Bardzo lubię Pana słuchać. Pana reportaże są dla mnie jak rekolekcje. Wiele się uczę i zaczynam wszystko rozumieć. To mnie umacnia w wierze i pomaga żyć dalej w świadomości tego, że po drugiej stronie jest lepszy świat. Dziękuję Panie Marku i pozdrawiam! Ola - 17 lat.
Bardzo mądre słowa. Cierpienie to wielki choć trudny czasami do udzwigniecia dar. Bóg jednak wie ile możemy wytrzymać. Nigdy nie negujmy Mądrości nami kierującej. Ci co cierpią ufając niosą ten świat. Sprawiają że nadal istnieje.
Można w tym wszystkim , powiedzieć .Idzcie i nauczajcie wszystkie narody itd .....Pan wlaśnie mowi i podtwierdza to co ma w życiu sens .W skupieniu slucham Pana Marku , bo to ma wlaśćiwy sens naszego życia na ziemi .Choć nie każdy z tym sie zgadza . To niema znaczenia , bo tam gdzie pujdziemy otworza sie.nam oczy . Życze dużo zdrowia Panu i z ludzmi z Toważyszenia _ pozdrawiam Joanna .
Każde nasze cierpienie fizyczne i psychiczne jest naszym Krzyżem , powinniśmy go nieść przez całe swoje życie . To jest nasza droga krzyżowa ,więc niech każdy z nas postara się to zaakceptować . Nasz trud , wytrwałość i pogodzenie się z losem będzie nam wynagrodzone w niebie.
Witam, książkę R. Monroe znana pod tytułem "Dalekie Podróże" czytałem jeszcze w latach 80'tych nie mając 20 lat, miała wtedy tytuł "Eksterioryzacja". Monroe pisze o tzw. Luszu. Jeżeli dobrze się wczytać co to jest LUSZ i komu i do czego on służy, i jak jest wytwarzany to można diametralnie zmienić swoje poglądy o Cierpieniu. Ale ostrzegam będą one zupełnie niezgodne z przedstawianą tu tezą. Z samego opisu Luszu przez Roberta można wywnioskować iż cierpienie nie służy temu jak jest to nam wpajane i jak mówi Pan w swoim filmie. Jak poszukać w internecie więcej o Luszu, szczególnie w sesjach hipnotycznych (to też często rodzaj ekwiwalentu eksterioryzacji/obee) to można zorientować się dlaczego ci źli tak lekko i bez cierpień odchodzą. Mają to w nagrodę niejako za to, że przysłużyli się właśnie do "produkcji" Luszu, choć w większości nieświadomie. Warto aby każdy to zgłębił dla siebie. Pozdrawiam Jarosław.
Jeżeli cierpienie taki małoby sens jak tu przedstawiano , to Jezus by nie uzdrawiał chory, ponieważ uzdrawiając przeszkadzałby tym ludziom w zbawieniu. Więc to założenie jest bez sensu. No i Bóg nie jest sadystą. Jezus uczył ,że nie musimy cierpieć i uzdrawiał oraz wskrzeszał zmarłych....Nauka Jezusowa cyt . " Macie oczy nie widzicie , macie uszy nie słyszycie, macie rozum nie rozumiecie " bardzo pasuje to tego założenia, które tu twórca próbuje ludziom wmówić , aby cierpieli za innych. Psychologia takie założenia " cierpienie za innych" nazywa racjonalizowaniem ,aby łatwiej znieść cierpienie. Czyli dorabianie ideologi do problemu którego dany człowiek nie umie rozwiązać. Z całym szacunkiem dla twórcy tego filmu, ale to błędna droga. Nie zachęcajmy ludzi do cierpienia. Bóg nie jest tak okrutny, aby oczekiwać od ludzi bólu i tylu trosk. Jeżeli chorujący ma taką ideologie swojego chorowania, to dlaczego na to cierpienie skazuje swoich bliskich ??? Może oni tego nie chcą ? Polecam lepiej zrozumieć Nowy Testament. Jezus uczy w nim uzdrawiania .... po co ? By cieszyć się życiem w zdrowiu....
Stwórca nie chce, aby jego dzieci cierpiały. Zazwyczaj ludzie sami sprowadzają na siebie cierpienie. Jeżeli ktoś cierpi z jakiegoś powodu to prawdopodobnie ma problem z własną duchowością, należy odrobić jakąś lekcję i pojednać swoją duszę z własnym rozumem. Dogmat religii wmawia ludziom, że cierpieniem zostanie zbawiony i dlatego to cierpienie nigdy się nie kończy. Jezus nie umarł na krzyżu po to aby pokazać sens cierpienia, umarł po to, aby udowodnić ludziom, że śmierć nie istnieje.
@@Szczureks53....Nie rozumiem dlaczego mi odpowiadasz na mój komentarz ? Nie napisałam , że Stwórca chce aby jego dzieci cierpiał lub , że Jezus umarł po to, aby udowodnić sens cierpienia. Pozdrawiam :)
Wszystko co nas spotyka w życiu zapisujemy sobie przed narodzinami, przed kolejnymi wcieleniami. Chcemy się sprawdzić w różnych sytuacjach, dowiedzieć się jak sobie z nimi poradzimy, jak wyjdziemy z próby życia. Z każdym wcieleniem stajemy się duszą doskonalszą aż do momentu, kiedy staniemy się doskonali i nie będziemy musieli się wcielać - tzw. zbawienie absolutne.
Jestem pewny, że nie ma żadnych wcieleń, nie ma żadnej reinkarnacji. Mamy jedno życie na ziemi i od "jakości" tego naszego życia zależy jak "urządzimy się" w zaświatach.
zgodzę się z Tobą,wierzę w reinkarnację i w to,ze będziemy się wcielać dopóki będzie tęsknota za życiem materialnym i dopóki nie zrozumiemy,kim naprawdę jesteśmy
to co napisałeś to zaprzeczenie własnych słów które tu przedstawiles..jeśli nie ma nic po za naszym życiem gdzie zaświaty? zaświaty to wiara w księgę umarłych która ciagniemy od czasów Egiptu..pozdrawiam
Cierpia biedni bogaty nie cierpi.jestesmy podzieleni na biednych bogatych ladnych brzydkich chorych zdrowych.niech Bog w koncu zmieni ten swiat bo ludzie sie pozabijaja z nienawisci i z zazdrosci.
To czy ktoś jest brzydki czy ładny to tylko ty stwierdzasz według siebie dla kogos innego ta ładna osoba bedzie brzyka a brzydka najpiękniejsza na swiecie nie mierz swoja miarą wszystkiego. Ten bogaty co z tego ze jest bogaty jak to jest rzecz nabyta i do grobu jej nie zabierzesz lepiej być biednym bo nie masz wtedy zbyt wiele do stracenia ale masz bagaż doświadczeń z tym związanych że byłeś biedny i tego ci nikt nie odbierze bo to jest twoje a pieniądze czym one są zgubą świata . Jeżeli ludzie nie zrozumieją że cyfry są nic nie warte nigdy nie bedzie dobrze.
Elena Brzostowska ,,, ale glupoty gadasz kobieto !!!! Brzydkiej nikt millionow $$$ nie da w hollywood ! Zafen billioner sie nie ozeni z brzydka !!! Tak samo jak zadna piekna kobieta nie wyjdzie za biedaka ,, chca billionerow I maja racje !!!!
Ja też tak uważam ,nieraz samobójstwo jest konieczne nie ma innego wyjścia... Mój tata odebrał sobie życie przez chorobę...ale czy to taki potworny grzech?.....
@@barbaramichalak3334 - dodam swoje - moja ciotka też popełniła samobójstwo bo cierpiała na poważną i okrutną chorobę psychiczną której nikt nie potrafił wyleczyć. Ducha ciotki na razie nie widzę w niebie a inne widzę. Trudno więc zawyrokować czy to grzech czy też nie ale coś jednak w tym jest.
Obyśmy mogli ZMIENIĆ LOS ; moja mam cierpiała dwa lata nie na raka.. ale jednak była pezykłuta do łózka@@@ NIECH NIKOGO NIE DZIWI , ŹE LUDZIE BUNTUJĄ SIĘ PRZECIW cierpieniu to takie , ludzkie@@@ JA TYLKO MAM ,NADZIEJĘ ŹE W TZW ; ZAŚWIATACH ODBIERA ONA ZA SWOJE CIERPIENIA taką , nagrodę źe JEJ SZCZĘŚCIE przewyźszcza ludzki rozum bo moja mama BYŁA CHODZĄCĄ EMPATIĄ@mimo źe nie źyję 8- lat ale nigdy o niej nie zapomnę i w sercu ją NOSŹĘ NA RĘKACH@
5 років тому+5
Twierdzenie, że człowiek cierpi za innego człowieka jest nieprawdą. Cierpienie człowieka nie jest nikomu potrzebne i dlatego jest całkowicie bezsensowne. Jest zgoła odwrotnie. Cierpienie człowieka szkodzi innym ludziom a zwłaszcza jego najbliższym. Tylko sadyści mogą osiągnąć korzyść z cierpienia innego człowieka. Normalnych ludzi cierpienie innych ludzi sprawia tylko przykrość. Twierdzenie, że Jezus cierpiał za wszystkich ludzi to próba szantażu moralnego mająca ułatwić manipulację wiernymi.
Dlaczego cierpią zwierzęta, przecież one nie mogą nikomu ofiarować swojego cierpienia bo nie mają świadomości swego bytu tak jak człowiek, a też odczuwają. Sądzę, że tego tematu nie należy traktować prostolinijnie lecz jego sedno leży w głębszej formie stworzenia naszego świata. Wiele religii i filozofii brało na tzw. tapetę zjawisko odczuwania i co z nim związane cierpienia w takiej czy innej formie. Skłaniał bym się w tych rozważaniach do wyższej formy ludzkiego bytu czyli duszy która doświadcza się w różnych formach bytowania od najniższej do wyższej poprzez cierpienie by pozbyć się stricte ziemskich niskich wibracji by zbliżyć się do Boga osiągając w końcu stan oświecenia czyli oderwania od fizycznych instynktów i pragnień. By zjednoczyć się w końcu z Bogiem. Co poniekąd objaśnia Biblia. Życie człowiecze to próba, egzamin z dojrzałości i lojalności. Ileż tych prób trzeba podjąć by się w końcu nauczyć? Dusza każdego z nas "studiuje na innym kierunku i na innym poziomie" więc skala odczuwania może być różna to wielki plan Boży we wzroście naszych dusz. Można by już na koniec tego wywodu posłużyć się jednym z ośmiu błogosławieństw, które zbliżają nas najbardziej do Boga w czasie naszej wędrówki po ziemskim padole bólu i łez. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Mieć czyste serce o to cel naszej wędrówki by w końcu wrócić do domu Ojca i zjednoczyć się z nim i wyzbyć się ludzkich wibracji, a wejść w wyższe Boskie. Niskie oto to nasz upadek, gdzie daliśmy się skusić na świat w którym króluje ego. Teraz musimy z niego wyjść. Ale drogę już znamy. Bóg wysłał nam swojego syna by wyzwolić nas z tego świata pełnego obłudy i pozorów, pokazując nam drogę powrotną. "Ja jestem droga , prawdą i życiem"- mówił Jezus. Gdzie jak syn marnotrawny sami musimy się przekonać na własnych błędach stosując Boskie prawa, a niwecząc ludzkie. By móc na koniec rzec - wypełniło się, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
Ojciec Pio i inni piewcy cierpienia dorabiają teorię na siłę jak nie wiedza co odpowiedzieć. Robienie wody z mózgu zamiast się przyznać ze cierpienie to wynik choroby i żadnego sensu nie ma. A choroba to efekt fuszerki Stwórcy lub naszej głupoty. Gdyby choć karą było to było by ok. I szubrawcy powinni zdychać w boleściach. A ludzie porządni powinni w nagrodę odchodzić jednym mykiem. A nie jest tak.
Albo.., takie zwierzęta...!!! Nie dość.!, że często mądrzejsze są od człowieka.?! -( czyż nie?), To jeszcze mniej szanowane, poniżone wręcz!, i cierpiące częściej i o wiele bardziej,z rąk tegoż człowieka...?????? TO TEŻ DA SIĘ WYTŁUMACZYĆ, ŻE JEST IM POTRZEBNE... 😁🙄....... CZY RACZEJ "GŁUPIM, WIĘKSZYM I SILNIEJSZYM - LUDZIOM ? 🤕🤕🤕😁
Krokzakrokiem P. Nie to nie tak. Dobry nawet nie cierpiąc zasługuje na niebo. Tu chodzi o sens cierpienia mądrze przeżywanego. Ono przynosi korzyści natomiast cierpienie odrzucane, zle przeżywane nic nie jest warte.
Przecież nikt nie powiedział, że każdy dobry człowiek ma cierpieć. Pamiętasz jak nasz Papież umierając już, cierpiał? albo taki całkiem skrajny przypadek, Anelise Michel, dziewczyna przyjęła na siebie ogrom cierpienia za grzechy innych ludzi, została opętana przez różne demony i cierpiała za zbawienie innych. Może nie każdy jest w stanie unieść takie cierpienie, dla tego Bóg wyznacza różne ścieżki, przecież nie tylko cierpienie prowadzi do zbawienia, przynajmniej takie jest moje zdanie.
@@adrios86 Może tu nie chodziło o samą istotę cierpienia. Zaznanie matki Anelise mogło zostać nieco przebarwione. Sądzę, że bardziej chodziło o poświęcenie swojego życia, po to aby dusze skazane na mrok, miały szansę zobaczyć światło i do niego pójść. A cierpienie było tylko tego skutkiem. W świecie astralnym masz zawsze wybór tak jak w świecie rzeczywistym. Dusze które były skazane na piekło nie potrafiły zrozumieć, że jest jeszcze dla nich ratunek, wiec aby sie o tym przekonać Anelise poświęciła swoje życie udowadniając tym swoje oddanie dla innych i pomogła im dokonać lepszego wyboru. Z piekła zawsze jest wyjście, ale każda dusza, która tam przebywa musi odrobić lekcję zrozumienia i akceptacji. Musi zrozumieć co zrobiła źle i musi poczuć nadzieję, wtedy otwiera się portal światła.
Bog ma tyle milosci do luckosci ze nejestes w stanie tego zrozumiec,jesli czlowiek zrobi cos zlego to sobie sam zadaje kare posmierci, nierobi tego Bog ,Ciemni chca tego abysmy w to wiezyli, bo mamy pretesje do Boga a nie do nich, i o to im chodzi bo po smierci moga ludzkosc przeciagnac na swoja strone ,.
No, ale, jak kogoś konie rozrywały, albo był torturowany, miesiącami, aż nie wytrzymał..?!, - to też mu było potrzebne?..? Do czego w takim razie ...???????????????????! 🤔🤕
@Zdzicha Walaszek ,, alez oczywiscie !!! PITWOR MAM NADZIEJE JEST W PIEKLE !!! a te smierdziele od tereski sa w calym siecie aby zciagac kase dla watykanu , o malo tym podlym nie podlizylam bomby w milano italy
Cierpienie uskrzydla , nadaje materi uduchowienia. Tak, u Boga cierpienie ma cene , abysmy wznosili sie wyzej duchowo do jego wyzyn. Wierzcie Bog wam to wynagrodzi. To jest ta madrosc Boza, ktorej nie rozumieja przyziemni materialisci. Jesli reinkarnisci tego nie rozumieja tzn nie osiagneli wysokiego poziomu uduchowienia.
5 років тому+1
"Ludzie unikający cierpienia nie przechodzą próby" Jakiej próby ? Czyż Bóg nie jest wszechwiedzący i musi Człowieka poddawać próbom ? Jako wszechwiedzący, jako Demiurg, Bóg wie wszystko i nie potrzebuje nikogo poddawać żadnym próbom ! A jeśli tak czyni to tylko dla rozrywki. Wynika z tego, że Boga cieszy cierpienie.
No i niestety nie zgadzam się z tym, bo Jezus tak naprawdę nie cierpiał za innych tylko cierpiał na tym krzyżu za to, że przeciwstawił się starym obyczajom, pokazał nowe patrzenie na świat, jakże odmienne od tego w którym się wychował, naraził się niesamowicie i nawet nie najeźdźcom, bo Rzymianie wcale by za bardzo nie zwrócili na to uwagi. Czy był reformatorem na tyle groźnym żeby Rzymianom zagrozić? Oni by sobie z Nim poradzili... No przecież trzeba to w obecnym 21 wieku troszeczkę patrzeć na to inaczej. Jak nie będzie w tym logiki to będzie wierzenie w jakiejś bajki dorosłych ludzi . Kościół zrobił wszystko żeby ludzie tak wierzyli ale czy Jezus sam chciałby żebym był tak postrzegany to bardzo wątpię skoro był tak pozytywnie nastawiony do wszystkiego .Jeżeli ja będę cierpiała bo uratuję kogoś w wypadku a sama zostałam poturbowana, to moje cierpienie faktycznie jest za kogoś, ale jeżeli ja mam jakąś chorobę i cierpię , to za kogo? No nie można tego cierpienia podpiąć tylko pod jedną, że cierpi się za kogoś i dla kogoś, bo się na różne sposoby cierpi. To że cierpienie nie spotkało jakiegoś dziada tylko mnie, to musiałabym się takich myśli i słów wstydzić. Okropne jest stwierdzenie i to dosyć częste : dlaczego akurat mnie to spotkało to znaczy, że jak kogoś innego by spotkało to byłoby o k ? Bo jak można powiedzieć dlaczego mnie to spotkało a nie kogoś innego ?No czy to byłoby w porządku? Ja cierpię za swoje błędy i moje cierpienie w tym momencie absolutnie nic dobrego nie przynosi nikomu. Nie chcę cierpieć za innych jeśli nie muszę, bo to byłoby naprawdę bez sensu.... gdyby wchodziło o jakąś konspirację, o charakterze politycznym, która wymagałaby poświęcenia to jest zupełnie inna sprawa, jakiś patriotyczne powiązania, jakaś ochrona kogoś przed złym, a ja miałabym w gębę za to dostać... to już jest coś innego, ale to jest moja decyzja i ja nie mogę powiedzieć że cierpię za was, bo to jest tylko i wyłącznie moja decyzja jeżeli zajdzie taka konieczność że będę musiała uratować komuś życie a sama w tym ucierpieć , to będzie dług wdzięczności? A przecież nie o to chodzi !! Kościół tak wypaczył poświęcenie Jezusa że na dzień dzisiejszy dla mnie jest to nie do przyjęcia, żeby mi ktoś nad głową mówił że Jezus poświęcił się za mnie. To widmo wisi nad większością i działa jak straszak a przecież powinno to się inaczej rozumieć. Jeżeli Jezus cierpiał za wszystkich to znaczy że za pogan też, więc dlaczego ich wycięto w pień , dlaczego urządzano takie krwawe rzezie? Ja uważam że to wszystko polega na czymś zupełnie innym i ma zupełnie inny wymiar. Jeżeli człowiek wplącze się w jakiejś sprawy reformatorskie, rewolucyjne, to niestety ale musi liczyć się z tym że będzie niewygodny i może za to zapłacić własnym życiem. Ja uważam, że o własne życie trzeba dbać i je szanować i iść za jakimś sztandarem, ale nie przelewając krwi ani własnej ani czyjejś . Za czsow Jezusa nie było żadnego zagrożenia tylko nauki do zmiany do myślenia. Ucisk był przed Jezusem w czasie życia Jezusa i obecnie też, a czasem jeszcze gorszy obecnie. Cierpienie jest dla nas wielkim testem bo tylko wtedy dowiemy się jak jesteśmy mocni w zniesieniu go, jak on nas zmieni, ale jest to wielka trauma i stres dla każdego i nie powiedziałabym żeby aż tak bardzo potrzebna.
Wiem jedno ze wszystko bedzie czlowiekowi wyrownane to jest pewne i niekoniecznie za zycia sie to odbedzie innymi slowy lajdak powinien poniesc kare , wszyscy na ziemi zyjemy w czasie po za ziemia nikt nie uzywa zegarka a sprawiedliwosc ma ze tak powiem swoj odpowiedni momet ,cierpienie jest za grzechy skoro cierpisz swiadczy o tym ze ich nie odpokutowano i niemysl ze dotycza twoich moga to byc grzechy dziedziczne pokoleniowe np rodzina maz zona wspaniali ludzie i rodzi sie dziecko kalekie to takie nie sprawiedliwe ale oni nie wiedza co i kim byl ich przodek pare wiekow temu , duzo ludzi modli sie do boga i nic dochodza do wniosku ze go niema i odchodza od niego bo go niewidac ciezko sobie uswiadomic ze duch swiety jest niewidoczy i w swym dzialaniu i z pozoru wyglodajacym ze na nic nie reaguje mozna tak myslec natomiast diabel dziala z cala pompa odrazu daje efekt i najlepiej w przebraniu dobra BOG jest sedzia sprawiedliwym ktory za dobro wynagradza a za zlo karze wszyscy wiedza kim byl hitler i co mial w pacynie czysta rasa nazisci gwalcili mordowali i byli postrachem jak wspomnialem wszystko bedzie wyrownane zobaczcie co teraz dzieje sie w niemczech gwalca morduja i jaka maja czysta rase MIARA JAKA WY MIERZYCIE WAM ODMIERZA
Moim zdaniem cierpienie jest bez sensu i kojarzy się raczej z sadyzmem wobec stworzenia, albo co najmniej z błędem przy produkcji "towaru". A jeśli już ... to po co Bogu cierpienie zwierząt ??
5 років тому+1
„Istotą cierpienia jest całopalne oddanie się Bogu” To zdanie w całości obnaża chrześcijańską naukę. Nikt normalny nie naraża swoich kochanych dzieci na cierpienie. Wręcz przeciwnie. Kochający rodzic zrobi wszystko by uchronić swoje dzieci przed cierpieniem. Chrześcijański Bóg czyni przeciwnie. Chrześcijanie wierzą, że Bóg ich kocha. Dlaczego się nie dziwią, że ten kochający Bóg oczekuje od nich gotowości na cierpienie ? Czy kochający rodzic tak postępuje ? Cierpienie Człowieka jest całkowicie bezsensowne.
zawsze odpowiedzi na takie pytania nie sa faktycznymi odpowiedziami tylko meandrami dookola tematu. Jezus sie zgodzil na ukrzyzowanie - to bylo jego przeznaczenie. Slyszalam inne teorie na temat cierpienia, Bog nas kocha jestesmy jego dziecmi i CHCE zebysmy byli zdrowi, szczesliwi, a nie zebysmy sie meczyli. Wiec kto ma racje? Dlaczego mam cenic innych bardziej niz siebie i cierpiec, zeby komus bylo lepiej? Zanim sie dla kogos poswiecisz, upewnij sie, ze on zrobi to samo. Przez takie myslenie "cierp i nie pytaj dlaczego" ludzie dlugo zyli w ciemnych wiekach. Kiedy ktos umieral z powodu wirusa, nikt sie nie zastanawial jak to leczyc, jak odkryc bakterie i wirusy, tylko godzili sie, ze tak chcial Bog. Gdybysmy tak caly czas mysleli, do dzis bysmy umierali z powodu byle przeziebienia. Nie znalazlam jeszcze satysfakcjonujacej odpowiedzi na to pytanie. Moze jest to pytanei bezsensowne bo nie ma sensu cierpienia? Hipoteza sprawiedliwego świata - błąd poznawczy polegający na tendencji do wierzenia, że świat jest w jakiś sposób „sprawiedliwy” i w związku z tym ludzie mieliby zasługiwać na nieszczęścia lub szczęścia, które ich spotykają.
głupoty typowo katolickie: niektórym nie wiadomo jak powstało Chrześcijaństwo i w jakim celu sami nawiedzeni piszą bo byli tam widzieli rozmawia wrócili
Dziekuje za ten reportarz Bog zaplac tylko to slowo lachmeta . Mnie sie nie podoba kazdego kochac i szanowac trzeba mimo swoich bledow i wad bo kazdego stworzyl Bog bardzo przepraszam ale musialam to napisac
Cierpienie sensu nie ma!!! A Cieśla biczowanie miał w scenariuszu ze ST i ponadto męczyli go jeden dzień i był na prochach. I nie jest pewne ze to był On na krzyżu.
cierpienie nie ma zadnego sensu i nie mozna cierpiec za kogos. Brednie calkowicie chore bezsensowne. Cierpienie jest tylko i wylacznie nasza sprawa, upodla a nie uwzniosla. Nieczego nie wybiela, nie odkupuje ani nie resetuje, cierpienie to tylko zyczeniae naszej duszy, zeby sprawdzic jak to jest. Kolejna nauka.
Cierpienie wynika z karmy i reinkarnacji, ale wiadomo ze skoro Marek nie wierzy w reinkarnacje to pozostaje tylko snuc takie bzdurne wywody, że cierpienie jest dobre.
wie pan dlaczego mozna uwazac ze pan klamie poniewaz powoluje sie pan na Jezusa i jego cierpienie mowi pan ze cierpienie ma sens a Jezus umarl za nasze grzechy ale tez zwalczyl nasze choroby ranami Jego jestesmy uzdrowieni tak mowi Biblia. Pan klamie. komu mam wierzyc panu czy Biblii pan mowi zupelnie cos innego
Cierpienie to nic innego,jak źle rozumiana Energia,którą jesteśmy. Przejście przez śmierć ego to tzw.wniebowstąpienie,zmartwychwstanie,zrozumienie,wzniesienie,lub po prostu koniec cierpienia.Ile biblia narobiła ludziom zamieszania w głowach.Ludzie w tamtych czasach przepisując biblię kierowali się na poziomie własnego rozumowania,biblia jest poprzekręcana, jak pranie w wirówce heh. Nikt nie jest skazany na żadne cierpienie z góry,to bzdura,manipulacja i nakłanianie,jakże"delikatne"do ciągłej reinkarnacji to też wielkie oszustwo.Cała Prawda jest w Nas. Nie potrzebujemy żadnych"uzdrowicieli ani przewodników"sami nimi jesteśmy,tylko żeby to odkryć musimy przeprogramować podświadomość oraz rozpuścić ego. To może się zadziać tylko w ciszy,kiedy umysł "znieruchomieje". Pozdrawiam.
Marek Szwedowski. Jeśli jest jakaś Prawda na tym świecie,jeśli istnieje jakaś wielkość,to leży ona w człowieku. Gdy "bóg"objawia się,to czyni to w ludzkim sercu.
Eryk Dzimidowicz z tych wszystkich informacji płynie egoizm, pycha i brak pokory...Człowiek jest istotą grzeszną i ułomną. Bez miłości do Boga i działania jego Miłosierdzia życie ziemskie sprowadza się tylko do materialnej, pustej i fizycznej egzystencji.... Zadufanie się w sobie jest infantylnym postrzeganiem świata i prowadzi do próżności.
Marek Szwedowski Z tych wszystkich informacji płynie zdrowo myślenie i wolno myślenie.Jak przejdziesz proces prawdziwej samorealizacji,to przyjdzie zrozumienie.
Żadną pracą a kasę ma pan od naiwniaków!Pełno takich jak pan w internecie!Namnożyło się was jak grzybów po deszczu!Wszyscy o zaświatach wszystko wiedzą,hahaha!
Mowi pan jak ksiadz ! Moj wspanialy kolega ZYD powiedzial mnie ze chrzesciajnstwo jest wiara dla naiwnych !!! BOG CHCE ABYSMY WSZYSCY BYLI PIEKNI BOGACI I MADRZY ,,,, zydzi nie uznaja nowego testamentu bo sami go napisali :))))
Straszne bzdury opowiadasz człowieku. Co to za bóg, który morduje i ma w tym radość, gdy mordowani cierpią. Nie ma w biblii opisanego ani jednego dobrego uczynku żydowskiego boga.Jak bym mógł to dałbym ci milion łapek w dół.
Zygmunt Zamos musisz jeszcze dużo odrobić w ziemskim życiu..."Bóg morduje i ma w tym radość" - tak twierdzi szatan. Rozumiem, że jesteś po tej stronie?
Nie szatan tak twierdzi, a sama wasza „święta” księga, a w której nie jest napisane o żadnym dobrym uczynku żydowskiego boga Jehowy, czy jak się on tam tak naprawdę nazywa. Zrób zestawienie ilu ludzi morduje w biblii szatan, a ilu wasz bóg. Nie rozumiem dlaczego domniemywasz, że jestem po jakiejś stronie?
W takim razie proszę czytać ze zrozumieniem. Miłosierdzie Boże jest nieskończone i nie do ogarnięcia naszym ludzkim umysłem. Pomodlę się za Ciebie byś mógł jeszcze za życia ziemskiego to dostrzec i zmienić się póki jest czas...
Biblijny bóg nie wie co to miłosierdzie. On za każde drobne nawet przewinienie zabijał. Wydaje mi się, że ktoś silniejszy położył jego zbrodniom kres i Jehowa został zutylizowany. Tylko takie wyjaśnienie przychodzi mi do głowy by uzasadnić to, że już nikogo nie zabija. Żądał by się się go bano. Tekścik jaki zapisałeś o tym jakoby człowiek jest tak głupi, że nie może boskich zbrodni zrozumieć jest dla mnie irytujący. Nie wiem kto pierwszy wymyślił to powiedzenie, ale na mnie nie działa. Bóg biblii jest zły i dobrze, że go już nie ma wśród żywych.
Bardzo lubię Pana słuchać. Pana reportaże są dla mnie jak rekolekcje. Wiele się uczę i zaczynam wszystko rozumieć. To mnie umacnia w wierze i pomaga żyć dalej w świadomości tego, że po drugiej stronie jest lepszy świat. Dziękuję Panie Marku i pozdrawiam! Ola - 17 lat.
Jakże piękne i mądre prawdziwe słowa.Bóg jest miłością💜💜
Znałam wcześniej Pana kanał, ale dopiero niedawno zaczęłam słuchać serii reportaże z zaświatów. Bardzo Panu za nie dziękuje i serdecznie pozdrawiam
Choć jestem świadoma tych spraw to akurat DZIŚ potrzebowałam usłyszeć ponownie to, o czym już "wiem". Dziękuję
Piekne sa te pana reportaze! dziekuje panu, ze pan je robi !
Święte słowa Panie Marku bo taka jest prawda pozdrawiam Pana.
Pszepiękne słowa panie Marku i tu się z paniem naj bardziej rację i ja też jestem tego zdania pozdrwiam panie Marku 👍👍👍👍
Bóg zapłać 😊
Z wdzięcznością serca, dziękuję ♥️
Piękne, dziękuję, wiele zrozumiałam...
Świetnie się Pana słucha Panie Marku 😃😊🍀
O
Dziekuje panie Marku.
Bardzo mądre słowa. Cierpienie to wielki choć trudny czasami do udzwigniecia dar. Bóg jednak wie ile możemy wytrzymać. Nigdy nie negujmy Mądrości nami kierującej. Ci co cierpią ufając niosą ten świat. Sprawiają że nadal istnieje.
Tak, tak...kiedy juz nie mozemy udzwognac cietpien, On Bog Milisci piwoluje nas do siebie...a inni twierdzą: - ,, Bóg tak chcial,, !!!
Cierpienie to lusz,swoista energia ktora zywia sie paskudne,wrogie nam istoty. Tak gdzies czytalam.
Też cierpię od urodzenia i godze się z tym ponieważ ufam Bogu....Nie można też nazywać nikogo łachmyta Bog jest od osadzenia
Tak , zgadzam sie , ale nie mozna zamykac oczu na zło ... Trzeba nazywac rzeczy po imieniu
Zgadzam się w 100 procentach ja też bardzo Cierpię bo jestem ufna a bliska osoba to wykozystuje
F
Coś o tym wiem...
To nie nazywa się cierpienie. Połowa z was nie wie co to prawdziwe cierpienie i ja również nie wiem.
Można w tym wszystkim , powiedzieć .Idzcie i nauczajcie wszystkie narody itd .....Pan wlaśnie mowi i podtwierdza to co ma w życiu sens .W skupieniu slucham Pana Marku , bo to ma wlaśćiwy sens naszego życia na ziemi .Choć nie każdy z tym sie zgadza . To niema znaczenia , bo tam gdzie pujdziemy otworza sie.nam oczy . Życze dużo zdrowia Panu i z ludzmi z Toważyszenia _ pozdrawiam Joanna .
Każde nasze cierpienie fizyczne i psychiczne jest naszym Krzyżem , powinniśmy go nieść przez całe swoje życie . To jest nasza droga krzyżowa ,więc niech każdy z nas postara się to zaakceptować . Nasz trud , wytrwałość i pogodzenie się z losem będzie nam wynagrodzone w niebie.
Anika W ,, kto kaze cierpiec ??? Nosic krzyze ??? Prosze patrzec na zabawy I beztroske pieknych bogaczy !!! Jak to pani wytlumaczy ????
Jest Pani tego pewna? Nikt z żyjących tego nie wie co jest później po...i czy w ogóle jest...Pozdrawiam.
@@jakline91 Mt 6,1-6.16-18
lub Mk 10, 17-22 w Biblii znajdziesz odpowiedzi na nużące Cie pytania.
Chciałabym Panie Marku z całego serca kontraktu z Rafałem moim przyjacielem który sam wybral odejście w styczniu 2019...chciałabym wiedziec dlaczego..
Pozdrawiam Panie Marku
Witam, książkę R. Monroe znana pod tytułem "Dalekie Podróże" czytałem jeszcze w latach 80'tych nie mając 20 lat, miała wtedy tytuł "Eksterioryzacja". Monroe pisze o tzw. Luszu. Jeżeli dobrze się wczytać co to jest LUSZ i komu i do czego on służy, i jak jest wytwarzany to można diametralnie zmienić swoje poglądy o Cierpieniu. Ale ostrzegam będą one zupełnie niezgodne z przedstawianą tu tezą. Z samego opisu Luszu przez Roberta można wywnioskować iż cierpienie nie służy temu jak jest to nam wpajane i jak mówi Pan w swoim filmie. Jak poszukać w internecie więcej o Luszu, szczególnie w sesjach hipnotycznych (to też często rodzaj ekwiwalentu eksterioryzacji/obee) to można zorientować się dlaczego ci źli tak lekko i bez cierpień odchodzą. Mają to w nagrodę niejako za to, że przysłużyli się właśnie do "produkcji" Luszu, choć w większości nieświadomie. Warto aby każdy to zgłębił dla siebie. Pozdrawiam Jarosław.
Jeżeli cierpienie taki małoby sens jak tu przedstawiano , to Jezus by nie uzdrawiał chory, ponieważ uzdrawiając przeszkadzałby tym ludziom w zbawieniu. Więc to założenie jest bez sensu. No i Bóg nie jest sadystą. Jezus uczył ,że nie musimy cierpieć i uzdrawiał oraz wskrzeszał zmarłych....Nauka Jezusowa cyt . " Macie oczy nie widzicie , macie uszy nie słyszycie, macie rozum nie rozumiecie " bardzo pasuje to tego założenia, które tu twórca próbuje ludziom wmówić , aby cierpieli za innych. Psychologia takie założenia " cierpienie za innych" nazywa racjonalizowaniem ,aby łatwiej znieść cierpienie. Czyli dorabianie ideologi do problemu którego dany człowiek nie umie rozwiązać. Z całym szacunkiem dla twórcy tego filmu, ale to błędna droga. Nie zachęcajmy ludzi do cierpienia. Bóg nie jest tak okrutny, aby oczekiwać od ludzi bólu i tylu trosk. Jeżeli chorujący ma taką ideologie swojego chorowania, to dlaczego na to cierpienie skazuje swoich bliskich ??? Może oni tego nie chcą ? Polecam lepiej zrozumieć Nowy Testament. Jezus uczy w nim uzdrawiania .... po co ? By cieszyć się życiem w zdrowiu....
Stwórca nie chce, aby jego dzieci cierpiały. Zazwyczaj ludzie sami sprowadzają na siebie cierpienie. Jeżeli ktoś cierpi z jakiegoś powodu to prawdopodobnie ma problem z własną duchowością, należy odrobić jakąś lekcję i pojednać swoją duszę z własnym rozumem. Dogmat religii wmawia ludziom, że cierpieniem zostanie zbawiony i dlatego to cierpienie nigdy się nie kończy. Jezus nie umarł na krzyżu po to aby pokazać sens cierpienia, umarł po to, aby udowodnić ludziom, że śmierć nie istnieje.
@@Szczureks53....Nie rozumiem dlaczego mi odpowiadasz na mój komentarz ? Nie napisałam , że Stwórca chce aby jego dzieci cierpiał lub , że Jezus umarł po to, aby udowodnić sens cierpienia. Pozdrawiam :)
w pełni się zgadzam
Wszystko co nas spotyka w życiu zapisujemy sobie przed narodzinami, przed kolejnymi wcieleniami. Chcemy się sprawdzić w różnych sytuacjach, dowiedzieć się jak sobie z nimi poradzimy, jak wyjdziemy z próby życia. Z każdym wcieleniem stajemy się duszą doskonalszą aż do momentu, kiedy staniemy się doskonali i nie będziemy musieli się wcielać - tzw. zbawienie absolutne.
Jestem pewny, że nie ma żadnych wcieleń, nie ma żadnej reinkarnacji. Mamy jedno życie na ziemi i od "jakości" tego naszego życia zależy jak "urządzimy się" w zaświatach.
zgodzę się z Tobą,wierzę w reinkarnację i w to,ze będziemy się wcielać dopóki będzie tęsknota za życiem materialnym i dopóki nie zrozumiemy,kim naprawdę jesteśmy
to co napisałeś to zaprzeczenie własnych słów które tu przedstawiles..jeśli nie ma nic po za naszym życiem gdzie zaświaty? zaświaty to wiara w księgę umarłych która ciagniemy od czasów Egiptu..pozdrawiam
Posluchaj Arona jasnowidza o wcieleniach
Michał Gawroński
....,,serdeczne Bóg zapłać!.
Bardzo piekne kazanie-dziekuje-pozdrawiam-Szczesc Boze.:-) :-) :-)
Każde cierpienie ma sens,im na ziemi ciężej ,tam będziesz miał lepiej
Cierpia biedni bogaty nie cierpi.jestesmy podzieleni na biednych bogatych ladnych brzydkich chorych zdrowych.niech Bog w koncu zmieni ten swiat bo ludzie sie pozabijaja z nienawisci i z zazdrosci.
To czy ktoś jest brzydki czy ładny to tylko ty stwierdzasz według siebie dla kogos innego ta ładna osoba bedzie brzyka a brzydka najpiękniejsza na swiecie nie mierz swoja miarą wszystkiego. Ten bogaty co z tego ze jest bogaty jak to jest rzecz nabyta i do grobu jej nie zabierzesz lepiej być biednym bo nie masz wtedy zbyt wiele do stracenia ale masz bagaż doświadczeń z tym związanych że byłeś biedny i tego ci nikt nie odbierze bo to jest twoje a pieniądze czym one są zgubą świata . Jeżeli ludzie nie zrozumieją że cyfry są nic nie warte nigdy nie bedzie dobrze.
Mariett Lotka ,, brawo szanowna pani ! Ja to tlumacze inkarnacja ! Ktos sobie zasluzyl na bogactwo I urode ktos na biede !!!
Elena Brzostowska ,,, ale glupoty gadasz kobieto !!!! Brzydkiej nikt millionow $$$ nie da w hollywood ! Zafen billioner sie nie ozeni z brzydka !!! Tak samo jak zadna piekna kobieta nie wyjdzie za biedaka ,, chca billionerow I maja racje !!!!
Jest to lipa ,jusz kiedyś był taki pomóżcie jakbym wiedział że cierpienie,coś.zmieni to bym ale kara za coś czego ,nie pamiętam.
@@elebrzos7306 ,,, ohhhhhh my God !!!! Jest jeden kanon wybierania na miss swiata kobiety !!!!!!!!
To uczta duchowa niby wszystko wiadome ,ale pełne dobrego rozeznania duchowego . Pozdrawiam Elzbieta
A co z cierpieniem tych, którzy pozostają? Czy to takie samo cierpienie? Czy to też próba?
W obliczu cierpienia bez wyjścia tylko samobójstwo jest wyjściem. I kazdy powinien mieć do tego niezbywalne PRAWO! H.
Ja też tak uważam ,nieraz samobójstwo jest konieczne nie ma innego wyjścia...
Mój tata odebrał sobie życie przez chorobę...ale czy to taki potworny grzech?.....
@@barbaramichalak3334 - dodam swoje - moja ciotka też popełniła samobójstwo bo cierpiała na poważną i okrutną chorobę psychiczną której nikt nie potrafił wyleczyć. Ducha ciotki na razie nie widzę w niebie a inne widzę. Trudno więc zawyrokować czy to grzech czy też nie ale coś jednak w tym jest.
Obyśmy mogli ZMIENIĆ LOS ; moja mam cierpiała dwa lata nie na raka.. ale jednak była pezykłuta do łózka@@@ NIECH NIKOGO NIE DZIWI , ŹE LUDZIE BUNTUJĄ SIĘ PRZECIW cierpieniu to takie , ludzkie@@@ JA TYLKO MAM ,NADZIEJĘ ŹE W TZW ; ZAŚWIATACH ODBIERA ONA ZA SWOJE CIERPIENIA taką , nagrodę źe JEJ SZCZĘŚCIE przewyźszcza ludzki rozum bo moja mama BYŁA CHODZĄCĄ EMPATIĄ@mimo źe nie źyję 8- lat ale nigdy o niej nie zapomnę i w sercu ją NOSŹĘ NA RĘKACH@
Twierdzenie, że człowiek cierpi za innego człowieka jest nieprawdą. Cierpienie człowieka nie jest nikomu potrzebne i dlatego jest całkowicie bezsensowne. Jest zgoła odwrotnie. Cierpienie człowieka szkodzi innym ludziom a zwłaszcza jego najbliższym. Tylko sadyści mogą osiągnąć korzyść z cierpienia innego człowieka. Normalnych ludzi cierpienie innych ludzi sprawia tylko przykrość. Twierdzenie, że Jezus cierpiał za wszystkich ludzi to próba szantażu moralnego mająca ułatwić manipulację wiernymi.
Dlaczego cierpią zwierzęta, przecież one nie mogą nikomu ofiarować swojego cierpienia bo nie mają świadomości swego bytu tak jak człowiek, a też odczuwają. Sądzę, że tego tematu nie należy traktować prostolinijnie lecz jego sedno leży w głębszej formie stworzenia naszego świata. Wiele religii i filozofii brało na tzw. tapetę zjawisko odczuwania i co z nim związane cierpienia w takiej czy innej formie. Skłaniał bym się w tych rozważaniach do wyższej formy ludzkiego bytu czyli duszy która doświadcza się w różnych formach bytowania od najniższej do wyższej poprzez cierpienie by pozbyć się stricte ziemskich niskich wibracji by zbliżyć się do Boga osiągając w końcu stan oświecenia czyli oderwania od fizycznych instynktów i pragnień. By zjednoczyć się w końcu z Bogiem. Co poniekąd objaśnia Biblia. Życie człowiecze to próba, egzamin z dojrzałości i lojalności. Ileż tych prób trzeba podjąć by się w końcu nauczyć? Dusza każdego z nas "studiuje na innym kierunku i na innym poziomie" więc skala odczuwania może być różna to wielki plan Boży we wzroście naszych dusz. Można by już na koniec tego wywodu posłużyć się jednym z ośmiu błogosławieństw, które zbliżają nas najbardziej do Boga w czasie naszej wędrówki po ziemskim padole bólu i łez. Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. Mieć czyste serce o to cel naszej wędrówki by w końcu wrócić do domu Ojca i zjednoczyć się z nim i wyzbyć się ludzkich wibracji, a wejść w wyższe Boskie. Niskie oto to nasz upadek, gdzie daliśmy się skusić na świat w którym króluje ego. Teraz musimy z niego wyjść. Ale drogę już znamy. Bóg wysłał nam swojego syna by wyzwolić nas z tego świata pełnego obłudy i pozorów, pokazując nam drogę powrotną. "Ja jestem droga , prawdą i życiem"- mówił Jezus. Gdzie jak syn marnotrawny sami musimy się przekonać na własnych błędach stosując Boskie prawa, a niwecząc ludzkie. By móc na koniec rzec - wypełniło się, bo pierwsze rzeczy przeminęły.
KARMA kochani ! Karma is not dead line
Sa dobrzy i sa zli !!! Jedni ida do Nieba,czesto przez Czysciec a inni ida do Piekla !!! Taka jest nauka BOGA !!!
Ojciec Pio i inni piewcy cierpienia dorabiają teorię na siłę jak nie wiedza co odpowiedzieć. Robienie wody z mózgu zamiast się przyznać ze cierpienie to wynik choroby i żadnego sensu nie ma. A choroba to efekt fuszerki Stwórcy lub naszej głupoty.
Gdyby choć karą było to było by ok. I szubrawcy powinni zdychać w boleściach.
A ludzie porządni powinni w nagrodę odchodzić jednym mykiem. A nie jest tak.
Na świecie nie istnieje żaden szczęśliwy człowiek, cierpimy bo mamy cierpieć. Jak to KK mówi za wcześniejsze grzechy.
Albo.., takie zwierzęta...!!! Nie dość.!, że często mądrzejsze są od człowieka.?! -( czyż nie?), To jeszcze mniej szanowane, poniżone wręcz!, i cierpiące częściej i o wiele bardziej,z rąk tegoż człowieka...?????? TO TEŻ DA SIĘ WYTŁUMACZYĆ, ŻE JEST IM POTRZEBNE... 😁🙄....... CZY RACZEJ "GŁUPIM, WIĘKSZYM I SILNIEJSZYM - LUDZIOM ? 🤕🤕🤕😁
Bravo . Proście o cierpienie i choroby
wybory wybory wybory wybory...wiesz co wybrać by sobie krzywdy i innym nie robić?
Dużo ludzi mówi , że są dobrzy i nie potrzeba wierzć w Boga . Natychmiast milczę ponieważ wiem , że te rozmowa prowadzi donikąd.
Przez cierpienie do rozumu.
Czyli jeśli dobry człowiek nie zazna cierpienia to po śmierci Bóg skarze go na cierpienie? Cała ta logika nie trzyma się całości...
Krokzakrokiem P. Nie to nie tak. Dobry nawet nie cierpiąc zasługuje na niebo. Tu chodzi o sens cierpienia mądrze przeżywanego. Ono przynosi korzyści natomiast cierpienie odrzucane, zle przeżywane nic nie jest warte.
Przecież nikt nie powiedział, że każdy dobry człowiek ma cierpieć. Pamiętasz jak nasz Papież umierając już, cierpiał? albo taki całkiem skrajny przypadek, Anelise Michel, dziewczyna przyjęła na siebie ogrom cierpienia za grzechy innych ludzi, została opętana przez różne demony i cierpiała za zbawienie innych. Może nie każdy jest w stanie unieść takie cierpienie, dla tego Bóg wyznacza różne ścieżki, przecież nie tylko cierpienie prowadzi do zbawienia, przynajmniej takie jest moje zdanie.
@@adrios86 ...i jest do sluszne zdanie.
@@adrios86 Może tu nie chodziło o samą istotę cierpienia. Zaznanie matki Anelise mogło zostać nieco przebarwione. Sądzę, że bardziej chodziło o poświęcenie swojego życia, po to aby dusze skazane na mrok, miały szansę zobaczyć światło i do niego pójść. A cierpienie było tylko tego skutkiem. W świecie astralnym masz zawsze wybór tak jak w świecie rzeczywistym. Dusze które były skazane na piekło nie potrafiły zrozumieć, że jest jeszcze dla nich ratunek, wiec aby sie o tym przekonać Anelise poświęciła swoje życie udowadniając tym swoje oddanie dla innych i pomogła im dokonać lepszego wyboru. Z piekła zawsze jest wyjście, ale każda dusza, która tam przebywa musi odrobić lekcję zrozumienia i akceptacji. Musi zrozumieć co zrobiła źle i musi poczuć nadzieję, wtedy otwiera się portal światła.
Bog ma tyle milosci do luckosci ze nejestes w stanie tego zrozumiec,jesli czlowiek zrobi cos zlego to sobie sam zadaje kare posmierci, nierobi tego Bog ,Ciemni chca tego abysmy w to wiezyli, bo mamy pretesje do Boga a nie do nich, i o to im chodzi bo po smierci moga ludzkosc przeciagnac na swoja strone ,.
dziękuję
Cierpienie ma różne oblicza
Bog Zaplac za tak madre slowa
Miliony dolarów,które przekazywali sponsorzy na leczenie chorych dzieki Matce Teresie zgarnał kościół!
Witaj Marku
No, ale, jak kogoś konie rozrywały, albo był torturowany, miesiącami, aż nie wytrzymał..?!, - to też mu było potrzebne?..? Do czego w takim razie
...???????????????????! 🤔🤕
Mówi Pan o cierpieniu jak Matka Teresa z Kalkuty!
Wariatka obrzydliwa byla
@Zdzicha Walaszek ,, alez oczywiscie !!! PITWOR MAM NADZIEJE JEST W PIEKLE !!! a te smierdziele od tereski sa w calym siecie aby zciagac kase dla watykanu , o malo tym podlym nie podlizylam bomby w milano italy
A..., może, jto silniejszy, ten lepszy...? 😷
Cierpienie uskrzydla , nadaje materi uduchowienia. Tak, u Boga cierpienie ma cene , abysmy wznosili sie wyzej duchowo do jego wyzyn. Wierzcie Bog wam to wynagrodzi. To jest ta madrosc Boza, ktorej nie rozumieja przyziemni materialisci. Jesli reinkarnisci tego nie rozumieja tzn nie osiagneli wysokiego poziomu uduchowienia.
"Ludzie unikający cierpienia nie przechodzą próby"
Jakiej próby ? Czyż Bóg nie jest wszechwiedzący i musi Człowieka poddawać próbom ? Jako wszechwiedzący, jako Demiurg, Bóg wie wszystko i nie potrzebuje nikogo poddawać żadnym próbom ! A jeśli tak czyni to tylko dla rozrywki. Wynika z tego, że Boga cieszy cierpienie.
Jasna cholera...!
No i niestety nie zgadzam się z tym, bo Jezus tak naprawdę nie cierpiał za innych tylko cierpiał na tym krzyżu za to, że przeciwstawił się starym obyczajom, pokazał nowe patrzenie na świat, jakże odmienne od tego w którym się wychował, naraził się niesamowicie i nawet nie najeźdźcom, bo Rzymianie wcale by za bardzo nie zwrócili na to uwagi. Czy był reformatorem na tyle groźnym żeby Rzymianom zagrozić? Oni by sobie z Nim poradzili... No przecież trzeba to w obecnym 21 wieku troszeczkę patrzeć na to inaczej. Jak nie będzie w tym logiki to będzie wierzenie w jakiejś bajki dorosłych ludzi . Kościół zrobił wszystko żeby ludzie tak wierzyli ale czy Jezus sam chciałby żebym był tak postrzegany to bardzo wątpię skoro był tak pozytywnie nastawiony do wszystkiego .Jeżeli ja będę cierpiała bo uratuję kogoś w wypadku a sama zostałam poturbowana, to moje cierpienie faktycznie jest za kogoś, ale jeżeli ja mam jakąś chorobę i cierpię , to za kogo? No nie można tego cierpienia podpiąć tylko pod jedną, że cierpi się za kogoś i dla kogoś, bo się na różne sposoby cierpi. To że cierpienie nie spotkało jakiegoś dziada tylko mnie, to musiałabym się takich myśli i słów wstydzić. Okropne jest stwierdzenie i to dosyć częste : dlaczego akurat mnie to spotkało to znaczy, że jak kogoś innego by spotkało to byłoby o k ? Bo jak można powiedzieć dlaczego mnie to spotkało a nie kogoś innego ?No czy to byłoby w porządku? Ja cierpię za swoje błędy i moje cierpienie w tym momencie absolutnie nic dobrego nie przynosi nikomu. Nie chcę cierpieć za innych jeśli nie muszę, bo to byłoby naprawdę bez sensu.... gdyby wchodziło o jakąś konspirację, o charakterze politycznym, która wymagałaby poświęcenia to jest zupełnie inna sprawa, jakiś patriotyczne powiązania, jakaś ochrona kogoś przed złym, a ja miałabym w gębę za to dostać... to już jest coś innego, ale to jest moja decyzja i ja nie mogę powiedzieć że cierpię za was, bo to jest tylko i wyłącznie moja decyzja jeżeli zajdzie taka konieczność że będę musiała uratować komuś życie a sama w tym ucierpieć , to będzie dług wdzięczności? A przecież nie o to chodzi !! Kościół tak wypaczył poświęcenie Jezusa że na dzień dzisiejszy dla mnie jest to nie do przyjęcia, żeby mi ktoś nad głową mówił że Jezus poświęcił się za mnie. To widmo wisi nad większością i działa jak straszak a przecież powinno to się inaczej rozumieć. Jeżeli Jezus cierpiał za wszystkich to znaczy że za pogan też, więc dlaczego ich wycięto w pień , dlaczego urządzano takie krwawe rzezie? Ja uważam że to wszystko polega na czymś zupełnie innym i ma zupełnie inny wymiar. Jeżeli człowiek wplącze się w jakiejś sprawy reformatorskie, rewolucyjne, to niestety ale musi liczyć się z tym że będzie niewygodny i może za to zapłacić własnym życiem. Ja uważam, że o własne życie trzeba dbać i je szanować i iść za jakimś sztandarem, ale nie przelewając krwi ani własnej ani czyjejś . Za czsow Jezusa nie było żadnego zagrożenia tylko nauki do zmiany do myślenia. Ucisk był przed Jezusem w czasie życia Jezusa i obecnie też, a czasem jeszcze gorszy obecnie. Cierpienie jest dla nas wielkim testem bo tylko wtedy dowiemy się jak jesteśmy mocni w zniesieniu go, jak on nas zmieni, ale jest to wielka trauma i stres dla każdego i nie powiedziałabym żeby aż tak bardzo potrzebna.
Wiem jedno ze wszystko bedzie czlowiekowi wyrownane to jest pewne i niekoniecznie za zycia sie to odbedzie innymi slowy lajdak powinien poniesc kare , wszyscy na ziemi zyjemy w czasie po za ziemia nikt nie uzywa zegarka a sprawiedliwosc ma ze tak powiem swoj odpowiedni momet ,cierpienie jest za grzechy skoro cierpisz swiadczy o tym ze ich nie odpokutowano i niemysl ze dotycza twoich moga to byc grzechy dziedziczne pokoleniowe np rodzina maz zona wspaniali ludzie i rodzi sie dziecko kalekie to takie nie sprawiedliwe ale oni nie wiedza co i kim byl ich przodek pare wiekow temu , duzo ludzi modli sie do boga i nic dochodza do wniosku ze go niema i odchodza od niego bo go niewidac ciezko sobie uswiadomic ze duch swiety jest niewidoczy i w swym dzialaniu i z pozoru wyglodajacym ze na nic nie reaguje mozna tak myslec
natomiast diabel dziala z cala pompa odrazu daje efekt i najlepiej w przebraniu dobra BOG jest sedzia sprawiedliwym ktory za dobro wynagradza a za zlo karze wszyscy wiedza kim byl hitler i co mial w pacynie czysta rasa nazisci gwalcili mordowali i byli postrachem jak wspomnialem wszystko bedzie wyrownane zobaczcie co teraz dzieje sie w niemczech gwalca morduja i jaka maja czysta rase MIARA JAKA WY MIERZYCIE WAM ODMIERZA
Dziekoje za prawde to jest szczera prawda.
Moim zdaniem cierpienie jest bez sensu i kojarzy się raczej z sadyzmem wobec stworzenia, albo co najmniej z błędem przy produkcji "towaru". A jeśli już ... to po co Bogu cierpienie zwierząt ??
„Istotą cierpienia jest całopalne oddanie się Bogu”
To zdanie w całości obnaża chrześcijańską naukę. Nikt normalny nie naraża swoich kochanych dzieci na cierpienie. Wręcz przeciwnie. Kochający rodzic zrobi wszystko by uchronić swoje dzieci przed cierpieniem. Chrześcijański Bóg czyni przeciwnie. Chrześcijanie wierzą, że Bóg ich kocha. Dlaczego się nie dziwią, że ten kochający Bóg oczekuje od nich gotowości na cierpienie ? Czy kochający rodzic tak postępuje ? Cierpienie Człowieka jest całkowicie bezsensowne.
cierpimy bo Adam i Ewa zgrzeszyli i władcą tego świata jest szatan ale to ma być zmienione jak mówi Biblia
ARTUR SEBA ,, przepraszam ,, Jezus nie umarl aby odkupic nasze grzechy ???? Coz to za belkot ???!
ARTUR SEBA ,, lubi pan odpowiadac za czyjes przewinienia ??? To jakies szalenstwo chyba
Łachmyta? Dlaczego ocenia Pan ludzi? Dużo w tych przekazach widzę Panskich przemyśleń i ocen.
🥰🥰🥰🥰
MAREK NIE GADAJ JAK KSIADZ bo stracisz wszystkich normalnych ludzi
Normalność w dzisiejszych czasach jest określeniem tylko subiektywnym...
zawsze odpowiedzi na takie pytania nie sa faktycznymi odpowiedziami tylko meandrami dookola tematu. Jezus sie zgodzil na ukrzyzowanie - to bylo jego przeznaczenie. Slyszalam inne teorie na temat cierpienia, Bog nas kocha jestesmy jego dziecmi i CHCE zebysmy byli zdrowi, szczesliwi, a nie zebysmy sie meczyli. Wiec kto ma racje? Dlaczego mam cenic innych bardziej niz siebie i cierpiec, zeby komus bylo lepiej? Zanim sie dla kogos poswiecisz, upewnij sie, ze on zrobi to samo. Przez takie myslenie "cierp i nie pytaj dlaczego" ludzie dlugo zyli w ciemnych wiekach. Kiedy ktos umieral z powodu wirusa, nikt sie nie zastanawial jak to leczyc, jak odkryc bakterie i wirusy, tylko godzili sie, ze tak chcial Bog. Gdybysmy tak caly czas mysleli, do dzis bysmy umierali z powodu byle przeziebienia. Nie znalazlam jeszcze satysfakcjonujacej odpowiedzi na to pytanie. Moze jest to pytanei bezsensowne bo nie ma sensu cierpienia? Hipoteza sprawiedliwego świata - błąd poznawczy polegający na tendencji do wierzenia, że świat jest w jakiś sposób „sprawiedliwy” i w związku z tym ludzie mieliby zasługiwać na nieszczęścia lub szczęścia, które ich spotykają.
głupoty typowo katolickie:
niektórym nie wiadomo jak powstało Chrześcijaństwo i w jakim celu
sami nawiedzeni piszą bo byli tam widzieli rozmawia wrócili
💖
Dziekuje za ten reportarz Bog zaplac tylko to slowo lachmeta . Mnie sie nie podoba kazdego kochac i szanowac trzeba mimo swoich bledow i wad bo kazdego stworzyl Bog bardzo przepraszam ale musialam to napisac
Cierpienie sensu nie ma!!!
A Cieśla biczowanie miał w scenariuszu ze ST i ponadto męczyli go jeden dzień i był na prochach.
I nie jest pewne ze to był On na krzyżu.
cierpienie nie ma zadnego sensu i nie mozna cierpiec za kogos. Brednie calkowicie chore bezsensowne. Cierpienie jest tylko i wylacznie nasza sprawa, upodla a nie uwzniosla. Nieczego nie wybiela, nie odkupuje ani nie resetuje, cierpienie to tylko zyczeniae naszej duszy, zeby sprawdzic jak to jest. Kolejna nauka.
Cierpienie wynika z karmy i reinkarnacji, ale wiadomo ze skoro Marek nie wierzy w reinkarnacje to pozostaje tylko snuc takie bzdurne wywody, że cierpienie jest dobre.
oby komentator nie spożywał karmy dla zwierząt...
To powiedz,dlaczego cierpią nic nie winne zwierzęta,które rzekomo stworzył Bóg.Jeszcze nikt nie odpowiedział mi na to pytanie i nie odpowie.
Jak pan moze mowic ze nie ma inkarnacji ???????????
bo nie ma
@@bozenak3508 a te opowieści małych dzieci?
wie pan dlaczego mozna uwazac ze pan klamie poniewaz powoluje sie pan na Jezusa i jego cierpienie mowi pan ze cierpienie ma sens a Jezus umarl za nasze grzechy ale tez zwalczyl nasze choroby ranami Jego jestesmy uzdrowieni tak mowi Biblia. Pan klamie. komu mam wierzyc panu czy Biblii pan mowi zupelnie cos innego
Ale Pan ma misje duza na barkach
A chorzy cierpieli strasznie!
Cierpienie to nic innego,jak źle rozumiana Energia,którą jesteśmy. Przejście przez śmierć ego to tzw.wniebowstąpienie,zmartwychwstanie,zrozumienie,wzniesienie,lub po prostu koniec cierpienia.Ile biblia narobiła ludziom zamieszania w głowach.Ludzie w tamtych czasach przepisując biblię kierowali się na poziomie własnego rozumowania,biblia jest poprzekręcana, jak pranie w wirówce heh. Nikt nie jest skazany na żadne cierpienie z góry,to bzdura,manipulacja i nakłanianie,jakże"delikatne"do ciągłej reinkarnacji to też wielkie oszustwo.Cała Prawda jest w Nas. Nie potrzebujemy żadnych"uzdrowicieli ani przewodników"sami nimi jesteśmy,tylko żeby to odkryć musimy przeprogramować podświadomość oraz rozpuścić ego. To może się zadziać tylko w ciszy,kiedy umysł "znieruchomieje". Pozdrawiam.
A gdzie w tym wszystkim jest Bóg?
Marek Szwedowski. Jeśli jest jakaś Prawda na tym świecie,jeśli istnieje jakaś wielkość,to leży ona w człowieku. Gdy "bóg"objawia się,to czyni to w ludzkim sercu.
Eryk Dzimidowicz z tych wszystkich informacji płynie egoizm, pycha i brak pokory...Człowiek jest istotą grzeszną i ułomną. Bez miłości do Boga i działania jego Miłosierdzia życie ziemskie sprowadza się tylko do materialnej, pustej i fizycznej egzystencji.... Zadufanie się w sobie jest infantylnym postrzeganiem świata i prowadzi do próżności.
Marek Szwedowski Z tych wszystkich informacji płynie zdrowo myślenie i wolno myślenie.Jak przejdziesz proces prawdziwej samorealizacji,to przyjdzie zrozumienie.
Życzę powodzenia z takim myśleniem...
Czy widział Pan Boga po tamtej stronie?
Czuję obecność Boga na co dzień. Bóg jest Miłością.
Żadną pracą a kasę ma pan od naiwniaków!Pełno takich jak pan w internecie!Namnożyło się was jak grzybów po deszczu!Wszyscy o zaświatach wszystko wiedzą,hahaha!
prawda
A zastanowiła się Pani dlaczego inni wiedzą i dlaczego ich tyłu? Pozdrawiam
Mowi pan jak ksiadz ! Moj wspanialy kolega ZYD powiedzial mnie ze chrzesciajnstwo jest wiara dla naiwnych !!! BOG CHCE ABYSMY WSZYSCY BYLI PIEKNI BOGACI I MADRZY ,,,, zydzi nie uznaja nowego testamentu bo sami go napisali :))))
To prawda,dlatego wierzymy!
Straszne bzdury opowiadasz człowieku. Co to za bóg, który morduje i ma w tym radość, gdy mordowani cierpią. Nie ma w biblii opisanego ani jednego dobrego uczynku żydowskiego boga.Jak bym mógł to dałbym ci milion łapek w dół.
Zygmunt Zamos musisz jeszcze dużo odrobić w ziemskim życiu..."Bóg morduje i ma w tym radość" - tak twierdzi szatan. Rozumiem, że jesteś po tej stronie?
Nie szatan tak twierdzi, a sama wasza „święta” księga, a w której nie jest napisane o żadnym dobrym uczynku żydowskiego boga Jehowy, czy jak się on tam tak naprawdę nazywa. Zrób zestawienie ilu ludzi morduje w biblii szatan, a ilu wasz bóg.
Nie rozumiem dlaczego domniemywasz, że jestem po jakiejś stronie?
W takim razie proszę czytać ze zrozumieniem. Miłosierdzie Boże jest nieskończone i nie do ogarnięcia naszym ludzkim umysłem. Pomodlę się za Ciebie byś mógł jeszcze za życia ziemskiego to dostrzec i zmienić się póki jest czas...
Biblijny bóg nie wie co to miłosierdzie. On za każde drobne nawet przewinienie zabijał. Wydaje mi się, że ktoś silniejszy położył jego zbrodniom kres i Jehowa został zutylizowany. Tylko takie wyjaśnienie przychodzi mi do głowy by uzasadnić to, że już nikogo nie zabija. Żądał by się się go bano. Tekścik jaki zapisałeś o tym jakoby człowiek jest tak głupi, że nie może boskich zbrodni zrozumieć jest dla mnie irytujący. Nie wiem kto pierwszy wymyślił to powiedzenie, ale na mnie nie działa. Bóg biblii jest zły i dobrze, że go już nie ma wśród żywych.
Bzdury potem niema nic
A jak jest?
kto Ci o tym powiedział?
@@romanwrus4153 Jezus
co za brednie
❤