Miałam przyjemność uczestniczyć w tej wyprawie. Jestem pod wrażeniem Malty, cudownych zabytków i przyrody, Zwiedzających tak dużo że niekiedy trzeba było się przeciskać . Miło też było jak spotykaliśmy Polaków i wzajemnie się pozdrawialiśmy po polsku.
Dzieki, bo ciekawe po ponad 30 latach na Malcie :)))))))))))))))))))))))))) Podziemia nie byly dostepne, ale miejsce zwiazane z Pawlem (ponoc swietym ) mozna bylo zwiedzic . Duzo sie zmienilo
W 1992 roku byli tylko Anglicy , czasami Niemcy. Z miasta do miasta jezdzilismy takimi egzotycznymi autobusami za grosze , z St. Julian `s Bay do La Valetty trwalo to najmniej jedna godzine . Nie wiem czy jest nadal hotel Cavalieri , ale tam nocowalismy. Widac zmainy i subwencje unijne . Wykopaliska to byly wtedy same dziury, duzo atrakcji bylo pozamykanych - panowaly takie PRL-owskie porzadki na Malcie.
O kucze jak fajnie
Malta Maltą ale was miło widzieć
Malta jest świetnym pomysłem na weekendowy wypad.
Ale nie w deszczu i przy afr. upałach , bo mało cienia
@@notyourbiz235 w sumie to masz rację
Piękna jest Malta ale malutka i ciasna.
Zabytki robią wrażenie
Miałam przyjemność uczestniczyć w tej wyprawie. Jestem pod wrażeniem Malty, cudownych zabytków i przyrody, Zwiedzających tak dużo że niekiedy trzeba było się przeciskać . Miło też było jak spotykaliśmy Polaków i wzajemnie się pozdrawialiśmy po polsku.
W 1992 ich nie bylo i to jest lepsze
Lady Gaby 😅
Wyrosła nam Gabriela
Dzieki, bo ciekawe po ponad 30 latach na Malcie :)))))))))))))))))))))))))) Podziemia nie byly dostepne, ale miejsce zwiazane z Pawlem (ponoc swietym ) mozna bylo zwiedzic . Duzo sie zmienilo
Fajnie, że dzielisz się swoimi wspomnieniami
W 1992 roku byli tylko Anglicy , czasami Niemcy. Z miasta do miasta jezdzilismy takimi egzotycznymi autobusami za grosze , z St. Julian `s Bay do La Valetty trwalo to najmniej jedna godzine . Nie wiem czy jest nadal hotel Cavalieri , ale tam nocowalismy. Widac zmainy i subwencje unijne . Wykopaliska to byly wtedy same dziury, duzo atrakcji bylo pozamykanych - panowaly takie PRL-owskie porzadki na Malcie.
Teras także pełno Polaków i Rosjan