Wygląda na rzeczowego gościa, być może nie będzie tak źle na koniec sezonu:) Dziękujemy za dobry wywiad! Zabrakło mi jedynie pytania o preferowany/docelowy styl gry - czy granie reaktywne/dominacja przeciwnika etc. Pani prowadząca ma śliczny głos, powodzonka w kolejnych rozmowach!:)
Może jeszcze wybitne władze miasta tego nie wiedzą ale żeby wygrywać mecz trzeba jeszcze mieć kim a obecnie kadra piłkarska Śląska to dno i wodorosty tu potrzeba kilku solidnych transferów a nie ściągania akurat wolnych zawodników w kryzysie z nadzieją że się odbudują.
Wbrew pozorom (jakimś tam) nie lubię krytykować. ALE CAŁY Śląsk wydaje się działać jak przedszkole bez wychowawców. Ten materiał ja widzę tak: zdenerwowana, nieprzygotowana do rozmowy dziewczyna zadaje sztampowe pytania, z których nic nie wynika. To amatorka znowu. I niby to tylko wywiad. Mam nadzieję, że nowy dyrektor to posprząta. Na każdym kroku bylejakość i co ma z tego wynikać? A sam mam lepszą formę trenując raz na 1,5 tygodnia piłkę... Chłopcy się bawią bardzo kosztownie, ale nie ma dalej metodycznej, zrozumiałej pracy z pasją. Ja nie wierzę, że to domena Polaków. Po prostu trzeba skończyć ze ściemą, że słabi pracownicy są dobrzy. To się szybko weryfikuje. Śląska problemem (przed nowym szkoleniowcem) to: brak bramkarza, brak obrońców, jeden szybki boczny, jeden Samiec-Talar i reszta do dowolnej wymiany na kogokolwiek. To nie jest przeciwko piłkarzom napisane. Oni pracują z trenerami. Nie każdy ma wolę, jak Ronaldo. I tutaj pojawia się: ziomeczki pracujące w klubie na niższym szczeblu dostają szansę i okazuje się, że nie mają nic do powiedzenia (brak obserwacji?), nie mają planu, nie mają trenerów wyspecjalizowanych z wysoką inteligencją emocjonalną i szerokimi horyzontami, nie wiedzą co trenować.... a dla pasjonatów jasne dość było, że drużyna musi grać morderczym autobusem, byle punkty zdobyć jakiekolwiek. W defensywie dalej byli obrońcy o reakcji niegodnej sportu zawodowego i nic nie wyszło. Nie ma spójności, nie ma ruchów, opuszczone głowy... to nie jest piłka tylko zabawa w klub sportowy. Pół roku braku rozwoju i ciągłego regresu, a na końcu... my nie wiemy co robić. Po co są analitycy i inni w klubach? Raportów nie ma? Piłkarze w obronie układy nerwowe do wymiany... albo ćwiczenia specyficzne, suplementy, itd. W sumie to tak piszę tylko, żebyśmy się nie bawili w przepalanie podatków. To jest kpina i nie ma co udawać. Amatorka, przedszkole. Mam nadzieję, że nowy sztab zacznie trenować na jakiejś intensywności, bo u nas się dba o panienki w korkach, jakby grali co 3 dni Premier League.... a jak tego nie ma to trzeba trenować na 95% i mecz zagrać na 120%. Będą wiecznie udawać, że to trudne... niewiadomo o co chodzi.... zrób papiery to pokażesz... itd. Po prostu nie udawajmy, że farmazoniarz i ludzie bez wiary dadzą jakieś efekty. Póki co po odejściu PRZEDSIĘBIORCY mamy bylejakie przedstawienie na siłę, jak apel w podstawówce. Mam nadzieję, że nowy manager pokaże piłkarzom treningi.
Nie wiem co w tym wywiadzie zabawniejsze, populizmy rzucane przez tego gościa czy akcent Pani zadającej pytania. Slask już spadł, trener też dobrze o tym wie ale pieniądze nie śmierdzą.
PROSIMY PANA - potrzebujemy porządnej piłki w naszym mieście WROCŁAW
Wygląda na rzeczowego gościa, być może nie będzie tak źle na koniec sezonu:)
Dziękujemy za dobry wywiad! Zabrakło mi jedynie pytania o preferowany/docelowy styl gry - czy granie reaktywne/dominacja przeciwnika etc. Pani prowadząca ma śliczny głos, powodzonka w kolejnych rozmowach!:)
Będzie dobrze tylko ukochany WKS ŚLĄSK WROCŁAW
Ante my z wami, my za was serca oddamy !
Masz szczęście, masz trenera, który nigdy się nie poddaje, który wie, jak zdobywać punkty nawet z kompletnymi amatorami.
Może jeszcze wybitne władze miasta tego nie wiedzą ale żeby wygrywać mecz trzeba jeszcze mieć kim a obecnie kadra piłkarska Śląska to dno i wodorosty tu potrzeba kilku solidnych transferów a nie ściągania akurat wolnych zawodników w kryzysie z nadzieją że się odbudują.
Kiedy wracają piłkarze do Wrocławia
Kto przeprowadza wywiady?
Życzymy powodzenia trenerze. Oby ten cel się udał
Na wiosnę idziemy po mistrza ❤
Powodzenia!
To co wyżej, wyeksponujcie bardziej prowadzącą w innych materiałach!
Skoro Łoś jest w szufladzie, przynajmniej żeby marketing Śląska miał jakąś twarz
Prowadząca prowadziła już raz mecz Śląska II na YT ;) na codzien chyba pracuje w którymś z wrocławskich rozgłośni
Obruć tabele wrocława na czeke
Czele
Nie lubię Śląska i Lechii, ale powinni zostać w e klapie
Czarno to widzę - przede wszystkim ten trener w ogóle nie zna tej ligi.
CPJś
Wbrew pozorom (jakimś tam) nie lubię krytykować. ALE CAŁY Śląsk wydaje się działać jak przedszkole bez wychowawców. Ten materiał ja widzę tak: zdenerwowana, nieprzygotowana do rozmowy dziewczyna zadaje sztampowe pytania, z których nic nie wynika. To amatorka znowu. I niby to tylko wywiad. Mam nadzieję, że nowy dyrektor to posprząta. Na każdym kroku bylejakość i co ma z tego wynikać? A sam mam lepszą formę trenując raz na 1,5 tygodnia piłkę... Chłopcy się bawią bardzo kosztownie, ale nie ma dalej metodycznej, zrozumiałej pracy z pasją. Ja nie wierzę, że to domena Polaków. Po prostu trzeba skończyć ze ściemą, że słabi pracownicy są dobrzy. To się szybko weryfikuje. Śląska problemem (przed nowym szkoleniowcem) to: brak bramkarza, brak obrońców, jeden szybki boczny, jeden Samiec-Talar i reszta do dowolnej wymiany na kogokolwiek. To nie jest przeciwko piłkarzom napisane. Oni pracują z trenerami. Nie każdy ma wolę, jak Ronaldo. I tutaj pojawia się: ziomeczki pracujące w klubie na niższym szczeblu dostają szansę i okazuje się, że nie mają nic do powiedzenia (brak obserwacji?), nie mają planu, nie mają trenerów wyspecjalizowanych z wysoką inteligencją emocjonalną i szerokimi horyzontami, nie wiedzą co trenować.... a dla pasjonatów jasne dość było, że drużyna musi grać morderczym autobusem, byle punkty zdobyć jakiekolwiek. W defensywie dalej byli obrońcy o reakcji niegodnej sportu zawodowego i nic nie wyszło. Nie ma spójności, nie ma ruchów, opuszczone głowy... to nie jest piłka tylko zabawa w klub sportowy. Pół roku braku rozwoju i ciągłego regresu, a na końcu... my nie wiemy co robić. Po co są analitycy i inni w klubach? Raportów nie ma? Piłkarze w obronie układy nerwowe do wymiany... albo ćwiczenia specyficzne, suplementy, itd. W sumie to tak piszę tylko, żebyśmy się nie bawili w przepalanie podatków. To jest kpina i nie ma co udawać. Amatorka, przedszkole. Mam nadzieję, że nowy sztab zacznie trenować na jakiejś intensywności, bo u nas się dba o panienki w korkach, jakby grali co 3 dni Premier League.... a jak tego nie ma to trzeba trenować na 95% i mecz zagrać na 120%. Będą wiecznie udawać, że to trudne... niewiadomo o co chodzi.... zrób papiery to pokażesz... itd. Po prostu nie udawajmy, że farmazoniarz i ludzie bez wiary dadzą jakieś efekty. Póki co po odejściu PRZEDSIĘBIORCY mamy bylejakie przedstawienie na siłę, jak apel w podstawówce. Mam nadzieję, że nowy manager pokaże piłkarzom treningi.
Nie wiem co w tym wywiadzie zabawniejsze, populizmy rzucane przez tego gościa czy akcent Pani zadającej pytania. Slask już spadł, trener też dobrze o tym wie ale pieniądze nie śmierdzą.