Bardzo fajny film. Humorystyczny i myślę, że taki był jego cel. Nie przejmuj się jak ktoś piszę, że czego nie zrozumiałeś lub źle powiedziałeś dalej rób swoje. Mi się content bardzo podoba i leci subik.
Gdzieś czytałem, że pierwotnie maszyny miały używać ludzi jako hardware'u (moc obliczeniowa mózgów), a nie źródła energii. Ale uznano, że widownia tego nie pojmie. Nie wiem, czy to prawda, ale brzmi prawdopodobnie. Edit: Okazuje się oczywiście, że inni komentujący już dawno to napisali. :P
Cała trylogia to fantastyczna akcja z elementami absurdalnych wyjaśnień (które potem naginają i olewają naprzemiennie). Czwarta część to zamiana ról = superwoman ratuje Neo przed światem matrixa
Ja co do tej walki w Syjonie mam zagwozdkę: Dlaczego ludzie zamiast pobudować normalne stanowiska typu bunkry(nawet mobilne w formie metalowych, grubych rur ze strzelnicami), z odpowiednim zapasem amunicji w chronionej komorze, chodzą w "zbrojowych" ubrankach i muszą wzywać kolesia z taczkami kiedy im się ona kończy?
Scena w której Neo dostaje łyżkę od "dzieciaka mnicha" w "prawdziwym świecie" pokazuje jasno, że "realny świat" to nadal jest Matrix (II film). Używanie przez Neo super mocy i wyłączanie maszyn to też jasno potwierdza. Btw. Co do pozyskiwania "prundu" z ludzi: pierwotny plan zakładał używanie ludzi jako procesorów. Możemy chyba założyć, że właśnie tak są używani, a Matrix i "prawdziwy świat" są tylko metodami na zniewolenie ludzi. W ogóle samo pochodzenie Zionu w świecie Matrixa jest mega ciekawe - bogaci wysłali na wojnę z maszynami biedotę, a sami zaczęli sobie budować podziemną utopię, gdzie się schowali po operacji "dark sky" :D
Łyżka w prawdziwym świecie nie pokazuje jasno, że "realny świat" to nadal jest Matrix, tylko ewentualnie może to sugerować. Moją interpretacją jest to, że tą sceną chcieli pokazać jaki wpływ na realny świat mogą mieć programy z matrixa. Po prostu to "spoileruje" sytuacje Smitha na koniec. Super moce Neo równie dobrze wyjaśnia to co mówi wyrocznia, że ma jakieś tajemnicze połączenia ze źródłem. Jest to dziwne, ale równie dziwne jest podłączanie mózgu wtyczką do komputerów. Jak trochę żartowałem w filmie, wczepili mu moduł bluetooth. Jeśli chodzi o resztę, to korzystanie z dodatkowych materiałów poza filmami mnie nie interesuje. Ponieważ ~90% osób oglądających ich nie zobaczy. Film powinien być wystarczającym medium. Jeśli wszystko jest wyjaśnione gdzie indziej to moja krytyka pozostaje. Czyli że film nie wyjaśnia odpowiednio wszystkiego.
Agent doznał progresu po przejęciu wyroczni , stał sie tak potężny jak Neo , dlatego nie bylo sensu angażować slabszych klonów do walki... Inna sprawa ze poświęcenie Neo bylo zapisane od samego poczatku, a już kiedy uslyszelismy, że celem odrodzonego Agenta stało się zniszczenie Neo, natomiast z dialogów w filmie też dowiedzielismy się że żaden program nie może istnieć w matrixie bez celu, jasnym sie stało że Wyrocznia musiała tylko uzmysłowić Neo, że musi zginąć aby jego cel i cel agenta się wypelniły i automatycznie program "Agent" został w pelni wymazany z matrixa prawdopodobnie z cyfrowym avatarem wybrańca 😅, wyrocznia została bo jej cel jeszcze się nie wypełnił 😅. Co do prądu to ludzie nie byli potrzebni jako generatory prądu chwilowego tylko jako tanie magazyny energii , nadmiar chwilowej energii wypuszczali w powietrze w postaci zjonizowanego luku elektrycznego, ale stały, odżywiony magazyn białkowy był dla nich cenny, w końcu jaka maszyna by budowała mało wydajne i niebezpieczne akumulatory litowe 😅.
Zdecydowanie nie tak! W całej trylogii wałkowany jest motyw przeznaczenia i/lub jego braku. Druga część podkreśla rolę przyczynowości. Programowanie. W związku z tym film pokazuje dwie perspektywy na raz - tą, gdzie wszystko jest zaprogramowane i zdeterminowane, oraz drugą pełną ludzkich nadziei, marzeń i wiary (i co najciekawsze, oba te sposoby patrzenia są zasadne). Dlaczego zatem maszyny odpuszczają wojnę z ludźmi? Maszyny to część świata zdeterminowanego i zaprogramowanego. Często programy mówią nie bez powodu, jak to nie można dokonać wyboru. Co zatem napędza maszyny w trylogii i motywuje ich do walki z ludźmi? TADAM TADAM! - WOLA SŁUŻENIA LUDZIOM! Tak właśnie! Sam Morfeusz poruszał kwestię, że większość ludzi nie jest gotowa by być odłączona (Architekt: 99% akceptuje system, gdy ma wrażenie wyboru). Syjon to tylko ten procent odłączonych, którzy chcą odłączać kolejnych. Maszyny dążą do tego, by zostawić ich w Matrixie i by śnili, zamiast żyć w świecie zdewastowanym. No dobrze, ale co wtedy z ultimatum Architekta (jeśli Neo wybierze zachować Trinity, pozostali nie przeżyją resetu Matrixa). Neo wybrał uratować Trinity, ale ostatecznie ona własnie zginęła pomagając mu dotrzeć do miasta maszyn by ocalić Syjon. Zatem co on tak naprawdę ostatecznie wybrał, a co wydawało mu się że wybiera? Wiara używana w filmie, to słowo "beliefe" oznaczające "silne przekonanie", nie zaś wiarę w znaczeniu religijnym. Z perspektywy ludzi, to silne przekonanie tworzy rzeczywistość wokół nich, jakkolwiek nie byłoby absurdalne. Z perspektywy maszyn, to determinizm. Miłość zaś miała być odniesieniem do perspektywy ludzkich emocji i tego czynnika w podejmowaniu decyzji (dlatego też Trinity - miłość Neo, czyli wartość trzecia w systemie dwójkowym, coś co powoduje anomalię systemową nie dającą się ogarnąć przez maszyny). Jest jeszcze wiele wiele więcej do odnoszenia się, ale wybrałem chyba te najistotniejsze kwestie. W każdym razie, o tym właśnie jest ta trylogia - pogodzenie perspektywy maszyny i człowieka, ich wzajemne uzupełnianie się i to, że ludzkie nastawienie co do maszyn jest problemem i ludzkie iluzje, nie maszyny same w sobie. Tytułowy Matrix to nie system komputerowy, a ludzka percepcja tworząca takie konstrukty jak miłość, prawda, wolność, pokój, idea, o czym Smith mówi podczas finałowej walki. Gwoli uzupełnienia: Dlatego właśnie trójkę trzeba oglądać świeżo po dwójce. Początkowo miał być to jeden film, dlatego Rewolucje nie mogą istnieć bez Reaktywacji, i muszą koniecznie być w jej kontekście rozpatrywane. To Reaktywacja wyłuszcza nam perspektywę maszyn i determinizmu, Rewolucje zaś niosą przesłanie wspólnej koegzystencji ludzi, maszyn, i nieuniknienia postrzegania rzeczywistości po przez sztuczne konstrukty, czy to wiara, czy Matrix.
Dualizm jest tylko istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Te dzieła oddziela czeluść. "Mroczne miasto" jest niby blaskiem wybuchu Supernowej. Natomiast "Matrix" to blask Księżyca. Nie dość , że nie świeci własnym światłem to jeszcze odbija światło Słońca. A co ci się nie podobało? Scenariusz to miód.Czyżby kompleksy psychofana i fanboya Matrixa? Podaj jakieś argumenty krytyku filmowy. Świat przedstawiony w filmie jest NIEREALNY. Ten film to surrealizm, przedstawiający stan ludzkich umysłów, które są nieświadome i ociemniałe. Pierwszy punkt interpretacji, to to , że akcja dzieje się na stacji kosmicznej ( bardzo dobry zabieg erystyczny reżysera), to oczywiście jest adresowany dla osób które tego filmu nie rozumieją. Drugi właściwy poziom interpretacji to to że miasto nierealistyczne. Stanowi ono sumę wspomnień z różnych zakątków świata i z różnych epok historycznych. Miasto jest zbudowane z "myśli". Również ludzie stanowią tam sumę myśli- zostało to wyraźnie w filmie powiedziane. Mroczne miasto symbolizuje , niewiedzę i brak świadomości jego mieszkańców do aktualnego stanu faktycznego ( ludzie żyją w nieświadomości czyli w tak zwanym więzieniu umysłów). Istnieje jednak mentor czyli Dr Daniel Poe Schreber i mesjasz-John Murdoch. Głównymi antagonistami są ARCHONCI (tajemniczy nieznajomi), którzy rządzą Mrocznym miastem i wpływają na miejsca i czas. Manipulują również ludzka psychiką. Istnieją liczne koncepcje mesjańskie w "Dark City" jak chociażby postać Johna Murdocha, czyli pokonanie Archontów, wyzwolenie ludzi z ich mocy, doprowadzenie czas i przestrzeń do normalnego stanu bytu, a także oświecenie Mrocznego Miasta Słońcem które symbolizuje jasność. Mroczne miasto nawiązuje również do wszystkich założeń religii gnostyckiej. Zgodnie z przesłaniem godnie z przesłaniem gnostyckim człowiek egzystuje w nieprzyjaznym świecie, do którego został "wrzucony". Świat jest obcy Prawdziwemu Bogu i nie jest jego dziełem, lecz dziełem sił niższych zwanych Archontami (których przywódcą jest Demiurg). Temat Archontów jest dość kontrowersyjny i posiada wielu zwolenników jak i przeciwników. Kiedyś ja nazywałem ich gadzinami, które widywałem podczas śnienia, ale jak widać w zależności od perspektywy ludzie postrzegają ich różnie, bo w gruncie rzeczy w kreacji forma przybiera często obraz poprzez określoną wizję danego podmiotu. Termin ten wymieniany jest wielokrotnie w tekstach Nag Hammadi. Według Johna Lasha, Archontowie są z gatunku "drapieżnych i nieorganicznych istot". Gnostycy wiedzieli o nich wszystko i pisali o tym. Nic dziwnego, że próbowano całkowicie zniszczyć wszystkie pisma gnostyckie. Archonci są obcymi siłami, które działają podprogowo na ludzki umysł i dewiują naszą inteligencję z dala od jej właściwych i zdrowych aplikacji. Są pasożytami mentalnymi, które aby istnieć potrzebują energii ze strachu, agresji, nienawiści. Zaszczepiają w nas dualny i piramidalny sposób myślenia. Zastanówmy się jaki rodzaj władzy można uznać za najbardziej wyrafinowany i nie do obalenia? Według mnie najlepszym sposobem władzy jest zniewolenie, w które nikt nie wierzy i które wszyscy podważają i ośmieszają. To dlatego tak ciężko jest zrzucić piętno niewolniczego systemu i zacząć tworzyć własną rzeczywistość. Większość z nas nawet nie jest w stanie pomyśleć o tym, że może podlegać obcym wpływom i manipulacjom na głębszym, mentalnym poziomie - a co dopiero uświadomić to sobie. Podstawą do otrzeźwienia i uwolnienia się spod ich wpływu jest poznanie sposobu tego zniewolenia.Archonci zawładnęli ludzkimi umysłami, zachowaniami oraz reakcjami. Naszym największym zagrożeniem nie są oni, a ludzie opętani tymi pasożytami, czyli ich posłuszne marionetki. Te mentalne pasożyty operują w naszym umyśle w formie negatywnych myśli, a nie jako fizyczne odrębne formy inteligencji, chociaż w fizycznej formie również występują. Są pasożytniczą formą wielowymiarowego życia, która manipuluje świadomością. Ludzie często mają poczucie śmietnika w głowie, multum niekontrolowanych myśli, które sieją spustoszenie w emocjonalnym odczuwaniu człowieka. Nie wolno dać się opanować negatywnym emocjom jakim jest strach. Strach jest ich pokarmem oraz podstawowym narzędziem kontroli ludzkiego umysłu. Trzeba ćwiczyć samokontrolę i wyrażać wolę suwerenności własnej egzystencji. Archonci to istoty, które żeruję przede wszystkim na wywoływaniu wojen i walk, z których czerpią największe ilości pokarmu w postaci najgorszych emocji. Lubują się w zadawaniu bólu i poniżaniu niewinnych ofiar, ponieważ w wyniku tego wyzwala się największa ilość negatywnej energii. Doprowadzają do zwyczajnych kłótni, sporów, szczególnie między ludźmi darzącymi się miłością albo sympatią. Nieustannie prowokują ludzi do poczynań w brew ludzkiej naturze. Doprowadzają piękno planety do rozkładu. Pragną przekształcić naszą rzeczywistość w ich własną (nieorganiczną) - niszcząc wszystko po drodze co czyste, piękne i organiczne. Korzystają też z innych narzędzi manipulacji jak tv, która ma niesamowity wpływ na pranie mózgów. Istnieje w nas piękno i miłość a jednocześnie cierpienie i korupcja. Niektórzy nazywają to: dualizmem. Światło i ciemność, miłość i strach. Co jeśli powiem, że wszystko na ziemi było zamierzone, aby utrzymać ludzkość izolowaną i uzależnioną od reprezentowania dualizmu (dwoistości) aby utrzymać nas w pułapce fizycznej rzeczywistości? Istnieje wiele pokus i rozterek, aby trzymać nas z dala od odrywania prawdy o naszej tożsamości, aby odciąć nas od prawdy o możliwościach naszego prawdziwego potencjału. Archont: od greckiego archai - pan lub władca. W gnostyckiej mitologii archonci są niefizyczną kolektywną syntetyczną inteligencją, która próbuje siłą i korupcją rekonfigurować ten wszechświat. Mają obsesję na punkcie kreowania własnej egzystencji, która jest w opozycji do pierwotnego uniwersalnego strumienia jedności i miłości. Nowy porządek jest zastąpieniem wszystkiego co istnieje przez dwoistość i chaos. Archonici operują na podświadomości wprowadzając nam myśli do naszego umysłu, działając dewiacyjnie na naszą inteligencję i emocje z dala od ich właściwych i nieuszkodzonych (nieskorumpowanych) aplikacji. W Archontach uszkodzonym porządkiem jest dualność, podwójna egzystencja miłości, czyli odwrotność miłości; strach lub zło. W dualizmie jest konieczna miłość posiadając stały nośnik czystości do wypaczeń i korupcji. Jest to jak utrwalanie i rozpowszechnianie Archońskiego imperium. Archoni grają na obie strony utrwalając iluzję dualizmu, jako kompromis realnego uzdrowienia, zwodząc duchowo uzależnionych przez: zewnętrzne zaufanie, całkowite posłuszeństwo, egoizm, strach, zaciętość i podwójne standardy. Mają szeroką gamę chętnych sługusów. Pozostają niewidoczni dla naszego spektrum widzenia lub za zasłoną dla efektywnej implantacji dualizmu. Ziemia stała się wyizolowaną i zmanipulowaną genetycznie farmą, ekosystemem, gdzie przetrwają najsilniejsi lub gdzie dualizm wydaje się być jedynym sposobem istnienia. Archonci mają wiele nazw: Szatan, Lucyfer, Aryman, Jahwe, YHVH, Archanioł Jehowa, Elohim, Metatron, Ra, działa to jak piramida prowadząc do egoistycznego tronu na jej szczycie. Archoni działają w skali wieczności, ich zamysłem nie jest podbicie nas, ale reprezentowanie i rozpowszechnianie dualizmu aby zablokować nas w wewnętrznej wiecznej iluzji. Twierdzą, że Bogowi lub boskiej wyższości nie można ufać. W ten sposób próbują nas wykorzystać. Prawdziwym Bogiem i źródłem jest cała kreacja razem wzięta.Wszystko co istnieje jest równe ekspresji źródła, nie ma jednego wzorca w kreacji. Cała kreacja istnieje jako jedno. To dlatego Archonici są tak zdesperowani w wysiłkach na rzecz reprezentowania przeciwieństwa jedności, tworząc iluzoryczny system wyższości i oddzielając od zunifikowanej kreacji. Jedność jest prawdziwą drogą twórczej ekspresji, potwierdza to prawdę, że wszyscy jesteśmy równi komponentom kreacji.
Dualizm jest tylko istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie tego więzić w nieskończoność lub będzie cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jest on aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Dualizm jest tylko wszech istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Dualizm jest tylko wszech "istniejącym piekłem". Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Jeżeli miało być śmiesznie, nie wyszło tobie. Analiza słaba, nie rozumiesz tego filmu? Pominięte wiele scen, istotnych scen. Przyczynowość, skutek czy zależność po między maszynami i ludźmi. Ludzie jako same bateryjki nie były aż tak potrzebne.
Przykro Mi ale wielu rzeczy widzę, nie rozumiesz lub nie domyślasz się jak coś działa na przykładzie. Dlaczego maszyny przestały atakować? No dlatego, że to były negocjacje między NEO a swojego rodzaju Centralą czy tzw. Masterem komputerem agregującym i sterującym, w zwiazku z czym podczas tej bitki miedzy NEO a Smithem, maszyny nie atakowały bo tak zarządziła centralna z którą rozmawią Neo. Przykre jest tyo, że mimo tego iż czegoś nie rozumiesz to wrzucasz filmik, i komentujesz bezsensownie że to bez sensu, bo czemu tak się stało. Tak samo nie logiczne są twoje komentarze jak cześć pewnych zachowań czy zdarzeń w filmie. Pozdrawiam :) PS. : Pamiętaj, "nie wiem", "nie rozumiem" to się nie odzywam. PS. 2: To w jaki sposób są wykonywane programy też ma swoje zasady tak samo jak cześći pamięći dla przykładu RWX, co znaczy w skrócie: Odczyt, Zapis, Wykonywanie i niektóre programy mimo wszystko nie są w stanie nadpisywać danych innych programów i jest to odgórnie narzucone przez architekturę systemu tu np. procesora, czyli środowiska na którym program jest uruchamiany. Ale co ja tam wiem xD
"No dlatego, że to były negocjacje między NEO a swojego rodzaju Centralą czy tzw. Masterem komputerem agregującym i sterującym, w związku z czym podczas tej bitki miedzy NEO a Smithem, maszyny nie atakowały bo tak zarządziła centralna z którą rozmawia Neo." Przecież mówię o tym wszystkim W filmie powiedziałem że atak jest zatrzymany przez ten główny komputer na czas walki. Moim głównym argumentem jest to że Neo nie miał jak sprawdzić czy przeciwna strona układu jest zachowana, więc jeśli maszyny bardzo chcą zniszczyć Syjon, to mogą to bez problemu kontynuować. (No chyba że magia Neo to jakoś umożliwia, ale tego nie wiadomo) Albo po załatwieniu problemu Smitha, atak mógł być wznowiony. Wygląd że Neo jest tam martwy, albo jak pokazali w 4 części wrócił do matrixa bez pamięci i takie tam. Mniej więcej to przekazuje w swoim filmie. "Bo czemu tak się stało" nie ma oznaczać że nie wiem dlaczego, tylko że uważam to za złą decyzje. Przykro mi że nie zrozumiałeś kontekstu. Dodatkową przeszkodą w zniszczeniu Syjony może być ewentualnie etyka, jeśli władca maszyn mu obiecał rozejm i ma zaprogramowane dotrzymywanie słowa, a jeśli nie ma to mogło mu jednak słabo zależeć na zniszczeniu Syjonu, lub po prostu ma jakiegoś rodzaju etykę. Co jest możliwe ale nie pasuje do charakteru maszyn przedstawianego w filmach. Jeśli chodzi o PS2: Smith pokazywał zdolności możliwości modyfikowania innych programów, ale to nie ważne. Bo te ograniczenia systemowe powodują że ostateczna wygrana Neo, jego magią ma jeszcze mniej sensu.
@@Szybkozwiezleinienatemat no ale zrozum że to jest coś co musi się stać w mattixie w sensie np jak pod koniec Smith mówi że widział już kiedyś coś takiego. Neo jest wybrańcem dlatego myślę. Że jest czymś w stylu takiego Rrprezentanta ludzkości w scenie kiedy rozmawia z głównym komputerem jego celem było przegrać z Smithem żeby dostać się do jego systemu a wtedy komputer główny wysłał impuls który zniszczył Smitha, usunął.Neo wiedział że niewygra bo człowiek niejest w stanie ostatecznie wygrać z maszyna, komputerem.wudaje mi się że zrobił to co ludzkość potrafi najlepiej w walce z maszynami czyli zaskoczenie nie orzewidtwalbisc. To tylko moje zdanie.
Bardzo fajny film. Humorystyczny i myślę, że taki był jego cel. Nie przejmuj się jak ktoś piszę, że czego nie zrozumiałeś lub źle powiedziałeś dalej rób swoje. Mi się content bardzo podoba i leci subik.
11:00 Z tego co pamiętam to dzięki przejęciu wyroczni dostał takiego kopa
Polskie podejście do filmu, hahahaha
Gdzieś czytałem, że pierwotnie maszyny miały używać ludzi jako hardware'u (moc obliczeniowa mózgów), a nie źródła energii. Ale uznano, że widownia tego nie pojmie.
Nie wiem, czy to prawda, ale brzmi prawdopodobnie.
Edit: Okazuje się oczywiście, że inni komentujący już dawno to napisali. :P
mają problem "ROBACTWA" - zajebiste
Cała trylogia to fantastyczna akcja z elementami absurdalnych wyjaśnień (które potem naginają i olewają naprzemiennie). Czwarta część to zamiana ról = superwoman ratuje Neo przed światem matrixa
Ja co do tej walki w Syjonie mam zagwozdkę: Dlaczego ludzie zamiast pobudować normalne stanowiska typu bunkry(nawet mobilne w formie metalowych, grubych rur ze strzelnicami), z odpowiednim zapasem amunicji w chronionej komorze, chodzą w "zbrojowych" ubrankach i muszą wzywać kolesia z taczkami kiedy im się ona kończy?
Scena w której Neo dostaje łyżkę od "dzieciaka mnicha" w "prawdziwym świecie" pokazuje jasno, że "realny świat" to nadal jest Matrix (II film).
Używanie przez Neo super mocy i wyłączanie maszyn to też jasno potwierdza.
Btw. Co do pozyskiwania "prundu" z ludzi: pierwotny plan zakładał używanie ludzi jako procesorów. Możemy chyba założyć, że właśnie tak są używani, a Matrix i "prawdziwy świat" są tylko metodami na zniewolenie ludzi.
W ogóle samo pochodzenie Zionu w świecie Matrixa jest mega ciekawe - bogaci wysłali na wojnę z maszynami biedotę, a sami zaczęli sobie budować podziemną utopię, gdzie się schowali po operacji "dark sky" :D
Łyżka w prawdziwym świecie nie pokazuje jasno, że "realny świat" to nadal jest Matrix, tylko ewentualnie może to sugerować. Moją interpretacją jest to, że tą sceną chcieli pokazać jaki wpływ na realny świat mogą mieć programy z matrixa. Po prostu to "spoileruje" sytuacje Smitha na koniec.
Super moce Neo równie dobrze wyjaśnia to co mówi wyrocznia, że ma jakieś tajemnicze połączenia ze źródłem. Jest to dziwne, ale równie dziwne jest podłączanie mózgu wtyczką do komputerów. Jak trochę żartowałem w filmie, wczepili mu moduł bluetooth.
Jeśli chodzi o resztę, to korzystanie z dodatkowych materiałów poza filmami mnie nie interesuje. Ponieważ ~90% osób oglądających ich nie zobaczy. Film powinien być wystarczającym medium. Jeśli wszystko jest wyjaśnione gdzie indziej to moja krytyka pozostaje. Czyli że film nie wyjaśnia odpowiednio wszystkiego.
Agent doznał progresu po przejęciu wyroczni , stał sie tak potężny jak Neo , dlatego nie bylo sensu angażować slabszych klonów do walki...
Inna sprawa ze poświęcenie Neo bylo zapisane od samego poczatku, a już kiedy uslyszelismy, że celem odrodzonego Agenta stało się zniszczenie Neo, natomiast z dialogów w filmie też dowiedzielismy się że żaden program nie może istnieć w matrixie bez celu, jasnym sie stało że Wyrocznia musiała tylko uzmysłowić Neo, że musi zginąć aby jego cel i cel agenta się wypelniły i automatycznie program "Agent" został w pelni wymazany z matrixa prawdopodobnie z cyfrowym avatarem wybrańca 😅, wyrocznia została bo jej cel jeszcze się nie wypełnił 😅.
Co do prądu to ludzie nie byli potrzebni jako generatory prądu chwilowego tylko jako tanie magazyny energii , nadmiar chwilowej energii wypuszczali w powietrze w postaci zjonizowanego luku elektrycznego, ale stały, odżywiony magazyn białkowy był dla nich cenny, w końcu jaka maszyna by budowała mało wydajne i niebezpieczne akumulatory litowe 😅.
...ale od kung-fu to proszę się odstosunkować. 😏
Nie rozumiesz bo agent Smith cię shakował 😝
Zdecydowanie nie tak! W całej trylogii wałkowany jest motyw przeznaczenia i/lub jego braku. Druga część podkreśla rolę przyczynowości. Programowanie. W związku z tym film pokazuje dwie perspektywy na raz - tą, gdzie wszystko jest zaprogramowane i zdeterminowane, oraz drugą pełną ludzkich nadziei, marzeń i wiary (i co najciekawsze, oba te sposoby patrzenia są zasadne).
Dlaczego zatem maszyny odpuszczają wojnę z ludźmi? Maszyny to część świata zdeterminowanego i zaprogramowanego. Często programy mówią nie bez powodu, jak to nie można dokonać wyboru. Co zatem napędza maszyny w trylogii i motywuje ich do walki z ludźmi? TADAM TADAM! - WOLA SŁUŻENIA LUDZIOM! Tak właśnie! Sam Morfeusz poruszał kwestię, że większość ludzi nie jest gotowa by być odłączona (Architekt: 99% akceptuje system, gdy ma wrażenie wyboru). Syjon to tylko ten procent odłączonych, którzy chcą odłączać kolejnych. Maszyny dążą do tego, by zostawić ich w Matrixie i by śnili, zamiast żyć w świecie zdewastowanym. No dobrze, ale co wtedy z ultimatum Architekta (jeśli Neo wybierze zachować Trinity, pozostali nie przeżyją resetu Matrixa). Neo wybrał uratować Trinity, ale ostatecznie ona własnie zginęła pomagając mu dotrzeć do miasta maszyn by ocalić Syjon. Zatem co on tak naprawdę ostatecznie wybrał, a co wydawało mu się że wybiera?
Wiara używana w filmie, to słowo "beliefe" oznaczające "silne przekonanie", nie zaś wiarę w znaczeniu religijnym. Z perspektywy ludzi, to silne przekonanie tworzy rzeczywistość wokół nich, jakkolwiek nie byłoby absurdalne. Z perspektywy maszyn, to determinizm. Miłość zaś miała być odniesieniem do perspektywy ludzkich emocji i tego czynnika w podejmowaniu decyzji (dlatego też Trinity - miłość Neo, czyli wartość trzecia w systemie dwójkowym, coś co powoduje anomalię systemową nie dającą się ogarnąć przez maszyny).
Jest jeszcze wiele wiele więcej do odnoszenia się, ale wybrałem chyba te najistotniejsze kwestie. W każdym razie, o tym właśnie jest ta trylogia - pogodzenie perspektywy maszyny i człowieka, ich wzajemne uzupełnianie się i to, że ludzkie nastawienie co do maszyn jest problemem i ludzkie iluzje, nie maszyny same w sobie. Tytułowy Matrix to nie system komputerowy, a ludzka percepcja tworząca takie konstrukty jak miłość, prawda, wolność, pokój, idea, o czym Smith mówi podczas finałowej walki.
Gwoli uzupełnienia: Dlatego właśnie trójkę trzeba oglądać świeżo po dwójce. Początkowo miał być to jeden film, dlatego Rewolucje nie mogą istnieć bez Reaktywacji, i muszą koniecznie być w jej kontekście rozpatrywane. To Reaktywacja wyłuszcza nam perspektywę maszyn i determinizmu, Rewolucje zaś niosą przesłanie wspólnej koegzystencji ludzi, maszyn, i nieuniknienia postrzegania rzeczywistości po przez sztuczne konstrukty, czy to wiara, czy Matrix.
Dualizm jest tylko istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat.
Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei. Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei.
Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Te dzieła oddziela czeluść. "Mroczne miasto" jest niby blaskiem wybuchu Supernowej. Natomiast "Matrix" to blask Księżyca. Nie dość , że nie świeci własnym światłem to jeszcze odbija światło Słońca. A co ci się nie podobało? Scenariusz to miód.Czyżby kompleksy psychofana i fanboya Matrixa? Podaj jakieś argumenty krytyku filmowy. Świat przedstawiony w filmie jest NIEREALNY. Ten film to surrealizm, przedstawiający stan ludzkich umysłów, które są nieświadome i ociemniałe. Pierwszy punkt interpretacji, to to , że akcja dzieje się na stacji kosmicznej ( bardzo dobry zabieg erystyczny reżysera), to oczywiście jest adresowany dla osób które tego filmu nie rozumieją. Drugi właściwy poziom interpretacji to to że miasto nierealistyczne. Stanowi ono sumę wspomnień z różnych zakątków świata i z różnych epok historycznych. Miasto jest zbudowane z "myśli". Również ludzie stanowią tam sumę myśli- zostało to wyraźnie w filmie powiedziane.
Mroczne miasto symbolizuje , niewiedzę i brak świadomości jego mieszkańców do aktualnego stanu faktycznego ( ludzie żyją w nieświadomości czyli w tak zwanym więzieniu umysłów). Istnieje jednak mentor czyli Dr Daniel Poe Schreber i mesjasz-John Murdoch. Głównymi antagonistami są ARCHONCI (tajemniczy nieznajomi), którzy rządzą Mrocznym miastem i wpływają na miejsca i czas. Manipulują również ludzka psychiką. Istnieją liczne koncepcje mesjańskie w "Dark City" jak chociażby postać Johna Murdocha, czyli pokonanie Archontów, wyzwolenie ludzi z ich mocy, doprowadzenie czas i przestrzeń do normalnego stanu bytu, a także oświecenie Mrocznego Miasta Słońcem które symbolizuje jasność. Mroczne miasto nawiązuje również do wszystkich założeń religii gnostyckiej. Zgodnie z przesłaniem godnie z przesłaniem gnostyckim człowiek egzystuje w nieprzyjaznym świecie, do którego został "wrzucony". Świat jest obcy Prawdziwemu Bogu i nie jest jego dziełem, lecz dziełem sił niższych zwanych Archontami (których przywódcą jest Demiurg). Temat Archontów jest dość kontrowersyjny i posiada wielu zwolenników jak i przeciwników. Kiedyś ja nazywałem ich gadzinami, które widywałem podczas śnienia, ale jak widać w zależności od perspektywy ludzie postrzegają ich różnie, bo w gruncie rzeczy w kreacji forma przybiera często obraz poprzez określoną wizję danego podmiotu. Termin ten wymieniany jest wielokrotnie w tekstach Nag Hammadi. Według Johna Lasha, Archontowie są z gatunku "drapieżnych i nieorganicznych istot".
Gnostycy wiedzieli o nich wszystko i pisali o tym. Nic dziwnego, że próbowano całkowicie zniszczyć wszystkie pisma gnostyckie. Archonci są obcymi siłami, które działają podprogowo na ludzki umysł i dewiują naszą inteligencję z dala od jej właściwych i zdrowych aplikacji. Są pasożytami mentalnymi, które aby istnieć potrzebują energii ze strachu, agresji, nienawiści. Zaszczepiają w nas dualny i piramidalny sposób myślenia. Zastanówmy się jaki rodzaj władzy można uznać za najbardziej wyrafinowany i nie do obalenia? Według mnie najlepszym sposobem władzy jest zniewolenie, w które nikt nie wierzy i które wszyscy podważają i ośmieszają. To dlatego tak ciężko jest zrzucić piętno niewolniczego systemu i zacząć tworzyć własną rzeczywistość. Większość z nas nawet nie jest w stanie pomyśleć o tym, że może podlegać obcym wpływom i manipulacjom na głębszym, mentalnym poziomie - a co dopiero uświadomić to sobie. Podstawą do otrzeźwienia i uwolnienia się spod ich wpływu jest poznanie sposobu tego zniewolenia.Archonci zawładnęli ludzkimi umysłami, zachowaniami oraz reakcjami.
Naszym największym zagrożeniem nie są oni, a ludzie opętani tymi pasożytami, czyli ich posłuszne marionetki. Te mentalne pasożyty operują w naszym umyśle w formie negatywnych myśli, a nie jako fizyczne odrębne formy inteligencji, chociaż w fizycznej formie również występują. Są pasożytniczą formą wielowymiarowego życia, która manipuluje świadomością. Ludzie często mają poczucie śmietnika w głowie, multum niekontrolowanych myśli, które sieją spustoszenie w emocjonalnym odczuwaniu człowieka. Nie wolno dać się opanować negatywnym emocjom jakim jest strach. Strach jest ich pokarmem oraz podstawowym narzędziem kontroli ludzkiego umysłu. Trzeba ćwiczyć samokontrolę i wyrażać wolę suwerenności własnej egzystencji. Archonci to istoty, które żeruję przede wszystkim na wywoływaniu wojen i walk, z których czerpią największe ilości pokarmu w postaci najgorszych emocji. Lubują się w zadawaniu bólu i poniżaniu niewinnych ofiar, ponieważ w wyniku tego wyzwala się największa ilość negatywnej energii. Doprowadzają do zwyczajnych kłótni, sporów, szczególnie między ludźmi darzącymi się miłością albo sympatią. Nieustannie prowokują ludzi do poczynań w brew ludzkiej naturze. Doprowadzają piękno planety do rozkładu. Pragną przekształcić naszą rzeczywistość w ich własną (nieorganiczną) - niszcząc wszystko po drodze co czyste, piękne i organiczne. Korzystają też z innych narzędzi manipulacji jak tv, która ma niesamowity wpływ na pranie mózgów. Istnieje w nas piękno i miłość a jednocześnie cierpienie i korupcja. Niektórzy nazywają to: dualizmem. Światło i ciemność, miłość i strach. Co jeśli powiem, że wszystko na ziemi było zamierzone, aby utrzymać ludzkość izolowaną i uzależnioną od reprezentowania dualizmu (dwoistości) aby utrzymać nas w pułapce fizycznej rzeczywistości? Istnieje wiele pokus i rozterek, aby trzymać nas z dala od odrywania prawdy o naszej tożsamości, aby odciąć nas od prawdy o możliwościach naszego prawdziwego potencjału. Archont: od greckiego archai - pan lub władca. W gnostyckiej mitologii archonci są niefizyczną kolektywną syntetyczną inteligencją, która próbuje siłą i korupcją rekonfigurować ten wszechświat. Mają obsesję na punkcie kreowania własnej egzystencji, która jest w opozycji do pierwotnego uniwersalnego strumienia jedności i miłości. Nowy porządek jest zastąpieniem wszystkiego co istnieje przez dwoistość i chaos. Archonici operują na podświadomości wprowadzając nam myśli do naszego umysłu, działając dewiacyjnie na naszą inteligencję i emocje z dala od ich właściwych i nieuszkodzonych (nieskorumpowanych) aplikacji.
W Archontach uszkodzonym porządkiem jest dualność, podwójna egzystencja miłości, czyli odwrotność miłości; strach lub zło. W dualizmie jest konieczna miłość posiadając stały nośnik czystości do wypaczeń i korupcji. Jest to jak utrwalanie i rozpowszechnianie Archońskiego imperium. Archoni grają na obie strony utrwalając iluzję dualizmu, jako kompromis realnego uzdrowienia, zwodząc duchowo uzależnionych przez: zewnętrzne zaufanie, całkowite posłuszeństwo, egoizm, strach, zaciętość i podwójne standardy. Mają szeroką gamę chętnych sługusów. Pozostają niewidoczni dla naszego spektrum widzenia lub za zasłoną dla efektywnej implantacji dualizmu. Ziemia stała się wyizolowaną i zmanipulowaną genetycznie farmą, ekosystemem, gdzie przetrwają najsilniejsi lub gdzie dualizm wydaje się być jedynym sposobem istnienia. Archonci mają wiele nazw: Szatan, Lucyfer, Aryman, Jahwe, YHVH, Archanioł Jehowa, Elohim, Metatron, Ra, działa to jak piramida prowadząc do egoistycznego tronu na jej szczycie.
Archoni działają w skali wieczności, ich zamysłem nie jest podbicie nas, ale reprezentowanie i rozpowszechnianie dualizmu aby zablokować nas w wewnętrznej wiecznej iluzji. Twierdzą, że Bogowi lub boskiej wyższości nie można ufać. W ten sposób próbują nas wykorzystać. Prawdziwym Bogiem i źródłem jest cała kreacja razem wzięta.Wszystko co istnieje jest równe ekspresji źródła, nie ma jednego wzorca w kreacji. Cała kreacja istnieje jako jedno. To dlatego Archonici są tak zdesperowani w wysiłkach na rzecz reprezentowania przeciwieństwa jedności, tworząc iluzoryczny system wyższości i oddzielając od zunifikowanej kreacji. Jedność jest prawdziwą drogą twórczej ekspresji, potwierdza to prawdę, że wszyscy jesteśmy równi komponentom kreacji.
Dualizm jest tylko istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie tego więzić w nieskończoność lub będzie cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jest on aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg.
Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia. Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei.
Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Dualizm jest tylko wszech istniejącym piekłem. Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia.
Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei.
Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Dualizm jest tylko wszech "istniejącym piekłem". Bycie uzależnionym od korupcji będzie cię więzić w nieskończoność lub będziesz cierpiał przez wieczność nie zdając sobie sprawy, że jesteś aktywnym sługą hierarchii.. Człowiek jest niespójnym konglomeratem ciała, duszy oraz ducha (pneumy). Jego prawdziwą jaźnią jest pneuma, równie obca światu, jak Bóg. Prawa natury zniewalają człowieka, a jego ciało i dusza (w tym psychika) aktywnie mu się przeciwstawiają, ograniczają i upokarzają. Celem życia jest przebudzenie odrętwiałej pneumy i uwolnienie jej z więzów Losu i świata, aby wrócić do Boga. Potrzebne są do tego: wiedza, objawienie, iluminacja co do natury "ja", Boga i świata. Przed pojawieniem się oświecającego doświadczenia (uzyskania gnozy) jedyną etyczną formą aktywności jest dążenie do owego doświadczenia.
Innym nurtem filozoficznym odwołującym się do Mrocznego miasta jest tak zwana Alegoria jaskini, znana również pod nazwą jaskini Platona lub jaskini platońskiej - metaforyczne przedstawienie ludzi w ziemskim świecie oraz wpływu idei na ten świat. Obraz ten przedstawiony jest w jednym z dialogów Platona pod tytułem "Politea" (nazywanym również Państwem) w VII księdze. Przedstawia uwięzionych w jaskini ludzi, skrępowanych łańcuchami, którzy oglądają jedynie cienie (zjawiska) prawdziwej rzeczywistości. Przebywają oni w ciemnościach w głębi jaskini. Ich twarze zwrócone są w stronę ściany, na którą padają cienie rzeczy, znajdujące się przed ogniskiem, zapalonym powyżej nich. Dno jaskini, w którym znajdują się ludzie, to świat doczesny, w jakim żyją. Łańcuchy, które krępują ludzi, to rzeczy, sprawy, które wiążą ich ze światem doczesnym. Cienie natomiast, które widzą ci ludzie, są odbiciem prawdziwej idei.
Platon uważał, że tylko dzięki wyzwoleniu się z łańcuchów, tj. od spraw życia doczesnego, ludzie są w stanie poznać prawdę wyższą, czyli świat idei. Dusza ludzka jest w stanie poprzez anamnesis, czyli przypomnienie, dojść do świata idei. Jakość obrazu była OK. Tylko film był kręcony w mrocznym klimacie, po zmroku. To był efekt stylistyczny reżysera, aby pokazać , że ludzkość żyje w ciemnocie., "we więzieniu umysłów, każdy człowiek z Mrocznego miasta rodzi się w kajdanach, więzienia którego ni można dotknąć, ani zobaczyć. Dopiero Thomas Murdoch i jego mesjanizm zerwało te kajdany, uwolniło ludzkie umysłu i przyniosło miastu światłość".
Durny film dla durnej publiczności
Jeżeli miało być śmiesznie, nie wyszło tobie. Analiza słaba, nie rozumiesz tego filmu? Pominięte wiele scen, istotnych scen. Przyczynowość, skutek czy zależność po między maszynami i ludźmi. Ludzie jako same bateryjki nie były aż tak potrzebne.
ty nie rozumiesz że masz iq na poziomie łyżki z tego filmu.
.
Autor filmu dobrze to podsumował bo te części matrixa to gówno bez sensowne i tyle.
Jak sam film mówi że ludzie to baterie.
Przykro Mi ale wielu rzeczy widzę, nie rozumiesz lub nie domyślasz się jak coś działa na przykładzie.
Dlaczego maszyny przestały atakować?
No dlatego, że to były negocjacje między NEO a swojego rodzaju Centralą czy tzw. Masterem komputerem agregującym i sterującym, w zwiazku z czym podczas tej bitki miedzy NEO a Smithem, maszyny nie atakowały bo tak zarządziła centralna z którą rozmawią Neo.
Przykre jest tyo, że mimo tego iż czegoś nie rozumiesz to wrzucasz filmik, i komentujesz bezsensownie że to bez sensu, bo czemu tak się stało.
Tak samo nie logiczne są twoje komentarze jak cześć pewnych zachowań czy zdarzeń w filmie.
Pozdrawiam :)
PS. : Pamiętaj, "nie wiem", "nie rozumiem" to się nie odzywam.
PS. 2: To w jaki sposób są wykonywane programy też ma swoje zasady tak samo jak cześći pamięći dla przykładu RWX, co znaczy w skrócie: Odczyt, Zapis, Wykonywanie i niektóre programy mimo wszystko nie są w stanie nadpisywać danych innych programów i jest to odgórnie narzucone przez architekturę systemu tu np. procesora, czyli środowiska na którym program jest uruchamiany.
Ale co ja tam wiem xD
"No dlatego, że to były negocjacje między NEO a swojego rodzaju Centralą czy tzw. Masterem komputerem agregującym i sterującym, w związku z czym podczas tej bitki miedzy NEO a Smithem, maszyny nie atakowały bo tak zarządziła centralna z którą rozmawia Neo." Przecież mówię o tym wszystkim
W filmie powiedziałem że atak jest zatrzymany przez ten główny komputer na czas walki.
Moim głównym argumentem jest to że Neo nie miał jak sprawdzić czy przeciwna strona układu jest zachowana, więc jeśli maszyny bardzo chcą zniszczyć Syjon, to mogą to bez problemu kontynuować. (No chyba że magia Neo to jakoś umożliwia, ale tego nie wiadomo) Albo po załatwieniu problemu Smitha, atak mógł być wznowiony. Wygląd że Neo jest tam martwy, albo jak pokazali w 4 części wrócił do matrixa bez pamięci i takie tam. Mniej więcej to przekazuje w swoim filmie. "Bo czemu tak się stało" nie ma oznaczać że nie wiem dlaczego, tylko że uważam to za złą decyzje.
Przykro mi że nie zrozumiałeś kontekstu.
Dodatkową przeszkodą w zniszczeniu Syjony może być ewentualnie etyka, jeśli władca maszyn mu obiecał rozejm i ma zaprogramowane dotrzymywanie słowa, a jeśli nie ma to mogło mu jednak słabo zależeć na zniszczeniu Syjonu, lub po prostu ma jakiegoś rodzaju etykę. Co jest możliwe ale nie pasuje do charakteru maszyn przedstawianego w filmach.
Jeśli chodzi o PS2: Smith pokazywał zdolności możliwości modyfikowania innych programów, ale to nie ważne. Bo te ograniczenia systemowe powodują że ostateczna wygrana Neo, jego magią ma jeszcze mniej sensu.
to się zamknij.......... Autor Filmu ma rację.
Ta część matrixa to gówno zresztą jak i następna.
@@Szybkozwiezleinienatemat no ale zrozum że to jest coś co musi się stać w mattixie w sensie np jak pod koniec Smith mówi że widział już kiedyś coś takiego. Neo jest wybrańcem dlatego myślę. Że jest czymś w stylu takiego Rrprezentanta ludzkości w scenie kiedy rozmawia z głównym komputerem jego celem było przegrać z Smithem żeby dostać się do jego systemu a wtedy komputer główny wysłał impuls który zniszczył Smitha, usunął.Neo wiedział że niewygra bo człowiek niejest w stanie ostatecznie wygrać z maszyna, komputerem.wudaje mi się że zrobił to co ludzkość potrafi najlepiej w walce z maszynami czyli zaskoczenie nie orzewidtwalbisc. To tylko moje zdanie.
2 i 3 matrixa nie powinny powstać w ogóle, dziękuję za te wypowiedź
A co z 4?
@@Szybkozwiezleinienatemat nawet mnie nie denerwuj 😆