Fajnie, że jest taki pan Robert, u którego zawsze można zobaczyć prezentację modeli nie tylko ze zdjęć od sklepów, i dowiedzieć się o nich lub ich błędach trochę. Niech Pan tak dalej trzyma👍 Pozdrawiam!
Dokładnie to był pociąg relacji Jaworzyna Śl-Świdnica Miasto-Dzierżoniów Śl-Piława Górna-Kobierzyce-Wrocław Gł i odwrotnie.raz w lutym 1985 wybrałem sie ze Świdnicy do Wrocławia-prawie 3 godziny w ledwo ogrzewanym składzie-dramat.
Wyłączane czerwone światła da się uzyskać, trzeba tylko odpiąć(odlutować) czerwone światła od białych i podpiąć pod inne wyjście dekodera - bezpośrednio do dekodera trzeba przylutować. Zrobiłem to jak i dołączyłem kondensator do jednej stonki. Zabawy z tym co nie miara, ale da się 😂 Dobrze, że nowe modele jak ET21 mają pełny zestaw polskich świateł już. Obyśmy się doczekali nowej wersji formy i modelu SM42.
Te pogięte poręcze zdarzają się nagminnie w ET21 szczególnie kupionych w sklepie. W kupionych z drugiej ręki będą pokrzywione na 100%.Każdy łapie lokomotywę z przodu i z tyłu zamiast na środku. Dlatego przestałem kupować używane modele..
Ładna jest ale serio tyle lat to klepią w tej formie, że mogli by chociaż zrobić płytkę do tego na miarę kolejnej dekady, żeby dało się włączyć manewrowe i wyłączyć końcówki. Tak wiele a tak niewiele.
Płytkę, światła, ładniejsze wózki, barierki... Tym sposobem wyjdzie konieczność zrobienia modelu od nowa. Kto wie, może kiedyś zrobią, ale należy tu zdawać sobie sprawę ze złożoności (i kosztu inwestycji) takiego projektu.
Tak naprawdę to oprócz płytki i reflektorów to moim zdaniem najważniejszą czynnością jest jednak wymiana silnika w modelach SM42/SP42. Można to ogarnąć za około 300 zł i myślę, że te pieniądze są tego warte. Stosowane w stonkach silniki trójbiegunowe bardzo źle znoszą jazdy z niskimi prędkościami (występują drgania) oraz kiepsko ruszają i zatrzymują się. Wymiana silnika na pięciobiegunowy całkowicie zmienia ich kulture pracę. Co prawda te silniki montowane w najnowszych wypustach i tak są nieco lepsze niż te z 2014 czy 2015 roku, ale i tak nie ma szału. Co do samej lokomotywy SP42-051 to już kiedyś pisałem, że ona jeździła w okolicach Jeleniej Góry do Lubawki, Karpacza czy też Lwówka Śląskiego. W internecie można znaleźć też zdjęcia pociągu w Bogatyni (relacja do Lubania Śląskiego) gdzie w składzie są 2 wagony przedziałowe., choć najczęściej skład był złożony z dwóch 120A. Przy czym raczej będa pasować do niego wagony bez trumienki PKP (ta zaczęła się pojawiać na wagonach 120A czy igrekach po 2001 r), jeśli weźmiemy pod uwagę datę rewizji tego spalinowozu. Ciekawe jaka będzie rewizja dwóch 120A zapowiedzianych przez Piko na koniec tego roku, ale do tego kociołka to najbardziej pasowałoby wagony ze stacją macierzystą Jelenia Góra. Może Piko zrobi coś takiego w przyszłości? Ale pomimo ułomności tej starej formy ten model jest dla mnie jednym z trzech najciekawszych wypustów Piko z tego roku obok SU46-043 i ET21-375. Wszystkie te 3 pojazdy reprezentują schyłek epoki starego PKP (no SU46 może już jednak początek podziału na spółki) w realiach południowej części Dolnego Śląska.
Jeśliby gdzieś taki model miał być stałym koniem pociągowym na makiecie, to zgodzę się, wymiana silnika wskazana. A tak, to mimo wszystko cały ambaras związany z dostosowaniem tego modelu do przyzwoitego standardu jest jednak zbyt duży w ujęciu kosztowym przy i tak niemałym koszcie początkowym tego modelu. To naprawdę zadanie dla zagorzałych fanów tego modelu.
Kolejna fajna prezentacja 😉 W ramach ciekawostki warto wiedzieć, że ten numer miał dorobioną skrzynkę na węże strażackie do naboru wody do kotła WB-5, a znajdowała się na prawym długim pomoście, pod żaluzjami chłodnicy. Akurat ta SP42 w owym okresie nie miała żeliwnych tabliczek z numerami (pewnie ktoś przywłaszczył takowe), jedynie były przykręcone blachy z namalowanymi numerami. Dlatego nie ma powodu, żeby w tym modelu doklejać przestrzenne tabliczki. Reflektory polecam wymienić choćby w jednej stonce/kociołku, ten detal bardzo zmienia odbiór modelu i byłby Pan zadowolony. SP42-051 najczęściej kursowała z 2 x 120A, czasami 2 x 111A lub 111A + 120A. Panie Robercie, czy może Pan przemyśleć sposób prezentowania modeli w powiększeniu, żeby podpierać model np. o gąbkę serwisową do H0 (Lokliege)? Pański Content bazuje przede wszystkim na prezentowaniu modeli, a przy próbie nagrywania tak małych przedmiotów w dużym powiększeniu, nie ma Pan fizycznej możliwości wyeliminowania drgań dłoni. Jeżeli kładłby Pan model na specjalnie wyprofilowanej pod kątem gąbce serwisowej (coś jak NOCH 99355) , to mógłby Pan, przy stale skierowanym aparacie na statywie (z dużym powiększeniem i stałą ostrością), przesuwać tą gąbkę odpowiednio do filmowanego detalu modelu. Fajne jest to odczytywanie napisów z micro tampodruku i badanie jak jakościowo wyszedł model.
Racja, lepiej te modele prezentować nieruchomo. Postaram się coś wypracować za jakiś czas (w sensie przy nowo kręconym materiale, bo najbliższe odcinki już czekają na emisję).
Wiele elementów konstrukcji tego modelu mogłoby być nowocześniejsze. Dopóki jednak model się sprzedaje i nie ma konkurencji, to ja bym nie liczył, żeby Piko samo z siebie od nowa opracowało ten model.
Tak, dekodery posiadają taką możliwość rozpoznania zasilania analogowego i jazdy po torach w ten sposób zasilanych. Nie wiem jednak, czy dla 100% dekoderów to zadziała.
Chyba dałoby się odciąć kawałek tej płytki i przewody by nie przeszkadzały. Podobnie przeplecione kabelki ma dekoder Viessmann 5245 ale daje się domknąć obudowę. Nie bardzo poza przelutowaniem przewodów byłaby inna możliwość zmiany położenia przewodów. Z kolei wczoraj dowiedziałem się, że mam wadliwy dekoder Uhlenbrock 8 pin. Są źle połączone chyba dwa przewody i stąd problemy np. z oświetleniem. Wypuścili wadliwą serię. Szkoda, że sklepy które je sprzedawały o tym nie informują.
Uhlenbrock... Podobno mają niezłe centralki, ale jak widzę co sobą reprezentują dekodery, to chyba nie mam ochoty wchodzić w jakikolwiek kontakt z produktami tej firmy.
Ładny model stonki, malowanie także ładne, tylko rzeczywiście te reflektory..., szkoda że nie ma ich już w ruchu planowym, kiedyś były powszechnie spotykane.
Różnica jest taka, że stonka z oznaczeniem SP(pasażerska) miała zamontowany kocioł parowy żeby mogła prowadzić składy osobowych zimą. Występowały także w oznaczeniu ST(towarowa)
@@vanklompf509 prędzej był wykorzystywany płyn chłodniczy z silnika spalinowego do ogrzewania tzw kotła parowego, który przekazywał ciepło do wagonów, tak biorąc na logikę
To już co prawda w obecnych czasach mało stosowane, ale dawniej jak najbardziej obowiązujące: pl.wikipedia.org/wiki/Oznaczenia_lokomotyw_spalinowych_w_Polsce
Fajnie, że jest taki pan Robert, u którego zawsze można zobaczyć prezentację modeli nie tylko ze zdjęć od sklepów, i dowiedzieć się o nich lub ich błędach trochę. Niech Pan tak dalej trzyma👍 Pozdrawiam!
Dziękuję :-)
No pewno, że fajnie! Podpisuję się pod tym komentarzem obiema rękami! :)
Idealna byłaby z bipą oliwkową jako pociąg Wrocław Główny -Piława górna
Dokładnie to był pociąg relacji Jaworzyna Śl-Świdnica Miasto-Dzierżoniów Śl-Piława Górna-Kobierzyce-Wrocław Gł i odwrotnie.raz w lutym 1985 wybrałem sie ze Świdnicy do Wrocławia-prawie 3 godziny w ledwo ogrzewanym składzie-dramat.
Wyłączane czerwone światła da się uzyskać, trzeba tylko odpiąć(odlutować) czerwone światła od białych i podpiąć pod inne wyjście dekodera - bezpośrednio do dekodera trzeba przylutować. Zrobiłem to jak i dołączyłem kondensator do jednej stonki. Zabawy z tym co nie miara, ale da się 😂 Dobrze, że nowe modele jak ET21 mają pełny zestaw polskich świateł już. Obyśmy się doczekali nowej wersji formy i modelu SM42.
Tak, prosi się o nową formę SM42...
Te pogięte poręcze zdarzają się nagminnie w ET21 szczególnie kupionych w sklepie. W kupionych z drugiej ręki będą pokrzywione na 100%.Każdy łapie lokomotywę z przodu i z tyłu zamiast na środku. Dlatego przestałem kupować używane modele..
W przypadku nowych emisji to nie ma się co łaszczyć na używane, to fakt. Ale w przypadku starszych edycji to nie mamy wyjścia.
Ładna jest ale serio tyle lat to klepią w tej formie, że mogli by chociaż zrobić płytkę do tego na miarę kolejnej dekady, żeby dało się włączyć manewrowe i wyłączyć końcówki. Tak wiele a tak niewiele.
Płytkę, światła, ładniejsze wózki, barierki... Tym sposobem wyjdzie konieczność zrobienia modelu od nowa. Kto wie, może kiedyś zrobią, ale należy tu zdawać sobie sprawę ze złożoności (i kosztu inwestycji) takiego projektu.
A czy tą wtyczkę wchodzacą w gniazdo nie da się przyciąć o ten zbędny element?
Może i dałoby się.
Tak naprawdę to oprócz płytki i reflektorów to moim zdaniem najważniejszą czynnością jest jednak wymiana silnika w modelach SM42/SP42. Można to ogarnąć za około 300 zł i myślę, że te pieniądze są tego warte. Stosowane w stonkach silniki trójbiegunowe bardzo źle znoszą jazdy z niskimi prędkościami (występują drgania) oraz kiepsko ruszają i zatrzymują się. Wymiana silnika na pięciobiegunowy całkowicie zmienia ich kulture pracę. Co prawda te silniki montowane w najnowszych wypustach i tak są nieco lepsze niż te z 2014 czy 2015 roku, ale i tak nie ma szału. Co do samej lokomotywy SP42-051 to już kiedyś pisałem, że ona jeździła w okolicach Jeleniej Góry do Lubawki, Karpacza czy też Lwówka Śląskiego. W internecie można znaleźć też zdjęcia pociągu w Bogatyni (relacja do Lubania Śląskiego) gdzie w składzie są 2 wagony przedziałowe., choć najczęściej skład był złożony z dwóch 120A. Przy czym raczej będa pasować do niego wagony bez trumienki PKP (ta zaczęła się pojawiać na wagonach 120A czy igrekach po 2001 r), jeśli weźmiemy pod uwagę datę rewizji tego spalinowozu. Ciekawe jaka będzie rewizja dwóch 120A zapowiedzianych przez Piko na koniec tego roku, ale do tego kociołka to najbardziej pasowałoby wagony ze stacją macierzystą Jelenia Góra. Może Piko zrobi coś takiego w przyszłości? Ale pomimo ułomności tej starej formy ten model jest dla mnie jednym z trzech najciekawszych wypustów Piko z tego roku obok SU46-043 i ET21-375. Wszystkie te 3 pojazdy reprezentują schyłek epoki starego PKP (no SU46 może już jednak początek podziału na spółki) w realiach południowej części Dolnego Śląska.
Jeśliby gdzieś taki model miał być stałym koniem pociągowym na makiecie, to zgodzę się, wymiana silnika wskazana. A tak, to mimo wszystko cały ambaras związany z dostosowaniem tego modelu do przyzwoitego standardu jest jednak zbyt duży w ujęciu kosztowym przy i tak niemałym koszcie początkowym tego modelu. To naprawdę zadanie dla zagorzałych fanów tego modelu.
Kolejna fajna prezentacja 😉 W ramach ciekawostki warto wiedzieć, że ten numer miał dorobioną skrzynkę na węże strażackie do naboru wody do kotła WB-5, a znajdowała się na prawym długim pomoście, pod żaluzjami chłodnicy. Akurat ta SP42 w owym okresie nie miała żeliwnych tabliczek z numerami (pewnie ktoś przywłaszczył takowe), jedynie były przykręcone blachy z namalowanymi numerami. Dlatego nie ma powodu, żeby w tym modelu doklejać przestrzenne tabliczki. Reflektory polecam wymienić choćby w jednej stonce/kociołku, ten detal bardzo zmienia odbiór modelu i byłby Pan zadowolony. SP42-051 najczęściej kursowała z 2 x 120A, czasami 2 x 111A lub 111A + 120A.
Panie Robercie, czy może Pan przemyśleć sposób prezentowania modeli w powiększeniu, żeby podpierać model np. o gąbkę serwisową do H0 (Lokliege)? Pański Content bazuje przede wszystkim na prezentowaniu modeli, a przy próbie nagrywania tak małych przedmiotów w dużym powiększeniu, nie ma Pan fizycznej możliwości wyeliminowania drgań dłoni. Jeżeli kładłby Pan model na specjalnie wyprofilowanej pod kątem gąbce serwisowej (coś jak NOCH 99355) , to mógłby Pan, przy stale skierowanym aparacie na statywie (z dużym powiększeniem i stałą ostrością), przesuwać tą gąbkę odpowiednio do filmowanego detalu modelu. Fajne jest to odczytywanie napisów z micro tampodruku i badanie jak jakościowo wyszedł model.
Racja, lepiej te modele prezentować nieruchomo. Postaram się coś wypracować za jakiś czas (w sensie przy nowo kręconym materiale, bo najbliższe odcinki już czekają na emisję).
Piękny model, ale płytkę mogliby już dać nowocześniejszą. Pozdrawiam
Wiele elementów konstrukcji tego modelu mogłoby być nowocześniejsze. Dopóki jednak model się sprzedaje i nie ma konkurencji, to ja bym nie liczył, żeby Piko samo z siebie od nowa opracowało ten model.
Mam pytanie czy lokomotywa z dekoderem pojedzie na torach z analogowym pilotem?
W większości przypadków tak
Tak, dekodery posiadają taką możliwość rozpoznania zasilania analogowego i jazdy po torach w ten sposób zasilanych. Nie wiem jednak, czy dla 100% dekoderów to zadziała.
Jak zwykle wpełni profesjonalny przegląd modelu.
W pełni to pewnie nie, profesjonalny zapewne też nie ;-) Kolekcjonerski i tyle ;-)
Można et41 cargo z jedną węglarką sam ten skład widziałem
11:01 im. F. Dzierżyńskiego
:-)
Też mam zamiar kupić ten model
:-)
Chyba dałoby się odciąć kawałek tej płytki i przewody by nie przeszkadzały. Podobnie przeplecione kabelki ma dekoder Viessmann 5245 ale daje się domknąć obudowę. Nie bardzo poza przelutowaniem przewodów byłaby inna możliwość zmiany położenia przewodów. Z kolei wczoraj dowiedziałem się, że mam wadliwy dekoder Uhlenbrock 8 pin. Są źle połączone chyba dwa przewody i stąd problemy np. z oświetleniem. Wypuścili wadliwą serię. Szkoda, że sklepy które je sprzedawały o tym nie informują.
Uhlenbrock... Podobno mają niezłe centralki, ale jak widzę co sobą reprezentują dekodery, to chyba nie mam ochoty wchodzić w jakikolwiek kontakt z produktami tej firmy.
Czekam na Et 41 166 😊
Niestety nie doczekasz się😉
Nie kupiłem tego modelu, poza moimi zainteresowaniami.
Ładny model stonki, malowanie także ładne, tylko rzeczywiście te reflektory..., szkoda że nie ma ich już w ruchu planowym, kiedyś były powszechnie spotykane.
:-)
Dlaczego oznaczenie SP42? zamiast SM42???
Różnica jest taka, że stonka z oznaczeniem SP(pasażerska) miała zamontowany kocioł parowy żeby mogła prowadzić składy osobowych zimą.
Występowały także w oznaczeniu ST(towarowa)
@@Stacja_Krocik kocioł parowy opalalany węglem w spalinówce??
@@vanklompf509 prędzej był wykorzystywany płyn chłodniczy z silnika spalinowego do ogrzewania tzw kotła parowego, który przekazywał ciepło do wagonów, tak biorąc na logikę
To już co prawda w obecnych czasach mało stosowane, ale dawniej jak najbardziej obowiązujące: pl.wikipedia.org/wiki/Oznaczenia_lokomotyw_spalinowych_w_Polsce
Także podsumowując Stonka miała oznaczenia SM42, ST42, SP42 oraz SU42
dzisiaj i ja ją posiadam :) Pięknosci
:-)
No powiem, że ładny wozik😎😎
:-)