To prawda, wiertarka najlepszym wykrywaczem wszelkich ukrytych materiałów, ona zawsze je znajdzie. Mój kolega kiedyś montował listwę podłogową do paneli i znalazł rurkę z wodą ;-) Mnie też udało się znaleźć przewody elektryczne, oczywiście wiertarką.
Kolejne urządzenie, które chciałem kupić. Teraz już wiem, że wezmę fazera i oszczędzę pieniądze. Mario dzięki Tobie wyremontowałem piwnicę (pełen remont, wygładziłem ściany, zrobiłem wylewkę, położyłem kafelki), a także wyremontwałem sypialnię. Zawsze obawiałem się gładzenia czy kładzenia kafli widząc w tym jakąś czarną magię którą tylko fachowiec potrafi zrobić. Jesteś gość, dziękuję!!
Ja polecam stanleya za ok 100zł. Korzystałem wielokrotnie i po złapaniu wprawy jest genialny. Porównując do detektorów z tego testu to stanley zostawia wszystkie daleko w tyle. Profile gk pokazuje od krawędzi do krawędzi, to samo z drewnem, pręty stalowe bezbłednie. Jeśli chodzi o przewody pod napięciem jest o tyle sprytny, że pokazuje sygnał jak tylko wykryje pole elektryczne, a jak już najedziemy na sam przewód to piszczy i dodatkowo daje znać o przewodzie dodatkową diodą o o znaczeniu AC. Przewody elektryczne wykrywa z dokładnością +/- 1 cm. Dla mnie genialny.
ja kiedyś wierciłem dziure w suficie i specjalnie po przekątej sufitu zdecydowałem się żeby nie trafić na kable i huj wbiłem się idealnie w srodek takiego plaskiego kabla miedzy druty hahaha :D mistrzostwo normalnie ,izolacja troche sie zdarla i korek wywalilo na szczescie ,ale jakbym tak chcial trafic na kabel to w zyciu bym nie trafil :D
Wyjątkowo rzetelny test. Na ogol kupa zbędnych teoretycznych informacji ktore mozna znaleźć na pudelku, a tutaj to co mnie interesowało. Duuuuzo przykładów, różne środowisko pracy oraz bardzo fajny komentarz. Czekam na więcej testów Pozdrawiam
Jeśli w przewodach jest napięcie to nic więcej niż fazerek nie potrzeba, bardzo polecam te urządzenie, a do wykrywania elementów metalowych malutki magnes neodymowy owinięty np: w taśmę malarską żeby nie pobrudzić ściany ;)
Mam tego Boscha gms . Różnie z nim jest. Kosztuje sporo i cena wydaje mi się nie adekwatna do tego robi lub właściwie nie robi. Filmik super. Zrób test laserów. Od takich najtańszych z chin z zielonym laserem do średniaków. Oczywiście 360 stopni. Pozdrawiam
Test laserow dobra sprawa tak z 10 by sie przydalo od taniochy z Chin do wypasionych np DeWalt. Sam mam 2 Bosch stary krzyzowy I nowszy mocniejszy z laserem dookolnym aha I poziomy do plytek na posadzkach wlasnie kupilem :)
ten moim zdaniem znacznie lepszy pl.aliexpress.com/item/33048591913.html?spm=a2g0o.cart.0.0.c7d93c00yHHWEn&mp=1 niż bawienie się tym archaicznym urządzeniem, chociaż najlepszy jest dobry miernik z funkcją detektora 0:50 pl.aliexpress.com/item/32878214801.html?spm=a2g0o.detail.1000014.1.490841b12oDI3E&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=7d938638-1ca8-417f-a75e-361da40d9f5d
fazer 777 to potęga :), jak się go umie używać. Bez niego to bardzo często jak bez ręki :). A za różnicę w zakupie to piffko wieczorem :) i to nie jednym. (mówię tylko o przewodach ;))
@@konbiex4684 pokazane przez ciebie urządzenia są interesujące, jednak mijają się z 777 paroma cechami (na minus): 1. Ceną 2. Posiadają mniejszą możliwość regulacji. 3.miernik z funkcją detektora, dla mnie porażka z powodu wielkości. Ogólnie z detektorami to jest cięższy temat, indukowanie się napięcia itd.
Filmik bardzo realistycznie pokazuje faktyczne działanie takich wykrywaczy. Moje doświadczenie jest takie, że wśród tanich rzeczy nie ma co szukać dalej niż Fazer, tyle że on wykrywa jedynie przewody pod napięciem. Dla zawodowców są porządne sprzęty, ale ich cena amatora ścina z nóg. Do celów domowych znośnie sprawuje się tani sprzęt z dodatkowym nadajnikiem. Pozwala na wykrywanie przewodów głębiej położonych, jednak za grosze szału nie będzie.
Super filmik. Potwierdził mi moje obawy z detektorem, który już posiadam, a który nie daje mi poczucia pewności bo momentami wykrywa tam gdzie przewodów nie ma, a tam gdzie na pewno są milczy, także ten....:)
Fazer jest najlepszy. Mam go już 7 lat i jak ustawisz pokrętło na max to zbiera pole magnetyczne ze zbrojenia. Ale jeśli zmniejszysz czułość to będzie wykrywał jedynie przewód pod napięciem :) Nigdy mnie nie zawiódł, a instalacja u mnie jest spaprana zawodowo, więc nie jest łatwo coś wiercić w ścianie :P
Wojciech Pawlik Fazer 777, to Polska produkcja. Ciągłość przewodów w samochodzie sprawdzisz, napięcie na bezpiecznikach też i to bez szukania masy, potrzebnej przy używaniu zwykłego próbnika. Wiec nadaje się do domu i do samochodu. Tylko śrubokręt mógłby być wytrzymalszy i byłby ideał. Dobre bo Polskie!
Mario, najlepszy jest taki tester który manualnie kalibrujesz. I dobrze jak jego "piszczenie" moduluje się względnie wykrywanego przedmiotu. Wówczas jesteś sam w stanie zinterpretować wynik bo "elektronika" zawodzi w tym przypadku.
Używając fazera777 trzeba uważać żeby nie dotykać ściany końcówką, wykryje wilgoć w rynku i zaczyna piszczeć ;-) ale z tego wszystkiego po krótkim używaniu jestesmy w stanie się go nauczyć :D
Ja od 3 lat używam w pracy WALABOT. Świetne urządzenie, polecam każdemu do domu i pracy. Ma problemy gdy jest zbrojenie ale poza tym jeszcze mnie nie zawiódł i do tego ma klika innych przydatnych funkcji.
Super porównanie.. Ja polecam z niedrogich (tester)do prondu (w ścianie około 1.5 cm ) Klein tools ncvt p2- 150- 200 zl., Greenlee GT-16 z rególiacijom (nawet do 5 cm) ,cena taka sama. Albo typowo do wyszukiwania kable Mastech ns6818 - 750 złotych ..
Do ostatniego remontu używałem Ormo i całkiem nieźle radził sobie z belkami, profilami pod karton gips i przewodami. Dla pewności warto sprawdzić na wiecej niż jeden materiał.
3:30 Ja kupiłem identyczny w lerła bo był najtańszy. Fakt nie posiada on automatycznej kompensacji pola magnetycznego ziemi co trochę wkurza ale za to jest tak cholernie czuły że szok. Pod 6 cm tynku można nim liczyć żyły w kablu 3*2.5. Trzeba tylko jechać powoli i nie zmieniać jego ułożenia czyli jak jest w pionie to mierzymy w pionie.
Ja mam Fazer i jest to bardzo przydatne urządzenie.. Minusem jest nabranie wprawy żeby dobrze ustawić i na początku zajmuje trochę czasu ale jak się nabierze wprawy to za te pieniądze rewelacja 🙂
Mój YATO YT-73131 działa dokladnie tak samo jak wyzej testowane. Z kablami to ryzyko ale juz drewno czy stal jest lepiej chociaż szału nie ma. Pozdrawiam, fajny film 😉
To ja się podzielę moimi spostrzeżeniami z używania Orno i Fazera. Fazer jest ok jeśli przewody są pod napięciem i jest to naprawdę bardzo przydatne narzędzie, warto mieć. Jeśli chodzi o Orno... Do wykrywania przewodów służy detekcja metalu. Detekcja przewodów pod napięciem ma tylko wspomóc w odróżnieniu elementów metalowych od przewodów wykrytych za pomocą detekcji metalu. Czyli szukasz metalu i dopiero wiedząc gdzie może być próbujesz sprawdzić czy płynie w nim prąd. Ponadto we wszystkich tych detektorach należy trzymać drugą rękę cały czas na badanej powierzchni, w miejscu gdzie przewodów nie ma (więc warto pomiary powtarzać przykładając wolną rękę w różnych miejscach). W razie wątpliwości warto się wspomóc Fazerem w podejrzanym miejscu. Ostatnia sprawa - w Orno czułość zależy od kalibracji. Jeśli wykrywa Ci coś na dużej powierzchni, skalibruj go ponownie na pustej powierzchni ale bliżej tego wykrywanego miejsca niż poprzednio. Będzie miał teraz większą dokładność. Tą metodą można jego czułość zawężać aż zacznie wskazywać dość dokładnie. Da się nim przewody znajdywać z dokładnością do centymetra i dość pewnie typować miejsca wiercenia. Pozdrawiam!
Jako elektryk który żyje z usuwania awarii elektrycznych twierdzę że wszystkie te urządzenia są kiepskiej jakości, może oprócz fazera. Przewodów w ścianach, zwarć i przerw szuka się za pomocą wykrywaczy z nadajnikiem. Ten drugi podłączamy do szukanej żyły i nadajemy modulowany sygnał cyfrowy. Odbiornikiem szukamy. Pozostałe żyły w kablu trzeba uziemić aby uniknąć zakłóceń. Polecam bardzo drogi sonel lkz 720 około 3tysiace złotych lub mastech ms6818 wart 600 zł. Pozdrawiam
Automatyczna kalibracja w orno/vorel/verto/ itp (bo to jeden sprzęt pod róznymi markami) występuje. Trzeba oddalić od siebie urządzenie, jedną ręką oprzeć się o ścianę i trzymając przycisk dostawić urządzenie do ściany. Zresztą pracuję w sklepie budowlanym i mam tam na dziale wyżej wymienione :) Testowałem samemu wszystkie i jak dla mnie to orno/vorel itp i fazer to najlepsze urządzenia w niskiej cenie. Reszta przedstawionych działa tak samo, tyle że bardziej ergonomicznie.
poza lokalizatorami przewodów (np mastech MS6818) podstawowym narzędziem i najczęściej używanym jest fazer, poćwiczył byś i przewody możesz lokalizować z dokładnością do 1cm. Często na deweloperkach jest problem a to przerwany przewód, a to puszki 4 cm w tynku używając fazera jestem w stanie wszystko znaleźć wystarczy puścić samą fazę czasami trzeba się uziemić (ile razy biegałem po budowie na bosaka) i szczerze mówiąc nie mam pojęcia od czego to jest zależne czasami pokazuje idealnie, a czasami powietrze na środku pomieszczenia jest pod napięciem :)
fazer 777 najlepszy .mam go.tylko kwestia wprawy.po paru latach pracy z nim po glosie pikacza wiem co jet grane.fajni też wykrywa przerwę w przewodzie.jedyny mankament to wytrzymałość obudowy.czasem wypadnie z kieszeni i trzeba tąśmą izolacyjną owijać.ale działa dalej dobrze
Bosch jest ok sam go używam i nigdy mnie nie zawiódł. Proponuję powolnymi ruchami (nie jak kielnią z zaprawą) i sugerować się liniami schodzącymi się na wyświetlaczu a nie światełkiem. Te mniej więcej sugestie są w instrukcji jak i oczywiście wolna ręka na ścianie obok przeszukiwanego miejsca. Pozdrawiam.
Z Boscha to jedynie D-tect 120 Professional 10,8 V. Choć Cena może odstraszyć. Do użytku domowego Fazer najlepszy, tak jak powiedziałeś jest to absolutny must have w każdej skrzynce narzędziowej.
Polecam taki najtańszy z aliexpress do wykrywania przewodów pod napięciem. Ma 3 tryby czułości, na najmocniejszej czułości zachowuje się tak jak te tutaj na tej płycie - piszczy z daleka, druga czułość już znacznie lepiej a najmniejsza czułość pokazuje dosyć dokładnie gdzie jest przewód. Aczkolwiek wykrywa tylko i wyłącznie przewody pod napięciem.
Witam. Mam pewną uwagę do przeprowadzanych testów. Osobiście posiadam Boscha GMS120 (niebieski) i szczerze polecam. Używałem kilku detektorów tego typu, fazerka również. Wykonuję instalacje elektryczne i przy odpowiedniej wprawie w użytkowaniu i dobrej kalibracji nie ma problemu z wykrywaniem przewodów. Podstawowe zasady są takie: podczas szukania przewodu dobrze aby zasilał on jakieś urządzenie (np. lampa), po przyłożeniu detektora ważne jest jego odpowiednie prowadzenie w stosunku do przewidywanej trasy przewodu oraz ewentualne zmiany kątów detekcji (obrót detektora o 90 stopni) w stosunku do szukanych elementów (pomaga to odpowiednio skalibrować urządzenie). W instrukcji nawet jest zapis o kilkukrotnym przejechaniu nad szukanym elementem w celu jego dokładniejszej detekcji przez detektor oraz zmiana położenia detektora względem szukanego elementu właśnie o 90 stopni. Wszystko sprowadza się do odpowiedniej praktyki. Jedynie położone płytki w jednym przypadku uniemożliwiły pomiar detektorem jednak posiadam jeszcze inny bardziej zaawansowany ale to zupełnie inna bajka. Pozdrawiam! :)
Detektor dobra rzecz:) bardziej wykorzystuje go aby nie robić dziur w tynku. Nawet jak nic nie wskazuje to wolę srobokretem sprawdzić co pod tynkiem zanim pójdzie wiertło;)
Witam, niedawno kupilismy dom i od tej pory ogladam na YT filmy jak poprawic samemu stan sufitow, scian, itd. Przyznam szczerze ze nie spodziewalam sie tu jakichs profesjonalnych porad , takich prostych ale bardzo czytelnych przekazow , a tu prosze natknelam sie na Pana profil. Jestem pod wielkim wrazeniem w jakis sposob Pan o wszystkim opowiada, fachowy jezyk, skladnie, po polsku, gramatycznie, no po prostu rewelacja. Mam nadzieje, ze zawsze znajdzie sie temat aby przekazac takim laikom jak ja, oczywiscie innym fachofcom takze swoja jakze daleko rozwinieta wiedze na praktycznie kazdy temat zwiazany z budowa czy remontem. Dzieki Panu nabralam pewnosci ze jesli tylko sie chce to naprawde mozna, podejrzewam ze nie raz spartole co zaczne ale co tam:D , dam rade , powoli , bo przeciez nigdzie mi sie nie spieszy wykonam tapetowanie , malowanie krok po kroku jak Pan opisuje ... a meza zagonie do gladzi i takich innych by sciany byly jak lustro :D Raz jeszcze dzieki , czekam na wiele wiecej , juz nawet nie po to by samemu robic regularnie remony :D ale najzwyczajniej w swiecie obejrzec ciekawe rozwiazania , no i byc madrzejasza w dziedzinie budownictwa haha Dzieki raz jeszcze . PS Ma Pan swietna rodzinke, a filmik z trampolina nie omieszkalam pokazac mezowi, ktory chyba z wieksza ochota i zazngazowaniem zlozyl synowi na ogrodzie. POzdrawiam MOnika, Nottingham
Fazer wygrywa! (też mam sprzęta) Ciekawy test jeszcze takiego nie było. Mnie dużo pomógł, bo chciałem inwestować w droższy detektor. Pozdrawiam Mario 👍😃👍
Dlatego ja mam zdjęcia wszystkich instalacji w stanie surowym przed wylewkami i tynkiem i przy każdej zmianie robię dodatkowe fotki. Później mogę wiercić z dokładnością do centymetra.
Właśnie kilka tygodni temy pożyczałem podobny wykrywacz do tego niebieskiego Boscha - trzeba było wyjąć ten kabel, co wykrywałem. U mnie więc Bosch działał z precyzyjnością kilka milimetrów. Tyle że go nie kalibrowałem (bo nie wiedziałem że trzeba). No i fazerem oczywiście upewniłem się że jest poprawnie.
dziękuję za ten film.) kupiłem wcześniej detektor z LIDLA Parkside -- nie polecam. Praktycznie nie działa . ostrzegam przed wyrzuceniem pieniędzy potencjalnych nabywców. Kosztuje 50 zł.
Wnioski takie że nie warto dawać więcej niż 100 PLN za taki "wykrywacz" Schneider lub Fazer i więcej nie trzeba... Bosch pokazuje w tym teście że płacimy prawie 400 PLN za napis Bosch... I widać to nie tylko na takich wykrywaczach....
Jak dla mnie takie czujniki mają jedną zasadniczą wadę która mega utrudnia sprawę. Albo pikają albo nie pikają. A powinny wyświetlać siłę sygnału. Jeśli mamy delikatny odczyt na dużej powierzchni, to wiadomo że na niej gdzieś jest przewód. Gdyby jednak pokazywało dokładniej siłę sygnału to można by ustalić gdzie on jest dokładniej, bo byłby tam gdzie sygnał jest najsilniejszy.
Bardzo sie ciesze ze znalazlem Pana prezentacje Super!!! A czy mogl by Pan cos powiedziec O Polskich narzedziach i urzondzenia i czy takowe sa w sprzedarzy Super pomysl Pozdrawiam z Trier D
No to jestem w czarnej d... , bo właśnie przymierzałem się do kupienia czegoś takiego. Wychodzi mi ,że moja stara metoda wkrętaka i młotka ( z nutą wyczucia ) jest najlepsza i sprawdzona. Tylko czasem ściana wygląda jak ser szwajcarski.
Nie ma jak niebieski Bosch. W pracy go używamy i albo przy wierceniu przewód trafiony albo wiercimy z duszą na ramieniu gdzie w ścianie nic nie ma. U mnie w domu cała ściana w prądzie była a jak pozbyłem się tynku to tylko 2 przewody - do przewidzenia gdzie lecz tak pokopana instalacja, że wszystkiego można było się spodziewać.
Od kilku lat używam niebieskiego Boscha 120 i ... jest różnie. Zauważyłem, że w nowym budownictwie, gdzie przewody są miedziane jest o wiele lepsza detekcja, niż w budynkach z lat 60-80, gdzie dominuje jeszcze aluminium i ... cała ściana piszczy. Niestety po to się kupuje takie urządzenie, aby wiedzieć gdzie dokładnie można się wwiercić, ponieważ często jest to kwestia 1 cm; a tu niestety z dokładnością, to można często strzelać w ciemno wiertłem.
Dzięki Mario za ten test. A już myślałem że mój detektor jest jakiś tragiczny i dobrze, że nie wydatkowałem się na te Bosche bo pewnie efekt byłby podobny. Mowa o wykrywaniu przewodów pod napięciem.
no niewiem ja uzywalem stanleya, i musze powiedziec ze z tymi detektorami to roznie, czasami widza wilgoc jako drewno, czasami jakies przewody ktorych tam nie ma, a najlepsze ze u mnie rurki od ogrzewania mam plastikowe wiec wlaczylem ogrezewanie na maksa i patrzylem kamera termalna ktoredy ida, tymi detektorami bym nic nie wykryl. Fajnie byloby miec plan rozmieszczenia tych przewodo ale niestety moj budynke byl tani i na planie sa w innych miejscach niz w rzeczywistosci. a szkoda. czasami jak wiwercilem na siwatlo to wsadzalem probnik z kamera ale to trzeba juz wiercic otwory. ja mialm duzo szczescia i wsyzstko ldanie udalo sie zrobic. ale stres jest nawet z wykrywaczem, bo jak widac one czesto nie dzialaja albo wykrywaja cos czego nie ma
Jako elektryk który żyje z usuwania awarii elektrycznych twierdzę że wszystkie te urządzenia są kiepskiej jakości, może oprócz fazera. Przewodów w ścianach, zwarć i przerw szuka się za pomocą wykrywaczy z nadajnikiem. Ten drugi podłączamy do szukanej żyły i nadajemy modulowany sygnał cyfrowy. Odbiornikiem szukamy. Pozostałe żyły w kablu trzeba uziemić aby uniknąć zakłóceń. Polecam bardzo drogi sonel lkz 720 około 3tysiace złotych lub mastech ms6818 wart 600 zł. Pozdrawiam
Ja mam jakiś wykrywacz kupiony w lidlu za kilkadziesiąt zł i radzi sobie ZNACZNIE lepiej, niż te, które testujesz - szczególnie w przypadku wykrywania przewodów pod napięciem. Dzięki za test ;)
Rzecz zjawiskowa ale jakieś 10-12 lat temu kupiłem tescowy odpowiednik Orno (ta sama Chińszczyzna ma ze sto nazw) ale tylko tylko Tescowy( miałem ze trzy rózne marki) działał w 95% tylko i wyłącznie w funkcji dzrzewo. Zchowania różnych marek, Bosch, skill, stanley itp nie były w stanie pokazać to co tescowy. Został zajechany i były próby kupna odpowiedników z różnych marketów ale nie powtórzyła się dokładność
Fazer 777 najlepszy niezawodny! I nie boli bardzo zakup gdy pies postanowi go zjeść🙈😂 Poza tym posiada ok 30 czy 40innych funlcji niż wykrywanie przewodów pod napięciem.
Ze wszystkich różnych wynalazków mi osobiście najlepiej się sprawdzał ten najtańszy fazerek. Ale jest wichajster Stanleya do wykrywania profili i mi się sprawdza rewelacyjnie
Z detektorem czy bez przy szukaniu przewodów to loteria. Jedyny plus to taki ze jak się w wiercisz, w cos co nie chcesz zawsze możesz zonie powiedzieć ze to nie twoja wina
Reasumujac: te urzadzenia sa swietne pod warunkiem, ze wiesz dokladnie gdzie jest kabel, pret czy belka:D
Bez sensu. Chodzi właśnie o to ,Żeby pokazywały gdzie jest.
Theo Fixman.. idealnie to podsumowales
Równie dobrze można zainwestować w różaniec i zmawiać zdrowaśke przed każdym wierceniem 😁
Mario rób więcej testów z innymi detektorami, od godziny szukam jakieś konkretnej opinii i tylko Twój test okazał się profesjonalny. Dzięki
Najlepszy detektor to moja wiertarka! Zawsze znajdzie jakiś kabel albo pręt! :-)
To prawda, wiertarka najlepszym wykrywaczem wszelkich ukrytych materiałów, ona zawsze je znajdzie. Mój kolega kiedyś montował listwę podłogową do paneli i znalazł rurkę z wodą ;-)
Mnie też udało się znaleźć przewody elektryczne, oczywiście wiertarką.
Hiehi, ja mam taka sztychówkę co kable znajduje:) raz nawet bolało
Dokladnie, moja kiedys nawet rurę z wodą znalazła 🤦.
@@piotrekgds5654 wkrętarki też tak mają. PEX 16 w sam środek...uff
na praktykach wiertarką zgasiłem światło na cały dzień na całej hali :D
Kolejne urządzenie, które chciałem kupić. Teraz już wiem, że wezmę fazera i oszczędzę pieniądze. Mario dzięki Tobie wyremontowałem piwnicę (pełen remont, wygładziłem ściany, zrobiłem wylewkę, położyłem kafelki), a także wyremontwałem sypialnię. Zawsze obawiałem się gładzenia czy kładzenia kafli widząc w tym jakąś czarną magię którą tylko fachowiec potrafi zrobić. Jesteś gość, dziękuję!!
Ja polecam stanleya za ok 100zł. Korzystałem wielokrotnie i po złapaniu wprawy jest genialny. Porównując do detektorów z tego testu to stanley zostawia wszystkie daleko w tyle. Profile gk pokazuje od krawędzi do krawędzi, to samo z drewnem, pręty stalowe bezbłednie. Jeśli chodzi o przewody pod napięciem jest o tyle sprytny, że pokazuje sygnał jak tylko wykryje pole elektryczne, a jak już najedziemy na sam przewód to piszczy i dodatkowo daje znać o przewodzie dodatkową diodą o o znaczeniu AC. Przewody elektryczne wykrywa z dokładnością +/- 1 cm. Dla mnie genialny.
ja kiedyś wierciłem dziure w suficie i specjalnie po przekątej sufitu zdecydowałem się żeby nie trafić na kable i huj wbiłem się idealnie w srodek takiego plaskiego kabla miedzy druty hahaha :D mistrzostwo normalnie ,izolacja troche sie zdarla i korek wywalilo na szczescie ,ale jakbym tak chcial trafic na kabel to w zyciu bym nie trafil :D
Najlepszy niedzielny poranek, kawka i Mario Budowlaniec
robie to samo hehe
Wyjątkowo rzetelny test.
Na ogol kupa zbędnych teoretycznych informacji ktore mozna znaleźć na pudelku, a tutaj to co mnie interesowało. Duuuuzo przykładów, różne środowisko pracy oraz bardzo fajny komentarz.
Czekam na więcej testów
Pozdrawiam
Jeśli w przewodach jest napięcie to nic więcej niż fazerek nie potrzeba, bardzo polecam te urządzenie, a do wykrywania elementów metalowych malutki magnes neodymowy owinięty np: w taśmę malarską żeby nie pobrudzić ściany ;)
Dzięki stary za pomysł z tym magnesem.
Też spróbuję sposobu z tym magnesem:)
Mam tego Boscha gms . Różnie z nim jest. Kosztuje sporo i cena wydaje mi się nie adekwatna do tego robi lub właściwie nie robi.
Filmik super. Zrób test laserów. Od takich najtańszych z chin z zielonym laserem do średniaków. Oczywiście 360 stopni. Pozdrawiam
Test laserow dobra sprawa tak z 10 by sie przydalo od taniochy z Chin do wypasionych np DeWalt. Sam mam 2 Bosch stary krzyzowy I nowszy mocniejszy z laserem dookolnym aha I poziomy do plytek na posadzkach wlasnie kupilem :)
O tak test laserów by się przydał, sam jestem zainteresowany zakupem Neo 360 za niecałe 4 stówki jest ze statywem.
Mam go już dobre kilka lat i też uważam, że różnie. Czasem rewelacja, a czasem totalne dno.
Też mam tego Bosch GMS 120 i tak jak na filmie szału nie ma. Myślałem że za tą kase będzie dużo lepiej .
@@rusan16 używałem, w sumie wprowadzał więcej niepokoju niż przed testem czy akurat w danym miejscu mogę wiercić
Od kilku lat używam fazera i jest super a tym testem tylko mnie upewniłeś
ten moim zdaniem znacznie lepszy pl.aliexpress.com/item/33048591913.html?spm=a2g0o.cart.0.0.c7d93c00yHHWEn&mp=1 niż bawienie się tym archaicznym urządzeniem, chociaż najlepszy jest dobry miernik z funkcją detektora 0:50 pl.aliexpress.com/item/32878214801.html?spm=a2g0o.detail.1000014.1.490841b12oDI3E&gps-id=pcDetailBottomMoreOtherSeller&scm=1007.13338.128125.0&scm_id=1007.13338.128125.0&scm-url=1007.13338.128125.0&pvid=7d938638-1ca8-417f-a75e-361da40d9f5d
fazer 777 to potęga :), jak się go umie używać. Bez niego to bardzo często jak bez ręki :). A za różnicę w zakupie to piffko wieczorem :) i to nie jednym. (mówię tylko o przewodach ;))
@@konbiex4684 pokazane przez ciebie urządzenia są interesujące, jednak mijają się z 777 paroma cechami (na minus):
1. Ceną
2. Posiadają mniejszą możliwość regulacji.
3.miernik z funkcją detektora, dla mnie porażka z powodu wielkości.
Ogólnie z detektorami to jest cięższy temat, indukowanie się napięcia itd.
@@konbiex4684 Twoja odpowiedź jest poniżej poziomu...
HA HA
Filmik bardzo realistycznie pokazuje faktyczne działanie takich wykrywaczy. Moje doświadczenie jest takie, że wśród tanich rzeczy nie ma co szukać dalej niż Fazer, tyle że on wykrywa jedynie przewody pod napięciem. Dla zawodowców są porządne sprzęty, ale ich cena amatora ścina z nóg. Do celów domowych znośnie sprawuje się tani sprzęt z dodatkowym nadajnikiem. Pozwala na wykrywanie przewodów głębiej położonych, jednak za grosze szału nie będzie.
Super filmik. Potwierdził mi moje obawy z detektorem, który już posiadam, a który nie daje mi poczucia pewności bo momentami wykrywa tam gdzie przewodów nie ma, a tam gdzie na pewno są milczy, także ten....:)
No nareszcie... przejrzałem kilkanaście filmów o detektorach. Jedyny konkretny. Używam fazera i myślałem, że świat poszedł naprzód, ale nie.
Fazer najlepszy do wykrywania przewodów pod napięciem. Regulacja czułości zawsze działała.
Fazer jest najlepszy. Mam go już 7 lat i jak ustawisz pokrętło na max to zbiera pole magnetyczne ze zbrojenia. Ale jeśli zmniejszysz czułość to będzie wykrywał jedynie przewód pod napięciem :) Nigdy mnie nie zawiódł, a instalacja u mnie jest spaprana zawodowo, więc nie jest łatwo coś wiercić w ścianie :P
Wojciech Pawlik Fazer 777, to Polska produkcja. Ciągłość przewodów w samochodzie sprawdzisz, napięcie na bezpiecznikach też i to bez szukania masy, potrzebnej przy używaniu zwykłego próbnika. Wiec nadaje się do domu i do samochodu. Tylko śrubokręt mógłby być wytrzymalszy i byłby ideał. Dobre bo Polskie!
Test daje do myślenia - dzięki, Mariusz!
Mario, najlepszy jest taki tester który manualnie kalibrujesz. I dobrze jak jego "piszczenie" moduluje się względnie wykrywanego przedmiotu. Wówczas jesteś sam w stanie zinterpretować wynik bo "elektronika" zawodzi w tym przypadku.
Używając fazera777 trzeba uważać żeby nie dotykać ściany końcówką, wykryje wilgoć w rynku i zaczyna piszczeć ;-) ale z tego wszystkiego po krótkim używaniu jestesmy w stanie się go nauczyć :D
ee co to jest grane? każdy by zapiszczał gdyby dotknął do ściany końcówką ;P
Przekonałeś mnie, że Fazer to to, co jest mi potrzebne i wystarczające - dzięki! :)
Ja od 3 lat używam w pracy WALABOT. Świetne urządzenie, polecam każdemu do domu i pracy. Ma problemy gdy jest zbrojenie ale poza tym jeszcze mnie nie zawiódł i do tego ma klika innych przydatnych funkcji.
Zawsze mówiłem że fazer najtańszy a najlepszy 😁
Pozdrawiam. 🙂
O Jezu, właśnie tego potrzebowałem. Przymierzam się do kupna właśnie 😂 Dzięki Mario, jesteś najlepszy !
Super porównanie..
Ja polecam z niedrogich (tester)do prondu (w ścianie około 1.5 cm ) Klein tools ncvt p2- 150- 200 zl., Greenlee GT-16 z rególiacijom (nawet do 5 cm) ,cena taka sama.
Albo typowo do wyszukiwania kable Mastech ns6818 - 750 złotych ..
Do ostatniego remontu używałem Ormo i całkiem nieźle radził sobie z belkami, profilami pod karton gips i przewodami. Dla pewności warto sprawdzić na wiecej niż jeden materiał.
3:30 Ja kupiłem identyczny w lerła bo był najtańszy. Fakt nie posiada on automatycznej kompensacji pola magnetycznego ziemi co trochę wkurza ale za to jest tak cholernie czuły że szok. Pod 6 cm tynku można nim liczyć żyły w kablu 3*2.5. Trzeba tylko jechać powoli i nie zmieniać jego ułożenia czyli jak jest w pionie to mierzymy w pionie.
Ja mam Fazer i jest to bardzo przydatne urządzenie.. Minusem jest nabranie wprawy żeby dobrze ustawić i na początku zajmuje trochę czasu ale jak się nabierze wprawy to za te pieniądze rewelacja
🙂
Dokladnie trzeba go ogarnac, ale jak sie juz zalapie to jest swietny
Mój YATO YT-73131 działa dokladnie tak samo jak wyzej testowane. Z kablami to ryzyko ale juz drewno czy stal jest lepiej chociaż szału nie ma. Pozdrawiam, fajny film 😉
To ja się podzielę moimi spostrzeżeniami z używania Orno i Fazera. Fazer jest ok jeśli przewody są pod napięciem i jest to naprawdę bardzo przydatne narzędzie, warto mieć. Jeśli chodzi o Orno... Do wykrywania przewodów służy detekcja metalu. Detekcja przewodów pod napięciem ma tylko wspomóc w odróżnieniu elementów metalowych od przewodów wykrytych za pomocą detekcji metalu. Czyli szukasz metalu i dopiero wiedząc gdzie może być próbujesz sprawdzić czy płynie w nim prąd. Ponadto we wszystkich tych detektorach należy trzymać drugą rękę cały czas na badanej powierzchni, w miejscu gdzie przewodów nie ma (więc warto pomiary powtarzać przykładając wolną rękę w różnych miejscach). W razie wątpliwości warto się wspomóc Fazerem w podejrzanym miejscu. Ostatnia sprawa - w Orno czułość zależy od kalibracji. Jeśli wykrywa Ci coś na dużej powierzchni, skalibruj go ponownie na pustej powierzchni ale bliżej tego wykrywanego miejsca niż poprzednio. Będzie miał teraz większą dokładność. Tą metodą można jego czułość zawężać aż zacznie wskazywać dość dokładnie. Da się nim przewody znajdywać z dokładnością do centymetra i dość pewnie typować miejsca wiercenia. Pozdrawiam!
Jako elektryk który żyje z usuwania awarii elektrycznych twierdzę że wszystkie te urządzenia są kiepskiej jakości, może oprócz fazera. Przewodów w ścianach, zwarć i przerw szuka się za pomocą wykrywaczy z nadajnikiem. Ten drugi podłączamy do szukanej żyły i nadajemy modulowany sygnał cyfrowy. Odbiornikiem szukamy. Pozostałe żyły w kablu trzeba uziemić aby uniknąć zakłóceń. Polecam bardzo drogi sonel lkz 720 około 3tysiace złotych lub mastech ms6818 wart 600 zł. Pozdrawiam
Mam identyczny Fazer i jest to urządzonko naprawdę sprytne :)
Automatyczna kalibracja w orno/vorel/verto/ itp (bo to jeden sprzęt pod róznymi markami) występuje. Trzeba oddalić od siebie urządzenie, jedną ręką oprzeć się o ścianę i trzymając przycisk dostawić urządzenie do ściany. Zresztą pracuję w sklepie budowlanym i mam tam na dziale wyżej wymienione :) Testowałem samemu wszystkie i jak dla mnie to orno/vorel itp i fazer to najlepsze urządzenia w niskiej cenie. Reszta przedstawionych działa tak samo, tyle że bardziej ergonomicznie.
poza lokalizatorami przewodów (np mastech MS6818) podstawowym narzędziem i najczęściej używanym jest fazer, poćwiczył byś i przewody możesz lokalizować z dokładnością do 1cm. Często na deweloperkach jest problem a to przerwany przewód, a to puszki 4 cm w tynku używając fazera jestem w stanie wszystko znaleźć wystarczy puścić samą fazę czasami trzeba się uziemić (ile razy biegałem po budowie na bosaka) i szczerze mówiąc nie mam pojęcia od czego to jest zależne czasami pokazuje idealnie, a czasami powietrze na środku pomieszczenia jest pod napięciem :)
Świetny test :) Uczciwie zrobioney, a nie że wziął pieniądze i zachwala jakieś badziewie jak to bardzo często bywa :)
Zakaz nie koleżanka wrzucić Tarnów dziewczyny pierwszy blisko panna wrzucić gniewasz nie ciekawa koniec nie spotkać zakaz
fazer 777 najlepszy .mam go.tylko kwestia wprawy.po paru latach pracy z nim po glosie pikacza wiem co jet grane.fajni też wykrywa przerwę w przewodzie.jedyny mankament to wytrzymałość obudowy.czasem wypadnie z kieszeni i trzeba tąśmą izolacyjną owijać.ale działa dalej dobrze
Bosch jest ok sam go używam i nigdy mnie nie zawiódł. Proponuję powolnymi ruchami (nie jak kielnią z zaprawą) i sugerować się liniami schodzącymi się na wyświetlaczu a nie światełkiem.
Te mniej więcej sugestie są w instrukcji jak i oczywiście wolna ręka na ścianie obok przeszukiwanego miejsca. Pozdrawiam.
Z Boscha to jedynie D-tect 120 Professional 10,8 V. Choć Cena może odstraszyć. Do użytku domowego Fazer najlepszy, tak jak powiedziałeś jest to absolutny must have w każdej skrzynce narzędziowej.
Najlepszy moment od 00:00 - 15:56
Super test:d mógłbyś zrobić test poziomic laserowych które stają się coraz bardziej popularne dla fachowców 😁
Polecam taki najtańszy z aliexpress do wykrywania przewodów pod napięciem. Ma 3 tryby czułości, na najmocniejszej czułości zachowuje się tak jak te tutaj na tej płycie - piszczy z daleka, druga czułość już znacznie lepiej a najmniejsza czułość pokazuje dosyć dokładnie gdzie jest przewód. Aczkolwiek wykrywa tylko i wyłącznie przewody pod napięciem.
Fazera używam na codzien i jak za 17zl (da się go kupić w tej cenie) to naprawdę super sprzęt.
Niedziela bez Ciebie to nie niedziela. POZDRAWIAM !
Witam. Mam pewną uwagę do przeprowadzanych testów. Osobiście posiadam Boscha GMS120 (niebieski) i szczerze polecam. Używałem kilku detektorów tego typu, fazerka również. Wykonuję instalacje elektryczne i przy odpowiedniej wprawie w użytkowaniu i dobrej kalibracji nie ma problemu z wykrywaniem przewodów. Podstawowe zasady są takie: podczas szukania przewodu dobrze aby zasilał on jakieś urządzenie (np. lampa), po przyłożeniu detektora ważne jest jego odpowiednie prowadzenie w stosunku do przewidywanej trasy przewodu oraz ewentualne zmiany kątów detekcji (obrót detektora o 90 stopni) w stosunku do szukanych elementów (pomaga to odpowiednio skalibrować urządzenie).
W instrukcji nawet jest zapis o kilkukrotnym przejechaniu nad szukanym elementem w celu jego dokładniejszej detekcji przez detektor oraz zmiana położenia detektora względem szukanego elementu właśnie o 90 stopni.
Wszystko sprowadza się do odpowiedniej praktyki.
Jedynie położone płytki w jednym przypadku uniemożliwiły pomiar detektorem jednak posiadam jeszcze inny bardziej zaawansowany ale to zupełnie inna bajka.
Pozdrawiam! :)
Kabelki Jeżeli możesz to napisz jaki bardziej zaawansowany detektor używasz
Na praktykach elektrycznych mieliśmy fazera i powiem że dosyć spoko wypada jak widać na tle tych wszystkich profesjonalnych mierników.
Detektor dobra rzecz:) bardziej wykorzystuje go aby nie robić dziur w tynku. Nawet jak nic nie wskazuje to wolę srobokretem sprawdzić co pod tynkiem zanim pójdzie wiertło;)
Uwielbiam twoje testy! Dzięki!
Wniosek nasuwa się taki: tak czy siak trzeba uważać przy wierceniu :)
Witam, niedawno kupilismy dom i od tej pory ogladam na YT filmy jak poprawic samemu stan sufitow, scian, itd. Przyznam szczerze ze nie spodziewalam sie tu jakichs profesjonalnych porad , takich prostych ale bardzo czytelnych przekazow , a tu prosze natknelam sie na Pana profil. Jestem pod wielkim wrazeniem w jakis sposob Pan o wszystkim opowiada, fachowy jezyk, skladnie, po polsku, gramatycznie, no po prostu rewelacja. Mam nadzieje, ze zawsze znajdzie sie temat aby przekazac takim laikom jak ja, oczywiscie innym fachofcom takze swoja jakze daleko rozwinieta wiedze na praktycznie kazdy temat zwiazany z budowa czy remontem. Dzieki Panu nabralam pewnosci ze jesli tylko sie chce to naprawde mozna, podejrzewam ze nie raz spartole co zaczne ale co tam:D , dam rade , powoli , bo przeciez nigdzie mi sie nie spieszy wykonam tapetowanie , malowanie krok po kroku jak Pan opisuje ... a meza zagonie do gladzi i takich innych by sciany byly jak lustro :D Raz jeszcze dzieki , czekam na wiele wiecej , juz nawet nie po to by samemu robic regularnie remony :D ale najzwyczajniej w swiecie obejrzec ciekawe rozwiazania , no i byc madrzejasza w dziedzinie budownictwa haha Dzieki raz jeszcze .
PS Ma Pan swietna rodzinke, a filmik z trampolina nie omieszkalam pokazac mezowi, ktory chyba z wieksza ochota i zazngazowaniem zlozyl synowi na ogrodzie.
POzdrawiam MOnika, Nottingham
Fazer wygrywa! (też mam sprzęta) Ciekawy test jeszcze takiego nie było. Mnie dużo pomógł, bo chciałem inwestować w droższy detektor. Pozdrawiam Mario 👍😃👍
Dobry poradnik. Kupię Fazera, dam znać jakie będą efekty. Pozdrawiam 🙂👍
Kciuk w górę za ten filmik. Jak będzie możliwość, to prosiłbym o test i recenzję lokalizatora przewodów Mastech 6818.
Dlatego ja mam zdjęcia wszystkich instalacji w stanie surowym przed wylewkami i tynkiem i przy każdej zmianie robię dodatkowe fotki. Później mogę wiercić z dokładnością do centymetra.
To już " zboczenie"😜
Musiał byś zdjęcia z naniesionymi poziomami robić i miarka dołożoną do ściany. Wiercić z dokładnością do centymetra... Co za bzdura.
Ze zdjęć co do centymetra? Niezły bajkopisarz z Cb.
Dzięki wielkie Mario. Ty zawsze trafisz z tematem.
Właśnie kilka tygodni temy pożyczałem podobny wykrywacz do tego niebieskiego Boscha - trzeba było wyjąć ten kabel, co wykrywałem. U mnie więc Bosch działał z precyzyjnością kilka milimetrów. Tyle że go nie kalibrowałem (bo nie wiedziałem że trzeba). No i fazerem oczywiście upewniłem się że jest poprawnie.
dziękuję za ten film.) kupiłem wcześniej detektor z LIDLA Parkside -- nie polecam. Praktycznie nie działa . ostrzegam przed wyrzuceniem pieniędzy potencjalnych nabywców. Kosztuje 50 zł.
Na Boscha wyrzucisz 350 i tez nie dziala
Takie testy to ja szanuje 😀
Mario naprawde jestes gosc profesjonalista......twoje filmy sa ciekawe i bardzo przydatne
Wnioski takie że nie warto dawać więcej niż 100 PLN za taki "wykrywacz" Schneider lub Fazer i więcej nie trzeba... Bosch pokazuje w tym teście że płacimy prawie 400 PLN za napis Bosch... I widać to nie tylko na takich wykrywaczach....
To który lepszy?
Najlepszy Fater, Bisch to ściema.
Właśnie jestem na kupnie detektora. Film to strzał w dziesiątkę.
I jaki kupiłeś?
Jak dla mnie takie czujniki mają jedną zasadniczą wadę która mega utrudnia sprawę. Albo pikają albo nie pikają. A powinny wyświetlać siłę sygnału. Jeśli mamy delikatny odczyt na dużej powierzchni, to wiadomo że na niej gdzieś jest przewód. Gdyby jednak pokazywało dokładniej siłę sygnału to można by ustalić gdzie on jest dokładniej, bo byłby tam gdzie sygnał jest najsilniejszy.
rano zanim obejrzałem ten test kupiłem sobie Fazera.. i okazał się strzałem w 10tkę! A tym filmikiem się tylko utwierdziłem w słusznym wyborze ;-)
Tego fazerka używam już ponad 15 lat i jest rewelacyjny!
Bardzo sie ciesze ze znalazlem Pana prezentacje
Super!!!
A czy mogl by Pan cos powiedziec
O Polskich narzedziach i urzondzenia i czy takowe sa w sprzedarzy
Super pomysl
Pozdrawiam z Trier D
ja profile w ściance GK wykrywam zwykłym magnesem neodymowym owiniętym w czysty papierowy ręcznik, proste i skuteczne, pozdrawiam
Dzięki - oszczędziłeś mi kilkaset złotych :)
Super odcinek
Test laserów by się przydał
3:28 - ściana testowa to super pomysł,ale to w końcu "Super Mario" , więc jest proff. :D
zajebiscie wartosciowy kanal
Ja używam GMS 120 od lat i jestem zadowolony 👌
Teścik pomocny. Nie wiedziałem że jest takie coś jak fazer :) napewno kupię:)
Mario jesteś wielki dziękuję
Porownaj z aplikacja w telefonie, telefony - smartfony maja detektory pola magnetyczbego i to bardzo dokladne
Mój wniosek, poczekam jeszcze ze dwadzieścia lat i kupię coś co będzie przydatne tylko, czy życia starczy
Też mam Fazera od kilku miesięcy i działa 👍 ale ma też inne pomocne funkcje, można np. wykryć miejsce przerwy w przewodzie 🙂
Kurcze zawsze się zastanawiałem jak takie urządzenia działają teraz już wiem dziękuję
No to jestem w czarnej d... , bo właśnie przymierzałem się do kupienia czegoś takiego. Wychodzi mi ,że moja stara metoda wkrętaka i młotka ( z nutą wyczucia ) jest najlepsza i sprawdzona. Tylko czasem ściana wygląda jak ser szwajcarski.
Szukam urządzenia które pokazuje przerwany przewód N i L który polecacie?
Zawsze gdy chce coś zrobić lub kupić i przeglądam Internety Mario zawsze wystawi filmik na ten temat 🧐
Super test. Dzięki. Zamawiam Fazer 777
fazzer jest kozak :D
A ja myślałem, że pieczarka. 😊
Najtanszy najlepszy 😂😂😂
Posiadam wykrywacz Boscha gms i jest bardzo dokładny i nigdy mnie nie zawiódł. Jak i z wykrywaniem metalu jak i prądu.
Fajny test. Dzięki.
Świetny i pomocny filmik ale jestem ciekaw wyniku przy podwójnej płycie. Szukam wykrywacza który dokładnie wskaże profil stalowy
Mario zrób test wałków malarskich. Please. Czeka mnie Budowa domu i fajnie by było coś więcej widzieć i się dowiedzieć. Pozdro Super robota
Ooo super film! Dzieki ;*
Ten test walkow do malowania tez kiedys wrzuc ;) pozdrowienia!
bardzo fajny test 👍
Nie ma jak niebieski Bosch. W pracy go używamy i albo przy wierceniu przewód trafiony albo wiercimy z duszą na ramieniu gdzie w ścianie nic nie ma. U mnie w domu cała ściana w prądzie była a jak pozbyłem się tynku to tylko 2 przewody - do przewidzenia gdzie lecz tak pokopana instalacja, że wszystkiego można było się spodziewać.
Od kilku lat używam niebieskiego Boscha 120 i ... jest różnie. Zauważyłem, że w nowym budownictwie, gdzie przewody są miedziane jest o wiele lepsza detekcja, niż w budynkach z lat 60-80, gdzie dominuje jeszcze aluminium i ... cała ściana piszczy. Niestety po to się kupuje takie urządzenie, aby wiedzieć gdzie dokładnie można się wwiercić, ponieważ często jest to kwestia 1 cm; a tu niestety z dokładnością, to można często strzelać w ciemno wiertłem.
Dzięki Mario za ten test. A już myślałem że mój detektor jest jakiś tragiczny i dobrze, że nie wydatkowałem się na te Bosche bo pewnie efekt byłby podobny. Mowa o wykrywaniu przewodów pod napięciem.
no niewiem ja uzywalem stanleya, i musze powiedziec ze z tymi detektorami to roznie, czasami widza wilgoc jako drewno, czasami jakies przewody ktorych tam nie ma, a najlepsze ze u mnie rurki od ogrzewania mam plastikowe wiec wlaczylem ogrezewanie na maksa i patrzylem kamera termalna ktoredy ida, tymi detektorami bym nic nie wykryl. Fajnie byloby miec plan rozmieszczenia tych przewodo ale niestety moj budynke byl tani i na planie sa w innych miejscach niz w rzeczywistosci. a szkoda. czasami jak wiwercilem na siwatlo to wsadzalem probnik z kamera ale to trzeba juz wiercic otwory. ja mialm duzo szczescia i wsyzstko ldanie udalo sie zrobic. ale stres jest nawet z wykrywaczem, bo jak widac one czesto nie dzialaja albo wykrywaja cos czego nie ma
Jako elektryk który żyje z usuwania awarii elektrycznych twierdzę że wszystkie te urządzenia są kiepskiej jakości, może oprócz fazera. Przewodów w ścianach, zwarć i przerw szuka się za pomocą wykrywaczy z nadajnikiem. Ten drugi podłączamy do szukanej żyły i nadajemy modulowany sygnał cyfrowy. Odbiornikiem szukamy. Pozostałe żyły w kablu trzeba uziemić aby uniknąć zakłóceń. Polecam bardzo drogi sonel lkz 720 około 3tysiace złotych lub mastech ms6818 wart 600 zł. Pozdrawiam
Ja mam jakiś wykrywacz kupiony w lidlu za kilkadziesiąt zł i radzi sobie ZNACZNIE lepiej, niż te, które testujesz - szczególnie w przypadku wykrywania przewodów pod napięciem. Dzięki za test ;)
Rzecz zjawiskowa ale jakieś 10-12 lat temu kupiłem tescowy odpowiednik Orno (ta sama Chińszczyzna ma ze sto nazw) ale tylko tylko Tescowy( miałem ze trzy rózne marki) działał w 95% tylko i wyłącznie w funkcji dzrzewo. Zchowania różnych marek, Bosch, skill, stanley itp nie były w stanie pokazać to co tescowy. Został zajechany i były próby kupna odpowiedników z różnych marketów ale nie powtórzyła się dokładność
Wniosek jest jeden.
Nie wszystko złoto, co się świeci 😏
Fazer 777 najlepszy niezawodny! I nie boli bardzo zakup gdy pies postanowi go zjeść🙈😂 Poza tym posiada ok 30 czy 40innych funlcji niż wykrywanie przewodów pod napięciem.
Ze wszystkich różnych wynalazków mi osobiście najlepiej się sprawdzał ten najtańszy fazerek. Ale jest wichajster Stanleya do wykrywania profili i mi się sprawdza rewelacyjnie
Z detektorem czy bez przy szukaniu przewodów to loteria. Jedyny plus to taki ze jak się w wiercisz, w cos co nie chcesz zawsze możesz zonie powiedzieć ze to nie twoja wina
👍🤣
jak jest połozona instalacja tak jak powinna byc połozona to na chłopski rozum mozna sie domyślic gdzie mozna gdzie nie mozna wiercic
@@1986bobstar no chyba ze ktos jedzie kablami po skosie tak jak tu autor pokazuje :-)
@@1986bobstar to zapraszam cię na moją ostatnią robotę. Trzy razy byś się przeżegnał lewą nogą przez plecy 🤣
Super test. Ciekawe jakby wypały detektory działające na zasadzie radaru.
Mógłbyś zrobić oddzielny odcinek o fazerze jak go używać w zależności od jego funkcji.