kiedy moj byly mąż zabierał mnie na pamiątkę a byłam tam kilka razy, jedyne co rzucało mi się w oczy to jak bardzo kazdy chciał być tam idealny, cudowny, jak każdy bał się zeby chociaz wypaść dobrze, jak ludzie ktorzy się nienawidzą podawali sobie ręce z uśmiechem... a dzieci ktore byly niegrzeczne dostawały po wyjściu lanie. Mam wrażenie ze swiadkowie to ogólnie jedna wielka gra pozorów, budują idealny obraz siebie niestety, w wielu przypadkach to tylko złudzenie...
@max vin ani trochę. gdybym opisala ci sytuacje to bylbys w szoku, ale moze jak powiem ze jeden z nich usilowal przejechac samochodem drugiego ci wystarczy..., oczywiscie wszystko zatarte, a na spotkaniu podają sobie ręce... zdaje sobie sprawe ze to zdarza sie wszedzie, takie nienawistne wydarzenia, ale przez wiele lat widzialam zbyt duzo...
@max vin wszedzie sa dobrzy i zli ludzie, ale tam to ciagla gra pozorow, ze strachu przed wykluczeniem..., nie dziwie sie temu, bo naprawde ciezko odnalezc sie w nowej rzeczywistosci, gdy kazdy sie od ciebie odwraca
U nas katoli czas wielkanocny to ok. 3 miesiące od środy popielcowej (tydzień po tłustym czwartku) do Bożego Ciała (ten dzień z procesjami na ulicach). W środę popielcową posypujemy głowy popiołem (pochodzi on z spalenia palemek z niedzieli palmowej) na znak naszej słabości, potem 40 dni w naszych sercach trwa refleksja. Spoglądamy na Chrystusa idącego na krzyż, na Jego cierpienie, cierpienie Jego matki i uświadamiamy sobie, że jesteśmy Judaszami. Jesteśmy ludźmi, nasze życie jest pełne cierpienia, nasze krzyże są ciężkie. Podczas dróg krzyżowych przekładamy wydarzenia drogi na Golgotę i porównujemy je do własnych doświadczeń. Między stacjami śpiewamy:,,Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami." i przy każdej stacji klękając odmawiamy formułkę:,,Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, żeś przez Krzyż Twój święty świat odkupić raczył", wydaje mi się, że te słowa odzwierciedlają atmosferę jaka panuje. Jest podniośle, jeden ministrant niesie krzyż, a dwóch świece i podchodzą pod XIV stacji, które są przedstawione na ścianach, kapłan czasem razem z nimi. Podczas dziecięcych dróg krzyżowych dzieci podążają za krzyżem, czasem też dorośli. W końcu tydzień przed Wielkanocą nadchodzi Niedziela Palmowa, gdy przychodzimy do kościoła z palmami i uznajemy Jezusa za króla. Wielki tydzień to czas wyczekiwania. Wielki Czwartek to czas wyjątkowej modlitwy, zawierzenia Bogu, papież tego dnia myje 12 ludziom nogi jak Jezus uczynił to uczniom. W Wielki Piątek odbywa się szczególna droga krzyżowa, często w formie inscenizacji. W Wielką Sobotę odwiedzamy grób pański, spoglądamy na Jezusa udręczonego. Krzyż leży na stole, aby wierni mogli pocałować rany na znak dziękczynienia (robi to dość mało osób ze względów higienicznych). Święcimy potrwy na Wielkanocny poranek i czekamy. W końcu przychodzi Wielkanoc i ogromna radość. Śmierć została pokonana, Jezus ukochał nas i spłacił za nas nasz dług. Nasi zmarli bliscy żyją i są wśród nas, niczego już nie musimy się obawiać. Ukrywamy koszyczki z prezentami dla dzieci, dzięki czemu radość wypełnia dom. Dzielimy się poświęconymi potrawami i idziemy na mszę. Cały dzień jest wypełniony radością podobnie poniedziałek, ale tu zamiast prezentów lejemy się wodą na znak oczyszczenia od grzechów, które się dokonało. Do Zielonych Światek odbywają się pierwsze komunie i w te dni ponownie panuje ogromna radość, bo dzieci stają się uczestnikami śmierci i zmartwychwstania, tak jak apostołowie w Wielki Czwartek nie do końca wiedzą co się dzieje, ale jednoczą się z Chrystusem. Na każdej mszy dzieje się to co w Wielki Tydzień: Jezus ofiaruje siebie za nas. Kapłan mówi, ,,Oto Ciało Chrystusa" , a my mówiąc ,,Amen" przyjmujemy tą ofiarę. Okres Wielkanocy uroczyście kończymy procesją po ulicach naszych osiedli. Kapłan z monstrancją w której znajduje się Ciało Chrystusa idzie pokazując ją wszystkim. Dziewczynki w białych sukienkach, a te pierwszokomunijne w albach sypią kwiatki na ulicę (z własnego dzieciństwa pamiętam, że to była najlepsza zabawa ever), a chłopcy niosą różaniec. W ten dzień dajemy świadectwo, pokazujemy światu naszą radość. Wiara katolicka ogólnie jest bardzo radosna. Wszystkie święta mówią nam, że cierpienie nie jest wieczne i nie jest bezsensowne. Bóg nas kocha i żyjąc tą prawdą nie sposób się nie cieszyć. Tak de facto u nas nawet pogrzeby nie są w gruncie rzeczy smutne
Nie rozumiem jednego: po co ludzie, którzy krytykują Wasze wypowiedzi oglądają Wasz kanał ? Bardzo fajnie tłumaczycie tematy, które są dla innych zupełnie nieznane. Dzięki Wam rozumiem postępowanie mojej koleżanki i jej przyjaciółek ze zboru. Robicie kawał dobrej i mądrej roboty. 💛
Jeszcze coś muszę napisać: Zacząłem Was oglądać z nastawieniem: POWAGA. Teraz Was oglądam z nastawieniem: o poważnych sprawach, ale w sposób luźny. Mnie się to podoba, bo nie można mieć non-stop zasępionej miny. Razem jesteście GENIALNI.
Dodatkowo, dzięki takim symbolicznym serduszkom nie da się Was nie kochać. Trafiłem na Was przypadkiem, a zostaję z pasji. Teraz tak trochę poetycko: Jesteście? Bądźcie!
U nas w KK święta wyznaczane są tak, żeby Niedziela Wielkanocna wypadała w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca i właściwie zaczynają się w czwartek (Wielki Czwartek). To jest wtedy Msza upamiętniająca ustanowienie Eucharystii ("to czyńcie na Moją pamiątkę"). Ta Msza nie kończy się błogosławieństwem, tylko przeniesieniem Pana Jezusa pod postacią Hostii do ciemnicy - albo osobnej kaplicy, albo symbolicznie wyznaczonego miejsca. Tabernakulum (tam gdzie Pan Jezus jest normalnie cały rok) zostaje otwarte i puste. Ciemnica symbolizuje więzienie. W Wielki Piątek nie ma Mszy, jest tylko nabożeństwo, bo nie ma ofiarowania darów (chleba i wina) i przeistoczenia ich w Ciało Pańskie, ale ogólnie całe nabożeństwo przebiega podobnie do Mszy. Na początku tylko ksiądz kładzie się krzyżem na ziemii, nie ma znaku krzyża na początek - to kontynuacja liturgii z poprzedniego dnia. Komunia udzielana jest z komunikantów (opłatków) konsekrowanych w czwartek. Na zakończenie Hostia jest przenoszona do grobu. W Wielką Sobotę nie ma Mszy - jest tylko święcenie pokarmów, a cały Kościół jest wtedy w ciszy. W sobotę nie ma Mszy. Dopiero wieczorem w kalendarzową sobotę jest Wigilia Paschalna - czyli de facto Msza Zmartwychwstania, czyli już niedzielna (z tego żydowskiego zwyczaju że dzień kończy się z zachodem słońca). Powinna zaczynać się po zachodzie słońca i kończyć procesją rezurekcyjną. Ta liturgia jest przepiękna! W Niedzielę Wielkanocną jest już właściwie po świętach - wszystko najważniejsze już się wydarzyło. I witamy się wtedy słowami "Chrystus zmartwychwstał!" a druga osoba odpowiada "Prawdziwie zmartwychwstał".
A to wszystko dlatego, że Jezus rzeczywiście umarł 14 dnia miesiąca Nisan, a dzień ten był wyznaczany pierwszą wiosenną pełnią Księżyca - więc w sumie samo wyznaczanie daty zupełnie się nie różni od daty wyznaczania Wielkanocy w Kościele Katolickim :-)
Katolicka ideologia ma swoje inne ale tez wymyślone uzasadnienia ...ale kazdy wierzy w co chce...byke nie uwazac ze masz człowieku wierzący rację...to.tylko jakaś religijna TEORIA...szacunek dla wierzących i myślących bez RELIGII
Saro, jako wierząca katoliczka też często w tych super ważnych momentach nie czuję nic :) Np. któregoś roku chodziłam na prawie wszystkie roraty (takie poranne msze, odbywają się przez 4 tygodnie przed Bożym Narodzeniem) i przeżywałam je o wiele bardziej niż samo Boże Narodzenie jeśli chodzi o taki wymiar duchowy. Boże Narodzenie było dla mnie tylko spotkaniem z rodziną, a wydarzenia "kościelne" w ogóle mnie nie ruszały. To chyba tak jest, że jak człowiek napina się, że coś ma super mocno przeżyć, to nic z tego nie wychodzi :)
Miałam tak przez 35 lat mojego życia. Cieszyłam się tylko na szczególne okazje jak np roraty. W niedziele chodziłam z obowiązku. Zmieniło się to zupełnie 12 lat temu kiedy poznałam Mszę trydencką. Teraz nie mogę się doczekać niedzieli. Ale zgadzam się, że dużą rolę pełnią często wygórowane oczekiwania. No i w sumie nie chodzi o to żeby zawsze coś czuć, to są takie cukierki duchowe tylko, które Bóg daje szczególnie na początku drogi duchowej
Niestety im bardziej poznaję tę organizację, tym śmielej mogę stwierdzić, że ŚJ brakuje duchowości, radości i celebrowania. Jest tylko podawanie suchych wersetów i nieustający strach przed każdym błędem - ci ludzie stają się zahukani i przerażeni wszystkim. Jest mi przykro mając tego świadomość i życzę, by to środowisko wybudzało się coraz liczniej. Saro i Edwinie, pozdrawiam!
Tak! Tam jest głównie sekciarski syndrom oblężonej twierdzy, kult ślepego podporządkowania, niszczenia indywidualizmu i poświęcanie siebie... w tak patologicznych warunkach nie ma mowy o szczęściu i prawdziwej duchowości.
Edwin, jak tak o tym winie mówiłeś, to przypomniało mi się o takim wynalazku jak WINO W KARTONIE. Jakby Świadkowie potrzebowali udogodnień, to w Polo Marketach idzie dorwać :D
Moje wrażenia z pamiątki: Byłem, zniesmaczony tym co zobaczyłem. Z mojej perspektywy wyglądało to tak jakby grupa ludzi postanowiła zadrwić sobie ze słów Jezusa Chrystusa. Przekazywanie sobie z ręku do reki chleba i wina przez ludzi, którzy twierdzili ,ze ich nauka opiera się wyłącznie na Biblii wydawał się nierealistyczny, jakby zaprzeczali wszystkiemu co mówili wcześniej. Ja wiedziałem ,ze tak to wygląda a mimo tego byłem zaskoczony. I tak ich powaga z jaka to robili, uważając ,żeby nie rozlać. I to przemówienie w którym starszy zboru podkreślał, patrząc przy tym groźnie na salę, że w zborze nie ma osób spożywających emblematy. Nie wiem mnie to strasznie odrzuciło. Przecież tekst Biblijny jest w tym miejscu prosty, wszyscy chrześcijanie się do niego stosują (różnice oczywiście są - ale podstawa jest ta sama - spotkać się, modlić się i spożyć chleb i wino) a SJ nie. A propo tego co mówiła Sara o świętowaniu. U ŚJ brakuje duchowości. Tam nie ma miejsca na przeżycia duchowe, podniosłość, ubogacanie wewnętrzne. Tam nawet w raju nie ma Boga tylko lewki wcinające trawę.
Ja byłem na pamiątce gdzie brat spożywał emblematy ale i tak po wszystkim brat prowadzący wykład stwierdził że nikt nie spożywał emblematy.. Po prostu zrobili z spożywającego wariata.
@@renataandrychiewicz1218 Stephen Lett to chyba ma coś z głową.... Te jego miny i gestykulacja są żenujące. A już szczególnie gdy wyłączysz fonię i tylko obraz leci...brr
Raz tylko w dorosłym życiu i w swoim mieszkaniu miałam wizytę świadków. I zapraszali mnie właśnie na pamiątkę. Byłam bardzo zdziwiona że nie zapraszali na święto zmartwychwstania tylko na święto śmierci. Byłam pewna że coś pokręcili :)
W Kościele katolickim rzeczywiście Wielkanoc jest świętem radosnym, ale wcześniej mamy Wielki Post trwa 40 dni Na każdej Eucharystii ksiądz spożywa chleb i wino, wierni co do zasady chleb, przy niektórych liturgiach wino podaje sie również wiernym ale nie sa oni wybrani 😂 jesli jest ono dla wiernych to dla wszystkich chyba że niekiedy na ślubie dostają tylko mlodzi, ale wiele zalezy od parafii 🙂 Po wysłuchaniu was wydaje mi sie, ze swiadkowska Pamiątka jest taka nijaka w porównaniu do obchodzenia ważnych świąt przez nas katolików czy nawet prawosławnych, którzy mają przepiękna liturgię 🙂
Ważnych świąt przez katolików,napisałaś?Tyle jest tak ważnych że niedługo po dwa dziennie będą zapewne.A tak na poważnie,podpytać chciał bym,a kto to właśnie decyduje o ważności jednego święta nad innym?U katolików znaczy się.Pozdrawiam.
@@DaivaDarpana Dokładnie tak,tyle że ludzie czy tam katolicy nie przywiązują uwagi do sensu takich świąt,nikomu nawet się nie chce wnikać skąd to się wzięło tylko w ciemno to akceptują i lecą sypać na tacę.Bo jak święto to i msza,a jak msza świąteczna to nima to tamto trza się pokazać i dać. Pozdrawiam.
@@jackusplackus258 jest pewna rasa w tej galaktyce, która nazywa ludzi - *gadającymi małpami* - i jak wiążą mnie przeciwne interesy co do ich cywilizacji tak lepiej sam bym tego nie ujął xD Z jednej strony wiem czemu ludzie są tacy z drugiej jednak pokazuje to jak bardzo Źródło może być słabe i nieporadne gdyby nie zostawione wskazówki, wzór i proces naprawczy.
@max vin w KK w liturgię Wielkiego Piątku komunia jest przyjmowana pod dwoma postaciami a takze podczas Eucharystii w mniejszych wspólnotach parafialnych
Ni-san to po japońsku starszy brat :D Super materiały robicie, zostanę tu, bardzo zainteresowała mnie tematyka jak byli świadkowie sobie radzą. Jesteście oboje bardzo mądrzy, podziwiam Was i pozdrawiam gorąco :)
Z tematem Pamiątki spotkałam się już jako nastolatka i od tamtej pory - choć wtedy nie byłam jeszcze osobą specjalnie wierzącą - mierziło mnie jedno: to KIEDY będę godna, jeśli teraz nie jestem? Dziś nadal zastanawiam się, zzemu dzieje się coś przeciwnego jak podczas prawdziwej wieczerzy, gdy uczniowie/apostołowie mając udział we wieczerzy, jednocześnie mieli udział w społeczności z Jezusem - kurczaki, nawet Judasz! A ja nie mogę?! …ja, która przyjęłam Jego odkupienie za mnie, stale muszę uważać się za niegodną? Toteż „Pamiątka” w dodatku śmierci (umieramy wszyscy, ale nie każdy zmartwychwstanie) pozostaje dla mnie żartem, parodią tego, co przyniósł Yeshua.
Jeżeli chodzi o święta w kościele katolickim z miłą chęcią opowiem! Aby dobrze zrozumieć święta wielkanocne trzeba cofnąć się aż do środy popielcowej która rozpoczyna wielki post. Wielki post trwa 40 dni i jest to okres pokutny w którym prawdziwy katolik nie pójdzie na zabawę, raczej to jest czas zadumy. Ostatni tydzień wielkiego postu nazywany jest Wielkim Tygodniem. Ten tydzień na nasze potrzeby możemy podzielić na dwa typy (strasznie uproszczone) A) Podniosły czas zadumy - W ten okres wchodzi: Wielki Czwartek - dzień przed męką Chrystusa gdzie odprawiana jest rano przez biskupa msza krzyżma świetego gdzie świeci się olej. Wieczorem jest msza wieczerzy pańskiej, bardzo uroczysta gdzie oprócz standardowych obrzędów jest obrzęd umycia nóg. Na koniec tej eucharystii przenosi się Jezusa pod postacią Eucharystyczną do „ciemnicy” gdzie odbywają się czuwania. Wielki Piątek - kościół jest pusty, nie ma obrusa na ołtarzu i jest to dzień w którym nie jest sprawowana eucharystia. Rano zazwyczaj są drogi krzyżowe a wieczorem następuje Liturgia męki pańskiej, gdzie czytana jest ewangelia z ukrzyżowania i następuje przeniesienie Jezusa pod postacią Eucharystyczną do tkzw Grobu. Jest to dzień smutny, szczególnej refleksji i obowiązuje post ścisły (brak mięsa i jeden posiłek do syta i do tego dwa mniejsze) Wielka sobota (przed zachodem słońca) - nie ma szczególnych uroczystości, adoruje się najświętszy sakrament i jest świecenie pokarmów które znajda się na śniadaniu wielkanocnym. B) Radosny, świętowani Wielka sobota (Po zachodzie słońca) - Po zachodzie słońca palone są palmy z poprzedniego roku poświęcone w niedziele palmowa (tydzień przed niedziela wielkanocną) i odpala się świece (paschał) i kapłan oznajmia ludowi „Chrystus zmartwychwstał” wtedy biją dzwony i wszystkie dzwonki organy grają. Potem następuje uroczyste nabożeństwo. Wtedy również chrzci się dorosłych (Katechumenów) Procesja rezurekcyjna - jest to procesja z najświętszym sakramentem która jest charakteryczne na terenie naszego kraju i następuje albo w Wielka sobotę po nabożeństwie albo w Niedziele Wielkanocną przed wschodem słońca. Niedziela Wielkanocna- Dzień świętowania, odbywają się uroczyste msze i jest to radosny dzień w którym spotykamy się z rodziną i świętujemy zmartwychwstanie Chrystusa. Poniedziałek wielkanocny jest dniem wolnym ale nie ma obowiązku pójścia na mszę święta raczej wynika to z tradycji. Co ciekawe tylko w Niedziele wielkanocna jest obowiązek uczestnictwa w mszy. Pozdrawiam i zachęcam do zapoznania się głębiej :D
Taka mała poprawka: katechumenów chrzci się podczas Wigilii Paschalnej. I to biblijnie: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Potem katechumeni otrzymują bierzmowanie i Komunię świętą. Lubię liturgię wielkosobotnią, ale nigdy jeszcze nie widziałem na żywo chrztu katechumenów, a ty?
Timas Dziepacki, juz poprawione, dzięki za uwagę. Katechumeni przyjmują te sakramenty w katedrach, gdyż biskup może udzielać sakramenty bierzmowania. Osobiście preferuje chodzenie na liturgie paschalną do mojego kościoła, więc nie miałem okazji na żywo zobaczyć.
@@kuba.h5306 Mam nadzieję, że liturgia zaczyna się u Ciebie jak pan Bóg przykazał po zmroku, bo wtedy to ma sens. U mnie tak jest. Pytam, bo niektórzy robią o 17, gdy jest jasno, co kłóci się z symboliką przejścia ze śmierci do zmartwychwstania, ze śmierci grzechu do zmartwychwstania do nowego życia. Z ciemności do jasności. To przecież paschał - symbol Chrystusa rozświetla ciemny kościół - 'światło Chrystusa' powtarzane trzy razy... To najbogatsza i najpiękniejsza liturgia. Już nie mogę się doczekać.
O tak! był stres, żeby wina nie wylać i żeby chleb nie spadł z talerzyka. Co do przygotowań przed pamiątką to pamiętam, że był program czytania Biblii przed tym świętem. Około tydzień wcześniej każdy w domu miał codziennie czytać określony fragment z ewangelii opisujący ostatnie dni Jezusa przed śmiercią - takie mentalne przygotowanie.
W tym roku pamiątka ma się odbywać online z tego co słyszałam 😉 zebrania również odbywają się jedynie przez internet, mieli się spotykać w mniejszych grupach ale zrezygnowali z tego, wiem bo musiałam rodzicą pomagać połączyć się przez kamerkę. Miło się Was słucha, oby tak dalej🙂
Wielkanoc jest w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Od czwartku po Niedzieli Palmowej zaczyna się Triduum paschalne. Czwartek-pamiątka Ostaniej Wieczerzy, Piątek- Męki Pańskiej, Sobota wieczór Wigilia Paschalna
Nie rozumiem - wg. ewangeli Jezus powiedział bierzcie i jedzcie z tego wszyscy - oraz- bierzcie i pijcie z tego wszyscy, to czyńcie na moją pamiątkę. Nie pojmuję dlaczego świadkowie nie stosują się do Słowa.
Moj brat jest Swiadkiem 😊 zostalam zaproszona na Pamiatke, bylam, nie zrobila na mnie wrazenia, co powiedzialam bratu😊 nie mamy ze soba dobrych relacji, uwazam ze ktos wypral mu mozg.
Ponieważ używają pokrętnej logiki wg której wierzą że tylko osoby którzy mogą wejść do Nieba mogą spożywać Ciało i Krew Pańską tzw grupa 144 tys o których mówi Apokalipsa.... A to jest oczywiście niezgodne z Pismem bo już Apostołowie po Wniebowstąpieniu spotykali się na "łamaniu chleba" czyli na spożywaniu Ciała i Krwi Pańskiej.
@max vin juzza pozno😊 jest swiadkiem od 15-18 lat. Jest tym starszym, sadzi tych nieposlusznych😊 kontakt mamy sporadyczny, bo zadna rozmowa nie migla sie odbyc bez nawiazywania do bibli. Nie mogl zrozumiec, ze n ie chce byc jednaa z nich, tlumaczenia, ze do kosciola tez nie chodze bo nikt mi nie bedzie mowil co mam robic jak myslec. Mimo sporadycznych kontaktow, brat ciagle probuje😊 tylko ze ja twarda sztuka jestem. Pozdrawiam Was cieplutko z deszczowej Irlandii
Mistrzostwem jest spisanie i rozpropagowanie mieczem i manipulacją Biblii...Księgi dla ludzi piszukujacych sensu..a tam głownie grzech, lanie ofiar krwi i porażki...z elementami zastraszania kijem i marchewką
W kościele katolickim podczas każdej mszy kapłan spożywa konsekrowane wino czyli krew Chrystusa. Jest też możliwość aby wierni przyjęli komunie pod dwoma postaciami. Najczęściej jest to w wielki czwartek ale też zadża się na różnych rekolekcjach ( są konkretnie określone reguły w jakich sytuacjach można) . Na ślubie również nowożeńcy przyjmują krew Chrystusa.
Byłem raz na pamiątce! :) nie myślałem o wylaniu wina :D ale pewnie dlatego że byłem tylko raz i cała uroczystość mnie bardzo ciekawiła :) (byłem już po studium i już mi powiedzieli, że nie będzie kontynuowane, bo nie jestem dość wierzący ;) ale mimo to mnie na pamiątkę zaprosili :)
Fajny materiał drogie "światusy" ! Byliśmy raz na takiej imprezie :) Niezły love bombing oraz wielki fashion show dało się zauważyć ! Taki faryzejski spend jak dla mnie. No ale ktoś inny ma prawo postrzegać to inaczej :))) Powdzonka dla Was
Jestem wychowana w religii chrześcijańskiej ale wino tylko raz piłam podczas ślubu, ale słyszałam uczulony na rzeczy związane z chlebem dostawały łyk wina ,mam około 33 lata to w mojej grupie była jedna osoba uczulona i dostała łyk wina zamiast chleba ze względu na uczulenie pozdrawiam was serdecznie.
We wszystkich kościołach chrześcijańskich od katolików do adwentystów dnia siódmego, w wielki czwartek lub w okolicach Wielkanocy, jest spotkanie połączone z spożywaniem chleba i wina. U katolików występuje komunia pod dwiema postaciami, np: przy ślubach, albo podczas kameralnych mszy św.
Zdarza się przy ważniejszych uroczystościach komunia pod dwiema postaciami, ostatnio trafiłem na pasterce. Ale podana była tak że hostia przed podaniem była zamoczona w winie.
Katolicy traktują Jezusa pod postacią chleba jako jedność, czyli ciało wraz z krwią, stąd komunia jest zazwyczaj ''jedynie'' pod postacią opłatka. Wynika to rowniez ze wzgledow praktycznych.
Generalnie zgodnie ze wzorcem biblijnym święta w większości powinny być spędzane radośnie i w towarzyskiej atmosferze. Gdzieś w dziejach kościelnych i do tej pory na kazaniach słychać talki pogląd, że to niedobrze i powinna wszystkich przejąć atmosfera refleksji i zadumy nad przemijaniem.
17:18 podczas mszy ksiądz może podać Eucharystię w postaci chleba i wina. macza ją wtedy w winie mszalnym. jest do tego specjalny kielich. może to miałaś, Saro, na myśli
Witam, jeśli chodzi o termin Wielkanocy to jest to zawsze pierwsza niedziela po pierwszej wiosennej pełni księżyca a jeśli chodzi o spożywanie wieczerzy Pańskiej to w kościołach protestanckich chleb i wino czyli symbole ciała i krwi Pańskiej spożywają wszyscy, czasem ksiądz - pastor podaje chleb lub opłatki na tacce swoją dłonią, czasem wierni biorą sami a wino czasem ze wspólnego kielicha, czasem z małych kieliszków i czasem się klęka a czasem stoi, zależy od zwyczaju danego zboru ( parafii ) , pozdrawiam 😊
Ja jestem światusem i zawsze myślałam, że pamiątka to u Świadków bardzo wesołe święto a tutaj proszę. Zawsze miło dowiedzieć się czegoś nowego. Pozdrawiam :)
Ewelina u nas to święto (pamiątka( jest takie dostojne ale ani nie jest smutne ani ponure.Czasem jest nawet wesoło nie wiem do jakich zacofanych zborów należeli opowiadajacy ( i o dziwo tak mówią często ci wykluczeni) Mnie jest w zborze super jak wśród dobrej rodziny !!! Pozdrawiam !
Witam wszystkich serdecznie 😁 zdrowej spokojnej Niedzieli Uważajcie na Siebie proszę ♥️😊 ...uuuuu już nie tak romantycznie 😁 jakk ostatnio ale oki Uwielbiam Was słuchać!!!!♥️
@@Swiatusy 😁 hmm nie samym"chlebem" człowiek żyje 😊😉😉😉 SUPER wiedza mnie z zewnątrz "oświetla" tą organizację ... Sara Edwin i Wasze smerfy ❤️ ZDROWIA ZDROWIA PIĘKNEJ RESZY DNIA POZDRAWIAM SERDECZNIE 💖
@@alicjas4366 Martwi mnie troszkę ta sytuacja niestety będzie w gospodarce kryzys dotknie Nas ale ... NAJWAZNIESZE Aby to się uspokoiło mam taką nadzieję
No muszę to napisać .Edwin świetna koszulka w buraczki, żeby nie było bardzo lubię buraczki .pozdrawiam was serdecznie 🌷dobrze że jesteście wykonujecie kawał dobrej roboty 💯
Człowiek jest stworzeniem cielesno-duchowym dlatego oprawa zewnętrzna ma naturalny wpływ na to jak przeżywamy sprawy duchowe. Akurat w Kościele Katolickim świadomość tego jest szczególnie widoczna, pelno jest rzeczy przemawiajacych do zmyslow: swiatlo, woda, kadzidlo, dzwonki, kolory, szaty i naczynia liturgiczne, rownowaga pomiedzy slowem, muzyką i ciszą, obrazy. Bardzo przemawia do mnie jako specjalistki od liturgii wlasnie to co mowisz, Sara, tak intuicyjnie. Czlowiek potrzebuje rytuałów
Dokładnie :) U prawosławnych - w pierwszą niedzielę po żydowskiej Passze (czyli po 14 nisan) - stąd te róznice między katolicką a prawosławną Wielkanocą (raz - tydzień - jak w tym roku, raz - siedem tygodni; a czasem wypada w tym samym terminie).
Najpierw jest Niedziela Palmowa (upamiętnienie dnia w którym Jezus wjechał do Jerozolimy), następnie zaczyna się wielki tydzień. W Wielki Czwartek upamiętnia się ostatnią wieczerzę. W Wielki Piątek upamiętnia się śmierć Jezusa W Wielką Sobotę jest czuwanie przy grobie W Wielką Niedzielę jest dzień zmartwychwstania. (I święto) i poniedziałek (II święto) Tak jak jest napisane w Biblii, po kolei.
My Katolicy spożywamy Ciało i Krew Chrystusa. Choć faktycznie pod dwiema postaciami znacznie rzadziej. Przeważnie jest to tylko Chleb, nad czym sama często ubolewam. Ale jest to ze względów czysto technicznych. PS. Triduum Paschalne trwa u nas od Czwartku- Wieczerzy Pańskiej przez Piątek-Mękę Chrystusa i Sobotnie Czuwanie przy Bożym Grobie aż do zachodu słońca, kiedy rozpoczynamy Liturgia Zmartwychwstania, która trwa u nas jakieś 3h:) I świętujemy z całym impetem i ogromną radością Zwycięstwo Jezusa! 😊 A do tego wszystkiego przygotowujemy się przez 40 dni Postu. To tak w skrócie wygląda u nas:) Pozdrawiam:)
Witajcie Drogie Światusy, Saro i Edwinie! Lubię Was oglądać. Uważam, że niepotrzebnie rezygnujecie z ujawniania bardzo ważnego kłamstwa Strażnicy. Otóż do roku 1995 przywódcy Organizacji na łamach Strażnicy, Przebudźcie się i innych publikacji głosili "obietnicę samego Stwórcy", że pokolenie pamiętające rok 1914 żadną miarą nie przeminie do czasu Armagedonu. A oto stosowny na to fragment z książki Włodzimierza Bednarskiego pt. "W obronie wiary": "W związku z tym, kpiną są słowa zamieszczone w Strażnicy Nr 21, 1995r. s.17, która winę za niewłaściwe "wyznaczanie" Armagedonu zrzuca na głosicieli: "Niektórzy słudzy Jehowy tak usilnie pragną ujrzeć koniec złego systemu, że czasami spekulują, kiedy wybuchnie 'wielki ucisk', a nawet próbują to ustalić na podstawie długości życia pokolenia, które pamięta rok 1914" ["Nasza Służba Królestwa" Nr 1, 1996 s.2 zamieściła korektę tego zdania (podano, że dokonano błędnego tłumaczenia z ang. Strażnicy) i nakazała skreślić w Strażnicy słowa "Niektórzy" i "spekulują", a zamiast tego ostatniego wpisać określenie: "snuli przypuszczenia". Zaś za słowo "próbują" nakazała wstawić "próbowali". W ten sposób Strażnica część winy wzięła na siebie, ale osłabiła też swe oskarżenie. Biuletyn ŚJ nie podał całej prawdy, bo jeśli chodzi o tekst ang. Strażnicy, to owszem nie zawiera on słowa "Niektórzy" (przez co widać, że polska Strażnica chciała przez wprowadzenie tego słowa zmniejszyć odpowiedzialność ŚJ za rozgłaszanie omawianej nauki), ale zawiera termin speculated. Prócz tego, to Przebudźcie się! Nr 11, 1994 s.26 ostatnio spekulowało, a nie głosiciele: "Okoliczność, że od roku 1914 minęło już 80 lat, nasuwa wniosek, iż niebawem doczekamy się wyzwolenia za sprawą Królestwa Bożego"]. A jakie rady daje Strażnica Nr 21, 1995 s.17 ŚJ? Co pisze o tym swoim pokoleniu roku 1914? Podaje ona: "Zamiast się więc zajmować obliczaniem dat, pamiętajmy o tym, żeby czuwać (...) Jeżeli jednak chcemy 'posiąść mądre serce', to 'liczmy nasze dni', radośnie wychwalając Jehowę, zamiast snuć domysły, ile lat lub dni trwa jakieś pokolenie...". Po wprowadzeniu w/w zmiany, dziwna jest wypowiedź Strażnicy Nr 22, 1995 s.6: "Biblijne proroctwa o dniach ostatnich miały się spełnić na jednym bezbożnym pokoleniu...". Jeszcze latem 1995r. rozprowadzano nową książkę pt. "Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego", w której chyba ostatni raz rozwinięto nieaktualną już dziś ich koncepcję. Pisano: "'Pokolenie' żyjące w roku 1914 coraz bardziej się przerzedza. Koniec nie może być daleko" (s.716). Rzeczywiście koniec nie był daleko, ale koniec ich koncepcji, a nie tego o czym myśleli." - Włodzimierz Bednarski, "W obronie wiary", rozdz. 49. Warto było było sięgnąć po ten bardzo kompromitujący fakt!
Wieczerza Pańska w KK jest w Wielki Czwartek, w Wielki Piątek jest droga krzyżowa, Wlk Sobota dzień wyciszenia adoracji grobu Pańskiego, święcenie pokarmów no i niedziela Dzień Zmartwychwstania Pańskiego 👍 picie krwi Chrystusa często podczas Ślubu Kościelnego, przynajmniej ja tak miałam lub podczas Paschy (noc przed Zmartwychwstaniem) no i Wielkanoc to bardzo radosne święta 🐣🐣🐣🐥🐥🐥🐤🐥🐥🐤🐤🐣🐣🐣Pozdrawiam
Przyjść na Ucztę i nie poczęstować się jedzeniem? Dziwna to nauka. Doczytali by to robić na Pamiątkę a nie doczytali Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy... A co do świętowania prze Was wigilii Bożego Narodzenia - stwarzanie rodzinnej serdecznej atmosfery w domu to już jest chrześcijańskie, poświęcanie czasu własnym dzieciom, wspólne posiłki.... U nas w KK się mówi, że większym grzechem jest siedzenie w kościele na wszystkich nabożeństwach zaniedbując rodzinę niż nie bywanie w Kościele.
W Wielki Czwartek jest zwykle Komunia pod postacią chleba i wina ale przy tak wielkiej ilości jaka jest w kościele hostię (moczy się w winie), a np. Na ślubie dla pary młodej jest z kielicha podawane wino, a potem kapłan „dokańcza”.
W Kościele Katolickim Wielkanoc też wylicza się na podstawie faz księżyca i są to bardzo radosne święta, które oczywiście nakłaniają do nawaracania swojej postawy, spojrzenia na swoje grzechy, ale też na końcu jest Zmartwychwstanie - Zbawienie :). aaa i Wielkanoc poprzedza Wielki Post - w którym teraz trwamy. Pozdrawiam. Trzymajcie się tam w tym dziwnym czasie.
Radosna jest Niedziela Zmartwychwstania, natomiast Wielki Czwartek (Msza Wieczerzy Pańskiej ) i Wielki Piątek (dzień Męki Pańskiej) są uroczyste i patetyczne, ale nie całkiem radosne ( Wielki Piątek jest dniem postu i refleksji).
W gimnazjum miałam w klasie świadka jehowy i coś słyszałam o pamiątce. Kompletnie nie załapałam wtedy idei. Teraz widzę jak różnie można zinterpretować jeden werset Pisma Świętego.... Dla mnie jako osoby wierzące, obchodzenie pamiątki śmierci Chrystusa bez Zmartwychwstania jest czymś wręcz niepojętym i...przejmująco smutnym. Nie wyuczyłam się katechizmu ale w wielkim skrócie u katolików (i nie tylko) jest tak, że każda msza jest pamiątką ostatniej wieczerzy. Mszę sprawuję się codziennie (za wyjątkiem Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, które poprzedzają Zmartwychwstanie). Podczas mszy chleb i winą przeistaczają się w ciało i krew Chrystusa, które przyjmują kapłani i wierni w stanie łaski (czyli bez grzechu ciężkiego). Wierni najczęściej przyjmują tylko formę chleba a od święta także w formie wina (opłatek maczany jest w winie podczas komunii). Odnośnie Wielkanocy to Wielki Czwartek jest dniem, kiedy wspomina się ustanowienie Eucharystii poprzez bardzo uroczystą mszę z wieloma, dodatkowymi obrzędami. Wielki Piątek jest upamiętnieniem męki Chrystusa. W niedzielę (lub coraz częściej w Wielką Sobotę wieczorem) obchodzona jest radosna msza Zmartwychwstania.
Upraszczając. Pamiątka, pokrywa się ze świętem Pesach, czyli świętem, upamiętniającym wyjście Żydów, z niewoli egipskiej, czyli w wieczór, poprzedzający pierwsza wiosenną pełnię księżyca.
Pamiętam kilkanaście lat temu, trwa pamiątka, moja młodsza siostra miała jakieś 6/7 lat i trochę jej się przysnęło. Gdy było podawanie chleba i wina mama ją obudziła a dzieciak biedny zaspany myślał że to dla niej jedzenie i prawie zjadła ten chleb 😂😂
U mnie w byłym zaborze bo z sali korzystało kilka zborów to wynajmowali sale w hotelu oczywiście najdroższym w Gdyni zamiast w zwykłej taniej sali to wykorzystamy w 100% pieniądze od braci i tak dadzą(takie moje przemyślenia) A jeśli chodzi o dzieci i rozlanie to miałam ogromny stres najgorsze to było to że moja mama jest "pomazańcem😂" jak miałam wziąć kieliszek to chyba 1 prawie to wysłałam to dostałam taki opieprz że głowa mała, pozdrowionka z Gdyni
U katolików Wielkanoc zawsze wypada w niedziele, każda niedziela jest pamiątka zmartwychwstania. Datę wyznacza się na pierwsza niedziele po pierwszej wiosennej pełni księżyca. To, co nazywacie „Pamiątką” wg cytatu z ewangelii u katolików nazywa się Wielkim. Wartkiej, Wieczerza Pańska i rozpoczyna Triduum Paschalne, czyli trzy święte dni gdzie rozważa się mękę smierć i zmartwychwstanie Jezusa. Zwieńczenie to Wielkanoc. Może komuś się przyda to wyjaśnienie. Pozdrawiam.
Jak opowiadacie o tym winie to przypomina mi się moja pierwsza Komunia. Dzieci zazwyczaj niosą wtedy do ołtarza dary, między innymi chleb i wino. I ja dostałam do niesienia właśnie wino, które było w kryształowej karawce, a karawka ta stała na kryształowej tacy i była otoczona winogronami :D Ciężkie to było okropnie i to był dopiero stres dla 9-latka, żeby donieść to do ołtarza i nie upuścić. A jeszcze ta świadomość, że to karawka księdza proboszcza...
Oj tak, zawsze nagle się ręce trzęsły i człowiek się bał, że rozleje to wino 😂 Albo też się pilnowało, żeby czekać aż osoba obok poda wino, a nie w tym stresie samemu po nie sięgnąć 🤭
Na kazdej “ Mszy świętej „ każdy wierzący „ wyspowiadany „ katolic może spożywać „ ciało Chrystusa „ i to ma większy sens niż podawanie sobie chleba i wina .ponieważ z tego Co wiem to „ kto spożywa ciało moje i pije krew moja „ będzie żył wiecznie a nie kto sobie podawał 😂
W kk oblicza się Wielkanoc na podstawie pełni księżyca. Wielkanoc wypada zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni. Jestem nieczynnym świadkiem, moja córka odeszła kilka lat temu i po tym jak została potraktowana coś we mnie pękło i nie uczestniczę w życiu świadków, do tej pory nikt mnie nie odwiedził, żaden starszy nawet nie zadzwonił zapytać co się dzieje. Pozdrawiam 😅
W wielu kościołach protestanckich pamiątka z dzieleniem się chlebem i winem jest normalną częścią nabożeństwa, nie pomyślałabym o stresowaniu się tym winem, ale faktycznie dla Katolików może to być coś nowego ;) Czasem dzielimy się też chlebem i winem w domu jako spełnienie polecenia Jezusa, żeby tak robić na Jego pamiątkę. Forma mi się chyba oswoiła, ale faktycznie byłoby smutno tak robić wspominając tylko fakt, że Jezus umarł, a zapominając, że zmartwychwstał...
Hanna. Przecież toże zmartwychwstanie to była sprawa oczywista! Ważne że te tortury wytrzymał i umarł za nas.I za to Go m.inn. kochamy . Pozdrawiam.Wyobraż sobie co by się stało gdyby w ostatniej chwili zrezygnował z tego bólu ( a przecież mógł).Myślałaś czasem o takiej sytuacji - nieprawdopodobna ale mogłaby być prawdziwa .(to taka moja myśl) .
Tak też bałam się wyłania wina !🤪 I pamiętam też jaka byłam dumna jak jako dziecko siedziałam na na końcu rzędu,więc musiałam się przekręcić i podać do kolejnego 😄
MCH - myślę,że każdy trochę się boi tego rozlania z różnych powodów.Mój mąż był agnostykiem ale raz postanowił zobaczyć jak ta nasza pamiątka.Pomijając to że ledwo wysiedział bez papierosa (niestety palił to świństwo) to potem mi mówił ,że bał się abym to ja nie wylała go na siebie.Nie miał nic przeciw SJ ale na pamiątkę więcej nie przyszedł.Na wycieczki,spotkania towarzyskie chodził chętnie i mile był widziany przez wszystkich SJ. Przepraszam - jestem gadułą i rozgadałam się. Pozdrawiam wszystkich !
List do Efezjan 4.4-6, „Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania. Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkim.”
U chrześcijan jest tak że na mszy spożywa jedynie ksiądz a jak jest komunia to najczęściej lud spożywa chleb a jak jest komunia w dwóch postaciach (małe grupki, rzadko w dużych kościołach) spożywa się wtedy chleb zamoczony w winie
W Kościele Katolickim samą Wielkanoc poprzedza jeszcze Triduum Paschalne- Wielki Czwartek (Msza Wieczerzy Pańskiej), Wielki Piątek i Wielka Sobota. Po obejrzeniu odcinka o Pamiątce, skojarzyłabym ją chyba raczej z Wielkim Czwartkiem niż z samą Wielkanocą, jeśli w ogóle takie porównanie jest możliwe. I przy okazji, bardzo dziękuję za wszystkie odcinki. Bardzo dobrze się Was słucha i dzięki Wam łatwiej jest zrozumieć katolikowi pewne zachowania Świadków Jehowy. Pozdrawiam serdecznie! Tak trzymajcie!
W kościele katolickim data Wielkanocy też jest podobnie ustalana. Zawsze jest to pierwsza niedziela po pierwszej pełni księżyca na wiosnę :). A wino wiernym ksiądz podaje 27.12, w święto Jana ewangelisty :)
Tak, ksiądz spożywa wino i łamie oraz spożywa chleb (większy opłatek), ludzie tylko chleb (okrągły mały opłatek). Ale np. w Kościele Ewangelicko-Augsburskim ludzie też dostają wino, jest też opcja bezalko.
w KK pod dwiema postaciami sakrament przyjmuje się w określonych przyoadkach: dorośli neofici w czasie mszy, która następuje po ich chrzcie, bierzmowani dorośli w czasie mszy związanej z bierzmowaniem, ochrzczeni, których przyjmuje się do wspólnoty kościelnej, nowożeńcy w czasie mszy połączonej z zawarciem małżeństwa, diakoni w czasie mszy ich święceń, dziewice w czasie mszy ich konsekracji, osoby, które składają lub odnawiają śluby zakonne, w czasie mszy połączonej z ich pierwszą profesją, jej odnowieniem i profesją wieczystą oraz ich rodzice, krewni i współbracia zakonni, świeccy pomocnicy misyjni w mszy, podczas której publicznie otrzymują misję oraz inne osoby w mszy, w czasie której otrzymują misję kościelną, chory, który przyjmuje Wiatyk, i wszyscy obecni, gdy mszę odprawia się w domu chorego, diakon i usługujący, kiedy spełniają swoje funkcje w czasie mszy, wszyscy, którzy podczas koncelebry spełniają rzeczywiste funkcje liturgiczne, a także wszyscy alumni seminarium biorący udział w koncelebrze, w swoich kościołach lub kaplicach wszyscy członkowie instytutów ślubujących zachowanie rad ewangelicznych oraz członkowie innych stowarzyszeń, w których poświęcają się Bogu przez śluby zakonne, ofiarowanie lub przyrzeczenie oraz wszyscy, którzy stale zamieszkują w domu tych instytutów i stowarzyszeń, kapłani, którzy uczestniczą w wielkich obchodach, a nie mogą ani celebrować ani koncelebrować, wszyscy, którzy biorą czynny udział w mszy celebrowanej w czasie odprawiania przez nich rekolekcji, wszyscy, którzy biorą udział w zebraniu jakiegoś zespołu duszpasterskiego, podczas mszy, w której wspólnie uczestniczą, małżonkowie i osoby konsekrowane w czasie mszy ich jubileuszów, chrzestni i rodzice oraz współmałżonek, oraz świeccy katecheci dorosłego neofity w mszy związanej z jego inicjacją, rodzice, członkowie rodziny oraz szczególniejsi dobroczyńcy uczestniczący w mszy nowo wyświęconego kapłana, członkowie zgromadzeń w mszy konwentualnej oraz mszy zgromadzenia
Aha, w KK też spożywamy wino podczas Komunii - tylko nie na codzień, a podczas jakiś większych uroczystości (np. Para Młoda podczas ślubu) albo jak jest Msza w jakimś małym gronie.
@@jan5gryko no tylko przy większych uroczystościach. Jakbyś codziennie zakładał frak, to by w końcu spowszechniał, a jak założysz go na jakieś uroczystości to wiesz, że wtedy jest wyjątkowy dzień.
Paschę chrześcijańską wyróżnia radość (poprzedzone Mszą Wieczerzy Pańskiej, Liturgią Wielkiego Piątku - Męka i Śmierć Jezusa, Wielka Sobota - cisza grobu i brak liturgii, Niedziela Zmartwychwstania - w noc z soboty na niedzielę liturgia nazwana "matką Liturgii". Ku zrozumieniu tej radości piękne piosenki dla Was ❤️: --> ua-cam.com/video/r_vvXCUsMUs/v-deo.html --> ua-cam.com/video/F7_66FWPLd0/v-deo.html Pozdrawiam Was serdecznie 🙂
Pamiętam, jako mała dziewczynka, często zastanawiałam się, co z tym winem i chlebem stało się po tej uroczystości. Któregoś roku, moi rodzice schowali te emblematy do barku. Chodziłam i chodziłam, śledząc, kiedy je wyciągną i co z nimi zrobią. Niestety... 🙃 😉 😄
U nas kwiaty z wynajętych sal szły na naszą sale :) ale chciałam powiedzieć że przemyślenia Sary co do Pamiątki, braku wzniosłości i próby zrobienia tego dnia jakoś bardziej wzniosłym a na koniec i tak nic nie czujesz to mam dokładnie identyczne odczucia... I do dzisiaj mam wyrzuty sumienia że to moja wina 😐
czy mówili Państwo kiedyś w jakimś filmiku jak śj odnoszą się do innych orientacji seksualnych i np. osób transgender? odkryłem ten kanał kilka godzin temu i na prawdę podoba mi się sposób opowiadania, bardzo merytorycznie, poprawna składnia. chyba zostanę u Państwa na dłużej😊
Pamiatka Jezusa Chrystusa. Chodzi o szacunek i pamięć a nie ,że ktoś wyleje przypadkiem wino. Nie przesadzajmy. Każdy odpowiada przed Bogiem świętym ale i jego SYNEM Jezusem Chrystusem. Lojalni Najw Bogu
Obchody rzymskokatolickie są takie, że Wielki Piątek to obchody śmierci Jezusa, Wielka Sobota to święcenie pokarmów (ładnie wygląda, dzieci mają frajdę ze strojenia koszyczków), Wielka Niedziela to radosne święto Zmartwychwstania. Z obchodów widowiskowa jest też Niedziela Palmowa, warto to zobaczy :) Moim zdaniem najbardziej da się odczuć atmosferę Zmartwychwstania w kościele prawosławnym, wraz z radosnymi pozdrowieniami "Christos Woskresje". A co do spożywania wina, w kościele rzymskokatolickim, na każdej mszy spożywa tylko ksiądz, czasami w czasie ceremonii ślubnych, łyk że wspólnego kielicha dostają małżonkowie. A tak to ni ma wina :)
W kościele protestanckim kiedy jest Pamiątka, każdy we własnym sumieniu musi osądzić, czy jest godzien przyjąć chleb i wino. Nikt cię nie rozgrzeszy i nikt ci niczego nie zabroni. Badasz własne serce i spożywasz chleb i wino lub nie. Chleb i wino jest chlebem i winem i niczym więcej, chociaż symbolizuje ciało i krew Chrystusa i ma nam przypominać o Jego ofierze. I JEST DLA WSZYSTKICH!!! Wśród nas nie ma wybrańców, chrześcijan godnych i niegodnych i nikt nikogo nie całuje po pierścieniach ani nie nazywa ekscelencją. Nie muszę zasłużyć na zbawienie, bo ono jest z ŁASKI przez krzyż i żadne rytuały religijne mi tego nie zapewnią, a tylko wiara w Jezusa. WOLNOŚĆ OD RELIGII TO PRAWDZIWE POZNANIE BOGA PRZEZ BIBLIĘ I WIARA. religia zawsze zniewalała ludzi, wiara wyzwala. Życzę wszystkim doświadczenia wolności w wierze.
operewa - u nas SJ jest właściwie tak samo - kazdy kto uważa że ma tak jakby powołanie do nieba to może spożywać . Ja np nie mam takiego uczucia że powinnam spożywać - ja bardzo bym chciała żyć w raju na ziemi oczywiście jeżeli Jehowa i pozwoli. Dodam tylko,że u nas jest niewiele osób które czują się godne lub czują że powinni spożywać emblematy.
Jak nie jak tak, też był duży stres żeby tego wina nie rozlać, nikomu tego nie mówiłam ale przeszło mi nieraz przez głowę żeby się przypadkiem nie napić ,różne miałam przemyślenia ale szybko trzeba było się skorygować i tyle.
Pytaliście o spożywanie wina w trakcie Mszy w Kościele Katolickim. Dzieje się tak, gdy Komunia jest rozdawana pod dwiema postaciami chleba i wina. Najczęściej Komunia jest przyjmowana pod jedną postacią - chleba. Często jednak kapłan podaje najbliżej stojącym członkom służby liturgicznej (tak zwana asysta - lektor/ceremoniarz przewracający mszał i druga osoba) hostię zamoczoną w winie. Komuni pod dwiema postaciami często udziela się nowożeńcąom w trakcie ślubów, jubilatom w trakcie mszy rocznicowych (np. z okazji złotych godów) itp. Jet to zależne również od rytu Mszy Świętej. W trakcie niektórych "liberalnych" celebracji katolickich (np. Neokatechumenat) często przyjmowana jest Komunia pod dwiema podstaciami. W Novus Ordo Missea (tzw. zwykła msza pooborowa) jet to tak, jak opisałem wyżej. Ortodoksyjna część Kościoła Katolickiego (używająca do dziś rytu z przed Soboru Watykańskiego II - np. tak zwany ryt Trydencki) uważa, że spożywanie komunii pod postacią wina jest należne tylko kapłanowi i tylko on może dotknąć kielich. W tych grupach nawet w trakcie sprzątania po Mszy i Szykowania do Mszy służba liturgiczna i kościelny nie dotykają kielicha mszalnego gołą dłonią uważając, że można to zrobić tylko poświęconą dłonią.
W kościele 27 grudnia święci się wino na św. Jana Ewangelisty - w niektórych parafian jest zwyczaj święcenia i spożywania wina św. Jana - nie jest to wino konsekrowane podczas Msz Św.
Też zawsze bałam się rozlać wina i trzynałam kieliszek obiema rękami i myślałam tylko oby nie rozlać bo będzie kicha. A u mnnie jeszcze tłumaczyli coś takiego, odnosnie tych osób nalężących do 144 tys., że oni to tak samo czują jak kobieta czuje, że jest kobiętą, a nie mężczyzną i tak samo jak mężczyzna czuje, że jest mężczyzną a nie kobietą :)
Odnośnie pytania jak katolicy wyznaczają datę Wielkanocy. Na Soborze Nicejskim w 326 roku ustalono, że Wielkanoc powinna być obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Z tego powodu Wielkanoc najwcześniej może wypaść 22 marca, natomiast najpóźniej - 25 kwietnia.
witajcie Swiatusy :) jestem katoliczka praktykujacą od urodzenia. Ogładam was od jakiegos czasu i bardzo podobaj mi sie wasze podcasty :) A skad moje zainteresowanie waszym kanalem... ? znałam rodzine swiadków Jehowy ale nie byli oni bardzo restrykcyjni w swojej wierze. Tacy zakłamani jezeli chodzi o wiare. Co prawda gadanego kazdy z nich mial ( wyuczone) ale za uszami swoje mieli ! W kazdym razie pomyslałam ,ze skoro ja praktykujaca katoliczka ogladam wasz kanał to moze Was zachęce do wyszukania nagrań z Triduum paschalnego na You Tube jest tego mnóstwo z róznych parafii.. Zaczyna sie od wielkiego czwartku i kończy w wieleka sobote. W kalendarzu te dni nie sa oznaczone jako dni swiateczne ale dla prawdziwych katolików to bardzo ważne dni i tego dnia na prawde jest mnóstwo ludzi na liturgii. Trwaja one od 2 do 3 godzin , ale bedziecie mogli porownac obyczaje jakie panuja u nas i u swiatkow Jehowy. Potem oczywiscie swiateczna niedziela Zmartwychwstania Pańskiego i spiewa sie wesołe Alleluja :) Nie wiem czy jeszcze przetyczacie ten komentarz bo od publiakcji waszego nagrania mineło juz sporo czasu - ale pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, ze w waszych sercach jest nadal miłosc i Bóg, bo aby byc dobrym człowiekiem nie zawsze trzeba przynalezec do konkretnej religii.
kiedy moj byly mąż zabierał mnie na pamiątkę a byłam tam kilka razy, jedyne co rzucało mi się w oczy to jak bardzo kazdy chciał być tam idealny, cudowny, jak każdy bał się zeby chociaz wypaść dobrze, jak ludzie ktorzy się nienawidzą podawali sobie ręce z uśmiechem... a dzieci ktore byly niegrzeczne dostawały po wyjściu lanie. Mam wrażenie ze swiadkowie to ogólnie jedna wielka gra pozorów, budują idealny obraz siebie niestety, w wielu przypadkach to tylko złudzenie...
Tutaj akurat w kościele katolickim to samo.
Nie no - mieć męża świadka Jehowy : ))) No comment xd
@max vin ani trochę. gdybym opisala ci sytuacje to bylbys w szoku, ale moze jak powiem ze jeden z nich usilowal przejechac samochodem drugiego ci wystarczy..., oczywiscie wszystko zatarte, a na spotkaniu podają sobie ręce... zdaje sobie sprawe ze to zdarza sie wszedzie, takie nienawistne wydarzenia, ale przez wiele lat widzialam zbyt duzo...
@max vin wszedzie sa dobrzy i zli ludzie, ale tam to ciagla gra pozorow, ze strachu przed wykluczeniem..., nie dziwie sie temu, bo naprawde ciezko odnalezc sie w nowej rzeczywistosci, gdy kazdy sie od ciebie odwraca
@@nataliaadamczyk1023 To raczej u tych mniej gorliwych.
U nas katoli czas wielkanocny to ok. 3 miesiące od środy popielcowej (tydzień po tłustym czwartku) do Bożego Ciała (ten dzień z procesjami na ulicach). W środę popielcową posypujemy głowy popiołem (pochodzi on z spalenia palemek z niedzieli palmowej) na znak naszej słabości, potem 40 dni w naszych sercach trwa refleksja. Spoglądamy na Chrystusa idącego na krzyż, na Jego cierpienie, cierpienie Jego matki i uświadamiamy sobie, że jesteśmy Judaszami. Jesteśmy ludźmi, nasze życie jest pełne cierpienia, nasze krzyże są ciężkie. Podczas dróg krzyżowych przekładamy wydarzenia drogi na Golgotę i porównujemy je do własnych doświadczeń. Między stacjami śpiewamy:,,Któryś za nas cierpiał rany, Jezu Chryste, zmiłuj się nad nami, i Ty któraś współcierpiała Matko Bolesna przyczyń się za nami." i przy każdej stacji klękając odmawiamy formułkę:,,Kłaniamy Ci się Panie, Jezu Chryste, i błogosławimy Ciebie, żeś przez Krzyż Twój święty świat odkupić raczył", wydaje mi się, że te słowa odzwierciedlają atmosferę jaka panuje. Jest podniośle, jeden ministrant niesie krzyż, a dwóch świece i podchodzą pod XIV stacji, które są przedstawione na ścianach, kapłan czasem razem z nimi. Podczas dziecięcych dróg krzyżowych dzieci podążają za krzyżem, czasem też dorośli. W końcu tydzień przed Wielkanocą nadchodzi Niedziela Palmowa, gdy przychodzimy do kościoła z palmami i uznajemy Jezusa za króla. Wielki tydzień to czas wyczekiwania. Wielki Czwartek to czas wyjątkowej modlitwy, zawierzenia Bogu, papież tego dnia myje 12 ludziom nogi jak Jezus uczynił to uczniom. W Wielki Piątek odbywa się szczególna droga krzyżowa, często w formie inscenizacji. W Wielką Sobotę odwiedzamy grób pański, spoglądamy na Jezusa udręczonego. Krzyż leży na stole, aby wierni mogli pocałować rany na znak dziękczynienia (robi to dość mało osób ze względów higienicznych). Święcimy potrwy na Wielkanocny poranek i czekamy. W końcu przychodzi Wielkanoc i ogromna radość. Śmierć została pokonana, Jezus ukochał nas i spłacił za nas nasz dług. Nasi zmarli bliscy żyją i są wśród nas, niczego już nie musimy się obawiać. Ukrywamy koszyczki z prezentami dla dzieci, dzięki czemu radość wypełnia dom. Dzielimy się poświęconymi potrawami i idziemy na mszę. Cały dzień jest wypełniony radością podobnie poniedziałek, ale tu zamiast prezentów lejemy się wodą na znak oczyszczenia od grzechów, które się dokonało. Do Zielonych Światek odbywają się pierwsze komunie i w te dni ponownie panuje ogromna radość, bo dzieci stają się uczestnikami śmierci i zmartwychwstania, tak jak apostołowie w Wielki Czwartek nie do końca wiedzą co się dzieje, ale jednoczą się z Chrystusem. Na każdej mszy dzieje się to co w Wielki Tydzień: Jezus ofiaruje siebie za nas. Kapłan mówi, ,,Oto Ciało Chrystusa" , a my mówiąc ,,Amen" przyjmujemy tą ofiarę. Okres Wielkanocy uroczyście kończymy procesją po ulicach naszych osiedli. Kapłan z monstrancją w której znajduje się Ciało Chrystusa idzie pokazując ją wszystkim. Dziewczynki w białych sukienkach, a te pierwszokomunijne w albach sypią kwiatki na ulicę (z własnego dzieciństwa pamiętam, że to była najlepsza zabawa ever), a chłopcy niosą różaniec. W ten dzień dajemy świadectwo, pokazujemy światu naszą radość. Wiara katolicka ogólnie jest bardzo radosna. Wszystkie święta mówią nam, że cierpienie nie jest wieczne i nie jest bezsensowne. Bóg nas kocha i żyjąc tą prawdą nie sposób się nie cieszyć. Tak de facto u nas nawet pogrzeby nie są w gruncie rzeczy smutne
Hie hie Katol Pozdrawia
Już miałam zacząć pisać komentarz ale już wszystko świetnie napisałaś 😊
Nie rozumiem jednego: po co ludzie, którzy krytykują Wasze wypowiedzi oglądają Wasz kanał ? Bardzo fajnie tłumaczycie tematy, które są dla innych zupełnie nieznane. Dzięki Wam rozumiem postępowanie mojej koleżanki i jej przyjaciółek ze zboru. Robicie kawał dobrej i mądrej roboty. 💛
Żeby poznać wroga. Znając wroga można z nim skutecznie walczyć. To tak w skrócie Sun Tzu Sztuka wojny :-)
Sara: Co chcialam powiedzieć...?
Erwin: Już mowie...
Piękne połączenie dusz
❤
Jeszcze coś muszę napisać:
Zacząłem Was oglądać z nastawieniem: POWAGA.
Teraz Was oglądam z nastawieniem: o poważnych sprawach, ale w sposób luźny.
Mnie się to podoba, bo nie można mieć non-stop zasępionej miny.
Razem jesteście GENIALNI.
Dodatkowo, dzięki takim symbolicznym serduszkom nie da się Was nie kochać.
Trafiłem na Was przypadkiem, a zostaję z pasji.
Teraz tak trochę poetycko:
Jesteście?
Bądźcie!
My SJ też mamy poczucie humoru ,lubimy żartować , śmiać się itp MY JESTEŚMY NORMALNI tylko niektórzy robią z nas takich ograniczonych ponuraków.
...czasem zdarzają się wyjątki
U nas w KK święta wyznaczane są tak, żeby Niedziela Wielkanocna wypadała w pierwszą niedzielę po wiosennej pełni księżyca i właściwie zaczynają się w czwartek (Wielki Czwartek). To jest wtedy Msza upamiętniająca ustanowienie Eucharystii ("to czyńcie na Moją pamiątkę"). Ta Msza nie kończy się błogosławieństwem, tylko przeniesieniem Pana Jezusa pod postacią Hostii do ciemnicy - albo osobnej kaplicy, albo symbolicznie wyznaczonego miejsca. Tabernakulum (tam gdzie Pan Jezus jest normalnie cały rok) zostaje otwarte i puste. Ciemnica symbolizuje więzienie. W Wielki Piątek nie ma Mszy, jest tylko nabożeństwo, bo nie ma ofiarowania darów (chleba i wina) i przeistoczenia ich w Ciało Pańskie, ale ogólnie całe nabożeństwo przebiega podobnie do Mszy. Na początku tylko ksiądz kładzie się krzyżem na ziemii, nie ma znaku krzyża na początek - to kontynuacja liturgii z poprzedniego dnia. Komunia udzielana jest z komunikantów (opłatków) konsekrowanych w czwartek. Na zakończenie Hostia jest przenoszona do grobu. W Wielką Sobotę nie ma Mszy - jest tylko święcenie pokarmów, a cały Kościół jest wtedy w ciszy. W sobotę nie ma Mszy. Dopiero wieczorem w kalendarzową sobotę jest Wigilia Paschalna - czyli de facto Msza Zmartwychwstania, czyli już niedzielna (z tego żydowskiego zwyczaju że dzień kończy się z zachodem słońca). Powinna zaczynać się po zachodzie słońca i kończyć procesją rezurekcyjną. Ta liturgia jest przepiękna! W Niedzielę Wielkanocną jest już właściwie po świętach - wszystko najważniejsze już się wydarzyło. I witamy się wtedy słowami "Chrystus zmartwychwstał!" a druga osoba odpowiada "Prawdziwie zmartwychwstał".
A to wszystko dlatego, że Jezus rzeczywiście umarł 14 dnia miesiąca Nisan, a dzień ten był wyznaczany pierwszą wiosenną pełnią Księżyca - więc w sumie samo wyznaczanie daty zupełnie się nie różni od daty wyznaczania Wielkanocy w Kościele Katolickim :-)
Katolicka ideologia ma swoje inne ale tez wymyślone uzasadnienia ...ale kazdy wierzy w co chce...byke nie uwazac ze masz człowieku wierzący rację...to.tylko jakaś religijna TEORIA...szacunek dla wierzących i myślących bez RELIGII
Właściwie, to Wielkanoc trwa tydzień, a nie tylko niedzielę wielkanocną 🙂 każdy dzień w oktawie traktuje się tak samo jak jej pierwszy dzień 🙂
@@michawojciechowski7478 👍
Dokładnie. Z tym tylko ze w niedzielę nie jest po Świętach. Trwają aż do następnej niedzieli
Słowo do świadków Jehowy: Kiedy zbieracie się w jednym miejscu , żeby spożyć Wieczerzę Pańską , tak naprawdę tego nie robicie
(1 Koryntian 11:20) PNŚ
Nie wyrywaj z kontekstu
Spożyć to zjeść a nie jakieś podaj dalej.
Fajna koszula w buraczki
Zbior wymysłów...to sw. Księgi ludzkimi rekami pisane...tam.logika nie jest konieczną
Chciałam tylko dodać, że uwielbiam zdjęcia wiszące na ścianie w tle. Nawet nie jestem śj, ale uwielbiam wasze filmy. super para z was.
Saro, jako wierząca katoliczka też często w tych super ważnych momentach nie czuję nic :) Np. któregoś roku chodziłam na prawie wszystkie roraty (takie poranne msze, odbywają się przez 4 tygodnie przed Bożym Narodzeniem) i przeżywałam je o wiele bardziej niż samo Boże Narodzenie jeśli chodzi o taki wymiar duchowy. Boże Narodzenie było dla mnie tylko spotkaniem z rodziną, a wydarzenia "kościelne" w ogóle mnie nie ruszały. To chyba tak jest, że jak człowiek napina się, że coś ma super mocno przeżyć, to nic z tego nie wychodzi :)
Miałam tak przez 35 lat mojego życia. Cieszyłam się tylko na szczególne okazje jak np roraty. W niedziele chodziłam z obowiązku. Zmieniło się to zupełnie 12 lat temu kiedy poznałam Mszę trydencką. Teraz nie mogę się doczekać niedzieli. Ale zgadzam się, że dużą rolę pełnią często wygórowane oczekiwania. No i w sumie nie chodzi o to żeby zawsze coś czuć, to są takie cukierki duchowe tylko, które Bóg daje szczególnie na początku drogi duchowej
Niestety im bardziej poznaję tę organizację, tym śmielej mogę stwierdzić, że ŚJ brakuje duchowości, radości i celebrowania. Jest tylko podawanie suchych wersetów i nieustający strach przed każdym błędem - ci ludzie stają się zahukani i przerażeni wszystkim. Jest mi przykro mając tego świadomość i życzę, by to środowisko wybudzało się coraz liczniej.
Saro i Edwinie, pozdrawiam!
Tak! Tam jest głównie sekciarski syndrom oblężonej twierdzy, kult ślepego podporządkowania, niszczenia indywidualizmu i poświęcanie siebie... w tak patologicznych warunkach nie ma mowy o szczęściu i prawdziwej duchowości.
@@Gumitto Oj zdziwilbyś się jak niektórym to bardzo pasuje kiedy ktoś im tłumaczy jak żyć 🙃
@@izap6712 To jest wygodne, ale nie jest korzystne dla rozwoju. Chyba że ktoś chce przeżyć życie bez odpowiedzialności za siebie...
@@Gumitto Są i tacy 👍
W religii łatwiej bez myślenia przetrwać..niektórym to bardziej pomaga niż analiza wierzeń
Ale z Ciebie Edwin super burak 😀 też chcę taką koszulkę.
Dziękuję za odcinek! Bardzo się zdziwiłam, że ta pamiątka jest taka.. nieuroczysta.
Też lubię takie fajne wzory. Kiedyś miałam szal w pomidory. Mam też parę rzeczy w cytryny
Edwin, jak tak o tym winie mówiłeś, to przypomniało mi się o takim wynalazku jak WINO W KARTONIE. Jakby Świadkowie potrzebowali udogodnień, to w Polo Marketach idzie dorwać :D
Podobno to była na początku sieć sklepów dla świadków żeby mogli pracować w swoim towarzystwie.
Moje wrażenia z pamiątki:
Byłem, zniesmaczony tym co zobaczyłem. Z mojej perspektywy wyglądało to tak jakby grupa ludzi postanowiła zadrwić sobie ze słów Jezusa Chrystusa. Przekazywanie sobie z ręku do reki chleba i wina przez ludzi, którzy twierdzili ,ze ich nauka opiera się wyłącznie na Biblii wydawał się nierealistyczny, jakby zaprzeczali wszystkiemu co mówili wcześniej. Ja wiedziałem ,ze tak to wygląda a mimo tego byłem zaskoczony. I tak ich powaga z jaka to robili, uważając ,żeby nie rozlać. I to przemówienie w którym starszy zboru podkreślał, patrząc przy tym groźnie na salę, że w zborze nie ma osób spożywających emblematy. Nie wiem mnie to strasznie odrzuciło. Przecież tekst Biblijny jest w tym miejscu prosty, wszyscy chrześcijanie się do niego stosują (różnice oczywiście są - ale podstawa jest ta sama - spotkać się, modlić się i spożyć chleb i wino) a SJ nie.
A propo tego co mówiła Sara o świętowaniu. U ŚJ brakuje duchowości. Tam nie ma miejsca na przeżycia duchowe, podniosłość, ubogacanie wewnętrzne. Tam nawet w raju nie ma Boga tylko lewki wcinające trawę.
Ja byłem na pamiątce gdzie brat spożywał emblematy ale i tak po wszystkim brat prowadzący wykład stwierdził że nikt nie spożywał emblematy..
Po prostu zrobili z spożywającego wariata.
@@marianmechanik4845 To może Ci CK też wariaci?😁
@@renataandrychiewicz1218
Stephen Lett to chyba ma coś z głową....
Te jego miny i gestykulacja są żenujące. A już szczególnie gdy wyłączysz fonię i tylko obraz leci...brr
@@renataandrychiewicz1218 Jestem trochę w temacie zaburzeń psychicznych. Jeden z nich na bank jest...hm.. chory. Niestety.
Pozdrawiam Was serdecznie!
Miłego dnia 🌞🌞🌞
Edwin,świetna koszulka! :D
Szkoda, że męskich nie miał 😃😂 żartuję oczywiście😊
Jesteście fantastycznymi ludźmi. Pozdrawiam
Raz tylko w dorosłym życiu i w swoim mieszkaniu miałam wizytę świadków. I zapraszali mnie właśnie na pamiątkę. Byłam bardzo zdziwiona że nie zapraszali na święto zmartwychwstania tylko na święto śmierci. Byłam pewna że coś pokręcili :)
Super pomysł ze spisem treści w opisie i zapowiedzi kolejnych pytań podczas montażu 👍👍👍👍
Dzięki, pomysł ukradziony od naukowy bełkot 😉
W Kościele katolickim rzeczywiście Wielkanoc jest świętem radosnym, ale wcześniej mamy Wielki Post trwa 40 dni
Na każdej Eucharystii ksiądz spożywa chleb i wino, wierni co do zasady chleb, przy niektórych liturgiach wino podaje sie również wiernym ale nie sa oni wybrani 😂 jesli jest ono dla wiernych to dla wszystkich chyba że niekiedy na ślubie dostają tylko mlodzi, ale wiele zalezy od parafii 🙂
Po wysłuchaniu was wydaje mi sie, ze swiadkowska Pamiątka jest taka nijaka w porównaniu do obchodzenia ważnych świąt przez nas katolików czy nawet prawosławnych, którzy mają przepiękna liturgię 🙂
Ważnych świąt przez katolików,napisałaś?Tyle jest tak ważnych że niedługo po dwa dziennie będą zapewne.A tak na poważnie,podpytać chciał bym,a kto to właśnie decyduje o ważności jednego święta nad innym?U katolików znaczy się.Pozdrawiam.
@@jackusplackus258 *kto to właśnie decyduje o ważności jednego święta nad innym?*
Jak to kto ? Watykan. On decyduje o wszystkim xD
@@DaivaDarpana Dokładnie tak,tyle że ludzie czy tam katolicy nie przywiązują uwagi do sensu takich świąt,nikomu nawet się nie chce wnikać skąd to się wzięło tylko w ciemno to akceptują i lecą sypać na tacę.Bo jak święto to i msza,a jak msza świąteczna to nima to tamto trza się pokazać i dać. Pozdrawiam.
@@jackusplackus258 jest pewna rasa w tej galaktyce, która nazywa ludzi - *gadającymi małpami* - i jak wiążą mnie przeciwne interesy co do ich cywilizacji tak lepiej sam bym tego nie ujął xD
Z jednej strony wiem czemu ludzie są tacy z drugiej jednak pokazuje to jak bardzo Źródło może być słabe i nieporadne gdyby nie zostawione wskazówki, wzór i proces naprawczy.
@max vin w KK w liturgię Wielkiego Piątku komunia jest przyjmowana pod dwoma postaciami a takze podczas Eucharystii w mniejszych wspólnotach parafialnych
Ni-san to po japońsku starszy brat :D
Super materiały robicie, zostanę tu, bardzo zainteresowała mnie tematyka jak byli świadkowie sobie radzą. Jesteście oboje bardzo mądrzy, podziwiam Was i pozdrawiam gorąco :)
*niisan, i długie musi być. Nisan to dwa trzy, ew prawie nam dwutlenek wychodzi
Z tematem Pamiątki spotkałam się już jako nastolatka i od tamtej pory - choć wtedy nie byłam jeszcze osobą specjalnie wierzącą - mierziło mnie jedno: to KIEDY będę godna, jeśli teraz nie jestem? Dziś nadal zastanawiam się, zzemu dzieje się coś przeciwnego jak podczas prawdziwej wieczerzy, gdy uczniowie/apostołowie mając udział we wieczerzy, jednocześnie mieli udział w społeczności z Jezusem - kurczaki, nawet Judasz! A ja nie mogę?! …ja, która przyjęłam Jego odkupienie za mnie, stale muszę uważać się za niegodną?
Toteż „Pamiątka” w dodatku śmierci (umieramy wszyscy, ale nie każdy zmartwychwstanie) pozostaje dla mnie żartem, parodią tego, co przyniósł Yeshua.
Jeżeli chodzi o święta w kościele katolickim z miłą chęcią opowiem!
Aby dobrze zrozumieć święta wielkanocne trzeba cofnąć się aż do środy popielcowej która rozpoczyna wielki post. Wielki post trwa 40 dni i jest to okres pokutny w którym prawdziwy katolik nie pójdzie na zabawę, raczej to jest czas zadumy. Ostatni tydzień wielkiego postu nazywany jest Wielkim Tygodniem.
Ten tydzień na nasze potrzeby możemy podzielić na dwa typy (strasznie uproszczone)
A) Podniosły czas zadumy
- W ten okres wchodzi:
Wielki Czwartek - dzień przed męką Chrystusa gdzie odprawiana jest rano przez biskupa msza krzyżma świetego gdzie świeci się olej. Wieczorem jest msza wieczerzy pańskiej, bardzo uroczysta gdzie oprócz standardowych obrzędów jest obrzęd umycia nóg. Na koniec tej eucharystii przenosi się Jezusa pod postacią Eucharystyczną do „ciemnicy” gdzie odbywają się czuwania.
Wielki Piątek - kościół jest pusty, nie ma obrusa na ołtarzu i jest to dzień w którym nie jest sprawowana eucharystia. Rano zazwyczaj są drogi krzyżowe a wieczorem następuje Liturgia męki pańskiej, gdzie czytana jest ewangelia z ukrzyżowania i następuje przeniesienie Jezusa pod postacią Eucharystyczną do tkzw Grobu. Jest to dzień smutny, szczególnej refleksji i obowiązuje post ścisły (brak mięsa i jeden posiłek do syta i do tego dwa mniejsze)
Wielka sobota (przed zachodem słońca) - nie ma szczególnych uroczystości, adoruje się najświętszy sakrament i jest świecenie pokarmów które znajda się na śniadaniu wielkanocnym.
B) Radosny, świętowani
Wielka sobota (Po zachodzie słońca) - Po zachodzie słońca palone są palmy z poprzedniego roku poświęcone w niedziele palmowa (tydzień przed niedziela wielkanocną) i odpala się świece (paschał) i kapłan oznajmia ludowi „Chrystus zmartwychwstał” wtedy biją dzwony i wszystkie dzwonki organy grają. Potem następuje uroczyste nabożeństwo. Wtedy również chrzci się dorosłych (Katechumenów)
Procesja rezurekcyjna - jest to procesja z najświętszym sakramentem która jest charakteryczne na terenie naszego kraju i następuje albo w Wielka sobotę po nabożeństwie albo w Niedziele Wielkanocną przed wschodem słońca.
Niedziela Wielkanocna- Dzień świętowania, odbywają się uroczyste msze i jest to radosny dzień w którym spotykamy się z rodziną i świętujemy zmartwychwstanie Chrystusa.
Poniedziałek wielkanocny jest dniem wolnym ale nie ma obowiązku pójścia na mszę święta raczej wynika to z tradycji.
Co ciekawe tylko w Niedziele wielkanocna jest obowiązek uczestnictwa w mszy.
Pozdrawiam i zachęcam do zapoznania się głębiej :D
Taka mała poprawka: katechumenów chrzci się podczas Wigilii Paschalnej. I to biblijnie: W Imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego. Potem katechumeni otrzymują bierzmowanie i Komunię świętą. Lubię liturgię wielkosobotnią, ale nigdy jeszcze nie widziałem na żywo chrztu katechumenów, a ty?
Timas Dziepacki, juz poprawione, dzięki za uwagę. Katechumeni przyjmują te sakramenty w katedrach, gdyż biskup może udzielać sakramenty bierzmowania. Osobiście preferuje chodzenie na liturgie paschalną do mojego kościoła, więc nie miałem okazji na żywo zobaczyć.
@@kuba.h5306 Mam nadzieję, że liturgia zaczyna się u Ciebie jak pan Bóg przykazał po zmroku, bo wtedy to ma sens. U mnie tak jest. Pytam, bo niektórzy robią o 17, gdy jest jasno, co kłóci się z symboliką przejścia ze śmierci do zmartwychwstania, ze śmierci grzechu do zmartwychwstania do nowego życia. Z ciemności do jasności. To przecież paschał - symbol Chrystusa rozświetla ciemny kościół - 'światło Chrystusa' powtarzane trzy razy... To najbogatsza i najpiękniejsza liturgia. Już nie mogę się doczekać.
Timas Dziepacki u mnie zawsze po 20.
@@kuba.h5306 No i brawo!
O tak! był stres, żeby wina nie wylać i żeby chleb nie spadł z talerzyka. Co do przygotowań przed pamiątką to pamiętam, że był program czytania Biblii przed tym świętem. Około tydzień wcześniej każdy w domu miał codziennie czytać określony fragment z ewangelii opisujący ostatnie dni Jezusa przed śmiercią - takie mentalne przygotowanie.
W tym roku pamiątka ma się odbywać online z tego co słyszałam 😉 zebrania również odbywają się jedynie przez internet, mieli się spotykać w mniejszych grupach ale zrezygnowali z tego, wiem bo musiałam rodzicą pomagać połączyć się przez kamerkę. Miło się Was słucha, oby tak dalej🙂
A ty co niewierny?
Wielkanoc jest w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Od czwartku po Niedzieli Palmowej zaczyna się Triduum paschalne. Czwartek-pamiątka Ostaniej Wieczerzy, Piątek- Męki Pańskiej, Sobota wieczór Wigilia Paschalna
Nie rozumiem - wg. ewangeli Jezus powiedział bierzcie i jedzcie z tego wszyscy - oraz- bierzcie i pijcie z tego wszyscy, to czyńcie na moją pamiątkę. Nie pojmuję dlaczego świadkowie nie stosują się do Słowa.
bo to sekta?
Moj brat jest Swiadkiem 😊 zostalam zaproszona na Pamiatke, bylam, nie zrobila na mnie wrazenia, co powiedzialam bratu😊 nie mamy ze soba dobrych relacji, uwazam ze ktos wypral mu mozg.
Ponieważ używają pokrętnej logiki wg której wierzą że tylko osoby którzy mogą wejść do Nieba mogą spożywać Ciało i Krew Pańską tzw grupa 144 tys o których mówi Apokalipsa.... A to jest oczywiście niezgodne z Pismem bo już Apostołowie po Wniebowstąpieniu spotykali się na "łamaniu chleba" czyli na spożywaniu Ciała i Krwi Pańskiej.
@max vin juzza pozno😊 jest swiadkiem od 15-18 lat. Jest tym starszym, sadzi tych nieposlusznych😊 kontakt mamy sporadyczny, bo zadna rozmowa nie migla sie odbyc bez nawiazywania do bibli. Nie mogl zrozumiec, ze n ie chce byc jednaa z nich, tlumaczenia, ze do kosciola tez nie chodze bo nikt mi nie bedzie mowil co mam robic jak myslec. Mimo sporadycznych kontaktow, brat ciagle probuje😊 tylko ze ja twarda sztuka jestem. Pozdrawiam Was cieplutko z deszczowej Irlandii
Mistrzostwem jest spisanie i rozpropagowanie mieczem i manipulacją Biblii...Księgi dla ludzi piszukujacych sensu..a tam głownie grzech, lanie ofiar krwi i porażki...z elementami zastraszania kijem i marchewką
W kościele katolickim podczas każdej mszy kapłan spożywa konsekrowane wino czyli krew Chrystusa. Jest też możliwość aby wierni przyjęli komunie pod dwoma postaciami. Najczęściej jest to w wielki czwartek ale też zadża się na różnych rekolekcjach ( są konkretnie określone reguły w jakich sytuacjach można) . Na ślubie również nowożeńcy przyjmują krew Chrystusa.
Ja nigdy nie piłam wina, za moich czasów nawet na ślubie nie dawali.
@@annabien2517 Jakiego wina? Co to restauracja? To Krew Jezusa Chrystusa.
Byłem raz na pamiątce! :) nie myślałem o wylaniu wina :D ale pewnie dlatego że byłem tylko raz i cała uroczystość mnie bardzo ciekawiła :) (byłem już po studium i już mi powiedzieli, że nie będzie kontynuowane, bo nie jestem dość wierzący ;) ale mimo to mnie na pamiątkę zaprosili :)
@max vin dobre pytanie ;)
A tak poważnie, to ujęli to trochę inaczej, ale sens ten sam.
Fajny materiał drogie "światusy" !
Byliśmy raz na takiej imprezie :)
Niezły love bombing oraz wielki fashion show dało się zauważyć !
Taki faryzejski spend jak dla mnie.
No ale ktoś inny ma prawo postrzegać to inaczej :)))
Powdzonka dla Was
Strasznie fajny z ciebie gość Edwin
I już mi lepiej 😏
Sara tez jest super!😁
Jestem wychowana w religii chrześcijańskiej ale wino tylko raz piłam podczas ślubu, ale słyszałam uczulony na rzeczy związane z chlebem dostawały łyk wina ,mam około 33 lata to w mojej grupie była jedna osoba uczulona i dostała łyk wina zamiast chleba ze względu na uczulenie pozdrawiam was serdecznie.
We wszystkich kościołach chrześcijańskich od katolików do adwentystów dnia siódmego, w wielki czwartek lub w okolicach Wielkanocy, jest spotkanie połączone z spożywaniem chleba i wina.
U katolików występuje komunia pod dwiema postaciami, np: przy ślubach, albo podczas kameralnych mszy św.
Zdarza się przy ważniejszych uroczystościach komunia pod dwiema postaciami, ostatnio trafiłem na pasterce. Ale podana była tak że hostia przed podaniem była zamoczona w winie.
w tym u KK to Triduum Paschalne a w zasadzie cztery Dni +3 od Męki P Jezusa aż do Zmartwychstania
U prawosławnych - zawsze pod dwiema :)
Katolicy traktują Jezusa pod postacią chleba jako jedność, czyli ciało wraz z krwią, stąd komunia jest zazwyczaj ''jedynie'' pod postacią opłatka. Wynika to rowniez ze wzgledow praktycznych.
U adwentystów akurat termin wieczerzy nie jest wyznaczany zgodnie z Wielkanocą, wieczerz w ciągu roku jest 3 -4.
Generalnie zgodnie ze wzorcem biblijnym święta w większości powinny być spędzane radośnie i w towarzyskiej atmosferze. Gdzieś w dziejach kościelnych i do tej pory na kazaniach słychać talki pogląd, że to niedobrze i powinna wszystkich przejąć atmosfera refleksji i zadumy nad przemijaniem.
17:18 podczas mszy ksiądz może podać Eucharystię w postaci chleba i wina. macza ją wtedy w winie mszalnym. jest do tego specjalny kielich. może to miałaś, Saro, na myśli
albo raczej 27 grudnia, Kościół obchodzi wspomnienie św. Jana, Apostoła i Ewangelisty. W tym dniu święci się wino, które podaje się wiernym do picia
Witam, jeśli chodzi o termin Wielkanocy to jest to zawsze pierwsza niedziela po pierwszej wiosennej pełni księżyca a jeśli chodzi o spożywanie wieczerzy Pańskiej to w kościołach protestanckich chleb i wino czyli symbole ciała i krwi Pańskiej spożywają wszyscy, czasem ksiądz - pastor podaje chleb lub opłatki na tacce swoją dłonią, czasem wierni biorą sami a wino czasem ze wspólnego kielicha, czasem z małych kieliszków i czasem się klęka a czasem stoi, zależy od zwyczaju danego zboru ( parafii ) , pozdrawiam 😊
Ja jestem światusem i zawsze myślałam, że pamiątka to u Świadków bardzo wesołe święto a tutaj proszę. Zawsze miło dowiedzieć się czegoś nowego. Pozdrawiam :)
Ewelina u nas to święto (pamiątka( jest takie dostojne ale ani nie jest smutne ani ponure.Czasem jest nawet wesoło nie wiem do jakich zacofanych zborów należeli opowiadajacy ( i o dziwo tak mówią często ci wykluczeni) Mnie jest w zborze super jak wśród dobrej rodziny !!! Pozdrawiam !
Dziękuję za ciekawy odcinek! :)
Witam wszystkich serdecznie 😁 zdrowej spokojnej Niedzieli Uważajcie na Siebie proszę ♥️😊 ...uuuuu już nie tak romantycznie 😁 jakk ostatnio ale oki Uwielbiam Was słuchać!!!!♥️
No dzisiaj mniej romantyzmu... 😜 Jutro też 😉
@@Swiatusy 😁 hmm nie samym"chlebem" człowiek żyje 😊😉😉😉 SUPER wiedza mnie z zewnątrz "oświetla" tą organizację ... Sara Edwin i Wasze smerfy ❤️ ZDROWIA ZDROWIA PIĘKNEJ RESZY DNIA POZDRAWIAM SERDECZNIE 💖
@@alicjas4366 Hej Alu 😊 dziękuję oki przeziębienie ale to nie wirus 😁 ale pracuje żyje w miarę ok niby cisza i spokój ale jestem czujny
@@alicjas4366 A u Ciebie Zdrowe jesteście?!? Dobrze się czujecie ?! Bądźcie proszę uważne😊
@@alicjas4366 Martwi mnie troszkę ta sytuacja niestety będzie w gospodarce kryzys dotknie Nas ale ... NAJWAZNIESZE Aby to się uspokoiło mam taką nadzieję
Wino i chlebek... za każdym razem stres że się wyleje albo upuści...
No muszę to napisać .Edwin świetna koszulka w buraczki, żeby nie było bardzo lubię buraczki .pozdrawiam was serdecznie 🌷dobrze że jesteście wykonujecie kawał dobrej roboty 💯
Bardzo miło się Was słuchało. 😊👍🏻👍🏻
Człowiek jest stworzeniem cielesno-duchowym dlatego oprawa zewnętrzna ma naturalny wpływ na to jak przeżywamy sprawy duchowe. Akurat w Kościele Katolickim świadomość tego jest szczególnie widoczna, pelno jest rzeczy przemawiajacych do zmyslow: swiatlo, woda, kadzidlo, dzwonki, kolory, szaty i naczynia liturgiczne, rownowaga pomiedzy slowem, muzyką i ciszą, obrazy. Bardzo przemawia do mnie jako specjalistki od liturgii wlasnie to co mowisz, Sara, tak intuicyjnie. Czlowiek potrzebuje rytuałów
Jak innych nie wolno a jak Jezus nauczał w Świątyni Święto Paschy dzielił się chlebem z Uczniami itd itd
W kościele katolickim Wielkanoc się świętuje w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej (po rownonocy) pełni księżyca.
Dokładnie :) U prawosławnych - w pierwszą niedzielę po żydowskiej Passze (czyli po 14 nisan) - stąd te róznice między katolicką a prawosławną Wielkanocą (raz - tydzień - jak w tym roku, raz - siedem tygodni; a czasem wypada w tym samym terminie).
Te wszystkie łapki w dół pod waszymi filmami są chyba od Świadków Jehowy. c:
Saro, do twarzy ci w czarnymi ❤️🖤
To akurat granatowy ale popieram.
@@paolar.6408 Dzięki za poprawkę, nie rozróżniam kolorów c:
witam myślę że na pewno tak dostają ale cóż takie jest prawo tych wypowiedzi
Ogladam i pozdrawiam
Edwin, mega koszulka :D
Miłego dnia!😊
Najpierw jest Niedziela Palmowa (upamiętnienie dnia w którym Jezus wjechał do Jerozolimy), następnie zaczyna się wielki tydzień.
W Wielki Czwartek upamiętnia się ostatnią wieczerzę.
W Wielki Piątek upamiętnia się śmierć Jezusa
W Wielką Sobotę jest czuwanie przy grobie
W Wielką Niedzielę jest dzień zmartwychwstania. (I święto) i poniedziałek (II święto)
Tak jak jest napisane w Biblii, po kolei.
My Katolicy spożywamy Ciało i Krew Chrystusa. Choć faktycznie pod dwiema postaciami znacznie rzadziej. Przeważnie jest to tylko Chleb, nad czym sama często ubolewam. Ale jest to ze względów czysto technicznych.
PS. Triduum Paschalne trwa u nas od Czwartku- Wieczerzy Pańskiej przez Piątek-Mękę Chrystusa i Sobotnie Czuwanie przy Bożym Grobie aż do zachodu słońca, kiedy rozpoczynamy Liturgia Zmartwychwstania, która trwa u nas jakieś 3h:) I świętujemy z całym impetem i ogromną radością Zwycięstwo Jezusa! 😊
A do tego wszystkiego przygotowujemy się przez 40 dni Postu.
To tak w skrócie wygląda u nas:)
Pozdrawiam:)
Witajcie Drogie Światusy, Saro i Edwinie! Lubię Was oglądać. Uważam, że niepotrzebnie rezygnujecie z ujawniania bardzo ważnego kłamstwa Strażnicy. Otóż do roku 1995 przywódcy Organizacji na łamach Strażnicy, Przebudźcie się i innych publikacji głosili "obietnicę samego Stwórcy", że pokolenie pamiętające rok 1914 żadną miarą nie przeminie do czasu Armagedonu. A oto stosowny na to fragment z książki Włodzimierza Bednarskiego pt. "W obronie wiary": "W związku z tym, kpiną są słowa zamieszczone w Strażnicy Nr 21, 1995r. s.17, która winę za niewłaściwe "wyznaczanie" Armagedonu zrzuca na głosicieli: "Niektórzy słudzy Jehowy tak usilnie pragną ujrzeć koniec złego systemu, że czasami spekulują, kiedy wybuchnie 'wielki ucisk', a nawet próbują to ustalić na podstawie długości życia pokolenia, które pamięta rok 1914" ["Nasza Służba Królestwa" Nr 1, 1996 s.2 zamieściła korektę tego zdania (podano, że dokonano błędnego tłumaczenia z ang. Strażnicy) i nakazała skreślić w Strażnicy słowa "Niektórzy" i "spekulują", a zamiast tego ostatniego wpisać określenie: "snuli przypuszczenia". Zaś za słowo "próbują" nakazała wstawić "próbowali". W ten sposób Strażnica część winy wzięła na siebie, ale osłabiła też swe oskarżenie. Biuletyn ŚJ nie podał całej prawdy, bo jeśli chodzi o tekst ang. Strażnicy, to owszem nie zawiera on słowa "Niektórzy" (przez co widać, że polska Strażnica chciała przez wprowadzenie tego słowa zmniejszyć odpowiedzialność ŚJ za rozgłaszanie omawianej nauki), ale zawiera termin speculated. Prócz tego, to Przebudźcie się! Nr 11, 1994 s.26 ostatnio spekulowało, a nie głosiciele: "Okoliczność, że od roku 1914 minęło już 80 lat, nasuwa wniosek, iż niebawem doczekamy się wyzwolenia za sprawą Królestwa Bożego"]. A jakie rady daje Strażnica Nr 21, 1995 s.17 ŚJ? Co pisze o tym swoim pokoleniu roku 1914? Podaje ona: "Zamiast się więc zajmować obliczaniem dat, pamiętajmy o tym, żeby czuwać (...) Jeżeli jednak chcemy 'posiąść mądre serce', to 'liczmy nasze dni', radośnie wychwalając Jehowę, zamiast snuć domysły, ile lat lub dni trwa jakieś pokolenie...". Po wprowadzeniu w/w zmiany, dziwna jest wypowiedź Strażnicy Nr 22, 1995 s.6: "Biblijne proroctwa o dniach ostatnich miały się spełnić na jednym bezbożnym pokoleniu...". Jeszcze latem 1995r. rozprowadzano nową książkę pt. "Świadkowie Jehowy głosiciele Królestwa Bożego", w której chyba ostatni raz rozwinięto nieaktualną już dziś ich koncepcję. Pisano: "'Pokolenie' żyjące w roku 1914 coraz bardziej się przerzedza. Koniec nie może być daleko" (s.716). Rzeczywiście koniec nie był daleko, ale koniec ich koncepcji, a nie tego o czym myśleli." - Włodzimierz Bednarski, "W obronie wiary", rozdz. 49. Warto było było sięgnąć po ten bardzo kompromitujący fakt!
Wieczerza Pańska w KK jest w Wielki Czwartek, w Wielki Piątek jest droga krzyżowa, Wlk Sobota dzień wyciszenia adoracji grobu Pańskiego, święcenie pokarmów no i niedziela Dzień Zmartwychwstania Pańskiego 👍 picie krwi Chrystusa często podczas Ślubu Kościelnego, przynajmniej ja tak miałam lub podczas Paschy (noc przed Zmartwychwstaniem) no i Wielkanoc to bardzo radosne święta 🐣🐣🐣🐥🐥🐥🐤🐥🐥🐤🐤🐣🐣🐣Pozdrawiam
Dokładnie, a data ustalana jest również na podstawie księżyca
Przyjść na Ucztę i nie poczęstować się jedzeniem? Dziwna to nauka. Doczytali by to robić na Pamiątkę a nie doczytali Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy...
A co do świętowania prze Was wigilii Bożego Narodzenia - stwarzanie rodzinnej serdecznej atmosfery w domu to już jest chrześcijańskie, poświęcanie czasu własnym dzieciom, wspólne posiłki.... U nas w KK się mówi, że większym grzechem jest siedzenie w kościele na wszystkich nabożeństwach zaniedbując rodzinę niż nie bywanie w Kościele.
Bardzo lubie Was ogladac.
Dziękujemy 😍
Witajcie! Odcinek jak zwykle super :) pozdrowienia dla Was 🙊🤍
w Wielki Czwartek spożywa się Komunię Św z winem (Ciało i Krew Jezusa). Jest to święto na pamiątkę ustanowienia Eucharystii i kapłaństwa :)
Spokojnego dnia :) jak zawsze super robota :) Edwin nowy pomysł (następny, za chwilę ) genialny :)
W Wielki Czwartek jest zwykle Komunia pod postacią chleba i wina ale przy tak wielkiej ilości jaka jest w kościele hostię (moczy się w winie), a np. Na ślubie dla pary młodej jest z kielicha podawane wino, a potem kapłan „dokańcza”.
Z katolicyzmem to jest tak, że Pamiątka to byłaby coś w stylu obchodów Wielkiego Czwartku podczas Triduum.
To swoją drogą, nie mniej tak szczególnym wydarzeniem jak Pamiątka jest właśnie Wielki Czwartek
W Kościele Katolickim Wielkanoc też wylicza się na podstawie faz księżyca i są to bardzo radosne święta, które oczywiście nakłaniają do nawaracania swojej postawy, spojrzenia na swoje grzechy, ale też na końcu jest Zmartwychwstanie - Zbawienie :). aaa i Wielkanoc poprzedza Wielki Post - w którym teraz trwamy. Pozdrawiam. Trzymajcie się tam w tym dziwnym czasie.
Radosna jest Niedziela Zmartwychwstania, natomiast Wielki Czwartek (Msza Wieczerzy Pańskiej ) i Wielki Piątek (dzień Męki Pańskiej) są uroczyste i patetyczne, ale nie całkiem radosne ( Wielki Piątek jest dniem postu i refleksji).
pozdrawiam serdecznie!
Hej Edwin ulla super koszulka ciekawe co by ŚJ powiedzieli gdybyś przyszedł w takiej koszuli na Pamiątkę.A Sara super bluzka pozdrawiam Was
Na pamiątkę to trzeba się wystroić w garniak i krawat 😜
W gimnazjum miałam w klasie świadka jehowy i coś słyszałam o pamiątce. Kompletnie nie załapałam wtedy idei. Teraz widzę jak różnie można zinterpretować jeden werset Pisma Świętego.... Dla mnie jako osoby wierzące, obchodzenie pamiątki śmierci Chrystusa bez Zmartwychwstania jest czymś wręcz niepojętym i...przejmująco smutnym.
Nie wyuczyłam się katechizmu ale w wielkim skrócie u katolików (i nie tylko) jest tak, że każda msza jest pamiątką ostatniej wieczerzy. Mszę sprawuję się codziennie (za wyjątkiem Wielkiego Piątku i Wielkiej Soboty, które poprzedzają Zmartwychwstanie). Podczas mszy chleb i winą przeistaczają się w ciało i krew Chrystusa, które przyjmują kapłani i wierni w stanie łaski (czyli bez grzechu ciężkiego). Wierni najczęściej przyjmują tylko formę chleba a od święta także w formie wina (opłatek maczany jest w winie podczas komunii).
Odnośnie Wielkanocy to Wielki Czwartek jest dniem, kiedy wspomina się ustanowienie Eucharystii poprzez bardzo uroczystą mszę z wieloma, dodatkowymi obrzędami. Wielki Piątek jest upamiętnieniem męki Chrystusa. W niedzielę (lub coraz częściej w Wielką Sobotę wieczorem) obchodzona jest radosna msza Zmartwychwstania.
Upraszczając. Pamiątka, pokrywa się ze świętem Pesach, czyli świętem, upamiętniającym wyjście Żydów, z niewoli egipskiej, czyli w wieczór, poprzedzający pierwsza wiosenną pełnię księżyca.
Wieczerza Pańska a nie Pamiątka. Wieczerza Pańska jest wypełnieniem Paschy.
Z tym winem mam dokładnie tak samo! :D Uwielbiam Was oglądać, dziękuję za Waszą pracę.
Pamiętam kilkanaście lat temu, trwa pamiątka, moja młodsza siostra miała jakieś 6/7 lat i trochę jej się przysnęło. Gdy było podawanie chleba i wina mama ją obudziła a dzieciak biedny zaspany myślał że to dla niej jedzenie i prawie zjadła ten chleb 😂😂
Chciałabym to zobaczyć 😁
Może miała nadzieję niebiańską😄
Aleksandra - i chyba nic się nie stało , myślę że u wielu SJ w moim zborze wywołało by to uśmiech !
U mnie w byłym zaborze bo z sali korzystało kilka zborów to wynajmowali sale w hotelu oczywiście najdroższym w Gdyni zamiast w zwykłej taniej sali to wykorzystamy w 100% pieniądze od braci i tak dadzą(takie moje przemyślenia) A jeśli chodzi o dzieci i rozlanie to miałam ogromny stres najgorsze to było to że moja mama jest "pomazańcem😂" jak miałam wziąć kieliszek to chyba 1 prawie to wysłałam to dostałam taki opieprz że głowa mała, pozdrowionka z Gdyni
U katolików Wielkanoc zawsze wypada w niedziele, każda niedziela jest pamiątka zmartwychwstania. Datę wyznacza się na pierwsza niedziele po pierwszej wiosennej pełni księżyca. To, co nazywacie „Pamiątką” wg cytatu z ewangelii u katolików nazywa się Wielkim. Wartkiej, Wieczerza Pańska i rozpoczyna Triduum Paschalne, czyli trzy święte dni gdzie rozważa się mękę smierć i zmartwychwstanie Jezusa. Zwieńczenie to Wielkanoc. Może komuś się przyda to wyjaśnienie. Pozdrawiam.
Jak opowiadacie o tym winie to przypomina mi się moja pierwsza Komunia. Dzieci zazwyczaj niosą wtedy do ołtarza dary, między innymi chleb i wino. I ja dostałam do niesienia właśnie wino, które było w kryształowej karawce, a karawka ta stała na kryształowej tacy i była otoczona winogronami :D Ciężkie to było okropnie i to był dopiero stres dla 9-latka, żeby donieść to do ołtarza i nie upuścić. A jeszcze ta świadomość, że to karawka księdza proboszcza...
O, faktycznie. Mozna sie zestresowac!
Oj tak, zawsze nagle się ręce trzęsły i człowiek się bał, że rozleje to wino 😂 Albo też się pilnowało, żeby czekać aż osoba obok poda wino, a nie w tym stresie samemu po nie sięgnąć 🤭
Na kazdej “ Mszy świętej „ każdy wierzący „ wyspowiadany „ katolic może spożywać „ ciało Chrystusa „ i to ma większy sens niż podawanie sobie chleba i wina .ponieważ z tego
Co wiem to „ kto spożywa ciało moje i pije krew moja „ będzie żył wiecznie a nie kto sobie podawał 😂
W kk oblicza się Wielkanoc na podstawie pełni księżyca. Wielkanoc wypada zawsze w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni. Jestem nieczynnym świadkiem, moja córka odeszła kilka lat temu i po tym jak została potraktowana coś we mnie pękło i nie uczestniczę w życiu świadków, do tej pory nikt mnie nie odwiedził, żaden starszy nawet nie zadzwonił zapytać co się dzieje. Pozdrawiam 😅
W wielu kościołach protestanckich pamiątka z dzieleniem się chlebem i winem jest normalną częścią nabożeństwa, nie pomyślałabym o stresowaniu się tym winem, ale faktycznie dla Katolików może to być coś nowego ;) Czasem dzielimy się też chlebem i winem w domu jako spełnienie polecenia Jezusa, żeby tak robić na Jego pamiątkę. Forma mi się chyba oswoiła, ale faktycznie byłoby smutno tak robić wspominając tylko fakt, że Jezus umarł, a zapominając, że zmartwychwstał...
Hanna. Przecież toże zmartwychwstanie to była sprawa oczywista! Ważne że te tortury wytrzymał i umarł za nas.I za to Go m.inn. kochamy . Pozdrawiam.Wyobraż sobie co by się stało gdyby w ostatniej chwili zrezygnował z tego bólu ( a przecież mógł).Myślałaś czasem o takiej sytuacji - nieprawdopodobna ale mogłaby być prawdziwa .(to taka moja myśl) .
Kiedy znajome z pracy szykowały się na pamiątkę, to miały w sobie takie emocje, że byłam przekonana że to wielka uroczystość. A tu klops 🤔
Tak też bałam się wyłania wina !🤪 I pamiętam też jaka byłam dumna jak jako dziecko siedziałam na na końcu rzędu,więc musiałam się przekręcić i podać do kolejnego 😄
MCH - myślę,że każdy trochę się boi tego rozlania z różnych powodów.Mój mąż był agnostykiem ale raz postanowił zobaczyć jak ta nasza pamiątka.Pomijając to że ledwo wysiedział bez papierosa (niestety palił to świństwo) to potem mi mówił ,że bał się abym to ja nie wylała go na siebie.Nie miał nic przeciw SJ ale na pamiątkę więcej nie przyszedł.Na wycieczki,spotkania towarzyskie chodził chętnie i mile był widziany przez wszystkich SJ. Przepraszam - jestem gadułą i rozgadałam się. Pozdrawiam wszystkich !
List do Efezjan 4.4-6, „Jedno ciało i jeden Duch, jak też powołani jesteście do jednej nadziei, która należy do waszego powołania. Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest. Jeden Bóg i Ojciec wszystkich, który jest ponad wszystkimi, przez wszystkich i we wszystkim.”
U chrześcijan jest tak że na mszy spożywa jedynie ksiądz a jak jest komunia to najczęściej lud spożywa chleb a jak jest komunia w dwóch postaciach (małe grupki, rzadko w dużych kościołach) spożywa się wtedy chleb zamoczony w winie
W kościele katolickim datę Wielkanocy również ustala się wg kalendarza księżycowego - niedziela po pierwszej wiosennej pełni księżyca.
No, tu mi chodziło o to, ze Wielkanoc wypadnie zawsze w niedziele a u swiadkow to moze byc rozny dzien tygodnia.
W Kościele Katolickim samą Wielkanoc poprzedza jeszcze Triduum Paschalne- Wielki Czwartek (Msza Wieczerzy Pańskiej), Wielki Piątek i Wielka Sobota. Po obejrzeniu odcinka o Pamiątce, skojarzyłabym ją chyba raczej z Wielkim Czwartkiem niż z samą Wielkanocą, jeśli w ogóle takie porównanie jest możliwe. I przy okazji, bardzo dziękuję za wszystkie odcinki. Bardzo dobrze się Was słucha i dzięki Wam łatwiej jest zrozumieć katolikowi pewne zachowania Świadków Jehowy. Pozdrawiam serdecznie! Tak trzymajcie!
Lesley.A czy to takie istotne ? My obliczamy b.dokładnie na podstawie Biblii. A czy Pan Jezus urodził się w grudniu , chyba wszyscy wiecie , ze nie,!
W kościele katolickim data Wielkanocy też jest podobnie ustalana. Zawsze jest to pierwsza niedziela po pierwszej pełni księżyca na wiosnę :).
A wino wiernym ksiądz podaje 27.12, w święto Jana ewangelisty :)
Tak, chodzilo mi o to, ze Wielkanoc zawsze wypada w niedziele a u SJ to moze byc rozny dzien tygodnia.
Tak, ksiądz spożywa wino i łamie oraz spożywa chleb (większy opłatek), ludzie tylko chleb (okrągły mały opłatek). Ale np. w Kościele Ewangelicko-Augsburskim ludzie też dostają wino, jest też opcja bezalko.
w KK pod dwiema postaciami sakrament przyjmuje się w określonych przyoadkach:
dorośli neofici w czasie mszy, która następuje po ich chrzcie,
bierzmowani dorośli w czasie mszy związanej z bierzmowaniem,
ochrzczeni, których przyjmuje się do wspólnoty kościelnej,
nowożeńcy w czasie mszy połączonej z zawarciem małżeństwa,
diakoni w czasie mszy ich święceń, dziewice w czasie mszy ich konsekracji,
osoby, które składają lub odnawiają śluby zakonne, w czasie mszy połączonej z ich pierwszą profesją, jej odnowieniem i profesją wieczystą oraz ich rodzice, krewni i współbracia zakonni,
świeccy pomocnicy misyjni w mszy, podczas której publicznie otrzymują misję oraz inne osoby w mszy, w czasie której otrzymują misję kościelną,
chory, który przyjmuje Wiatyk, i wszyscy obecni, gdy mszę odprawia się w domu chorego,
diakon i usługujący, kiedy spełniają swoje funkcje w czasie mszy,
wszyscy, którzy podczas koncelebry spełniają rzeczywiste funkcje liturgiczne, a także wszyscy alumni seminarium biorący udział w koncelebrze,
w swoich kościołach lub kaplicach wszyscy członkowie instytutów ślubujących zachowanie rad ewangelicznych oraz członkowie innych stowarzyszeń, w których poświęcają się Bogu przez śluby zakonne, ofiarowanie lub przyrzeczenie oraz wszyscy, którzy stale zamieszkują w domu tych instytutów i stowarzyszeń,
kapłani, którzy uczestniczą w wielkich obchodach, a nie mogą ani celebrować ani koncelebrować,
wszyscy, którzy biorą czynny udział w mszy celebrowanej w czasie odprawiania przez nich rekolekcji,
wszyscy, którzy biorą udział w zebraniu jakiegoś zespołu duszpasterskiego, podczas mszy, w której wspólnie uczestniczą,
małżonkowie i osoby konsekrowane w czasie mszy ich jubileuszów,
chrzestni i rodzice oraz współmałżonek, oraz świeccy katecheci dorosłego neofity w mszy związanej z jego inicjacją,
rodzice, członkowie rodziny oraz szczególniejsi dobroczyńcy uczestniczący w mszy nowo wyświęconego kapłana,
członkowie zgromadzeń w mszy konwentualnej oraz mszy zgromadzenia
Aha, w KK też spożywamy wino podczas Komunii - tylko nie na codzień, a podczas jakiś większych uroczystości (np. Para Młoda podczas ślubu) albo jak jest Msza w jakimś małym gronie.
@@violinbee44
A czemu nie codzień pijecie krew ?
@@jan5gryko no tylko przy większych uroczystościach. Jakbyś codziennie zakładał frak, to by w końcu spowszechniał, a jak założysz go na jakieś uroczystości to wiesz, że wtedy jest wyjątkowy dzień.
@@violinbee44
A faktycznie pijecie krew. ?
Byłem na wielu Pamiątkach, ale nie bylem smutny. Obchodzą śmierć Chrystusa, bo zbawienie dokonało się przez Jego śmierć. Dla mnie to logiczne.
Paschę chrześcijańską wyróżnia radość (poprzedzone Mszą Wieczerzy Pańskiej, Liturgią Wielkiego Piątku - Męka i Śmierć Jezusa, Wielka Sobota - cisza grobu i brak liturgii, Niedziela Zmartwychwstania - w noc z soboty na niedzielę liturgia nazwana "matką Liturgii".
Ku zrozumieniu tej radości piękne piosenki dla Was ❤️:
--> ua-cam.com/video/r_vvXCUsMUs/v-deo.html
--> ua-cam.com/video/F7_66FWPLd0/v-deo.html
Pozdrawiam Was serdecznie 🙂
W kościele łyk wina dostaje się podczas ślubu nie kojarzę innego momentu
Pamiętam, jako mała dziewczynka, często zastanawiałam się, co z tym winem i chlebem stało się po tej uroczystości.
Któregoś roku, moi rodzice schowali te emblematy do barku.
Chodziłam i chodziłam, śledząc, kiedy je wyciągną i co z nimi zrobią.
Niestety... 🙃 😉 😄
Pewnie kiedyś zjedli i wypili. Wino było wytrawne. Nie lubię
@@renataandrychiewicz1218
... To ojciec mój teraz jest w niebie?
To tam jest niezłe piekło. 🙃
@@ElgieLG Jak był " pomazancem" w/g SJ to może? Podczas wieczerzy trzeba to spożywać
@@renataandrychiewicz1218
Pomazaniec? ... Ha... Dobre sobie..
Chyba pomazaniec z dołu.. 🙃
Ludzie należący do sekty raczej do nieba nie pójdą.
U nas kwiaty z wynajętych sal szły na naszą sale :) ale chciałam powiedzieć że przemyślenia Sary co do Pamiątki, braku wzniosłości i próby zrobienia tego dnia jakoś bardziej wzniosłym a na koniec i tak nic nie czujesz to mam dokładnie identyczne odczucia... I do dzisiaj mam wyrzuty sumienia że to moja wina 😐
czy mówili Państwo kiedyś w jakimś filmiku jak śj odnoszą się do innych orientacji seksualnych i np. osób transgender? odkryłem ten kanał kilka godzin temu i na prawdę podoba mi się sposób opowiadania, bardzo merytorycznie, poprawna składnia. chyba zostanę u Państwa na dłużej😊
Pamiatka Jezusa Chrystusa. Chodzi o szacunek i pamięć a nie ,że ktoś wyleje przypadkiem wino. Nie przesadzajmy. Każdy odpowiada przed Bogiem świętym ale i jego SYNEM Jezusem Chrystusem. Lojalni Najw Bogu
Obchody rzymskokatolickie są takie, że Wielki Piątek to obchody śmierci Jezusa, Wielka Sobota to święcenie pokarmów (ładnie wygląda, dzieci mają frajdę ze strojenia koszyczków), Wielka Niedziela to radosne święto Zmartwychwstania. Z obchodów widowiskowa jest też Niedziela Palmowa, warto to zobaczy :)
Moim zdaniem najbardziej da się odczuć atmosferę Zmartwychwstania w kościele prawosławnym, wraz z radosnymi pozdrowieniami "Christos Woskresje".
A co do spożywania wina, w kościele rzymskokatolickim, na każdej mszy spożywa tylko ksiądz, czasami w czasie ceremonii ślubnych, łyk że wspólnego kielicha dostają małżonkowie. A tak to ni ma wina :)
Na spotkaniach grup duszpasterskich bywają msze z komunią pod postacią chleba i wina. Jednak są to zwykle kameralne grupy...
Wielki Czwartek jest pamiątką wieczerzy pańskiej
Witajcie Światusy
Na ślubie w kościele młoda para wypija łyczek wytrawnego wina, no bo opłatek to na każdej mszy św.
Pozdrawiam 😃
Znowu! Ludzie...! Jakie wino, jaki opłatek? To Ciało i Krew Pana naszego Jezusa Chrystusa.
Dla postronnych jak najbardziej jest to wino i opłatek.
@@tomaszdziamaek1839 symbolizują ciało i krew, literalnie nie są.
@@ilovecats6106 Gdyż? To jest Ciało moje, a nie to symbolizuje ciało moje. To różnica.
@@tomaszdziamaek1839 w innych przekladach jest "to oznacza ciało moje".
W kościele protestanckim kiedy jest Pamiątka, każdy we własnym sumieniu musi osądzić, czy jest godzien przyjąć chleb i wino. Nikt cię nie rozgrzeszy i nikt ci niczego nie zabroni. Badasz własne serce i spożywasz chleb i wino lub nie. Chleb i wino jest chlebem i winem i niczym więcej, chociaż symbolizuje ciało i krew Chrystusa i ma nam przypominać o Jego ofierze. I JEST DLA WSZYSTKICH!!! Wśród nas nie ma wybrańców, chrześcijan godnych i niegodnych i nikt nikogo nie całuje po pierścieniach ani nie nazywa ekscelencją. Nie muszę zasłużyć na zbawienie, bo ono jest z ŁASKI przez krzyż i żadne rytuały religijne mi tego nie zapewnią, a tylko wiara w Jezusa. WOLNOŚĆ OD RELIGII TO PRAWDZIWE POZNANIE BOGA PRZEZ BIBLIĘ I WIARA. religia zawsze zniewalała ludzi, wiara wyzwala. Życzę wszystkim doświadczenia wolności w wierze.
operewa - u nas SJ jest właściwie tak samo - kazdy kto uważa że ma tak jakby powołanie do nieba to może spożywać . Ja np nie mam takiego uczucia że powinnam spożywać - ja bardzo bym chciała żyć w raju na ziemi oczywiście jeżeli Jehowa i pozwoli. Dodam tylko,że u nas jest niewiele osób które czują się godne lub czują że powinni spożywać emblematy.
Jak nie jak tak, też był duży stres żeby tego wina nie rozlać, nikomu tego nie mówiłam ale przeszło mi nieraz przez głowę żeby się przypadkiem nie napić ,różne miałam przemyślenia ale szybko trzeba było się skorygować i tyle.
pamietam kiedy mieszkalam jeszcze w Blachowni kolo Częstochowy zawsze dostawalam takie zaproszenie osobiscie...panie pukaly i wręczały
Magda - mam nadzieję ,że nie traktowałaś tego jak coś niesamowitego i przykrego.Pozdrawiam.
Pytaliście o spożywanie wina w trakcie Mszy w Kościele Katolickim. Dzieje się tak, gdy Komunia jest rozdawana pod dwiema postaciami chleba i wina. Najczęściej Komunia jest przyjmowana pod jedną postacią - chleba. Często jednak kapłan podaje najbliżej stojącym członkom służby liturgicznej (tak zwana asysta - lektor/ceremoniarz przewracający mszał i druga osoba) hostię zamoczoną w winie. Komuni pod dwiema postaciami często udziela się nowożeńcąom w trakcie ślubów, jubilatom w trakcie mszy rocznicowych (np. z okazji złotych godów) itp. Jet to zależne również od rytu Mszy Świętej. W trakcie niektórych "liberalnych" celebracji katolickich (np. Neokatechumenat) często przyjmowana jest Komunia pod dwiema podstaciami. W Novus Ordo Missea (tzw. zwykła msza pooborowa) jet to tak, jak opisałem wyżej. Ortodoksyjna część Kościoła Katolickiego (używająca do dziś rytu z przed Soboru Watykańskiego II - np. tak zwany ryt Trydencki) uważa, że spożywanie komunii pod postacią wina jest należne tylko kapłanowi i tylko on może dotknąć kielich. W tych grupach nawet w trakcie sprzątania po Mszy i Szykowania do Mszy służba liturgiczna i kościelny nie dotykają kielicha mszalnego gołą dłonią uważając, że można to zrobić tylko poświęconą dłonią.
W kościele 27 grudnia święci się wino na św. Jana Ewangelisty - w niektórych parafian jest zwyczaj święcenia i spożywania wina św. Jana - nie jest to wino konsekrowane podczas Msz Św.
Też zawsze bałam się rozlać wina i trzynałam kieliszek obiema rękami i myślałam tylko oby nie rozlać bo będzie kicha. A u mnnie jeszcze tłumaczyli coś takiego, odnosnie tych osób nalężących do 144 tys., że oni to tak samo czują jak kobieta czuje, że jest kobiętą, a nie mężczyzną i tak samo jak mężczyzna czuje, że jest mężczyzną a nie kobietą :)
Różne teorie słyszałem... Ale nie chcieliśmy się na tym zbytnio skupiać 😉
Odnośnie pytania jak katolicy wyznaczają datę Wielkanocy. Na Soborze Nicejskim w 326 roku ustalono, że Wielkanoc powinna być obchodzona w pierwszą niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca. Z tego powodu Wielkanoc najwcześniej może wypaść 22 marca, natomiast najpóźniej - 25 kwietnia.
Edwin, super T-shirt! :)
Dzięki dzięki, lubię go bardzo 😉
witajcie Swiatusy :) jestem katoliczka praktykujacą od urodzenia. Ogładam was od jakiegos czasu i bardzo podobaj mi sie wasze podcasty :)
A skad moje zainteresowanie waszym kanalem... ? znałam rodzine swiadków Jehowy ale nie byli oni bardzo restrykcyjni w swojej wierze. Tacy zakłamani jezeli chodzi o wiare. Co prawda gadanego kazdy z nich mial ( wyuczone) ale za uszami swoje mieli !
W kazdym razie pomyslałam ,ze skoro ja praktykujaca katoliczka ogladam wasz kanał to moze Was zachęce do wyszukania nagrań z Triduum paschalnego na You Tube jest tego mnóstwo z róznych parafii.. Zaczyna sie od wielkiego czwartku i kończy w wieleka sobote. W kalendarzu te dni nie sa oznaczone jako dni swiateczne ale dla prawdziwych katolików to bardzo ważne dni i tego dnia na prawde jest mnóstwo ludzi na liturgii. Trwaja one od 2 do 3 godzin , ale bedziecie mogli porownac obyczaje jakie panuja u nas i u swiatkow Jehowy. Potem oczywiscie swiateczna niedziela Zmartwychwstania Pańskiego i spiewa sie wesołe Alleluja :)
Nie wiem czy jeszcze przetyczacie ten komentarz bo od publiakcji waszego nagrania mineło juz sporo czasu - ale pozdrawiam Was serdecznie i mam nadzieje, ze w waszych sercach jest nadal miłosc i Bóg, bo aby byc dobrym człowiekiem nie zawsze trzeba przynalezec do konkretnej religii.
Saro, śliczna sukienka. Edwina też trzeba chwalić, więc faja koszulka 😃