Po wyjęciu ramki z gniazda, w przypadku zwykłego miodu, na nieposzytych komórkach będą doskonale widoczne pod jasne słońce denka komórek igreki. Działa to też w przypadku ciemnych plastrów. Jeśli zaś w komórkach będzie spadź to cement zrobi nieprzezroczystą ścianę. Ramki takie należy bezwzględnie usunąć przed zimą z gniazda. Nie podejmuję się przechowywania plastrów przez 3 kwartały roku podobnie jak i jestem przeciwny metodom które niszczą miód typu piekarnik czy beczka a przy okazji i same plastry. Co do prasowania na zimno to taki miód dostaje mocną dawkę wosku oby nie parafiny w smaku. Nie każdemu będzie to odpowiadać. Aby odwirować dojrzały miód cementowy w zwykłej miodarce, nie niszcząc plastrów (nawet i takich jasnych jakich używam) należy posłużyć się pszczołami. Ale te nie zrobią tego ani za darmo ani na ładne oczy. Przykro mi ale nie będę odpowiadał na pytania jak to wykonać. Problem nie jest ani powszechny a poza tym to nie ma tak dobrze aby mieć wszystko co się chce mieć. Na filmie odnoszę się też do izolowania matek pszczelich. Samą izolację uważam za zło wyrządzane rodzinom pszczelim pod płaszczykiem czy to leczenia czy większego zbioru. Miód jest łatwiej dostępny natomiast nie ma go wcale więcej w ulu. Udowodnili to już polscy naukowcy w zeszłym wieku. W ramce langstrotha idzie tak posterować rodziną w sezonie aby cały urobek koniec końców trafiał ponad kratę odgrodową i w okrywowe plastry a matka czerwiła tuż pod samą kratę. Więc argument zbioru całkiem nie trafiony. Co do pasożyta to grubą naiwnością jest sądzić, że jednym zabiegiem w roku idzie się go pozbyć. Na filmie oszczędnie podany niewielki zapas młodej rodzince. Film kręcony 26 lipca 2024. Wszystkich urażonych przepraszam.
Witam. Tomku, jak to jest z tym podkarmianiem pobudzającym, bo zdaje się, że tego nie praktykujesz. Czy wystarczy zapas pokarmu, by matki czerwiły? Pozdrawiam
Nie praktykuję, dałem młodym rodzinom po litrze (części z nich i to nawet było na wyrost) i pojechałem na wakacje. Za tydzień sprawdzę czy nie brakuje miejsca czy zapasu
Po wyjęciu ramki z gniazda, w przypadku zwykłego miodu, na nieposzytych komórkach będą doskonale widoczne pod jasne słońce denka komórek igreki. Działa to też w przypadku ciemnych plastrów. Jeśli zaś w komórkach będzie spadź to cement zrobi nieprzezroczystą ścianę. Ramki takie należy bezwzględnie usunąć przed zimą z gniazda. Nie podejmuję się przechowywania plastrów przez 3 kwartały roku podobnie jak i jestem przeciwny metodom które niszczą miód typu piekarnik czy beczka a przy okazji i same plastry. Co do prasowania na zimno to taki miód dostaje mocną dawkę wosku oby nie parafiny w smaku. Nie każdemu będzie to odpowiadać. Aby odwirować dojrzały miód cementowy w zwykłej miodarce, nie niszcząc plastrów (nawet i takich jasnych jakich używam) należy posłużyć się pszczołami. Ale te nie zrobią tego ani za darmo ani na ładne oczy. Przykro mi ale nie będę odpowiadał na pytania jak to wykonać. Problem nie jest ani powszechny a poza tym to nie ma tak dobrze aby mieć wszystko co się chce mieć. Na filmie odnoszę się też do izolowania matek pszczelich. Samą izolację uważam za zło wyrządzane rodzinom pszczelim pod płaszczykiem czy to leczenia czy większego zbioru. Miód jest łatwiej dostępny natomiast nie ma go wcale więcej w ulu. Udowodnili to już polscy naukowcy w zeszłym wieku. W ramce langstrotha idzie tak posterować rodziną w sezonie aby cały urobek koniec końców trafiał ponad kratę odgrodową i w okrywowe plastry a matka czerwiła tuż pod samą kratę. Więc argument zbioru całkiem nie trafiony. Co do pasożyta to grubą naiwnością jest sądzić, że jednym zabiegiem w roku idzie się go pozbyć. Na filmie oszczędnie podany niewielki zapas młodej rodzince. Film kręcony 26 lipca 2024. Wszystkich urażonych przepraszam.
Witam. Tomku, jak to jest z tym podkarmianiem pobudzającym, bo zdaje się, że tego nie praktykujesz. Czy wystarczy zapas pokarmu, by matki czerwiły? Pozdrawiam
Nie praktykuję, dałem młodym rodzinom po litrze (części z nich i to nawet było na wyrost) i pojechałem na wakacje. Za tydzień sprawdzę czy nie brakuje miejsca czy zapasu
witam Pana Tomka widze ze tak jak u mnie dnia brak.