Wyższe sfery miłości - 5NZ #29 | Bradley E.
Вставка
- Опубліковано 9 сер 2020
- Sylwia i Bradley poznali się za granicą. Lata rozłąki sprawiły, że ich uczucie rozpaliło się do tego stopnia, że wzięli ślub. Po kilkunastu latach ich miłość przecięło ostrze noża. Kto go trzymał i dlaczego? I jaką karę ponosi się, gdy w grę wchodzą najwyższe uczucia?
Możesz zostać moim patronem: www.patronite.pl/justynamazur
Możesz mnie spotkać:
Grupa: groups/PiateNieZabijaj
Fanpage: / krotki.poradnik.jak.og...
_______
Muzyka wykorzystana w odcinku:
Czołówka: Doug Maxwell - Heartbeat of the Hood
Tło: Luke Atencio - Counsel
_______
Główne źródła:
Helena Kowalik „Miłość, zbrodnia, kara”
www.fakt.pl/wydarzenia/polska...
interwencja.polsatnews.pl/rep...
www.se.pl/wiadomosci/polska/z...
wiadomosci.onet.pl/warszawa/z...
warszawapraga.po.gov.pl/aktua...
tvn24.pl/tvnwarszawa/najnowsz...
Historia przemocy opowiedziana ustami mężczyzny - bo ofiara nie ma płci.
@@KUKURYDZA77 Bardzo dziękuję za miłe słowa :).
"Według statystyk jedna kobieta na pięć podlega przemocy. Bo przemoc w Polsce ma płeć. W 95 procentach to mężczyźni pastwią się nad swoimi partnerkami."
@@Zujpaszcza Weź po uwagę to ilu mężczyzn cierpi w ciszy, bo to przecież wstyd dla mężczyzny przyznać się, że go żona bije, nie wypada oddać, nie wypada się poskarżyć, bo co to za facet. Na mężczyznach spoczywa bardzo duża presja w tej kwestii. Bo społeczeństwo daje na to przyzwolenie. Jak to się mówi... kobiety nawet kwiatkiem nie wolno. A mężczyzna silny, to może znosić. Kobiety bardzo często wyładowują się na mężczyznach, ale ogólnie przyjmuje się, że facet ma być twardy. To tak samo jak z gwałtami czy z molestowaniem. Facet zostanie wyśmiany. Bo przecież ma się cieszyć, że kobieta do niego zarywa. Ma korzystać z okazji, a jak nie chce, to pewnie ma problemy z tymi sprawami, albo w ogóle nie gustuje w kobietach. Jeszcze powinien podziękować kobiecie, że była nachalna, a nie skarżyć się, że go obmacywała. Takie są realia. Mój tato nie raz oberwał od mamy. Jakimś przedmiotem, albo rękami. I nigdy jej nie oddał, ani nie zgłosił tego, bo takie panuje przeświadczenie w środowisku, że facet ma to znosić z godnością.
@@wiole2976 to prawda. Znam takiego jednego co cierpi przez żonę. Ale ze względu na małe dziecko jest jeszcze w tym związku.
@@Zujpaszcza Ale pozostaje nadal te 5 procent. A tych procentach znajdują się konkretni ludzie. Nie neguje przemocy wobec kobiet jako zjawiska, ani nie twierdzę, że one nie są ofiarami. Stwierdziłam tylko obiektywny fakt, że osoba doświadczająca przemocy może mieć płeć męską. Nie tylko przemoc fizyczna jest groźna (bo ją łatwo można udowodnić, a przynajmniej najłatwiej z pozostałych form), równie dotkliwa jest psychiczna, seksualna i ekonomiczna, a ich przede wszystkim doświadczał bohater historii. Przemoc psychiczna może doprowadzić do depresji, myśli samobójczych lub nawet samobójstwa.
Nigdy nie zrozumiem kobiet, które żądają od męża, żeby więcej zarabiał, a później mają pretensje, że siedzi w pracy, zamiast w domu.
bo to bladzie są one 10 knag potrzebują i to 95% takie wszystkie są wszystko im się należy
a ty zpierdalj jak buldorzer a ona z kolegą sie wyjebie ,a jeszcz koleżaneczki są najlepsze podkręcają za zdrości niewierz nigdy babie
@@januszrynkiewicz ale wiesz, że nie wszystkie kobiety są jak Sylwia?
Bo sami nie wiemy czego chcemy.
Może właśnie o to chodziło, żeby nie było go w domu całe dnie, więc stąd te wygórowane oczekiwania finansowe aby pozbyć się męża z domu, aby jej nie przeszkadzał z nowym kochankiem. Ale nowego kochanka też traktowała tak samo jak męża czyli jak bankomat. Więc zdemoralizowana osoba z niej, choć zdaję sobie sprawę, że o zmarłym nie powinno się pisać inaczej jak dobrze.
@@GMK1409 Oczywiscie, ze tak.
Skoro 20 lat był w takim związku, to te 20 zaliczam mu jako odsiadkę. Zatem dodatkowe 2,5 to sprawiedliwy wyrok.
Dobrze ujęte!
Dokładnie tak
Doskonałe podsumowanie
Nikt nie zasluguje na smierc, z rak drugiego czlowieka, nie wazne co by zrobil. Wyrok smieszny, za zabicie psa pewnie dostaje sie wiecej....
@@elizajankowska4432 i słusznie! Pies to najwierniejszy Przyjaciel, istota pozbawiona jakiegokolwiek zła, w przeciwieństwie do człowieka. Krótko mówiąc 😁
Pierwszy raz po obejrzeniu Twojego filmu jest mi mega szkoda zabójcy.
Lepuejbym tego nie ujęła!
Nikita Strong . A mi jest mega żal ciebie .
@@maxx9792 A czemu? Mam prawo wyrazić swoje zdanie. A Ty masz wogòle jakieś zdanie w tej sprawie,czy tylko tak piszesz,żeby pisać,czepiać się kogoś ?
Nikita Strong . Tez mam prawo wyrazić swoją opinię . A mój żal odnosi się do Twojego stanu umysłowego . Bo można się rozejść , można się pokłócić i nie odzywać przez resztę życia , ale nie można zabijać . Po to mamy sądy żeby rozstrzygać spory , i nie możemy sami wymierzać,, sprawiedliwości ‚’’ Idąc tym tokiem rozumowania to mógłbym połamać ręce synowi sąsiada , gdyż ten porysował mi samochód na który musiałem pracować całe życie . I czy w takiej sytuacji miałbym rację ?
@@maxx9792 Masz prawo wyrazić swoje zdanie ,tylko szkoda,że nie robisz tego pod filmikiem Justyny,tylko bezpośrednio pod moim komentarzem. Tekst ,że jest Ci mnie mega szkoda jest dość słaby. Zgadzam się z Tobą,że nie mamy prawa sami wymierzać sprawiedliwości,ale nie każdy morderca jest ròwny innemu. Seryjny morderca;morderca,ktòry ćwiartuje ofiarę i chodzi po Świecie jak gdyby nigdy nic i morderca,ktòry zabija w afekcie to dla mnie nie to samo. Dlatego napisałam,że jest mi mega szkoda w tym przypadku mordercy,co nie oznacza,że mu wtòruję i uważam,że dobrze zrobił-absolutnie nie.
W tej sprawie sąd mi zaimponował. Naprawdę rzetelne podejście do sprawy biegłych. Jednak to co w sercu i głowie tego pana jest trwale uszkodzone. Wielka szkoda człowieka.
A dzieci ci nie szkoda?Zniszczyl im psychike. Pozbawił matki. To jest najgorsze. Dla nich to byla kochajaca matka.
Kamila Mari szkoda, że samej matce dzieci nie było szkoda doprowadzając do tego wszystkiego. Musiały obserwować wielu panów , „wujków” nie wiem jak im ich przedstawiała. Z dnia na dzień pozbyła się z domu tez ojca, który był połową całego świata tych dzieci bo rodzice są całym światem do pewnego wieku. Jeśli jakimś cudem jesteś panią siostrą to wiedz, że macie bardzo duży udział w tym jak było i jak to się skończyło. Zresztą wydaje mi się, ze to wszystko było tak mocno przegnite, że słowo „rodzina” istniało tylko w głowie Bradleya przez wiele lat.
Bradley chłopie, jeśli jakimś cudem to czytasz-ona nie zachowywała się tak, jakby Cię kochała. Ostatnie słowa to bardziej celowy cios w Twoją psychikę, niż szczere wyznanie.
Masz rację.Takie słowa do zakochanej osoby,która zabija ukochaną/go z powodu załamania to największe świństwo. Manipulacja w czystej postaci,nastawiona na wyrządzenie jak największych szkód.
Pierwszy raz, ale chyba zupełnie pierwszy, jestem w stanie zrozumieć zabójcę. Nie usprawiedliwiam, nie mówię, że to była dobrą i mądrą decyzja, bo nie była, nie przybiłabym mu piątki w geście aprobaty, ale byłabym w stanie puścić mu oczko, na znak "rozumiem, stary, rozumiem, że po prostu więcej już nie dałeś rady udźwignąć"
Oj, ja jeszcze kilka w życiu zabójstw w życiu doskonale rozumiałam. Chociażby Dominik, który zabił "kąkubęta" swojej patologicznej mamuśki; sąd też się wykazał zrozumieniem, umorzył postępowanie i kazał mu iść na terapię.
@@ludykier8392 nie znam tej sprawy, ale widzę, że społeczeństwo ma trochę taką niebezpieczną tendencję, do usprawiedliwiania zabójstw, jeśli ofiara była jakimś agresorem, tyranem, ogólnie "złym człowiekiem". Czuję oczywiście, że inny wymiar kary powinien dostać ktoś, komu brakowało na piwo i zabił, żeby zrabować komuś 20 zł, od osoby, która była przez lata maltretowana i w pewnym momencie po prostu nie wytrzymała, to jest dla mnie jasne, jednak nie można zrobić sobie usprawiedliwienia dla zbrodni na zasadzie" zabiłem go bo był idiotą, brutalem itp., i nie uważam, że takie czynny powinny zostać bez żadnej kary, bo mogłoby to mieć bardzo niebezpieczny finał Wyobraź sobie świat, gdzie można kogoś bezkarnie zabić, bo nie traktuje nas dobrze, tylko w tym wypadku, ja się nie dziwię, że facet "stracił głowę", choć sam czyn potępiam
Takich zbrodni w afekcie czy też obronie własnej jest więcej. Zwłaszcza w rodzinie, gdy ofiara przemocy pęka.
Nie mam innego określenia dla tej niby żony ... perfidna wyrachowana krowa jak i jej mamusia i siostra
Ja rozumiem jeszcze Gypsy Rose Blanchard. Również nie uważam, że to sposób na przemoc psychiczną (czy fizyczną), ale totalnie rozumiem i z całego serca współczuję. Dziewczynie, nie marce. :(
Słuchając tego bałam się że na koniec się okaże że ona albo jej kochanek go zabili i przyznam szczerze że mi ulżyło gdy okazało się na odwrót
Tyle fajnych dobrych dziewczyn a taki Bradley, oddany i kochający, musiał się związać z taką kreaturą jak ta Sylwia.
No często tak jest :p
TheSenija . Życzę Ci takiego fajnego męża 👍😃.
@@maxx9792 Na szczęście już takiego mam ♥️😁
Szkoda faceta...
Poraz pierwszy popłakałem się przy podcaście jednocześnie współczując zabójcy... Trzymaj się chłopie
Najmłodsze dziecko miało wtedy 3 latka. Bradleya widywałam w Zielonce, po odbyciu wyroku. Teraz już nie go nie spotykam, mieszkam na sąsiedniej ulicy. Mam nadzieję, że jakoś odzyskał te dzieci i pewnie gdzieś się przeprowadzili. Wiem, że mieszkały z tą siostrą Sylwii w Krakowie. Nazwiska nie pamiętam, było egzotyczne - po Bradleyu. Sylwia pracowała w szkole podstawowej nr. 3 w Zielonce. Miała niezwykle trudny charakter, była okropna, bardzo surowa i chamska dla uczniów i rodziców. Koleżanki z pracy w kuluarach mówiły ze smutkiem, że ciężko się z nią pracowało. Co odważniejsze, że zabicie Sylwii w afekcie jakoś idzie rozumem ogarnąć rozumem... Straszne...
z tej historii mam obraz okrutnej bezwzględnej kobiety bez serca, empatii, mam takie wrażenie odnośnie jej ostatnich słów przed śmiercią, że to wyznanie miłości było takim jednak ostatecznym celowym dobiciem Bradley'a, coś w stylu "zobacz ja cię kocham a ty mnie zabiłeś" to musiało go pewnie dodatkowo zniszczyć, wyrok choć rzeczywiście wyjątkowo krótki ale uważam, że w obliczu okoliczności słuszny
To samo pomyślałam, że tej ostanie słowa to miały dobić jeszcze tego człowieka, pastwila się nad nim tyle lat...
myślę, że na skutek szoku jakiego doznała, bo właśnie jej mąż okazał się facetem z krwi i kości, mogło dziewczątko zacząć halucynować:)
Tez tak pomyślałam ze to wyznanie miłości przed śmiercią wcale nie było szczere wręcz przeciwnie miało za zadanie wbić przysłowiowy gwóźdź do trumny okropna kobieta 😖wyrok sprawiedliwy
A moim zdaniem powiedziała to, bo myslala ze jeszcze przezyje...
Ostatnia deska ratunku.
Dokładnie mam to samo zdanie.Do końca gnida była wyrafinowana i bezczelna.To pokazuje jak bardzo miała go w czterech literach.
Najpierw "zagnała" męża do roboty niemal na 24/7 a później z poczucia samotności zaczęła romansować z kim się da
Typowe....
Niestety niektóre kobiety tak mają.
@@wilku8888 ostatnio i facetom tak się zdarza
No nikt go siłą nie zmuszał.
@@eadgyth8200 ee co? On to robil w dobrej wierze a ja przeroslo proste wnioskowanie logiczne ze jesli chce miec wiecej pieniedzy to maz musi wiecej pracowac.
W tej historii żal mi tylko jego.
I dzieci!!!
Miały tak matkę.... I przez jej wyrachowanie i pustote straciły rodzinę, bezpieczeństwo itd...
Mi tez !!!
Super historia i bardzo kibicowałam temu mężczyźnie aby dostał jak najniższy wyrok. Trafił na bardzo wyrafinowaną sucz, która Go wykorzystała na maxa .. Bardzo żal Bradleya. Mam nadzieję, że odzyska dzieci i spokój.
Aż mi się momentami słabo robiło i myślałam, żeby wyłączyć. Ten opis tortur emocjonalnych bardziej mnie dobił niż jakikolwiek opis tortur fizycznych. Narcyzm a może nawet psychopatia pełną gębą. Zresztą ciągle poczucie winy Bradleya i próba zaskarbienia sobie choć odrobiny uwagi Sylwi, właśnie na to wskazuje. Paskudna, antyspoleczna kreatura.
Szczerze powiedziawszy, z psychopatami nie da się chodzić na ugody albo kompromisy. Nie wiem czy te zabójstwo nie było jedyną drogą na zdobycie wolności i sprawiedliwości dla Bradleya.
Wiem że to to okrutne co piszę, ale kto nie miał kontaktu z psychopata czy narcyzem, ten nie wie, że z takich relacji się ucieka. Niestety nie z każdej da się uciec.
Mam bardzo zbliżone odczucia. Słuchając myślałam o tym ile poświęcił i jak bardzo się starał, a i tak nikt nie docenia tego co robi. Szkoda mi faceta.
nie wiemy czy to była psychopatka. A może narcyz?
@@crixus3625 przecież napisałam - "narcyzm a może nawet psychopatia".
Dokładnie, jak wiele potrafię wytrzymać, tak przy tym podcaście czułam, jak serducho mi się łamie i nie dałam rady wytrzymać do końca. Ile ten człowiek musiał przecierpieć...
Mam nadzieję ze Bradley odzyskał dzieci, pozna normalną kobietę i jeszcze kiedyś będzie szczęśliwy...
Dziękuję za opowiedzenie nam tej historii. Już dawno nie słuchałam o tak toksycznej, wyrachowanej (przepraszam za wyrażenie) suce. Jej zachowanie wzbudziło we mnie ogrom negatywnych emocji, nie wyobrażam sobie, co musiał czuć Bradley. Nie uważam, żeby kara była zbyt mała, szczerze mówiąc nawet nie jest mi żal tej zepsutej, leniwej księżniczki.
Mnie tez jej nie zal.
Dobrze napisane !! 👌
. Kidakakasz No cóż , żal mi cię jesli wyrabiasz sobie zdanie słuchając nieobiektywnego podcastu .
@@maxx9792 to może nas oświecisz??
Mi również nawet wstydzę się za Polską kobietę. Miała dobrego męża wszystko co chciała to jej dał.
Przeważnie mówi się, że wina leży po obu stronach, a w tym przypadku, po wysłuchaniu całości jedyne co mi przyszło do głowy to cytat z pewnego wywiadu z psychiatrą - biegłym sądowym "nawet dobry człowiek może zabić" i to wydaje się być dobrą pointą dla tego odcinka.
Po obu stronach: żony i teściowej
Fenomenalnie opowiedziana historia. Nie znałam jej wcześniej, brzmi jak scenariusz filmu. Mimo nadwrażliwości i empatii nie potrafię współczuć Sylwi. Bradley, mam nadzieje ze jesteś szczęśliwie zakochany.
Mam nadzieję, że wreszcie ktoś go kocha, tak, jak on kocha.
Bardzo tragiczna historia, ale pokazuje, że nie należy ulegać stereotypom. Decyzja sądu była słuszna.
Znalazłem jego twittera. W kwietniu pisał że jest Z rodzicami więc raczej wrócił do RPA
Najlepiej gdyby nigdy nie poznał Sylwi. Chociaż pewnie ona zniszczyłaby życie innemu kolesiowi. Smutna historia. Wyrok jak dla mnie w porządku.
ten wyrok jest wprost niewyobrażalny
Idziesz harować na 8, 10, czy tam więcej h , żeby zapewnić jej dostatnie życie a ona się "nudzi". I czatuje z tymi wszystkimi kolesiami. Kiedyś bywałem częstym bywalcem czata i wiem jak to jest. W większości mężatki orbitujące wokół czatowych, samotnych facetów. Mówiło się, że to tacy internetowi partnerzy... Do dziś nie wiem jak tak można. Uraz na resztę życia.
@@user.corvuscorax ,a ty się dowiadujesz i dalej z nią siedzisz....czyja wina ???
On też zawalił. Widać, że był bardzo uczuciowy i się starał ale z drugiej strony jeśli miał świadomość tego co ona wypawia to powinien wiać. Nie można też mówić, że to jego wina bo przecież jest tyle przykładów lasek żyjących w przemocowym związku i one też nie potrafią odejść.
@@EdytaPolak niczyja? Na jakiej podstawie oceniasz czyjąś wine nie znając sytuacji, ludzie są pierwsi do ocenianja innych, a ostatni do oceniania siebie
encyklopedyczny przykład toksycznej miłości
You are right!
Dlaczego dlaczego dlaczego...??!
Takie puste suki trafiają na tak porządnych, uczuciowych, kochanych facetów i ich niszczą...
A kobieta pragnąca tylko spokoju, miłości, zaufania nigdy nie trafi na takiego, tylko zaznaje cierpień, upokorzeń.....😔😫
Nie uważam by była pusta, a trochę inaczej wychowana. Na pewno w domu nie miała idealnie.
Prosze sie nim zaopiekowac, bedzie Pani miala jak w raju;-)
Myślę,że pazerność Sylwii i egoizm w myśleniu i wykorzystywaniu kochającego męża sięgnęła zenitu to jak bardzo ślepa chęć brania zatoczyła koło okazało się wyrocznią,na swój sposób ona go zabijała przez wiele lat toturujac w postaci ingerencji rodziny i romansów,zabietajac dom na który wyłożył wszystko co miał.
W życiu nie dałbym się tak upokorzyć! Juz za pierwszym razem jak odkrył romanse, powinien byl wyrzucić na zbity ryj!
@@beatakurek9253 pewnie w mediach przedstawiona była jako ofiara. Biedna i pokrzywdzona.
@@nemezis2783 Żebyś wiedziała... słuchając tej historii z nerwów się poryczałam.
@@sewerynw9931 znam nawet taką historię ze swojego otoczenia. Bez morderstwa oczywiście. Facet wyjeżdżał na delegacje, zeby wybudować duży dom. Mamusia z córeczką siedzialy w domu, a ta gachow sobie przyprowadzała. Przyłapał, wygonil a później znowu przyjął.
@@nemezis2783 bo masz taką osobowość i ciesz się z tego, on był inny i zapłacił za to.
Wyrok jest dobry. Współczuję temu człowiekowi. Nie żal mi jego perfidnej żony, doprowadziła swoim zachowaniem do tragedii.
Przy słuchaniu tego odcinka miałam niezłą adrenalinę. Wiadomo było jak się skończy, a mimo to dreszczyk był.
Przypomniał mi się reportaż o kobiecie z Zabrza chyba z Zandki. Była strasznie maltretowana wiele lat przez męża alkoholika. W dniu zabójstwa ona była w kuchni i coś kroiła. Gdy mąż zaczął ją bić, dźgnęła go nożem, który miała w ręku i mąż zmarł. Kobieta miała adwokata z urzędu. Dostała 15 lat. Nikt nie miał dla niej litości. Pozdrawiam Cię Justynko.
Właśnie, kobiety są latami tak traktowane ale nie słyszałam i tak niskim wyroku
możesz dać link?
@@crixus3625 Reportaż był na tyle wstrząsający, że do dzisiaj o nim pamiętam. Widziałam go kilka lat temu w telewizji. Był to chyba program Magazyn Ekspresu Reporterów, ale głowy nie dam.
Ta kobieta miała złagodzony wyrok, żadne 15 lat, proszę sobie poszukać w internecie.
@@kokeshi1012 Jeśli Pani ma takie dane to proszę je podać.
I tak długo wytrzymał...
Tylko powinien wziąć rozwód, a nie zbijać. Pytanie też na ile jego wersja krystalicznego gostka jest prawdziwa. Może powiedzieć wszystko, ona się już nie obroni... Zabicie kobiety którą niby kochał, na oczach swoich dzieci to jakiś hardcore
Warto mieć na uwadze bajkę o złotej rybce, jak morał tej bajki, kobieta przez swoją chciwoć została ze starym korytem na koniec. Smutne ale prawdziwe
Bardzo przykra sprawa... każdy z nas ma jakąś swoją wytrzymałość, jakąś granicę cierpienia, które możemy udźwignąć... nie dziwię się, że coś w nim pękło...
Nasunęło mi się jedno pytanie: czym była miłość dla każdego z nich?
Dla Bradleya (osobowość introwertyczna) była uczuciem, które go określało. Bez niej nie istniał i pomimo różnych mniej lub bardziej wyraźnych sygnałów był gotów poświęcić i znosić dosłownie wszystko, żeby tylko mieć świadomość odwzajemnionego uczucia.
Dla Sylwii były to tylko słowa (wyznania miłości), które wraz z seksem mogły jej przynieść wymierne korzyści. Przypuszczam, że często używała tego "kocham cię" żeby sobie coś wywalczyć (choćby to, że mąż da jej spokój i nie będzie zadawał trudnych pytań i poruszał trudnych tematów). Dla mnie to ostatnie wyznanie było właśnie w tym celu - puste słowa, żeby tylko dał jej spokój.
Jak oceniam wyrok? Tak, można to podpiąć pod zabójstwo w afekcie. Sylwia wyraźnie przekroczyła tą delikatną granicę, gdzie jej mąż odpuszczał. Stało się, co się stało. Czy 2,5 roku jest zbyt mała karą? Z jednej strony tak (zabójstwo), a z drugiej strony, trzeba pamiętać, że on tak naprawdę ma dożywocie (poczucie winy w stosunku do siebie, dzieci i Sylwii). Jak najbardziej zgadzam się z pozostawieniem mu pełnej władzy rodzicielskiej. Teraz dzieci są dla niego wszystkim i mam nadzieję, że je odzyskał i wyjechał z nimi z Polski. Mimo popełnionej zbrodni, rozumiem, dlaczego było tak, a nie inaczej i życzę mu szczęścia.
Zgadzam się że wszystkim poza stwierdzeniem o osobowości introwertycznej. On ma osobowość zależną. Książkowy przykład. Pozdrawiam.
@@mjtokarska5190 Introwertycy często bywają zależni. Wiem z autopsji, niestety... Również pozdrawiam.
Całkowicie się z tobą zgadzam, tak mogło być a Bradley do dziś naprawdę sądzi , że Sylvia gdy zanim umarła szczerze wyznała mu miłość. Jestem za nim i w ogóle rozumiem to zrobił. Po prosto brak słów.
dupa jaś. Skąd możesz wywnioskować z tego podcastu jaką on miał osobowość?
Dwa słowa: żmija i to jadowita! Świetny podcast👍 Mam nadzieję, że teraz wiedzie się dobrze temu chłopu.
Jedna z tych spraw, kiedy nie da się współczuć "ofierze"
@@jonarryn5107 co?
@@jonarryn5107 no nie wiem co maja takie aspekty, czy ktoś jest ładny czy nie, ze sobą wspólnego.
Klaudia Wiktoria . Tak samo można powiedzieć o rowerzyście potrąconym przez samochód , który jechał ulicą a tuż obok była ścieżka rowerowa . 👍👍👍
Nie słyszałam wcześniej o tej sprawie. Jest taki ładny cytat: "Tyle o sobie wiemy na ile nas sprawdzono". W tej sytuacji tak właśnie było. Facet robił co mógł, harował na dom i spełnienie marzeń dla ukochanej żony a ona traktowała go jak bankomat i jeszcze zdradzała bo czuła się samotna podczas gdy on pracował więcej na jej wyraźną prośbę. Trochę jak żona rybaka ze Złotej rybki. I jeszcze to darcie zdjęć i niszczenie wspólnych wspomnień. Myślę że większości wrażliwych ludzi w tym momencie puściłyby nerwy. Typowa zbrodnia w afekcie. 2 lata mimo wszystko trochę mało ale Bradley i tak poniósł wyższą karę niż więzienie: życie do końca życia z wyrzutami sumienia i poczuciem winy. Wolę nie myśleć jaki lincz mógł go spotkać po tym wszystkim. Nie wiem gdzie teraz jest i czym się zajmuje ale najlepiej dla niego by było gdyby razem z dziećmi wyjechał do Wielkiej Brytanii albo do RPA gdzie nikt nie słyszał o tej historii...
Okropna historia, a zarazem jeden z lepszych Twoich podcastów
Biedny Facet, aż gulę z żalu miałam w gardle, jak przy większości Twoich podcastów (świetnie że będziesz etatową youtuberką). On musiał mieć ogromną potrzebę miłości, że mimo zła, którego przysporzyła mu żona, wciąż jej wybaczał i chciał budować ten związek. Jak ważne było dla niego to, że usłyszał "kocham Cię". Jeśli inf., do których dotarłaś trafnie i zgodnie ze stanem faktycznym opisują sytuację, uważam że to był sprawiedliwy wyrok i decyzja o opiece nad dziećmi również była słuszna. Też jestem ciekawa, co teraz dzieje się z bohaterem podcastu a przede wszystkim jego dziećmi, jak odnalazły się w życiu i w relacjach z ojcem. Pozdrawiam i gratuluję świetnego kanału
@Justyna Mazur czy mogłabyś podzielić się informacjami, skąd w mediach zupełnie inny obraz tej sprawy: szalony, zazdrosny, agresywny mąż zasztyletował od tyłu ( więc raczej nie w afekcie) na oczach dziecka, które przestało rozmawiać, do tego jeszcze przed świętami pobił Sylwię i ona uciekła od niego do niewykończonego jeszcze domu. Obraz pokrzywdzonej, wspaniałej nauczycielki. Czy myślisz ze to medialne szukanie sensacji i bazowanie na uprzedzeniach wobec Afrykańczyków, wersja rodziny Sylwi, czy może w trjmedialnej wizji jest ttoche racji? Może on w sądzoe i śledztwie trochę podkolorował rzeczywistość, by siebie przedstawić jako ofiarę a realia nie były takie jednoznaczne. Jestem ciekawa Twojej opinii - widziałaś przecież akta
@@kasianowik6517 Ewidentnie rodzina Sylwię wybiela. Po kimś zresztą tupet, wyrachowanie oraz cynizm odziedziczyć musiała. On przedstawiamy jako agresywny karierowicz. Ona jako matka i pani domu, która została sama i samotna .
Chcialabym tylko zwrocic uwagę na to, ze stopien nauczycielski to "mianowany" a nie "nominowany". Pozdrawiam ciepło i dziękuję za kolejny świetny odcinek.
Wydaje mi się tez, że to, ze ktoś nie jest nauczycielem mianowanym nie musi oznaczać automatycznie, że ma krótki staż pracy. To jest chyba rodzaj dowolnego awansu zawodowego?
Anna Gryszko dokładnie. Nauczyciel kontraktowy jeśli nie chce to nie musi robić mianowania, nie ma to nic wspólnego z latami pracy.
Przemoc nie ma płci, jak się już wiele razy okazało.
Smutna historia…wiele kobiet , oddałaby cały majątek , by mieć tak kochającego partnera.
Tu było z gola na odwrót.
Modliszka.....chciała być kimś ,a wiadomo kim była:)POMYSLEC TYLKO ILE KOBIET ..MARZY O TAKIM KOCHAJĄCYM PARTNERZE, A GO NIE MAJĄ..NIE MA SPRAWIEDLIWOŚCI NA ZIEMI.
Nie wierze ze można godzić się na wyrzucenie z własnego domu w wigilię bo mama i siostra postanowiły ponownie wykłócać się o swoje.
Bo z niego piz...a a nie chłop.No sorry,żona ci się dup....y na twoich oczach a ty z nią kolacje romantyczne se urządzasz ? ! no litości,aż taki brak szacunku do siebie samego? W życiu dostajemy to, na co się godzimy :)))
Bo dal zeby tepaczki nim kierowaly.Ciesze sie ze sad pokazal ze potrafi byc sprawiedliwy
@@EdytaPolak widać, patologia z ciebie. Pewnie żyjesz na garnuszku państwa hipokrytko.
@@EdytaPolak Dobrze, że nie jesteś psychoterapeutą😉😂
@@EdytaPolak Nie miał nikogo poza nią... Łatwo Ci mówić.
Osobiście zgadzam się z wyrokiem sądu (co nie zdaża się często w PL). Natomiast nie jest mi szkoda Bradleya. Dał palec - stracił całą dłoń, a dalej w to brnął. Minął z 10 czerwonych świateł i jechał dalej wprost na ścianę. Gdyby się wycofał w odpowiednim momencie do tej tragedii by nie doszło. Tak, jego żona była podła, ale nie zasłużyła na śmierć. Posunęła się za daleko i skończyło się to dla niej jak się skończyło. W pewnym sensie sama zgotowała sobie ten los. On też nie jest bez winy, bo słuchał się ślepo swojej pani i władczyni. Rodzinka żony - szkoda gadac. Natomiast nie wiem jak można sobie pozwolić na to, żeby trzy baby weszły Ci na głowę i tańczyć jak Ci zagrają. Szkoda jest mi tylko i wyłącznie dzieci.
Świetny odcinek. W tym przypadku taki niski wyrok jest w pełni uzasadniony. Silny facet, da radę 👍
To po co sady?? Masz toksyczną zone /męża to bierz nóż i po sprawie
Współczuje jemu i nie dziwie się dlaczego to zrobił . Mało kto wytrzymałby takie życie .
Nerwy , smutek, stres , stracenie wartości życia przez SWOJĄ ŻONĘ .
Bardzo się cieszę , że dostał tak mały wyrok .
TO NIE JEGO WINA
TYLKO ŻONY - a żona dostała już pewnie swój wyrok
Jasne , Sylwia pobiła się kijem do golfa a następnie poderżnęła sobie gardło . 👍👍👍
Jestem wstrząśnięta.
Ile człowiek potrafi znieść nim opęta go szaleństwo
Odsluchalam chyba że 100 razy.. To mój ulubiony na teraz podcast "do poduszki", ale jeszcze nie znam zakończenia, bo masz taki hipnotyzujacy, piękny głos, że zasypiam 🤦♀️❤
Zaskakująco niski wyrok, ale chyba wiecej bym mu nie dała i tyle w temacie🙄Nie, nie słyszałam o tej sprawie.
Cieszę sie, ze będziesz pełnoetatowa podcasterką👍🙂Pozdrawiam
Jejku, ale mnie wyrok ucieszył. Ta siostra ma tez krew na rekach, razem z mamusia... Co za rodzinka...
Jak zwykle profesjonalnie i ze szczegółami. Bardzo przyjemnie się słuchało. Jest taka sprawa z 1992 r., której chętnie bym posłuchała u Ciebie na kanale. Chodzi o zaginięcie Iwony Mogiły-Lisowskiej. Jest mi szczególnie bliska, gdyż pochodziła z mojego miasta, a jej ojciec był klientem mojego dziadka. Był często u nas gościem w domu. Jak przez mgłę pamiętam jak opowiadał, że nadal szuka i będzie do końca życia szukał córki. Sprawa z cyklu tych najbardziej intrygujących. Dziękuję za dzisiejszy podcast i gratuluję podcastowania na cały etat. Pozdrawiam :)
Znaleziono jej ciało... Mąż zabił i zakopał ją na działce... Ale sprawa jest w toku nie wiem nic więcej
@@iwonapiotrowska3872 zadnego ciala nie znaleziono
Przeciez byl o tym podcast
Manipulowala jego uczuciami nawet jak umierala mowiac "kocham cie"....okropna baba
Tez o tym pomyslałam
Nie rozumiem jak kobieta może tak traktować swojego partnera. To nie była zdrowa relacja. Uderzyło mnie też to, że kazała mu się wyprowadzić. Z domu, na który on wziął kredyt, na który on całymi dniami pracował, który tak naprawdę był jego. A "księżniczka" miała wszystko za darmo bez ruszenia się z tyłkiem do jakiejś roboty (dzieci dla mnie nie są wystarczającym powodem). Podziwiam Bradleya za cierpliwość przez wiele lat i współczuję, że musiał przez to przechodzić. A ona - doigrała się. I wcale mi jej nie żal.
Z perspektywy osoby, która była ofiarą przemocy emocjonalnej i psychicznej przez 8 lat i równocześnie ofiarą stalkingu - stalker predator - przez 10 lat ( sprawca ten sam, jak się okazało po dopiero 10 latach) rozumiem wyrok i współczuję Breafley'owi. On się już swoje wycierpiał. Nie pochwalam zabójstwa, ale zgadzam się z treścią wyroku. Kto czegoś podobnego nie przeżył, pojęcia nie ma, jak ciężie jest bycie w takiej sytuacji, wychodzenie z niej i potem otzasanie się z tego, co się przeżyło. A siostrzyczka gębę powinna zamknąć, a nie dziwić się w programie, jak to możliwe, że Bradley zachował prawa rodzicielskie. Przyzwoitości nie jest cechy wrodzona ani nabyta tej rodziny.
masz link do tego programu z siostrzyczką? Fajnie jak wystąpiły przed kamerą to ludzie będą wiedzieć na kogo mają uważać.
Podejrzewam, że w wyroku chodziło też o wiek Bradleya i jego dzieci: moment zabójstwa to była praktycznie ostatnia chwila, by uwolnić się od żony, wyleczyć psychikę i zdążyć mieć jeszcze kilka szczęśliwych, aktywnych lat z dziećmi, zanim on zacznie się starzeć, a one wejdą w nastoletni bunt i przestaną potrzebować kontaktu z ojcem. Gdyby posiedział 5 czy 10 lat to niemiałby już do czego wracać i wtedy to sąd przyczyniłby się do zmarnowania mu już nie sporej części, w właściwie całego życia.
Dla psychiki kogoś zdolnego do agresji to też ważne: wyjść z więzienia z nadzieją na szczęście i motywacją do pracy nad sobą czy wyjść z więzienia jako przegrany, zgorzkniały człowiek, którego już nic nie czeka, więc czuje tylko jeszcze więcej złości i frustracji?
Bradley Ernstzen, jego córka nazywa się Abigail Ernstzen(20 lat), syn Josh Ernstzen(niedawno skończył 18 lat), Abigail jest teraz w Grecji ale podróżuje po całej Europie, więc Bradley'owi pewnie się powodzi finansowo. Dodam jeszcze, że Bradley zaatakował Sylwię od tyłu gdzie zadał kilkanaście ran w plecy, łącznie ran było 24 z czego były zadane DWOMA różnymi narzędziami a nie tylko nożem.
Dziękuję za ten piękny odcinek trudny ale też ważny odcinek pokazujący, że każdy może stać się ofiarą. Bądźmy bezpieczni, kochani.
Po wysłuchaniu tej historii,tak po ludzku jest mi bardzo żal Bradleya,kochający,wrażliwy,uczuciowy i dobry facet oddał wszystko tej niewdzięcznej Sylwii,miała wszystko,wspaniałego męża,dzieci,piękny dom w jednej z lepszych okolic i jeszcze było jej mało,przyprawiała mu rogi bo nie był przy niej i czuła się taka samotna,a jak kuźwa miał być przy niej,jak musiał zapieprzać od rana do wieczora żeby utrzymać rodzinę i mieć na spłatę kredytów,obłudna i wstrętna kobieta,wykorzystała go do cna,upokorzyła i zmarnowała mu życie bo on już z tym będzie żył do końca swoich dni i nie będzie sobie mógł tego wybaczyć że odebrał dzieciom matkę i ukochaną kobietę.To już jest dla Niego najgorsza kara i z wyrokiem się zgadzam,mam nadzieję że dzieci będą z Nim bo tak naprawdę nie ma nic gorszego,jak mieć w rodzinie takie wpieprzające się siostry i mamusie,one też się przyczyniły do tej tragedii,nie doceniły ile Bradley poświęcił dla Sylwii i na każdym kroku go dobijały,bezczelne baby.Justynko podcast jak zawsze Mistrzostwo😊👏❤jesteś królową w tej dziedzinie,uwielbiam Twój głos😁i bardzo się cieszę że będzie teraz więcej odcinków👏👏❤❤Pozdrawiam serdecznie😉
Straszna sprawa. Straszna kobieta i jej rodzina, okropni ludzie. Szkoda, szczerze szkoda mi tego mężczyzny i jego dzieci.
Moim zdaniem to nie mąż zabił żonę, to ona pierwsza zabiła jego - zniszczyła psychicznie, całkowicie... nie spodziewałam się tego zaczynając słuchać tego odcinka. Dziekuję, że tak dobrze go realizowałaś.
Słuchałem tego dziś. Powiem szczerze że sąd dobrze postanowił. Chiciala wykorzystać go za wszelką cenę i porzucić. Nigdy nie byłem za mordercą ale tutaj rozumiem całą sytuację. Mam nadzieję że dobrze mus ie wiedzie i że znajdzie kogoś dla siebie
Interesuję się sprawami kryminalnymi już dobrych kilka lat, a dziś pierwszy raz się popłakałam z tego powodu. Biedny facet... Rozumiem go, bo kiedy ktoś kogo darzysz uczuciem traktuje cię jak śmiecia, to w końcu coś w tobie pęka. Przykro, że tak to się skończyło...
Nie potrafię jednoznacznie odnieść się do tej historii. O ile wierzę, że sąd mając wiedzę znacznie szerszą i głębszą od nas wymierzyl sprawiedliwy wyrok, o tyle nie mogę zaakceptować faktu, iż zabiwszy matkę dzieciom ojciec będzie te dzieci dalej, juz sam wychowywał, szczegolnie, że ofiara, o ile bezsprzecznie była wyjątkowo paskudną żoną , o tyle matką była juz dobrą.
Po raz kolejny za błędy doroslych najwyższą cenę płacą bogu ducha winne dzieci.
Jak można pisać że była dobrą matka. Matka przekazuje dziecku swoje wartości A jakie wartości chciała przekazać? Materializm, ku...enie się na lewo i prawo, dojenie z kasy ojca swoich dzieci, Szantaż emocjonalny dziećmi!
@@Kirjanna7000 Cóż...wszystko to prawda. Nalezy umiec rozroznic matki madre od dobrych. Pisząc dobra matka mialam na mysli perspektywe dzieci, ich punkt widzenia. Nie pracowala, byla dla nich od rana do wieczora, troszczyla sie o nie, ubierala, karmiła. Przy niej sie budzily i zasypialy. Ojciec w zyciu dzieci byl praktycznie nieobecny. Nie oceniam powodow, zeby bylo jasne. (Oczywistym jest, ze pracowal na całą rodzinę od switu do nocy).
Proszę spróbować zrozumiec moje argumenty.
W zuciu dzieci byla matka i nagle jej zabrakło.
Justynko, gratuluję "pełnego etatu" w roli podcasterki, nawet nie masz pojęcia jak się cieszę, że będziemy Cię częściej słyszeć :)
Niewiarygodna historia, dziękuję za ten materiał. Wśród wszystkich historii, ktorych tu słuchałam ta jest dla mnie ogromnie poruszająca. I gratuluję bycia podcasterką.
Miałem łzy w oczach w momencie, w którym opisywałaś jego reakcję na to co zrobił. I to że dzieci się do niego tuliły. Biedni młodzi ludzie. Kochały i matkę i ojca i jednocześnie widziały jak oboje niszczą się wzajemnie. Wyrok niski mimo, wszystko. Myślę że sąd zrobił to dla tych dzieci bo mimo wszystko kochały ojca nadal po całym zajściu. Czuję się naprawdę szczęśliwym człowiekiem po przesłuchaniu takiej historii. Dziękuję za jej opowiedzenie.
Wyrok super!
Szkody moralne jakie żona mu wyrządziła, są tak potężne, że chłopak może się nie pozbierać do końca życia. Tak perfidne zdrady powinny być karane jak zwykle przestępstwo. W końcu jest to złamanie przysięgi państwowej i przed Bogiem.
Oo dziękuję idealny odcinek do wieczornej pracy w domu 😊 w dodatku niesamowicie przejmujący temat. Jak zwykle kawał dobrej roboty 👍
O perfidii tej kobiety świadczą jej ostatnie słowa. Mogła powiedzieć: "przepraszam".
Ostatnie słowa-wjazd na psychikę i obarczeni tym co musi zostać mu na zawsze,POCZUCIE WINY Z CZYM MUSI ŻYĆ
@@aniabania2763 raczej liczyła, że jej pomoże lub żeby nie zranił bardziej. Że się opamięta cudem
@@GustawaKlimt kawał sukni wyrafinowanej i tyle
@@GustawaKlimt tak, tez tak myślę zawsze tym wiele załatwiała, manipulowała tu było podobnie. Musiała byc nieźle skręcona jak nawet w obliczu śmierci nie poszła prostą drogą.
Po prostu nie wierzę. Dasz palec, odgryzą Ci rękę. Znalazły maszynkę do pieniędzy. Okropne. . .
A on gdzie był ? Wcale mi go nie żal,do samego końca mało się nie posrał za nią. Jedynymi tragicznymi bohaterami w tym chorym związk są dzieci,których nigdy nie powinni mu oddać.
Taka prawda że on zrobił dzieci dal jej dom pieniądze władze i tyle pamiętajcie on pochodzi z Afryki. Ona go zdradzala ,sama została w domu całymi dniami dziećmi. Trochę ich życie się polubiło
@@EdytaPolak jak mozna takie rzeczy pisać o czlowieku tak skrzywdzonym, wiadomo, ze zle postapil, ale pisanie takich rzeczy co za wstyd...
@@EdytaPolak bredzisz Pani.... Oj bredzisz.... Ty z tych....? Czy mylę się?
@@jacekm pewnie jest wlasnie jedna z "tych". Odpowiadajac na Pytanie Pani Edyty: gdzie byl? A no ciężko zasuwal na ciagle rosnace zachcianki swej chciwej małżonki
Nie wierzę że on mógł wyprowadzić się z własnego domu po tym wszystkim co zobaczył. Strasznie miękki facet choć w końcu pękł i zrobił to w afekcie.
"Szybko się żenisz - długo żałujesz"
👏👏👏
Swiete slowa
Po odsłuchaniu myśle, ze sad mógł przyjąć ze bradley jakby był więźniem emocjonalnym żony przez ponad 15 lat. Zapewne przez zgromadzony dowody, życie bradleya to co robił jako ze ofiara przyczyniła się znacząco do tego co się stało, w sposób jak go oszukiwała i traktowała przedmiotowo. Nie tylko mężczyźni traktują kogoś jak swoista własność kobiety również to robią. Podejrzewam ze gdyby nie targanie wspólnych zdjęć nie doszłoby do tego. Podobne emocje już napewno w dwóch poruszonych sprawach tez były gdzie impuls wywołał jakby amok dla osoby która dokonała zbrodni np Kasia na swojej matce. Tylko osoby które wiedza co to jest być więźniem czy domowym, czy emocjonalnym mogą wiedzieć jakie wręcz katusze można przechodzić
Tak kochający i oddany facet to rzadkość w dzisiejszych czasach. Że też musiał trafić na taką wyrachowaną flądrę. Szkoda, że przerosła go ta sytuacja i skończyło się tragedią. Na pewno niejedna kobieta doceniłaby jego uczucia..
Dziękuję,ale się stęskniłam😊
Pozdrawiam serdecznie i skupiam się na słuchaniu 🎧
Myślę, że dzieciaki powinny wrócić do taty po odbyciu wyroku. Spłacił dług społeczeństwu, a z drugiej strony społeczeństwo zawiodło go, kiedy działa mu się krzywda. Nie przestał być tatą, kiedy stał się mordercą. A jeśli dzieci nie przestały go kochać, to nie nam to komentować.
Wyrok niski - nie mnie osądzać ile powinien dostać. Jedno co mnie uderza, to fakt, że wiele kobiet, które zabiły mężów po latach znęcania się nad nimi, katowania, gwałtów, przemocy fizycznej, psychicznej i ekonomicznej dostaje znacznie wyższe wyroki...
Dokładnie tak. Szkoda ze sędziowie nie w każdej sprawie tak orzekają.
Tak, tak - ten wyimaginowany patriarchat. Mężczyźni w sądach wcale nie są gnojeni.
Ciekawi mnie czym dokladnie kierowal sąd
Bo te kobiety z reguly nie maja dowodow (panuje przekonanie ze brudy sie pierze w domu) do tego nie stac ich na adwokata.
On mial srodki finansowe aby wynajac dobrego mecenasa, mial dowody (zeznania swiadkow, maile, smsy- byc moze zeznania dzieci?). Mysle ze to mu pomoglo.
Tak, to prawda...
To co zapowiadało się jako piękny, romantyczny związek, zakończyło się tragicznie. Trudno oceniać, narracja jest prowadzona od strony Bradleya, chciałabym posłuchać wersji Sylwii, której, z przyczyn oczywistych, już nie poznamy. Nie wiem co o kierowalo Sylwią, być może była nastawiana przez swoją rodzinę przeciwko mężowi, a ponieważ on był tu sam, bez wsparcia, to wszyscy wespół znęcali się nad nim psychicznie. Tragiczne zakończenie wyglada faktycznie jak zabójstwo w afekcie.
Ja też chciałabym poznać jej wersję. Bo na razie wychodzi na to, że Sylwia to zło wcielone, ale nigdy nie wiemy wszystkiego
Jaka by nie była Sylwia to rozwiązaniem tej sytuacji był rozwód, a nie zabicie kobiety którą niby kochał na oczach dzieci... Okropny typ. Oby w nerwach znowu kiedyś kogoś nie zabił.
Szkoda Sylwii i dzieci. Nie umiał odpuścić
@@MrFranek2008 to nie ulega wątpliwości, chodziło mi bardziej o te lata, które poprzedziły tragedię, że chciałabym poznać wersję drugiej strony. Oczywiście że morderstwo nie jest sposobem na rozwiązanie małżeństwa, choć znamy przykłady mężów, którzy tak właśnie uważali: Chris Watts, Scott Peterson...
@@MrFranek2008 Złote słowa. Nie umiał odpuścić. To wyglądało trochę tak jakby zdał sobie sprawę, że ona naprawdę jednak odchodzi i wolał, żeby w ogóle jej nie było, niż żeby żyła z innym. Nie było ani znęcania się psychicznego, ani maltretowania fizycznego. Nie rozumiem jego ślepego oddania, nie ma mowy o jakimś współuzależnieniu od oprawcy.
Ale to nie jest jego wersja. To wersja. Z akt zebrana także od osób które były z nimi blisko iich znały. To WERSJA Z smsmow, tego co jest na komputerze itp. Wersja "ofiary " a raczej jej rodziny jest ogolnodostepna,jak mówiła Justyna. I jest totalnie inna. Nie chcę go bronić, ale niestety często tak jest... Ze ktoś nagle pęka, za dużo się dzieje, nie daje rady jest z więcej na siebie wziąć. A tu jeszcze takie dobijanie łopatą.. I nagle trach.
Dziękuję Ci Justyno za ten materiał. Włożyłaś w niego zapewne trochę zdrowia. Jak w wiele innych. Dziękuję Ci też za to że słuchając go jakbym słuchał o sobie. W ten lub inny sposób korelowałem sytuacje z audycji z moim życiem. W moim obyło się bez rozlewu krwi. Wyciągam też z niego wniosek że trzeba doceniać zdanie i pomoc innych ludzi którzy z boku widzą i obserwują i chcą nam pomóc. Oczywiście stoję po stronie Bradleya, jestem taki jak on a wyrok jaki zapadł jest sprawiedliwy. Nawet przychylił bym się za jego uniewinnieniem. Życzę Tobie, Wam, szczęścia
Boże ... Jak ja bym chciała mieć takiego męża . .. ile ja bym dała żeby to był mój mąż ....
A ja nadal wspolczuje Bradleyowi. Jesli oczywiscie ta wersja jest prawdziwa w 100 procentach. Osobe ktora zostala zabita mam gdzies. No bede szczera. Owszem to morderstwo i nie powinno sie zabijac ale nie zal tej kobiety tak jak nie zal mi facetow zabitych przez zone nad ktora sie znecali A Bradley i tak przez pobyt w wiezieniu pozniej bedzie mu ciezko znow wszystko poukladac i miec dobra prace. A mial super zycie. Nie wiadomo czy tamte kobiety nie nabuntowaly dzieci. Wyjdzie z wiezienia i bedzie uzeral sie z wredna tesciowka i szwagierka. Tragedia. Tak ogolnie to kiedy one znajda ten film to nie wiem czy ten podscast nie zostanie przez youtube usuniety 😔. No w kazdym razie dobrze ze zdazylam obejrzec.
Niestety te kobiety dostają 4 razy wyższy wyrok .... 🙄
@@agada8898 to prawda. Oczywiscie zalezy od sytuacji i miejsca zamieszkania ale niestety zdarza sie ze dostana za wysoka kare.
🤣🤣🤣🤣🤣
justi2511 . Historia jest prawdziwa , tylko podkoloryzowana na potrzeby podcastu i w celu zdobycia oglądalności i co za tym idzie pieniędzy . I biedny Bradley faktyczne będzie się użerał z teściową i szwagierką . On jest dobry , ale wszyscy wokół źli i wredni . 🤣🤣🤣
A Ty jesteś adwokatem, przyjacielem czy kochankiem zmarłej, że prawie pod każdym komentarzem bronisz jej i jej rodziny?? 🤔
Jestes jedna z lepszych podcasterek odnosnie spraw kryminalnych na Polskim YT (wg mojej oceny rzecz jasna). Masz odpowedni glos, mowisz wyraznie, rzeczowo i ciekawie. Powodzenia w nowym zawodzie zatem :)
Okropna kobieta. OKROPNA.
Jej rodzina też. Świecie chroni mnie błagam przed takimi ludźmi
Niestety świat jest pełen takich złych ludzi.
Oj tak, poziom wyrachowania wywalił poza skalę. Nie wiem jak można tak bez mrugnięcia okiem niszczyć kogoś emocjonalnie... latami!
@@carmendulcecielo2168 możesz wypisać imie i nazwisko 4-5 takich osób tutaj?
Najważniejsza i najlepsza wiadomość na koniec ❤️
Po pierwsze - świetny odcinek, jak prawie każdy z resztą :-) Po drugie - gratulacje, że udało Ci się rozkręcić serię do tego stopnia, że mogłaś zrezygnować z pracy na etacie. Po trzecie - słuchając tej historii, można się nieźle zdenerwować na taką ludzką niesprawiedliwość. Gość rezygnuje z wielu marzeń i celów, przyjeżdża do kraju na drugim końcu świata (z jego perspektywy), bierze ślub z miłością swojego życia. Układa im się dobrze, mają dzieci, dobrą pracę, normalnie bajka. Po czym nadchodzi zwrot akcji i okazuje się, że kobieta, którą poślubił perfidnie go wykorzystuje, nie kocha go, chce dla niego jak najgorzej, wyrzuca go z domu, zdradza go, a on nadal ją kocha. Masakra. Człowiek, który ma tak silną potrzebę miłości, jest czuły i wrażliwy, po czymś takim pęka. Szkoda mi faceta. Nie powiem, że dobrze zrobił, że ją zabił, zabójstwo człowieka jest zawsze tragedią, ale słuchając tego co on przeszedł, nie jest mi jej żal. Szkoda mi jeszcze tylko dzieci.
Świetny materiał. Nigdy nie słyszałam o tej sprawie i wysłuchałam jej ze szczególnym zaciekawieniem. Niezmiernie cieszę się, że odcinków będzie więcej. Robisz świetną robotę, oby tak dalej.
Ale super ze będzie więcej odcinków!! Uwielbiam Cię słuchać w pracy 😬 od razu lepiej się skupiam
Świetny wyrok, za to co mu robiła. To też człowiek który cierpiał przez nią strasznie.
Ja bym go uniewinnił.
@@user.corvuscorax Ja tez.
Fando Fan Ja też
Szkoda chłopa. Miałem podobne doświadczenie. Faceci też mają przechlapane miłe panie.
To prawda co Pan pisze. Jak można tak traktować męża. Znam taką jedną co kasa się liczy. Ja mam szczęście, że trafiłam na człowieka, z którym potrafię się dogadać i tworzyć rodzinę. Życzę, Panu powodzenia i trafnego wyboru.
Co ty nie powiesz....ja jakoś dostaje baty z tej2 strony
@@klaudiapajak3642 Zawsze są dwie strony medalu. Faceci zdecydowanie częściej dopuszczają się przemocy. Ja musiałem odejść bo nie umiał bym zrobić krzywdy kobiecie.
@@marsoonkainomysz2944 wiele kobiet tego absolutnie nie neguje. Współczuję doświadczeń.
Nie słyszałam o tej sprawie.
Wielowymiarowa, skomplikowana, ogromny dramat.
Uważam że wyrok sprawiedliwy.
Dziękuję za ten materiał.
:-) To jeden z lepszych wyroków sądu. Gość ułoży sobie jeszcze życie - oby z osobą, która na to będzie zasługiwała. Powodzenia!
A jej siostra w "Interwencji" opowiadała, że boi się, że on to samo może zrobić dzieciom. Szczególnie najmłodszemu, bo maluch ma fochy i to może tacie przeszkadzać. Jaka to perfidna, okrutna kobieta.
Osoba, która raz zabiła "z nerwów" może to powtórzyć, szczególnie wobec bardzo niskiego wyroku (małej kary). Ja bym nie ufała typkowi. Są rozwody, nie trzeba zabijać osoby, którą się niby kocha i matki swoich dzieci
@@MrFranek2008 Niszczyła go psychicznie, zdradzała od zawsze. Dziwisz się że coś w nim pękło? Latwo tutaj mówić co by się zrobiło a czego nie...
Przeciez skoro to siostra tej Sylwii to jest to samo zdradzieckie i perfidne nasienie. Nie dziwne ze tak mowi skoro od zawsze byla przeciwko temu zwiazkowi.
@@wilku8888Tym razem się zgadzamy :) Poza tym kto ma dzieci ten ma kasę a siostruni i mamuni tylko o to chodziło. Bo ta cała Sylwia to może i kiedys była w nim zakochana ale pazerność "duszę skradła"...
@@Florka100 Czasami nam sie zdarza ;)
Ja odnośnie tych nie nominowanych nauczycieli, nie ma czegoś takiego ;)
Jest stażysta, kontraktowy, mianowany i dyplomowany. ;)
Tak jest napisane w ksiazce Haliny Kowalik na ktorej Justyna sie bazowala.
Wlasnie czytam rozdzial o tej sprawie.
@@martasylwia9917 nie znam książki, ale nie zmienia to faktu, że taki stopień nie istnieje, obecny system awansu został wprowadzony w 2000roku, wcześniej były stare akty nadania, ale była też mowa o mianowaniu, może to zostało błędnie ujęte, nie wiem, ale opieranie się na książce nie jest usprawiedliwieniem, autorka mogła się np. mylić. Być może to stopnie sprzed wielu dekad. Jeśli tak, przydałoby się odniesienie do współczesności.
@AlterKay znasz kilka przymiotników, brawo, brawo! :D
Jesli ktoś chce rzetelnie pracować, to wypadałoby się odnieść. Cieszę się, że mimo braku zainteresowania, zmarnowałaś swój czas na skomentowanie i pokazanie mi co sądzisz o temacie, miłego dnia. :)
@@martasylwia9917 jaka to ksiazka?
Ideolo na dobry sen. Jak zawsze dziękuję.
Za co on ją kochał. To potwór , który potrzebował bankomatu , a nie dobrego człowieka.😢
Bardzo się ucieszyłam, że będziesz teraz nagrywać więcej podcastów. Najlepsza informacja dnia. ❤️❤️❤️
Na prawdę jestem w stanie zrozumieć człowieka , zakochany na zabój - sprawdza sie powiedzenie...zachowanie żony niegodne , życie jak w raju , i coś jednak nie pasowało . Na tym zakończę , bo nie wypada zle mówić o zmarłej . Dziękuję za ciekawy material, pozdrawiam !!!!
4 odcinki w miesiącu najlepszy prezent urodzinowy 😃❤️
Kochana Justyno, spośród wszystkich Twoich reportaży, ten wzbudził we mnie największe uczucia. Pomiatanie kimś tak wartościowym aż chwyta za serce... Niesamowicie przykra historia. Moja opinia na temat wyroku: ogromnie niski wyrok, ale według mnie, zabójstwo to był wybuch wszelkich skumulowanych emocji. Wiem, że jako niesamowicie spokojny i uczuciowy człowiek, Bradley do końca życia nie wybaczy sobie, że pozbawił życia kogoś, kogo kochał nad życie. I to właśnie jest dla niego największa kara.
Nigdy nie słyszałam o tej sprawie. Twoje częstsze reportaże? Cudownie!!!! Jesteś niesamowita w tym, co robisz.
Oglądałam mnóstwo odcinków kryminalnych od wielu lat... Pierwszy raz się popłakałam słuchając o tej historii 😢 Pięknie opowiedziane, czułam to bardzo. Dobrze, że Bradley dostał tak niską karę.
No nie... nie jest dobrze, że dostał taką niską karę. I nie wierzę, że czytam tu tyle komentarzy wspierających jego postępowanie. Tylko, że niestety ofiara już nie ma prawa się obronić. A facet nadal jest trenerem personalnym i jakoś widocznie jest silniejszy psychicznie niż wszystkim to przedstawiał. Wiedział doskonale, że żona chce od niego odejść od długiego czasu. I co zrobił? Zabił ją. Faktycznie postępowanie godne pochwały. Miłość, że hej.
Rozum krzyczy kara za mała, ale serce jednak ze jest ok.
Zgadzam się w 100 %, dużo miłości i szczęścia dla dzieci tych dzieci, wstyd dla siostry i matki
Ta historia rozdziera moje serce. Wyobraziłam sobie te tulące się dzieci do Bradleya, ojca, który odebrał im przed chwila na zawsze matkę. Łzy przerażenia, bolu cisną się do oczu. Nawet w ostatnim momencie chciał się upewnić, czy ona go kochała.
Gratulacje dla pelnoetatowej podkasterki !