ech ;) moje klimaty ;) mglisto, rześko i kurła przynajmniej klimy nie trzeba włączać ;) no chyba by osuszyć powietrze w kabinie ;) ;) tylko ten zjebany ruch, gdzie można przez zapomnienie rondo jebnąć pod prąd ;) (no i ta bmw7, pewnie była z silnikiem z nissana patrola) ;) ;)
Czy dobrze wnioskuję, że ciągnięcie się "rasową terenówką" do Szkocji nie ma trochę sensu? Nie chodzi o styl podróżowania a możliwość faktycznego zjechania z czarnego
fajne widoki, super muza, a nawet dobra pogoda :)
ech ;) moje klimaty ;) mglisto, rześko i kurła przynajmniej klimy nie trzeba włączać ;) no chyba by osuszyć powietrze w kabinie ;) ;) tylko ten zjebany ruch, gdzie można przez zapomnienie rondo jebnąć pod prąd ;) (no i ta bmw7, pewnie była z silnikiem z nissana patrola) ;) ;)
@@khyrofilms oczywiście z ZD30
Czy dobrze wnioskuję, że ciągnięcie się "rasową terenówką" do Szkocji nie ma trochę sensu? Nie chodzi o styl podróżowania a możliwość faktycznego zjechania z czarnego
dobrze. Można się pobawić tylko na jednym torze 4x4. Reszta czarne. Terenówka tylko w Walii.