💳💸Przestępcy skopiowali moją kartę bankową -- i co z tego wynikło :(
Вставка
- Опубліковано 7 січ 2019
- Dziś opowiem Wam, na co zdały się wszystkie warstwy zabezpieczające mnie przed utratą całego majątku z konta bankowego, gdy ktoś ukradnie dane mojej karty płatniczej...
O przygotowaniach na tego typu kryzysowe sytuacje i duże, apokaliptyczne katastrofy, napisaliśmy w naszej książce:
bit.ly/2ACQkEH
Więcej przeczytasz także na naszym blogu:
domowy-survival.pl/
Fanpage: / domowy.survival
Facebookowa grupa dla fanów: / domowysurvival
Instagram: / dwelling.survival
Prawdopodobnie najlepszy sklep dla Prepperów w Polsce:
karaluch.com.pl/
ma też swój fanpage:
/ karaluch.the.shop
Dotacje w Bitcoin:
18Mk6j2mFcky1vJeiqxrZteEeuhthvRd9
#kartabankowa
#kradzieżkarty
#kartapłatnicza - Навчання та стиль
Okolo 7 lat temu mialem taka sama sytuacje. Czlowiek z banku zadzwonil z informacja, ze moja karta bankowa zostala zablokowana poniewaz byla dokonana proba wyplacenia pieniedzy z bankomatu w Nowym Jorku, a nie minelo jeszcze 24 h od ostatniej trazakcji w kraju. Po kilku dniach drugi telefon z banku - moja karte skopiowano podczas placenia na stacji benzynowej. Dodam ,ze na stacji bylem poznym wieczorem a karte zablokowano nastepnego dnia przed poludniem. O calym zdazeniu poinformowalem osobe ,ktora byla kims w randze kierownika stacji benz., bank zglosil incydent policji.
Serdecznie dziękuję za te bardzo na czasie porady.Wszystkiego najlepszego w roku 2019.
Hej, co wato zrobić, rachunek do którego podpięta jest karta debetowa jest osobnym rachunkiem gdzie trzymasz pieniądze na bierzące wydatki kartowe 200-500zł a w razie czego są teraz aplikacje na telefon gdzie możesz przelać natychmiast z innego konta w tym banku do którego nie ma podpiętej karty. Podobie z kartą kredytową mamy tam ustalony niski limit a w razie czego przez aplikację bądz internet podnosimy chwilowo limit.
Mnie też niedawno próbowano skopiować, ale na szczęście szybko się zorientowałem się poprzez niezgodność info z aplikacji i w niecałe 5 minut zgłosiłem bankowi, a oni dobrze wiedzieli, ale pracownicy są przeszkoleni by dyplomatycznie nie przyznali się nie tylko do wykrycia błędu zabezpieczeń itd. Dwie karty z innych operatorów i banków w tym samym kraju tak do końca nic nie da i trza sięgnąć z dwóch krajów UE, ale najlepiej jest żywa gotówka, która jest ostatnią ostoją wolności i prywatności, którą politycy i korporatyści chcą usilnie nam to odebrać.
Mogą kopiowac, szmuglowac tym potem na stronach typu ccebay ale co z tego? karta Ciebie chroni - traci sklep nikt wiecej. Ty masz od wystawcy zapewniona usluge chargeback ktora pozwala ci cofnac kazda transakcje nawet ta w ktorej tylko jest produkt niezgodny z opisem po zamowieniu
Ja mam na wszelki wypadek zapłacone 3 rachunki do przodu za gaz, prąd, telefony i za czynsz. W przypadku utraty pracy czy braku pieniędzy wiem, że mam już opłaty na następny miesiąc zrobione.
O, to fajny pomysł jest! I nikt Ci tych pieniędzy z konta nie ukradnie. :D
[Krzysiek]
Ale chyba w takim wypadku wyliczają średnie zużycie z całego roku , czy się mylę ?
Rachunki za prąd dostaje co 2 miesiące i są w miarę stałe. Za telefon i czynsz opłaty mam stałe, więc się nie przejmuję. W przypadku kradzieży pieniędzy z konta spółdzielni, Playa czy Taurona to nie będzie moje zmartwienie.
Dobry pomysł dzieki
@@Szymon1303 nawet jeżeli kwoty za rachunki nie są stałe to usługodawca prowadzi saldo dla Twojego nr klienta i będzie z tej kwoty na bieżąco pobierał opłaty. Działa to jak prywatny rachunek w banku tylko do tej jednej transakcji.
Posiadanie gotówki jest niezwykle istotne. Ten motyw porusza film "How it ends", którego można znaleźć na Netflixie, choć pewnie i poza nim, szczególnie, że nie jest to typowy Netflixowy film. Tam widać, jaka trudna sytuacja pojawia się, kiedy nie ma prądu, nie działają terminale, a kupić to, co trzeba, można jedynie za gotówkę.
Jest istotne i to jeden z powodów, dla których o tym mówimy.
[Krzysiek]
Warto dodać że to tylko film i tak naprawdę zdecydowana ilość pieniędzy jest trzymana w sieci. Jeżeli nagle wysiadł by cały internet, trzeba by dodrukować w pizdu gotówki.
Można blikiem płacić gdy masz kartę nieaktywną
Na szczęście dobrze się skończyło. Takie sytuacje powinny u nas zapalać czerwoną lampkę gdzieś z tyłu głowy i dawać do myślenia.
Pozdrawiam Ciebie, Artura i wszystkich Widzów :-)
11.57 Jakie opłaty za mieszkanie? Zawsze na początku każdego miesiąca zmienisz sobie dach czy drzwi albo kupujesz nową kosiarkę do trawy?
Wypłacić zawsze mogłeś też BLIKiem bez karty. Podobnie w niektórych punktach można zapłacić tak za zakupy (w internecie praktycznie wszędzie). Płacić w sklepie najlepiej Google Pay, a nie fizyczną kartą. Przede wszystkim ustalić limity transakcji.
A i jeszcze jedno - warto plastrem medycznym zakleić ostatnie 4 cyfry i numer CVV z tyłu. przy obecnych kamerach 4k w sklepach nawet zwykły ochroniarz może przeczytać nasz numer karty. naklejenie plastra powoduje że już nie może ale ten numer dalej widać z odległości kilku centymertów
Bardzo cenna uwaga, dzięki!
[Krzysiek]
Dobre!
Zwykły ochroniarz czyli kto?rozwiń
@@kcebula6540 Jeżeli ochroniarz który ma dostęp do monitoringu nie jest nieuczciwy to może z filmów sobie spisywać numery kart i nr CVV jeżeli ktoś macha sobie kartą. Oczywiście to przykład podobnie może nagrywać złodziej stojący sobie z boku przy kasie lub przy kasowniku w autobusie gdy kupujesz bilet i przykładasz kartę do dobrze widocznego czytnika.
Plaster medyczny może się okazać zbyt gruby w niektórych bankomatach i powodować zacięcia. Zdecydowanie lepiej się sprawdzi cienka i śliska w dotyku taśma pakowa.
4:37 w takich sytuacjach ratuje mnie BLIK.
Jesteś inteligentny. Naprawdę. Miło się słucha.
Pozdrawiam , z innej beczki , że dobrze się to skończyło 26
"nie pamiętam" te słowa się dość często powtarzają ;-) A zamiast zakładać kolejne konta i karty do nich warto zaopatrzyć się w etui na kartę, które nie jest drogie i chroni przed przypadkowym zeskanowaniem :-) Pozdrawiam!
Jest tez inna opcja, tworzysz subkonto w koncie po czym sobie doładowujesz karte drobnymi kwotami.
Krzysztofowi zablokowali transakcję w USA, ale w przypadku kiedy jesteś na wycieczce za granicą i masz przy sobie tylko i wyłącznie kartę i dajmy na to chcesz zapłacić za obiad, okazuje się, że nie możesz bo karta jest zablokowana. Żeby nie mieć takiego problemu warto kilka dni wcześniej wysłać wiadomość z aplikacji mobilnej, bankowości internetowej albo zadzwonić do banku, że w takich a takich dniach będę zagranicą
Witam. Zakupiłem ostatnio takie zabezpieczenie do kart przed automatycznym zczytaniem np z portfela. Wiecie o co kaman. Działa , kosztuje grosze. Pół rodziny tym jeszcze obdarowałem. Najtańsze kosztują 8zł za chyba 10 sztuk. Zawsze to nieco bezpieczniej. Pozdrawiam.
Ja mam portfel Manumi w którym takie zabezpieczenie mam wszyte.
Tudzież można mieć wirtualną kartę w telefonie z NFC. Takiej Ci nie odczytają bo NFC się nie odezwie dopóki ekran jest zablokowany.
Wystarczy mieć dwie karty w portfelu.
@@wrobelion7 i co wtedy system durnieje przy zczytywaniu czy co?
@@kane7522 tak. Spróbuj zapłacić w sklepie trzymając dwie karty. Wywali błąd.
Nie koniecznie polecam większość ilość kart. Masz konto w w banku drugie oszczędnościowe. A do tego bezpieczniej płacić blikiem a w karcie wył płatność zbliżeniowa. A karty dodane do android pay lub applepay. Myśle ze wystarczy jako alternatywa a do tego unikamy kosztów i opłat.
Świetny materiał. 👍 Bardzo pomocny. Dziękuję 👍
Moja siostra miała podobny przypadek. Karta podpięta pod aliexpress została jakimś cudem wykorzystana w Nowym Yorku Hong Kongu i gdzieś jeszcze. Straciła ponad 1000zł bezpowrotnie.
Moje konto jest zabezpieczone na kilka sposobów.
-Każdy nowy odbiorca przelewu lub zmiana danych w koncie musi być potwierdzony przeze mnie przez telefon.
Więc nawet jak sobie ukradną dane do konta internetowego to mogą mi najwyzej przelać na rachunki ;D
-Każda płatność kartą jest weryfikowana. Więc jeżeli bank uzna że transakcja jest nadzwyczaj dziwna dostaje telefon z banku czy to na pewno ja (na wypadek gdyby ktoś zajumał mi również telefon dostaje kilka pytań kontrolnych)
Dodatkowo gdyby bank sam wykrył oszustwo blokuje karte a ja dostaje nową na adres w ciągu kilku dni.
-W wypadku gdybym po wykonaniu płatności się rozmyślił mam troche czasu aby zadzwonić do banku i wstrzymać transakcję a bank wraca moje pieniążki z powrotem na konto.
Mam ciekawe pytanie jak możliwe było "skopiowanie karty", która nigdy nie była aktywowana i nigdy nie był jej nadany PIN. Próba płatności w Brazylii, a właściciel nigdy nie wyjechał dalej niż do państw ościennych. Karta była cały czas przyklejona do pisma banku, od którego była przysłana.
To bym raczej do banku skierował takie pytanie. Ja nie potrafię odpowiedzieć.
[Krzysiek]
Ja tam na karcie naklejam taśmę na ostatnie 4 cyfry numeru, kod cvv, imię i nazwisko oraz datę ważności. Te dane raczej da się łatwo zapamiętać a przynajmniej wizualnie naszych danych nikt nie ukradnie.
No i noszę ją w etui RFID przy płatności zbliżeniowej wysuwając tyle tylko ile konieczne
jest jeszcze procedura chargeback. Reklamuje się że nie Ty autoryzowałeś transakcję kartą i powinni oddać pieniądze. Procedura ta działa również w kilku innych przypadkach np. jeżeli kupiłeś coś przez internet i płaciłeś kartą, a towar nie dotarł.
Jest. Nie testowałem w praktyce i nie mam pewności, że jest na tyle skuteczna, by móc zagwarantować widzom, że ich przed kradzieżą pieniędzy ochroni.
[Krzysiek]
ja mialem to samo w londynie.2 transakcje na 200 usd.po kansylacji i otrzymaniu nowej karty zaplacileem tylko raz w pubie na urodzinach mojego kolegi i okazalo sie ze za chwile znowu mnie okradli.pub jest na balham w londynie i nazywa sie weather spoon
2 dwa razy mi tak skopiowaną jak byłem raz w Meksyku drugi raz Kandzie. Moja skopiowana karta pojawiła się w drugim końcu świata. Od tego momentu zawszę po powrocie blokuje kartę. Banki mają oprogramowanie do analiz transakcji w takich przypadkach blokują odrazu - w moim przypadku pan z banku z departamentu bezpieczeństwa zadzwonił że mi blokują kartę. Warto mieść nie duży limit dzienny.. Jak ktoś kradnie to płaci/wypłaca na kilka tysięcy dolarów/euro
Dziękuję za ten film. Znaczy, że "KARDERZY" jeszcze nie umarli. Nie wiem czy lubi pan książki, ale mocno na temat książkę pt "MROCZNY RYNEK. HAKERZY I NOWA MAFIA" napisał MISHA GLENNY. POLECAM! - książkę czyta się lekko i z każdą stroną wciąga coraz bardziej. Pozdrawiam.
Dlatego ja za każdym razem sprawdzam bankomat w poszukiwaniu nakładek... Można poszukać na yt metody jakich oszuści używają :) Mam też karte w specjalnym etui który uniemożliwia zczytanie jej przez jakiekolwiek urządzenie
Ponoć zczytanie karty z portfela to mit, ale ja się nie znam na tej kwestii.
[Krzysiek]
@@domowysurvival tvn turbo pokazywało jakiś czas temu sposoby na zdobywanie danych z karty... Jedna apka na telefon, NFC i podejście do osoby z kartą gdzieś w ubraniach, pare chwil i masz wszystkie dane... :) Jak chcesz to na fb moge ci podesłać linki do filmików
najskuteczniej poprzecinać anteny
A po co komu karta? Wszędzie gdzie można płacić kartą można płacić telefonem. Wypłacać z bankomatów też można. Z telefonu ci kasy nie ukradną, chyba, że przyłożą twój palec lub znają pin.
Na kanale, na którym mówimy o tym, by nosić przy sobie choć minimum gotówki na awaryjne sytuacje, gdy nie zapłacisz kartą, nie ma sensu polecać komuś płatności telefonem, jako jeszcze bardziej zależnym od poprawnego działania wielu systemów.
Jako kolejna metoda płatności w kieszeni -- świetna.
Jako jedyna -- nie polecam.
[Krzysiek]
11:00 kod Blik załatwia ten problem kod po wklepaniu jest bezużyteczny.
Kod blik działa tylko w polszy
@@kamilnowak9750 W Polsce. Ruska onuco.
@@zj7498 już niedługo, poczekaj historia się powtarza
W Norwegii mojemu znajomemu ukradli 100 000 z konta. Nie było opcji, że stracił te pieniądze, bank powiedział, że to oni zostali okradzeni, i oddali mu kasę kilka dni po zdarzeniu.
Panie Krzysztofie, wbrew pozorom karty kredytowe nie są takie złe - trzeba tylko mieć realny, nie za wysoki limit kredytowy, ROZSĄDNIE USTAWIĆ LIMITY TRANSAKCYJNE - i te dzienne, i te miesięczne. Czyli: transakcje gotówkowe na zero (nigdy nie wypłacajcie gotówki z karty kredytowej, zawsze tylko z karty debetowej), dzienna wartość transakcji np na 500 zł (jeśli raz chcecie zapłacić więcej to szybciutko zmieniacie limit np. na 2 tys., płacicie, a potem znów zmniejszacie limit. Można też ustawiać limity na ilości transakcji - np. max 3 dziennie. To wszystko co dotyczy limitów transakcyjnych dotyczy też kart debetowych ("płatniczych"). O tym też warto ludziom mówić.
I jeszcze jedno: jeśli macie kartę kredytową ZAWSZE spłacajcie ją w 100%, nigdy wymagane 5%. Banki tego nie lubią, ale tylko wtedy macie naprawdę darmowy kredyt. Czyli limit kredytowy powinien być ustawiony albo w wysokości niższej niż wasze miesięczne wynagrodzenie "na rękę", albo wyższy - jeśli macie oszczędności, z których w każdej chwili możecie spłacić kartę. Pozdrawiam, stara bankówa :)
jezeli ktos potrafi sie powstrzymac od wydawania ponad stan ktory moze, to karta kredytowa jest mega opcja szybkiej gotowki. jedyna zasada tak jak pani mowi, nigdy nie wydawaj wiecej niz jestes w stanie zarobic, a po karte siegaj w ostatecznosci. fajnie to wyglada gdy masz powiedzmy 5 k kredytu na karcie i bierzesz sobie tylko tysiaczka, bo nowa konsola i to tylko 10 zlotych miesiecznie oprocentowania. jednak czesto splata tego zadluzenia czesto jest odraczana na pozniejszy termin przez wlasnie te male oprocentowanie. spoko sprawa, ale osobiscie odradzam jakiejkolwiek karty kredytowej, debetowej, gdyz jest to wabienie klienta na wydanie tego kredytu.
Nie wiem w jakim banku masz ale mój bank na wypadek kradzieży danych do konta internetowego nie pozwala zmieniać limitów od tak. Żeby zmienić limit potrzebują potwierdzenia telefonicznego i 24h. Taki zapas czasu wystarczy żeby złodziej nie mógł ogołocić konta a Ty zdążysz zobaczyć że cośjest nie halo.
Mamy z mężem rachunki w wielu bankach, kilka z nich wykorzystuję raczej do oszczędzania, ale do płatności wykorzystuję 4 (z tego 2 banki należą do pierwszej piątki, wszystkie do pierwszej dziesiątki banków) - w każdym mogę zmienić limit natychmiast (dostaję info sms-em, że zmieniono limit, chyba we wszystkich muszę potwierdzić kodem). To jest dużo wygodniejsze (i wbrew pozorom bezpieczniejsze). Nie mam rachunku w Pekao SA - wiem, że oni wiele operacji robią z opóźnieniem (przynajmniej robili).
A bank nie oferuje BLIK'a?
Ciekawe jest też to, że ktoś (jeszcze człowiek czy już automat) nietypowość takich transakcji od razu wykrywa. Świadczy to o tym, jak bardzo (i jak szybko) banki przetwarzają nasze dane. Akurat mbank jest w tym zakresie jednym z najbardziej zaawansowanych banków, jeżeli nie liderem polskiego sektora. Ostatnio wprowadzili biometrię behawioralną, czyli zaczęli zbierać dane nawet o tym jak ruszasz myszką w serwisie transakcyjnym, a niedługo zrobią to samo z aplikacją. Może się okazać, że niedługo po kilku piwach będziemy się musieli tłumaczyć, że my to naprawdę my.
Dzięki Bogu, że dobrze się to skończyło! :) Pozdrawiam
Oj tak!
[Krzysiek]
W przypadku karty kredytowej (chyba debetowej też) przynajmniej teoretycznie przestępcy okradają bank nie posiadacza konta. Przynajmniej jeśli zachowuję się podstawowe środki ostrożności - nikomu nie podaje pinu, nie zapisuje go na karcie, ani nie nosi zapisanego na kartce w tym samym portfelu co karta, dobrowolnie nie udostępnia karty osobie trzeciej itp. Więc to czy bank zwróci te pieniądze nie zależy od dobrej woli pracownika banku, tylko od tego czy bank respektuje prawo czy nie. No i zawsze zostaje droga sądowa.
Nie przeżyłem tego w praktyce, więc nie chcę się wypowiadać. Nawet i w takim przypadku odcięcie od pieniędzy na kilkanaście dni czy kilka tygodni samo w sobie może być niemałą sytuacją kryzysową.
[Krzysiek]
To napewno
CHARGEBACK, to zabezpieczenie karty, przeczytaj o tym KONIECZNIE, banki nie chętnie o tym mówią. Jak ktoś użyje twojej karty składasz reklamacje i odzyskujesz pieniądze !!!!!! Co więcej jak płacisz karta za zakupy przez internet i ktoś nie wyśle, oszuka itp to też należy ci się zwrot pieniędzy, cieszę się że mogłem pomóc 😎😎😎 karta to chyba najbezpieczniejsza forma płatności 😆😁😀
2:55 a może po prostu lokalizacja aplikacji mobilnej na telefonie?
Dlatego najcześciej wypłacam kasę z bankomatu przy pomocy Blika. Jest jednorazowy i potwierdza się w aplikacji, a karta leży głęboko w portfelu. Blikiem często też płacę, bo to polski system i warto wspierać własny kraj. Wszędzie indziej płacę Apple Pay i każdą transakcje autoryzuje biometrycznie.
Dzieki za wiedzę!
pytanie, czy jesli wyrobie nowy dowod to jesli ktos ma skan mojego starego to jest w stanie wziac kredyt?
Nie wiem, nie znam bankowych procedur.
[Krzysiek]
Nr dowodu i PESEL wystarcza na kredyt chwilówkę. Mamy Rodo jesli ktoś przechowuje skan albo ksero twojego dowodu musi ci o tym powiedzieć i uzyskać twoja zgodę.
A jeśli wyrobię nowy dowód to tamte dane są nie aktywne i cofnie to przy weryfikacji?
Warto też iść do banku i zgłosić że zgubiłeś stary dowód, oni to wklepią w taki system z którego wiele instytucji korzysta i będzie informacja że była próba wykorzystania tego dowodu
są etui lub portfele zabezpieczające przed zeskanowaniem w np autobusie a tak to preferuję gotówkę
Chodziło o dowód osobisty w niebezpieczniku - w temacie blura.
Po co zasłaniać czytnik jeśli można skorzystać z ultra bezpiecznego apple pay? Jaki jest tego sens?
Pytasz, po co zasłaniać czytnik płacąc kartą, skoro można nie płacić kartą?
To tak, jakbyś pytał, czemu mieć w domu kuchenkę gazową i parę kartuszy, skoro można kupić gotowe dania, nie wymagające podgrzewania.
Ja na przykład nigdy w życiu nie kupię żadnego produktu Apple. Skorzystanie z tego "ultra bezpiecznego" sposobu płatności kosztowałoby mnie więcej, niż mogę stracić przy aktualnym poziomie moich zabezpieczeń i jakiejś kradzieży.
[Krzysiek]
@@domowysurvival nie masz racji, apple pay to dodatek do telefonów - nic nie kosztuje, masz go w cenie. A sam system jest obecnie najbezpieczniejszy na rynku. Tworzysz film o bezpieczeństwie, ale jednocześnie wypierasz produkty które to gwarantują.
Apple pay działa identycznie jak karta płatnicza i ją zastępuje, poza płatnościami w internecie (ale od czego jest revolut?). Jedyna wada apple pay to możliwość rozładowania się telefonu lub smartwatcha, ale jaka jest szansa, że oba na raz się rozładują?
Porównanie kuchenki do kartusza czy do czegoś innego jest nie na miejscu. Obie technologie zmieścisz do kieszeni, obie działają tak samo. No ok apple watch wygodniej, bo masz kartę na ręce - nawet nie trzeba jej szukać.
Nie widzę sensu zakrywania pinu skoro... używam biometrii której raczej nikt nie podpatrzy, nawet jak zakryję czy po prostu uruchomię kartę w zegarku, która automatycznie się dezaktywuje po jego zdjęciu z ręki.
Jeśli tworzysz film o bezpieczeństwie, to warto wspomnieć o każdej metodzie a zwłaszcza tej najbardziej bezpiecznej. To, że coś darmowe jest Twoim zdaniem "za drogie", nie oznacza, że jest złe.
Zabawne są Twoje argumenty, ale chybione. Przejaskrawiając, to tak, jakbyś pisał komentując moją radę "noście kask rowerowy na głowach", że bezpieczniej jest jeździć samochodem i tam nie trzeba nosić kasku (*).
To film o tym, jakie środki ostrożności zachować przy płaceniu kartą. Uwaga, że są inne metody płatności, jakkolwiek słuszna, jest chybiona, jak powyższa, o jeździe samochodem przy dyskusji o kaskach rowerowych.
Technologia być może i jest bezpłatna, ale różnica między telefonami Apple a telefonami z Androidem jest na tyle duża, że w moim odczuciu nie uzasadnia ich kupienia tylko po to, by mieć tę możliwość płatności. Co więcej, powoduje dodatkowe uzależnienie od telefonu. Używanie płatności telefonem jako kolejnej "warstwy" służącej do płacenia, jest słuszne. Rezygnacja z karty i przesiadka wyłącznie na telefon, w moim odczuciu, jest błędem.
Mówimy nie tylko o rozładowaniu się telefonu i smartwatcha (czyli już dwa urządzenia trzeba kupić, tak?), ale także o możliwości jego niezadziałania (widziałem wieszające się iPhone'y), kradzieży, uszkodzenia i zgubienia.
[Krzysiek]
@@domowysurvival nie masz racji, robisz artykuł/film - mało ważne, o bezpieczeństwie. Apple pay jest jedną z opcji zabezpieczenia pieniędzy! Tak samo jak w firmach używa się iOS - ponieważ jest bezpieczny. Szukasz analogi, dla mnie wrzucanie kartuszy i kuchenek do alternatywnego, bezpieczniejszej formy płatności ma się jak pięść do nosa. niebezpiecznik.pl/post/apple-pay-iphone-polska-bezpieczenstwo/
Podkreślę, applepay to jest środek bezpieczeństwa, taki sam jak blokada karty przez bank.
Korzystanie z AP nie wyklucza się korzystania z karty, w moim przypadku jest w portfelu z brakiem możliwości jej odczytania (RFID).
Smartwatch - po prostu uwaga - mam. Kupiłem bo lubię takie rzeczy. Na androdzie jest chyba androidpay. Który ma wady no ale jest.
Co do argumentów o zgubieniu telefonu to:
a) telefon znajdziesz sobie na internecie
b) co ma zawieszenie się telefonu do płatności? Widziałeś zawieszającą się płatność?
c) jeśli nie potrafisz utrzymać energii w jednym z dwóch urządzeń, to kup po prostu powerbanka albo panel solarny
d) kradzieży jest relatywnie mało, bo po zablokowaniu te telefony to cegła ew. na części, jeśli ktoś ma ukraść to typowy seba spod bloku który się nie zna, dodatkowo telefon widać na internecie gdzie jest
e) uszkodzenie przez szkło szafirowe jest trudniejsze niż w innych urządzeniach
Pomijając nawet powyższy temat, to zabawne, że o bezpieczeństwie doradza osoba której próbowali ukraść kasę. Mimo posiadania pewnie Twoim zdaniem dziadowskiego applepay, a wcześniej zwykłej karty - nigdy mi się to nie zdarzyło. Tak samo posiadając kartę prepaid.
"Nie masz racji. Robisz film o bezpieczeństwie poruszania się po drogach rowerem. Samochód jest jedną z opcji zabezpieczenia głowy (*)".
Ten sam poziom abstrakcji.
Przyjąłem do wiadomości Twoją opinię, ale nie zgadzam się z nią.
[Krzysiek]
PS. (*) Zapomniałem gwiazdkę wyjaśnić. Wcale nie jest tak, że pasażerowie i kierowcy samochodów są mniej narażeni na urazy głowy, niż rowerzyści.
Po zablokowaniu karty nie mogłeś wypłacić pieniędzy osobiście w banku na dowód?
Pewnie, że mogłem, ale to zawsze trwa. Nie mam oddziału mojego banku pod domem.
[Krzysiek]
Ja do karty mam osobny rachunek na którym trzymam stałą kwotę 500 zł. Po dokonaniu płatności kartą przelewam środki z innego konta żeby znowu było 500 zł. Gdy planuję większe zakupy to przelewam wcześniej tyle żeby wystarczyło. Dzięki temu nie stracę dużo gdy mnie napadną i ukradną kartę lub ją skopiują skimmerem. Trzymanie wszystkich swoich oszczędności na jednym koncie do którego jest podpięta karta to głupota.
Jestem tego samego zdania.
[Krzysiek]
Super film👍Ja mam 3 konta w jednym banku : budżet konto gdzie są opłacane wszystkie rachunki , oszczędnościowe konto gdzie se sam przelewam i prywatne konto gdzie jest zawsze jak najmniej pieniędzy i debetu nie mogę zrobić . Serdecznie polecam
Prywatne konto gdzie place kartą
Albo nie trzymać oszczędności w banku. Ja mam konto i kartę tylko dlatego że pracodawca wymaga wypłaty przelewem i czasami robię zakupy przez internet. Ale nigdy nie mam na koncie więcej niż 10.000 jenów (ok. 300zł bo z Japonii piszę :P) i nigdy nie miałem problemów z tego powodu. Ja myślę że dużo lepiej ukryć gdzieś w domu gotówkę.
Oglądałem niedawno filmik z włamywaczem w więzieniu który opowiadał o swoim zawodzie i najważniejsze co z tego wyniosłem to że włamywaczom zawsze się spieszy. Nikt nie będzie ci przez kilka godzin przeczesywał chaty w poszukiwaniu skarpety czy książki w której ukryłeś gotówkę jeśli nawet nie wie czy ta gotówka gdzieś w domu jest. Zwykle chwytają tylko to co jest na widoku i zmywają się w ciągu 5 minut. Więc jak dobrze ukryjesz gotówkę to bardzo mała szansa że złodziej ją znajdzie.
Różnie z tym bywa. Złodzieje potrafią wyczyścić mieszkanie do zera, udając firmę przeprowadzkową, więc zdecydowanie nie chciałbym mieć wszystkich pieniędzy w domu.
Tym bardziej, że przed skutkami pożaru to nie chroni w żaden sposób. Przed nim zabezpieczyć ma szansę dopiero ognioodporny sejf, ale taki sejf to jednoznaczny sygnał, że w domu jest coś cennego.
[Krzysiek]
@@domowysurvival No w sumie racja. Ale ja bardziej boje sie kryzysu ekonomicznego i runu na banki gdy te przestana wyplacac gotowke albo rzad po prostu stwierdzi ze zabierze ludziom oszczednosci bo za duzo dlugow narobil.
Ale juz naj-naj-najbezpieczniej wedlug mnie to byloby kupic zloto i zakopac gdzies w ogrodku albo w lesie (ale tam zwierzeta albo poszukiwacze historycznych artefaktow moga nam wykopac i nie mamy tego na widoku codziennie) w a'la kapsule czasowej.
Ja co prawda w Japonii mam trzesienia ziemi, ale w Polsce to juz nic wam nie ma prawa tknac takiej skrytki :D
Tyle że właśnie w tym sęk ! nie masz dowodu potwierdzającego, wiarygodność zablokowania własnej karty przed ! możliwym przelewem, Bank może przesłać dane twojej karty określonej osobie, i ta osoba następnie cię okradnie, Bank ma z tego korzyści, bo to idzie dalej, tworzy dalszy biznes. Wracając ! następnego dnia, Bank wmówi tobie że zablokował autoryzację z innego państwa, czy też miasta, ponieważ ! chce zwiększyć sobie zaufanie wobec ciebie, bez możliwości zweryfikowania tejże wiarygodności, bo sam pomyśl . . . kto normalny pomyślałby że Banki mogą być złe ?
Obecnie ? Prawie nikt.
Panie Krzysiu chciałem się spytać o higienę na w trudnych czasach a mianowicie o myciu zębów bo przecież bez mycia będę miał próchnicę a potem mogą mi wypaść zęby a więc jak myć zęby bo przecież pasta i szczoteczka kiedyś się zużyje
Ps. Jeżeli pytanie kiedyś sie powtórzyło to przepraszam.
Pozdrawiam Pana Krzysia i Pana Artura
Miałeś wtedy z sobą swój plecak EDC z dwoma telefonami?
Kiedy spałem smacznie w domu? Tak, miałem ze sobą nie tylko zestaw EDC, lecz także BOB i wiele innych rzeczy.
[Krzysiek]
zawsze trzeba zasłaniać wpisywanie kodu , poza tym jeśli mogę to płacę gotówką
W ciągu jednej nocy został zabrany CAŁY bankomat. Zostało trochę kabli i rozwalony neon informacyjny. Nie wiem w takim razie jak te bankomaty są montowane:( Oczywiście sprawdzanie bankomatu to podstawa, ale potrafią też stać ludzie przy bankomatach i sczytywać karty. Prosta rada. Po prostu o coś zapytać. Żeby widział, że już nie jest anonimowy. Mi się taki zwinął z kolejki! Są też sprzedawane akcesoria blokujące karty. Bardzo skuteczne. Sprawdziłem kilka razy, bo na kilometr już było widać, co ludzie chcą zrobić! Polecam zakup. Tańsze od spłacania kredytów przez lata.
A ja używam Revoluta. Darmowa karta w Brytyjskim banku. Bezpłatna. 24 waluty bez prowizji. Płaciłem w euro i koronach czeskich. Lepiej niż w jakimkolwiek kantorze. I bezpiecznie. Ucżywam jej na codzień w Polsce. Polecam.
w Mbanku miałem taki problem że jak poleciałem do Wietnamu to zablokowali mi 4 karty i niczym nie mogłem płacić , co lepsze przez internet nie mogłem sie logować do banku bo to kraj komunistyczny i blokują , narzeczona w moim imieniu nie mogła nic a ja po kilku dniach ogarnąłem karte sim bo oczywiscie są one tylko dla lokalsów i z karty na aplikacji dopiero dodzwoniłem się do banku aby odblokwoac akrty . Masakra
Krzysiu, jaki lombard?! Ze sztabkami złotymi i monetami idzie się do mennicy albo sklepu skupującego te produkty - tam sprzeda się je w bliskiej wartości. Lombard to rzeczywiście za 40% by Ci skupił.
Jak masz wybór i czas, sprzedać możesz i na Allegro.
Jak nie masz, pozostaje lombard.
[Krzysiek]
@Domowy Survival
Mój ojciec też miał kiedyś taka akcję i nawet wiedział w którym bankomacie... Wypłacił kasę i dosłownie 2 dni później bank zadzwonił do niego że na bankomacie został ujawniony skimer i karta została zablokowana... Dlatego ja jestem zdania, że płacić karta w dzisiejszych czasach to głuota - dlatego właśnie ja sobie aktywowałem blika, loguję się z tel., do banku po VPN, błacę BLIK i po temacie...
Tak z ciekawości: jaki to bank? Bo patrząc po reakcjach na opisywane sytuacje no to całkiem sensowny ;)
mBank.
[Krzysiek]
Dlaczego nie ma info o nowym filmie na FP na Fejsie! Aaaaaa!
Bo jeszcze nie wrzuciłem.
[Krzysiek]
a jaki masz bank ?
Sytuacja dotyczyła mBanku.
[Krzysiek]
Dlatego w razie przypadku zablokowania karty płatniczej, używam BLIKa. Bez portfela mogę zapłacić prawie wszędzie, czy wypłacić złocisze.
Karta kredytowa jest bezpieczniejsza. Wyciek danych i kradzież pieniędzy z karty kredytowej nie jest Twoim problemem. Nie Twoje pieniądze są ukradzione. Nie Ty jesteś właścicielem tej karty, a jest nim bank. Gorzej w przypadku karty płatniczej bo to Twoje pieniądze są ukradzione.
Najlepsza gotówka to ta którą masz w rękach pozdro
Szczególnie jak zgubisz albo ktoś Ci ukradnie portfel z tą gotówką. ;)
@@bLd321 albo bank wezmie sobie 90% twoich pinionszkuuf 😀😀
@@josegomez6914 W jaki niby sposób miałby to zrobić?
@@bLd321 ustawowo Panie ignorancie, nawet chyba wszystko moga sobie zabrac 😂😂😂
W tv o tym sie nie uslyszy 😫
rekinfinansow.pl/konfiskata-pieniedzy-bank/
Pozdrawiam
@@josegomez6914 W TV się o tym nie usłyszy, bo się to nie dzieje. Tak samo jak nikt nie kradnie pieniędzy zbliżeniowo, ziemia nie jest płaska, a amerykanie wylądowali na księżycu. Depozyty do około 430 tysięcy złotych są chronione prawnem zarówno polskim, jak i europejskim. Przeczytasz o tym w artykule"rekina finansowego", który zresztą jest dla mnie takim samym autorytetem w sprawie finansów jak pani była minister Mucha w sprawie piłki nożnej. I wiesz co? Wolę te 400 tysięcy trzymać w banku niż w mieszkaniu. Jeśli jedna dla Ciebie "rekin" jest autorytetem, to proszę bardzo: rekinfinansow.pl/oszczedzanie-lokaty-skarpeta/ . Miłej lektury.
Polecam jednak Karty Kredytowa opcja Chargeback to świetnie działająca opcja z której już kilka razy skorzystałem, i nigdy nie było z tym problemu.
jakoszczedzacpieniadze.pl/chargeback-reklamacja-platnosci-karta
Szczególnie w internecie nie płacę żadną inną kartą niż kredytowa,
Na wakacjach faktycznie zdarza mi się używać karty płatniczej denominowanej w Euro, ale stanowi to wyjątek.
takie wyłudzenia można wtedy reklamować? Bo w bankowości największy problem to klonowanie karty, a banki przymykają oko na cały ten proceder.
Ja trzymam kase w domu w razie konfliktu globalnego cala kasa w banku przepadnie kraje sa zdałużone a najlepszym sposobem na reset tego zadłużenia jest wojna.
Zaś w razie pożaru stracisz całą kasę, którą teraz trzymasz pod materacem.
[Krzysiek]
trzymam w sejfie który spokojnie wytrzyma pożar.
W razie wojny to te kolorowe papierki przestaną mieć wartość.
Kronikarz Wrobel masz racje jedyne co zostanie to wlasne umiejetnosci przetrwania.
@@TheMrMahdok było mnóstwo razy mówione jakie zapasy robić, i co przyda się w barterze.
Dlatego nie płacę kartą, tylko telefonem. Do 100złotych nie muszę wpisywać nawet pinu, wystarczy odcisk palca a ekranie, nie ma żadnych moich danych :))
Tu nie ma kwestii dobrej woli baku. Bank musi zwrócić wszystko powyżej 150 zł. To on ustala zabezpieczenia, więc on odpowiada.
a wystarczy pójść do banku i ustawić dzienny limit wypłaty na poziomie 300 zł i masz w d*** jak ci potrzeba więcej kasy to jedziesz do banku i na dowód wypłacasz a i tak jak ci wypłacą kasę to zgłaszasz to i ci bank odda te 300 zł a 300 zł stracić to nic znaczącego i mówisz że masz 2 kart to wypłacasz z jednej 300 z drugiej 300 i masz 600 zł często kupujesz coś za więcej spontanicznie ???
To rzeczywiście niezły pomysł. W razie potrzeby zawsze można zmienić na kilka minut ten limit, zapłacić i zmienić go ponownie.
[Krzysiek]
I wiedzieć kiedy ograniczyć ten limit bo przecież jak masz 300zł to już większe zakupy na targowisku albo zapłata dla pana Zenka za naprawę czegololwiek odpadają. A kto lubi do banku chodzić w kolejki ?!
Cieszmy się, że jest jeszcze gotówka... Konto główne nigdy nie powinno mieć do siebie przypiętej karty płatniczej. Do wypłat powinno się mieć 2 konto tylko do tego celu, gdzie dodatkowo nie trzymamy dużych kwot.
Zdecydowanie nie należy mieć wszystkich pieniędzy na koncie, do którego podpięta jest karta.
[Krzysiek]
Ja tak właśnie robię.
masz blik to tak jak karta teza tak mialem i czekalem na karte a blik mi dawal mozliwosc wyplaty z bankomatu bez karty
Wypłata i płatności BLIK, bezpiecznie i nie trzeba płacić za kartę, ewentualnie wirtualna karta do płatności telefonem zbliżeniowo teraz też z bankomatów można tak wypłacać. Dzięki za materiał. Pozdrawiam
Dobrą opcją jest mieć drugie konto w tym samym banku np oszczędnościowe i przelewać kwote którą się w danym momencie wykorzysta no oczywiście mieć jakieś chociaż 50zl żeby jakieś drobne zakupy nie utrudnialy życia ale to jest dobre zabezpieczenie jeżeli choci o kradzież karty
Kurs mailowy jeszcze nie działa?
Który?
[Krzysiek]
@@domowysurvival na blogu był dodany kurs mailowy który polegał na wysyłaniu maili z informacjami na temat przygotowań
@@domowysurvival ,,PODSTAWY DOMOWEGO SURVIVALU NA TWÓJ E-MAIL!
Wchodząc na tę stronę po raz pierwszy wielu naszych Czytelników jest nieco przytłoczonych liczbą zagadnień, które opisujemy. I perspektywą katastrof, które nam zagrażają.
Z tego względu stworzyliśmy bezpłatną automatyczną listę wysyłkową, która na Twój e-mail prześle Ci wszystkie najważniejsze informacje w uporządkowany sposób. To pomoże Ci poznać te zagadnienia, powoli zacząć planować swoje przygotowania, a przede wszystkim uspokoi Cię, że domowy survival jest naprawdę w zasięgu każdego z nas!
A zatem wypełnij poniższy formularz! To jedyne, co musisz zrobić."
Nie rozwijamy tego kursu, chyba ostatecznie nigdy nie udało się go uruchomić i nie powinien być w ogóle podlinkowany nigdzie na blogu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival dziękuję za informacje
Ja nie lubię płacić kartą w sklepach i restauracjach. płacę głównie gotówką.
A co do samrtfonów i ich aplikacjach płatniczych, też podziękuję, nawet przelewy komputerowy mi nie pasują, ja się nie muszę przejmować że ktoś mnie szpieguje.
Taki jestem nowoczesny człek. XD
Przecież można kupić dane kart w internecie i to nie jest moje bajanie.
To wina ryzego ....
Ja też w swoim mieście znalazłem kartę bankową jakiegoś ukraińca i poszedłem od razu na POLICJE oddać by go znaleźli i mu oddali jeszcze na POLICJI dyżurny mówi do mnie tak że należy mi się znaleźne ale ja nie chciałem od niego pieniędzy od tego ukraińca bo to było w tym roku znaczy się 2024.🙂
twoja karta chyba była w deepwebie, także nie fajnie
Moim zdaniem dobrym sposobem na wypłacanie/płacenie w miejscach nam nie znanym jest BLIK. Z takim jednorazowym kodem wymagającym autoryzacji wydaje mi się, że jest bezpieczniej.
A blik?
Hello stalker, smutna historia.
dlatego zakopuje każde drobne przed domem
Krzyśku, niepotrzebnie się tak tym stresowałeś. W 99% przypadków za jakiś włam na konto winę bierze na siebie bank. A w tym 1% kiedy to już ewidentnie użytkownik dał d... to bank (i firma płatnicza) idzie na rękę okradzionemu bo chcą zachować przekonanie wśród ludzi że płatności kartą są bezpieczne. Musiałaby to chyba być jakaś grubymi nićmi szyta sytuacja na pograniczu wyłudzenia aby bank (/firma płatnicza) odmówił zwrotu pieniędzy.
Nie przerabiałem tego w praktyce i nie mam wiedzy w tej kwestii, by móc z całą odpowiedzialnością widzom powiedzieć "nie musicie się niczego bać".
[Krzysiek]
@@domowysurvival W tym drugim przypadku raczej też byś nie stracił pieniędzy. Takie transakcje od osób prywatnych powyżej jakiejś kwoty nie są akceptowane z automatu (oczywiście o tym też decyduje jakiś algorytm, choć z punktu płacącego transakcja przebiegła poprawnie), ale pracownikowi banku wyskakuje informacja o takiej podejrzanej transakcji i to od niego zależy, czy to zaakceptować ręcznie czy nie, dlatego zadzwonił do Ciebie. Tak przynajmniej słyszałem, bo kolega miał identyczny przypadek jak kupował samochód i robił przelew.
Przelew poszedł, ale pracownik banku za chwilę zadzwonił do niego i zapytał, czy to faktycznie on i czy ma zaakceptować płatność.
@@krzysztofpiecuch8011, dyskusja na naszym blogu wskazuje na to, że coraz mniejsze znaczenie mają w takich sprawach decyzje pracowników banku.
A ja po prostu bankom w 100% nigdy nie zaufam, tak samo, jak nie zaufam w 100% sprzedawcy samochodu czy tostera. Dlatego nie zamierzam oddać bezpieczeństwa wszystkich moich pieniędzy w całości w ręce banku i jego procedur. Nawet, gdyby w ustawie było napisane, że w razie kradzieży pieniędzy z karty bank ma obowiązek je zwrócić (a nie znam takiego zapisu), to i tak nie miałbym do tego pełnego zaufania. Za dużo się naczytałem o problemach w tego typu sytuacjach.
[Krzysiek]
U mnie w mieście też było podobnie . www.tvn24.pl/poznan,43/skimmerzy-zaatakowali-bankomaty-we-wrzesni,656404.html prewencyjnie karte mi też zablokowali mimo że nikt nie próbował ściągnąć kasy. Kumplowi ściągnęli 1000 też w NY przypadek?
Streamerzy zawsze wydawali mi się podejrzani...
Stare przysłowie mówi, że więcej szczęścia mają lepiej przygotowani.
Ps. jesteś mistrzem mówienia o tym samym w kółka i wkólko. To co da się powiedzieć w dwie minuty, Ty mówisz 12.40.
Tak, to prawda, tendencję do opowiadania historii w sposób dłuższy, niż by to było możliwe, mam od zawsze. Po dziadku. Dziadek też był gawędziarzem. A na etapie montażu się to strasznie trudno usuwa. :/
[Krzysiek]
Na prawdę są takie urządzenia które zczytują takie rzeczy jak karty? Nawet jak ma się je w torebce czy portfelu ?
Z bankomatów -- to i owszem. Teoretycznie dane mógł też skopiować nieuczciwy kelner czy sprzedawca w jakimś sklepie.
[Krzysiek]
a na jakiej galaktyce mieszkasz w radio mówią o tym net grzmi o takim procesie obudzi się czas zdjąć różowe okulary
@@jamoje6660 xD no tak, bo wszystko co powiedzą w radiu, czy internecie to prawda i większość portali czy telewizja nie robi tylko wielkiego show aby przyciągnąć zmanipulowanych widzów, różowe okulary to masz ty, gdzie nie myślisz racjonalnie tylko powtarzasz to, co przeczytałeś w internecie
Jeżeli jest w odległości max. 10cm od skanera (ograniczenia zasięgu NFC) to tak. Btw. może być to smartfon z NFC ze specjalną aplikacją.
Skoro po zablokowaniu karty problemem jest dla Pana pójście do banku i wypłata gotówki w okienku, to nie mam pojęcia jak da sobie Pan radę w przypadku braku prądu przez tydzień czy dwa... ;)
Tak, marnowanie kilku godzin na wizytę w banku, jest dla mnie stratą czasu. Zresztą, nie zawsze jest to możliwe. W tej akurat sytuacji -- było. Gdybym potrzebował pieniędzy akurat do zatankowania samochodu w środku nocy z 25. na 26.12, "pójście do banku i wypłata w okienku" nie byłoby żadnym rozwiązaniem. I na takie właśnie kumulacje nieszczęść warto mieć nie tylko gotówkę, lecz także drugą kartę płatniczą.
[Krzysiek]
😂😂😂
Co to za bank?
mBank.
[Krzysiek]
Tyle gadania, a wystarczy sobie obniżyć limity płatności na karcie, żeby nie stracić wszystkich pieniędzy. Do tego chyba w każdym banku można sobie otworzyć (sub)konto oszczędnościowe, niepołączone z kartą. To są rozwiązania darmowe, czego nie można powiedzieć o posiadaniu dodatkowego, nieużywanego konta z kartą.
Poza tym ukradzione w ten sposób pieniądze są zwracane bez większych problemów, nie ma co panikować.
dlatego też mam kartę w mbanku
4:30 - jest takie coś jak BLIK. 100 razy bezpieczniejsze od karty, można wypłacać kase z bankomatu i płacić praktycznie wszędzie :)
Oraz uzależnione od poprawnego działania telefonu.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Telefonu, może raczej internetu i aktualnej sprawności i obciążenia systemu BLIK w danej chwili, telefon obsługuje tylko aplikację.
Jasne, sam fakt, że telefon będzie naładowany i sprawny, jeszcze nie daje gwarancji zapłaty przez BLIK. Ale gdy padnie łączność, to i kartą nie zapłacimy, więc pod tym kątem różnica IMHO jest nieduża.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Dokładnie, telefon mamy praktycznie zawsze przy sobie, więc blik jest bardzo wygodny i jak wspomniałem bezpieczniejszy :). Minus to na pewno brak możliwości zapłaty za granicą.
Jako kolejną możliwość płatności -- doceniam.
Jako jedyną, przy jednoczesnej rezygnacji z karty -- absolutnie nie akceptuję tego rozwiązania.
[Krzysiek]
Był środek nocy ale nie w NY.
Też racja. Tam był ledwie wieczór.
[Krzysiek]
Chyba jeden z ważniejszych filmików. Niby bzdura, ale nie chciałbym zobaczyć min tej rzeszy prepperów od "nóż, krzesiwo i dam radę przeżyć" spłacających 50K chwilówki oprocentowanej na 100%
Gotówka zawsze sie przyda bo i ogieñ rozpali i sie podetsze jak trza.
A po co wogóle pokazywać w jakikolwiek sposób kartę?
Nie rozumiem pytania.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Nie no chodzi mi o to że pokazał Pan wybieloną kartę więc po prostu stwierdziłem że nie ma sensu wogóle pokazywanie karty nawet wybielonej.
{To było bardziej pytanie retoryczne}
Bank chyba oddaje pieniądze jak ci ukradli z konta
no chyba nie bardzo
no straszne isc do banku wyplacic hajs, trzeba az pozyczac kase... boze ogladam i nie wierze.... jednym slowem ukradli dane karty, bank zablokowal, end of story, kasy nie ukradli,
Straszne? Nie. Ale upierdliwe i zresztą nie zawsze możliwe.
Marnowanie kilku godzin na wizytę w banku, jest dla mnie stratą czasu. Gdybym potrzebował pieniędzy akurat do zatankowania samochodu w środku nocy z 25. na 26.12, "iść do banku wypłacić hajs" nie byłoby żadnym rozwiązaniem. I na takie właśnie kumulacje nieszczęść warto mieć nie tylko gotówkę, lecz także drugą kartę płatniczą.
[Krzysiek]
@@domowysurvival tu sie zgodze, zawsze warto miec w portfelu czy w domu kilka setek schowanych na takie wypadki...
Nie uzywa sie kart kredytowych, nie uzywa sie zadnych kart, jest to krok ku niewolnictwu, oraz nwo
A gotówki papierowej używasz? Nie złota i srebra? Przecież używając papierowych pieniędzy jesteś niewolnikiem tego, kto te pieniądze wydrukował...
[Krzysiek]
@@domowysurvival witaj, dzis wszyscy jestesmy w czesci niewolnikami, gotowka nie zostawia sladow, nie bez powodu nwo robi co moze, aby wycofac pieniadze z obiegu
Po co Panu karta kredytowa w lesie? ;)
W lesie nie jest mi potrzebna. Ale moje codzienne życie toczy się w mieście.
[Krzysiek]
O k.... :)
Grał pan w pitbullu ?
Bo jest pan strasznie podobny do jednego aktora z serialu