Główna zasługa trójki polskich matematyków, to odtworzenie POŁĄCZEŃ WEWNĘTRZNYCH pierścieni szyfrujących (które były inne niż w Enigmie handlowej) oraz "łącznicy" (której nie było również w handlowej), tylko za pomocą aparatu matematycznego. Dużym sukcesem było również zaprzęgnięcie do dekodowania tzw. kluczy dziennych (indywidualne ustawienie pozycji startowej pierścieni , często zmieniane) , statystyki matematycznej - tzw. "płachty Zygalskiego" oraz urządzenia elektromechanicznego, zbudowanego od podstaw w Polsce - tzw. "Bomba". Natomiast twierdzenie, że prace nad dekryptażem Enigmy, były początkiem informatyki można włożyć pomiędzy bajki. To zupełnie inna historia, związana z podobnym zadaniem ale wobec dalekopisu szyfrującego - Geheimschreiber T-52 wg. nomenklatury angielskiej nazwanego "Sturgeon". Dalekopis jest b. dalekim krewnym informatyki, ponieważ posługuje się notacją binarną - bitem "0" i "1" , słowo 5 bitowe. Tak więc urządzenie do deszyfrowania stricte musiało działać na podobnej zasadzie. Był to Colossus", którego MOŻNA uznać za pierwowzór komputera, nawet przed amerykańskim "Eniac'em". Polecam książki Marka Grajka.
Nie jest prawdą że Polska grupa rozpracowująca Enigmę miała bardzo nikłe środki - Zbudowano specjalny chowany pod ziemię maszt anteny radiowej, a części do enigmy i do "bomby kryptologicznej) nie robiono rzemieślniczo a zamawiano w najlepszych polskich zakładach tyle że każdą w innym zakładzie aby nikt niczego nie podejrzewał
Enigme swoja miala równiesz Raichbanh czyli Kolej niemiecka i była ona praktycznie nie do rozszyfrowania bo komunikacja odbywala sie nie droga radiowa a po kablach a tych nikt nie mógl "podsłuchac"hahaha
czyli gdyby nie enigma to nie było np. w filmie nieustraszony KITT-a i KARR-a. nie było by też Playstation 1 do Playstation 4 nie było też Xboxów i PCtów
widze ,ze nie ma z kim pogadac. . dlugo przed wrzesniem 1939 sily specjalne z Polski , napdly na konwoj niemiecki wiozacy maszyne ( Enigme) . czas ograniczony w akcji po zbadaniu calej maszyny poslkladano wszystko do kupy I upozorowano wypadek. . generalnie temat tabu po dzisiaj., czemu bo by sie okazalo, ze mozna bylo uniknac IIWS albo ja skrocic o 2-3 lata. okazalo by sie kto naprawde jest budowniczym IIWS.,
nie temat tabu tylko bujda, maszynę zamówiono do Polski poprzez podstawioną firmę, jako zwykłą przesyłkę jednak Niemcy skapowali swój błąd i jak tylko wylądowała w Warszawie nadawca próbował ją odebrać przekonując celników że pomylono zamówienie. Jednak Polskie służby z racji weekendu wykombinowały że jak tylko w poniedziałek przyjdą osoby odpowiedzialne za dalszy transport to wtedy będzie można załatwić sprawę (była sobota popołudniu). w między czasie dyskretnie wszystko rozpakowano, rozkręcono, na części pierwsze porobiono zdjęcia wszystkich mechanizmów skręcono i spakowano oddając w stanie nienaruszonym. Jeśli chodzi o skrócenie wojny to nie było to takie łatwe bo po wprowadzeniu dodatkowych wirników i ok 10 par okablowania zamieniającego zamiast 4 początkowych + bezpieczniejsze zasady wybierania kodów bardzo utrudniono wszystko i to co przed wojną wiedziano o enigmie było niemal bezużyteczne w ataku na szyfr. Polecam lekturę Marka Grajka zamiast pisać głupoty o uniknięciu Wojny...
Główna zasługa trójki polskich matematyków, to odtworzenie POŁĄCZEŃ WEWNĘTRZNYCH pierścieni szyfrujących (które były inne niż w Enigmie handlowej) oraz "łącznicy" (której nie było również w handlowej), tylko za pomocą aparatu matematycznego. Dużym sukcesem było również zaprzęgnięcie do dekodowania tzw. kluczy dziennych (indywidualne ustawienie pozycji startowej pierścieni , często zmieniane) , statystyki matematycznej - tzw. "płachty Zygalskiego" oraz urządzenia elektromechanicznego, zbudowanego od podstaw w Polsce - tzw. "Bomba". Natomiast twierdzenie, że prace nad dekryptażem Enigmy, były początkiem informatyki można włożyć pomiędzy bajki. To zupełnie inna historia, związana z podobnym zadaniem ale wobec dalekopisu szyfrującego - Geheimschreiber T-52 wg. nomenklatury angielskiej nazwanego "Sturgeon". Dalekopis jest b. dalekim krewnym informatyki, ponieważ posługuje się notacją binarną - bitem "0" i "1" , słowo 5 bitowe. Tak więc urządzenie do deszyfrowania stricte musiało działać na podobnej zasadzie. Był to Colossus", którego MOŻNA uznać za pierwowzór komputera, nawet przed amerykańskim "Eniac'em". Polecam książki Marka Grajka.
Nie jest prawdą że Polska grupa rozpracowująca Enigmę miała bardzo nikłe środki - Zbudowano specjalny chowany pod ziemię maszt anteny radiowej, a części do enigmy i do "bomby kryptologicznej) nie robiono rzemieślniczo a zamawiano w najlepszych polskich zakładach tyle że każdą w innym zakładzie aby nikt niczego nie podejrzewał
Tak tylko produkcja tych 6 maszyn plus bomby pożarła cały budżet roczny komórki dekrptażu!!
Witam ten wysuwany maszt przed nadawaniem ,Pan Fokczyński ........pozdrawiam
myslalem ze colosus to brytyjsji - musze to sprawdzic
Enigme swoja miala równiesz Raichbanh czyli Kolej niemiecka i była ona praktycznie nie do rozszyfrowania bo komunikacja odbywala sie nie droga radiowa a po kablach a tych nikt nie mógl "podsłuchac"hahaha
czyli gdyby nie enigma to nie było np. w filmie nieustraszony KITT-a i KARR-a. nie było by też Playstation 1 do Playstation 4 nie było też Xboxów i PCtów
i ciebie też by nie było
Ciesz sie ze zyjesz haha
A i tak episkopat Polski tego nie ogarnie, powiedzą: bóg tak clchcieł
widze ,ze nie ma z kim pogadac. . dlugo przed wrzesniem 1939 sily specjalne z Polski , napdly na konwoj niemiecki wiozacy maszyne ( Enigme) . czas ograniczony w akcji po zbadaniu calej maszyny poslkladano wszystko do kupy I upozorowano wypadek. . generalnie temat tabu po dzisiaj., czemu bo by sie okazalo, ze mozna bylo uniknac IIWS albo ja skrocic o 2-3 lata.
okazalo by sie kto naprawde jest budowniczym IIWS.,
nie temat tabu tylko bujda, maszynę zamówiono do Polski poprzez podstawioną firmę, jako zwykłą przesyłkę jednak Niemcy skapowali swój błąd i jak tylko wylądowała w Warszawie nadawca próbował ją odebrać przekonując celników że pomylono zamówienie. Jednak Polskie służby z racji weekendu wykombinowały że jak tylko w poniedziałek przyjdą osoby odpowiedzialne za dalszy transport to wtedy będzie można załatwić sprawę (była sobota popołudniu). w między czasie dyskretnie wszystko rozpakowano, rozkręcono, na części pierwsze porobiono zdjęcia wszystkich mechanizmów skręcono i spakowano oddając w stanie nienaruszonym. Jeśli chodzi o skrócenie wojny to nie było to takie łatwe bo po wprowadzeniu dodatkowych wirników i ok 10 par okablowania zamieniającego zamiast 4 początkowych + bezpieczniejsze zasady wybierania kodów bardzo utrudniono wszystko i to co przed wojną wiedziano o enigmie było niemal bezużyteczne w ataku na szyfr. Polecam lekturę Marka Grajka zamiast pisać głupoty o uniknięciu Wojny...
***** to podaje lewacka historia.
@@Zbyszkoz jesteś matołkiem!
Zbyszkoz W tym materiale są informacje o których piszesz ua-cam.com/video/QVd7Q-MpA8I/v-deo.html
Kompletna bzdura maszynę celnicy polscy w Gdańsku w czasie transportu do Niemiec rozebrali sfotografowali i rozrysowali !!