Ojjjj tak tak tak ! Po stokroć tak ! On taki dobry , spokojny ,opanowany , uczynny , cichy ....no po prostu mieliście inne marzenia i inne plany na życie ...😳 Tak chodził i opowiadal narcyz po 14 latach wspólnego życia 😳 A tak naprawdę to pamiętajcie - narcyz się NUDZI...nudzi się życiem , codziennością i wychowywaniem swoich dzieci . I pozbywa się nas wyrzucając ze swojego życia jak wyrzuca się ŚMIECI z KUBŁA 😔 I nikt kto tego nie przeżył nie zrozumie 😔
Po 8 latach, wiem że masz rację. Od 13 września oddycham spokojniej, pijawka już mi nie wypija życia. Trzeba żyć nie dla takich potworów tylko dla siebie bo nie wiadomo ile człowiekowi zostało. Pozdrawiam serdecznie.
Zgadzam się Narc. gra takiego dobrotliwego miłego uczynnego pomocnego. Szczerego bardzo dobrego . A w samej żeby to tylko maska dla otoczenia. A tak naprawdę to sadysta kat bandyta w białych rękawiczkach.
Ból rozkladalam na raty. Kilkanascie lat w toksycznej relacji i kilkanaście rozstań i powrotów. Morze rozmów...Ocean rozmyślań... I na końcu...Gigantyczna Ulga... Wolność... Miłość i szacunek dla siebie. Nareszcie ❤ Dziękuję sobie, dziękuję wszystkim, którzy otwierali mi oczy, wspierali i kochali. Moim rodzicom, szczególnie mamie i mojej ukochanej córce. Ona czuła i widziała w popaprańcu popaprańca od początku. I nigdy nie zmieniła na jego temat zadania, ale była przy mnie i zawsze mnie wspierała, choć i Ją to wszystko bardzo bolalo. Pozdrawiam wszystkich Przebudzonych ❤
Mnie też wspiera córka. Sama jest po takich przejściach. A wychowywałam dzieci w szacunku do ojca. A on na to nie zasługuje. Żal mi mojego życia. Straconych ponad 40 lat. Bycia ofiarą. Zostałam w domu. Wychowywałam dzieci będąc i matka i ojcem bo on pracował. Tyle że to co poza podstawa lądowało w jego kieszeni. Dziś ze swoją nędzną emeryturą nie mogę stawić mu czoła.
@@magdalenawegierek8847 Dbaj o siebie. Bądź dla siebie dobra. Pamiętaj o sobie i ciesz się życiem, przyrodą, drobiazgami i dziećmi...one dają nam siłę ❤️ Ciepło pozdrawiam ☀️
Dziękuję Pani za bardzo ważny film. Mogę tylko powiedzieć od siebie, jeśli chodzi o uwolnienie się od osoby narcystycznej tzn mojego ojca. U mnie jedynym wyjściem było odseparowanie się od mojego ojca. To co Pani powiedziała o tym obezwładniającym strachu jest jak najbardziej prawdziwe, ja nawet kiedy już nie mieszkałem z rodzicami a mój ojciec dzwonił do mnie to czułem przeogromny strach. Jak wyszedłem z takiej sytuacji? Najpierw zdałem sobie sprawę że to nie ja mam problem ale mój ojciec. Potem zacząłem mówić mu: NIE w sprawach gdzie chciał ingerować w moje życie, moje myślenie, kiedy chciał mnie kontrolować. Następnym etapem było wyprowadzenie się z domu. Z narcyzem mimo wszystko nie ma sensu rozmawiać bo do takiej osoby nic nie dociera, taka osoba jest hipokrytą i zawsze będzie widziała winę w innych dlatego najlepiej czasem nic nie mówić a robić swoje, iść swoją drogą.
Mnie to raczej bierze cholera, że kilkanascie lat żyłem w nieświadomości w czym jest problem ... zawsze próby zadowolenia, pomocy, wspierania a i tak zawsze źle i zawsze nie ta, odcinanie od rodziny, znajomych, dewaluacja, kłamstwa, manipulacje... Dopiero przy ostatnich nasileniach nie do wytrzymania, udalo sie sklonic do wizyty u specjalisty i diagnoza psychiatry .. >> silne zaburzenia narcystyczne
@@anetaaneta8665 W naszym przypadku była wizyta u psychiatry. Jak usłyszałem diagnozę, to w pierwszym momencie myślałem, że chyba jakaś pomyłka - zupełnie inny obraz miałem " narcyza", dopiero po obejrzeniu jakiegoś filmiku przejrzałem na ixzy, bo to właśnie opowieści o moim życiu....
Witam serdecznie, jestem w tym miejscu w jakim chcę być. Odeszlam od kłamcy, złodzieja, popaprańca i cieszy mnie spokój. Super pomysł z budowaniem POCZUCIA SPRAWCZOSCI. Ja nie umiem wybaczyć oprawcy. O, tak poyrzebuje worka, zeby wyrzucic z siebie złość, wściekłość. Czuję się bardzo skrzywdzona, okradziona, oszukana. Dziękuję bardzo za ten podcast🙏❤ Pozdrawiam serdecznie
Pani Magdo ma Pani rację co do bycia ofiarą. Jestem już od trzech miesięcy po razstaniu z Narcyzem, podjęłam pracę nad sobą,nad wewnętrznym dzieckiem. Może jeszcze nie osiągam dużych postępów ale ostatnio w rozmowie z osobą dość dominującą zauważyłam to jak ja się czułam, Czułam się jak mała dziewczynka, przestraszona i zalękniona,, zauważyłam to w momencie rozmowy, wcześniej tego nie zauważałam. Uświadomiłam sobie że że szybko wyczuwam osobny dominujące i kontrolujące i czuję przed nimi lęk. Bardzo dziękuję za filmiki które Pani nagrywa są dla mnie bardzo motywujące, Pozdrawiam.
Wiem że często rodzice robią z dzieci powierników obciążają dzieci swoimi problemami klucã się w obecności dzieci często dlatego bo ktoś z rodziców jest narcyzem i to dziecko potem w życiu jest niepewne zalęknione ma niskie poczucie wartości ? Czasem matka żyje z narcyzem jest poniewierana wykorzystywana i nie ma siły dawać dzieciom miłości bo mąż ją niszczy psychicznie i dzieci również a matka nie ma siły odejść od osoby zaburzonej bo nie ma gdzie ? Lub jest uzależniona finansowo od narcyza ? Ale powinna odejść razem z dziećmi i szukać pomocy bo narcyz robi z rodziny worki treningowe pokazuje że żona i dzieci są złem koniecznym? Zamiast dać wsparcie psychiczne emocjonalne tylko sam jest ze sobą sklucony i wyzywa się na rodzinie czyli żonie i dzieci rodzina wtedy jest bezradna z powodu narcyza egocentryka bezwzględnego i koniecznie korzystać z ochrony psychicznej jaką dają psycholodzy którzy ratują nie jedną rodzinę osamotniona przez nikczemnego męża i ojca serd,pozdr dla bardzo miłej pani psycholog dużo słońca życzę wszystkim pokrzywdzonym
Witam wszystkich . Madziu dziekuje za kolejny wyklad ❤. Przerobilam ten temat dlatego , ze chciałam , potrzebowałam zmian i zrozumiałam dlaczego tak sie dzieje . Usunełam z kregu rodziny i znajomych kilka osób . Postanowiłam i tak postąpiłam dla swojego dobra . Nie tłumaczyłam , nie reagowałam na ich grymasy, dziwne miny oraz powtarzajace sie schematy . Najwazniejsze zrozumieć ten schemat , nie bac sie i byc konsekwentnym . Nie warto marnować zycia 😊 Uwierzcie dopiero teraz nsprawdę żyję . Życze powodzenia , wiary w siebie i checi do zmian.
Moja matka jest głęboką narcystka. Porzuciła mnie na kilka lat, zostawiając mnie z dziadkami i wujkiem, ale zatrzymała moją siostrę, "złote dziecko". Większą część mojego życia próbowała udowadniać że coś ze mną jest nie tak, bo nie jestem moją siostrą i jestem inna, niż sobie zaplanowała. Niestety, wychowała kolejną narcystke, czyli moją siostrę, która przy okazji była dla mojej matki bardziej matką, opiekunką, a nie córką (typowy parenting). Więc miałam wokół siebie dwie skrajne psychopatki. To jest straszne...
OJ warto zawalczyć o siebie a już tym bardziej zawalczyć o zdrowe życie dla swojego dziecka !!! Miałam tak ogromny strach , wręcz paraliżujący mnie że bałam się pojechać do moich bliskich - strach był irracjonalny, to wiem dziś. Pojechałam, drżałam ze strachu i co - nic złego się nie stało. Przeciwnie - stanełam oko w oko ze swoim strachem, lękiem i pokonałam go!!! Małe ale konsekwentne kroki budują coraz MOCNIEJSZĄ I WOLNĄ, SZCZĘŚLIWĄ MNIE! Bez narcyza! Pani Magdaleno - złote wskazówki - TO DZIAŁA ! dziękuje za kolejnąporcje wiedzy.
Jak pisałam już na IG mam świadomość wyjścia z roli ofiary i jest to dla mnie powód do dumy, iż szukałam.. szukałam i znalazłam światło w tunelu, którym podążałam dotąd aż potrafiłam wybaczyć. Wybaczenie dało mi siłę dzięki której dziś cieszy mnie nawet kropla deszczu stukająca o parapet😊 P.S. Ja też należę do osób które z panią „zasypiają” jakkolwiek to brzmi 😂😂 Serdecznie pozdrawiam. P.S. 2 Uwielbiam Pani filmiki. Uzależniły mnie od siebie 🤷♀️😊
Kochać kogoś kto nie istnieje Nigdy nie istniał Morze bólu łez niezrozumienia Gdzieś tam hen daleko widzę pierwsze promienie słońca …. O wybaczeniu i straconym czasie jeszcze nie mogę mowic
Poszlam dalej.. kochac gdy sie nie bylo kogos, kogo tez nie bylo. Nie wydaje mi sie abym w tej milosci byla,. To bylo wyobrazenie. Bo gdybym byla nigdy bym nie sobie samej nie pozwolila na takie dno jakie ten czlowiek mi zafundowal. To nie bylam ja..I on mial absulutna racje kiedy wypalil w sadzie -Jak jej bylo tak zle, jak ja bylem taki zly, to dlaczego byla ze mna 20 lat? mogla w kazdej chwili odejsc, nie zamykalem jej na klucz" Nie wiem czy to sluszne czy nie ale nie mam pretensji do niego, mam pretensje do siebie , wylacznie do siebie. Jak moglam w tym tyle lat tkwic? Kim ja bylam, ze dalam sie wciagnac w swiat glebko zaburzonego psychola, jak moglam tego nie rozpoznac ?
Też nie umiem wybaczyć narazie ani jemu ani sobie. Czekam aż się zacznie to zmieniać samoistnie z czasem. I wiem że on jest tym czym się tu mówi, tak mi szkoda go była, ale zaczęłam wysiadać psychicznie, nerwowo i fizycznie więc muszę się poddać i uciekać, chciałam go rozumieć i kochać pomimo wszystko. Nie umiem niestety to dla mnie za hardcore.
Co do roli ofiary,to jak najbardziej się zgadza.Problem jest w tym ,że po kilku latach z N ,nie jesteśmy świadomoi tej roli. W moim przypadku uswiadomiła mi to w sumie obca osoba , będąca świadkiem ,ktora była świadkiem jednej sytuacji.Jestem jej bardzo wdzieczny za to ,bo to był ogromny krok w moim życiu,a zarazem wielki szok.Jak?Ja? Ofiarą?Jednak po przemyśleniu zgodzilem sie z tym. Dziękuję Pani Magdo za kolejny doskonały filmik😊
Bardzo Pani dziękuję 😊 za to że Pani zrobiła ten Kanał bo mi bardzo wiele Pomagają te odcinki 😊 szczególnie lubię oglądać kiedy jest mi źle i mi bardzo poprawia humor ❤❤.
Pięknie dziękuję , temat spotkania z bólem jest bardzo trudny i omijany przez wielu terapeutów a w mojej ocenie niezbędny w terapii po narcystycznym zaburzeniu.
Bardzo mi Pani pomogła. Sama znalazłam się w roli ofiary, zastraszonej, winnej i ciagle niepewnej siebie. Wykorzystana przez najbliższych, do spełniania wszystkich poleceń, zachcianek,potrzeb. Karana byłam miesiącami milczenia, braku kontaktu z wnuczką. Teraz staje się nie potrzebna, oskarżana nie wiem o co, okradana, okłamywana przez syna, synowa a teraz i 12 letnia wnuczkę. Cała wina leży po mojej stronie jestem szantażowana i okłamywana . Po pani programach zaczęłam walczyć o siebie. Modlę się o wytrwałość i siłę.
Witam Pani Magdaleno 🥰 Bardzo dziękuję za ten film i ten temat który został zgłębiony. Jestem teraz właśnie na tym etapie swojego życia, dzięki Pani wyjaśnieniu lepiej to zrozumiałam. To bardzo trudny stan, to okropne że nawet gdy człowiek odejdzie od osoby narcystycznej tak naprawdę zaczyna się następny dramat, to poczucie stachu i braku sprawczości. Jestem wdzięczna za słowa w tym filmiku o dzieciach i jak możemy pomóc dzieciom jeśli z tego wyjdziemy z mentalności ofiary. To cudowne że mówi się o takich sprawach. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Agnieszka ❤
Przeżyłam i narcyzem całe życie ponad 50lat kiedy rodzinie groził głód wyjechałam za chlebem dałam dla wszystkich bardzo wysokie wykształcenie wybudowalam dom kupowałam samochodu utrzymywałam przez okolo25 łat dziś do wykształconych wróciłam słyszę że ich dom I niej ma miejsca dla mnie starają się by zrobić ze mnle psychicznie chorą całym prowadzeniem jest mój mąż
@@krystynasliwowska427 Krysiu, zacznij od Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły (to Różaniec w intencji uwolnienia z modlitwami, znajdziesz w internecie), za każdego z rodziny osobno odmów. Zobaczysz za jakiś czas, jak się zacznie poprawiać.
JA mam nieco odmienne wnioski.Czesto wraca do mnie mysl, ze musialam przejsc przez narcyza, poczuc ten ogromny bol, ale i to poczatkowe ekstatyczne szczescie aby odnalezc i poznac siebie. Odkryc w sobie sile i zaufac jej. Bylam z gatunku tych wrazliwych delikatnych ale jakby niedopelnionych.- czegos mi bylo brak, za czyms tesknilam.. poczucie zycia "zamiast" .Oczywiscie mialo to swoje konsekwencje np problem z utrzymaniem relacji, poczucie przytloczenia relacja.. i poczucie, ze moje otoczenie dokads idzie , wybralo cel a ja nie wiem dokad isc . Albo ide za partnerem - ale do czasu , do chwili swiadomosci, ze to nie moja droga , albo cierpie bo nie wiem co ze soba zrobic. Pojawienie sie narcyza bylo jakby otwarciem wrot do swiadomosci- nagle wiedzialam, ze to jest ten port, , miejsce, ktorego szukalam ,ze znalazlam go. Nastepnie przez 20 lat konsekwentnie chcialam zbudowac dom , posadzic drzewo, urodzic syna. Ja chcialam- on nie byl zainteresowany, byl narcyzem., wiecie jak to wyglada. Mowil wprost - to ty znalazlas swoj port ale ja nie jeste pewien czy to jest moj port. W koncu przyszedl czas, ze juz wiedzialam, ze odejdzie i ktoregos dnia wrocilam do domu gdzie juz nie bylo jego rzeczy..12 zl w portfelu i wyczyszczone konto. Wiedzialam, rozumialam juz z kim mam do czynienia, chodzilam na terapie a mimo to bol , rozpacz mnie powalily. Najgorsze , ze nie pojawil sie nikt, kto by przytulil, powiedzial , nie placz, dasz rade , jestem obok. Ten bol byl straszny ale przelomowy- nie pojawil sie nikt, musialam sama. Pamietam ogromne zdumienie, gdy wlascicielka pobliskego sklepiku, zaproponowala mi zakupy na zeszyt ' dopoki nie uprzadkuje spraw' , gdy sasiadka , ktora znalam zdawkowo kurtuazyjnie, wcisnela mi 1000zl do reki ze slowami - '"potrzebujesz pieniedzy, oddasz jak bedziesz miala" - nie wiedzialam co sie dzieje, co ci ludzie robia, przeciez prawie sie nie znamy i kolejna mysl.. idiotyczna - to ludzie tak robia? Wielkie otwarcie oczu i dostrzezenie czegos czego wydaje mi sie nigdy wczesniej nie dostrzegalam Najpierw bo nie musialam a pozniej cala moja energia byla nakierowana na narcyza - przestalam cokolwiek widziec. Potem kolejne doswiadczenie.. zbliza sie 17 sta, narcyz wraca do domu. Obchodze mieszkanie , ogladam, czy wszystko jest na swoim miejscu, ze by nie bylo pretekstu do zaczepki. Cos tam poprawiam i nagle mysl.. rany.. przeciez nie musisz kobieto tego robic! Jego nie ma juz pol roku, to twoje mieszkanie, twoje zycie, twoje zasady.. Potem pojawili sie pocieszyciele- rok wczesniej padlabym w ramiona kazdego kto by sie pojawil a tu nagle reakcja wielkiego kopa , blyskawiczne odczytanie intencji i odrzut. Nowa swiadomosc- to ja wybieram, Dlugo walczylam z lunetowym widzeniem facetow- w kazdym widzialam psychopate. Z czasem nowe odkrycie - upss to bylo mocne- dostrzeglam, ze mezczyzna to nie kobieta jeno inaczej zbudowana. Mocno mnie to odkrycie uderzylo. Zrozumialam , ze zawsze robilam zle.. szukalam bratniej duszy w mezczyznach a to nijak niemożliwe bo oni sa calkiem inni. Kiedy ci daja bratnia dusze to klamia i okrutnie sie przy tym mecza . I ze nie o dusze w zyciu chodzi ale o cele. Slowo cele wyzwolilo kolejna zmiane- stalam sie zadaniowa. Cele pojawialy sie same- trzebaby zrobic zastapilam krotkim- zrobie.Samo sie tak stalo. I robilam. Juz wiedzialam czego chce. Itd. To byl dlugi, trudny proces.. taki jakbym szla dlugim korytarzem przegrodzonym drzwiami, po ich otwarciu nagle pokazywaly sie kolejne drzwi i kolejne - dziwne uczucie. Ale bylo warto. Czy caly ten proces przebudowania siebie bylby mozliwy bez tej ogromnej traumy , gehenny jaka przynioslo zycie z narcyzem? Piszac w tej chwili ten komentarz widze jak bardzo ten czlowiek mnie zniszczyl psychicznie, wypaczyl postrzeganie rzeczy oczywistych . Ale tez widze dzis, ze ja tez mialam problem ze soba, z wlasna dojrzaloscia- za duzo Ani Z Zielonego Wzgorza I to moj problem sprawil, ze wybral mnie narcyz.
Nie na darmo się mówi, że przyjacielem kobiety może być tylko gej. Oczywiście pewnie się trafiają mężczyźni, którzy potrafią być przyjacielem, ale oni są jak rodzynki w cieście.
Cześć Krysiu, oczywiście można być przyjacielem kobiety i na odwrót, wszystko zależy jakie się ma intencje i jak się tę osobę traktuje oraz co się do niej czuje, ja np. jestem przed 30 i od podstawówki mam przyjaciółkę w której w gimnazjum się kochaliśmy mieliśmy kilka różnych intymnych przejść ,można by rzec spontanicznych bez zobowiązań których nie żałowaliśmy mimo że się przyjaźniliśmy, w późniejszym czasie nam takie figle przeszły i bardziej spoważnieliśmy o wiedzę na temat przyjaźni. W czasach liceum zapoznałem ją przypadkowo z moim najlepszym kumplem gdzie w dniu dzisiejszym są małżeństwem od kilku dobrych lat i założyli rodzinę. Traktuję ja jako siostrę przy której mogę poruszyć każdy temat z którym się borykam, nie oczekując że mi pomoże, po prostu dziękuję życiu że mam taką osobę przy sobie, z drugim moim przyjacielem jako mężczyzną też mogę porozmawiać na różne tematy lecz spostrzeganie niektórych spraw w takim przypadku dla mnie bardzo ciekawe i istotne jest jak bardzo się różnią kobiety a mężczyźni pod względem toku myślenia i to jest fajne bardzo ciekawe i pomocne. Wszystko zależy od ludzi na kogo się trafi i w jaki sposób zbudujemy przyjaźnie. Na dzień dzisiejszy nie jestem i nie byłbym w stanie myśleć o przyjaciółce w sposób jako obiekt kobiety z którą mógłbym być lub przyjaźnić się dla seksu, jeżeli przyjaźń jest głęboka i solidna to wręcz traktuje się tą osobę jako rodzeństwo. Budowanie przyjaźni to nie jest lekki kawałek życia to są wzloty i upadki myślę że to nawet coś więcej niż miłość. Sam będąc wydymanym przez Narcyzkę w kilkuletnim związku twierdzę że to po coś musiało być, dzięki temu przejściu ogromnemu bólowi Tak! mężczyźni też to przeżywają wiem nad czym pracować i powoli lecz bardziej jestem wyedukowany na ten temat by w przyszłym związku być i tworzyć poprawioną wersję relacji i unikać tego co kiedyś się nie dało uniknąć ze względu na brak wiedzy którą pani Magdalena kochana kobieta nas edukuje. Życzę wam dużo siły kobiety i panowie! Nie poddawajcie się po to jesteśmy obdarzeni życiem by być szczęśliwi ! @@krystynarakowiecki2558
@@Ultrabiwak Pięknie to napisałeś. Życzę Ci dużo, dużo szczęścia w Twoim życiu i prawdziwego związku z kobietą Twojego życia . I mocnych, trwałych przyjaźni. Każda lekcja życia jest nam potrzebna, abyśmy stawali się coraz lepszymi i szlachetniejszymi ludźmi. Powodzenia. Pozdrawiam.
@@MagdalenaSocha bardzo się cieszę, że Pani jest z nami, że Pani nam pomaga, że Pani tak szybko odpisała na mój wpis. Dziękuję .Pozwolę sobie do Pni napisać. Dziękuję, dziękuję. Niech Panią Pan Bóg błogosławi
Dziekuje,za te wszystkie przyklady,bo jak sie jest tak bardzo ubezwladniona to trudno o jaki kolwiek ruch i pomyslec o sobie. A juz powiedziec NIE to jest nie dopomyslenia bo przeciez od zawsze robilam tylko niemalze wszystko zeby zadowolic szatana!!! Szok, ale jak przyszedl czas ze wreszcie przejrzalam.na oczy to az nie dowiary ze mozna bylo az tak dac sie zterroryzywac!!!! Szkoda zycia!!!!!!
Oj tak… narzucenie sobie wybaczenia… spowodowało, ze (jako empatka) sobie zaczęłam zarzucać winę… Mało tego uznanie krzywdy to pozwolenie sobie na poczucie bólu…. Wybaczenie na sile porównałabym do sytuacji gdy dziecko upada i mocno się uderzy a rodzic mówi: „no już.. nic się nie stało… nie marzemy się… już nie dramatyzuj…” i tak właśnie nie dajemy sobie pozwolenia na prawo do bólu, żalu.. i słabości…
Juz uslyszalam kiedys od naprawde zyczliwej mi osoby, ze "jestes typem ofiary". Wtedy dopiero cos do mnie dotarło, zaczelam sie skuteczniej bronic, mniej sie tlumaczyc i przemilczec durne teksty, odciac sie, zamknac niedobra dla mnie rozmowe. Pozdrawiam Wszystkich ! ❤Dziekuje za te wyklady ! ❤
Pani Magdo ! Czy zrobi Pani film o poczuciu samotności w związku z narcyzem? Jaki jest powód tego, że czujemy się bardziej samotni niż będąc singlem? Pozdrawiam serdecznie 😊💜🍀
Ja, zanim dowiedziałam się, że mam do czynienia z narcyzem nazywałam siebie Samotną mężatką. Czułam, że to, co przeżywam w swoim życiu jest nienormalne. Nie umiałam tego sklasyfikować, rozszyfrować, aż trafiłam na filmy Pani Magdaleny. I puzzle mojego życia (25 lat małżeństwa + 5 przed) ułożyły się w jednej sekundzie. Słucham też inne kanały, też są niesamowicie pomocne. Ale do Pani Magdaleny czuję sentyment, bo to od niej dostałam pierwszą pomoc.
Dziękuję za obecność Pani. Wychodzę i przechodzę ogromny proces opuszczenia z przemocy . W kwestii wybaczenia mam dużo ogromnych odczuć i mieszane uczucia i doswiadczenie. Wybaczalam....jak w pandemii uczylam się ze swoim dzieckiem natrafilam na zapis,,blizni krzywdzi Cię upomnij jak żałuję wybacz,,. Po moim doswiadczenia tego co poznałam .teraz ten zapis widzę w kontakcie z tym toksykiem .on zawsze tlumaczy się ofiarą i nie żałuję. A ja wybaczalam i nie byłam konsekwentna . Ten zapis w mojej subiektywnej ocenie pozwala żyć w prawdzie w szacunku do siebie.
Witam, Pani filmy ogromnie mi pomagają. Dziękuję. Zastanawiam się jak to jest z narcyzem, który jest również alkoholikiem. Proszę o wskazówki jak postępować. Czy w taki sam sposób?
Pani Magdo kolejny wartościowy film❤ my dorośli po takich związkach jedyne co możemy to edukować się i wesprzeć terapią. A co z naszymi dziećmi? Jak z nimi rozmawiać? Ja jeszcze nie mam odwagi powiedzieć, że ojciec to Narcyz i czy wogle mówić? Czy dzieciom jest to potrzebne? Jakie są wasze doświadczenia będę wdzięczna za każdą odpowiedź
Mi powiedzieli że to moja wina,bo sobie na to wszystko pozwoliłam.🤷Ale już mnie to nie rusza.Nie opowiadam i teraz mam satysfakcję że moje życie jest tylko moje.Nawet będąc razem.Juz nic mnie nie rusza.😁I to rusza ich.😂
@@krystynarakowiecki2558 sytuacja materialna i mieszkaniowa.Ale mam super pracę i ludzi bardzo pozytywnych i to jest moja siła.Bo tak naprawdę jestem też mega pozytywną osoba.A tego we mnie nie potrafił zabić mimo rzeki łez.
@@katarzynapiechota8568 Postaraj się nie płakać w jego obecności. Glowa do góry i do przodu . Musisz uwierzyć, że będzie lepiej, że się uwolnisz od narcyza. Życie niesie czasem niesamowite , pozytywne niespodzianki. Będzie dobrze, już dzisiaj jest lepiej i każdego dnia będzie coraz lepiej.
Dzisiaj kilkanaście godzin spędziłem z dziećmi poza domem (bez narcyzki).. spokój, radość, normalność....powrót do domu i szaleńczy atak żony na mnie i nastoletniego syna. Jeszcze brakuje mi zebrać resztki siły i czas na odcięcie "pępowiny" żonie.
Bardzo współczuję, proszę skupić się na sobie, budowaniu siebie. Wówczas podejmowanie decyzji, dbanie o siebie będzie znacznie łatwiejsze. Szczęśliwości :)
Dasz radę - 0 kontaktu i rozwód- niestety - Pani Magda ma rację - dla dzieciaków życie w narcystycznej rodzinie - 100x gorsze niż rozwód.... wiem co mówię - doświadczenia z 3-ka - aktualnie 2/3 moich pociech mnie zablokowało ..... ale wiesz co - warto.... upadniesz kilkanaście razy, kilka nocy nie przespisz, będą pot, łzy, pot, łzy - dasz radę 👍 i ten strach - ale Pani Magda podsunęła rozwiązanie - usiądź na przeciw i króciutko - o co 'kaman' strachu? bo im bliżej podchodzisz - zaczynasz znikać 🤪🤓 i jak to będziesz mieć za sobą - popatrzysz z politowaniem i trochę się wstydząc: co? ja kiedyś bałem się tego .... no narcyza się bałem? to są niestety - głupi ludzie.... I najważniejsze - dzięki Pani Magdo - posłuchaj i zapamiętaj - kto staje się ofiarą popaprancow - ludzie - super - mądrość, inteligencja, wiedza i mnóstwo, mnóstwo empatii😊 - bo my - z doświadczeniem naszym - fajni ludzie jesteśmy - no nie 🤪🤓👍 dziękujemy Pani Magdo 👍👍👍❤
@@dorotamagda9394 to ja wiem i ci odpowiem z 3 dzieci ,Dwoje nie chcą mieć kontaktu z osobą,która jest ofiarą przez narcyza ! W moim przypadku już to się dzieje i dla mnie to też ogromny ból !😪😪😪😪
Miałam znajomego z usposobieniem narcystycznym Kochał mnie głaskać,i mówić o swoich podbojach. Dobrze że był tylko kolegą. Był na chwilę dla każdej z partnerek ? I zastanawiałam się kto miał większe wyrzuty, one czy on? Ale rozmowa sprowadzała się do jednego Kto robi dziś kawę. 😊
Tak pojmowalysmy miłosc i dobro ale są wilki a wilkow dobre owce omijaja,uciekają od nich.PAN JEZUS powiedzial,ze one,te wilki,złodzieje tylko kradna,zabijają wytracają i ich miejsce jest w jeziorze ognia.amen
Tylko że jak tu nie tłumaczyć tego skoro muszę przed prokuratorem i psychologiem zeznawać w sprawie jego znęcania się nade mną, ponieważ robi ze mnie wariatkę, gdyż chodzę do psychologa i psychiatry właśnie z powodu bycia ofiarą znęcania się psychicznego i fizycznego. Więc to ja muszę udowadniać że to ja jestem jego ofiarą i że nie wymyśliłam sobie 364 zdjęć obrażeń które mi zrobił.
Dokładnie ja przez to przechodziłam. Psycholog sądowy na sprawie potem badania w gabinecie u psychologa. Tak ofiarą jest podejrzana a sprawca. Nietykalny. Psychol powinien mieć badania . Bo to robi bliskiej osobie to nie jest normalne. W sądzie mam sprawy wygrane.
@@kristinaryzler1309Tak mam adwokata, nawet mam zaświadczenia od lekarzy, że moje leczenie jest wynikiem jego przemocy i że leczę się by wyjść właśnie z roli ofiary. Mam masę zdjęć obrażeń które mi zrobił, a i tak muszę się tłumaczyć, że nie zrobiłam sobie tego sama, nawet biegły sądowy będzie oceniał czy te obrażenia są wynikiem agresji. Tak: sama złamałam sobie rękę, podbiłam oko, rozcięłam usta i w ogóle miałam ręce i nogi w siniakach i sama się przypaliłam papierosem. A to tylko fizyczne znęcanie a nie mówiąc o psychicznym. Gdy oglądam filmy Pani Magdy to jakby mówiła o moim życiu.
A jak to zrobić gdy mama jest w rysie, dziecko 14l jest po stronie mamy. Tata w pełni dewaluowany. Odejść i zostawić patrzeć jak dzuecko leci po równi pochyłej, czy tkwić..
Dzien dobry. Czy da się i jak zdiagnozowac oficjalnie narcyza? Wiadomo, ze przy psychologu sie wszystkiego wypiera. Wlasciwie to przy wszystkich sie wypiera.
Ale dlaczego Narcyz jest/stal sie narcyzem,moja mama jest 100%,ksiazkowym przykladem Narcyza,niecirpie Jej ale to moja Matka dlaczego jest taka jaka jest?
Świat jest mały i my się nie zmieniamy oni tak. Moja technika na małpy. Nie chcę o tym rozmawiać o niej słyszeć ja jestem jaki jestem. Przyznać się do błędów i oni już są w szoku po za tym proszę żeby nie wypowiadali imienia tylko mówili przy mnie ONO. Bo ktoś bez serca to nie jest persona tylko coś. Dać sobie czas mi każdy proponował imprezy inne kobiety itp. Ogarniam banki lekarzy na spontan przyjdzie czas. 15 lat pierwsza dziewczyna potem żona nigdy nie spojrzałem na inne. Karma wraca pamiętajcie
@@JanKowalski-l8i masz rację po 3 miesiącach już sam widzę po sobie pewność siebie i choć jest nie wesoło twardo stąpam po ziemi. W tym że się nie zmieniam chodzi mi że jesteśmy ludźmi z charakterem mamy swoje poczucie humoru swoje hobby zainteresowanie.
Chcialabym podzielic sie z Wami czyms waznym. Wyslalam "narcyza" (nie ma diagnozy) na terapię, do psychologa, do psychiatry. Sam odczuwal potrzebę pogadania z kims o swoim toksycznym zwiazku, w ktorym cierpi, a on staral się jak mogl. Zapytalam, co powiedzial lekarz na jego przemoc fizyczną (psychiczną oczywiści tez, ale on jej nie dostrzega, przyznaje sie tylko do fizycznej). Odparl, ze to wynika u niego ze skrajnego przeciążenia toksyczna relacją (czytaj ja go wyniszczalam), ze jakby zona sie do niego tak odzywala, tez by ją uderzył (ja go wyzywalam, do czego sie przyznaje).. 2 psycholozki rzekomo powiedzialy mu, ze ansolutnie nie jest narcyzem, wrecz przeciwnie, jest bardzo empatyczny (robil zonie kawę rano, obiady, pomagal w obowiazkach, tak mówił). Poza tym - zarabial na cala rodzine. Pani psycholog mu ponoć powiedziala, ze go "wpedzam w poczucie winy", ze mam mentalnosc ofiary. Teraz ilekroc chce w nim wywolac jakie uczucia, refleksję, broni sie tym, co poznal na owej "terapii" - ze ja go permanentnie wpedzam w winę i ze to przemoc jest z mojej strony. Czasem czuję dysonans, moze rzeczywiscie ja jestem taka wredna, a on sie tak staral (w poczatkowej fazie robil mi kawki, calowal, nawet po wielkich awanturach pomagal w obowiazkach domowych, z wielkiej laski, ale pomagal). Moze to nie narcyz ? Diagnozy nie dostal, rzekomo nikt mu takiej nie postawil. Dziwia mnie bardzo slowa tego psychiatry, lekarz wstydzilby sie tak mowic. Mysle, ze to manipulacje narcyza (on wklada ludziom w usta swoje mysli). A co do mentalności ofiary, byc moze i ją mam, natomiast N uzywa to jako argumentu, ze ja sie nad wszystkimi znecam, bo kazdego OBWINIAM (nie tylko nad nim, takze nad moja matka, siostra i jego rodzina - wszyscy co najmniej rys N). Gdy mowie mu, ze jest narcyzem smieje sie pod nosem i mowi, ze ja jestem. Nie wspomne o wszystkich jego zachowaniach, jedno z bardziej raniacych bylo to, ze od roku mial konto na portalu r. , szukal nowej kobiety (oczywiście ladnej) i pozalil mi sie, ze mu nie odpisaly (jestem jeszcze jego zoną !)
U mnie jest tak ,że ogrom jego popleczników mu wierzy ,bo ten mój jeszcze h.j ustawił tak swój wizerunek ,że to ja go skrzywdziłam i przeze mnie to wszystko !!!!!! I ogrom tych jego popleczników łącznie z rodziną jest przeciwko mnie i tłumaczenie moje na nic się zdają ! Jesteśmy z gównem co nas otacza Same lub sami nie umuejszajac mężczyzna,którzy mają lub mieli do czynienia z N !!!!!! To jest chora sytuacja!!! ,to jest dramat !!!!!!! Matrix !!!!!!!
Najtrudniej uwierzyć osobie gdy ma dwa oblicza ? Inna w domu ? A inna dla ludzi ? Bo np jest elokwentna są tacy narcyze dwulicowi ukryci ? Współczuję tej kobiecie która z takim cyrkowcem jest zakamuflowany zakłamany przybiera anioła światłości przy ludziach psychologach nawet a w domu jest potworem psychicznym typem erotomanem do czasu ta gra ale jak bardzo cierpi żona i dzieci z powodu kobieciarza wrednego bezlitosnego udającego że ma kulturę bo umie cwanie grać taki oszust narcyz ukryty fałszywy typ współczuję takiej żonie bardzo ! Pozdrawiam serdecznie
Czas na wybaczanie jest wtedy, kiedy kieruję swoim życiem, wiem czego potrzebuje i jak to sobie dać, nie ma we mnie niepokoju a jest pewność, że sobie poradzę. Wybaczyć można wtedy, kiedy umiem stawiać granice, umiem prosić o pomoc, żyję autentycznie, w zgodzie ze sobą. Powoli dochodzę do takiego stanu i teraz mogę brać od uwagę wybaczenie, bo żal mi tego szamotajacego się, w głębi nieszczęśliwego człowieka. Może kiedyś wybaczę, ale nic na siłę. Na pewno zbyt "łatwe" wybaczanie nie wnosi nic dobrego.
Narcyz nie ma traum, on ma niespełnione zachcianki, a to jest różnica. Przestańmy litować się nad "biedakiem", bo on jak nikt go nie widzi, to rechocze z zadowolenia.
@@krystynarakowiecki2558też tak uwazam. Ten skowyt, napięcie, płacze to nic innego jak ryk osoby nie umiejącej pogodzić się z zadna doslownie zadna porażka....Ci ludzie nie martwią się jak ofiary o byt, pieniądze. Nie boją się samodzielności bo różnie w życiu bywa i z kimś zawsze razniej. Nie mogą znieść porażki.
Pani Magdo czy uważa Pani ze lepiej walczyć w sądzie z tym człowiekiem o orzeczenie o winie czy odpuścić od razu. Problem w tym ze stwarza ciagle problemy w wychowywaniu dzieci, utrudnia funkcjonowanie i boje się ze jak nie zrobię orzeczenia to on będzie to robił cały czas. A tak sąd jednak inaczej patrzy bo ten człowiek odszedł, porzucił rodzine i np nie chce dzieci wozić na zajęcia dodatkowe w swoim czasie bo nie chce mu się czekać a on ma prawo robić wszystko w swoim czasie. To będzie walka o kaZda bzdurę.
Po co Ci orzeczenie? Nie jest Ci do niczego potrzebne i nic nie wnosi w praktyce. Sam fakt pozwu wystarczy, opiszesz wszystko i sama treść daje opis sytuacji dla sądu.
Ojjjj tak tak tak ! Po stokroć tak ! On taki dobry , spokojny ,opanowany , uczynny , cichy ....no po prostu mieliście inne marzenia i inne plany na życie ...😳 Tak chodził i opowiadal narcyz po 14 latach wspólnego życia 😳 A tak naprawdę to pamiętajcie - narcyz się NUDZI...nudzi się życiem , codziennością i wychowywaniem swoich dzieci . I pozbywa się nas wyrzucając ze swojego życia jak wyrzuca się ŚMIECI z KUBŁA 😔 I nikt kto tego nie przeżył nie zrozumie 😔
Po 8 latach, wiem że masz rację. Od 13 września oddycham spokojniej, pijawka już mi nie wypija życia. Trzeba żyć nie dla takich potworów tylko dla siebie bo nie wiadomo ile człowiekowi zostało. Pozdrawiam serdecznie.
Tak, i co trxeba dalej zyc. Dasz rade trzymaj sie pozdraeiam❤️
Zgadzam się Narc. gra takiego dobrotliwego miłego uczynnego pomocnego. Szczerego bardzo dobrego . A w samej żeby to tylko maska dla otoczenia. A tak naprawdę to sadysta kat bandyta w białych rękawiczkach.
Narcyz nie tylko się nudzi takim życiem w domu, on je nagina do swoich potrzeb jak gałązkę-a jak napotyka na opór, wpada w furię. Masakra.
@@kristinaryzler1309To prawda
Moim największym sukcesem jest to że JUŻ SIĘ GO NIE BOJĘ.🎉
Najlepsze co można zrobić :) BRAWO 💪
Mam to samo. Bałem się jej. Teraz się odwróciło i ona boi się mnie, bo wszystko zrozumiałem i nie trzymam gęby na kłódkę.
Ból rozkladalam na raty. Kilkanascie lat w toksycznej relacji i kilkanaście rozstań i powrotów. Morze rozmów...Ocean rozmyślań...
I na końcu...Gigantyczna Ulga... Wolność... Miłość i szacunek dla siebie.
Nareszcie ❤ Dziękuję sobie, dziękuję wszystkim, którzy otwierali mi oczy, wspierali i kochali.
Moim rodzicom, szczególnie mamie i mojej ukochanej córce. Ona czuła i widziała w popaprańcu popaprańca od początku. I nigdy nie zmieniła na jego temat zadania, ale była przy mnie i zawsze mnie wspierała, choć i Ją to wszystko bardzo bolalo.
Pozdrawiam wszystkich Przebudzonych ❤
Bije wykorzystuje poniża do czasu
Mnie też wspiera córka. Sama jest po takich przejściach. A wychowywałam dzieci w szacunku do ojca. A on na to nie zasługuje. Żal mi mojego życia. Straconych ponad 40 lat. Bycia ofiarą. Zostałam w domu. Wychowywałam dzieci będąc i matka i ojcem bo on pracował. Tyle że to co poza podstawa lądowało w jego kieszeni. Dziś ze swoją nędzną emeryturą nie mogę stawić mu czoła.
@@magdalenawegierek8847 Dbaj o siebie. Bądź dla siebie dobra. Pamiętaj o sobie i ciesz się życiem, przyrodą, drobiazgami i dziećmi...one dają nam siłę ❤️ Ciepło pozdrawiam ☀️
Dziękuję Pani za bardzo ważny film. Mogę tylko powiedzieć od siebie, jeśli chodzi o uwolnienie się od osoby narcystycznej tzn mojego ojca. U mnie jedynym wyjściem było odseparowanie się od mojego ojca. To co Pani powiedziała o tym obezwładniającym strachu jest jak najbardziej prawdziwe, ja nawet kiedy już nie mieszkałem z rodzicami a mój ojciec dzwonił do mnie to czułem przeogromny strach. Jak wyszedłem z takiej sytuacji? Najpierw zdałem sobie sprawę że to nie ja mam problem ale mój ojciec. Potem zacząłem mówić mu: NIE w sprawach gdzie chciał ingerować w moje życie, moje myślenie, kiedy chciał mnie kontrolować. Następnym etapem było wyprowadzenie się z domu. Z narcyzem mimo wszystko nie ma sensu rozmawiać bo do takiej osoby nic nie dociera, taka osoba jest hipokrytą i zawsze będzie widziała winę w innych dlatego najlepiej czasem nic nie mówić a robić swoje, iść swoją drogą.
Mnie to raczej bierze cholera, że kilkanascie lat żyłem w nieświadomości w czym jest problem ... zawsze próby zadowolenia, pomocy, wspierania a i tak zawsze źle i zawsze nie ta, odcinanie od rodziny, znajomych, dewaluacja, kłamstwa, manipulacje... Dopiero przy ostatnich nasileniach nie do wytrzymania, udalo sie sklonic do wizyty u specjalisty i diagnoza psychiatry .. >> silne zaburzenia narcystyczne
U mnie bardzo podobnie… niestety dopiero po 22 latach ktoś to nazwał. Wniosłam pozew rozwodowy 👍
Jak można to zdiagnozować. Czy tylko sam wywiad terapeutyczny. Terapeuci mało kiedy są w stanie to wyłapać
@@anetaaneta8665 W naszym przypadku była wizyta u psychiatry. Jak usłyszałem diagnozę, to w pierwszym momencie myślałem, że chyba jakaś pomyłka - zupełnie inny obraz miałem " narcyza", dopiero po obejrzeniu jakiegoś filmiku przejrzałem na ixzy, bo to właśnie opowieści o moim życiu....
Ja też z Tb zasypiam i wstaję z Tb też. Dziękuję za pomoc, za pracę, za Cb. Wszystkiego dobrego zawsze.
@@Wszystko_minie przepięknie dziękuję 🙏
@@MagdalenaSocha przepięknie proszę. Zasłużone 💪🏻🌹🍀🫀🧠🫶🏻🙌🏻🤝🏻
dziękuję za podejście do tematu wybaczenia, tj "najpierw uznaj swoje krzywdy"
Narcyz to bandyta. W białych rękawiczkach. Pięknie gra swoją rolę w sposób bardzo zakamuflowany. Cwany przebiegły oszust.
Pięknie ujęte bandyta
Witam serdecznie, jestem w tym miejscu w jakim chcę być.
Odeszlam od kłamcy, złodzieja, popaprańca i cieszy mnie spokój.
Super pomysł z budowaniem POCZUCIA SPRAWCZOSCI.
Ja nie umiem wybaczyć oprawcy.
O, tak poyrzebuje worka, zeby wyrzucic z siebie złość, wściekłość. Czuję się bardzo skrzywdzona, okradziona, oszukana. Dziękuję bardzo za ten podcast🙏❤
Pozdrawiam serdecznie
Życzę wznoszenia się wysoko aż do gwiazd :)
Dziękuję. Czuje do Pani to jest chyba jakis rodzaj miłości. Dziękuję za przekaz a przede wszystkim za sposób przekazywania. Z pozdrowieniami
Odwzajemniam coś na kształt miłości 😍
@@MagdalenaSocha Widzę, słyszę i czuję. Dziękuję
Pani Magdo ma Pani rację co do bycia ofiarą.
Jestem już od trzech miesięcy po razstaniu z Narcyzem, podjęłam pracę nad sobą,nad wewnętrznym dzieckiem.
Może jeszcze nie osiągam dużych postępów ale ostatnio w rozmowie z osobą dość dominującą zauważyłam to jak ja się czułam,
Czułam się jak mała dziewczynka, przestraszona i zalękniona,, zauważyłam to w momencie rozmowy, wcześniej tego nie zauważałam.
Uświadomiłam sobie że że szybko wyczuwam osobny dominujące i kontrolujące i czuję przed nimi lęk.
Bardzo dziękuję za filmiki które Pani nagrywa są dla mnie bardzo motywujące, Pozdrawiam.
Wiem że często rodzice robią z dzieci powierników obciążają dzieci swoimi problemami klucã się w obecności dzieci często dlatego bo ktoś z rodziców jest narcyzem i to dziecko potem w życiu jest niepewne zalęknione ma niskie poczucie wartości ? Czasem matka żyje z narcyzem jest poniewierana wykorzystywana i nie ma siły dawać dzieciom miłości bo mąż ją niszczy psychicznie i dzieci również a matka nie ma siły odejść od osoby zaburzonej bo nie ma gdzie ? Lub jest uzależniona finansowo od narcyza ? Ale powinna odejść razem z dziećmi i szukać pomocy bo narcyz robi z rodziny worki treningowe pokazuje że żona i dzieci są złem koniecznym? Zamiast dać wsparcie psychiczne emocjonalne tylko sam jest ze sobą sklucony i wyzywa się na rodzinie czyli żonie i dzieci rodzina wtedy jest bezradna z powodu narcyza egocentryka bezwzględnego i koniecznie korzystać z ochrony psychicznej jaką dają psycholodzy którzy ratują nie jedną rodzinę osamotniona przez nikczemnego męża i ojca serd,pozdr dla bardzo miłej pani psycholog dużo słońca życzę wszystkim pokrzywdzonym
Witam wszystkich .
Madziu dziekuje za kolejny wyklad ❤.
Przerobilam ten temat dlatego , ze chciałam , potrzebowałam zmian i zrozumiałam dlaczego tak sie dzieje .
Usunełam z kregu rodziny i znajomych kilka osób . Postanowiłam i tak postąpiłam dla swojego dobra .
Nie tłumaczyłam , nie reagowałam na ich grymasy, dziwne miny oraz powtarzajace sie schematy . Najwazniejsze zrozumieć ten schemat , nie bac sie i byc konsekwentnym .
Nie warto marnować zycia 😊
Uwierzcie dopiero teraz nsprawdę żyję .
Życze powodzenia , wiary w siebie i checi do zmian.
Moja matka jest głęboką narcystka. Porzuciła mnie na kilka lat, zostawiając mnie z dziadkami i wujkiem, ale zatrzymała moją siostrę, "złote dziecko". Większą część mojego życia próbowała udowadniać że coś ze mną jest nie tak, bo nie jestem moją siostrą i jestem inna, niż sobie zaplanowała. Niestety, wychowała kolejną narcystke, czyli moją siostrę, która przy okazji była dla mojej matki bardziej matką, opiekunką, a nie córką (typowy parenting). Więc miałam wokół siebie dwie skrajne psychopatki. To jest straszne...
OJ warto zawalczyć o siebie a już tym bardziej zawalczyć o zdrowe życie dla swojego dziecka !!! Miałam tak ogromny strach , wręcz paraliżujący mnie że bałam się pojechać do moich bliskich - strach był irracjonalny, to wiem dziś. Pojechałam, drżałam ze strachu i co - nic złego się nie stało. Przeciwnie - stanełam oko w oko ze swoim strachem, lękiem i pokonałam go!!!
Małe ale konsekwentne kroki budują coraz MOCNIEJSZĄ I WOLNĄ, SZCZĘŚLIWĄ MNIE! Bez narcyza!
Pani Magdaleno - złote wskazówki - TO DZIAŁA ! dziękuje za kolejnąporcje wiedzy.
Jak pisałam już na IG mam świadomość wyjścia z roli ofiary i jest to dla mnie powód do dumy, iż szukałam.. szukałam i znalazłam światło w tunelu, którym podążałam dotąd aż potrafiłam wybaczyć. Wybaczenie dało mi siłę dzięki której dziś cieszy mnie nawet kropla deszczu stukająca o parapet😊
P.S. Ja też należę do osób które z panią „zasypiają” jakkolwiek to brzmi 😂😂
Serdecznie pozdrawiam.
P.S. 2 Uwielbiam Pani filmiki. Uzależniły mnie od siebie 🤷♀️😊
Super, że można się tyle dowiedzieć na temat sytuacji w której się znalazło, by móc się z tego uwolnić. Dziękujemy 💜
Kochać kogoś kto nie istnieje
Nigdy nie istniał
Morze bólu łez niezrozumienia
Gdzieś tam hen daleko widzę pierwsze promienie słońca ….
O wybaczeniu i straconym czasie jeszcze nie mogę mowic
Poszlam dalej.. kochac gdy sie nie bylo kogos, kogo tez nie bylo. Nie wydaje mi sie abym w tej milosci byla,. To bylo wyobrazenie. Bo gdybym byla nigdy bym nie sobie samej nie pozwolila na takie dno jakie ten czlowiek mi zafundowal. To nie bylam ja..I on mial absulutna racje kiedy wypalil w sadzie -Jak jej bylo tak zle, jak ja bylem taki zly, to dlaczego byla ze mna 20 lat? mogla w kazdej chwili odejsc, nie zamykalem jej na klucz" Nie wiem czy to sluszne czy nie ale nie mam pretensji do niego, mam pretensje do siebie , wylacznie do siebie. Jak moglam w tym tyle lat tkwic? Kim ja bylam, ze dalam sie wciagnac w swiat glebko zaburzonego psychola, jak moglam tego nie rozpoznac ?
Też nie umiem wybaczyć narazie ani jemu ani sobie. Czekam aż się zacznie to zmieniać samoistnie z czasem. I wiem że on jest tym czym się tu mówi, tak mi szkoda go była, ale zaczęłam wysiadać psychicznie, nerwowo i fizycznie więc muszę się poddać i uciekać, chciałam go rozumieć i kochać pomimo wszystko. Nie umiem niestety to dla mnie za hardcore.
Co do roli ofiary,to jak najbardziej się zgadza.Problem jest w tym ,że po kilku latach z N ,nie jesteśmy
świadomoi tej roli.
W moim przypadku uswiadomiła mi to w sumie obca osoba , będąca świadkiem ,ktora była świadkiem
jednej sytuacji.Jestem jej bardzo wdzieczny za to ,bo to był ogromny krok w moim życiu,a zarazem wielki
szok.Jak?Ja? Ofiarą?Jednak po przemyśleniu zgodzilem sie z tym.
Dziękuję Pani Magdo za kolejny doskonały filmik😊
Małymi kroczkami, konsekwentnie do przodu.
Nie w ramach zemsty lecz dla zbudowania siebie 😉
Tak, na zemstę szkoda życia naszego. Budować siebie, kochać siebie, doceniać siebie, inwestować w siebie i do przodu.
Bardzo Pani dziękuję 😊 za to że Pani zrobiła ten Kanał bo mi bardzo wiele Pomagają te odcinki 😊 szczególnie lubię oglądać kiedy jest mi źle i mi bardzo poprawia humor ❤❤.
Dziękuję za ten odcinek. "Spotkanie z własnym bólem...." To głęboko mądra i to motywujący odcinek
Pięknie dziękuję , temat spotkania z bólem jest bardzo trudny i omijany przez wielu terapeutów a w mojej ocenie niezbędny w terapii po narcystycznym zaburzeniu.
@@MagdalenaSochaDzien dobry 😊, jest pani WSPANIALA, dzieki za Madre i zyciowe rady🤗 Pozdrawiam serdecznie i zycze wszystkiego co najlepsze ❤☀️🕉️
Bardzo mi Pani pomogła. Sama znalazłam się w roli ofiary, zastraszonej, winnej i ciagle niepewnej siebie. Wykorzystana przez najbliższych, do spełniania wszystkich poleceń, zachcianek,potrzeb. Karana byłam miesiącami milczenia, braku kontaktu z wnuczką. Teraz staje się nie potrzebna, oskarżana nie wiem o co, okradana, okłamywana przez syna, synowa a teraz i 12 letnia wnuczkę. Cała wina leży po mojej stronie jestem szantażowana i okłamywana . Po pani programach zaczęłam walczyć o siebie. Modlę się o wytrwałość i siłę.
Witam Pani Magdaleno 🥰
Bardzo dziękuję za ten film i ten temat który został zgłębiony. Jestem teraz właśnie na tym etapie swojego życia, dzięki Pani wyjaśnieniu lepiej to zrozumiałam. To bardzo trudny stan, to okropne że nawet gdy człowiek odejdzie od osoby narcystycznej tak naprawdę zaczyna się następny dramat, to poczucie stachu i braku sprawczości. Jestem wdzięczna za słowa w tym filmiku o dzieciach i jak możemy pomóc dzieciom jeśli z tego wyjdziemy z mentalności ofiary. To cudowne że mówi się o takich sprawach. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie Agnieszka ❤
Przeżyłam i narcyzem całe życie ponad 50lat kiedy rodzinie groził głód wyjechałam za chlebem dałam dla wszystkich bardzo wysokie wykształcenie wybudowalam dom kupowałam samochodu utrzymywałam przez okolo25 łat dziś do wykształconych wróciłam słyszę że ich dom I niej ma miejsca dla mnie starają się by zrobić ze mnle psychicznie chorą całym prowadzeniem jest mój mąż
Ciąg dalszy mego komentarza zrozumiałam ze to Narcyz i dzieci tak wychował sądzę że że tylko Bóg rozwiąże tą sprawę moje życie jest piekłem
Przecież jeżeli są dowody, że to Pani utrzymywała rodzinę nierobów, to powinna Pani wygrać sprawę.
@@krystynasliwowska427
Krysiu, zacznij od Nowenny do Matki Bożej rozwiązującej węzły (to Różaniec w intencji uwolnienia z modlitwami, znajdziesz w internecie), za każdego z rodziny osobno odmów. Zobaczysz za jakiś czas, jak się zacznie poprawiać.
Proszę się nie poddawać i walczyć 🧡
JA mam nieco odmienne wnioski.Czesto wraca do mnie mysl, ze musialam przejsc przez narcyza, poczuc ten ogromny bol, ale i to poczatkowe ekstatyczne szczescie aby odnalezc i poznac siebie. Odkryc w sobie sile i zaufac jej. Bylam z gatunku tych wrazliwych delikatnych ale jakby niedopelnionych.- czegos mi bylo brak, za czyms tesknilam.. poczucie zycia "zamiast" .Oczywiscie mialo to swoje konsekwencje np problem z utrzymaniem relacji, poczucie przytloczenia relacja.. i poczucie, ze moje otoczenie dokads idzie , wybralo cel a ja nie wiem dokad isc . Albo ide za partnerem - ale do czasu , do chwili swiadomosci, ze to nie moja droga , albo cierpie bo nie wiem co ze soba zrobic. Pojawienie sie narcyza bylo jakby otwarciem wrot do swiadomosci- nagle wiedzialam, ze to jest ten port, , miejsce, ktorego szukalam ,ze znalazlam go. Nastepnie przez 20 lat konsekwentnie chcialam zbudowac dom , posadzic drzewo, urodzic syna. Ja chcialam- on nie byl zainteresowany, byl narcyzem., wiecie jak to wyglada. Mowil wprost - to ty znalazlas swoj port ale ja nie jeste pewien czy to jest moj port. W koncu przyszedl czas, ze juz wiedzialam, ze odejdzie i ktoregos dnia wrocilam do domu gdzie juz nie bylo jego rzeczy..12 zl w portfelu i wyczyszczone konto. Wiedzialam, rozumialam juz z kim mam do czynienia, chodzilam na terapie a mimo to bol , rozpacz mnie powalily. Najgorsze , ze nie pojawil sie nikt, kto by przytulil, powiedzial , nie placz, dasz rade , jestem obok. Ten bol byl straszny ale przelomowy- nie pojawil sie nikt, musialam sama. Pamietam ogromne zdumienie, gdy wlascicielka pobliskego sklepiku, zaproponowala mi zakupy na zeszyt ' dopoki nie uprzadkuje spraw' , gdy sasiadka , ktora znalam zdawkowo kurtuazyjnie, wcisnela mi 1000zl do reki ze slowami - '"potrzebujesz pieniedzy, oddasz jak bedziesz miala" - nie wiedzialam co sie dzieje, co ci ludzie robia, przeciez prawie sie nie znamy i kolejna mysl.. idiotyczna - to ludzie tak robia? Wielkie otwarcie oczu i dostrzezenie czegos czego wydaje mi sie nigdy wczesniej nie dostrzegalam Najpierw bo nie musialam a pozniej cala moja energia byla nakierowana na narcyza - przestalam cokolwiek widziec. Potem kolejne doswiadczenie.. zbliza sie 17 sta, narcyz wraca do domu. Obchodze mieszkanie , ogladam, czy wszystko jest na swoim miejscu, ze by nie bylo pretekstu do zaczepki. Cos tam poprawiam i nagle mysl.. rany.. przeciez nie musisz kobieto tego robic! Jego nie ma juz pol roku, to twoje mieszkanie, twoje zycie, twoje zasady.. Potem pojawili sie pocieszyciele- rok wczesniej padlabym w ramiona kazdego kto by sie pojawil a tu nagle reakcja wielkiego kopa , blyskawiczne odczytanie intencji i odrzut. Nowa swiadomosc- to ja wybieram, Dlugo walczylam z lunetowym widzeniem facetow- w kazdym widzialam psychopate. Z czasem nowe odkrycie - upss to bylo mocne- dostrzeglam, ze mezczyzna to nie kobieta jeno inaczej zbudowana. Mocno mnie to odkrycie uderzylo. Zrozumialam , ze zawsze robilam zle.. szukalam bratniej duszy w mezczyznach a to nijak niemożliwe bo oni sa calkiem inni. Kiedy ci daja bratnia dusze to klamia i okrutnie sie przy tym mecza . I ze nie o dusze w zyciu chodzi ale o cele. Slowo cele wyzwolilo kolejna zmiane- stalam sie zadaniowa. Cele pojawialy sie same- trzebaby zrobic zastapilam krotkim- zrobie.Samo sie tak stalo. I robilam. Juz wiedzialam czego chce. Itd. To byl dlugi, trudny proces.. taki jakbym szla dlugim korytarzem przegrodzonym drzwiami, po ich otwarciu nagle pokazywaly sie kolejne drzwi i kolejne - dziwne uczucie. Ale bylo warto. Czy caly ten proces przebudowania siebie bylby mozliwy bez tej ogromnej traumy , gehenny jaka przynioslo zycie z narcyzem? Piszac w tej chwili ten komentarz widze jak bardzo ten czlowiek mnie zniszczyl psychicznie, wypaczyl postrzeganie rzeczy oczywistych . Ale tez widze dzis, ze ja tez mialam problem ze soba, z wlasna dojrzaloscia- za duzo Ani Z Zielonego Wzgorza I to moj problem sprawil, ze wybral mnie narcyz.
Nie na darmo się mówi, że przyjacielem kobiety może być tylko gej. Oczywiście pewnie się trafiają mężczyźni, którzy potrafią być przyjacielem, ale oni są jak rodzynki w cieście.
Cześć Krysiu, oczywiście można być przyjacielem kobiety i na odwrót, wszystko zależy jakie się ma intencje i jak się tę osobę traktuje oraz co się do niej czuje, ja np. jestem przed 30 i od podstawówki mam przyjaciółkę w której w gimnazjum się kochaliśmy mieliśmy kilka różnych intymnych przejść ,można by rzec spontanicznych bez zobowiązań których nie żałowaliśmy mimo że się przyjaźniliśmy, w późniejszym czasie nam takie figle przeszły i bardziej spoważnieliśmy o wiedzę na temat przyjaźni. W czasach liceum zapoznałem ją przypadkowo z moim najlepszym kumplem gdzie w dniu dzisiejszym są małżeństwem od kilku dobrych lat i założyli rodzinę. Traktuję ja jako siostrę przy której mogę poruszyć każdy temat z którym się borykam, nie oczekując że mi pomoże, po prostu dziękuję życiu że mam taką osobę przy sobie, z drugim moim przyjacielem jako mężczyzną też mogę porozmawiać na różne tematy lecz spostrzeganie niektórych spraw w takim przypadku dla mnie bardzo ciekawe i istotne jest jak bardzo się różnią kobiety a mężczyźni pod względem toku myślenia i to jest fajne bardzo ciekawe i pomocne. Wszystko zależy od ludzi na kogo się trafi i w jaki sposób zbudujemy przyjaźnie. Na dzień dzisiejszy nie jestem i nie byłbym w stanie myśleć o przyjaciółce w sposób jako obiekt kobiety z którą mógłbym być lub przyjaźnić się dla seksu, jeżeli przyjaźń jest głęboka i solidna to wręcz traktuje się tą osobę jako rodzeństwo. Budowanie przyjaźni to nie jest lekki kawałek życia to są wzloty i upadki myślę że to nawet coś więcej niż miłość. Sam będąc wydymanym przez Narcyzkę w kilkuletnim związku twierdzę że to po coś musiało być, dzięki temu przejściu ogromnemu bólowi Tak! mężczyźni też to przeżywają wiem nad czym pracować i powoli lecz bardziej jestem wyedukowany na ten temat by w przyszłym związku być i tworzyć poprawioną wersję relacji i unikać tego co kiedyś się nie dało uniknąć ze względu na brak wiedzy którą pani Magdalena kochana kobieta nas edukuje. Życzę wam dużo siły kobiety i panowie! Nie poddawajcie się po to jesteśmy obdarzeni życiem by być szczęśliwi ! @@krystynarakowiecki2558
@@Ultrabiwak Pięknie to napisałeś. Życzę Ci dużo, dużo szczęścia w Twoim życiu i prawdziwego związku z kobietą Twojego życia . I mocnych, trwałych przyjaźni. Każda lekcja życia jest nam potrzebna, abyśmy stawali się coraz lepszymi i szlachetniejszymi ludźmi. Powodzenia. Pozdrawiam.
"To jak będzie wyglądało nasze życie zależy wyłącznie od nas". Dziękuję za to zdanie.
Dziękuję Pani.
Ja po raz pierwszy tu jestem i zostaje na dłużej
Bardzo się cieszę i pięknie dziękuje :)
@@MagdalenaSocha bardzo się cieszę, że Pani jest z nami, że Pani nam pomaga, że Pani tak szybko odpisała na mój wpis. Dziękuję .Pozwolę sobie do Pni napisać.
Dziękuję, dziękuję. Niech Panią Pan Bóg błogosławi
Polecam Pani filmy. Warto posłuchać. Pozdrawiam serdecznie.
Nie jestem urażona i to wprost przeciwnie i ten lęk. Uświadomienie, które słyszę jest najważniejsze. Dziękuję
Bardzo fajne rady ❤ tak trudno zacząć to jest praktycznie nie mozliwe na codzien dla osoby ktora zaws,e robiła cos dla innych.
Dziekuje,za te wszystkie przyklady,bo jak sie jest tak bardzo ubezwladniona to trudno o jaki kolwiek ruch i pomyslec o sobie. A juz powiedziec NIE to jest nie dopomyslenia bo przeciez od zawsze robilam tylko niemalze wszystko zeby zadowolic szatana!!! Szok, ale jak przyszedl czas ze wreszcie przejrzalam.na oczy to az nie dowiary ze mozna bylo az tak dac sie zterroryzywac!!!! Szkoda zycia!!!!!!
Dodała Pani ten film w idealnym momencie, dziękuje.
Oj tak… narzucenie sobie wybaczenia… spowodowało, ze (jako empatka) sobie zaczęłam zarzucać winę…
Mało tego uznanie krzywdy to pozwolenie sobie na poczucie bólu…. Wybaczenie na sile porównałabym do sytuacji gdy dziecko upada i mocno się uderzy a rodzic mówi: „no już.. nic się nie stało… nie marzemy się… już nie dramatyzuj…” i tak właśnie nie dajemy sobie pozwolenia na prawo do bólu, żalu.. i słabości…
Dokładnie tak ! Dziękuje i bardzo serdecznie pozdrawiam ❤️
Juz uslyszalam kiedys od naprawde zyczliwej mi osoby, ze "jestes typem ofiary". Wtedy dopiero cos do mnie dotarło, zaczelam sie skuteczniej bronic, mniej sie tlumaczyc i przemilczec durne teksty, odciac sie, zamknac niedobra dla mnie rozmowe. Pozdrawiam Wszystkich ! ❤Dziekuje za te wyklady ! ❤
Dziękuję pięknie za bezcenną wiedzę ❤❤❤❤❤
Pani Magdo ! Czy zrobi Pani film o poczuciu samotności w związku z narcyzem? Jaki jest powód tego, że czujemy się bardziej samotni niż będąc singlem? Pozdrawiam serdecznie 😊💜🍀
Ja, zanim dowiedziałam się, że mam do czynienia z narcyzem nazywałam siebie Samotną mężatką.
Czułam, że to, co przeżywam w swoim życiu jest nienormalne. Nie umiałam tego sklasyfikować, rozszyfrować, aż trafiłam na filmy Pani Magdaleny. I puzzle mojego życia (25 lat małżeństwa + 5 przed) ułożyły się w jednej sekundzie. Słucham też inne kanały, też są niesamowicie pomocne. Ale do Pani Magdaleny czuję sentyment, bo to od niej dostałam pierwszą pomoc.
Podobnie
Pani Magdo super ma pani mikrofon tylko chyba za cicho jest nagrywane bo u mnie już nie da sie poglosnic . Czy ktoś ma podobny problem co u mnie ?
Pani Barbaro, sprawdzam już wszystkie filmy zanim je wypuszczę i nie ma kłopotu z odsłuchem. Jest mi w tej sytuacji ciężko Pani pomóc.
Super ciekawy wykład , pozwalający zrozumieć własną niemoc. Ale trzeba walczyć .
Dziękuję ❤
Obowiązek żeby najbliższą osobę wspierac
Dziękuję za obecność Pani.
Wychodzę i przechodzę ogromny proces opuszczenia z przemocy .
W kwestii wybaczenia mam dużo ogromnych odczuć i mieszane uczucia i doswiadczenie.
Wybaczalam....jak w pandemii uczylam się ze swoim dzieckiem natrafilam na zapis,,blizni krzywdzi Cię upomnij jak żałuję wybacz,,.
Po moim doswiadczenia tego co poznałam .teraz ten zapis widzę w kontakcie z tym toksykiem .on zawsze tlumaczy się ofiarą i nie żałuję.
A ja wybaczalam i nie byłam konsekwentna .
Ten zapis w mojej subiektywnej ocenie pozwala żyć w prawdzie w szacunku do siebie.
Witam, Pani filmy ogromnie mi pomagają. Dziękuję. Zastanawiam się jak to jest z narcyzem, który jest również alkoholikiem. Proszę o wskazówki jak postępować. Czy w taki sam sposób?
Dzięki kochana, bardzo mi pomogłaś tym filmem.
Cieszę się bardzo 😁
Pani Magdo kolejny wartościowy film❤ my dorośli po takich związkach jedyne co możemy to edukować się i wesprzeć terapią. A co z naszymi dziećmi? Jak z nimi rozmawiać? Ja jeszcze nie mam odwagi powiedzieć, że ojciec to Narcyz i czy wogle mówić? Czy dzieciom jest to potrzebne? Jakie są wasze doświadczenia będę wdzięczna za każdą odpowiedź
Dziękuję Pani, to super przekaz ❤
Mi powiedzieli że to moja wina,bo sobie na to wszystko pozwoliłam.🤷Ale już mnie to nie rusza.Nie opowiadam i teraz mam satysfakcję że moje życie jest tylko moje.Nawet będąc razem.Juz nic mnie nie rusza.😁I to rusza ich.😂
u mnie to samo mowil😢
@@Liwia_aesthetic ❤️
Są pewnie różne powody dla których jesteście razem. Tylko mała prośba, aby to nie było kosztem Twego zdrowia.
@@krystynarakowiecki2558 sytuacja materialna i mieszkaniowa.Ale mam super pracę i ludzi bardzo pozytywnych i to jest moja siła.Bo tak naprawdę jestem też mega pozytywną osoba.A tego we mnie nie potrafił zabić mimo rzeki łez.
@@katarzynapiechota8568 Postaraj się nie płakać w jego obecności. Glowa do góry i do przodu . Musisz uwierzyć, że będzie lepiej, że się uwolnisz od narcyza. Życie niesie czasem niesamowite , pozytywne niespodzianki. Będzie dobrze, już dzisiaj jest lepiej i każdego dnia będzie coraz lepiej.
Dzisiaj kilkanaście godzin spędziłem z dziećmi poza domem (bez narcyzki).. spokój, radość, normalność....powrót do domu i szaleńczy atak żony na mnie i nastoletniego syna. Jeszcze brakuje mi zebrać resztki siły i czas na odcięcie "pępowiny" żonie.
Bardzo współczuję, proszę skupić się na sobie, budowaniu siebie. Wówczas podejmowanie decyzji, dbanie o siebie będzie znacznie łatwiejsze. Szczęśliwości :)
Dasz radę - 0 kontaktu i rozwód- niestety - Pani Magda ma rację - dla dzieciaków życie w narcystycznej rodzinie - 100x gorsze niż rozwód.... wiem co mówię - doświadczenia z 3-ka - aktualnie 2/3 moich pociech mnie zablokowało ..... ale wiesz co - warto.... upadniesz kilkanaście razy, kilka nocy nie przespisz, będą pot, łzy, pot, łzy - dasz radę 👍 i ten strach - ale Pani Magda podsunęła rozwiązanie - usiądź na przeciw i króciutko - o co 'kaman' strachu? bo im bliżej podchodzisz - zaczynasz znikać 🤪🤓 i jak to będziesz mieć za sobą - popatrzysz z politowaniem i trochę się wstydząc: co? ja kiedyś bałem się tego .... no narcyza się bałem? to są niestety - głupi ludzie.... I najważniejsze - dzięki Pani Magdo - posłuchaj i zapamiętaj - kto staje się ofiarą popaprancow - ludzie - super - mądrość, inteligencja, wiedza i mnóstwo, mnóstwo empatii😊 - bo my - z doświadczeniem naszym - fajni ludzie jesteśmy - no nie 🤪🤓👍 dziękujemy Pani Magdo 👍👍👍❤
Świetny wpis, dokładnie tak jest, narcyzy jak te wszy obłazia porządnych, mądrych ludzi, aby wypić z nich krew. A więc ddt na nich.
@@v4m2109Co to znaczy 3-ka ,i 2/3 pociech mnie zablokowało? Proszę wyjaśnić,jeśli można
@@dorotamagda9394 to ja wiem i ci odpowiem z 3 dzieci ,Dwoje nie chcą mieć kontaktu z osobą,która jest ofiarą przez narcyza ! W moim przypadku już to się dzieje i dla mnie to też ogromny ból !😪😪😪😪
Jesteś Magda niesamowita ❤
Tytuł totalnie w punkt.
Wszyscy z którymi kiedyś lączyły mnie relacje bedąć z nim w zwiazku uwierzyli w jego jedyna i słuszna prawdę😢
U mnie też zdecydowana większość, łącznie z dorosłym dzieckiem otrzymującym korzyści😢
witam w klubie 🤓 jak się człowiek zorientował w czym jest - to dookoła nikogo już nie było 🙃 ale - i tak warto 🤓
Latających małp nie ma co żałować, bo prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. I przy nas zostaną tylko oni.
Limit wybaczania się wyczerpał😁nie wybaczę 💁
Jest Pani wielka ❤
Proszę o poruszenie kwestii wykorzystania tego zaburzenia w sądzie, zwłaszcza w sprawie rozwodowej.
Dzięki ❤🌷🌻🍀
Pani Magdo lubię Panią.🍒
Bardzo mi miło z tego powodu :)
Miałam znajomego z usposobieniem narcystycznym
Kochał mnie głaskać,i mówić o swoich podbojach.
Dobrze że był tylko kolegą.
Był na chwilę dla każdej z partnerek ?
I zastanawiałam się kto miał większe wyrzuty, one czy on?
Ale rozmowa sprowadzała się do jednego
Kto robi dziś kawę.
😊
Nie wspomina Pani o narcystycznych dzieciach
Slowo NIE było w moim życiu nieobecne.
U mnie też😢
Tak pojmowalysmy miłosc i dobro ale są wilki a wilkow dobre owce omijaja,uciekają od nich.PAN JEZUS powiedzial,ze one,te wilki,złodzieje tylko kradna,zabijają wytracają i ich miejsce jest w jeziorze ognia.amen
Czas najwyższy się nauczyć :) dużo szczęścia
Tylko że jak tu nie tłumaczyć tego skoro muszę przed prokuratorem i psychologiem zeznawać w sprawie jego znęcania się nade mną, ponieważ robi ze mnie wariatkę, gdyż chodzę do psychologa i psychiatry właśnie z powodu bycia ofiarą znęcania się psychicznego i fizycznego. Więc to ja muszę udowadniać że to ja jestem jego ofiarą i że nie wymyśliłam sobie 364 zdjęć obrażeń które mi zrobił.
Dokładnie ja przez to przechodziłam. Psycholog sądowy na sprawie potem badania w gabinecie u psychologa. Tak ofiarą jest podejrzana a sprawca. Nietykalny. Psychol powinien mieć badania . Bo to robi bliskiej osobie to nie jest normalne. W sądzie mam sprawy wygrane.
Sytuacja nienormalna. Może trzeba wziąć dobrego adwokata.
@@kristinaryzler1309Tak mam adwokata, nawet mam zaświadczenia od lekarzy, że moje leczenie jest wynikiem jego przemocy i że leczę się by wyjść właśnie z roli ofiary. Mam masę zdjęć obrażeń które mi zrobił, a i tak muszę się tłumaczyć, że nie zrobiłam sobie tego sama, nawet biegły sądowy będzie oceniał czy te obrażenia są wynikiem agresji. Tak: sama złamałam sobie rękę, podbiłam oko, rozcięłam usta i w ogóle miałam ręce i nogi w siniakach i sama się przypaliłam papierosem. A to tylko fizyczne znęcanie a nie mówiąc o psychicznym. Gdy oglądam filmy Pani Magdy to jakby mówiła o moim życiu.
Muszap poniżać żebyście dowartosciowac
A jak to zrobić gdy mama jest w rysie, dziecko 14l jest po stronie mamy. Tata w pełni dewaluowany. Odejść i zostawić patrzeć jak dzuecko leci po równi pochyłej, czy tkwić..
Ja Nadal panicznie sie go boje jego grozb i nie wiem jak chronic syna 9 Lat.
A czy moze Pani nagrać film jak narcyz "rodzi się" z poczucia strachu i lęku przed odrzuceniem w dzieciństwie? Czy to ma sens wogóle?
Dzien dobry. Czy da się i jak zdiagnozowac oficjalnie narcyza? Wiadomo, ze przy psychologu sie wszystkiego wypiera. Wlasciwie to przy wszystkich sie wypiera.
Opisałaś moją historię…jedyna różnica to 13 lat wspólnego życia z Narcyzem…
Bandyta
Zyje z narcyzem. Strach odejsc cala rodzina narcystyczna. Jedyne chyba wyjscie to spakować walizki i uciec wyjechac z kraju w którym żyje, kraju męża
To prawda, ja tak zrobiłam kilka lat temu i nie żałuję. Życzę dużo siły i wiary, że może się udać trzeba tylko spróbować. Serdecznie pozdrawiam.
@@sophiefilemon7126 dziękuję ❣️
Moj lęk to ze nie chce byc wyrodna córką. Ale juz nie mam siły.
Poszukaj chrześcjańskiej wspólnoty. Trzeba chronić siebie i mieć wsparcie innych ludzi.
A że mną Pani pije poranną kawę
Jestem w mentalnosci ofiary i co mam zrobić? Matka mnie terroryzuje. Może to ja jestem tym narcyzem 😢
Ale dlaczego Narcyz jest/stal sie narcyzem,moja mama jest 100%,ksiazkowym przykladem Narcyza,niecirpie Jej ale to moja Matka dlaczego jest taka jaka jest?
Ojciec alkoholik, mama narcyzka. A ja osobowość ofiary. Idę przez życie jak zbity pies 🙄
Trzymaj się. Poszukaj jakiejś chrześcjanskiej wspólnoty.Takiej rodziny zastępczej.Ludzie i Pan Bóg pomogą
❤
😢❤😢
Świat jest mały i my się nie zmieniamy oni tak. Moja technika na małpy. Nie chcę o tym rozmawiać o niej słyszeć ja jestem jaki jestem. Przyznać się do błędów i oni już są w szoku po za tym proszę żeby nie wypowiadali imienia tylko mówili przy mnie ONO. Bo ktoś bez serca to nie jest persona tylko coś. Dać sobie czas mi każdy proponował imprezy inne kobiety itp. Ogarniam banki lekarzy na spontan przyjdzie czas. 15 lat pierwsza dziewczyna potem żona nigdy nie spojrzałem na inne. Karma wraca pamiętajcie
mysle , ze odwrotnie- my sie zmieniamy a oni nie .
@@JanKowalski-l8i masz rację po 3 miesiącach już sam widzę po sobie pewność siebie i choć jest nie wesoło twardo stąpam po ziemi. W tym że się nie zmieniam chodzi mi że jesteśmy ludźmi z charakterem mamy swoje poczucie humoru swoje hobby zainteresowanie.
Baaardzo kiepsko Panią słyszeć 😢
Chcialabym podzielic sie z Wami czyms waznym. Wyslalam "narcyza" (nie ma diagnozy) na terapię, do psychologa, do psychiatry. Sam odczuwal potrzebę pogadania z kims o swoim toksycznym zwiazku, w ktorym cierpi, a on staral się jak mogl. Zapytalam, co powiedzial lekarz na jego przemoc fizyczną (psychiczną oczywiści tez, ale on jej nie dostrzega, przyznaje sie tylko do fizycznej). Odparl, ze to wynika u niego ze skrajnego przeciążenia toksyczna relacją (czytaj ja go wyniszczalam), ze jakby zona sie do niego tak odzywala, tez by ją uderzył (ja go wyzywalam, do czego sie przyznaje).. 2 psycholozki rzekomo powiedzialy mu, ze ansolutnie nie jest narcyzem, wrecz przeciwnie, jest bardzo empatyczny (robil zonie kawę rano, obiady, pomagal w obowiazkach, tak mówił). Poza tym - zarabial na cala rodzine. Pani psycholog mu ponoć powiedziala, ze go "wpedzam w poczucie winy", ze mam mentalnosc ofiary. Teraz ilekroc chce w nim wywolac jakie uczucia, refleksję, broni sie tym, co poznal na owej "terapii" - ze ja go permanentnie wpedzam w winę i ze to przemoc jest z mojej strony. Czasem czuję dysonans, moze rzeczywiscie ja jestem taka wredna, a on sie tak staral (w poczatkowej fazie robil mi kawki, calowal, nawet po wielkich awanturach pomagal w obowiazkach domowych, z wielkiej laski, ale pomagal). Moze to nie narcyz ? Diagnozy nie dostal, rzekomo nikt mu takiej nie postawil. Dziwia mnie bardzo slowa tego psychiatry, lekarz wstydzilby sie tak mowic. Mysle, ze to manipulacje narcyza (on wklada ludziom w usta swoje mysli). A co do mentalności ofiary, byc moze i ją mam, natomiast N uzywa to jako argumentu, ze ja sie nad wszystkimi znecam, bo kazdego OBWINIAM (nie tylko nad nim, takze nad moja matka, siostra i jego rodzina - wszyscy co najmniej rys N). Gdy mowie mu, ze jest narcyzem smieje sie pod nosem i mowi, ze ja jestem. Nie wspomne o wszystkich jego zachowaniach, jedno z bardziej raniacych bylo to, ze od roku mial konto na portalu r. , szukal nowej kobiety (oczywiście ladnej) i pozalil mi sie, ze mu nie odpisaly (jestem jeszcze jego zoną !)
Ratuj bo cię zniszczy
U mnie jest tak ,że ogrom jego popleczników mu wierzy ,bo ten mój jeszcze h.j ustawił tak swój wizerunek ,że to ja go skrzywdziłam i przeze mnie to wszystko !!!!!! I ogrom tych jego popleczników łącznie z rodziną jest przeciwko mnie i tłumaczenie moje na nic się zdają ! Jesteśmy z gównem co nas otacza Same lub sami nie umuejszajac mężczyzna,którzy mają lub mieli do czynienia z N !!!!!! To jest chora sytuacja!!! ,to jest dramat !!!!!!! Matrix !!!!!!!
Najtrudniej uwierzyć osobie gdy ma dwa oblicza ? Inna w domu ? A inna dla ludzi ? Bo np jest elokwentna są tacy narcyze dwulicowi ukryci ? Współczuję tej kobiecie która z takim cyrkowcem jest zakamuflowany zakłamany przybiera anioła światłości przy ludziach psychologach nawet a w domu jest potworem psychicznym typem erotomanem do czasu ta gra ale jak bardzo cierpi żona i dzieci z powodu kobieciarza wrednego bezlitosnego udającego że ma kulturę bo umie cwanie grać taki oszust narcyz ukryty fałszywy typ współczuję takiej żonie bardzo ! Pozdrawiam serdecznie
Może wybaczenie przychodzi, kiedy spróbuje się zrozumieć skąd ta krzywda przychodzi i że narcyz kiedyś też przeszedł traumy.
Czas na wybaczanie jest wtedy, kiedy kieruję swoim życiem, wiem czego potrzebuje i jak to sobie dać, nie ma we mnie niepokoju a jest pewność, że sobie poradzę. Wybaczyć można wtedy, kiedy umiem stawiać granice, umiem prosić o pomoc, żyję autentycznie, w zgodzie ze sobą.
Powoli dochodzę do takiego stanu i teraz mogę brać od uwagę wybaczenie, bo żal mi tego szamotajacego się, w głębi nieszczęśliwego człowieka.
Może kiedyś wybaczę, ale nic na siłę.
Na pewno zbyt "łatwe" wybaczanie nie wnosi nic dobrego.
Narcyz nie ma traum, on ma niespełnione zachcianki, a to jest różnica. Przestańmy litować się nad "biedakiem", bo on jak nikt go nie widzi, to rechocze z zadowolenia.
Może on został skrzywdzony 🤔ale to nie jest twoja ani moja wina 🫣a on czy to ona mieli wybór 😁iść w dobrą stronę 😁czy w złą🥱
@@krystynarakowiecki2558też tak uwazam. Ten skowyt, napięcie, płacze to nic innego jak ryk osoby nie umiejącej pogodzić się z zadna doslownie zadna porażka....Ci ludzie nie martwią się jak ofiary o byt, pieniądze. Nie boją się samodzielności bo różnie w życiu bywa i z kimś zawsze razniej. Nie mogą znieść porażki.
Pani Magdo czy uważa Pani ze lepiej walczyć w sądzie z tym człowiekiem o orzeczenie o winie czy odpuścić od razu. Problem w tym ze stwarza ciagle problemy w wychowywaniu dzieci, utrudnia funkcjonowanie i boje się ze jak nie zrobię orzeczenia to on będzie to robił cały czas. A tak sąd jednak inaczej patrzy bo ten człowiek odszedł, porzucił rodzine i np nie chce dzieci wozić na zajęcia dodatkowe w swoim czasie bo nie chce mu się czekać a on ma prawo robić wszystko w swoim czasie. To będzie walka o kaZda bzdurę.
Po co Ci orzeczenie? Nie jest Ci do niczego potrzebne i nic nie wnosi w praktyce. Sam fakt pozwu wystarczy, opiszesz wszystko i sama treść daje opis sytuacji dla sądu.
Wałcz nie daj się niszczyc
❤
❤
❤
❤