Witam Pania i stalych oraz nowych Sluchaczy. Dziekuje za ten podcast, ktory opisuje morderstwo i idealna rodzine. Malzenstwo bez zdrad nie oznacza idealne, pozornie moglo tak wygladac ale nie zapominajmy, ze ludzie maja wady, a zadrosc na tle sukcesu coraz bardziej jest widoczna wsrod ludzi bogatych i slawnych.
Świetnie się Ciebie słucha. Uwielbiam👏. Dla mnie super, ale może dla większych zasięgów udostępniaj podkasty wieczorem, choć ja o o każdej porze i bardzo się cieszę. Trzymam kciuki za rozwój kanału.
Miała rację moja nauczycielka geografii mówiąc, że Włochy są najpiękniejszym krajem na świecie. Każdy region, który opisujesz jest fascynujący. O winie Est! Est!! Est!!! też nie słyszałam, muszę spróbować. Moim ulubionym winem jest Trebbiano.🍾🥂
Jest to w istocie bardzo zagadkowa sprawa. Gdy powiedziałaś, że państwo zajmowali się rodzinnie ubezpieczeniami, moją pierwszą myślą było właśnie to jako motyw. Ubezpieczenia to czasem bardzo śliski temat. Mówisz, że policja wzięła ten wątek pod uwagę i sprawdziła klientów firmy no ale jeśli firma działała aż tak prężnie to czy było to fizycznie możliwe? Pewnie zostało to zweryfikowane ale najpierw typowałabym klientów firmy ubezpieczeniowej, którzy doświadczyli jakiejś znaczącej straty współpracując z tą rodziną. Skoro już jesteśmy przy ubezpieczeniach to zakładam, że osoby, które się tym zajmowały zawodowo, zadbały również o ubezpieczenie swojej rodziny (chociaż często szewc bez butów chodzi) a zatem moje pytanie brzmi: czy ofiara była ubezpieczona w zakresie, który mógłby stanowić łakomy kąsek dla beneficjentów tego ubezpieczenia? Brzmi okropnie ale to wcale nie jest głupie, w ilu przecież sprawach to właśnie ubezpieczenie było powodem zbrodni. Ja również zgadzam się z tym, że sprawca musiał znać topografię tego osiedla i musiał wiedzieć, jak się niepostrzeżenie dostać na teren posesji ofiary. Jeżeli tam był faktycznie jakiś wysoki płot do sforsowania, skoro wspominasz o drabinie, obstawiałabym osobę wyjątkowo sprawną fizycznie. Czy jest możliwość, że facet który przyszedł pożyczyć cytrynę zostawił otwartą furtkę? A może otworzył tą furtkę celowo? Sąsiad. Tak, coś tu śmierdzi. Ewidentnie wszyscy wiedzieli o konflikcie z rodziną ofiary, koleś coś kręcił z tym bankomatem, Nie za bardzo rozumiem o co tu chodzi. Mordując tę kobietę wcale by nie zyskał większości na tych głosowaniach bo przecież posesje były cztery więc domyślam się że to jest liczone per nieruchomość a nie per osoba ale gdyby to on był sprawcą, może by o tym wcale nie myślał. A może kierował się nie zyskaniem czegoś konkretnego ale po prostu swoistym ukaraniem tej rodziny za kłopoty, jakich w jego mniemaniu mu przysporzyła. Jednak zrozumiałam, że to był pan po 60-tce. Oczywiście wiek nie świadczy o stopniu wysportowania a w dzisiejszych czasach szescdziesieciolatek to wcale nie dziadek, ale zastanawiam się, czy byłby w stanie pokonać to ogrodzenie. Nooo chyba że furtka była otwarta. Ciekawe, czy kiedyś dowiemy się o co poszło.
Mnie też zafrapowała dość mocno ta sprawa. Już sama sytuacja, kiedy ktoś strzela przez okno do rodziny jedzącej kolację i nie jest to plan filmu gangsterskiego, jest dla mnie surrealistyczna. Pozostaje też pytanie, czy Eleonora była jedynym celem, czy po prostu tylko ją udało się sprawcy trafić...
Ja od początku podejrzewałam męża , ktory zlecił zabojstwo komuś. Moze byłto nieobecnyna kolacji syn lub ktos obcy komu zaplacił. MĄŻ mogł wpuścic mordercę do ogrodu ,który sie gdzies schowal i zaatakował w odpowiednim momencie.A te 7 strzałow to były dla zmylenia , że niby miał zabic całą rodzine.
No prawda jest taka, że statystycznie najczęściej zabija mąż/partner. Starszy tego nie zrobił, bo widziano go na basenie wtedy. Wynająć kogoś oczywiście mógł, ale jak wynika z ekspertyz, nie był to żaden "fachowiec"
Dziękuję za podcast. Niestety, uważam, że to w gronie rodziny trzeba szukać podeejrzanego, pieniądze, majątek i ktoś, kto ma firmę ubezpieczeniową ubezpiecza też siebie... Oto motyw stary jak świat, Sąsiad zabijając jedną osobę z tej rodziny nie zmieniłby przecież przewagi głosów na tym osiedlu - właścicieli pozostało tyle samo.
Sąsiad mógł chcieć już po prostu zemsty, mógł mieć plan zabicia wszystkich przy stole, ale nie wyszło. Niemniej jednak też uważam, że rodziny nie ma co wykluczać
Ja myślę, że to ktoś z rodziny i panuje zmowa milczenia. Motywem może być zazdrość lub podział zysków, czy też wynagrodzenia albo też wpływy, decyzyjnosc w firmie. Tak mi mówi intuicja ale oczywiście mogę się mylić.
Jak dla mnie mężuś, który chciał położyć łapę na willach i majątku żony. Ten potencjalny motyw aktora jest jakiś wydumany i po co miałby atakować Eleonorę w jej domu przy jej całej rodzinie w porze, kiedy wiadomo, że wszyscy będą w domu na kolacji. Zrobiłby to gdzieś na uboczu. Widać, że mąż uwziął się na tego aktora. Może był nawet w zmowie z synem. Dziękuję za ciekawy odcinek. P.S. Zabawne jest stwierdzenie "aktor introwertyk",ale może i tacy są😅.
Za mało danych czy w ogóle mógł na czymś łapę położyć. Wille należały do rodziny i jej członków. W Polsce np majątek wskazany jako posiadany przed zawarciem małżeństwa, dom, działka itp nie idzie do podziału przy rozwodzie. No i brak danych co tam się w tej rodzinie działo potem, jaki był efekt, także finansowy. Mąż jest o tyle mniej prawdopodobny , że nalegał na kontynuowanie śledztwa. Sprawcy na ogół na tym nie bardzo zależy. Moją uwagę zwróciło "anonimowe źródło". Mieszkańcy, przynajmniej niektórzy mogli być trochę niezadowoleni, że szkody (awaria wody) wynikły z awarii u aktora a każdy ma płacić za naprawy u siebie sam. Więc jakiegoś motywu można by się doszukiwać. Anonimowe źródło wskazywało na aktora. Nierzadko sprawca chętnie wskazuje tropy, żeby odsunąć zainteresowanie śledczych od siebie. Ale pomijając te uczone rozważania, człowiek staje przed jakimś absurdem. Rodzina przy kolacji, padają strzały i ginie kobieta. Kaliber 7,65 to najczęściej pistolet o lekkim odrzucie ale najpierw ktoś musiał go zdobyć oraz umieć się nim posługiwać. I tu pan "źródło" pojawia się na widoku.
Ja mam problem z tą sprawą, bo jest naprawdę zagadkowa. Nikt tak ot nie podchodzi komuś pod okno i nie strzela przez szybę do ludzi. Skądś tę broń trzeba wziąć, to nie USA, jakoś potem się jej pozbyć, wydostać się z osiedla, które jest kameralne, małe, więc jest się trochę na widoku. Ale zabijać z powodu zatargów sąsiedzkich? Kurczę, no słaby motyw...
Mąż może wpatrywał się w jedzenie (to co jedli z obu wersji brzmi pysznie, to by mnie nie zdziwiło). Ja jednak stawiam na męża. Jakoś syn nic nie widział ani on. A idealne do y w których nagle coś takiego się dzieje że jedno w dziwnych okolicznościach ginie, w prawdziwości nie są idealne😅
@@KrymitaliaPodcastmoim zdaniem albo i spadek. To ,,albo", to może być ,,wypalenie w związku" - choć można by nazwać to jakimś kryzysem 😅. Co by nie było, to szkoda kobiety.
nie zrobiłby tego we własnym domu i to w czasie swojej obecności w miejscu zbrodni, to irracjonalne , zaś dla sąsiada to jedyny wariant @@KrymitaliaPodcast
Wydaje mi się, że pracowali całkiem sprawnie od początku, ale mogli dać ciała ze swetrem i tym, że od razu nie sprawdzili bankomatu. Mogli też pociągnąć wątek broni, jakiej rzekomo sobie zażyczył od źródła
Witam. Super, że jesteś niezawodna :) Zabieram się za słuchanie i pozdrawiam 🌹
Staram się 😊
Dzięki za interesujacy podkast ,choc slucham dopiero w sobotę ,bo nieialam wcześniej czasu.❤
Nieważne kiedy, ważne, że w ogóle 😊
Dzień dobry. Z niecierpliwością czekam do czwartku. Moja ulubiona Podkasterka😊
Ja też czekam na czwartki, bo lubię nagrywać te podcasty 😊
Ja pomylilam dni i wczoraj co chwile sprawdzalam,czy juz jest podcast 🙈
Uwielbiam słuchać opowiadanych przez Panią historii.Jak zwykle świetnie przedstawiona,interesująca historia z Włoch❤❤❤pozdrawiam serdecznie
Dziękuję, pozdrawiam
Dzień dobry wszystkim. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia a ja zaczynam słuchać. 🤔👍❤️🍀
Zapraszam i też miłego dnia dla Ciebie 😊
Dziękuję . Jak zwykle bardzo interesujące.👌👏
Dziękuję
Uvielbiam Pani narracje! I głos! I dzięqję za pracę! ❤
Dziękuję bardzo
Dziękuję Ci bardzo za ciekawy przekaz. Uwielbiam ten klimat i zawsze czekam na nowy podcast. Pozdrawiam ❤
Super, dziękuję
O niee! Ja zawsze słucham do porannej kawki😢
Super, zabieram się za słuchanie!😊
Słuszne słuchanie? 🙂🤔😂
😊
Gdy usłyszałem o bankomacie,to mi się przypomniało,jak ostatnio cadhmachine nie chciała mi wypłacić cashu.🤭 Dzięki i milego weekendu 🌹.Ciao.
Miłego weekendu
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie ❤.
Dzięki, też pozdrawiam 😊
Gratuluję wcelowania.
Dziękuję za temat do rozmyślań.
Pozdrawiam Autorkę i wszystkich zasubskrybowanych
Dziękuję, pozdrawiam
Witam Pania i stalych oraz nowych Sluchaczy.
Dziekuje za ten podcast, ktory opisuje morderstwo i idealna rodzine.
Malzenstwo bez zdrad nie oznacza idealne, pozornie moglo tak wygladac ale nie zapominajmy, ze ludzie maja wady, a zadrosc na tle sukcesu coraz bardziej jest widoczna wsrod ludzi bogatych i slawnych.
Tak, dlatego napomknęłam, że z zewnątrz mogło wyglądać wszystko perfekcyjnie, a jakieś sekrety i tak mogły być gdzieś głęboko ukryte 🙂
Fajnie znów Ciebie słuchać. ❤
❤️
Dzieki!!!!!!!!!!❣
❤️
❤ fajnie Cię słyszeć
Dzięki 😊
Dziękuję 👍👍👍
❤️
🕵️👍 Dzięki !!!
😊
Wszedzie na swiecie ludzie maja te same powody do zbrodni, czesto jest to zazdrosc, zemsta, i…milosc …? Dziekuje za podcast!!!
Też mnie zawsze to uderza, jak słucham podcastów, że często ten sam schemat się powtarza
Świetnie się Ciebie słucha. Uwielbiam👏. Dla mnie super, ale może dla większych zasięgów udostępniaj podkasty wieczorem, choć ja o o każdej porze i bardzo się cieszę. Trzymam kciuki za rozwój kanału.
Pomyślę o tym, chyba faktycznie wieczór to lepsza pora
Dzięki Kochana🎉❤
Bardzo proszę 😊
Dzien dobry w Czwartek ❤
Dzień dobry😊
Hej hej 🙂
Serdecznie pozdrawiam ❤❤❤❤
💜
Bardzo dziękuję
❤️
Dzieñ dobry☀️ Buongiorno ❤Dziękuję ❤ i pozdrawiam😊
Pozdrawiam również
Wspaniale
😊
Miała rację moja nauczycielka geografii mówiąc, że Włochy są najpiękniejszym krajem na świecie. Każdy region, który opisujesz jest fascynujący. O winie Est! Est!! Est!!! też nie słyszałam, muszę spróbować. Moim ulubionym winem jest Trebbiano.🍾🥂
A ja się tak bardzo na winach nie znam... ostatnio w Słowenii smakował mi Refosk i Malvazija 🙂
@@KrymitaliaPodcast fakt, ja tez nie. Az po wysłuchaniu odcinka poszłam do jadalni i sprawdzilam wloskie wina w szafce. Tego nie mam.😉😁
Przeprasza bardzo, a w Krużewnikach, była?
@@guziecmarianek292 🤣
💙🖤💚💜
💜
Pozdrawiam z Sycylii : )
😊
Jest to w istocie bardzo zagadkowa sprawa. Gdy powiedziałaś, że państwo zajmowali się rodzinnie ubezpieczeniami, moją pierwszą myślą było właśnie to jako motyw. Ubezpieczenia to czasem bardzo śliski temat. Mówisz, że policja wzięła ten wątek pod uwagę i sprawdziła klientów firmy no ale jeśli firma działała aż tak prężnie to czy było to fizycznie możliwe? Pewnie zostało to zweryfikowane ale najpierw typowałabym klientów firmy ubezpieczeniowej, którzy doświadczyli jakiejś znaczącej straty współpracując z tą rodziną. Skoro już jesteśmy przy ubezpieczeniach to zakładam, że osoby, które się tym zajmowały zawodowo, zadbały również o ubezpieczenie swojej rodziny (chociaż często szewc bez butów chodzi) a zatem moje pytanie brzmi: czy ofiara była ubezpieczona w zakresie, który mógłby stanowić łakomy kąsek dla beneficjentów tego ubezpieczenia? Brzmi okropnie ale to wcale nie jest głupie, w ilu przecież sprawach to właśnie ubezpieczenie było powodem zbrodni.
Ja również zgadzam się z tym, że sprawca musiał znać topografię tego osiedla i musiał wiedzieć, jak się niepostrzeżenie dostać na teren posesji ofiary. Jeżeli tam był faktycznie jakiś wysoki płot do sforsowania, skoro wspominasz o drabinie, obstawiałabym osobę wyjątkowo sprawną fizycznie. Czy jest możliwość, że facet który przyszedł pożyczyć cytrynę zostawił otwartą furtkę? A może otworzył tą furtkę celowo?
Sąsiad. Tak, coś tu śmierdzi. Ewidentnie wszyscy wiedzieli o konflikcie z rodziną ofiary, koleś coś kręcił z tym bankomatem, Nie za bardzo rozumiem o co tu chodzi. Mordując tę kobietę wcale by nie zyskał większości na tych głosowaniach bo przecież posesje były cztery więc domyślam się że to jest liczone per nieruchomość a nie per osoba ale gdyby to on był sprawcą, może by o tym wcale nie myślał. A może kierował się nie zyskaniem czegoś konkretnego ale po prostu swoistym ukaraniem tej rodziny za kłopoty, jakich w jego mniemaniu mu przysporzyła. Jednak zrozumiałam, że to był pan po 60-tce. Oczywiście wiek nie świadczy o stopniu wysportowania a w dzisiejszych czasach szescdziesieciolatek to wcale nie dziadek, ale zastanawiam się, czy byłby w stanie pokonać to ogrodzenie. Nooo chyba że furtka była otwarta.
Ciekawe, czy kiedyś dowiemy się o co poszło.
Mnie też zafrapowała dość mocno ta sprawa. Już sama sytuacja, kiedy ktoś strzela przez okno do rodziny jedzącej kolację i nie jest to plan filmu gangsterskiego, jest dla mnie surrealistyczna. Pozostaje też pytanie, czy Eleonora była jedynym celem, czy po prostu tylko ją udało się sprawcy trafić...
Bardzo ciekawa sprawa, bardzo ciekawie opowiadasz...ale co z tym glosem😳
No ja mam niestety czasami taki zachrypnięty, nawet jak nie jestem chora
👍 x2 👌🤗
❤️
Ja od początku podejrzewałam męża , ktory zlecił zabojstwo komuś. Moze byłto nieobecnyna kolacji syn lub ktos obcy komu zaplacił. MĄŻ mogł wpuścic mordercę do ogrodu ,który sie gdzies schowal i zaatakował w odpowiednim momencie.A te 7 strzałow to były dla zmylenia , że niby miał zabic całą rodzine.
No prawda jest taka, że statystycznie najczęściej zabija mąż/partner. Starszy tego nie zrobił, bo widziano go na basenie wtedy. Wynająć kogoś oczywiście mógł, ale jak wynika z ekspertyz, nie był to żaden "fachowiec"
Dziękuję za podcast. Niestety, uważam, że to w gronie rodziny trzeba szukać podeejrzanego, pieniądze, majątek i ktoś, kto ma firmę ubezpieczeniową ubezpiecza też siebie... Oto motyw stary jak świat, Sąsiad zabijając jedną osobę z tej rodziny nie zmieniłby przecież przewagi głosów na tym osiedlu - właścicieli pozostało tyle samo.
Sąsiad mógł chcieć już po prostu zemsty, mógł mieć plan zabicia wszystkich przy stole, ale nie wyszło. Niemniej jednak też uważam, że rodziny nie ma co wykluczać
@@KrymitaliaPodcastale w ostateczności się stamtąd wyprowadzili. Jakoś nie tegos się to kleji
Bardzo dziękuję za miły czwartek.
Miałem rzyjemność być wiele razy.
We Włoszech? 🙂
Ja myślę, że to ktoś z rodziny i panuje zmowa milczenia. Motywem może być zazdrość lub podział zysków, czy też wynagrodzenia albo też wpływy, decyzyjnosc w firmie. Tak mi mówi intuicja ale oczywiście mogę się mylić.
Widziałam w necie, że sporo osób ma takie przeczucia 😊
Czyli masz wszystko, pozorne szczęście bez granic, potem tracisz życie. Czyli granica przerwana.
Tak to jest, nic nie jest dane na zawsze
@@KrymitaliaPodcast dokładnie, ja wiem to od śmierci Rodziców. 💔
❤❤❤
❤️
😊👍
🙂
Dzień dob
😊
👍🙂👍🙂👍
😊
Pozdrawiam.
😊
Jak dla mnie mężuś, który chciał położyć łapę na willach i majątku żony. Ten potencjalny motyw aktora jest jakiś wydumany i po co miałby atakować Eleonorę w jej domu przy jej całej rodzinie w porze, kiedy wiadomo, że wszyscy będą w domu na kolacji. Zrobiłby to gdzieś na uboczu. Widać, że mąż uwziął się na tego aktora. Może był nawet w zmowie z synem. Dziękuję za ciekawy odcinek. P.S. Zabawne jest stwierdzenie "aktor introwertyk",ale może i tacy są😅.
Za mało danych czy w ogóle mógł na czymś łapę położyć. Wille należały do rodziny i jej członków. W Polsce np majątek wskazany jako posiadany przed zawarciem małżeństwa, dom, działka itp nie idzie do podziału przy rozwodzie. No i brak danych co tam się w tej rodzinie działo potem, jaki był efekt, także finansowy. Mąż jest o tyle mniej prawdopodobny , że nalegał na kontynuowanie śledztwa. Sprawcy na ogół na tym nie bardzo zależy. Moją uwagę zwróciło "anonimowe źródło". Mieszkańcy, przynajmniej niektórzy mogli być trochę niezadowoleni, że szkody (awaria wody) wynikły z awarii u aktora a każdy ma płacić za naprawy u siebie sam. Więc jakiegoś motywu można by się doszukiwać. Anonimowe źródło wskazywało na aktora. Nierzadko sprawca chętnie wskazuje tropy, żeby odsunąć zainteresowanie śledczych od siebie. Ale pomijając te uczone rozważania, człowiek staje przed jakimś absurdem. Rodzina przy kolacji, padają strzały i ginie kobieta. Kaliber 7,65 to najczęściej pistolet o lekkim odrzucie ale najpierw ktoś musiał go zdobyć oraz umieć się nim posługiwać. I tu pan "źródło" pojawia się na widoku.
Ja mam problem z tą sprawą, bo jest naprawdę zagadkowa. Nikt tak ot nie podchodzi komuś pod okno i nie strzela przez szybę do ludzi. Skądś tę broń trzeba wziąć, to nie USA, jakoś potem się jej pozbyć, wydostać się z osiedla, które jest kameralne, małe, więc jest się trochę na widoku. Ale zabijać z powodu zatargów sąsiedzkich? Kurczę, no słaby motyw...
👍👍👍
😊
👍💐
❤️
🌹❤️🌹
🌹
❤
💜
Mąż może wpatrywał się w jedzenie (to co jedli z obu wersji brzmi pysznie, to by mnie nie zdziwiło). Ja jednak stawiam na męża. Jakoś syn nic nie widział ani on. A idealne do y w których nagle coś takiego się dzieje że jedno w dziwnych okolicznościach ginie, w prawdziwości nie są idealne😅
Pozostaje pytanie, kto materialnie tego dokonał no i jaki był motyw męża... Pewnie spadek?
@@KrymitaliaPodcastmoim zdaniem albo i spadek. To ,,albo", to może być ,,wypalenie w związku" - choć można by nazwać to jakimś kryzysem 😅.
Co by nie było, to szkoda kobiety.
👍🍀
🌹
sąsiad, sąsiad, mąż by to zrobił inaczej
Rozwiń, proszę 😄
nie zrobiłby tego we własnym domu i to w czasie swojej obecności w miejscu zbrodni, to irracjonalne , zaś dla sąsiada to jedyny wariant @@KrymitaliaPodcast
👋👍😁💗
💜
Ciekawe czy tylko ja jedna mam wrażenie że policja popełniła coś za dużo zaniechań w stosunku do osoby aktora?
Wydaje mi się, że pracowali całkiem sprawnie od początku, ale mogli dać ciała ze swetrem i tym, że od razu nie sprawdzili bankomatu. Mogli też pociągnąć wątek broni, jakiej rzekomo sobie zażyczył od źródła
@@KrymitaliaPodcast cały czas słuchając miałam jednak wrażenie że oni jakby trochę go kryli 🤔
🏧
👍
Czy naszym glownym bohaterrem jest Loris?
Dobre zdolności śledcze 😉
😊😊
😊
Dziwna sprawa . Nie mogę na 100 % wytypować kto jest zabójcą 🤔
No ja właśnie też nie...
Dzień dob
Hej