Zdaje sobie sprawę że moja opinia na temat tego filmu jest dość niepopularna, dlatego proszę was żebyście pamiętali że to, no właśnie - MOJA opinia. Jednocześnie z całego serca zachęcam was do dzielenia się własnymi wrażeniami w sekcji komentarzy, jednakże za nim będziecie chcieli pochopnie mnie ocenić to proszę obejrzyjcie mój film. Życzę miłego oglądania ;)
Byłem na seansie Alien Romulus i uważam ten film na bardzo udany. Jest to fajne nowoczesne ujęcie temtu ze świata Obcego ale niestety muszę się zgodzić jest to jedna wielka klisza wszystkiego co do tej pory było we franczyzie i jedno co mnie cieszy to fakt, że nie wpakowali tam nawiązań do AvP i AvP2 bo wtedy byłaby to jakaś parodia. Moim zdaniem film ten zachowuje poziom i klasę, Jest znakomitym kinem przygodowo-horrowowym skierowanym do współczesnego młodego widza. Uważam, że warto iść do kina i ewentualnie zobaczyć sobie ten film za jakiś czas na Disney +. Dla mnie to film 7 na 10 bowiem pierwszego nic ani nikt nie pzebije bo jest to film doskonały tak doskonały jak doskonały jest xsenomorph. Wszystkie inne filmy podejrzewam, że zawsze będą stały niżej albo na równi z dziełem Scotta (Aliens) ale nie sądzę by kiedykolwiek dzieło mistrza Ridleya Scotta zostało pokonane.
Cieszę się w takim razie że tobie się podobało! Ja niestety mocno się zawiodłem. Tak jak mówisz, pierwszego filmu już raczej nic nie przebije. Dzięki za taki merytoryczny komentarz✌️
Cześć, brzmi ciekawie! Napisz do mnie na Instagramie instagram.com/zwyczajny_karol?igsh=MXQ5NmhhdjZkYWQ2Zw== . Ewentualnie możesz też wysłać mi maila. Adres to: pogadankakomiksowa@gmail.com . Ewentualnie możesz się również odezwać na Messengerze.
Zgadzam się w 100%. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów, mam wrażenie ze ludzie łykali ten film bez chwili zastanowienia. Nawet jesłi zawiesić tą niewiarę na całe 2 godziny, to Romulus podkopuje zasady swojego własnego lore, czego się już nie da zaakceptować. W Alien 3, Ripley przez cały film jest nosicielką obcego, czyli od momentu zainfekowania do momentu wyklucia musi minąć jakiś okres czasu. W najnowszej odsłonie to niecałe 10 minut... No dla mnie to jest 5/10, z jednej strony piękne retrofuturystyczne obrazki i efekty praktyczne, z drugiej totalny bełkot fabularny pozbawiony logiki i szacunku dla fana, którego powinno przed wszystkim stymulować się opowieścią, a nie podobnymi scenami dybiąc na sentymencie.
Takie błędy to jedno, dla mnie najważniejszą wadą jest to że czuć przez cały seans jak bardzo jest to produkcja wykalkulowana żeby ugłaskać fanów. W rezultacie nie podejmuje żadnej ciekawej tematyki i niczym ciekawym się nie wyróżnia na tle poprzedniczek. Prawdę mówiąc już wolę Prometeusza czy Alien Covenant które przynajmniej starają się podjąć rozmaite ciekawe tematy i chodź często nie poradne to są jednak czymś zupełnie innym i oryginalnym dla tej serii. Tutaj mamy film odtwórczy i w rezultacie przeciętny.
Nie jesteś żadnym fanem bo już na wstępie popełniasz masę błędów względem scenariusza. Akcja filmu dzieje się miedzy “Alienem” z 1979, a “Aliens” z 1986 i właśnie dla tego musi być tam mega korporacja Yutani bo jest to ważne dla fabuły. Ellen Ripley była ...oficerem transportowym a jak wiadomo to ona skopała dupę ksenoformom a nie marines. Sorry bez złośliwości ale słabe to nie
Jakich niby błędów? Prawda jest taka że tutaj początek to straszna klisza. O ile w pierwszych dwóch odsłonach o których piszesz korporacja jest interesująco przedstawiona (zwłaszcza w "Aliens"), tak tutaj początek filmu wygląda jak "Andor" z aliexpress. Ellen Ripley była oficerem więc jakiekolwiek przeszkolenie musiała mieć, a nasza główna bohaterka jest po prostu zwykłą babką z ulicy bez żadnego przeszkolenia. No sorry ale ta seria jest dla mnie zbyt ważna, żeby akceptować takie absurdy.
@@ekrajnizacja Od 1.40 twierdzisz jaka to przeoraną kliszą będąca w każdym filmie SF jest korporacja. No ale właśnie w serii Alien Weyland-Yutani jest tu drugim ważnym antygonistą.
spoilery . . . . . . . . . . . . . . . nie zapominajmy jak na początku wzięli sobie jakiś losowy statek i nikt ich nie gonił i jak na końcu ta główna bohaterka leciała na linie statkiem z otwartą klapą, przecież to powinien statek się zniszczyć tak jak ten poprzedni się zniszczył bo kwas aliena zrobił dziurę
Mówiąc o tej grubymi nićmi szytym sposobie w jaki bohaterowie dostali się na stację, miałem na myśli właśnie to że po prostu bez żadnych konsekwencji ukradli jakiś randomowy statek. Co do finału. Był to taki szum że już nic tam nie miało sensu.
Fanem to możesz być ulicy sezamkowej film jest solidny zbiera dobre noty to nikt tu nie czekał na przebicie pierwszej części :) dobre mroczne kino polecam wszystkim 7/10
Ulice Sezamkową też bardzo lubię, zwłaszcza ciasteczkowego potwora. Oceny oscylują wokół 6/10 więc faktycznie - świetne noty. Nigdzie nie mówię że to zły film, uważam że jest on po prostu przeciętny. Myślę że każdy prawdziwy fan będzie oczekiwał czegoś więcej niż kalki z poprzednich odsłon cyklu.
Lecisz ze spoilerami chłopie non stop , a RECENZJA (Bez spoilerów) brawo Ty............................. Co do filmu każdy ma własną opinie szanuje , ale chyba byliśmy na dwóch różnych filmach. POLECAM IŚĆ DO KINA DLA SAMEGO DZWIĘKU CHOCIAŻBY.
Jako fan dwóch pierwszych części, to muszę przyznać, że romulus był całkiem dobry. Jednak są pewne babole, gdzie każdy z fanów zwróci uwagę. 1 - Scena z facehuggerem kiedy łapie pilota, nie dość że process był przerwany to chestbuster wychodzi raptem kilka minut po całym zdarzeniu. 2 - Chestbuster staję się pełnowymiarowym xenomorphem dosłownie 40 sek później, co dla mnie jest kompletnie nie logiczne. 3 - Końcowa część fiilmu, całkiem interesująca, ale znowu parskłem śmiechem gdy to coś co się wykluło ( nie będę spoilerował xD ) Urosło do 3 metrów w 15 sek. Ogolnie jeżeli chodzi o film, to chyba jeden z najlepszych jakie wyszły w tematyce obcego. Pewne detale mogłby być bardziej dopiesczone lub przemyślane.
Ziomek miało być bez spoilerów tymczasem w twoim filmie: jedna z postaci jest androidem - podejrzewam, że ma to znaczenie, opisujesz scenę z filmu w okolicach 6 minuty, dobrze, że nie pamiętasz imion postaci bo byś popełnił jeszcze większy błąd. Chciałem zobaczyć do końca ale obawiam się, że opowiesz mi pół filmu...
Weź pod uwagę że scena o której mówię i tak w większości jest pokazana w trailerach. W momencie kiedy faktycznie walę w filmie jednym spoilerem to daje ostrzeżenie.
Nie zgadzam się co do marnych bohaterów, przy poprzednikach serii takich jak prometeusz czy alien i predator . Ci aktorzy to mistrzowie. Grają wspaniałe, a postaci nie są proste, większość z ich wątków poznajemy miedzy słowami iwlasnie poprzez genialne odgrywanie roli.
Nie zgodzę się, w takim AVP postacie były absolutnie koszmarne, tutaj mamy po prostu w większości jazdę na stereotypach przez co ci Bohaterowie są dość niezapamiętywalni.
Taki tip. Jak chcesz krytykować czyjś film, to warto zwrócić uwagę czy Twój film, w którym to mówisz jest chociaż poprawny. Bo w tym dostajemy buchy w mikrofon (czas na pop filtr) i rozjeżdżającą się ostrość (można ustawić manualnie, nawet na telefonie). Nie da się tego ani słuchać, ani oglądać.
Obraz jest nie udany moim zdanie straszy recykling filmowy, który jest skokiem na kasę i naiwność młodego widza, już podaje szerzej dlaczego Film jest bardzo płaskim i kalkulacyjnym produktem, moim zdaniem, nastawionym na złupienie kasy od młodych i nie znających dobrze franczyzy widzów, jest jak na dzisiejsze standardy stosunkowo tani bo kosztował 80 mlm. dolarów więc z założenia widać że po kosztach chcą wyrwać od widza przychód, dodatkowo widać że Fede Alvarez jest tym samy co kiedyś dla wytwórni był David Fincher, czyli ma być słupem dla producentów w tym wypadku firmowanym nazwiskiem Ridleya Scotta, który już niestety powinien odjeść na zasłużoną emeryturę filmową, niegdyś Midas filmowy a dziś czego się nie dotknie w tym uniwersum to katastrofa, i to większa niż wybuch statku Nostromo, bo a propos tego tutaj nie puszczenie oczka do fanów sagi a raczej chamskie kopiuj wklej, z oryginalnej trylogii plus dwie sceny z Przebudzenia, dodatkowo film jak dla mnie razi tanimi efektami specjalnymi, te są wręcz tandetne, facehuggery rażą animatroniką, która o niebo była lepsza przy Aliens Camerona z 1986 roku, czyli 38 lat temu, zresztą dobrze opowiada to ten kanał czy podcast Alien Cult taki niszowy goście dobrze tłumaczą wszelkie luki fabularne i nieścisłości które przecież są pomostem w filmie Alvareza między jedynką a dwójką, ua-cam.com/video/8VEDZpT8XlU/v-deo.html&ab_channel=ALIENCULT
MI SIĘ FILM PODOBAŁ A TOBIE NIE WIĘC JESTEŚ GŁUPI I USUŃ KANAŁ! Nie no, tak na serio całkowicie rozumiem i szanuję to co Ci się w tym filmie nie podobało. Ja bawiłem się na nim fantastycznie i jego aspekty realizacyjne przyćmiewają w moim przypadku głupotki scenariuszowe i płaskich bohaterów. Alvarez umie w horrory.
@@ekrajnizacja nie zarzucałbym ci nic gdybym nie mial . Wychowałem się na serii a pierwszego Aliena miałem przyjemność oglądać w kinie jak i każdą kolejną część . To tyle w temacie mojej wiedzy . Nie dość że mało wiesz to jeszcze masz tępe odpowiedzi typu „twoja stara” , nie jestem jedyną osobą która zarzuca Ci brak wiedzy gdybyś nie zauważył
@@ekrajnizacja W przeciwieństwie do ciebie wychowałem się na serii i wszystkie części miałem przyjemność obejrzeć w kinie . Jestem w stanie zrozumieć twoją dykcję i manierę która brzmi jakbyś kleju się przed chwilą nawdychał , ale cała reszta nadaje się niestety do niczego . Chcesz prowadzić kanał a wiedzy ci brak . Może zanim to zrobisz to pomyśl o dodrukowaniu się troszkę bo źródeł jest naprawdę wiele
Synu nie znasz się - to co dla Ciebie jest problem - to reżyser w większości puszcza oczko do fanów - po prostu twoje argumenty są z dupy wracaj do oglądania Barbie czy coś
Za to ty masz naprawdę zajebisty argumenty xd o tym "puszczaniu oczka" też mówię i wyjaśniam jak bardzo w wielu miejscach jest to wymuszone. To że "fani" będą sobie robić dobrze do tych miejscami topornych nawiązań, nie oznacza że są one dobre.
Dodatkowo w żadnym momencie nie mówię że to zły film. Literalnie podaję niejedną ogromną zaletę. Niestety po prostu większość elementów wypada tutaj bardzo przeciętnie.
@@ekrajnizacja po obejrzeniu materiału, który przedstawiłeś nie będę Ci tłumaczyć, bo będę musiał się zniżyć do twojego poziomu i tam mnie pokonasz. Patrząc również z komenatrzy to chyba większą część odbiorców tej recenzji ma taką samą opinie. Ja polecam zająć się czymś w czym. Możesz być dobry bo tutaj Ci nie iskrzy
Zaluje ze daje tu komentarz ktory podtrzymuje ten nędzy kanal tl mysle ze łapka w dół to najmniejszy wymiar kary jaki dostaniesz. Ps. Proponuje nauczyc sie poprawniac wymawiać literę R. To nie jesy takie trudne.
@@ekrajnizacja Stosunek i odczucie to są wyrazy bliskoznaczne? Nie, to nie są wyrazy bliskoznaczne. Stosunek w tym kontekście można mieć ambiwalentny, użycie określenia "mieszany" jest niewłaściwe.
Zdaje sobie sprawę że moja opinia na temat tego filmu jest dość niepopularna, dlatego proszę was żebyście pamiętali że to, no właśnie - MOJA opinia. Jednocześnie z całego serca zachęcam was do dzielenia się własnymi wrażeniami w sekcji komentarzy, jednakże za nim będziecie chcieli pochopnie mnie ocenić to proszę obejrzyjcie mój film. Życzę miłego oglądania ;)
Mam taka sama opinie! Wreszcie ktos, kto ma tak jak ja 🎉
Aczkolwiek ogolnie jestem zadowolna z filmu :)
W takim razie się cieszę ;)
Świetna recenzja. Zgadzam się w 100%
Cieszę się 🙌
Byłem na seansie Alien Romulus i uważam ten film na bardzo udany. Jest to fajne nowoczesne ujęcie temtu ze świata Obcego ale niestety muszę się zgodzić jest to jedna wielka klisza wszystkiego co do tej pory było we franczyzie i jedno co mnie cieszy to fakt, że nie wpakowali tam nawiązań do AvP i AvP2 bo wtedy byłaby to jakaś parodia. Moim zdaniem film ten zachowuje poziom i klasę, Jest znakomitym kinem przygodowo-horrowowym skierowanym do współczesnego młodego widza. Uważam, że warto iść do kina i ewentualnie zobaczyć sobie ten film za jakiś czas na Disney +. Dla mnie to film 7 na 10 bowiem pierwszego nic ani nikt nie pzebije bo jest to film doskonały tak doskonały jak doskonały jest xsenomorph. Wszystkie inne filmy podejrzewam, że zawsze będą stały niżej albo na równi z dziełem Scotta (Aliens) ale nie sądzę by kiedykolwiek dzieło mistrza Ridleya Scotta zostało pokonane.
Cieszę się w takim razie że tobie się podobało! Ja niestety mocno się zawiodłem. Tak jak mówisz, pierwszego filmu już raczej nic nie przebije. Dzięki za taki merytoryczny komentarz✌️
Ludzie kiedy ktos może być niezadowolony z filmu 🤬🤬🤬🤬🤬
Film super👍
Dzięki 🙌
Film dobry. Oczywiście wiadomo jakie będzie zakończenie, ale warto czekać do końca.
Polecam zalepić dziurę w ścianie bo przeszkadzała mi w odbiorze.
Nie pamiętam kiedy wyszedłem tak zadowolony z kina, świetny film. Ostatnich 30 minut mogłoby nie być.
Sam pomysł na to co się dzieje w finale jest świetny, niestety realizacja tego pomysłu pozostawia wiele do życzenia.
Dzień Dobry, napisze trochę nie na temat, ale chciałbym z tobą porozmawiać na pewne tematy, czy mógłbyś mi proszę dać jakiś kontakt do siebie czy coś?
Cześć, brzmi ciekawie! Napisz do mnie na Instagramie instagram.com/zwyczajny_karol?igsh=MXQ5NmhhdjZkYWQ2Zw== . Ewentualnie możesz też wysłać mi maila. Adres to: pogadankakomiksowa@gmail.com . Ewentualnie możesz się również odezwać na Messengerze.
Daj znać jak już napiszesz i w którym miejscu to zrobiłeś, żebym wiedział gdzie szukać wiadomości🤝
Zgadzam się w 100%. Nie rozumiem tych wszystkich zachwytów, mam wrażenie ze ludzie łykali ten film bez chwili zastanowienia. Nawet jesłi zawiesić tą niewiarę na całe 2 godziny, to Romulus podkopuje zasady swojego własnego lore, czego się już nie da zaakceptować. W Alien 3, Ripley przez cały film jest nosicielką obcego, czyli od momentu zainfekowania do momentu wyklucia musi minąć jakiś okres czasu. W najnowszej odsłonie to niecałe 10 minut... No dla mnie to jest 5/10, z jednej strony piękne retrofuturystyczne obrazki i efekty praktyczne, z drugiej totalny bełkot fabularny pozbawiony logiki i szacunku dla fana, którego powinno przed wszystkim stymulować się opowieścią, a nie podobnymi scenami dybiąc na sentymencie.
Takie błędy to jedno, dla mnie najważniejszą wadą jest to że czuć przez cały seans jak bardzo jest to produkcja wykalkulowana żeby ugłaskać fanów. W rezultacie nie podejmuje żadnej ciekawej tematyki i niczym ciekawym się nie wyróżnia na tle poprzedniczek. Prawdę mówiąc już wolę Prometeusza czy Alien Covenant które przynajmniej starają się podjąć rozmaite ciekawe tematy i chodź często nie poradne to są jednak czymś zupełnie innym i oryginalnym dla tej serii. Tutaj mamy film odtwórczy i w rezultacie przeciętny.
Jezu chłopie punkt po punkcie,,,, dokladnie mam takie samo zdanie , Wchodzilem na seans z ciarkami a wyszedlem z bólem zębow i uczuciem deja vu
Hah cieszę się że jest nas dwóch 🙌
Nie jesteś żadnym fanem bo już na wstępie popełniasz masę błędów względem scenariusza. Akcja filmu dzieje się miedzy “Alienem” z 1979, a “Aliens” z 1986 i właśnie dla tego musi być tam mega korporacja Yutani bo jest to ważne dla fabuły. Ellen Ripley była ...oficerem transportowym a jak wiadomo to ona skopała dupę ksenoformom a nie marines. Sorry bez złośliwości ale słabe to nie
Jakich niby błędów? Prawda jest taka że tutaj początek to straszna klisza. O ile w pierwszych dwóch odsłonach o których piszesz korporacja jest interesująco przedstawiona (zwłaszcza w "Aliens"), tak tutaj początek filmu wygląda jak "Andor" z aliexpress. Ellen Ripley była oficerem więc jakiekolwiek przeszkolenie musiała mieć, a nasza główna bohaterka jest po prostu zwykłą babką z ulicy bez żadnego przeszkolenia. No sorry ale ta seria jest dla mnie zbyt ważna, żeby akceptować takie absurdy.
@@ekrajnizacja jasne bo oficer marynarki cywilnej tez jest szkolony....haha
@@ekrajnizacja Od 1.40 twierdzisz jaka to przeoraną kliszą będąca w każdym filmie SF jest korporacja. No ale właśnie w serii Alien Weyland-Yutani jest tu drugim ważnym antygonistą.
spoilery
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
nie zapominajmy jak na początku wzięli sobie jakiś losowy statek i nikt ich nie gonił i jak na końcu ta główna bohaterka leciała na linie statkiem z otwartą klapą, przecież to powinien statek się zniszczyć tak jak ten poprzedni się zniszczył bo kwas aliena zrobił dziurę
Mówiąc o tej grubymi nićmi szytym sposobie w jaki bohaterowie dostali się na stację, miałem na myśli właśnie to że po prostu bez żadnych konsekwencji ukradli jakiś randomowy statek. Co do finału. Był to taki szum że już nic tam nie miało sensu.
Fanem to możesz być ulicy sezamkowej film jest solidny zbiera dobre noty to nikt tu nie czekał na przebicie pierwszej części :) dobre mroczne kino polecam wszystkim 7/10
Ulice Sezamkową też bardzo lubię, zwłaszcza ciasteczkowego potwora. Oceny oscylują wokół 6/10 więc faktycznie - świetne noty. Nigdzie nie mówię że to zły film, uważam że jest on po prostu przeciętny. Myślę że każdy prawdziwy fan będzie oczekiwał czegoś więcej niż kalki z poprzednich odsłon cyklu.
Lecisz ze spoilerami chłopie non stop , a RECENZJA (Bez spoilerów) brawo Ty............................. Co do filmu każdy ma własną opinie szanuje , ale chyba byliśmy na dwóch różnych filmach. POLECAM IŚĆ DO KINA DLA SAMEGO DZWIĘKU CHOCIAŻBY.
Jako fan dwóch pierwszych części, to muszę przyznać, że romulus był całkiem dobry. Jednak są pewne babole, gdzie każdy z fanów zwróci uwagę.
1 - Scena z facehuggerem kiedy łapie pilota, nie dość że process był przerwany to chestbuster wychodzi raptem kilka minut po całym zdarzeniu.
2 - Chestbuster staję się pełnowymiarowym xenomorphem dosłownie 40 sek później, co dla mnie jest kompletnie nie logiczne.
3 - Końcowa część fiilmu, całkiem interesująca, ale znowu parskłem śmiechem gdy to coś co się wykluło ( nie będę spoilerował xD ) Urosło do 3 metrów w 15 sek.
Ogolnie jeżeli chodzi o film, to chyba jeden z najlepszych jakie wyszły w tematyce obcego. Pewne detale mogłby być bardziej dopiesczone lub przemyślane.
No co do tej hybrydy z finału to fakt - pomysł był kapitalny ale wykonanie pozostawia niestety wiele do życzenia.
Ziomek miało być bez spoilerów tymczasem w twoim filmie: jedna z postaci jest androidem - podejrzewam, że ma to znaczenie, opisujesz scenę z filmu w okolicach 6 minuty, dobrze, że nie pamiętasz imion postaci bo byś popełnił jeszcze większy błąd. Chciałem zobaczyć do końca ale obawiam się, że opowiesz mi pół filmu...
Weź pod uwagę że scena o której mówię i tak w większości jest pokazana w trailerach. W momencie kiedy faktycznie walę w filmie jednym spoilerem to daje ostrzeżenie.
Dla mnie bylo ok. Nie podobało mi się ze bohaterowie to jakieś dzieciaki ale cóż zdjęcia, muza i sam fakt ze byl alien i to nie jeden mi wynagrodzil.
Dla mnie też był ok. Nie było dobrze, nie było źle, było po prostu akceptowanie.
Nie zgadzam się co do marnych bohaterów, przy poprzednikach serii takich jak prometeusz czy alien i predator . Ci aktorzy to mistrzowie. Grają wspaniałe, a postaci nie są proste, większość z ich wątków poznajemy miedzy słowami iwlasnie poprzez genialne odgrywanie roli.
Nie zgodzę się, w takim AVP postacie były absolutnie koszmarne, tutaj mamy po prostu w większości jazdę na stereotypach przez co ci Bohaterowie są dość niezapamiętywalni.
Taki tip. Jak chcesz krytykować czyjś film, to warto zwrócić uwagę czy Twój film, w którym to mówisz jest chociaż poprawny.
Bo w tym dostajemy buchy w mikrofon (czas na pop filtr) i rozjeżdżającą się ostrość (można ustawić manualnie, nawet na telefonie). Nie da się tego ani słuchać, ani oglądać.
W takim razie nie słuchaj i nie oglądaj 😘
Obraz jest nie udany moim zdanie straszy recykling filmowy, który jest skokiem na kasę i naiwność młodego widza, już podaje szerzej dlaczego Film jest bardzo płaskim i kalkulacyjnym produktem, moim zdaniem, nastawionym na złupienie kasy od młodych i nie znających dobrze franczyzy widzów, jest jak na dzisiejsze standardy stosunkowo tani bo kosztował 80 mlm. dolarów więc z założenia widać że po kosztach chcą wyrwać od widza przychód, dodatkowo widać że Fede Alvarez jest tym samy co kiedyś dla wytwórni był David Fincher, czyli ma być słupem dla producentów w tym wypadku firmowanym nazwiskiem Ridleya Scotta, który już niestety powinien odjeść na zasłużoną emeryturę filmową, niegdyś Midas filmowy a dziś czego się nie dotknie w tym uniwersum to katastrofa, i to większa niż wybuch statku Nostromo, bo a propos tego tutaj nie puszczenie oczka do fanów sagi a raczej chamskie kopiuj wklej, z oryginalnej trylogii plus dwie sceny z Przebudzenia, dodatkowo film jak dla mnie razi tanimi efektami specjalnymi, te są wręcz tandetne, facehuggery rażą animatroniką, która o niebo była lepsza przy Aliens Camerona z 1986 roku, czyli 38 lat temu, zresztą dobrze opowiada to ten kanał czy podcast Alien Cult taki niszowy goście dobrze tłumaczą wszelkie luki fabularne i nieścisłości które przecież są pomostem w filmie Alvareza między jedynką a dwójką, ua-cam.com/video/8VEDZpT8XlU/v-deo.html&ab_channel=ALIENCULT
MI SIĘ FILM PODOBAŁ A TOBIE NIE WIĘC JESTEŚ GŁUPI I USUŃ KANAŁ! Nie no, tak na serio całkowicie rozumiem i szanuję to co Ci się w tym filmie nie podobało. Ja bawiłem się na nim fantastycznie i jego aspekty realizacyjne przyćmiewają w moim przypadku głupotki scenariuszowe i płaskich bohaterów. Alvarez umie w horrory.
Wątek poboczny i GL gonienia się z alien em
nie dość że dykcje masz na poziomie delfina to nie do końca masz pojęcie na temat serii Alien . nie ćpaj tyle
No a ty faktycznie masz ogromne pojęcie xd
@@ekrajnizacja nie zarzucałbym ci nic gdybym nie mial . Wychowałem się na serii a pierwszego Aliena miałem przyjemność oglądać w kinie jak i każdą kolejną część . To tyle w temacie mojej wiedzy . Nie dość że mało wiesz to jeszcze masz tępe odpowiedzi typu „twoja stara” , nie jestem jedyną osobą która zarzuca Ci brak wiedzy gdybyś nie zauważył
@@ekrajnizacja W przeciwieństwie do ciebie wychowałem się na serii i wszystkie części miałem przyjemność obejrzeć w kinie . Jestem w stanie zrozumieć twoją dykcję i manierę która brzmi jakbyś kleju się przed chwilą nawdychał , ale cała reszta nadaje się niestety do niczego . Chcesz prowadzić kanał a wiedzy ci brak . Może zanim to zrobisz to pomyśl o dodrukowaniu się troszkę bo źródeł jest naprawdę wiele
@@ekrajnizacja 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Tak bo ty znawca jesteś, jeszcze problem do dzieciaka masz o byle co 😂😂😂
Po 2 minutach przestałem tracić czasu na tą pseudo recenzje. Masakra...
Ale komentarz zostawiłeś, więc pomogłeś wybić moją pseudo recenzje. Dzięki.
Nie zgadzam się. Powrót do starej szkoły udał się.
No to cieszę się że tobie się podobało.
Synu nie znasz się - to co dla Ciebie jest problem - to reżyser w większości puszcza oczko do fanów - po prostu twoje argumenty są z dupy wracaj do oglądania Barbie czy coś
Za to ty masz naprawdę zajebisty argumenty xd o tym "puszczaniu oczka" też mówię i wyjaśniam jak bardzo w wielu miejscach jest to wymuszone. To że "fani" będą sobie robić dobrze do tych miejscami topornych nawiązań, nie oznacza że są one dobre.
Dodatkowo w żadnym momencie nie mówię że to zły film. Literalnie podaję niejedną ogromną zaletę. Niestety po prostu większość elementów wypada tutaj bardzo przeciętnie.
@@ekrajnizacja po obejrzeniu materiału, który przedstawiłeś nie będę Ci tłumaczyć, bo będę musiał się zniżyć do twojego poziomu i tam mnie pokonasz. Patrząc również z komenatrzy to chyba większą część odbiorców tej recenzji ma taką samą opinie. Ja polecam zająć się czymś w czym. Możesz być dobry bo tutaj Ci nie iskrzy
Zaluje ze daje tu komentarz ktory podtrzymuje ten nędzy kanal tl mysle ze łapka w dół to najmniejszy wymiar kary jaki dostaniesz.
Ps. Proponuje nauczyc sie poprawniac wymawiać literę R. To nie jesy takie trudne.
Dzięki misiu za podbijanie mi zasięgów tym komentarzem i łapką w dół. Przyda się to w dalszym wybijaniu tego materiału 😘
Ty chyba nie słyszałeś o wadach wymowy, jak można komus tak napisać typie😂😂😂
Jesteś bardziej cienki niż ten film.
Lepsze to niż bycie grubaskiem
Jaranie uzaleznia
No to chyba za późno już...
Małudo mniej jałania i więcej empatii do nowych filmów. Bałdzo słabo z tą łecenzją. Głubo ze spojlełami ;)
0:18 Mieszane stosunki to można mieć z murzynką albo Chinką. W temacie o którym piszesz, można mieć mieszane odczucia...
Zdajesz sobie sprawę że to są wyrazy bliskoznaczne?
@@ekrajnizacja Stosunek i odczucie to są wyrazy bliskoznaczne? Nie, to nie są wyrazy bliskoznaczne.
Stosunek w tym kontekście można mieć ambiwalentny, użycie określenia "mieszany" jest niewłaściwe.
@@ekrajnizacja nie, nie są...
Za starego dziadyga Ridleya Scotta leci miłość blokada kanału
Film jest słaby, nie ma niczego czego już dawno nie było, podobać się może tylko tym którzy na hasło Alien
Słaby jest AVP, tutaj mamy do czynienia po prostu z pozbawionym oryginalności przeciętnym filmem.