🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem! 🤜Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/ 🤜Trasa na Stravie ->>> www.strava.com/activities/7920840050
Jeden AirTag na stronie Apple kosztuje 189 zeta. Jak go kupisz musisz jakoś go zamontować, wiec dochodzi jakiś koszt (no chyba że go wkleisz do ramy, ale trzeba sprawdzić czy wówczas będzie działał poprawnie). Nadal jest to „tylko” AirTag bez opcji alarmu. Wiec za te dodatkowe 60 zeta mamy zarówno uchwyt jak i alarm oraz ładowanie. Myśle że cena jest jak najbardziej spoko. Jak działa to tak solidnie jak AirTag to dla wszystkich myślących o AirTagu jest to na pewno opcja ciekawsza.
Tak. Koniecznie trzeba dodać Drezno do rowerowych tras. Tym bardziej, że rzut beretem w stronę czeskiej granicy otwiera się przed nami sieć tras krainy Sächsische Schweiz. Okolice Bad Schandau i twierdza Königstein wraz z wznoszącymi się nad Łabą formacjami skalnymi.
W końcu ktoś pomyślał, aby zlokalizować taki alarm w lepszym miejscu niż tylna lampka. Jak jest uzbrojony alarm to aplikacja powinna powiadomić właściciela telefonu, że stracił łączność z tym urządzeniem, zawsze to jakaś wskazówka. Czekamy na łączność LoRa w telefonach, wtedy będzie o wiele większy zasięg.
Niedługo wybieram się na 3-4 dniowe ultra i spanie w namiocie czy pod wiatami. Myślę, że jest to spoko opcja, spokojny sen bez obaw o rower. Zamówione, czekam na paczkę.
Szkoda, że nie zrobiłeś testu zasięgu tego alarmu? Standardowy AirTag ma zasięg kilka metrów. Ten wyczytałem, że nawet 30-40 metrów. Może zrobisz test?
Spoko. Ja kupiłem mojej mamie do elektryka airtaga pod dzwonek rowerowy. Sobie chętnie kupiłbym takiego knogga. Wiadomo nie jest pewnie w 100% skuteczne ale moim zdaniem lepiej mieć.
Mam airtaga i … jest super. Wysylajac rower na serwis to widzialem jak jechal do Lodzi, i co chwile ktos przechodzil, widzialem jak wrocil do sklepu. Jak rower w domu to widze, ze ktos przeszedł na klatce. Jest to super Pytanie jak tutaj dziala airtagowe funkcje antysledzace. Co prawda nie dziala to tak jak apple mowi, no ale co gdy zlodziej tez a iPhona ? Czy ten lokalizator powie, ze jestes sledzony ? Ze obcy airtag jest w Twojej okolicy.
Niezbyt to opłacalne. Lokalizacja po bluetooth 10-20m. Dużo lepszy sposobem jest disc lock z alarmem do założenia na tarcze hamulcową. 2 w 1 alarm i blokada koła za 250 zł mam konkretny sprzęt jak do motocykla. A są nawet za 100 zł.
juz chyba lepiej tani ulock albo szekla. żula tak samo odstraszy, a na "fachowca" nie bedzie mialo znaczenia tak samo jak ten alarm. jesli juz jakis alarm odstraszajacy to np. alarm box od abusa, choc on tez nie jest idealny, bo wpraedzie glośny ale łatwo go wyrwac siłowo i odrzucić
@@rhogaal jak planujesz postoje bez zabezpieczenia roweru, to przygotuj sobie wsparcie w odwodzie, ktore przyjedzie po ciebie gdy zostaniesz 100 km od domu bez roweru
To mały kawałek tworzywa - przykleić w sztycy, zamocować zipami pod kierownicą, itp itd. Plus ja np. w LOCE wierciłem otwory na koszyki:) Jak ktoś chce, to sposobów jest sto. A jak nie potrzebuje samego alarmu tylko lokalizatora, to Apple Air Tag jest jeszcze mniejszy.
Ale ten pływający focus to masz liście improvementow? 😉 Jak myślisz ile ludzi, przy obecnym poziomie społecznej znieczulicy, zainteresuje się skutecznie "joulem" idącym/jadacym na takim hałaśliwym rowerze?
informacja na rowerze o zabezpieczeniu alarmem i lokalizatorem jest zdecydowanie lepsza niż jej brak. to wynika z badań w przypadku kradzieży aut. 9 na 10 sprawców onija obiekt uzbrojony I lepiej gdyby z rowerem nikt nie próbował stąd uważam że info jest konieczne. blokada na tarczę wraz z widoczną linką jest lepsze niż bez choćby z powodu uniknięcia uszkodzeń. urządzenie z filmu całkiem spoko. mocno rozwaze gdy będzie na androida.
Saksonia na +, następna trasa Ostseeküsten-Radweg. Sam alarm hmm imo za duże ograniczenia, myślę że warto dopłacić do prawdziwego lokalizatora z GPS jeśli ktoś ma taką potrzebę.
Ciekawy lokalizator knoga uważam że idealne uzupełnienie do przypiętego roweru czyli zanim jeszcze ktoś zdąży przeciąć łańcuch u locka itp my wtedy mamy czas na reakcję
Wydaje mi się, że alarm niestety zacznie wydawać dźwięki dopiero po przecięciu zabezpieczenia. Widać, że pierwsze piknięcie następuje dopiero jak rower się przemieści o te ok. 30 cm.
Mogliby to rozwinąć o GPS, możliwość wsadzenia karty sim, a także wyłączenie dźwięku i wtedy czuję hit. A bez dźwięku dlatego, że jak buchną rower np z piwnicy to wtedy namierzasz rower i wbijasz po niego z policją
Tylko wtedy kosztowało by 500 albo 600 zł i 90% ludzi olała by temat. Tu chyba głównie chodzi o idee dość prostego, w miarę przydatnego gadżetu niewiele droższego niż Air tag, który np sprzedawca może dorzucić do droższego roweru jako fajny dodatek.
No dobra ale jakbym miał się zajmować kradzieżą rowerów za kilkanaście/kilkadziesiąt koła to zaopatruje się w zagluszarke gps i takie urzędzienie z kartą sim mozesz do kosza wyrzucić. Taki jeż kosztuje kilka stówek :/ Jak ktoś chce Ci buchnac taki drogi rower to to zrobi. Takie gadzety mogą pomóc doraźnie w momencie kiedy mlodego turka poniosą hormony.
Gadżet fajny, cenowo przystępny. Mocowanie też super, bo tak w sumie na stałe można by powiedzieć, tzn. nie idzie się go łatwo i szybko pozbyć. Ten domyślny alarm jest taki średni, powinien być bardziej intensywny, tzn chodzi o częstotliwość pikania, coś jak w Garminach jest, aby zwrócić na siebie bardziej uwagę, aczkolwiek widzę, że w appce jest możliwość ustawienia innego tonu alarmu (?) zarówno dla telefonu jak i dla Knoga - pytanie czy chodzi o inny dźwięk czy inny ton alarmu?? Plus też na wbudowany akumulator, wystarczy podpiąć do ładowania, a nie bawić się w wymianę baterii. Szkoda, że to tylko jest na iOS, ale rozumiem kwestię działania tego typu urządzenia (sieć użytkowników iOS). Android nawet nie ma takiej usługi, przynajmniej nie jest mi znana, a nawet jak by była to pewnie Android dawał by możliwość systemowego wyłączenia tej usługi, a więc by się to nie sprawdziło na tej platformie. Wspomniałeś, że Knog pracuje nad kompatybilnością z Samsungami? Hmm, to brzmi bardziej jak by Samsung miał jakieś swoje autorskie oprogramowanie, tzn usługę, która działa natywnie w ich nakładkach Androidowych. Ciekawa sprawa. Ten Knog mógł się dodatkowo sprawdzić jak np się trzyma rower w pomieszczeniu gospodarczym w bloku. To oczywiście jako dodatkowa ochrona / odstraszenie złodzieja. Gorzej jak by np sąsiad chciał tylko przestawić rower aby dostać się do czegoś swojego w tym pomieszczeniu :) , a taki alarm w niewielkim pomieszczeniu był by znacznie głośniejszy niż na zewnątrz. Kiedyś miałem taki łańcuch z alarmem, głośne to było niemiłosiernie, wydaję mi się, że zdecydowanie głośniejsze od Knog'a, który chyba mógłby być głośniejszy. Minusem tego łańcucha było to, że tam baterie szybko padały (3 małe pastylkowe). W tym Knog'u najgorsze co może się stać, to np gdyby telefon się rozładował (tu awaryjnie wozić mini powerbanka? tak tylko aby podładować. Sam nawet się zastanawiam nad takim małym i lekkim, do zabrania do płetwy aby np doładować licznik podczas znacznie dłuższych tras rowerowych - fakt można ustawić licznik w tryb oszczędzania baterii, jednak tracimy pewne funkcje), albo coś nie tak podziało z BT i stracił kompletnie połączenie z urządzeniem. Nie wiem jak to jest teraz, ale kiedyś iPhone'y się wyłączały jak np była niska temperatura. BTW, nie mówi się "ejple" :) nie ma tam "ej" (tak jak się wymawia literę A w alfabecie).
Wow, jestem pod wrażeniem, bo czegoś takiego priorytetowo potrzebuje. Często jeżdżę długie trasy samotnie, a w związku z tym często zostawiam szosę samotnie idąc do sklepu. Raz jadąc 10 km już bez wody, chcąc nie chcąc, wchodząc do sklepu aż przez 10-15 min nie miałem kontaktu z rowerem. Stres ogromny, a przy czymś takim luzik.
Mam notione który działa na tej samej zasadzie. W aucie i w plecaku(do testow). Efekt robiac autem okolo50km dziennie lapie pozycje maks 9razy. O dziwo w plecaku rzadziej. Nie każdy telefon z andkiem współpracuje. Ale jak ktoś nie wie co to i jeszcze jego telefon bedzie mi wysyłał info gdzie jest to może i udało by się namierzyc ewentualna pozycje ;)
Mało ,,wyraźny/oczywisty" ten alarm. W dobie urządzeń które możemy upchnąć w podsiodłówce czy porcie ramy kolejny raz za coś dedykowanego niby do rowerów płacimy więcej za mniej zaawansowane urządzenie.
Wystarczy, że produkt dedykowany jest do rowerów i już jest kilka razy droższy. Przykład: DOT 4 w kategorii rowery 50 zł za 100 ml. / DOT 4 w kategorii samochody 15 zł za 500 ml. Na osobach nie znającyh się na temacie robi się najlepsze interesy no ale takie jest prawo rynku.
Biorąc pod uwagę, że AirTag od Apple kosztuje jakieś 160-180 złotych, to myślę, że cena Knog’a wykorzystującego technologię Apple nie jest wysoka (prawdopodobnie muszą płacić Apple za jakieś patenty czy integracje z aplikacją Znajdź. Otrzymujesz alarm rowerowy w przyjaznym opakowaniu i rozmiarze z kilkanaście razy większym zasięgiem. Możesz kupić Airtag’a za wspomnianą cenę i włożyć w bidon czy pod siodło ale zasięg dosłownie 2-3 metrów pozostawia wiele do życzenia.
Alarm fajny patent. Bardziej funkcja gps-u jest lepszym rozwiązaniem. Niż to brzęczenie. Przypadkowego dziada odstraszy. Kogoś kto juma na potęgę nie powstrzyma. I może lepiej jakby dzwięków nie wydawało. A próbować szukać go po gps-ie. Nieświadomy że rower posiada urządzenie może go nie usunąć. Szkoda że jest tylko na szajsphona. Cena spoko.
Relacja fajna, Drezno też, natomiast takie zabezpieczenie trochę bez sensu. Normalne z GPS i mikrokartą będzie tańsze, skuteczniejsze i trudniejsze do znalezienia i demontażu.
Po pierwsze: użycie słowa "normalne" w przypadku czegoś tak totalnie niszowego, chyba wydaje się lekkim nadużyciem. Na świecie są setki tysięcy osób objętych ochroną osobistą (czy to państwową czy prywatną) i taki ochroniarz może im popilnować roweru pod sklepem. Jest wcale nie małe prawdopodobieństwo, że jest to bardziej popularne niż GPS w prywatnych rowerach. Chyba trudno byłoby Ci napisać zdanie "normalny ochroniarz będzie skuteczniejszy". ;) Po drugie: to jest straszak, który ma zniechęcić przypadkowego żula czy innego "joyridera". Specjalnie ukryty GPS tego nie oferuje. Po trzecie wreszcie: GPS (tak jak i AirTag) daje Ci informację o lokalizacji, ale do odzyskania roweru może być jeszcze daleka droga. Namierzenie nie ma mocy prawnej. Musisz złożyć doniesienie na Policję z informacją o sygnale GPS, a oni muszą zdobyć nakaz. Zanim ta maszynka się przemieli (jeśli w ogóle), mechanik rowerowy rozbierze rower i znajdzie nadajnik. ;)
A ja trochę z innej beczki, bo ejpla jakoś mogę wybaczyć. :) Bardzo bym prosił o procentową zmianę widoków twarzy szanownego Redaktora, do widoków widoków o których tak pięknie opowiada - na korzyść tych drugich.
Moim zdaniem alarm i lokalizator w jednym urządzeniu automatycznie wykluczają jego skuteczność. Jeżeli ktoś zawinie rower i coś będzie mu wyło, to za trzecim zakrętem się zatrzyma i się tego pozbędzie. Mowa tutaj o jakiś zwykłych osiedlowych parchach, którzy i tak sprzedaja kradzione sprzęty za kilka procent ich wartości, dla nich nie ma miejsca na sentyment, a pewnie śrubokręt i trochę siły pozwoli na to, żeby pozbyć się tego knoga bez specjalnego kluczyka.
To są właśnie nieprzemyślane gadżety powinien być np. Tylko lokalizator gps ukryty np w sztycy bez jakichś alarmów żeby nikt tego nie zauważył i z wytrzymująca długo bateria wtedy miało by to jakiś sens
Bardziej przemówiłby do mnie np. lokalizator w lampce i alarm w dzwonku, ew. jak ktoś nie ma dzwonka to lokaliztor w przedniej lampce a alarm w tylnej. Mucoff ma chyba uchwyty na airtag montowane właśnie tak jak ten knoga, pod koszyk na bidon z tym, że bez alarmu albo drugi montowany w wentylu pod mleko, wewnątrz opony.
Z tym modułem to się tak nie napalajcie. Jak ktoś kradnie rowery to zna się na temacie. Wystarczy tani wykrywacz by złodziej wiedział, że nadajnik jest w rowerze. I sprawdzi to zanim rower ukradnie, a jak to zrobi i tak wymontuje urządzenie za pierwszym zakrętem. Niestety ale to gadżet, którego skuteczność wynosi 50% i jest to zależne od tego kto ukradnie rower.
@@wybieram_rower czy masz dane dotyczące tych 50%? Jeśli uważasz że złodzieje rowerów to w większości profesjonaliści to mocno przeceniasz ich. Tak się znają, że wiele z ogłoszeń o kradzieży na grupach rowerowych jest ze zdjęciem złodzieja a rowery odnajdują się w okolicznych lombardach lub bazarach.
NIgdy wiecej detek schwalbe! Polecam poczytac komentarze na allegro o nich. Kupiłem dwie i obie stzeliły mi z niczego koło wentyla po ruszeniu ze swiateł na pierwszej jezdzie. Wszedłem na allegro wystawic opinie, a tam mnóstwo takich samych przypadków. Kupiłem bontragery i juz zero przygód.
Zasada ochrony roweru polega na jednej żelaznej zasadzie : nigdy nie zostawiasz roweru bez dozoru ! Jeśli masz rower za kilka / kilkanaście tysięcy i stawiasz rowerek pod sklepem bez zabezpieczenia to znaczy że albo jesteś bardzo zamożny albo głupi …..
Realny zasięg BT to 10m. Pod małym sklepem, mniejszym od żabki, powinien mieć zasięg. W żabce i większych raczej nie. Stacje benzynowe to spore obiekty, nawet te mniejsze, wiec rower trzeba zostawić jak najbliżej środka wneteza lub kasy. Sam dźwięk alarmu nie kojarzy się z alarmem. Ot, coś doczepione do roweru akurat teraz zaczęło piszczeć, bo bateria się kończy. NRD było lepsze od PRL.
Plus dla Knoga za alarm w stosunku do ceny, plus za Apple za cenę i lokalizację, za AirTaga płaciłem 120 zł w RTV AGD i nie musi być w zasięgu bluetooth. Iphone widzi mój rower oddalony o 9 km bez problemu. Teraz Air Tag w takiej samej cenie jak w Aple Store
Bluetooth hahah zasięg 10m a jak pójdę do Lidla i po zasięgu... Na takie gadget jest łatwe wytłumienie sygnału :) w 10s i nikt nie wie gdzie jest rower hahahah Darujcie sobie to. GPS na E-sim bardziej sprawdza się... + U-lock i w miarę da się zabezpieczyć.
Nie ma zabezpieczeń które uchronią przed kradzieżą. Dlatego za koszt tego urządzenia chciałbym wykupić roczne ubezpieczenie od kradzieży. Przecież to takie proste… poza tym dźwięk tego urządzenia w ogóle nie przykuwa uwagi.
Dźwięk urządzenia ma przede wszystkim przykuć uwagę osoby, która liczyła na łatwy łup. Odruch: wyje, to cofasz rękę. Oczywiście, że przechodnie go zignorują. Ile razy minęła Cię hulajnoga elektryczna z wyjącym alarmem? Czy jesteś pewien, że wszystkie zauważyłeś? :) 280 zł zapłacisz za roczne ubezpieczenie roweru za około 5-6 tys. zł. Raczej nie jest to typowa wartość roweru w grupie docelowej tego Knoga... ;)
Tyle że z tymi ubezpieczeniami też nie jest kolorowo. Musisz spełnić pewne warunki żeby oddali ci kasę. Np. jak ukradną rower w piwnicy to twoja piwnica musi być zamknięta na dwa zamki. Rower przypięty łańcuchem o danej grubości itp...
@@marjak92 No to chyba nie jest aż takie szokujące. Przecież wiadomo, że rower pozostawiony bez zapięcia na chodniku nie postoi długo... :) Co więcej: NN wymaga, żeby rower był przypięty także na balkonie. :) Podejrzewam, że inne towarzystwa też mają takie zapisy.
A mocne te urządzenie? Tzn. jakby chcieć je połamać? A bez GPS i połączenia z siecią to w moim przypadku bez sensu, bo podobne funkcje mam w Garminie Jak o alarm - jest masa filmików w których ludzie olewają podobne rzeczy. Ludzie olewają nawet typów ze szlifierkami dobierającymi się do zabezpieczeń. A znasz jakieś urządzenia które łączą się z telefonią komórkową i lokalizują po GPS? Znalazłem np. NotiOne GPS
Ktoś tu nie zrozumiał do czego służy to ustrojstwo 😁 Nie znaczy to ze z tym urządzeniem możesz zostawić rower pod galeria i iść na zakupy i liczyć ze ktoś się tego tak mozcno wystraszy ze nie weźmie naszej maszyny. To służy do tego ze jadąc po trasie i zatrzymując się po Colke przy sklepie bądź stając na kawkę nie musisz wpatrywać się przy każdym łyku kawy na swój rower oddalony 20m od ciebie 😅
@@djkubuss rozumiem o co chodzi, dlatego porównałem je do licznika. Póki jestem połączony z BT to licznik poinformuje mnie o tym, że ktoś mi rower rusza. No i licznik też będzie piszczeć. Mnie z kolei bardziej by interesowało urządzenie GPS połączone po GSM, w razie jakby ktoś mi ukradł rower z komórki. Niedawno jeden gamoń ukradł mi telefon z plecaka, tylko był na tyle debilem że nie wyciągnął karty sim. Odpaliłem lokalizowanie, i jak tylko wszedł do siebie do domu, pojechałem do niego. Był wybitnie zdziwiony, że go znalazłem.
Jak rozrośnie się zasięg LoRa to może wtedy producenci chętniej podłączą te urządzenia do sieci, bo teraz połączenie do sieci komórkowej to duża strata prądu.
"Będzie wersja kompatybilna z Samsungami" skrót myślowy czy jakaś dziwna współpraca która w jakiś magiczny sposób wyklucza używanie na Androidzie w telefonie innej firmy ? :) Aczkolwiek nie do końca wiem jak by to mogło być zrealizowane.
E nie sądzę - słyszałem taki komunikat ze strony KNOGa ale myślę, że to skrót myślowy kogoś, dla kogo największym rywalem Apple jest Samsung:D Z punktu widzenia KNOGa powinno to być dostępne jak najszerzej, aczkolwiek jestem ciekawy, czy nie wymagałoby to zmiany technologii lokalizatora.
A skąd ktoś kradnący Ci rower na ulicy będzie miał przy sobie folie aluminiowai będzie wiedział po co ma jej używać?;) Polecam ze zrozumieniem posłuchać w filmie czym jest to urządzenie. To przede wszystkim prosty ALARM będący dodatkowym zabezpieczeniem roweru zostawionego na trasie pod sklepem, kawiarnia czy stacja paliw. Lokalizator Air tag jest tu dodatkiem.
Co do dentkomatów to patent wymuszony przez zamykanie sklepów w niedzielę, ale niestety nie idealny. Miałem niemiły przypadek w Monachium, że zniszczyła się moja pompka i niestety żaden z automatów w okolicy nie sprzedawał pompek a na stacjach benzynowych niby mają zakaz pompowania opon rowerowych.
Raczej "dopasowany" niż "wymuszony". U nas też są zamknięte sklepy, a automatów nie ma. :) O automatach na pompki nie słyszałem. Jak nie masz własnej, to możesz użyć publicznej. Jeśli dotarłeś do miejscowości, w której jest automat na dętki, to i pompka się znajdzie (bardzo często zaraz przy automacie :)).
Kilka razy pompowałem w Niemczech na stacji benzynowej rower. Przydaje się też wozić przejściówkę do wentyla presta. Raz jak zapomniałem pompki to poszedłem do pierwszego gospodarstwa i poprosiłem o użyczenie kompresora. Znając nawet tylko podstawy Niemieckiego lub Angielskiego to naprawdę nie problem.
Fajne i niefajne w jednym. Moim skromnym zdaniem producent powinien zdecydować się, czy urządzenie ma działać jako alarm, czyli odstraszać swoim dźwiękiem, jednocześnie powiadamiając właściciela o ingerencji, czy ma pomóc w lokalizacji utraconego sprzętu. Jak komuś zacznie piszczeć i się tym nie przejmie, zwieje, pierwsze co potem zrobi - wyharata to-to i wyrzuci precz. Jak nie zniszczy, to śmietnik miejski będzie "trąbił", że jest "utracony". Jeśli lokalizator ma spełnić swoją rolę, musi działać dyskretnie.
Alarm nie ma sensu. Może pomógłby komunikat, że rower jest właśnie kradziony z jakiegoś małego głośniczka, że jedzie na nim złodziej. Motobanda ostatnio wrzuciła filmik, jak "kradną" moto i wszyscy mają wywalone na szczypce, cięcia szlifierką i ładowanie do busa. Złodziej jeszcze pomacha tym, co popatrzą się ma niego, jak pojedzie z włączonym alarmem. Jedyny sens to informacja, że ktoś go odpina, ale wtedy musi być drugie zabezpieczenie, umiejętność biegania w butach rowerowych i odwaga do konfrontacji siłowej z kimś, kto ma jakieś narzędzia przy sobie. Inaczej odjeżdżający z alarmem będzie miał wywalone jak odwracający głowę za nim
Alarm działa tylko jak jesteś w zasięgu telefonu? Czy ma kartę GSM? Jak to to sens tego urządzenia nie ma. Lepiej wydrukować sobie kieszeń na AirTag do mocowania pod komputerek i lokalizacja ogarnięta.
@@pjayscyclingaktualną przybliżoną lokalizację dostaniesz tylko wtedy, gdy jakiś użytkownik iphona znajdzie się blisko twojego roweru, co jak pokazuje praktyka często wcale nie musi mieć miejsca.
Ale to właśnie jest AirTag w dedykowanej obudowie (plus rzeczy dodane przez Knog). Alarm nie wymaga zasięgu telefonu, ale tu chyba coś się zamieszało. Przecież AirTag to też nie alarm. :)
Sam od jakiegoś czasu zastanawiam się na tymi lokalizatorami. Trochę irytowałoby mnie włączanie tego Knoga za każdym razem i rozbrajanie go... chociaż to że piszczy to przydatna funkcja. Na allegro można kupić zwykły uchwyt mocowany pod koszyk na bidon, drukowany 3D za mniej niż 20zł i do tego jest dużo mniejszy niż ten Knog. Są też uniwersalne uchwyty pod siodełko ale wydaje mi się, że je łatwo wyłamać jak złodziej się ogarnie, że coś tam jest. Najbardziej przemawia chyba do mnie mocowanie u dołu rury sterowej tapered. Działa jak zwykły korek, jest niewidoczne i przypuszczam, że ciężko je wyrwać. Miał ktoś może już jakieś doświadczenia z tymi ustrojstwami i podzieli się opinią?
@Michał Andreskowski Po wpisaniu 3 słów w google wyskoczy Ci 10000 zdjęć i artykułów. Chodzi mi o to, czy ktoś już używał takich rzeczy osobiście i jakie jest jego zdanie. A jeśli uważasz, że nie powinienem nic o tym pisać, to jaki sens ma nagrywanie filmu o tym i jakakolwiek dyskusja? Trzeba siedzieć cicho i nawet nie wspominać o Airtagu i uchwytach bo złodziej się dowie...? jak będzie chciał to i tak się dowie.
@Michał Andreskowski Czlowieku kupujesz czujnik sygnału za kilka stów i wiesz czy i gdzie jest lokalizator zanim dotkniesz roweru. Wy na prawdę myslicie, że dla zlodzieja to jest problem? Złodziej nawet nie musi go szukać. Wymontuje go za pierwszym zakrętem i bedziesz lokalizował kosz na śmieci. W samochodzie to ma sens, bo wyciagnąć lokalizator spod silnika to nie jest takie proste (jak nie masz zagluszacza sygnału) ale z roweru lokalizator usuwa się w minutę. Przestańcie żyć jakimiś złudzeniami, że rower może być bezpieczny. Chyba tylko jak trzymasz go w mieszkaniu.
@Michał Andreskowski to będę mógł zrobić dopiero jak je kupię. A ja bym chciał wiedzieć czy warto, jakie są alternatywy i możliwości trochę wcześniej... Jeszcze jakaś "złota rada"?
@@wybieram_rower Nie mam złudzeń, że będzie bezpieczny, ale lepiej wydać 150 i mieć nawet drobną możliwość odszukania go. A jak jest dobrze schowane to złodziej od tak, go nie wyciągnie. Więc np. jak będzie uciekał nim spod sklepu można zadzwonić na policje i ich pokierować... mam nadzieję :). Polecisz jakieś jakieś inne małe lokalizatory, których nie trzeba wyciągać co chwilę i ładować?
Ale żeby nie zaprezentować narodowej potrawy niemieckiej to grzech 😄 Będę często wracał do tych filmów, bo bardzo fajnie wspominam pobyt w Dreźnie i miejscówki które pokazałeś, bo często też tam jeździłem na szosie.
Taaa ja się podjarałem tym gadżetem jak sroka blaszką no i d... Tylko pod jabłkiem to działa. To się nigdy nie znajdzie u mnie niestety. Jakoś z jabłkiem się nie polubiłem :( A no i aple a nie ejple bo aż bolą uszy tak samo jak Amazon a nie emejzon Ale materiał super.
Ciekawe, nie wiedziałem, że userzy iPhone mają zawsze włączony bluetooth. Bo ja, zwykły posiadacz Androida, włączam go tylko, kiedy potrzebuję słuchawkę w uchu. Ps. Za 250zł bezwzględnie warto. Jak już będzie pod Androida, niekoniecznie Samsunga. Fajny jest też patent z zamykaniem tarczy hamulcowej z alarmem, ale nie ma lokalizatora.
Czemu włączasz Bluetooth tylko do słuchania? Oszczędzasz baterię? Ostatnio bawiłem się tak w 2010, a może wcześniej. Oczywiście BT (i WiFi) mam włączone cały czas. Za dużo rzeczy korzysta z łączności, żeby sobie na ochotnika ograniczać funkcjonalność elektroniki. W szczególności na rowerze BT się przydaje, bo łączy się z licznikiem (powiadomienia, pogoda, nawigacja itp. itd.).
@@piotrkosewski8940 nic, tylko skoro z góry zakładasz, że wiesz, czemu wyłączam, to nie mogłem sobie odmówić przyjemności takiej odpowiedzi. Ale mieszkam "daleko od szosy" i tu jeszcze taka _cywilizacja_ jeszcze nie dotarła 😁. Mam swój powód, a ponieważ wiele osób ma też to wyłączone, choćby tylko dlatego, że domyślnie po kupnie telefonu jest zwykle wyłączone, stąd moja uwaga o iPhone.
Różne głupoty już widziałem, gravele ( mimo ,że mam ), e-szosy, kaski modułowe a teraz jeszcze to. Na Boga gravelowskiego. Na chu... komuś gps z alarmem aby było łatwiej znaleźć.
No dobre to jest nie powiem ale iphona nie kupie :/ mogli by dac mozliwosc konfiguracji airtaga na androidzie i jakas apka do tego ale wiadomo $$$ by sie nie zgadzala a szkoda samsung chyba tez ma takie cos z tego co widzialem ale troszke wieksze to jest jak airtag dziala tez bardzo dlugo musze sie rozgladnac za tym . ps. kiedys moja pani miala taki alarm do portfela na lince sie go zpinalo z torebka ale tamto wylo ze nie do wytrzymania takie cos powinno byc to juz nie pikanie jak debil na sygnale by uciekal , malutkie urzadzenie jak bateryjki 2 cr2032. jo
🤜 Pomóż nam rozwijać ten projekt - zostaw łapkę w górę pod filmem!
🤜Więcej akcji na Instagramie ->>> instagram.com/bikeshow.cc/
🤜Trasa na Stravie ->>> www.strava.com/activities/7920840050
Jeden AirTag na stronie Apple kosztuje 189 zeta. Jak go kupisz musisz jakoś go zamontować, wiec dochodzi jakiś koszt (no chyba że go wkleisz do ramy, ale trzeba sprawdzić czy wówczas będzie działał poprawnie). Nadal jest to „tylko” AirTag bez opcji alarmu. Wiec za te dodatkowe 60 zeta mamy zarówno uchwyt jak i alarm oraz ładowanie. Myśle że cena jest jak najbardziej spoko. Jak działa to tak solidnie jak AirTag to dla wszystkich myślących o AirTagu jest to na pewno opcja ciekawsza.
Tak. Koniecznie trzeba dodać Drezno do rowerowych tras. Tym bardziej, że rzut beretem w stronę czeskiej granicy otwiera się przed nami sieć tras krainy Sächsische Schweiz. Okolice Bad Schandau i twierdza Königstein wraz z wznoszącymi się nad Łabą formacjami skalnymi.
W końcu ktoś pomyślał, aby zlokalizować taki alarm w lepszym miejscu niż tylna lampka. Jak jest uzbrojony alarm to aplikacja powinna powiadomić właściciela telefonu, że stracił łączność z tym urządzeniem, zawsze to jakaś wskazówka. Czekamy na łączność LoRa w telefonach, wtedy będzie o wiele większy zasięg.
Niedługo wybieram się na 3-4 dniowe ultra i spanie w namiocie czy pod wiatami. Myślę, że jest to spoko opcja, spokojny sen bez obaw o rower. Zamówione, czekam na paczkę.
Dobry kierunek, czekamy na podobne androidowe. Cena jest spoko. Dźwięk powinien być "bardziej alarmowy" (jak np przy alercie w garminie).
Szkoda, że nie zrobiłeś testu zasięgu tego alarmu? Standardowy AirTag ma zasięg kilka metrów. Ten wyczytałem, że nawet 30-40 metrów. Może zrobisz test?
Popieram
Da się to zrobić🤟
Spoko. Ja kupiłem mojej mamie do elektryka airtaga pod dzwonek rowerowy. Sobie chętnie kupiłbym takiego knogga. Wiadomo nie jest pewnie w 100% skuteczne ale moim zdaniem lepiej mieć.
super materiał, brawo
Mam airtaga i … jest super. Wysylajac rower na serwis to widzialem jak jechal do Lodzi, i co chwile ktos przechodzil, widzialem jak wrocil do sklepu. Jak rower w domu to widze, ze ktos przeszedł na klatce. Jest to super
Pytanie jak tutaj dziala airtagowe funkcje antysledzace. Co prawda nie dziala to tak jak apple mowi, no ale co gdy zlodziej tez a iPhona ? Czy ten lokalizator powie, ze jestes sledzony ? Ze obcy airtag jest w Twojej okolicy.
Janek. Materiał spoko. Kanał mega. Wielkie gratki. Jedna kwestia wymawia się ‚apl’ a nie ‚ejpl’ 😅
Niezbyt to opłacalne. Lokalizacja po bluetooth 10-20m. Dużo lepszy sposobem jest disc lock z alarmem do założenia na tarcze hamulcową. 2 w 1 alarm i blokada koła za 250 zł mam konkretny sprzęt jak do motocykla. A są nawet za 100 zł.
Spoko opcja do ultramaratonów.
juz chyba lepiej tani ulock albo szekla. żula tak samo odstraszy, a na "fachowca" nie bedzie mialo znaczenia tak samo jak ten alarm. jesli juz jakis alarm odstraszajacy to np. alarm box od abusa, choc on tez nie jest idealny, bo wpraedzie glośny ale łatwo go wyrwac siłowo i odrzucić
Na przejażdżkę 200km będę brał ulocka...
@@rhogaal jak planujesz postoje bez zabezpieczenia roweru, to przygotuj sobie wsparcie w odwodzie, ktore przyjedzie po ciebie gdy zostaniesz 100 km od domu bez roweru
@@-Road.Biker- I wtedy wchodzi ten Knog, cały na biało...
Wszystko fajnie ale jeżeli mam ramę torową bez mocowań na koszyki to jak to ustrojstwo zamontować??
To mały kawałek tworzywa - przykleić w sztycy, zamocować zipami pod kierownicą, itp itd. Plus ja np. w LOCE wierciłem otwory na koszyki:) Jak ktoś chce, to sposobów jest sto. A jak nie potrzebuje samego alarmu tylko lokalizatora, to Apple Air Tag jest jeszcze mniejszy.
do rury siodełka
Dobre 😁👍 Ja bym ukrył w hamulcu heh.
Ejpyl nie ejpyl, świetne klimaty
Ale ten pływający focus to masz liście improvementow? 😉
Jak myślisz ile ludzi, przy obecnym poziomie społecznej znieczulicy, zainteresuje się skutecznie "joulem" idącym/jadacym na takim hałaśliwym rowerze?
informacja na rowerze o zabezpieczeniu alarmem i lokalizatorem jest zdecydowanie lepsza niż jej brak. to wynika z badań w przypadku kradzieży aut. 9 na 10 sprawców onija obiekt uzbrojony I lepiej gdyby z rowerem nikt nie próbował stąd uważam że info jest konieczne. blokada na tarczę wraz z widoczną linką jest lepsze niż bez choćby z powodu uniknięcia uszkodzeń. urządzenie z filmu całkiem spoko. mocno rozwaze gdy będzie na androida.
Cześć. Korzystasz nadal z tego urządzenia? Próbowałeś to wkręcić pod fidlock'a? Dzięki z odpowiedź i pozdrawiam ;)
Bardziej mi się przydało w skuterze, wożę schowane jako lokalizator:)
A.musi byc jakis nowszy model iphona czy mozna na jakims starym podziałać?
Każdy z którym działa Air Tag (czyli bodajże od 6S, albo iOS 14.5). Trzeba to sprawdzać na bieżąco:)
@@bikeshowcc dzięki za odpowiedz👊
Nie ma to jak chrząkające krowy :)
Długo nad tym myślałem😂
Ja mam Apple AirTag w oponach :)
Saksonia na +, następna trasa Ostseeküsten-Radweg. Sam alarm hmm imo za duże ograniczenia, myślę że warto dopłacić do prawdziwego lokalizatora z GPS jeśli ktoś ma taką potrzebę.
Człowieku… nie “ejpyl” tylko “apyl” albo ewentualnie “epyl”. Poza tym bardzo dobra recenzja, polecam produkt, sam go kupiłem niedawno.
A może możesz zrobić test czegoś pod androida i nie tylko na Samsunga?
Janku nie wiem jak w PL ale cena w UK jest dokładnie taka sama jak Apple airtag.
Fajna rzecz i plus za możliwość schowania pod bidon. Zamówione 😁
jak będzie wersja pod smart tag to kupię 2 do obu rowerów :P
Ciekawy lokalizator knoga uważam że idealne uzupełnienie do przypiętego roweru czyli zanim jeszcze ktoś zdąży przeciąć łańcuch u locka itp my wtedy mamy czas na reakcję
Wydaje mi się, że alarm niestety zacznie wydawać dźwięki dopiero po przecięciu zabezpieczenia. Widać, że pierwsze piknięcie następuje dopiero jak rower się przemieści o te ok. 30 cm.
Mogliby to rozwinąć o GPS, możliwość wsadzenia karty sim, a także wyłączenie dźwięku i wtedy czuję hit. A bez dźwięku dlatego, że jak buchną rower np z piwnicy to wtedy namierzasz rower i wbijasz po niego z policją
Tylko wtedy kosztowało by 500 albo 600 zł i 90% ludzi olała by temat. Tu chyba głównie chodzi o idee dość prostego, w miarę przydatnego gadżetu niewiele droższego niż Air tag, który np sprzedawca może dorzucić do droższego roweru jako fajny dodatek.
No dobra ale jakbym miał się zajmować kradzieżą rowerów za kilkanaście/kilkadziesiąt koła to zaopatruje się w zagluszarke gps i takie urzędzienie z kartą sim mozesz do kosza wyrzucić. Taki jeż kosztuje kilka stówek :/ Jak ktoś chce Ci buchnac taki drogi rower to to zrobi. Takie gadzety mogą pomóc doraźnie w momencie kiedy mlodego turka poniosą hormony.
@@JaccoSassine ja miałem na myśli zwykłych złodziei, którzy kradną z piwnic lub podwórek.
Gadżet fajny, cenowo przystępny. Mocowanie też super, bo tak w sumie na stałe można by powiedzieć, tzn. nie idzie się go łatwo i szybko pozbyć. Ten domyślny alarm jest taki średni, powinien być bardziej intensywny, tzn chodzi o częstotliwość pikania, coś jak w Garminach jest, aby zwrócić na siebie bardziej uwagę, aczkolwiek widzę, że w appce jest możliwość ustawienia innego tonu alarmu (?) zarówno dla telefonu jak i dla Knoga - pytanie czy chodzi o inny dźwięk czy inny ton alarmu??
Plus też na wbudowany akumulator, wystarczy podpiąć do ładowania, a nie bawić się w wymianę baterii. Szkoda, że to tylko jest na iOS, ale rozumiem kwestię działania tego typu urządzenia (sieć użytkowników iOS). Android nawet nie ma takiej usługi, przynajmniej nie jest mi znana, a nawet jak by była to pewnie Android dawał by możliwość systemowego wyłączenia tej usługi, a więc by się to nie sprawdziło na tej platformie. Wspomniałeś, że Knog pracuje nad kompatybilnością z Samsungami? Hmm, to brzmi bardziej jak by Samsung miał jakieś swoje autorskie oprogramowanie, tzn usługę, która działa natywnie w ich nakładkach Androidowych. Ciekawa sprawa.
Ten Knog mógł się dodatkowo sprawdzić jak np się trzyma rower w pomieszczeniu gospodarczym w bloku. To oczywiście jako dodatkowa ochrona / odstraszenie złodzieja. Gorzej jak by np sąsiad chciał tylko przestawić rower aby dostać się do czegoś swojego w tym pomieszczeniu :) , a taki alarm w niewielkim pomieszczeniu był by znacznie głośniejszy niż na zewnątrz.
Kiedyś miałem taki łańcuch z alarmem, głośne to było niemiłosiernie, wydaję mi się, że zdecydowanie głośniejsze od Knog'a, który chyba mógłby być głośniejszy. Minusem tego łańcucha było to, że tam baterie szybko padały (3 małe pastylkowe).
W tym Knog'u najgorsze co może się stać, to np gdyby telefon się rozładował (tu awaryjnie wozić mini powerbanka? tak tylko aby podładować. Sam nawet się zastanawiam nad takim małym i lekkim, do zabrania do płetwy aby np doładować licznik podczas znacznie dłuższych tras rowerowych - fakt można ustawić licznik w tryb oszczędzania baterii, jednak tracimy pewne funkcje), albo coś nie tak podziało z BT i stracił kompletnie połączenie z urządzeniem. Nie wiem jak to jest teraz, ale kiedyś iPhone'y się wyłączały jak np była niska temperatura.
BTW, nie mówi się "ejple" :) nie ma tam "ej" (tak jak się wymawia literę A w alfabecie).
Wow, jestem pod wrażeniem, bo czegoś takiego priorytetowo potrzebuje. Często jeżdżę długie trasy samotnie, a w związku z tym często zostawiam szosę samotnie idąc do sklepu. Raz jadąc 10 km już bez wody, chcąc nie chcąc, wchodząc do sklepu aż przez 10-15 min nie miałem kontaktu z rowerem. Stres ogromny, a przy czymś takim luzik.
Mam notione który działa na tej samej zasadzie. W aucie i w plecaku(do testow). Efekt robiac autem okolo50km dziennie lapie pozycje maks 9razy. O dziwo w plecaku rzadziej. Nie każdy telefon z andkiem współpracuje. Ale jak ktoś nie wie co to i jeszcze jego telefon bedzie mi wysyłał info gdzie jest to może i udało by się namierzyc ewentualna pozycje ;)
Mało ,,wyraźny/oczywisty" ten alarm. W dobie urządzeń które możemy upchnąć w podsiodłówce czy porcie ramy kolejny raz za coś dedykowanego niby do rowerów płacimy więcej za mniej zaawansowane urządzenie.
Wystarczy, że produkt dedykowany jest do rowerów i już jest kilka razy droższy. Przykład: DOT 4 w kategorii rowery 50 zł za 100 ml. / DOT 4 w kategorii samochody 15 zł za 500 ml. Na osobach nie znającyh się na temacie robi się najlepsze interesy no ale takie jest prawo rynku.
@@wybieram_rower Dokładnie... Hamulcowy Shimano 1L 100zł a mineralny hydrauliczno/hamulcowy do Citroena 1L 29zł 🙂
@@KrolowaDzielni636 Gdyby kosztował 1000 był by usprawniony przez producenta o jakąś nowinkę ?
Biorąc pod uwagę, że AirTag od Apple kosztuje jakieś 160-180 złotych, to myślę, że cena Knog’a wykorzystującego technologię Apple nie jest wysoka (prawdopodobnie muszą płacić Apple za jakieś patenty czy integracje z aplikacją Znajdź. Otrzymujesz alarm rowerowy w przyjaznym opakowaniu i rozmiarze z kilkanaście razy większym zasięgiem. Możesz kupić Airtag’a za wspomnianą cenę i włożyć w bidon czy pod siodło ale zasięg dosłownie 2-3 metrów pozostawia wiele do życzenia.
@@wybieram_rower za 50 to można nawet motocyklowego motula kupić z dużo wyższa temperaturą wrzenia👍też 500ml
Alarm fajny patent. Bardziej funkcja gps-u jest lepszym rozwiązaniem. Niż to brzęczenie. Przypadkowego dziada odstraszy. Kogoś kto juma na potęgę nie powstrzyma. I może lepiej jakby dzwięków nie wydawało. A próbować szukać go po gps-ie. Nieświadomy że rower posiada urządzenie może go nie usunąć. Szkoda że jest tylko na szajsphona. Cena spoko.
Obstawiałem lekko 400. Mile zaskoczenie. Szkoda, że tylko na sprzęty od Apple
Relacja fajna, Drezno też, natomiast takie zabezpieczenie trochę bez sensu. Normalne z GPS i mikrokartą będzie tańsze, skuteczniejsze i trudniejsze do znalezienia i demontażu.
Po pierwsze: użycie słowa "normalne" w przypadku czegoś tak totalnie niszowego, chyba wydaje się lekkim nadużyciem. Na świecie są setki tysięcy osób objętych ochroną osobistą (czy to państwową czy prywatną) i taki ochroniarz może im popilnować roweru pod sklepem. Jest wcale nie małe prawdopodobieństwo, że jest to bardziej popularne niż GPS w prywatnych rowerach. Chyba trudno byłoby Ci napisać zdanie "normalny ochroniarz będzie skuteczniejszy". ;)
Po drugie: to jest straszak, który ma zniechęcić przypadkowego żula czy innego "joyridera". Specjalnie ukryty GPS tego nie oferuje.
Po trzecie wreszcie: GPS (tak jak i AirTag) daje Ci informację o lokalizacji, ale do odzyskania roweru może być jeszcze daleka droga. Namierzenie nie ma mocy prawnej. Musisz złożyć doniesienie na Policję z informacją o sygnale GPS, a oni muszą zdobyć nakaz. Zanim ta maszynka się przemieli (jeśli w ogóle), mechanik rowerowy rozbierze rower i znajdzie nadajnik. ;)
A ja trochę z innej beczki, bo ejpla jakoś mogę wybaczyć. :) Bardzo bym prosił o procentową zmianę widoków twarzy szanownego Redaktora, do widoków widoków o których tak pięknie opowiada - na korzyść tych drugich.
Moim zdaniem alarm i lokalizator w jednym urządzeniu automatycznie wykluczają jego skuteczność. Jeżeli ktoś zawinie rower i coś będzie mu wyło, to za trzecim zakrętem się zatrzyma i się tego pozbędzie. Mowa tutaj o jakiś zwykłych osiedlowych parchach, którzy i tak sprzedaja kradzione sprzęty za kilka procent ich wartości, dla nich nie ma miejsca na sentyment, a pewnie śrubokręt i trochę siły pozwoli na to, żeby pozbyć się tego knoga bez specjalnego kluczyka.
To są właśnie nieprzemyślane gadżety powinien być np. Tylko lokalizator gps ukryty np w sztycy bez jakichś alarmów żeby nikt tego nie zauważył i z wytrzymująca długo bateria wtedy miało by to jakiś sens
Już widzę minę ubezpieczyciela :) To tak jakby przypiąć rower a obok położyć tarczówkę z pełnym akumulatorem :)
Bardziej przemówiłby do mnie np. lokalizator w lampce i alarm w dzwonku, ew. jak ktoś nie ma dzwonka to lokaliztor w przedniej lampce a alarm w tylnej.
Mucoff ma chyba uchwyty na airtag montowane właśnie tak jak ten knoga, pod koszyk na bidon z tym, że bez alarmu albo drugi montowany w wentylu pod mleko, wewnątrz opony.
Gadżet? Tak, ale zdecydowanie sensowny!
Przydatna zabawka z ciekawymi rozwiązaniami. Ja mam moduł GPS zamontowany w sztycy.
a jaki?
jaki modul? moglbys podac nazwe?
jaki?
Z tym modułem to się tak nie napalajcie. Jak ktoś kradnie rowery to zna się na temacie. Wystarczy tani wykrywacz by złodziej wiedział, że nadajnik jest w rowerze. I sprawdzi to zanim rower ukradnie, a jak to zrobi i tak wymontuje urządzenie za pierwszym zakrętem. Niestety ale to gadżet, którego skuteczność wynosi 50% i jest to zależne od tego kto ukradnie rower.
@@wybieram_rower czy masz dane dotyczące tych 50%? Jeśli uważasz że złodzieje rowerów to w większości profesjonaliści to mocno przeceniasz ich.
Tak się znają, że wiele z ogłoszeń o kradzieży na grupach rowerowych jest ze zdjęciem złodzieja a rowery odnajdują się w okolicznych lombardach lub bazarach.
NIgdy wiecej detek schwalbe! Polecam poczytac komentarze na allegro o nich. Kupiłem dwie i obie stzeliły mi z niczego koło wentyla po ruszeniu ze swiateł na pierwszej jezdzie. Wszedłem na allegro wystawic opinie, a tam mnóstwo takich samych przypadków. Kupiłem bontragery i juz zero przygód.
Świetne , polecam na ultramaratony , jakby ktoś zasnął , to go obudzi przy spadaniu z roweru i to jedyna funkcjonalność.
Ciekawe, bo ja przy minimum wyobraźni widzę ich jednak trochę więcej🙃
Zasada ochrony roweru polega na jednej żelaznej zasadzie : nigdy nie zostawiasz roweru bez dozoru !
Jeśli masz rower za kilka / kilkanaście tysięcy i stawiasz rowerek pod sklepem bez zabezpieczenia to znaczy że albo jesteś bardzo zamożny albo głupi …..
Realny zasięg BT to 10m. Pod małym sklepem, mniejszym od żabki, powinien mieć zasięg. W żabce i większych raczej nie. Stacje benzynowe to spore obiekty, nawet te mniejsze, wiec rower trzeba zostawić jak najbliżej środka wneteza lub kasy.
Sam dźwięk alarmu nie kojarzy się z alarmem. Ot, coś doczepione do roweru akurat teraz zaczęło piszczeć, bo bateria się kończy.
NRD było lepsze od PRL.
Fajny ten Knog, fajny fajny 🤗
Dobre miejsce na umieszczenie tego to pod torbą top tube jak ktoś ma takie mocowanie, całkowicie by było niewidoczne.
Plus dla Knoga za alarm w stosunku do ceny, plus za Apple za cenę i lokalizację, za AirTaga płaciłem 120 zł w RTV AGD i nie musi być w zasięgu bluetooth. Iphone widzi mój rower oddalony o 9 km bez problemu. Teraz Air Tag w takiej samej cenie jak w Aple Store
9 km ??? Serio ???
@@pppppp3394 to za sprawą GPS
@@tomaszcichawa6332 Ale przecież AirTag działa na bluetooth a nie GPS, lokalizowanie go działa w dokładnie taki sam sposób jak tego alarmu Knoga
Bluetooth hahah zasięg 10m a jak pójdę do Lidla i po zasięgu... Na takie gadget jest łatwe wytłumienie sygnału :) w 10s i nikt nie wie gdzie jest rower hahahah Darujcie sobie to. GPS na E-sim bardziej sprawdza się... + U-lock i w miarę da się zabezpieczyć.
Albo lokalizator, albo alarm. A teraz to jest ostrzeżenie i naoczne i nauszne dla złodzieja "Uwaga rower zawiera lokalizator" :)
bdw, mam airtaga i myśle ze to super spraw jest. W nowym rowerze też będzie - wklejony w ramę. W Karbonie powinien bluetooth dobrze śmigać
Nie ma zabezpieczeń które uchronią przed kradzieżą. Dlatego za koszt tego urządzenia chciałbym wykupić roczne ubezpieczenie od kradzieży. Przecież to takie proste… poza tym dźwięk tego urządzenia w ogóle nie przykuwa uwagi.
Dźwięk urządzenia ma przede wszystkim przykuć uwagę osoby, która liczyła na łatwy łup. Odruch: wyje, to cofasz rękę. Oczywiście, że przechodnie go zignorują. Ile razy minęła Cię hulajnoga elektryczna z wyjącym alarmem? Czy jesteś pewien, że wszystkie zauważyłeś? :)
280 zł zapłacisz za roczne ubezpieczenie roweru za około 5-6 tys. zł. Raczej nie jest to typowa wartość roweru w grupie docelowej tego Knoga... ;)
Tyle że z tymi ubezpieczeniami też nie jest kolorowo. Musisz spełnić pewne warunki żeby oddali ci kasę. Np. jak ukradną rower w piwnicy to twoja piwnica musi być zamknięta na dwa zamki. Rower przypięty łańcuchem o danej grubości itp...
@@marjak92 No to chyba nie jest aż takie szokujące. Przecież wiadomo, że rower pozostawiony bez zapięcia na chodniku nie postoi długo... :)
Co więcej: NN wymaga, żeby rower był przypięty także na balkonie. :) Podejrzewam, że inne towarzystwa też mają takie zapisy.
A mocne te urządzenie? Tzn. jakby chcieć je połamać?
A bez GPS i połączenia z siecią to w moim przypadku bez sensu, bo podobne funkcje mam w Garminie
Jak o alarm - jest masa filmików w których ludzie olewają podobne rzeczy. Ludzie olewają nawet typów ze szlifierkami dobierającymi się do zabezpieczeń.
A znasz jakieś urządzenia które łączą się z telefonią komórkową i lokalizują po GPS? Znalazłem np. NotiOne GPS
Ktoś tu nie zrozumiał do czego służy to ustrojstwo 😁
Nie znaczy to ze z tym urządzeniem możesz zostawić rower pod galeria i iść na zakupy i liczyć ze ktoś się tego tak mozcno wystraszy ze nie weźmie naszej maszyny. To służy do tego ze jadąc po trasie i zatrzymując się po Colke przy sklepie bądź stając na kawkę nie musisz wpatrywać się przy każdym łyku kawy na swój rower oddalony 20m od ciebie 😅
@@djkubuss rozumiem o co chodzi, dlatego porównałem je do licznika. Póki jestem połączony z BT to licznik poinformuje mnie o tym, że ktoś mi rower rusza. No i licznik też będzie piszczeć. Mnie z kolei bardziej by interesowało urządzenie GPS połączone po GSM, w razie jakby ktoś mi ukradł rower z komórki. Niedawno jeden gamoń ukradł mi telefon z plecaka, tylko był na tyle debilem że nie wyciągnął karty sim. Odpaliłem lokalizowanie, i jak tylko wszedł do siebie do domu, pojechałem do niego. Był wybitnie zdziwiony, że go znalazłem.
Mocne. Pilniczkowi do paznokci się spokojnie oprze, natomiast byle śrubokręt do podważania go unieszkodliwi.
To zależy ile jaboli żul wyzerował przed akcją 😉
Jak rozrośnie się zasięg LoRa to może wtedy producenci chętniej podłączą te urządzenia do sieci, bo teraz połączenie do sieci komórkowej to duża strata prądu.
OK, biere...
Warto jeszcze dodac, ze Lufthansa zabronila uzywania airtagow w bagazu.
Już się wycofali z tego.
Można zabierać.
"Będzie wersja kompatybilna z Samsungami" skrót myślowy czy jakaś dziwna współpraca która w jakiś magiczny sposób wyklucza używanie na Androidzie w telefonie innej firmy ? :) Aczkolwiek nie do końca wiem jak by to mogło być zrealizowane.
E nie sądzę - słyszałem taki komunikat ze strony KNOGa ale myślę, że to skrót myślowy kogoś, dla kogo największym rywalem Apple jest Samsung:D Z punktu widzenia KNOGa powinno to być dostępne jak najszerzej, aczkolwiek jestem ciekawy, czy nie wymagałoby to zmiany technologii lokalizatora.
@@MrOryly Może będzie to bazować na smart tagu od samsunga, tak jak to bazuje na airtagu
8 zł ..Tyle kosztuje opakowanie folii aluminiowej,którą po owinięciu tego urządzenia zablokujemy sygnał..., I nie zadziała.
Pozdro.
A skąd ktoś kradnący Ci rower na ulicy będzie miał przy sobie folie aluminiowai będzie wiedział po co ma jej używać?;) Polecam ze zrozumieniem posłuchać w filmie czym jest to urządzenie. To przede wszystkim prosty ALARM będący dodatkowym zabezpieczeniem roweru zostawionego na trasie pod sklepem, kawiarnia czy stacja paliw. Lokalizator Air tag jest tu dodatkiem.
Na jakich iPhonach działa appka do AirTaga? Tylko nie mówcie że na najnowszych bo to się mija z celem.
Lokalizacja na Bluetooth słabo, a już myślałem że w końcu jakieś fajne rozwiązanie 🙁
Kupuje.
Przypuszczałem ok. 300 zł :)
Co do dentkomatów to patent wymuszony przez zamykanie sklepów w niedzielę, ale niestety nie idealny. Miałem niemiły przypadek w Monachium, że zniszczyła się moja pompka i niestety żaden z automatów w okolicy nie sprzedawał pompek a na stacjach benzynowych niby mają zakaz pompowania opon rowerowych.
Raczej "dopasowany" niż "wymuszony". U nas też są zamknięte sklepy, a automatów nie ma. :)
O automatach na pompki nie słyszałem. Jak nie masz własnej, to możesz użyć publicznej. Jeśli dotarłeś do miejscowości, w której jest automat na dętki, to i pompka się znajdzie (bardzo często zaraz przy automacie :)).
Kilka razy pompowałem w Niemczech na stacji benzynowej rower.
Przydaje się też wozić przejściówkę do wentyla presta.
Raz jak zapomniałem pompki to poszedłem do pierwszego gospodarstwa i poprosiłem o użyczenie kompresora.
Znając nawet tylko podstawy Niemieckiego lub Angielskiego to naprawdę nie problem.
Fajne i niefajne w jednym. Moim skromnym zdaniem producent powinien zdecydować się, czy urządzenie ma działać jako alarm, czyli odstraszać swoim dźwiękiem, jednocześnie powiadamiając właściciela o ingerencji, czy ma pomóc w lokalizacji utraconego sprzętu. Jak komuś zacznie piszczeć i się tym nie przejmie, zwieje, pierwsze co potem zrobi - wyharata to-to i wyrzuci precz. Jak nie zniszczy, to śmietnik miejski będzie "trąbił", że jest "utracony". Jeśli lokalizator ma spełnić swoją rolę, musi działać dyskretnie.
Alarm nie ma sensu. Może pomógłby komunikat, że rower jest właśnie kradziony z jakiegoś małego głośniczka, że jedzie na nim złodziej. Motobanda ostatnio wrzuciła filmik, jak "kradną" moto i wszyscy mają wywalone na szczypce, cięcia szlifierką i ładowanie do busa. Złodziej jeszcze pomacha tym, co popatrzą się ma niego, jak pojedzie z włączonym alarmem. Jedyny sens to informacja, że ktoś go odpina, ale wtedy musi być drugie zabezpieczenie, umiejętność biegania w butach rowerowych i odwaga do konfrontacji siłowej z kimś, kto ma jakieś narzędzia przy sobie. Inaczej odjeżdżający z alarmem będzie miał wywalone jak odwracający głowę za nim
Typowalem 8 stówek 😜
ejpel :)
Ejpel 🤣 a może to jednak Apyl🤔
Alarm działa tylko jak jesteś w zasięgu telefonu? Czy ma kartę GSM? Jak to to sens tego urządzenia nie ma. Lepiej wydrukować sobie kieszeń na AirTag do mocowania pod komputerek i lokalizacja ogarnięta.
Alarm dostaniesz jak jesteś w zasięgu, a jak nie to lokalizację urządzenia zobaczysz na mapie.
@@pjayscycling Tylko jeśli inne iphony zbiorą jego sygnał w otoczeniu. Tak wynika z tego co mówił spzedawca w salonie.
@@pjayscyclingaktualną przybliżoną lokalizację dostaniesz tylko wtedy, gdy jakiś użytkownik iphona znajdzie się blisko twojego roweru, co jak pokazuje praktyka często wcale nie musi mieć miejsca.
Ale to właśnie jest AirTag w dedykowanej obudowie (plus rzeczy dodane przez Knog).
Alarm nie wymaga zasięgu telefonu, ale tu chyba coś się zamieszało. Przecież AirTag to też nie alarm. :)
Sam od jakiegoś czasu zastanawiam się na tymi lokalizatorami. Trochę irytowałoby mnie włączanie tego Knoga za każdym razem i rozbrajanie go... chociaż to że piszczy to przydatna funkcja. Na allegro można kupić zwykły uchwyt mocowany pod koszyk na bidon, drukowany 3D za mniej niż 20zł i do tego jest dużo mniejszy niż ten Knog. Są też uniwersalne uchwyty pod siodełko ale wydaje mi się, że je łatwo wyłamać jak złodziej się ogarnie, że coś tam jest. Najbardziej przemawia chyba do mnie mocowanie u dołu rury sterowej tapered. Działa jak zwykły korek, jest niewidoczne i przypuszczam, że ciężko je wyrwać. Miał ktoś może już jakieś doświadczenia z tymi ustrojstwami i podzieli się opinią?
@Michał Andreskowski Po wpisaniu 3 słów w google wyskoczy Ci 10000 zdjęć i artykułów. Chodzi mi o to, czy ktoś już używał takich rzeczy osobiście i jakie jest jego zdanie.
A jeśli uważasz, że nie powinienem nic o tym pisać, to jaki sens ma nagrywanie filmu o tym i jakakolwiek dyskusja? Trzeba siedzieć cicho i nawet nie wspominać o Airtagu i uchwytach bo złodziej się dowie...? jak będzie chciał to i tak się dowie.
@Michał Andreskowski W takim razie jak mam się dowiedzieć o innych urządzeniach i możliwościach ich schowania? oraz opiniach innych?
@Michał Andreskowski Czlowieku kupujesz czujnik sygnału za kilka stów i wiesz czy i gdzie jest lokalizator zanim dotkniesz roweru. Wy na prawdę myslicie, że dla zlodzieja to jest problem? Złodziej nawet nie musi go szukać. Wymontuje go za pierwszym zakrętem i bedziesz lokalizował kosz na śmieci. W samochodzie to ma sens, bo wyciagnąć lokalizator spod silnika to nie jest takie proste (jak nie masz zagluszacza sygnału) ale z roweru lokalizator usuwa się w minutę. Przestańcie żyć jakimiś złudzeniami, że rower może być bezpieczny. Chyba tylko jak trzymasz go w mieszkaniu.
@Michał Andreskowski to będę mógł zrobić dopiero jak je kupię. A ja bym chciał wiedzieć czy warto, jakie są alternatywy i możliwości trochę wcześniej... Jeszcze jakaś "złota rada"?
@@wybieram_rower Nie mam złudzeń, że będzie bezpieczny, ale lepiej wydać 150 i mieć nawet drobną możliwość odszukania go. A jak jest dobrze schowane to złodziej od tak, go nie wyciągnie. Więc np. jak będzie uciekał nim spod sklepu można zadzwonić na policje i ich pokierować... mam nadzieję :). Polecisz jakieś jakieś inne małe lokalizatory, których nie trzeba wyciągać co chwilę i ładować?
Ale żeby nie zaprezentować narodowej potrawy niemieckiej to grzech 😄 Będę często wracał do tych filmów, bo bardzo fajnie wspominam pobyt w Dreźnie i miejscówki które pokazałeś, bo często też tam jeździłem na szosie.
Masz na myśli kiełbasę czy ziemniaka?
@@wojtekkonefa4590 kiełbasę w bułce 😀 a teraz to juz może kebab... 😁
Polecam sprawdzić prawidłową wymowę słowa Apple
450
ok. 280 zł
Taaa ja się podjarałem tym gadżetem jak sroka blaszką no i d... Tylko pod jabłkiem to działa. To się nigdy nie znajdzie u mnie niestety. Jakoś z jabłkiem się nie polubiłem :(
A no i aple a nie ejple bo aż bolą uszy tak samo jak Amazon a nie emejzon
Ale materiał super.
Btw Jest "prund" u Niemców?😂
Janku wpisz sobie w jutjuba „how to pronounce Apple” bo od „Ejpla” uszy bolą 🤦♂️🤦♂️🤦♂️
Jeśli rower ma alarm w ramie ma te sens, reszta to debile!
Złodziej wyrwie to w 10 sekund
Ciekawe, nie wiedziałem, że userzy iPhone mają zawsze włączony bluetooth. Bo ja, zwykły posiadacz Androida, włączam go tylko, kiedy potrzebuję słuchawkę w uchu.
Ps. Za 250zł bezwzględnie warto. Jak już będzie pod Androida, niekoniecznie Samsunga. Fajny jest też patent z zamykaniem tarczy hamulcowej z alarmem, ale nie ma lokalizatora.
Czemu włączasz Bluetooth tylko do słuchania? Oszczędzasz baterię?
Ostatnio bawiłem się tak w 2010, a może wcześniej. Oczywiście BT (i WiFi) mam włączone cały czas. Za dużo rzeczy korzysta z łączności, żeby sobie na ochotnika ograniczać funkcjonalność elektroniki.
W szczególności na rowerze BT się przydaje, bo łączy się z licznikiem (powiadomienia, pogoda, nawigacja itp. itd.).
@@piotrkosewski8940 temu, bo nie cierpię dostawać reklam przechodząc koło sklepów
@@mpGrafik What? :o
@@piotrkosewski8940 nic, tylko skoro z góry zakładasz, że wiesz, czemu wyłączam, to nie mogłem sobie odmówić przyjemności takiej odpowiedzi. Ale mieszkam "daleko od szosy" i tu jeszcze taka _cywilizacja_ jeszcze nie dotarła 😁.
Mam swój powód, a ponieważ wiele osób ma też to wyłączone, choćby tylko dlatego, że domyślnie po kupnie telefonu jest zwykle wyłączone, stąd moja uwaga o iPhone.
Ejpyl
Dobra, minął rok.
teraz coś dla androida.
Taki wielki pan influencer a nie wie jak się wymawia najbardziej influenserską markę na tym łez padole hehe
ja ja kartofel salad
za te pieniądze to zaje... gadżet
Różne głupoty już widziałem, gravele ( mimo ,że mam ), e-szosy, kaski modułowe a teraz jeszcze to. Na Boga gravelowskiego. Na chu... komuś gps z alarmem aby było łatwiej znaleźć.
A) to nie GPS. B) to przede wszystkim alarm, żeby była mniejsza szansa, że ukradną, a co potem to już nigdy nie wiadomo😅
@@bikeshowcc Fakt 🙂
Ile to kosztuje? Proste. 4000.
500 za knoga, 3500 za nowego ejpla.
No dobre to jest nie powiem ale iphona nie kupie :/ mogli by dac mozliwosc konfiguracji airtaga na androidzie i jakas apka do tego ale wiadomo $$$ by sie nie zgadzala a szkoda samsung chyba tez ma takie cos z tego co widzialem ale troszke wieksze to jest jak airtag dziala tez bardzo dlugo musze sie rozgladnac za tym . ps. kiedys moja pani miala taki alarm do portfela na lince sie go zpinalo z torebka ale tamto wylo ze nie do wytrzymania takie cos powinno byc to juz nie pikanie jak debil na sygnale by uciekal , malutkie urzadzenie jak bateryjki 2 cr2032. jo
TO BARDZO NIE FAIR WOBEC ZŁODZIEJI