Dlaczego pozwalam, by ludzie z dużymi problemami oddziaływali na mnie negatywnie?
Вставка
- Опубліковано 30 вер 2024
- Szukasz terapii indywidualnej online psychoterapeutą specjalizującym się w trudnościach Osób DDA/DDD? - napisz do nas gabinet-terapi...
Dlaczego pozwalam na to by ludzie, zwłaszcza kobiety z dużymi problemami wewnętrznymi oddziaływały na mnie negatywnie. Dlaczego nie potrafie być obojętna lub neutralna. Czuje ich ból i problemy chociaż bardzo nie chce; strasznie mnie drażnią, rozładowują moją energię. Niby staram się stać obok ale nie umiem i staje bardziej okoniem.
Bardzo to nieładne z mojej strony wiem, zdaje sobie z tego sprawę. Zawsze wydawało mi się ze mam w sobie dużo empatii, czasem nawet aż za dużo. Czy ktoś tez tak ma? Pytanie od Pani Ewy
To archiwalny cykl Q&A z mojej społeczności dla kobiet "Odzyskać siebie - grupa wsparcia dla Kobiet DDA/DDD i Współuzależnionych".
Możesz podziękować mi za bezpłatne webinary i materiały stawiając mi kawę - buycoffee.to/j... Dziękuję ❤
/ 254276876119578 - link do bezpłatnej grupy ODZYSKAĆ SIEBIE - wsparcie dla Kobiet DDA/DDD
/ 5549938685116634 - link do bezpłatnej grupy WŁASNA DROGA - grupa wsparcia DDA/DDD, współuzależnionych, uzależnionych
/ juliakawalecpsycholog - konto na facebooku
/ juliakawalec.psychoter... - oraz instagramie
open.spotify.c... - oraz na Spotify
#dda #ddd #współuzależnienie #psychoterapeuta #psychology
Pani Julio, bardzo do mnie przemawia nawiązanie do parentyfikacji. Po kursie u Pani na temat poczucia winy i wstydu zrozumiałam i doświadczyłam, jak bardzo niektórzy ludzie (w moim przypadku głównie matka) pragną, żebym przejęła ich własne emocje. Myślę, że to bardzo wygodne, bo "wyleje na mnie swoje brudy" i z lekkim sercem sobie idzie, a ja z tym czymś, nie moim, na głowie pozostaję. Bardzo mi to przypomina moja relację z matka w dzieciństwie. Zresztą teraz też próbuje mnie ustawić w dawnym schemacie. No cóż- już to widzę i znam, więc nie ma takiej łatwości. Jeszcze czasem się zdarzy, ale już to widzę i pozwalam sobie na nie przyjmowanie cudzych emocji. Bardzo dziękuję
Chyba tez tak czuje, pewnie to dziala jak lustro. Odbija to nasze wew. emocje. Sama mam tendencje do mowienia o swoich problemach i rozterkach i pewnie jest to uciazliwe, zwlaszcza gdy sie w tym powtarzam. Moja najlepsza kolezanka DDD w pewnym momencie zycie postanowila sie ode mnie odciac . Powodem bylo to o czym pisze pani Ewa. Teraz rozumiem jej postawe, bo byla tym zmęczona i sama miala problemy . Szkoda ze nie potrafila stawiac granic I mówić o tym otwarcie.. tylko sie zbieralo i zbieralo az zaczela byc wobec mnie agresywna, chamska i mnie ponizala w obecnosci innych. Bylo mi przykro, bylam w szoku, gdy pewnego dnia wybuchnela i obrzucila mnie wszystkim tym, co jej przeszkadzalo .
Kolejny materiał, który powoduje, że pojawia się we mnie wiele smutnych wspomnień. Byłem "ratownikiem" w dzieciństwie, ale i w dorosłym życiu ze względu na wykształcenie. Dużo mnie to kosztowało, bo zaniedbałem siebie, swoją karierę naukową, pasje, a do tego wszedłem w relację z narcystyczną partnerką, której ciągle pomagałem swoim kosztem.
W 90 proc miałem to samo
Dziękuję bardzo jestem wdzięczna za to co Pani robi. To wielka pomoc. ❤😊
30 minuta - Pani Julio, 😊 Taką mam sugestie, że wiele razy, osoby które przerzucają na innych swoje ciężary, chcą wręcz żeby ci drudzy tak się czuli jak oni, zazdroszczą braku problemu. A ci wysłuchujący boją się, że tamci mogą być źli na nich, że im jest lepiej. Takie błędne koło, wpędzania, "sprzedawania" poczucia winy. To są bardzo subtelne komunikaty, półsłówkami, językiem ciała itd. 😊
Kolejny świetny materiał. Bardzo dziękuję Pani Julio i pozdrawiam serdecznie.
To coś o mnie, relacja z moja Mama, czuje dość często ze jestem dla niej nie córka a bardziej przyjaciółka, ona mi mówi o problemach brata i siostry, lecz podczas ostatniej rozmowy miałam dość . W końcu jej powiedziałam, ze oni są dorośli i odpowiadają za swoje życie i związki, ze nie chodzą na terapie bo uważają ze nie musza, ze to nic nie da. Zacznę pracować nad stawianiem mocniejszych granic z moja Mama, bo już mam dość, mam dość wysłuchiwania tego samego a jeśli zaczynam te granice stawiać to wtedy ona zaczyna wzbudzać we mnie poczucie winy, ze ich problemy mnie nie obchodzą. Tylko myśle, czemu ja jej nie widziałam kilka lat, chyba muszę to na terapii przepracować.
Odczuwam wdzięczność za materiał od Pani Julii, nie pierwszy i pewnie nie ostatni raz, więc oto ją wyrażam: dziękuję bardzo 😊 Pani Julia jak nikt inny pomaga mi przetrawić i zrozumiec siebie i swoje schematy. Pozdrawiam tych, co idą trudną drogą do siebie, do domu.
Pani Joanno,gdzie jest ten kwestionariusz na temat poczucia winy do wypełnienia?nigdzie nie mogę znaleźć, chętnie wezmę udzial❤
To się wszystko zgrywa razem ,bardzo dziękuję za nagranie o przysłowiowo kochających za bardzo i o uniwersalności tematu.
Pani Julio bardzo pomocny material.Dziekuje pani bardzo ❤
Empatia to odczuwanie i zauważanie uczuć drugiego człowieka.
🌷🌷🌷 bardzo pożyteczny materiał, dziękuję
Dziękuję, mam to samo, wiele skorzystałam
Pani Julio❤ przepraszam za pomyłkę imienia
Pani Julio idealnie w punkt 😊
❤❤❤
Dziękuję ❤
Dziękuję
Dziękuję.