Miałem okazję porobić zdjęcia GFS50sII i jestem pod dużym wrażeniem możliwości matrycy. Szczegółowość, zakres tonalny, możliwość wyciągania suwakami szczegółów z cieni czy ze świateł, to wszystko sprawia wrażenie, że matryca jakby "się rozciągała". Matryca to największy atut tego systemu., choć nie jest ona najnowszą myślą technologiczną. "Szybkość" całego układu body plus obiektyw nie przeszkadzają mi, bo używam często średniego analoga i jak dla mnie GFX jest OK. Praca AF zależy od obiektywów, np. 80mm/f1,7 ma AF i to tyle, dodali go, żeby nie było, że nie ma. Technologia pracy jak ze starym obiektywem AF do lustrzanek (dźwięki, oddychanie). Jednak optyczne cechy tego obiektywu wybaczają wszystko i dlatego chciałbym go mieć. Co do strategii cenowej systemu GFX: "można go mieć w cenie pełnoklatkowego bezlustra", to ściema, która szybko wychodzi na jaw gdy przeglądamy ceny natywnych obiektywów do GFX. Do tego jeszcze jeden aspekt: Fuji reklamuje sprzęt GFX jako odporny na wilgoć, mróz do -10C. Potem klienci, którzy naoglądają się reklam ze sprzętem zasypanym śniegiem czy w ulewnym deszczu i ............. wrzucają info na grupach, że to chyba tylko ambasadorom ten sprzęt przy złej pogodzie chodzi bezawaryjnie :). Czy chcę go mieć? Tak. Kupię w Niemczech, ze względu na serwis.
2 роки тому+5
Z tymi cenami obiektywów to proszę porównaj do cen RF Canona i zobaczysz czy ściema. 😉
Kupilem ta bastie 3tygodnie temu. To zdecydowanie nie jest sprzet do repo, za to do pracy przy portrecie, fotografii produktowej czy krajobrazowej jest to endgame ktory na dzien dzisiejszy jest nie do pobicia w tej cenie.
@@remigiuszczarnecki9721 nie mieszajmy w to analogow, do wielu rzeczy sa wciaz swietne, ale do wielu sie nie oplacaja. Taki Pentax 6x7 ze szklem to 8-10tys. Jedna rolka ze skanem i wywolaniem to koszt 100-150zl. Slabo. Hasel jest drozszy o 10tys, a do tego nie da sie stosowac alternatywnych obiektywow przez brak migawki w korpusie. Kolory to rzecz wtorna, w obrobce wszystko da sie ogarnac.
@@piotr.czechowski Istnieją aparaty cyfrowe wielkoformatowe 4x5 a nawet 8x10 cala. Poszukajcie sobie pod hasłem "LargeSense". Ale kosztują tyle co kawalerka w centrum Wrocławia. 🤣👍
Hey Hey, na ślubach ręka o godz 20 już pewnie by odpadła. Sprzęt zacny, widać jakość na zdjęciach, ale jak wspomniałeś, nie jest to zestaw do szybkiej pracy. Nie wyobrażam sobie pracować na tym. Już d750 dawał się we znaki o 22:00 i to w sumie główny powód przejścia na bezlustro. Pozdrawiam jak zawsze...
2 роки тому
On jakoś ciężki nie jest. Bezlusterkowce w pełnej klatce ważą swoje - szczególnie jak podepniesz RF czy inną napompowaną busolę 😂 bardziej ta kwestia wolniejszej pracy. Zresztą to jest aparat dający podobne wrażenie pracy do Leica SL-2
@ bawiłem się trochę nim. Rozmiar i waga (głównie rozmiar) zapadł mi mocno w pamięci. Ale jak widzę obrazki z fotografii produktowej to nie mam pytań...
@ z tego co słyszałem, to prędkość jest podobna, a nawet większa niż topowe lusterkowce, a wtedy jakoś wszyscy robili zdjęcia i pewnie nikt nie narzekał na szybkość. I z tego co się słyszy od osób, które mają styczność z GFX, to nie nadaje się jedynie do dynamicznego sportu czy fotografowania szybko jadących samochodów czy tak samo szybko lecących ptaków, ale cała reszta czemu nie, czyli wszystko z pominięciem bardzo dynamicznych ujęć. Poza tym też kwestia którego obiektywu się użyje. A konkretnie chodzi o to czy posiada silnik liniowy. A jak widzę, oba obiektywy, które miałeś, nie miały tego silnika. Więc swoją opinię o szybkości opierasz na nie-najszybszych obiektywach. :D, więc jest to warte zaznaczenia, że można lepiej w tej kwestii. Gdybyś miał zooma 45-100, to już tam masz silnik liniowy, więc i praca byłaby zupełnie inna :D A już nie wspominając, że ten obiektyw ma stabilizację, więc to już w ogóle stabilizacja w body + stabilizacja w obiektywie, tak wiem, nie sumuje się, ale i tak jest zawsze lepiej niż stabilizacja tylko w body. A co do tego kita 35-70 to też sporo słyszałem, że jest niedoceniany, bo poza tym, że nie ma silnika liniowego i pomimo gorszego światła, to przy dobrych warunkach oświetleniowych, określenie kitowy jest tylko z nazwy, bo w rzeczywistości jest to bardzo dobry obiektyw za bardzo małe pieniądze. Szkieł dużo nie ma, ale w sumie jest na tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Poza tym można sporo szkieł dopasować z innych marek czy to niektóre nawet pełnoklatkowe obiektywy czy ze starszych średnioformatowych aparatów, więc jak ktoś lubi kombinować, albo ma bardzo bogatą kolekcję obiektywów, to w sumie może sporo obiektywów dopasować.
Chce zadać pytanie teoretyczne (stawiam je wielu osobom na YT) I chętnie poznam opinie: Zrobiłeś wybitne zdjecie, co dalej z nim zrobicie by nie umarło po 1-2 dniach?
10 годин тому
Nie ma szans. W Internecie wszystko żyje mniej więcej tyle czasu. Inna rzecz jeśli wydasz album. Wtedy żyje dłużej, ale w małej skali
aparat za ok 25 tys. zł i jest dobry choć nie w szybkich akcjach. Czy opłaca się kupować aparat za 10 tys zł? 5 tys. zł? a może dać więcej niż 25 tys. zł? chyba jednak lepiej w szkła inwestować?
Wszystko zalezy jakie wymagania sobie narzucisz i jaki typ fotografii chcesz robic. Kazdy z systemow opartych na roznej wielkosci matryc ma swoje wady i zalety.
w teorii tak, ale w praktyce body jest również tak samo ważne. Co Ci po super obiektywie, skoro ograniczać Cie będzie body. Tak optyka może i jest ważniejsza, ale body jest również ważne. Bo to jednak body odpowiada za obraz. Możesz mieć super optykę, ale przy kiepskim body z kiepską matrycą za wiele nie osiągniesz w kwestii jakości.
Cena za puszke okolo 25 tys. zl. Serdecznie dziekuje ;) Niech mi jakis zawodowiec z tego typu sprzetem nie mowi, ze ma ciezkie zycie i bieda mu zaglada w oczy.
2 роки тому+1
Hehe, nie ma lekko. Jak się zarabia na takim sprzęcie to jest sens inwestować, dla przyjemności to można pykać czymś tańszym :)
Jedni kupują auta za 400 000 inni za 100 000 i nikt nie robi z tego problemu. Co w tym złego, że ktoś kupuje lepszy i droższy aparat, w tym wypadku raczej okazyjnie, bo gfx 100s kosztuje tylko nieco więcej niż a7r V, a to przecież inna liga
@@jarekpaszeko2256 Nie wnikam kto za ile kupuje. Kazdy ma wybór. Jedynie co mnie irytuje to wycena, ktora ma niewiele wspolnego z rzeczywista wartoscia takiego produktu. Pomysl nad tym co takiego ma taka puszka, ze ktos wycenia sobie to na 25 tys. zl ? W mojej ocenie ktos celowo chce odciac amatorow od tego typu sprzetu i winduje ceny "bo zawodowiec kupi". Mam znajomego zawodowego fotografa, ktory twierdzi ze od formatu matrycy FF wzwyz sprzet powinien byc jak najdrozszy z uwagi na to aby mu amatorzy nie wchodzili w droge oferujac lepszym sprzetem tansze uslugi.
@@darekw1967 No to nie patrz na ceny Hasselbladów, bo są jeszcze wyższe ;) A tak na poważnie, to pozwolę się nie zgodzić z twoją wypowiedzią. Celem zarówno fotografa jak i producenta sprzętu jest zarabianie. Oznacza to, że fotografowie widzą różnice klas sprzętu zarówno jeżeli chodzi o jakość zdjęć jak i jej przełożenie za swoje zarobki. I dlatego są skłonni inwestować w drogi sprzęt. Może by i chcieli odciąć amatorów od lepszego sprzętu, ale toz kolei stoi w sprzeczności z interesami producentów. No i na koniec spójrzmy na ceny. Średnioformatowe Fuji GFX 50S II kosztuje dzisiaj 14 000 zł, a najdroższy model tegoż producenta z matrycą APSC - 13 000 zł. Czy to jest istotna różnica? Spójrzmy na ceny modeli z pełną klatką - są nawet kosztujące ponad 30 000 zł! Więc nie widzę tu żadnego sztucznego zawyżania cen aparatów pełnoklatkowych. A twój kolega zamiast zrzędzić na wolny rynek, niech lepiej doszlifuje swoje umiejtności.
Ja mam akurat 50 SII, generalnie jest to świetna opcja przy obecnych FF. Wadą mogą być rozmiary oraz dosyć drogie szkła systemowe. Ale uważam że warto za 13 tys. z obiektywem nic lepszego sią aktualnie nie kupi. Oferta raczej dla fotografa. Z video będzie problem gdyż 50 SII ma tylko HD. No i AF raczej do statycznych ujęć.
@@darekw1967Wolę kupić średni format Fujifilm GFX 50 S II który w bliżej nieokreślonym czasie będzie u mnie niż mały obrazek którego ceny nie są adekwatne do tego co on oferuje. I liczę na to, że wyjdzie jeszcze większy średni format aby pokazać innym producentom, że na dłuższą metę mały obrazek nie nadaje się do profesjonalnego zastosowania.
Następny: "Ogniskowa, więcej niż musisz wiedzieć" ua-cam.com/video/viHmQGizDzk/v-deo.html
Miałem okazję porobić zdjęcia GFS50sII i jestem pod dużym wrażeniem możliwości matrycy. Szczegółowość, zakres tonalny, możliwość wyciągania suwakami szczegółów z cieni czy ze świateł, to wszystko sprawia wrażenie, że matryca jakby "się rozciągała". Matryca to największy atut tego systemu., choć nie jest ona najnowszą myślą technologiczną. "Szybkość" całego układu body plus obiektyw nie przeszkadzają mi, bo używam często średniego analoga i jak dla mnie GFX jest OK. Praca AF zależy od obiektywów, np. 80mm/f1,7 ma AF i to tyle, dodali go, żeby nie było, że nie ma. Technologia pracy jak ze starym obiektywem AF do lustrzanek (dźwięki, oddychanie). Jednak optyczne cechy tego obiektywu wybaczają wszystko i dlatego chciałbym go mieć. Co do strategii cenowej systemu GFX: "można go mieć w cenie pełnoklatkowego bezlustra", to ściema, która szybko wychodzi na jaw gdy przeglądamy ceny natywnych obiektywów do GFX. Do tego jeszcze jeden aspekt: Fuji reklamuje sprzęt GFX jako odporny na wilgoć, mróz do -10C. Potem klienci, którzy naoglądają się reklam ze sprzętem zasypanym śniegiem czy w ulewnym deszczu i ............. wrzucają info na grupach, że to chyba tylko ambasadorom ten sprzęt przy złej pogodzie chodzi bezawaryjnie :). Czy chcę go mieć? Tak. Kupię w Niemczech, ze względu na serwis.
Z tymi cenami obiektywów to proszę porównaj do cen RF Canona i zobaczysz czy ściema. 😉
Kupilem ta bastie 3tygodnie temu. To zdecydowanie nie jest sprzet do repo, za to do pracy przy portrecie, fotografii produktowej czy krajobrazowej jest to endgame ktory na dzien dzisiejszy jest nie do pobicia w tej cenie.
Jest do pobicia przez wielki format lub prawdziwy analogowy średni format za mniejsze pieniądze a jeśli cyfra to hasel ma lepszy kolor to wiadomo
@@remigiuszczarnecki9721 nie mieszajmy w to analogow, do wielu rzeczy sa wciaz swietne, ale do wielu sie nie oplacaja. Taki Pentax 6x7 ze szklem to 8-10tys. Jedna rolka ze skanem i wywolaniem to koszt 100-150zl. Slabo. Hasel jest drozszy o 10tys, a do tego nie da sie stosowac alternatywnych obiektywow przez brak migawki w korpusie. Kolory to rzecz wtorna, w obrobce wszystko da sie ogarnac.
@@piotr.czechowski Istnieją aparaty cyfrowe wielkoformatowe 4x5 a nawet 8x10 cala. Poszukajcie sobie pod hasłem "LargeSense". Ale kosztują tyle co kawalerka w centrum Wrocławia. 🤣👍
Hey Hey, na ślubach ręka o godz 20 już pewnie by odpadła. Sprzęt zacny, widać jakość na zdjęciach, ale jak wspomniałeś, nie jest to zestaw do szybkiej pracy. Nie wyobrażam sobie pracować na tym. Już d750 dawał się we znaki o 22:00 i to w sumie główny powód przejścia na bezlustro.
Pozdrawiam jak zawsze...
On jakoś ciężki nie jest. Bezlusterkowce w pełnej klatce ważą swoje - szczególnie jak podepniesz RF czy inną napompowaną busolę 😂 bardziej ta kwestia wolniejszej pracy. Zresztą to jest aparat dający podobne wrażenie pracy do Leica SL-2
@ bawiłem się trochę nim. Rozmiar i waga (głównie rozmiar) zapadł mi mocno w pamięci. Ale jak widzę obrazki z fotografii produktowej to nie mam pytań...
@ z tego co słyszałem, to prędkość jest podobna, a nawet większa niż topowe lusterkowce, a wtedy jakoś wszyscy robili zdjęcia i pewnie nikt nie narzekał na szybkość.
I z tego co się słyszy od osób, które mają styczność z GFX, to nie nadaje się jedynie do dynamicznego sportu czy fotografowania szybko jadących samochodów czy tak samo szybko lecących ptaków, ale cała reszta czemu nie, czyli wszystko z pominięciem bardzo dynamicznych ujęć.
Poza tym też kwestia którego obiektywu się użyje.
A konkretnie chodzi o to czy posiada silnik liniowy.
A jak widzę, oba obiektywy, które miałeś, nie miały tego silnika. Więc swoją opinię o szybkości opierasz na nie-najszybszych obiektywach. :D, więc jest to warte zaznaczenia, że można lepiej w tej kwestii.
Gdybyś miał zooma 45-100, to już tam masz silnik liniowy, więc i praca byłaby zupełnie inna :D A już nie wspominając, że ten obiektyw ma stabilizację, więc to już w ogóle stabilizacja w body + stabilizacja w obiektywie, tak wiem, nie sumuje się, ale i tak jest zawsze lepiej niż stabilizacja tylko w body.
A co do tego kita 35-70 to też sporo słyszałem, że jest niedoceniany, bo poza tym, że nie ma silnika liniowego i pomimo gorszego światła, to przy dobrych warunkach oświetleniowych, określenie kitowy jest tylko z nazwy, bo w rzeczywistości jest to bardzo dobry obiektyw za bardzo małe pieniądze.
Szkieł dużo nie ma, ale w sumie jest na tyle, że każdy znajdzie coś dla siebie. Poza tym można sporo szkieł dopasować z innych marek czy to niektóre nawet pełnoklatkowe obiektywy czy ze starszych średnioformatowych aparatów, więc jak ktoś lubi kombinować, albo ma bardzo bogatą kolekcję obiektywów, to w sumie może sporo obiektywów dopasować.
Chce zadać pytanie teoretyczne (stawiam je wielu osobom na YT) I chętnie poznam opinie:
Zrobiłeś wybitne zdjecie, co dalej z nim zrobicie by nie umarło po 1-2 dniach?
Nie ma szans. W Internecie wszystko żyje mniej więcej tyle czasu. Inna rzecz jeśli wydasz album. Wtedy żyje dłużej, ale w małej skali
aparat za ok 25 tys. zł i jest dobry choć nie w szybkich akcjach. Czy opłaca się kupować aparat za 10 tys zł? 5 tys. zł? a może dać więcej niż 25 tys. zł? chyba jednak lepiej w szkła inwestować?
Wszystko zalezy jakie wymagania sobie narzucisz i jaki typ fotografii chcesz robic. Kazdy z systemow opartych na roznej wielkosci matryc ma swoje wady i zalety.
Jaki robić dobre zdjęcia aparatem w którym nie da się zmienić obiektywu?
Da sie...
Często ważniejszym wyborem jest dobrej jakości obiektyw: szybki i jasny niż bardzo drogie body.
w teorii tak, ale w praktyce body jest również tak samo ważne. Co Ci po super obiektywie, skoro ograniczać Cie będzie body.
Tak optyka może i jest ważniejsza, ale body jest również ważne. Bo to jednak body odpowiada za obraz. Możesz mieć super optykę, ale przy kiepskim body z kiepską matrycą za wiele nie osiągniesz w kwestii jakości.
Cena za puszke okolo 25 tys. zl. Serdecznie dziekuje ;) Niech mi jakis zawodowiec z tego typu sprzetem nie mowi, ze ma ciezkie zycie i bieda mu zaglada w oczy.
Hehe, nie ma lekko. Jak się zarabia na takim sprzęcie to jest sens inwestować, dla przyjemności to można pykać czymś tańszym :)
@ Niektorzy zawodowcy pracuja na przecietnych puszkach a po 2 latach latwiej im to sprzedac i kupic nieco nowsze body ;)
Jedni kupują auta za 400 000 inni za 100 000 i nikt nie robi z tego problemu. Co w tym złego, że ktoś kupuje lepszy i droższy aparat, w tym wypadku raczej okazyjnie, bo gfx 100s kosztuje tylko nieco więcej niż a7r V, a to przecież inna liga
@@jarekpaszeko2256 Nie wnikam kto za ile kupuje. Kazdy ma wybór. Jedynie co mnie irytuje to wycena, ktora ma niewiele wspolnego z rzeczywista wartoscia takiego produktu. Pomysl nad tym co takiego ma taka puszka, ze ktos wycenia sobie to na 25 tys. zl ? W mojej ocenie ktos celowo chce odciac amatorow od tego typu sprzetu i winduje ceny "bo zawodowiec kupi". Mam znajomego zawodowego fotografa, ktory twierdzi ze od formatu matrycy FF wzwyz sprzet powinien byc jak najdrozszy z uwagi na to aby mu amatorzy nie wchodzili w droge oferujac lepszym sprzetem tansze uslugi.
@@darekw1967 No to nie patrz na ceny Hasselbladów, bo są jeszcze wyższe ;) A tak na poważnie, to pozwolę się nie zgodzić z twoją wypowiedzią. Celem zarówno fotografa jak i producenta sprzętu jest zarabianie. Oznacza to, że fotografowie widzą różnice klas sprzętu zarówno jeżeli chodzi o jakość zdjęć jak i jej przełożenie za swoje zarobki. I dlatego są skłonni inwestować w drogi sprzęt. Może by i chcieli odciąć amatorów od lepszego sprzętu, ale toz kolei stoi w sprzeczności z interesami producentów. No i na koniec spójrzmy na ceny. Średnioformatowe Fuji GFX 50S II kosztuje dzisiaj 14 000 zł, a najdroższy model tegoż producenta z matrycą APSC - 13 000 zł. Czy to jest istotna różnica? Spójrzmy na ceny modeli z pełną klatką - są nawet kosztujące ponad 30 000 zł! Więc nie widzę tu żadnego sztucznego zawyżania cen aparatów pełnoklatkowych. A twój kolega zamiast zrzędzić na wolny rynek, niech lepiej doszlifuje swoje umiejtności.
Ja mam akurat 50 SII, generalnie jest to świetna opcja przy obecnych FF. Wadą mogą być rozmiary oraz dosyć drogie szkła systemowe. Ale uważam że warto za 13 tys. z obiektywem nic lepszego sią aktualnie nie kupi. Oferta raczej dla fotografa. Z video będzie problem gdyż 50 SII ma tylko HD. No i AF raczej do statycznych ujęć.
Canon R 5 + dobry objektyw + 3 strzały +_ i normal + obróbka w 32 bit = zajebista rozpiętość tonalna.
Mi w zupełności wystarczy XT-5 lub XH2 z 40,2 milionami pixeli 😅
W realizacjach reprodukcji i cyfryzacji zbiorów muzealnych nie ma sobie równych.
O to jak najbardziej, zresztą wspominał o tym red. Basel ua-cam.com/video/J4p82hndDH4/v-deo.html
To jest aparat dla wąskiej grupy odbiorców profesjonalnych.
raczej dla każdego, kto chce mieć lepszą jakość nie ważne czy pstryka zdjęcia dla klienta, czy dla siebie, by oglądać na 100 calowym TV 8k 😉
Albo wyznawców MF bo na zdrowy rozum amatorowi z naddatkiem wystarczy FF ze swietnymi szklami.
@@darekw1967Wolę kupić średni format Fujifilm GFX 50 S II który w bliżej nieokreślonym czasie będzie u mnie niż mały obrazek którego ceny nie są adekwatne do tego co on oferuje. I liczę na to, że wyjdzie jeszcze większy średni format aby pokazać innym producentom, że na dłuższą metę mały obrazek nie nadaje się do profesjonalnego zastosowania.
@@xkfotomedia Moze raczej do specyficznego zastosowania. FF jak APS-C do zawodowego focenia dla wielu fotografow wystarczy.
25000? Gdzie tak tanio mają? ;D 27000 wszędzie
Cena też lepsza niż pełna klatka...
25tys .. sa drozsze pelne klatki
Mam xt4 i zamówiłem xh2s i po namyśle oddałem xh2s bo jednak bardziej mi śie podoba styl retro xt4 niż ten zwykły z xh2s