Jestem sama,lecz nie samotna choć obawiam się co będzie w przyszłości.Często podczas jazdy autem modlę się również za samotnych słowami -Niech Pan Bóg błogosławi wszystkim samotnym i tym którym nikt nie błogosławi, aby spotkali człowieka z którym będą mogli porozmawiać i kto ich wysłucha.Myślę,że trzeba się modlić za takich ludzi.
Przepiekne słowa przeczytałam,najwiekszym strachem bedąc kobietą ,jest gwałt,przemoc ,okrutność,agresja czego ja doznałam.Abycie samemu jest proste i spokojne.
Jakiś czas temu dałem sobie spokój z relacjami damsko - męskimi zamieniając je na relacje Bosko - męskie i cholernie dobrze mi z tym 😁 Pan Bóg jest super! 🙏❤️
Skoro Biblia wydobywa Sarę, Samarytankę przy studni i Tamar, to znaczy, że chce nas czegoś bardzo ważnego nauczyć o życiu duchowym. W Biblii nie ma nawet jednego, przypadkowego słowa. Dziękuję za wspaniały komentarz i realizację.
Zycie z tyranami , a mialam 3 / ojca , narzeczonego , meza / wszyscy tyrani zostawili mnie dalam rade , jestem , czuje cudowna opieke Stworcy Zrodla Milosci , nigdy wiecej mezczyzn ! Zostawili mnie dla innych kobiet sama wychowalam synow sa dobrymi doroslymi mezczyznami .
Powielałaś ten sam schemat który był w domu rodzinnym , to jakie były Twoje relacje z ojcem , obrazowały Twoje kolejne związki . Znam to z autopsji , w polskich rodzinach niestety bardzo częste zjawisko , jak nie nadużywanie alkoholu , to przemoc fizyczna lub psychiczna itd. to się potem odbija na naszych związkach i relacjach z mężczyznami .
Jak znalazłaś siły by to skończyć. Pytam bo dramat tkwienia z mężem tyranem przeżywa wiele kobiet i naprawdę nie jest łatwo to zakończyć chociaż wszyscy wokoło mówią jakie to banalnie proste. Mąż odszedł sam i zostawił was czy ty odeszłaś?
Życzę dużo miłości, szczęścia i bliskości z Bogiem, uważam jednak, że nie ma sensu generalizowanie wszystkich mężczyzn, poprzez te przykre doświadczenia, wrzucanie do jednego kubła
kolejna durna dewota watykanska! jaki on? ten on jest tworem politycznym ktorego zaczepiono nam w umyslach! masz swiadomosc kobiecino z ena swiecie aktualnie jest wiecej bogow i religii? w pzreszlosci ich bylo jescz ewiecej lecz ta pystynna ohydna ideolgia wiele wytepila bo chciala miec monopol! jak ci twoi pasterze budowali sile kosciola jak nauczali o kobietach! jak dlugo wa sztreba lac po pustym lbie by zmadrzal..
Jestem kobietą i nigdy nie jestem sama bo Jezus zawsze jest przy moim boku.I chcę być tylko dla Niego i z Nim.Więc twierdzenie że każda kobieta się tego boi jest błędne,jak i to że człowiek jest sam.Zawsze jesteśmy otoczeni Bożą miłością.
Sama to nie to samo co samotna. Byłam w związku małżeńskim i byłam samotna. Byłam chwilę sama i nie czułam się samotna. Sama to nie to samo co samotna.
Kochane samotność to brak połączenia" emocjonalnego. Wsparcia ze strony ...hmm. Więc tu wchodzi w grę pokochać siebie i stać się niezależną, albo znaleźć prawdziwą miłość która jest nam pisana
Mialam 5 lat gdy moj ojciec odszedl , co moze taka dziewczynka zdzialac z nieodpowiedzialnym ojcem ... niewiele .. wzielam jego obowiazki i pomoglam mamie , wychowac mlodszego niechcianego przez niego brata , kilku miesiecznego .
Zycie tak sprawilo ze jestem Sama bez meza. Ale ono jest tylko jedno wiec je trzeba wykorzystac !! Za to mam syna bez meza za ktorego jestem Bogu wdzieczna !
'2,49 Ojcze...uwielbiam😍😍 Cię za Twoją powagę w sytuacjach gdy nagle robisz pffff z niemożności utrzymania opcji bezsmiechowej ... Jak najbardziej zdrowa przy zmysłach nigdy nie byłam zauroczona żadnym kapłanem ale Ciebie nie kochać❤️ byłoby po prostu straszna strasznością. 😁😁 Ilekroć jestem przygnieciona tylekroć włączę coś tak naprędce od kilku lat będąc wierna Twoim okienkowym chwilom i zawsze ale to zawsze po wysłuchaniu (nawet tak zwany milionowy raz tej samej treści bloga czy wstawakow) mam przyklejony uśmiech nie tylko na twarzy ale i na duszy. Dajesz mi siłę wiesz...zawsze wtedy gdy jacyś ludzie zabierają mi ją i wiesz co jeszcze ....że nikt mi Ciebie nie zabierze bom.jest nas mnóstwo właśnie takich ludków , w tym kobiet które kiedyś myślały że nikt ich nie chciał.. Ja tam doskonale wiem ze mnie chciało tyłu że uoooo hoho ale później to kijem pokazują ooo popatrz to TA! Ja się pytam :no i !??? Gdzie ta ludzka odwaga do bycia człowiekiem... Ehh doskonale wiem że wziął się za mnie Bóg wydobywa (dopiero ) ale jak już wydobędzie to ugh. I to absolutna prawda co mówisz... Dziękuję Pamiętaj że kocham Cię ❤️🌹 za Twój śmiech za Twój żart za to że Koch Cię tyle ludzi ze ciepło z Twojego serca odczuwamy będąc po drugich stronach urządzeń. I do końca świata mów...bo dzięki Tobie i ja...mówię do innych kobiet...dając im czasem promyk Nadziei . Kochane kobiety nie dajcie się zwieźć pozorom...każda z nas jest darem dla świata i każda jest umiłowana córka Króla.. Nie tylko 8marca jesteśmy chciane i brane pod uwagę Trzymajcie się dzielnie i patrzcie w niebo ono jest niesamowite zawsze wygląda inaczej.. Dziękuję Ojcze, jak zawsze z resztą... ❤️🕊️💓🤍💞
❤️❤️❤️Przecież nigdy nie jestem sama i co by na to powiedziały wspaniałe siostry zakonne, które zawsze podziwiałam ( oczywiście rożnie bywa) . Księża mają dużo łatwiej.Jak powiedział twórca Arki Noego ,,My mamy trudniej tutaj,a księża tam,bo im więcej komu dano to i od tego więcej się wymaga ❤️🙏❤️
Bóg powiedział że nie jest dobrze być człowiekowi samemu więc dał mu kogoś by nie czuł się samotny. a zatem jeżeli czujesz się samotny to może znaczyć że nie jestes otoczona/otoczony ludźmi przy których możesz być do końca sobą być zrozumianym spełnionym być dla nich kimś więcej , drugi powód dla którego można się czuc samotnym jest brakiem osób lub osoby w naszym życiu .Bóg dopełnia nas ale nie jest dobrze być człowiekowi samemu.ks rodzaju2:18 ja też czułem się samotny mimo to że miałem wiele osób w swoim życiu , zacząłem się modlić i Bóg mi dał wspaniała żonę przy której czuje się spełniony i szczęśliwy założyliśmy rodzinę i nie czuje się samotny . Jaki by powód nie był że czujesz się samotny samotna módl się do Boga a on wie czego ci potrzeba.
Jestem , malarka dziel sztuki , nauczycielka byla malarstwa i sama wychowalam synow , czuje od dziecka , opieke boskosci , synowie tez sa artystami , kompozytor i malarz , poslalam i ich do szkoly arystycznej i sama uczylam ich malowac , znam sie na muzyce , dobrze .
Ja też mam takie "groby" kolesi z którymi nie wyszło, oczywiście z mojej winy. Ostatnio kolejnego "pochowałam". Niedługo cmentarz będę mogła otworzyć 😂😂😂
Z całym szacunkiem ale czas już zająć się teraźniejszością! Biblia mówi o czasach 2000lat wstecz i więcej. Sporo sie zmieniło, inna kultura i świadomość. Szanujmy się, nie oceniajmy, ludzie są różni ale nie znaczy że gorsi. Kobietom przez stulecia odmawiano praw, zastraszano, i nie szanowano. Kobiete zawsze się ocenia przez pryzmat tego jak wygląda. Nie każda chce wychodzić zamąż, rodzić dzieci, uszanujmy to.
Jestem sama od 2015 roku, samotność mi doskwiera bardzo. Boje sie zaufać mężczyźnie... Mój ojciec zdradzał moja mamę wielokrotnie , aż pozastanowil nas zostawić. Patrzec na cierpiąca mamę i wysłuchiwanie, ze nie chciała nigdy zostać sama z dziećmi bardzo nam ciążyło ... probowalam sie z kimś związać , ale raptem po jakimś czasie dowiaduje sie, ze mezczyzna , z którym sie spotykałam zapomniał powiedzieć , ze ma żonę i dzieci... późnej był tez starszy mężczyzna , który jak sie okazało miał wiele kobiet w tym samym czasie.... kolejny podał mi inne imię i nazwisko o czym dowiedziałam sie po pół roku ,,,, jak sie okazało tez starannie ukrywal żonę i nowonarodzone dziecko.... inny natomiast wykorzystywał mnie finansowo... załamałam sie , ze nie moge nikomu zaufać.... zaczęłam sie spotykać z kolejnym wydawałoby sie fajnym facetem jednak po jakimś czasie , gdy usłyszałam iż mając rozmiar 14 jestem za gruba ( waga ok 73kg) i jak usłyszałam , ze kobieta przestaje byc kobieta po 65 kg.... sama wówczas odeszłam.... ostatni mężczyzna, z którym było naprawde wspaniałe zdradził mnie z koleżanka z jego pracy..... po tych wszystkich doświadczeniach rzucilam sie w wir pracy i choc bardzo chcialabym miec kogos kto by pokochal mnie, kogos z kim moglabym spedzic reszty zycia i zestarzec sie....nie podejmowałam kolejnych prób .... mam 38 lat i jestem bardzo samotna... trzyma mnie praca i rodzina , dla której jestem dyspozycyjna na każda prośbę ... kocham ich jednak nadchodzą momenty , ze i oni żyją swoim życiem, cieszą sie sobą i wówczas nie chce im przeszkadzać i usuwam sie do momentu aż będą mnie potrzebować... w tym czasie znów zostaje sama... samotna.... tak trudno jest kochać i byc kochana.... nie wiem jak to zmienić... jak zaufać komuś by nie sparzyć sie kolejny raz.....
Odnoszę wrażenie, że chcesz za wszelką cenę kogoś poznać mniemając, że to uczyni Cię szczęśliwą. Jeśli sama ze sobą nie będziesz czuła się szczęśliwa to żaden mężczyzna tego nie sprawi, co więcej nie będzie czuł się z Tobą szczęśliwy i prędzej czy później odejdzie. Naucz się najpierw przebywać sama ze sobą, szukaj szczęścia i radości w małych rzeczach, których będziesz doświadczała każdego dnia, uśmiechaj się do siebie, świata i ludzi, miej radość w sobie a to sprawi, że "przyciągniesz" do siebie właściwą osobę. Pamiętaj, że nawet będąc w związku każdy potrzebuje też trochę wolności i własnej przestrzeni: mężczyzna lubi wyskoczyć np. na mecz lub spotkanie z kolegami a kobieta lubi pobyć sama, spotkać się z koleżanką, pochodzić po sklepach lub np. tak jak ja- lubi wyjść sama na kawę i popijać ją przy stoliku obserwując ludzi lub pobyć chwilę ze swoimi myślami. Zamiast desperacko szukać mężczyzny naucz się najpierw żyć własnym życiem i czerpać z niego radość a przekonasz się, że z czasem pojawi się przy Tobie ktoś, na kogo czekasz. Życzę Ci tego z całego serca i pozdrawiam :)
M podobnie do Ciebie, choć jestem facetem i na razie ciężko uwierzyć mi w to, że kogoś poznam, ale zgadzam się również z Panią powyżej, najlepiej chyba w tym okresie zbliżyć się do Boga i zaakceptować samą/samego siebie. Serdecznie Cię pozdrawiam Daniel
Jeśli przeżywasz czas, w którym jesteś sama i czekasz, aż ktoś będzie Cię potrzebował, to postaraj się czas na oczekiwania, zamienić na czas dla siebie. Czas, w którym będziesz robić to, co Ty lubisz; dla siebie, a nie dla innych. Początki odkrywania własnych potrzeb mogą być trudne, możesz poczuć się zagubiona, ale tuż za tym odkryjesz, co lubisz robić zatem Twój czas będzie wypełniony działaniem, które Cię uszczęśliwia, a nie smutnym oczekiwaniem na potrzeby innych. Tak, wiemy, że łatwo się mówi, a droga zmian jest trudna, jednak TAK BARDZO WARTO. Serdeczności dla Ciebie!
W czasach Jezusa mezczyzna mogl rozejsc sie z zona tylko z powodu wszetecznictwa (Mat 19:9)..Tak wiec gdyby ja zostawil i poslubil inna cudzolozy.. Hmm tak bylo.. Samotnosc jest paskudna.. Oby nikt nie byl samotny.. Pozdrawiam ❤️
Jestem sama i samotna. Kiedyś myślałam, że przynajmniej mam wiarę, teraz nie wiem, czuję się jak w zawieszeniu. Do tego doszła żałoba...Smutne to wszystko...
Jestem od zawsze sama. Zawsze. Z każdym problemem, z każdą myślą, z każdym sukcesem i wyzwaniem. Nie pamiętam już jak to jest trzymać za rękę, być przytulonym, otworzyć przed kimś swoją duszę, móc liczyć na czyjąś pomoc. Ciężki krzyż, ale ma swoje zalety - stałam się naprawdę twarda, wiem, że poradzę sobie z absolutnie wszystkim, bo tak naprawdę nie mam wyjścia. Każdy jeden mężczyzna w moim życiu to było jedno wielkie rozczarowanie. Już chyba nie potrafiłabym zaufać. Wiele lat bardzo bardzo chciałam miłości, teraz już nie wiem... Zbyt wiele razy mnie panowie rozczarowali. Wolę nieść krzyż samotności po grób, niż męczyć się z kimś słabym, niedojrzałym.
Tak, jeśli miałoby się być w patologicznym związku, w którym i tak było się samotnym, to lepiej być niezależną, jednak jeśli Pani kiedyś zechce, to życzymy błogosławieństwa, aby spotkała Pani dobrego towarzysza życia! Serdeczności!
Moim najwiekszym strachem będąc kobietą jest gwałt, przemoc, okrutność, agresja i bycie bezbronną w ich obliczu. Bycie traktowaną pogardliwie ze względu na płeć. Nie bycie samemu. Bycie samemu jest proste i spokojne.
Kobiet w tym rola, żeby się za to nie obwiniać, a mężczyzn nie postrzegać jak władców świata, którym warto/należy ulegać. Kobiety nie są w niczym gorsze ani mniej ważne. W kwestiach szacunku, poważania etc. jesteśmy dokładnie na równi. Aż dziwne jaki przekaz został wybudowany i trzeba o to walczyć, i o tym dyskutować.
Ja w małżeństwie czułem się tak zniewolony , że już nie wiedziałem kim jestem. Ciche dni, obrażanie się, mógłbyś się domyślać. Do tego sztama z mamusia i klasyczny przykład nieodcietej pępowiny. Skończyło się depresją, rozwodem i myślami samobójczymi. Drogie panie zanim rzucicie kamieniem spójrzcie w lustro.
Pani Klaudii niech Pani podziękuję Panu Bogu, że to się rozpadło i nie żyje już Pani w grzechu.Wiem co piszę bo tak żyłam przez 30lat.Dziś jestem osobą nawróconą i szczęśliwą mimo, że od 4 lat jestem sama.Spowiedź i Ko munia Święta z pewnością Pani pomogą przetrwać ten czas.To wielka łaska od Boga, że wyrwał Panią z tej ciemności. Życzę Pani aby łaska Pana naszego Panią nie opuszczała.
Przepraszam Klaudio 8 lat byliście ze sobą i czekałaś, że się z Tobą ożeni ?! Może nie miał w ogóle takiego zamiaru a Ty biernie czekałaś i zwyczajnie traciłaś z nim czas ? Po takim okresie (8 lat) niejedno małżeństwo przeżywa już kryzys. Jest takie pojęcie jak "przechodzony związek". Jestem ze starszego pokolenia i pamiętam, że jak byłam dzieckiem to mówiło się, że jeśli po 1-1,5 roku od poznania mężczyzna nie mówi o małżeństwie, niczego nie planuje bo "dobrze mu jak jest" to trzeba go zostawić bo zabiera kobiecie czas a dla nas jak wiesz, ten czas upływa bardzo szybko. Niech ten Twój związek, który się rozpadł będzie dla Ciebie nauką na przyszłość. Jesteś młoda i na pewno kogoś poznasz. Nie popadaj wtedy w drugą skrajność naciskając na mężczyznę aby się ożenił (skutek będzie wtedy odwrotny bo zwieje). Dużo ze sobą rozmawiajcie na różne tematy, staraj się go poznać jakimi wartościami kieruje się w życiu, jakie ma priorytety, poglądy życiowe na wiele spraw. Po roku znajomości jeśli nadal będzie się tylko bawił i "będzie mu dobrze tak jak jest", porozmawiaj z nim ale delikatnie (my kobiety to potrafimy, prawda?), nie naciskaj i zobaczysz jakie ma zamiary, czy planuje z Tobą przyszłość i niech to skonkretyzuje co jak i ewentualnie KIEDY. Jeśli nie będzie deklarował niczego konkretnego to nie trać następnych 8 lat na kolejnego "bawidamka". Lepiej być samą, mieć swoje życie i wiedzieć na czym się stoi, niż desperatką czekającą w nieskończoność na coś, co nigdy nie nastąpi. Miłość miłością ale dobrze jest też jak jest w tym trochę rozsądku i dbałości o siebie i swoją przyszłość. Mężczyźni niestety w większości to egoiści a młodzi mężczyźni obecnie mają dodatkowo EGO do samego nieba, bywają emocjonalnie niedojrzali i zachowują się jakby czas się dla nich zatrzymał. Nie rozpaczaj tylko głowa do góry! Życzę Ci powodzenia a co do MODLITWY- polecam codziennie RÓŻANIEC :):):) Mnie ta modlitwa bardzo uspokaja, daje siłę, dzięki niej rozwiązałam kilka życiowych problemów i podjęłam kilka naprawdę dobrych decyzji. Pozdrawiam :)
Jezus wyraźnie powiedział Mt 19,9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - CHYBA W PRZYPADKU NIERZĄDU - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Mt 5,32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - POZA WYPADKIEM NIERZĄDU - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Tak więc rozwód w przypadku nierządu jest przez Pana Boga dopuszczony. Z Panem Bogiem
Całe życie jestem sama i nie uważam, że to moja wina.. Wręcz przeciwienie! Uważam, że Bóg ma dobre plany, ale wszystko po kolei. Najpeir relacja z Bogiem, ze sobą a później z mężem. Pomijaj już że mamy obok Anioła itd
Sama to może być niewierząca w Boga . Jeszcze żaden facet nie był dla mnie Bogiem żeby trzymać się go rękami i nogami jak to niektórzy mądrzy doradzają kobietom a potem te kobiety wyglądają jak wraki a facet ciągle piękny i zdrowy obie nie nie dziękuję wolę być sama niż z niewłaściwą osobą 😃 Kobieto pamiętaj To ty wybierasz faceta a nie facet Ciebie 👍
Witam, 17 lat razem a teraz sama. Zgubiłam się w tym świecie. Błądzę bezsensu niczym labiryncie. To jest takie skomplikowane co mnie spotkało. Co robić?
Bardzo polecamy terapię. To trudna praca, jednak niezwykle pomocna. Może się zdarzyć tak, że pierwszy wybrany terapeuta nie będzie osobą, przy której czuje się Pani dobrze zatem proszę się nie bać zmian. Powodzenia!
Nie kazdy musi byc w zwiazku i nie kazdemu jest to pisane i to jest calkiem w porzadku jest wiele form spedzenia zycia przezycia i waznym zwiazkiem jest zwiazek do siebie samego po tak duzo sie mówi o zwiazkach milosci itd ale najpierw docenmy siebie polubmy pokochajmy aby móc zbudowac ewentualnie cos z drugim czlowiekiem
Ktos pyta ,jak znalazlam sile aby zakonczyc moj zwiazek z tyranem ?...otoz moj zwiazek , byl spokojny do momentu zdrady / znalazlam listy milosne do kochanki ...i to byl koniec /. Rozwod , alimenty , zostalam sama z synami malymi . Tyran dokuczal potem lecz , mial ostrzezenie ze strony mecenasa i przestal .
RTCK Rób To Co Kochasz Witam serdecznie Ojca Adama - uwielbiam wszystkie kazania. Bardzo proszę o wytłumaczenie wszystkim katolikom , że grubo powinni zastanowić się gdy przyjmują Ciało Chrystusa na rękę. Mnie bardzo boli jak w naszym kościele - kapłani zachęcają do przyjmowania Komunii świętej na rękę. Na pewno gdyby nie zachęcali nikomu nie przyszłoby do głowy stanąć w kolejce by przyjmować Pana Jezusa na ręce. pozdrawiam
Jestem sama z wyboru ale nie samotna bo mam przyjaciół kochanych ,który h dobrałam sobie że wzajemnością .Proszę księdza ,a co ksiądz wie z praktyki o kobietach tak naprawdę ? Niech ksiądz się zajmie modlitwa lub wyjdzie z zakonu ,ożeni się i wtedy będzie zdarzenie z rzeczywistością w praktyce .brzuszek rośnie z przejedzenia i dobrobytu ,na pewno nie z postu i mądrala wypowiada się o szczepionkach choć sam niewiele wie niestety na ten temat i o kobietach też.Na na przykladzie kilku szaleństw księdza z młodości dość dawno temu nie zjadł ksiądz zębów na byciu kobieta ani z kobietą .może temat bliższy jak zrobić karierę w duchowieństwie ?
Skąd taka nagonka na facetów ? Nie to żebyśmy byli świeci, ale dla porównania kobiety wszędzie teraz w mediach społecznościowych nagminnie obnażają swoje ciała (mając przy tym pretensje, że traktuje się Je przedmiotowo), wymagania co do mężczyzn kosmiczne (takie zarobki, rozpoznawalność, pasje, wzrost), uprzywilejowane, zawsze w roli ofiary, no come on, ale to mało która dostrzega 🤷🏼♂️
Powielalam , schemat rodzinny ktos pisze ...nie ja powielalam lecz mezczyzni zostawiali mnie , tak jak ojciec ...to ich nieopowiedzialnosc , przegrana nie staneli na wysokosci zadania jako maz , ojciec , nie biore tego na siebie ja dalam rade , / ich zachowania , sa dowodem , na to ze sa mezczyzni nieodpowiedzialni / .
w ogóle nie rozumiem szukania winy, jest sama to jest winna. albo w ogóle jest sama = źle. Jeśli w biblii tak to jest przedstawione to szkoda, że jako mała dziewczyna tego słuchałam
Albo się jeszcze nie rozpoczęło... w Bożym planie kobieta sama nie istnieje, powinna być żoną jednego męża, ale męża danego przez Opatrzność Bożą i wtedy zaczyna się niezwykłe życie, pełne szczęścia i z przyszłością.
Przysięga małżeńska zasadza się na oszustwie. Z góry wiadomo, że facet tak naprawdę niewiele musi. Wszystko jest na barkach kobiety. A jak kobieta już nie wytrzymuje i jest rozwód, to nie dobrze, bo grupa towarzyska się rozpada, itd.
Samotność czasami jest dobra ale samotność w kwestii poprostu jesteś sam niemasz nikogo absolutnie nikogo jestem po czterech zdradach teraz obecnie związek na odległość oświadczyłem się w głębi serca wiem że mnie okłamuje chyba nie dorosła do jakiegokolwiek związku są dzieci widuje je tylko na zdjęciach czasami mam dość ale nie poddaje się
To smutne doświadczenie. W tej sytuacji musisz zadbać o siebie, abyś był w stanie przejść przejść przez ten trudny czas i tak poukładać rzeczywistość, abyś mógł się widywać z dziećmi. Serdeczności!
Patrząc na zapowiedź tego filmiku nasuwają mi się pewne wątpliwości. Oto ojciec - przedstawiciel kościoła wygłasza mowę, coś na kształt kazania. W zaciemnionym pomieszczeniu, na pewno nie w kościele. Z symbolem kobiecej sylwetki w tle... Przyznam, że nie do końca rozumiem, jak zakwalifikować to przesłanie... Czy jako naukę kościoła, czy też raczej jako ... No właśnie - jako co? Jako jakieś seminarium w stylu Jordana Petersona albo Jima Rohna? Oni też swoje nauki mocno osadzają w religijnej rzeczywistości. Gubię się w odbiorze tutaj...
Bez względu na płeć. Samotność w zdecydowanej większości, to brak urody, czyli osoba pozbawiona atrakcyjności seksualnej. Natura to inteligentny twór, odrzuca chore, ułomne i brzydkie osobniki. PS. Uroda służy do 2 rzeczy : 1. Przedłużenia gatunku ludzkiego. 2. Żeby być lubianym i akceptowanym przez społeczeństwo, a przede wszystkim przez płeć przeciwną.
I to jeszcze mezczyzna, ktory nigdy za zadna kobiete do konca nie wzial odpowiedzialnosci, ani nie storzyl naprawde bliskiego zwiazku z zadna kobieta, bo zyje w celibacie. Pachnie to hipokryzja i tzw sygnalizowaniem cnoty.
Mówi o tym, bo jej pełno widzi wszędzie, tyle, że nie widzi tego, że sam i jego armia braciszków do nie doprowadzają kobiety w Polsce izolując się od społeczeństwa i nie podejmując odpowiedzialności bycia mężem jednej żony. No takie zwiedzenie, w który sam jest i innych nim częstuje.
Ja to sie zawsze balam ze wyjde za maz za jakiegis fanatyka katolika I zrobic mi z zycia klasztor przymusowy a nie ze zostane sama. Polecam ojcu popracowac bad swoim waskim mysleniem. Znasz wszystkie babki? Jedne sie boja bycia starymi pannami inne sie boja zwiazkow.moze o tym jakies kazanie? Boje sie zwiazkow z facetami, Bo zawsze moge sobie rozwalic moje piekne zycie.
Ja to bym się bał Ciebie, bo brak logiki w myśleniu, najpierw piszesz, że obawiasz się klasztoru, fanatyka itp., a jednak zwracasz się do agenta Watykanu i to jeszcze mówisz mu ojcze. Lepiej się do Najwyższego Boga zwrócić i wołać o Jego dar, czyli dobrego męża, ale jednocześnie wołać, by Bóg Ci pokazał jaka powinna być dobra żona. Polecam wykład: ua-cam.com/video/eWcbJKPu0Ug/v-deo.html
Też się nad tym zastanawiam. jeśli załóżmy nie wyszło mi 5 związków, to czy nie powinnam przyjrzeć się jaki mechanizm się powtarza? Nie znaczy to, że wina jest tylko we mnie, bo nawet jeśli ze mną jest coś ne tak, to z jakiegoś powodu ta druga strona też w tym brała udział. niemniej myślenie o sobie czy o drugim człowieku jak o obrzydliwym to zaryzykowałabym, że grzech braku miłości i odbieranie godności. Nikt z nas nie jest obrzydliwy, każdy ma wieksze lub mniejsze rzeczy na sumieniu, ale na Boga, nie jesteśmy obrzydliwi!!!! Obrzydliwy jest brak miłości i upokarzanie siebie i drugiego czlowieka takimi osądami, tak mysle...
Księgi wtornokanoniczne NIE SĄ NATCHNIONE. Kościół OFICJALNIE to przyznaje. To coś jak dodatek do Biblii. Ale nie natchniony przez Boga. Tak rozumieli ludzie.
Samotność to niekochanie siebie.Kobieta z traumami ,plikami złej energii rodzinnej nie ma w sobie dobrej energii żeńskiej.Praca z wewnętrznym dzieckiem,zrozumienie energii rodzinnych.Bycie w energii żeńskiej to przyjmowanie /a nie branie/ darów energii męskiej .Energia męska to dawanie,opieka.Kobieta w żeńskiej energii nie zwiąże się z mężczyzną pozbawionym męskiej energii.Czyli....dziewczyniy -nie wolno uganiać się za chłopakami,to ich rola żeby się o nas starać.Inaczej zostawią,bo nie włożyli wysiłku w zdobywanie.Takie proste...
@@agatag8730 no nie wiem, może na przykład skończyły studia które je przygotowują do wychowania szkolnego uczniów? Mężczyzna nie nauczy się bycia kobietą
Małżeństwo w dzisiejszych czasach to dla mężczyzny założenie sobie pętli na szyję. Rozwód może być w każdej chwili. Po co brać ślub czy inwestować w małżeństwo?
Obecnie kobiety też poniekąd zakładają sobie pętlę na szyję wchodząc w małżeństwo. Wiele kobiet świetnie radzi sobie będąc samymi. (Nie)stety na tym polega związek i miłość, że przestaje się myśleć tylko o sobie, a trzeba dbać również o tą drugą stronę.
@@magdalenabaudaux4558 Mowa trawa. Dla Pań mężczyzna to rzecz nabyta. Do większości nie czują NIC. Mnóstwo Pań ma tzw. friendzone, czyli gości których wykorzystują na potęgę, więc nie są same. Panów z FZ nie kwalifikują do związku (no chyba w ostateczności). Panie dużo gorzej znoszą samotność. A żadnej pętli sobie nie zakładają na szyję. Wręcz na odwrót. Małżeństwa i rozwody Paniom się bardzo opłacają. Dostają to co czego nie zarobiłyby same "na dziecko". ua-cam.com/video/wyVUwUdta0Q/v-deo.html
Przykra sytuacja, z doświadczenia mojego i znajomych powiem Ci, że jak głębiej pogrzebać, to prędzej czy później wychodzi na to, że ktoś nie chce brać slubu, bo jednak ma jakieś wątpliwości co do tego związku. Nie każdy się do tego przyznaje, ale lepiej teraz niż po ślubie. Oczywiście nie znam Twojej sytuacji, ale jednego jestem pewna- namawiać kogoś na ślub to jak proszenie się o problemy w przyszłości. Uwierz mi, nie chcesz żyć z osobą, którą "namówiłeś" na ślub... Nie chcialabym Cię zranić tym komentarzem, ale zbyt wiele takich historii znam od podszewki. Mam nadzieję, że jesteś tym 1% , gdzie chodzi jednak o cos innego.
@@matak85tlen Eeeejjjj bro, nie podejmuj tak drastycznej decyzji tak szybko."Przyjrzyj się" małżeństwu jej rodzicòw.Czy są szczęśliwie razem i czy Ty w ogóle ją kochasz na tyle ,aby zawalczyć z jej jakimiś lękami z przeszłości ? Życzę wyboru naj naj , przemyśl i przemódl i jak to się mówi " nie wylewaj dziecka z kąpielą "
@@heartbeatychange761 Dziękuję za wypowiedź. Nie sądziłem, że ktoś się w ogóle moim wpisem zainteresuje. Małżeństwo jej rodziców właśnie chyba nie jest zbyt szczęśliwe. Ale przyjże się bliżej całęj sytuacji. Achh... smutno mi trochę. Sam już niewiem co robić. Przemyślę to wszystko i dam sobie parę dni. Ale dziękuję wan za empatię.
@@matak85tlen Maciek trzymaj się i miej ufność w szczęśliwe małżeństwo.Jeśli to nie ona , to inna .Na pewno się wyjaśni w przemyśleniach i modlitwach w tej perspektwie 💙
@@weronikadomanska5037 naprawdę próbujesz podjąć dyskusję ale nie masz argumentów. Nadal nie wiem, o co ci właściwe chodzi. Prowadzisz wywody w stronę o.Adama na temat życia duchowego? Ty siebie poucz, a nie duchownego.
Jestem sama,lecz nie samotna choć obawiam się co będzie w przyszłości.Często podczas jazdy autem modlę się również za samotnych słowami -Niech Pan Bóg błogosławi wszystkim samotnym i tym którym nikt nie błogosławi, aby spotkali człowieka z którym będą mogli porozmawiać i kto ich wysłucha.Myślę,że trzeba się modlić za takich ludzi.
Piękne❤ tez sama acz nie samotna. Z Jezusem przez życie - on się zatroszczy również naszą jesienią życia ❤
Jestem sama i jest mi cudownie❤
Przepiekne słowa przeczytałam,najwiekszym strachem bedąc kobietą ,jest gwałt,przemoc ,okrutność,agresja czego ja doznałam.Abycie samemu jest proste i spokojne.
❤
Jakiś czas temu dałem sobie spokój z relacjami damsko - męskimi zamieniając je na relacje Bosko - męskie i cholernie dobrze mi z tym 😁 Pan Bóg jest super! 🙏❤️
Skoro Biblia wydobywa Sarę, Samarytankę przy studni i Tamar, to znaczy, że chce nas czegoś bardzo ważnego nauczyć o życiu duchowym. W Biblii nie ma nawet jednego, przypadkowego słowa. Dziękuję za wspaniały komentarz i realizację.
Nie każdy jest stworzony do rodziny
Zycie z tyranami , a mialam 3 / ojca , narzeczonego , meza / wszyscy tyrani zostawili mnie dalam rade ,
jestem , czuje cudowna opieke Stworcy Zrodla Milosci , nigdy wiecej mezczyzn ! Zostawili mnie dla innych kobiet sama wychowalam synow sa dobrymi doroslymi mezczyznami .
❤️
Powielałaś ten sam schemat który był w domu rodzinnym , to jakie były Twoje relacje z ojcem , obrazowały Twoje kolejne związki . Znam to z autopsji , w polskich rodzinach niestety bardzo częste zjawisko , jak nie nadużywanie alkoholu , to przemoc fizyczna lub psychiczna itd. to się potem odbija na naszych związkach i relacjach z mężczyznami .
Jak znalazłaś siły by to skończyć. Pytam bo dramat tkwienia z mężem tyranem przeżywa wiele kobiet i naprawdę nie jest łatwo to zakończyć chociaż wszyscy wokoło mówią jakie to banalnie proste. Mąż odszedł sam i zostawił was czy ty odeszłaś?
Życzę dużo miłości, szczęścia i bliskości z Bogiem, uważam jednak, że nie ma sensu generalizowanie wszystkich mężczyzn, poprzez te przykre doświadczenia, wrzucanie do jednego kubła
Samotność to luksus,na który nie każdy może sobie pozwolić😏
Tez tak myślę i ja mogę być:)
❤
Samotność jest straszna !!
Szczególnie jak człowiek jest chory !
To bardzo trudne 🥲
To prawda ❤😂
Dobrze, że jest ktoś taki jak o.Adam ....
Można być w związku małżeńskim, a być sama. Nigdy nie Jesteś sama jest zawsze ON.Amen. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia Kochane 🥰🥰🥰
kolejna durna dewota watykanska! jaki on? ten on jest tworem politycznym ktorego zaczepiono nam w umyslach! masz swiadomosc kobiecino z ena swiecie aktualnie jest wiecej bogow i religii? w pzreszlosci ich bylo jescz ewiecej lecz ta pystynna ohydna ideolgia wiele wytepila bo chciala miec monopol! jak ci twoi pasterze budowali sile kosciola jak nauczali o kobietach! jak dlugo wa sztreba lac po pustym lbie by zmadrzal..
Panie Jezu napełnij mnie pokojem i pokorą Odmień na swoje upodabnie Abba Ojcze Wspomożenie wiernych 💌
Amen!
Jestem kobietą i nigdy nie jestem sama bo Jezus zawsze jest przy moim boku.I chcę być tylko dla Niego i z Nim.Więc twierdzenie że każda kobieta się tego boi jest błędne,jak i to że człowiek jest sam.Zawsze jesteśmy otoczeni Bożą miłością.
Pięknie napisane Jezus Chrystus jest miłością i zawsze trwa przy nas w dobrych i złych chwilach
Jestem sama ,bo to jest mój świadomy wybór.WYBRAŁAM JEZUSA ,W NIM RADUJE SIĘ MOJA DUSZA.
Normalna zdrowa kobieta pragnie być żoną swego dobrego, Bożego męża, które to rozwiązanie właśnie sam Syn Boży stworzył dla kobiety.
@@Markus-ip8cv Jestem normalną zdrową kobietą ,tylko mężów Bożych już na tym świecie brakuje,a zboczencom dziękuję.
Jestem sama i jest mi cudownie❤
Sama to nie to samo co samotna.
Byłam w związku małżeńskim i byłam samotna.
Byłam chwilę sama i nie czułam się samotna.
Sama to nie to samo co samotna.
Dokładnie! też tak mam.
Tak dokładnie tak.Podpisuje się pod tym stwierdzeniem. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego popołudnia
Dokładnie tez odczuwam samotność będąc mężatką 😔
Kochane samotność to brak połączenia" emocjonalnego.
Wsparcia ze strony ...hmm.
Więc tu wchodzi w grę pokochać siebie i stać się niezależną, albo znaleźć prawdziwą miłość która jest nam pisana
Wlasnie przed godzina syn uczyl mnie po angielsku being lonely to nie to samo co be alone. Ale zbieg okolicznosci z tym komentarzem!
Mialam 5 lat gdy moj ojciec odszedl , co moze taka dziewczynka zdzialac z nieodpowiedzialnym ojcem ... niewiele .. wzielam jego obowiazki i pomoglam mamie , wychowac mlodszego niechcianego przez niego brata , kilku miesiecznego .
Jestem sama i nie jest mi żle z tym .
Tylko raczej zastanawia mnie jak sobie poradzić samej życie. Bo samemu być to nie jest rozpacz.
Zycie tak sprawilo ze jestem Sama bez meza. Ale ono jest tylko jedno wiec je trzeba wykorzystac !! Za to mam syna bez meza za ktorego jestem Bogu wdzieczna !
Agatko nam dokładnie tak samo, ale dziękuję Bogu codziennie za synka i to,że mogłam się tak uduchowić.. Jezus ma plan...trzeba UFAC Jezusowi 🙏
Jestem Sama Cale zycie, Tak po 30 latach I odrzucil mnie bo zachorowalam
'2,49 Ojcze...uwielbiam😍😍 Cię za Twoją powagę w sytuacjach gdy nagle robisz pffff z niemożności utrzymania opcji bezsmiechowej ...
Jak najbardziej zdrowa przy zmysłach nigdy nie byłam zauroczona żadnym kapłanem ale Ciebie nie kochać❤️ byłoby po prostu straszna strasznością. 😁😁
Ilekroć jestem przygnieciona tylekroć włączę coś tak naprędce od kilku lat będąc wierna Twoim okienkowym chwilom i zawsze ale to zawsze po wysłuchaniu (nawet tak zwany milionowy raz tej samej treści bloga czy wstawakow) mam przyklejony uśmiech nie tylko na twarzy ale i na duszy.
Dajesz mi siłę wiesz...zawsze wtedy gdy jacyś ludzie zabierają mi ją i wiesz co jeszcze ....że nikt mi Ciebie nie zabierze bom.jest nas mnóstwo właśnie takich ludków , w tym kobiet które kiedyś myślały że nikt ich nie chciał..
Ja tam doskonale wiem ze mnie chciało tyłu że uoooo hoho ale później to kijem pokazują ooo popatrz to TA! Ja się pytam :no i !??? Gdzie ta ludzka odwaga do bycia człowiekiem...
Ehh doskonale wiem że wziął się za mnie Bóg wydobywa (dopiero ) ale jak już wydobędzie to ugh.
I to absolutna prawda co mówisz...
Dziękuję
Pamiętaj że kocham Cię ❤️🌹 za Twój śmiech za Twój żart za to że Koch Cię tyle ludzi ze ciepło z Twojego serca odczuwamy będąc po drugich stronach urządzeń.
I do końca świata mów...bo dzięki Tobie i ja...mówię do innych kobiet...dając im czasem promyk Nadziei .
Kochane kobiety nie dajcie się zwieźć pozorom...każda z nas jest darem dla świata i każda jest umiłowana córka Króla..
Nie tylko 8marca jesteśmy chciane i brane pod uwagę
Trzymajcie się dzielnie i patrzcie w niebo ono jest niesamowite zawsze wygląda inaczej..
Dziękuję Ojcze, jak zawsze z resztą...
❤️🕊️💓🤍💞
❤️❤️❤️Przecież nigdy nie jestem sama i co by na to powiedziały wspaniałe siostry zakonne, które zawsze podziwiałam ( oczywiście rożnie bywa) . Księża mają dużo łatwiej.Jak powiedział twórca Arki Noego ,,My mamy trudniej tutaj,a księża tam,bo im więcej komu dano to i od tego więcej się wymaga ❤️🙏❤️
Dziękuję O.Adasiu. Naprawdę wiele razy mi w życiu pomogłeś.Dziękuję.
Dobrego dnia 🙂
SERIO ⁉️⁉️
Twoje chrześcijaństwo nie jest prawdziwe, tylko sielankowe przy herbatce, która nie zbawia.
Żaden wierzący człowiek nie jest sam bo jeśli ma wiarę jest z nim Bóg.. który jest był i będzie na zawsze pozostanie
tyle wiar na świecie ( łącznie z wiara w innych ludzi) ..o jakiej mowa ?
mało kto ma tyle wiary aby wiedzieć to z całą pewnością.
Ale ten Bóg chce, abyś była z Nim przez męża, tak uczynił to na początku.
WIARA....WIARA...A SAMOTNOSC..TO SAMOTNOSC....pozdrawiam serdecznie
Jestem sama ale nie samotna 🌹Bóg zapłać Ojcze Świetne gadanko wiesz Błogosławionego dnia pozdrawiam 🌹💕💕💕💕💕💕💕
Serdeczne Bóg zapłać ♥️
Bóg powiedział że nie jest dobrze być człowiekowi samemu więc dał mu kogoś by nie czuł się samotny. a zatem jeżeli czujesz się samotny to może znaczyć że nie jestes otoczona/otoczony ludźmi przy których możesz być do końca sobą być zrozumianym spełnionym być dla nich kimś więcej , drugi powód dla którego można się czuc samotnym jest brakiem osób lub osoby w naszym życiu .Bóg dopełnia nas ale nie jest dobrze być człowiekowi samemu.ks rodzaju2:18 ja też czułem się samotny mimo to że miałem wiele osób w swoim życiu , zacząłem się modlić i Bóg mi dał wspaniała żonę przy której czuje się spełniony i szczęśliwy założyliśmy rodzinę i nie czuje się samotny . Jaki by powód nie był że czujesz się samotny samotna módl się do Boga a on wie czego ci potrzeba.
Jestem , malarka dziel sztuki , nauczycielka byla malarstwa i sama wychowalam synow , czuje od dziecka , opieke boskosci , synowie tez sa artystami , kompozytor i malarz , poslalam i ich do
szkoly arystycznej i sama uczylam ich malowac , znam sie na muzyce , dobrze .
Dziękuję serdecznie
To i Bóg wydobrywa mnie. Niech się spełni Twoja wola Panie!
Ja też mam takie "groby" kolesi z którymi nie wyszło, oczywiście z mojej winy. Ostatnio kolejnego "pochowałam". Niedługo cmentarz będę mogła otworzyć 😂😂😂
Jestem na początku ... koniec pięknej miłości
@@gosia6925 nie życzę Ci cmentarzu takiego jak mój aczkolwiek w "miłość" nie wierzę
Przepiekna scena z tym grobem. Przepiekna. Usmialam sie
Podpisuję się pod tym stwierdzeniem. Pozdrawiam serdecznie
Jestem Sama I jest MI calkiem dobrze.
Z całym szacunkiem ale czas już zająć się teraźniejszością! Biblia mówi o czasach 2000lat wstecz i więcej. Sporo sie zmieniło, inna kultura i świadomość. Szanujmy się, nie oceniajmy, ludzie są różni ale nie znaczy że gorsi. Kobietom przez stulecia odmawiano praw, zastraszano, i nie szanowano. Kobiete zawsze się ocenia przez pryzmat tego jak wygląda. Nie każda chce wychodzić zamąż, rodzić dzieci, uszanujmy to.
Jestem sama (nie samotna) bo tak się życie ulozylo i nie mam z tym problemu,na szczęście.
Jestem sama od 2015 roku, samotność mi doskwiera bardzo. Boje sie zaufać mężczyźnie...
Mój ojciec zdradzał moja mamę wielokrotnie , aż pozastanowil nas zostawić. Patrzec na cierpiąca mamę i wysłuchiwanie, ze nie chciała nigdy zostać sama z dziećmi bardzo nam ciążyło ...
probowalam sie z kimś związać , ale raptem po jakimś czasie dowiaduje sie, ze mezczyzna , z którym sie spotykałam zapomniał powiedzieć , ze ma żonę i dzieci... późnej był tez starszy mężczyzna , który jak sie okazało miał wiele kobiet w tym samym czasie.... kolejny podał mi inne imię i nazwisko o czym dowiedziałam sie po pół roku ,,,, jak sie okazało tez starannie ukrywal żonę i nowonarodzone dziecko.... inny natomiast wykorzystywał mnie finansowo... załamałam sie , ze nie moge nikomu zaufać.... zaczęłam sie spotykać z kolejnym wydawałoby sie fajnym facetem jednak po jakimś czasie , gdy usłyszałam iż mając rozmiar 14 jestem za gruba ( waga ok 73kg) i jak usłyszałam , ze kobieta przestaje byc kobieta po 65 kg.... sama wówczas odeszłam.... ostatni mężczyzna, z którym było naprawde wspaniałe zdradził mnie z koleżanka z jego pracy..... po tych wszystkich doświadczeniach rzucilam sie w wir pracy i choc bardzo chcialabym miec kogos kto by pokochal mnie, kogos z kim moglabym spedzic reszty zycia i zestarzec sie....nie podejmowałam kolejnych prób .... mam 38 lat i jestem bardzo samotna... trzyma mnie praca i rodzina , dla której jestem dyspozycyjna na każda prośbę ... kocham ich jednak nadchodzą momenty , ze i oni żyją swoim życiem, cieszą sie sobą i wówczas nie chce im przeszkadzać i usuwam sie do momentu aż będą mnie potrzebować... w tym czasie znów zostaje sama... samotna.... tak trudno jest kochać i byc kochana.... nie wiem jak to zmienić... jak zaufać komuś by nie sparzyć sie kolejny raz.....
Odnoszę wrażenie, że chcesz za wszelką cenę kogoś poznać mniemając, że to uczyni Cię szczęśliwą. Jeśli sama ze sobą nie będziesz czuła się szczęśliwa to żaden mężczyzna tego nie sprawi, co więcej nie będzie czuł się z Tobą szczęśliwy i prędzej czy później odejdzie. Naucz się najpierw przebywać sama ze sobą, szukaj szczęścia i radości w małych rzeczach, których będziesz doświadczała każdego dnia, uśmiechaj się do siebie, świata i ludzi, miej radość w sobie a to sprawi, że "przyciągniesz" do siebie właściwą osobę. Pamiętaj, że nawet będąc w związku każdy potrzebuje też trochę wolności i własnej przestrzeni: mężczyzna lubi wyskoczyć np. na mecz lub spotkanie z kolegami a kobieta lubi pobyć sama, spotkać się z koleżanką, pochodzić po sklepach lub np. tak jak ja- lubi wyjść sama na kawę i popijać ją przy stoliku obserwując ludzi lub pobyć chwilę ze swoimi myślami. Zamiast desperacko szukać mężczyzny naucz się najpierw żyć własnym życiem i czerpać z niego radość a przekonasz się, że z czasem pojawi się przy Tobie ktoś, na kogo czekasz. Życzę Ci tego z całego serca i pozdrawiam :)
M podobnie do Ciebie, choć jestem facetem i na razie ciężko uwierzyć mi w to, że kogoś poznam, ale zgadzam się również z Panią powyżej, najlepiej chyba w tym okresie zbliżyć się do Boga i zaakceptować samą/samego siebie. Serdecznie Cię pozdrawiam
Daniel
Jeśli przeżywasz czas, w którym jesteś sama i czekasz, aż ktoś będzie Cię potrzebował, to postaraj się czas na oczekiwania, zamienić na czas dla siebie. Czas, w którym będziesz robić to, co Ty lubisz; dla siebie, a nie dla innych. Początki odkrywania własnych potrzeb mogą być trudne, możesz poczuć się zagubiona, ale tuż za tym odkryjesz, co lubisz robić zatem Twój czas będzie wypełniony działaniem, które Cię uszczęśliwia, a nie smutnym oczekiwaniem na potrzeby innych. Tak, wiemy, że łatwo się mówi, a droga zmian jest trudna, jednak TAK BARDZO WARTO. Serdeczności dla Ciebie!
Po 1 lub 2 nieudanym związku miałaś iść na terapie a nie powtarzać schemat
@@user-bi7ue8vg3z najlepiej iść na terapie
W czasach Jezusa mezczyzna mogl rozejsc sie z zona tylko z powodu wszetecznictwa (Mat 19:9)..Tak wiec gdyby ja zostawil i poslubil inna cudzolozy.. Hmm tak bylo.. Samotnosc jest paskudna.. Oby nikt nie byl samotny.. Pozdrawiam ❤️
Jestem sama i samotna. Kiedyś myślałam, że przynajmniej mam wiarę, teraz nie wiem, czuję się jak w zawieszeniu. Do tego doszła żałoba...Smutne to wszystko...
Trzymaj się❤️
Czyje podobnie, wszystko zrobiło się dla mnie obojętne, samotność jest okropna
bóstwo w chmurach nie istnieje, weź się za siebie działając, bo ta twoja "wiara" wysysa z ciebie energię.
Samotność jest gorzka zabiera sens życia.
@@barbararafa472polecam mój wcześniejszy komentarz do Katarzyny.
Jestem od zawsze sama. Zawsze. Z każdym problemem, z każdą myślą, z każdym sukcesem i wyzwaniem. Nie pamiętam już jak to jest trzymać za rękę, być przytulonym, otworzyć przed kimś swoją duszę, móc liczyć na czyjąś pomoc. Ciężki krzyż, ale ma swoje zalety - stałam się naprawdę twarda, wiem, że poradzę sobie z absolutnie wszystkim, bo tak naprawdę nie mam wyjścia. Każdy jeden mężczyzna w moim życiu to było jedno wielkie rozczarowanie. Już chyba nie potrafiłabym zaufać. Wiele lat bardzo bardzo chciałam miłości, teraz już nie wiem... Zbyt wiele razy mnie panowie rozczarowali. Wolę nieść krzyż samotności po grób, niż męczyć się z kimś słabym, niedojrzałym.
Tak, jeśli miałoby się być w patologicznym związku, w którym i tak było się samotnym, to lepiej być niezależną, jednak jeśli Pani kiedyś zechce, to życzymy błogosławieństwa, aby spotkała Pani dobrego towarzysza życia! Serdeczności!
Bóg zapłać
Moim najwiekszym strachem będąc kobietą jest gwałt, przemoc, okrutność, agresja i bycie bezbronną w ich obliczu. Bycie traktowaną pogardliwie ze względu na płeć. Nie bycie samemu. Bycie samemu jest proste i spokojne.
Na pewno mieszkamy na tym samym świecie?
Bog zaplac Ojcze Adamie 😇👍🌿
Dopóki mężczyźni będą dominować w tym świecie, za wszystkie nieszczęścia będą obwiniane kobiety
Kobiet w tym rola, żeby się za to nie obwiniać, a mężczyzn nie postrzegać jak władców świata, którym warto/należy ulegać. Kobiety nie są w niczym gorsze ani mniej ważne. W kwestiach szacunku, poważania etc. jesteśmy dokładnie na równi. Aż dziwne jaki przekaz został wybudowany i trzeba o to walczyć, i o tym dyskutować.
Jestem bardzo samotna będąc w zwiazku małżeńskim...boję się przyszłości, gdy dzieci dorosną...będę zupełnie sama
Warto posłuchać wykładu i uchwycić się poznania: ua-cam.com/video/eWcbJKPu0Ug/v-deo.html
Wlasnie odebralam Tamar i rzucilam sie do czytania.
Ja w małżeństwie czułem się tak zniewolony , że już nie wiedziałem kim jestem. Ciche dni, obrażanie się, mógłbyś się domyślać. Do tego sztama z mamusia i klasyczny przykład nieodcietej pępowiny. Skończyło się depresją, rozwodem i myślami samobójczymi. Drogie panie zanim rzucicie kamieniem spójrzcie w lustro.
❤
Znam takie co się wiecznie obrażają, to niedojrzałość, można się wykończyć, piszę to jako kobieta
Rozumiem Panią doskonale. Przeszłam to samo, ten sam schemat. Do dziś ( a minął już rok) leczę się z depresji i próbuję odbudować swoją wartość...
@@gosiaswiatowiak949 nie rozumiem, tu mówimy o kobietach i ich zachowaniu, Pani właśnie takie zachowanie stosowała i teraz odczuwa skutki?
Ja tak mam że strony męża 😢
Ej no, w takim momencie przerwane, nieładnie ;)
Pomodlcie się za mnie.
Jestem kilka dni od rozstania 8 letniego związku, który niestety nie zakończył się małżeństwem chociaż tak bardzo chciałam
Trzymaj się ❤
Pani Klaudii niech Pani podziękuję Panu Bogu, że to się rozpadło i nie żyje już Pani w grzechu.Wiem co piszę bo tak żyłam przez 30lat.Dziś jestem osobą nawróconą i szczęśliwą mimo, że od 4 lat jestem sama.Spowiedź i Ko munia Święta z pewnością Pani pomogą przetrwać ten czas.To wielka łaska od Boga, że wyrwał Panią z tej ciemności.
Życzę Pani aby łaska Pana naszego Panią nie opuszczała.
Głowa do góry, ja po 7 latach przed ślubem też się rozstałam.. Minął rok.. Coraz lepiej :)
Przepraszam Klaudio 8 lat byliście ze sobą i czekałaś, że się z Tobą ożeni ?! Może nie miał w ogóle takiego zamiaru a Ty biernie czekałaś i zwyczajnie traciłaś z nim czas ? Po takim okresie (8 lat) niejedno małżeństwo przeżywa już kryzys. Jest takie pojęcie jak "przechodzony związek". Jestem ze starszego pokolenia i pamiętam, że jak byłam dzieckiem to mówiło się, że jeśli po 1-1,5 roku od poznania mężczyzna nie mówi o małżeństwie, niczego nie planuje bo "dobrze mu jak jest" to trzeba go zostawić bo zabiera kobiecie czas a dla nas jak wiesz, ten czas upływa bardzo szybko. Niech ten Twój związek, który się rozpadł będzie dla Ciebie nauką na przyszłość. Jesteś młoda i na pewno kogoś poznasz. Nie popadaj wtedy w drugą skrajność naciskając na mężczyznę aby się ożenił (skutek będzie wtedy odwrotny bo zwieje). Dużo ze sobą rozmawiajcie na różne tematy, staraj się go poznać jakimi wartościami kieruje się w życiu, jakie ma priorytety, poglądy życiowe na wiele spraw. Po roku znajomości jeśli nadal będzie się tylko bawił i "będzie mu dobrze tak jak jest", porozmawiaj z nim ale delikatnie (my kobiety to potrafimy, prawda?), nie naciskaj i zobaczysz jakie ma zamiary, czy planuje z Tobą przyszłość i niech to skonkretyzuje co jak i ewentualnie KIEDY. Jeśli nie będzie deklarował niczego konkretnego to nie trać następnych 8 lat na kolejnego "bawidamka". Lepiej być samą, mieć swoje życie i wiedzieć na czym się stoi, niż desperatką czekającą w nieskończoność na coś, co nigdy nie nastąpi. Miłość miłością ale dobrze jest też jak jest w tym trochę rozsądku i dbałości o siebie i swoją przyszłość. Mężczyźni niestety w większości to egoiści a młodzi mężczyźni obecnie mają dodatkowo EGO do samego nieba, bywają emocjonalnie niedojrzali i zachowują się jakby czas się dla nich zatrzymał. Nie rozpaczaj tylko głowa do góry! Życzę Ci powodzenia a co do MODLITWY- polecam codziennie RÓŻANIEC :):):) Mnie ta modlitwa bardzo uspokaja, daje siłę, dzięki niej rozwiązałam kilka życiowych problemów i podjęłam kilka naprawdę dobrych decyzji. Pozdrawiam :)
@@alienorakwitanska5003 babciu sory ale kocopoly prawisz
Jezus wyraźnie powiedział Mt 19,9 A powiadam wam: Kto oddala swoją żonę - CHYBA W PRZYPADKU NIERZĄDU - a bierze inną, popełnia cudzołóstwo. I kto oddaloną bierze za żonę, popełnia cudzołóstwo. Mt 5,32 A ja wam powiadam: Każdy, kto oddala swoją żonę - POZA WYPADKIEM NIERZĄDU - naraża ją na cudzołóstwo; a kto by oddaloną wziął za żonę, dopuszcza się cudzołóstwa. Tak więc rozwód w przypadku nierządu jest przez Pana Boga dopuszczony.
Z Panem Bogiem
Bog zaplac Ojcze Adamie
Całe życie jestem sama i nie uważam, że to moja wina.. Wręcz przeciwienie! Uważam, że Bóg ma dobre plany, ale wszystko po kolei. Najpeir relacja z Bogiem, ze sobą a później z mężem. Pomijaj już że mamy obok Anioła itd
Bóg zapłać 🙏❤️
❤❤
Jestem i zawsze byłam bez "faceta"-pełnia szczęścia 😊
A m e n ! ✋🙏🕊❤🫂 - bez komentarza ✋
❤🙏💜
Sama to może być niewierząca w Boga . Jeszcze żaden facet nie był dla mnie Bogiem żeby trzymać się go rękami i nogami jak to niektórzy mądrzy doradzają kobietom a potem te kobiety wyglądają jak wraki a facet ciągle piękny i zdrowy obie nie nie dziękuję wolę być sama niż z niewłaściwą osobą 😃 Kobieto pamiętaj To ty wybierasz faceta a nie facet Ciebie 👍
Pamiętam. A gdzie są kulturalni i uczciwi partnerzy? Wymarli.
To działa w dwie strony.
Jeśli już to dwie osoby muszą się dobrać, a nie że kobieta sobie wybiera faceta... co to my zabawkami jesteśmy, kukiełkami, żeby się nas wybierało ?
@@user-bi7ue8vg3zPrawda!!!
@@matwe98Dokładnie... To działa w dwie strony
❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Najszczęśliwsza teraz gdy sama...jak to możliwe?
Witam, 17 lat razem a teraz sama. Zgubiłam się w tym świecie. Błądzę bezsensu niczym labiryncie. To jest takie skomplikowane co mnie spotkało. Co robić?
Bardzo polecamy terapię. To trudna praca, jednak niezwykle pomocna. Może się zdarzyć tak, że pierwszy wybrany terapeuta nie będzie osobą, przy której czuje się Pani dobrze zatem proszę się nie bać zmian. Powodzenia!
Nie kazdy musi byc w zwiazku i nie kazdemu jest to pisane i to jest calkiem w porzadku jest wiele form spedzenia zycia przezycia i waznym zwiazkiem jest zwiazek do siebie samego po tak duzo sie mówi o zwiazkach milosci itd ale najpierw docenmy siebie polubmy pokochajmy aby móc zbudowac ewentualnie cos z drugim czlowiekiem
To bardzo ważna perspektywa :)
Kochani, kiedy audiobook?
pracujemy nad tym usilnie :)
Prawda
Ktos pyta ,jak znalazlam sile aby zakonczyc moj zwiazek z tyranem ?...otoz moj zwiazek ,
byl spokojny do momentu zdrady / znalazlam listy milosne do kochanki ...i to byl koniec /.
Rozwod , alimenty , zostalam sama z synami malymi . Tyran dokuczal potem lecz , mial ostrzezenie
ze strony mecenasa i przestal .
A gdzie ciąg dalszy??
Lepiej być samemu niż psychicznie katowanym przez relacje która niszczy.
To nie moja wina, to mój wybór.
Trochę refleksji nad wypowiedzianymi słowami Ojcze Adamie.
Bardzo mnie rozczarowaleś.
RTCK Rób To Co Kochasz
Witam serdecznie Ojca Adama - uwielbiam wszystkie kazania. Bardzo proszę o wytłumaczenie wszystkim katolikom , że grubo powinni zastanowić się gdy przyjmują Ciało Chrystusa na rękę. Mnie bardzo boli jak w naszym kościele - kapłani zachęcają do przyjmowania Komunii świętej na rękę. Na pewno gdyby nie zachęcali nikomu nie przyszłoby do głowy stanąć w kolejce by przyjmować Pana Jezusa na ręce. pozdrawiam
Jestem sama z wyboru ale nie samotna bo mam przyjaciół kochanych ,który h dobrałam sobie że wzajemnością .Proszę księdza ,a co ksiądz wie z praktyki o kobietach tak naprawdę ? Niech ksiądz się zajmie modlitwa lub wyjdzie z zakonu ,ożeni się i wtedy będzie zdarzenie z rzeczywistością w praktyce .brzuszek rośnie z przejedzenia i dobrobytu ,na pewno nie z postu i mądrala wypowiada się o szczepionkach choć sam niewiele wie niestety na ten temat i o kobietach też.Na na przykladzie kilku szaleństw księdza z młodości dość dawno temu nie zjadł ksiądz zębów na byciu kobieta ani z kobietą .może temat bliższy jak zrobić karierę w duchowieństwie ?
Obejrzyj świadectwo Adama Szustak. Zobaczysz jak się mylisz
A co z tymi, które nie chcą mieć męża...? Albo leczyły kimś traumę po kimś...?
Każde nieszczęście ma swoją przyczynę...a zdecydowane ich większość znalazła dla siebie 'dom ' w męskich umysłach ....
Skąd taka nagonka na facetów ? Nie to żebyśmy byli świeci, ale dla porównania kobiety wszędzie teraz w mediach społecznościowych nagminnie obnażają swoje ciała (mając przy tym pretensje, że traktuje się Je przedmiotowo), wymagania co do mężczyzn kosmiczne (takie zarobki, rozpoznawalność, pasje, wzrost), uprzywilejowane, zawsze w roli ofiary, no come on, ale to mało która dostrzega 🤷🏼♂️
Nadzieja _, zielone szkoły światło dzienne wiary. 🤜🤛🍀
Powielalam , schemat rodzinny ktos pisze ...nie ja powielalam lecz mezczyzni zostawiali mnie ,
tak jak ojciec ...to ich nieopowiedzialnosc , przegrana nie staneli na wysokosci zadania jako
maz , ojciec , nie biore tego na siebie ja dalam rade , / ich zachowania , sa dowodem , na to
ze sa mezczyzni nieodpowiedzialni / .
Będzie audiobook??
❤
w ogóle nie rozumiem szukania winy, jest sama to jest winna. albo w ogóle jest sama = źle. Jeśli w biblii tak to jest przedstawione to szkoda, że jako mała dziewczyna tego słuchałam
Zobacz jak to jest w Biblii naprawdę: ua-cam.com/video/eWcbJKPu0Ug/v-deo.html
Czyli rozumiem, ze jeżeli mam 30 lat i nie mam rodziny to moje życie już się skończyło?
Albo się jeszcze nie rozpoczęło... w Bożym planie kobieta sama nie istnieje, powinna być żoną jednego męża, ale męża danego przez Opatrzność Bożą i wtedy zaczyna się niezwykłe życie, pełne szczęścia i z przyszłością.
Jest gdzieś cała ta konferencja?
www.rtck.pl/sklep/audiokonferencje/tamar-audiokonferencja/ :)
A co facet może wiedzieć o kobiecej samotności? Wg mnie nic.
Przysięga małżeńska zasadza się na oszustwie. Z góry wiadomo, że facet tak naprawdę niewiele musi. Wszystko jest na barkach kobiety. A jak kobieta już nie wytrzymuje i jest rozwód, to nie dobrze, bo grupa towarzyska się rozpada, itd.
"Z góry wiadomo, że facet niewiele musi, wszystko jest na barkach kobiety" można prosić o rozwinięcie. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Samotność czasami jest dobra ale samotność w kwestii poprostu jesteś sam niemasz nikogo absolutnie nikogo jestem po czterech zdradach teraz obecnie związek na odległość oświadczyłem się w głębi serca wiem że mnie okłamuje chyba nie dorosła do jakiegokolwiek związku są dzieci widuje je tylko na zdjęciach czasami mam dość ale nie poddaje się
To smutne doświadczenie. W tej sytuacji musisz zadbać o siebie, abyś był w stanie przejść przejść przez ten trudny czas i tak poukładać rzeczywistość, abyś mógł się widywać z dziećmi. Serdeczności!
Co ty morzesz wiedzieć o mojej samotności
Patrząc na zapowiedź tego filmiku nasuwają mi się pewne wątpliwości. Oto ojciec - przedstawiciel kościoła wygłasza mowę, coś na kształt kazania. W zaciemnionym pomieszczeniu, na pewno nie w kościele. Z symbolem kobiecej sylwetki w tle...
Przyznam, że nie do końca rozumiem, jak zakwalifikować to przesłanie... Czy jako naukę kościoła, czy też raczej jako ... No właśnie - jako co? Jako jakieś seminarium w stylu Jordana Petersona albo Jima Rohna? Oni też swoje nauki mocno osadzają w religijnej rzeczywistości. Gubię się w odbiorze tutaj...
Eee, jakies stare zatęchłe mity że babki się boją samotnosci
Bzdury piszesz. Oczywiście, że się boją, a te co twierdzą inaczej, zgrywają się lub udają przed samą sobą
Bez względu na płeć.
Samotność w zdecydowanej większości, to brak urody, czyli osoba pozbawiona atrakcyjności seksualnej.
Natura to inteligentny twór, odrzuca chore, ułomne i brzydkie osobniki.
PS.
Uroda służy do 2 rzeczy :
1. Przedłużenia gatunku ludzkiego.
2. Żeby być lubianym i akceptowanym przez społeczeństwo, a przede wszystkim przez płeć przeciwną.
Nie wiem dlaczego mężczyzna mówi o kobiecej samotności...
I to jeszcze mezczyzna, ktory nigdy za zadna kobiete do konca nie wzial odpowiedzialnosci, ani nie storzyl naprawde bliskiego zwiazku z zadna kobieta, bo zyje w celibacie. Pachnie to hipokryzja i tzw sygnalizowaniem cnoty.
Mówi o tym, bo jej pełno widzi wszędzie, tyle, że nie widzi tego, że sam i jego armia braciszków do nie doprowadzają kobiety w Polsce izolując się od społeczeństwa i nie podejmując odpowiedzialności bycia mężem jednej żony. No takie zwiedzenie, w który sam jest i innych nim częstuje.
😢
Nie rozumiem, przecież nie jest napisane, ze dostala list rozwodowy 5 razy. I ona nie ma męża.
Ja to sie zawsze balam ze wyjde za maz za jakiegis fanatyka katolika I zrobic mi z zycia klasztor przymusowy a nie ze zostane sama. Polecam ojcu popracowac bad swoim waskim mysleniem. Znasz wszystkie babki? Jedne sie boja bycia starymi pannami inne sie boja zwiazkow.moze o tym jakies kazanie? Boje sie zwiazkow z facetami, Bo zawsze moge sobie rozwalic moje piekne zycie.
Ja to bym się bał Ciebie, bo brak logiki w myśleniu, najpierw piszesz, że obawiasz się klasztoru, fanatyka itp., a jednak zwracasz się do agenta Watykanu i to jeszcze mówisz mu ojcze. Lepiej się do Najwyższego Boga zwrócić i wołać o Jego dar, czyli dobrego męża, ale jednocześnie wołać, by Bóg Ci pokazał jaka powinna być dobra żona. Polecam wykład: ua-cam.com/video/eWcbJKPu0Ug/v-deo.html
skoro pięciu znalazło w niej coś obrzydliwego to może rzeczywiście było w niej coś takiego ze nie dało się z nią życ???
Też się nad tym zastanawiam. jeśli załóżmy nie wyszło mi 5 związków, to czy nie powinnam przyjrzeć się jaki mechanizm się powtarza? Nie znaczy to, że wina jest tylko we mnie, bo nawet jeśli ze mną jest coś ne tak, to z jakiegoś powodu ta druga strona też w tym brała udział. niemniej myślenie o sobie czy o drugim człowieku jak o obrzydliwym to zaryzykowałabym, że grzech braku miłości i odbieranie godności. Nikt z nas nie jest obrzydliwy, każdy ma wieksze lub mniejsze rzeczy na sumieniu, ale na Boga, nie jesteśmy obrzydliwi!!!! Obrzydliwy jest brak miłości i upokarzanie siebie i drugiego czlowieka takimi osądami, tak mysle...
Jej jedynym problemem było to że 5 razy wybrała nieodpowiedniego mężczyznę.
Zielone światło wiary
Księgi wtornokanoniczne NIE SĄ NATCHNIONE. Kościół OFICJALNIE to przyznaje. To coś jak dodatek do Biblii. Ale nie natchniony przez Boga. Tak rozumieli ludzie.
I co dalej?
Samotność to niekochanie siebie.Kobieta z traumami ,plikami złej energii rodzinnej nie ma w sobie dobrej energii żeńskiej.Praca z wewnętrznym dzieckiem,zrozumienie energii rodzinnych.Bycie w energii żeńskiej to przyjmowanie /a nie branie/ darów energii męskiej .Energia męska to dawanie,opieka.Kobieta w żeńskiej energii nie zwiąże się z mężczyzną pozbawionym męskiej energii.Czyli....dziewczyniy -nie wolno uganiać się za chłopakami,to ich rola żeby się o nas starać.Inaczej zostawią,bo nie włożyli wysiłku w zdobywanie.Takie proste...
Zastanawiam się dlaczego mężczyzna mówi o kobiecej samotności. Co on o tym wie?
A co wiedzą bezdzietne nauczycielki o wychowaniu? 🤔
@@agatag8730 no nie wiem, może na przykład skończyły studia które je przygotowują do wychowania szkolnego uczniów? Mężczyzna nie nauczy się bycia kobietą
W dzisiejszych czasach samotność nie istnieje,to wolny wybór kobiety,obrzydliwy jest ten typ za mikrofonem
Małżeństwo w dzisiejszych czasach to dla mężczyzny założenie sobie pętli na szyję.
Rozwód może być w każdej chwili. Po co brać ślub czy inwestować w małżeństwo?
Obecnie kobiety też poniekąd zakładają sobie pętlę na szyję wchodząc w małżeństwo. Wiele kobiet świetnie radzi sobie będąc samymi. (Nie)stety na tym polega związek i miłość, że przestaje się myśleć tylko o sobie, a trzeba dbać również o tą drugą stronę.
@@magdalenabaudaux4558 Mowa trawa. Dla Pań mężczyzna to rzecz nabyta.
Do większości nie czują NIC.
Mnóstwo Pań ma tzw. friendzone, czyli gości których wykorzystują na potęgę, więc nie są same. Panów z FZ nie kwalifikują do związku (no chyba w ostateczności).
Panie dużo gorzej znoszą samotność.
A żadnej pętli sobie nie zakładają na szyję. Wręcz na odwrót.
Małżeństwa i rozwody Paniom się bardzo opłacają. Dostają to co czego nie zarobiłyby same "na dziecko".
ua-cam.com/video/wyVUwUdta0Q/v-deo.html
Tak, jeśli nie pozwolisz Bogu Stwórcy aby to On Ci dał Jego dar, czyli dobrą żonę. ua-cam.com/video/eWcbJKPu0Ug/v-deo.html
Niech Ojciec powie. Co zrobić gdy dziewczyna nie chce brać ślubu, a ja bym chciał?
Przykra sytuacja, z doświadczenia mojego i znajomych powiem Ci, że jak głębiej pogrzebać, to prędzej czy później wychodzi na to, że ktoś nie chce brać slubu, bo jednak ma jakieś wątpliwości co do tego związku. Nie każdy się do tego przyznaje, ale lepiej teraz niż po ślubie. Oczywiście nie znam Twojej sytuacji, ale jednego jestem pewna- namawiać kogoś na ślub to jak proszenie się o problemy w przyszłości. Uwierz mi, nie chcesz żyć z osobą, którą "namówiłeś" na ślub... Nie chcialabym Cię zranić tym komentarzem, ale zbyt wiele takich historii znam od podszewki. Mam nadzieję, że jesteś tym 1% , gdzie chodzi jednak o cos innego.
@@023mil Dziękuję za tę odpowiedź, Chyba żeczywiście zakończę tą relację jutro.
@@matak85tlen Eeeejjjj bro, nie podejmuj tak drastycznej decyzji tak szybko."Przyjrzyj się" małżeństwu jej rodzicòw.Czy są szczęśliwie razem i czy Ty w ogóle ją kochasz na tyle ,aby zawalczyć z jej jakimiś lękami z przeszłości ?
Życzę wyboru naj naj , przemyśl i przemódl i jak to się mówi " nie wylewaj dziecka z kąpielą "
@@heartbeatychange761 Dziękuję za wypowiedź. Nie sądziłem, że ktoś się w ogóle moim wpisem zainteresuje.
Małżeństwo jej rodziców właśnie chyba nie jest zbyt szczęśliwe. Ale przyjże się bliżej całęj sytuacji. Achh... smutno mi trochę. Sam już niewiem co robić. Przemyślę to wszystko i dam sobie parę dni. Ale dziękuję wan za empatię.
@@matak85tlen
Maciek trzymaj się i miej ufność w szczęśliwe małżeństwo.Jeśli to nie ona , to inna .Na pewno się wyjaśni w przemyśleniach i modlitwach w tej perspektwie 💙
Bu
Coś tutaj jest nie tak...
Ojcze, Ty się nie oszukuj. Zacznij prowadzić życie duchowe na serio...
A ty co pierdolisz?
@@utuczonybuhaj6579 Czyżby to sam wypowiadający się o kobiecej samotności? :)
Wulgaryzm w pytaniu, a więc możliwe, że to sam nasz bohater. :)
@@weronikadomanska5037 nie wiem o czym lub o kim piszesz. Ale niech Chrystus Pan przebaczy ci twoje warcholstwo.
@@utuczonybuhaj6579 Warcholstwo to Twój poziom... :)
@@weronikadomanska5037 naprawdę próbujesz podjąć dyskusję ale nie masz argumentów. Nadal nie wiem, o co ci właściwe chodzi. Prowadzisz wywody w stronę o.Adama na temat życia duchowego? Ty siebie poucz, a nie duchownego.
A ja bym się ucieszyła. Dodam że mam staż małżeński .. niewiem czy to ważne 😅