Mi się wydaje, że ten hejt na Megan związany jest z tym, że ludzie są już zmęczeni tym co wyprawiają celebryci. Kardashianki mają garderoby większe niż niejedno mieszkanie, multimiliarderzy krytykują ludzi za brak ekologii, a sami latają prywatnymi odrzutowcami, a Meghan i Harry starają się udowodnić całemu światu, że nikt nie ma tak źle jak oni. Problemy ludzi, którzy przez inflację nie mają co włożyć do garnka to pikuś przy problemach księcia, który dostawał na śniadanie mniej kiełbasek od brata. Ci ludzie są już tak odklejeni od rzeczywistości i problemów 99% świata, że ciężko się słucha czegokolwiek wychodzącego z ich ust.
@@jadwigakindze1243 może niezasłużenie, ale jasnym jest, że Harremu coś się w głowie poprzestawiało, skoro łapie się tanich sensacji, jak opowiadanie o swoim odmrożonym penisie
Jezu uwielbiam jak ktoś gra rasizmem, gdyby mi ktoś nie pokazał jej matki w życiu bym nie powiedziała, że ona jest czarna. Ludzie mają ich dosyć bo co chwilę mówią o tym, że chcą się odciąć od tego świata żeby zaraz wypuścić kolejny wywiad, dokument czy książkę o sobie. Chcesz spokoju to siedź cicho i żyj swoim życiem, a tak sami są sobie winni i to gadanie, że Kate jest zazdrosna raczej to oni mają jej kompleks. Dobrze wiedzą, że mogą powiedzieć wszystko bo tamci się nie obronią i to jest żałosne.
⁹ja osobiscie wspolczuje Charremu za nim ciagnie sie trauma ktora trudno zapomiectrzeba go zroxumiec atutaj zamieszanie robi tez Macocha przezylam podobna sytuacje I ja to rozumiem
Nie sądzę aby rzeczy o których wspomniałaś miały decydujący wpływ na ich postrzeganie, myśle ze w dużej mierze przyczyną jest straszne tragizowanie banalnych sytuacji typu „William nie przyznawał sie do mnie w szkole”, „musiłam nosić białe i beżowe sukienki bo inne kolory były zarezerwowane dla królowej”. To sprawia ze ludzie wcale im nie współczują, ba, nawet zazdroszczą im takich problemów. Mamy wojnę na wschodzie, recesję, Amerykanie mają coraz mniej pieniędzy, a muszą wysłuchiwać narzekań „rozpieszczonej panienki”. Takie jest postrzeganie ich pary w tej chwili. Plus sama bym sie czuła zdradzona gdyby moja siostra obgadywała mnie wśród znajomych, Anglicy kochają królową, myśle ze są w stanie wczuć sie w sytuację rodziny królewskiej bardziej niż w narzekania meghan. Oni są bardzo uprzywilejowani, nie powinni tak rozwiązywać rodzinnych problemów, na forum światowym, to jest po prostu żenujące, w ten sam sposób, jak żenujące jest mówienie źle o swoich byłych.
Tak, albo jak Meghan miała wielki problem, bo nie może nosić kiecek, które jej wysyłają projektanci 😂😂😂 nie ma to jak dołączyć do rodziny królewskiej i mieć pretensje o jakieś zasady, poza tym, gdyby nie była z Harrym to by prawie nikt nie wiedział kim ona jest. Atencyjna panienka.
Trochę trudno mi ich zrozumieć wiemy, że chcieli spokojnego życia bez mediów i pragnęli w końcu znać "normalnego" życia szczególnie Harry. Rozumiem, że czuli potrzebę pokazani swojej perspektywy i powodu dla czego zrezygnowali z rodziny królewskiej co zrobili w wywiadzie i było to dla mnie ok bo pewnie ja też bym czuła potrzebę pokazania jak ja to widziałam i się czułam, ale nie rozumiem tego dlaczego robią teraz wokół siebie taki szum skoro pragną mieć spokojne życie po co ten dokument i książka przecież to jest jak zaproszenie znów mediów i ludzi do swojego życia, którzy teraz napenwo nie dadzą im szybko spokoju. Też porównywanie ciągle Megan to Diany jest irytujące są to dwie inne osoby. mam wrażenie że robią to bardzo na siłę bo ludzie bardzo cenią Diane. Wgl ten dokument jest bardzo subiektywnym spojrzeniem i nie określiłam bym go mianem "dokumentu".
Zależało im na spokojnym życiu w wielkiej brytanii, gdzie Meghan była praktycznie nękana przez prasę. Dlatego teraz mieszkają w stanach. Pokazują się w mediach bo chcieli to robić, ale na swoich zasadach. Myślę, że jak w końcu wyrzucą z siebie wszystko co możliwe to wrócą do spokojnego życia.
Odniosę się tylko do pierwszego zdania Twojej wypowiedzi. Może chcieli żyć bez mediów, zaznać normalnego życia ale doszło do nich, że są zbyt znani, zbyt mocno chce się na nich zarobić pieniądze..więc zawsze znajdą się ludzie chcący wniknąć w ich prywatność, przyłapać na czymś, złapać w jakimś ważnym momencie.. Może się z tym pogodzili i postanowili owszem być w mediach ale na swoich zasadach. Plus potrzebują pieniędzy. Tacy ludzie też raczej nie mogą tak po prostu iść na etat chociażby z powodu rozpoznawalności. Taka moja myśl.
@@smutnaradosc też mi się tak zdaje. Odcięli się (podobno) od pieniędzy z pałacu, a za coś niestety żyć muszą, a do "normalnej" pracy nie pójdą, nie dlatego, że nie chcą, a dlatego, że nie mogą
Ja jestem totalnie za Harrym ,Wkoncu ktoś powiedział prawdę a William zawsze będzie milczał nawet pozwoli by ludzie myśleli że ma kochankę i zdradza Kate ,nigdy nie zaprzeczy bo nie ma jaj by nawet obronic własną rodzinę
@@patrycjawiktoria1996 Na swoich warunkach czy nie, zapraszają niesprzyjające im media do swojego życia. Sprzeczność w przedstawionych wydarzeniach z ich życia sprawia, że pogrążają się jeszcze bardziej i nie są godni zaufania. Sami sobie są winni tego, że fala krytyki na nich spada, ale ważne, że gruba kasa z tego jest. Jestem prawie pewna, że za darmo by tego nie zrobili.
Super jakbyś pokazywała co jakiś czas co piszą tabloidy na wyspach o rodzinie królewskiej. U nas jest to bardzo okrojone i niewiele można się dowiedzieć 😀
Fajnie by było zobaczyć podsumowanie tego co H&M mówili u Winfrey, w The Cute, Netflixie i w książce. Wychodzą kwiatki przy porównaniu. Już nawet czołową brytyjska aktywista Imarn Ayton nazwała ich kłamcami.
Dziwi mnie, że ich bronisz. Ja byłam wobec nich neutralna, a nawet czułam do nich jakąś tam sympatię. Dopóki nie obejrzałam tego dokumentu. Z każdym odcinkiem moja niechęć do Meghan rosła. Nie mogłam słuchać tych bzdur o rasizmie wyssanym z palca, rzekomej zazdrości Kate, porównywania Meghan do Diany (WTF?!) i całej masy plątania się w zeznaniach i zwyczajnie kłamstw/przeczenia samym sobie. Poza pierwszym odcinkiem, cała reszta to jedna wielka laurka wystawiona przez Meghan dla Meghan. A Harry niewiele ma tam do powiedzenia... I tak jak reszta komentujących zauważyła - biadolą o tym, jak to chcą żyć "normalnie", że odcięli się od rodziny królewskiej, bo mieli dosyć fleszy i kamer, a pchają się przed kamery średnio raz na miesiąc. Żeby nie było, ja nie umniejszam ich problemom. Wierzę, że takie życie na świeczniku, a także trauma z dzieciństwa Harrego, mogą być ciężkie. Ale błagam - oni zachowują się jak jakieś rozkapryszone dzieci, które chcą się wybić robiąc z siebie ofiarę...
Nie oszukujmy się, kasa musi się zgadzać. Film 70 mln dolarów, książka 20 mln dolarów. On się skarży że będąc dzieckiem dostawał na śniadanie mniej kiełbasek niż brat, ona myśli że jest Dianą. Meghan to typowa osobowość narcystyczna a Harry wyglada na podporządkowanego. Mowa ciała nie kłamie. A matka Meghan nawet nie potrafiła szczerze zapłakać. Nie dajce się nabrać.
Dokument dokumentem ale jest jeszcze książka. Moim zdaniem gwóźdź do trumny ich kompromitacji. Wyszli na ludzi mocno roszczeniowych którzy każdy gest i słowo mogą obrócić przeciwko tobie . Absolutne nie wierzę że rodzina królewska jest "święta " ale zadziwia mnie to że Harry opowiada niezliczone historie z których nie wynika nic co świadczyłoby o tym że rodzina królewska jakoś Megan gnębiła.
Na początku myślałam że to Meg manipuluje Harrym, ale po tych wywiadach, serialach i książkach wydaje mi się że on zawsze był oderwany od rzeczywistości (serio przez ponad 10 lat od śmierci matki wierzył że ona żyje tylko sie ukrywa?? Co na to ten jego terapeuta??) tylko rodzina królewska to skrzętnie ukrywała kreując jego wizerunek na dobrego księcia… teraz widzimy jaki jest naprawdę 🤦♀️ także oboje się dobrali 😵💫
No cóż, nie wiemy co tam się tak na prawdę działo za kulisami. Skoro ukrywali kontakty seksualne za pieniądze z dziewczynami zmanipulowanymi w bardzo młodym wieku do świadczenia usług seksualnych dla księcia Andrzeja, mąż królowej Elżbiety - Filip - przejawiał poglądy nazistowskie, był rasistą, wielokrotnie wygłaszał niepoprawne politycznie komentarze, cała familia zmieniła nazwisko z Mountbatten na Windsor żeby brzmieć bardziej angielsko. A to tylko niektóre z rzeczy, które są publiczne i o których wiemy, co tam się dzieje z tych rzeczy o których nie wiemy to można sobie tylko wyobrażać, dlatego nie dziwi mnie, że małe dziecko, wychowywane przez matki, w rodzinie, która jest ewidentnie zaburzona, zaczyna rozwijać jakieś odrealnione zachowania i np. wierzyć, że coś jest spiskiem.
Uwielbiam Twoje filmy! Nie dowiemy się jak jest naprawde. Tylko oni to wiedzą. Z perspektywy widzą ciezko jest mi z nimi sympatyzować. Wybijają się na rozpowiadaniu rodzinnych sekretów. Przykre jak wiele można poświęcić dla pieniedzy
No nie wiem. Jeśli w dokumencie mówią, że Meghan poroniła pokazując komuś dom, a u Oprah z kolei ci sami ludzie mówią, że przewijała synka, no to coś tu nie gra. Nie chodzi o sam fakt, czy poroniła, czy nie, bo negowanie tego byłoby chamstwem. Chodzi o to, że wiele wersji zdarzeń po prostu się rozjeżdża, tak jak ta z poronieniem. I mówimy tu o wersjach tych samych zdarzeń, które sami przedstawiają i nie są one "reżyserowane" przez Rodzinę Królewską. To samo było chyba z wersją poznania się. U Oprah podali inną wersję, w dokumencie jeszcze inną, pominę tą jeszcze inną-trzecią-wersję podczas wywiadu zaręczynowego. Zaprzeczają sami sobie. No i na koniec-jeśli komuś zależy na prywatności, to o nią dba, a nie sprzedaje swoje życie, tworząc film dokumentalny. Na netflixie pokazali więcej, niż Harry przez cały czas spędzony w "szeregach" RK. Więc albo chcą prywatności, albo latają z każdą pierdołą po mediach i sprzedają o sobie wszelkie informacje.
Nie mogła poronić bo w wieku 28 lat miała usunięta macicę,ich dzieci były urodzone przez surogatów, dlatego nie zgodziła się na pomoc królewskich lekarzy.Po drugie, to nieprawda że rozbił psią miskę, ponieważ od lat 70-tych, królowa poleciła wymienić psie miski na metalowe.Po trzecie, Harry i Meghan nigdy nie mieszkali w Nottingham Palace.I serial netflixa i książka to jedno wielkie kłamstwo, kłamstwo kłamstwem pogania.Matka Meg nigdy nie była stewardesą,przez 10 lat siedziała w więzieniu za przekręt bankowy.Meg nigdy nie ukończyła żadnej szkoły wyższej, jest tylko po primary school,to równoznacznie naszej ,,podstawówki". Można wymieniać ich kłamstwa,bo jest ich naprawdę dużo.
Z jednej strony narzekają na media, z drugiej bez przerwy do mediów chodzą i opowiadają o każdym aspekcie swojego życia. Teraz Harry wydaje książkę w której opowiada o wszystkim. Nie da się o nich nie słyszeć, nawet jak się nie interesuje nimi. Stąd ta krytyka. Do tego Meghan robi z siebie Matkę Teresę, obrończynie biednych oraz przedstawicielkę mniejszości (mimo, że nie jest czarnoskóra, to ciągle o tym mówiono). Dodajmy do tego ich kłamstwa.
na szczęście coraz więcej ludzi nie potrzebuje ani tabloidów ani takich jak ten filmików, żeby trafnie interpretować różne zjawiska. Cały ten ich "dokument" jest stekiem kłamstw. Żałosne jest to, że ludzie nie znając angielskiego, wierzą w bzdury przekazywane na kanałach takich jak ten
Dokladnie, albo Harry na swoim instagramie widac, ze pragnie atencji. Co chwile posty z liczba obserwujacych i dopiski typu "dziekuje za X obserwacji, jedziemy po wiecej!". Osoba, ktora chce prywatnosci nie robi takich rzeczy, ja np. naleze do takich osob i mam prywatnego instagrama i nawet do moich znajomych nie musze wrzucac co chwile postow co sie dzieje aktualnie w moim zyciu, bo cenie sobie prywatnosc.
@@aleksandrapozorska czyli chcą, żeby media pokazywały ich w takim świetle jak oni chcą? Czyli Harry'ego jako wspaniałego, a Meghan jako matkę Teresę? Nie tak działają media ;)
Zauważyłam, że każdy kraj, portal, media - mają takie swoje małe bańki :) Ostatnio czytałam jakieś komentarze odnośnie Seleny Gomez pod dwoma różnymi filmami czy artykułami, w jednym przypadku komentowali Amerykanie - dużo osób pisało, że jest świetną, silną, kochaną osobą, że robi dobrą robotę wspierając osoby z problemami psychicznymi itd. Inny artykuł, komentowali Polacy - doczepiali się do wyglądu (że powinna schudnąć), niektórzy dodawali, że przecież ma problemy zdrowotne, a inni jeszcze pisali, że jest okropną osobą, bo pokłóciła się z przyjaciółką, która jej oddała nerkę, że straszny z niej narcyz i że się nie dziwią, że Justin ją zostawił :D Żyjemy w czasach gdzie można wykreować dowolną narrację na temat każdego. Ja mam neutralne podejście do rodziny królewskiej, strasznie mnie jedynie bawi, że Harry i Megan są obrzucani takim błotem za odejście od rodziny królewskiej i ucieczkę "z raju", kiedy tak na prawdę nic poważnego nie zrobili - jakieś dziecinne kłótnie o sukienkę dla dziecka, czy o błyszczyk z tego co mówią, a to, że książę Andrzej, który na dobrą sprawę dzięki pozycji mógł mieć prawie każdą dowolną kobietę na świecie brał udział w procederze groomingu i wykorzystania seksualnego bóg wie ilu nastolatek - to jest temat, który się skończył, tym nikt się nie ekscytuje. Wykorzystał to wykorzystał i tyle. Ważniejszy problem, że Megan wzięła od Kate używany błyszczyk do ust xD W chorym świecie żyjemy.
Jak ja jej nie lubię pierwsze 5 minut tego show sprawiło ze znienawidziłem ją i dalej nie oglądałem. To tak jak bym pojechał do rodziny swojego chłopaka i powiedział sorry ale od teraz w dupie mam wasze tradycje żyjecie tak ja ja chce
O układzie z gazetami sporo ludzi wie. Ja nie mieszkam w GB i się orientuję. Układ ten został wypracowany dla dobra obu stron. Rodzina królewska ma jakąś kontrolę na tym co publikują gazety, a gazety maja lepsze zdjęcia. Druga sprawa: nie zrozumiem czemu poznanie się przez Instagrama znajomego miałoby być czymś strasznym? Opis zaręczyn z Netflixa i wcześniejszego wywiadu też się różni. Dalej: paparazzi z Kanady już zdementowali, że było ich tam dwóch (słynne pierwsze zdjęcia z naszyjnikiem z literami). Meghan twierdziła, że tłumy. Policja z Toronto też zdementowała jej słowa. Podobno były dodatkowe patrole. Dan Wootton, dziennikarz który jako pierwszy napisał o Megxit'cie ujawnił, że newsa dostał DZIEŃ przed wysłaniem przez Harrego tego słynnego maila do Karola. Czemu ludzie wyszukują takie nieścisłości? Bo skoro w tak mało istotnych sprawach mijają się z prawdą, to czego nie mówią w przypadku tych większych spraw. Polecam obejrzenie wywiadu Toma Bradby. Wydaje mi się, że wiem co ludzi boli. Rodzina Meghan sprzedała ją prasie - tak byli okropni. A teraz Harry i Meghan sprzedają jego rodzinę. Obrzucają błotem ludzi, którzy nie będą się bronić.
Po obejrzeniu serialu i wysłuchaniu licznych wypowiedzi na temat tej pary odnoszą wrażenie, że Harry jest po prostu zagubioną osobą z nieprzepracowanymi traumami. Takimi ludźmi można łatwo manipulować, co Meghan moim zdaniem wykorzystała. Harry zachowuje się jakby widział w niej niemal drugie wcielenie Diany. Widać, że chłopak ma spore problemy ze sobą wywołane tragicznymi wydarzeniami z dzieciństwa i specyfiką bycia członkiem rodziny królewskiej (życie na świeczniku, czy kompleks bycia "tym drugim"). Ja go odebrałam jako niedojrzałego i nieco oderwanego od rzeczywistości. Możemy mu współczuć i go tłumaczyć do pewnego stopnia, ale wszystko ma swoje granice, bo to jest dorosły facet, a nie dzieciak (choć zachowuje się i wypowiada jak zbuntowany nastolatek). Wcześniej nie miałam z Sussexami problemu, Harry wydawał mi się sympatycznym facetem, a Meghan miłą dziewczyną, ale im więcej ze swojego życia zdradzają, tym gorzej sami na tym wychodzą. Nie wiem ile prawdy jest w ich wypowiedziach, ale fakt, że choćby w samym dokumencie pojawia się sporo kłamstw i oni sami sobie zaprzeczają sprawia, że choćby się chciało to ciężko im zaufać. Skoro zmyślili kilka rzeczy w swojej historii, to dlaczego mamy wierzyć, że mówią prawdę w innych sprawach? Myślę, że ostatnimi działaniami sami sobie strzelili w kolano.
Super!wybierasz bardzo ciekawe tematy i za to Cię uwielbiam 🥰 Obejrzałam serial i mam mieszane uczucia. Jaka jest monarchia każdy wie,ale wciskanie non stop rasizmu każdemu kto się nawinie jest przesadą. A w pewnym momencie miałam wrażenie, że to jedyny argument
Mieszkam 14 lat w UK i powiem jedno. Anglicy to hipokryci i te ich uśmiechy i thank you, please nie mają nic wspólnego z tym, co mówią, gdy się tylko odwrócisz.
Ja rozumiem, że mogło im być ciężko z tą medialną nagonką na nich. Nie wolno było im się bronić ani sprostować niczego... więc postanowili zarobić miliony na obrzucaniu błotem rodziny, która nie może się bronić ani niczego sprostować. Dla mnie nie są wiarygodni. Wiedzą, że mogą powiedzieć cokolwiek zechcą, bo rodzina królewska i tak się do tego nie odniesie, więc dla mnie to nie ukazywanie prawdy, a kreowanie własnej prawdy, kiedy nie wiemy jak to wyglądało z drugiej strony. Teraz rozumiem tę zasadę nienarzekania i nie prostowania niczego, bo jak książę zaczął narzekać i się tłumaczyć to wyszło na jaw jak jest odklejony od rzeczywistości i cała ta bańka klasy i dobrych manier pękła.
Uwielbiam Twoje podejście do sytuacji i ludzi ogólnie ❤️ Podczas, gdy wiele osób nakręca dramy, Ty zachowujesz taki obiektywizm skłaniający się bardziej ku zaufaniu. Myślę, że bardzo dobrze świadczy to o Tobie jako człowieku, że bliżej Ci jednak do ufania ludziom, jesteś wyrozumiała przy różnych potknięciach, ale jednocześnie nie jesteś ślepo naiwna, bo zaznaczasz, że tak naprawdę nie wiemy, jaka jest prawda i dopuszczasz możliwość, że ktoś jest nieszczery. Chciałabym, żeby na świecie było więcej takich ludzi. Dobra robota, jak zwykle ☺️
Nie rozumiem, po co oni to robią. Chcieli się odciąć, zachować prywatność, a jednocześnie chcą ośmieszyć rodzinę królewską i wyciągają każdy szczegół ze swojego życia
Może po to by się bronić? Jako członkowie rodziny królewskiej, mieli ograniczone pole manewru, a media jeździły po nich jak chciały. Nadal to robią. Tylko teraz mogą się odezwać.
Hmm do tej pory przyznam z zainteresowaniem słuchałam filmików na tym kanale...Jednak...razi mnie brak obiektywizmu odnośnie Magan i Harrego...nie...to nie jest normalne zeby tak zle mówić pisać o własnej rodzinie...oni obgadują rodzinę królewską w książce filmie wywiadach jednocześnie czerpiąc z tego ogromne profity zyski...żyjąc z pieniędzy tej rodziny...to niesmaczne chore zenujace bez klasy...Dla mnie megan jest cwaną aktorką która od początku wiedziała co robi...wyrachowanie które nie zasługuje na tłumaczenie...
No coz tu nie ma dobrych odpowiedzi. Prawda leży po środku zawsze. Meghan wiedziała na co się pisze wiążąc się z osobą publiczną, księciem - rodzina królewską. Z mojego punktu widzenia aktorka poznała księcia i miało być jak w bajce, ale plan się posypał. To teraz idzie w drugą stronę - "najlepszą obroną jest atak". Tyle, że tu zdolności aktorskie nie wygrają.
Nie jestem specjalną fanką rodziny królewskiej, ale co jakiś czas coś przeczytam lub obejrzę. Jeśli musiałabym wybierać zdecydowanie „wolę” Kate i Williama. Dlaczego? Bo nie poruszają spraw prywatnych w mediach i godnie reprezentują wartości monarchii, tak jak robiła to królowa. Do Megan i Harrego niby nic nie mam, ale jednak w pewnych momentach trochę irytujące i dziwne wydaje mi się ich zachowanie. Ślub za grube pieniądze Brytyjczyków, przeprowadzka, rezygnacja z obowiązków, wywiady, seriale i książka - to się nie trzyma kupy. Nie wierzę im, a nawet jeśli część z tych rzeczy, o które oskarżają rodzinę (którą podobno tak „bardzo kochają”, w szczególności Harry) nie powinni prać brudów publicznie i tyle. Dodatkowo najdziwniejsze jest to, że niby chcą spokoju, sprawy cichną i nagle znowu coś wypuszczają, bo przecież „świat powinien znać [ich] prawdę". Może i nie chodzi o sławę, ale kasę z tego mają i to sporą. Dla mnie ta dwójka nie sprawia wrażenia wiarygodnych ludzi. Dziękuję za twoją pracę i materiały, które tworzysz.:))
Godnie reprezentują monarchię... a nie uwazasz ze to zwyczajna gra zeby lud ich kochał i nie zrobilo rewolucji😉, to wszystko to zwyczajna ściema , jak drugi synalek królowej nieźle rozrabiał i pewnie nadal to robi to prasa w miarę milczy , bo by to lud nabił na pal😅. Królowa też całe życie odgrywała tylko rolę ... oni wszystcy są tacy sami , chcą twojej kasy i uwagi i tyle ...Miłego dnia 🌹
Zgadzam się w 100%. Nie ma krystalicznie czystych ludzi i rodzina królewska też z pewnością do nich należy, ale to co uskutecznia ta dwójka nie mieści mi się w głowie. I szczerze to nic dziwnego że ludzie są przeciwko Megan ponieważ nagle książę Harry odsuwa się od całej rodziny a później razem z nią publicznie sra na swoje całe życie w rodzinie królewskiej. Z takiej perspektywy wychodzi ona na manipulatorkę pierwszej wody która chciała zyskać sławę wywołując kolejny wielki skandal w brytyjskiej monarchii. Być może Harremu faktycznie leżało na sercu to bardzo trudne dzieciństwo i w końcu mógł w jakiś sposób to z siebie wydusić, ale jeśli tak to trafił na bardzo nieodpowiednią osobę u swojego boku.
> Bo nie poruszają spraw prywatnych w mediach Jak to nie? Przebieg ich związku zna każdy, włącznie z ich zerwaniem po studiach, jak również o romansie Williama z Rose czy jak jej tam było, plus, że to niby ze względu na specyficzne preferencje seksualne. Kate ma np. strasznie niepraktyczne wykształcenie i jakby musiała sobie radzić sama na rynku pracy to byłaby w bardzo średniej, nieciekawej sytuacji. Ona całe życie ukształtowała sobie pod to, że wyjdzie za tego Williama i będzie księżną :) No i sprytnie go odzyskała i dopięła swego.
Ja tu widzę wielką sprzeczność: Megan została bardzo mocno skrzywdzona przez media, chciała razem z Harrym odciąć się od tego świata, a teraz nagle, mimo krzywd jakich doświadczyli ze strony mediów, mkną do nich z każdej strony (wywiady, dokument, książka), opowiadają sprzeczne wersje wydarzeń, więc raczej nie można im wierzyć, a to wszystko powoduje koleją falę nagonki na nich. Dlatego uważam, że postępowanie Megan i Harrego nie ma nic wspólnego z ujawnieniem prawdy, ale jest to przez nich tylko i wyłącznie skok na kasę.
A mnie zastanawia pochówek pod drzewem, w Polsce po moim poronieniem zwłoki musiała odebrać firma pogrzebowa. A w Stanach można zabrać zwłoki i pochować je pod drzewem w ogrodzie?
Witaj kochana.Tez mieszkam na wyspach już prawie 20lat.To o czym mówisz jest mi znane,aczkolwiek materiał bardzo interesujący. Tak oni też są ludźmi H&M ale,no właśnie ,ale dla mnie to jest krótka piłka nie dostali kasy z korony to zrobili swój biznes na boku.I gdyby nie to że H jest z rodziny królewskiej,to sorry ale nie miał by o czym opowiadać🤔I to, że M to aktorka,zresztą kategorii jakiejś tam niższej ,to w życiu nie przyszło by mu do głowy to zrobić.Porownywanie M do Diany to jakiś absurd jak dla mnie.Dziwne jest też jak dla mnie, ze te królewskie dzieci H i W,pokonczyli szkoły za pieniądze podatników a zawodu żadnego nie mają .H musi korzystać z kasy, która mu matka zostawiła i nagrywać filmy o swojej rodzinie,dzięki ,której żył w luksus ach i stać go było na wszystko .Teraz kiedy poznał sprytna M zdecydował "nasrac w gniazdo rodzinne"żeby broń Boże z tego luksusu nie zrezygnować .Oni nie mówią w filmie wszystkiego,oni mówią to co chcą,to co się sprzeda i to co zrobi z nich ofiarę .Nie ufam Megan ,kłamie ,kręci,lubi być w centrum a H no cóż podświadomie szukał w przyszłej żonie czułości matki i ona go rozgryzła.Jak kobieta może zmanipulować mężczyznę to chyba wiadomo.To typowa kobieta bluszcz. Nie bronie rodziny królewskiej,ale jeśli wejdziesz między wrony itd...... Nigdy nie kupię książki H i nie dołożę cegielki do tego cyrku. Pozdrawiam🇬🇧
Nareszcie ten filmik 😍 czekałam, aż się odniesiesz do tego tematu, ale skrycie liczyłam na większy diss na HM, coś w stylu procesu Amber i Depa. Według mnie to co robi HM jest obiektywne złe i sprzeczne. Mamy tyle nieścisłości w tym co mówią, tyle sprzecznych wersji, a przy tym chcą aby im każdy współczuć. Nie wspomniałaś również o tym jak cfanie Megan manipulowała rasizmem, jest masa nagrań gdzie ona mówi ze nigdy nie doświadczyła rasizmu bo była uważana za biala osobę i każdy się dziwił, ze ma mieszana krew, a potem koedy jej to było potrzebne to nagle „rasizm” to wszystko pokazuje jaką jest osobą. Harry jest po prostu mało świadomy chyba tego co robi, pod jakim zaklęciem jest, wiec jemu trochę więcej wybaczam bo widać ze Megan jest świetna manipulatorka. I ta historia z tym, ze go nie znała + ze nie mieli gdzie się podziać po wyprowadzce. Akurat uwierzę, że takie persony nie maja przyjaciół; pieniędzy żeby godnie żyć na obczyźnie tylko zaufali jakiemuś gostkowi bo ładne listy pisał 😂 nonsens. Zarabianie kasy na rodzinie, stawiam 5zl ze to był w całości pomysł Megan, nie jej rodzina nie jej problem, ale pieniążki fajnie się zarobi :) Harry jak sie kiedyś otrząśnie to będzie my meeega głupio. + gdyby im zależało na spokoju, mieli dosyć rodziny królewskiej to by wzięli kasę ze spadku Diany i założyli firmę studio nagrań itp i produkowali filmy itp itd markę z ciuchami i zdobyli sławę i pieniądze przes swoją prace. Każdy by zapomniał o nich jako o rodzinie królewskiej i by im dali spokój; prasa by się zajęła tym ci robią zawodowo, a Rodzina sama wtedy by zobaczyła ze wow faktycznie miał racje, udało mu się. A oni jedyny pomysł na siebie to pranie gaci rodziny przed całym światem z płaczem jacy to oni biedni bo nie maja prywatności. Żałosne.
Fakt z tym gościem od listów mnie od razu zastanowiło. No gdzie obcemu człowiekowi zaufać, którego nigdy się nie widziało i jeszcze przyjąć od niego dom? Ja bym się bała, że pójdzie do prasy i poda adres albo zabije czy coś. No ale oni mu zaufali 🤷♀️
A ja mieszkam w UK (nawet podobnie jak autorka filmu w Szkocji;) i wszędzie widzę reklamy tej książki Harrego,jak i sama książka dostępna jest nawet w Tesco;)
25:52 Ja raczej pomyślałam, że ktoś mógł im podpowiedzieć nagrywanie z założeniem, że kiedyś nagrają dokument, właśnie po to żeby przedstawić swój punkt widzenia. Nie koniecznie mieli już jakiś konkretny projekt na myśli. Co do tego czy są obłudni, wydaje mi się, że oni są trochę w d…. Jedyne co mają to to że są znani. Gdyby nie ta niechęć do Megan pewnie zostaliby w kraju i żyli z kasy królewskiej (w zasadzie ludu) a w tej sytuacji wyjechali, bez niczego, muszą jakoś robić kasę. Różnica jest taka, że tym razem jednak na swoich, a nie królewskich zasadach. Chce zdobić kase na książce to musi ją promować, stad wywiady itd. Oni nie są przeciwni temu, że są fotografowani czy że są w mafiach, ale sa przeciwni temu jak podchodzi się do tych spraw w rodzinie królewskiej. Tak jak powiedziałaś, nie narzekać. Może reszta rodziny nie miała powodów do narzekania, Megan się jednak faktycznie obrywało za wszystko. Myśle, że Ona, ze swoją osobowością, obyciem z kamerą i podejściem (lajtowym) do paparazzi nie miała szans. Dla rodziny królewskiej jest po prostu za frywolna, zbyt „amerykańska” jeśli wiecie co mam na myśli. Nie mogła być sobą w wielu sytuacjach wiec musiała grać to mówili, że sztuczna. Jak była sobą to, że nie zgodnie z protokołem. Przerypane 🤷♀️
William podobno mówił Harremu, że to co się dzieje między nim a Meghan dzieje się za szybko. Poprosił go żeby zwolnił. Meghan przed ślubem miała więcej przywilejów niż Kate (chociażby święta) jakby poczekali trochę i wszystko robili stopniowo może nie było by takiego medialnego szumu. Tu działo się wszystko za szybko. Nie dali się prasie uspokoić gdy zaczęli się spotykać a tu bach zaręczyny, zaraz bach i ślub po ślubie bach dziecko po dziecku bach opuszczają rodzinę zaraz potem drugie dziecko wywiad u Ophry, dokument, książka, wywiady. Dzieje się to coraz szybciej, nie dają o sobie zapomnieć od samego początku. William może i czekał zbyt długo ale przynajmniej odbyło się to spokojniej.
@@karolinak-a3604 oczywiście w kwestii tego, że Harry jest dorosły i robi co chce nie ma nic do gadania. Chodzi mi tylko o to, że prasa atakowała Meghan bo wszystko działo się bardzo szybko, sami dostarczali newsów to i zainteresowanie było ogromne. Nie dali prasie odetchnąć, paradoksalnie William wodzeniem za nos Kate wygrał spokój bo prasa się nudziła tym, że nic się nie dzieje atakowali Kate tylko wtedy gdy coś wypłynęło. Przynajmniej w Polsce tak to odczuwaliśmy. Nie było ich wszędzie tak jak Harrego i Meghan.
A to mieli się pytać bratu babci ojcu prasie i poddanym jak mają żyć i w jaki tempie? Nikogo nie powinno to obchodzić w jakim tempie ktoś żyje a może to właśnie "monarchia" tego chciała bo nie wypada żyć na " kocia łapę" zwłaszcza w takiej rodzinie.
@@paulinafrackowiak6772 wydaje mi się, że żyjąc w takiej rodzinie trzeba brać pod uwagę PR i zainteresowanie prasa. Zresztą Harry sam na to zwraca uwagę w serialu. Nie zapominajmy, że to nie jest zwykła rodzina. Teraz i tak mają lżej niż jak Elżbieta wchodziła na tron. Nikt Harremu nie bronił żenić się z rozwódką tak jak Małgorzacie, z Amerykanką tak jak Edwardowi i z aktorką tak jak Andrzejowi. Musieli mieć na względzie prasę, ciągle chodzi mi tylko o to, że zainteresowanie mogło brać się z pośpiechu tej pary.
@Malwina Molatta tutaj zupełnie nie chodzi o tempo tego związku bo dam sobie rękę uciąć jakby " chodzili że sobą" dłużej to by były artykuły: a dlaczego nie biorą ślubu? A kiedy ślub? A kiedy dziecko? Co się dzieje? Czy to królowa im nie pozwala? Postanowili że zrobią to po swojemu a może też i nie bo tak naprawdę nie wiemy jak było może mieli naciski z któreś strony. Bo powiedzieć mozna wszystko a tego nikt nie zweryfikuje no bo jak🤷 poza tym Harry zawsze dla prasy był ciekawszym kąskiem bo mógł sobie pozwolić na więcej niż jego brat który "musiał" być poważny no bo wkoncu kiedyś będzie królem tak jak powiedziałaś czasy się zmieniły ale stosunek do tej rodziny chyba nie za bardzo ludzie myślą że to jest życie jak w bajce a tak naprawdę mało kto by się w niej odnalazł ja osobiście zawsze wolałam Meghan bo wydawała mi się taka naturalna normalna a nie wyszkolona do bycia "ta" z rodziny królewskiej
Witam! Megan wiedziała, że poderwała księcia, wiedziala co za tym idzie. Była aktorką, więc wiedziała, że sława uderza jak woda sodowa. Życie w luksusie do tego dążyła, życie na koszt podatników. Dziękuję 😪😪😪😪
A ja ich uwielbiam. Młodzi, piękni i bogaci. Nie uważam że robią szum wokół siebie, raczej chęć wytłumaczenia się. To że zarobią na tym trochę pieniędzy to chyba nic złego, raczej chyba rzecz normalna. Ludzie są zawistni i zazdrośni i najwięcej mają do powiedzenia jak są anonimowi.
Gdyby chcieli wyjaśnić, to ok. Problem w tym, że sami zmieniają wersję co chwilę i po prostu kłamią. Dlatego ludzie ich nie lubią, bo próbują kłamać i sami się w tym gubią.
Ja też. Według mnie M znalazała się w samym centrum instytucji, o której nie miała zielonego pojęcia. Pochodziła z innego świata niż brytyjska formalna arystokracja, z innej kultury, z normalnej rodziny jak inne, tzn z konfliktami, rodzice po rozwodzie. Nie pasowała do tego świata, choć robiła, co mogła aby poczuć się zaakceptowana i potrzebna. Traf chciał, że jest czarnoskórą aktorką pełną emocjonalności i to ciężki do akceptowania mezalians w tych kręgach. Choć jej atutem na początku było to, że już była obyta z kamerą i paparazzi to później obróciło się to przeciwko niej, bo przyćmiewała całą rodzinę. No nie dziwię się, że się wkurzali, tak też było z Dianą. Nie sądzę, że niejedna z nas poradziłaby sobie lepiej. Pewnie cała rodzina gra w grę z prasą. Harry znalazł kobietę na której mu zależy, Meghan się wyczerpała dopasowywaniem, tak bywa, że pewne tryby w łańcuchu zaczynają odpadać z gry, bo dzieje się zbyt dużo manipulacji, fałszu, sztywności. To widać w postawie pozostałych członków rodziny - usztywnionych, formalnych, nieelastycznych. Teraz zostało dużo żalu w M i H. Może podejmują trudne decyzję opowiadając publicznie o tym wszystkim, ale widzę desperacką próbę obrony siebie. W jakimś sensie ich rozumiem
Nie lubię Meghan. Nie wzbudziła we mnie pozytywnych odczuć i zaufania od samego początku. Dla mnie jej zachowanie, mimika twarzy jest tak sztuczne że aż boli jak na nią patrzę... Ciągle obłapia Harrego, sztucznie się uśmiecha, no sprawia wrażenie nieszczerej i tak ją odbieram. Zresztą slużba pałacowa wypowiadała się jak Meghan ich traktowała... Sam Harry ostatnio przyznał, że Meghan przyjmowała wszystkie prezenty od drogich marek, czego Kate nie robi, wedle etykiety. Meghan nie dorasta Kate do pięt pod każdym względem. Moim zdaniem Harry mocno poszalał ostatnio i dał się wmanewrować w te wszystkie wywiady, seriale i książki... żerują na swoich tytułach i tyle. Jak można opowiadać całemu światu za kasę o prywatnych rozmowach z rodziną?! Nie dziwię się, że Kate i William się z nimi nie odzywają, przecież Harry i Meghan polecieli do Ameryki i tam robią kasę oczerniając całą rodzinę królewską, łącznie z królową...Nie rozumiem czemu Harry to robi, tzn wydaje książkę, pewnie dla pazernej Meghan której ciągle mało, sick. To co oni wyprawiają jest dla mnie obrzydliwe.
A co z informacją Lindsay Lohan, która twierdzi że Meghan w latach 2010-16 była escort girl - jacht girl? Według niej Meghan brała często udział w tygodniowych rejsach jachtem w Chorwacji z bogatymi biznesmenami. Do tej pory nie pozwała jej do sądu za te słowa. Obecnie MI5 MI6 zajmują się sprawą jej rzekomego rodzicielstwa, wychodzą na jaw ciekawe fakty. Oboje z Harrym nie spodziewali się, że po ich "wyjściu" z rodziny dziennikarze, znajomi zaczną wyciągać sekretne fakty z życia Meghan. To świadczy o ich naiwności i poczuciu bezkarności - przecież z chwilą zrezygnowania z obowiązków stracili dotychczasową ochronę wywiadów. Dowiedziono im już wiele kłamstw w wywiadach i w serialu Netflix. Zaczną się pozwy w/s tych kłamstw Czeka nas długa opera mydlana.
Ale taką samą nagonkę paparazzi musiały przeżyć Diana I Kate, przy czym one miały na tyle gorzej że wtedy paparazzi grzebali w śmieciach I bardzo często doprowadzali do niebezpiecznych sytuacji byleby tylko mieć ciekawy materiał. Odkąd powstały media społecznościowe mam wrażenie że paparazzi trochę się uspokoili. Zresztą książka Harrego "Spare" To istne pranie brudów. Wiedzą że rodzina królewska w żaden sposób tego nie skomentuje. Chcieli spokój to dlaczego teraz szukają atencji
Tylko Kate zagryzła zeby I przeczekała najgorsze. Wiedziała na co się pisze i zaakceptowała to. Nie próbowała na siłę nic zmieniać. Zaakceptowała zasady. A meghan myślała że jest objawieniem i poukłada rodzine po swojemu.
jeśli chcą ciszy i spokoju to niech po prostu znikną z życia publicznego, bo nagrywanie dokumentów i pisanie książek troszkę się z tym kłóci. Chcą pieniążki, ale nie chcą krytyki, no niestety w tym przypadku tak się nie da.
W Polsce się nie spotkałam z jakąkolwiek opinią o nich ani złą ani dobrą. Tutaj ludziom raczej jest to obojętne co się dzieje z rodziną królewską przynajmniej tak mi się wydaje.
A ja im nie wierzę,nie rozumiem. A wiecie dlaczego? Bo tu chodzi o grubą kasę. Gdyby udzielili jednego wywiadu,raz. To ok. Ale oni zrobili z tego patent na życie. Mówią,że chcą żyć w zgodzie z rodziną,a podkopują ich autorytet. Same sprzeczności. Wyjechali po spokój asami robią sajgon że swojego życia. Po co? I...chyba znamy główny motyw
Błagam cię, meghan to pozerka. Udawała ze nie wie kim oni są a doskonale wiedziała. Chciała prywatności a piszą taką książkę! Doskonale również wiedziała w co się pakuje a potem płakała co 5 sekund. Chcieli bezpiecznstwa a teraz on opowiada ile to osób zabił w Afganistanie, ściągając na siebie i rodzine niebezpiecznstwo. Jakiż to brak szacunku dla armii. To jest sekret! Biedny Harry, miał mniejsza, królewska sypialnie niż William. Cóż za trauma. Rozumiem traumę z powodu utraty matki, ale takie pierdoly opowiadać o tym jak stracił dziewictwo? Przecież to dla kasy jest!
Każdy ma traumy na miarę swojego życia. Czy zlekceważyłabyś łzy małego dziecka, któremu wyrzucono ukochanego misia? Domyślam się, że traumą nie był fakt mniejszej ilości kiełbasek na śniadanie, lecz jakiegoś rodzaju nierówne traktowanie. A to już jest trauma należąca do każdego środowiska, wieku, płci, bo po prostu taka jest ludzka psychika.
@@magdalenan.131 Porównywanie małego dziecka któremu zbiera się misia do prawie 40 letniego faceta mnie rozwaliło. Czas spoważnieć. Infantylizm pasuje ludziom do 18 roku życia. Potem trzeba dorosnąć
@@Mememe1234-y6p porównuje nie odnosiło się do dorosłego faceta tylko do traum z dzieciństwa, których nie da się w dorosłym życiu wymazać jak gumką ołówka. Po prostu coś w nim siedzi i uwiera. Jak ma potrzebę oczyszczenia się z tego albo tak silne poczucie krzywdy jaka mu wyrządzili i jego żonie, to niech walczy na swój sposób. No nie wiem jak by się pani zachowała, gdyby cały świat obsmarował panią gównem. No raczej szukałaby Pani dróg, by się umyć. Poczekajmy. Może to nagranie skruszy jakieś mury, za którymi kryją się potworności, o których jeszcze Harry nie powiedział. Może ma podstawy by twierdzić, że dzieją się tam źle rzeczy. Księżna Diana też o tym dawała znać. Myśli Pani, że sobie to wymyśliła?
@@magdalenan.131 Ja widze że obrzucany gównem jest William i jego żona. Nie wiem co Harry chce osiągnąć obrażając brata, który też nie miał łatwo, a może i trudniej. Moja rodzina, z której pochodzę akurat jest koszmarna, ale zwykla i niezamożna, więc moje cierpienia nikogo nie obchodzą i słusznie, bo każdy ma swój krzyż. Beczenie do ponoć znienawidzonych mediów i brania za to pieniędzy to niehonorowe i godne pożałowania zachowanie. Można tego bronić oczywiscie. Ale to świadczy tylko o tym, że nie jesteś osobą dojrzałą. Dorosła osoba wie, że placze i żalenie się nie naprawi sytuacji, a wręcz przeciwnie.
Jedno jest pewne ..proroctwo się spełniło...M.skloci rodzinę i odbierze jej H. Kilka osób z jej otoczenia na wiele miesięcy przed ich wyjazdem znało scenariusz....A osoby ,które opuściły pracę u nich,nie chcą powracać do tematu
Uważam, że niekoniecznie widząc na żywo Harry'ego wiedziała, że to TEN Harry. To tak jak z celebrytami, widzimy ich w tv i myślimy jak zajebiście byłoby spotkać takiego face to face, a potem widząc aktora w sklepie gdybamy "no wygląda jak ten aktor, ale nieee, na bank to nie on, przecież ma ludzi od takich rzeczy".
@@xyz.397 nie w tym rzecz. Przykład ze "swojego podwórka". Artur Żmijewski odgrywa rolę ojca Mateusza. Wiesz ile razy go ludzie zaczepiają myśląc, że zaczepiają postać z serialu a nie aktora? To działa tak samo. Jakbym zobaczyła Harry'ego w jakimś klubie, to pierwsze co bym pomyślała, to to, że "no gdzie tam, on to pewnie bawi się na imprezach zamkniętych w luksusowym lokalu".
Poza tym Harry jest bardzo podobny do jej eks męża moim zdaniem, więc po prostu był to koleś w moim typie. Czy to byłby prawnik czy dermatolog z NY tak samo by się jej podobał.
Popieram. Do czasu całej dramy, interesowałam się Harrym tyle co nic i nie poznałabym go stając z nim twarzą w twarz. Może dla Brytyjczyka to niewyobrażalne, ale serio, są jeszcze inni ludzie na świecie:D
@@jagathewitch6290 Tylko Harry to nie postać z serialu. Mijając na ulicy jakiegoś aktora jestem w stanie powiedzieć: znam tą twarz. Kiedyś pod śmietnikam na jednym z osiedlu spotkałam dość znaną aktorkę. Wynosiła gigantyczne pudła i potrzebowała pomocy. Druga sprawa: umówił ich wspólny znajomy. A nawet jeśli oni sami zaczęli pisać ze sobą, to pewnie zapytali się wspolnego znajomego co to za osoba. Wiemy też, że przeglądała Instagram Harrego i interesowała się rodziną królewską, bo było to na jej blogu The Tig.
Chyba mało kto zwrócił na to uwagę, ale dla mnie najbardziej żenującym momentem przy oglądaniu jednego z odcinków było jak Megan przeczytała wiadomość od Beyonce. Wyszła z niej hipokryzja i to jakie ma parcie na szkło, sama nie chce żeby jej wiadomości wychodziły na wierzch a przeczytała prywatnego dm'a, bo chciała się "pochwalić" jak to gwiazda ją komplementuje. Ta cała otoczka o rasizmie, kiedy ona nawet nie jest czarnoskóra...
@@814cookiemonster oczywiście że jest polakiem. Chodzi o to, że podałaś przykład który ma się nijak do tej sytuacji. Tu mamy Białego tatę i czarnoskórą mamę. A ty podałaś przykład polaka i anglika. Czy rozumiesz o co mi chodzi? Nie mówimy o tym czy Megan się utożsamia z krajem z którego pochodzi jej matka. Mówimy o tym czy jest biała, czarnoskóra czy jest mulatką.
Dobrze zrobiony, wyważony komentarz pośród wielu skrajnie krytycznych. 11:00 Dygnąć przed królową, chyba tak się mówi na ten ukłon. Myślę, że chciała teraz uwypuklić swoją niewiedzę dotyczącą etykiety, może zbyt przesadnie ukłoniła się przed królową, w serialu prezentuje to trochę humorystycznie. Moim zdaniem nie ma co się czepiać. 13:18 Co do mediów, to uważam, że Meghan nie przeszkadzała popularność medialna, do której była trochę przyzwyczajona, ale nękanie i hejt medialny, a to zdecydowanie co innego. 23:45 Przyczyn odejścia podają kilka i nie chodzi tu ucieczkę od mediów jako takich, tylko o hejt medialny ale napędzany niechęcią pewnych środowisk dworskich. Inne przyczyny to rasizm wynikający z pychy imperialnej z czasów kolonializmu, który nadal pozostał w tej instytucji. Pokazują, jaką rolę mogła odgrywać Meghan dla ludności o innym, niż biała kolorze skóry i że to także się pewnym osobom z instytucji nie podobało. Chęć dostrzeżenia tych problemów tłumaczy dlaczego udzielają wywiadu dla Ophry Whinfey i publikują serial dokumentalny. Książki Harrego nie znam, więc się nie wypowiem.
A mnie oni w ogóle nie interesują. Nie oglądałam wywiadu, ani serialu i książki też czytać nie będę. A Tobie dziękuję za, jak zwykle, super wykonaną pracę 👍
Dziwi mnie jedynie podejmowanie takich kroków jak dokument, czy książka, w momencie gdy niby tak bardzo chcieli by się od tego wszystkiego odciąć. A co do tego, czy znała Harrego, czy nie, to można powiedzieć, że ja też wiem kim niby oni są, ale przypuszczam, że jakbym zobaczyła ich gdzieś na ulicy (bez obstawy), to nawet jakbym z nim porozmawiała, to w życiu bym sie nie zorientowała kto to 😂
Meghan nie wiedziała kim jest "książę Haz" kiedy chciała umówić ich ze sobą jej znajoma. Wiedziała kim jest książę Harry, po prostu nie skojarzyła ksywki Haz. Swoją drogą poznali się i przez instagram i dzięki znajomej. Bo Harry ja obserwował a potem poprosił tę znajomą by ich zapoznała. Jedno nie wyklucza więc drugiego.
Warto prześledzić linię czasową narzeczeństwa i związku Harrego i Megan. Wtedy jak na dłoni widać, że są niedojrzali, egocentryczni i konfliktowi. Jak mozna się zmęczyć życiem na dworze królewskim w ciągu kilkunastu miesięcy (Megan) w tym samym czasie organizować imprezę w Ameryce i wyjechać na Ibizę, wyremontować dom i stwierdzić , że się nie podoba itd itp. To nie są młodzi ludzie i to wszystko nie trwało latami. To są ludzie pod czterdziestkę a od momentu poznania do pierwszego dziecka minęło zaledwie 3 lata...
Obejrzałam caly dokument i to jest jakaś laurka wychwalająca Megan, nie wiem jak ona mogła to obejrzeć i zatwierdzić. Musi mieć bardzo wysokie ego. Walczą z kłamstwami mediów, jednak sami nie do końca trzymają się prawdy i manipulują "w szczerym" wywiadzie, dokumencie, zaraz się okaże książce. Bardzo wiele rzeczy tłumacza rasizmem, wykorzystuja specjalnie wypowiedzi osób ciemnoskórych, aby swoje tezy potwierdzić, w pewnym momencie od jednej z tych osób pada wypowiedź, że hejtarkami Megan były białe kobiety w średnim wieku. Za dużo tego. W niepohlebny sposób wypowiadają się o Williamie i Kate wiedząc, że Ci nie moga im odpowiedzieć. To porównanie Megan do Diany, to mowienie, że Megan nie miała pojęcia o rodzinie królewskiej.. irytujące. Miala trzydzieści kilka lat skoro nic nie wiedziala, co wątpliwe, mogła się dowiedzieć. Jest różnica między trzydziestokilku letnia kobietą, a nieświadoma 19latka jaka była Diana wychodząc za Karola...To mowienie, że chcieli się wyprowadzić i odciąć się od finansowania przez rodzinę królewska i podatników, a potem ich pretensje o brak ochrony dla nich... Harry ma ogromne pieniądze po Dianie, śmiesznie się słuchało, że nie miał jak zapewnić rodzinie ochrony. Na koniec jeszcze to co sama powiedziałaś, że musieli mieć na to jakiś biznes plan, a tłumacza to w glupi sposób, że ktoś im polecił aby nagrywać te ralacje od tak. Dawno nic mnie tak nie zirytowalo jak ten dokument, aż jestem w szoku ;p
Ja mam jeszcze inaczej. W ogóle mnie to nie interesuje, a Harry i Meghan są dla mnie wjątkowo nijacy. Niczym się nie różnią od nastoletnich polskich influ, którzy sprzedają intymność, bo nic innego do zaoferowania nie mają. Jaki zawód ma Harry? Gdzie pracuje? Z czego się utrzymuje? Z czego utrzymuje się jego małżonka? Nie wierzę w utratą ciąży "przez paparazzi", no chyba że któryś kopnął panią w brzuch. Wyszła za księcia i nie chciała być popularna. Tia, wybrała sobie zawód w którym popularność nie ma znaczenia i wcale nie wypisywała do prezydentów. Problemy pierwszego świata, byli w pałacu i wyszli z pałacu. Gratuluję, a teraz prowadźcie zwykłe życie, a nie streamy IRL.
Zastanawia mnie jedno, o większość swoich złych nastrojów i niekorzystnych sytuacji, o depresję i złe samopoczucie Megan ,obwiniają paparazzich, jednakże to oni z nimi są w ciągłym kontakcie. Nie da się mieć jabłka i zjeść jabłka.
Super filmik, cieszę się, że jesteś jedną z nielicznych osób, która jednak ich wspiera/ a przynajmniej ich nie hejtuje. Ja jednak należę do tego drugiego obozu. Nie chcę mi się wierzyć, że media specjalnie wykreowały ją jako czarny charakter, myślę, że sama sobie zapracowała na niechęć ludzi do jej osoby, a trzeba dodać, że Anglicy - w przeciwieństwie do Polaków - nastawieni na bycie "skromnym, pokornym etc". Wiem co mówię, bo mieszkałam w Anglii 6 lat i byłam w tracie ich ślubu w tamtym kraju, pamiętam co moi koledzy, Anglicy mówili na jej temat. Wszyscy byli nastawieni do niej bardzo pozytywnie, otwarci. Mówili, że piękna i elegancka kobieta i że widać, że się kochają. Teraz widać, że ich - razem z Harrym - kroki nie są już tak miło odbierane. Wywiad z Oprah, a teraz Netflix. Dla mnie to zdecydowanie za dużo. Moim zdaniem sobie zaszkodzili i było to niestosowne obgadywać i wywlekać brudów na rodzinę. Mogli odejść i się odciąć, ale nie odcinać kuponów od sławy i nazwiska. Już nie mówiąc o tym żałosnym "ukłonie", który zaprezentowała. Wyśmiewanie tradycji i zwyczajów jest pożałowania godne. Ona mówi o tym, że mają nie narzekać, nie mówić nic - tak to dotyczy WSZYSTKICH członków rodziny królewskiej. Królowej, Kate, to jest praca, za którą oni są wynagradzani. Ona nie urodziła się w tej rodzinie, mogła w to nie wchodzić, albo wyjść po cichu, bo jej nie pasowało. Droga wolna. Zamiast tego wolała zrobić szopkę i ofiarę z siebie. Rozumiem i wiem, że to nie jest łatwe być tak ocenianym - droga wolna- wracaj do Ameryki gdzie teraz dzięki małżeństwu z księciem możesz wrócić do swojego zawodu i grania w filmach.... a nie czekaj.... do pracy? :D Nie lepiej udzielić wywiadu! :) A wracając do tego, że nie wiedziała kim jest Harry... wydaje mi się, że mogłabym w to uwierzyć, gdyby nie była na wycieczce w Londynie, myślę, że to nie jest prawda, a ona próbowała w ten sposób pokazać, że nie jest zdesperowana i to Harry musiał ją zdobywać. Szczerze - ja bym wolała usłyszeć szczerą odpowiedz - WOW każda dziewczynka marzy o księciu, a mi się go udało zdobyć
Polecam też wywiad na player z Księciem:)) i dziękuję za odcinek Szczerze to bardziej Kate przypomina mi Dianę, ukrywane romanse męża, podobno chciała odejść ale zagrozili jej że nie zobaczy nigdy dzieci, nigdy się nie skarży i jest bardzo zamknięta w swoim świecie. Co do Megan to czuję od początku, że coś tu nie gra, może poznanie Harrego było intrygą, pewnie dowiemy się tego jeszcze w przyszłości.
problem w tym, że nikt oprócz zakompleksionego i zdominowanego przez żonkę księciunia nie wypowiada się publicznie. Weź chociażby sprawę pożegnania królowej przez rodzinę. Kto nie dotarł na czas? Ano nasz biedny księciunio. Dlaczego nie dotarł? Bo żoneczka robiła awanturę, że nie może być obecna gdyż królowa chciała widzieć przy sobie tylko najbliższą rodzinę. Nawet żona Wiliama nie była zaproszona. Ale to Megan rozkręciła aferę i jej księciunio nie miał możliwości pożegnania z babcią. Rodzina o tym nie trąbi w tabloidach i to właśnie jest dla nich dużym plusem. Tego jednak nie widzi Suzanne Marie, bo w tabloidach nie było...
Bardzo mądrze się wypowiadasz ☺️ Ja mam chyba gorsze zdanie o Meghan po tym dokumencie, powinna się liczyć z tym, że to rodzina królewska, a nie jakaś randomowa, nie przestrzegała zasad etykiety i protokołu! No i kurde to rodzina królewska - suknie, pieniądze, na pewno wiele osób by się z nią zamieniło. Wchodząc w świat sławy trzeba być ODPORNYM i mieć silną psychikę moim zdaniem.
Przeciętny Amerykanin nie ma pojęcia co to rodzina królewska. Ile Ty wiesz o królach i królowych w Norwegii czy Szwecji? Umiesz ich wymienić z nazwiska? ;) To, że rodzina królewska ma jakieś etykiety bo żyją z podatków poddanych to nie znaczy, że jakaś amerykańska aktorka musi się wpisywać w tą narrację.
@@muffinsinthechair4501 najlepiej wszyscy by chcieli teraz brak zasad, grube modelki, zero nauki, przeciętny Amerykanin jest głupi i gruby, nawet ich prezydent nie potrafi się wypowiadać
Ludzie hejtują Harrego i Meghan bo maja dysonans poznawczy... Najpierw chcieli prywatności, teraz biegają do mediów, oskarżali RF o rasizm teraz się tego wypierają... Dodatkowo 40 wersji każdej historii, ludzie sa wyczuleni na kłamstwo, które zostało im niejednokrotnie udowodnione. Tak samo ich wywody, biorąc pod uwagę ilość kłamstw w nich zawartych sa raczej średnio moralne i zakrawają o hipokryzję. A ludziom, którzy wyrobili sobie dobre zdanie o nich, na podstawie tego dokumentu przypomnę, ze to jest ich projekt ... Wiec jest bardzo nieobiektywny.
Ja też. Według mnie M znalazała się w samym centrum instytucji, o której nie miała zielonego pojęcia. Pochodziła z innego świata niż brytyjska formalna arystokracja, z innej kultury, z normalnej rodziny jak inne, tzn z konfliktami, rodzice po rozwodzie. Nie pasowała do tego świata, choć robiła, co mogła aby poczuć się zaakceptowana i potrzebna. Traf chciał, że jest czarnoskórą aktorką pełną emocjonalności i to ciężki do akceptowania mezalians w tych kręgach. Choć jej atutem na początku było to, że już była obyta z kamerą i paparazzi to później obróciło się to przeciwko niej, bo przyćmiewała całą rodzinę. No nie dziwię się, że się wkurzali, tak też było z Dianą. Nie sądzę, że niejedna z nas poradziłaby sobie lepiej. Pewnie cała rodzina gra w grę z prasą. Harry znalazł kobietę na której mu zależy, Meghan się wyczerpała dopasowywaniem, tak bywa, że pewne tryby w łańcuchu zaczynają odpadać z gry, bo dzieje się zbyt dużo manipulacji, fałszu, sztywności. To widać w postawie pozostałych członków rodziny - usztywnionych, formalnych, nieelastycznych. Teraz zostało dużo żalu w M i H. Może podejmują trudne decyzję opowiadając publicznie o tym wszystkim, ale widzę desperacką próbę obrony siebie. W jakimś sensie ich rozumiem
Cieszę się, że wróciłaś ze zdwojoną siłą! :) Co do dokumentu to pierwsze co mnie uderzyło to to, że wszystko w nim tłumaczone było rasizmem. Jakby za dużo doszukiwania się we wszystkim rasizmu, tylko dlatego, że jej mama była Afroamerykanką. Samo to, że była amerykańską aktorką, nie znającą etykiety królewskiej i "odstającą" od rodziny królewskiej pewnymi zrachowaniami było dla tabloidów na tyle kontrowersyjne, żeby zrobić z niej sobie worek do bicia. Tych powodów mogło być wiele, tymczasem dokument rasizm podkreśla na każdym kroku. Trochę to też przykre, że wszystkie problemy w rodzinie królewskiej biorą się ze sztywnej etykiety, przymusu i udawania idealnych za wszelką cenę. Tak jak etykieta zniszczyła życia trójkątowi Diany, Karola i Camilli, tak samo niszczy teraz relację braci. Dla zdrowia psychicznego przyszłych pokoleń powinni wprowadzić tam porządną rewolucję.
@@barbarawaga2844 Dokladnie, rasizm sie teraz sprzedaje i mozna go uzyc do swoich celow. Ale nie rasizm odwrotny do bialych , ktory sie teraz zaostrza. Jest tylko jeden, ten pp. Meghan chce jechac na tej swojej agendzie i usprawiedliwiac wszystkie popelnione ew, bledy.
Uważam że to co Harry i Megan odwalają jest śmieszne. Zaczynając od tego ze mega od małego mówiła że chce być księżniczka, i cóż udało jej się. Nie szanuje dresscodu rodziny królewskiej( sama, z własnej woli wzenila się w tą rodzine). Rodzina królewska nie sprawuje jako tako władzy. Oni tylko tak naprawdę wyglądają, więc wydawanie brudów na rodzinę kropewska jest mocno średnie..
Mam mieszane uczucia… tak naprawdę sprowadzają to na siebie. Nawet jeśli ich wspierasz, nie możesz zaprzeczyć, że im więcej tworzysz publicznie, tym więcej osób o tym wie, a co za tym idzie, większej ilości osobom może się to nie podobać itp. A oni są dosłownie wszędzie! Nie można zmusić wszystkich, żeby cię lubili, to po prostu niemożliwe. Ale internet może być okrutny… i spójrzmy prawdzie w oczy, nie zrobili w gruncie rzeczy nic takiego, czym by zasłużyli na groźby śmierci czy wyzwiska. I w jedno wierzę - że naprawdę się bała. Niestety, nie tylko oni padli ofiara takiego traktowania. Nawet dzieci Willa i Kate padają ofiarą gróźb śmierci. Widziałam na własne oczy. To jest chore! Tyle że każda akcja ma swoją reakcję - wrzucając rodzinę Harry’ego na minę chyba zapominają, że z kolei kreują na nią hejt, a koło toczy się dalej… Tak czy inaczej, wszyscy powinniśmy pomyśleć dwa razy, zanim napiszemy lub powiemy jakiś komentarz.
Jeżeli twoim zdaniem to ok bo wszyscy tacy jesteśmy i manipulujemy, to współczuję ludziom z twojego otoczenia, mam nadzieję, że nie zdążysz ich bardzo zranić nim zorientują się, że nie jesteś materiałem do tworzenia relacji
@@krolowa_marysienka Hahahaha ojej jak szybko wyciągnięte wnioski a jak bardzo błędne. Jeśli gdziekolwiek widzisz że napisałam, że manipulowanie nie jest ok to przetrzyj okulary. Miło, że są na świecie tacy kryształowi ludzie jak Ty, niestety nie wszyscy możemy doścignąć ten ideal. A o moje relacje się nie martw. Mam ich całkiem sporo, wszystkie szczęśliwe, nikt nie narzeka. Między innymi dlatego, że wiem że ludzie popełniają błędy. No i trochę dlatego że nie oceniam tak szybko jak Ty po przeczytaniu jednego zdania.
Nie zgadzam sie z Twoja opinia , ze…napisali ksiazke i chca sie odciac, chyba troche za pozno… damage is done! Tym bardziej, ze Harry straszy druga ksiazka w przygotowaniu.
Pamiętam jak oglądałam film z Twojej "przygody" ze złamaną nogą i jak szklankę z herbatą przesuwałaś kulami. I dziś wyświetlił mi się Twój nowy film. Nie znam nikogo innego kto tak kocha rolki jak Ty. Sama uwielbiam jeździć, ale nie jest to dla mnie tak wielką pasją jak dla Ciebie. Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem, cieszę się, że znów możesz jeździć na rolkach i czerpać z tego 100 % radości. Trzymam kciuki za to, aby już nigdy więcej nie spotkało Cię takie "żelastwo". Na chwilę obecną mój chłopak się z tym zmaga więc rozumiem jak było Ci ciężko. Olu, jesteś super :D A film zmontowany fantastycznie! Oglądałam z ogromną przyjemnością
hej, mogłabyś proszę nagrać film o Bhad Bhabie (Danielle Bregoli/cash me outside girl)? O tym jak wylądowała na Dr Phil show, przemoc na Turn About Ranch (bardzo podobnie do paris) oraz troche o jej OF'sie
Narzekają na media a sami się wpychają, chodzi o kasę. Gdyby mieli żyć za to co zarobią to by się żale i rozpamiętywania skończyły. Harry wychowany w luksusach, rozpuszczony, zapatrzony w siebie, beznadzieja 🍀
To, że Meghan nie wiedziała kim jest Harry i rodzina królewska jest wręcz niemożliwe, bo sama mówiła że studiowała anglistykę więc musiała mieć coś o monarchii angielskiej na studiach. Przecież nawet w tym show na netflixsie pokazują jej ten filmik jak mówi czy woli Williama czy Harrego i mówi że Harrego, a to było przed tym jak go poznała. No ale w każdym razie rodzina królewska żyje z atencji ludu i prasy, to im zapewnia jestestwo. Ja też nie wiem skąd się wzięła taka nienawiść w brytyjskiej prasie, bo ona przecież nie robiła niczego złego. Ale domyślam się, że pałacowi nie podobało się to, że ona zabiera im uwagę mediów gdy jeszcze pisali o niej pozytywnie. Prasa swoje, wiadomo ale rodzina królewska również ma wpływ na to co tam wychodzi. No bo to nie jest normalne, że z euforii i zachwytu nad jej osobą nagle media obrały zupełnie inną taktykę i zaczęły ją gnoić i wymyślać jakieś bzdety, chociażby właśnie porównanie tego zdjęcia z brzuchem Kate i Meghan, gdzie nad Kate jest zachwyt a jak Meghan robi to samo to jest krytyka. Czego Meghan nie zrobiła to było źle. Plus te skandale z jej ojcem, który się sprzedał dla prasy, przecież ona nie miała na to wpływu. Więc nie dziwię się, że miała już dość, tym bardziej że nikt w rodzinie nie chciał im pomóc. Z jednej strony zasada "niczego nie komentuj, niczego nie wyjaśniaj" jest poniekąd zrozumiała bo wiemy jak działają media i jak dasz palca to wezmą całą rękę więc może i lepiej siedzieć cicho. Ale w sytuacji kiedy media piszą nieprawdę, gnębią, dyskredytują to jak tu siedzieć cicho? Przecież to kształtuje opinię publiczną, a chyba normalne, że człowiek będzie chciał się bronić jak ktoś będzie mówił o nim nie prawdę albo go obrażał na oczach całego kraju i świata. Dlatego poniekąd rozumiem decyzję Sussexów. Z resztą, oni nie tyle chcieli prywatności, tylko dalej chcieli działać publicznie ale nie w takim toksycznym środowisku jak w UK gdzie prasa oszalała na ich punkcie. Jednak to, co mi się nie podoba to pranie tych brudów rodzinnych publicznie i mam wrażenie że historią Harrego dla niego jest już po prostu sposobem na zarobek, a nie tylko chęcią wyjaśnienia jak to wyglądało z jego perspektywy. Na pewno ten dokument był lepszy niż wywiad u Oprah ale jest kilka elementów, które wywołują we mnie ciarki zażenowania jak np. ten teatralny wręcz ukłon Meghan, który wyglądał wręcz lekceważąco, z resztą mina Harrego mówi wszystko. Tak samo ta wiadomość od Beyonce czy ujęcia, które tak jakby zostały wyreżyserowane i sfilmowane na potrzeby tego dokumentu, a nie w momencie gdy faktycznie miały miejsce. Ten niby pościg, gdzie H i M jadą samochodem i paparazzi gonią ich na motocyklach, Harry rozgląda się na boki jak dziecko we mgle (słaby z niego aktor), no strasznie sztucznie to wyglądało. Jednak po obejrzeniu tego łatwiej trochę było mi ich zrozumieć. Z jednej strony interesuję się royalsami i wiem jak ta rodzina działa, jaka jest bezwzględna jeśli chodzi o media, atencję i wszystko zrobią byle nie zszargać opini publicznej ,kosztem właśnie swojej rodziny. Ale z drugiej to co obecnie robi Harry już trochę przekroczyło granicę dobrego smaku. Ja bym była wkurzona gdyby mój brat wypisywał tak intymne szczegóły z życia naszej rodziny. Odnoszę coraz większe wrażenie że to nie tylko chęć opowiedzenia wszystkiego ze swojej perspektywy i wskazanie kłamstw prasy, a sprzedawanie swojej prywatności, swojego życia dla hajsu. Sam dokument był okej ale ta książka to był strzał w kolano.
Oj na kate w 2011 paparazzi się nie cackały. Nagłówki ze prawie naga pozuje do magazynów. Albo paparazzi co zrobił jej zdjęcie spod spódnicy. Jechały po niej równo, że przyszła królowa małżonka to latawica. Więc meghan miała/ma o niebo lżej. I co za bzdury media nigdy dobrze nie traktują osób które są małżonkami w rodzinie królewskiej. Kate miała to szczęście, że na meghan łatwiej mediom było się uwziąć.
Zła prasa na Meghan to mieszanka kilku czynników: 1) drama z jej ojcem i fakt, że nikogo z jej rodziny, poza matką, nie było na ślubie, ale jakoś nie przeszkadzało im to w zaproszeniu na te okolicznośc wielu gwiazd, których nawet osobiście nie znali (jak Reese Whiterspoon, która powiedziała, że dostała zaproszenie, jednak odmówiła, bo nie znała osobiście pary młodej); 2) opowieści o tym, że Meghan źle się zachowuje w stosunku do służby wypłynęły jakoś w czasie ich pierwszej wizyty za granicę, gdy odwiedzili Australię. Meghan miała wtedy rzucić naczyniem z gorąca herbatą w kobietę z obsługi oraz być niezadowoloną, że dostali jedno skrzydło posiadłości Gubernatora Australii w Sydney na ich miejsce pobytu, a nie cały budynek; 3) fakt, że sporo pracowników zwolniło się od nich w dośc szybkim czasie, co wznieciło podejrzenia o bullying (co nadal się za nimi ciągnie, a Harry nawet wspominał o tym w książce). Powiedziałabym, że Meghan miała wyjątkowo łatwy start jako nowy członek rodziny królewskiej, ludzie bardzo szli jej na rękę i dawali wiele ustępstw, żeby jak najszybciej i jak najlepiej się zaaklimatyzowała. To, co się działo później... Cóż, to już efekt domino. Nie sądzę jednak, że to kwestia rasizmu, jak Harry i Meghan twierdzą, ale kilku czynników, które namalowały Meghan w niezbyt dobrym świetle, a stąd prosta droga do szukania coraz większej ilości wad i powielania coraz to nowszych historii na temat jej niezbyt dobrego zachowania. No a później zaczęli mówić kłamstwa... W sumie tym dokumentem, książką oraz wywiadami sami dają amunicję do walenia w nich.
@@wruszka jak było naprawdę to się nigdy nie dowiemy, jednak w każdej plotce jest ziarnko prawdy i nie uważam, że Meghan jest święta i być może te doniesienia o których piszesz po części są prawdą (czy też ostatnio jakieś gadanie o Mandeli, co okazało się kłamstwem z jej strony) ale też sposób w jaki działa prasa w porozumieniu z rodziną królewską ma tutaj ogromne znaczenie. Royalsi wypuszczają jakieś informacje żeby coś ugrać, współpracują z prasą, bo zrozumieli, że na tym mogą skorzystać w różnych sytuacjach. I wcale nie zdziwiłbo by mnie gdyby prawdą było to, że royalsi stali poniekąd za tym, że prasa od zachwytu nad Meghan przeszła do krytyki i czepiania się o każdą pierdołę, a za to samo Kate była chwalona. Prasa żyje z royalsów a royalsi z prasy. W tym show na netflixsie Meghan wyjaśniła jak to było z jej rodziną i dlaczego nikt się tam nie pojawił, dowód niezbitych nie ma na to czy mówi prawdę ale też nie ma na to, że kłamie. Ojciec poleciał na hajs, z przyrodnim rodzeństwem nie utrzymywała żadnego kontaktu to z jakiej racji miała ich zapraszać? Z resztą akurat to kogo ona z rodziny zaprosiła a kogo nie to według mnie nie ma żadnego znaczenia, bo to już jest jej prywatna decyzja i nie nam to oceniać.
Ogladalam dokument - przykro ze po smierci krolowej nie ma juz kompletnei zadnych hamulców. Megan mowi o swoim ojcu ze juz go nie ma a to jej "zimny" wybor za blad ktory popelnil chcac kontaktowac sie z dzienikarzami. Ojca ma ktory wykladal na jej edukacje itd - tylko sie z nim nie kontaktuje. Harry ma problem z tym ze stacil matke jako maly chlopiec nie potrafi sobie z tym poradzic i musi miec mentora - padlo na Megan. Papparazzi?- w porownaniu z Diana gdzie byly inne czasy nie biegaja za nimi az tak bardzo, przynajmiej tak wygladalo na dokumencie bo jeden reporter na skuterze to nie setki fleszy. Teraz oni sami skierowali reflektory na swoje twarze. Megan nie wzbudza sympatii wsrod amerykanow bo sa takie komentarze ze ona postawila obywateli USA jako kompletnych ignorantow poniewaz nie wiedza w jaki sposob mozna sie zachowac w palacu czy przy ceremoniach UK. Nie mowie ze Royalsi to nieskazitelna rodzina ale W&C maja wiecej klasy i dobrze ze to on bedzie nastepca. Mam szczera nadzieje ze nie popsuja koronacji Karolowi - ktory czekal na to tak dlugo i grzecznie beda ogladac to w TV przy Niagarze ;-)
Chyba nie do końca dobrze przekazujesz co było w filmie odnośnie ich poznania. Harry zobaczył post z zedjeciem ich wspólnej znajomej, na ktorym byla Meg i od tego się zaczęło... później znajoma napisala, że ma wolnego kolegę, który chce sie z nią umówić. Nie sądzę aby Netflix źle przetłumaczył filmu. 😁
Śmierć Diany miała oczywiście ogromny wpływ na Harrego. Myślę, że miał poczucie, że chce "uratować" matkę i rzeczywiście utożsamił Megan z Dianą. I postanowił ją uratować. Jednak Megan ma całkowicie inny charakter i może to też boli ludzi. Widzą tą ogromną róźnicę między Megan i Dianą i nie chcą takich porównań.
Wgl ja u niego widzę problemy psychicznej natury człowieka, plus on wszędzie widzi swoją "krzywdę" i ma syndrom "tego drugiego" kto wie czy nie jest mamisynkiem, że wszędzie widzi Dianę. I mam takie podejrzenia że Megan zrobiła z niego pantofla, co widać np na okładkach gdy oboje pozują. Co do Meg- wydawała mi się fałszywa, od kąd tylko było ich pierwsze publiczne zdjęcie. A, i ona świetnie wiedziała co robi, zawsze chciała być z kimś wysoko postawionym, reżyser engelson (czy jak on tam ma xd) to były dla niej za niskie progi. Jakaś jej koleżanka powiedziała kiedyś że ona to wszystko dawno sobie zaplanowała, ba, nawet mówiła że pewnego dnia zostanie księżną.... Jak widać się udało. Ale nie przewidziała, albo nie obchodzi jej to, że jej dzieci i mąż należą do monarchii, nawet jeśli się "wypisali" to ciągle część rodziny królewskiej... Więc już za jakiś czas możemy się spodziewać nagłówków: "Harry,Archie oraz Lilibet wracają do Londynu, a gdzie Meg?" Megan osiągnęła co chciała i hulaj dusza piekła nie ma......😜😏🤭 Edit: Pewnie polowała na Williama, bo byłaby królową,ale się "spóźniła" ;)))
Ludzie mają ich dość, bo zbijają fortunę na robieniu dramy i zgrywaniu największych cierpiętników na tej planecie. Meghan doskonale wiedziała, do jakiej rodziny próbuje się dostać. Udawanie zdziwionej, że musi stosować się do rozmaitych zasad jest wręcz śmieszne. Harry nie wybierał, fakt, ale prawda jest taka, że jeśli tak potwornie nie pasowało mu takie życie, to mógł odejść z klasą, a klasy w tym zwyczajnie zabrakło. Oni chyba zwyczajnie liczyli, że będą takimi niesfornymi nastolatkami na dworze, ale nikt tego nie kupił, więc poszli o krok dalej, a potem jeszcze jeden, a teraz szukają rozgłosu, bo skarbiec się zatrzasnął i okazało się, że poddani Króla nie do końca ich żałują. Naprawdę, jak ogląda się ten serial, to człowiek ma ciarki, bo niejeden z najdzikszą przyjemnością zamieniłby się na takie problemy. Finalnie okazało się, że UK to nie Disneyland i nie każda Meghan może zostać księżniczką. Ja tam nie potrafię ich pożałować.
Harry i Meghan narzekają na hejt, a sami najbardziej plują we własne gniazda. Nie są niewiniątkami ani trochę. Meghan wiecznie zgrywa ofiarę, a Harry z głupoty zerwał z rodziną i ośmieszył się tą swoją żenująca książką. Sięgnęli dna. Zero godności.
Nie wazne co jest wyrezyserowane, szkaluja wlasne rodziny...ona najpierw odciela sie od swojej rodziny, bo zapewne nie pasowali do jej cudownego obrazka, po czym odciela jego od swojej rodziny...a teraz sami nakrecaja gownoburze...ona naprawde naiwnie wierzyla ze jest sprytna i wszyscy beda im wspolczuc, Booszzeee widzisz i nie grzmisz 🤦♀️
To bardzo dziwne przez tyle lat nic nie mówił, milczał. Dopiero po ślubie z Megan zaczęło mu to przeszkadzać i zaczyna mówić, wyciąga na światło dzienne tajemnice swojej rodziny. Pytanie brzmi dlaczego to robi,jaki ma w tym cel? Niby mówi o chronieniu własnej rodziny ale wciąż udziela wywiadów, są na ustach wszystkich, więc o czym on mówi? Ja jak bym chciała się ukryć stroniła bym od mediów,pisania książki i kamer. Harry to wieczny buntownik a ona wieczna intrygantka. Jedna myśl mi przychodzi do głowy ona ma na niego niepokojący wpływ. Pod jej wpływem oczernia własną rodzinę nie widząc, że robi to pod jej dyktando. Pozdrawiam
Ranyboskie. Słucham i nie mogę uwierzyć temu co słyszę. "Przecież oni nic takiego złego nie zrobili". Nie??? A sugestia, że rodzina królewska to rasiści? Przez DWA LATA pozwolili na to, by wszędzie wspominano słowa okraszone łzami Meghan o tym, że ktoś rozmawiał o potencjalnym kolorze skóry jej dziecka (RASIZM!!!), tylko po to, by w tym tygodniu się wyprzeć jakoby kiedykolwiek sugerowali, że ktoś w Rodzinie Królewskiej mógłby być rasistą. Samo to jest ogromną czerwoną flagą. A to tylko drobinka piasku w tej piaskownicy kłamstw. Bardzo bezkrytycznie podeszłaś do tej dwójki....
Mi się wydaje, że ten hejt na Megan związany jest z tym, że ludzie są już zmęczeni tym co wyprawiają celebryci. Kardashianki mają garderoby większe niż niejedno mieszkanie, multimiliarderzy krytykują ludzi za brak ekologii, a sami latają prywatnymi odrzutowcami, a Meghan i Harry starają się udowodnić całemu światu, że nikt nie ma tak źle jak oni. Problemy ludzi, którzy przez inflację nie mają co włożyć do garnka to pikuś przy problemach księcia, który dostawał na śniadanie mniej kiełbasek od brata. Ci ludzie są już tak odklejeni od rzeczywistości i problemów 99% świata, że ciężko się słucha czegokolwiek wychodzącego z ich ust.
Od początku hejtowali na Megan
super.Napisalas
Jk
@@jadwigakindze1243 może niezasłużenie, ale jasnym jest, że Harremu coś się w głowie poprzestawiało, skoro łapie się tanich sensacji, jak opowiadanie o swoim odmrożonym penisie
@@smokepinkberries tu się zgadzam ale stara być się szczerym co czuje co przeżył chce opowiedzieć wywalic to z siebie rozumnie go z jednej strony
Jezu uwielbiam jak ktoś gra rasizmem, gdyby mi ktoś nie pokazał jej matki w życiu bym nie powiedziała, że ona jest czarna. Ludzie mają ich dosyć bo co chwilę mówią o tym, że chcą się odciąć od tego świata żeby zaraz wypuścić kolejny wywiad, dokument czy książkę o sobie. Chcesz spokoju to siedź cicho i żyj swoim życiem, a tak sami są sobie winni i to gadanie, że Kate jest zazdrosna raczej to oni mają jej kompleks. Dobrze wiedzą, że mogą powiedzieć wszystko bo tamci się nie obronią i to jest żałosne.
⁹ja osobiscie wspolczuje Charremu za nim ciagnie sie trauma ktora trudno zapomiectrzeba go zroxumiec atutaj zamieszanie robi tez Macocha przezylam podobna sytuacje I ja to rozumiem
@@jadwigaruta4233po pierwsze to Harry, nie Charry, po drugie Kamila jest tam najbardziej święta z nich wszystkich
Nie sądzę aby rzeczy o których wspomniałaś miały decydujący wpływ na ich postrzeganie, myśle ze w dużej mierze przyczyną jest straszne tragizowanie banalnych sytuacji typu „William nie przyznawał sie do mnie w szkole”, „musiłam nosić białe i beżowe sukienki bo inne kolory były zarezerwowane dla królowej”. To sprawia ze ludzie wcale im nie współczują, ba, nawet zazdroszczą im takich problemów. Mamy wojnę na wschodzie, recesję, Amerykanie mają coraz mniej pieniędzy, a muszą wysłuchiwać narzekań „rozpieszczonej panienki”. Takie jest postrzeganie ich pary w tej chwili. Plus sama bym sie czuła zdradzona gdyby moja siostra obgadywała mnie wśród znajomych, Anglicy kochają królową, myśle ze są w stanie wczuć sie w sytuację rodziny królewskiej bardziej niż w narzekania meghan. Oni są bardzo uprzywilejowani, nie powinni tak rozwiązywać rodzinnych problemów, na forum światowym, to jest po prostu żenujące, w ten sam sposób, jak żenujące jest mówienie źle o swoich byłych.
fajny komentarz podpisuje sie pod tym
Tak, albo jak Meghan miała wielki problem, bo nie może nosić kiecek, które jej wysyłają projektanci 😂😂😂 nie ma to jak dołączyć do rodziny królewskiej i mieć pretensje o jakieś zasady, poza tym, gdyby nie była z Harrym to by prawie nikt nie wiedział kim ona jest. Atencyjna panienka.
Trochę trudno mi ich zrozumieć wiemy, że chcieli spokojnego życia bez mediów i pragnęli w końcu znać "normalnego" życia szczególnie Harry. Rozumiem, że czuli potrzebę pokazani swojej perspektywy i powodu dla czego zrezygnowali z rodziny królewskiej co zrobili w wywiadzie i było to dla mnie ok bo pewnie ja też bym czuła potrzebę pokazania jak ja to widziałam i się czułam, ale nie rozumiem tego dlaczego robią teraz wokół siebie taki szum skoro pragną mieć spokojne życie po co ten dokument i książka przecież to jest jak zaproszenie znów mediów i ludzi do swojego życia, którzy teraz napenwo nie dadzą im szybko spokoju. Też porównywanie ciągle Megan to Diany jest irytujące są to dwie inne osoby. mam wrażenie że robią to bardzo na siłę bo ludzie bardzo cenią Diane. Wgl ten dokument jest bardzo subiektywnym spojrzeniem i nie określiłam bym go mianem "dokumentu".
Zależało im na spokojnym życiu w wielkiej brytanii, gdzie Meghan była praktycznie nękana przez prasę. Dlatego teraz mieszkają w stanach. Pokazują się w mediach bo chcieli to robić, ale na swoich zasadach. Myślę, że jak w końcu wyrzucą z siebie wszystko co możliwe to wrócą do spokojnego życia.
Odniosę się tylko do pierwszego zdania Twojej wypowiedzi.
Może chcieli żyć bez mediów, zaznać normalnego życia ale doszło do nich, że są zbyt znani, zbyt mocno chce się na nich zarobić pieniądze..więc zawsze znajdą się ludzie chcący wniknąć w ich prywatność, przyłapać na czymś, złapać w jakimś ważnym momencie.. Może się z tym pogodzili i postanowili owszem być w mediach ale na swoich zasadach. Plus potrzebują pieniędzy. Tacy ludzie też raczej nie mogą tak po prostu iść na etat chociażby z powodu rozpoznawalności.
Taka moja myśl.
@@smutnaradosc też mi się tak zdaje. Odcięli się (podobno) od pieniędzy z pałacu, a za coś niestety żyć muszą, a do "normalnej" pracy nie pójdą, nie dlatego, że nie chcą, a dlatego, że nie mogą
Ja jestem totalnie za Harrym ,Wkoncu ktoś powiedział prawdę a William zawsze będzie milczał nawet pozwoli by ludzie myśleli że ma kochankę i zdradza Kate ,nigdy nie zaprzeczy bo nie ma jaj by nawet obronic własną rodzinę
@@patrycjawiktoria1996 Na swoich warunkach czy nie, zapraszają niesprzyjające im media do swojego życia. Sprzeczność w przedstawionych wydarzeniach z ich życia sprawia, że pogrążają się jeszcze bardziej i nie są godni zaufania. Sami sobie są winni tego, że fala krytyki na nich spada, ale ważne, że gruba kasa z tego jest. Jestem prawie pewna, że za darmo by tego nie zrobili.
Super jakbyś pokazywała co jakiś czas co piszą tabloidy na wyspach o rodzinie królewskiej. U nas jest to bardzo okrojone i niewiele można się dowiedzieć 😀
Podpisuje się pod tą prośbą 🙂
Oooo super pomysł 😮❤
Fajny pomysł,ale nie kupuje tabloidów :D Ale może co nieco sparwdę.
oooo taaaakkkkkkk
Fajnie by było zobaczyć podsumowanie tego co H&M mówili u Winfrey, w The Cute, Netflixie i w książce. Wychodzą kwiatki przy porównaniu. Już nawet czołową brytyjska aktywista Imarn Ayton nazwała ich kłamcami.
Dziwi mnie, że ich bronisz. Ja byłam wobec nich neutralna, a nawet czułam do nich jakąś tam sympatię. Dopóki nie obejrzałam tego dokumentu. Z każdym odcinkiem moja niechęć do Meghan rosła. Nie mogłam słuchać tych bzdur o rasizmie wyssanym z palca, rzekomej zazdrości Kate, porównywania Meghan do Diany (WTF?!) i całej masy plątania się w zeznaniach i zwyczajnie kłamstw/przeczenia samym sobie. Poza pierwszym odcinkiem, cała reszta to jedna wielka laurka wystawiona przez Meghan dla Meghan. A Harry niewiele ma tam do powiedzenia...
I tak jak reszta komentujących zauważyła - biadolą o tym, jak to chcą żyć "normalnie", że odcięli się od rodziny królewskiej, bo mieli dosyć fleszy i kamer, a pchają się przed kamery średnio raz na miesiąc.
Żeby nie było, ja nie umniejszam ich problemom. Wierzę, że takie życie na świeczniku, a także trauma z dzieciństwa Harrego, mogą być ciężkie. Ale błagam - oni zachowują się jak jakieś rozkapryszone dzieci, które chcą się wybić robiąc z siebie ofiarę...
Siostro popieram Cie w 100 %
Taaaa. Jak chcę spokoju, to otwieram okno, drę mordę i kręcę afery i mam spokój murowany. :D
dokładnie! A jak się przypiekę na solarce to krzyczę, że wszyscy są rasistami
😂😂😂😂
Nie oszukujmy się, kasa musi się zgadzać. Film 70 mln dolarów, książka 20 mln dolarów. On się skarży że będąc dzieckiem dostawał na śniadanie mniej kiełbasek niż brat, ona myśli że jest Dianą. Meghan to typowa osobowość narcystyczna a Harry wyglada na podporządkowanego. Mowa ciała nie kłamie. A matka Meghan nawet nie potrafiła szczerze zapłakać. Nie dajce się nabrać.
Dokladnie
dokładnie, narcyz potrafi zmanipulować prawie, z naciskiem na prawie, wszystkich
Ona może nawet w to wierzy. Ale ma zupełnie inny charakter niż Diana. Jest silną osobowością. Wysuwa się na przód przed Harrym , chce być pierwsza.
dokladnie, ludzie to widzą i czują, nie są głupi, dlatego nie lubią Meghan. Harry kompletnie podporządkowany
Dokument dokumentem ale jest jeszcze książka. Moim zdaniem gwóźdź do trumny ich kompromitacji. Wyszli na ludzi mocno roszczeniowych którzy każdy gest i słowo mogą obrócić przeciwko tobie .
Absolutne nie wierzę że rodzina królewska jest "święta " ale zadziwia mnie to że Harry opowiada niezliczone historie z których nie wynika nic co świadczyłoby o tym że rodzina królewska jakoś Megan gnębiła.
Ja nie zamierzam ogladać dokumentu ani czytać ksiażki. Jeżeli chcieli prywatności to będa ja mieli 😉 przynajmniej odemnie...
Na początku myślałam że to Meg manipuluje Harrym, ale po tych wywiadach, serialach i książkach wydaje mi się że on zawsze był oderwany od rzeczywistości (serio przez ponad 10 lat od śmierci matki wierzył że ona żyje tylko sie ukrywa?? Co na to ten jego terapeuta??) tylko rodzina królewska to skrzętnie ukrywała kreując jego wizerunek na dobrego księcia… teraz widzimy jaki jest naprawdę 🤦♀️ także oboje się dobrali 😵💫
No cóż, nie wiemy co tam się tak na prawdę działo za kulisami. Skoro ukrywali kontakty seksualne za pieniądze z dziewczynami zmanipulowanymi w bardzo młodym wieku do świadczenia usług seksualnych dla księcia Andrzeja, mąż królowej Elżbiety - Filip - przejawiał poglądy nazistowskie, był rasistą, wielokrotnie wygłaszał niepoprawne politycznie komentarze, cała familia zmieniła nazwisko z Mountbatten na Windsor żeby brzmieć bardziej angielsko. A to tylko niektóre z rzeczy, które są publiczne i o których wiemy, co tam się dzieje z tych rzeczy o których nie wiemy to można sobie tylko wyobrażać, dlatego nie dziwi mnie, że małe dziecko, wychowywane przez matki, w rodzinie, która jest ewidentnie zaburzona, zaczyna rozwijać jakieś odrealnione zachowania i np. wierzyć, że coś jest spiskiem.
Porównywanie Megan do Diany jest bez sensu ja bym ja raczej porównała do Wallys Simpson☺
bawi mnie fakt że Meghan jest naprawdę jasna. Karnacją bliżej jej do mieszkańca półwyspu iberyjskiego niż do osoby ciemnoskórej.
Uwielbiam Twoje filmy!
Nie dowiemy się jak jest naprawde. Tylko oni to wiedzą. Z perspektywy widzą ciezko jest mi z nimi sympatyzować. Wybijają się na rozpowiadaniu rodzinnych sekretów. Przykre jak wiele można poświęcić dla pieniedzy
No nie wiem. Jeśli w dokumencie mówią, że Meghan poroniła pokazując komuś dom, a u Oprah z kolei ci sami ludzie mówią, że przewijała synka, no to coś tu nie gra. Nie chodzi o sam fakt, czy poroniła, czy nie, bo negowanie tego byłoby chamstwem. Chodzi o to, że wiele wersji zdarzeń po prostu się rozjeżdża, tak jak ta z poronieniem. I mówimy tu o wersjach tych samych zdarzeń, które sami przedstawiają i nie są one "reżyserowane" przez Rodzinę Królewską. To samo było chyba z wersją poznania się. U Oprah podali inną wersję, w dokumencie jeszcze inną, pominę tą jeszcze inną-trzecią-wersję podczas wywiadu zaręczynowego. Zaprzeczają sami sobie.
No i na koniec-jeśli komuś zależy na prywatności, to o nią dba, a nie sprzedaje swoje życie, tworząc film dokumentalny. Na netflixie pokazali więcej, niż Harry przez cały czas spędzony w "szeregach" RK. Więc albo chcą prywatności, albo latają z każdą pierdołą po mediach i sprzedają o sobie wszelkie informacje.
W czasie poronienia leżała na podłodze, trzymała w rękach dziecko i śpiewała mu kołysanke. Taaa
Nie mogła poronić bo w wieku 28 lat miała usunięta macicę,ich dzieci były urodzone przez surogatów, dlatego nie zgodziła się na pomoc królewskich lekarzy.Po drugie, to nieprawda że rozbił psią miskę, ponieważ od lat 70-tych, królowa poleciła wymienić psie miski na metalowe.Po trzecie, Harry i Meghan nigdy nie mieszkali w Nottingham Palace.I serial netflixa i książka to jedno wielkie kłamstwo, kłamstwo kłamstwem pogania.Matka Meg nigdy nie była stewardesą,przez 10 lat siedziała w więzieniu za przekręt bankowy.Meg nigdy nie ukończyła żadnej szkoły wyższej, jest tylko po primary school,to równoznacznie naszej ,,podstawówki". Można wymieniać ich kłamstwa,bo jest ich naprawdę dużo.
I pokazują dzieci.
Dokładnie! Przez to wszystko Harrego i Meghan nie da się traktować poważnie.
Było powiedziane że to drugą ciążę poroniła, więc akurat nic dziwnego że dziecko które już kiedyś urodziła było obok niej.
W The Crown było o tym dekrecie z mediami. QE chciała ocieplić wizerunek, stąd też co roku nagrywane życzenia przed świętami itd.
Z jednej strony narzekają na media, z drugiej bez przerwy do mediów chodzą i opowiadają o każdym aspekcie swojego życia. Teraz Harry wydaje książkę w której opowiada o wszystkim. Nie da się o nich nie słyszeć, nawet jak się nie interesuje nimi. Stąd ta krytyka.
Do tego Meghan robi z siebie Matkę Teresę, obrończynie biednych oraz przedstawicielkę mniejszości (mimo, że nie jest czarnoskóra, to ciągle o tym mówiono).
Dodajmy do tego ich kłamstwa.
na szczęście coraz więcej ludzi nie potrzebuje ani tabloidów ani takich jak ten filmików, żeby trafnie interpretować różne zjawiska. Cały ten ich "dokument" jest stekiem kłamstw. Żałosne jest to, że ludzie nie znając angielskiego, wierzą w bzdury przekazywane na kanałach takich jak ten
Co innego jak oni sami coś zrobią a co innego jak ktoś chodzi za tobą 24/h to jest męczące 🙄 ja ich lubię bardziej niż kate
Dokladnie, albo Harry na swoim instagramie widac, ze pragnie atencji. Co chwile posty z liczba obserwujacych i dopiski typu "dziekuje za X obserwacji, jedziemy po wiecej!". Osoba, ktora chce prywatnosci nie robi takich rzeczy, ja np. naleze do takich osob i mam prywatnego instagrama i nawet do moich znajomych nie musze wrzucac co chwile postow co sie dzieje aktualnie w moim zyciu, bo cenie sobie prywatnosc.
Ale pokazywanie się w mediach na swoich zasadach a będąc wręcz prześladowanym przez nie, to zupełnie dwie różne sprawy…😅
@@aleksandrapozorska czyli chcą, żeby media pokazywały ich w takim świetle jak oni chcą? Czyli Harry'ego jako wspaniałego, a Meghan jako matkę Teresę? Nie tak działają media ;)
Zauważyłam, że każdy kraj, portal, media - mają takie swoje małe bańki :) Ostatnio czytałam jakieś komentarze odnośnie Seleny Gomez pod dwoma różnymi filmami czy artykułami, w jednym przypadku komentowali Amerykanie - dużo osób pisało, że jest świetną, silną, kochaną osobą, że robi dobrą robotę wspierając osoby z problemami psychicznymi itd.
Inny artykuł, komentowali Polacy - doczepiali się do wyglądu (że powinna schudnąć), niektórzy dodawali, że przecież ma problemy zdrowotne, a inni jeszcze pisali, że jest okropną osobą, bo pokłóciła się z przyjaciółką, która jej oddała nerkę, że straszny z niej narcyz i że się nie dziwią, że Justin ją zostawił :D
Żyjemy w czasach gdzie można wykreować dowolną narrację na temat każdego. Ja mam neutralne podejście do rodziny królewskiej, strasznie mnie jedynie bawi, że Harry i Megan są obrzucani takim błotem za odejście od rodziny królewskiej i ucieczkę "z raju", kiedy tak na prawdę nic poważnego nie zrobili - jakieś dziecinne kłótnie o sukienkę dla dziecka, czy o błyszczyk z tego co mówią, a to, że książę Andrzej, który na dobrą sprawę dzięki pozycji mógł mieć prawie każdą dowolną kobietę na świecie brał udział w procederze groomingu i wykorzystania seksualnego bóg wie ilu nastolatek - to jest temat, który się skończył, tym nikt się nie ekscytuje. Wykorzystał to wykorzystał i tyle. Ważniejszy problem, że Megan wzięła od Kate używany błyszczyk do ust xD
W chorym świecie żyjemy.
Jak ja jej nie lubię pierwsze 5 minut tego show sprawiło ze znienawidziłem ją i dalej nie oglądałem. To tak jak bym pojechał do rodziny swojego chłopaka i powiedział sorry ale od teraz w dupie mam wasze tradycje żyjecie tak ja ja chce
Ona nie może mieć dzieci. Ktoś inny je urodził, to jest dobra aktorka.
Jej ojciec mówił, że ona jest jałowa i nigdy nie mogła mieć dzieci..
O układzie z gazetami sporo ludzi wie. Ja nie mieszkam w GB i się orientuję. Układ ten został wypracowany dla dobra obu stron. Rodzina królewska ma jakąś kontrolę na tym co publikują gazety, a gazety maja lepsze zdjęcia. Druga sprawa: nie zrozumiem czemu poznanie się przez Instagrama znajomego miałoby być czymś strasznym? Opis zaręczyn z Netflixa i wcześniejszego wywiadu też się różni. Dalej: paparazzi z Kanady już zdementowali, że było ich tam dwóch (słynne pierwsze zdjęcia z naszyjnikiem z literami). Meghan twierdziła, że tłumy. Policja z Toronto też zdementowała jej słowa. Podobno były dodatkowe patrole. Dan Wootton, dziennikarz który jako pierwszy napisał o Megxit'cie ujawnił, że newsa dostał DZIEŃ przed wysłaniem przez Harrego tego słynnego maila do Karola. Czemu ludzie wyszukują takie nieścisłości? Bo skoro w tak mało istotnych sprawach mijają się z prawdą, to czego nie mówią w przypadku tych większych spraw. Polecam obejrzenie wywiadu Toma Bradby.
Wydaje mi się, że wiem co ludzi boli. Rodzina Meghan sprzedała ją prasie - tak byli okropni. A teraz Harry i Meghan sprzedają jego rodzinę. Obrzucają błotem ludzi, którzy nie będą się bronić.
Po obejrzeniu serialu i wysłuchaniu licznych wypowiedzi na temat tej pary odnoszą wrażenie, że Harry jest po prostu zagubioną osobą z nieprzepracowanymi traumami. Takimi ludźmi można łatwo manipulować, co Meghan moim zdaniem wykorzystała. Harry zachowuje się jakby widział w niej niemal drugie wcielenie Diany. Widać, że chłopak ma spore problemy ze sobą wywołane tragicznymi wydarzeniami z dzieciństwa i specyfiką bycia członkiem rodziny królewskiej (życie na świeczniku, czy kompleks bycia "tym drugim"). Ja go odebrałam jako niedojrzałego i nieco oderwanego od rzeczywistości. Możemy mu współczuć i go tłumaczyć do pewnego stopnia, ale wszystko ma swoje granice, bo to jest dorosły facet, a nie dzieciak (choć zachowuje się i wypowiada jak zbuntowany nastolatek).
Wcześniej nie miałam z Sussexami problemu, Harry wydawał mi się sympatycznym facetem, a Meghan miłą dziewczyną, ale im więcej ze swojego życia zdradzają, tym gorzej sami na tym wychodzą. Nie wiem ile prawdy jest w ich wypowiedziach, ale fakt, że choćby w samym dokumencie pojawia się sporo kłamstw i oni sami sobie zaprzeczają sprawia, że choćby się chciało to ciężko im zaufać. Skoro zmyślili kilka rzeczy w swojej historii, to dlaczego mamy wierzyć, że mówią prawdę w innych sprawach? Myślę, że ostatnimi działaniami sami sobie strzelili w kolano.
Super!wybierasz bardzo ciekawe tematy i za to Cię uwielbiam 🥰
Obejrzałam serial i mam mieszane uczucia. Jaka jest monarchia każdy wie,ale wciskanie non stop rasizmu każdemu kto się nawinie jest przesadą. A w pewnym momencie miałam wrażenie, że to jedyny argument
Dziękuje
Mieszkam 14 lat w UK i powiem jedno. Anglicy to hipokryci i te ich uśmiechy i thank you, please nie mają nic wspólnego z tym, co mówią, gdy się tylko odwrócisz.
Szczególnie że w najnowszym wywiadzie Harry powiedział że o żadnym rasizmie przecież nic nie mówili 🤡
Ja rozumiem, że mogło im być ciężko z tą medialną nagonką na nich. Nie wolno było im się bronić ani sprostować niczego... więc postanowili zarobić miliony na obrzucaniu błotem rodziny, która nie może się bronić ani niczego sprostować. Dla mnie nie są wiarygodni. Wiedzą, że mogą powiedzieć cokolwiek zechcą, bo rodzina królewska i tak się do tego nie odniesie, więc dla mnie to nie ukazywanie prawdy, a kreowanie własnej prawdy, kiedy nie wiemy jak to wyglądało z drugiej strony. Teraz rozumiem tę zasadę nienarzekania i nie prostowania niczego, bo jak książę zaczął narzekać i się tłumaczyć to wyszło na jaw jak jest odklejony od rzeczywistości i cała ta bańka klasy i dobrych manier pękła.
Uwielbiam Twoje podejście do sytuacji i ludzi ogólnie ❤️
Podczas, gdy wiele osób nakręca dramy, Ty zachowujesz taki obiektywizm skłaniający się bardziej ku zaufaniu. Myślę, że bardzo dobrze świadczy to o Tobie jako człowieku, że bliżej Ci jednak do ufania ludziom, jesteś wyrozumiała przy różnych potknięciach, ale jednocześnie nie jesteś ślepo naiwna, bo zaznaczasz, że tak naprawdę nie wiemy, jaka jest prawda i dopuszczasz możliwość, że ktoś jest nieszczery.
Chciałabym, żeby na świecie było więcej takich ludzi.
Dobra robota, jak zwykle ☺️
Nie rozumiem, po co oni to robią. Chcieli się odciąć, zachować prywatność, a jednocześnie chcą ośmieszyć rodzinę królewską i wyciągają każdy szczegół ze swojego życia
Żeby opowiedzieć prawdę, obronić się, podzielić swoja historia, zarobić
To ta dziunia go manipuluje on tam nie ma nic do gadania 😂
Zostali odcięci od kasy, muszą sami zarobić, więc wyciągają wszystko co mogą
@@caramelstoner a może to on nią, skoro to on jednak dorastał w rodzinie która manipuluje aby jk najdłużej być opłacanym przez lud
Może po to by się bronić? Jako członkowie rodziny królewskiej, mieli ograniczone pole manewru, a media jeździły po nich jak chciały. Nadal to robią. Tylko teraz mogą się odezwać.
Hmm do tej pory przyznam z zainteresowaniem słuchałam filmików na tym kanale...Jednak...razi mnie brak obiektywizmu odnośnie Magan i Harrego...nie...to nie jest normalne zeby tak zle mówić pisać o własnej rodzinie...oni obgadują rodzinę królewską w książce filmie wywiadach jednocześnie czerpiąc z tego ogromne profity zyski...żyjąc z pieniędzy tej rodziny...to niesmaczne chore zenujace bez klasy...Dla mnie megan jest cwaną aktorką która od początku wiedziała co robi...wyrachowanie które nie zasługuje na tłumaczenie...
No coz tu nie ma dobrych odpowiedzi. Prawda leży po środku zawsze. Meghan wiedziała na co się pisze wiążąc się z osobą publiczną, księciem - rodzina królewską. Z mojego punktu widzenia aktorka poznała księcia i miało być jak w bajce, ale plan się posypał. To teraz idzie w drugą stronę - "najlepszą obroną jest atak". Tyle, że tu zdolności aktorskie nie wygrają.
Z niecierpliwością czekam na odcinek o książce
Nie jestem specjalną fanką rodziny królewskiej, ale co jakiś czas coś przeczytam lub obejrzę. Jeśli musiałabym wybierać zdecydowanie „wolę” Kate i Williama. Dlaczego? Bo nie poruszają spraw prywatnych w mediach i godnie reprezentują wartości monarchii, tak jak robiła to królowa. Do Megan i Harrego niby nic nie mam, ale jednak w pewnych momentach trochę irytujące i dziwne wydaje mi się ich zachowanie. Ślub za grube pieniądze Brytyjczyków, przeprowadzka, rezygnacja z obowiązków, wywiady, seriale i książka - to się nie trzyma kupy. Nie wierzę im, a nawet jeśli część z tych rzeczy, o które oskarżają rodzinę (którą podobno tak „bardzo kochają”, w szczególności Harry) nie powinni prać brudów publicznie i tyle. Dodatkowo najdziwniejsze jest to, że niby chcą spokoju, sprawy cichną i nagle znowu coś wypuszczają, bo przecież „świat powinien znać [ich] prawdę". Może i nie chodzi o sławę, ale kasę z tego mają i to sporą. Dla mnie ta dwójka nie sprawia wrażenia wiarygodnych ludzi.
Dziękuję za twoją pracę i materiały, które tworzysz.:))
Faktycznie są hipokrytami no ale jakoś zarobić musza :D
Godnie reprezentują monarchię... a nie uwazasz ze to zwyczajna gra zeby lud ich kochał i nie zrobilo rewolucji😉, to wszystko to zwyczajna ściema , jak drugi synalek królowej nieźle rozrabiał i pewnie nadal to robi to prasa w miarę milczy , bo by to lud nabił na pal😅. Królowa też całe życie odgrywała tylko rolę ... oni wszystcy są tacy sami , chcą twojej kasy i uwagi i tyle ...Miłego dnia 🌹
Zgadzam się w 100%. Nie ma krystalicznie czystych ludzi i rodzina królewska też z pewnością do nich należy, ale to co uskutecznia ta dwójka nie mieści mi się w głowie. I szczerze to nic dziwnego że ludzie są przeciwko Megan ponieważ nagle książę Harry odsuwa się od całej rodziny a później razem z nią publicznie sra na swoje całe życie w rodzinie królewskiej. Z takiej perspektywy wychodzi ona na manipulatorkę pierwszej wody która chciała zyskać sławę wywołując kolejny wielki skandal w brytyjskiej monarchii. Być może Harremu faktycznie leżało na sercu to bardzo trudne dzieciństwo i w końcu mógł w jakiś sposób to z siebie wydusić, ale jeśli tak to trafił na bardzo nieodpowiednią osobę u swojego boku.
Osobiście, też jestem "team z Cambridge", wydają się o niebo bardziej prawdziwi od "team z sussex"😎
> Bo nie poruszają spraw prywatnych w mediach
Jak to nie? Przebieg ich związku zna każdy, włącznie z ich zerwaniem po studiach, jak również o romansie Williama z Rose czy jak jej tam było, plus, że to niby ze względu na specyficzne preferencje seksualne.
Kate ma np. strasznie niepraktyczne wykształcenie i jakby musiała sobie radzić sama na rynku pracy to byłaby w bardzo średniej, nieciekawej sytuacji. Ona całe życie ukształtowała sobie pod to, że wyjdzie za tego Williama i będzie księżną :) No i sprytnie go odzyskała i dopięła swego.
Ja tu widzę wielką sprzeczność: Megan została bardzo mocno skrzywdzona przez media, chciała razem z Harrym odciąć się od tego świata, a teraz nagle, mimo krzywd jakich doświadczyli ze strony mediów, mkną do nich z każdej strony (wywiady, dokument, książka), opowiadają sprzeczne wersje wydarzeń, więc raczej nie można im wierzyć, a to wszystko powoduje koleją falę nagonki na nich. Dlatego uważam, że postępowanie Megan i Harrego nie ma nic wspólnego z ujawnieniem prawdy, ale jest to przez nich tylko i wyłącznie skok na kasę.
A mnie zastanawia pochówek pod drzewem, w Polsce po moim poronieniem zwłoki musiała odebrać firma pogrzebowa. A w Stanach można zabrać zwłoki i pochować je pod drzewem w ogrodzie?
Tak.
Witaj kochana.Tez mieszkam na wyspach już prawie 20lat.To o czym mówisz jest mi znane,aczkolwiek materiał bardzo interesujący.
Tak oni też są ludźmi H&M ale,no właśnie ,ale dla mnie to jest krótka piłka nie dostali kasy z korony to zrobili swój biznes na boku.I gdyby nie to że H jest z rodziny królewskiej,to sorry ale nie miał by o czym opowiadać🤔I to, że M to aktorka,zresztą kategorii jakiejś tam niższej ,to w życiu nie przyszło by mu do głowy to zrobić.Porownywanie M do Diany to jakiś absurd jak dla mnie.Dziwne jest też jak dla mnie, ze te królewskie dzieci H i W,pokonczyli szkoły za pieniądze podatników a zawodu żadnego nie mają .H musi korzystać z kasy, która mu matka zostawiła i nagrywać filmy o swojej rodzinie,dzięki ,której żył w luksus ach i stać go było na wszystko .Teraz kiedy poznał sprytna M zdecydował "nasrac w gniazdo rodzinne"żeby broń Boże z tego luksusu nie zrezygnować .Oni nie mówią w filmie wszystkiego,oni mówią to co chcą,to co się sprzeda i to co zrobi z nich ofiarę .Nie ufam Megan ,kłamie ,kręci,lubi być w centrum a H no cóż podświadomie szukał w przyszłej żonie czułości matki i ona go rozgryzła.Jak kobieta może zmanipulować mężczyznę to chyba wiadomo.To typowa kobieta bluszcz.
Nie bronie rodziny królewskiej,ale jeśli wejdziesz między wrony itd......
Nigdy nie kupię książki H i nie dołożę cegielki do tego cyrku.
Pozdrawiam🇬🇧
Nareszcie ten filmik 😍 czekałam, aż się odniesiesz do tego tematu, ale skrycie liczyłam na większy diss na HM, coś w stylu procesu Amber i Depa. Według mnie to co robi HM jest obiektywne złe i sprzeczne. Mamy tyle nieścisłości w tym co mówią, tyle sprzecznych wersji, a przy tym chcą aby im każdy współczuć. Nie wspomniałaś również o tym jak cfanie Megan manipulowała rasizmem, jest masa nagrań gdzie ona mówi ze nigdy nie doświadczyła rasizmu bo była uważana za biala osobę i każdy się dziwił, ze ma mieszana krew, a potem koedy jej to było potrzebne to nagle „rasizm” to wszystko pokazuje jaką jest osobą. Harry jest po prostu mało świadomy chyba tego co robi, pod jakim zaklęciem jest, wiec jemu trochę więcej wybaczam bo widać ze Megan jest świetna manipulatorka. I ta historia z tym, ze go nie znała + ze nie mieli gdzie się podziać po wyprowadzce. Akurat uwierzę, że takie persony nie maja przyjaciół; pieniędzy żeby godnie żyć na obczyźnie tylko zaufali jakiemuś gostkowi bo ładne listy pisał 😂 nonsens. Zarabianie kasy na rodzinie, stawiam 5zl ze to był w całości pomysł Megan, nie jej rodzina nie jej problem, ale pieniążki fajnie się zarobi :) Harry jak sie kiedyś otrząśnie to będzie my meeega głupio.
+ gdyby im zależało na spokoju, mieli dosyć rodziny królewskiej to by wzięli kasę ze spadku Diany i założyli firmę studio nagrań itp i produkowali filmy itp itd markę z ciuchami i zdobyli sławę i pieniądze przes swoją prace. Każdy by zapomniał o nich jako o rodzinie królewskiej i by im dali spokój; prasa by się zajęła tym ci robią zawodowo, a Rodzina sama wtedy by zobaczyła ze wow faktycznie miał racje, udało mu się. A oni jedyny pomysł na siebie to pranie gaci rodziny przed całym światem z płaczem jacy to oni biedni bo nie maja prywatności. Żałosne.
Fakt z tym gościem od listów mnie od razu zastanowiło. No gdzie obcemu człowiekowi zaufać, którego nigdy się nie widziało i jeszcze przyjąć od niego dom? Ja bym się bała, że pójdzie do prasy i poda adres albo zabije czy coś. No ale oni mu zaufali 🤷♀️
Świetna seria zdecydowanie zrób cała serię na temat rodziny królewskiej bo w Polsce ciężko o informację na ich temat na bieżąco :))
A ja mieszkam w UK (nawet podobnie jak autorka filmu w Szkocji;) i wszędzie widzę reklamy tej książki Harrego,jak i sama książka dostępna jest nawet w Tesco;)
25:52 Ja raczej pomyślałam, że ktoś mógł im podpowiedzieć nagrywanie z założeniem, że kiedyś nagrają dokument, właśnie po to żeby przedstawić swój punkt widzenia. Nie koniecznie mieli już jakiś konkretny projekt na myśli. Co do tego czy są obłudni, wydaje mi się, że oni są trochę w d…. Jedyne co mają to to że są znani. Gdyby nie ta niechęć do Megan pewnie zostaliby w kraju i żyli z kasy królewskiej (w zasadzie ludu) a w tej sytuacji wyjechali, bez niczego, muszą jakoś robić kasę. Różnica jest taka, że tym razem jednak na swoich, a nie królewskich zasadach. Chce zdobić kase na książce to musi ją promować, stad wywiady itd. Oni nie są przeciwni temu, że są fotografowani czy że są w mafiach, ale sa przeciwni temu jak podchodzi się do tych spraw w rodzinie królewskiej. Tak jak powiedziałaś, nie narzekać. Może reszta rodziny nie miała powodów do narzekania, Megan się jednak faktycznie obrywało za wszystko. Myśle, że Ona, ze swoją osobowością, obyciem z kamerą i podejściem (lajtowym) do paparazzi nie miała szans. Dla rodziny królewskiej jest po prostu za frywolna, zbyt „amerykańska” jeśli wiecie co mam na myśli. Nie mogła być sobą w wielu sytuacjach wiec musiała grać to mówili, że sztuczna. Jak była sobą to, że nie zgodnie z protokołem. Przerypane 🤷♀️
Dziękuję za kolejny ciekawy film♥️😊 Pozdrawiam Miłego oglądania, słuchania dla wszystkich ☺️🌟
Meghan i Harry nie dorośli do rół członków rodziny królewskiej. Jakby zapomnieli, że szlachectwo zobowiązuje. Nie są celebrytami.
Jezus jak ja cię kocham, tylko ciakawe tematy. Uwielbiam twój kanał bo nigdy się nie nudzi
Ten ukłon którego nie mogłaś przetłumaczyć w Polsce nazywamy dygnięciem 😉
ooo dzięki!
William podobno mówił Harremu, że to co się dzieje między nim a Meghan dzieje się za szybko. Poprosił go żeby zwolnił. Meghan przed ślubem miała więcej przywilejów niż Kate (chociażby święta) jakby poczekali trochę i wszystko robili stopniowo może nie było by takiego medialnego szumu. Tu działo się wszystko za szybko. Nie dali się prasie uspokoić gdy zaczęli się spotykać a tu bach zaręczyny, zaraz bach i ślub po ślubie bach dziecko po dziecku bach opuszczają rodzinę zaraz potem drugie dziecko wywiad u Ophry, dokument, książka, wywiady. Dzieje się to coraz szybciej, nie dają o sobie zapomnieć od samego początku. William może i czekał zbyt długo ale przynajmniej odbyło się to spokojniej.
Harry jest dorosły i William nie ma nic do gadania w kwestii związku brata. Sam William wodził Kate za nos latami więc doradca jest słabym.
@@karolinak-a3604 oczywiście w kwestii tego, że Harry jest dorosły i robi co chce nie ma nic do gadania. Chodzi mi tylko o to, że prasa atakowała Meghan bo wszystko działo się bardzo szybko, sami dostarczali newsów to i zainteresowanie było ogromne. Nie dali prasie odetchnąć, paradoksalnie William wodzeniem za nos Kate wygrał spokój bo prasa się nudziła tym, że nic się nie dzieje atakowali Kate tylko wtedy gdy coś wypłynęło. Przynajmniej w Polsce tak to odczuwaliśmy. Nie było ich wszędzie tak jak Harrego i Meghan.
A to mieli się pytać bratu babci ojcu prasie i poddanym jak mają żyć i w jaki tempie? Nikogo nie powinno to obchodzić w jakim tempie ktoś żyje a może to właśnie "monarchia" tego chciała bo nie wypada żyć na " kocia łapę" zwłaszcza w takiej rodzinie.
@@paulinafrackowiak6772 wydaje mi się, że żyjąc w takiej rodzinie trzeba brać pod uwagę PR i zainteresowanie prasa. Zresztą Harry sam na to zwraca uwagę w serialu. Nie zapominajmy, że to nie jest zwykła rodzina. Teraz i tak mają lżej niż jak Elżbieta wchodziła na tron. Nikt Harremu nie bronił żenić się z rozwódką tak jak Małgorzacie, z Amerykanką tak jak Edwardowi i z aktorką tak jak Andrzejowi. Musieli mieć na względzie prasę, ciągle chodzi mi tylko o to, że zainteresowanie mogło brać się z pośpiechu tej pary.
@Malwina Molatta tutaj zupełnie nie chodzi o tempo tego związku bo dam sobie rękę uciąć jakby " chodzili że sobą" dłużej to by były artykuły: a dlaczego nie biorą ślubu? A kiedy ślub? A kiedy dziecko? Co się dzieje? Czy to królowa im nie pozwala? Postanowili że zrobią to po swojemu a może też i nie bo tak naprawdę nie wiemy jak było może mieli naciski z któreś strony. Bo powiedzieć mozna wszystko a tego nikt nie zweryfikuje no bo jak🤷 poza tym Harry zawsze dla prasy był ciekawszym kąskiem bo mógł sobie pozwolić na więcej niż jego brat który "musiał" być poważny no bo wkoncu kiedyś będzie królem tak jak powiedziałaś czasy się zmieniły ale stosunek do tej rodziny chyba nie za bardzo ludzie myślą że to jest życie jak w bajce a tak naprawdę mało kto by się w niej odnalazł ja osobiście zawsze wolałam Meghan bo wydawała mi się taka naturalna normalna a nie wyszkolona do bycia "ta" z rodziny królewskiej
Naprawdę ekstra, że ktoś podchodzi do tego tematu z głową. Bardzo fajny filmik 😊
Dość o tych nierobach. Kasa, kasa, kasa. Żałosne. Precz.●●●
Witam! Megan wiedziała, że poderwała księcia, wiedziala co za tym idzie. Była aktorką, więc wiedziała, że sława uderza jak woda sodowa. Życie w luksusie do tego dążyła, życie na koszt podatników. Dziękuję 😪😪😪😪
Oczywiscie, jest aktorka , gra nowa role , role najwieksza w swoim zyciu, podoba jej sie to...
Meghan od poczatku miala plan wyjazdu ale zgodzila sie na slub za 38 mln funtow,milionowe stroje itp W uk I na opieprzanie sluzby I ploty o rodzinie
nie mogłam się doczekać, aż ktoś nagra odcinek właśnie o tym temacie❤️
A ja ich uwielbiam. Młodzi, piękni i bogaci. Nie uważam że robią szum wokół siebie, raczej chęć wytłumaczenia się. To że zarobią na tym trochę pieniędzy to chyba nic złego, raczej chyba rzecz normalna. Ludzie są zawistni i zazdrośni i najwięcej mają do powiedzenia jak są anonimowi.
Gdyby chcieli wyjaśnić, to ok. Problem w tym, że sami zmieniają wersję co chwilę i po prostu kłamią. Dlatego ludzie ich nie lubią, bo próbują kłamać i sami się w tym gubią.
Ja tez ich lubie, kibicuje od samego poczatku, dobrze zrobili, ze sie wypieli na ten sztuczny swiat
Ja też. Według mnie M znalazała się w samym centrum instytucji, o której nie miała zielonego pojęcia. Pochodziła z innego świata niż brytyjska formalna arystokracja, z innej kultury, z normalnej rodziny jak inne, tzn z konfliktami, rodzice po rozwodzie. Nie pasowała do tego świata, choć robiła, co mogła aby poczuć się zaakceptowana i potrzebna. Traf chciał, że jest czarnoskórą aktorką pełną emocjonalności i to ciężki do akceptowania mezalians w tych kręgach. Choć jej atutem na początku było to, że już była obyta z kamerą i paparazzi to później obróciło się to przeciwko niej, bo przyćmiewała całą rodzinę. No nie dziwię się, że się wkurzali, tak też było z Dianą. Nie sądzę, że niejedna z nas poradziłaby sobie lepiej. Pewnie cała rodzina gra w grę z prasą. Harry znalazł kobietę na której mu zależy, Meghan się wyczerpała dopasowywaniem, tak bywa, że pewne tryby w łańcuchu zaczynają odpadać z gry, bo dzieje się zbyt dużo manipulacji, fałszu, sztywności. To widać w postawie pozostałych członków rodziny - usztywnionych, formalnych, nieelastycznych. Teraz zostało dużo żalu w M i H. Może podejmują trudne decyzję opowiadając publicznie o tym wszystkim, ale widzę desperacką próbę obrony siebie. W jakimś sensie ich rozumiem
Nie lubię Meghan. Nie wzbudziła we mnie pozytywnych odczuć i zaufania od samego początku. Dla mnie jej zachowanie, mimika twarzy jest tak sztuczne że aż boli jak na nią patrzę... Ciągle obłapia Harrego, sztucznie się uśmiecha, no sprawia wrażenie nieszczerej i tak ją odbieram. Zresztą slużba pałacowa wypowiadała się jak Meghan ich traktowała... Sam Harry ostatnio przyznał, że Meghan przyjmowała wszystkie prezenty od drogich marek, czego Kate nie robi, wedle etykiety. Meghan nie dorasta Kate do pięt pod każdym względem. Moim zdaniem Harry mocno poszalał ostatnio i dał się wmanewrować w te wszystkie wywiady, seriale i książki... żerują na swoich tytułach i tyle. Jak można opowiadać całemu światu za kasę o prywatnych rozmowach z rodziną?! Nie dziwię się, że Kate i William się z nimi nie odzywają, przecież Harry i Meghan polecieli do Ameryki i tam robią kasę oczerniając całą rodzinę królewską, łącznie z królową...Nie rozumiem czemu Harry to robi, tzn wydaje książkę, pewnie dla pazernej Meghan której ciągle mało, sick. To co oni wyprawiają jest dla mnie obrzydliwe.
Mam takie same odczucia co do niej.
To jak ja rozmawiałem z siostrą jak była w ciąży czy dziecko będzie rude czy blond to też rasizm ?
A co z informacją Lindsay Lohan, która twierdzi że Meghan w latach 2010-16 była escort girl - jacht girl? Według niej Meghan brała często udział w tygodniowych rejsach jachtem w Chorwacji z bogatymi biznesmenami. Do tej pory nie pozwała jej do sądu za te słowa. Obecnie MI5 MI6 zajmują się sprawą jej rzekomego rodzicielstwa, wychodzą na jaw ciekawe fakty. Oboje z Harrym nie spodziewali się, że po ich "wyjściu" z rodziny dziennikarze, znajomi zaczną wyciągać sekretne fakty z życia Meghan. To świadczy o ich naiwności i poczuciu bezkarności - przecież z chwilą zrezygnowania z obowiązków stracili dotychczasową ochronę wywiadów. Dowiedziono im już wiele kłamstw w wywiadach i w serialu Netflix. Zaczną się pozwy w/s tych kłamstw Czeka nas długa opera mydlana.
Ale taką samą nagonkę paparazzi musiały przeżyć Diana I Kate, przy czym one miały na tyle gorzej że wtedy paparazzi grzebali w śmieciach I bardzo często doprowadzali do niebezpiecznych sytuacji byleby tylko mieć ciekawy materiał. Odkąd powstały media społecznościowe mam wrażenie że paparazzi trochę się uspokoili. Zresztą książka Harrego "Spare" To istne pranie brudów. Wiedzą że rodzina królewska w żaden sposób tego nie skomentuje. Chcieli spokój to dlaczego teraz szukają atencji
To prawda, na Kate w mediach też była nagona i jej udało się to przejść.
Tylko Kate zagryzła zeby I przeczekała najgorsze. Wiedziała na co się pisze i zaakceptowała to. Nie próbowała na siłę nic zmieniać. Zaakceptowała zasady. A meghan myślała że jest objawieniem i poukłada rodzine po swojemu.
jeśli chcą ciszy i spokoju to niech po prostu znikną z życia publicznego, bo nagrywanie dokumentów i pisanie książek troszkę się z tym kłóci. Chcą pieniążki, ale nie chcą krytyki, no niestety w tym przypadku tak się nie da.
Aaaa!!! Mam seans podczas kąpieli! Dzięki! 😂💝
W Polsce się nie spotkałam z jakąkolwiek opinią o nich ani złą ani dobrą. Tutaj ludziom raczej jest to obojętne co się dzieje z rodziną królewską przynajmniej tak mi się wydaje.
A ja im nie wierzę,nie rozumiem. A wiecie dlaczego? Bo tu chodzi o grubą kasę. Gdyby udzielili jednego wywiadu,raz. To ok. Ale oni zrobili z tego patent na życie. Mówią,że chcą żyć w zgodzie z rodziną,a podkopują ich autorytet. Same sprzeczności. Wyjechali po spokój asami robią sajgon że swojego życia. Po co? I...chyba znamy główny motyw
Błagam cię, meghan to pozerka. Udawała ze nie wie kim oni są a doskonale wiedziała. Chciała prywatności a piszą taką książkę! Doskonale również wiedziała w co się pakuje a potem płakała co 5 sekund. Chcieli bezpiecznstwa a teraz on opowiada ile to osób zabił w Afganistanie, ściągając na siebie i rodzine niebezpiecznstwo. Jakiż to brak szacunku dla armii. To jest sekret! Biedny Harry, miał mniejsza, królewska sypialnie niż William. Cóż za trauma. Rozumiem traumę z powodu utraty matki, ale takie pierdoly opowiadać o tym jak stracił dziewictwo? Przecież to dla kasy jest!
Każdy ma traumy na miarę swojego życia. Czy zlekceważyłabyś łzy małego dziecka, któremu wyrzucono ukochanego misia? Domyślam się, że traumą nie był fakt mniejszej ilości kiełbasek na śniadanie, lecz jakiegoś rodzaju nierówne traktowanie. A to już jest trauma należąca do każdego środowiska, wieku, płci, bo po prostu taka jest ludzka psychika.
@@magdalenan.131 Porównywanie małego dziecka któremu zbiera się misia do prawie 40 letniego faceta mnie rozwaliło. Czas spoważnieć. Infantylizm pasuje ludziom do 18 roku życia. Potem trzeba dorosnąć
@@Mememe1234-y6p porównuje nie odnosiło się do dorosłego faceta tylko do traum z dzieciństwa, których nie da się w dorosłym życiu wymazać jak gumką ołówka. Po prostu coś w nim siedzi
i uwiera. Jak ma potrzebę oczyszczenia się z tego albo tak silne poczucie krzywdy jaka mu wyrządzili i jego żonie, to niech walczy na swój sposób. No nie wiem jak by się pani zachowała, gdyby cały świat obsmarował panią gównem. No raczej szukałaby Pani dróg, by się umyć. Poczekajmy. Może to nagranie skruszy jakieś mury, za którymi kryją się potworności, o których jeszcze Harry nie powiedział. Może ma podstawy by twierdzić, że dzieją się tam źle rzeczy. Księżna Diana też o tym dawała znać. Myśli Pani, że sobie to wymyśliła?
@@magdalenan.131 Ja widze że obrzucany gównem jest William i jego żona. Nie wiem co Harry chce osiągnąć obrażając brata, który też nie miał łatwo, a może i trudniej. Moja rodzina, z której pochodzę akurat jest koszmarna, ale zwykla i niezamożna, więc moje cierpienia nikogo nie obchodzą i słusznie, bo każdy ma swój krzyż. Beczenie do ponoć znienawidzonych mediów i brania za to pieniędzy to niehonorowe i godne pożałowania zachowanie. Można tego bronić oczywiscie. Ale to świadczy tylko o tym, że nie jesteś osobą dojrzałą. Dorosła osoba wie, że placze i żalenie się nie naprawi sytuacji, a wręcz przeciwnie.
A skąd to wiesz? Na pudelku wyczytałaś? 😄
Jedno jest pewne ..proroctwo się spełniło...M.skloci rodzinę i odbierze jej H. Kilka osób z jej otoczenia na wiele miesięcy przed ich wyjazdem znało scenariusz....A osoby ,które opuściły pracę u nich,nie chcą powracać do tematu
Uważam, że niekoniecznie widząc na żywo Harry'ego wiedziała, że to TEN Harry. To tak jak z celebrytami, widzimy ich w tv i myślimy jak zajebiście byłoby spotkać takiego face to face, a potem widząc aktora w sklepie gdybamy "no wygląda jak ten aktor, ale nieee, na bank to nie on, przecież ma ludzi od takich rzeczy".
No tak, bo ksieciow Harrych i to jeszcze rudych jest tylu, że faktycznie mogła nie skumać :D
@@xyz.397 nie w tym rzecz. Przykład ze "swojego podwórka". Artur Żmijewski odgrywa rolę ojca Mateusza. Wiesz ile razy go ludzie zaczepiają myśląc, że zaczepiają postać z serialu a nie aktora? To działa tak samo. Jakbym zobaczyła Harry'ego w jakimś klubie, to pierwsze co bym pomyślała, to to, że "no gdzie tam, on to pewnie bawi się na imprezach zamkniętych w luksusowym lokalu".
Poza tym Harry jest bardzo podobny do jej eks męża moim zdaniem, więc po prostu był to koleś w moim typie. Czy to byłby prawnik czy dermatolog z NY tak samo by się jej podobał.
Popieram. Do czasu całej dramy, interesowałam się Harrym tyle co nic i nie poznałabym go stając z nim twarzą w twarz. Może dla Brytyjczyka to niewyobrażalne, ale serio, są jeszcze inni ludzie na świecie:D
@@jagathewitch6290 Tylko Harry to nie postać z serialu. Mijając na ulicy jakiegoś aktora jestem w stanie powiedzieć: znam tą twarz. Kiedyś pod śmietnikam na jednym z osiedlu spotkałam dość znaną aktorkę. Wynosiła gigantyczne pudła i potrzebowała pomocy. Druga sprawa: umówił ich wspólny znajomy. A nawet jeśli oni sami zaczęli pisać ze sobą, to pewnie zapytali się wspolnego znajomego co to za osoba. Wiemy też, że przeglądała Instagram Harrego i interesowała się rodziną królewską, bo było to na jej blogu The Tig.
Chyba mało kto zwrócił na to uwagę, ale dla mnie najbardziej żenującym momentem przy oglądaniu jednego z odcinków było jak Megan przeczytała wiadomość od Beyonce. Wyszła z niej hipokryzja i to jakie ma parcie na szkło, sama nie chce żeby jej wiadomości wychodziły na wierzch a przeczytała prywatnego dm'a, bo chciała się "pochwalić" jak to gwiazda ją komplementuje. Ta cała otoczka o rasizmie, kiedy ona nawet nie jest czarnoskóra...
Przecież ona jest czarnoskóra. Jaka ma być, kiedy ma czarnoskóra mamę?
@@majka7949 jest mulatką, a nie jest czarnoskóra
@Glass Arts jest rasy mieszanej czyli I biała I czarna. To tak jak by dziecko miało matke polke a tate anglika jest ono polakiem czy nie?
@UCD_SaD5fcFNnpL003Vhl6rg odpowiedz na pytanie jest polakiem czy nie?
@@814cookiemonster oczywiście że jest polakiem. Chodzi o to, że podałaś przykład który ma się nijak do tej sytuacji. Tu mamy Białego tatę i czarnoskórą mamę. A ty podałaś przykład polaka i anglika. Czy rozumiesz o co mi chodzi? Nie mówimy o tym czy Megan się utożsamia z krajem z którego pochodzi jej matka. Mówimy o tym czy jest biała, czarnoskóra czy jest mulatką.
Właśnie o nich chciałam od ciebie usłyszeć. Dziękuję i pozdrawiam 😊
Dobrze zrobiony, wyważony komentarz pośród wielu skrajnie krytycznych.
11:00 Dygnąć przed królową, chyba tak się mówi na ten ukłon.
Myślę, że chciała teraz uwypuklić swoją niewiedzę dotyczącą etykiety, może zbyt przesadnie ukłoniła się przed królową, w serialu prezentuje to trochę humorystycznie. Moim zdaniem nie ma co się czepiać.
13:18 Co do mediów, to uważam, że Meghan nie przeszkadzała popularność medialna, do której była trochę przyzwyczajona, ale nękanie i hejt medialny, a to zdecydowanie co innego.
23:45 Przyczyn odejścia podają kilka i nie chodzi tu ucieczkę od mediów jako takich, tylko o hejt medialny ale napędzany niechęcią pewnych środowisk dworskich. Inne przyczyny to rasizm wynikający z pychy imperialnej z czasów kolonializmu, który nadal pozostał w tej instytucji. Pokazują, jaką rolę mogła odgrywać Meghan dla ludności o innym, niż biała kolorze skóry i że to także się pewnym osobom z instytucji nie podobało. Chęć dostrzeżenia tych problemów tłumaczy dlaczego udzielają wywiadu dla Ophry Whinfey i publikują serial dokumentalny. Książki Harrego nie znam, więc się nie wypowiem.
Mnie bawi jak Meghan jest uważana za czarnoskórą, przecież ona jest biała. Bardziej wygląda jak latynoska niż mulatka.
A mnie oni w ogóle nie interesują. Nie oglądałam wywiadu, ani serialu i książki też czytać nie będę. A Tobie dziękuję za, jak zwykle, super wykonaną pracę 👍
Dziwi mnie jedynie podejmowanie takich kroków jak dokument, czy książka, w momencie gdy niby tak bardzo chcieli by się od tego wszystkiego odciąć.
A co do tego, czy znała Harrego, czy nie, to można powiedzieć, że ja też wiem kim niby oni są, ale przypuszczam, że jakbym zobaczyła ich gdzieś na ulicy (bez obstawy), to nawet jakbym z nim porozmawiała, to w życiu bym sie nie zorientowała kto to 😂
Meghan nie wiedziała kim jest "książę Haz" kiedy chciała umówić ich ze sobą jej znajoma. Wiedziała kim jest książę Harry, po prostu nie skojarzyła ksywki Haz. Swoją drogą poznali się i przez instagram i dzięki znajomej. Bo Harry ja obserwował a potem poprosił tę znajomą by ich zapoznała. Jedno nie wyklucza więc drugiego.
Warto prześledzić linię czasową narzeczeństwa i związku Harrego i Megan. Wtedy jak na dłoni widać, że są niedojrzali, egocentryczni i konfliktowi. Jak mozna się zmęczyć życiem na dworze królewskim w ciągu kilkunastu miesięcy (Megan) w tym samym czasie organizować imprezę w Ameryce i wyjechać na Ibizę, wyremontować dom i stwierdzić , że się nie podoba itd itp. To nie są młodzi ludzie i to wszystko nie trwało latami. To są ludzie pod czterdziestkę a od momentu poznania do pierwszego dziecka minęło zaledwie 3 lata...
Świetnie się słuchało! Czuję niedosyt. Chce więcej 😁
Obejrzałam caly dokument i to jest jakaś laurka wychwalająca Megan, nie wiem jak ona mogła to obejrzeć i zatwierdzić. Musi mieć bardzo wysokie ego. Walczą z kłamstwami mediów, jednak sami nie do końca trzymają się prawdy i manipulują "w szczerym" wywiadzie, dokumencie, zaraz się okaże książce. Bardzo wiele rzeczy tłumacza rasizmem, wykorzystuja specjalnie wypowiedzi osób ciemnoskórych, aby swoje tezy potwierdzić, w pewnym momencie od jednej z tych osób pada wypowiedź, że hejtarkami Megan były białe kobiety w średnim wieku. Za dużo tego. W niepohlebny sposób wypowiadają się o Williamie i Kate wiedząc, że Ci nie moga im odpowiedzieć. To porównanie Megan do Diany, to mowienie, że Megan nie miała pojęcia o rodzinie królewskiej.. irytujące. Miala trzydzieści kilka lat skoro nic nie wiedziala, co wątpliwe, mogła się dowiedzieć. Jest różnica między trzydziestokilku letnia kobietą, a nieświadoma 19latka jaka była Diana wychodząc za Karola...To mowienie, że chcieli się wyprowadzić i odciąć się od finansowania przez rodzinę królewska i podatników, a potem ich pretensje o brak ochrony dla nich... Harry ma ogromne pieniądze po Dianie, śmiesznie się słuchało, że nie miał jak zapewnić rodzinie ochrony. Na koniec jeszcze to co sama powiedziałaś, że musieli mieć na to jakiś biznes plan, a tłumacza to w glupi sposób, że ktoś im polecił aby nagrywać te ralacje od tak. Dawno nic mnie tak nie zirytowalo jak ten dokument, aż jestem w szoku ;p
Ja mam jeszcze inaczej. W ogóle mnie to nie interesuje, a Harry i Meghan są dla mnie wjątkowo nijacy. Niczym się nie różnią od nastoletnich polskich influ, którzy sprzedają intymność, bo nic innego do zaoferowania nie mają. Jaki zawód ma Harry? Gdzie pracuje? Z czego się utrzymuje? Z czego utrzymuje się jego małżonka? Nie wierzę w utratą ciąży "przez paparazzi", no chyba że któryś kopnął panią w brzuch. Wyszła za księcia i nie chciała być popularna. Tia, wybrała sobie zawód w którym popularność nie ma znaczenia i wcale nie wypisywała do prezydentów. Problemy pierwszego świata, byli w pałacu i wyszli z pałacu. Gratuluję, a teraz prowadźcie zwykłe życie, a nie streamy IRL.
W końcu mam co oglądać, super że ostatnio znów pojawiają się filmy. Dla mnie mogą być takie tematyczne ale też lekkie pogadanki itp.
Zastanawia mnie jedno, o większość swoich złych nastrojów i niekorzystnych sytuacji, o depresję i złe samopoczucie Megan ,obwiniają paparazzich, jednakże to oni z nimi są w ciągłym kontakcie. Nie da się mieć jabłka i zjeść jabłka.
Super filmik, cieszę się, że jesteś jedną z nielicznych osób, która jednak ich wspiera/ a przynajmniej ich nie hejtuje.
Ja jednak należę do tego drugiego obozu. Nie chcę mi się wierzyć, że media specjalnie wykreowały ją jako czarny charakter, myślę, że sama sobie zapracowała na niechęć ludzi do jej osoby, a trzeba dodać, że Anglicy - w przeciwieństwie do Polaków - nastawieni na bycie "skromnym, pokornym etc". Wiem co mówię, bo mieszkałam w Anglii 6 lat i byłam w tracie ich ślubu w tamtym kraju, pamiętam co moi koledzy, Anglicy mówili na jej temat. Wszyscy byli nastawieni do niej bardzo pozytywnie, otwarci. Mówili, że piękna i elegancka kobieta i że widać, że się kochają. Teraz widać, że ich - razem z Harrym - kroki nie są już tak miło odbierane. Wywiad z Oprah, a teraz Netflix. Dla mnie to zdecydowanie za dużo. Moim zdaniem sobie zaszkodzili i było to niestosowne obgadywać i wywlekać brudów na rodzinę. Mogli odejść i się odciąć, ale nie odcinać kuponów od sławy i nazwiska. Już nie mówiąc o tym żałosnym "ukłonie", który zaprezentowała. Wyśmiewanie tradycji i zwyczajów jest pożałowania godne. Ona mówi o tym, że mają nie narzekać, nie mówić nic - tak to dotyczy WSZYSTKICH członków rodziny królewskiej. Królowej, Kate, to jest praca, za którą oni są wynagradzani. Ona nie urodziła się w tej rodzinie, mogła w to nie wchodzić, albo wyjść po cichu, bo jej nie pasowało. Droga wolna. Zamiast tego wolała zrobić szopkę i ofiarę z siebie. Rozumiem i wiem, że to nie jest łatwe być tak ocenianym - droga wolna- wracaj do Ameryki gdzie teraz dzięki małżeństwu z księciem możesz wrócić do swojego zawodu i grania w filmach.... a nie czekaj.... do pracy? :D Nie lepiej udzielić wywiadu! :)
A wracając do tego, że nie wiedziała kim jest Harry... wydaje mi się, że mogłabym w to uwierzyć, gdyby nie była na wycieczce w Londynie, myślę, że to nie jest prawda, a ona próbowała w ten sposób pokazać, że nie jest zdesperowana i to Harry musiał ją zdobywać. Szczerze - ja bym wolała usłyszeć szczerą odpowiedz - WOW każda dziewczynka marzy o księciu, a mi się go udało zdobyć
Polecam też wywiad na player z Księciem:)) i dziękuję za odcinek
Szczerze to bardziej Kate przypomina mi Dianę, ukrywane romanse męża, podobno chciała odejść ale zagrozili jej że nie zobaczy nigdy dzieci, nigdy się nie skarży i jest bardzo zamknięta w swoim świecie. Co do Megan to czuję od początku, że coś tu nie gra,
może poznanie Harrego było intrygą, pewnie dowiemy się tego jeszcze w przyszłości.
Ogladałam :)
problem w tym, że nikt oprócz zakompleksionego i zdominowanego przez żonkę księciunia nie wypowiada się publicznie. Weź chociażby sprawę pożegnania królowej przez rodzinę. Kto nie dotarł na czas? Ano nasz biedny księciunio. Dlaczego nie dotarł? Bo żoneczka robiła awanturę, że nie może być obecna gdyż królowa chciała widzieć przy sobie tylko najbliższą rodzinę. Nawet żona Wiliama nie była zaproszona. Ale to Megan rozkręciła aferę i jej księciunio nie miał możliwości pożegnania z babcią. Rodzina o tym nie trąbi w tabloidach i to właśnie jest dla nich dużym plusem. Tego jednak nie widzi Suzanne Marie, bo w tabloidach nie było...
Bardzo mądrze się wypowiadasz ☺️ Ja mam chyba gorsze zdanie o Meghan po tym dokumencie, powinna się liczyć z tym, że to rodzina królewska, a nie jakaś randomowa, nie przestrzegała zasad etykiety i protokołu! No i kurde to rodzina królewska - suknie, pieniądze, na pewno wiele osób by się z nią zamieniło. Wchodząc w świat sławy trzeba być ODPORNYM i mieć silną psychikę moim zdaniem.
Przeciętny Amerykanin nie ma pojęcia co to rodzina królewska. Ile Ty wiesz o królach i królowych w Norwegii czy Szwecji? Umiesz ich wymienić z nazwiska? ;) To, że rodzina królewska ma jakieś etykiety bo żyją z podatków poddanych to nie znaczy, że jakaś amerykańska aktorka musi się wpisywać w tą narrację.
@@muffinsinthechair4501 musi się dostosować, jeśli chce do niej należeć :)
@@muffinsinthechair4501 najlepiej wszyscy by chcieli teraz brak zasad, grube modelki, zero nauki, przeciętny Amerykanin jest głupi i gruby, nawet ich prezydent nie potrafi się wypowiadać
Poza tym Harry miał wystarczająco dużo czasu żeby zapoznać partnerkę z etykietą i zasadami, chociażby jak się poznawali.
Ludzie hejtują Harrego i Meghan bo maja dysonans poznawczy... Najpierw chcieli prywatności, teraz biegają do mediów, oskarżali RF o rasizm teraz się tego wypierają... Dodatkowo 40 wersji każdej historii, ludzie sa wyczuleni na kłamstwo, które zostało im niejednokrotnie udowodnione. Tak samo ich wywody, biorąc pod uwagę ilość kłamstw w nich zawartych sa raczej średnio moralne i zakrawają o hipokryzję. A ludziom, którzy wyrobili sobie dobre zdanie o nich, na podstawie tego dokumentu przypomnę, ze to jest ich projekt ... Wiec jest bardzo nieobiektywny.
Ja totalnie jestem z nimi 🙏🏽
Ale wiadomo, każdy ma inny feeling co do tej sprawy…
Ja też. Według mnie M znalazała się w samym centrum instytucji, o której nie miała zielonego pojęcia. Pochodziła z innego świata niż brytyjska formalna arystokracja, z innej kultury, z normalnej rodziny jak inne, tzn z konfliktami, rodzice po rozwodzie. Nie pasowała do tego świata, choć robiła, co mogła aby poczuć się zaakceptowana i potrzebna. Traf chciał, że jest czarnoskórą aktorką pełną emocjonalności i to ciężki do akceptowania mezalians w tych kręgach. Choć jej atutem na początku było to, że już była obyta z kamerą i paparazzi to później obróciło się to przeciwko niej, bo przyćmiewała całą rodzinę. No nie dziwię się, że się wkurzali, tak też było z Dianą. Nie sądzę, że niejedna z nas poradziłaby sobie lepiej. Pewnie cała rodzina gra w grę z prasą. Harry znalazł kobietę na której mu zależy, Meghan się wyczerpała dopasowywaniem, tak bywa, że pewne tryby w łańcuchu zaczynają odpadać z gry, bo dzieje się zbyt dużo manipulacji, fałszu, sztywności. To widać w postawie pozostałych członków rodziny - usztywnionych, formalnych, nieelastycznych. Teraz zostało dużo żalu w M i H. Może podejmują trudne decyzję opowiadając publicznie o tym wszystkim, ale widzę desperacką próbę obrony siebie. W jakimś sensie ich rozumiem
Cieszę się, że wróciłaś ze zdwojoną siłą! :)
Co do dokumentu to pierwsze co mnie uderzyło to to, że wszystko w nim tłumaczone było rasizmem. Jakby za dużo doszukiwania się we wszystkim rasizmu, tylko dlatego, że jej mama była Afroamerykanką. Samo to, że była amerykańską aktorką, nie znającą etykiety królewskiej i "odstającą" od rodziny królewskiej pewnymi zrachowaniami było dla tabloidów na tyle kontrowersyjne, żeby zrobić z niej sobie worek do bicia. Tych powodów mogło być wiele, tymczasem dokument rasizm podkreśla na każdym kroku.
Trochę to też przykre, że wszystkie problemy w rodzinie królewskiej biorą się ze sztywnej etykiety, przymusu i udawania idealnych za wszelką cenę. Tak jak etykieta zniszczyła życia trójkątowi Diany, Karola i Camilli, tak samo niszczy teraz relację braci. Dla zdrowia psychicznego przyszłych pokoleń powinni wprowadzić tam porządną rewolucję.
Dodałabym jeszcze Margaret i Peter Townsend.
Rasizm jest teraz w modzie. W USA przecież to jest temat chwytliwy. A to na ten rynek był głównie puszczony ten dokument
@@barbarawaga2844 Dokladnie, rasizm sie teraz sprzedaje i mozna go uzyc do swoich celow. Ale nie rasizm odwrotny do bialych , ktory sie teraz zaostrza. Jest tylko jeden, ten pp. Meghan chce jechac na tej swojej agendzie i usprawiedliwiac wszystkie popelnione ew, bledy.
O kurczę tak szybko nowy film? zabieram się za oglądanie
Mam nadzieje wstawiać często :)
Uważam że to co Harry i Megan odwalają jest śmieszne.
Zaczynając od tego ze mega od małego mówiła że chce być księżniczka, i cóż udało jej się. Nie szanuje dresscodu rodziny królewskiej( sama, z własnej woli wzenila się w tą rodzine).
Rodzina królewska nie sprawuje jako tako władzy. Oni tylko tak naprawdę wyglądają, więc wydawanie brudów na rodzinę kropewska jest mocno średnie..
Mam mieszane uczucia… tak naprawdę sprowadzają to na siebie. Nawet jeśli ich wspierasz, nie możesz zaprzeczyć, że im więcej tworzysz publicznie, tym więcej osób o tym wie, a co za tym idzie, większej ilości osobom może się to nie podobać itp. A oni są dosłownie wszędzie! Nie można zmusić wszystkich, żeby cię lubili, to po prostu niemożliwe. Ale internet może być okrutny… i spójrzmy prawdzie w oczy, nie zrobili w gruncie rzeczy nic takiego, czym by zasłużyli na groźby śmierci czy wyzwiska. I w jedno wierzę - że naprawdę się bała. Niestety, nie tylko oni padli ofiara takiego traktowania. Nawet dzieci Willa i Kate padają ofiarą gróźb śmierci. Widziałam na własne oczy. To jest chore! Tyle że każda akcja ma swoją reakcję - wrzucając rodzinę Harry’ego na minę chyba zapominają, że z kolei kreują na nią hejt, a koło toczy się dalej… Tak czy inaczej, wszyscy powinniśmy pomyśleć dwa razy, zanim napiszemy lub powiemy jakiś komentarz.
To co powiedziałaś że są też ludźmi i manipulują było tak super! Przecież tak cholera jest. Przecież tacy właśnie wszyscy jesteśmy
Jeżeli twoim zdaniem to ok bo wszyscy tacy jesteśmy i manipulujemy, to współczuję ludziom z twojego otoczenia, mam nadzieję, że nie zdążysz ich bardzo zranić nim zorientują się, że nie jesteś materiałem do tworzenia relacji
@@krolowa_marysienka Hahahaha ojej jak szybko wyciągnięte wnioski a jak bardzo błędne. Jeśli gdziekolwiek widzisz że napisałam, że manipulowanie nie jest ok to przetrzyj okulary. Miło, że są na świecie tacy kryształowi ludzie jak Ty, niestety nie wszyscy możemy doścignąć ten ideal. A o moje relacje się nie martw. Mam ich całkiem sporo, wszystkie szczęśliwe, nikt nie narzeka. Między innymi dlatego, że wiem że ludzie popełniają błędy. No i trochę dlatego że nie oceniam tak szybko jak Ty po przeczytaniu jednego zdania.
Nie zgadzam sie z Twoja opinia , ze…napisali ksiazke i chca sie odciac, chyba troche za pozno… damage is done! Tym bardziej, ze Harry straszy druga ksiazka w przygotowaniu.
To jest,, dygniecie" ☺️
Chłop nagle zaczął mówić prawdę a wszyscy oburzeni oczywiście wiemy że rodzina królewska będzie kłamać żeby lepiej wypaść
Ale kogo to obchodzi? Każdy ma swoje problemy.
Czekałam na komentarz tego dokumentu. Dzięki
Pamiętam jak oglądałam film z Twojej "przygody" ze złamaną nogą i jak szklankę z herbatą przesuwałaś kulami. I dziś wyświetlił mi się Twój nowy film. Nie znam nikogo innego kto tak kocha rolki jak Ty. Sama uwielbiam jeździć, ale nie jest to dla mnie tak wielką pasją jak dla Ciebie. Cieszę się ogromnie Twoim szczęściem, cieszę się, że znów możesz jeździć na rolkach i czerpać z tego 100 % radości. Trzymam kciuki za to, aby już nigdy więcej nie spotkało Cię takie "żelastwo". Na chwilę obecną mój chłopak się z tym zmaga więc rozumiem jak było Ci ciężko. Olu, jesteś super :D A film zmontowany fantastycznie! Oglądałam z ogromną przyjemnością
Coo że Meghan ma ciemną skórę? Chyba nigdy nie widzieli osoby czarno-skórej. Ona wygląda jakby była mocniej opalona hah
hej, mogłabyś proszę nagrać film o Bhad Bhabie (Danielle Bregoli/cash me outside girl)? O tym jak wylądowała na Dr Phil show, przemoc na Turn About Ranch (bardzo podobnie do paris) oraz troche o jej OF'sie
Narzekają na media a sami się wpychają, chodzi o kasę. Gdyby mieli żyć za to co zarobią to by się żale i rozpamiętywania skończyły. Harry wychowany w luksusach, rozpuszczony, zapatrzony w siebie, beznadzieja 🍀
Ja bardzo negatywnie postrzegam Meghan…za dużo jej kłamstw wydało się. Jest potwornie irytująca…
Najbardziej irytująca para tego dziesięciolecia. Meghan raczej nie ma pojęcia, jak wygląda poronienie...
To, że Meghan nie wiedziała kim jest Harry i rodzina królewska jest wręcz niemożliwe, bo sama mówiła że studiowała anglistykę więc musiała mieć coś o monarchii angielskiej na studiach. Przecież nawet w tym show na netflixsie pokazują jej ten filmik jak mówi czy woli Williama czy Harrego i mówi że Harrego, a to było przed tym jak go poznała.
No ale w każdym razie rodzina królewska żyje z atencji ludu i prasy, to im zapewnia jestestwo. Ja też nie wiem skąd się wzięła taka nienawiść w brytyjskiej prasie, bo ona przecież nie robiła niczego złego. Ale domyślam się, że pałacowi nie podobało się to, że ona zabiera im uwagę mediów gdy jeszcze pisali o niej pozytywnie. Prasa swoje, wiadomo ale rodzina królewska również ma wpływ na to co tam wychodzi. No bo to nie jest normalne, że z euforii i zachwytu nad jej osobą nagle media obrały zupełnie inną taktykę i zaczęły ją gnoić i wymyślać jakieś bzdety, chociażby właśnie porównanie tego zdjęcia z brzuchem Kate i Meghan, gdzie nad Kate jest zachwyt a jak Meghan robi to samo to jest krytyka. Czego Meghan nie zrobiła to było źle. Plus te skandale z jej ojcem, który się sprzedał dla prasy, przecież ona nie miała na to wpływu. Więc nie dziwię się, że miała już dość, tym bardziej że nikt w rodzinie nie chciał im pomóc. Z jednej strony zasada "niczego nie komentuj, niczego nie wyjaśniaj" jest poniekąd zrozumiała bo wiemy jak działają media i jak dasz palca to wezmą całą rękę więc może i lepiej siedzieć cicho. Ale w sytuacji kiedy media piszą nieprawdę, gnębią, dyskredytują to jak tu siedzieć cicho? Przecież to kształtuje opinię publiczną, a chyba normalne, że człowiek będzie chciał się bronić jak ktoś będzie mówił o nim nie prawdę albo go obrażał na oczach całego kraju i świata. Dlatego poniekąd rozumiem decyzję Sussexów. Z resztą, oni nie tyle chcieli prywatności, tylko dalej chcieli działać publicznie ale nie w takim toksycznym środowisku jak w UK gdzie prasa oszalała na ich punkcie. Jednak to, co mi się nie podoba to pranie tych brudów rodzinnych publicznie i mam wrażenie że historią Harrego dla niego jest już po prostu sposobem na zarobek, a nie tylko chęcią wyjaśnienia jak to wyglądało z jego perspektywy. Na pewno ten dokument był lepszy niż wywiad u Oprah ale jest kilka elementów, które wywołują we mnie ciarki zażenowania jak np. ten teatralny wręcz ukłon Meghan, który wyglądał wręcz lekceważąco, z resztą mina Harrego mówi wszystko. Tak samo ta wiadomość od Beyonce czy ujęcia, które tak jakby zostały wyreżyserowane i sfilmowane na potrzeby tego dokumentu, a nie w momencie gdy faktycznie miały miejsce. Ten niby pościg, gdzie H i M jadą samochodem i paparazzi gonią ich na motocyklach, Harry rozgląda się na boki jak dziecko we mgle (słaby z niego aktor), no strasznie sztucznie to wyglądało. Jednak po obejrzeniu tego łatwiej trochę było mi ich zrozumieć. Z jednej strony interesuję się royalsami i wiem jak ta rodzina działa, jaka jest bezwzględna jeśli chodzi o media, atencję i wszystko zrobią byle nie zszargać opini publicznej ,kosztem właśnie swojej rodziny. Ale z drugiej to co obecnie robi Harry już trochę przekroczyło granicę dobrego smaku. Ja bym była wkurzona gdyby mój brat wypisywał tak intymne szczegóły z życia naszej rodziny. Odnoszę coraz większe wrażenie że to nie tylko chęć opowiedzenia wszystkiego ze swojej perspektywy i wskazanie kłamstw prasy, a sprzedawanie swojej prywatności, swojego życia dla hajsu. Sam dokument był okej ale ta książka to był strzał w kolano.
Oj na kate w 2011 paparazzi się nie cackały. Nagłówki ze prawie naga pozuje do magazynów. Albo paparazzi co zrobił jej zdjęcie spod spódnicy. Jechały po niej równo, że przyszła królowa małżonka to latawica.
Więc meghan miała/ma o niebo lżej. I co za bzdury media nigdy dobrze nie traktują osób które są małżonkami w rodzinie królewskiej. Kate miała to szczęście, że na meghan łatwiej mediom było się uwziąć.
Zła prasa na Meghan to mieszanka kilku czynników: 1) drama z jej ojcem i fakt, że nikogo z jej rodziny, poza matką, nie było na ślubie, ale jakoś nie przeszkadzało im to w zaproszeniu na te okolicznośc wielu gwiazd, których nawet osobiście nie znali (jak Reese Whiterspoon, która powiedziała, że dostała zaproszenie, jednak odmówiła, bo nie znała osobiście pary młodej); 2) opowieści o tym, że Meghan źle się zachowuje w stosunku do służby wypłynęły jakoś w czasie ich pierwszej wizyty za granicę, gdy odwiedzili Australię. Meghan miała wtedy rzucić naczyniem z gorąca herbatą w kobietę z obsługi oraz być niezadowoloną, że dostali jedno skrzydło posiadłości Gubernatora Australii w Sydney na ich miejsce pobytu, a nie cały budynek; 3) fakt, że sporo pracowników zwolniło się od nich w dośc szybkim czasie, co wznieciło podejrzenia o bullying (co nadal się za nimi ciągnie, a Harry nawet wspominał o tym w książce). Powiedziałabym, że Meghan miała wyjątkowo łatwy start jako nowy członek rodziny królewskiej, ludzie bardzo szli jej na rękę i dawali wiele ustępstw, żeby jak najszybciej i jak najlepiej się zaaklimatyzowała. To, co się działo później... Cóż, to już efekt domino. Nie sądzę jednak, że to kwestia rasizmu, jak Harry i Meghan twierdzą, ale kilku czynników, które namalowały Meghan w niezbyt dobrym świetle, a stąd prosta droga do szukania coraz większej ilości wad i powielania coraz to nowszych historii na temat jej niezbyt dobrego zachowania. No a później zaczęli mówić kłamstwa... W sumie tym dokumentem, książką oraz wywiadami sami dają amunicję do walenia w nich.
@@wruszka jak było naprawdę to się nigdy nie dowiemy, jednak w każdej plotce jest ziarnko prawdy i nie uważam, że Meghan jest święta i być może te doniesienia o których piszesz po części są prawdą (czy też ostatnio jakieś gadanie o Mandeli, co okazało się kłamstwem z jej strony) ale też sposób w jaki działa prasa w porozumieniu z rodziną królewską ma tutaj ogromne znaczenie. Royalsi wypuszczają jakieś informacje żeby coś ugrać, współpracują z prasą, bo zrozumieli, że na tym mogą skorzystać w różnych sytuacjach. I wcale nie zdziwiłbo by mnie gdyby prawdą było to, że royalsi stali poniekąd za tym, że prasa od zachwytu nad Meghan przeszła do krytyki i czepiania się o każdą pierdołę, a za to samo Kate była chwalona. Prasa żyje z royalsów a royalsi z prasy. W tym show na netflixsie Meghan wyjaśniła jak to było z jej rodziną i dlaczego nikt się tam nie pojawił, dowód niezbitych nie ma na to czy mówi prawdę ale też nie ma na to, że kłamie. Ojciec poleciał na hajs, z przyrodnim rodzeństwem nie utrzymywała żadnego kontaktu to z jakiej racji miała ich zapraszać? Z resztą akurat to kogo ona z rodziny zaprosiła a kogo nie to według mnie nie ma żadnego znaczenia, bo to już jest jej prywatna decyzja i nie nam to oceniać.
Ogladalam dokument - przykro ze po smierci krolowej nie ma juz kompletnei zadnych hamulców.
Megan mowi o swoim ojcu ze juz go nie ma a to jej "zimny" wybor za blad ktory popelnil chcac kontaktowac sie z dzienikarzami. Ojca ma ktory wykladal na jej edukacje itd - tylko sie z nim nie kontaktuje.
Harry ma problem z tym ze stacil matke jako maly chlopiec nie potrafi sobie z tym poradzic i musi miec mentora - padlo na Megan.
Papparazzi?- w porownaniu z Diana gdzie byly inne czasy nie biegaja za nimi az tak bardzo, przynajmiej tak wygladalo na dokumencie bo jeden reporter na skuterze to nie setki fleszy. Teraz oni sami skierowali reflektory na swoje twarze.
Megan nie wzbudza sympatii wsrod amerykanow bo sa takie komentarze ze ona postawila obywateli USA jako kompletnych ignorantow poniewaz nie wiedza w jaki sposob mozna sie zachowac w palacu czy przy ceremoniach UK.
Nie mowie ze Royalsi to nieskazitelna rodzina ale W&C maja wiecej klasy i dobrze ze to on bedzie nastepca.
Mam szczera nadzieje ze nie popsuja koronacji Karolowi - ktory czekal na to tak dlugo i grzecznie beda ogladac to w TV przy Niagarze ;-)
Chyba nie do końca dobrze przekazujesz co było w filmie odnośnie ich poznania. Harry zobaczył post z zedjeciem ich wspólnej znajomej, na ktorym byla Meg i od tego się zaczęło... później znajoma napisala, że ma wolnego kolegę, który chce sie z nią umówić. Nie sądzę aby Netflix źle przetłumaczył filmu. 😁
Śmierć Diany miała oczywiście ogromny wpływ na Harrego. Myślę, że miał poczucie, że chce "uratować" matkę i rzeczywiście utożsamił Megan z Dianą. I postanowił ją uratować. Jednak Megan ma całkowicie inny charakter i może to też boli ludzi. Widzą tą ogromną róźnicę między Megan i Dianą i nie chcą takich porównań.
Wgl ja u niego widzę problemy psychicznej natury człowieka, plus on wszędzie widzi swoją "krzywdę" i ma syndrom "tego drugiego" kto wie czy nie jest mamisynkiem, że wszędzie widzi Dianę. I mam takie podejrzenia że Megan zrobiła z niego pantofla, co widać np na okładkach gdy oboje pozują. Co do Meg- wydawała mi się fałszywa, od kąd tylko było ich pierwsze publiczne zdjęcie. A, i ona świetnie wiedziała co robi, zawsze chciała być z kimś wysoko postawionym, reżyser engelson (czy jak on tam ma xd) to były dla niej za niskie progi. Jakaś jej koleżanka powiedziała kiedyś że ona to wszystko dawno sobie zaplanowała, ba, nawet mówiła że pewnego dnia zostanie księżną.... Jak widać się udało. Ale nie przewidziała, albo nie obchodzi jej to, że jej dzieci i mąż należą do monarchii, nawet jeśli się "wypisali" to ciągle część rodziny królewskiej...
Więc już za jakiś czas możemy się spodziewać nagłówków: "Harry,Archie oraz Lilibet wracają do Londynu, a gdzie Meg?" Megan osiągnęła co chciała i hulaj dusza piekła nie ma......😜😏🤭
Edit: Pewnie polowała na Williama, bo byłaby królową,ale się "spóźniła" ;)))
Ludzie mają ich dość, bo zbijają fortunę na robieniu dramy i zgrywaniu największych cierpiętników na tej planecie. Meghan doskonale wiedziała, do jakiej rodziny próbuje się dostać. Udawanie zdziwionej, że musi stosować się do rozmaitych zasad jest wręcz śmieszne. Harry nie wybierał, fakt, ale prawda jest taka, że jeśli tak potwornie nie pasowało mu takie życie, to mógł odejść z klasą, a klasy w tym zwyczajnie zabrakło. Oni chyba zwyczajnie liczyli, że będą takimi niesfornymi nastolatkami na dworze, ale nikt tego nie kupił, więc poszli o krok dalej, a potem jeszcze jeden, a teraz szukają rozgłosu, bo skarbiec się zatrzasnął i okazało się, że poddani Króla nie do końca ich żałują.
Naprawdę, jak ogląda się ten serial, to człowiek ma ciarki, bo niejeden z najdzikszą przyjemnością zamieniłby się na takie problemy. Finalnie okazało się, że UK to nie Disneyland i nie każda Meghan może zostać księżniczką.
Ja tam nie potrafię ich pożałować.
Harry i Meghan narzekają na hejt, a sami najbardziej plują we własne gniazda. Nie są niewiniątkami ani trochę. Meghan wiecznie zgrywa ofiarę, a Harry z głupoty zerwał z rodziną i ośmieszył się tą swoją żenująca książką. Sięgnęli dna. Zero godności.
Nie wazne co jest wyrezyserowane, szkaluja wlasne rodziny...ona najpierw odciela sie od swojej rodziny, bo zapewne nie pasowali do jej cudownego obrazka, po czym odciela jego od swojej rodziny...a teraz sami nakrecaja gownoburze...ona naprawde naiwnie wierzyla ze jest sprytna i wszyscy beda im wspolczuc, Booszzeee widzisz i nie grzmisz 🤦♀️
To bardzo dziwne przez tyle lat nic nie mówił, milczał. Dopiero po ślubie z Megan zaczęło mu to przeszkadzać i zaczyna mówić, wyciąga na światło dzienne tajemnice swojej rodziny. Pytanie brzmi dlaczego to robi,jaki ma w tym cel? Niby mówi o chronieniu własnej rodziny ale wciąż udziela wywiadów, są na ustach wszystkich, więc o czym on mówi? Ja jak bym chciała się ukryć stroniła bym od mediów,pisania książki i kamer. Harry to wieczny buntownik a ona wieczna intrygantka. Jedna myśl mi przychodzi do głowy ona ma na niego niepokojący wpływ. Pod jej wpływem oczernia własną rodzinę nie widząc, że robi to pod jej dyktando. Pozdrawiam
Ranyboskie. Słucham i nie mogę uwierzyć temu co słyszę. "Przecież oni nic takiego złego nie zrobili". Nie??? A sugestia, że rodzina królewska to rasiści? Przez DWA LATA pozwolili na to, by wszędzie wspominano słowa okraszone łzami Meghan o tym, że ktoś rozmawiał o potencjalnym kolorze skóry jej dziecka (RASIZM!!!), tylko po to, by w tym tygodniu się wyprzeć jakoby kiedykolwiek sugerowali, że ktoś w Rodzinie Królewskiej mógłby być rasistą. Samo to jest ogromną czerwoną flagą. A to tylko drobinka piasku w tej piaskownicy kłamstw. Bardzo bezkrytycznie podeszłaś do tej dwójki....