Co za melancholijna piosenka, Ryszard. Wniosłaś wszystkie emocje z tą akustyczną wersją. Szacunek!!! 👍6. Piosenka z głębią. Dziękuję przyjacielu. Pozdrawiam Daniela 🤘
Tu takie ziemia rodzi słowa Co dłoń podają w samą por Każą zdychać i od now Znów zmartwychwstawać przed wieczorem
Lecz kiedy poraniona dusza Wypadnie nocą z drżących rąk To przecież wiem, że czas wyruszać W swoich przeznaczeń drugi krąg
Śmierci moja! Mileńka moja Pętlisz się, pętlisz nade mną Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja Czas nam odlecieć razem w ciemność Tu takie ziemia rodzi słowa Co same w wiersz się układają Poetów kocha Achmatowa I plącze sieć kaukaski pająk
Stare się w nowe szybko zmienia Szturmem w kremlowską wchodzi bramę I jeszcze nikt nie widzi cienia A on już jest nad Mandelsztamem
Śmierci moja! Mileńka moja! Pętlisz się, pętlisz nade mną Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja Czas nam odlecieć razem w ciemność
Wypiję więc za czasy nowe I jeszcze zmoczę łeb pod kranem Wspomnę miłości Achmatowej Zmarznięte w śniegach, zapomniane
Moskwa jak dziwka śpi zmęczona A oni w bezpowrotnej ciszy Dłoń w mrokach sztolni odmrożona Ni słowa więcej nie napisze
Śmierci moja! Dziewczynko moja! Pętlisz się, pętlisz nade mną Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja Czas nam odlecieć razem w ciemność Ruś moją skryły mroźne pola Kopuły cerkwi i monastyr Wczoraj rozmawiał ze mną Woland Przyjechał tutaj w siedemnastym
Za oknem czasu mrok czerwony Zakrywa sobą resztki dnia Spogląda na mnie twarz z ikony Milczy - więc milczę również ja!
Śmierci moja! Mileńka moja! Pętlisz się, pętlisz nade mną Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja Czas nam odlecieć razem w ciemność
Ja wiem, że kiedyś; wiem, że jeszcze Rozpocznie wszystko się od nowa Ogrzeje pieśnią ktoś i wierszem Zrodzone w chłodzie ziemi słowa
Ta ziemia rodzi od stuleci Słowa, co śnić nie dają snom I znów urodzą się poeci By własny świat napisać krwią Lecz kiedy poranione dusze Wypadną nocą z drżących rąk Pojmą, jak ja, że czas wyruszyć W swoich przeznaczeń drugi krąg Śmierci moja! Dziewczynko moja! Pętlisz się, pętlisz nade mną Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja Czas nam odlecieć razem Takie obiecane wykonanie dla Hani na Nowy Rok 💚
☄️🤔☄️ Sergiusz Jesienin - Rosyjski poeta. Data urodzenia Trzeci Październik 1895 rok. (Kontanstinovo) Data śmierci - dwudziesty ósmy Grudzień 1925 rok Rosja (hotel Petesburg-Rosja)🖤☄️☄️
Dzięki Haniu ! To jest też refleksja nad tym co było a jak było raz to może być i drugi... Pozdrawiam serdecznie ! ❤❤❤ Obiecałem ,że bedzie więc jest !
Moja nadwrażliwość nie godzi się na to co dzieje się na świecie.Nie napawa optymizmem.Petli się,ale nie chcę,zeby była moja.Panie Ryszardzie pozdrawiam,a i dla p.Hani duzo zdrowia życzę.Serdecznosci.
Pani Krystyno to podmiot liryczny chce gdzieś odlecieć razem.. nas to nie dotyczy nam się nigdzie nie spieszy ! Pozdrawiam serdecnie i życzę dużo zdrowia i optymizmu !!
Tak,podmiot liryczny mówi o swoich osobistych wrażeniach,przeżyciach,uczuciach,doznaniach,ale słuchając takich utworów uświadamiamy sobie ulotność chwil.Dziekuje za wrażliwość.
Dzień dobry sympatyczna Pani Krystyno☺️✨ Całym serduchem dziękuję za pozdrowienia dla mnie? To naprawdę piękny gest subtelniej empatii.🌷🌷🌷 Myślę, że spontaniczny wpis Ryszarda przy tekście utworu o lirycznym znaczeniu , nasunął na myśl niedomagania zdrowotne słuchaczki Hani. To fakt zdrowie jest skarbem każdego z nas więc odwzajemniam z przyjemnością życzenia do mnie skierowane ✨❤️☄️☘️✨
Dziękuję p.Haniu,zawsze czytam komentarze napisane przez Panią.Lubimy naszego p.Ryszarda,bo te piosenki trafiają w naszą wrażliwość.Serdecznie pozdrawiam.
✨☄️📝🎼 Dzięki serdeczne za spełnianie próśb słuchaczki Hani ☺️🎼☄️☄️☄️
Dobrej nocy życzę 💚💌☘️
Przepięknie brzmi Twój śpiew
Magicznie brzmią struny gitary! Tębr głosu wzbudza w moim odczuciu zachwyt nad zachwytem .
WOW 🎼👁️👍👁️🎼🎼🎼☄️
Pozdrawiam serdecznie i.. lubię też twórczość Pana Wójcika.
Dzięki Rafał! Pozdrawiam pieknie !
Co za melancholijna piosenka, Ryszard. Wniosłaś wszystkie emocje z tą akustyczną wersją.
Szacunek!!! 👍6.
Piosenka z głębią. Dziękuję przyjacielu. Pozdrawiam Daniela 🤘
Dziękuję Danielu i pozdrawiam serdecznie !! 💚
Dobry odcinek 👌
👍😎
Tu takie ziemia rodzi słowa
Co dłoń podają w samą por
Każą zdychać i od now
Znów zmartwychwstawać przed wieczorem
Lecz kiedy poraniona dusza
Wypadnie nocą z drżących rąk
To przecież wiem, że czas wyruszać
W swoich przeznaczeń drugi krąg
Śmierci moja! Mileńka moja
Pętlisz się, pętlisz nade mną
Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja
Czas nam odlecieć razem w ciemność
Tu takie ziemia rodzi słowa
Co same w wiersz się układają
Poetów kocha Achmatowa
I plącze sieć kaukaski pająk
Stare się w nowe szybko zmienia
Szturmem w kremlowską wchodzi bramę
I jeszcze nikt nie widzi cienia
A on już jest nad Mandelsztamem
Śmierci moja! Mileńka moja!
Pętlisz się, pętlisz nade mną
Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja
Czas nam odlecieć razem w ciemność
Wypiję więc za czasy nowe
I jeszcze zmoczę łeb pod kranem
Wspomnę miłości Achmatowej
Zmarznięte w śniegach, zapomniane
Moskwa jak dziwka śpi zmęczona
A oni w bezpowrotnej ciszy
Dłoń w mrokach sztolni odmrożona
Ni słowa więcej nie napisze
Śmierci moja! Dziewczynko moja!
Pętlisz się, pętlisz nade mną
Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja
Czas nam odlecieć razem w ciemność
Ruś moją skryły mroźne pola
Kopuły cerkwi i monastyr
Wczoraj rozmawiał ze mną Woland
Przyjechał tutaj w siedemnastym
Za oknem czasu mrok czerwony
Zakrywa sobą resztki dnia
Spogląda na mnie twarz z ikony
Milczy - więc milczę również ja!
Śmierci moja! Mileńka moja!
Pętlisz się, pętlisz nade mną
Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja
Czas nam odlecieć razem w ciemność
Ja wiem, że kiedyś; wiem, że jeszcze
Rozpocznie wszystko się od nowa
Ogrzeje pieśnią ktoś i wierszem
Zrodzone w chłodzie ziemi słowa
Ta ziemia rodzi od stuleci
Słowa, co śnić nie dają snom
I znów urodzą się poeci
By własny świat napisać krwią
Lecz kiedy poranione dusze
Wypadną nocą z drżących rąk
Pojmą, jak ja, że czas wyruszyć
W swoich przeznaczeń drugi krąg
Śmierci moja! Dziewczynko moja!
Pętlisz się, pętlisz nade mną
Śpiewasz: tyś mój, a ja już twoja
Czas nam odlecieć razem
Takie obiecane wykonanie dla Hani na Nowy Rok 💚
☄️🤔☄️
Sergiusz Jesienin - Rosyjski poeta. Data urodzenia
Trzeci Październik 1895 rok.
(Kontanstinovo)
Data śmierci - dwudziesty ósmy Grudzień 1925 rok Rosja (hotel Petesburg-Rosja)🖤☄️☄️
Great performance my brother
Dziękuje bardzo i pozdrawiam serdecznie !!
✨🎼🎼🎼🎼🎼🎼🎼🎼
DOSKONAŁY PRZEKAZ WOKALNO MUZYCZNEGO UTWORU.🎼🎼🎼🎼✨
PROZAICZNE TREŚCI TO REFLEKSJI CZAS NAD TYM CO NIE UNIKNIONE.😔✨☄️
,, ŚMIERCI MOJA "💔🖤
Dzięki Haniu ! To jest też refleksja nad tym co było a jak było raz to może być i drugi...
Pozdrawiam serdecznie ! ❤❤❤
Obiecałem ,że bedzie więc jest !
Moja nadwrażliwość nie godzi się na to co dzieje się na świecie.Nie napawa optymizmem.Petli się,ale nie chcę,zeby była moja.Panie Ryszardzie pozdrawiam,a i dla p.Hani duzo zdrowia życzę.Serdecznosci.
Pani Krystyno to podmiot liryczny chce gdzieś odlecieć razem.. nas to nie dotyczy nam się nigdzie nie spieszy !
Pozdrawiam serdecnie i życzę dużo zdrowia i optymizmu !!
Tak,podmiot liryczny mówi o swoich osobistych wrażeniach,przeżyciach,uczuciach,doznaniach,ale słuchając takich utworów uświadamiamy sobie ulotność chwil.Dziekuje za wrażliwość.
Dzień dobry sympatyczna Pani Krystyno☺️✨
Całym serduchem dziękuję za pozdrowienia dla mnie? To naprawdę piękny gest subtelniej empatii.🌷🌷🌷
Myślę, że spontaniczny wpis Ryszarda przy tekście utworu o lirycznym znaczeniu , nasunął na myśl niedomagania zdrowotne słuchaczki Hani. To fakt zdrowie jest skarbem każdego z nas więc odwzajemniam z przyjemnością życzenia do mnie skierowane ✨❤️☄️☘️✨
Dziękuję p.Haniu,zawsze czytam komentarze napisane przez Panią.Lubimy naszego p.Ryszarda,bo te piosenki trafiają w naszą wrażliwość.Serdecznie pozdrawiam.