Dobra. Czas na ZASADNICZE zagadnienie z kategorii LOGIKI :> Jeśli tacy rycerze byli cali ochronieni metalem i patrząc na ten filmik mamy prawdziwą broń z metalu, którą się napitalają. I...NIE MA TU KRWI, NIE MA CIĘCIA MIĘSA...bo niby jakim cudem miałoby być skoro nie ma jak dostać się do mięsa nawet metalowym mieczem. To pierwsze pytanie...JAK GŁUPKOWATO wyglądają teraz te wszystkie filmy 'wojenne' gdzie ci rycerze napitalają się mieczami i widać np. jak NIBY tną się PO BRZUCHACH! Cali zakuci w metal, a mimo wszystko "zabija ich" cięcie przez brzuch. Zawsze jest to pokazane tak głupkowato, że jedzie na koniu, coś tam macha, a przeciwnik spada z konia "umarły" ;) A potem po bitwie krew, obcięte głowy, ręce...SKĄD? JAKIM CUDEM!?! Ale drugie pytanie. Pomińmy filmy. Na czym polegały w RZECZYWISTOŚCI takie walki, gdzie masz miecz, ale nie możesz przeciwnika nim zaciąć?????????????????????? Jedyna szansa to trafić czubkiem gdzieś w szczelinę pomiędzy poszczególnymi sekcjami zbroi (nie wiem, w łokciu, w okolicach barku,)? A jeśli WIEDZIELI, że nie przetną mieczem zbroi TO PO CO BRALI BROŃ, KTÓRA JEST DO CIĘCIA????????????????????? Jeśli te walki polegały na napitalaniu z całej siły dla uzyskania nokautu to nie powinni używać mieczy tylko lepiej było już używać...MŁOTKÓW (maczug, pał, czegoś takiego)????? Kto mi LOGICZNIE wyjaśni ten absurd?
Rotaks masz racje, mieczem nie da się przeciąć zbroi. Filmy czasem w ogóle prezentują absurdalne i heretyczne sytuacje jeśli chodzi o walkę na miecze i inną broń białą. W rzeczywistości, jak słusznie zauważyłeś: ,,jedyna szansa to trafić czubkiem gdzieś w szczelinę pomiędzy poszczególnymi sekcjami zbroi". I do tego służył właśnie miecz, który ewoulował wraz ze zbroją (nie mówię tu o rapierach czy szpadach, które de facto są za delikatne na pole bitwy). Do otwierania tej "metalowej puszki" szczególnie dobre były tzw. ,,techniki pół miecza", które polegały na złapaniu klingi drugą ręką i precyzyjne wycelowanie w te szczeliny. Często już po obaleniu wroga. Jeśli chcesz zobaczyć jak to dokładnie wyglądało, to polecam poprzeglądać traktaty szermiercze dawnych mistrzów ;) W przeciwieństwie do włóczni miecz lepiej sprawdzał się w mniejszym dystansie. Gdy miecznik walczył z włócznikiem i skutecznie zmniejszył dystans np. odbijając sztych tarczą, co jest o wiele łatwiejsze niż zbijanie ciosów np. toporu, praktycznie było pozamiatane. I nie piszę tego aby pokazać wyższość jednej broni nad drugą, bowiem każda ma swoje wady i zatlety oraz sprawdza się lepiej bądź gorzej w określonych sytuacjach. Jak masz jeszcze jakieś pytania, bądź nie udało mi się wszystkiego do końca wyjaśnić to śmiało pisz, chętnie odpowiem, bo ten temat to rzeka ;)
Kozak film. Widać sport dla twardzieli, wyjątkowy sport! Super zajawka na pewno daje dużo frajdy! :)
+Diabeł napisał- Ave DII na bramach piekła! Nie tyle co sport, a podrzymywanie tradycji i są to turnieje rycerskie. Jest moc XD
tak, wyszedł bardzo fajnie ale też było co filmować, bardzo ciekawe walki nam wyszły, gratulacje dla zwycięzców
To lepsze niż mma.szacun 👊
No i to jest super
Poland has already released Dark Souls IV?
Polish Hockey?
+spanky stang No shit, amerikan baseball.
No Medival war final
tubidy
That knight in 1:02 telling the psychologist "I've seen things man"
elneutrino90 That is Mike Wedding
g from Germany he was injured there .
Jak sie mozna dostac na taki turnij wystarczy miec zbroje i zaparcie czy trzeba sie zapisax do jakiegos kola?
Dobry filmik!
não posso falar ou entender russo mas olha esses caras estão de parabéns por lutarem caralhamente foda
Great! Awesome!
niezłe ;)
aj chciał bym tak po naparzać
Wtedy mieli turnieje, dzisiaj mamy KSW :D
2:24
potężne chłopy jak dorosłe też chciałbym się napierdzielac mieczami
I'm scared of the guy with the Captain America sheild.
lol this kind of fight has nothing to do with historical fights :)
medieval mockers :P
Mite be because Real medieval fighting.. means Death
Ale się nakurwiają :) jak w GTA xd
ale mu wyjebał na ok 4;40
Dobra.
Czas na ZASADNICZE zagadnienie z kategorii LOGIKI :>
Jeśli tacy rycerze byli cali ochronieni metalem i patrząc na ten filmik mamy prawdziwą broń z metalu, którą się napitalają. I...NIE MA TU KRWI, NIE MA CIĘCIA MIĘSA...bo niby jakim cudem miałoby być skoro nie ma jak dostać się do mięsa nawet metalowym mieczem.
To pierwsze pytanie...JAK GŁUPKOWATO wyglądają teraz te wszystkie filmy 'wojenne' gdzie ci rycerze napitalają się mieczami i widać np. jak NIBY tną się PO BRZUCHACH! Cali zakuci w metal, a mimo wszystko "zabija ich" cięcie przez brzuch.
Zawsze jest to pokazane tak głupkowato, że jedzie na koniu, coś tam macha, a przeciwnik spada z konia "umarły" ;)
A potem po bitwie krew, obcięte głowy, ręce...SKĄD?
JAKIM CUDEM!?!
Ale drugie pytanie. Pomińmy filmy. Na czym polegały w RZECZYWISTOŚCI takie walki, gdzie masz miecz, ale nie możesz przeciwnika nim zaciąć??????????????????????
Jedyna szansa to trafić czubkiem gdzieś w szczelinę pomiędzy poszczególnymi sekcjami zbroi (nie wiem, w łokciu, w okolicach barku,)?
A jeśli WIEDZIELI, że nie przetną mieczem zbroi TO PO CO BRALI BROŃ, KTÓRA JEST DO CIĘCIA?????????????????????
Jeśli te walki polegały na napitalaniu z całej siły dla uzyskania nokautu to nie powinni używać mieczy tylko lepiej było już używać...MŁOTKÓW (maczug, pał, czegoś takiego)?????
Kto mi LOGICZNIE wyjaśni ten absurd?
Rotaks masz racje, mieczem nie da się przeciąć zbroi. Filmy czasem w ogóle prezentują absurdalne i heretyczne sytuacje jeśli chodzi o walkę na miecze i inną broń białą.
W rzeczywistości, jak słusznie zauważyłeś: ,,jedyna szansa to trafić czubkiem gdzieś w szczelinę pomiędzy poszczególnymi sekcjami zbroi". I do tego służył właśnie miecz, który ewoulował wraz ze zbroją (nie mówię tu o rapierach czy szpadach, które de facto są za delikatne na pole bitwy). Do otwierania tej "metalowej puszki" szczególnie dobre były tzw. ,,techniki pół miecza", które polegały na złapaniu klingi drugą ręką i precyzyjne wycelowanie w te szczeliny. Często już po obaleniu wroga. Jeśli chcesz zobaczyć jak to dokładnie wyglądało, to polecam poprzeglądać traktaty szermiercze dawnych mistrzów ;)
W przeciwieństwie do włóczni miecz lepiej sprawdzał się w mniejszym dystansie. Gdy miecznik walczył z włócznikiem i skutecznie zmniejszył dystans np. odbijając sztych tarczą, co jest o wiele łatwiejsze niż zbijanie ciosów np. toporu, praktycznie było pozamiatane. I nie piszę tego aby pokazać wyższość jednej broni nad drugą, bowiem każda ma swoje wady i zatlety oraz sprawdza się lepiej bądź gorzej w określonych sytuacjach.
Jak masz jeszcze jakieś pytania, bądź nie udało mi się wszystkiego do końca wyjaśnić to śmiało pisz, chętnie odpowiem, bo ten temat to rzeka ;)
W średniowieczu tak dobrze uzbrojona była tylko elitarna część armii która mogła właśnie rąbać tych słabiej chronionych ;)
Wtedy mieli turnieje, dzisiaj mamy KSW :D