Polskie "by the way", to "a tak przy okazji..." Przed wprowadzeniem dowodów osobistych w formie karty ID, obowiązywały u nas również dowody osobiste w formie książeczki w której były dane o których mówisz. Prawdopodobnie był to wzór radziecki zaimplementowany w PRL. A tak przy okazji, to świetnie mówisz po polsku, masz bardzo dobry akcent i naprawdę szczegółowe potknięcia. Pozdrawiam!
@@roberto7856 "gwoli scislosci" ma inne znaczenie, uzywasz tego zwrot tylko jezeli chcesz cos doprecyzowac o czym juz mowiles a nie jak dorzucasz nowy temat
13:14- Aaa, tak w ogóle, to ... Nawiasem mowiąc, to ... Przy okazji, to ... Swoją drogą, to ... jest dużo określeń 😉 A poza tym, to bardzo ładną masz wymowę 😊
@@krzysztofgutowski829 człowieku jak już kogoś poprawiasz to miej pewność. Wersja "przy okazji" jest jak najbardziej poprawna i najbliższa oryginałowi "by the way"...
Mówisz zupełnie bez obcego akcentu, masz doskonały słuch językowy 👌. 7:26 "imiona" 8:10 Zdaje się, że się podaje oba imiona podczas rejestracji dziecka. Znam parę osób, które na co dzień używają tylko imienia drugiego (w tym mój ojciec). 10:04 Też miałem taki dowód. Było w nim wszystko - stan cywilny, zameldowanie, grupa krwi, przebieg kariery zawodowej łącznie z bieżącym zatrudnieniem, wypisane wszystkie dzieci, nr książeczki walutowej i cała masa urzędowego śmiecia. 13:18 Gdy słyszę, np. na YT, w jaki sposób rosyjskojęzyczni używają w zdaniu "кстати", to najbliższym dla mnie jest "a tak przy okazji" albo "swoją drogą". No i więcej filmików żądam! Aż kliknę w dzwona 🔔, czego normalnie nie robię.
Co nie oznacza, że do Ukrainy i w Ukrainie jest niepoprawne. Wręcz przeciwnie! Polecam porównanie Pauliny Mikuły z Mówiąc Inaczej, w którym pokazuje, że jeśli chcemy traktować Ukrainę na równi wskazane jest mówić 'w Ukrainie'!
Pani Iro, pięknie Pani mówi po polsku. Bardzo sprawnie. Aha, jeździmy "na Ukrainę", "na Węgry", "na Kubę", na Białoruś , na Słowację. I "do Niemiec", "do Rosji", "do Czech". Pozdrawiam. 🙂
U nas też (szczególnie wśród starszego pokolenia) np na Podhalu stosuje się "dwojenie" - mówienie do kogoś w liczbie mnogiej, dla podkreślenia szacunku do rozmówcy. "Chrzestny - byliście w kościele?" "Babko - pamiętacie taką zimę?".
Fajne ciekawostki opowiedziałaś. Będę dalej oglądał twoje filmiki. Cieszę się, że ludzie z Ukrainy mogą przyjechać i studiować, pracować w Polsce. Świat się szybko zmienia. Młodzi ludzie z Rosj, Ukrainy, Polski mimo małych różnic kulturowych są tacy sami.
To jest mój drugi film na Twoim kanale, i podoba mi się Twoja naturalność i jakaś taka "prawda" nic nie jest wymuszone, chce się oglądać. Jeszcze raz, Ty to sobie w życiu dasz radę ;)
Jeśli chodzi o dowody osobiste w formie książeczki to w Polsce tez takie kiedyś były. Mój pierwszy dowód był właśnie taki. U nas była to mała książeczka w ciemnozielonym kolorze z małym srebrnym orzełkiem na środku. Wewnątrz rzeczywiście było dużo informacji. Pieczątka ze ślubu, wpisy poświadczające urodzenie dzieci (data, płeć, imię a także kto jest ojcem czy matką), adres zameldowania na stałe czy tymczasowy jeśli ktoś posiadał i również grupa krwi. O dziwo zdjęcie które miałam w tym dowodzie było zdecydowanie ładniejsze niż te które miałam w następnych już plastikowych. Teraz człowiek na nich wygląda jakby go do kryminału zamknęli :D
Mówisz naprawdę świetnie. Słowa, które nie mają odpowiednika w innym języku to "idiomy" właściwe tylko dla danego języka. Co do imion to zwyczajowo nadawano dzieciom dwa a czasem nawet więcej imion aby zapewnić im opiekę dwóch świętych patronów. Natomiast w religii katolickiej przy bierzmowaniu wybiera się jeszcze jedno imię wybranego przez nas patrona. W oficjalnych dokumentach często (chyba nawet zawsze) oprócz imienia i nazwiska podaj się imiona rodziców. Jest to ważne szczególnie przy popularnych nazwiska i pozwala uniknąć pomyłki o jaką mianowicie "Małgorzatę Michalską" chodzi, gdyż noszę dość popularne imię i bardzo popularne nazwisko. Imiona rodziców są podawane np. w dowodzie osobistym. Czekam na dalsze filmy. Sa naprawdę ciekawe. Pozdrawiam i powodzenia.
Ludzie chetnie ogladaja filmiki z ulic, z parkow, jakies relacje z podrozy, rozmowy z ciekawymi ludzmi. Jestes charyzmatyczna i twoj polski ok 100%, warto zrobic jakies filmiki.
Świetny akcent. Prawie nie słychać "zaśpiewu wschodniego". Doskonała dykcja i bogate słownictwo! Brawo. Talent i świetny słuch. Co do słów - Pan, Pani to u nas za komuny funkcjonował "obywatel" . Może w Rosji jest tez słowo odpowiadające "obywatelowi" ( grażdanin - nie mam cyrylicy ).
Jesteś niezwykle sympatyczną osobą, miło było Cię widzieć, życzę wszystkiego co dobre, nade wszystko zdrowia na nadchodzące dni .Do widzenia, pa do następnego filmiku.
Ładnie mówisz, po Polsku. Lepiej od Paszynskiem i porównywalne lub minimalnie lepiej od fana polszy. Zamiast "bay the way" możesz powiedzieć "swoją drogą" lub "tym czasem". Tylko ta druga wersja mam wrażenie, że jest częściej używana w języku pisanym niż mówionym. I tonacja będzie podobna jak w "apropo".
По батькові można przetłumaczyć na język polski jako imię odojcowskie lub nazwisko patronimiczne, patronimik. Podobno ten zwyczaj pochodzi z Rusi Kijowskiej. W Polsce nie jest to uregulowane prawne. Jeśli chodzi o tradycję nadawania dwóch imion to jest to popularne głównie w Europie i krajach o kulturze zachodniej. W Polsce uregulowane prawne, jednej osobie można nadać max. dwa imiona. Zwyczaj sięga początków chrześcijaństwa, jedno imię było pogańskie, drugie miało być święte - miał to być patron dziecka, który będzie chronił je przed złem. Dziś nadal wiele osób nadaje dziecku dwa imiona, często drugie jest po jakimś krewnym. Kiedyś w Polsce też był podany stan cywilny w dowodzie osobistym;)
Mówienie w liczbie mnogiej jest bardzo rozpowszechnione na Śląsku. Tam przez wy mówi się np. do rodziców, albo o rodzicach, ale też gwarą śląską: "mamo, dejcie sie pozór, bo jest ślisko", czyli "mamo, uważaj, bo jest ślisko", albo "mama godali, że jest późno", czyli "mama mówiła, że jest późno". Nazywa się to po śląsku godanie za dwoje i to jest normalne, że do rodziców, dziadków, wujków godamy za dwoje. :) A co do imion, to ja jestem dwojga imion Andrzej Jacek, ale od dziecka używam tylko drugiego. Dla wszystkich jestem Jacek. :)
Fajnie się ogląda. Jest Pani naturalna . Pozdrawiam i proszę o więcej. PS. Dowody osobiste ( papierowe książeczki) były wydawane w Polsce w latach 90 ubiegłego wieku. Posiadały równnież te informacje o których Pani opowiadała np. stan cywilny, grupa krwi o ile ją ktoś honorowo oddawał , miejsce pracy, miejsce zameldowania itp.
W Polsce w każdym RCKiK (Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa) przy oddawaniu krwi możesz sobie wyrobić tzw. ICE - kartę z grupą krwi i nazwiskiem (mała, formatu karty płatniczej) - do portfela, na wypadek wypadku i potrzeby przetaczania krwi. Przydatna rzecz :-)
Jestem w szoku ze tak perfekcyjnie opanowalas polski, ja mieszkam od 24 lat w niemczech, I myslalam ze dobrze sobie radze, ale teraz to tylko Mi wstyd🙈
Drugie imię było tradycyjnie nadawane jako imię świętego patrona, który miał chronić dziecko, czyli np ktoś ma na drugie imię Antoni, więc Święty Antoni będzie je chronił ;). Dzisiaj już niewielu o tym pamięta i nadaje się drugie imię, żeby dziecko np. mogło sobie wybrać..
Podobnie jest w języku francuskim. Kolejny super filmik. Ira, może jak zrobi się trochę cieplej i jak czas pozwoli, to ruszysz w Polskę i z Twojego punktu widzenia nakręcisz filmy z Bałtyku, Karkonoszy, Krakowa, Mazur, itd.? To byłoby ciekawe. Zresztą, wszystko jedno. I tak będę Cię oglądać. Uściski z północnego wybrzeża Irlandii! 👌💕
Wpływ zapewne ZSRR w przypadku "zwrotów grzecznościowych". U nas też były takie dowody kiedyś, ale to ponad 15 lat temu :P To ostatnie translator podpowiada "tam poza tym" :P
Duży talent lingwistyczny . Idea ok - łączymy bratnie narody. Może warto poopowiadać o słowach, zwrotach polskich które brzmią śmiesznie na wschodzie np. słowo pukać. Temat vloga: Uwaga pole minowe! Twoje słowa mogą porazić na Ukrainie lub Rosji. Mało kto bierze się żeby nas Polaków uświadomić jakie funkcjonują u Was tzw. mocnego słowa ( nie chamskie, bo te znamy). Dalej gdybyś chciała nagrać scenki z zwrotami używanymi na przejściu granicznym , w sklepie, pociągu oto Życzę wytrwałości 😎
Co do imion, to często jest tak, że rodzicom podobają się dwa imiona albo każdemu inne i dlatego dają dzieciom dwa imiona. W rodzinach z tradycjami często to drugie imię jest po dziadkach albo innych dalszych przodkach i takie imię jest często totalnie nie nowoczesne np. Hipolit, Alojzy, Anastazja itp.
Cześć! mówi się - "imionami" ;) Faktycznie, można powiedzieć - "a propos", ale to słowo pochodzące z francuskiego, po polsku mówi się raczej - "przy okazji" albo "nawiasem mówiąc". Większość osób w Polsce ma dwa imiona, według tradycji wielu rodziców w ten sposób honoruje pamięć któregoś z dziadków, za to np. Cyganie mają tradycyjnie trzy imiona, i rzeczywiście to trzecie jest imieniem magicznym "ukrytym", mającym chronić dziecko przed złymi urokami. Pamiętam jeszcze jak u nas były takie książeczkowe dowody, skończyły się jakieś 20 lat temu, ale też można było w nich wyczytać wiele - adres zameldowania, posiadanie małżonka, a także posiadane dzieci, a nawet miejsce zatrudnienia, no a teraz to już chyba biometryczne z odciskiem palca ; ). Fajny filmik. Pozdrawiam : )
Jeśli chodzi o zwracanie się przez "wy" (tak zwane wykanie) istniało kiedyś w języku polskim. Jak byłem bardzo mały, to pamiętam, że były starsze osoby, do których mówiło się przez "wy". Zostało to po prostu wyparte przez "Pani/Pani".
Obejrzyj film „Grzeczność polska oczami cudzoziemca - dr Chang Il You” w UA-cam. Bardzo ciekawy film. Da się wyszukać na UA-cam po tytule. Niestety link nie chciał się skopiować, bądź wykonywałam coś nieprawidłowo!
jak byłem mały to też mówiłem per "Wy", ale tylko do dziadków, np. "dziadku, byliście (l. mn.) dzisiaj w sklepie?", "co Wy wczoraj robiliście?", dzisiaj już się chyba tak nie mówi
Witam , serdecznie Cię pozdrawiam, ale my chcemy filmików wyłącznie po polsku, z Twoim udziałem, bardzo dobrze mówisz w naszym języku, jeszcze trochę i Twój akcent będzie perfekcyjny.
W mojej rodzinie jest tradycją, że drugie imię otrzymujemy od imienin dnia urodzenia. Na przykład urodziłem się 26 marca . Imieniny tego dnia świętuje Teodor wiec Teodor staje się automatycznie moim drugim imieniem.
Cześć w Polsce też były dowody osobiste w formie książeczki był zapisywany adres zamieszkania stan cywilny i chyba dzieci wypisywane były ręcznie ja miałem pomylony numer pesel przekreślony i napisany jeszcze raz pod spodem😂
W Polsce też kiedyś były takie dowody osobiste jak paszporty, o których mówisz i też była w nich informacja o ślubie, nie wiem, czy było info o grupie krwi, ale też było dużo informacji, teraz nie ma tylu danych, bo jest w Polsce ochrona danych osobowych, ale za czasów naszych babć i dziadków też były podobne dowody osobiste.
imiona!... Są nawet trzy: pierwsze, drugie (po dziadku, itp.) a trzecie z bierzmowania. Dwa imiona brzmią super. Np. Jan Chryzostom. By thw way - przy okazji. A'propos - akcent na ostatnie "o" bo to z francuskiego a "s" jest nieme. Ciekawostka, ze kilkadziesiąt lat temu wszyscy rozmawiali po franc... a jak nie umieli to udawali.
Niektórzy mają jeszcze trzecie imię - wybierane samemu przy BIERZMOWANIU ok.15go roku życia. A plastikowe ID w POLSCE mamy od 20 lat, wcześniej też mieliśmy książeczkę. PA PA.
Ojciectwo/batowne (przepraszam że piszę te wyrazy po polsku) pochodzi z tąd że pierwszymi władcami Rusi Kijowskiej byli potomkowie Ruryka - Rurykowiczowie, a on był wikingiem, wikingowie nie mieli nazwisk, wszyscy mężczyźni byli np. Adgar Erikson, czyli Adgar syn Erika, do dziś ten zwyczaj istnieje w pełni na Islandii, tam nie mają nazwisk, wszyscy są synami kogoś, albo córkami kogoś. Ale istnieje tysiące takich już 'prawdziwych' nazwisk w Norwegii, Szwecji, Danii, Anglii itd.
W Polsce kiedyś też były takie dowody osobiste i były tam np. wpisane jakie ma się dzieci. Ale zostały wycofane a nawet te, które weszły jako nowe również ulegają zmianie w takim kierunku żeby nie było widocznych zbyt wielu informacji prywatnych. Na przykład znika adres.
Zwroty grzecznościowe są odmienne w języku polskim i rosyjskim. Pamiętam, że w latach 60-tych XX wieku, moja babcia w drugiej osobie liczby mnogiej zwracała się do sprzedawcy jagód, grzybów, który oferował swój towar, chodząc po domach. To określało jego niższy status społeczny. W stosunku do ludzi co najmniej równych sobie mówiła Pan, Pani. Jest to ciekawe zarówno pod względem językowym jak i społecznym.
Brawo fajny filmik a co do słówek jest wiele takich samych w wymowie ale o innym znaczeniu np. Pacan możesz to wyjaśnić w następnym filmiku Twoja polszczyzna jest świetna ale trochę mnie raziło typowe z rosyjskiego w Ukrainie spotkałem tylko jednego Ukraińca który określi (przykład:ta historia rozgrywała się na Ukrainie oczywiście może rozgrywaċ się również w Rosji) A tak poza tym jestem pod wielkim wrażeniem ponieważ ja osobiście nieraz pomagam sobie słowami z innego języka. Z innego znaczenia slówek wynikają nieraz kosmiczne sprawy np. zdarzyło mi się użyć w Czechach słowa szukaj a potem się działo.
Dwa krótkie komentarze. 1. A propo jest OK, choć ma nieco formalny wydźwięk. Istotne jest to, że jest to wyrażenie obce i jako takie wymaga innego akcentowania, na ostatnią literę o. Pozatem, w niektórych przypadkach angielskie „by the way” można przetłumaczyć „a na marginesie” lub nawet „a pozatem”. 2. Mam dużą prośbę. Nie używaj już więcej wyrażeń „w Ukrainie” czy „do Ukrainy”, pomimo tego, że one się rozpowszechniają, głównie za pośrednictwem Rosjan, Ukraińców czy Białorusinów. Po polsku poprawnie jest „na Ukrainie” i „na Ukrainę”. Formę z „na” stosujemy tylko do (większości) krajów ościennych. A więc, mieszkamy na Ukrainie, na Białorusi, na Litwie, na Łotwie, na Słowacji, na Węgrzech, a nawet na Łużycach. Podobnie, jedziemy na Ukrainę, na Białoruś, na Litwę, na Łotwę, na Słowację, na Węgry i na Łużyce. Formę „na” stosujemy też do niektórych regionów czy krain, np. mieszkamy na Pomorzu, na Mazowszu, na Śląsku, na Podlasiu, na Podhalu …. A także na Podolu, na Wołyniu, na Polesiu, na Żmudzi, itd. Podobnie jest z jechaniem „na te tereny”. Zwróć uwagę, że tych form nie stosujemy do Niemiec, Czech, Rosji, a także nie do Wielkopolski i Małopolski. Pozdrawiam bardzo serdecznie z Kanady.
3 lata temu rozmawiałem z Rosjanką która była nauczycielem akademickim jez rosyjskiego w Rosji i powiedziała że słowa pan pani nie mają odpowiedników w jez. rosyjskim , oczywiscie wspomniała o gaspada ale mówiła ze to ma inne znaczenie
Wy zamiast Pan, Pani jest nadal używane w śląskim języku, albo jak kto woli, w dialekcie śląskim. Nawet w sklepach i w urzędach się tak mówi, zamiast Pan/Pani. Oczywiście nie w dużych miastach. Ponieważ Śląski zachował wiele staropolskich wyrażeń, to by znaczyło, że Wy było używane w starym polskim. Było jeszcze Oni jako stopień najwyższy szacunku. Jest to wspólne dla języków słowiańskich.
Te tzw. "drugie imię", to często zdrobnienie własnego imienia, np. ja mam na imię - Jerzy i tak jest wszędzie zapisywane w oficjalnych dokumentach. Natomiast w mowie potocznej zwracają się do mnie - Jurek. Naturalnie można powiedzieć - "Panie Jurku", ale w oficjalnej formie pisanej, zawsze - Jerzy. Olek, to Aleksander; Gosia, to Małgorzata (od MałGosia) itd. Praktycznie każde polskie imię ma swe zdrobnienie używane wśród znajomych i przyjaciół, najczęściej wtedy gdy z kimś jesteśmy na - Ty inaczej trzeba je poprzedzić zwrotem - Pan, Pani, szczególnie wobec osób starszych wiekiem. Bez tego, byłoby to niegrzeczne. Pozdrawiam!
Gdy jeździłem z mamą do jej rodziców w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w okolicach miasta popasna to zwrocilo moją uwagę że do mlodych chłopców mówią pacan a do młodych kobiet mówią diewuszka, to bylo dla mnie dziwne, ale szokiem bylo na dworcu kolejowym w Charkowie byly ubikacje bez drzwi i wszyscy widzieli jak ludzie kucaja i się załatwiają, no szok, a brak odpwiednikow słów może być ciekawym dalszym ciagiem pani programów
Polskie "by the way", to "a tak przy okazji..."
Przed wprowadzeniem dowodów osobistych w formie karty ID, obowiązywały u nas również dowody osobiste w formie książeczki w której były dane o których mówisz. Prawdopodobnie był to wzór radziecki zaimplementowany w PRL.
A tak przy okazji, to świetnie mówisz po polsku, masz bardzo dobry akcent i naprawdę szczegółowe potknięcia. Pozdrawiam!
również "nawiasem mówiąc ..." może być użyte jako "by the way"
13:14 кстати = "a przy okazji", "nawiasem mówiąc", "swoją drogą"
"na marginesie" tez
Gwoli ścislości.
@@roberto7856 "gwoli scislosci" ma inne znaczenie, uzywasz tego zwrot tylko jezeli chcesz cos doprecyzowac o czym juz mowiles a nie jak dorzucasz nowy temat
A propos.
"notabene"
Tak, rób kolejne filmiki po polsku :)
Mówisz taką poprawną i bogatą w słowa polszczyzną, że pewnie z czasem po rosyjsku będziesz mówiła z polskim akcentem:}}
Bardzo pozytywny filmik 👍🤗
13:14- Aaa, tak w ogóle, to ...
Nawiasem mowiąc, to ...
Przy okazji, to ...
Swoją drogą, to ...
jest dużo określeń 😉
A poza tym, to bardzo ładną masz wymowę 😊
Ciekawe rzeczy. Tłumaczenie "By the way" - a tak przy okazji :)
Do rzeczy
@@krzysztofgutowski829 człowieku jak już kogoś poprawiasz to miej pewność. Wersja "przy okazji" jest jak najbardziej poprawna i najbliższa oryginałowi "by the way"...
Wielu starszych pamięta dowody osobiste w formie książeczki. Dopiero od 2001 roku wprowadzono dowody plastikowe.
Jestem pod wrażeniem Twojego akcentu. Czekam na kolejny film. Pozdrawiam
Nie mogę się nadziwić jak pięknie pani mówi po polsku,wiem że to już mówiłem.Jest naprawdę super, super, super!
Ależ Irenko to wszystko w starym dowodzie osobistym także u nas dawniej było, teraz część informacji także jest, chociaż to jest w kodzie kreskowym.
Jesteś bardzo fajna, bo bardzo taka naturalna...
Super fajny i lekki filmik!
Mówisz zupełnie bez obcego akcentu, masz doskonały słuch językowy 👌.
7:26 "imiona" 8:10 Zdaje się, że się podaje oba imiona podczas rejestracji dziecka. Znam parę osób, które na co dzień używają tylko imienia drugiego (w tym mój ojciec). 10:04 Też miałem taki dowód. Było w nim wszystko - stan cywilny, zameldowanie, grupa krwi, przebieg kariery zawodowej łącznie z bieżącym zatrudnieniem, wypisane wszystkie dzieci, nr książeczki walutowej i cała masa urzędowego śmiecia. 13:18 Gdy słyszę, np. na YT, w jaki sposób rosyjskojęzyczni używają w zdaniu "кстати", to najbliższym dla mnie jest "a tak przy okazji" albo "swoją drogą".
No i więcej filmików żądam! Aż kliknę w dzwona 🔔, czego normalnie nie robię.
A dla mnie "кстати" - to " nawiasem mówiąc" :)
@@nickeywilson7883 albo "swoją drogą".
@@avadoro182 :) Albo " a propos" ;) Zdrowych, rodzinnych świąt życzę:)
Ślicznie Pani mówi po polsku i bardzo dobrze tłumaczy. Jedno ale. Po polsku mowimy - w Rosji ale na Ukrainie i na Białorusi :)
Co nie oznacza, że do Ukrainy i w Ukrainie jest niepoprawne. Wręcz przeciwnie! Polecam porównanie Pauliny Mikuły z Mówiąc Inaczej, w którym pokazuje, że jeśli chcemy traktować Ukrainę na równi wskazane jest mówić 'w Ukrainie'!
@@martynamarkiewicz144 Super. Dziękuję Pani. Będę więc mówić " w Ukrainie".
Pani Iro, pięknie Pani mówi po polsku. Bardzo sprawnie. Aha, jeździmy "na Ukrainę", "na Węgry", "na Kubę", na Białoruś , na Słowację. I "do Niemiec", "do Rosji", "do Czech". Pozdrawiam. 🙂
To w Ukrainę to chyba intencjonalne jest.
Pięknie mówisz po polsku! Jesteś przesympatyczna! Nagrywaj więcej!
Super mówisz po polsku! O wiele lepiej niż nie jeden Polak. ‚By the way’można przetłumaczyć ‚a tak poza tym’ pozdrawiam serdecznie :)
U nas też (szczególnie wśród starszego pokolenia) np na Podhalu stosuje się "dwojenie" - mówienie do kogoś w liczbie mnogiej, dla podkreślenia szacunku do rozmówcy.
"Chrzestny - byliście w kościele?" "Babko - pamiętacie taką zimę?".
Fajne ciekawostki opowiedziałaś. Będę dalej oglądał twoje filmiki. Cieszę się, że ludzie z Ukrainy mogą przyjechać i studiować, pracować w Polsce. Świat się szybko zmienia. Młodzi ludzie z Rosj, Ukrainy, Polski mimo małych różnic kulturowych są tacy sami.
brawo za "proszę pani", my Polacy często popełnimy tutaj błąd, praktycznie w 90 procentach można usłyszeć "proszę panią".
Nagrywaj Ira!
To jest mój drugi film na Twoim kanale, i podoba mi się Twoja naturalność i jakaś taka "prawda" nic nie jest wymuszone, chce się oglądać. Jeszcze raz, Ty to sobie w życiu dasz radę ;)
Jeśli chodzi o dowody osobiste w formie książeczki to w Polsce tez takie kiedyś były. Mój pierwszy dowód był właśnie taki. U nas była to mała książeczka w ciemnozielonym kolorze z małym srebrnym orzełkiem na środku. Wewnątrz rzeczywiście było dużo informacji. Pieczątka ze ślubu, wpisy poświadczające urodzenie dzieci (data, płeć, imię a także kto jest ojcem czy matką), adres zameldowania na stałe czy tymczasowy jeśli ktoś posiadał i również grupa krwi. O dziwo zdjęcie które miałam w tym dowodzie było zdecydowanie ładniejsze niż te które miałam w następnych już plastikowych. Teraz człowiek na nich wygląda jakby go do kryminału zamknęli :D
Mówisz naprawdę świetnie. Słowa, które nie mają odpowiednika w innym języku to "idiomy" właściwe tylko dla danego języka. Co do imion to zwyczajowo nadawano dzieciom dwa a czasem nawet więcej imion aby zapewnić im opiekę dwóch świętych patronów. Natomiast w religii katolickiej przy bierzmowaniu wybiera się jeszcze jedno imię wybranego przez nas patrona. W oficjalnych dokumentach często (chyba nawet zawsze) oprócz imienia i nazwiska podaj się imiona rodziców. Jest to ważne szczególnie przy popularnych nazwiska i pozwala uniknąć pomyłki o jaką mianowicie "Małgorzatę Michalską" chodzi, gdyż noszę dość popularne imię i bardzo popularne nazwisko. Imiona rodziców są podawane np. w dowodzie osobistym. Czekam na dalsze filmy. Sa naprawdę ciekawe. Pozdrawiam i powodzenia.
Nie do końca, idiomy to frazy, specyficzne dla danego języka, np. "burza w szklance wody" albo "upiec dwie pieczenie przy jednym ofgniu.
Wesoły vlog :)
Ludzie chetnie ogladaja filmiki z ulic, z parkow, jakies relacje z podrozy, rozmowy z ciekawymi ludzmi. Jestes charyzmatyczna i twoj polski ok 100%, warto zrobic jakies filmiki.
Super mówisz po polsku
Fajnie, dowcipnie opowiadasz ...pozdrawiam.
Świetny akcent. Prawie nie słychać "zaśpiewu wschodniego". Doskonała dykcja i bogate słownictwo! Brawo. Talent i świetny słuch. Co do słów - Pan, Pani to u nas za komuny funkcjonował "obywatel" . Może w Rosji jest tez słowo odpowiadające "obywatelowi" ( grażdanin - nie mam cyrylicy ).
By the way w języku polskim można tlumaczyć na polski 'poza tym' czy też 'nawiasem mówiąc'. Super filmik, pozdrawiam 😍
Jestes urodzona aktorka! Milo sie na Ciebie patrzy i slucha. Masz tez swoj styl. Normalnie jakby sie sluchalo dobrej przyjaciolki. Powodzenia Ira!
W Polsce też kiedyś tak było z dowodami. Ja miałam taki na przykład: pieczątka z Urzędu Stanu Cywilnego, grupa krwi, itd.
Jesteś niezwykle sympatyczną osobą, miło było Cię widzieć, życzę wszystkiego co dobre, nade wszystko zdrowia na nadchodzące dni .Do widzenia, pa do następnego filmiku.
U nas też kiedyś tak wyglądały dowody osobiste, były też wpisane dzieci 😊
Ładnie mówisz, po Polsku. Lepiej od Paszynskiem i porównywalne lub minimalnie lepiej od fana polszy.
Zamiast "bay the way" możesz powiedzieć "swoją drogą" lub "tym czasem". Tylko ta druga wersja mam wrażenie, że jest częściej używana w języku pisanym niż mówionym. I tonacja będzie podobna jak w "apropo".
По батькові można przetłumaczyć na język polski jako imię odojcowskie lub nazwisko patronimiczne, patronimik. Podobno ten zwyczaj pochodzi z Rusi Kijowskiej. W Polsce nie jest to uregulowane prawne.
Jeśli chodzi o tradycję nadawania dwóch imion to jest to popularne głównie w Europie i krajach o kulturze zachodniej. W Polsce uregulowane prawne, jednej osobie można nadać max. dwa imiona.
Zwyczaj sięga początków chrześcijaństwa, jedno imię było pogańskie, drugie miało być święte - miał to być patron dziecka, który będzie chronił je przed złem. Dziś nadal wiele osób nadaje dziecku dwa imiona, często drugie jest po jakimś krewnym.
Kiedyś w Polsce też był podany stan cywilny w dowodzie osobistym;)
Gratuluję bardzo dobrej polszczyzny.
Akcent praktycznie niewyczuwalny. Gdzie nauczyłaś się tak dobrze mówić po polsku?
Takie dowody osobiste były też i u nas jeszcze kilka lat no może kilkanaście lat temu
Ale ciekawe 👍
Fajny filmik. Czekamy na ciąg dalszy.
Mówienie w liczbie mnogiej jest bardzo rozpowszechnione na Śląsku. Tam przez wy mówi się np. do rodziców, albo o rodzicach, ale też gwarą śląską: "mamo, dejcie sie pozór, bo jest ślisko", czyli "mamo, uważaj, bo jest ślisko", albo "mama godali, że jest późno", czyli "mama mówiła, że jest późno". Nazywa się to po śląsku godanie za dwoje i to jest normalne, że do rodziców, dziadków, wujków godamy za dwoje. :)
A co do imion, to ja jestem dwojga imion Andrzej Jacek, ale od dziecka używam tylko drugiego. Dla wszystkich jestem Jacek. :)
Dobrze mowisz po Polsku i do tego z akcentem teraz czas na 3 filmik pozdrawiam .
Super!
Fajnie się ogląda. Jest Pani naturalna . Pozdrawiam i proszę o więcej. PS. Dowody osobiste ( papierowe książeczki) były wydawane w Polsce w latach 90 ubiegłego wieku. Posiadały równnież te informacje o których Pani opowiadała np. stan cywilny, grupa krwi o ile ją ktoś honorowo oddawał , miejsce pracy, miejsce zameldowania itp.
Też kiedyś mieliśmy takie dowody osobiste w formie książeczki gdzie były wszystkie informacje (w tym ślub i dzieci). Ja jeszcze gdzieś mam
Bardzo dobrze mówisz po polsku 😃
W Polsce w każdym RCKiK (Regionalne Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa) przy oddawaniu krwi możesz sobie wyrobić tzw. ICE - kartę z grupą krwi i nazwiskiem (mała, formatu karty płatniczej) - do portfela, na wypadek wypadku i potrzeby przetaczania krwi.
Przydatna rzecz :-)
Jestem w szoku ze tak perfekcyjnie opanowalas polski, ja mieszkam od 24 lat w niemczech, I myslalam ze dobrze sobie radze, ale teraz to tylko Mi wstyd🙈
Jesteś bardzo pozytywną kobietą
I bardzo dobrze mówisz po Polsku
ten odpowiednik kstati to chyba "tak poza tym", pozdrawiam
Ты молодец. Делаешь очень полезное дело и, что мне особенно нравится, делаешь его с позитивом и большим обаянием.
Drugie imię było tradycyjnie nadawane jako imię świętego patrona, który miał chronić dziecko, czyli np ktoś ma na drugie imię Antoni, więc Święty Antoni będzie je chronił ;). Dzisiaj już niewielu o tym pamięta i nadaje się drugie imię, żeby dziecko np. mogło sobie wybrać..
Szacunek za wymowę języka Polskiego
Podobnie jest w języku francuskim. Kolejny super filmik. Ira, może jak zrobi się trochę cieplej i jak czas pozwoli, to ruszysz w Polskę i z Twojego punktu widzenia nakręcisz filmy z Bałtyku, Karkonoszy, Krakowa, Mazur, itd.? To byłoby ciekawe. Zresztą, wszystko jedno. I tak będę Cię oglądać. Uściski z północnego wybrzeża Irlandii! 👌💕
Wpływ zapewne ZSRR w przypadku "zwrotów grzecznościowych". U nas też były takie dowody kiedyś, ale to ponad 15 lat temu :P To ostatnie translator podpowiada "tam poza tym" :P
Fajny odcinek
Zrób ten filmik o braku odpowiedników w naszych językach.
Duży talent lingwistyczny .
Idea ok - łączymy bratnie narody.
Może warto poopowiadać o słowach, zwrotach polskich które brzmią śmiesznie na wschodzie np. słowo pukać.
Temat vloga: Uwaga pole minowe!
Twoje słowa mogą porazić na Ukrainie lub Rosji.
Mało kto bierze się żeby nas Polaków uświadomić jakie funkcjonują u Was tzw.
mocnego słowa ( nie chamskie, bo te znamy).
Dalej gdybyś chciała nagrać scenki z zwrotami używanymi na przejściu granicznym , w sklepie, pociągu oto
Życzę wytrwałości 😎
Uwielbiam Waszą tradycję używania "drugiego" imienia (ojca), obyście z tego nie zrezygnowali:)
Checam na nastempny odtinek🤔🥳🥰
Co do imion, to często jest tak, że rodzicom podobają się dwa imiona albo każdemu inne i dlatego dają dzieciom dwa imiona. W rodzinach z tradycjami często to drugie imię jest po dziadkach albo innych dalszych przodkach i takie imię jest często totalnie nie nowoczesne np. Hipolit, Alojzy, Anastazja itp.
Masz w sobie mnóstwo pozytywnej energii! Bardzo ciekawy filmik :) Życzę Ci, żebyś znalazła na swojej drodze jak najwięcej dobrych ludzi!
Cześć! mówi się - "imionami" ;) Faktycznie, można powiedzieć - "a propos", ale to słowo pochodzące z francuskiego, po polsku mówi się raczej - "przy okazji" albo "nawiasem mówiąc". Większość osób w Polsce ma dwa imiona, według tradycji wielu rodziców w ten sposób honoruje pamięć któregoś z dziadków, za to np. Cyganie mają tradycyjnie trzy imiona, i rzeczywiście to trzecie jest imieniem magicznym "ukrytym", mającym chronić dziecko przed złymi urokami. Pamiętam jeszcze jak u nas były takie książeczkowe dowody, skończyły się jakieś 20 lat temu, ale też można było w nich wyczytać wiele - adres zameldowania, posiadanie małżonka, a także posiadane dzieci, a nawet miejsce zatrudnienia, no a teraz to już chyba biometryczne z odciskiem palca ; ). Fajny filmik. Pozdrawiam : )
Jeśli chodzi o zwracanie się przez "wy" (tak zwane wykanie) istniało kiedyś w języku polskim. Jak byłem bardzo mały, to pamiętam, że były starsze osoby, do których mówiło się przez "wy". Zostało to po prostu wyparte przez "Pani/Pani".
Классно. Я учу Польский язык и Ваши "фильмики"- прекрасное учебное пособие.
Obejrzyj film „Grzeczność polska oczami cudzoziemca - dr Chang Il You” w UA-cam.
Bardzo ciekawy film. Da się wyszukać na UA-cam po tytule. Niestety link nie chciał się skopiować, bądź wykonywałam coś nieprawidłowo!
By the way - tak w ogóle
Najlepsze moim zdaniem przeniesienie
U nas też kiedyś były takie dowody osobiste
Bardzo fajny Twój język polski 👍👏
Gdybym Cię spotkał i rozmawiał, nie domyśliłbym się że polski nie jest Twoim ojczystym językiem....może po dłuższym czasie.
Сенкью Вери мАч...молодец ..красиво льется речь...
są też trzy imiona (tradycja rzymska) a czwarte imię z bierzmowania.Jest tak np.w języku hiszpańskim
Można mieć jedno lub dwa imiona, jak rodzice sobie życzą przy rejestracji i chrzcie .
A przy bierzmowaniu to nawet trzecie.
jak byłem mały to też mówiłem per "Wy", ale tylko do dziadków, np. "dziadku, byliście (l. mn.) dzisiaj w sklepie?", "co Wy wczoraj robiliście?", dzisiaj już się chyba tak nie mówi
Witam , serdecznie Cię pozdrawiam, ale my chcemy filmików wyłącznie po polsku, z Twoim udziałem, bardzo dobrze mówisz w naszym języku, jeszcze trochę i Twój akcent będzie perfekcyjny.
Super :)
Jeśli chodzi o ‚by the way’ to właśnie ‚a propos’, może tez być ‚przy okazji’
W mojej rodzinie jest tradycją, że drugie imię otrzymujemy od imienin dnia urodzenia. Na przykład urodziłem się 26 marca . Imieniny tego dnia świętuje Teodor wiec Teodor staje się automatycznie moim drugim imieniem.
Cześć w Polsce też były dowody osobiste w formie książeczki był zapisywany adres zamieszkania stan cywilny i chyba dzieci wypisywane były ręcznie ja miałem pomylony numer pesel przekreślony i napisany jeszcze raz pod spodem😂
W Polsce też kiedyś były takie dowody osobiste jak paszporty, o których mówisz i też była w nich informacja o ślubie, nie wiem, czy było info o grupie krwi, ale też było dużo informacji, teraz nie ma tylu danych, bo jest w Polsce ochrona danych osobowych, ale za czasów naszych babć i dziadków też były podobne dowody osobiste.
imiona!... Są nawet trzy: pierwsze, drugie (po dziadku, itp.) a trzecie z bierzmowania. Dwa imiona brzmią super. Np. Jan Chryzostom. By thw way - przy okazji. A'propos - akcent na ostatnie "o" bo to z francuskiego a "s" jest nieme. Ciekawostka, ze kilkadziesiąt lat temu wszyscy rozmawiali po franc... a jak nie umieli to udawali.
Niektórzy mają jeszcze trzecie imię - wybierane samemu przy BIERZMOWANIU ok.15go roku życia. A plastikowe ID w POLSCE mamy od 20 lat, wcześniej też mieliśmy książeczkę. PA PA.
Ojciectwo/batowne (przepraszam że piszę te wyrazy po polsku) pochodzi z tąd że pierwszymi władcami Rusi Kijowskiej byli potomkowie Ruryka - Rurykowiczowie, a on był wikingiem, wikingowie nie mieli nazwisk, wszyscy mężczyźni byli np. Adgar Erikson, czyli Adgar syn Erika, do dziś ten zwyczaj istnieje w pełni na Islandii, tam nie mają nazwisk, wszyscy są synami kogoś, albo córkami kogoś. Ale istnieje tysiące takich już 'prawdziwych' nazwisk w Norwegii, Szwecji, Danii, Anglii itd.
Temat ciekawostek jezykowych jestem za
W Polsce kiedyś też były takie dowody osobiste i były tam np. wpisane jakie ma się dzieci. Ale zostały wycofane a nawet te, które weszły jako nowe również ulegają zmianie w takim kierunku żeby nie było widocznych zbyt wielu informacji prywatnych. Na przykład znika adres.
Zwroty grzecznościowe są odmienne w języku polskim i rosyjskim. Pamiętam, że w latach 60-tych XX wieku, moja babcia w drugiej osobie liczby mnogiej zwracała się do sprzedawcy jagód, grzybów, który oferował swój towar, chodząc po domach. To określało jego niższy status społeczny. W stosunku do ludzi co najmniej równych sobie mówiła Pan, Pani. Jest to ciekawe zarówno pod względem językowym jak i społecznym.
Brawo fajny filmik a co do słówek jest wiele takich samych w wymowie ale o innym znaczeniu np. Pacan możesz to wyjaśnić w następnym filmiku Twoja polszczyzna jest świetna ale trochę mnie raziło typowe z rosyjskiego w Ukrainie spotkałem tylko jednego Ukraińca który określi (przykład:ta historia rozgrywała się na Ukrainie oczywiście może rozgrywaċ się również w Rosji) A tak poza tym jestem pod wielkim wrażeniem ponieważ ja osobiście nieraz pomagam sobie słowami z innego języka. Z innego znaczenia slówek wynikają nieraz kosmiczne sprawy np. zdarzyło mi się użyć w Czechach słowa szukaj a potem się działo.
Za czasów komuny w Polsce bardzo często używano zwrotu "wy, towarzyszu" w odniesieniu do pojedynczej osoby. Szczególnie na spotkaniach partyjnych
Ale wyłącznie w kręgach partyjnych. Nikt poza partią tak nie mówił.
Ciekawy jestem, czy rozmawiając z Tobą gdzieś na ulicy czy w sklepach itp. rozmówca poznaje że nie jesteś Polką?
Witam 😀
Jak na ukrainke jesteś sympatyczna i miło się Cię ogląda
Jak na "polaka" jesteś wyjątkowo uprzejmy.
@@maciejkowski67dzięki jarema wisniowoecki
@@MichalMichal-qx4si Nie ma za co.
Dwa krótkie komentarze. 1. A propo jest OK, choć ma nieco formalny wydźwięk. Istotne jest to, że jest to wyrażenie obce i jako takie wymaga innego akcentowania, na ostatnią literę o. Pozatem, w niektórych przypadkach angielskie „by the way” można przetłumaczyć „a na marginesie” lub nawet „a pozatem”. 2. Mam dużą prośbę. Nie używaj już więcej wyrażeń „w Ukrainie” czy „do Ukrainy”, pomimo tego, że one się rozpowszechniają, głównie za pośrednictwem Rosjan, Ukraińców czy Białorusinów. Po polsku poprawnie jest „na Ukrainie” i „na Ukrainę”. Formę z „na” stosujemy tylko do (większości) krajów ościennych. A więc, mieszkamy na Ukrainie, na Białorusi, na Litwie, na Łotwie, na Słowacji, na Węgrzech, a nawet na Łużycach. Podobnie, jedziemy na Ukrainę, na Białoruś, na Litwę, na Łotwę, na Słowację, na Węgry i na Łużyce. Formę „na” stosujemy też do niektórych regionów czy krain, np. mieszkamy na Pomorzu, na Mazowszu, na Śląsku, na Podlasiu, na Podhalu …. A także na Podolu, na Wołyniu, na Polesiu, na Żmudzi, itd. Podobnie jest z jechaniem „na te tereny”. Zwróć uwagę, że tych form nie stosujemy do Niemiec, Czech, Rosji, a także nie do Wielkopolski i Małopolski. Pozdrawiam bardzo serdecznie z Kanady.
3 lata temu rozmawiałem z Rosjanką która była nauczycielem akademickim jez rosyjskiego w Rosji i powiedziała że słowa pan pani nie mają odpowiedników w jez. rosyjskim , oczywiscie wspomniała o gaspada ale mówiła ze to ma inne znaczenie
Nagraj filmik o ukrainskich przyslowiach i powiedzeniach czy sa podobne do polskich
Wy zamiast Pan, Pani jest nadal używane w śląskim języku, albo jak kto woli, w dialekcie śląskim. Nawet w sklepach i w urzędach się tak mówi, zamiast Pan/Pani. Oczywiście nie w dużych miastach. Ponieważ Śląski zachował wiele staropolskich wyrażeń, to by znaczyło, że Wy było używane w starym polskim. Było jeszcze Oni jako stopień najwyższy szacunku. Jest to wspólne dla języków słowiańskich.
I nie tylko. W gwarze kieleckiej, obecnie w świętokrzyskiej, jeszcze w latach 70-tych starsze pokolenie używało tej formy, młodsze również.
Te tzw. "drugie imię", to często zdrobnienie własnego imienia, np. ja mam na imię - Jerzy i tak jest wszędzie zapisywane w oficjalnych dokumentach. Natomiast w mowie potocznej zwracają się do mnie - Jurek. Naturalnie można powiedzieć - "Panie Jurku", ale w oficjalnej formie pisanej, zawsze - Jerzy.
Olek, to Aleksander; Gosia, to Małgorzata (od MałGosia) itd. Praktycznie każde polskie imię ma swe zdrobnienie używane wśród znajomych i przyjaciół, najczęściej wtedy gdy z kimś jesteśmy na - Ty inaczej trzeba je poprzedzić zwrotem - Pan, Pani, szczególnie wobec osób starszych wiekiem. Bez tego, byłoby to niegrzeczne.
Pozdrawiam!
By the way" - a tak przy okazji :)
Gdy jeździłem z mamą do jej rodziców w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku w okolicach miasta popasna to zwrocilo moją uwagę że do mlodych chłopców mówią pacan a do młodych kobiet mówią diewuszka, to bylo dla mnie dziwne, ale szokiem bylo na dworcu kolejowym w Charkowie byly ubikacje bez drzwi i wszyscy widzieli jak ludzie kucaja i się załatwiają, no szok, a brak odpwiednikow słów może być ciekawym dalszym ciagiem pani programów
ta liczba mnoga wywodzi się jeszcze ze starożytnośi tak zwany Plural Majestaticus
Większość Polaków ma trzy imiona. 1- sze imię - zwykle używane
2- gie imię - nadawane na chrzcie
3- cie imię - wybierane na bierzmowaniu