@@witeksza915 no właśnie... bo jeśli ktoś tez wpadnie na taki pomysł a później będzie miał problemy z tego tytułu to trochę będzie wina autorów. Choć ja się mogę mylić, może taka sprzedaż jest jakoś uprawniona. Dobrze by było żebyście to wyjaśnili, bo chyba nie wszędzie można sobie rozłożyć taki interes.
Takie chodzenie po domach jest po prostu chamskie, wyobraźcie sobie, że dziennie puka do ciebie po 5 osób - może ziemniaczki, jajeczka, marchewkę a może buraczki. Jak chcę coś kupić to idę do sklepu albo innego miejsca, gdzie mogę coś dostać, nie róbmy z prywatnych posesji czy mieszkań jakiegoś targowiska. Jakbym miał odbierać dziennie 5 domofonów czy nie chcę czegoś kupić to chyba bym za przeproszeniem o**ujał. Jedna sprawa jak faktycznie chcesz coś sprzedać, a druga, że to faktycznie może być niebezpieczne i nigdy tego nie wiesz, czy nie dostaniesz worka ziemniaków w pakiecie z włamaniem czy czymkolwiek innym.
I tak, i nie. Kiedyś na wioskach jeździł miejscowy rolnik i sprzedawał swoje ziemniaki cebulę itd. Podejrzewam, że na początku pukał, pytał itd. Po jakimś czasie każdy się przyzwyczaił, jak ktoś chciał coś kupić to słyszał już z daleka nadjeżdżający traktor i wychodził przed dom. Początków działalności takiego rolnika nie widziałem(stąd tylko moje przypuszczenia jak to mogło wyglądać), aczkolwiek widziałem jak traktor z przyczepą jeździł po wiosce i ludzie wychodzili kupić ziemniaki. Szczególnie wszystkie starsze osoby, które nie miały już sił dźwigać worków po 15kg, a uprzejmy Pan na przyczepie zawsze pomógł zanieść ziemniaki do domu. Należy też pamiętać, że kiedyś ziemniaki ludzie chowali w piwnicy i całą zimę je trzymali. Nie jak teraz idziesz do sklepu i kupujesz tyle ile potrzebujesz.
@@sylwiazieba4142 Tak poza tematem filmu.Co to za problem umówić się na seks?Tym bardziej kobiecie?Facetów na pęczki i większość się uśmiechnie na propozycję od kobiety na niezobowiązujący seks dla przyjemności w dwie strony.A czasami,losowo,przy szczęściu potrafią takie spotkania przerodzić się w trwały związek,a nie tylko sam seks.Jakieś spotkania na seks bez zobowiązań,trochę rozmowy przy tym,kontakt telefoniczny czy przez komunikator,lepsze poznanie,jakieś wspólne wypady poza spotkaniami łóżkowymi...
Żeby to miało sens: - musicie mieć swoje produkty (wtedy cała kwota jest ważna) - trzeba to robić regularnie- dopiero po czasie pocztą pantoflową rozniesie się informacja że macie dobre produkty. Początki są ciężkie
Idiotyczny model biznesowy, skoro nie wyszedłem do sklepu po ziemnioki to znaczy że ich nie potrzebuje, chodzić po domach i pytać to masakra, już większy sens by miał jakiś OLX czy inna apka, czy to pod sklepem no rozumiem, ale obwoznie bezsens 😂
Akurat ja jestem osobą która na codzień zajmuje się sprzedażą jaj lokalnie, na śląsku i z wieloletniego doświadczenia mogę powiedzieć, że jajka da sie spokojnie sprzedawać w dużej ilości bo jest to podstawowy produkt którego używa się w kuchni co chwile. Łatwo jest zrazić klienta sprzedając mu starsze jajko lub nie daj boże zepsute, więc najważniejsze jest zbudować sobie to zaufanie, że ma się najlepszy produkt. I wtedy, po jakimś czasie regularnosci i sumienności, pojawi się wiele klientów ;) na początku gdy handlowałem z takiej drewnianej budki i nikt nie kupował to krzyczałem do tabunu ludzi „zapraszam po jajka” z czego kilka osób się odwróciło, jedna czy dwie podeszły i już sie złapało pierwszych klientów, a jak towar jest dobry to pocztą pantoflową kazdy taki klient przyciagal kolejnych ;) jaja to trudna sztuka, ale opłacalna
U mojej mamy na lokalnym targu klientowi nie spodobał się rozmiar jajek 😂 za to inna Pani, lekarka przyjeżdża z samej Warszawy po jajka, bo wie co dobre. Ja sama nie jestem w stanie zjeść już marketowych jajek
U nas w miescie taki schemat sprzedaży się sprawdza, natomiast nie wszedzie. Na mojej dzielnicy nie ma takiej sprzedaży. Do moich rodziców i tesciowej przyjeżdża Pan. Nie oula po domach, wykrzykuje orzed blokiem "Kartofle, kartofleeee". Jest zawsze dajego dnia tygodnia. Sprzedaje od jajek, ziemniaków, warzyw... Po kiszoną kapustę, chleb. Zawsze ustawiaja sie kolejki.
Gdzie podsumowanie? Nie wiadomo, ile faktycznie zarobiliście i ile i czego Wam zostało. Na pewno nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie ile zarobiłeś, postawione w tytule filmu, a szkoda. Pomysł fajny, ale niezbyt dopracowany, biorąc pod uwagę Wasze inne filmy.
@@mikolajperzynski6064 Wynajem busa, paliwo,zezwolenie na sprzedaż obwoźną, zakup jajek i ziemniaków, czas poświęcony na to. Sprzedawały dwie( na trzy) osoby więc zarobek dzielimy na połowę. Wychodzi na czysto zero.
Dowcip mi się przypomniał: Podjeżdża furmanka pod blok, kobieta z dziewiątego piętra zamawia 2 worki ziemniaków, winda nieczynna, ojciec z synem wnoszą, kobieta kręci nosem na cenę i sugeruje zapłatę w naturze, jednak ojciec prosi o zapłatę w gotówce, gdyż w tygodniu już cztery furmanki przejebali.
Fajny film i ważna informacja z tymi ludźmi na końcu. Warto się informować wśród sąsiadów o nieznajomych ludziach kręcących się po okolicy. W świecie w którym teraz żyjemy raz to może być youtuber, a częściej to będzie faktycznie jakiś złodziej obczajający łatwy zarobek. W grupie siła!
Mi się wydaje, że to zależy od miasta i regularności. U mnie w mieście, nawet całkiem blisko Wrocławia, jeżdżą zawsze jedni i ci sami panowie z ziemniakami, ale każdy wie że to ich własny towar. Już nie pamiętam od ilu lat to robią ale na początku dzwonili po blokach, a teraz czasami nawet już nie chce im się dzwonić to wyciągają dzwoneczek i przy busie dzwonią że przyjechali, a ludzie już wiedzą o jakich godzinach ich wysłuchiwać. Czasami stali klienci już tydzień wcześniej zamawiają i płacą, a oni tylko zostawiają ziemniaki pod drzwiami 🙂
I jeszcze jedno! Dzis dokonales przestepstwa skarbowego, owszem wolno ci sprzedawac produkty rolne nieprzetworzone bez kasy fiskalnej, ale tylko jak jestes producentem tego co sprzedajesz i nie przetworzyles. Taka dzialnosc musisz zgosic do skarbowki i miec kase fiskalna zalegalizowana i zalegalizowana wage. I od tego zarobku odprowadzic ok 60 procent podatku, czyli doliczyc podatek od nieruchmosci, podatek od podmorowki pod ogrodzeniem, podatek od pomieszczen produkcyjnych i magazynowych, podatek od psa jak to teren miejski gdzie firma ma siedzibe, posiadac zasiadczenie o zdrowiu dla sanepidu, zgloszenie dzialnosci firmy , i jeszcze pare rzeczy. Macie szczescie ze nie przechodzily panie z sanepidu albo urzedu skarbowego. Bo bysci sie z tylkiem nie pozbierali. Sory ale taki mamy klimat w Polandzie, ze tu kto sie ruszy to placi.
Wydaje mi się, że ta sprzedaż działa bardziej na zasadzie osób mających gospodarstwo, często ogłaszają się na grupach osiedlowych, że przy jakimś zamówieniu dowiozą do domu lub raz w tygodniu organizują odbiór dla osób, które były wcześniej chętne i wtedy można ich zobaczyć z busem przed sklepem xd. Rzadko kiedy w ogóle spotkałam się z tym, że ktoś ten towar będzie próbował reklamować z samochodu albo przez domofon. Tym bardziej ciekawy odcinek xd ale przez to, że raczej nie jest to powszechna praktyka, pewnie ludzie zaopatrzyli się w te produkty wcześniej, w innych miejscach, no i też moim zdaniem wyglądało to nieco.. "podejrzanie"?XD No, ale to taka uwaga na przyszłość! Pozdrowionka
Super pomysł na odcinek, też tak pracowałam, warto wspierać polskich rolników, ale też i takich sprzedawców. W sezonie truskawkowym na pewno poszłoby Ci zdecydowanie szybciej :) i młodsi też by kupowali. Najlepiej pokazać np. przy truskawkach na widoku ilość sprzedanych koszyków. To jest dobry biznes tylko trzeba wyrobić sobie zaufanie i mieć tylko najlepsze produkty, najlepiej od rolników.
Sprzedaz po domach i blokach nie jest juz realna. ludzie sie boja otwierac, szczegolnie starsi i dzieci. Moze,gdyby przed blokiem otworzyc samochod i widza z okna, ze w samochodzie jest towar... to moze jeszcze tak. Dziwne, ze nikt nie zapytal o legalnosc tej dzialalnosci, bo w samochodzie trzeba miec tabliczke z regonem i numerem dzialalnosci. W biedronce nie ma ochroniarzy, jednak w duzym markiecie sa i nie wolno przed markietem robic konkurencji na ich parkingu. Moga wezwac straz miejska, bo ona uiszcza oplaty za plac na ktorym sie handluje, jak rowniez moga szybko sprawdzic, czy dana dzialalnosc jest otwarta. Czesto sie zdaza,ze ktos wyrabia regon inr dzialalnosci, poczym szybko ja zawiesza a jednak jezdzi i sprzedaje. Kary sa wysokie chyba za takie oszustwa. Albo specjalnie pojechales pod Biedronke, albo miales farta. Z filmu wynika, ze gdyby pracowac 20 dni, to 3 tys. mozna wycisnac...jednak trzeba odliczyc benzyne. Pozdrawiam.
Chętnie bym zobaczyła odcinek w tematyce psychologii tłumu. Np będziecie sprzedawać najtańsze paczki, wynajmijcie sztuczny tłum i zobaczycie ile osób przez to podejdzie
Z tym lataniem po domach czy dzwonieniem domofonem przesada... Nie dziwię się reakcji ludzi którzy chcieli Was przegonić, sam nie lubię jak mnie ktoś nachodzi w domu i chce coś sprzedać... Jak chce coś kupić to idę po to, nie siedzę w domu i nie czekam że ktoś mi ziemniaki przywiezie, jajka czy mleko... Normalny sposób to właśnie targ, przy sklepie stanąć, stanąć też można na osiedlu przy blokach dużo rolników tak robi i podchodzą normalnie ludzie kupują
Nie rozumiem po co wstawiacie fragmenty co za chwilę będzie. Irytuje mnie to bo ciągle muszę przewijać. Przecież skoro włączyłem wasz film to chyba chce go obejrzeć. Nie podobają mi się takie wstawki.
Pomysł na przebitkę cenową super. Ale od domu do domu to nie, do mnie to nie. Taka sprzedaż od razu kojarzy się z przekrętem. Najlepiej wynająć kilka metrów i zacząć sprzedawać. Bo tak to zero zaufania. Z całym szacunkiem. Ludzie cenią sobie swój mir domowy. Te czasy się skończyły. Nawet obwoźny to na wioskach i to musisz zdobyć zaufanie ludności.
13:35 Za to że ludzie są uważni, spostrzegawczy i ostrożni to należy ich raczej pochwalić, a nie piętnować. Najbardziej zrozumieją to ci co problemu doświadczyli, ale wszyscy powinni uczyć się na błędach zamiast bagatelizować, bo to prędzej czy później może się zemścić.
Na handlarza to ty się nie nadajesz ;D Jajka i ziemniaki chyba każdy jje. Z tym do klienta się podchodzi i się nie pyta czy chce tylko się wciska w ręce towar. Jak masz dobry towar to nie ma sie co czaić
Super odcinek, ale malo wiarygodny jestes:). U mnie, choc już bardzo rzadko, chodzi pan i krzyczy: "Zieeemnioki, ziemnioki, zieeemnioki, ziemnioki!!!" I jak ktoś chce, to wychodzi do niego. I on sprzedaje minimum po dziesięć kilo. Nigdy nie kupowalam, bo po co mi tyle ziemniaków, ale tak to się odbywa:). Nie wiem czy ma jajka (kurze, bo swoje pewnie ma, choc też nie sprawdzalam:). Buziaki 😘
6:07 Jak widać ludzie których pytaliście itd wolą jaja chemiczne a nie naturalne :/ 7:32 ale w końcu przyszła kurka do kurniczka :D Pozdrowienia dla tej pani która odważyła się kupić jajeczka/ziemniaczki od marki "Sprawdzam Jak" :D Ja kupuję od rolnika albo od kogoś kto hoduje kury i sprzedaje dobre naturalne jajeczka :)
Sądzę, że powinieneś lepiej sie przygotowywać. Gość w złocie i dresie sprzedający jajka nie wzbudza zaufania. Wyglądasz jakbyś raczej je obijał klientom aniżeli sprzedawał. ;)
Fajny był ten filmik. Cieszę się, że trochę zarobiłeś na sprzedaży jajek i ziemniaków. Szkoda, że na koniec posądzono Was, że jesteście złodziejami, chodź z drugiej strony też się nie dziwie takiej reakcji, bo czasami właśnie są tacy ludzie, którzy tylko pod przykrywką sprzedają różne rzeczy, a tak naprawdę chcą coś ukraść. Ja czasami kupuję od rolników przy takich stoiskach pod parasolem, ale to tylko zazwyczaj latem. Pozdrawiam Dymitrze i życzę miłego wieczoru. ❤😃
Nie wiem jak to Ci poszło do końca ale u nas jest tak że jedziesz na osiedle i krzyczysz "kartofle, ziemniaki pomidory" i czekasz i klientela się schodzi sama
Kupuję tylko od rolników ekologicznych na targu, gdzie ich widzę, mogę z nimi porozmawiać i wiem, że te warzywa są bez chemii. Jeśli do moich drzwi zapukałby taki rolnik, czy sprzedawca takich właśnie ekologicznych warzyw, to ok. Nie interesuje mnie rolnik przemysłowy, który sprzedaje mi pestycydy, bo to mam w każdym sklepie. Nie chcę jeść bezsmakowych chemicznych warzyw.
Koleżanka sprzedaje w pracy jajka od swoich kurek po 1,30 zł. Popyt jest spory. Myślę, że spokojnie robi drugą pensję. Nie musi nikogo zaczepiać i dzwonić po ludziach, choć pewnie początki nie były łatwe.
Bo teraz nie jeździ się po domach z jajkami i nie pyta każdego z osobna czy chce kupić jajka/ziemniaki. Teraz każdy jest nieufny i nawet jeśli ktoś by potrzebował tych produktów, to można się obawiać o ich pochodzenie i czy nie są przypadkiem jakieś skażone. Zdecydowanie lepiej jest stanąć i rozłożyć produkty- wtedy ludzie widzą stoisko i sami pochodzą. Na pewno lepszym rozwiązaniem jest posiadanie swojego stoiska na miejskich targowiskach, gdzie kojarzy się już danego sprzedawcę i wiadomo, ze ma dobrej jakości produkty, dodatkowo efekt, że się go zna i można zamienić kilka słów działa na plus, ze ludzie wracają.
Moim zdaniem bardzo dobra reakcja tego kierowcy co zajechal droge. Lepiej zapobiegac niz leczyć. Jest mase takich przyaodkow ze oszusci pukaja do domow. Lepsza taka reakcja niz przejsc obojetnie
U mnie sąsiedzi handlują jajkami, makaronami i jakimiś koncentratami pomidorowymi. Sprzedają na targach, ale my kupujemy te u nich w domu (nawet po godz. 21:00). Dobrze na tym wychodzą.
Chętnie bym takie coś zobaczył ale żebyś wziął produkty od lokalnego dostawcy, ja na przykład zwracam uwagę co kupuję i jajka i warzywa kupuje na rynku i jest to zupełnie inna jakość niż hurtownia.
Super odcinek. Byłem pewny że sprzedacie cały towar. A co do tych dwóch typów. To akurat jest normalne jak coś robisz na osiedlu zawsze się włącza tak zwany osiedlowy monitoring😅😅 Super odcinek . Pozdrawiam 🤜🤛
I cyk, skarbówka! A tak serio to chyba zamiast jeździć to lepiej by było stanąć właśnie tak jak tu pod sklepem czy przy drodze i przede wszystkim mieć kartkę z ceną. Jak ludzie nie widzą to z reguły boją się podejść, żeby ich ktoś nie naciągnął. Jak ktoś objazdówkę robi u mnie po okolicy to się zawsze zapowiada na grupach np. na fb, że będzie jechał w ten dzień i podaje liste co ma w jakich cenach. Składa się zamówienia i podaje adres. Wiem, że to nie działa do filmu, więc najlepsza opcja to stać z wystawionym i okartkowanym towarem
Nie wolno wchodzić na czyjąś posesje, zajmować miejsca a dodatkowo handlować towarami. Żeby móc stanąć sobie w celu handlowym pod sklepem czyt. na parkingu trzeba zgody właściciela/umowy dzierżawy powierzchni oczywiście w 99.9% przypadków odpłatnej. To co zostało przedstawione na filmie nie jest legalne. Podobnie ma się kwestia stania przy drogach, trzeba posiadać zgodę zarządcy drogi lub innych organów za to odpowiedzialnych. Dodatkowo konieczne jest uzyskanie zgody na handel uliczny bądź obwoźny oraz w większości przypadków założenie działalności gospodarczej. Oczywiście nie sądzę, aby za jednorazową akcje jaką tutaj zaprezentowano, ktoś próbował wyciągać jakieś konsekwencje, ale warto podkreślić, że żeby coś takiego robić trzeba mieć powyższe zgody.
@@Aleksander.K. No tak, racja. Filmik pokazuje czy można taką metodą dorobić sobie na wakacje, lub ogólnie zarobić. Wiadomo jak to na wsiach, nikt sie nie powinien dojebać do dziadka przy busie i każdy wie, że nie ma działalności i nie daje rachunku. Tak to umownie działa. Trzeba pamiętać, że jednak zawsze jest to ryzyko, a kary są surowe. Dobrze, że wspomniałeś o tych zgodach, bo jako sposób na dorobienie na wakacje, to jednak gra niewarta świeczki. Dzięki Panie Prezydencie
Dymitr z tym handlem obwoźnym to musisz wybierać osiedla albo nawet wsie, gdzie nie ma w pobliżu sklepów i są też starsze osoby bez samochodów. Wtedy więcej osób sie skusi, bo dostaną towar pod dom zamiast aamemu nosić.
Dostałbyś mandat kd straży miejskiej któregoś razu za handel bez zewolenia to by ci dniówki brakło... poza tym duza część osob kupila dlatego ze ciebie poznali.
Ja bym kupiła gdyby było mówione JAJKA SWOJSKIE, DWUŻÓŁTKOWE itp. Ziemniaki Irga... Po drugie wystawiona tekturka z nazwami i cenami i pochodzeniem. Na hasło tylko JAJKA nawet bym sie nie odwróciła. Pomyślałabym, że to jacyś naciągacze nakupili jajek na promocji najgorszych w biedronce. Ludzie teraz szukają naturalnych produktów, które mają choć trochę witamin
Jak wbijasz do klatki z workiem kartofli na ramieniu i pukasz do wszystkich po kolei na wyższych piętrach to babcie biorą, żeby nie musiały wnosić same. Poza tym ten biznes opiera się na regularności i stałych klientach nabywanych z czasem. Jak ktoś w tym siedzi X lat to ma się całkiem dobrze, jak ktoś startuje to stwierdzi że nie opłaca się.
Dymitrze, co do ostatniej sytuacji to na grupie mieszkańców nie pojawiłeś się pierwszy raz 😅 ale wtedy bardziej incognito, bo było zdjęcie skody 😊 Niestety mieliśmy dużo włamań w okolicy jak i obserwacji podejrzanych typów i stąd ta reakcja. Jako, że macie tu studio (jak i drogi sprzęt) może warto, żebyś do niej zaglądał i miał dostęp 😁
nie wiem czy byl taki odcinek ale chyba nie kojarze . Co myslisz o metoda na wnuczka , poczuczyc ludzi czy wejda w interes z toba czy nie ,swietny material
Co sądzicie o takiej sprzedaży?
Słaby pomysł na kontent :/
zastanawiam się czy jest to legalne? Jak to wygląda z taką sprzedażą?
@@kennym2741 no wiesz.... Bez paragonu, urzędu skarbowego itd.... Ciekawe czy towar unijny czy jakiś podły? 🤔
@@witeksza915 no właśnie... bo jeśli ktoś tez wpadnie na taki pomysł a później będzie miał problemy z tego tytułu to trochę będzie wina autorów. Choć ja się mogę mylić, może taka sprzedaż jest jakoś uprawniona. Dobrze by było żebyście to wyjaśnili, bo chyba nie wszędzie można sobie rozłożyć taki interes.
Ogólnie ta sprzedaż jajek to było oszukiwanie ludzi,jajka fermowe sprzedawane jako swojskie,mam nadzieję, że ci co kupili byli podstawieni.
Takie chodzenie po domach jest po prostu chamskie, wyobraźcie sobie, że dziennie puka do ciebie po 5 osób - może ziemniaczki, jajeczka, marchewkę a może buraczki. Jak chcę coś kupić to idę do sklepu albo innego miejsca, gdzie mogę coś dostać, nie róbmy z prywatnych posesji czy mieszkań jakiegoś targowiska. Jakbym miał odbierać dziennie 5 domofonów czy nie chcę czegoś kupić to chyba bym za przeproszeniem o**ujał. Jedna sprawa jak faktycznie chcesz coś sprzedać, a druga, że to faktycznie może być niebezpieczne i nigdy tego nie wiesz, czy nie dostaniesz worka ziemniaków w pakiecie z włamaniem czy czymkolwiek innym.
Żeby chociaż jeszcze zgwałcili 🤔🤔🤔🤔
@@sylwiazieba4142to już twój mokebe ci załatwi
I tak, i nie. Kiedyś na wioskach jeździł miejscowy rolnik i sprzedawał swoje ziemniaki cebulę itd. Podejrzewam, że na początku pukał, pytał itd. Po jakimś czasie każdy się przyzwyczaił, jak ktoś chciał coś kupić to słyszał już z daleka nadjeżdżający traktor i wychodził przed dom. Początków działalności takiego rolnika nie widziałem(stąd tylko moje przypuszczenia jak to mogło wyglądać), aczkolwiek widziałem jak traktor z przyczepą jeździł po wiosce i ludzie wychodzili kupić ziemniaki. Szczególnie wszystkie starsze osoby, które nie miały już sił dźwigać worków po 15kg, a uprzejmy Pan na przyczepie zawsze pomógł zanieść ziemniaki do domu.
Należy też pamiętać, że kiedyś ziemniaki ludzie chowali w piwnicy i całą zimę je trzymali. Nie jak teraz idziesz do sklepu i kupujesz tyle ile potrzebujesz.
do tego kolejnych dwóch akwizytorów z fotowoltaniką, kolejni z tanim prądem, skup złomu, jabłka, kilka telefonów z inną akwizycją.
@@sylwiazieba4142 Tak poza tematem filmu.Co to za problem umówić się na seks?Tym bardziej kobiecie?Facetów na pęczki i większość się uśmiechnie na propozycję od kobiety na niezobowiązujący seks dla przyjemności w dwie strony.A czasami,losowo,przy szczęściu potrafią takie spotkania przerodzić się w trwały związek,a nie tylko sam seks.Jakieś spotkania na seks bez zobowiązań,trochę rozmowy przy tym,kontakt telefoniczny czy przez komunikator,lepsze poznanie,jakieś wspólne wypady poza spotkaniami łóżkowymi...
Żeby to miało sens:
- musicie mieć swoje produkty (wtedy cała kwota jest ważna)
- trzeba to robić regularnie- dopiero po czasie pocztą pantoflową rozniesie się informacja że macie dobre produkty.
Początki są ciężkie
Podatek jeśli to nie są ich produkty bezpośrednio od rolnika, nie można sobie sprzedawać po domach
Taaaa......
Dokładnie tak. Kwestia ubrania jeszcze... Na co dzień prowadzący nie pokazuje się w dresach
Idiotyczny model biznesowy, skoro nie wyszedłem do sklepu po ziemnioki to znaczy że ich nie potrzebuje, chodzić po domach i pytać to masakra, już większy sens by miał jakiś OLX czy inna apka, czy to pod sklepem no rozumiem, ale obwoznie bezsens 😂
@@piotrekzsz2bzdura większość tych produktów pochodzi od rolników
Może warto sprawdzić, czy sztuczny tłum by coś zdziałał przy sprzedaży 😀
O tak, zdecydowanie jakieś starsze babcie przy busie od razu napędzają ruch i przyciągają kolejne osoby 😉
Fajny pomysł!
Zawsze działa. Ludzie instynktownie podchodzą, tam gdzie widzą ludzi.
Satyra jajeczno ziemniaczana😂😂😂
Teraz wyglądasz jak prawdziwy sprzedawca, nie jak przy borówkach :D
Wziąłem uwagi do serca 🥰
ta z czapką RF ...
@@Master_85 powinien mieć czapkę unreal 😁
@@Master_85 Nie mam pojęcia co to za RF, wygląda jak rolnik - ja bym kupił :)
RF - Roger Federer
Akurat ja jestem osobą która na codzień zajmuje się sprzedażą jaj lokalnie, na śląsku i z wieloletniego doświadczenia mogę powiedzieć, że jajka da sie spokojnie sprzedawać w dużej ilości bo jest to podstawowy produkt którego używa się w kuchni co chwile. Łatwo jest zrazić klienta sprzedając mu starsze jajko lub nie daj boże zepsute, więc najważniejsze jest zbudować sobie to zaufanie, że ma się najlepszy produkt. I wtedy, po jakimś czasie regularnosci i sumienności, pojawi się wiele klientów ;) na początku gdy handlowałem z takiej drewnianej budki i nikt nie kupował to krzyczałem do tabunu ludzi „zapraszam po jajka” z czego kilka osób się odwróciło, jedna czy dwie podeszły i już sie złapało pierwszych klientów, a jak towar jest dobry to pocztą pantoflową kazdy taki klient przyciagal kolejnych ;) jaja to trudna sztuka, ale opłacalna
Jaja sobie robisz? 😂
U mojej mamy na lokalnym targu klientowi nie spodobał się rozmiar jajek 😂 za to inna Pani, lekarka przyjeżdża z samej Warszawy po jajka, bo wie co dobre. Ja sama nie jestem w stanie zjeść już marketowych jajek
@@patpat8574 jaja twojej mamy robią furorę? Well..
Coś nowego, fajny odcinek! Dуmitr, wesoły przedsiębiorca, zaradny sprzedawca, najlepszy bloger!😊❤🔥👍
U nas w miescie taki schemat sprzedaży się sprawdza, natomiast nie wszedzie. Na mojej dzielnicy nie ma takiej sprzedaży. Do moich rodziców i tesciowej przyjeżdża Pan. Nie oula po domach, wykrzykuje orzed blokiem "Kartofle, kartofleeee". Jest zawsze dajego dnia tygodnia. Sprzedaje od jajek, ziemniaków, warzyw... Po kiszoną kapustę, chleb. Zawsze ustawiaja sie kolejki.
Problem jest jeden, jajka z fermy, a warzywa z hurtowni ( Holandia, Hiszpania, Turcja tak samo jak w markecie)
Gdzie podsumowanie? Nie wiadomo, ile faktycznie zarobiliście i ile i czego Wam zostało. Na pewno nie otrzymaliśmy odpowiedzi na pytanie ile zarobiłeś, postawione w tytule filmu, a szkoda. Pomysł fajny, ale niezbyt dopracowany, biorąc pod uwagę Wasze inne filmy.
Mówiłem ile zarobione 🙏
Na czysto wyszli na zero.
@@SprawdzamJakCo ty wiesz o życiu o czym kolowiek.....
mowil 185 szlotych
@@mikolajperzynski6064 Wynajem busa, paliwo,zezwolenie na sprzedaż obwoźną, zakup jajek i ziemniaków, czas poświęcony na to. Sprzedawały dwie( na trzy) osoby więc zarobek dzielimy na połowę. Wychodzi na czysto zero.
Dowcip mi się przypomniał:
Podjeżdża furmanka pod blok, kobieta z dziewiątego piętra zamawia 2 worki ziemniaków, winda nieczynna, ojciec z synem wnoszą, kobieta kręci nosem na cenę i sugeruje zapłatę w naturze, jednak ojciec prosi o zapłatę w gotówce, gdyż w tygodniu już cztery furmanki przejebali.
Dobry jesteś 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣
Toś się Krzysiek nanosił z ojcem tych kartofli 😂😂😂😂
Pracują narkotyków nie zażywają. Pod blokiem nie stoją. Pozytywne chłopaki.
Fajny film i ważna informacja z tymi ludźmi na końcu. Warto się informować wśród sąsiadów o nieznajomych ludziach kręcących się po okolicy. W świecie w którym teraz żyjemy raz to może być youtuber, a częściej to będzie faktycznie jakiś złodziej obczajający łatwy zarobek. W grupie siła!
Mi się wydaje, że to zależy od miasta i regularności. U mnie w mieście, nawet całkiem blisko Wrocławia, jeżdżą zawsze jedni i ci sami panowie z ziemniakami, ale każdy wie że to ich własny towar. Już nie pamiętam od ilu lat to robią ale na początku dzwonili po blokach, a teraz czasami nawet już nie chce im się dzwonić to wyciągają dzwoneczek i przy busie dzwonią że przyjechali, a ludzie już wiedzą o jakich godzinach ich wysłuchiwać. Czasami stali klienci już tydzień wcześniej zamawiają i płacą, a oni tylko zostawiają ziemniaki pod drzwiami 🙂
Jesteś taki optymistycznym, miłym i widać, że dobrym człowiekiem, że sama bym od Ciebie kupiła 😊.
Wiedziałam, że odcinek będzie dobry i nie zawiodłeś 😉.
Czekam na kolejne 😊
I jeszcze jedno! Dzis dokonales przestepstwa skarbowego, owszem wolno ci sprzedawac produkty rolne nieprzetworzone bez kasy fiskalnej, ale tylko jak jestes producentem tego co sprzedajesz i nie przetworzyles. Taka dzialnosc musisz zgosic do skarbowki i miec kase fiskalna zalegalizowana i zalegalizowana wage.
I od tego zarobku odprowadzic ok 60 procent podatku, czyli doliczyc podatek od nieruchmosci, podatek od podmorowki pod ogrodzeniem, podatek od pomieszczen produkcyjnych i magazynowych, podatek od psa jak to teren miejski gdzie firma ma siedzibe, posiadac zasiadczenie o zdrowiu dla sanepidu, zgloszenie dzialnosci firmy , i jeszcze pare rzeczy. Macie szczescie ze nie przechodzily panie z sanepidu albo urzedu skarbowego. Bo bysci sie z tylkiem nie pozbierali. Sory ale taki mamy klimat w Polandzie, ze tu kto sie ruszy to placi.
Wydaje mi się, że ta sprzedaż działa bardziej na zasadzie osób mających gospodarstwo, często ogłaszają się na grupach osiedlowych, że przy jakimś zamówieniu dowiozą do domu lub raz w tygodniu organizują odbiór dla osób, które były wcześniej chętne i wtedy można ich zobaczyć z busem przed sklepem xd. Rzadko kiedy w ogóle spotkałam się z tym, że ktoś ten towar będzie próbował reklamować z samochodu albo przez domofon. Tym bardziej ciekawy odcinek xd ale przez to, że raczej nie jest to powszechna praktyka, pewnie ludzie zaopatrzyli się w te produkty wcześniej, w innych miejscach, no i też moim zdaniem wyglądało to nieco.. "podejrzanie"?XD No, ale to taka uwaga na przyszłość! Pozdrowionka
Super pomysł na odcinek, też tak pracowałam, warto wspierać polskich rolników, ale też i takich sprzedawców. W sezonie truskawkowym na pewno poszłoby Ci zdecydowanie szybciej :) i młodsi też by kupowali. Najlepiej pokazać np. przy truskawkach na widoku ilość sprzedanych koszyków. To jest dobry biznes tylko trzeba wyrobić sobie zaufanie i mieć tylko najlepsze produkty, najlepiej od rolników.
Sprzedaz po domach i blokach nie jest juz realna. ludzie sie boja otwierac, szczegolnie starsi i dzieci. Moze,gdyby przed blokiem otworzyc samochod i widza z okna, ze w samochodzie jest towar... to moze jeszcze tak. Dziwne, ze nikt nie zapytal o legalnosc tej dzialalnosci, bo w samochodzie trzeba miec tabliczke z regonem i numerem dzialalnosci. W biedronce nie ma ochroniarzy, jednak w duzym markiecie sa i nie wolno przed markietem robic konkurencji na ich parkingu. Moga wezwac straz miejska, bo ona uiszcza oplaty za plac na ktorym sie handluje, jak rowniez moga szybko sprawdzic, czy dana dzialalnosc jest otwarta. Czesto sie zdaza,ze ktos wyrabia regon inr dzialalnosci, poczym szybko ja zawiesza a jednak jezdzi i sprzedaje. Kary sa wysokie chyba za takie oszustwa. Albo specjalnie pojechales pod Biedronke, albo miales farta. Z filmu wynika, ze gdyby pracowac 20 dni, to 3 tys. mozna wycisnac...jednak trzeba odliczyc benzyne. Pozdrawiam.
Jaki rolnik pomyka grubo ubrany w eleganckich oksach i czapeczce jak do kościoła😁😁 łapka leci pozdroo
kurna jaki klimacik muzyczka country hahah pozdrawiam chłopaki czekam na dalsze projekty jesteście niemożliwi 🙏🏼😇
Ciekawy eksperyment, czekam na więcej takich produkcji, pozdro Dymitr
Będą!
Jest Pan, który dowozi mi jajka, i one smakują dużo lepiej, niż takie ze sklepu
To pokazuje że jak masz pomysł i chęci to zawsze da się coś dorobić
Chętnie bym zobaczyła odcinek w tematyce psychologii tłumu. Np będziecie sprzedawać najtańsze paczki, wynajmijcie sztuczny tłum i zobaczycie ile osób przez to podejdzie
Co to jest najtańsza paczka?
@@jankran1078 pączki 😅
@@aniaw6464 Profesor Bralczyk zawsze mówił, że trzeba uważać na znaki diakrytyczne, bo czym innym jest robić komuś łaskę a czym innym laskę :-)
Z tym lataniem po domach czy dzwonieniem domofonem przesada... Nie dziwię się reakcji ludzi którzy chcieli Was przegonić, sam nie lubię jak mnie ktoś nachodzi w domu i chce coś sprzedać... Jak chce coś kupić to idę po to, nie siedzę w domu i nie czekam że ktoś mi ziemniaki przywiezie, jajka czy mleko... Normalny sposób to właśnie targ, przy sklepie stanąć, stanąć też można na osiedlu przy blokach dużo rolników tak robi i podchodzą normalnie ludzie kupują
Nie rozumiem po co wstawiacie fragmenty co za chwilę będzie. Irytuje mnie to bo ciągle muszę przewijać. Przecież skoro włączyłem wasz film to chyba chce go obejrzeć.
Nie podobają mi się takie wstawki.
mordo ważne, że reklamy oglądacie i kasa wpada, materiał może być o dupie Maryny 😂😂
Pomysł na przebitkę cenową super. Ale od domu do domu to nie, do mnie to nie. Taka sprzedaż od razu kojarzy się z przekrętem. Najlepiej wynająć kilka metrów i zacząć sprzedawać. Bo tak to zero zaufania. Z całym szacunkiem. Ludzie cenią sobie swój mir domowy. Te czasy się skończyły. Nawet obwoźny to na wioskach i to musisz zdobyć zaufanie ludności.
Jasne!
185 zł zarobili 250 zł wydali plus czas paliwo plus troje ludzi . No to jest biznes . Pozdrawiam.😊
Hahah 🤪
13:35 Za to że ludzie są uważni, spostrzegawczy i ostrożni to należy ich raczej pochwalić, a nie piętnować. Najbardziej zrozumieją to ci co problemu doświadczyli, ale wszyscy powinni uczyć się na błędach zamiast bagatelizować, bo to prędzej czy później może się zemścić.
Dymitr widać że wracasz do korzeni kanału, dobrze się to ogląda mam nadzieję że z tego będą wyświetlenia bo zobaczyłbym w tym stylu więcej materiałów.
Bardzo pozytywny odcinek! Cała seria tego typu to byłby strzał w 10! 🎉
Na handlarza to ty się nie nadajesz ;D
Jajka i ziemniaki chyba każdy jje.
Z tym do klienta się podchodzi i się nie pyta czy chce tylko się wciska w ręce towar.
Jak masz dobry towar to nie ma sie co czaić
Super odcinek, ale malo wiarygodny jestes:). U mnie, choc już bardzo rzadko, chodzi pan i krzyczy: "Zieeemnioki, ziemnioki, zieeemnioki, ziemnioki!!!" I jak ktoś chce, to wychodzi do niego. I on sprzedaje minimum po dziesięć kilo. Nigdy nie kupowalam, bo po co mi tyle ziemniaków, ale tak to się odbywa:). Nie wiem czy ma jajka (kurze, bo swoje pewnie ma, choc też nie sprawdzalam:). Buziaki 😘
wtf co to za końcówka ? XD
@@gekonek9172 żart?
@@alicjaw8146 powiedział bym że dosyć nie smaczny i nie odpowiedni w sytuacji no ale kazdy ma inne poczucie humoru
po co domniemywać? było zapytać, albo powiedzieć że potrzebujesz jajek, niekoniecznie kurzych.
Na środek dachu w tranzolu zabrakło farby ? :)
6:07 Jak widać ludzie których pytaliście itd wolą jaja chemiczne a nie naturalne :/ 7:32 ale w końcu przyszła kurka do kurniczka :D Pozdrowienia dla tej pani która odważyła się kupić jajeczka/ziemniaczki od marki "Sprawdzam Jak" :D
Ja kupuję od rolnika albo od kogoś kto hoduje kury i sprzedaje dobre naturalne jajeczka :)
Sądzę, że powinieneś lepiej sie przygotowywać. Gość w złocie i dresie sprzedający jajka nie wzbudza zaufania. Wyglądasz jakbyś raczej je obijał klientom aniżeli sprzedawał. ;)
Dymku, chciałbyś wystąpić w programie "Łowcy skarbów. Kto da więcej?"?
Nie znam programu 😄
@@SprawdzamJak Program jest emitowany w 🆃🆅4 od poniedziałku do piątku mniej więcej o 𝟙𝟠:𝟘𝟘, a także w serwisie streamingowym 𝗣𝗼𝗹𝘀𝗮𝘁 𝗕𝗼𝘅 𝗚𝗼.
Fajny był ten filmik. Cieszę się, że trochę zarobiłeś na sprzedaży jajek i ziemniaków. Szkoda, że na koniec posądzono Was, że jesteście złodziejami, chodź z drugiej strony też się nie dziwie takiej reakcji, bo czasami właśnie są tacy ludzie, którzy tylko pod przykrywką sprzedają różne rzeczy, a tak naprawdę chcą coś ukraść. Ja czasami kupuję od rolników przy takich stoiskach pod parasolem, ale to tylko zazwyczaj latem. Pozdrawiam Dymitrze i życzę miłego wieczoru. ❤😃
@jaksprawdza czyżby kamizelka sugerowała, że masz coś wspólnego z łowieniem? 👀😎
Zobacz film jak razem łowiliśmy 😄
Filmik fajny,ale chciałabym wiedzieć ile wydaliście na towar, ile uhandlowaliscie i ile marży zostało dla Was 😆
Dymitr zrób kiedyś coś podobnego ,tylko jeździj po domkach busem i zbieraj złom.Ciekawe jak wyjdzie dniówka😎Pozdro.
U mnie kiedyś przyklejali ogłoszenie z terminem, numerem telefonu żeby zadzwonić do przodu i wtedy dowozili
12:10 gapisz mi sie na bebech?
niezła pała z tego osiedlowego ochroniarza, zreszta widać że z głową coś nie tam po samym ubiorze haha
9:55 co to za gość? myślałem, że to Kuba Klawiter albo Poczciwy Krzychu :D:D:D
Nie wiem jak to Ci poszło do końca ale u nas jest tak że jedziesz na osiedle i krzyczysz "kartofle, ziemniaki pomidory" i czekasz i klientela się schodzi sama
185 zł ...ja w piąteczek też idę jajeczka sprzedawać oby też się mi opłacało .Pozdrówka z Pomorza😊
Dobry pomysł brawo👍👏👏👏😆
miało by to sens gdybyś jeździł w danym dniu tygodnia przez miesiąc i byś zobaczył ilu ludzi by się do ciebie przekonało
Przecież to niemożliwe 😮 taki cieplutki dymuś przecież nie ma jajek 😂😂
XD
Z jajkami trzeba było jechać pod siłownię, tam białka potrzebują dużo :D
Kupuję tylko od rolników ekologicznych na targu, gdzie ich widzę, mogę z nimi porozmawiać i wiem, że te warzywa są bez chemii. Jeśli do moich drzwi zapukałby taki rolnik, czy sprzedawca takich właśnie ekologicznych warzyw, to ok. Nie interesuje mnie rolnik przemysłowy, który sprzedaje mi pestycydy, bo to mam w każdym sklepie. Nie chcę jeść bezsmakowych chemicznych warzyw.
Koleżanka sprzedaje w pracy jajka od swoich kurek po 1,30 zł. Popyt jest spory. Myślę, że spokojnie robi drugą pensję. Nie musi nikogo zaczepiać i dzwonić po ludziach, choć pewnie początki nie były łatwe.
Bo teraz nie jeździ się po domach z jajkami i nie pyta każdego z osobna czy chce kupić jajka/ziemniaki. Teraz każdy jest nieufny i nawet jeśli ktoś by potrzebował tych produktów, to można się obawiać o ich pochodzenie i czy nie są przypadkiem jakieś skażone. Zdecydowanie lepiej jest stanąć i rozłożyć produkty- wtedy ludzie widzą stoisko i sami pochodzą. Na pewno lepszym rozwiązaniem jest posiadanie swojego stoiska na miejskich targowiskach, gdzie kojarzy się już danego sprzedawcę i wiadomo, ze ma dobrej jakości produkty, dodatkowo efekt, że się go zna i można zamienić kilka słów działa na plus, ze ludzie wracają.
14:27 chyba ktoś tu nie odróżnia dochodu od przychodu i wprowadza swoich odbiorców w błąd.
Plan prosty hodowac kury 100+ i sprzedawac co 2 dzien je >>
Bistro Jarzynka, Łukasz szofer i Szefu - to lubię 😅😅😅
Moim zdaniem bardzo dobra reakcja tego kierowcy co zajechal droge. Lepiej zapobiegac niz leczyć. Jest mase takich przyaodkow ze oszusci pukaja do domow. Lepsza taka reakcja niz przejsc obojetnie
Gość w bluzie z płomieniami 🤣 Wieśniacka bluza i wieśniackie zachowanie 🤣 Szeryf osiedla
Jak to wygląda z legalizacją ? Nie trzeba mieć jakiejś zgody na taki handel w miejscu publicznym tj. parking pod sklepem ?
Pewnie tak, tutaj to humorystycznie 😄
no bo mi się właśnie przypomniała sytuacja ze sprzedażą lemoniady przez dzieci i duży dym przez to był @@SprawdzamJak
Oczywiscie jakis widz cie musial poznac... ja kocham takie filmiki!!!n
U mnie sąsiedzi handlują jajkami, makaronami i jakimiś koncentratami pomidorowymi. Sprzedają na targach, ale my kupujemy te u nich w domu (nawet po godz. 21:00). Dobrze na tym wychodzą.
Pod Lidlem jest lepszy i szybszy zbyt. Sprawdzone.!!!!!! 😊
Nigdy nie komentuje twoich filmów ale ten był zajebisty 😅
Dobra, ale ile w końcu zarobiłeś? Bo, że w kasie masz 185zł to o niczym nie mówi.
Chętnie bym takie coś zobaczył ale żebyś wziął produkty od lokalnego dostawcy, ja na przykład zwracam uwagę co kupuję i jajka i warzywa kupuje na rynku i jest to zupełnie inna jakość niż hurtownia.
you made my day! :D Oglądałam i się chichrałam :D i ta muzyka w tle:) Zabawnie i światopoglądowo haha:) Dzięki i Pozdrawiam Was chłopaki:)!
Lepsze deko handlu jak kilo roboty 😊❤
Super odcinek.
Byłem pewny że sprzedacie cały towar.
A co do tych dwóch typów.
To akurat jest normalne jak coś robisz na osiedlu zawsze się włącza tak zwany osiedlowy monitoring😅😅
Super odcinek .
Pozdrawiam 🤜🤛
A straż miejska gdzie była?
I cyk, skarbówka! A tak serio to chyba zamiast jeździć to lepiej by było stanąć właśnie tak jak tu pod sklepem czy przy drodze i przede wszystkim mieć kartkę z ceną. Jak ludzie nie widzą to z reguły boją się podejść, żeby ich ktoś nie naciągnął. Jak ktoś objazdówkę robi u mnie po okolicy to się zawsze zapowiada na grupach np. na fb, że będzie jechał w ten dzień i podaje liste co ma w jakich cenach. Składa się zamówienia i podaje adres. Wiem, że to nie działa do filmu, więc najlepsza opcja to stać z wystawionym i okartkowanym towarem
Muszę sprawdzić 😄
Nie wolno wchodzić na czyjąś posesje, zajmować miejsca a dodatkowo handlować towarami. Żeby móc stanąć sobie w celu handlowym pod sklepem czyt. na parkingu trzeba zgody właściciela/umowy dzierżawy powierzchni oczywiście w 99.9% przypadków odpłatnej. To co zostało przedstawione na filmie nie jest legalne. Podobnie ma się kwestia stania przy drogach, trzeba posiadać zgodę zarządcy drogi lub innych organów za to odpowiedzialnych. Dodatkowo konieczne jest uzyskanie zgody na handel uliczny bądź obwoźny oraz w większości przypadków założenie działalności gospodarczej. Oczywiście nie sądzę, aby za jednorazową akcje jaką tutaj zaprezentowano, ktoś próbował wyciągać jakieś konsekwencje, ale warto podkreślić, że żeby coś takiego robić trzeba mieć powyższe zgody.
@@Aleksander.K. No tak, racja. Filmik pokazuje czy można taką metodą dorobić sobie na wakacje, lub ogólnie zarobić. Wiadomo jak to na wsiach, nikt sie nie powinien dojebać do dziadka przy busie i każdy wie, że nie ma działalności i nie daje rachunku. Tak to umownie działa. Trzeba pamiętać, że jednak zawsze jest to ryzyko, a kary są surowe. Dobrze, że wspomniałeś o tych zgodach, bo jako sposób na dorobienie na wakacje, to jednak gra niewarta świeczki. Dzięki Panie Prezydencie
Bardzo często w godz. 9-12 jeżdżą lokalni lublinami czy kiedyś też żukami po osiedlach w soboty.
Myślę że mogłeś jeszcze sprawdzić targowisko miejskie. Tam byłaby największa klientela, bo ludzie idą tam właśnie w tym celu.
Jest bus, to możne nagrać coś w klimacie Złomowiska PL :D
Rób tego więcej Dymitr
Będzie! 🙏
Świerże ziemniaki.... W październiku z pola zbierane w lutym sprzedawane...😂😂😂
Wspieram lokalnych sprzedawców/rolników na każdym kroku :) pozdrawiam
Dymitr z tym handlem obwoźnym to musisz wybierać osiedla albo nawet wsie, gdzie nie ma w pobliżu sklepów i są też starsze osoby bez samochodów. Wtedy więcej osób sie skusi, bo dostaną towar pod dom zamiast aamemu nosić.
Dostałbyś mandat kd straży miejskiej któregoś razu za handel bez zewolenia to by ci dniówki brakło... poza tym duza część osob kupila dlatego ze ciebie poznali.
Ja bym kupiła gdyby było mówione JAJKA SWOJSKIE, DWUŻÓŁTKOWE itp. Ziemniaki Irga... Po drugie wystawiona tekturka z nazwami i cenami i pochodzeniem. Na hasło tylko JAJKA nawet bym sie nie odwróciła. Pomyślałabym, że to jacyś naciągacze nakupili jajek na promocji najgorszych w biedronce. Ludzie teraz szukają naturalnych produktów, które mają choć trochę witamin
Zysk zyskiem ale jak ktoś taki rolnik prowadzi działalność gospodarczą to od tej kwoty trzeba odjąć podatki od zysku
A książeczka badan sanepidowskich jest 😂😂😂😂
Pozdrawiam
Jak wbijasz do klatki z workiem kartofli na ramieniu i pukasz do wszystkich po kolei na wyższych piętrach to babcie biorą, żeby nie musiały wnosić same. Poza tym ten biznes opiera się na regularności i stałych klientach nabywanych z czasem. Jak ktoś w tym siedzi X lat to ma się całkiem dobrze, jak ktoś startuje to stwierdzi że nie opłaca się.
Dymitrze, co do ostatniej sytuacji to na grupie mieszkańców nie pojawiłeś się pierwszy raz 😅 ale wtedy bardziej incognito, bo było zdjęcie skody 😊
Niestety mieliśmy dużo włamań w okolicy jak i obserwacji podejrzanych typów i stąd ta reakcja. Jako, że macie tu studio (jak i drogi sprzęt) może warto, żebyś do niej zaglądał i miał dostęp 😁
Jest potencjał, jest potencjał 😉😂
Dawaj na giełdę do Wałbrzycha w niedzielę zrobić eksperyment ul Topolowa giełda koło marketu Kaufland🤑
Ty sobie robisz/sprzedajesz / jaja dla jaj a wielu robi to codziennie często na mrozie bo nie maja wyjścia.
Kurcze ziemniaki to bym przygarnęła 😂
"Z wolnego wybiegu" - jedno z największych oszustw marketingowych, jakie tylko wymyślono.
Kiedyś na moim osiedlu było podobnie. Kręciło się auto w jedną i druga jak ich zatrzymaliśmy z sasiadem to się okazało że łapią pokemony.
A ja w drugim teście okleiłbym busa, zrobił dobrą reklamę i wtedy sprawdził raz jeszcze zysk 😉 pozdro ekipa! 🖐
słabe te podsumowanie a do tego trzeba jeszcze doliczyć koszt benzyny
parówka i bułka no porostu klasyk zawsze dobry:) pozdrawiam
A jak 😄
9:24 zanieś dla pani, haha z podlasia
A do baku to szczaliście?
Domofonowy spam, no nie wierzę :P
To ma sens w maluch miejscowosciach, gdzie nie ma sklepu i do najblizszego jest dsleko. A społeczeństwo juz jest stare
Dymuś w dresie 😅. Ale to tylko Maćka i Łukasza trzeba było wysłać, bo Ty już za bardzo rozpoznawalny 😅 ale poszło i tak dobrze! 😁
nie wiem czy byl taki odcinek ale chyba nie kojarze . Co myslisz o metoda na wnuczka , poczuczyc ludzi czy wejda w interes z toba czy nie ,swietny material
I ten jeden wafel musiał się znaleźć 🤣 nie no..