Kolejny raz słyszę historię tej pani i nadal uważam, że to ona zabijała, bo chciała w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Pamiętam z innych podcastów że wiele osób z jej otoczenia podkreślało że ona lubiła zainteresowanie jej osobą - czy to jak była w ciąży czy jak była bolejącą matką. Pamiętajmy też że Mary truła swojego męża, a były podejrzenia że pomogła umrzeć ojcu. Ponoć teściowa też nie lubiła przebywać w jej otoczeniu
@Paula-y6ddoskonale cię rozumiem , mój syn urodził się w szóstym miesiącu ciąży i zmarł wydając tylko jeden dźwięk. Potem miałam trudności z zajściem w ciążę. Po leczeniu udało się. Teraz mam dwie zdrowe córki. Tobie też życzę abyś została mamą. Tylko się nie poddawaj .Trzymaj się ❤
Ta sprawa jest okropna, tragiczna i bardzo przykra. Bulwersuję jak żadna inna. Niepojęte jest jak matka mogła mordować wlasne dzieci, jak jej mąż mógł udawać głupiego i nic nie widzieć. Jak można było rodzić kolejne dzieci po stracie poprzednich? Masakra!
Ja też nie płakałam na pogrzebie mamy. wyłam do księżyca z bólu po nocach. Wkurza mnie że jest podejrzane jak ktoś nie płacze jak się dowie o śmierci bliskiej osoby. Ja się dowiedziałam i zachowywałam się normalnie bo byłam w szoku
Randka w ciemno Niesamowicie mnie gryzie fakt, ze nikt nie zareagowal przy 5 czy nawet 6 zgonie. Jest mi latwo uwierzyć w to, że pierwsza trójka mogla odejść z przyczyn naturalnych, ale pozniej kobieta wpadla w powazne problemy emocjonalne, zmieniła swój wyglad na wręcz karykaturalny i CHCIALA OTRUĆ MĘŻA, i nikogo to nie zaalarmowało? Swoją drogą Joseph w mojej opinii również powinien zostac pociągnięty do odpowiedzialnosci, bo sam najlepiej zdawał sobie sprawę z problemow zony i nigdy nie uwierzę, że ani przez moment nie podejrzewał co sie dzieje z ich dziećmi.
Myślę, że wynikające z obyczajów przekonanie na temat "natury" i roli kobiety coś tu miało na rzeczy. Ale ta sprawa z otruciem też mnie wysadziła z butów. Próba morderstwa to chyba z urzędu powinna być ścigana dla dobra nas wszystkich. Zwłaszcza, gdy potencjalna ofiara mieszka pod jednym dachem. Może ludzie sobie to wyjaśnili jako przypadek? Też byłam w szoku, że Jospeha pominięto w dochodzeniu. Ale tutaj znowu kłaniają się obyczaje: dawniej faceci w tym kregu kulturowym byli trzymani i trzymali się z dala od noworodków/niemowlaków, zakładano, że to domena kobiety.
@@wloszczyznazkrakowa Usiłowanie zabójstwa jest ścigane z urzędu (w każdym razie w Polsce), tylko najpierw potrzebne są jakieś podstawy do podejrzenia, że doszło do takiego usiłowania.
Randka w ciemno. Przypomina mi to artykuł sprzed kilku lat o kobiecie uniewinnonej za zabósjstwa dzieci. Dzięki rozwojowi badań nad genetyką okazało się, że jej umierały z okazji choroby, a nie z okazji dzieciobójstwa. Duszo, jestem fanką Twojej narracji.
Pokręcona historia. Za każdym razem gdy była mowa o kolejnej ciąży, chwytałam się za głowę. Dziwne, że rodzina czy znajomi nie mieli żadnych podejrzeń. Moim zdaniem odpowiadała za śmierć wszystkich dzieci, łącznie z Jennifer - możliwe, że manipulowała przebiegiem ciąży.
Słuchając tej historii w pewnym momencie myślałam że zacięła się płyta Niewiarygodne że udawało jej się taj długo Myślę że jest winna wszystkich śmierci swoich dzieci
To jest chore, , śmierć dziecka to tragedia ale kolejne dzieci dziwne okoliczności niby chce mieć dzieci,ale one dziwnie ciągle umierają.Im na prawdę powinni się bardzo dokładnie przyglądać Po co im kolejne dzieci skoro je zabijała,jest tyle osób które pragną mieć dzieci i nie mogą a ta 9 dzieci zabiła Tacy jak ona nie powinni móc się rozmnażać
Jestem na śmierci 9go dziecka i jestem w szoku. Jeden zgon to tragedia, dwa straszna tragedia, ale trzy to już morderstwo - jak mówi kryminalne powiedzenie. Straszna historia, szkoda dzieci.
To jest jakiś absurd... Jak można było sądzić tyle razy, że to przypadek, choroba i nie przyjrzeć się rodzicom. No nie do uwierzenia nawet to, że mimo tych wszystkich strat ciągle zachodziła w ciążę. Nie wierzę...
Mieszkam w Grecji. Byla jedna para ktora stracila jedno dziecko,pozniej drugie a pozniej trzecie. Przy trzecim policja sie zainteresowala. Co sie okazalo...mamusia dzieci mordowala zeby tatus jej nie zostawil😢. Sprawa w sadzie niedawno sie zakonczyla dozywociem. Teraz mamy druga podobno udusila siostre , swoich dwojke dzieci ,jedno partnerki i jedno kolezanki. Jeszcze sledztwo trwa. Co za potwory.
Jak widać nie wystarczy, że facet ma ręce, nogi i zęby, powinien jeszcze mieć mózg. Przedziwna postawa rodziny bo ile małżeństwo przenosiło się z miejsca na miejsce i otoczenie mogło nie do końca kojarzyć to jednak rodzina ... Jeśli wyjaśnieniem miał być jakiś problem genetyczny to przecież zmarły też dzieci adoptowane.
A ja mam wrażenie, że śmierć pierwszego dziecka "aktywowała" jej działanie. Jakby uznała, że skoro jedno odeszło, to inne powinny dołączyć. Dlaczego rodziła kolejne? Tego nie umiem odgadnąć. Czy po prostu nie zabezpieczała się i te ciąże były wynikiem przypadku? Może. A może miała nadzieję, że coś się zmieni, a jakieś zachowania dzieci znowu sprawiały, że je zabijała? Dlaczego postanowiła również adoptować dziecko i wysłać je na tamten świat? W ogóle zachowanie tej pary wygląda jak jakiś ponury żart. Kolejne dzieci przychodzą i odchodzą, a małżonkowie przyjmują to jak coś maturalnego.
Na przykładzie podobnych dzieciobójczyn, wiem że ponoć matki chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, często śmierć 1 dziecka i związana z tym zwiększona uwaga otoczenia, szczególnie męża może chorym umysłom podsuwać chęć mordowania kolejnych dzieci. W Grecji parę lat temu, matka tak zabiła 3 dzieci....wiem to chore i to mocno...
Randka w ciemno Ja na co dzień mam tak jak w tym śnie z delfinem. Huladuszo, nawet przy tak okropnych sprawach Twój sposób opowiadania odrywa mnie od mojej codziennej gmatwaniny w której delfin na gałęzi to już codzienność. Gdy Cię słucham, to wszystko jest bardziej ułożone. Mogłam też sobie przemyśleć wpływ różnych dziwnych ludzi, na moje życie, bo ludzie, którzy potrzebują pomocy, ale jej nie uzyskali na czas, są wśród nas. Ja akurat przypadek pana męża rozpoznaję, bo są osoby (może by je ktoś teraz diagnozował), dla których pewien stan bierności jest techniką przetrwania w świecie. Może jego lojalność wobec żony, jako wartość kiedyś nadrzędna, daje mu poczucie, że dokonał moralnego wyboru, wiara daje mu nadzieję nagrody. Własne problemy w kontakcie ze światem dają mu wyjaśnienie, czemu żona " tak się źle czuła", że mu czegoś dosypała (co za problem powiedzieć"a bo się o ciebie martwiłam, że jesteś załamany...a ręce mi drżały") . Swoją drogą kuriozalne, że próba morderstwa nie jest (albo wtedy nie była) ścigana z urzedu. Przeraża mnie myśl, ile spraw przemocy domowej przeszło wtedy stróżom prawa obok nosa, bo ktoś piąty raz w kwartale "spadł ze schodów" ale niczego nie zgłasza.
Randka w ciemno. Byłam pewna, że przy trzecim dziecku już się zorientują. A tym czasem piąte, siódme, dziewiąte?! Po tylu przesłuchanych sprawach rzadko co mnie zaskakuje, ale tu naprawdę nie mogłam uwierzyć.
Ranka w ciemno. Może Joseph był faszerowany przez Mary jakimiś lekami uspokajającymi, albo cierpiał na zaburzenia emocjonalne nieznane lub nie zbadane w latach 60 -80, a które mogliby określić współcześni lekarze? Julio dziękuję za ciekawie opowiedzianą historię, pozdrawiam ❤
Moim zdaniem oboje mieli problem z procesowaniem pewnych emocji czy sytuacji, a branie dowolnych środków "na nerwy" z poważnymi skutkami ubocznymi (zwlaszcza przy braku odpowiedniej diagnozy, skąd się te nerwy biora) było na porzadku dziennym. Tak naprawdę diagnostyka psychiatryczna i psychologiczna kobiet jeszcze 20lat temu leżała i kwiczała, bo efekty 3 pokoleń zaniedbań mam na własnym podwórku. I nie jest to kwestia obwiniania czy klsyfikowania jako potencjalnych zbrodniarzy wszystkich niezdiagnozowanych. Raczej chcę pokazać jaka jest skala zjawiska: teraz mamy lepsze narzedzia badań ale i też bardziej ekstremalne zachowania ze względu na przeładowanie środowiska informacjami, tempo zmian. Mając przypadki, ktore wymagały diagnozy we własnej rodzinie: przy dawnym stylu życia wiele problemów w przetwarzaniu emocjonalnym nie wychodziło na jaw. Wiele takich ludzi przeżyło w miarę spokojnie swoje życie... Mitomania, narcyzm czy odwrócony zespół Munhausena są czasami reakcją szczególnie uwarunkowanej poznawczo osoby, która nie radzi sobie z poczuciem odrzucenia przez rodzinę. To się zdarza nawet "dobrym ludziom",tzn ktoś jest bardzo pomocny i poświęca się charytatywnie, ale w głębi jest narcystyczny w tym, co robi. Takie zespół uwarunkowań poznawczych, gdy się rozpozna u dziecka, można objąć psychoterapią i nauczyć dziecko kontaktowania się ze światem. Wtedy zachowania destrukcyjne wygasają. Nikogo nie rozgrzeszam, ale chcę pokazać, że diagnoza, choć dla rodziców często druzgocąca, jest wszystkim. I nauczanie specjalne oraz psychoterapia całej rodziny, często wsparta farmakologicznie, są kluczowe.
7 lat temu urodziłam martwa córcię, o której marzyłam 8 lat. Jak tylko się urodziła uznałam że więcej dzieci nie chcę bo nie zniosę tego poraz drugi… a baba robiła sobie dzieci żeby móc je zabić. Jestem zdruzgotana. 💔😞
Dziecko na pewno nie było w foteliku bo jeszcze w latach 90 nie było za bardzo fotelików i dzieci siedzialy albo same albo na kolqnach u dorosłych ludzi a niemowleta w jakis koszach żeby nie spadły z krzesła ale nie dało sie niemowlaka przypiąć. Taka dygrwsja bez związju z fabułą.
Pierwsze foteliki wprowadzono w 1972 roku. W Polsce obowiązek fotelika dla dzieci wprowadzono w 1999. W Stanach ten obowiązek wprowadzono stopniowo od 1978 roku. Niektóre źródła mówią, pierwsze foteliki były już pod koniec lat 60tych
Slucham cie od lat. Dla mnie to najbardziej absurdalna sprawa z tych najbardiej absurdalnych. Jestem mamą, czuje smutek i wk...ienie. Doslucham koncowki i juz nigdy nie chce wracać do tej sprawy....
Straszna historia 😔 W ciąży byłam 7 razy, nie mam żadnego dziecka. Takie historie powodują, że serce rozpada się na milion kawałków… Wiem, że winą jest tu prawdopodobnie zaburzenie, depresja, sama przez to piekło przechodziłam. Ale tyle malutkich duszyczek…. Koszmar 😭 No i gdzie był ojciec? Dramat
Nie wiem, co mogłabym powiedzieć, ale wstrząsnął mnie Twoj post ze względu na Twoje osobiste doswiadczenie. Głęboko współczuję, życzę pozytywnej zmiany w życiu, macierzyństwa i szczęścia.
@ Dziękuję ❤️ Takie życie, po prostu nie da się go czasem pojąć ludzkim rozumem 🙈 Im więcej podcastów słucham, tym bardziej nie ogarniam ludzi, strach się bać 🙈
Wydaje mi się, że pierwsze zgony trójki dzieci mogły być spowodowane chorobą. Mimo badań i nie wykrycia w tamtym czasie nieprawidłowości mogło być coś nie tak. Medycyna może wtedy nie była tak rozwinięta by to lepiej sprawdzić. Po trzech zgonach, powiedzmy naturalnych, w jej głowie się przestawiało... I od tej pory ona była odpowiedzialna za śmierć dzieci, bo wierzyła w to, że jest złą matką i woli sama odbierać im życie niż czekać aż same odejdą. Takie tylko moje gdybanie.
Bardzo ciężko mi się tego słuchało 😢 tu chyba by się przydał potężny TW 🙈 I chyba skłaniam się ku opcji, że pierwsza trójka zmarła z przyczyn naturalnych, co wywołało problemy emocjonalne u matki.
Dziwne, że truła czy zabijała jesli tak rzeczywiscie było, tylko swoje biologiczne dzieci. Przeciez miala pod opieką dzieci w domu tymczasowym czy adpotowanie a im sie nic nie stalo🤔
Przykra historia… Moim zdaniem ona nie powinna iść do więzienia, a na leczenie na może nawet kilka lat. A jeśli szukała współczucia, tym bardziej jest to przykre. Dzieci szkoda, ale to ona jest największą ofiarą w tym wszystkim. Co do jej męża to może nie okazywał jej wystarczającego wsparcia i uwagi? Choć na policję na nią nie doniósł, kiedy próbowała go otruć, więc widać, że chyba jednak mógł ją kochać. W każdym razie, nie zasłużyła ona na więzienie, a na leczenie i otoczenie opieką i wsparciem
No gratuluje adwokatów,wypowiedziałam się tylko co sądzę,a rzucilo się na mnie stado hien .Widocznie nie znam się,gratuluje wiernej publiki ,ja już się nie wypowiadam ,rezygnuje z subskrypcji i życzę sukcesów w dalszej twórczości na you tube.👍🏼
Nie wiem ,ale slucham pani nie poraz pierwszy i dzisiaj musze stwierdzic ze historie są co prawda ciekawe ,ale sposob opowiadania jakos mnie męczy,te zarty wplatane miedzy slowami(nieśmieszne , swoją drogą)....nie podoba mi sie ,musze odpocząć....Ale prosze sie nie zrażać . pozdrawiam
Akurat w tym odcinku było mniej żartów, a zresztą nie są to w zasadzie żarty, tylko trochę sarkastyczny sposób opowiadania, ale nigdy w stosunku do ofiar. Nie rozumiem zarzutów.
@@Baba20068 mnie kiedyś straaasznie irytowały te żarty , do tego stopnia , że nie słuchałam tego kanału . Jednak słuchając kilku innych zobaczyłam , że każdy ma jakieś dziwactwa , nabrałam dystansu do żartów , błędów językowych ( bo nie jest ich aż tak strasznie dużo, na innych kanałach jest jeszcze więcej 🤦) no i wróciłam 😂 Skupiam się na tym co mnie interesuje, a resztę puszczam bokiem 😉. Julia jest super , rozwija się , i do tego pomaga w zbiórkach 👏 Najbardziej lubię Agę Rojek 👌 choć to jej " piciu" też mnie irytowało , ale podeszłam do tego tak samo jak tutaj . Pozdrawiam Hulajduszę.
Dla mnie oglądanie wolniej niż x 1.75 jest nie do przejścia. Te żarty na początku były może fajne. Teraz są tak przewidywalne, że aż nudne, czasem jakby na siłę. Jednak i tak będę słuchać, przez wzgląd na przedstawiane tutaj tematy.
@magbini zgadzam się,ironia czy sarkazm wplątane między wierszami są fajnym pomysłem ("Zbrodnie prowincjonalne",ta podkasterka jest mistrzynią ),ale to się ma w sobie albo nie się nie ma ,taka sztuczna ironia czy sarkazm jest męczący.
Ty super opowiedzialas jak zwykle❤
Ale historia stresujaca i frustrująca.. ale interesujaca
🐈❤
"Był porządnym facetem z wyglądu: miał ręce, nogi i zęby ". 😂😂😂😂😂
Uwielbiam Cię słuchać ❤
😂😂😂😂
Kolejny raz słyszę historię tej pani i nadal uważam, że to ona zabijała, bo chciała w ten sposób zwrócić na siebie uwagę. Pamiętam z innych podcastów że wiele osób z jej otoczenia podkreślało że ona lubiła zainteresowanie jej osobą - czy to jak była w ciąży czy jak była bolejącą matką. Pamiętajmy też że Mary truła swojego męża, a były podejrzenia że pomogła umrzeć ojcu. Ponoć teściowa też nie lubiła przebywać w jej otoczeniu
Chora baba. Ale Pani Julia jest za to świetna w opowiadaniu historii. Ma Pani dar a Pani żarty są już kultowe 😂 proszę z nich nie rezygnować
Najlepszy twórca ❤
Randka w ciemno. Uslyszalam o kolejnych nieludziach. Koszmar mnie ogarnal. Dziekuje.
Dziękuję :)
Z chorobą i śmiercią dziecka nigdy nie mozna się pogodzić.Na taki ból nie ma lekarstwa a łzy nigdy nie wysychają.
Zgadzam się, czekaliśmy na synka 11 lat, umarł w 35 tygodniu ciąży. Minęły już 3,5 roku a czas nie leczy ran, ból nie mija.
@Paula-y6ddoskonale cię rozumiem , mój syn urodził się w szóstym miesiącu ciąży i zmarł wydając tylko jeden dźwięk. Potem miałam trudności z zajściem w ciążę. Po leczeniu udało się. Teraz mam dwie zdrowe córki. Tobie też życzę abyś została mamą. Tylko się nie poddawaj .Trzymaj się ❤
@@annamaria4296 wspaniale, że zostaliście rodzicami❤️
@Paula-y6dprzykro mi 😢
Ta sprawa jest okropna, tragiczna i bardzo przykra. Bulwersuję jak żadna inna. Niepojęte jest jak matka mogła mordować wlasne dzieci, jak jej mąż mógł udawać głupiego i nic nie widzieć. Jak można było rodzić kolejne dzieci po stracie poprzednich? Masakra!
Dziękuję za kolejny interesujący materiał. Jak zwykle nieszablonowo przedstawiony 😊
Dziękuję Juluś⚡🔥❤️🔥🔥⚡❤️🔥🔥⚡❤️🔥
Ja też nie płakałam na pogrzebie mamy. wyłam do księżyca z bólu po nocach. Wkurza mnie że jest podejrzane jak ktoś nie płacze jak się dowie o śmierci bliskiej osoby. Ja się dowiedziałam i zachowywałam się normalnie bo byłam w szoku
Randka w ciemno
Niesamowicie mnie gryzie fakt, ze nikt nie zareagowal przy 5 czy nawet 6 zgonie. Jest mi latwo uwierzyć w to, że pierwsza trójka mogla odejść z przyczyn naturalnych, ale pozniej kobieta wpadla w powazne problemy emocjonalne, zmieniła swój wyglad na wręcz karykaturalny i CHCIALA OTRUĆ MĘŻA, i nikogo to nie zaalarmowało?
Swoją drogą Joseph w mojej opinii również powinien zostac pociągnięty do odpowiedzialnosci, bo sam najlepiej zdawał sobie sprawę z problemow zony i nigdy nie uwierzę, że ani przez moment nie podejrzewał co sie dzieje z ich dziećmi.
Myślę, że wynikające z obyczajów przekonanie na temat "natury" i roli kobiety coś tu miało na rzeczy.
Ale ta sprawa z otruciem też mnie wysadziła z butów. Próba morderstwa to chyba z urzędu powinna być ścigana dla dobra nas wszystkich. Zwłaszcza, gdy potencjalna ofiara mieszka pod jednym dachem. Może ludzie sobie to wyjaśnili jako przypadek?
Też byłam w szoku, że Jospeha pominięto w dochodzeniu. Ale tutaj znowu kłaniają się obyczaje: dawniej faceci w tym kregu kulturowym byli trzymani i trzymali się z dala od noworodków/niemowlaków, zakładano, że to domena kobiety.
@@wloszczyznazkrakowa Usiłowanie zabójstwa jest ścigane z urzędu (w każdym razie w Polsce), tylko najpierw potrzebne są jakieś podstawy do podejrzenia, że doszło do takiego usiłowania.
Matko ile dzieci!
Mam oczy jak sarna.....
Randka w ciemno.
Przypomina mi to artykuł sprzed kilku lat o kobiecie uniewinnonej za zabósjstwa dzieci. Dzięki rozwojowi badań nad genetyką okazało się, że jej umierały z okazji choroby, a nie z okazji dzieciobójstwa.
Duszo, jestem fanką Twojej narracji.
Pokręcona historia. Za każdym razem gdy była mowa o kolejnej ciąży, chwytałam się za głowę. Dziwne, że rodzina czy znajomi nie mieli żadnych podejrzeń. Moim zdaniem odpowiadała za śmierć wszystkich dzieci, łącznie z Jennifer - możliwe, że manipulowała przebiegiem ciąży.
Ja mowilam do siebie "no, ja pierd..e" 🙈
@@ewelinadudkiewicz1349 ja tak samo 😅 I cały czas myślałam "co za klacz ropłodowa" 🙈
Słuchając tej historii w pewnym momencie myślałam że zacięła się płyta Niewiarygodne że udawało jej się taj długo Myślę że jest winna wszystkich śmierci swoich dzieci
To jest chore, , śmierć dziecka to tragedia ale kolejne dzieci dziwne okoliczności niby chce mieć dzieci,ale one dziwnie ciągle umierają.Im na prawdę powinni się bardzo dokładnie przyglądać
Po co im kolejne dzieci skoro je zabijała,jest tyle osób które pragną mieć dzieci i nie mogą a ta 9 dzieci zabiła
Tacy jak ona nie powinni móc się rozmnażać
Jestem na śmierci 9go dziecka i jestem w szoku. Jeden zgon to tragedia, dwa straszna tragedia, ale trzy to już morderstwo - jak mówi kryminalne powiedzenie. Straszna historia, szkoda dzieci.
Niewiarygodna historia, trudno w to wszystko uwierzyć...
To jest jakiś absurd... Jak można było sądzić tyle razy, że to przypadek, choroba i nie przyjrzeć się rodzicom. No nie do uwierzenia nawet to, że mimo tych wszystkich strat ciągle zachodziła w ciążę. Nie wierzę...
Randka w ciemno ✨️💕
Mieszkam w Grecji. Byla jedna para ktora stracila jedno dziecko,pozniej drugie a pozniej trzecie. Przy trzecim policja sie zainteresowala. Co sie okazalo...mamusia dzieci mordowala zeby tatus jej nie zostawil😢. Sprawa w sadzie niedawno sie zakonczyla dozywociem. Teraz mamy druga podobno udusila siostre , swoich dwojke dzieci ,jedno partnerki i jedno kolezanki. Jeszcze sledztwo trwa. Co za potwory.
Jak widać nie wystarczy, że facet ma ręce, nogi i zęby, powinien jeszcze mieć mózg. Przedziwna postawa rodziny bo ile małżeństwo przenosiło się z miejsca na miejsce i otoczenie mogło nie do końca kojarzyć to jednak rodzina ...
Jeśli wyjaśnieniem miał być jakiś problem genetyczny to przecież zmarły też dzieci adoptowane.
Witaj nasza Kochana. Dziękuję bardzo ❤❤❤
Dziękuję 🎉
A ja mam wrażenie, że śmierć pierwszego dziecka "aktywowała" jej działanie. Jakby uznała, że skoro jedno odeszło, to inne powinny dołączyć. Dlaczego rodziła kolejne? Tego nie umiem odgadnąć. Czy po prostu nie zabezpieczała się i te ciąże były wynikiem przypadku? Może. A może miała nadzieję, że coś się zmieni, a jakieś zachowania dzieci znowu sprawiały, że je zabijała? Dlaczego postanowiła również adoptować dziecko i wysłać je na tamten świat? W ogóle zachowanie tej pary wygląda jak jakiś ponury żart. Kolejne dzieci przychodzą i odchodzą, a małżonkowie przyjmują to jak coś maturalnego.
Na przykładzie podobnych dzieciobójczyn, wiem że ponoć matki chcą w ten sposób zwrócić na siebie uwagę, często śmierć 1 dziecka i związana z tym zwiększona uwaga otoczenia, szczególnie męża może chorym umysłom podsuwać chęć mordowania kolejnych dzieci. W Grecji parę lat temu, matka tak zabiła 3 dzieci....wiem to chore i to mocno...
Randka w ciemno💜pozdrowionka💜
Przy tylu wyświetleniach tylko 1000 łapek w górę, to nie jest fair 😮
Pozdrawiam i zaczynam słuchać 😍❤️
Świetny podcast 👍
Randka w ciemno
Ja na co dzień mam tak jak w tym śnie z delfinem. Huladuszo, nawet przy tak okropnych sprawach Twój sposób opowiadania odrywa mnie od mojej codziennej gmatwaniny w której delfin na gałęzi to już codzienność. Gdy Cię słucham, to wszystko jest bardziej ułożone. Mogłam też sobie przemyśleć wpływ różnych dziwnych ludzi, na moje życie, bo ludzie, którzy potrzebują pomocy, ale jej nie uzyskali na czas, są wśród nas. Ja akurat przypadek pana męża rozpoznaję, bo są osoby (może by je ktoś teraz diagnozował), dla których pewien stan bierności jest techniką przetrwania w świecie. Może jego lojalność wobec żony, jako wartość kiedyś nadrzędna, daje mu poczucie, że dokonał moralnego wyboru, wiara daje mu nadzieję nagrody. Własne problemy w kontakcie ze światem dają mu wyjaśnienie, czemu żona " tak się źle czuła", że mu czegoś dosypała (co za problem powiedzieć"a bo się o ciebie martwiłam, że jesteś załamany...a ręce mi drżały") . Swoją drogą kuriozalne, że próba morderstwa nie jest (albo wtedy nie była) ścigana z urzedu. Przeraża mnie myśl, ile spraw przemocy domowej przeszło wtedy stróżom prawa obok nosa, bo ktoś piąty raz w kwartale "spadł ze schodów" ale niczego nie zgłasza.
Randka w ciemno. Byłam pewna, że przy trzecim dziecku już się zorientują. A tym czasem piąte, siódme, dziewiąte?! Po tylu przesłuchanych sprawach rzadko co mnie zaskakuje, ale tu naprawdę nie mogłam uwierzyć.
Ranka w ciemno. Może Joseph był faszerowany przez Mary jakimiś lekami uspokajającymi, albo cierpiał na zaburzenia emocjonalne nieznane lub nie zbadane w latach 60 -80, a które mogliby określić współcześni lekarze?
Julio dziękuję za ciekawie opowiedzianą historię, pozdrawiam ❤
Moim zdaniem oboje mieli problem z procesowaniem pewnych emocji czy sytuacji, a branie dowolnych środków "na nerwy" z poważnymi skutkami ubocznymi (zwlaszcza przy braku odpowiedniej diagnozy, skąd się te nerwy biora) było na porzadku dziennym.
Tak naprawdę diagnostyka psychiatryczna i psychologiczna kobiet jeszcze 20lat temu leżała i kwiczała, bo efekty 3 pokoleń zaniedbań mam na własnym podwórku. I nie jest to kwestia obwiniania czy klsyfikowania jako potencjalnych zbrodniarzy wszystkich niezdiagnozowanych. Raczej chcę pokazać jaka jest skala zjawiska: teraz mamy lepsze narzedzia badań ale i też bardziej ekstremalne zachowania ze względu na przeładowanie środowiska informacjami, tempo zmian. Mając przypadki, ktore wymagały diagnozy we własnej rodzinie: przy dawnym stylu życia wiele problemów w przetwarzaniu emocjonalnym nie wychodziło na jaw. Wiele takich ludzi przeżyło w miarę spokojnie swoje życie...
Mitomania, narcyzm czy odwrócony zespół Munhausena są czasami reakcją szczególnie uwarunkowanej poznawczo osoby, która nie radzi sobie z poczuciem odrzucenia przez rodzinę. To się zdarza nawet "dobrym ludziom",tzn ktoś jest bardzo pomocny i poświęca się charytatywnie, ale w głębi jest narcystyczny w tym, co robi. Takie zespół uwarunkowań poznawczych, gdy się rozpozna u dziecka, można objąć psychoterapią i nauczyć dziecko kontaktowania się ze światem. Wtedy zachowania destrukcyjne wygasają.
Nikogo nie rozgrzeszam, ale chcę pokazać, że diagnoza, choć dla rodziców często druzgocąca, jest wszystkim. I nauczanie specjalne oraz psychoterapia całej rodziny, często wsparta farmakologicznie, są kluczowe.
Powinnam się poprawić: 8 lat temu jeszcze specjaliści nie umieli wyłapać u dziewczynek pewnych oznak, gdy następowało kombo autyzm+adhd.
7 lat temu urodziłam martwa córcię, o której marzyłam 8 lat. Jak tylko się urodziła uznałam że więcej dzieci nie chcę bo nie zniosę tego poraz drugi… a baba robiła sobie dzieci żeby móc je zabić. Jestem zdruzgotana. 💔😞
😢
Dziecko na pewno nie było w foteliku bo jeszcze w latach 90 nie było za bardzo fotelików i dzieci siedzialy albo same albo na kolqnach u dorosłych ludzi a niemowleta w jakis koszach żeby nie spadły z krzesła ale nie dało sie niemowlaka przypiąć. Taka dygrwsja bez związju z fabułą.
Pierwsze foteliki wprowadzono w 1972 roku. W Polsce obowiązek fotelika dla dzieci wprowadzono w 1999. W Stanach ten obowiązek wprowadzono stopniowo od 1978 roku. Niektóre źródła mówią, pierwsze foteliki były już pod koniec lat 60tych
Mój Syn zawsze jeździł w foteliku. Urodził się w 1993.
@jolantamalinowska6723 bo były wcześniej ale obowiązek wprowadzono w 1999.
Dziękuje ❤
Randka w ciemno
Pozdrawiam Cię serdecznie 😻
Randka w ciemno. ❤❤❤❤❤
Obstawiłabym, że po śmierci ojca i pierwszego dziecka, uzależniła się od współczucia.
zbrodnie doskonałe, aż dziw bierze,że sekcje nie mogły wskazać przyczyny
Slucham cie od lat. Dla mnie to najbardziej absurdalna sprawa z tych najbardiej absurdalnych. Jestem mamą, czuje smutek i wk...ienie. Doslucham koncowki i juz nigdy nie chce wracać do tej sprawy....
Straszna historia 😔 W ciąży byłam 7 razy, nie mam żadnego dziecka. Takie historie powodują, że serce rozpada się na milion kawałków… Wiem, że winą jest tu prawdopodobnie zaburzenie, depresja, sama przez to piekło przechodziłam. Ale tyle malutkich duszyczek…. Koszmar 😭 No i gdzie był ojciec? Dramat
Nie wiem, co mogłabym powiedzieć, ale wstrząsnął mnie Twoj post ze względu na Twoje osobiste doswiadczenie. Głęboko współczuję, życzę pozytywnej zmiany w życiu, macierzyństwa i szczęścia.
@ Dziękuję ❤️ Takie życie, po prostu nie da się go czasem pojąć ludzkim rozumem 🙈 Im więcej podcastów słucham, tym bardziej nie ogarniam ludzi, strach się bać 🙈
Randka w Ciemno ❤
boziu jaka tragedia, aż wstyd że tak szybko mi się do tego zasnelo
Randka w ciemno👍👍
Idealny relaks po pracy😊
Ładnie się relaksujesz 🤦♂️
Prawie jak nazisci w Auschwitz 🫨
No nie wiem... bardziej jestem wstrząśnięta niż zrelaksowana.
Wydaje mi się, że pierwsze zgony trójki dzieci mogły być spowodowane chorobą. Mimo badań i nie wykrycia w tamtym czasie nieprawidłowości mogło być coś nie tak. Medycyna może wtedy nie była tak rozwinięta by to lepiej sprawdzić.
Po trzech zgonach, powiedzmy naturalnych, w jej głowie się przestawiało... I od tej pory ona była odpowiedzialna za śmierć dzieci, bo wierzyła w to, że jest złą matką i woli sama odbierać im życie niż czekać aż same odejdą. Takie tylko moje gdybanie.
Coś nie tak to było z matką.
Dziecko w foteliku w 1975 roku 😂 rozbawiłaś mnie 😂
❤moja ulubiona
Randka w ciemno P.S. opis Josefa niepokojąco przypomina mi charakter mojego prawie teścia, ten sam typ człowieka wszystko mu jedno 🙈
Randka w ciemno👍
Matko bosko kochano, ja w 1 momencie myślałam, że to Benedict Cumberbatch.
Faktycznie podobna 🤣🤣
😅😅😅😅
Hahahha dobre :)
👍💐
❤❤❤❤❤
👍🏻
Pozdrawiam
Hulaj Dusza. Królowa polskiego UA-cam ♥️.
Swoją drogą, to polecam podcast "Kobieta i zbrodnia" 👌
❤❤
😊❤❤❤
❤
💜💚🖤💙
Ludzie...na litość boską... ANTYKONCEPCJA!!!!!
Tak bo brak antykoncepcji doprowadził do jej psychopatii 😂😂😂
Randka w ciemno 🤯
⚡🔥❤🔥🔥⚡❤🔥🔥⚡❤🔥
Rantka w ciemno.
Uuu, weszłam, bo może wpadło coś do słuchania *dodano 4 min temu* 🥳 wracam tu za 1,5h
Edit. Randka w ciemno
Bardzo ciężko mi się tego słuchało 😢 tu chyba by się przydał potężny TW 🙈
I chyba skłaniam się ku opcji, że pierwsza trójka zmarła z przyczyn naturalnych, co wywołało problemy emocjonalne u matki.
Randka w ciemno 😯😯😯😢
Druga😊
To chora kobieta.
Randka w ciemno 😢
Dziwne, że truła czy zabijała jesli tak rzeczywiscie było, tylko swoje biologiczne dzieci. Przeciez miala pod opieką dzieci w domu tymczasowym czy adpotowanie a im sie nic nie stalo🤔
Niestety, rekomendowana dieta przy cukrzycy jest fatalna . Pięć posiłków i chlebek pełnoziarnisty nie wyleczy cukrzycy nawet tej typu II
Gdzie do licha była policja?? Tyle dzieci umierało i nikt nie reaguje? Gdzie rodzina? Bo że mąż o wszystkim wiedział to wiadomo 😢
Nie wiem co niektórzy ludzie mają w głowie....
Przykra historia… Moim zdaniem ona nie powinna iść do więzienia, a na leczenie na może nawet kilka lat. A jeśli szukała współczucia, tym bardziej jest to przykre. Dzieci szkoda, ale to ona jest największą ofiarą w tym wszystkim. Co do jej męża to może nie okazywał jej wystarczającego wsparcia i uwagi? Choć na policję na nią nie doniósł, kiedy próbowała go otruć, więc widać, że chyba jednak mógł ją kochać. W każdym razie, nie zasłużyła ona na więzienie, a na leczenie i otoczenie opieką i wsparciem
Zespół leja
Nie
Raczej luja .
Nie zrobiono sekcji? Nie zbadano dzieci pod kątem zawartości metali ciężkich? To jest tak bardzo absurdalne, że ...NIE DO WIARY😂
Randka w ciemno
Randka w ciemno.
No gratuluje adwokatów,wypowiedziałam się tylko co sądzę,a rzucilo się na mnie stado hien .Widocznie nie znam się,gratuluje wiernej publiki ,ja już się nie wypowiadam ,rezygnuje z subskrypcji i życzę sukcesów w dalszej twórczości na you tube.👍🏼
randka w ciemno. Może Joseph miał autyzm
Nie wiem ,ale slucham pani nie poraz pierwszy i dzisiaj musze stwierdzic ze historie są co prawda ciekawe ,ale sposob opowiadania jakos mnie męczy,te zarty wplatane miedzy slowami(nieśmieszne , swoją drogą)....nie podoba mi sie ,musze odpocząć....Ale prosze sie nie zrażać . pozdrawiam
Mi odpowiadają te przecinki ,rozładowują tragedię, przyjemnie się słucha.
Akurat w tym odcinku było mniej żartów, a zresztą nie są to w zasadzie żarty, tylko trochę sarkastyczny sposób opowiadania, ale nigdy w stosunku do ofiar. Nie rozumiem zarzutów.
@@Baba20068 mnie kiedyś straaasznie irytowały te żarty , do tego stopnia , że nie słuchałam tego kanału . Jednak słuchając kilku innych zobaczyłam , że każdy ma jakieś dziwactwa , nabrałam dystansu do żartów , błędów językowych ( bo nie jest ich aż tak strasznie dużo, na innych kanałach jest jeszcze więcej 🤦) no i wróciłam 😂 Skupiam się na tym co mnie interesuje, a resztę puszczam bokiem 😉. Julia jest super , rozwija się , i do tego pomaga w zbiórkach 👏 Najbardziej lubię Agę Rojek 👌 choć to jej " piciu" też mnie irytowało , ale podeszłam do tego tak samo jak tutaj . Pozdrawiam Hulajduszę.
Dla mnie oglądanie wolniej niż x 1.75 jest nie do przejścia. Te żarty na początku były może fajne. Teraz są tak przewidywalne, że aż nudne, czasem jakby na siłę. Jednak i tak będę słuchać, przez wzgląd na przedstawiane tutaj tematy.
@magbini zgadzam się,ironia czy sarkazm wplątane między wierszami są fajnym pomysłem ("Zbrodnie prowincjonalne",ta podkasterka jest mistrzynią ),ale to się ma w sobie albo nie się nie ma ,taka sztuczna ironia czy sarkazm jest męczący.
Randka w ciemno ❤
👍🏼
❤
Randka w ciemno 😢
Randka w ciemno
Randka w ciemno.
❤
❤❤❤
Randka w ciemno😢