Ja uważam, że promowanie najpierw w jednym z filmów, że marka będzie przystępna dla każdego. Ale tak nie jest. 246 zł dla większości nie jest pieniędzmi które można od tak wyrzucić w błoto (oczywiście nie mówię, że jej produkty są słabe bo tego nie wiem. Mówię tylko o tym, że nie są to pieniądze które można wydać od tak). Ja osobiście gdy dowiedziałam się, że to będzie marka selfcare myślałam, że produkty to będą np. coś do pielęgnacji itp. w przystępnych cenach dla każdego jak to promowała Ewa. Jako jej fan zawiodłam się. Liczę że kolejne produkty będą bardziej przystępne dla dużej ilości osób.
246zl to wbrew pozorom majątek. Pozdrawiam jako osoba zarabiająca najniższa krajowa. Potrafi być głodno, zwłaszcza jak na przykład trzeba sobie kupić lekarstwa bo się zachorowało, albo buty na zimę bo po 6 latach stare się w końcu rozleciały. Ten frazes "przystępne dla wszystkich" to takie pierdolenie ze się nie da na to patrzeć. Ludzi takich jak ja nie stać na porządnego terapeutę, a co dopiero na coś takiego. Może Ewie się pomyliło i chciała przekazać "marka dostępna dla wszystkich ludzi zarabiających tyle co ja i więcej"? Nie wiem, nie wiem.
Hehe, no robi się coraz gorzej. Jak zobaczyłam CBD w tej cenie to powiedziałam "ok, drogo bo drogo, ale ja się na tym nie znam, może ktoś uzna, że warto". I tak czekałam na następny produkt, a ty jeb, siemie lniane zaszyte w bawełnianej podszewce za ponad 100 zł. Seriously? oO
@@ewaw.7532 XD oms czekaj co? Na stronę dodała coś takiego? Bo z tego co pamiętam to duża torebka siemienia lnianego była kole...3,5zl w spożywczym, no może 5zl bo dawno kupowałam a były podwyżki. Bawełniany worek można wykonać z dowolnej ścierki, albo kupić w granicach 10zl. Nawet zakładając przesyłkę 15zl do paczkomatu, to w żadnym świecie to nie wychodzi 100 xD PO SPRAWDDZENIU: Dosłownie mogę zrobić identyczne, ręcznie, i zamknę się w 20zl nawet nie żartuję. A jak ktoś ma maszynę do szycia to by się w niecałe 30min uwinął.
Moim zdaniem po prostu dawanie CBD na pierwszy produkt było dużym błędem. Teraz widzowie będą sceptycznie nastawieni do marki, bo Ewa nie stworzyła pierwszego dobrego wrażenia u części widzów.
Reklama wszelkich substancji, które mają oddziaływać na zdrowie, a opierająca się o influncerskie "ja nic nie mówię, ALE MI POMOGLO" powinna być naprawdę zakazana.
Dziękuję za ten film. Jako osoba z zaburzeniami depresyjnymi, długoletnia fanka Ewy, jak tylko zobaczyłam to CBD to od razu chciałam je kupić, po jej filmiku byłam pewna, że to pomoże rozwiązać wszystkie moje problemy. Sprowadziłaś mnie totalnie na ziemię. CBD to w moi przypadku świetny dodatek, ale te za 80zł, którego używam aktualnie w połączeniu z terapią, działa tak samo jak te od Ewy, 3x droższe. Dodam jeszcze, że wydanie prawie 300zł na taki olejek byłoby dla mnie dość sporym obciążeniem finansowym, ale pomyślałam "czego się nie robi dla zdrowia".
Akurat Ewa w filmiku powiedziała dokładnie to, że cbd NIE rozwiąże za nas problemow i jest tylko dodatkiem, którego wcale nie musimy mieć. Wspomniała tez o terapii. Więc akurat nie można stwierdzić że jej wideo wprowadzało potencjalnych klientów w błąd.
Ja akurat stosuje cbd innej marki od okolo pol roku i powiem tak. Nie jest to absolutnie remedium na zlo tego swiata. Jednak jest to fajne uzupełnienie. Oczywiscie nie zastąpi antydepresantow, ale dziala fajnie w polaczeniu z nimi. Oczywiscie jest to droga zabawa, gdyz ja uzywam olejku 1500mg i place za niego 300zl co starcza mi na miesiac. Takze jest to indywidualna decyzja, jednak moge powiedziec, ze cbd fajnie uzupełnia sie z antydepresantami.
@@rsaffron7 olejek był tak bardzo zachwalany, a Ewa wymieniła kilka problemów, przez które przechodzę i stwierdziła, że CBD pomogło jej w wyjściu z nich. Tak, powiedziała o terapii i powiedziała, że nie jest to niezbędne. Ale jeśli jesteś w depresji i nie masz już nadziei to zrobisz wszystko, żeby z tego wyjść i w końcu żyć normalnie. Oddasz ostatni grosz, żeby sobie pomóc. A Ewe oglądam tak długo i sprawiala zawsze wrażenie tak profesjonalnej, otwartej osoby, że pomyślałam, że na pewno nie wciśnie mi shitu i to faktycznie pomoże rozwiązać moje problemy tak samo jak jej. Chodzę na terapię, ale chciałabym sobie pomóc bardziej i szybciej, chciałabym widzieć większe efekty itd. więc próbuje wszystkiego. Tak jak wspomniałam, próbowałam już CBD, pomogło, ale po tym filmie, w którym ten produkt był przedstawiony właśnie w taki sposób, dało się odczuć, że to jest ten "jedyny słuszny produkt". W połączeniu z moją chorobą i nadzieją na pomoc, moje myśli od razu były nakierowane na kupienie za wszelką cenę. Pokazuje tylko jak mogą to odebrać osoby chore, które nie myślą aż tak racjonalnie o każdym wypowiedzianym przez kogoś słowie kiedy ten ktoś obiecuje im pomoc. To jeśli chodzi o wyjaśnienie mojego podejścia do produktu. Natomiast głównie chodziło mi też o cenę, 300zł to jest naprawdę dużo kasy, ale jeśli ktoś jest w potrzebie to to po prostu kupi mimo, że wyda na to ostatni hajs, bo będzie liczył na jakiś przełom (bo w taki sposób to było zareklamowane). Nie napisałam nigdzie, że wideo Ewy wprowadza w błąd. Ma po prostu taką narrację, że ktoś z zaburzeniami, które wymienia, tak jak np. ja, w dodatku jeśli ta osoba od dawna ją ogląda, po prostu zaufa i kupi. A może mieć to samo o wiele taniej, a oszczędzone pieniądze wydać na terapię ☺️
@@paula.j Wiem z autopsji, jak postrzega swiat osoba z ciężką depresją. Jednak nadal sądzę, że wystarczająco dobrze podkreśliła, że to wspomagacz, nie lek, nie rozwiązywacz problemów. A cena wynika że stężenia - przynajmniej tak mówi Ewa. Nie zweryfikowałam tego. Ale faktycznie większość olejków dostępnych od innych firm miewa duzo mniejsze stężenie. Być może dlatego olejki nigdy na mnie nie działały. Nie będę jednak sprawdzać kupując jej produkt - również z powodu ceny ale też dlatego że najlepiej działa na mnie cbd przyjmowane za pomocą vaporizera i forma olejku w ogóle mi nie pasuje.
żałuję, że youtube ukrył ilość łapek w dół, bo chętnie zobaczyłabym ile dostał film ewy. właśnie do takich rzeczy przydaje się ta funkcja - żeby widzieć odbiór kontrowersyjnych treści.
Ogółem też spodziewałam się, że jak ogłosiła swoją markę, to że będą to jakieś olejki, kremy czy cokolwiek, co trzyma się blisko kosmetyków... do czyszczenia twarzy z rana, jakiejś pielęgnacji, no bo to jest to z czego RLM znam. Kiedy dowiedziałam się, że to CBD wzruszyłam jedynie barkami. No cóż mogę powiedzieć... Jako osoba z paroma problemami psychicznymi zdawałam sobie sprawę, że jakieś tam olejki nie zastąpią leków i terapii, tego też powinny być świadome osoby w gorszym ode mnie stanie. Nic magicznie się nie naprawi, nic magicznie się bez leczenia i leków nie zmieni, może jedynie mniej lub bardziej wspomóc. Jeżeli to było rzeczywiście z myślą, że to skierowane do osób z pewnymi problemami to nie dziwie się, że to nie są produkty kosmetyczne. Dlaczego? Przy depresji wstanie z łóżka to wyczyn, mycie zębów to wyczyn, a co dopiero codziennie twarz smarować pierdyliardem smarowideł żeby "poczuć się lepiej". Interesująca jest za to jej pomysłowość, bo tak jak jeszcze CBD można jakoś podciągnąć pod próbę "naprawienia swojego samopoczucia" tak pójście w kierunku zabawek ero... No nie wiem. Z jednej strony darmowe endorfiny, odciągnięcie myśli itd. a z drugiej tak... meh. Nie każdy też czuje potrzebę... sami wiecie czego... w złym stanie psychicznym. A wgl mało ero sklepów jest wszędzie i to dobrej jakości? I tak wszystko sprowadza się do tego, że to nie jest coś z czego znam RLM, więc dlaczego miałabym jej ufać? Mogłaby po prostu zająć się kosmetykami, z wyjątkową pielęgnacją skóry i nie byłoby problemu i guess.
Oglądałam premierę. Pracuje w handlu i cała jej wypowiedź była skrupulatnie przygotowana. Każde zdanie, mimika, tresc...wszystko by sprzedać produkt. Ja tego nie kupuje, ale obawiam się o młode osoby, które rzucą się na to cudo😔😔😔
Nie trzeba pracować w handlu, żeby widzieć jak bardzo było to sztuczne pod każdym względem Mimika twarzy, same zmiany tonu głosu, najpierw smutno, powoli, nagle szybko, entuzjastycznie- to wszystko dało teatralną otoczkę tego, jak bardzo ten produkt jest "super"
Ja wiem, że cenzura jest zła, ale zastanawiam się, czy to, co pewne osoby chcą wmawiać mlodym ludziom, nie powinno być jednak cenzurowane... Smutny się robi ten YT...
Dla mnie od wielu lat Ewa nie jest już autorytetem. Polubiłam ją jako zwyczajną dziewczynę lubiącą makijaż a nie influencerkę robiącą 8 minutowy film w którym pokazuje jeden produkt do brwi. Niestety ciągle zdarzają jej się materiały poświęcone jednej marce albo jednemu produktowi podczas, gdy na yt pełno dużo ciekawszych tutoriali. Nie spodziewałam się po niej lepszego produktu niż to co próbuje obecnie wcisnąć swoim widzom.
Mam takie same odczucia, na kanał trafiłam szukając informacji o piercing, zostałam dla porad i tutoriali makijażowych i niestety od kilku lat Ewy już nie oglądam :c
Ja mam tak samo z Adą Grotkowską. Bardzo ją lubiłam, nadal lubię, ale od kiedy robi ocenę produktów we współpracy z jakąś marką już trochę mniej jej ufam...
@Seo Joon @Kira Yoake Jeśli szukacie autentycznej osoby w kwestii pielęgnacji to na pewno jest nią Angelika Grabowska (z wykształcenia kosmetolog). Serio, stała się w tym dla mnie autorytetem i tylko jej ufam. Podejmuje różne współprace, ale jestem na 150% pewna, że wie co robi i poleca. Ona sam często mówi markom, że musi mieć czas na przetestowanie i potem decyzję czy się podejmuje współpracy czy nie.
Ja nie jestem w stanie oglądać filmów, gdzie 35-letnia kobieta, youtuberka makijażowa mówi na twarz "ryj" i "ryjec" 😐 i nie wierzę, że przeszkadza to tylko mnie 🥲
@@kokosaq nie szukam porad pielęgnacyjnych, bo sama jestem kosmetologiem. Bardziej makijażowe, stąd właśnie Ada. Ale też zaczęła wchodzić w tematy pielęgnacji, gdzie dla mnie nie jest kompletnie żadnym autorytetem i zawsze przewijam te fragmenty jej filmów, bo nie uważam, żeby miała coś ciekawego do powiedzenia. Ale dzięki za polecenie c;
Ja po marce self-care spodziewałam się przedmiotów codziennego użytku z kategorii treat-yourself. Czyli normalnych rzeczy, które sprawią, że ich używanie w codziennym życiu będzie po prostu przyjemnością. Pod takie rzeczy można podciągnąć prawie wszystko, nie wiem, jakieś planery, może małe materiałowe produkty z jedwabiu (gumki do włosów, poszewki na poduszki etc.) jakieś takie rzeczy, których i tak byśmy użyli, a możemy użyć fajniejszych i ładniejszych. Po głowie chodzą mi też zapachy do domu, świece, ale nie jakieś nudne, tylko takie małe dzieła sztuki. Pewnie wtedy zarzuconoby Ewie nudę etc., ale to naprawdę można zrobić fajnie, szczególnie widząc, że w identyfikację wizualną wpakowała na bank masę kasy. Czy jestem zawiedziona brakiem kosmetyków? Nie wiem w sumie, przy marce self-care mogłyby być to np kremy do rąk do torebki, jakieś sera do twarzy, może jakiś krem wielozadaniowy, takie rzeczy bym widziała pod szyldem tej marki. CBD, według mnie słaby pomysł na pierwszy produkt marki. Nie trzyma się kupy z postacią Ewy. Ale ogólnie do całego filmiku powiem tak - dissapointed but not surprised. Praca Ewy już od jakiegoś czasu z makijażem ma mniej wspólnego niż kiedyś. Rozumiem, ze mogła chcieć zmienić branżę, ale od około dwóch lat nie jestem w stanie jej oglądać. Udawany zachwyt i ciągle próby wypadnięcia jak najbardziej „młodzieżowo” na maksa mnie irytują. Ciekawe co dalej wypuści marka.
Ojojoj. Najpierw niech die utworza spolecznosci I dobro w ludziach, a potem dopiero myslmy czy zaslugujemy na rzeczy, ktorychbysmy uzywali ,a mógłby by być ładne i fajniejsze. Kapitalizm jest okropnym systemem, dbajmy najpierw o potrzebujących a później o siebie. Gumeczki i spineczki, oto na czym ludziom najbardziej zależy, dajcie ich...! Niestety, nawet ja... Kazdy z Nas.... tak mysli... To przykre. ... Co siê dzieje ..
Dla mnie to właśnie na plus że Ewa porusza ważniejsze tematy niż kolorki na powieki, ale tak, straciła bardzo dużo w ostatnich latach na wiarygodności.
No właśnie nie byłoby nic w tym złego, jakby od czasu do czasu chciała zrobić film na inny temat niż makijaż. Ale ona za każdym razem przy okazji wypuszcza jakiś produkt związany właśnie z tym tematem! Nie można jej na pewno odjąć tego, że genialna z niej bizneswoman, no ale wizerunkowo dużo przy tym traci.
Nw wszędzie o tym słyszę w necie ale szczerze nie widziałam tego ani nigdzie w sklepach ani u znajomych ani nawet u większości osób które obserwuje na necie.
@@izabeloniusz Ja widziałam we wszystkich miastach, w których przebywałam przez ostatnie kilka lat. Wyspy w centrach handlowych, sklepiki, na każdym kroku. Jak kiedyś 'zdejmowanie simlocka' czy później sklepy z epapierosami i olejkami do nich.
@Mateusz Socha Nie skończy się, bo dopalacze miały szkodliwe działanie, natomiast CBD to praktycznie samo placebo. No, najwyżej wysrać ci się pomoże, bo to olej.
Mnie dobija to, że teraz każda piosenkarka/aktorka/tik tokarka zakłada swoją markę kosmetyczną, bo jest taki trend. Jak Rihanna stworzyła Fenty Beauty - to było coś świeżego, miała konkretną wizję, która zmieniła zasady rynku tej branży. Ale póżniej nastąpił taki wysyp .. Rare Beauty, Florence by Mills, marka Halsey, marka Addisonowej, nawet Ariana Grande ostatnio założyła Rem Beauty. JEST WSZĘDZIE ZA DUŻO PLASTIKU. WSZYSTKIEGO JEST WŁAŚCIWIE ZA DUŻO PRZEZ KONSUMPCJONIZM, WIĘC PO CO DOKŁADAĆ JESZCZE WIĘKSZE TONY PLASTIKOWYCH OPAKOWAŃ I NAPĘDZAĆ DALEJ KONSUMPCJONIZM ? Ogarniam, że każdy chciałby mieć coś swojego, zwłaszcza znane nazwiska - ale guys, jest tyle innych opcji, czemu iść na taką łatwiznę ?
Jestem tego samego zdania co Ty, już się nie da na to patrzeć i słuchać tych wszystkich gwiazdek, które są takie odkrywcze i innowacyjne 😑 a odpowiedz jest niestety tylko jedna: „ bo hajs się musi zgadzać!”, strasznie to przykre, że dla pieniędzy ludzie wyprodukują (w większości przypadkach) gówno, owiną w papierek i powiedzą, że to jedyny w swoim rodzaju produkt na świecie 😤
A ja ci polecę markę polską, małą, prowadzoną przez dziewczynę która nie ma nawet 25 lat. Nazywa się Tune. Kosmetyki boooooosssskie. Mam chyba już wszystkie. Pandemia omal nie zabiła jej działalności ale dzięki olbrzymim obniżkom uzbierała na czynsz.
No bo wiedzą, że ludzie kupią ich kosmetyki właśnie dlatego, że są ich idolami, bez względu na to, czy produkt będzie w ich preferencjach czy nie. Biznes, czysty biznes. Dlatego uważam, że lepiej wspierać nasze polskie marki np. glam shop i właśnie też polskich wizażystów, którzy są świetnymi artystami i mają pojęcie na temat kosmetyków, bo umalowali w swoim życiu tysiące twarzy :)
uwielbiam w tobie to, że nikogo nigdy nie bronisz i nie stoisz po jednej z dwóch/paru stron. jesteś neutralna i zawsze masz bardzo obiektywne zdanie na dany temat, to mi się podoba - nie oceniasz z góry i twoje opinie są rozwinięte, i najczęściej się zgadzam ze wszystkim. nawet jeśli jest jakaś osoba, którą bardzo lubisz/szanujesz, nie ukrywasz jego błędów, jesteś sprawiedliwa. kocham cie baba
Ewa dla mnie też od wielu lat była autorytetem w kwestii makijażu, pielęgnacji, piercingu czy tatuażu. Ucieszyłem się, kiedy dowiedziałem się, że niedługo stworzy własną markę kosmetyków lub produktów do pielęgnacji (jak na przykład Agnieszka Grzelak). Jednak już podczas oglądania filmiku Ewy o tych olejkach czułem się rozczarowany i nie chce tutaj mówić oszukany, bo nie było nic konkretnie obiecywane na początku, jeśli chodzi o produkty w jej sklepie, jednak byłem przekonany, że będą to produkty, którym mogę zaufać i powiększyć również moją wiedzę na temat makijażu. Może RLM w późniejszym czasie wypuści kosmetyki do sprzedaży, jednak nadal będzie u mnie przeczucie, że nie jest to pierwotny zamierzony produkt
Przecież odkąd powiedziała, że startuje z marką, mówiła, że nie będą to kosmetyki. Mówiła, że kosmetyki były wyprodukowane pod inną marką, ale musi teraz ten proces zacząć od początku, bo została oszukana pod koniec i kosmetyki ostatecznie nie wyszły na rynek.
Czekałam aż ktoś wreszcie coś powie o tej marce. Bałam się też, że przez to, że ona dorabia do wszystkiego wielkie idee, to nikt się nie odważy, bo przecież ona robi wszystko "dla dobra innych".
O, czyli nie jestem jedyną, która poczuła się rozczarowana. Teraz nagle co drugi influencer twierdzi, że od dawna, ba od LAT testował CBD, ale o tym nie mówił, bo to "kontrowersja" przez to, że pochodzi od konopii. Słaba ściema. W żadnych haulach zakupowych NIC nigdy nie było, podczas gdy niektórzy twórcy mówili wprost o stosowaniu np. medycznej marihuany. CBD kompletnie nie kojarzy mi się z Ewą, tak samo jak zabawki erotyczne. Ani nie nagrywała filmów z zakresu edukacji seksualnej, ani nie poruszyła w żadnym filmie takich tematów. To się nie klei. Książki Ewy okazały się sukcesem, bo były związane z Ewą. Makijaż, paznokcie, DIY- to jest coś czym Ewa zajmuje się długi czas, obserwowaliśmy przez lata jej rozwój w tym kierunku, zwłaszcza makijażowym. A co do tego co wspominasz na początku: jako osoba chorująca na depresję i mająca zaburzenia osobowości, poczułam się hmmm, w pewien sposób obrażona? Ktoś wykorzystuje moją chorobę, której nikomu nie życzę, aby wcisnąć swój (moim zdaniem przeceniony) półśrodek i zarobić na moim, ale też wielu innych ludzi nieszczęściu. Od dłuższego czasu stopniowo traciłam zauwafnie do Ewy, gdyż podejrzewam ją o kryptoreklamy, ale teraz to już kompletnie stracone w moich oczach. Szanuję ją za wiedzę jaką przekazywała odnośnie bezpiecznego piercingu, czy absolutnych podstaw makijażu, jednak jej obecne treści są dla mnie mocno wątpliwe. Pozdrawiam!
@Mateusz Socha Chodzą słuchy, że handel tymi olejkami jest opłacalny, z uwagi na niskie koszta produkcji, a wysoką cenę sprzedaży. Dodatkowo w Polsce są one sprzedawane jako suplement diety, co jest bardzo wygodną furtką pod wieloma względami. Odpowiednie osoby to wypompowały, a że obecnie self-care jest tematem na topie, to się pod to podpięto. Chodzi o pieniądze i nic więcej...
Sama uwielbiam Ewę i również się zawiodłam, ale u ciebie takiego filmu się kompletnie nie spodziewałam 😯😳 Ale jednocześnie cieszę się że poruszyłaś ten temat 🤗
Dla mnie Ewa była w porządku influ, któremu można ufać. Już dawno nie śledziłam jej na bieżąco, ale pamiętałam o jej istnieniu. I raz trafiłam na jej polecenie laminacji brwi i rzęs za jakieś 500zl (dokładnie nie pamietam, na pewno było to dużo!) i szok… Ewka, która zawsze mówiła o higienie, o uważaniu przy różnych zabiegach. Tymczasem tam osoba, która robiła jej ten zabieg nie nosi rękawiczek, jeździ jej bransoletkami po twarzy i kończy ze strupami na oczach, twierdząc „że ma ona wrażliwe oczy” - jednak strupy to źle wykonany zabieg, a nie wrażliwość. Ponadto jej wszelkie polecenia bez oznaczenia sponsoringu - wyglądają jak sponsoring ukryty. Jednocześnie jej opowieści o tym jak jej źle zawsze łączą się właśnie z reklamami i nie śle to otuchy dla osób, które się borykają. Co do marki zgadzam się z Tobą Julko, bardzo mi się nie podoba cała otoczka reklamowa i sam produkt.
jejku, pamietam ze tez ogladalam ten film z laminacja rzes i brwi. az mna trzeslo z trwogi jak widziałam ten brak rekawiczek, bransoletki na jej buzi i na koniec te okropne strupy, a do tego jej beznadziejnie glupie tlumaczenie! cos zlego sie podziało z ta dziewczyna i jak wczesniej byla spoko, tak teraz to jest jakas masakra…
@@julas3642 taaaak, takie bronienie dziewczyny. „Bo ja tak mam, bo moje oczy są wrażliwe, bo czasem tak jest”. Cholera jasna zabieg ma być tak zrobiony, że Twoje powieki nawet nie wiedzą, że coś się działo! Laminacja rzęs, a nie całych oczu. Tym bardziej, że z tego co widziałam Ewa później nadal chodziła na zabiegi (tylko już nie wiadomo gdzie) i strupy się nie powtórzyły, przypadek?🤦🏽♀️
Co do laminacji, to nie jest to zabieg, przy którym konieczne są rękawiczki wystarczą czyste i zdezynfekowane ręce. Rękawiczki są konieczne tylko w przypadku zabiegów naruszających ciągłość naskórka. Pracujemy praktycznie wyłącznie narzędziami, więc kontakt dłoni ze skórą jest bardzo niewielki. Zazwyczaj rękawiczki do tego typu zabiegów zakłada się po prostu, żeby nie upaćkać przez przypadek produktami swoich własnych dłoni. A co do śladów na powiece, to już nie wiem czy była to reakcja na produkt, czy klej, ale faktycznie coś poszło nie tak.
@@Olusza97 no teoretycznie przy tym zabiegu tak jak mowisz nie ma przerwania ciaglosci naskorka, ale jednak przy tym konkretnym przypadku nastąpiło zranienie naskorka i były aż spore strupy… no i zostaje kwestia tych bransoletek. watpie, ze te bransoletki były sterylne XD wiec moim zdaniem no nie powinno sie nosic bizuterii na dloniach wykonujac zabieg kosmetyczny… co prawda nie znam sie, nie jestem kosmetyczka i moge pieprzyc zwykłe głupoty w tym momencie, ale takie sa moje odczucia co do tego i moje zdanie. :) a co do tego co moglo pojsc nie tak, to wydaje mi sie ze niektore z tych preparatow uzytych przy laminacji nie powinny dotykac w ogole powiek i powinny byc nalozone ostroznie tylko i wylacznie na rzesy :) wiec jak dotknely tak delikatnej skory to zaszło moze cos w stylu oparzenia, wypalenia, no po prostu zranienia powieki! ale znow - nie jestem kosmetyczka, po prostu tak mi sie wydaje i moge sie mylic, ale moge tez miec racje!
@@julas3642 no tak, jeżeli chodzi o biżuterię, to raczej nie powinno jej być, a jeżeli już, to na tyle delikatna i przylegająca, żeby nie przeszkadzała w pracy. Co do tych strupków na powiece, to ciężko mi powiedzieć co tam się wydarzyło, bo w tym miejscu był wałeczek, więc chyba ciężko, żeby mógł się tam dostać produkt, ale jeżeli tak było, to faktycznie mogło dojść do mocnego podrażnienia skóry, bo preparat do rzęs jest silniejszy niż ten do brwi, który już może mieć styczność ze skórą. Ale mogła to być też właśnie reakcja na klej na który przyklejamy wałek, a na to już wpływu nie mamy. Mnie na szkoleniu uczono jak wykonywać ten zabieg bez klejenia wałka do powieki, ale no to jest już dużo trudniejsze.
Ja nie oglądam RLM odkąd jej kanał przestał być rzetelnym kanałem beauty a stał się memowo-influencerskim 😅 A naprawdę ją na początku lubiłam, nawet mam jej pierwszą książkę 😛
Mam tak samo. Myslalam ze tylko ja zauwazylam ze jest ona takim influencerem a nie makijazystà. Ale coz, trzeba siê dopasowac do reszty mlodych amatorek. Znikla dawna rlm, doswiadczona nauczycielka, kiedy pojawil siê til tock I trzeba bylo siê odmlodzic..
Jako osoba , która pracuje po tej drugiej stronie mogę powiedzieć, że Ewa jest całkiem niezłą aktorką. A wszelkie "niezależne laboratoria" i "niezależne testy" najczęściej nie istnieją.
Strasznie "śliskie" są według mnie początki tej marki. Widać dużo takich, niby mało istotnych aspektów, które jednak są dość niepokojące dla potencjalnych konsumentów. Dodatkowo fakt, że sprzedawany jest AKURAT olejek CBD AKURAT w momencie kiedy jest o nim głośno i zaczyna zadomawiać się na polskim rynku jest... ciekawy. To wszystko budzi sporo wątpliwości, przynajmniej w moim przypadku.
Zgadzam się, wygląda to jakby Ewa chciała wykorzystać to, że jest o tym głośno i gdyby była to inna substancja bo wypuściłaby co innego, choć oczywiście są to tylko spekulacje.
Śliskie to są dla mnie same olejki CBD właściwie nie wiadomo czy te efekty działania to naprawdę efekty czy placebo tak jak przy lekach homeopatycznych a długotrwałych skutków stosowania też nie znamy bo właściwie też badań nie było .
@@agalis8460 nie rozumiem twojej wypowiedzi. Dla mnie to oczywiste, że jak chciała wejść w handel to żeby odnieść sukces powinna wejść w produkty o których jeat aktualnie głośno, na które jest popyt i zainteresowanie konsumentów. Na tym polega robienie biznesu 😁 chyba że ktoś wierzy że Ewa nie chce zarobić tylko zbawić świat, ale nie wierzę że na tym świecie są tak naiwni ludzie.
Miałam leczenie farmakologiczne, myślałam, że CBD na mnie zadziała super... Po CBD mam bóle głowy, zawroty, czuję się źle i nie widzę żadnych plusów. Nie wiem, jak można myśleć, że CBD jest niszowe, skoro są automaty w których można kupić ten specyfik. I to o wiele taniej, niż 249 zł...
Juz dawno nie jest autentyczna. Ewa: promuje zdrowy tryb zycia Tez Ewa: promuje cocacole Ewa: mowi na filmie ze sama prowadzi sociale, tymczasem w internecie sa ogloszenia ze szuka od tego ludzi, Ewa: mowi ze dba o obostrzenia zwiazane z Covid Tez Ewa: na kazdej relacji jest w domu innego znajomego po czym ma covid i tak mozna wymieniac.
Kupiła raz taką wielką paletke i mówiła, że to złe i nie powinno się wspierać chińskich kosmetyków które nie są wegańskie, uwaga… przypomne… ZAKUPIŁA tą palete co oznacza że wsparła coś co promuje żeby nie wspierać XD
Oglądam filmy Ewy od czasu do czasu i ją lubię, ale dwie rzeczy sprawiły, że zapaliła mi się czerwona lampka. Po pierwsze, w tej prezentacji produktu ona przyjmuje taki mentorski ton, te długie spojrzenia w kamerę, pauzy, cała intonacja... Widzę kontrast między tym, a jej zwykłymi filmami i serio czułam się, jakby przemawiał do mnie coach-sprzedawca. Po prostu czułam się niekomfortowo patrząc na nią. A druga sprawa to to, że całe to wprowadzenie marki było dziwne. Najpierw zapowiadała coś dużego, potem ujawniła nazwę w jakiejś recenzji tak przy okazji, a jak już w końcu ruszyło, to się okazało, że chodzi o dwa produkty. Od czegoś trzeba zacząć, ale odnoszę wrażenie, że więcej pomysłu, serca i sensu miały jej filmy o robieniu porządków w kosmetykach.
Ja też od wielu lat oglądam filmy RLM ale przyznam ze kiedy oglądałam filmik w którym dopiero zapowiadała swój sklep wydało mi się to mocno podejrzane i straciłam zainteresowanie. Ja nie mam nic przyciw, ale jak ktoś kogo podziwiam poleca suplementy diety muszę przyznać że momentalnie tracę do tej osoby zaufanie. Zwłaszcza kiedy obiera za target wszelkiego rodzaju zaburzenia czy to psychiczne czy odżywiania.
Już można było jakąś maseczkę do twarzy czy krem nawilżający z konopii zrobić xd A tak serio to zawód w cholerę, bo zawsze chciałem wiedzieć jak by kosmetyki jej marki wyglądały
o to to, i wtedy, jakby do tych konopnych produktów do domowego SPA, konopnych myjek, rękawic do peelingu, balsamów, kremów itd, dołączony był do oferty smakowy olejek CBD to to by mogło zagrać. a tak to jest dupa ;P
@@1mortalsin olejek o dobrym stężeniu nie mógłby być dołączony, ponieważ to produkt 4x droższy od wymienionych w Twoim komentarzu rzeczy... I to niekoniecznie te od Ewy są tak drogie, ogólnie olejek cbd o takim stężeniu kosztuje tyle.
@@rsaffron7 chyba chodziło, żeby były dostępne w sklepie nie jako produkt core tylko jako kolejny do produktów pielęgnacyjnych z konopi a nie jako gratis. Olejki CBD to średni ruch ze strony twarzy kojarzonej z produktami beauty
@@izabeloniusz Bo na tym w głównej mierze opiera się jej wykreowana w internecie postać? W sensie mocno to odbiega od tego czym się zajmuje, no proszę, nie powiesz mi przecież że jakby ktoś rok temu ci powiedział że RLM wypuszcza jakiś "merch" to że pierwszą myślą nie byłyby kosmetyki Więc nie doszukuj się w moim komentarzu głebszego dna czy nastawienia typu "powinny być kosmetyki bo JA chce wiedzieć jakie by zrobiła >:((" bo zwyczajnie ciekawiłoby mnie jaką np paletę cienii czy coś wybrałaby osoba zajmująca się contentem beauty, czy to jest tak wielki problem? No raczej nie
Szkoda, że Ewa nie wspomniała o tym, że przy niektórych chorobach czy zaburzeniach psychicznych olejki CBD bardziej będą szkodzić niż pomagać (np. przy atakach psychotycznych). Nie chciałabym, żeby ktokolwiek na tym ucierpiał, bo to jest naprawdę niebezpieczne. Ja bym nie mogla brać takich olejków, bo w moim przypadku skończyłoby się to kilkugodzinnym atakiem paniki na tyle mocnym, że musiałabym iść na sor.
Nie wiem czy tak jest z samym cbd ale oglądałam wywiad z dziewczyną która była uzależniona od różnych narkotyków, miała doświadczenie również z marihuaną i powiedziała wprost, że jeśli ktoś liczy że Maryśka da mu chilli to może się przeliczyć bo właśnie u osób które mają stany lękowe może je nasilać. Trudno powiedzieć czy to cbd czy THC czy mieszanka daje taki efekt ale chyba bym nie ryzykowała.
@@deszczowypiatek891 wiem, że cbd to nie thc. A jednak zarówno w kwestii marihuany i samego stosowania CBd- bez THC czytałam o wzmocnieniu stanów lękowych u osób, które mają poważne zaburzenia nastroju. CBD jest mimo wszystko dość nową substancją aktywną jeśli chodzi o badania więc może być tak, że tego obszaru nikt nie weryfikował a mimo to ludzie sami dzielą się takimi doświadczeniami. . Myślę, że jeśli ktoś ma diagnozę warto żeby to skonsultował ze swoim lekarzem zanim się zdecyduje. Tym bardziej że cbd jakoś taniej niż leki nie wychodzi.
Cieszę się, że zrobiłaś taki film. Jako długoletnia fanka RLM jestem troche zawiedziona. Widac na filmach jaka droge przeszła, ale liczyłam na markę kosmetyczną. Z walką z depresją i problemami na podlozu psychicznym wole postawic na wspolprace z doswiadczonym lekarzem. I choć stosowałam CBD jakieś 4 lata temu zanim to było modne, jako dodatek do liquidu do epapierosa, widziałam efekty po ponad 2 miesiacach stosowania. Sorry, ale choć lubię Ewę, nie jest dla mnie autorytetem w kwestiach selfcare, medycyny, psychiatrii czy innych obszerniejszych dziedzinach. Tylko w kwestiach kosmetycznych. I na takie produkty z jej strony liczyłam. Druga sprawa, dopiero ogladajac Twoj film zauważyłam, ze to tak na prawde wspolpraca, a wczesniej pamietam, ze reklamowala produkty eir. Szkoda. Wielka szkoda. Otwiera sklep niczym mamanieginekolog, ze wszystkim. Obawiam się, że następuje schyłek jej popularności w internecie. I nie, CBD nie jest niszowe. W Szczecinie przy galeriach stoją automaty z produktami z CBD. Troche sama sobie zaprzecza. I w tym miejscu przekreśliła swoją karierę, imo.
Poruszyłaś wszystkie kwestie, które mnie bardzo dotknęły w filmie Ewy i trochę się bałam, że się czepiam. Szczerze mówiąc mam bardzo mieszane uczucia co do tego filmu i produktu i po cichu czekam na film "Zjebałam" od Ewy
Odnośnie CBD świetny materiał zrobiła Okiem Chemika, która ma mgr z chemii medycznej i biologii. Sama stosuje CBD, ale również powiedziała, że nie ma badań na to i mocno sceptycznie do tego tematu podchodzi. Polecam materiał :)
Kasia Gandor też ma super materiał na ten temat, bardzo rzeczowy i generalnie wynika z niego że NIE WIADOMO czy on (olejek) w ogóle w jakikolwiek sposób działa. Również polecam :)
Super film. Mnie jeszcze nie spodobało się to że Ewa przed otwarciem zachęcała ludzi żeby zgadywali co będzie pierwszym produktem w sklepie i jakby ok można zgadywać ale mnie to wyglądało na coś w stylu „powiedzcie mi co chcecie bo ja nie mam pomysłu na markę” albo „dacie mi darmowe pomysły na markę to będę mieć na później”
W Szczecinie, gdzie mieszkam, co 2 kroki są sklepy specjalizujące się w produktach konopnych, gdzie można kupić właśnie między innymi olejki CBD. Faktycznie niszowe, nie znałam.
Ja tu widzę ogromne podobieństwo do marki Goop Gwyneth Paltrow. Czyli wykorzystanie swojej rozpoznawalności do sprzedawania nie do końca potrzebnych rzeczy zamożnym ludziom pod szyldem dbania o siebie. Ewa nie jest żadnym autorytetem w kwestii self care i czuć tu ogromny zgrzyt i chęć zysku. Teraz czekam na świeczki o zapachu waginy i wibratory za 800zl :) Miałam nadzieję na kosmetyki albo chociaż markę pielęgnacyjną. Miałoby to ręce i nogi.
Plus bodajże kamień jadeitowy ( jajo) wkładane do pochwy xD i sauna dla waginy xDD - gdzie były zgłaszane przypadki poparzeń u jej klientek. Paltrow już dawno temu odleciała.
Hm, powiem tak. Usłyszałam o marce na instagramie Ewy, wszystko według oczywiście jej narracji, więc zareagowałam tak, jak Ewa oczekiwała - o, super, w końcu ma te markę, w sumie self care fajna branża, może sama coś kupię. Później jednak zobaczyłam te olejki i pomyślałam nad tym wszystkim trochę głębiej. Bo to zwyczajnie nie jest produkt który, na którego zakup zdecyduję się bo "moja ulubiona influencerka go reklamuje". Rzeczy takie jak CBD, które w tak istotny sposób wpływają na nasze zdrowie czy samopoczucie, nie powinny być uzywane jako "merch". Bo trochę tak to wygląda jak dla mnie, nie jak własny, innowacyjny produkt, tylko cos, co już jest popularne i może sie sprzedać, z naklejką Ewy firmy. Niestety, ja do Ewy mam pewien dystans juz od jakiegoś czasu, spowodowany jej stałą współpracą z Coca Colą. Ewa ma pieniądze i silną markę zbudowaną na tym co robi na youtubie i instagramie, na rzeczach na których sie zna, i za to bardzo ją podziwiam i pewnie jak wiele ludzi, ufam jej w tej kwestii. No ale właśnie, Ewa ma tak potężny wizerunek, ogromne poparcie i zaufanie społeczne... Czemu pakować się we współpracę z taką firmą jak Coca Cola? Firma bardzo nieetyczna, w dzisiejszych czasach nie da sie nie wiedzieć jakie skandale niesie za sobą ta marka. Ewa też na pewno o tym wie, a mimo to trwa w tej współpracy i dalej buduje swoj wizerunek osoby empatycznej, stawiającej jakosc ponad pieniądze. No i z tymi olejkami tylko potwierdza się to, że Ewa pomimo ogromnych możliwości rozwijania się i zarabiania w strefach jej znanych, wybiera lepszy zarobek kosztem swojego wizerunku. Tylko że no właśnie nie do końca, bo dalej stara się trzymać twarz. Szkoda tylko, ze w taki wyrachowany sposob :(
Dokładnie! Również cały czas się zastanawiam. Ewa zawsze kreuje się na osobę, dla której są ważne prawa człowieka itd. (pewność siebie jest bardzo ważna, ale mam wrażenie że kreuje się na świętą czasami 🙈) a współpracuje z Coca cola albo H&M. jakby zaprzecza sama sobie, szczególnie że jest rozpoznawalna więc może sobie pozwolić na przebieranie ofert 🙄. Ogólnie jest pozytywna osobą, co nie znaczy że wszystko co robi jest dobre.
Tak bardzo się zgadzam z tą coca colą, co zresztą wytknęłam jej pod postem na insta i sporo osób polajkowalo ten komentarz. Jednego dnia self care, wege i walka z rasizmem, a drugiego współpraca z coca colą XD no hipokryzja w chuj
@@Olusza97 Coca Cola jest bardzo nieetyczna, do produkcji swoich napoi korzystają z wody z najbiedniejszych rejonow swiata. Wydaje mi sie ze w Indiach w pewnym miejscu gdzie zbiorniki wodne należą do Coca Coli, napoje gazowane w sklepach są tańsze niz zwykla woda mineralna. Ludzie nie mają co pić, pomimo ze ta woda tam jest. Coca Cola wyczerpała już mnóstwo źródeł wody do zera, doprowadzając pewne rejony do suszy i obumarcia gleby. Poza tym, Coca Cola przez długi czas testowała swoje produkty na zwierzętach w bardzo brutalny sposób, np. szympansom rozcinano pyski i wlewano im tam roztwory z cukru żeby obserwować jakies tam reakcje chemiczne, no okrucieństwo. Wydaje mi się że już tego nie robią ale to naprawdę niedawno sie to skończyło, te praktyki trwaly w najlepsze dobre 20 lat. No i oczywiście Coca Cola przyczynia sie bardzo do zanieczyszczenia srodowiska i ma sporo skandali o tak zwany Green Washing, ale to akurat w dzisiejszych czasach dość powszechny problem. No ogólnie to wiesz, wspierać tego raczej nie chcesz. Jak raz na jakis czas kupisz jakis napoj gazowany Coca Coli to wiekszej roznicy to nie zrobi, ale współpraca Ewy z tą firmą i promowanie jej jako takiej super cool zbliżającej ludzi do siebie.. zwyczajnie nieszczera reklama, bo jestem pewna, ze Ewa wie o backgroundzie tej firmy i na pewno sama tego nie popiera. Zakładam wiec ze dużo płacą 🙈
@@martynawejman6687 dzięki za info ❤😊 No ale generalnie właśnie coca cola to jest jedna z większych firm podejmujących współpracę i z influ i większość z nich się jej podejmuje, bo podejrzewam, że sporo płacą
Nie ma co tu dużo mówić o mojej opinii, dosłownie ubrałaś moje przemyślenia w ten filmik, również obejrzałam filmik Kasi Gandor (jak go wrzuciła) i oglądając RLM czekałam na poruszenie tematu łączenia z lekami, bo nie mówię, że to pominięcie będzie tragiczne w skutkach, ale od osoby, która zachęca do terapii, nakłania do słuchania siebie, ale niebania się działania pod okiem lekarzy, dziwne jest dla mnie kompletne pominięcie tego tematu. Tak samo lekko nieszczerze odebrałam słowa, że stosuje CBD od lat i widzi różnicę, bo różnica pewnie jest w to nie wątpię (bez znaczenia czy realna czy efekt placebo) bo pamiętam jej filmiki o terapiach, o problemach, o tym jak nie daje rady i to jest jak najbardziej okej, ale w tym filmiku promującym trudno było pozbyć się wydźwięku ze jej CBD odmieni życie konsumenta, gdzie to nie jest dla każdego i wcale tak nie musi być, ale trudno sprzedać produkt za 250zł jeżeli da się wydźwięk że może nie zadziałać, nie jest dla każdego i moze w ogóle nie pomóc, brakuje mi poruszenia negatywnych skutków ubocznych jak zmęczenie itd. bo to również istotne
Z tym że ona powiedziała wprost, że samo CBD nie pomoże, że najpierw trzeba o siebie zadbać, a olejek ma jedynie pomóc się uspokoić i skupić. A na końcu mówi, że nie będzie to produkt dla każdego, bo może zwyczajnie nie zadziałać i że to jest normalne
Jak wiele osób piszących przede mną - kiedyś uwielbiałam Ewę za jej filmy o piercingu, o makijażach. Potem ten kanał zaczął iść w stronę, która przestała mi się podobać... Ideologiczną. A ponieważ Ewa ma prawo prowadzić swój kanał jak chce, ja od niej odeszłam. A teraz to - porażka. Zarabianie na produktach, które można kupić o wiele taniej. Już wiele takich influenserek opuściłam, bo ich treści stały się po prostu nie do zniesienia. Pozdrawiam, komentarz dla zasięgów 😉
Film RLM wyłączyłem jakoś w 3:40 gdy prezentuje że kolejna chce sie wstrzelić w sprzedaż CBD. To jest niczym topowy temat teraz wśród influ a RLM robi z tego nisze xD z tego co pamiętam chyba Revo nagrywał film o jakimś game'rze których zakładał swoje CBD i ludzie mu wytykali że on nie ma żadnych kwalifikacji do tego, to samo RLM. Naprawdę sprzedaż produktów leczniczych i okołoleczniczych pozostawmy specjalistom błagam. Cytując klasyka "TA ZABAWA JEST NIEBEZPIECZNA" ...
7 lat temu pokazywałam mamie filmiki o piercingu RLM, bo bała się, że kolczyk = zakażenie... że krzywdę sobie zrobię. Zgodziła się na kolczyka... jednego, drugiego, piątego... Dziś? Nie pokazałabym żadnego filmu Ewy na podparcie jakiejkolwiek swojej tezy. Nikomu. Mamie tym bardziej.
Cieszy mnie, że gadżety erotyczne pomału przestają być tematem tabu, ale powinny być produkowane przez firmy które się na tym znają i wykorzystują przebadane, bezpieczne dla ciała materiały.
Totalnie tak! Oglądam Ewę od lat, choć muszę przyznać, że od dłuższego czasu bardziej z braku laku, przy okazji makijażu, żeby "coś mi tam gadało". Nie wydaje mi się już tak autentyczna jak kiedyś, a kolejne współprace (zalando, coca cola) przy jej jednoczesnym pozytywnym i wydawało mi się zrównoważonym podejściu do życia, totalnie mi się kłóci. Nie mam depresji ani żadnych innych zaburzeń, a film o jej CBD sprawił u mnie mega niesmak - mogę sobie tylko wyobrazić co czują osoby, które są targetem tych produktów...
Przy wzmiance nt tego, że CBD może kolidować z lekami, przypomniałam sobie jak zaczynałam brać leki psychotropowe - antydepresanty. Psychiatra nie poinformował mnie z czym nie można ich łączyć, a ja miałam ledwo 19 lat i myślałam, że skoro lekarz powiedział to i to, to wszystko ok. No i gdy byłam zestresowana piłam sobie melisę. Po wypiciu melisy byłam emocjonalnie rozwalona, jakbym mogła to bym chodziła po ścianach. Napad szału i autoagresji. Piszę to, żeby zwrócić uwagę, że to bardzo ważne, żeby zaznaczać, że coś może kolidować z lekami, bo większość ludzi jakieś na co dzień przyjmuje. Dobrze, że zwracasz na to uwagę. ❤️
Cbd wykorzystuje ten sam szlak metaboliczny co większość leków, przechodząc przez, ten sam cytochrom. Podobnie jak substancja aktywna w grejpfrucie, którego nie powinno się łączyć z innymi lekami. Przede wszystkim na ciśnienie ale jest szereg dowodów, że tak naprawdę silnie oddziałuje na metabolizm wielu leków mogąc dać efekt przedawkowania. Wiadomo, że grejpfrut to może nie jest codziennie jedzony produkt i jednorazowo raczej nic się nie wydarzy ale cbd jest promowane do regularnego przyjmowania.... Co już wzbudza pewne obawy i warto skonsultować z lekarzem.
A ja do Ewy straciłam zaufanie jakiś czas temu, gdy zaczęła polecać produkty ze współprac, których nawet edytowanie i montaż nie potrafiły uratować. No niestety.
@@kinga6606 ja pamiętam jak testowała cienie Pierre rene i zrobiła chamskie cięcie żeby poza kamera poprawić szajs, ktory jej wyszedł tymi cieniami. Potem zachwalala...
Sama przez swoje problemy ze snem ostatnio zastanawiałam się, czy nie zacząć stosować CBD, po czym wyszedł ten filmik RLM, poczytałam komentarze i to co mnie najbardziej razi, to namawianie do przyjmowania olejku bez wspomnienia o konsultacji z lekarzem i możliwych interakcjach z innymi lekami. Poszperałam trochę i CBD może między innymi wpływać na obniżenie antykoncepcji hormonalnej, co może prowadzić do niechcianej ciąży, chociaż nie do końca jest to pewne, bo badania w tym temacie są stare i jest ich po prostu mało. Jak dla mnie to świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że nadal mamy do czynienia z mocno niesprawdzonym suplementem diety, którym można nadrobić więcej problemów niż pożytku.
Ja powiem tak, uwielbiałem ją oglądać, ale odniosłem wrażenie, że się skończyła. Widzę materiał u Nikkie Tutorial, kilka dni później identyczny u Ewy. Widzę materiał u James'a Charlsa, kilka dni później, następny materiał Ewy, identyczny do tego. Wybudowała sobie ogromną podstawę, ale na tym koniec.
Szczerze to cbd jest dla mnie dużym zaskoczeniem. To jest tak naprawdę kompletnie inny wymiar self care, niż myślałam, że zobaczę u Ewy. Sam pomysł- dobry. Wykonanie? eeee już niezbyt. Po pierwsze ceny tych produktów są zastraszające. Za tyle człowiek mógłby kupić oleje z THC gdyby serio się postarał. Na pewno na rynku jest masa tańszych i lepszych olejków, niż te u Ewy. Po drugie, zrąbany marketing. TA analogia reklam Mango trafia w sedno i pokazuje komiznm sytuacji. W skrócie, chcesz sprzedawać olejki? great! Ale nie żeruj na osobach z zaburzeniami zabierając im każdy grosz
To jest naprawdę dobrze powiedziane. Obejrzałam ten film RLM i muszę przyznać, że to było mocno słabe. Jako osoba, która zmaga się z wieloma dolegliwościami o których ona wspomniała (Nie bójmy się ich nazwać - są to zaburzenia nerwicowe, depresja i często choroba dwubiegunowa, nazywajmy to po imieniu) kiedyś bym w to uwierzyła. Boli mnie to, że to jest trochę jechanie na tych osobach. Bez dobrze dobranych leków i leczenia skojarzonego (farmakologia+psycholog) to mogą wiadrami pić cbd. G* to da. Co do samych olejków to stosowałam je jakoś 2-3 lata temu. Mój partner przeczytał masę materiałów i wyników badań, powiem szczerze, że chyba wiem o nich wszystko co do tej pory udało się odkryć (drugie tyle nie wiem bo nie liczę cud opowieści na amerykańskim odpowiedniku onetu). Są dobre, ale to nie jest lek na całe zło. I nie powinno się go łączyć z inhibitorami serotoninowymi oraz lekami mocno psychoaktywnymi.
Przestałam uważać RLM za jakikolwiek autorytet kiedy wydała pierwszą książkę, która dosłownie zawiera linki do filmów na YT. Dosłownie w książce nie było nic, czego nie ma w jej fimach. A książka kosztowała całkiem ładne pieniądze jak na czasy, w których wyszła. Od tamtej pory nie mam nawet ochoty jej oglądać.
Jestem bardzo wdzięczna, że powstał ten materiał. Jako osoba, która nie traktuje jakoś szczególnie poważnie filmików na YT i ich nie analizuje, a wręcz zwykle słucha jednym uchem, nie zwróciłam na to uwagi sama. Poruszasz bardzo ważne kwestie, bo rzeczywiście niejedna osoba mogłaby znaleźć się w obrazowanej przez Ciebie sytuacji i wyjątkowo mocno rozczarować.
Borze iglasty! Przecież ona mówi o hardkorowych problemach ze zdrowiem, które wymagają pomocy specjalisty a nie olejku za 300zł... Branie się za takie rzeczy jest mocno nieodpowiedzialne. Po niej spodziewałabym się marki makijażowej. Dla mnie RLM to już słup reklamowy i nie mam zaufania.
Nie spodziewałam się tego filmu, ale trafiłaś w sedno problemu. Podobnie jak ty uważałam RLM za autorytet, a w tym momencie bardzo osłabło moje zaufanie do niej. Czuję się w pewnym stopniu zmanipulowana
Uwielbiam makijażowo-kosmetyczne treści Ewy, absolutna profeska. Zupełnie odwrotnie widzę treści lifestylowe. Za każdym razem doświadczam lekkich ciarek żenady. Mam wrażenie, że jej przemyślenia są w pewien sposób płytkie, że wygłasza je z czegoś na kształt ambony, z pozycji kogoś bardziej oświeconego. Ten sposób narracji sprawdza się w przypadku tematów, na których zna się świetnie, natomiast w przypadku tematów życiowych, jest już dużo mniej na miejscu. To samo czuję przy tej okazji. Mimo wszystko czekam i kibicuję marce makijażowo-pielegnacyjnej pomijającej tę niezręczną narrację, na którą słusznie zwróciłaś uwagę.
Dla mnie Ewa od czasu jej 'wielkiej przemiany' jest chodzącym cringem, wiecznie sztucznie ucieszona i uśmiechnięta, ciągle próbuje przedstawiać każdą najprostszą sprawę w mistyczny sposób.
@@kinga6606 przez dłuższy czas jej nie oglądałam, bo totalnie do mnie nie trafia, niemniej wróciłam po kilku miesiącach i zauważyłam, że próbuje się wcielać w jakiegoś coacha. Zakładam, że był to proces. Wg mnie widać drastyczną różnicę między starszymi filmikami, a tymi, które są teraz.
Bardzo dziękuję za ten materiał. Pokazuje on, że można kogoś cenić i lubić, jednocześnie w rzetelny sposób podejść do innego materiału i szczerze go ocenić.
Dzięki za ten film. Jako osoba, która zdesperowanie sięgała po suple, aby tylko zwalczyć nimi depresje (tak, CBD również wjechało), bardzo zabolało mnie to choachingowe pierdololo Ewy RLM (a obserwuję ją od samego początku!). Straciłam ponad pół roku, doprowadziłam się do ruiny, zaufałam olejkom i kapsupłkom, aż w końcu trafiłam do lekarza w tak ciężkim stanie, że ledwo dałam radę. Żaden olejek i kapsułka (nawet w połączeniu z terapią) nie da takiego efektu, co dobrze dobrane, profesjonalne leki. Zawiodłam się. Zgadzam się z każdym Twoim słowem! Self care to dbanie o siebie, kontrola, robienie badań, obserwacja i szybka reakcja - proszenie o pomoc, a nie wydawanie kupę kasy na coś, co nie jest dobrze przebadane i wcale może nie pomóc (a w moim przypadku po prostu zawiodło).
Moim zdaniem Ewa juz kilka lat temu straciła swoją autentyczność. Nie mam do niej zaufania. Podejrzewam, że wiele jej recenzji to materiały sponsorowane. Do tego zaczęła poruszać tematy, które za bardzo odbiegają od sedna jej kanału. To sprawiło, że nie śledzę już jej twórczości.
Kiedyś uwielbiałam oglądać Ewę, wpadłam na jej kanał przez filmy o piercingu i te dotyczące makeupu, bo mnie to mega interesowało no i zostałam. Potem jej praktycznie wszystkie filmy o makijażu jakie widziałam, były sponsorowane albo przez jakieś drogerie, albo przez marki kosmetyczne, co mnie mega zdystansowało, miałam mieszane uczucia co do szczerości jej zdania na temat testowanych kosmetyków. Potem się cieszyłam, jak zaczęła mówić o terapii, depresji itp. bo niestety dalej w Polsce ludzie na te sprawy są często zamknięci. Ale teraz czuję się rozczarowana, bo liczyłam, że Ewa jako beauty influencerka wypuści jakieś kosmetyki czy to pielęgnacyjne, czy to kolorowe. Moim zdaniem, youtuberzy (chociażby i tacy, którzy wydają się najbardziej wiarygodni) to OSTATNIE osoby na świecie, których posłuchałabym się w kwestii poprawienia stanu zdrowia psychicznego. Tym bardziej, że olejki są jej własnej marki, więc wiadomo, że będzie je zachwalać pod niebiosa. Zszokowała mnie też ta kwota, bo nie oszukujmy się, jest ona duża, szczególnie, że nie ma dalej pewności co do tego, czy CBD faktycznie tak dobrze działa (nawet spotkałam się z osobami, które po takich olejkach czuły się źle) 😕😕.
Smutne ale prawdziwe… Ewa wpada trochę w jakąś spiralę samouwielbienia, które próbuje żartobliwie maskować wymuszonym dystansem do siebie, a tak naprawdę zaczęła doradzać już nie tylko jak używać kosmetyków, ale i jak: jeść, spać, jak się bawić z kotem, a ostatnio nawet udzieliła porad w filmiku z ING który mnie rozwalił - „jak bez wstydu rozmawiać o swoich zarobkach”. Czyli po prostu robi to samo, co każdy wkur*iający Influencer, któremu wlasne odbicie zaczęło się mylić z bożkiem olimpijskim. To już nie ta Red, którą znam od lat i choć wciąż ją oglądam czasem, to jej przemyślenia i wtrącenia na inne tematy budzą we mnie raczej mieszane uczucia… ehh
Na Insta sa same pozytywne komemtarze, bo Ewa usuwa krytyczne komentarze na Insta i blokuje kazdego, kto nie wypowiada sie pozytywnie. Wizerunkowy strzal w kolano. Widac, ze za wszelka cene probuje bronic dobrego PRu swojego i tej 'marki', ale z kazdym ruchem coraz bardziej robi sobie samozaoranie. Stracila juz calkiem na autentycznosci i stracila jakikolwiek autorytet i zaufanie.
RLM rozczarowuje mnie już od jakiegoś czasu. Kobieta zajmuje się kontentem beauty i tak, jak reszta tego typu osób, to bardzo życzyłabym jej, żeby stworzyła swój własny produkt kosmetyczny. Znam na przykład Maxineczkę. Stworzyła paletę cieni, która jest świetna, używam jej do dziś, był to dla niej ogromny sukces. Szkoda, że RLM nie poszła w tym kierunku. Olejki CBD mnie nie interesują, oglądam RLM dla kontentu beauty.
Dzięki bardzo za ten film. Sama dałam się w pierwszej chwili nabrać na tę reklamę olejku. Od kilku miesięcy jestem w bardzo złym stanie psychicznym i długo nie mogłam trafić na odpowiednie leki, dlatego słysząc takie zapewnienia, że CBD wszystko wyleczy, desperacko chciałam kupować, bo „może to jest remedium na wszelkie zło a ja źle szukałam” Dziękuje że tak sprawnie nagrałaś ten film, bo gdyby nie Ty, to w końcu bym to zakupiła 😊
@@BPMSZANKA Dzięki, chodzę do jednego jak i drugiego od lat, ale i tak miało miejsce pogorszenie się mojego stanu jakieś pół roku temu. Właśnie to nie jest takie proste, ponieważ jestem obstawiona lekarzami, a mimo to mam słabszy okres. Stąd wynika moja desperacja i diametralna chęć wydania kupy siana na olejek, który sprzedawany jest jako święty Graal złego samopoczucia. Ale dzięki za troskę 🤗
Mam to samo,oglądam Ewa od wielu lat,to dla niej założyłam konto na yt,żeby dać suba Jest dla mnie autorytetem w dziedzinie makijażu,jej kanał ostatnio schodzi na inne tory,jest więcej pogadanek,salfcare co mi nie przeszkadza,choć To nie mój target. Marką się zawiodłam,tylko dwa produkty,drogie i przedstawione jako lekarstwo na całe zło świata :/
No dla mnie to wygląda tak, że Ewa latami wychowywała swoich widzów w nurcie samodzielnego myślenia, szukania tańszych i bardziej dostępnych rozwiązań a teraz jakby o tym zapomniała. Ja się poczułam potraktowana jak tępa owca idąca za wszystkim co powie mój ukochany influencer. Totalne wykorzystanie tego zaufania budowanego latami, żeby kupić przereklamowany olej cbd. Jestem zażenowana i trochę zdziwiona takim ruchem. Nie wiem czemu to nie mogły być kosmetyki? Po prostu kosmetyki. Ale może dla Ewy to jest zbyt "po prostu". W takim razie nie wiem po co latami pracowała ciężko na bycie beauty guru w nalepszym tego słowa znaczeniu. To wcale nie było by żadne pójcie na łatwiznę.
Sama jestem rozczarowana, mam podobne podejście do Ciebie - z nią stawiałam pierwsze makijażowe kroki a teraz jesteśmy sobie „obce”. Miałam nadzieje, że jednak marka będzie makijażowa/pielęgnacyjna. Rozczarowanie rozczarowaniem ale zamiast powiedzieć coś więcej o terapii wciska nam olejek. Trochę przykro ale shit happens 🤷🏻♀️
O mój komentarz tam jest! Introwersja here! :) Tak jak pisałam, zawiodłam się. Jestem fanką Ewy praktycznie od początku jej kanału, odmieniła makijaż i „życie” wielu kobiet. Była autorytetem w kwestii makijażu i pielęgnacji. Osobiście myślałam, że selfcare będzie oznaczał produkty do pielęgnacji, relaksu (jakieś kule nawet głupie do kąpieli), a nie suplementy diety. Cena też nie zachęca, osobiście chyba nie skorzystam. Gdybym chciała próbować CBD zrobiłabym to już dawno :) Przykro, czekałam na coś innego. BTW świetny film i research ❤️
Ewa mówiła, że ona bardzo zaryzykowała tworząc i sprzedając te olejki, bo mało jest na naszym rynku, a ja mam wrażenie, że po prostu zwietrzyła biznes, że olejki CBD już dobrze weszły na rynek i ludzie naprawdę je kupują, to się sprzedaje.
Jako osoba od prawie dwóch lat lecząca się na depresję, nieco zabolało mnie podejście: źle się czujesz i chcesz się zabić? Bierz cbd to znajdziesz sens życia. Osobiście aktualnie za wizytę psychiatryczną + leki płacę 305zł na miesiąc, a mówię o mocnych prochach. Lżejsze leki kosztowały w granicach 100-150zł za 3 miesiące. Jestem zdania, że jeśli źle się czujesz- idź do lekarza, a nie licz, że pomoże ci magiczna konopia.
Ewa mówi, że prościej w biznesie byłoby nie reklamować CBD jakby to miało być czymś kontrowersyjnym, szokującym. No błagam, ale to jest tak modna rzecz, że z moich okolic - o podpoznańskim polu uprawnym marihuany nagrał odcinek Makłowicz, a w promieniu jednego czy dwóch kilometrów mam trzy sklepy z olejkami i wyrobami z CBD. Przystępność cenowa? Jestem typem osoby zawieszonej pomiędzy dwoma realiami życia (choć dla ministerstwa finansów i ZUSu jako prywaciarz opływam w bogactwa) - mam mieszkanie własne, za które spłacam kredyt (i będę do 57 roku życia), ale nie mam połowy mebli i z tym kredytem jakoś lecę z miesiąca na miesiąc od roku. Wiem, że lepiej sobie radzę niż duży procent społeczeństwa, a jednak 250 zł na "suplement diety" to dla mnie zbyt duży wydatek i musiałabym go zażyć dwukrotnie więcej żeby zagłuszyć poczucie winy
Gdybym nie przestała obserwować RLM po filmie „7 rytuałów self care, które zmieniły moje życie”, zrobiłabym to teraz Tamten sprzed kilku miesięcy był podobnie nachalny marketingowo
Ja znowu nigdy nie lubiłam Ewy. Nie odmawiam jej ogromnej wiedzy, z resztą nieraz oglądałam jakieś jej konkretne tutoriale, ale ten sposób prowadzenia filmów i social mediów zawsze bardzo mi przeszkadzał (z wyjątkiem jej pierwszych, bardzo starych filmów, dużo bardziej przystępne dla mnie). Nawet nie wiedziałam, że wypuściła jakieś olejki. Nie wypowiem się na temat skuteczności CBD, bo nigdy tego nie używałam. Za to moje studia koncentrują się mocno na PR, reklamie, promocji i psychologii kupujących. Ten fragment jej filmu, który wypuściłaś w swoim nagraniu to jakiś żart XD Wygląda jak taka reklama z lat 00. Jestem bardzo ciekawa, co dokładnie miała RLM na myśli, bo mam wrażenie, że totalnie realizacja wyminęła się z zamierzeniami (wygląda to, jakby Ewa dążyła do takiej naturalności, uderzania do wrażliwości odbiorców, trochę też stawiania się w patetycznej roli "moja historia jest trudna" i przede wszystkim do tego, żeby widz utożsamiał się z nią i czuł się poufale). W moim odbiorze mega sztucznie wyszło + te cięcia i jej gestykulacja, poruszanie głową mi przeszkadzały bardzo (no ale mnie ogólnie RLM drażni swoją osobą). Mimo tego, że właściwie bliżej mi do antyfana Ewy, to rozważyłabym kupno jej kosmetyków, zwłaszcza kolorówki, jeśli miałaby dobre opinie. Zgadzam się totalnie, że jej marka mogła być mega silna na rynku. Nadal może, ale post o gadżetach erotycznych bardziej ją moim zdaniem pogrąża w tym bagnie. Chyba że Ewa teraz spróbuje całkiem się przebranżować na coś w stylu guru, szamanki dusz i wellness mentorki
Według mojej opini Ewa nie zajmuje się tworzeniem produktów a jedynie dropszipingiem. Czyli pośredniczy w sprzedaży produktów. Jest to marka, fakt ale nie producent towaru. Nie jestem pewna czy w ogóle kupuje te towary czy tylko dostaje procent od sprzedaży. Takie rzeczy to w sumie nawet ja robiłam. A nie mam firmy. To tylko umowa.
Mi się ta sytuacja RLM x CBD skojarzyła z bodajże pierwszą edycją "Mam Talent," w której wystąpił taki zajebisty chór gości w strojach mnichów, którzy śpiewali covery piosenek rockowych. W pół-finałach w momencie refrenu wyskoczyła z tego chóru baba w sukience mini i się wydzierała. Jeden z jurorów wcisnął wtedy czerwony guzik i potem przy ocenie powiedzieli im, że "No fajnie, że chcieliście zrobić taką niespodziankę, ale to kompletnie nie pasowało do tego co reprezentujecie." Z pierwszą książką Ewy tak naprawdę uczyłam się malować i była dla mnie od lat inspiracją MAKIJAŻOWĄ. I spodziewałam się właśnie jakiś super kosmetyków, czy to do makijażu czy produktów pielęgnacyjnych, a tutaj wyskakuje z CBD, gdzie nawet gdy w filmach mówiła o swoich kompleksach czy problemach, to zawsze było to nacechowane negatywnością i przynajmniej gdy ja tego słuchałam, to jeszcze bardziej się dołowałam. No jest mi generalnie przykro, bo to też właśnie wygląda, jakby ktoś mądry zapłacił jej, by wypuściła te olejki, a ona sama jest najlepszym marketingiem, bo "omg, znany influencer-specjalista." I jakby przepraszam... gadżety erotyczne??? Kolejna rzecz, z którą Ewa nigdy nie była kojarzona. Chyba tylko raz wypuściła filmik o edukacji seksualnej i temat się zakończył, ale i tak nie łączyłabym edukacji seksualnej z gadżetami erotycznymi xD Lil Masti za czasów bycia SexMasterką w swoim sklepie nie sprzedawała dildosów czy kulek gejszy, a tego by się każdy po niej spodziewał
Od początku ten film RLM, w którym ogłaszała założenie tej marki i wydanie olejku CBD dawał mi dziwny vibe. Zaczęła go od opowiadania jaką była pracoholiczką i jak to zmęczyło ją psychicznie... więc jej kolejnym krokiem gdy zmaga się z pracoholizmem jest założenie kolejnego biznesu?? It doesn't add up
Świetny film! Bardzo cieszę się, że wspomniałaś o mieszaniu CBD z lekami. Sama byłam w szoku, że sok pomarańczowy lub napoje/napary ziołowe mogą też wpłynąć na wchłanianie się leku, dlatego nie powinno się nimi popijać i jakiś czas po zażyciu lekarstw nie powinno się ich pić. Są to mega ważne informacje, bo można sobie wiele krzywdy narobić. Jeżeli chodzi o Ewę, to też bardzo ją kiedyś lubiłam oglądać, ale jeżeli chodzi o jej mentorowanie innym, to do mnie ono niestety nie trafia. Jak dla mnie jest za bardzo emocjonalne i anegdotyczne. Mam bardzo podobne odczucia, co Ty - Ewa nie jest autorytetem w dziedzinie badań nad CBD, czy temu podobnych, więc ja też od razu poczułam zgrzyt, gdy okazało się, że to jest pierwszy produkt jej marki. Oczywiście, ona ma prawo robić co chce, nie musi robić tego, czego wymaga od niej publika, ale czasami mam wrażenie, że Ewa uważa się za ekspertkę w dziedzinach, których nie możemy sprawdzić - coś na zasadzie "miałam depresję, więc teraz znam się na psychologii". Jest to hiperbola z mojej strony, ale mniej więcej w ten sposób ja widzę działania Ewy jeżeli chodzi o jej mentoring. PS Bardzo się cieszę, że potrafisz tak merytorycznie, logicznie i na chłodno bez zbędnych emocji przedstawiać swoje zdanie. Do tego nie boisz się poruszać tematów, które mogą wywołać burzliwe konwersacje. Trzymaj tak dalej!
Film Ewy wydaje się być właśnie taką typowa reklama telewizyjna, co jest trochę smutne... Dopiero wchodzę w świat malowania się i podobnie jak Ty czuje właśnie trochę rozczarowanie. Spodziewałam się jakiegos super eyelinera czy palety cieni do powiek, a tu cbd, którym już rzygam, bo na insta reklamuje go co 3 influenser. PS Juleczko pięknie wyglądasz w tej bluzeczce, bardzo do ciebie pasuje 💗
Ja straciłam zaufanie do Ewy odkąd bardziej weszłam w świat makijaży. Odkąd widzę jej technikę i produkty, które poleca pomimo słabego wyglądu NAWET w kamerze, nie byłabym stanie kupić jej kosmetyków bez wieeelu przejrzanych testów innych osób. Sądzę, że Ewa może się trochę bać, że zawiedzie swoich widzów, bo odkąd weszły nowe marki, np. mexmo (polecam z całego serduszka
Nie zaglądałam do sekcji komentarzy pod tym filmem Ewy bo nie dotrwałam do końca. Zawiodłam się. To totalnie nijak pasuje do całej treści kanału Ewy. To przykre ale odnoszę wrażenie, że Ewie skończył się pomysł na interes. Do tego filmy z gośćmi prowadzone tak, że w sumie gość ma zawsze rację i nie ważne czego głupiego by nie powiedział to się mu przytakuje.
8 miesięcy temu był filmik, gdzie reklamowała te marke i dawała kod znizkowy a teraz wziela produkty tej marki i zmienila nazwe na swoją zmieniają nazwe z reklamy na wspolprace xD Tu jest ten filmik: ua-cam.com/video/WbLHeOtf1Fs/v-deo.html
Ewa nawet nie wyjaśnia w filmiku czym jest CBD i czym jest self care. Tak bardzo jest to niszowe, że nawet ona wie że musi tego robić bo każdy już o tym słyszał🤦🏼♀️
Ja również Ewę oglądam od dłuższego czasu i cieszyłam się na jej markę, ale byłam trochę zdziwiona, że to jednak nie kosmetyki. Gdy ogłosiła, że pierwszym produktem będzie CBD nawet się ucieszyłam, czytam o tym od jakiegoś czasu i mocno zastanawiam się nad zakupem. Ewa kojarzy mi się z jakością i zaufaniem i byłam wręcz prawna, że teraz nie będę miała problemu i mój wybór padnie na BeeZee. Obejrzałam jej film do połowy i wyłączyłam. Pracowałam w MLM, z perspektywy czasu, szkolenia porównywałam do sekty. Miałam wrażenie, że BeeZee nie jest marką Ewy, ale jest ona kolejnym pracownikiem reklamującym cudowne produkty, które nic nie robią, że trzeba robić umowe, aby hajs się zgadzal. Tego samego dnia dostałam wiadomość od siostry, że jej zdaniem to wygląda jak mafia 😅 no cóż, niesmak pozostaje i przez ten filmik będę szukać dalej 🤷🏿♀️
Ja pierwszy raz rozczarowałam się produktem Ewy i zaczęłam podchodzić do niej z większym dystansem (wcześniej ją bardzo lubiłam) gdy dostałam jej książkę o makijażu. Marzyłam o tej książce, a gdy ja przeczytałam uznałam że były tam dosłownie ze dwie rzeczy których nie było w jej filmikach-reszta TO SAMO co w filmikach. Do tego dużo zdjęć do zapchania książki, oraz LINKI do filmików. Dla osoby która oglądała jej filmiki i ufała jej (w tym ze słowami że ta książka jest uzupełnieniem filmików czy coś w tym stylu) czułam się zawiedziona i trochę oszukana
Kiedyś oglądałam wszystkie filmiki Ewy i to, co powiedziała w tym filmiku mocno mnie zniesmaczyło.... W tym roku zdiagnozowano u mnie epizod depresyjny i odczuwałam to wszystko, o czym mówi na początku filmiku, od kwietnia jestem na lekach. A tu cudowne lekarstwo na depresję - olejek CBD... No nie do końca czegoś takiego spodziewałam się po Ewie. Kosmetyki spod jej marki kupiłabym bez zawahania, ale taki "self-care" to można sobie między bajki wsadzić. Depresję leczy się terapią, farmakologią zleconą przez lekarza i taką opcję powinno się raczej podawać jako pierwszą przy takich objawach, a olejek CBD traktować jako coś wspierającego, jakąś możliwość dodatkową. Ech, no po prostu szkoda.
Oglądałam RLM dawno temu i nieprawda. Wtedy, kiedy jeszcze sprawdzała tanie kosmetyki z Rossmanna, a dla mnie w wieku lat 14 to było olśnienie - tyle dobrych produktów, w cenach akurat dla nastolatki, stawiającej pierwsze kroki w sferze makeupu. Ale w pewnym momencie przestałam, bo Ewa zaczęła z siebie robić dosłownie banner reklamowy. Nagle ubyło tańszych marek, weszły te większe i ogromne, zmienił się wydźwięk. A filmy zaczęły wyglądać kubek w kubek jak filmy Jeffree Star'a. Super, że się rozwinęła, wspaniale że zadbała o siebie. Ale straciła to coś, coś co sprawiało że mimo iż stała się "duża" w sieci to pozostała taka jak my - jej widzowie.
Ogólnie sama od jakiegoś czasu oglądam Ewę i IMO trochę to słabe że guru makijażowa wypuszcza do sieci markę w której pierwszym produktem jest olejek CBD, o którym przecież tak na logikę nie wie zbyt wiele. Nie jest farmaceutką ani chemikiem i może tylko stwierdzić co pomaga jej. Tymczasem osoby z takimi problemami mogą pomyśleć że to CUD LEK na wszystko
W moich oczach Ewa straciła już niestety dawno. Jako obecna studentka kosmetologii dalej nie mogę przeboleć pamiętnego filmiku, gdzie Ewa wybrała się na najdroższą laminacje, czy tam, henne brwi. Pomijając fakt, że z tego co pamiętam ukończyła właśnie kosme i wybrała się w trakcie pandemii do kosmetyczki, która bez rękawiczek (!) i smyrając ją po twarzy toną biżuterii (!!!) wykonała zabieg ( jako studentka wiem, że jest to w tym zawodzie ogromny błąd, po prostu narażamy zdrowie klientki) .To jednak nie mogę uwierzyć, że taki brak profesjonalizmu był jej obojętny, a wręcz swoim filmem promuje takie szkodliwe zachowanie pseudo specjalistów. Jednak najbardziej mnie boli, że pomimo tak ogromnego odzewu pod tym filmikiem, Ewa się do tego nie odniosła i wolała to przemilczeć :((((
Dla mnie niesamowicie przykrym jest jak Ewa stała się taką typową influ. Tyle gadała o inkluzywności, a co za tym idzie za naukowym i zdroworozsądkowym podejściem do ludzi i życia, a tutaj nagle pieprzy o tych olejkach jakby były panaceum na wszystkie problemy życiowe. Marka kosmetyczna nie wypaliła (pisała o tym na swoim ig, łatwo połączyć kropki) to postanowiła się odkuć zakładając markę, która de facto jest jedynie redystrybutorem produktów innej marki XDDD. Imo Ewa już dawno się wypaliła jako twórczyni. Jest znawczynią w każdym obecnie głośnym temacie, ciśnie na samych współpracach, wspiera typowo liberalny feminizm, gdzie co prawda porusza problemy kobiet, ale o takowych z biednych krajów nawet nie pomyśli gdy tworzy filmy o ciuchach z sieciówek. Ma na koncie krzywe akcje pokroju promocji salonu kosmetycznego co nie przestrzegał podstawowych zasad BHP, czy wielu mało wiarygodnych opinii produktów kosmetycznych. Jestem totalnie na nie
@@Catkovi Miało być pozytywnie, żebyśmy się nie oceniali, a przeszło do tego że Ogi się nie podoba, że ludzie zwracają uwagę na jej kolor skóry i pytają o pochodzenia, a jak nie pytają to udają że nie widzą - sama nie wiem, czego w takim razie wymaga. Plus takie teksty, że niby jej nie przeszkadza, że biali noszą dredy czy warkoczyki, ale jej się to nie podoba, więc jej znajomi się tak nie noszą, bo jest to zawłaszczanie kultury czarnych, a kultura białych nie istnieje, chyba że jest to rasizm i kolonializm. I jak Ewa sama głosi żebyśmy nosili co chcemy, to to się kompletnie wyklucza z tym wywiadem, jedno zdanie jest sprzeczne z kolejnym. Sporo tam było kwiatków, jeżeli ktoś jest rasistą to po takim przedstawieniu się tylko w tym utwierdzi
Mój stosunek do RLM zmienił się kiedy zaczęła nagrywać wywiady i wypowiadać się o body positive. Spodziewałem się po niej bardziej racjonalnego podejścia i niedyskryminowania nikogo, ale poszła tą samą drogą, którą wybrali wszyscy wypowiadający się o tym i kompletnie „zapomniała” o osobach „za chudych”. Tylko Stysio u niej na kanale wspomniał o osobach z niedowagą. Bardzo mnie to rozczarowało, spodziewałem się po niej czegoś więcej. No i jeszcze teraz ten produkt. Napewno nie zapłaciłbym tyle za produkt, co do którego nie ma jakiś legit badań i który jest wyprodukowany przez nową markę. Tbh w ogóle wolałbym wydać takie pieniądze na kołdrę antystresową, albo fancy poduszkę.
Mnie tak okropnie razi sposób jej mówienia w filmie reklamujące te olejki. Tak jak powiedziałaś- niczym Pani z telezakupów mango, takie mega sztuczne to wszystko, że z automatu odpaliła mi się lampka by traktować to wszystko z dystansem i nie dać się zwieść.
Zawiodłam sie na Ewie troche i poczułam,że zależy jej sporym zarobku - nie ukrywajmy ale jej produkt nie jest taki tani....... ,a w połączeniu z terapiami - gdzie sama mniej wiecej mówi ,że to najważniejsze - wychodzi spora suma... ACZKOLWIEK mimo,że film zmontowała dosyć ... manipulacyjnie(nie mam problemów,a sama chciałam kupić ) to nadal uważam ,że nie jest aż tak okropna,zła ponieważ ważne ,że cokolwiek powiedziała o terapiach!
Tu mogła być serio dobra reklama letyshops
Wsumie tak
Może była 🧐
W sumie to tak
HiHi i zaraz profcio podlinkuje stronke letyshops
Właśnie miałam pisać kom czym jest letyshops? XD
Olejek cbd za 300 zl to nie jest self care. To jest dont't care about my portfel XD
W PUNKT LOVE XDDDDD❤️
Dobre 😂
Hahaha tak 😂
Ja się nie znam za bardzo na cbd ale widuję olejki w cenach 500 - 700 zł
@@angielka16 XD są też takie po -+ 100 zł
Ja uważam, że promowanie najpierw w jednym z filmów, że marka będzie przystępna dla każdego. Ale tak nie jest. 246 zł dla większości nie jest pieniędzmi które można od tak wyrzucić w błoto (oczywiście nie mówię, że jej produkty są słabe bo tego nie wiem. Mówię tylko o tym, że nie są to pieniądze które można wydać od tak). Ja osobiście gdy dowiedziałam się, że to będzie marka selfcare myślałam, że produkty to będą np. coś do pielęgnacji itp. w przystępnych cenach dla każdego jak to promowała Ewa. Jako jej fan zawiodłam się. Liczę że kolejne produkty będą bardziej przystępne dla dużej ilości osób.
246zl to wbrew pozorom majątek.
Pozdrawiam jako osoba zarabiająca najniższa krajowa. Potrafi być głodno, zwłaszcza jak na przykład trzeba sobie kupić lekarstwa bo się zachorowało, albo buty na zimę bo po 6 latach stare się w końcu rozleciały.
Ten frazes "przystępne dla wszystkich" to takie pierdolenie ze się nie da na to patrzeć. Ludzi takich jak ja nie stać na porządnego terapeutę, a co dopiero na coś takiego.
Może Ewie się pomyliło i chciała przekazać "marka dostępna dla wszystkich ludzi zarabiających tyle co ja i więcej"? Nie wiem, nie wiem.
@@j_99_k dokładnie
Hehe, no robi się coraz gorzej. Jak zobaczyłam CBD w tej cenie to powiedziałam "ok, drogo bo drogo, ale ja się na tym nie znam, może ktoś uzna, że warto". I tak czekałam na następny produkt, a ty jeb, siemie lniane zaszyte w bawełnianej podszewce za ponad 100 zł. Seriously? oO
@@ewaw.7532 XD oms czekaj co? Na stronę dodała coś takiego? Bo z tego co pamiętam to duża torebka siemienia lnianego była kole...3,5zl w spożywczym, no może 5zl bo dawno kupowałam a były podwyżki. Bawełniany worek można wykonać z dowolnej ścierki, albo kupić w granicach 10zl. Nawet zakładając przesyłkę 15zl do paczkomatu, to w żadnym świecie to nie wychodzi 100 xD
PO SPRAWDDZENIU:
Dosłownie mogę zrobić identyczne, ręcznie, i zamknę się w 20zl nawet nie żartuję. A jak ktoś ma maszynę do szycia to by się w niecałe 30min uwinął.
Moim zdaniem po prostu dawanie CBD na pierwszy produkt było dużym błędem. Teraz widzowie będą sceptycznie nastawieni do marki, bo Ewa nie stworzyła pierwszego dobrego wrażenia u części widzów.
Reklama wszelkich substancji, które mają oddziaływać na zdrowie, a opierająca się o influncerskie "ja nic nie mówię, ALE MI POMOGLO" powinna być naprawdę zakazana.
"olejek CBD może nie naprawi waszego życia, ale może być pierwszym krokiem do jego naprawy, bo DLA MNIE był", no błagam
Dziękuję za ten film. Jako osoba z zaburzeniami depresyjnymi, długoletnia fanka Ewy, jak tylko zobaczyłam to CBD to od razu chciałam je kupić, po jej filmiku byłam pewna, że to pomoże rozwiązać wszystkie moje problemy. Sprowadziłaś mnie totalnie na ziemię. CBD to w moi przypadku świetny dodatek, ale te za 80zł, którego używam aktualnie w połączeniu z terapią, działa tak samo jak te od Ewy, 3x droższe. Dodam jeszcze, że wydanie prawie 300zł na taki olejek byłoby dla mnie dość sporym obciążeniem finansowym, ale pomyślałam "czego się nie robi dla zdrowia".
Akurat Ewa w filmiku powiedziała dokładnie to, że cbd NIE rozwiąże za nas problemow i jest tylko dodatkiem, którego wcale nie musimy mieć. Wspomniała tez o terapii. Więc akurat nie można stwierdzić że jej wideo wprowadzało potencjalnych klientów w błąd.
@@rsaffron7 Wydaje mi się że jednak chodzi bardziej o cenę. Są o wiele drozsze
Ja akurat stosuje cbd innej marki od okolo pol roku i powiem tak. Nie jest to absolutnie remedium na zlo tego swiata. Jednak jest to fajne uzupełnienie. Oczywiscie nie zastąpi antydepresantow, ale dziala fajnie w polaczeniu z nimi. Oczywiscie jest to droga zabawa, gdyz ja uzywam olejku 1500mg i place za niego 300zl co starcza mi na miesiac. Takze jest to indywidualna decyzja, jednak moge powiedziec, ze cbd fajnie uzupełnia sie z antydepresantami.
@@rsaffron7 olejek był tak bardzo zachwalany, a Ewa wymieniła kilka problemów, przez które przechodzę i stwierdziła, że CBD pomogło jej w wyjściu z nich. Tak, powiedziała o terapii i powiedziała, że nie jest to niezbędne. Ale jeśli jesteś w depresji i nie masz już nadziei to zrobisz wszystko, żeby z tego wyjść i w końcu żyć normalnie. Oddasz ostatni grosz, żeby sobie pomóc. A Ewe oglądam tak długo i sprawiala zawsze wrażenie tak profesjonalnej, otwartej osoby, że pomyślałam, że na pewno nie wciśnie mi shitu i to faktycznie pomoże rozwiązać moje problemy tak samo jak jej. Chodzę na terapię, ale chciałabym sobie pomóc bardziej i szybciej, chciałabym widzieć większe efekty itd. więc próbuje wszystkiego. Tak jak wspomniałam, próbowałam już CBD, pomogło, ale po tym filmie, w którym ten produkt był przedstawiony właśnie w taki sposób, dało się odczuć, że to jest ten "jedyny słuszny produkt". W połączeniu z moją chorobą i nadzieją na pomoc, moje myśli od razu były nakierowane na kupienie za wszelką cenę. Pokazuje tylko jak mogą to odebrać osoby chore, które nie myślą aż tak racjonalnie o każdym wypowiedzianym przez kogoś słowie kiedy ten ktoś obiecuje im pomoc. To jeśli chodzi o wyjaśnienie mojego podejścia do produktu. Natomiast głównie chodziło mi też o cenę, 300zł to jest naprawdę dużo kasy, ale jeśli ktoś jest w potrzebie to to po prostu kupi mimo, że wyda na to ostatni hajs, bo będzie liczył na jakiś przełom (bo w taki sposób to było zareklamowane). Nie napisałam nigdzie, że wideo Ewy wprowadza w błąd. Ma po prostu taką narrację, że ktoś z zaburzeniami, które wymienia, tak jak np. ja, w dodatku jeśli ta osoba od dawna ją ogląda, po prostu zaufa i kupi. A może mieć to samo o wiele taniej, a oszczędzone pieniądze wydać na terapię ☺️
@@paula.j Wiem z autopsji, jak postrzega swiat osoba z ciężką depresją. Jednak nadal sądzę, że wystarczająco dobrze podkreśliła, że to wspomagacz, nie lek, nie rozwiązywacz problemów. A cena wynika że stężenia - przynajmniej tak mówi Ewa. Nie zweryfikowałam tego. Ale faktycznie większość olejków dostępnych od innych firm miewa duzo mniejsze stężenie. Być może dlatego olejki nigdy na mnie nie działały. Nie będę jednak sprawdzać kupując jej produkt - również z powodu ceny ale też dlatego że najlepiej działa na mnie cbd przyjmowane za pomocą vaporizera i forma olejku w ogóle mi nie pasuje.
żałuję, że youtube ukrył ilość łapek w dół, bo chętnie zobaczyłabym ile dostał film ewy. właśnie do takich rzeczy przydaje się ta funkcja - żeby widzieć odbiór kontrowersyjnych treści.
Z tego co ktoś pisal w pierwszych godzinach od opublikowania to było ponoć 700 w dół. Stawiam że teraz przekroczyło tysiaka
Jest już wtyczka, która pokazuje ilość łapek w dół (nie pamiętam nazwy :c)
@@oliwias9615 Return yt dislike
Dzisiaj (06.12) 5,4k w górę, 2,4k w dół
właśnie, you tube zabrał możliwość łatwej weryfikacji bullshitu...
Ogółem też spodziewałam się, że jak ogłosiła swoją markę, to że będą to jakieś olejki, kremy czy cokolwiek, co trzyma się blisko kosmetyków... do czyszczenia twarzy z rana, jakiejś pielęgnacji, no bo to jest to z czego RLM znam. Kiedy dowiedziałam się, że to CBD wzruszyłam jedynie barkami. No cóż mogę powiedzieć... Jako osoba z paroma problemami psychicznymi zdawałam sobie sprawę, że jakieś tam olejki nie zastąpią leków i terapii, tego też powinny być świadome osoby w gorszym ode mnie stanie. Nic magicznie się nie naprawi, nic magicznie się bez leczenia i leków nie zmieni, może jedynie mniej lub bardziej wspomóc.
Jeżeli to było rzeczywiście z myślą, że to skierowane do osób z pewnymi problemami to nie dziwie się, że to nie są produkty kosmetyczne. Dlaczego? Przy depresji wstanie z łóżka to wyczyn, mycie zębów to wyczyn, a co dopiero codziennie twarz smarować pierdyliardem smarowideł żeby "poczuć się lepiej". Interesująca jest za to jej pomysłowość, bo tak jak jeszcze CBD można jakoś podciągnąć pod próbę "naprawienia swojego samopoczucia" tak pójście w kierunku zabawek ero... No nie wiem. Z jednej strony darmowe endorfiny, odciągnięcie myśli itd. a z drugiej tak... meh. Nie każdy też czuje potrzebę... sami wiecie czego... w złym stanie psychicznym. A wgl mało ero sklepów jest wszędzie i to dobrej jakości? I tak wszystko sprowadza się do tego, że to nie jest coś z czego znam RLM, więc dlaczego miałabym jej ufać?
Mogłaby po prostu zająć się kosmetykami, z wyjątkową pielęgnacją skóry i nie byłoby problemu i guess.
Oglądałam premierę. Pracuje w handlu i cała jej wypowiedź była skrupulatnie przygotowana. Każde zdanie, mimika, tresc...wszystko by sprzedać produkt. Ja tego nie kupuje, ale obawiam się o młode osoby, które rzucą się na to cudo😔😔😔
Dla mnie to brzmiało jakby totalnie leciała punkt po punkcie z briefu co ma powiedzieć.
Nie trzeba pracować w handlu, żeby widzieć jak bardzo było to sztuczne pod każdym względem
Mimika twarzy, same zmiany tonu głosu, najpierw smutno, powoli, nagle szybko, entuzjastycznie- to wszystko dało teatralną otoczkę tego, jak bardzo ten produkt jest "super"
jestem młodą osobą i dla mnie jej mimika i wypowiedzi był mega sztuczne i straszny cringe
Ja wiem, że cenzura jest zła, ale zastanawiam się, czy to, co pewne osoby chcą wmawiać mlodym ludziom, nie powinno być jednak cenzurowane... Smutny się robi ten YT...
Dla mnie bije takim fejkiem ze szok xD. Strasznie odrzuca mnie taka chamska reklama 🤭
Dla mnie od wielu lat Ewa nie jest już autorytetem. Polubiłam ją jako zwyczajną dziewczynę lubiącą makijaż a nie influencerkę robiącą 8 minutowy film w którym pokazuje jeden produkt do brwi. Niestety ciągle zdarzają jej się materiały poświęcone jednej marce albo jednemu produktowi podczas, gdy na yt pełno dużo ciekawszych tutoriali. Nie spodziewałam się po niej lepszego produktu niż to co próbuje obecnie wcisnąć swoim widzom.
Mam takie same odczucia, na kanał trafiłam szukając informacji o piercing, zostałam dla porad i tutoriali makijażowych i niestety od kilku lat Ewy już nie oglądam :c
Ja mam tak samo z Adą Grotkowską. Bardzo ją lubiłam, nadal lubię, ale od kiedy robi ocenę produktów we współpracy z jakąś marką już trochę mniej jej ufam...
@Seo Joon @Kira Yoake Jeśli szukacie autentycznej osoby w kwestii pielęgnacji to na pewno jest nią Angelika Grabowska (z wykształcenia kosmetolog). Serio, stała się w tym dla mnie autorytetem i tylko jej ufam. Podejmuje różne współprace, ale jestem na 150% pewna, że wie co robi i poleca. Ona sam często mówi markom, że musi mieć czas na przetestowanie i potem decyzję czy się podejmuje współpracy czy nie.
Ja nie jestem w stanie oglądać filmów, gdzie 35-letnia kobieta, youtuberka makijażowa mówi na twarz "ryj" i "ryjec" 😐 i nie wierzę, że przeszkadza to tylko mnie 🥲
@@kokosaq nie szukam porad pielęgnacyjnych, bo sama jestem kosmetologiem. Bardziej makijażowe, stąd właśnie Ada. Ale też zaczęła wchodzić w tematy pielęgnacji, gdzie dla mnie nie jest kompletnie żadnym autorytetem i zawsze przewijam te fragmenty jej filmów, bo nie uważam, żeby miała coś ciekawego do powiedzenia. Ale dzięki za polecenie c;
Ja po marce self-care spodziewałam się przedmiotów codziennego użytku z kategorii treat-yourself. Czyli normalnych rzeczy, które sprawią, że ich używanie w codziennym życiu będzie po prostu przyjemnością. Pod takie rzeczy można podciągnąć prawie wszystko, nie wiem, jakieś planery, może małe materiałowe produkty z jedwabiu (gumki do włosów, poszewki na poduszki etc.) jakieś takie rzeczy, których i tak byśmy użyli, a możemy użyć fajniejszych i ładniejszych. Po głowie chodzą mi też zapachy do domu, świece, ale nie jakieś nudne, tylko takie małe dzieła sztuki. Pewnie wtedy zarzuconoby Ewie nudę etc., ale to naprawdę można zrobić fajnie, szczególnie widząc, że w identyfikację wizualną wpakowała na bank masę kasy.
Czy jestem zawiedziona brakiem kosmetyków? Nie wiem w sumie, przy marce self-care mogłyby być to np kremy do rąk do torebki, jakieś sera do twarzy, może jakiś krem wielozadaniowy, takie rzeczy bym widziała pod szyldem tej marki.
CBD, według mnie słaby pomysł na pierwszy produkt marki. Nie trzyma się kupy z postacią Ewy.
Ale ogólnie do całego filmiku powiem tak - dissapointed but not surprised. Praca Ewy już od jakiegoś czasu z makijażem ma mniej wspólnego niż kiedyś. Rozumiem, ze mogła chcieć zmienić branżę, ale od około dwóch lat nie jestem w stanie jej oglądać. Udawany zachwyt i ciągle próby wypadnięcia jak najbardziej „młodzieżowo” na maksa mnie irytują. Ciekawe co dalej wypuści marka.
Ojojoj. Najpierw niech die utworza spolecznosci I dobro w ludziach, a potem dopiero myslmy czy zaslugujemy na rzeczy, ktorychbysmy uzywali ,a mógłby by być ładne i fajniejsze. Kapitalizm jest okropnym systemem, dbajmy najpierw o potrzebujących a później o siebie. Gumeczki i spineczki, oto na czym ludziom najbardziej zależy, dajcie ich...! Niestety, nawet ja... Kazdy z Nas.... tak mysli... To przykre. ... Co siê dzieje ..
Dla mnie to właśnie na plus że Ewa porusza ważniejsze tematy niż kolorki na powieki, ale tak, straciła bardzo dużo w ostatnich latach na wiarygodności.
No właśnie nie byłoby nic w tym złego, jakby od czasu do czasu chciała zrobić film na inny temat niż makijaż. Ale ona za każdym razem przy okazji wypuszcza jakiś produkt związany właśnie z tym tematem! Nie można jej na pewno odjąć tego, że genialna z niej bizneswoman, no ale wizerunkowo dużo przy tym traci.
O jaaaa tez tak mam!
Wlasnie self care myslalam, że to będzie coa miłego dla ciała, ale cbd... no nie wiem jakoś mj to się nie zgrało z Ewa
Jak ja Cię szanuję i uwielbiam za ten film! Czekałam aż ktoś się odważy o tym opowiedzieć, a Ty dodatkowo zrobiłaś to w mega rzetelny sposób!
,,Cbd jest niszowe"
Tymczasem Poznań zarąbany sklepami z cbd na co drugiej ulicy: ,,Am I joke to you ?"
Nw wszędzie o tym słyszę w necie ale szczerze nie widziałam tego ani nigdzie w sklepach ani u znajomych ani nawet u większości osób które obserwuje na necie.
Nad morzem są co krok automaty z cbd
@@izabeloniusz Ja widziałam we wszystkich miastach, w których przebywałam przez ostatnie kilka lat. Wyspy w centrach handlowych, sklepiki, na każdym kroku. Jak kiedyś 'zdejmowanie simlocka' czy później sklepy z epapierosami i olejkami do nich.
@Mateusz Socha Nie skończy się, bo dopalacze miały szkodliwe działanie, natomiast CBD to praktycznie samo placebo. No, najwyżej wysrać ci się pomoże, bo to olej.
nawet automaty z tym na ulicach stoją 😅
Mnie dobija to, że teraz każda piosenkarka/aktorka/tik tokarka zakłada swoją markę kosmetyczną, bo jest taki trend. Jak Rihanna stworzyła Fenty Beauty - to było coś świeżego, miała konkretną wizję, która zmieniła zasady rynku tej branży. Ale póżniej nastąpił taki wysyp .. Rare Beauty, Florence by Mills, marka Halsey, marka Addisonowej, nawet Ariana Grande ostatnio założyła Rem Beauty.
JEST WSZĘDZIE ZA DUŻO PLASTIKU. WSZYSTKIEGO JEST WŁAŚCIWIE ZA DUŻO PRZEZ KONSUMPCJONIZM, WIĘC PO CO DOKŁADAĆ JESZCZE WIĘKSZE TONY PLASTIKOWYCH OPAKOWAŃ I NAPĘDZAĆ DALEJ KONSUMPCJONIZM ? Ogarniam, że każdy chciałby mieć coś swojego, zwłaszcza znane nazwiska - ale guys, jest tyle innych opcji, czemu iść na taką łatwiznę ?
Jestem tego samego zdania co Ty, już się nie da na to patrzeć i słuchać tych wszystkich gwiazdek, które są takie odkrywcze i innowacyjne 😑 a odpowiedz jest niestety tylko jedna: „ bo hajs się musi zgadzać!”, strasznie to przykre, że dla pieniędzy ludzie wyprodukują (w większości przypadkach) gówno, owiną w papierek i powiedzą, że to jedyny w swoim rodzaju produkt na świecie 😤
A ja ci polecę markę polską, małą, prowadzoną przez dziewczynę która nie ma nawet 25 lat. Nazywa się Tune. Kosmetyki boooooosssskie. Mam chyba już wszystkie. Pandemia omal nie zabiła jej działalności ale dzięki olbrzymim obniżkom uzbierała na czynsz.
No bo wiedzą, że ludzie kupią ich kosmetyki właśnie dlatego, że są ich idolami, bez względu na to, czy produkt będzie w ich preferencjach czy nie. Biznes, czysty biznes. Dlatego uważam, że lepiej wspierać nasze polskie marki np. glam shop i właśnie też polskich wizażystów, którzy są świetnymi artystami i mają pojęcie na temat kosmetyków, bo umalowali w swoim życiu tysiące twarzy :)
uwielbiam w tobie to, że nikogo nigdy nie bronisz i nie stoisz po jednej z dwóch/paru stron. jesteś neutralna i zawsze masz bardzo obiektywne zdanie na dany temat, to mi się podoba - nie oceniasz z góry i twoje opinie są rozwinięte, i najczęściej się zgadzam ze wszystkim. nawet jeśli jest jakaś osoba, którą bardzo lubisz/szanujesz, nie ukrywasz jego błędów, jesteś sprawiedliwa. kocham cie baba
Ewa dla mnie też od wielu lat była autorytetem w kwestii makijażu, pielęgnacji, piercingu czy tatuażu. Ucieszyłem się, kiedy dowiedziałem się, że niedługo stworzy własną markę kosmetyków lub produktów do pielęgnacji (jak na przykład Agnieszka Grzelak). Jednak już podczas oglądania filmiku Ewy o tych olejkach czułem się rozczarowany i nie chce tutaj mówić oszukany, bo nie było nic konkretnie obiecywane na początku, jeśli chodzi o produkty w jej sklepie, jednak byłem przekonany, że będą to produkty, którym mogę zaufać i powiększyć również moją wiedzę na temat makijażu. Może RLM w późniejszym czasie wypuści kosmetyki do sprzedaży, jednak nadal będzie u mnie przeczucie, że nie jest to pierwotny zamierzony produkt
Przecież odkąd powiedziała, że startuje z marką, mówiła, że nie będą to kosmetyki. Mówiła, że kosmetyki były wyprodukowane pod inną marką, ale musi teraz ten proces zacząć od początku, bo została oszukana pod koniec i kosmetyki ostatecznie nie wyszły na rynek.
.
@@aniak6731 To już lepiej było zacząć od nowa albo iść w temat tatuaży/pierciengu, a nie w coś, co nie ma nawet udowodnionego działania.
Czekałam aż ktoś wreszcie coś powie o tej marce. Bałam się też, że przez to, że ona dorabia do wszystkiego wielkie idee, to nikt się nie odważy, bo przecież ona robi wszystko "dla dobra innych".
O, czyli nie jestem jedyną, która poczuła się rozczarowana. Teraz nagle co drugi influencer twierdzi, że od dawna, ba od LAT testował CBD, ale o tym nie mówił, bo to "kontrowersja" przez to, że pochodzi od konopii. Słaba ściema. W żadnych haulach zakupowych NIC nigdy nie było, podczas gdy niektórzy twórcy mówili wprost o stosowaniu np. medycznej marihuany. CBD kompletnie nie kojarzy mi się z Ewą, tak samo jak zabawki erotyczne. Ani nie nagrywała filmów z zakresu edukacji seksualnej, ani nie poruszyła w żadnym filmie takich tematów. To się nie klei.
Książki Ewy okazały się sukcesem, bo były związane z Ewą. Makijaż, paznokcie, DIY- to jest coś czym Ewa zajmuje się długi czas, obserwowaliśmy przez lata jej rozwój w tym kierunku, zwłaszcza makijażowym.
A co do tego co wspominasz na początku: jako osoba chorująca na depresję i mająca zaburzenia osobowości, poczułam się hmmm, w pewien sposób obrażona? Ktoś wykorzystuje moją chorobę, której nikomu nie życzę, aby wcisnąć swój (moim zdaniem przeceniony) półśrodek i zarobić na moim, ale też wielu innych ludzi nieszczęściu.
Od dłuższego czasu stopniowo traciłam zauwafnie do Ewy, gdyż podejrzewam ją o kryptoreklamy, ale teraz to już kompletnie stracone w moich oczach. Szanuję ją za wiedzę jaką przekazywała odnośnie bezpiecznego piercingu, czy absolutnych podstaw makijażu, jednak jej obecne treści są dla mnie mocno wątpliwe.
Pozdrawiam!
@Mateusz Socha Chodzą słuchy, że handel tymi olejkami jest opłacalny, z uwagi na niskie koszta produkcji, a wysoką cenę sprzedaży. Dodatkowo w Polsce są one sprzedawane jako suplement diety, co jest bardzo wygodną furtką pod wieloma względami. Odpowiednie osoby to wypompowały, a że obecnie self-care jest tematem na topie, to się pod to podpięto. Chodzi o pieniądze i nic więcej...
Sama uwielbiam Ewę i również się zawiodłam, ale u ciebie takiego filmu się kompletnie nie spodziewałam 😯😳
Ale jednocześnie cieszę się że poruszyłaś ten temat 🤗
@@cindycok5989 ok
@@procurator817 nie każdy xD
@@Krokiet-mh3qx 23
@@cindycok5989 ⅜922022
Dla mnie Ewa była w porządku influ, któremu można ufać. Już dawno nie śledziłam jej na bieżąco, ale pamiętałam o jej istnieniu. I raz trafiłam na jej polecenie laminacji brwi i rzęs za jakieś 500zl (dokładnie nie pamietam, na pewno było to dużo!) i szok… Ewka, która zawsze mówiła o higienie, o uważaniu przy różnych zabiegach. Tymczasem tam osoba, która robiła jej ten zabieg nie nosi rękawiczek, jeździ jej bransoletkami po twarzy i kończy ze strupami na oczach, twierdząc „że ma ona wrażliwe oczy” - jednak strupy to źle wykonany zabieg, a nie wrażliwość.
Ponadto jej wszelkie polecenia bez oznaczenia sponsoringu - wyglądają jak sponsoring ukryty.
Jednocześnie jej opowieści o tym jak jej źle zawsze łączą się właśnie z reklamami i nie śle to otuchy dla osób, które się borykają.
Co do marki zgadzam się z Tobą Julko, bardzo mi się nie podoba cała otoczka reklamowa i sam produkt.
jejku, pamietam ze tez ogladalam ten film z laminacja rzes i brwi. az mna trzeslo z trwogi jak widziałam ten brak rekawiczek, bransoletki na jej buzi i na koniec te okropne strupy, a do tego jej beznadziejnie glupie tlumaczenie! cos zlego sie podziało z ta dziewczyna i jak wczesniej byla spoko, tak teraz to jest jakas masakra…
@@julas3642 taaaak, takie bronienie dziewczyny. „Bo ja tak mam, bo moje oczy są wrażliwe, bo czasem tak jest”. Cholera jasna zabieg ma być tak zrobiony, że Twoje powieki nawet nie wiedzą, że coś się działo! Laminacja rzęs, a nie całych oczu. Tym bardziej, że z tego co widziałam Ewa później nadal chodziła na zabiegi (tylko już nie wiadomo gdzie) i strupy się nie powtórzyły, przypadek?🤦🏽♀️
Co do laminacji, to nie jest to zabieg, przy którym konieczne są rękawiczki wystarczą czyste i zdezynfekowane ręce. Rękawiczki są konieczne tylko w przypadku zabiegów naruszających ciągłość naskórka. Pracujemy praktycznie wyłącznie narzędziami, więc kontakt dłoni ze skórą jest bardzo niewielki. Zazwyczaj rękawiczki do tego typu zabiegów zakłada się po prostu, żeby nie upaćkać przez przypadek produktami swoich własnych dłoni.
A co do śladów na powiece, to już nie wiem czy była to reakcja na produkt, czy klej, ale faktycznie coś poszło nie tak.
@@Olusza97 no teoretycznie przy tym zabiegu tak jak mowisz nie ma przerwania ciaglosci naskorka, ale jednak przy tym konkretnym przypadku nastąpiło zranienie naskorka i były aż spore strupy… no i zostaje kwestia tych bransoletek. watpie, ze te bransoletki były sterylne XD wiec moim zdaniem no nie powinno sie nosic bizuterii na dloniach wykonujac zabieg kosmetyczny… co prawda nie znam sie, nie jestem kosmetyczka i moge pieprzyc zwykłe głupoty w tym momencie, ale takie sa moje odczucia co do tego i moje zdanie. :) a co do tego co moglo pojsc nie tak, to wydaje mi sie ze niektore z tych preparatow uzytych przy laminacji nie powinny dotykac w ogole powiek i powinny byc nalozone ostroznie tylko i wylacznie na rzesy :) wiec jak dotknely tak delikatnej skory to zaszło moze cos w stylu oparzenia, wypalenia, no po prostu zranienia powieki! ale znow - nie jestem kosmetyczka, po prostu tak mi sie wydaje i moge sie mylic, ale moge tez miec racje!
@@julas3642 no tak, jeżeli chodzi o biżuterię, to raczej nie powinno jej być, a jeżeli już, to na tyle delikatna i przylegająca, żeby nie przeszkadzała w pracy. Co do tych strupków na powiece, to ciężko mi powiedzieć co tam się wydarzyło, bo w tym miejscu był wałeczek, więc chyba ciężko, żeby mógł się tam dostać produkt, ale jeżeli tak było, to faktycznie mogło dojść do mocnego podrażnienia skóry, bo preparat do rzęs jest silniejszy niż ten do brwi, który już może mieć styczność ze skórą. Ale mogła to być też właśnie reakcja na klej na który przyklejamy wałek, a na to już wpływu nie mamy. Mnie na szkoleniu uczono jak wykonywać ten zabieg bez klejenia wałka do powieki, ale no to jest już dużo trudniejsze.
Ja nie oglądam RLM odkąd jej kanał przestał być rzetelnym kanałem beauty a stał się memowo-influencerskim 😅 A naprawdę ją na początku lubiłam, nawet mam jej pierwszą książkę 😛
Mam tak samo. Myslalam ze tylko ja zauwazylam ze jest ona takim influencerem a nie makijazystà. Ale coz, trzeba siê dopasowac do reszty mlodych amatorek. Znikla dawna rlm, doswiadczona nauczycielka, kiedy pojawil siê til tock I trzeba bylo siê odmlodzic..
A od kiedy to w sumie nastąpiło ten taki przeskok ?
Jako osoba , która pracuje po tej drugiej stronie mogę powiedzieć, że Ewa jest całkiem niezłą aktorką. A wszelkie "niezależne laboratoria" i "niezależne testy" najczęściej nie istnieją.
Strasznie "śliskie" są według mnie początki tej marki. Widać dużo takich, niby mało istotnych aspektów, które jednak są dość niepokojące dla potencjalnych konsumentów. Dodatkowo fakt, że sprzedawany jest AKURAT olejek CBD AKURAT w momencie kiedy jest o nim głośno i zaczyna zadomawiać się na polskim rynku jest... ciekawy. To wszystko budzi sporo wątpliwości, przynajmniej w moim przypadku.
Zgadzam się, wygląda to jakby Ewa chciała wykorzystać to, że jest o tym głośno i gdyby była to inna substancja bo wypuściłaby co innego, choć oczywiście są to tylko spekulacje.
Śliskie to są dla mnie same olejki CBD właściwie nie wiadomo czy te efekty działania to naprawdę efekty czy placebo tak jak przy lekach homeopatycznych a długotrwałych skutków stosowania też nie znamy bo właściwie też badań nie było .
@@Montecristo257 Dokładnie. Badań jeszcze nie ma, a biznes się rozkręca. Echhh...
@@Montecristo257 moim zdaniem to wszystko działa na zasadzie placebo lolol
@@agalis8460 nie rozumiem twojej wypowiedzi. Dla mnie to oczywiste, że jak chciała wejść w handel to żeby odnieść sukces powinna wejść w produkty o których jeat aktualnie głośno, na które jest popyt i zainteresowanie konsumentów. Na tym polega robienie biznesu 😁 chyba że ktoś wierzy że Ewa nie chce zarobić tylko zbawić świat, ale nie wierzę że na tym świecie są tak naiwni ludzie.
Miałam leczenie farmakologiczne, myślałam, że CBD na mnie zadziała super... Po CBD mam bóle głowy, zawroty, czuję się źle i nie widzę żadnych plusów. Nie wiem, jak można myśleć, że CBD jest niszowe, skoro są automaty w których można kupić ten specyfik. I to o wiele taniej, niż 249 zł...
Juz dawno nie jest autentyczna. Ewa: promuje zdrowy tryb zycia Tez Ewa: promuje cocacole Ewa: mowi na filmie ze sama prowadzi sociale, tymczasem w internecie sa ogloszenia ze szuka od tego ludzi, Ewa: mowi ze dba o obostrzenia zwiazane z Covid Tez Ewa: na kazdej relacji jest w domu innego znajomego po czym ma covid i tak mozna wymieniac.
Kupiła raz taką wielką paletke i mówiła, że to złe i nie powinno się wspierać chińskich kosmetyków które nie są wegańskie, uwaga… przypomne… ZAKUPIŁA tą palete co oznacza że wsparła coś co promuje żeby nie wspierać XD
Za 250zł to bym życie sobie od nowa ułożyła.
Oglądam filmy Ewy od czasu do czasu i ją lubię, ale dwie rzeczy sprawiły, że zapaliła mi się czerwona lampka. Po pierwsze, w tej prezentacji produktu ona przyjmuje taki mentorski ton, te długie spojrzenia w kamerę, pauzy, cała intonacja... Widzę kontrast między tym, a jej zwykłymi filmami i serio czułam się, jakby przemawiał do mnie coach-sprzedawca. Po prostu czułam się niekomfortowo patrząc na nią. A druga sprawa to to, że całe to wprowadzenie marki było dziwne. Najpierw zapowiadała coś dużego, potem ujawniła nazwę w jakiejś recenzji tak przy okazji, a jak już w końcu ruszyło, to się okazało, że chodzi o dwa produkty. Od czegoś trzeba zacząć, ale odnoszę wrażenie, że więcej pomysłu, serca i sensu miały jej filmy o robieniu porządków w kosmetykach.
Ja też od wielu lat oglądam filmy RLM ale przyznam ze kiedy oglądałam filmik w którym dopiero zapowiadała swój sklep wydało mi się to mocno podejrzane i straciłam zainteresowanie. Ja nie mam nic przyciw, ale jak ktoś kogo podziwiam poleca suplementy diety muszę przyznać że momentalnie tracę do tej osoby zaufanie. Zwłaszcza kiedy obiera za target wszelkiego rodzaju zaburzenia czy to psychiczne czy odżywiania.
Już można było jakąś maseczkę do twarzy czy krem nawilżający z konopii zrobić xd
A tak serio to zawód w cholerę, bo zawsze chciałem wiedzieć jak by kosmetyki jej marki wyglądały
o to to, i wtedy, jakby do tych konopnych produktów do domowego SPA, konopnych myjek, rękawic do peelingu, balsamów, kremów itd, dołączony był do oferty smakowy olejek CBD to to by mogło zagrać. a tak to jest dupa ;P
@@1mortalsin olejek o dobrym stężeniu nie mógłby być dołączony, ponieważ to produkt 4x droższy od wymienionych w Twoim komentarzu rzeczy... I to niekoniecznie te od Ewy są tak drogie, ogólnie olejek cbd o takim stężeniu kosztuje tyle.
@@rsaffron7 chyba chodziło, żeby były dostępne w sklepie nie jako produkt core tylko jako kolejny do produktów pielęgnacyjnych z konopi a nie jako gratis. Olejki CBD to średni ruch ze strony twarzy kojarzonej z produktami beauty
ale czemu, czemu RLM ma robić tylko kosmetyki ? xD Bo chcesz zaspokoić swoja ciekawość? No faktycznie :D
@@izabeloniusz Bo na tym w głównej mierze opiera się jej wykreowana w internecie postać? W sensie mocno to odbiega od tego czym się zajmuje, no proszę, nie powiesz mi przecież że jakby ktoś rok temu ci powiedział że RLM wypuszcza jakiś "merch" to że pierwszą myślą nie byłyby kosmetyki
Więc nie doszukuj się w moim komentarzu głebszego dna czy nastawienia typu "powinny być kosmetyki bo JA chce wiedzieć jakie by zrobiła >:((" bo zwyczajnie ciekawiłoby mnie jaką np paletę cienii czy coś wybrałaby osoba zajmująca się contentem beauty, czy to jest tak wielki problem? No raczej nie
Szkoda, że Ewa nie wspomniała o tym, że przy niektórych chorobach czy zaburzeniach psychicznych olejki CBD bardziej będą szkodzić niż pomagać (np. przy atakach psychotycznych). Nie chciałabym, żeby ktokolwiek na tym ucierpiał, bo to jest naprawdę niebezpieczne. Ja bym nie mogla brać takich olejków, bo w moim przypadku skończyłoby się to kilkugodzinnym atakiem paniki na tyle mocnym, że musiałabym iść na sor.
Nie wiem czy tak jest z samym cbd ale oglądałam wywiad z dziewczyną która była uzależniona od różnych narkotyków, miała doświadczenie również z marihuaną i powiedziała wprost, że jeśli ktoś liczy że Maryśka da mu chilli to może się przeliczyć bo właśnie u osób które mają stany lękowe może je nasilać. Trudno powiedzieć czy to cbd czy THC czy mieszanka daje taki efekt ale chyba bym nie ryzykowała.
Gdzie jakiś dowod na to? Cbd to nie thc
Chodzi Tobie i działanie thc a nie cbd
@@deszczowypiatek891 wiem, że cbd to nie thc. A jednak zarówno w kwestii marihuany i samego stosowania CBd- bez THC czytałam o wzmocnieniu stanów lękowych u osób, które mają poważne zaburzenia nastroju. CBD jest mimo wszystko dość nową substancją aktywną jeśli chodzi o badania więc może być tak, że tego obszaru nikt nie weryfikował a mimo to ludzie sami dzielą się takimi doświadczeniami. . Myślę, że jeśli ktoś ma diagnozę warto żeby to skonsultował ze swoim lekarzem zanim się zdecyduje. Tym bardziej że cbd jakoś taniej niż leki nie wychodzi.
No właśnie, cbd nie wyleczy wszystkiego
Cieszę się, że zrobiłaś taki film. Jako długoletnia fanka RLM jestem troche zawiedziona. Widac na filmach jaka droge przeszła, ale liczyłam na markę kosmetyczną. Z walką z depresją i problemami na podlozu psychicznym wole postawic na wspolprace z doswiadczonym lekarzem. I choć stosowałam CBD jakieś 4 lata temu zanim to było modne, jako dodatek do liquidu do epapierosa, widziałam efekty po ponad 2 miesiacach stosowania. Sorry, ale choć lubię Ewę, nie jest dla mnie autorytetem w kwestiach selfcare, medycyny, psychiatrii czy innych obszerniejszych dziedzinach. Tylko w kwestiach kosmetycznych. I na takie produkty z jej strony liczyłam.
Druga sprawa, dopiero ogladajac Twoj film zauważyłam, ze to tak na prawde wspolpraca, a wczesniej pamietam, ze reklamowala produkty eir. Szkoda. Wielka szkoda. Otwiera sklep niczym mamanieginekolog, ze wszystkim.
Obawiam się, że następuje schyłek jej popularności w internecie.
I nie, CBD nie jest niszowe. W Szczecinie przy galeriach stoją automaty z produktami z CBD. Troche sama sobie zaprzecza.
I w tym miejscu przekreśliła swoją karierę, imo.
Poruszyłaś wszystkie kwestie, które mnie bardzo dotknęły w filmie Ewy i trochę się bałam, że się czepiam. Szczerze mówiąc mam bardzo mieszane uczucia co do tego filmu i produktu i po cichu czekam na film "Zjebałam" od Ewy
Nie doczekaliśmy się. Po prostu temat przemilczała / przeczekała :( szkoda.
Nie No, dzisiaj już jest taki film :D
@@wioleta4976 właśnie chyba wykrakałam :D Jeszcze o tym myślałam wczoraj, a dziś film :)
Nima ;( stchórzyła eh... Widać prostracja jest za mądra
Odcinek w piątek. Rozpieszczasz nas Prostracjo❤️
Odnośnie CBD świetny materiał zrobiła Okiem Chemika, która ma mgr z chemii medycznej i biologii. Sama stosuje CBD, ale również powiedziała, że nie ma badań na to i mocno sceptycznie do tego tematu podchodzi. Polecam materiał :)
Kasia Gandor też ma super materiał na ten temat, bardzo rzeczowy i generalnie wynika z niego że NIE WIADOMO czy on (olejek) w ogóle w jakikolwiek sposób działa. Również polecam :)
Super film. Mnie jeszcze nie spodobało się to że Ewa przed otwarciem zachęcała ludzi żeby zgadywali co będzie pierwszym produktem w sklepie i jakby ok można zgadywać ale mnie to wyglądało na coś w stylu „powiedzcie mi co chcecie bo ja nie mam pomysłu na markę” albo „dacie mi darmowe pomysły na markę to będę mieć na później”
Ostatni raz czułam taki cringe reklamowy jak WobecObiektywu reklamowała kurs maturalny xD NEVER FORGET
O, kurde, stare dzieje. Turbomatura na zawsze w naszych sercach xd
POMYŚLAŁAM O TYM SAMYM XDDD
Relówa
😂😂😂
Xdddd
W Szczecinie, gdzie mieszkam, co 2 kroki są sklepy specjalizujące się w produktach konopnych, gdzie można kupić właśnie między innymi olejki CBD. Faktycznie niszowe, nie znałam.
Ja tu widzę ogromne podobieństwo do marki Goop Gwyneth Paltrow. Czyli wykorzystanie swojej rozpoznawalności do sprzedawania nie do końca potrzebnych rzeczy zamożnym ludziom pod szyldem dbania o siebie. Ewa nie jest żadnym autorytetem w kwestii self care i czuć tu ogromny zgrzyt i chęć zysku. Teraz czekam na świeczki o zapachu waginy i wibratory za 800zl :) Miałam nadzieję na kosmetyki albo chociaż markę pielęgnacyjną. Miałoby to ręce i nogi.
Plus bodajże kamień jadeitowy ( jajo) wkładane do pochwy xD i sauna dla waginy xDD - gdzie były zgłaszane przypadki poparzeń u jej klientek. Paltrow już dawno temu odleciała.
Hm, powiem tak. Usłyszałam o marce na instagramie Ewy, wszystko według oczywiście jej narracji, więc zareagowałam tak, jak Ewa oczekiwała - o, super, w końcu ma te markę, w sumie self care fajna branża, może sama coś kupię. Później jednak zobaczyłam te olejki i pomyślałam nad tym wszystkim trochę głębiej. Bo to zwyczajnie nie jest produkt który, na którego zakup zdecyduję się bo "moja ulubiona influencerka go reklamuje". Rzeczy takie jak CBD, które w tak istotny sposób wpływają na nasze zdrowie czy samopoczucie, nie powinny być uzywane jako "merch". Bo trochę tak to wygląda jak dla mnie, nie jak własny, innowacyjny produkt, tylko cos, co już jest popularne i może sie sprzedać, z naklejką Ewy firmy. Niestety, ja do Ewy mam pewien dystans juz od jakiegoś czasu, spowodowany jej stałą współpracą z Coca Colą. Ewa ma pieniądze i silną markę zbudowaną na tym co robi na youtubie i instagramie, na rzeczach na których sie zna, i za to bardzo ją podziwiam i pewnie jak wiele ludzi, ufam jej w tej kwestii. No ale właśnie, Ewa ma tak potężny wizerunek, ogromne poparcie i zaufanie społeczne... Czemu pakować się we współpracę z taką firmą jak Coca Cola? Firma bardzo nieetyczna, w dzisiejszych czasach nie da sie nie wiedzieć jakie skandale niesie za sobą ta marka. Ewa też na pewno o tym wie, a mimo to trwa w tej współpracy i dalej buduje swoj wizerunek osoby empatycznej, stawiającej jakosc ponad pieniądze. No i z tymi olejkami tylko potwierdza się to, że Ewa pomimo ogromnych możliwości rozwijania się i zarabiania w strefach jej znanych, wybiera lepszy zarobek kosztem swojego wizerunku. Tylko że no właśnie nie do końca, bo dalej stara się trzymać twarz. Szkoda tylko, ze w taki wyrachowany sposob :(
Dokładnie! Również cały czas się zastanawiam. Ewa zawsze kreuje się na osobę, dla której są ważne prawa człowieka itd. (pewność siebie jest bardzo ważna, ale mam wrażenie że kreuje się na świętą czasami 🙈) a współpracuje z Coca cola albo H&M. jakby zaprzecza sama sobie, szczególnie że jest rozpoznawalna więc może sobie pozwolić na przebieranie ofert 🙄. Ogólnie jest pozytywna osobą, co nie znaczy że wszystko co robi jest dobre.
Tak bardzo się zgadzam z tą coca colą, co zresztą wytknęłam jej pod postem na insta i sporo osób polajkowalo ten komentarz. Jednego dnia self care, wege i walka z rasizmem, a drugiego współpraca z coca colą XD no hipokryzja w chuj
Mogłabyś coś rozwinąć z tą coca cola? Bo w sumie nie słyszałam o żadnych skandalach, a ciekawi mnie to
@@Olusza97 Coca Cola jest bardzo nieetyczna, do produkcji swoich napoi korzystają z wody z najbiedniejszych rejonow swiata. Wydaje mi sie ze w Indiach w pewnym miejscu gdzie zbiorniki wodne należą do Coca Coli, napoje gazowane w sklepach są tańsze niz zwykla woda mineralna. Ludzie nie mają co pić, pomimo ze ta woda tam jest. Coca Cola wyczerpała już mnóstwo źródeł wody do zera, doprowadzając pewne rejony do suszy i obumarcia gleby. Poza tym, Coca Cola przez długi czas testowała swoje produkty na zwierzętach w bardzo brutalny sposób, np. szympansom rozcinano pyski i wlewano im tam roztwory z cukru żeby obserwować jakies tam reakcje chemiczne, no okrucieństwo. Wydaje mi się że już tego nie robią ale to naprawdę niedawno sie to skończyło, te praktyki trwaly w najlepsze dobre 20 lat. No i oczywiście Coca Cola przyczynia sie bardzo do zanieczyszczenia srodowiska i ma sporo skandali o tak zwany Green Washing, ale to akurat w dzisiejszych czasach dość powszechny problem. No ogólnie to wiesz, wspierać tego raczej nie chcesz. Jak raz na jakis czas kupisz jakis napoj gazowany Coca Coli to wiekszej roznicy to nie zrobi, ale współpraca Ewy z tą firmą i promowanie jej jako takiej super cool zbliżającej ludzi do siebie.. zwyczajnie nieszczera reklama, bo jestem pewna, ze Ewa wie o backgroundzie tej firmy i na pewno sama tego nie popiera. Zakładam wiec ze dużo płacą 🙈
@@martynawejman6687 dzięki za info ❤😊 No ale generalnie właśnie coca cola to jest jedna z większych firm podejmujących współpracę i z influ i większość z nich się jej podejmuje, bo podejrzewam, że sporo płacą
Nie ma co tu dużo mówić o mojej opinii, dosłownie ubrałaś moje przemyślenia w ten filmik, również obejrzałam filmik Kasi Gandor (jak go wrzuciła) i oglądając RLM czekałam na poruszenie tematu łączenia z lekami, bo nie mówię, że to pominięcie będzie tragiczne w skutkach, ale od osoby, która zachęca do terapii, nakłania do słuchania siebie, ale niebania się działania pod okiem lekarzy, dziwne jest dla mnie kompletne pominięcie tego tematu. Tak samo lekko nieszczerze odebrałam słowa, że stosuje CBD od lat i widzi różnicę, bo różnica pewnie jest w to nie wątpię (bez znaczenia czy realna czy efekt placebo) bo pamiętam jej filmiki o terapiach, o problemach, o tym jak nie daje rady i to jest jak najbardziej okej, ale w tym filmiku promującym trudno było pozbyć się wydźwięku ze jej CBD odmieni życie konsumenta, gdzie to nie jest dla każdego i wcale tak nie musi być, ale trudno sprzedać produkt za 250zł jeżeli da się wydźwięk że może nie zadziałać, nie jest dla każdego i moze w ogóle nie pomóc, brakuje mi poruszenia negatywnych skutków ubocznych jak zmęczenie itd. bo to również istotne
Z tym że ona powiedziała wprost, że samo CBD nie pomoże, że najpierw trzeba o siebie zadbać, a olejek ma jedynie pomóc się uspokoić i skupić. A na końcu mówi, że nie będzie to produkt dla każdego, bo może zwyczajnie nie zadziałać i że to jest normalne
Zgodzę się jednak, że mogła poruszyć temat dbania o siebie w szerszym spektrum, niż zaledwie powiedzenie o tym, że mówi o tym na ig.
Jak wiele osób piszących przede mną - kiedyś uwielbiałam Ewę za jej filmy o piercingu, o makijażach. Potem ten kanał zaczął iść w stronę, która przestała mi się podobać... Ideologiczną. A ponieważ Ewa ma prawo prowadzić swój kanał jak chce, ja od niej odeszłam. A teraz to - porażka. Zarabianie na produktach, które można kupić o wiele taniej. Już wiele takich influenserek opuściłam, bo ich treści stały się po prostu nie do zniesienia. Pozdrawiam, komentarz dla zasięgów 😉
Również mam takie zdanie na temat Ewy. Chętnie wracam do jej starych filmów, bo były one bardziej naturalne.
Prędkość z jaką otworzyłam ten filmik mogłaby zagiąć czasoprzestrzeń.
Plus jeden XD
Bardzo dobry film, rozczarowałam się tak samo
ostatnie czego się spodziewałam to że ty coś o tym nagrasz:00
Film RLM wyłączyłem jakoś w 3:40 gdy prezentuje że kolejna chce sie wstrzelić w sprzedaż CBD. To jest niczym topowy temat teraz wśród influ a RLM robi z tego nisze xD z tego co pamiętam chyba Revo nagrywał film o jakimś game'rze których zakładał swoje CBD i ludzie mu wytykali że on nie ma żadnych kwalifikacji do tego, to samo RLM. Naprawdę sprzedaż produktów leczniczych i okołoleczniczych pozostawmy specjalistom błagam. Cytując klasyka "TA ZABAWA JEST NIEBEZPIECZNA" ...
7 lat temu pokazywałam mamie filmiki o piercingu RLM, bo bała się, że kolczyk = zakażenie... że krzywdę sobie zrobię. Zgodziła się na kolczyka... jednego, drugiego, piątego...
Dziś? Nie pokazałabym żadnego filmu Ewy na podparcie jakiejkolwiek swojej tezy. Nikomu. Mamie tym bardziej.
Cieszy mnie, że gadżety erotyczne pomału przestają być tematem tabu, ale powinny być produkowane przez firmy które się na tym znają i wykorzystują przebadane, bezpieczne dla ciała materiały.
Totalnie tak! Oglądam Ewę od lat, choć muszę przyznać, że od dłuższego czasu bardziej z braku laku, przy okazji makijażu, żeby "coś mi tam gadało". Nie wydaje mi się już tak autentyczna jak kiedyś, a kolejne współprace (zalando, coca cola) przy jej jednoczesnym pozytywnym i wydawało mi się zrównoważonym podejściu do życia, totalnie mi się kłóci. Nie mam depresji ani żadnych innych zaburzeń, a film o jej CBD sprawił u mnie mega niesmak - mogę sobie tylko wyobrazić co czują osoby, które są targetem tych produktów...
Przy wzmiance nt tego, że CBD może kolidować z lekami, przypomniałam sobie jak zaczynałam brać leki psychotropowe - antydepresanty. Psychiatra nie poinformował mnie z czym nie można ich łączyć, a ja miałam ledwo 19 lat i myślałam, że skoro lekarz powiedział to i to, to wszystko ok. No i gdy byłam zestresowana piłam sobie melisę. Po wypiciu melisy byłam emocjonalnie rozwalona, jakbym mogła to bym chodziła po ścianach. Napad szału i autoagresji.
Piszę to, żeby zwrócić uwagę, że to bardzo ważne, żeby zaznaczać, że coś może kolidować z lekami, bo większość ludzi jakieś na co dzień przyjmuje. Dobrze, że zwracasz na to uwagę. ❤️
Cbd wykorzystuje ten sam szlak metaboliczny co większość leków, przechodząc przez, ten sam cytochrom. Podobnie jak substancja aktywna w grejpfrucie, którego nie powinno się łączyć z innymi lekami. Przede wszystkim na ciśnienie ale jest szereg dowodów, że tak naprawdę silnie oddziałuje na metabolizm wielu leków mogąc dać efekt przedawkowania. Wiadomo, że grejpfrut to może nie jest codziennie jedzony produkt i jednorazowo raczej nic się nie wydarzy ale cbd jest promowane do regularnego przyjmowania.... Co już wzbudza pewne obawy i warto skonsultować z lekarzem.
A ja do Ewy straciłam zaufanie jakiś czas temu, gdy zaczęła polecać produkty ze współprac, których nawet edytowanie i montaż nie potrafiły uratować. No niestety.
Mogę poprosić o jakiś przykład?
@@iwashisan4598 Nie pamiętam przy okazji którego odcinka, ale na pewno zachwalała cienie, które na filmie robiły wyraźne plamy i problemy
@@Triraru o tez pamietam te cienie xd Wtedy zdaje sie cos porownywala i takie mega zmanipulowane to porownanie bylo. Chyba jakies 'buble' testowala
@@kinga6606 ja pamiętam jak testowała cienie Pierre rene i zrobiła chamskie cięcie żeby poza kamera poprawić szajs, ktory jej wyszedł tymi cieniami. Potem zachwalala...
@@tosiam5011 to tez gdzies czytalam o tylej sciemie. Ale nie ogladalam tego akurat. Musze nadrobic i zobaczyć jak to zrobila
Sama przez swoje problemy ze snem ostatnio zastanawiałam się, czy nie zacząć stosować CBD, po czym wyszedł ten filmik RLM, poczytałam komentarze i to co mnie najbardziej razi, to namawianie do przyjmowania olejku bez wspomnienia o konsultacji z lekarzem i możliwych interakcjach z innymi lekami. Poszperałam trochę i CBD może między innymi wpływać na obniżenie antykoncepcji hormonalnej, co może prowadzić do niechcianej ciąży, chociaż nie do końca jest to pewne, bo badania w tym temacie są stare i jest ich po prostu mało. Jak dla mnie to świadczy to tylko i wyłącznie o tym, że nadal mamy do czynienia z mocno niesprawdzonym suplementem diety, którym można nadrobić więcej problemów niż pożytku.
Ja powiem tak, uwielbiałem ją oglądać, ale odniosłem wrażenie, że się skończyła. Widzę materiał u Nikkie Tutorial, kilka dni później identyczny u Ewy. Widzę materiał u James'a Charlsa, kilka dni później, następny materiał Ewy, identyczny do tego. Wybudowała sobie ogromną podstawę, ale na tym koniec.
O jakich materiałach mowa?
Fajnie, że poruszyłaś i rozwinęłaś temat. Wielu osobom było to potrzebne.
Szczerze to cbd jest dla mnie dużym zaskoczeniem. To jest tak naprawdę kompletnie inny wymiar self care, niż myślałam, że zobaczę u Ewy. Sam pomysł- dobry. Wykonanie? eeee już niezbyt. Po pierwsze ceny tych produktów są zastraszające. Za tyle człowiek mógłby kupić oleje z THC gdyby serio się postarał. Na pewno na rynku jest masa tańszych i lepszych olejków, niż te u Ewy. Po drugie, zrąbany marketing. TA analogia reklam Mango trafia w sedno i pokazuje komiznm sytuacji. W skrócie, chcesz sprzedawać olejki? great! Ale nie żeruj na osobach z zaburzeniami zabierając im każdy grosz
To jest naprawdę dobrze powiedziane. Obejrzałam ten film RLM i muszę przyznać, że to było mocno słabe. Jako osoba, która zmaga się z wieloma dolegliwościami o których ona wspomniała (Nie bójmy się ich nazwać - są to zaburzenia nerwicowe, depresja i często choroba dwubiegunowa, nazywajmy to po imieniu) kiedyś bym w to uwierzyła. Boli mnie to, że to jest trochę jechanie na tych osobach. Bez dobrze dobranych leków i leczenia skojarzonego (farmakologia+psycholog) to mogą wiadrami pić cbd. G* to da.
Co do samych olejków to stosowałam je jakoś 2-3 lata temu. Mój partner przeczytał masę materiałów i wyników badań, powiem szczerze, że chyba wiem o nich wszystko co do tej pory udało się odkryć (drugie tyle nie wiem bo nie liczę cud opowieści na amerykańskim odpowiedniku onetu). Są dobre, ale to nie jest lek na całe zło.
I nie powinno się go łączyć z inhibitorami serotoninowymi oraz lekami mocno psychoaktywnymi.
Przestałam uważać RLM za jakikolwiek autorytet kiedy wydała pierwszą książkę, która dosłownie zawiera linki do filmów na YT. Dosłownie w książce nie było nic, czego nie ma w jej fimach. A książka kosztowała całkiem ładne pieniądze jak na czasy, w których wyszła.
Od tamtej pory nie mam nawet ochoty jej oglądać.
Jestem bardzo wdzięczna, że powstał ten materiał. Jako osoba, która nie traktuje jakoś szczególnie poważnie filmików na YT i ich nie analizuje, a wręcz zwykle słucha jednym uchem, nie zwróciłam na to uwagi sama. Poruszasz bardzo ważne kwestie, bo rzeczywiście niejedna osoba mogłaby znaleźć się w obrazowanej przez Ciebie sytuacji i wyjątkowo mocno rozczarować.
Borze iglasty! Przecież ona mówi o hardkorowych problemach ze zdrowiem, które wymagają pomocy specjalisty a nie olejku za 300zł... Branie się za takie rzeczy jest mocno nieodpowiedzialne. Po niej spodziewałabym się marki makijażowej. Dla mnie RLM to już słup reklamowy i nie mam zaufania.
+1
Nie spodziewałam się tego filmu, ale trafiłaś w sedno problemu. Podobnie jak ty uważałam RLM za autorytet, a w tym momencie bardzo osłabło moje zaufanie do niej. Czuję się w pewnym stopniu zmanipulowana
Uwielbiam makijażowo-kosmetyczne treści Ewy, absolutna profeska. Zupełnie odwrotnie widzę treści lifestylowe. Za każdym razem doświadczam lekkich ciarek żenady. Mam wrażenie, że jej przemyślenia są w pewien sposób płytkie, że wygłasza je z czegoś na kształt ambony, z pozycji kogoś bardziej oświeconego. Ten sposób narracji sprawdza się w przypadku tematów, na których zna się świetnie, natomiast w przypadku tematów życiowych, jest już dużo mniej na miejscu. To samo czuję przy tej okazji. Mimo wszystko czekam i kibicuję marce makijażowo-pielegnacyjnej pomijającej tę niezręczną narrację, na którą słusznie zwróciłaś uwagę.
Dla mnie Ewa od czasu jej 'wielkiej przemiany' jest chodzącym cringem, wiecznie sztucznie ucieszona i uśmiechnięta, ciągle próbuje przedstawiać każdą najprostszą sprawę w mistyczny sposób.
w 100% się zgadzam
Polecam sobie puścić np jej instastory bez dźwięku i obserwować mimikę,to wygląda strasznie, też mega mnie odrzuca
@@olak1826 no bez kitu, teraz reklamuje kalendarz do premiery wiedźmina i ostatni filmik to mega cringe 😓
Wielkiej przemiany? Jest jakiś moment od którego można to zaobserwować? Np w filmikach? :)
@@kinga6606 przez dłuższy czas jej nie oglądałam, bo totalnie do mnie nie trafia, niemniej wróciłam po kilku miesiącach i zauważyłam, że próbuje się wcielać w jakiegoś coacha. Zakładam, że był to proces. Wg mnie widać drastyczną różnicę między starszymi filmikami, a tymi, które są teraz.
Bardzo dziękuję za ten materiał. Pokazuje on, że można kogoś cenić i lubić, jednocześnie w rzetelny sposób podejść do innego materiału i szczerze go ocenić.
Dzięki za ten film. Jako osoba, która zdesperowanie sięgała po suple, aby tylko zwalczyć nimi depresje (tak, CBD również wjechało), bardzo zabolało mnie to choachingowe pierdololo Ewy RLM (a obserwuję ją od samego początku!). Straciłam ponad pół roku, doprowadziłam się do ruiny, zaufałam olejkom i kapsupłkom, aż w końcu trafiłam do lekarza w tak ciężkim stanie, że ledwo dałam radę. Żaden olejek i kapsułka (nawet w połączeniu z terapią) nie da takiego efektu, co dobrze dobrane, profesjonalne leki. Zawiodłam się. Zgadzam się z każdym Twoim słowem! Self care to dbanie o siebie, kontrola, robienie badań, obserwacja i szybka reakcja - proszenie o pomoc, a nie wydawanie kupę kasy na coś, co nie jest dobrze przebadane i wcale może nie pomóc (a w moim przypadku po prostu zawiodło).
Moim zdaniem Ewa juz kilka lat temu straciła swoją autentyczność. Nie mam do niej zaufania. Podejrzewam, że wiele jej recenzji to materiały sponsorowane. Do tego zaczęła poruszać tematy, które za bardzo odbiegają od sedna jej kanału. To sprawiło, że nie śledzę już jej twórczości.
Kiedyś uwielbiałam oglądać Ewę, wpadłam na jej kanał przez filmy o piercingu i te dotyczące makeupu, bo mnie to mega interesowało no i zostałam. Potem jej praktycznie wszystkie filmy o makijażu jakie widziałam, były sponsorowane albo przez jakieś drogerie, albo przez marki kosmetyczne, co mnie mega zdystansowało, miałam mieszane uczucia co do szczerości jej zdania na temat testowanych kosmetyków.
Potem się cieszyłam, jak zaczęła mówić o terapii, depresji itp. bo niestety dalej w Polsce ludzie na te sprawy są często zamknięci. Ale teraz czuję się rozczarowana, bo liczyłam, że Ewa jako beauty influencerka wypuści jakieś kosmetyki czy to pielęgnacyjne, czy to kolorowe. Moim zdaniem, youtuberzy (chociażby i tacy, którzy wydają się najbardziej wiarygodni) to OSTATNIE osoby na świecie, których posłuchałabym się w kwestii poprawienia stanu zdrowia psychicznego. Tym bardziej, że olejki są jej własnej marki, więc wiadomo, że będzie je zachwalać pod niebiosa. Zszokowała mnie też ta kwota, bo nie oszukujmy się, jest ona duża, szczególnie, że nie ma dalej pewności co do tego, czy CBD faktycznie tak dobrze działa (nawet spotkałam się z osobami, które po takich olejkach czuły się źle) 😕😕.
Smutne ale prawdziwe… Ewa wpada trochę w jakąś spiralę samouwielbienia, które próbuje żartobliwie maskować wymuszonym dystansem do siebie, a tak naprawdę zaczęła doradzać już nie tylko jak używać kosmetyków, ale i jak: jeść, spać, jak się bawić z kotem, a ostatnio nawet udzieliła porad w filmiku z ING który mnie rozwalił - „jak bez wstydu rozmawiać o swoich zarobkach”. Czyli po prostu robi to samo, co każdy wkur*iający Influencer, któremu wlasne odbicie zaczęło się mylić z bożkiem olimpijskim. To już nie ta Red, którą znam od lat i choć wciąż ją oglądam czasem, to jej przemyślenia i wtrącenia na inne tematy budzą we mnie raczej mieszane uczucia… ehh
Na Insta sa same pozytywne komemtarze, bo Ewa usuwa krytyczne komentarze na Insta i blokuje kazdego, kto nie wypowiada sie pozytywnie. Wizerunkowy strzal w kolano. Widac, ze za wszelka cene probuje bronic dobrego PRu swojego i tej 'marki', ale z kazdym ruchem coraz bardziej robi sobie samozaoranie. Stracila juz calkiem na autentycznosci i stracila jakikolwiek autorytet i zaufanie.
RLM rozczarowuje mnie już od jakiegoś czasu. Kobieta zajmuje się kontentem beauty i tak, jak reszta tego typu osób, to bardzo życzyłabym jej, żeby stworzyła swój własny produkt kosmetyczny. Znam na przykład Maxineczkę. Stworzyła paletę cieni, która jest świetna, używam jej do dziś, był to dla niej ogromny sukces. Szkoda, że RLM nie poszła w tym kierunku. Olejki CBD mnie nie interesują, oglądam RLM dla kontentu beauty.
Dzięki bardzo za ten film. Sama dałam się w pierwszej chwili nabrać na tę reklamę olejku. Od kilku miesięcy jestem w bardzo złym stanie psychicznym i długo nie mogłam trafić na odpowiednie leki, dlatego słysząc takie zapewnienia, że CBD wszystko wyleczy, desperacko chciałam kupować, bo „może to jest remedium na wszelkie zło a ja źle szukałam”
Dziękuje że tak sprawnie nagrałaś ten film, bo gdyby nie Ty, to w końcu bym to zakupiła 😊
Nie czekaj. Psycholog, Psychiatra (w takiej kolejności konsultując konieczność wizyty u Psychiatry z Psychologiem) a na początek D3+K2. Powodzenia ❤️
@@BPMSZANKA Dzięki, chodzę do jednego jak i drugiego od lat, ale i tak miało miejsce pogorszenie się mojego stanu jakieś pół roku temu. Właśnie to nie jest takie proste, ponieważ jestem obstawiona lekarzami, a mimo to mam słabszy okres.
Stąd wynika moja desperacja i diametralna chęć wydania kupy siana na olejek, który sprzedawany jest jako święty Graal złego samopoczucia.
Ale dzięki za troskę 🤗
Mam to samo,oglądam Ewa od wielu lat,to dla niej założyłam konto na yt,żeby dać suba
Jest dla mnie autorytetem w dziedzinie makijażu,jej kanał ostatnio schodzi na inne tory,jest więcej pogadanek,salfcare co mi nie przeszkadza,choć To nie mój target.
Marką się zawiodłam,tylko dwa produkty,drogie i przedstawione jako lekarstwo na całe zło świata :/
No dla mnie to wygląda tak, że Ewa latami wychowywała swoich widzów w nurcie samodzielnego myślenia, szukania tańszych i bardziej dostępnych rozwiązań a teraz jakby o tym zapomniała. Ja się poczułam potraktowana jak tępa owca idąca za wszystkim co powie mój ukochany influencer. Totalne wykorzystanie tego zaufania budowanego latami, żeby kupić przereklamowany olej cbd. Jestem zażenowana i trochę zdziwiona takim ruchem. Nie wiem czemu to nie mogły być kosmetyki? Po prostu kosmetyki. Ale może dla Ewy to jest zbyt "po prostu". W takim razie nie wiem po co latami pracowała ciężko na bycie beauty guru w nalepszym tego słowa znaczeniu. To wcale nie było by żadne pójcie na łatwiznę.
Kosmetyki trzeba przepadać suplementów diety nie, może dlatego 🤣
Sama jestem rozczarowana, mam podobne podejście do Ciebie - z nią stawiałam pierwsze makijażowe kroki a teraz jesteśmy sobie „obce”. Miałam nadzieje, że jednak marka będzie makijażowa/pielęgnacyjna. Rozczarowanie rozczarowaniem ale zamiast powiedzieć coś więcej o terapii wciska nam olejek. Trochę przykro ale shit happens 🤷🏻♀️
O mój komentarz tam jest! Introwersja here! :) Tak jak pisałam, zawiodłam się. Jestem fanką Ewy praktycznie od początku jej kanału, odmieniła makijaż i „życie” wielu kobiet. Była autorytetem w kwestii makijażu i pielęgnacji. Osobiście myślałam, że selfcare będzie oznaczał produkty do pielęgnacji, relaksu (jakieś kule nawet głupie do kąpieli), a nie suplementy diety. Cena też nie zachęca, osobiście chyba nie skorzystam. Gdybym chciała próbować CBD zrobiłabym to już dawno :) Przykro, czekałam na coś innego. BTW świetny film i research ❤️
Ewa mówiła, że ona bardzo zaryzykowała tworząc i sprzedając te olejki, bo mało jest na naszym rynku, a ja mam wrażenie, że po prostu zwietrzyła biznes, że olejki CBD już dobrze weszły na rynek i ludzie naprawdę je kupują, to się sprzedaje.
Jako osoba od prawie dwóch lat lecząca się na depresję, nieco zabolało mnie podejście: źle się czujesz i chcesz się zabić? Bierz cbd to znajdziesz sens życia. Osobiście aktualnie za wizytę psychiatryczną + leki płacę 305zł na miesiąc, a mówię o mocnych prochach. Lżejsze leki kosztowały w granicach 100-150zł za 3 miesiące.
Jestem zdania, że jeśli źle się czujesz- idź do lekarza, a nie licz, że pomoże ci magiczna konopia.
Ewa zawsze wmawiała widzom że jej produkty zawsze będą super mega niewiadomo jakie a gdy już przyjdzie co do czego to dostajemy WŁAŚNIE TO
XkurwaD
Ewa mówi, że prościej w biznesie byłoby nie reklamować CBD jakby to miało być czymś kontrowersyjnym, szokującym. No błagam, ale to jest tak modna rzecz, że z moich okolic - o podpoznańskim polu uprawnym marihuany nagrał odcinek Makłowicz, a w promieniu jednego czy dwóch kilometrów mam trzy sklepy z olejkami i wyrobami z CBD. Przystępność cenowa? Jestem typem osoby zawieszonej pomiędzy dwoma realiami życia (choć dla ministerstwa finansów i ZUSu jako prywaciarz opływam w bogactwa) - mam mieszkanie własne, za które spłacam kredyt (i będę do 57 roku życia), ale nie mam połowy mebli i z tym kredytem jakoś lecę z miesiąca na miesiąc od roku. Wiem, że lepiej sobie radzę niż duży procent społeczeństwa, a jednak 250 zł na "suplement diety" to dla mnie zbyt duży wydatek i musiałabym go zażyć dwukrotnie więcej żeby zagłuszyć poczucie winy
Gdybym nie przestała obserwować RLM po filmie „7 rytuałów self care, które zmieniły moje życie”, zrobiłabym to teraz Tamten sprzed kilku miesięcy był podobnie nachalny marketingowo
Ja znowu nigdy nie lubiłam Ewy. Nie odmawiam jej ogromnej wiedzy, z resztą nieraz oglądałam jakieś jej konkretne tutoriale, ale ten sposób prowadzenia filmów i social mediów zawsze bardzo mi przeszkadzał (z wyjątkiem jej pierwszych, bardzo starych filmów, dużo bardziej przystępne dla mnie). Nawet nie wiedziałam, że wypuściła jakieś olejki. Nie wypowiem się na temat skuteczności CBD, bo nigdy tego nie używałam. Za to moje studia koncentrują się mocno na PR, reklamie, promocji i psychologii kupujących. Ten fragment jej filmu, który wypuściłaś w swoim nagraniu to jakiś żart XD Wygląda jak taka reklama z lat 00. Jestem bardzo ciekawa, co dokładnie miała RLM na myśli, bo mam wrażenie, że totalnie realizacja wyminęła się z zamierzeniami (wygląda to, jakby Ewa dążyła do takiej naturalności, uderzania do wrażliwości odbiorców, trochę też stawiania się w patetycznej roli "moja historia jest trudna" i przede wszystkim do tego, żeby widz utożsamiał się z nią i czuł się poufale). W moim odbiorze mega sztucznie wyszło + te cięcia i jej gestykulacja, poruszanie głową mi przeszkadzały bardzo (no ale mnie ogólnie RLM drażni swoją osobą). Mimo tego, że właściwie bliżej mi do antyfana Ewy, to rozważyłabym kupno jej kosmetyków, zwłaszcza kolorówki, jeśli miałaby dobre opinie. Zgadzam się totalnie, że jej marka mogła być mega silna na rynku. Nadal może, ale post o gadżetach erotycznych bardziej ją moim zdaniem pogrąża w tym bagnie. Chyba że Ewa teraz spróbuje całkiem się przebranżować na coś w stylu guru, szamanki dusz i wellness mentorki
Według mojej opini Ewa nie zajmuje się tworzeniem produktów a jedynie dropszipingiem. Czyli pośredniczy w sprzedaży produktów. Jest to marka, fakt ale nie producent towaru. Nie jestem pewna czy w ogóle kupuje te towary czy tylko dostaje procent od sprzedaży. Takie rzeczy to w sumie nawet ja robiłam. A nie mam firmy. To tylko umowa.
Mi się ta sytuacja RLM x CBD skojarzyła z bodajże pierwszą edycją "Mam Talent," w której wystąpił taki zajebisty chór gości w strojach mnichów, którzy śpiewali covery piosenek rockowych. W pół-finałach w momencie refrenu wyskoczyła z tego chóru baba w sukience mini i się wydzierała. Jeden z jurorów wcisnął wtedy czerwony guzik i potem przy ocenie powiedzieli im, że "No fajnie, że chcieliście zrobić taką niespodziankę, ale to kompletnie nie pasowało do tego co reprezentujecie."
Z pierwszą książką Ewy tak naprawdę uczyłam się malować i była dla mnie od lat inspiracją MAKIJAŻOWĄ. I spodziewałam się właśnie jakiś super kosmetyków, czy to do makijażu czy produktów pielęgnacyjnych, a tutaj wyskakuje z CBD, gdzie nawet gdy w filmach mówiła o swoich kompleksach czy problemach, to zawsze było to nacechowane negatywnością i przynajmniej gdy ja tego słuchałam, to jeszcze bardziej się dołowałam. No jest mi generalnie przykro, bo to też właśnie wygląda, jakby ktoś mądry zapłacił jej, by wypuściła te olejki, a ona sama jest najlepszym marketingiem, bo "omg, znany influencer-specjalista."
I jakby przepraszam... gadżety erotyczne??? Kolejna rzecz, z którą Ewa nigdy nie była kojarzona. Chyba tylko raz wypuściła filmik o edukacji seksualnej i temat się zakończył, ale i tak nie łączyłabym edukacji seksualnej z gadżetami erotycznymi xD Lil Masti za czasów bycia SexMasterką w swoim sklepie nie sprzedawała dildosów czy kulek gejszy, a tego by się każdy po niej spodziewał
Od początku ten film RLM, w którym ogłaszała założenie tej marki i wydanie olejku CBD dawał mi dziwny vibe. Zaczęła go od opowiadania jaką była pracoholiczką i jak to zmęczyło ją psychicznie... więc jej kolejnym krokiem gdy zmaga się z pracoholizmem jest założenie kolejnego biznesu?? It doesn't add up
Świetny film! Bardzo cieszę się, że wspomniałaś o mieszaniu CBD z lekami. Sama byłam w szoku, że sok pomarańczowy lub napoje/napary ziołowe mogą też wpłynąć na wchłanianie się leku, dlatego nie powinno się nimi popijać i jakiś czas po zażyciu lekarstw nie powinno się ich pić. Są to mega ważne informacje, bo można sobie wiele krzywdy narobić. Jeżeli chodzi o Ewę, to też bardzo ją kiedyś lubiłam oglądać, ale jeżeli chodzi o jej mentorowanie innym, to do mnie ono niestety nie trafia. Jak dla mnie jest za bardzo emocjonalne i anegdotyczne. Mam bardzo podobne odczucia, co Ty - Ewa nie jest autorytetem w dziedzinie badań nad CBD, czy temu podobnych, więc ja też od razu poczułam zgrzyt, gdy okazało się, że to jest pierwszy produkt jej marki. Oczywiście, ona ma prawo robić co chce, nie musi robić tego, czego wymaga od niej publika, ale czasami mam wrażenie, że Ewa uważa się za ekspertkę w dziedzinach, których nie możemy sprawdzić - coś na zasadzie "miałam depresję, więc teraz znam się na psychologii". Jest to hiperbola z mojej strony, ale mniej więcej w ten sposób ja widzę działania Ewy jeżeli chodzi o jej mentoring.
PS Bardzo się cieszę, że potrafisz tak merytorycznie, logicznie i na chłodno bez zbędnych emocji przedstawiać swoje zdanie. Do tego nie boisz się poruszać tematów, które mogą wywołać burzliwe konwersacje. Trzymaj tak dalej!
Film Ewy wydaje się być właśnie taką typowa reklama telewizyjna, co jest trochę smutne... Dopiero wchodzę w świat malowania się i podobnie jak Ty czuje właśnie trochę rozczarowanie. Spodziewałam się jakiegos super eyelinera czy palety cieni do powiek, a tu cbd, którym już rzygam, bo na insta reklamuje go co 3 influenser.
PS Juleczko pięknie wyglądasz w tej bluzeczce, bardzo do ciebie pasuje 💗
Ja straciłam zaufanie do Ewy odkąd bardziej weszłam w świat makijaży. Odkąd widzę jej technikę i produkty, które poleca pomimo słabego wyglądu NAWET w kamerze, nie byłabym stanie kupić jej kosmetyków bez wieeelu przejrzanych testów innych osób. Sądzę, że Ewa może się trochę bać, że zawiedzie swoich widzów, bo odkąd weszły nowe marki, np. mexmo (polecam z całego serduszka
Nie zaglądałam do sekcji komentarzy pod tym filmem Ewy bo nie dotrwałam do końca. Zawiodłam się. To totalnie nijak pasuje do całej treści kanału Ewy. To przykre ale odnoszę wrażenie, że Ewie skończył się pomysł na interes. Do tego filmy z gośćmi prowadzone tak, że w sumie gość ma zawsze rację i nie ważne czego głupiego by nie powiedział to się mu przytakuje.
8 miesięcy temu był filmik, gdzie reklamowała te marke i dawała kod znizkowy a teraz wziela produkty tej marki i zmienila nazwe na swoją zmieniają nazwe z reklamy na wspolprace xD Tu jest ten filmik: ua-cam.com/video/WbLHeOtf1Fs/v-deo.html
Ewa nawet nie wyjaśnia w filmiku czym jest CBD i czym jest self care. Tak bardzo jest to niszowe, że nawet ona wie że musi tego robić bo każdy już o tym słyszał🤦🏼♀️
Ja również Ewę oglądam od dłuższego czasu i cieszyłam się na jej markę, ale byłam trochę zdziwiona, że to jednak nie kosmetyki. Gdy ogłosiła, że pierwszym produktem będzie CBD nawet się ucieszyłam, czytam o tym od jakiegoś czasu i mocno zastanawiam się nad zakupem. Ewa kojarzy mi się z jakością i zaufaniem i byłam wręcz prawna, że teraz nie będę miała problemu i mój wybór padnie na BeeZee. Obejrzałam jej film do połowy i wyłączyłam. Pracowałam w MLM, z perspektywy czasu, szkolenia porównywałam do sekty. Miałam wrażenie, że BeeZee nie jest marką Ewy, ale jest ona kolejnym pracownikiem reklamującym cudowne produkty, które nic nie robią, że trzeba robić umowe, aby hajs się zgadzal. Tego samego dnia dostałam wiadomość od siostry, że jej zdaniem to wygląda jak mafia 😅 no cóż, niesmak pozostaje i przez ten filmik będę szukać dalej 🤷🏿♀️
Ja pierwszy raz rozczarowałam się produktem Ewy i zaczęłam podchodzić do niej z większym dystansem (wcześniej ją bardzo lubiłam) gdy dostałam jej książkę o makijażu. Marzyłam o tej książce, a gdy ja przeczytałam uznałam że były tam dosłownie ze dwie rzeczy których nie było w jej filmikach-reszta TO SAMO co w filmikach. Do tego dużo zdjęć do zapchania książki, oraz LINKI do filmików. Dla osoby która oglądała jej filmiki i ufała jej (w tym ze słowami że ta książka jest uzupełnieniem filmików czy coś w tym stylu) czułam się zawiedziona i trochę oszukana
Kiedyś oglądałam wszystkie filmiki Ewy i to, co powiedziała w tym filmiku mocno mnie zniesmaczyło.... W tym roku zdiagnozowano u mnie epizod depresyjny i odczuwałam to wszystko, o czym mówi na początku filmiku, od kwietnia jestem na lekach. A tu cudowne lekarstwo na depresję - olejek CBD... No nie do końca czegoś takiego spodziewałam się po Ewie. Kosmetyki spod jej marki kupiłabym bez zawahania, ale taki "self-care" to można sobie między bajki wsadzić. Depresję leczy się terapią, farmakologią zleconą przez lekarza i taką opcję powinno się raczej podawać jako pierwszą przy takich objawach, a olejek CBD traktować jako coś wspierającego, jakąś możliwość dodatkową. Ech, no po prostu szkoda.
Oglądałam RLM dawno temu i nieprawda. Wtedy, kiedy jeszcze sprawdzała tanie kosmetyki z Rossmanna, a dla mnie w wieku lat 14 to było olśnienie - tyle dobrych produktów, w cenach akurat dla nastolatki, stawiającej pierwsze kroki w sferze makeupu. Ale w pewnym momencie przestałam, bo Ewa zaczęła z siebie robić dosłownie banner reklamowy. Nagle ubyło tańszych marek, weszły te większe i ogromne, zmienił się wydźwięk. A filmy zaczęły wyglądać kubek w kubek jak filmy Jeffree Star'a. Super, że się rozwinęła, wspaniale że zadbała o siebie. Ale straciła to coś, coś co sprawiało że mimo iż stała się "duża" w sieci to pozostała taka jak my - jej widzowie.
Rozczarowania nie są takie straszne, można się do nich przyzwyczaić, wiem z własnego doświadczenia.
Dokładnie. Moje motto życiowe to ,,disappointed but not surprised"
Ok?
Nom codziennie patrzę w lustro i muszę się przyzwyczajać do tego -__-
Ogólnie sama od jakiegoś czasu oglądam Ewę i IMO trochę to słabe że guru makijażowa wypuszcza do sieci markę w której pierwszym produktem jest olejek CBD, o którym przecież tak na logikę nie wie zbyt wiele. Nie jest farmaceutką ani chemikiem i może tylko stwierdzić co pomaga jej. Tymczasem osoby z takimi problemami mogą pomyśleć że to CUD LEK na wszystko
W moich oczach Ewa straciła już niestety dawno. Jako obecna studentka kosmetologii dalej nie mogę przeboleć pamiętnego filmiku, gdzie Ewa wybrała się na najdroższą laminacje, czy tam, henne brwi. Pomijając fakt, że z tego co pamiętam ukończyła właśnie kosme i wybrała się w trakcie pandemii do kosmetyczki, która bez rękawiczek (!) i smyrając ją po twarzy toną biżuterii (!!!) wykonała zabieg ( jako studentka wiem, że jest to w tym zawodzie ogromny błąd, po prostu narażamy zdrowie klientki) .To jednak nie mogę uwierzyć, że taki brak profesjonalizmu był jej obojętny, a wręcz swoim filmem promuje takie szkodliwe zachowanie pseudo specjalistów. Jednak najbardziej mnie boli, że pomimo tak ogromnego odzewu pod tym filmikiem, Ewa się do tego nie odniosła i wolała to przemilczeć :((((
Dla mnie niesamowicie przykrym jest jak Ewa stała się taką typową influ. Tyle gadała o inkluzywności, a co za tym idzie za naukowym i zdroworozsądkowym podejściem do ludzi i życia, a tutaj nagle pieprzy o tych olejkach jakby były panaceum na wszystkie problemy życiowe. Marka kosmetyczna nie wypaliła (pisała o tym na swoim ig, łatwo połączyć kropki) to postanowiła się odkuć zakładając markę, która de facto jest jedynie redystrybutorem produktów innej marki XDDD.
Imo Ewa już dawno się wypaliła jako twórczyni. Jest znawczynią w każdym obecnie głośnym temacie, ciśnie na samych współpracach, wspiera typowo liberalny feminizm, gdzie co prawda porusza problemy kobiet, ale o takowych z biednych krajów nawet nie pomyśli gdy tworzy filmy o ciuchach z sieciówek. Ma na koncie krzywe akcje pokroju promocji salonu kosmetycznego co nie przestrzegał podstawowych zasad BHP, czy wielu mało wiarygodnych opinii produktów kosmetycznych. Jestem totalnie na nie
mnie ewa od dawna zawodzi, srednio podszedł mi tez filmik z osi, ze wszystkim bezkrytycznie sie zgadza
Generalnie każdy jej ,,wywiad" to jest przytakiwanie i klepanie po plecach, nawet jak gość mówi coś szkodliwego.
Możesz streścić, co było tam negatywnego? Nie chce mi się oglądać całego filmiku xD
@@Catkovi Miało być pozytywnie, żebyśmy się nie oceniali, a przeszło do tego że Ogi się nie podoba, że ludzie zwracają uwagę na jej kolor skóry i pytają o pochodzenia, a jak nie pytają to udają że nie widzą - sama nie wiem, czego w takim razie wymaga. Plus takie teksty, że niby jej nie przeszkadza, że biali noszą dredy czy warkoczyki, ale jej się to nie podoba, więc jej znajomi się tak nie noszą, bo jest to zawłaszczanie kultury czarnych, a kultura białych nie istnieje, chyba że jest to rasizm i kolonializm. I jak Ewa sama głosi żebyśmy nosili co chcemy, to to się kompletnie wyklucza z tym wywiadem, jedno zdanie jest sprzeczne z kolejnym. Sporo tam było kwiatków, jeżeli ktoś jest rasistą to po takim przedstawieniu się tylko w tym utwierdzi
@@Triraru o matko, a myślałam, że Osi jest spoko...
@@Triraru To co tu napisałaś o opiniach Osi w ogóle nie wydaje mi się toxic xd
Mój stosunek do RLM zmienił się kiedy zaczęła nagrywać wywiady i wypowiadać się o body positive. Spodziewałem się po niej bardziej racjonalnego podejścia i niedyskryminowania nikogo, ale poszła tą samą drogą, którą wybrali wszyscy wypowiadający się o tym i kompletnie „zapomniała” o osobach „za chudych”. Tylko Stysio u niej na kanale wspomniał o osobach z niedowagą. Bardzo mnie to rozczarowało, spodziewałem się po niej czegoś więcej. No i jeszcze teraz ten produkt. Napewno nie zapłaciłbym tyle za produkt, co do którego nie ma jakiś legit badań i który jest wyprodukowany przez nową markę. Tbh w ogóle wolałbym wydać takie pieniądze na kołdrę antystresową, albo fancy poduszkę.
Mnie tak okropnie razi sposób jej mówienia w filmie reklamujące te olejki. Tak jak powiedziałaś- niczym Pani z telezakupów mango, takie mega sztuczne to wszystko, że z automatu odpaliła mi się lampka by traktować to wszystko z dystansem i nie dać się zwieść.
Zawiodłam sie na Ewie troche i poczułam,że zależy jej sporym zarobku - nie ukrywajmy ale jej produkt nie jest taki tani....... ,a w połączeniu z terapiami - gdzie sama mniej wiecej mówi ,że to najważniejsze - wychodzi spora suma... ACZKOLWIEK mimo,że film zmontowała dosyć ... manipulacyjnie(nie mam problemów,a sama chciałam kupić ) to nadal uważam ,że nie jest aż tak okropna,zła ponieważ ważne ,że cokolwiek powiedziała o terapiach!