Albo strategia obranego jabłka działa wtedy gdy w pokoju ma kto na nie patrzeć ^^ Super podcast, bardzo dobra jakość i widać dar do opowiadania. Trzymam kciuki za sukces
Pewna znana firma globalna, którą długo łysy jegomość prowadził, ma własnie taki sposób pracy: work backwards. Nie sądziłam, ze jeszcze to gdzieś usłyszę poza pracą.
Panowie, wszystkie odcinki oceniam na 6/5, ale ten na 4/5. Przyzwycziliście mnie do perfekcji, a tu wstęp nieco za długi i jakoś tak.. za mało czasu mieliście pownie na dopracowanie. A piszę to jako wielki fan tego kanału, który każdy odcinek obejrzał min. kilka razy.
5 місяців тому
Świetnie, że to piszesz. Dziękuję. Krytyka, ale logiczna i z sensem to wielka wartość. hm... coś w tym jest... przemyślimy to. Dziękujemy naprawdę baardzo.
Jakim sprzętem nagrany jest film? Jakość jest świetna + oświetlenie i kolory.Miło patrzeć. Daję suba i zastaję bo Ciekawie się zapowiada...👌
5 місяців тому+3
Audio technica atr4040 i Davinci Resolve. Tyle się dowiedziałem 😀 generalnie pojęcia o tym nie mam... za całość odpowiada nasz genialny Mateo. Wszystko, co robimy dla siebie i dla Klientów związane z produkcją audio i video wykonuje Mateusz, a ja nie musze się na tym znać na szczęście. W najbliższą niedzielę pojawi się na kanale materiał: Video sprzedaje lepiej!. I tam nasz Mateo ukaże się światu w połowie materiału. To świetny fachowiec a poza tym niezwykle kreatywny w tworzeniu treści - dlatego go mamy !
Kocham ten przykład o relacyjnej sprzedaży za 300k, bo już go gdzieś czytałam. Klienci nigdy nie wiedzą czego chcą 😅😅 gdyby wiedzieli, to Ford nie stworzyłby auta. Gdyby wiedzieli, to nie szukaliby nowych diet, wciąż borykając się z efektami jojo i brakiem efektów, nie wypracowując systematyczności i stylu życia. I tak to jest. JA gdy zasiadam na fotel fryzjera, to chcę, by mi powiedział, co będzie dla mnie dobre, bo ja się nie znam na owalu twarzy, farbach i tych wszystkich rzeczach...nie mnie obsłuży wybitnie. Chętnie zapłacę. A gdy siadam na fotel fryzjera i on mnie pyta: "co robimy", to dla mnie znaczy, że nic nie wie o swojej profesji.
Kiedy kupiłeś coś czego nie potrzebowałeś - nigdy. Nie rozumiem jak można być tak nie ogarniętym, żeby nie wiedzieć czego się chce, współczuje takim ludziom - owieczkom do strzyżenia.
a może kupiłeś, myśląc wtedy lub nawet do teraz, że tego potrzebujesz? nikt nie kupuje rzeczy, ktore uwaza za niepotrzebne. to sie okazuje później lub nawet nigdy. np. moja babcia nie rozumie dlaczego kupilem 60m mieszkanie, a nie 35m, albo po co ktoś ociepla dom, jak może sobie dużo taniej kupić wełniany sweter. to niepotrzebne rzeczy są przecież.
@@mariuszgumis7090 Witam, bez urazy ale Twoje przykłady są skrajne i nie reprezentacyjne. Stosując Twoją analogię, możesz uświadomić babcię, że po co jej mieszkanie 35m jak można mieszkać w jaskini, po co jej pralka frania jak może iść potłuc kamieniami w potoku. Ja nawiązuję do normanej rzeczywistości opartej na racjonalnym rozwoju cywilizacji. Nie kupuję rzeczy, których nie potrzebuję - w zależności od ceny produktu odpowiednio długo przed zakupem robię pełny reasearch - recenzje, testy i analizy. Doktoryzuję się z danego tematu. Wiem, że jest to trudne do zrozumienia patrząc na większość ludzi w dzisiejszych czasach. No ale cóż, widocznie nie jestem targetem dla fryzjerów strzygących naiwniaków. Polecam wszystkim używania umysłu a nie emocji podczas podejmowania decyzji.
5 місяців тому+1
Błąd logiczny: materiał nie jest o Tobie. Materiał nie pokazuję perspektywy kupującego. Materiał jest perspektywą sprzedającego, marketingu. Czyli, klient nie wie czego chce, oznacza, że z perspektywy sprzedającego masz myśleć tak: Musi mieć - to to, co che, Może chciec - to to, czego nie mówi, Mógłby mieć to coś, czym nawet nie wie. I tak powstają marki, produkty. Tak powstało Inpost... Doktoryzowanie się z jakiegoś tematu zawęża ci obraz do tego co zobaczysz... marketing i zawodowi sprzedawcy mogą pokazać ci coś, czego nie dostrzegasz... i na tym polega kreowanie produktów, nawet potrzeb. To nie ma nic wspólnego z kreowaniem naiwniaków czy wkręcaniem ludzi... choć pewnie wielu tak robi, ale to małe jest i na krótką metę działa. Nie o tym mówię w materiale, wystarczy spokojnie zrozumieć bez niepotrzebnych interpretacji sięgających daleko poza to co w materiale. Serdecznie pozdrawiam 👍 Ale fajnie, że dyskutujcie jak normalni ludzie, to nie jest powszechne hej!
Ja wczoraj zapłaciłem 100 zł cygance tylko dlatego że dobrze umiała się sprzedać z wróżeniem i zastanawiałem się czy by nie przeszkoliła moje dziewczyny w sprzedaży.
Zjadła czy nie zjadła? Przenośnia, metafora... i słowo "podobno" użyte w materiale, chyba wyjaśniają sens... O owocu zakazanego drzewa mówi chyba, ale powszechnie używa się jabłka, ponieważ o metaforyczny sens tu chodzi. A co zjadła raczej nie wiadomo. Owoc drzewa zakazanego, tu nie chodzi o fakty tylko o sens w powszechnym rozumieniu, bo czy możemy mówić o faktach w tym przypadku? Czy to najważniejsze z materiału 😉
Aż dziwne że tak mało wyświetleń , świetne podcasty
Dzięki. Jest tyle ile jest, widocznie te sprawy nie interesują prawie nikogo 😉
Albo strategia obranego jabłka działa wtedy gdy w pokoju ma kto na nie patrzeć ^^ Super podcast, bardzo dobra jakość i widać dar do opowiadania. Trzymam kciuki za sukces
Pamietajmy, że "prawie robi wielką różnicę"😉 będzie sukces i to wielki, do wszystkiego trzeba czasu i wytrwałości.
Pewna znana firma globalna, którą długo łysy jegomość prowadził, ma własnie taki sposób pracy: work backwards. Nie sądziłam, ze jeszcze to gdzieś usłyszę poza pracą.
Panowie, wszystkie odcinki oceniam na 6/5, ale ten na 4/5. Przyzwycziliście mnie do perfekcji, a tu wstęp nieco za długi i jakoś tak.. za mało czasu mieliście pownie na dopracowanie. A piszę to jako wielki fan tego kanału, który każdy odcinek obejrzał min. kilka razy.
Świetnie, że to piszesz. Dziękuję. Krytyka, ale logiczna i z sensem to wielka wartość. hm... coś w tym jest... przemyślimy to. Dziękujemy naprawdę baardzo.
Lubię sprzedawać ...ale mam wstręt do kupowania...i uważam, że sprzedaż bezpośrednia jest najlepsza,bo sprzedajemy ,, Siebie,
Jakim sprzętem nagrany jest film?
Jakość jest świetna + oświetlenie i kolory.Miło patrzeć.
Daję suba i zastaję bo Ciekawie się zapowiada...👌
Audio technica atr4040 i Davinci Resolve. Tyle się dowiedziałem 😀 generalnie pojęcia o tym nie mam... za całość odpowiada nasz genialny Mateo. Wszystko, co robimy dla siebie i dla Klientów związane z produkcją audio i video wykonuje Mateusz, a ja nie musze się na tym znać na szczęście. W najbliższą niedzielę pojawi się na kanale materiał: Video sprzedaje lepiej!.
I tam nasz Mateo ukaże się światu w połowie materiału. To świetny fachowiec a poza tym niezwykle kreatywny w tworzeniu treści - dlatego go mamy !
Jakiś znajomy ten przykład :)
Chętnie podjąłbym się sprzedaży jakiegoś towaru, bezpośrednio... żeby móc powalczyć 😂
Kocham ten przykład o relacyjnej sprzedaży za 300k, bo już go gdzieś czytałam. Klienci nigdy nie wiedzą czego chcą 😅😅 gdyby wiedzieli, to Ford nie stworzyłby auta. Gdyby wiedzieli, to nie szukaliby nowych diet, wciąż borykając się z efektami jojo i brakiem efektów, nie wypracowując systematyczności i stylu życia. I tak to jest. JA gdy zasiadam na fotel fryzjera, to chcę, by mi powiedział, co będzie dla mnie dobre, bo ja się nie znam na owalu twarzy, farbach i tych wszystkich rzeczach...nie mnie obsłuży wybitnie. Chętnie zapłacę. A gdy siadam na fotel fryzjera i on mnie pyta: "co robimy", to dla mnie znaczy, że nic nie wie o swojej profesji.
Kiedy kupiłeś coś czego nie potrzebowałeś - nigdy. Nie rozumiem jak można być tak nie ogarniętym, żeby nie wiedzieć czego się chce, współczuje takim ludziom - owieczkom do strzyżenia.
a może kupiłeś, myśląc wtedy lub nawet do teraz, że tego potrzebujesz? nikt nie kupuje rzeczy, ktore uwaza za niepotrzebne. to sie okazuje później lub nawet nigdy. np. moja babcia nie rozumie dlaczego kupilem 60m mieszkanie, a nie 35m, albo po co ktoś ociepla dom, jak może sobie dużo taniej kupić wełniany sweter. to niepotrzebne rzeczy są przecież.
@@mariuszgumis7090 Witam, bez urazy ale Twoje przykłady są skrajne i nie reprezentacyjne. Stosując Twoją analogię, możesz uświadomić babcię, że po co jej mieszkanie 35m jak można mieszkać w jaskini, po co jej pralka frania jak może iść potłuc kamieniami w potoku.
Ja nawiązuję do normanej rzeczywistości opartej na racjonalnym rozwoju cywilizacji.
Nie kupuję rzeczy, których nie potrzebuję - w zależności od ceny produktu odpowiednio długo przed zakupem robię pełny reasearch - recenzje, testy i analizy. Doktoryzuję się z danego tematu. Wiem, że jest to trudne do zrozumienia patrząc na większość ludzi w dzisiejszych czasach. No ale cóż, widocznie nie jestem targetem dla fryzjerów strzygących naiwniaków. Polecam wszystkim używania umysłu a nie emocji podczas podejmowania decyzji.
Błąd logiczny: materiał nie jest o Tobie. Materiał nie pokazuję perspektywy kupującego. Materiał jest perspektywą sprzedającego, marketingu. Czyli, klient nie wie czego chce, oznacza, że z perspektywy sprzedającego masz myśleć tak: Musi mieć - to to, co che, Może chciec - to to, czego nie mówi, Mógłby mieć to coś, czym nawet nie wie. I tak powstają marki, produkty. Tak powstało Inpost... Doktoryzowanie się z jakiegoś tematu zawęża ci obraz do tego co zobaczysz... marketing i zawodowi sprzedawcy mogą pokazać ci coś, czego nie dostrzegasz... i na tym polega kreowanie produktów, nawet potrzeb. To nie ma nic wspólnego z kreowaniem naiwniaków czy wkręcaniem ludzi... choć pewnie wielu tak robi, ale to małe jest i na krótką metę działa. Nie o tym mówię w materiale, wystarczy spokojnie zrozumieć bez niepotrzebnych interpretacji sięgających daleko poza to co w materiale. Serdecznie pozdrawiam 👍 Ale fajnie, że dyskutujcie jak normalni ludzie, to nie jest powszechne hej!
Ja wczoraj zapłaciłem 100 zł cygance tylko dlatego że dobrze umiała się sprzedać z wróżeniem i zastanawiałem się czy by nie przeszkoliła moje dziewczyny w sprzedaży.
A czy nigdy nie kurrowales się np.marka przy zakupie czyli np.znaczkiem co też jest podprogowo wpojone.
Ewa zjadła jabłko?
Tak pisze w biblii???
Zjadła czy nie zjadła? Przenośnia, metafora... i słowo "podobno" użyte w materiale, chyba wyjaśniają sens... O owocu zakazanego drzewa mówi chyba, ale powszechnie używa się jabłka, ponieważ o metaforyczny sens tu chodzi. A co zjadła raczej nie wiadomo. Owoc drzewa zakazanego, tu nie chodzi o fakty tylko o sens w powszechnym rozumieniu, bo czy możemy mówić o faktach w tym przypadku? Czy to najważniejsze z materiału 😉