NA MOKOTOWIE Justyna Jary nagranie międzymiastowe

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 16 жов 2024
  • Tym razem mam dla Was balladę rodem z Mokotowa. Nagraliśmy ją nietypowo, bo międzymiastowo. Chłopaki z Aleganckiej Kapeli jak zwykle mieli ogromny wkład w tę muzyczną ikebanę, ale tym razem doszło do współpracy warszawsko - wrocławskiej! Na skrzypcach wspaniała Sowa, czyli Dorota Kuziela. Posłuchajcie melodii do wirowania, zapętlajcie i podawajcie dalej :)
    Utwór kontynuuje tradycję warszawskich ballad podwórzowych.
    Zrealizowano w ramach stypendium Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego
    wokal: Justyna Jary
    akordeon: Mateusz Wachowiak
    kontrabas: Michał Zuń
    skrzypce: gościni specjalna Dorota Sowa Kuziela
    TEKST
    Serce zamknięte miał jak osiedle na Mokotowie
    Nie wpuszczał obcych tam
    gości może kilku, żadnych kobiet
    Mordoru pył od razu lżej
    Zamglona jaźń głębszy wdech
    Tylko tak ze sobą umiał żyć
    Bardzo krótka jest mmm
    W nieznane droga, która czeka m
    Nie oglądaj się mmmm
    Ostatni raz się dzień z poprzednim zlewa
    Serce otwarte jak galeria na Mokotowie
    Wpuszczała wszystkich tam
    Gości bardzo wielu kilka kobiet
    Mordoru pył od razu lżej
    Zamglona jaźń głębszy wdech
    Tylko tak ze sobą mogła żyć
    Bardzo krótka jest mmm
    W nieznane droga, która czeka m
    Nie oglądaj się mmmm
    Ostatni raz się dzień z poprzednim zlewa
    Znaleźli ciała dwa przy drodze na Mokotowie
    Dłonie splecione tak, jakby obiecały wieczność sobie
    Mordoru pył na twarzach lśni
    Poranna mgła tuli ich
    Tylko tak ze sobą mogli żyć
    Bardzo krótka jest mmm
    W nieznane droga, która czeka m
    Nie oglądaj się mmmm
    Ostatni raz się dzień z poprzednim zlewa

КОМЕНТАРІ • 21