Dokładnie tak - ja tak miałam ! I wiecie co? Teraz , to mam tej energii mnóstwo ! Schudłam 15 kg , cieszę się życiem w każdym jego momencie znów mam ten błysk w oczach , jak dawniej - Warto odejść - jestem po pierwszej rozprawie rozwodowej i nie wiadomo jakie będą zwroty akcji w tej kwestii ' ale wiem że dam radę ' stracę część mojego majątku ( niestety w 5 miesiącu ciąży zmanipulował mnie i zniosłam intercyzę i włączyłam do wspólności majątkowej cały mój majątek ) wybrałam wolność i teraz walczę o zawładnięte przez niego dzieci , trzymajcie kciuki za mnie ❤
36 lat byłam w małżeństwie z narcyzem ukrytym ,dzięki Pani o tym się dowiedziałam. I tak , nie miałam siły wyjść z tego małżeństwa vzułam się jak wyciśniętą gąbka, aż musiałam 2015 roku zachorować na nowotwor i po leczeniu przestawiłam swoje życie o 360st dałam radę odejść i już jestem 3lata po rozwodzie. Bardzo dziękuję że Pani jest i uświadamia ludzi z kim mają do czynienia 😊
Ha ja też 36 lat z U N jestem przed rozwodem a ten po 60 tce szuka nowego źródła zasilania nowych przyjaciół i nowej rodziny no cóż jego wybór a ja no cóż poczułam wolność nie jestem służąca i zaczęło mi się podobać na stare lsta
Też mam podobnie. Po ponad 40 latach małżeństwa odeszłam . Zrobiłam to dzięki p. Izabeli za co jestem bardzo wdzięczna.Szkoda, że wcześniej nie było takich źródeł informacji. Ale lepiej późno niż wcale. Obecnie gdyby nie choroba na którą zapadłam byłabym w100 procentach szczęśliwa. Pozdrawiam serdecznie.
Po dwóch związkach z narcyzami i mając ojca narcyza ukrytego dzisiaj w sklepie pierwszy raz rozpoznałam osobę narcystyczną która stała za mną w kolejce do kasy i zanim ja skończyłam wykładać na pas swoje zakupy bezceremonialnie zaczęła wykładać swoje produkty. Nic jej nie powiedziałam tylko się jej przyjżałam. Kiedyś pomyślałabym "totalna chamka" a teraz zobaczyłam tego robota o którym ktoś wspominał. Pasa dla mnie zbrakło. Kasjerka przepraszała na co ja że nie ma za co bo nie jej wina tylko tej pani stojącej za mną, a " robot" dalej stał bezwyrazowo. Byłam tak zafascynowana swoim nowym odkryciem że mnie to zajście w ogóle nie zdenerwowało.
O tak! Czasem sobie myślę, że zrobię taką podyplomówkę aby móc prowadzić na parafii takie zajęcia dla narzeczonych. I wtedy bym zawierała tego typu wiedzę w swoich zajęciach
Jestem w takiej okropnej sytuacji z dziećmi. On w domu jest potworem ale mimo że jego rodzina wie to zaprzecza a nawet mnie obwinia . Byłej żonie zrobił to samo . Wiem że tu nic nie jest normalne . Jak się uwolnić, zostałam bez pracy, szukam jej , nie mam siły momentami.
Jest Pani cudowna w swych przekazach, ale ten przekaz nie ma sobie równych. Perfekcyjny strzał w dziesiątkę. Po prostu petarda. Dziękuję za książkę „Antyczlowiek” którą zamówiłam i otrzymałam. Praca jaką Pani wykonuje z takim zaangażowaniem i poświeceniem to WIELKIE DZIEŁO, które niejedną osobę trzyma przy życiu i zdrowych zmysłach. Szkoda, ze nie miałyśmy okazji spotkać się na UJ. Jestem Pani rówieśniczką i tez studiowałam na tej Uczelni w tym samym czasie co Pani. Ukończyłam kierunek Prawo i Administracja i po prawie 29 latach prowadzenia domu zaczynam „ karierę” urzędniczki. Takie życie . Ale to dzieki Pani zmiana planów. Serdecznie pozdrawiam.
Pani Izo, oglądałam dużo materiałów u Pani na temat narcyzmu, czytałam również książkę ale to video to jest jakiś absolutnie genialny poziom wiedzy i jej przekazu. Bardzo dziękuję ❤
Zastanawiam się na dterapią, bo od zawsze absolutnie ZAWSZE przyciagam narcyzów. Rok temu zakńczyłam kilkuletni związek z klasycznym narcyzem. Potem kró†ki romans z (niepodzianka) kolejnym, którego dość szybko zdemaskowałam i zaczęłam się wycofywać. Kolejni dwaj spotkani mężczyźni zachowywali się tak samo, z tym że jeden fantazjował na temat swojej niesłychanej wielkości, drugi był samozwańczym guru duchowym/coachem:) Tym razem wystarczyly mi trzy randki, żeby sie zorientować z kim mam do czynienia. Myślę, że nie inwestując w te relacje zrobiłam sobie najlepszy prezent. Po raz piewszy zobaczyłam jak żałosne i zabawane jednocześnie są ich zachowania, manipulacje... Wiem, że nie jest łatwo tak po prostu zerwać relacje, sama przez lata trwa≥łam w narcystycznych związkach nie rozumiejąc co się dzieje. Ale tkwiłam w tym bo miałam niskie poczucie własnej wartości. Budowanie siebie, budowanie swoich zdrowych standardów, które zwyczajnie nie pozwolą innym traktować nas jak zero. Najlepszym sposobem na narcyza jest albo zerwanie kontaku albo dystans emocjonalny. Ja zaczęłam intuicyjnie w kontaktach z nimi stosować metodę lustra. Nie odpowiada kilka dni na wiadomość, ja też, narcyz (osttania moja randka) próbuje podkopać moje poczucie wartości flirtując z inną kobietą, ja flirtuję z dwoma innymi mężczyznami itp. Oczywiście po tym zachowaniu skreśliłam faceta. Mam też nadzieję, że NIE godząc się na trakwoanie mnie w zły sposób, otwieram powoli furtkę na zdrowy, normalny związek. Trzymam kciuki za Was dziewczyny i za siebie też:)) Żebyśmy budowały miłość do siebie, umiały obronić się przed tymi pasożytami i znalazły w końcu normalnych facetów!
Ja jestem bardzo z Ciebie dumna, że z taką łatwoscią juz ich rozpoznajesz. Bardzo dobrze, to uchroni przed latami zmartwień i frustracji. My empaci i tak za dużo i za często wybaczamy, szybko zapominamy i wybaczamy i tak w kółko przez lata, czym sami najczęściej przepłacamy własnym zdrowiem i kończy się to dla nas depresją i nerwicą.
Tego dzisiaj potrzebowałam 🤗 Moja koleżanka z pracy, narcyz gwiazdorzący, jak zwykle zachowała się w sposób upakarzający mnie i krytykujący. Dałam się wyssać z energii i chciałam się poraz kolejny zwolnić z pracy. Już teraz wiem! Moja troska o wizerunek i rację była dla mnie ważniejsza jak zadbanie o moją energię. Cudowny przekaz, by traktować takie sytuacje w taki sposób, by przestały osobiście dotykać. Dziękuję za bezcenny dla mnie przekaz ❤🤗💐
@@karolgoas Coś w tym jest, co Pan pisze, ale ogólnie mam z tym problem, bo to mnie zamraża niestety 😪, więc to grubsza sprawa. Dziękuję za miłą podpowiedź 🤗
@@magdalenalechowska1311 Też mam robiłem. Ale wiem,że można. Trzeba takiej osobie zrobić to samo,co ona nam. Koleżanka tak robi. Ona panuje na tym. Potrafi to zrobić i się w tym nie pogubić. Ma ciągle kontakt ze sobą. Ja na razie tak nie potrafię. Też uważam,że to grubsza sprawa.
@@magdalenalechowska1311 jeżeli panią zamraża i jest to dla pani problemem przez dłuższy czas to jedynie co mogę polecić to bezpośrednio pracę z psychologem. Być może jest pani w pewnym miejscu tak zwanym odniemowlecia. Po to by pani odnalazła swoje punkty tożsamościowe . . Odnowa odnaleść siebie. Ponieważ być człowiekiem to coś kosztuje. A to czego naprawdę szukamy to zjednoczenia sami z sobą.
Potrafi Pani bardzo umiejętnie nazwać otaczające nas zjawiska, uporządkować je i wyjaśnić. To nieoceniona pomoc dla świadomych, empatycznych i odważnych ludzi. Wszystkiego co najlepsze Pani Izo,
Ma Pani ogromną wiedzę:) Dlatego może tu spytam. Mówi Pani o tym, że narcyz (czy inna zaburzona osoba) wybiera zło. A z drugiej strony w yt filmach o narcyzmie często słyszę, że osoba narcystyczna postępuje w dany sposób, bo nie umie inaczej. To czy narcyz wybiera czy nie wybiera. Czy nie mając wglądu jest w stanie wybrać czy wogóle widzi możliwośc wyboru. Nurtuje mnie to:) Pozdrawiam
Bardzo Pani dziękuję za Pani filmy. Pracuję jako psychiatra, wykształcony jako " psychiatra skoncentrowany biologicznie" tzn skupionym głównie na farmakoterpii
Swietny przekaz, dziekuje ❤️ Nie dotrzymuje slowa, brak empatii, brak spojnosci, nie bierze odpowiedzialnosci, struktura obronna. Wypisz wymaluj moj maz ukryty narcyz. Teraz to do mnie dotarlo, dlaczego moj maz ciagle szuka winnego, w najmniejszych problemach zawsze zrzuca wine na mnie.
Dzięki wielkie za to co padło między 51-53 minutą - bardzo konkretne wytłumaczenie, które mnie wzmocni :) Z tą inteligencją również....ja używam tego też do tłumaczenia ludziom używającym starego frazesu, że "inteligentni ludzie są złośliwi", że jeśli byliby wystarczająco inteligentni nie musieliby się uciekać do złośliwości ;)
No dzisiaj rozwaliła mi pani mój system totalnie. Słucham i dowiaduje się już od ponad roku wspierającej wiedzy na tym kanale, za co z całego serca chciałam w tym miejscu wyrazić ogromną wdzięczność. Za wszystkie potrzebne mi momenty Aha i wszystkie bolące prawdy i niewygodnosci... No ale tych 10 gier osób współuzależnionych dało mi jakiś ostatni bardzo istotny kawalek, który się przyczynił właśnie do podjęcia ostatecznej decyzji o odejściu. Gra słów, specyficzne zwroty i metafory oraz pani szelmowskie poczucie humoru, które bardzo cenię, sprawiło, że poczułam się jakby to właśnie do mnie to pani mowila osobiście... Chyba czas już odejść, bo już mnie on nie dziwi, bardziej śmieszy i aż nudzi mnie to, a zasłyszałam ostatnio również tu, że wtedy już jest na to najwyższy czas ❤🎉
Z mężem narcyzem się rozwiodłam , ale dorosły syn mieszkający ze mną zaczyna ujawniać coraz więcej narcystycznych cech … co teraz?? Dziecka nie wyrzucę z serca …
Mocne porownanie narcyza do chochoła. Bardzo wymowne, tym bardziej, ze wg Wikipedii "chochol to konstrukcja ze słomy majaca chronic delikatna rosline przed zimnem". Symbolicznie zatem mozna przedstawic to w ten sposob, ze ta delikatna , wymagajaca ochrony roslinka to my jako dziecko, zimno - brak uczuc w dziecinstwie a chochol- persona czyli fałszywe ja.
Ja tez zawsze uwazalam, ze zlo jest nie inteligentne. Ludzie czesto jakby podziwiaja narcyzow, ze tak inteligentnie komus dokopali.... Zawsze mnie dziwilo takie podejscie. pamietam, ze kiedys w pracy moja szefowa mowila z duma " ja to wredna jestem" , a ja pomyslalam, kurcze nie ma sie czym chwalic, naprawde... ludzie myla wrednosc z radzeniem sobie w zyciu. I to ze ktos jest spokojny i nie wciagajacy sie w gierki to od razu ze ciapa zyciowa...
U nas zawsze jest odwrotnie ludzie chwala się głupota wrednoscia chamstwem buta o czują się wielcy a Ci mądrzy .inteligentni empatyczni dobrzy postrzegani za głupich i przemądrzałych takie to dziwactwa się dzieja
Dokladnie. W zespole osoby mówią o sobie ze są złośliwe. To nie ma się czym chwalić. I złośliwie komentują jak ktoś się nie śmieje ze złośliwości ze nie ma dystansu.
Jejku, jejku, mnie się marzy właśnie taka wyspa, żadnych ludzi i zwierzęta oraz przyroda żyjące sobie wspaniale. Przy okazji można byłoby poobserwować, usłyszeć jak żyje życie wszelakie. Kilka dni temu miałam tego namiastkę w ogrodzie u znajomej pod Wrocławiem. Poszłam na koniec ogrodu, położyłam się na trawie i słyszałam muchy, pszczoły, komary, czułam mrówki chodzące mi po rękach i w okolicznych krzakach i koronach drzew (mają i iglaste i liściaste) mnóstwo buszujących, świergocących i ślicznie śpiewających ptaków i ten trzepot ich skrzydeł (ptaki za pomocą różnorodnego trzepotu skrzydeł przekazują sobie wiadomości) :)))Trzepot skrzydeł gołębi który słyszę codziennie z rana jest taki miły i znajomy i bardzo mnie cieszy :)))
O kurcze to już wiem skąd te wieczne luki pamięci u niej. Zaczyna wyglądać, że może jednak byłem zmanipulowany w tą rolę oprawcy🤔 w sumie często miałem wrażenie, że robi coś specjalnie. Muszę przyznać, że to życie zaskakuje mnie niesamowicie. W sumie lubię się uczyć nowych rzeczy to chyba pora się nauczyć odkochać.
Myślę że mocno w mojej edukacji ( i dotyczy to niestety chyba całego systemu szkolenia w ramach specjalizacji z psychiatrii w Polsce) brakowało podejścia niebiologicznego. Odkąd zrezygnowałam z pracy w " systemie opieki zdrowotnej" mam czas i energię na poszerzenie horyzontów. To w jaki sposób przedstawia Pani zagadnienia związane z zaburzeniami osobowości jest dla mnie niezwkle przydatnym źródłem wiedzy krórą wykorzystuję w pracy z pacjentami ale też w życiu, bo jak każdy spotykam osoby toksyczne również prywatnie. Dlatego bardzo Pani dziękuję za to co Pani robi na swoim kanale . Ten film myślę że będzie bardzo pomocny. Joanna Karcz-Butmankiewicz
Ktos pytal na lajwie jak wyjsc z bezradnosci. Z doswiadczenia wiem, ze nie wolno sie jej bac ani winic siebie za brak sprawczosci. Trzeba to oswoic. Najlepiej w pracy z wd albo czyms w tym stylu. Dac sobie mozliwe wsparcie i wzory zachowan doroslych, zeby moc sie takim dojrzalym czlowiekiem stac. Trudna praca, ale tez ciekawa i poplaca. Rozmowa sama ze soba albo bliska osoba. Podstawa tez jest codzienne sluchanie, czytanie wzmacniajacych tresci, az z czasem mozg nasyci sie slowami: zawsze mamy wybor, zawsze jest wyjscie, inni potrafia, to ja tez, itp, itd W pewnym momencie mozg przechwyci te melodie. Jakis czas temu tez sie glowilam nad problem, tak analizowalam i szukalam rozwiazania i nagle sie poddalam. Mowie, wzdycham do Boga z calkowita bezradnoscia, ze ja nie potrafie tego zrobic, nie wiem od czego zaczac. I nagle slysze glos Pani Izy z jakiegos lajwu: " Nie wiesz od czego zaczac. Zacznij od kochania siebie-:) To bylo tak niesamowite. Dostalam odpowiedz i rozwiazanie.Tak to mna wstrzasnelo. Jaka slowa i intencje maja moc. Poczulam ogromna radosc i wdziecznosc, ze pozwolilam sobie to uslyszec. Odczulam efekt szukania, sluchania i mikrozmiane. Dla mnie to cud, to wiara w siebie i powrot do siebie po zawlaszczeniu. Moze tez tak masz? Jesli tak, to czeka Cie ogrom pracy, ktora trzeba po prostu zrobic. Trzeba wziac za siebie odpowiedzialnosc, co oznacza, ze trzeba stare przekonania zniszczyc, zburzyc do konca ten mur zrobiony z cegiel braku waznosci, poczucia nizszosci, leku i bezradnosci. A potem zaczac powoli, w bolu stawiac mur waznosci, ufnosci, mocy, radosci, sprawczosci. Odwaz sie stanac za soba, wez ta mala, zaniedbana, uboga dziewczynke za reke i zacznij sie nia opiekowac. Wykap, nakarm, ubierz w piekna sukienke. Pozwol jej sie bawic, tanczyc, smiac. Bedzie ciezko, ale Ty nie przestawaj odwiedzac dziecka. Z reszta jak raz nawiazesz kontakt, raz wezmiesz dziecko w opieke, nigdy tego nie zapomnisz. Poczujesz te zmiane w sercu. Pamietaj, ze to dzieki Tobie, dziewczynka ma szanse stac sie kiedys pelna piekna i sprawczosci kobieta. Daj sobie te szanse. Kiedys zastanawialam sie zeby umiescic narcyza na bezludnej wyspie razem z robotem( sztuczna inteligencja, takim terapeutycznym robotem) i w towarzystwie psa. Ale tez przyszlo mi na mysl jakby umiescic taka narcystyczna grupe w takim obozie pracy, gdzie bylyby przyznawane punkty za wykazanie sie pomoca, odpowiedzialnoscia, rzetelna pracy. Praca bylaby ciezka. Taki rodzaj pokuty( w realu narcyzi nie moga tego doswiadczyc, nie potrafia zadoscuczynic. Tam by mieli kazdego dnia uswiadamiana kolejna wyrzadzona krzywde i ciezka prace zadana. Wiem, ze to nieludzkie, ale wlasnie moze taki eksperyment dotarlby do tych antyludzi, skoro na milosc i dobro sa odporni, a nawet to wzmacia ich zlo. Mieliby obowiazek troski o zwierzeta i pielegnacji roslin. Wiem ze oboz pracy brzmi strasznie, ale chodzi mi o to, zeby byli podlegli i nie mogli kontrolowac. Wszystko co wielkosciowe byloby minusowane i karane, a ludzkie odruchy nagradzane. Za szyba na ekranie, widzieliby swiat pelen dobra, milosci, lagodnosci.A przepustka do tego swiata bylyby zebrane plusy i zmiana.
Aby przeżyć w obozie, musi zginąć ktoś inny. Podejrzewam że najpierw wrzucono by robota do wody, a potem być może zjedzono by psa. Chyba że pies pomagałby w polowaniu
@@misiugogo5829 Opcja z robotem dotyczy jednego narcyza. Narcyzi sa bardzo lekliwi, dlatego mysle , ze w obliczu pozostania samym na bezludnej wyspie, narcyz by sie trzymal empatycznego psa i inteligentnego robota. A druga opcja dotyczy wiekszej liczby narcyzow, nad ktorymi wladze i kontrole sprawuja straznicy obozowi, cos na wzor kapo. Moze psychopaci by sie do tego nadawali. Wtedy musieliby sie podporzadkowac i nie mieli by szans na manipulacje przez zastraszanie, ponizanie i wyrzadzanie innych krzywd. Mogliby tylko grac przez podlizywanie sie, dostosowanie, lagodnosc. Moim zdaniem narcyzi boja sie panicznie i granicznie dwoch rzeczy: izolacji i bezwzglednego podporzadkowania komus kto moze miec realna wladze nad nimi, czyli policja, sadow, wiezienia. Wiezienie rzadzi sie swoimi prawami, tam narcyzi pokornieja. Dlatego ten oboz pracy bylby takim a'la wiezieniem. A w normalnych warunkach to pewnie narc by postapil tak jak piszesz.
@@misiugogo5829 To bylby eksperyment. Oni by tam pracowali rowniez. Tak czy inaczej koszty ponosi cale spoleczenstwo. To jest na zasadzie lekkiej fantazji. Nikt nie wyleczyl narcyza, a jak zaczniesz sie w to zaglebiac, to jest jak krzyzowka do rozwiazania. Ciekawy problem, bo lekarze wiedza co jest przyczyna, znaja objawy, ale nie ma sposobu, ktory by leczyl.Traktuj to z przymruzeniem oka. Milego dnia
Pani Izo. Bardzo dziękuję.Jestem bardzo wdzięczna za pomoc.Przekazanie wiedzy.Juz kiedyś pisalam,ze ogladam Pani filmy codziennie.Powtarzam wielokrotnie różne.Tluke do glowy ze ,,jestem wazna dla siebie,, To tak bardzo pomoglo.Jestem szczęśliwa.W końcu.Chociaz zyje w jednym domu z mezem narcyzem(24 lata)Ale zeby do tego doszlo,naprawde dotknelam DNA. Upokorzyl mnie ogromnie.Potrzebne to bylo ,zeby w koncu sie obudzić.Teraz zyje wlasnym życiem.😊
Dziękuję za kolejny live. Bardzo pomagasz mi Izo w moim rozwoju. Często łapie się na tym, że mówię do siebie twoimi słowami, co jest dla mnie wielka pomocą. Od razu po odejściu od narcyza postanowiłam uczynić swoje życie lepszym i siebie również. Ale nie wiedziałam, jak to zrobić, bo nie wiedziałam, co się stało, z kim miałam do czynienia. Wiedza i techniki, jakie dajesz do ręki naprawdę pomagają. Wszystkim osobom, które zmagają się z bólem po rozstaniu chciałam powiedzieć, że to się da przejść, ale trzeba być cierpliwym i dobrym dla siebie. 🙏💓✌️
Dziękuję Pani Izo, Słucham Pani nadal (9 miesiecy po usunięciu narcyza z mojego zycia) To co Pani mówi leczy moją duszę, sprawia że wychodzę z poczucia winy. On teraz wręcz ukrył się w jakiejś mysiej dziurze, Wcześniej powiedział, że nie da mi rozwodu. Jestem dobrej myśli. Dziękuję bardzo, bardzo❤
Cudowny livy ❤...potrzebowałam tego . Pięknie Pani to wszystko tłumaczy . Rozkłada na czynniki pierwsze i ma Pani przy tym taaaaaka cierpliwość ...🙏 Tyle już tych livow o Narcyzach a Pani wciąż RATUJE ♥️ dziękuję 😌 nigdy nie dość i nigdy nie za wiele o tych narcystycznych ludziach . Bardzo trudno zacząć żyć na nowo po takim związku . A słuchając Pani ...ładuje swoje baterie i idę do przodu . Dziękuję za uratowanie mi ŻYCIA ♥️
Dokładnie tak się czułam, jak rzecz, jakbym zupełnie przestała istnieć, od pierwszego momentu! Liczyło się tylko to, czego on chce i potrzebuje;( Nigdy nie był winny, niczego. Nic do niego nie docierało, a ja nie potrafiłam dać mu po prostu w mordę i odwrócić się na pięcie!
Takiego miałam ojca ..zniszczył matkę.. jako dziecko weszłam w rolę ratownika..mąż narcyzm ukryty..Nie miałam wiedzy ..znosilam wszystko..Dwoje dzieci..Koszmar na ziemi.
U mnie babka była narcyzką,nie kochała dzieci i wnuków.Mama miała cechy narcyza wrażliwego,depresyjnego.Teść narcyz złośliwy,paranoik i mój mąż z rysem narcyzmu.Mam bardzo silny charakter i dużo empatii, miłości do ludzi i świata.Opiekowałam się wszystkimi od dziecka.Mój organizm chorował fizycznie.Wiedziałam,ze oni są zaburzeni,sądziłam,że podli i zakłamani.Zaczęłam różne terapie,rozwijania osobowości itp.Synowie jako dzieci byli pod wpływem moim i mojego taty,byli ok.Po wyprowadzce do miasta męża,zaczęły się poważne problemy.Uwolniły mnie siły wyższe,synowie ożenili się,mają b. trudne związki.A lubiany mąż umarł ,wszystkich oszukiwał,jaki to on wspaniały i macho,w środku galareta.Teraz mieszkam sama,realizuję swoje talenty i pasje,żyję wolna i zadowolona.Ratuj się,odetnij się,zajmij się uszczęśliwianiem siebie.Powodzenia.
Kupiłam książkę przeczytałam 🥰wiedza ratująca życie ❤. Odtwarzanie tych samych schematów… byłam w szoku po przeczytaniu książki 😢. Dziękuje ❤ pani jest 😇
Szkoda tylko, ze sędziowie i adwokaci bagatelizują pewne zachowania narcyzów, nie uznając ich za formę znęcania. Np. Karanie milczeniem, unikanie partnerki, bagatelizowanie jej potrzeb... długo bym wymieniała. Dzięki takim lekcjom, jakie plyną z Pani live można zrozumieć, że jest źle i że to, co nas spotkało, to nie chora wybujała fantazja. ❤dziękuję
Rozwód to taka szopka, a nie proces karny. Tam jest głośna lictytacja, co kto, komu, a nie jakieś poważne dochodzenie prawdy jak w gabinecie psychologa. Zresztą jak komuś udowodnisz, że karał milczeniem ? Narcyz odpowie bezczelnie - masz nagrania ?, a sędzina powie, że pewnie ci to pasowało skoro z kimś takim byłaś.
@@justka4444 Adwokata strony przeciwnej nie zmienisz, a sędziowie są bezczelni, bo mają władzę na sali. Na ostatniej rozprawie adwokatka do spółki z sędziną usiadły na mnie, żeby się wycofał ze swego sprzeciwu do rozwiązania małżeństwa. Czemu ? Bo nikomu się nie chce ciągnąć procesu. chciały mnie obydwie wmanipulować podstępnymi stwierdzeniami i pytaniami, ale się im nie dałem. Podejrzewałem, że tak właśnie bedzie, a bronię się sam, co jeszcze powoduje dociniki ze strony adwokatki żony.
@@toddjungham6999 ale przecież to logiczne, ze adwokat strony przeciwnej będzie bronił strony przeciwnej a nie Ciebie xdd. U adwokata strony przeciwnej szukałeś wsparcia dla siebie?? A to dobre...
Tak słucham i wskoczyło mi , że jeśli sie wzajemnie trigerujemy, wiadomo relacja to rozwój...jeśli ktoś nie przeprasza to może oznaczać , że prowokuje, albo jest zaburzony... ja natomiast nie wychodziła bym tak szybko w to. Chciałabym pokazac swoją perspektywę i moje osobiste doświadczenie i obserwacje, mój mąż bardzo poważnie traktuje słowo przepraszam i nie nadużywa go , jeśli wie że czegoś nie potrafi zmienić to jego przepraszam sprowadza się do zrobienia obiadu, albo ubiecze Ciasto. To czasami małe gęsty, które wskazują o trosce z serca, nie muszą krzyczeć kocham, czasem nawet krzykną coś nieprzyjemnego , często to bolało, a jednak było moje i o mnie. Male gęsty to jego zadość uczynienie. Chodzi mi tylko o to, żeby być ostrożnym i uważnym, ja dzięki temu dostrzegam dużo Cienia do przytulenia w sobie samej, a mogłam kiedyś męża, odrzucić, na szczęście wewnętrzny głos mówił obserwuj siebie i jego bądź bardziej uważna. Oczywiście nikogo do niczego nie zachęcam, jak tylko do głębszej obserwacji żeby nie żałować ✌️🫶
Małe gesty to jego zadośćuczynienie, powiadasz? A jeśli powiem, że to jedynie ta marchewka, której zadaniem jest przytrzymanie Ciebie w tym związku? utrzymywanie Ciebie w nadziei, że jeśli będziesz od siebie dawała więcej i więcej tego wszystkiego, co jest już poza Twoimi osobistymi granicami to i tych miłych gestów będzie więcej już tak po prostu bezinteresownie, że będą płynęły z głębi serca, z miłości i że na to czekasz? to to może być prawdą? A jeśli powiem, że twierdząc cytuję "mój mąż bardzo poważnie traktuje słowo przepraszam i nie nadużywa go" zwyczajnie racjonalizujesz to to może być prawdą? A jeśli powiem, że ta jego rzekoma świadomość cytuję "jeśli wie że czegoś nie potrafi zmienić to jego przepraszam sprowadza się do zrobienia obiadu, albo ubiecze Ciasto." to ta marchewka właśnie, bo łatwiej w taki sposób "zadośćuczynić" niż przeprosić i wejść w proces transformacji, to to może być prawdą?
Ślicznie dziękuję 😊. Pozwolę sobie zaproponować temat na live " perfekcyjnie ukryta depresja ". Wydaje mi się że też równie bardzo aktualny problem bardzo wielu ludzi. 😊.polecając przy okazji książkę pt. Perfekcyjni do bólu.
Oj, Izabel, dziękuję - balsam dla mojej Duszy ❤ Po spotkaniu z Matką Narcyzą, po 1,5 roku nie widzenia się - dwa dni mojego spania, wymioty, sensacje jelitowe... Podobnie było 1,5 roku temu. Fatalnie sie czuję będąc blisko, wydaje się być w miarę normalnie, jednak ciało nie kłamie, kontakt z nią to jak trucizna dla Mnie... Pozdrawiam serdecznie ❤
Prawda! Ja tez nie moglam byc tzw. matki blisko, swedziala mnie skora od stop do glow, energia bassa, depresja i smutek. Prowokowala agresje i uczucià ktore Sama ma ,jedynie negatywne. Straszna babà. Od lat 0 kontaktu dzieki Bogu! Spalilam mosty razem z nia! Pozdrawiam 🌞
@@dorotaladniak5889 Dziękuję za zrozumienie 🌹❣️ U mojej Mamy jedyny temat to choroby , Jej i Jej brata, więc rzeczywiście wróciłam chora .. Jej towarzystwo przytłacza... ciągle porównuje Mnie z innymi, próbuje wpędzić w poczucie winy .. itd .. Taki klimacik...i świat miałby sie kręcić tylko wokół niej .. Pozdrawiam 🙂
@@grakowal8947 Kiedyś nie miałam tej wiedzy, którą mam teraz ...a i tak- każda rozmowa telefoniczna czy spotkanie sporadyczne , wywołuje u Mnie niedowierzanie, że jest jak jest ...
@@monikamol3802 Złapałam się na tym, że oglądam filmiki o narcyzach i toksykach, żeby zaprzeczyć, że moja matka taka właśnie jest. Ale przeciwnie, im więcej wiem, tym bardziej widzę, że ona właśnie taka jest. Samą dziwi mnie mój własny upór w zaprzeczaniu rzeczywistości. Przecież podstawa, to jak czuje się moje ciało po kontakcie z nią- powinno wystarczyć.
Pani Izo jestem niezmiernie wdzięczna za przekazywaną wiedzę! Zatrudniłam sobie osobę z rysem psycho-narcystycznym! O zgrozo! Po kilku miesiącach szoku i niedowierzania ( zachowaniem tejże osoby ) wracam do żywych...Dziękuję!
Słuchałam tej sesji - bardzo dobra pod względem merytorycznym... A tematem narcyzmu zajmuję się od dłuższego czasu. Dzięki kanałowi p. Izabeli oraz jej książce nadal żyję i jestem w dobrym zdrowiu psychicznym...
Po stokroć dziękuję za tak dogłebne, profesjonalne wyjaśnienie. Bardzo dużo się od Pani uczę. To jak nowe studia. Pozdrawiam i gratuluję jakosci przebytej własnej indywiduacji.🍀🕊️🍀
Jeszcze dopisze kilka slow bo jestem pod ogromnym wrazeniem kazdego slowa, ja polykam co Pani mowi , I Pani wyraza dokladnie to co jest ale ja po drugiej stronie nigdy bym nie umiala tak tego poskladac trafnie I to jest wszystko co trzeba wiedziec jak sie naprawde chce ze soba pracowac. Pani ma mistrzostwo , bo naprawde idzie mi gladko jak na taki szok ktory od roku przezywam. Jeszcze do uzupelnienia szukac musialam pomocy w totalnej biologi I tam wiele wyjasnilam , jakims cudem ksiazka z drzewem rodowym nawet do mnie trafila wiec to mi dodaje pewnosci. Codzien na nowo pracuje nad tym zeby wierzyc w siebie , nie moge jeszcze spotykac sie z ludzmi, to faktycznie gubi I szkoda czasu wracac na nowo do pionu. Ale w parku rozmawiam z przugodnymi spacerowiczami I tu mam kontakt z ludzmi.juz wiem ze do puki nie nabiore plynnosci w pracy nad soba bo pomimo tego ze caly czas zwarzam na siebie to umykaja mi rozne metody albo mysli , glownie jak przez przypadek uslysze ze mama dzwoni do corek. Cale szczescie ze Pani jest , ciezko byloby inaczej. Ah mam jeszcze jedna znajoma ,nie widzi I ona jest kilka lat starsza ode mnie ale zaczela zyc na nowo I tez docenia Pani prace❤
@@XQxLolaxQX Nie mogę podać żadnego konkretnego opracowania tego tematu, ale schemat dość często przewija się w historii - vide Hitler, Goebbelsowie, etc. Kiedy psychopata widzi, że przegrał i będzie musiał odpowiedzieć za zbrodnie, które popełnił - ucieka w ten sposób przed sądem, porażką
Moj byly narcyz nie wytrzymal przy mnie, poniewaz rozwijalam sie tak, jak czulam potrzebe wewnrtrzna. Skonczylam studia z psychologii i to byl moj gwozdz do jego trumny. To zadecydowalo, ze mnie zostawil, a ja zadbalam zawsze o dobro moich dzieci i moje obok tego ze Narcyz byl tylko moim partnerem. Poniewaz partnerstwo u narcyza nie wchodzi w rachube, nie dostal zasilania na ktore oczekiwal, poszukal sobie zatem inne zrodlo - przy okazji rozbijajac inna rodzine..
Pani Izo, od kilku lat chłonę wiedzę, którą Pani przekazuje. Bardzo dużo nauczyłam się z tego, przede wszystkim - o sobie samej. Nie mogę się doczekać kiedy będzie więcej o schizofrenii. Moja mama od mojego urodzenia jest na to chora a ja wciąż nie mogę tej choroby zrozumieć. Pozdrawiam serdecznie
Oczywiście mam Pani książkę ,, ANTYCZLOWIEK ,, ! Kupiłam i czytam , czytam , czytam ...jak mi ciężko znowu czytam...po kilka razy ... dziękuję za tą BIBLIĘ o Narcyzach 🙏
Moja wersja papierowa sfatygowana strasznie, ze okładka dziurawa się rozerwała😅. Obok Biblii I Mitologii powinna zostać podwalina dzisiejszych, narcystycznych czasów.
Odeszłam po 30 latach od narcyza ukrytego. Najpierw jest ciężko. Nie wierzyłam, że sobie bez niego poradzę. Tęskniłam na początku. Miałam wątpliwości, które zasiał w mojej głowie. Odeszłam nieprzygotowana do tego. Nie wiedziałam z kim miałam do czynienia. Nie rozumiałam, co się stało w moim życiu. Myślę, że gdybym się przygotowała, byłoby mi łatwiej. Bardzo pomaga wiedza i choć jedna osoba, która nas zrozumie i zaakceptuje naszą wersję wydarzeń. A także ukoi na początku nasza samotność. I koniecznie trzeba nad sobą pracować. Najważniejsza jest dla mnie praca z wewnętrznym dzieckiem. Niedługo miną 2 lata od rozstania. Mieszkam sama. Uporałam się z uczuciem samotności. Czuję się coraz lepiej! Życzę Ci wszystkiego najlepszego!!! ✌️🍀
Ja też 27 lat. Wychodzę z tego powoli, ale wiem, że dam radę. Mam trójkę dzieci i zrobię to też dla nich. Chcę, by wiedziały, że można wyjść w życiu z każdej sytuacji. Od 8 lat cały czas pracuję nad sobą i się wzmacniam. Dbam o mój "tribe", który bardzo mnie wspiera. Ja, z kolei wspieram Ciebie i chcę Ci powiedzieć, że dasz radę. Ja też myślałam, że nie ma już dla mnie wyjścia ❤.
@@katarzynaeljoterasmuspl2962 Bardzo dziękuję Ci za słowa wsparcia. Cieszę się że Ci się udało i piękne co napisałaś o dzieciach, żeby wiedziały, że z każdej sytuacji można wyjść. O chociaż "mój narcyz jest w porządku do dzieci, to one mnie rozumieją i mówią mi, ze ważne żebym była szczęśliwa i że sobie poradzę
Dziekuje bardzo. Dobre zestawienie az mi w piersiach zaczelo byc ciezko... slucham I jestem w szoku , gdzie bylam a gdzie jestem.... I jak sobie przypomne jak pierwsza ukeczylam traume z Pani filmem I patrzylam w lustro w szoku bo nie wierzylam ze to moze byc moje, potem nie umialam sama pracowac ze soba , wstydzilam sie napisac w komentarzu, czesto tez tracilam swiadomosc I na nowo musialam wierzyc ze to wszystko dzieje sie naprawde... dzis juz jest lepiej ale nadal jestem jeszcze dzieckiem , tyle ze panuje nad reakcjami I wiem jak byc matka dla corek...czulam sie zle z tym ze bylam zimna , nie umialam kochac, nie chcialam tego wiedziec , nie rozumialam dlaczego nie mam sumienia...ani nie czulam milosci do mamy, to byla agonia w samotnosci . Przez tracenie swiadomosci musialam pisac po scianach duzymi literami zeby miec pewnosc ze nie zapomne co sie wydarza... dziekuje ogromnie...
Jakich podobienstw? Mam córkę autystyczna. Weźcie się ludzie dokształczcie w tym temacie zamiast bzdury pisać. Autyzm to zaburzenie rozwoju nie osobowości. Autystycy mają empatię emocjonalna za to problemy z poznawcza s psychopaci odwrotnie.
Dziekuje za kolejna dawke wiedzy, ktora usuwa " brud" i chaos z umyslu. A takze za piekno i harmonie zewnetrzna. Dzis to akcent bizuterii- bardzo ladna. Mam bliska osobe, ktora cierpi na schizofrenie i dlatego czesto sie zastanawiam w tym temacie, wlasnie w porownaniu z narcyzmem. Zastanawia mnie ta wielkosciowosc, dazenie do monumentalizmu. Dlaczego chorzy maja urojenia, ze sa kims wielkim: Bogiem, Eljaszem, Napoleonem, generalem, tocza walki? Dlaczego komus sie wydaje, ze musi biec z predkoscia tryliona, sekstyliona do budynku, tam uderzyc glowa o sciane, by zostac uzdrowionym? Same te liczby mnie przerazaja. Ta mnogosc, wielkosc i waznosc osob, ktora towarzyszy urojeniom. Zagadka jest tez dla mnie rola Boga w tej chorobie. Dlaczego tak wielu chorych ma urojenia na tle religijnym. Czy jest mozliwe ze narcyzi sa gdzies czesto na granicy totalnej utraty rzeczywistosci, przed czym chroni ich tylko brak empatii i dlatego w odroznieniu od schizofrenikow nie traca calkowitego kontaktu z rzeczywistoscia?Moze dlatego, ze sa w stanie ja kontrolowac, a jak ja traca i wchodza z powodu leku w paranoje, to i tak maja tak silne mechanizmy obronne, ktore umozliwiaja przetrwanie. Wydaje sie ze nic i nikt nie jest w stanie zniszczyc tego obronnego pancerza. Tez sie czesto zastanawialam w obcowaniu z toksykiem czy on jest swiadomy tego jak w sekundzie zmienia temat, jak np. zaczynalam mowic o tym co mnie boli albo jeszcze bardziej jak zaczynalam go demaskowac, wyciagac prawde i fakty na swiatlo dzienne. Nawet jak dochodzilo do klotni jego frustracji, wscieklosci, to po sekundzie wgrywal juz nowy film(chcesz upieke jutro chleb, bedziesz jadla?) To w takich podbramkowych sytuacjach, jak tracil grunt pod nogami, to zakladal na powrot maske milego. A jak czul sie pelnoprawnym manipulantem, to przywdziewal kamienna twarz czlowieka skrzywdzonego, urazonego, ale niedostepnego jak wielkosciowy pomnik. Nie potrafie pojac tej obrony, tego braku dostepnosci do emocji, do refleksji, zeby nie potrafic szczerze porozmawiac. Tak jakby w chwili gdy zaczynalo cos do niego docierac, to ze strachu przed odkryciem gry byla natychmiastowa zmiana , w sekundzie. Tak jakby byl inny dzien, rok, inny scenariusz, stary film, ale nowe role. Duzo by pisac. Na pewno jeszcze nie raz bede o tym myslec. Zakoncze to mysla, ze wielkosciowosc w schizofrenii, to chyba to, co laczy te chorobe z tym zaburzeniem npd. Przez to, ze schizofrenicy nie maja mechanizmow obronnych takich jak narcyzi, to traca calkowicie kontakt z rzeczywistoscia. Narcyzi kontroluja nieustannie swoj wielki sen i wyobrazenia o zyciu. Kontroluja wszystko wokol, co tylko moga, kontroluja osoby. Schizofrenicy prawie niczego nie kontroluja. Nie potrafia czuc sie wazni, czego narcyzi sie nauczyli( przez dmuchanie ego, moze maja jakas atrape tech struktur?) Schizofrenik poczuje sie wazny w swoim urojeniu, nie krzywdzac przy tym nikogo, a narc potrzebuje do poczucia waznosci ponizyc innych( zawsze musi byc to porownanie z innymi).Ci pierwsi to naturalni dawcy i biorcy, a ci drudzy to biorcy, ktorym czasem sie uda cos dac, tylko po to, zeby za chwile odebrac to z nawiazka. Dziekuje za inspiracje i pozdrawiam serdecznie.
@@sylwuniap4951 Mozliwe. A jakiego typu miala urojenia? Ostatnio spotkalam znajoma, ktora w rzeczywistosci urodzila jedno dziecko, a mowila, ze 2 albo trojaczki, tylko ze ja podczas porodu oszukano, a dzieci oddane do innych rodzin. Sama twierdzi, ze zostala poczeta przez in vitro, jej ojciec, nie jest biologicznym ojcem, a ona moze miec jeszcze wiele rodzenstwa. Czyli mnogosc. Kiedys spotkalam na cmentarzu chlopaka, ktory przedstawil sie jako Nas. Wrocil z legii cudzoziemskiej, zostal postrzelony, ma dziure w sercu i czeka na operacje, ktora jest tajemnica. Ojciec kolezanki budzil rodzine w srodku nocy, z nozem w reku. Pakowal wszystkich do auta i uciekali przed KGB albo CIA. Albo chlopak, ktory opowiadal, ze byl w armii Napoleona, a jego zone zgwalcilo 1000 zolnierzy. Wszedzie tu widac mnogosc i wielkosc( waznosc). Ale to jest tylko wycinek moich obserwacji( moze 10 chorych).
Z tym, że narcyz nie może być sam, to jest absolutna racja, u mnie była tak było. Dopiero teraz zdaje sobie sprawę z tego ile zła wyrządziła matka mojej matki ściągając nas (mnie, siostrę i matkę) do siebie, przy okazji niszcząc małżeństwo moich rodziców a zdarzyło się to dokładnie w miesiącu, kiedy ona przechodziła na emeryturę. Stałyśmy się jej substytutem kontaktów z ludźmi i jednocześnie workiem do bicia, ehhh. Mogłam mieć inne życie,😕😕😕 ani jednego miesiąca nie wysiedziałaby sama w mieszkaniu
To prawda,że nasza energia w znacznym stopniu idzie na łatanie ich dziur emocjonalnych zaburzonych ja jestem i byłam wykończona przy narcyzach ciągle trzeba się tlumaczyć w najprostszych sprawach im ze wszystkiego a jak nie, to zaraz taki wizerunek stworzą na osobę obmalują tyłek wsród znajomych,że przez lata się tego "wizerunku"nie pozbędziemy.
Pani Izabelo. Czy bylaby szansa na film o takiej narcystycznej relacji z doroslym dzieckiem? Diagnoza czy to ten przypadek, poczucie winy, odpuszczenie tej iluzji zmiany, żalem etc. To level wyżej w trudności w mojej opinii. Dziękuję
A ja mam pytanko, jak Izo rozpoznajesz narcyzów wśród na przykład coachów? Czy to jest ich energia czy czasem coś małego co zrobią czy powiedzą sugeruje narcyzm? Dając przykład np Tony Robbins czy J Shetty (nie mówię że są narcystyczni) ale osoba nowa w temacie marcyzmu mogłaby się go doszukiwać u nich. Ciekawa jestem jak to z poziomu mastera u Ciebie wygląda ❤
Witam Panią bardzo serdecznie.Dokładnie tak jest.Mówisz jak do słupa.Jest takie brzydkie przysłowie...Pluj świni w oczy,a ona mówi,że deszcz pada😀Miło mi bardzo,że Panią poznałam.Ja z narcyzami mam na codzień kontakt .Najgorzej z mamą bo odciąć 75 letnią trudno ,nie wspomnę o partnerach.Jestem sama od trzech lat.A byłam 11 z wojskowym po Misjach.To dopiero lekcja życia.Pani wie co to za jazda.To lekcja życia by pozbyć się naiwności i wyleczenie z bajeczek o wielkiej miłości.To brak miłości do samej siebie i braki z dzieciństwa spowodowały że byłam ratownikiem ,służącą i sądziłam że zmienię GADA.Zyję i całkiem mi dobrze.To ja już jestem inną osobą I dobrze że taki stanowczo na mojej drodze by się wyleczyć z braku miłości własnej🥰 .
Poznałam czym jest narcyzm po relacji w której byłam. Wszystko co jest w Internecie o narcyzach się zgadza. Natomiast wydaje mi się że jest całkiem mylne widzenie BPD.
Dzis jest 10 czerwca 2023 i obchodzę 10 rocznicę odejścia od osobistego wielkiego nauczyciela.
Dokładnie tak - ja tak miałam ! I wiecie co? Teraz , to mam tej energii mnóstwo ! Schudłam 15 kg , cieszę się życiem w każdym jego momencie znów mam ten błysk w oczach , jak dawniej - Warto odejść - jestem po pierwszej rozprawie rozwodowej i nie wiadomo jakie będą zwroty akcji w tej kwestii ' ale wiem że dam radę ' stracę część mojego majątku ( niestety w 5 miesiącu ciąży zmanipulował mnie i zniosłam intercyzę i włączyłam do wspólności majątkowej cały mój majątek ) wybrałam wolność i teraz walczę o zawładnięte przez niego dzieci , trzymajcie kciuki za mnie ❤
36 lat byłam w małżeństwie z narcyzem ukrytym ,dzięki Pani o tym się dowiedziałam. I tak , nie miałam siły wyjść z tego małżeństwa vzułam się jak wyciśniętą gąbka, aż musiałam
2015 roku zachorować na nowotwor i po leczeniu przestawiłam swoje życie o 360st dałam radę odejść i już jestem 3lata po rozwodzie. Bardzo dziękuję że Pani jest i uświadamia ludzi z kim mają do czynienia 😊
❤️pozdrawiam
Gratuluje i pieknego zycia w wolnosci , zdrowiu i radosci zycze.
Ha ja też 36 lat z U N jestem przed rozwodem a ten po 60 tce szuka nowego źródła zasilania nowych przyjaciół i nowej rodziny no cóż jego wybór a ja no cóż poczułam wolność nie jestem służąca i zaczęło mi się podobać na stare lsta
Też mam podobnie. Po ponad 40 latach małżeństwa odeszłam . Zrobiłam to dzięki p. Izabeli za co jestem bardzo wdzięczna.Szkoda, że wcześniej nie było takich źródeł informacji. Ale lepiej późno niż wcale. Obecnie gdyby nie choroba na którą zapadłam byłabym w100 procentach szczęśliwa. Pozdrawiam serdecznie.
❤❤❤
Po dwóch związkach z narcyzami i mając ojca narcyza ukrytego dzisiaj w sklepie pierwszy raz rozpoznałam osobę narcystyczną która stała za mną w kolejce do kasy i zanim ja skończyłam wykładać na pas swoje zakupy bezceremonialnie zaczęła wykładać swoje produkty. Nic jej nie powiedziałam tylko się jej przyjżałam. Kiedyś pomyślałabym "totalna chamka" a teraz zobaczyłam tego robota o którym ktoś wspominał. Pasa dla mnie zbrakło. Kasjerka przepraszała na co ja że nie ma za co bo nie jej wina tylko tej pani stojącej za mną, a " robot" dalej stał bezwyrazowo. Byłam tak zafascynowana swoim nowym odkryciem że mnie to zajście w ogóle nie zdenerwowało.
Pani wykłady powinny być lektura obowiazkowa w ramach przygotowania do życia w rodzinie.
Szerzmy świadomość, udostępniajmy gdzie się da!❤❤❤
O tak!
Czasem sobie myślę, że zrobię taką podyplomówkę aby móc prowadzić na parafii takie zajęcia dla narzeczonych. I wtedy bym zawierała tego typu wiedzę w swoich zajęciach
Dokładnie.
Popieram tę opinię!
Popieram bez dwóch zdań. Myślę, że jeżeli nie są, to jest to celowe...
@@annamasiak9613 Brawo dziewczyno,wspaniały pomysł.
Najgorzej gdy psychopata udaje na zewnatrz dobrego, bo wtedy ofierze nikt nie wierzy i nie pomaga...
Ofiara wtedy sama sobie nie wierzy...dysonans poznawczy 🤦
@@Edzia938 miałam na myśli sytuację kiedy ofiara już ma świadomość
I w takim przypadku gdy masz dzieci boisz się odejść aby nie dostał praw do nich. Wówczas dopiero je zmanipuluje albo będzie je molestował.
Jestem w takiej okropnej sytuacji z dziećmi. On w domu jest potworem ale mimo że jego rodzina wie to zaprzecza a nawet mnie obwinia . Byłej żonie zrobił to samo . Wiem że tu nic nie jest normalne . Jak się uwolnić, zostałam bez pracy, szukam jej , nie mam siły momentami.
@@agnieszkam4411 mam nadzieję, że Pani Iza udzieli odpowiedzi...
Jest Pani cudowna w swych przekazach, ale ten przekaz nie ma sobie równych. Perfekcyjny strzał w dziesiątkę. Po prostu petarda.
Dziękuję za książkę „Antyczlowiek” którą zamówiłam i otrzymałam.
Praca jaką Pani wykonuje z takim zaangażowaniem i poświeceniem to WIELKIE DZIEŁO, które niejedną osobę trzyma przy życiu i zdrowych zmysłach.
Szkoda, ze nie miałyśmy okazji spotkać się na UJ. Jestem Pani rówieśniczką i tez studiowałam na tej Uczelni w tym samym czasie co Pani. Ukończyłam kierunek Prawo i Administracja i po prawie 29 latach prowadzenia domu zaczynam „ karierę” urzędniczki. Takie życie .
Ale to dzieki Pani zmiana planów.
Serdecznie pozdrawiam.
Pani Izo, oglądałam dużo materiałów u Pani na temat narcyzmu, czytałam również książkę ale to video to jest jakiś absolutnie genialny poziom wiedzy i jej przekazu. Bardzo dziękuję ❤
Zastanawiam się na dterapią, bo od zawsze absolutnie ZAWSZE przyciagam narcyzów. Rok temu zakńczyłam kilkuletni związek z klasycznym narcyzem. Potem kró†ki romans z (niepodzianka) kolejnym, którego dość szybko zdemaskowałam i zaczęłam się wycofywać. Kolejni dwaj spotkani mężczyźni zachowywali się tak samo, z tym że jeden fantazjował na temat swojej niesłychanej wielkości, drugi był samozwańczym guru duchowym/coachem:) Tym razem wystarczyly mi trzy randki, żeby sie zorientować z kim mam do czynienia.
Myślę, że nie inwestując w te relacje zrobiłam sobie najlepszy prezent. Po raz piewszy zobaczyłam jak żałosne i zabawane jednocześnie są ich zachowania, manipulacje...
Wiem, że nie jest łatwo tak po prostu zerwać relacje, sama przez lata trwa≥łam w narcystycznych związkach nie rozumiejąc co się dzieje. Ale tkwiłam w tym bo miałam niskie poczucie własnej wartości. Budowanie siebie, budowanie swoich zdrowych standardów, które zwyczajnie nie pozwolą innym traktować nas jak zero. Najlepszym sposobem na narcyza jest albo zerwanie kontaku albo dystans emocjonalny. Ja zaczęłam intuicyjnie w kontaktach z nimi stosować metodę lustra. Nie odpowiada kilka dni na wiadomość, ja też, narcyz (osttania moja randka) próbuje podkopać moje poczucie wartości flirtując z inną kobietą, ja flirtuję z dwoma innymi mężczyznami itp. Oczywiście po tym zachowaniu skreśliłam faceta.
Mam też nadzieję, że NIE godząc się na trakwoanie mnie w zły sposób, otwieram powoli furtkę na zdrowy, normalny związek.
Trzymam kciuki za Was dziewczyny i za siebie też:)) Żebyśmy budowały miłość do siebie, umiały obronić się przed tymi pasożytami i znalazły w końcu normalnych facetów!
Mądre słowa. Powodzenia ❤
Ja jestem bardzo z Ciebie dumna, że z taką łatwoscią juz ich rozpoznajesz. Bardzo dobrze, to uchroni przed latami zmartwień i frustracji. My empaci i tak za dużo i za często wybaczamy, szybko zapominamy i wybaczamy i tak w kółko przez lata, czym sami najczęściej przepłacamy własnym zdrowiem i kończy się to dla nas depresją i nerwicą.
Bardzo dojrzały komentarz👏 Trzymam kciuki.Jestes na dobrej drodze 🙏 Przytulam mocno🌸
@@sylwuniap4951 dziękuję 💕
@@luizadrozdziel1332 Dokładnie, dopiero po czasie jest zauważenie jak dawałysmy się drenować:(
Tego dzisiaj potrzebowałam 🤗 Moja koleżanka z pracy, narcyz gwiazdorzący, jak zwykle zachowała się w sposób upakarzający mnie i krytykujący. Dałam się wyssać z energii i chciałam się poraz kolejny zwolnić z pracy. Już teraz wiem! Moja troska o wizerunek i rację była dla mnie ważniejsza jak zadbanie o moją energię. Cudowny przekaz, by traktować takie sytuacje w taki sposób, by przestały osobiście dotykać. Dziękuję za bezcenny dla mnie przekaz ❤🤗💐
Ja uważam że pani powinna spróbować ukrzywdzić taką osobę a przynajmniej spróbować się pokłócić i odegrać się.to nie musi być złe.
@@karolgoas Coś w tym jest, co Pan pisze, ale ogólnie mam z tym problem, bo to mnie zamraża niestety 😪, więc to grubsza sprawa. Dziękuję za miłą podpowiedź 🤗
@@magdalenalechowska1311 Też mam robiłem. Ale wiem,że można. Trzeba takiej osobie zrobić to samo,co ona nam. Koleżanka tak robi. Ona panuje na tym. Potrafi to zrobić i się w tym nie pogubić. Ma ciągle kontakt ze sobą. Ja na razie tak nie potrafię. Też uważam,że to grubsza sprawa.
@@magdalenalechowska1311 jeżeli panią zamraża i jest to dla pani problemem przez dłuższy czas to jedynie co mogę polecić to bezpośrednio pracę z psychologem. Być może jest pani w pewnym miejscu tak zwanym odniemowlecia. Po to by pani odnalazła swoje punkty tożsamościowe . . Odnowa odnaleść siebie. Ponieważ być człowiekiem to coś kosztuje. A to czego naprawdę szukamy to zjednoczenia sami z sobą.
@@karolgoas Dziękuję 🤗 Od dwóch miesięcy chodzę do psychologa na terapię po związku z Narcyzem ukrytym. Mam nadzieję na zmianę tego we mnie 😊
Potrafi Pani bardzo umiejętnie nazwać otaczające nas zjawiska, uporządkować je i wyjaśnić. To nieoceniona pomoc dla świadomych, empatycznych i odważnych ludzi. Wszystkiego co najlepsze Pani Izo,
Jest Pani niesamowita !!!! Najlepszy podcast o narcyzach !!!
Jest Pani najlepsza w swojej dziedzinie ,łączy Pani urok osobisty z wiedzą i merytorycznością przekazu.❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ma Pani ogromną wiedzę:) Dlatego może tu spytam. Mówi Pani o tym, że narcyz (czy inna zaburzona osoba) wybiera zło. A z drugiej strony w yt filmach o narcyzmie często słyszę, że osoba narcystyczna postępuje w dany sposób, bo nie umie inaczej. To czy narcyz wybiera czy nie wybiera. Czy nie mając wglądu jest w stanie wybrać czy wogóle widzi możliwośc wyboru. Nurtuje mnie to:) Pozdrawiam
Bardzo Pani dziękuję za Pani filmy. Pracuję jako psychiatra, wykształcony jako " psychiatra skoncentrowany biologicznie" tzn skupionym głównie na farmakoterpii
Swietny przekaz, dziekuje ❤️
Nie dotrzymuje slowa, brak empatii, brak spojnosci, nie bierze odpowiedzialnosci, struktura obronna. Wypisz wymaluj moj maz ukryty narcyz. Teraz to do mnie dotarlo, dlaczego moj maz ciagle szuka winnego, w najmniejszych problemach zawsze zrzuca wine na mnie.
Dziekuje Pani Izabelo ,bardzo madze Pani mowi.jestem 45 po slubie .Boze co ja przedzlam.Pani otwiera nam kobietom oczy dziekuje bardzo pozdrawiam...
Dzięki wielkie za to co padło między 51-53 minutą - bardzo konkretne wytłumaczenie, które mnie wzmocni :)
Z tą inteligencją również....ja używam tego też do tłumaczenia ludziom używającym starego frazesu, że "inteligentni ludzie są złośliwi",
że jeśli byliby wystarczająco inteligentni nie musieliby się uciekać do złośliwości ;)
Tyle mądrości w godzinę ❤
Dziękuje za tyle wspaniałości Pani Izabelo ✨
Cudownie to zostało wyjaśnione. Zrozumiałam chore zachowania swojego byłego męża👍👏 jestem taka szczęśliwa bez niego❤️☀️
No dzisiaj rozwaliła mi pani mój system totalnie. Słucham i dowiaduje się już od ponad roku wspierającej wiedzy na tym kanale, za co z całego serca chciałam w tym miejscu wyrazić ogromną wdzięczność. Za wszystkie potrzebne mi momenty Aha i wszystkie bolące prawdy i niewygodnosci...
No ale tych 10 gier osób współuzależnionych dało mi jakiś ostatni bardzo istotny kawalek, który się przyczynił właśnie do podjęcia ostatecznej decyzji o odejściu. Gra słów, specyficzne zwroty i metafory oraz pani szelmowskie poczucie humoru, które bardzo cenię, sprawiło, że poczułam się jakby to właśnie do mnie to pani mowila osobiście...
Chyba czas już odejść, bo już mnie on nie dziwi, bardziej śmieszy i aż nudzi mnie to, a zasłyszałam ostatnio również tu, że wtedy już jest na to najwyższy czas ❤🎉
Z mężem narcyzem się rozwiodłam , ale dorosły syn mieszkający ze mną zaczyna ujawniać coraz więcej narcystycznych cech … co teraz?? Dziecka nie wyrzucę z serca …
Mocne porownanie narcyza do chochoła. Bardzo wymowne, tym bardziej, ze wg Wikipedii "chochol to konstrukcja ze słomy majaca chronic delikatna rosline przed zimnem". Symbolicznie zatem mozna przedstawic to w ten sposob, ze ta delikatna , wymagajaca ochrony roslinka to my jako dziecko, zimno - brak uczuc w dziecinstwie a chochol- persona czyli fałszywe ja.
Ja tez zawsze uwazalam, ze zlo jest nie inteligentne. Ludzie czesto jakby podziwiaja narcyzow, ze tak inteligentnie komus dokopali.... Zawsze mnie dziwilo takie podejscie. pamietam, ze kiedys w pracy moja szefowa mowila z duma " ja to wredna jestem" , a ja pomyslalam, kurcze nie ma sie czym chwalic, naprawde... ludzie myla wrednosc z radzeniem sobie w zyciu. I to ze ktos jest spokojny i nie wciagajacy sie w gierki to od razu ze ciapa zyciowa...
U nas zawsze jest odwrotnie ludzie chwala się głupota wrednoscia chamstwem buta o czują się wielcy a Ci mądrzy .inteligentni empatyczni dobrzy postrzegani za głupich i przemądrzałych takie to dziwactwa się dzieja
Dokladnie. W zespole osoby mówią o sobie ze są złośliwe. To nie ma się czym chwalić. I złośliwie komentują jak ktoś się nie śmieje ze złośliwości ze nie ma dystansu.
Jejku, jejku, mnie się marzy właśnie taka wyspa, żadnych ludzi i zwierzęta oraz przyroda żyjące sobie wspaniale.
Przy okazji można byłoby poobserwować, usłyszeć jak żyje życie wszelakie.
Kilka dni temu miałam tego namiastkę w ogrodzie u znajomej pod Wrocławiem.
Poszłam na koniec ogrodu, położyłam się na trawie i słyszałam muchy, pszczoły, komary, czułam mrówki chodzące mi po rękach i w okolicznych krzakach i koronach drzew (mają i iglaste i liściaste) mnóstwo buszujących, świergocących i ślicznie śpiewających ptaków
i ten trzepot ich skrzydeł (ptaki za pomocą różnorodnego trzepotu skrzydeł przekazują sobie wiadomości) :)))Trzepot skrzydeł gołębi który słyszę codziennie z rana jest taki miły i znajomy i bardzo mnie cieszy :)))
To Paradies. Tez tego szukam...
Ja również kocham śpiew ptaków i przyrodę to mnie koi i uspokaja. Pozdrawiam.
Widziałam wczoraj swojego Predatora z mojej strony zero reakcji z jej też to najlepszy sposób na bycie wolnym człowiekiem Pozdrawiam serdecznie 🤗
O kurcze to już wiem skąd te wieczne luki pamięci u niej. Zaczyna wyglądać, że może jednak byłem zmanipulowany w tą rolę oprawcy🤔 w sumie często miałem wrażenie, że robi coś specjalnie. Muszę przyznać, że to życie zaskakuje mnie niesamowicie. W sumie lubię się uczyć nowych rzeczy to chyba pora się nauczyć odkochać.
Myślę że mocno w mojej edukacji ( i dotyczy to niestety chyba całego systemu szkolenia w ramach specjalizacji z psychiatrii w Polsce) brakowało podejścia niebiologicznego. Odkąd zrezygnowałam z pracy w " systemie opieki zdrowotnej" mam czas i energię na poszerzenie horyzontów. To w jaki sposób przedstawia Pani zagadnienia związane z zaburzeniami osobowości jest dla mnie niezwkle przydatnym źródłem wiedzy krórą wykorzystuję w pracy z pacjentami ale też w życiu, bo jak każdy spotykam osoby toksyczne również prywatnie. Dlatego bardzo Pani dziękuję za to co Pani robi na swoim kanale . Ten film myślę że będzie bardzo pomocny. Joanna Karcz-Butmankiewicz
Ktos pytal na lajwie jak wyjsc z bezradnosci. Z doswiadczenia wiem, ze nie wolno sie jej bac ani winic siebie za brak sprawczosci. Trzeba to oswoic. Najlepiej w pracy z wd albo czyms w tym stylu. Dac sobie mozliwe wsparcie i wzory zachowan doroslych, zeby moc sie takim dojrzalym czlowiekiem stac. Trudna praca, ale tez ciekawa i poplaca. Rozmowa sama ze soba albo bliska osoba. Podstawa tez jest codzienne sluchanie, czytanie wzmacniajacych tresci, az z czasem mozg nasyci sie slowami: zawsze mamy wybor, zawsze jest wyjscie, inni potrafia, to ja tez, itp, itd W pewnym momencie mozg przechwyci te melodie.
Jakis czas temu tez sie glowilam nad problem, tak analizowalam i szukalam rozwiazania i nagle sie poddalam. Mowie, wzdycham do Boga z calkowita bezradnoscia, ze ja nie potrafie tego zrobic, nie wiem od czego zaczac. I nagle slysze glos Pani Izy z jakiegos lajwu: " Nie wiesz od czego zaczac. Zacznij od kochania siebie-:) To bylo tak niesamowite. Dostalam odpowiedz i rozwiazanie.Tak to mna wstrzasnelo. Jaka slowa i intencje maja moc. Poczulam ogromna radosc i wdziecznosc, ze pozwolilam sobie to uslyszec. Odczulam efekt szukania, sluchania i mikrozmiane. Dla mnie to cud, to wiara w siebie i powrot do siebie po zawlaszczeniu. Moze tez tak masz? Jesli tak, to czeka Cie ogrom pracy, ktora trzeba po prostu zrobic. Trzeba wziac za siebie odpowiedzialnosc, co oznacza, ze trzeba stare przekonania zniszczyc, zburzyc do konca ten mur zrobiony z cegiel braku waznosci, poczucia nizszosci, leku i bezradnosci. A potem zaczac powoli, w bolu stawiac mur waznosci, ufnosci, mocy, radosci, sprawczosci. Odwaz sie stanac za soba, wez ta mala, zaniedbana, uboga dziewczynke za reke i zacznij sie nia opiekowac. Wykap, nakarm, ubierz w piekna sukienke. Pozwol jej sie bawic, tanczyc, smiac. Bedzie ciezko, ale Ty nie przestawaj odwiedzac dziecka. Z reszta jak raz nawiazesz kontakt, raz wezmiesz dziecko w opieke, nigdy tego nie zapomnisz. Poczujesz te zmiane w sercu. Pamietaj, ze to dzieki Tobie, dziewczynka ma szanse stac sie kiedys pelna piekna i sprawczosci kobieta. Daj sobie te szanse.
Kiedys zastanawialam sie zeby umiescic narcyza na bezludnej wyspie razem z robotem( sztuczna inteligencja, takim terapeutycznym robotem) i w towarzystwie psa. Ale tez przyszlo mi na mysl jakby umiescic taka narcystyczna grupe w takim obozie pracy, gdzie bylyby przyznawane punkty za wykazanie sie pomoca, odpowiedzialnoscia, rzetelna pracy. Praca bylaby ciezka. Taki rodzaj pokuty( w realu narcyzi nie moga tego doswiadczyc, nie potrafia zadoscuczynic. Tam by mieli kazdego dnia uswiadamiana kolejna wyrzadzona krzywde i ciezka prace zadana. Wiem, ze to nieludzkie, ale wlasnie moze taki eksperyment dotarlby do tych antyludzi, skoro na milosc i dobro sa odporni, a nawet to wzmacia ich zlo. Mieliby obowiazek troski o zwierzeta i pielegnacji roslin. Wiem ze oboz pracy brzmi strasznie, ale chodzi mi o to, zeby byli podlegli i nie mogli kontrolowac. Wszystko co wielkosciowe byloby minusowane i karane, a ludzkie odruchy nagradzane. Za szyba na ekranie, widzieliby swiat pelen dobra, milosci, lagodnosci.A przepustka do tego swiata bylyby zebrane plusy i zmiana.
Aby przeżyć w obozie, musi zginąć ktoś inny. Podejrzewam że najpierw wrzucono by robota do wody, a potem być może zjedzono by psa. Chyba że pies pomagałby w polowaniu
@@misiugogo5829 Opcja z robotem dotyczy jednego narcyza. Narcyzi sa bardzo lekliwi, dlatego mysle , ze w obliczu pozostania samym na bezludnej wyspie, narcyz by sie trzymal empatycznego psa i inteligentnego robota.
A druga opcja dotyczy wiekszej liczby narcyzow, nad ktorymi wladze i kontrole sprawuja straznicy obozowi, cos na wzor kapo. Moze psychopaci by sie do tego nadawali. Wtedy musieliby sie podporzadkowac i nie mieli by szans na manipulacje przez zastraszanie, ponizanie i wyrzadzanie innych krzywd. Mogliby tylko grac przez podlizywanie sie, dostosowanie, lagodnosc.
Moim zdaniem narcyzi boja sie panicznie i granicznie dwoch rzeczy: izolacji i bezwzglednego podporzadkowania komus kto moze miec realna wladze nad nimi, czyli policja, sadow, wiezienia. Wiezienie rzadzi sie swoimi prawami, tam narcyzi pokornieja. Dlatego ten oboz pracy bylby takim a'la wiezieniem.
A w normalnych warunkach to pewnie narc by postapil tak jak piszesz.
@@ewelinakli5450 Psychopaci w roli kapo? Czyli psychol miałby pilnować innego psychola? A kto by za to płacił?
@@misiugogo5829 To bylby eksperyment. Oni by tam pracowali rowniez. Tak czy inaczej koszty ponosi cale spoleczenstwo. To jest na zasadzie lekkiej fantazji. Nikt nie wyleczyl narcyza, a jak zaczniesz sie w to zaglebiac, to jest jak krzyzowka do rozwiazania. Ciekawy problem, bo lekarze wiedza co jest przyczyna, znaja objawy, ale nie ma sposobu, ktory by leczyl.Traktuj to z przymruzeniem oka. Milego dnia
Szkoda psa.
Pani Izo. Bardzo dziękuję.Jestem bardzo wdzięczna za pomoc.Przekazanie wiedzy.Juz kiedyś pisalam,ze ogladam Pani filmy codziennie.Powtarzam wielokrotnie różne.Tluke do glowy ze ,,jestem wazna dla siebie,, To tak bardzo pomoglo.Jestem szczęśliwa.W końcu.Chociaz zyje w jednym domu z mezem narcyzem(24 lata)Ale zeby do tego doszlo,naprawde dotknelam DNA. Upokorzyl mnie ogromnie.Potrzebne to bylo ,zeby w koncu sie obudzić.Teraz zyje wlasnym życiem.😊
Dziękuję za kolejny live. Bardzo pomagasz mi Izo w moim rozwoju. Często łapie się na tym, że mówię do siebie twoimi słowami, co jest dla mnie wielka pomocą. Od razu po odejściu od narcyza postanowiłam uczynić swoje życie lepszym i siebie również. Ale nie wiedziałam, jak to zrobić, bo nie wiedziałam, co się stało, z kim miałam do czynienia. Wiedza i techniki, jakie dajesz do ręki naprawdę pomagają. Wszystkim osobom, które zmagają się z bólem po rozstaniu chciałam powiedzieć, że to się da przejść, ale trzeba być cierpliwym i dobrym dla siebie. 🙏💓✌️
Genialnie Pani rozkłada temat na czynniki pierwsze❤
Moim skromnym zdaniem ..Najlepszy merytorycznie wyklad dla ludzi "Swiadomych" ze partner jest narcyzem. Dziekuje ❤
Dziękuję Pani Izo,
Słucham Pani nadal (9 miesiecy po usunięciu narcyza z mojego zycia) To co Pani mówi leczy moją duszę, sprawia że wychodzę z poczucia winy.
On teraz wręcz ukrył się w jakiejś mysiej dziurze,
Wcześniej powiedział, że nie da mi rozwodu.
Jestem dobrej myśli.
Dziękuję bardzo, bardzo❤
Cudowny livy ❤...potrzebowałam tego . Pięknie Pani to wszystko tłumaczy . Rozkłada na czynniki pierwsze i ma Pani przy tym taaaaaka cierpliwość ...🙏 Tyle już tych livow o Narcyzach a Pani wciąż RATUJE ♥️ dziękuję 😌 nigdy nie dość i nigdy nie za wiele o tych narcystycznych ludziach . Bardzo trudno zacząć żyć na nowo po takim związku . A słuchając Pani ...ładuje swoje baterie i idę do przodu . Dziękuję za uratowanie mi ŻYCIA ♥️
Dokładnie tak się czułam, jak rzecz, jakbym zupełnie przestała istnieć, od pierwszego momentu! Liczyło się tylko to, czego on chce i potrzebuje;(
Nigdy nie był winny, niczego. Nic do niego nie docierało, a ja nie potrafiłam dać mu po prostu w mordę i odwrócić się na pięcie!
Piękna i mądra kobieta ❤Z tak ogromną przyjemnością słucha się Pani. Cała masa mądrości. Dziękuję ❤️🫶
Takiego miałam ojca ..zniszczył matkę.. jako dziecko weszłam w rolę ratownika..mąż narcyzm ukryty..Nie miałam wiedzy ..znosilam wszystko..Dwoje dzieci..Koszmar na ziemi.
U mnie babka była narcyzką,nie kochała dzieci i wnuków.Mama miała cechy narcyza wrażliwego,depresyjnego.Teść narcyz złośliwy,paranoik i mój mąż z rysem narcyzmu.Mam bardzo silny charakter i dużo empatii, miłości do ludzi i świata.Opiekowałam się wszystkimi od dziecka.Mój organizm chorował fizycznie.Wiedziałam,ze oni są zaburzeni,sądziłam,że podli i zakłamani.Zaczęłam różne terapie,rozwijania osobowości itp.Synowie jako dzieci byli pod wpływem moim i mojego taty,byli ok.Po wyprowadzce do miasta męża,zaczęły się poważne problemy.Uwolniły mnie siły wyższe,synowie ożenili się,mają b. trudne związki.A lubiany mąż umarł ,wszystkich oszukiwał,jaki to on wspaniały i macho,w środku galareta.Teraz mieszkam sama,realizuję swoje talenty i pasje,żyję wolna i zadowolona.Ratuj się,odetnij się,zajmij się uszczęśliwianiem siebie.Powodzenia.
Pani Izo bardzo dziekuję ,odeszĺam po 37 latach ❤❤
Pani jest fenomenalna..
Wyjasnila to Pani perfekcyjnie. Zero zludzen!
Dziękuję pani Izo za bardzo wartościowe wskazówki 🥰
No kurcze dzięki, dzięki, dzięki♥️🌹💝
Jest Pani wspaniala❤ zazdroszczę głowy i siły myślenia…❤
CUDOWNY przekaz- dziękuję
Byłam w takim związku. Bog mi pomógł i uratował moje życie. Warto ZAWALCZYC o swoje zdrowie i zycie
Wow wspaniały akcent na zakończenie
Ojej nie poznałem Pani... Jaka piękna... pozdrawiam.
Kupiłam książkę przeczytałam 🥰wiedza ratująca życie ❤. Odtwarzanie tych samych schematów… byłam w szoku po przeczytaniu książki 😢. Dziękuje ❤ pani jest 😇
Dziękuje za wszystko, odkąd jestem z Panią zaczynam żyć 😘
Pani doktor jest Pani Geniuszem 🤩 i Aniołem w jednym
Szkoda tylko, ze sędziowie i adwokaci bagatelizują pewne zachowania narcyzów, nie uznając ich za formę znęcania. Np. Karanie milczeniem, unikanie partnerki, bagatelizowanie jej potrzeb... długo bym wymieniała. Dzięki takim lekcjom, jakie plyną z Pani live można zrozumieć, że jest źle i że to, co nas spotkało, to nie chora wybujała fantazja. ❤dziękuję
Rozwód to taka szopka, a nie proces karny. Tam jest głośna lictytacja, co kto, komu, a nie jakieś poważne dochodzenie prawdy jak w gabinecie psychologa. Zresztą jak komuś udowodnisz, że karał milczeniem ? Narcyz odpowie bezczelnie - masz nagrania ?, a sędzina powie, że pewnie ci to pasowało skoro z kimś takim byłaś.
Bo często sami są narcyzami ci sędziowie i adwokaci
Adwokata można zawsze zmienić. Przecież mu płacisz. Sędziego chyba też można zmienić.
@@justka4444 Adwokata strony przeciwnej nie zmienisz, a sędziowie są bezczelni, bo mają władzę na sali. Na ostatniej rozprawie adwokatka do spółki z sędziną usiadły na mnie, żeby się wycofał ze swego sprzeciwu do rozwiązania małżeństwa. Czemu ? Bo nikomu się nie chce ciągnąć procesu. chciały mnie obydwie wmanipulować podstępnymi stwierdzeniami i pytaniami, ale się im nie dałem. Podejrzewałem, że tak właśnie bedzie, a bronię się sam, co jeszcze powoduje dociniki ze strony adwokatki żony.
@@toddjungham6999 ale przecież to logiczne, ze adwokat strony przeciwnej będzie bronił strony przeciwnej a nie Ciebie xdd. U adwokata strony przeciwnej szukałeś wsparcia dla siebie?? A to dobre...
Ucze sie tego procesu...sa emocje i plyna lzy.Bardzo dziekuje
Tak słucham i wskoczyło mi , że jeśli sie wzajemnie trigerujemy, wiadomo relacja to rozwój...jeśli ktoś nie przeprasza to może oznaczać , że prowokuje, albo jest zaburzony... ja natomiast nie wychodziła bym tak szybko w to. Chciałabym pokazac swoją perspektywę i moje osobiste doświadczenie i obserwacje, mój mąż bardzo poważnie traktuje słowo przepraszam i nie nadużywa go , jeśli wie że czegoś nie potrafi zmienić to jego przepraszam sprowadza się do zrobienia obiadu, albo ubiecze Ciasto. To czasami małe gęsty, które wskazują o trosce z serca, nie muszą krzyczeć kocham, czasem nawet krzykną coś nieprzyjemnego , często to bolało, a jednak było moje i o mnie. Male gęsty to jego zadość uczynienie. Chodzi mi tylko o to, żeby być ostrożnym i uważnym, ja dzięki temu dostrzegam dużo Cienia do przytulenia w sobie samej, a mogłam kiedyś męża, odrzucić, na szczęście wewnętrzny głos mówił obserwuj siebie i jego bądź bardziej uważna. Oczywiście nikogo do niczego nie zachęcam, jak tylko do głębszej obserwacji żeby nie żałować ✌️🫶
Małe gesty to jego zadośćuczynienie, powiadasz? A jeśli powiem, że to jedynie ta marchewka, której zadaniem jest przytrzymanie Ciebie w tym związku? utrzymywanie Ciebie w nadziei, że jeśli będziesz od siebie dawała więcej i więcej tego wszystkiego, co jest już poza Twoimi osobistymi granicami to i tych miłych gestów będzie więcej już tak po prostu bezinteresownie, że będą płynęły z głębi serca, z miłości i że na to czekasz? to to może być prawdą? A jeśli powiem, że twierdząc cytuję "mój mąż bardzo poważnie traktuje słowo przepraszam i nie nadużywa go" zwyczajnie racjonalizujesz to to może być prawdą? A jeśli powiem, że ta jego rzekoma świadomość cytuję "jeśli wie że czegoś nie potrafi zmienić to jego przepraszam sprowadza się do zrobienia obiadu, albo ubiecze Ciasto." to ta marchewka właśnie, bo łatwiej w taki sposób "zadośćuczynić" niż przeprosić i wejść w proces transformacji, to to może być prawdą?
Kocham pani porównania- "krokodyl" i "inwalida " to genialne 😂
Niech się spełnią🌸uwalniam ❤ dziękuję 🙏
Doskonaly materiał,wykład w zasadzie.
Jeden z najlepszych jakie kiedykolwiek widziałem czy słuchałem.Dziekuje.
Relacja ze sobą ponad wszystko❤️dziekuje za ten live za instrukcje obsługi i dbania o siebie.
Ślicznie dziękuję 😊. Pozwolę sobie zaproponować temat na live " perfekcyjnie ukryta depresja ". Wydaje mi się że też równie bardzo aktualny problem bardzo wielu ludzi. 😊.polecając przy okazji książkę pt. Perfekcyjni do bólu.
Oj, Izabel, dziękuję - balsam dla mojej Duszy ❤
Po spotkaniu z Matką Narcyzą, po 1,5 roku nie widzenia się - dwa dni mojego spania, wymioty, sensacje jelitowe...
Podobnie było 1,5 roku temu.
Fatalnie sie czuję będąc blisko, wydaje się być w miarę normalnie, jednak ciało nie kłamie, kontakt z nią to jak trucizna dla Mnie...
Pozdrawiam serdecznie ❤
Prawda! Ja tez nie moglam byc tzw. matki blisko, swedziala mnie skora od stop do glow, energia bassa, depresja i smutek. Prowokowala agresje i uczucià ktore Sama ma ,jedynie negatywne. Straszna babà. Od lat 0 kontaktu dzieki Bogu! Spalilam mosty razem z nia! Pozdrawiam 🌞
@@dorotaladniak5889 Dziękuję za zrozumienie 🌹❣️
U mojej Mamy jedyny temat to choroby , Jej i Jej brata, więc rzeczywiście wróciłam chora ..
Jej towarzystwo przytłacza... ciągle porównuje Mnie z innymi, próbuje wpędzić w poczucie winy .. itd ..
Taki klimacik...i świat miałby sie kręcić tylko wokół niej ..
Pozdrawiam 🙂
Dziękuję Ci za tę wypowiedź. Niby wiem, że tak może być po spotkaniu z moja toksyczną matką, ale usłyszeć, że ktoś ma tak jak ja jest raźniej.
@@grakowal8947 Kiedyś nie miałam tej wiedzy, którą mam teraz ...a i tak- każda rozmowa telefoniczna czy spotkanie sporadyczne , wywołuje u Mnie niedowierzanie, że jest jak jest ...
@@monikamol3802 Złapałam się na tym, że oglądam filmiki o narcyzach i toksykach, żeby zaprzeczyć, że moja matka taka właśnie jest. Ale przeciwnie, im więcej wiem, tym bardziej widzę, że ona właśnie taka jest. Samą dziwi mnie mój własny upór w zaprzeczaniu rzeczywistości. Przecież podstawa, to jak czuje się moje ciało po kontakcie z nią- powinno wystarczyć.
Moj były narcyz był w " bluskiej przyjaźni z Jezusem " I to w takiej kolejności: Jezusem się że mną przyjaźni ......nie odwrotnie....😊
No przecież to zaszczyt wyjątkowy zapewne .😂😂😂
Nie rozumiem Twojego zdziwienia .😉
To jest Wspaniałe o czym pani tutaj mówi. Dziekuje!!!!pozdrowienia j
Pani Izo jestem niezmiernie wdzięczna za przekazywaną wiedzę! Zatrudniłam sobie osobę z rysem psycho-narcystycznym! O zgrozo! Po kilku miesiącach szoku i niedowierzania ( zachowaniem tejże osoby ) wracam do żywych...Dziękuję!
W jednej z ostatnich sesji przyglądałyśmy się narcyzmowi od strony energetycznej. Dobrego weekendu, ciekawe nagranie
Słuchałam tej sesji - bardzo dobra pod względem merytorycznym... A tematem narcyzmu zajmuję się od dłuższego czasu. Dzięki kanałowi p. Izabeli oraz jej książce nadal żyję i jestem w dobrym zdrowiu psychicznym...
Jestem w połowie oglądania...samo złoto zawarte
♥️♥️♥️♥️ niesamowita wiedza , sposób przekazu . Bardzo podziwiam Panią i dziękuje
Genialne w prostocie przekazu
Po stokroć dziękuję za tak dogłebne, profesjonalne wyjaśnienie. Bardzo dużo się od Pani uczę. To jak nowe studia.
Pozdrawiam i gratuluję jakosci przebytej własnej indywiduacji.🍀🕊️🍀
Dziekuje za cenne infirmacje i podtrzymanie mnie w decyzji o zakobczeniu takiegi związku ❤
Jeszcze dopisze kilka slow bo jestem pod ogromnym wrazeniem kazdego slowa, ja polykam co Pani mowi , I Pani wyraza dokladnie to co jest ale ja po drugiej stronie nigdy bym nie umiala tak tego poskladac trafnie I to jest wszystko co trzeba wiedziec jak sie naprawde chce ze soba pracowac. Pani ma mistrzostwo , bo naprawde idzie mi gladko jak na taki szok ktory od roku przezywam. Jeszcze do uzupelnienia szukac musialam pomocy w totalnej biologi I tam wiele wyjasnilam , jakims cudem ksiazka z drzewem rodowym nawet do mnie trafila wiec to mi dodaje pewnosci. Codzien na nowo pracuje nad tym zeby wierzyc w siebie , nie moge jeszcze spotykac sie z ludzmi, to faktycznie gubi I szkoda czasu wracac na nowo do pionu. Ale w parku rozmawiam z przugodnymi spacerowiczami I tu mam kontakt z ludzmi.juz wiem ze do puki nie nabiore plynnosci w pracy nad soba bo pomimo tego ze caly czas zwarzam na siebie to umykaja mi rozne metody albo mysli , glownie jak przez przypadek uslysze ze mama dzwoni do corek. Cale szczescie ze Pani jest , ciezko byloby inaczej. Ah mam jeszcze jedna znajoma ,nie widzi I ona jest kilka lat starsza ode mnie ale zaczela zyc na nowo I tez docenia Pani prace❤
Bardzo cenny live 🧡
A propos czystego zła, które ostatecznie niszczy samo siebie - psychopaci często sami kończą własne życie.
Skąd takie info? Chętnie zgłębię temat.
@@XQxLolaxQX Nie mogę podać żadnego konkretnego opracowania tego tematu, ale schemat dość często przewija się w historii - vide Hitler, Goebbelsowie, etc. Kiedy psychopata widzi, że przegrał i będzie musiał odpowiedzieć za zbrodnie, które popełnił - ucieka w ten sposób przed sądem, porażką
@@agaobi573 Ok. Dzięki za odpowiedź.
Oczywiście, to NIE działa w drugą stronę - że osoby odbierające sobie życie są w większości psychopatami - tak, żeby była jasna moja wypowiedź
Dziękuję❣️- wciąż się uczę czegoś nowego!🌹💖
Moj byly narcyz nie wytrzymal przy mnie, poniewaz rozwijalam sie tak, jak czulam potrzebe wewnrtrzna. Skonczylam studia z psychologii i to byl moj gwozdz do jego trumny. To zadecydowalo, ze mnie zostawil, a ja zadbalam zawsze o dobro moich dzieci i moje obok tego ze Narcyz byl tylko moim partnerem. Poniewaz partnerstwo u narcyza nie wchodzi w rachube, nie dostal zasilania na ktore oczekiwal, poszukal sobie zatem inne zrodlo - przy okazji rozbijajac inna rodzine..
Podziwiam twoją siłę, tak trzymaj 👍
@@vikta2652 Moja sila pochodzi z mojej wiary w Boga i prowadzenia zycia wewnetrznego. Dziecko Boze nie pozwoli sie zniszczyc wiedzac, z
Wow, aż usiadłam z wrażenia słysząc Pani interpretację ZŁA 👏
Pani Izo, od kilku lat chłonę wiedzę, którą Pani przekazuje. Bardzo dużo nauczyłam się z tego, przede wszystkim - o sobie samej. Nie mogę się doczekać kiedy będzie więcej o schizofrenii. Moja mama od mojego urodzenia jest na to chora a ja wciąż nie mogę tej choroby zrozumieć. Pozdrawiam serdecznie
Witam💋pani Izabelo ,dziękuję że pani jest , live są bogate w wiedzę i przykłady 💋💖💕
Oczywiście mam Pani książkę ,, ANTYCZLOWIEK ,, ! Kupiłam i czytam , czytam , czytam ...jak mi ciężko znowu czytam...po kilka razy ... dziękuję za tą BIBLIĘ o Narcyzach 🙏
Moja wersja papierowa sfatygowana strasznie, ze okładka dziurawa się rozerwała😅.
Obok Biblii I Mitologii powinna zostać podwalina dzisiejszych, narcystycznych czasów.
Gdzie
Można kupić książkę Antyczlowiek?
Świetny, lekki, pouczający odcinek ☀️
Dziękuję za praktyczną wiedzę❤
Dzieki Iza jak to mi wyjasnia wiele zachowan..ludzkich..Jestes niepowtarzalna i w samo sedno pozdr cieplo z Bruxeli❤🌹🌻🌺🦋🍀
Pani Izo, już 27 lat piekła na ziemi. Nie znajduję w sobie sił by się wydostać, chociaż wszystko wiem. Czysta, naga, bolesna prawda w Pani przekazie.
❤️🤞
Odeszłam po 30 latach od narcyza ukrytego. Najpierw jest ciężko. Nie wierzyłam, że sobie bez niego poradzę. Tęskniłam na początku. Miałam wątpliwości, które zasiał w mojej głowie. Odeszłam nieprzygotowana do tego. Nie wiedziałam z kim miałam do czynienia. Nie rozumiałam, co się stało w moim życiu. Myślę, że gdybym się przygotowała, byłoby mi łatwiej. Bardzo pomaga wiedza i choć jedna osoba, która nas zrozumie i zaakceptuje naszą wersję wydarzeń. A także ukoi na początku nasza samotność. I koniecznie trzeba nad sobą pracować. Najważniejsza jest dla mnie praca z wewnętrznym dzieckiem. Niedługo miną 2 lata od rozstania. Mieszkam sama. Uporałam się z uczuciem samotności. Czuję się coraz lepiej! Życzę Ci wszystkiego najlepszego!!! ✌️🍀
Ja też 27 lat. Wychodzę z tego powoli, ale wiem, że dam radę. Mam trójkę dzieci i zrobię to też dla nich. Chcę, by wiedziały, że można wyjść w życiu z każdej sytuacji. Od 8 lat cały czas pracuję nad sobą i się wzmacniam. Dbam o mój "tribe", który bardzo mnie wspiera. Ja, z kolei wspieram Ciebie i chcę Ci powiedzieć, że dasz radę. Ja też myślałam, że nie ma już dla mnie wyjścia ❤.
@@katarzynaeljoterasmuspl2962 Bardzo dziękuję Ci za słowa wsparcia. Cieszę się że Ci się udało i piękne co napisałaś o dzieciach, żeby wiedziały, że z każdej sytuacji można wyjść. O chociaż "mój narcyz jest w porządku do dzieci, to one mnie rozumieją i mówią mi, ze ważne żebym była szczęśliwa i że sobie poradzę
@@Joolla55 Dziękuję Ci za życzenia i gratuluję odwagi i umiejętności podjęcia decyzji. To wciąż przede mną
Dziekuje bardzo. Dobre zestawienie az mi w piersiach zaczelo byc ciezko... slucham I jestem w szoku , gdzie bylam a gdzie jestem.... I jak sobie przypomne jak pierwsza ukeczylam traume z Pani filmem I patrzylam w lustro w szoku bo nie wierzylam ze to moze byc moje, potem nie umialam sama pracowac ze soba , wstydzilam sie napisac w komentarzu, czesto tez tracilam swiadomosc I na nowo musialam wierzyc ze to wszystko dzieje sie naprawde... dzis juz jest lepiej ale nadal jestem jeszcze dzieckiem , tyle ze panuje nad reakcjami I wiem jak byc matka dla corek...czulam sie zle z tym ze bylam zimna , nie umialam kochac, nie chcialam tego wiedziec , nie rozumialam dlaczego nie mam sumienia...ani nie czulam milosci do mamy, to byla agonia w samotnosci . Przez tracenie swiadomosci musialam pisac po scianach duzymi literami zeby miec pewnosc ze nie zapomne co sie wydarza... dziekuje ogromnie...
Ciekawa bylam Pani podejścia do manifestacji i usłyszałam o tym w tym vlogu❤.Czyli jednak to działa, super 😊.
Cudny wykład. Dziękuję ❤
dziękuję za tę piękną historię na końcu ❤
Dziękuję i cieszę się że planuje Pani rozwinąć temat różnić i podobieństw osób ze spectrum autyzmu a narcystycznych.
Dziękuję za Twój wpis , ja też proszę Panią Kopaniszyn o temat osób ze spectrum autyzmu
@@krasnoludkasw2447podpisuję się 😊
Jakich podobienstw? Mam córkę autystyczna. Weźcie się ludzie dokształczcie w tym temacie zamiast bzdury pisać. Autyzm to zaburzenie rozwoju nie osobowości. Autystycy mają empatię emocjonalna za to problemy z poznawcza s psychopaci odwrotnie.
@@krasnoludkasw2447 od tego są inni specjaliści
Autystycy są przeciwieństwem narcyzów, więc jakie podobienstwa?
Dziekuje za kolejna dawke wiedzy, ktora usuwa " brud" i chaos z umyslu. A takze za piekno i harmonie zewnetrzna. Dzis to akcent bizuterii- bardzo ladna.
Mam bliska osobe, ktora cierpi na schizofrenie i dlatego czesto sie zastanawiam w tym temacie, wlasnie w porownaniu z narcyzmem. Zastanawia mnie ta wielkosciowosc, dazenie do monumentalizmu. Dlaczego chorzy maja urojenia, ze sa kims wielkim: Bogiem, Eljaszem, Napoleonem, generalem, tocza walki? Dlaczego komus sie wydaje, ze musi biec z predkoscia tryliona, sekstyliona do budynku, tam uderzyc glowa o sciane, by zostac uzdrowionym? Same te liczby mnie przerazaja. Ta mnogosc, wielkosc i waznosc osob, ktora towarzyszy urojeniom. Zagadka jest tez dla mnie rola Boga w tej chorobie. Dlaczego tak wielu chorych ma urojenia na tle religijnym. Czy jest mozliwe ze narcyzi sa gdzies czesto na granicy totalnej utraty rzeczywistosci, przed czym chroni ich tylko brak empatii i dlatego w odroznieniu od schizofrenikow nie traca calkowitego kontaktu z rzeczywistoscia?Moze dlatego, ze sa w stanie ja kontrolowac, a jak ja traca i wchodza z powodu leku w paranoje, to i tak maja tak silne mechanizmy obronne, ktore umozliwiaja przetrwanie. Wydaje sie ze nic i nikt nie jest w stanie zniszczyc tego obronnego pancerza.
Tez sie czesto zastanawialam w obcowaniu z toksykiem czy on jest swiadomy tego jak w sekundzie zmienia temat, jak np. zaczynalam mowic o tym co mnie boli albo jeszcze bardziej jak zaczynalam go demaskowac, wyciagac prawde i fakty na swiatlo dzienne. Nawet jak dochodzilo do klotni jego frustracji, wscieklosci, to po sekundzie wgrywal juz nowy film(chcesz upieke jutro chleb, bedziesz jadla?) To w takich podbramkowych sytuacjach, jak tracil grunt pod nogami, to zakladal na powrot maske milego. A jak czul sie pelnoprawnym manipulantem, to przywdziewal kamienna twarz czlowieka skrzywdzonego, urazonego, ale niedostepnego jak wielkosciowy pomnik. Nie potrafie pojac tej obrony, tego braku dostepnosci do emocji, do refleksji, zeby nie potrafic szczerze porozmawiac. Tak jakby w chwili gdy zaczynalo cos do niego docierac, to ze strachu przed odkryciem gry byla natychmiastowa zmiana , w sekundzie. Tak jakby byl inny dzien, rok, inny scenariusz, stary film, ale nowe role.
Duzo by pisac. Na pewno jeszcze nie raz bede o tym myslec. Zakoncze to mysla, ze wielkosciowosc w schizofrenii, to chyba to, co laczy te chorobe z tym zaburzeniem npd. Przez to, ze schizofrenicy nie maja mechanizmow obronnych takich jak narcyzi, to traca calkowicie kontakt z rzeczywistoscia. Narcyzi kontroluja nieustannie swoj wielki sen i wyobrazenia o zyciu. Kontroluja wszystko wokol, co tylko moga, kontroluja osoby. Schizofrenicy prawie niczego nie kontroluja. Nie potrafia czuc sie wazni, czego narcyzi sie nauczyli( przez dmuchanie ego, moze maja jakas atrape tech struktur?) Schizofrenik poczuje sie wazny w swoim urojeniu, nie krzywdzac przy tym nikogo, a narc potrzebuje do poczucia waznosci ponizyc innych( zawsze musi byc to porownanie z innymi).Ci pierwsi to naturalni dawcy i biorcy, a ci drudzy to biorcy, ktorym czasem sie uda cos dac, tylko po to, zeby za chwile odebrac to z nawiazka.
Dziekuje za inspiracje i pozdrawiam serdecznie.
Moja babcia miała schizofrenię i nigdy nie miała żadnych wielkościowych halunow. Więc raczej nie dotyczy to wszystkich schizofreników.
@@sylwuniap4951 Mozliwe. A jakiego typu miala urojenia? Ostatnio spotkalam znajoma, ktora w rzeczywistosci urodzila jedno dziecko, a mowila, ze 2 albo trojaczki, tylko ze ja podczas porodu oszukano, a dzieci oddane do innych rodzin. Sama twierdzi, ze zostala poczeta przez in vitro, jej ojciec, nie jest biologicznym ojcem, a ona moze miec jeszcze wiele rodzenstwa. Czyli mnogosc. Kiedys spotkalam na cmentarzu chlopaka, ktory przedstawil sie jako Nas. Wrocil z legii cudzoziemskiej, zostal postrzelony, ma dziure w sercu i czeka na operacje, ktora jest tajemnica. Ojciec kolezanki budzil rodzine w srodku nocy, z nozem w reku. Pakowal wszystkich do auta i uciekali przed KGB albo CIA. Albo chlopak, ktory opowiadal, ze byl w armii Napoleona, a jego zone zgwalcilo 1000 zolnierzy. Wszedzie tu widac mnogosc i wielkosc( waznosc). Ale to jest tylko wycinek moich obserwacji( moze 10 chorych).
Bardzo ciekawy, merytoryczny odcinek. Dziękuję
Z tym, że narcyz nie może być sam, to jest absolutna racja, u mnie była tak było. Dopiero teraz zdaje sobie sprawę z tego ile zła wyrządziła matka mojej matki ściągając nas (mnie, siostrę i matkę) do siebie, przy okazji niszcząc małżeństwo moich rodziców a zdarzyło się to dokładnie w miesiącu, kiedy ona przechodziła na emeryturę. Stałyśmy się jej substytutem kontaktów z ludźmi i jednocześnie workiem do bicia, ehhh. Mogłam mieć inne życie,😕😕😕 ani jednego miesiąca nie wysiedziałaby sama w mieszkaniu
A ja już potrafię wszystkim współczuć ale na odległość ❤
To prawda,że nasza energia w znacznym stopniu idzie na łatanie ich dziur emocjonalnych zaburzonych ja jestem i byłam wykończona przy narcyzach ciągle trzeba się tlumaczyć w najprostszych sprawach im ze wszystkiego a jak nie, to zaraz taki wizerunek stworzą na osobę obmalują tyłek wsród znajomych,że przez lata się tego "wizerunku"nie pozbędziemy.
Dziękuję ❤❤❤
Trochę smutno, tym bardziej, że to dzień moich urodzin. Było cudnie. Pozdrawiam🤗
Pani Izabelo. Czy bylaby szansa na film o takiej narcystycznej relacji z doroslym dzieckiem? Diagnoza czy to ten przypadek, poczucie winy, odpuszczenie tej iluzji zmiany, żalem etc. To level wyżej w trudności w mojej opinii. Dziękuję
A ja mam pytanko, jak Izo rozpoznajesz narcyzów wśród na przykład coachów? Czy to jest ich energia czy czasem coś małego co zrobią czy powiedzą sugeruje narcyzm? Dając przykład np Tony Robbins czy J Shetty (nie mówię że są narcystyczni) ale osoba nowa w temacie marcyzmu mogłaby się go doszukiwać u nich. Ciekawa jestem jak to z poziomu mastera u Ciebie wygląda ❤
Witam Panią bardzo serdecznie.Dokładnie tak jest.Mówisz jak do słupa.Jest takie brzydkie przysłowie...Pluj świni w oczy,a ona mówi,że deszcz pada😀Miło mi bardzo,że Panią poznałam.Ja z narcyzami mam na codzień kontakt .Najgorzej z mamą bo odciąć 75 letnią trudno ,nie wspomnę o partnerach.Jestem sama od trzech lat.A byłam 11 z wojskowym po Misjach.To dopiero lekcja życia.Pani wie co to za jazda.To lekcja życia by pozbyć się naiwności i wyleczenie z bajeczek o wielkiej miłości.To brak miłości do samej siebie i braki z dzieciństwa spowodowały że byłam ratownikiem ,służącą i sądziłam że zmienię GADA.Zyję i całkiem mi dobrze.To ja już jestem inną osobą I dobrze że taki stanowczo na mojej drodze by się wyleczyć z braku miłości własnej🥰
.
Czemu trudno odciąć się od mamy 75 lat ?
Dlatego że jest empatyczna!
Dziękuję za Ciebie! ❤
Witam.
Nie miałem tej energii, ale już wraca Dzieki MYL 😊❤️
a dokładnie jest Ojcze, przebacz im, bo nie wiedza , co czynią. Łk 23,34
Niestety wiedzą i robią to celowo.
Narcyz nie odczuwa bólu.On go zadaje.
Rybka dziękuje i pozdrawia
Poznałam czym jest narcyzm po relacji w której byłam. Wszystko co jest w Internecie o narcyzach się zgadza. Natomiast wydaje mi się że jest całkiem mylne widzenie BPD.