Mój kuzyn myślał, że skurcz to taka ryba, bo jak jeździliśmy nad jezioro, to ciotka zawsze mówiła nam "tylko uważajcie jak plywacie, bo jeszcze Was skurcz złapie." 😂
dobra trzymajcie się, byłam święcie przekonana, że duży strażak ma w brzuchu małego strażaka, bo skąd mieli by się niby brać strażacy... na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że miałam z 4 lata
Co myślałam jako dziecko: 1. Myślałam że każdy kot jest kobietą, a każdy pies mężczyzną i że jak kotka się okoci to ma i psy i koty razem w zależności od tego jaką mają płeć 2. Myślałam że to kim jest nasza babcia i dziadek to zależy od tego jacy pierwsi starzy ludzie zobaczą dziecko po urodzeniu w szpitalu i pamiętam jak bardzo się cieszyłam że to akurat moi dziadkowie są moimi dziadkami 3. Myślałam że żeby iść na studia to trzeba pojechać do Ameryki, bo w Polsce żadnych nie ma
Mój tatą zawsze sobie żartował że jak będę długo kopać w piaskownicy to dokopię się do Chin i ja serio przez pewien czas w moim życiu myślałam że to prawda i próbowałam przekopać się z Polski do Chin
mi tata chyba mowil ze po drugiej stronie ziemi sa chiny i bylam pewna ze jestem w stanie wykopac wystarczajaco głęboką dziure zeby zlapac sie za reke z chińczykiem
To są rzeczy które myślałam za dzieciaka: 1. Mam kuzynostwo z USA i on umiał po Polski mówić. Stało się dla mnie logiczne, że oni w tej Ameryce uczą się j.polskiego tak jak ja uczę się w szkole j.angielskiego… . Nie pytałam ich nigdy o to bo po prostu było dla mnie logiczne, że oni się uczą tego polskiego i tyle. Jaki był mój szok gdy dowiedziałam się z filmiku na yt u jakiejś laski że drugim językiem nie jest Polski tylko Hiszpański czy tam Francuski. Zniszczyło mi to cały światopogląd 😅 2. Ja mam obojga rodziców no i stwierdziłam że jak ja mam to inni też mają i mieszkają wszyscy razem. Kiedy dowiedziałam się, że znajoma nie ma taty w domu bo są po rozwodzie i nie mieszkają razem to coś we mnie pękło podobnie jak przy zderzeniu z rzeczywistością w punkcie 1. Po tej sytuacji jak byli moi rodzice już w domu przyszłam zapłakana że mają się nie rozwodzić (chociaż nie mieli takiego zamiaru). 3. Myślałam że kontynenty to kraje bez państw a tylko Polska jest osobno. 4.myślałam przez kościół że każde wino to krew. 5. Myślałam że Michael Jackson to kobieta. To chyba na tyle
W KTOREJS CZESCI BARBIE BYL CHLOP KTORY ZMIENIAL LUDZI W POSAGI CO NIE? No a ze w kosciele kiedyds byla rzezba Maryji i Jezusa to pomyslalam ze zostali oni zmienieni w posagi przez tego typa z barbie😭😭
myślałam, że Gollum z władcy pierścieni mieszka w kanalizacji i kiedyś wyjdzie przez sedes i mnie porwie (autentycznie byłam przerażona za każdym razem kiedy wchodziłam do łazienki) co wiecej myślałam, że skoro coś jest napisane w książce to musi być prawdą i rozkminiałam co jest bardziej prawdopodobne to że hobbity istnieją czy to że tata nie umie czytać i zmyśla
Myślałam że Słońce w nocy zamienia się w Księżyc. Lub że wzdłuż granic każdego państwa ustawiony jest mur w celu wyraźnego zaznaczenia tych granic i w celu kontrolowania przyjezdnych (well, wzdłuż niektórych faktycznie jest XD). Albo że szczypki (lubelskie słodycze) szczypią w język, więc długo bałam się ich spróbować.
Ja myślałam, że wolna elekcja to lekcja na historii gdzie nie uczymy się tylko możemy korzystać z telefonów, wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy okazało się że tak nie jest
Moje założenia jako dziecko: 1. rudzi ludzie to choroba bo kiedyś byłam na jakiś evencie gdzie była zagroda dla dzieci z mini zjeżdżalniami itp, i tak się złożyło że byli tam sami rudzi ludzi, więc uznałam, że iich tam zamknęli, by nie zarażali 2. każdy jedzie na wakacje tam gdzie ja 3. każdy ma rodzeństwo 4. moja mama wszystkich zna 5. wszyscy mają rozwiedzionych rodziców i to naturalna kolej rzeczy 6. w życiu dorosłym na codzień będę wychodzić z ruchomych piasków, pnączy, czy uciekać przed jakimiś złoczyńcami 7. tak na prawdę mam super moce, ale byłam za mała by mi się one ukazały
Ja może swoich tego typu dziwnych teorii za bardzo nie pamiętam (oprócz standardowego polskocentryzmu itd.), ale za to kochałam wmawiać ludziom (głównie mojej młodszej siostrze) różne pierdoły, które akurat wymyśliłam sobie na poczekaniu, jak mi się nudziło, bo nikogo akurat na dworze nie było XD Powiedziałam jej na przykład, że jest adoptowana. Ale nie tak zwyczajnie. Stwierdziłam, że kiedyś podrzucili ją kosmici. A jak zapytała czemu wygląda normalnie jak człowiek, odpowiedziałam jej, że kosmici wyglądają tak samo jak my, tylko kiedy dorastają, zyskują różne moce. I pokazałam jej film na DVD o cudach Jezusa, który na koniec pierwszej klasy podstawówki na religii rozdawali wszystkim dzieciom. Najlepsze, że moja mama myślała, że to żarty takie sobie opowiadamy i jej powiedziała, że to prawda i musi poczekać, aż skończy 30 lat, to zacznie chodzić po wodzie jak Jezus XDD Dalej, ona ma urodziny czwartego dnia miesiąca. Dlatego jeszcze przed tamtą pierwszą sytuacją, jak miała cztery lata i zaczęła ogarniać trochę więcej, ale też nie na tyle, żeby myśleć logicznie, stwierdziłam, że świetnym pomysłem będzie wmówić jej, że data urodzin jest zmienna, tj., 4. urodziny są 4., potem 5. urodziny są 5. itd. (ofc nie było dla niech dziwne, że ja z kolei mam urodziny 31. XDD). Jej zdziwienie rok później, bezcenne. A jeszcze lepsze było to, że z reklamacją daty urodzin nie przyszła do rodziców. Przyszła do mnie. Wmówiłam jej dalej jakieś pierdoły, że to nudni dorośli wymyślili sobie sztywne daty, ale tak naprawdę one są zmienne. Dosłownie, ze 3 lata mi się udało to uciągnąć Mojej przyjaciółce z przedszkola z kolei powiedziałam, że tak naprawdę jesteśmy wróżkami. Z tego akurat nie pamiętam zbyt wiele, tylko to, że dorośli mieli to ukrywać i że codziennie musiałyśmy rysować kredą na chodniku 10 razy "x", a potem robić gwiazdę Przysięgam, nie wiem skąd mi się to wszystko brało XDDD Update, ja też łopatką prowadziłam wykopaliska i szukałam dinozaurów. I teraz przypomniało mi się jeszcze, jak z koleżanką próbowałyśmy rozpalić ognisko, tak pocierając kawałki kory z ogródka o siebie jak to z patykami robią na filmach. Spoiler, nie udało się, ale obie byłyśmy pewne, że już zaraz zacznie dymić XDD
Moje głupie myśli za dzieciaka: 1. Ja myślałem, że samochody jeżdżą same na zakupy i nikt nie musi ich prowadzić, bo są jak żywe istoty. 2. Śpiewając słynną kolędę śpiewałem "rzepa czysta porodziła syna", bo tak słyszałem. 3. Myślałem, że jak napisze się na karteczce tytuł filmu (nie umiałem pisać, więc rysowałem) i włoży do odtwarzacza płyt to ten film się włączy.
ja jako dziecko jeśli chodzi o telewizje to czasami bałam się oglądać programy przyrodnicze, ale w sumie to pamiętam, że był jeden konkretny raz, jak było o wilkach to bałam się, że one wyjdą z telewizora
1. Myślałam, że miasto Łódź jest na łodzi. 2. Uważałam też, że staruszkowie w pewnym momencie mogą znowu stać się dziećmi i dorosnąć kolejny raz i tak w kółko, ponieważ ludzie „kurczą się” na starość, więc na pewno już są na początku przemiany w dziecko.
Moje: 1. Myślałem, że „Polska” to moje rodzinę miasto i najbliższa okolica 2. Myślałem, że Jezus został ukrzyżowany w miejscu gdzie w moim rodzinnym mieście stoi taki kamienny krzyż z rzeźbą Jezusa. 3. Myślałem, że kiedyś państwa rywalizowały za pomoc wojen, a teraz zastąpiły to męczę piłki nożnej. 4. Wydawało mi się jakieś dziwne i nielogiczne, że po papieżu Polaku jest papież Niemiec skoro Niemcy są źli, mordowali Polaków i jako Polacy ich nielubiany.
Jak miałam około 3lat snilo mi się że jakiś potwór ukradł mi pluszaka , później przez około 6 lat wierzyłam że moje pluszaki są w niebezpieczeństwie i że ktoś w nocy chce mi je porwać, dlatego spałam trzymajac je wszystkie
jak byłam mała to miałam sąsiada co miał na nazwisko tomczyk i każdy do niego tak mówił, więc pewnego dnia zapytałam się mamy dlaczego na niego mówią tomczyk a nie tomek... najgorsze jest to że do tej pory nie wiem jak miał na imię XDDD
Jak byłam dzieckiem to pamiętam że po lekcji angielskiego gadałam z innymi dziećmi że ten angielski jest głupi i Polski jest o wiele łatwiejszy bo myślałam że wszyscy rodzą się Polakami tylko inni coś tam wymyślają
Ja nie mogłem pojąć jak to jest że wszechświat jest nieskończony więc sobie wymyśliłem że ziemia jest w takiej szklanej kuli świątecznej i jesteśmy sterowani jak Simsy więc wszechświat tak naprawdę nie istnieje (JA NAWET NIE ROZUMIEM O CO MI CHODZILO JA MIALEM JAKIES 4 LATKA) Kiedyś też nie wiedziałem że mój kuzyn to mój kuzyn myślałem że jakiś dzieciak się do nas przyczepił i łazi za nami
myślałam, że w kolędzie "Przybieżeli do Betlejem" w refrenie zamiast "a pokój" jest "a po chuj" i zawsze w tym momencie przestawałam śpiewać bo przecież tak nie ładnie XD
jak byłam dzieciakiem to myślałam że miasto Zakopane jest pod ziemią, albo że jak było państwo podziemne to jest to dosłowne państwo tylko że pod ziemią albo w jakiejś jaskinii xdd nie miałam też pojęcia jak działają pieniądze i myślałam, że reszta w sklepie polega na tym, że jeśli coś chcę kupić i nie mam wystarczająco dużo pieniędzy, to sklepikarka mi dokłada i te dołożone pieniądze to jest właśnie reszta
dobra więc ja jak byłam dzieckiem to jeździłam do babci na wieś i jak moi rodzice mówili " jedziemy do Ryni " ( bo tak się nazywała ta wieś ) to myślałam że tak się nazywa tylko działka mojej babci a nie cała wieś XD 2.Jak chodziłam do przedszkola to myślałam że panie w przedszkolu to serio moje ciocie . 3. myślałam że wszystkie postaci z bajek są polakami bo mówili w bajkach po polsku
1. myślałam że teraz zamiast wojen są mecze piłki nożnej 2. myślałam ze po angielsku każda literka odpowiada polskiej np. kot=cat więc k=c, o=a, t=t 3. myślałam że granice państw wyglądają tak ze co metr stoi żołnierz 4. przez jakąś reklamę myśłałąm ze kredyt to taki zwierzak typu gronostaj 5. myślałam ze zamiast "umęczon pod ponckim piłatem" jest "umęczon pod polskim piratem" 6. mysłaąłm że mój tata ma wadę wymowy bo przedrzeźniał moją 7. myśłałam (a raczej sb wyobrażałam) że rozbiory wyglądały tak że do mojej wsi przyszli prusak austriak i rusek i podzielili rondo jak tort 8. myślałam że pani od angielskiego jest z anglii 9. myślałam że poznań nazywa się poznanie i poznaje sie tam ludzi 10. myślałam że w wieku 6 lat wyrosną mi skrzydła 11. myślałam że szkoła wygląda tak że każdy siedzi i czyta swoją ksiażkę 12. myślałam że teraz już się nie piszę książek i wszystkie mają +70 lat 13. myślałam że na końcu tęczy jest złoto (albo słodycze) 14. bałam się że jak odegram jakiś scenariusz w zabawie to stanie się to naprawdę 15. myślałam że jak ma się 30 lat to jest się starym
uwaga mocne, byłam z rodziną na cmentarzu na zaduszki i babcia opowiedziała mi historie dziewczyny z mojej rodziny która miała tak samo na imię jak ja i zmarła w czasie wojny na zapalenie płuc w wieku 16 lat, przez całe dzieciństwo myślałam że jak skończe 16 lat to nagle dostanę zapalenia płuc i umrę XD (ps. mam 17 lat i żyje bhahah)
ja kiedyś myślałam, że taką zwykłą plastikową łopatką jak do piasku, mogę dokopać się do jądra ziemi (kiedyś podjęłam nawet próbę dokonania tego i przez kilka dni wracałam w to samo miejsce i kopałam dziurę)
ja myslalam ze moja babcia uszyla sobie meza bo mama zawsze mowila ze to moj przyszywany dziadek, wiec babcia gdy byla smutna po smierci dziadka uszyla sobie tego nowego meza, bylam bardzo zdziwiona jak sie dowiedzialam ze moja babcia nie umie szyc
Byłam przekonana, że Unia Europejska to kontynent i pytałam się mamy gdzie leżała Polska zanim przyjęli ją do Europy😭😭😭 Więc yk, Polska przed 2004 była w Azji, legitne info
Co do polskocentruzmu, to dla mnie to miało duży sens, bo prawie wszystko zapisujemy fonetycznie, a w innych językach zapis =/= wymowa, co naturalnie czyni polski default language
Jestem fanką footballu, ale jako dziecko myślałam, że jak gra np. Polska z Niemcami, to jak Niemcy wygrają to wypowiedzą wojnę Polsce i zabiorą nasz teren i będę mieszkać w Niemczech
A gdzie widelec?!?! 🤨
Mój kuzyn myślał, że skurcz to taka ryba, bo jak jeździliśmy nad jezioro, to ciotka zawsze mówiła nam "tylko uważajcie jak plywacie, bo jeszcze Was skurcz złapie." 😂
Ja myślałem że pani w kiosku w nim mieszka, a światłami na skrzyżowaniach sterują ukryci w podziemiach pod tymi skrzyżowaniami ludzie xD
dobra trzymajcie się, byłam święcie przekonana, że duży strażak ma w brzuchu małego strażaka, bo skąd mieli by się niby brać strażacy... na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że miałam z 4 lata
Co myślałam jako dziecko:
1. Myślałam że każdy kot jest kobietą, a każdy pies mężczyzną i że jak kotka się okoci to ma i psy i koty razem w zależności od tego jaką mają płeć
2. Myślałam że to kim jest nasza babcia i dziadek to zależy od tego jacy pierwsi starzy ludzie zobaczą dziecko po urodzeniu w szpitalu i pamiętam jak bardzo się cieszyłam że to akurat moi dziadkowie są moimi dziadkami
3. Myślałam że żeby iść na studia to trzeba pojechać do Ameryki, bo w Polsce żadnych nie ma
Druga teoria sweet ❤
Mój tatą zawsze sobie żartował że jak będę długo kopać w piaskownicy to dokopię się do Chin i ja serio przez pewien czas w moim życiu myślałam że to prawda i próbowałam przekopać się z Polski do Chin
mi tata chyba mowil ze po drugiej stronie ziemi sa chiny i bylam pewna ze jestem w stanie wykopac wystarczajaco głęboką dziure zeby zlapac sie za reke z chińczykiem
To są rzeczy które myślałam za dzieciaka:
1. Mam kuzynostwo z USA i on umiał po Polski mówić. Stało się dla mnie logiczne, że oni w tej Ameryce uczą się j.polskiego tak jak ja uczę się w szkole j.angielskiego… . Nie pytałam ich nigdy o to bo po prostu było dla mnie logiczne, że oni się uczą tego polskiego i tyle. Jaki był mój szok gdy dowiedziałam się z filmiku na yt u jakiejś laski że drugim językiem nie jest Polski tylko Hiszpański czy tam Francuski. Zniszczyło mi to cały światopogląd 😅
2. Ja mam obojga rodziców no i stwierdziłam że jak ja mam to inni też mają i mieszkają wszyscy razem. Kiedy dowiedziałam się, że znajoma nie ma taty w domu bo są po rozwodzie i nie mieszkają razem to coś we mnie pękło podobnie jak przy zderzeniu z rzeczywistością w punkcie 1. Po tej sytuacji jak byli moi rodzice już w domu przyszłam zapłakana że mają się nie rozwodzić (chociaż nie mieli takiego zamiaru).
3. Myślałam że kontynenty to kraje bez państw a tylko Polska jest osobno.
4.myślałam przez kościół że każde wino to krew.
5. Myślałam że Michael Jackson to kobieta.
To chyba na tyle
W KTOREJS CZESCI BARBIE BYL CHLOP KTORY ZMIENIAL LUDZI W POSAGI CO NIE? No a ze w kosciele kiedyds byla rzezba Maryji i Jezusa to pomyslalam ze zostali oni zmienieni w posagi przez tego typa z barbie😭😭
myślałam, że Gollum z władcy pierścieni mieszka w kanalizacji i kiedyś wyjdzie przez sedes i mnie porwie (autentycznie byłam przerażona za każdym razem kiedy wchodziłam do łazienki) co wiecej myślałam, że skoro coś jest napisane w książce to musi być prawdą i rozkminiałam co jest bardziej prawdopodobne to że hobbity istnieją czy to że tata nie umie czytać i zmyśla
Boże XDDD. Ja też się na Tolkienie wychowałam, moja siostra (z niewiadomych mi do tej pory powodów) całe dzieciństwo się Legolasa bała XDDD
Kiedy widziałam człowieka bez ręki to myślałam , że ta ręka odrośnie po paru miesiącach tylko trwa to dłużej niż złamane XD
Ja jak byłem mały to myślałem, że komuniści to ludzie przystępujący do komunii świętej.
Powiedzcie mi, że nie byłam jedynym człowiekiem, który myślał, że Afryka to biedny KRAJ. xD
Niektórzy dalej tak myślą, mimo że są dorośli. To samo z Ameryką Południową 😂
rel XDD
Myślałam że Słońce w nocy zamienia się w Księżyc. Lub że wzdłuż granic każdego państwa ustawiony jest mur w celu wyraźnego zaznaczenia tych granic i w celu kontrolowania przyjezdnych (well, wzdłuż niektórych faktycznie jest XD).
Albo że szczypki (lubelskie słodycze) szczypią w język, więc długo bałam się ich spróbować.
myslalam ze euro tolejna liczba po milionie
Ja myślałam, że wolna elekcja to lekcja na historii gdzie nie uczymy się tylko możemy korzystać z telefonów, wyobraźcie sobie moje zdziwienie kiedy okazało się że tak nie jest
myslalam ze w jednej z piesni koscielnych w fragmencie ,,z Maryi dziewicy,, bylo ,,zmarlej dziewicy,, i tak spiewalam
Moje założenia jako dziecko:
1. rudzi ludzie to choroba bo kiedyś byłam na jakiś evencie gdzie była zagroda dla dzieci z mini zjeżdżalniami itp, i tak się złożyło że byli tam sami rudzi ludzi, więc uznałam, że iich tam zamknęli, by nie zarażali
2. każdy jedzie na wakacje tam gdzie ja
3. każdy ma rodzeństwo
4. moja mama wszystkich zna
5. wszyscy mają rozwiedzionych rodziców i to naturalna kolej rzeczy
6. w życiu dorosłym na codzień będę wychodzić z ruchomych piasków, pnączy, czy uciekać przed jakimiś złoczyńcami
7. tak na prawdę mam super moce, ale byłam za mała by mi się one ukazały
tak do punktu pierwszego to ja myślałam że pryszcze to choroba i mogę się nią zarazić .
4 🥹
myślałam, że w każdym kraju uczą się języka polskiego w szkołach
Ja myślałam , że jak aktor umiera w filmie to naprawdę umiera
Ja może swoich tego typu dziwnych teorii za bardzo nie pamiętam (oprócz standardowego polskocentryzmu itd.), ale za to kochałam wmawiać ludziom (głównie mojej młodszej siostrze) różne pierdoły, które akurat wymyśliłam sobie na poczekaniu, jak mi się nudziło, bo nikogo akurat na dworze nie było XD
Powiedziałam jej na przykład, że jest adoptowana. Ale nie tak zwyczajnie. Stwierdziłam, że kiedyś podrzucili ją kosmici. A jak zapytała czemu wygląda normalnie jak człowiek, odpowiedziałam jej, że kosmici wyglądają tak samo jak my, tylko kiedy dorastają, zyskują różne moce. I pokazałam jej film na DVD o cudach Jezusa, który na koniec pierwszej klasy podstawówki na religii rozdawali wszystkim dzieciom. Najlepsze, że moja mama myślała, że to żarty takie sobie opowiadamy i jej powiedziała, że to prawda i musi poczekać, aż skończy 30 lat, to zacznie chodzić po wodzie jak Jezus XDD
Dalej, ona ma urodziny czwartego dnia miesiąca. Dlatego jeszcze przed tamtą pierwszą sytuacją, jak miała cztery lata i zaczęła ogarniać trochę więcej, ale też nie na tyle, żeby myśleć logicznie, stwierdziłam, że świetnym pomysłem będzie wmówić jej, że data urodzin jest zmienna, tj., 4. urodziny są 4., potem 5. urodziny są 5. itd. (ofc nie było dla niech dziwne, że ja z kolei mam urodziny 31. XDD). Jej zdziwienie rok później, bezcenne. A jeszcze lepsze było to, że z reklamacją daty urodzin nie przyszła do rodziców. Przyszła do mnie. Wmówiłam jej dalej jakieś pierdoły, że to nudni dorośli wymyślili sobie sztywne daty, ale tak naprawdę one są zmienne. Dosłownie, ze 3 lata mi się udało to uciągnąć
Mojej przyjaciółce z przedszkola z kolei powiedziałam, że tak naprawdę jesteśmy wróżkami. Z tego akurat nie pamiętam zbyt wiele, tylko to, że dorośli mieli to ukrywać i że codziennie musiałyśmy rysować kredą na chodniku 10 razy "x", a potem robić gwiazdę
Przysięgam, nie wiem skąd mi się to wszystko brało XDDD
Update, ja też łopatką prowadziłam wykopaliska i szukałam dinozaurów. I teraz przypomniało mi się jeszcze, jak z koleżanką próbowałyśmy rozpalić ognisko, tak pocierając kawałki kory z ogródka o siebie jak to z patykami robią na filmach. Spoiler, nie udało się, ale obie byłyśmy pewne, że już zaraz zacznie dymić XDD
Moje głupie myśli za dzieciaka:
1. Ja myślałem, że samochody jeżdżą same na zakupy i nikt nie musi ich prowadzić, bo są jak żywe istoty.
2. Śpiewając słynną kolędę śpiewałem "rzepa czysta porodziła syna", bo tak słyszałem.
3. Myślałem, że jak napisze się na karteczce tytuł filmu (nie umiałem pisać, więc rysowałem) i włoży do odtwarzacza płyt to ten film się włączy.
ja jako dziecko jeśli chodzi o telewizje to czasami bałam się oglądać programy przyrodnicze, ale w sumie to pamiętam, że był jeden konkretny raz, jak było o wilkach to bałam się, że one wyjdą z telewizora
Ja jak byłam mała to myślałam, że „prawo jazdy” to jedno słowo. Czyli w zdaniu wyglądało to tak: Nie mam „prawojazdów”.
1. Myślałam, że miasto Łódź jest na łodzi.
2. Uważałam też, że staruszkowie w pewnym momencie mogą znowu stać się dziećmi i dorosnąć kolejny raz i tak w kółko, ponieważ ludzie „kurczą się” na starość, więc na pewno już są na początku przemiany w dziecko.
Ja byłam święcie przekonana, że pierwszy okres trwa 28 dni (krwawienie dosłownie), a Jezus i Bóg to ta sama osoba
super się Was ogląda
Moje:
1. Myślałem, że „Polska” to moje rodzinę miasto i najbliższa okolica
2. Myślałem, że Jezus został ukrzyżowany w miejscu gdzie w moim rodzinnym mieście stoi taki kamienny krzyż z rzeźbą Jezusa.
3. Myślałem, że kiedyś państwa rywalizowały za pomoc wojen, a teraz zastąpiły to męczę piłki nożnej.
4. Wydawało mi się jakieś dziwne i nielogiczne, że po papieżu Polaku jest papież Niemiec skoro Niemcy są źli, mordowali Polaków i jako Polacy ich nielubiany.
Jak miałam około 3lat snilo mi się że jakiś potwór ukradł mi pluszaka , później przez około 6 lat wierzyłam że moje pluszaki są w niebezpieczeństwie i że ktoś w nocy chce mi je porwać, dlatego spałam trzymajac je wszystkie
jak byłam mała to miałam sąsiada co miał na nazwisko tomczyk i każdy do niego tak mówił, więc pewnego dnia zapytałam się mamy dlaczego na niego mówią tomczyk a nie tomek... najgorsze jest to że do tej pory nie wiem jak miał na imię XDDD
Jak byłam dzieckiem to pamiętam że po lekcji angielskiego gadałam z innymi dziećmi że ten angielski jest głupi i Polski jest o wiele łatwiejszy bo myślałam że wszyscy rodzą się Polakami tylko inni coś tam wymyślają
Ja myślałam że miasto Łódź jest na łodzi
Myślałam , że kiedy ktoś mówi że stara się o dziecko lub je chcę to modli się codziennie do Boga prosząc aby pojawiło się w brzuchu kobiety XD
Ja nie mogłem pojąć jak to jest że wszechświat jest nieskończony więc sobie wymyśliłem że ziemia jest w takiej szklanej kuli świątecznej i jesteśmy sterowani jak Simsy więc wszechświat tak naprawdę nie istnieje (JA NAWET NIE ROZUMIEM O CO MI CHODZILO JA MIALEM JAKIES 4 LATKA)
Kiedyś też nie wiedziałem że mój kuzyn to mój kuzyn myślałem że jakiś dzieciak się do nas przyczepił i łazi za nami
KIEDYS TEZ MYSLALEM ZE UDA MI SIE PRZEKOPAC PRZEZ PODWORKO BABCI DO CHIN
myślałam, że w kolędzie "Przybieżeli do Betlejem" w refrenie zamiast "a pokój" jest "a po chuj" i zawsze w tym momencie przestawałam śpiewać bo przecież tak nie ładnie XD
czekam na podcast 1,5h🥺
przez bardzo długi czas myślałam że jak na drzwiach jest napisane K+M+B to że to jacyś konserwatorzy drzwi piszą
jak byłam dzieciakiem to myślałam że miasto Zakopane jest pod ziemią, albo że jak było państwo podziemne to jest to dosłowne państwo tylko że pod ziemią albo w jakiejś jaskinii xdd nie miałam też pojęcia jak działają pieniądze i myślałam, że reszta w sklepie polega na tym, że jeśli coś chcę kupić i nie mam wystarczająco dużo pieniędzy, to sklepikarka mi dokłada i te dołożone pieniądze to jest właśnie reszta
5:31 ja jestem mat-fiz-infem i także nie rozumiem więc spokojnie haga
dobra więc ja jak byłam dzieckiem to jeździłam do babci na wieś i jak moi rodzice mówili " jedziemy do Ryni " ( bo tak się nazywała ta wieś ) to myślałam że tak się nazywa tylko działka mojej babci a nie cała wieś XD
2.Jak chodziłam do przedszkola to myślałam że panie w przedszkolu to serio moje ciocie .
3. myślałam że wszystkie postaci z bajek są polakami bo mówili w bajkach po polsku
Jako dziecko nigdy nie podróżowałam za granicę z rodzicami, dlatego tez będąc bardzo mała myślałam że Polska jest jedynym krajem na świecie 💀
1. myślałam że teraz zamiast wojen są mecze piłki nożnej
2. myślałam ze po angielsku każda literka odpowiada polskiej np. kot=cat więc k=c, o=a, t=t
3. myślałam że granice państw wyglądają tak ze co metr stoi żołnierz
4. przez jakąś reklamę myśłałąm ze kredyt to taki zwierzak typu gronostaj
5. myślałam ze zamiast "umęczon pod ponckim piłatem" jest "umęczon pod polskim piratem"
6. mysłaąłm że mój tata ma wadę wymowy bo przedrzeźniał moją
7. myśłałam (a raczej sb wyobrażałam) że rozbiory wyglądały tak że do mojej wsi przyszli prusak austriak i rusek i podzielili rondo jak tort
8. myślałam że pani od angielskiego jest z anglii
9. myślałam że poznań nazywa się poznanie i poznaje sie tam ludzi
10. myślałam że w wieku 6 lat wyrosną mi skrzydła
11. myślałam że szkoła wygląda tak że każdy siedzi i czyta swoją ksiażkę
12. myślałam że teraz już się nie piszę książek i wszystkie mają +70 lat
13. myślałam że na końcu tęczy jest złoto (albo słodycze)
14. bałam się że jak odegram jakiś scenariusz w zabawie to stanie się to naprawdę
15. myślałam że jak ma się 30 lat to jest się starym
uwaga mocne, byłam z rodziną na cmentarzu na zaduszki i babcia opowiedziała mi historie dziewczyny z mojej rodziny która miała tak samo na imię jak ja i zmarła w czasie wojny na zapalenie płuc w wieku 16 lat, przez całe dzieciństwo myślałam że jak skończe 16 lat to nagle dostanę zapalenia płuc i umrę XD (ps. mam 17 lat i żyje bhahah)
Niczym urok rzucony na Śpiącą Królewnę ;D
Jako dziecko myślałam, że jako jedyna na swiecie mam numer domu (mój numer) w sensie , że nikt (chyba w całym kraju) nie ma takiego numeru
ja kiedyś myślałam, że taką zwykłą plastikową łopatką jak do piasku, mogę dokopać się do jądra ziemi (kiedyś podjęłam nawet próbę dokonania tego i przez kilka dni wracałam w to samo miejsce i kopałam dziurę)
0:49 -"żmija żmiji nie zabije"
ja myslalam ze moja babcia uszyla sobie meza bo mama zawsze mowila ze to moj przyszywany dziadek, wiec babcia gdy byla smutna po smierci dziadka uszyla sobie tego nowego meza, bylam bardzo zdziwiona jak sie dowiedzialam ze moja babcia nie umie szyc
Wniosek z tego filmu: Karolina dużo rozumie ❤
Byłam przekonana, że Unia Europejska to kontynent i pytałam się mamy gdzie leżała Polska zanim przyjęli ją do Europy😭😭😭 Więc yk, Polska przed 2004 była w Azji, legitne info
💕
ja myslalam ze dzieci sie rodzą przez pępek
Jezus z Tsatsikiego to jedna z niewielu postaci z książek dla dzieci których imię faktycznie pamiętam
Jako dziecko myślałam że stacje benzynowe są postawione na złożach ropy, benzyny i dystrybutory pobierają je prosto z ziemi za pomocą rur😂😂😂
Chce powrotu widelca
"Spec od technologi" A MICROFON I MIXER TO GDZIE JEST???
Co do polskocentruzmu, to dla mnie to miało duży sens, bo prawie wszystko zapisujemy fonetycznie, a w innych językach zapis =/= wymowa, co naturalnie czyni polski default language
Jestem fanką footballu, ale jako dziecko myślałam, że jak gra np. Polska z Niemcami, to jak Niemcy wygrają to wypowiedzą wojnę Polsce i zabiorą nasz teren i będę mieszkać w Niemczech