Nie do końca naprawiony... - Seat Leon 1.4 TSI 125 KM 2018 rok 110000 km 60000 zł
Вставка
- Опубліковано 11 кві 2024
- W serii Ciekawsze Przypadki pokażemy Wam z jakimi przypadkami spotykają się codziennie nasi Eksperci podczas sprawdzania samochodów przed kupnem dla naszych Klientów.
Dzisiaj Tomek omawia przypadek Seata Leona oraz dzwoni do eksperta Marcina, który wykonywał oględziny. Zapraszamy!
Więcej o usłudze znajdziecie tutaj:
motocontroler.com/zamow-uslug...
/ motocontroler
Telefon: 12 31 30 200
Email: kontakt@motocontroler.com
Motocontroler to 250 ekspertów w 16 województwach.
My sprawdzimy auto, które chcesz kupić, a Ty dostaniesz raport "kupować, czy nie kupować"
Zobacz jak sprawdzamy samochody:
• Jak sprawdzić auto - Авто та транспорт
Raport z oględzin samochodu zamówisz tutaj: motocontroler.com/zamow-usluge/?
Raport z Historii Szkód Pojazdu możesz pobrać tutaj: historiaszkod.pl/
ja wam powiem że ten rocznik ten silnik i przebieg to za 60tys zl można kupić w idealnym stanie, z pełną dokumentacją, można sobie marudzić w kolorach
I takie szrociska w średniej cenie wystawiają. Śliny by nie zabraklo.
mam golfa z 19r 1.6 tdi i od 3 miesiecy nikogo nie bylo, auto cale w oryginale, kazdy na grupie tylko tsi i tsi xd i kupuja takie gruzy jak ten seat
@@RuNNerkaPL rozumiem wkurw z powodu braku chętnych na auto, ale równie dobrze ten ulep z materiału mógłby mieć diesla pod maską.
@@RuNNerkaPL bo dieslami juz ludzie gardzą. Ja też w sumie :) to nie ma przyszłości więc diesle mocno tanieją.
Uszkodzona podłużnica i nie przeszedłby przeglądu w Austrii, dlatego export do PL, a naprawy były u Mietka robione po taniości... pozostaje kwestia rdzy podwozia, bo jak na 2018 rocznik to trochę jej było.
Skoro tak jest to prawo mamy cudowne. Jak jest szkoda całkowita to auto powinno isc na żyletki. Koniec kropka. Nawet jak auto skróciło się o metr a tyl cały. Ale jak zawsze kasa misiu kasa da się zarobić to może coś się uda wyciągnąć.
jak umawiasz się że jak przyjedziesz i silnik ma być zimny, ty przyjeżdzasz i jest już ciepło bo to bo pstro to już się zapala lampka że coś ukrywa, no i prawda bo tutaj wypadanie zapłonu. Jakby nie miał nic do ukrycia to by zaprosił na parking podziemny i przy oglądającym odpalił. pewnie bo jakimś grubym dzwonie może silnik tak dostał że ma wykrzywione wałki rozrządu ew. inne rzeczy, bez otwarcia silnika i jego remontu nic się nie stwierdzi, już lepiej wymienić na inny, ale to wiadomo duże koszty. ogólnie silnik do naprawy albo wymiany i trzeba odpuścić sobie tego strupa :P Inna sprawa to jak oglądam wasze filmiki, to zawsze jest że jakość napraw blacharsko lakierniczych kiepska. Było jakieś auto że blacharka została dobrze wykonana zgodnie ze sztuką ??
W ogłoszeniu powinno być napisane: uszkodzony silnik.
Mógłby somsiad taki kupić. Jak bym na niego spojrzał to humor by mi się poprawiał. 😂
Merytoryczne odcinki przy następnym kupnie autka skorzystam z usługi sprawdzenia
Pozdrawiam 😊
Jakiej marki ten czujnik lakieru?
Jeżeli to jest modelowo wersja z paskiem rozrządu(a wygląda na to, że tak), to podwójny żal. To jest bardzo dobra jednostka, szkoda że ktoś zapuścił tak auto i szkoda, że próbują komuś wcisnąć szrota.
1.4 tsi na pasku mają moc 125 i 150 koni są to poprawione wersje, ta wadliwa wersja 1.4tsi na łańcuchu rozrządu miała warianty 122 konie i 140 koni.
Taki Leon w Niemczech w 2018r kosztował 22.000E, i to w wersji 150KM , ja wtedy kupiłem ale Diesla 150KM w manualu też za 22k E, a teraz ktoś chce po 6 latach 60 tys zł za wypadkowego, z tymi cenami to masakra na rynku obecnie. A same auto jako model super, warto szukać ale sprawdzonego
4.5 litry jak wyłączysz subufer
po prostu rodzynek he he
A jak samochód był po niewielkiej szkodzie po spotkaniu ze zwierzęciem na drodze, na szczęście przy nie wielkiej prędkości, gdzie ucierpiała maska, atrapa, zderzak, i żadna poduszka na szczęście nie wypaliła i to była jedyna szkoda tego samochodu od wyjechania z salonu w 2020 roku, to czy taki samochód jest po wypadkowy?
1,4 tsi - i wszystko jasne. Mieliśmy takiego pacjenta w rodzinie. Silnik padł 3 miesiące po zakończeniu gwarancji - przeskoczył łańcuch i tłoki z zawodami powiedziały sobie - czołem! Później było już tylko gorzej, ogólnie studnia bez dna - jeden z najgorszych silników Volkswagena.
Kolego mówisz o innym silniku niestety.
Auto od gebelsów i wszystko jasne :)
Auto od gebelsów ale nigdy nie wiesz czy po drodze nie jeździł nim Ahmed, Sasha albo Seba za granicą, szczególnie jak nie ma jasnego potwierdzenia w dokumentach:) Takie to dziś auta od nich. A już szczególnie takie starsze od tego, 15 i 20-letnie.
Nie no z Polandii to same perełki