17:23 - Ale pięknie pachnie! Maciek, co gotujesz? - Wodę. - Ale się zrobiła świąteczna atmosfera. U nas na Wigilię zawsze była woda. Ojciec już 2 dni wcześniej zbierał śnieg do miednicy. Ale aromat, czego dodałeś? - Soli. - Mmm, klasyka!
Ja mam to samo tak to już jest z chłopami. Ale w sumie to sobie przypomniałem że jak miałem 10 lat to takie robiłem sam .... Gdzie wtedy byli rodzice? Hymmmm kto na to pozwolił?......
@@Sebsa58 Rodzice byli w domy zaraz obok, tata załatwił koparkę do odśnieżania podwórka i zostawiła taką dużą dobrze ubitą kupę śniegu pod oknem. Najlepsza zima
"trzeba pokroić... Wodę. Jak jest pokrojona to szybciej się gotuje." Lubię ten humor i szkoda że nie mogę dać drugiego lajka. Dziękuję za film i pozdrawiam.
To sie nazywa po prostu absurd, ktory i tak tu przychodzi z dużym wysilkiem :)… kiedy harcerze wszystko biorą na serio to nawe krzywa minka wydaje się być żartem roku … ;)
Witam. Bardzo ciekawe zagadnienie poruszyłeś. Gratulujemy udanego wyjazdu. Akurat przygotowujemy się do kolejnego wyjazdu w góry i ponieważ mamy jakieś doświadczenie w temacie jam śnieżnych, poniżej kilka uwag. Proszę nie traktować ich jako krytykę własnej ciężkiej pracy, ale jako uzupełnienie zagadnień, które poruszyłeś w filmie... 1. Kopanie jamy w b.miękkim śniegu. O ile to możliwe - unikajcie kopania w takich miejscach. Puch ( i miękki śnieg ) ma bardzo małą zwartość ( nie jest tak zbity i zmarznięty = stabilny ). Osiadanie stropu jest b.realne. A jeśli już musicie kopać w takich warunkach - przyłóżcie się od razu. Kopcie wtedy jak najniżej podstawy pokrywy śnieżnej gdzie śnieg jest bardziej zbity i formujcie już na etapie kopania łukowaty strop nie przecinając go niepotrzebnie piłką ( jej użycie jest nieuzasadnione w tak miękkim śniegu, a w zmarzniętym - niemożliwe ). Naszym zdaniem użycie piłki to niepotrzebna strata czasu, a do tego ponacinany strop jest osłabiany w b.wielu miejscach. Warto również zanim rozpoczniecie "fedrowanie" udeptać wierzchnią warstwę śniegu. Rakiety śnieżne nadają się do tego doskonale. W ten sposób: - w porę odkryjecie miejsca gdzie śnieg jest b.miękki i zapada się pod waszym ciężarem, oraz odkryjecie puste przestrzenie ( np. zasypane krzaki/kosodrzewiny) które przykrywa znacznie cieńsza warstwa śniegu - zbijecie odrobinę śnieg, co zwiększy trochę jego stabilność 2. Wejście - stanowczo za duże... Wejście ma być jak najniżej podłoża i jak najmniejsze - tak abyście mogli sie wczołgać ( max. wejść na czworaka ) do wnętrza. To uchroni was od ogromnych strat ciepła... 2. Jamka ( kopuła ) nie powinna być zbyt wysoka. Najlepiej około 1-1,2m ( tak aby można było swobodnie usiąść ) Idealnie gdyby szerokość i wysokość jamy były zbliżone do siebie ( tak aby łuk stropu miał kształt wycinka koła - a nie jajka ), Jama nie może być też szersza niż wysokość ( spłaszczona - wtedy na pewno osiądzie ( lub nawet może się zapaść ) 3. Otwory wentylacyjne. Jeden to za mało. Zróbcie kilka ( co najmniej 3 ) w różnych miejscach stropu. Idealnie nadaje sie do tego trzon łopatki lawinowej. Najlepiej pod katem - zgodnie z kierunkiem nawiewania ( z wiatrem ). W ten sposób śnieg ma mniejsze szanse zasypać otwory. Przetestowane. Nawet wtedy kiedy w 3 osobowej jamie zasypało nam wejście ( +30cm przez noc )... 4. Jesli doszłoby do zawalenia stropu - stosujcie się do kilku zasad które mogą pomóc wydostać się wam z pułapki. - spanie z głową zawsze w kierunku wyjścia - ułatwi wyczołganie ( przekopanie się ) się ( nawet w lekkiej panice ) w kierunku gdzie powinno być najmniej sniegu. nigdy nie kładźcie się nogami do wyjścia ( z głową w głębi jamy/zaspy ) !!! - za głową ułóżcie swój plecak. Spadający śnieg ( bryły - stropu ) mogą sie o niego oprzeć i ułatwić odkopanie - zawsze śpijcie z łopatką lawinową przy głowie ( pod ręką ) w ciemności ( i panice ) łatwiej będzie ją znaleźć - używajcie śpiworów z systemem szybkiego rozpięcia zamka ( jednym szarpnięciem za materiał śpiwora przy głowie ( końcu zamka ) . CIASNY ( dopasowany ) śpiwór na pewno utrudni, a nawet może doprowadzić do zacięcia się suwaka, co może uniemożliwić ewakuację. My stosujemy śpiwory MSS system i Carynthia - te śpiwory zapewniają znaczną swobodę ruchów po zapięciu. No i chyba oczywiste sprawy. Do śpiwora zawsze wchodzicie przebrani w suchą bieliznę ( nigdy w wilgotnych od śniegu i potu ubraniach ), a do tego najedzeni i wypoczęci... Kopanie jamy dla 2-3 osób to około 2-2,5h. Planujcie czas tak aby nie skończyć kopania np. po północy... ;) Czołówką 100% czasu snu na szyi, telefon przy sobie. Jeśli nocujecie sami w jamie - warto też przed snem wysłać komuś gridy ( współrzędne GPS ) - żeby was nie znaleźli na wiosnę ( znajdowano już w Polskich górach zwłoki w śpiworach... ) 😉 P.s. Mamy nadzieję że @Bushcraftowy pozostawi ten komentarz jako uzupełnienie swojego materiału :) Pozdrawiamy gorąco wszystkich maniaków zimowego bytowania w górach ;)
No w końcu ktoś doinformował autora jak dbać o swoje bezpieczeństwo oraz o bezpieczeństwo powtarzających ,,manewry''.Odcinek nie trafiony merytorycznie,JAK CZEGOŚ ,,UCZYSZ'' TO UCZ BEZ BŁĘDÓW .
@@aallen96 to ważniejsze niż matematyka,nie popełnić błędu i nie być znalezionym na wiosnę,żadna złośliwość - profesjonalny kanał=profesjonalne podejście i bez uczenia błędnych zachowań.
@@marcelmax4992 problem w tym że budowa jam śnieżnych nie jest opisana w podręczniku na uniwersytecie. Tutaj mamy do czynienia z mnóstwem czynników i doświadczenia. Nie ma jednej reguły. Oczywiście ktoś robiąc to od lat ma na ten temat swoją wiedzę i spostrzeżenia. Ktoś może całe życie robić tym tokiem rozumowania coś w "zły sposób". Np. trzymanie rąk na kierownicy w aucie. Ile osób robi to poprawnie? Komentarz Impact Zone był słuszny. Miejmy nadzieje że właściciel YT uzupełni swoją wiedzę o nowe doświadczenia. Ja głównie odniosłem się do formy komentarza który raczej był w stylu "oglądam cię by złapać cię na jakimś niedociągnięciu i obsmarować" niż dołączyć się do opinii i poprawić niektóre mankamenty autora
Uwielbiam takie śnieżne jamy. Za małolata były prawdziwe zimy i takie budowałem. Nigdy nie nocowałem, ale mając teraz 44 lata wiem, że jeszcze to nadrobię. Pozdrowienia 😄
No ten film jest the best,spalem pod babia gora w jamie snieznej,wieczrem bylo -5 a nad ranem 1 na plusie,zimna sauna w norze,buty z betonu ale wspomnienia MEGA!!!!!!!,wielkie POZDRO!!!
Mam uwagi, ponieważ nie spodziewałem się, że tego nie wykonasz: 1) dlaczego nie zastosowałeś gałązek na podłodze izolujących od zimna? 2) dlaczego nie zrobiłeś wejścia w literę N czyli jedna ścianka zasłania drugą 3) mogłeś przetestować zawalenie się dachu, czyli jak bardzo był w stanie wytrzymać Poza tym super 👌
Zauważyłem przy kijkach trek. że nie korzystasz z talerzyków na śnieg. Są pomocne gdyż kije nie zapadają się tak bardzo. Polecam. Koszt ok 10-20zl/kpl.
Warunki wymagajace. Solidne wyzwanie. Rewelacja! Również wyznaje zasadę, że najlepsze schronienie to już to "zastane". Co oczywiście nie wyklucza jego kreowania w oparciu o istniejące atrybuty terenu lub po prostu posiadany sprzęt. Przyznam się szczerze, że czekałem na taki odcinek w Twoim wydaniu. Szacunek się należy 👏
Ej a nikt nie zauważył jaki bushcraftowy zacząłbyć śmieszny? I mean kiedyś nie żartował a teraz normalnie jakieś śmieszne teksty wali itd. fajna zmiana, oby więcej czegoś takiego.
Przedewszystkim dziękuję za wiedze od której chyba najbardziej zależy nasze bezpieczeństwo i właśnie za to najbardziej cenię ten kanał Pan Marcin jak nikt inny potrafi wyjaśnić co ? Dlaczego? I jak robi..za co bardzo dziękuję i pozdrawiam twórcę tego kanału
Gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem, wybudowanie czegoś na wzór iglo wydawało się nierealne, choć raz udało się wykonać nam PIĘTROWE! Kilka lat temu pojechałem do Pierkunowa na Mazurach, zrobiłem nad jeziorem synowi iglo, ależ miał uciechę.
Wspaniały podkład muzyczny adekwatny do otoczenia oraz nastroju, relaksacyjny odważny materiał pokazujący że nawet człowiek który dla niektórych z pozoru jest jakimś tam biznesmenkiem w okularkach, jest przekotem mega odważnym pokornym ciekawym i po prostu niezniszczalny Pozdrawiam
Panie Marcinie, wielki szacun i podziękowania za przekaz i inspirację 🙂 W kwestii zwiększenia bezpieczeństwa lub nawet szans na przeżycie w razie zawalenia się jamy, łopatę i kijki najlepiej trzymać przy sobie, szczególnie podczas spania/leżenia. Fajnie wykorzystał Pan kijki do remontu drzwi, ale bez nich z pewnością w inny kreatywny sposób poprawiłby Pan funkcjonalność wrót 🙂Zdrowia i do następnego odcinka!
Dokładnie. Łopatka zawsze po ręką. Plecak za głową - jak się zawali - snieg ( duże bryły ) może się częściowo oprzeć o plecak. Wrota od razu kopiemy małe - tak aby się wczołgać - max wejść na czworaka. Mniejsza utrata ciepła ;)
Ostatni raz widziałam taki zimowy klimat kilka lat temu, gdy jeszcze mieszkałam na Śląsku. Tu na pomorzu znają zimy z obrazków. Jest czasem chłodno, ale ma się to nijak do prawdziwych zim na południu kraju.
biorąc pod uwagę, że u mnie w mieście spadło w tym roku łącznie ze 3 cm śniegu, to tym bardziej jestem pod wrażeniem ilości sniegu:) Ech super przeżycie. Spróbuję w nast sezonie. Świetny film. Pozdrawiam.
Od dziecka, którym dalej jestem chciałem spędzać na dworze jak najwięcej czasu a w pobliskim lesie chciałem mieć małą przytulną chatkę i dalej naprawdę tego chcę. Na dodatek natrafiłem na twój kanał i jestem naprawdę zadowolony.
Świetna sprawa z takim noclegiem. A już pobudka w takim miejscu to musi być sztos. Sama bym się bała, ale z kimś w takim miejscu spać to bym się nie bała. ;))
Świetny film i świetnie, że stawiasz sprawę jasno z nowym partnerem kanału, a nie robisz z widzów idiotów próbując "lokować produkt" z partyzanta licząc, że nikt się nie zorientuje jak to ma miejsce na wielu innych kanałach.
Dzieki za material. Spalem we wlasnosecznie zrobionym igloo 2x w zyciu, Swieczka mozna podniesc temp. nawet na pare stopni na plusie nawet przy duzym mrozie na zewnatrz. Ale to wymaga znacznie mniejszeego otworu wejsciowego niz u Ciebie, mogles pokojnie go zmniejszyc przed snem do wielkosci dobrej do wczolgania sie. Wtedy wyzsza temp. naddtopilaby sciany i wzmocnilaby sufit, bo na granicy ochlodzenia sie stopionej wody robilby sie lod. Niemniej polkolista kopula nad nami jest decydowanie wymagana - bezpieczenstwo i splyw wody. Chyba nie balbym sie samoistnego zawalenia sie glowe przy tej spoistosci jaka miales i grubosci, juz bardziej obawy, ze wejdzie czlowiek czy jakies ciezsze zwierze Szkoda troche, ze nie sprawdziles wytrzymalosci sufitu swojego schronienia po prostu wchodzac delikatnie na niego.
Witaj piękny film. Malutka rada z mojej strony wejście w kształcie litery "L" przystawione plecakiem i problem z wiatrem załatwiony ;-) Jeżeli śnieg jest sypki można zastosować jako dach tarpa . Wtedy pewność, że śnieg nie spadnie nam na głowę. Pozdrawiam i oglądam dalej .
Dzieki za fajny filmik. Mam swoje spostrzezenia. W podobnych sytuacjach - nigdy, przenigdy, nie zostawiam lopaty i kijkow z dala od siebie. W razie (nie daj Boze) zawalu, gdy sufit zjezdza na dol, to kijki sa pierwsza deska ratunku. Stawiam je zawsze pionowo, zaraz obok siebie. A lopate wbijam poziomo, po trojkacie, tuz nad glowa. W razie nieszczescia, powietrze jest najwazniejsze. Raz w Jotunheimen, sufit zjechal mi na korpus i glowe. Rece przysypane sniegiem wazyly chyba z tone. Pamietam panike i poczucie bezsilnosci. Kijki wbite pionowo tuz obok mnie uratowaly mi wtedy zycie. Udalo mi sie dogrzebac do jednego kijka i po kilku sekundach poczulem doplyw powietrza. Gdy zlapalem kilka oddechow, to wtedy dopiero zaczalem myslec i wygrzebalem sie jakos. Bog dal mi szanse. Gdyby nie to, znalezliby mnie zapewne dopiero latem. Nie chce sprawdzac tego przypadku ponownie. Wiem, ze jestes doswiadczonym surwiwalowcem, ale jakies uwagi / wskazowki zawsze moga sie przydac. Tak mysle. Zycze wszystkiego dobrego i czekam na nastepne odcinki. Lapka poszla oczywiscie 👍
Witam. Mała rada. Trzeba bylo wydłużyć sufit żeby najniższy punkt znajdował się poza łóżkiem i dobrze by było podłożyć matę jak wychodziłes ze schronienia. Niezła zajawka! Pozdrawiam 🙂
Mam mactronica Nomada Model chyba 02 W kazdym razie uzywam od 3-4 lat Pekla tasma łączaca element świecacy od pojemnika na baterie Najwiekszy minus to tasma Tak sie cholera rozciagnela, ze nawet na najmniejszym ustawieniu paskow spada z glowy Sciagnalem i przymocowalem na klips biurowy :)
bardzo fajny filmik, w razie jakbyś kręcił podobny to ekstra by było gdybyś wspomniał więcej o bezpieczeństwie takich jam itp, bo na pewno są pewne zasady ktorych trzeba się trzymac
Właśnie szukam latarki czołowej na dłuższe wyprawy bikepackingowe i ultramaratony najlepiej takiej powyżej 250 lumenów i w miarę lekkiej do 200 zł. Mam nadzieję że w następnych odcinkach będzie jakaś recenzja lub ogólne informacje dotyczące lampek typowo na kask od mactronic. Pozdrawiam i podziwiam za całokształt i taka pasję i perfekcjonizm.
- mam go 2021 r, przesiadłem się z gs i nie żałuję lekki, menu obsługi wygodniejsze , w terenie bajka, pozycja też nie odbiega od gs / mam 188 cm /, no i - szerokości życzę wszystkim i tigera 900 rp - też 👍🌲
Mega odcinek - Nie zasnął bym w ten sposób chyba nigdy z obawy że "podwieszany sufit " zrobi fikoła Ale dobrze wiedzieć że to możliwe , szacun za zdrowie przez noc oddychać takim zimnym powietrzem i co 3-4ty wraca z takiego Tripu z zapaleniem oskrzeli lub płuc
To musi być ciekawe doświadczenie nocleg w takiej jamie. Kiedyś na działce budowałem iglo, jednak od ponad 10 lat nie widziałem takich ilości śniegu. Pozdrawiam.
Film jak zwykle mega, wszystkie one mnie jakoś tak... uspokojają 😉 No i dzięki Twoim (ale nie tylko) poczynaniom na rowerze przybijemy sobie piątkę na starcie "Mazowieckiego Gravela". Pozdrawiam
Z tym mc tronikiem to mam mieszane uczucia. Na początku się jadałem bo firma z Polszy z Wrocławia, kupiłem sobie lampkę na rower Ready 1.2 i jest jakaś kpiną. Bateria trzyma max 3 godziny a kosztowała prawie 150 sika, w podobnej cenie kupiłem bontragera świecącego podobnie jeśli chodzi o jasność za to bateryjka trzyma cały dzień albo cała noc jak kto woli. Wracając do filmu - śnieżna norka zawsze w cenie, podziwiam.
Pamiętam jak za dzieciaka (lata 90-te) takie zaspy były w centralnej Polsce i budowało się podobne, ale większe jamy śnieżne, korytarze i skocznie narciarskie :)
Spoko temat, też mam za sobą święta Bożego Narodzenia w takiej jamie. Moja miała mniejsze wejście i było długie na metr, środek z miejscem do spania 50 cm podniesionym od ziemi i półka na kuchenkę. Nie miałem piły kopałem łopata i złamałem niestety. Jedna rada dla każdego: lepiej wycinać większe kloce, jest mniej wynoszenia śniegu ze środka. W moim przypadku poszedłem z namiotem miało być -7 a weszło -20 i trzymało całe święta... Namiot pozwolił mi na 4h snu i wstałem z zimna niestety Po wykopaniu miałem w środku 0 stopni mierzone zegarkiem. Do oświetlenia starczy tania latarka. Drzwi zasypywalem klockami i zostawiałem otwór na powietrze, rano śniegu nawiewalo tyle że miałem prawie zaspę w środku. Mimo wszystko najlepsze święta! Pozdro dla śnieżnych ludków
Leżąc na plecach podczas snu w takiej jamie w momencie zawalenia się jej nie masz szans się z pod takiego śniegu podnieść i zaczynasz się dusić.Leżąc na brzuchu gdy jama się zawali możesz odeprzeć się rękoma i wyjść z tej sytuacji.😉
17:23
- Ale pięknie pachnie! Maciek, co gotujesz?
- Wodę.
- Ale się zrobiła świąteczna atmosfera. U nas na Wigilię zawsze była woda. Ojciec już 2 dni wcześniej zbierał śnieg do miednicy. Ale aromat, czego dodałeś?
- Soli.
- Mmm, klasyka!
Ale podjemy
Solnik... Zawsze smakuje tak samo. ;)
@@WrubaSs kolego nikt nie powiedział że się z tobą podzieli, a już napewno nie on.
❤️❤️
Utarty lepiej smakuje
Jak miałem 12 lat to imponował mi dorosły facet z takim iglo. Teraz mam 30 i nic się nie zmieniło:) jak zwykle łapa w górę.
Ja mam to samo tak to już jest z chłopami. Ale w sumie to sobie przypomniałem że jak miałem 10 lat to takie robiłem sam .... Gdzie wtedy byli rodzice? Hymmmm kto na to pozwolił?......
@@Sebsa58 patologia
Powiem Ci, że jak się ma 50, to jest podobnie. ;-)
Każdy facet zawsze ma coś z dziecka. Nie ważne czy ma lat 15 czy 51, ale w życiu o to chodzi żeby potrafić się "oderwać" od rzeczywistości.
@@Sebsa58 Rodzice byli w domy zaraz obok, tata załatwił koparkę do odśnieżania podwórka i zostawiła taką dużą dobrze ubitą kupę śniegu pod oknem. Najlepsza zima
"trzeba pokroić... Wodę. Jak jest pokrojona to szybciej się gotuje."
Lubię ten humor i szkoda że nie mogę dać drugiego lajka. Dziękuję za film i pozdrawiam.
To sie nazywa po prostu absurd, ktory i tak tu przychodzi z dużym wysilkiem :)… kiedy harcerze wszystko biorą na serio to nawe krzywa minka wydaje się być żartem roku … ;)
Się nie zesraj
Dziękuję. Za pokazanie że zima istnieje. A przede wszystkim za mądre słowa o bezpieczeństwie i ryzyku. Dużo zdrowia i czekam na więcej.
Witam. Bardzo ciekawe zagadnienie poruszyłeś. Gratulujemy udanego wyjazdu. Akurat przygotowujemy się do kolejnego wyjazdu w góry i ponieważ mamy jakieś doświadczenie w temacie jam śnieżnych, poniżej kilka uwag. Proszę nie traktować ich jako krytykę własnej ciężkiej pracy, ale jako uzupełnienie zagadnień, które poruszyłeś w filmie...
1. Kopanie jamy w b.miękkim śniegu. O ile to możliwe - unikajcie kopania w takich miejscach. Puch ( i miękki śnieg ) ma bardzo małą zwartość ( nie jest tak zbity i zmarznięty = stabilny ). Osiadanie stropu jest b.realne. A jeśli już musicie kopać w takich warunkach - przyłóżcie się od razu. Kopcie wtedy jak najniżej podstawy pokrywy śnieżnej gdzie śnieg jest bardziej zbity i formujcie już na etapie kopania łukowaty strop nie przecinając go niepotrzebnie piłką ( jej użycie jest nieuzasadnione w tak miękkim śniegu, a w zmarzniętym - niemożliwe ). Naszym zdaniem użycie piłki to niepotrzebna strata czasu, a do tego ponacinany strop jest osłabiany w b.wielu miejscach. Warto również zanim rozpoczniecie "fedrowanie" udeptać wierzchnią warstwę śniegu. Rakiety śnieżne nadają się do tego doskonale. W ten sposób:
- w porę odkryjecie miejsca gdzie śnieg jest b.miękki i zapada się pod waszym ciężarem, oraz odkryjecie puste przestrzenie ( np. zasypane krzaki/kosodrzewiny) które przykrywa znacznie cieńsza warstwa śniegu
- zbijecie odrobinę śnieg, co zwiększy trochę jego stabilność
2. Wejście - stanowczo za duże... Wejście ma być jak najniżej podłoża i jak najmniejsze - tak abyście mogli sie wczołgać ( max. wejść na czworaka ) do wnętrza. To uchroni was od ogromnych strat ciepła...
2. Jamka ( kopuła ) nie powinna być zbyt wysoka. Najlepiej około 1-1,2m ( tak aby można było swobodnie usiąść ) Idealnie gdyby szerokość i wysokość jamy były zbliżone do siebie ( tak aby łuk stropu miał kształt wycinka koła - a nie jajka ), Jama nie może być też szersza niż wysokość ( spłaszczona - wtedy na pewno osiądzie ( lub nawet może się zapaść )
3. Otwory wentylacyjne. Jeden to za mało. Zróbcie kilka ( co najmniej 3 ) w różnych miejscach stropu. Idealnie nadaje sie do tego trzon łopatki lawinowej. Najlepiej pod katem - zgodnie z kierunkiem nawiewania ( z wiatrem ). W ten sposób śnieg ma mniejsze szanse zasypać otwory. Przetestowane. Nawet wtedy kiedy w 3 osobowej jamie zasypało nam wejście ( +30cm przez noc )...
4. Jesli doszłoby do zawalenia stropu - stosujcie się do kilku zasad które mogą pomóc wydostać się wam z pułapki.
- spanie z głową zawsze w kierunku wyjścia - ułatwi wyczołganie ( przekopanie się ) się ( nawet w lekkiej panice ) w kierunku gdzie powinno być najmniej sniegu. nigdy nie kładźcie się nogami do wyjścia ( z głową w głębi jamy/zaspy ) !!!
- za głową ułóżcie swój plecak. Spadający śnieg ( bryły - stropu ) mogą sie o niego oprzeć i ułatwić odkopanie
- zawsze śpijcie z łopatką lawinową przy głowie ( pod ręką ) w ciemności ( i panice ) łatwiej będzie ją znaleźć
- używajcie śpiworów z systemem szybkiego rozpięcia zamka ( jednym szarpnięciem za materiał śpiwora przy głowie ( końcu zamka ) . CIASNY ( dopasowany ) śpiwór na pewno utrudni, a nawet może doprowadzić do zacięcia się suwaka, co może uniemożliwić ewakuację. My stosujemy śpiwory MSS system i Carynthia - te śpiwory zapewniają znaczną swobodę ruchów po zapięciu.
No i chyba oczywiste sprawy. Do śpiwora zawsze wchodzicie przebrani w suchą bieliznę ( nigdy w wilgotnych od śniegu i potu ubraniach ), a do tego najedzeni i wypoczęci... Kopanie jamy dla 2-3 osób to około 2-2,5h. Planujcie czas tak aby nie skończyć kopania np. po północy... ;)
Czołówką 100% czasu snu na szyi, telefon przy sobie. Jeśli nocujecie sami w jamie - warto też przed snem wysłać komuś gridy ( współrzędne GPS ) - żeby was nie znaleźli na wiosnę ( znajdowano już w Polskich górach zwłoki w śpiworach... ) 😉
P.s. Mamy nadzieję że @Bushcraftowy pozostawi ten komentarz jako uzupełnienie swojego materiału :)
Pozdrawiamy gorąco wszystkich maniaków zimowego bytowania w górach ;)
Przydatne informacje :)
No w końcu ktoś doinformował autora jak dbać o swoje bezpieczeństwo oraz o bezpieczeństwo powtarzających ,,manewry''.Odcinek nie trafiony merytorycznie,JAK CZEGOŚ ,,UCZYSZ'' TO UCZ BEZ BŁĘDÓW .
@@marcelmax4992 to nie jest nauka matematyki tylko dzielenie się wiedzą, spostrzeżeniami i doświadczeniem . Złośliwości są tu nie na miejscu
@@aallen96 to ważniejsze niż matematyka,nie popełnić błędu i nie być znalezionym na wiosnę,żadna złośliwość - profesjonalny kanał=profesjonalne podejście i bez uczenia błędnych zachowań.
@@marcelmax4992 problem w tym że budowa jam śnieżnych nie jest opisana w podręczniku na uniwersytecie. Tutaj mamy do czynienia z mnóstwem czynników i doświadczenia. Nie ma jednej reguły. Oczywiście ktoś robiąc to od lat ma na ten temat swoją wiedzę i spostrzeżenia. Ktoś może całe życie robić tym tokiem rozumowania coś w "zły sposób". Np. trzymanie rąk na kierownicy w aucie. Ile osób robi to poprawnie? Komentarz Impact Zone był słuszny. Miejmy nadzieje że właściciel YT uzupełni swoją wiedzę o nowe doświadczenia. Ja głównie odniosłem się do formy komentarza który raczej był w stylu "oglądam cię by złapać cię na jakimś niedociągnięciu i obsmarować" niż dołączyć się do opinii i poprawić niektóre mankamenty autora
Gratuluję nowego sponsora, naprawdę :) dla mnie to dowód, że się rozwijasz, skoro firmy się interesują twoją działalnością. Good 4U
Zostawię sobię ten film na przed spaniem, łapa w górę w ciemno 👍
Też przed spaniem oglądam :D
Uwielbiam takie śnieżne jamy. Za małolata były prawdziwe zimy i takie budowałem. Nigdy nie nocowałem, ale mając teraz 44 lata wiem, że jeszcze to nadrobię. Pozdrowienia 😄
Mam 37 lat i też jeszcze pamiętam te srogie zimy. Jamy nigdy nie budowałem ale zawsze musi być ten pierwszy raz. Pozdrawiam
No ten film jest the best,spalem pod babia gora w jamie snieznej,wieczrem bylo -5 a nad ranem 1 na plusie,zimna sauna w norze,buty z betonu ale wspomnienia MEGA!!!!!!!,wielkie POZDRO!!!
O jak dobrze jest mieć Bushcraftowego. Twoje filmy cały czas budzą we mnie tyle pozytywnych emocji.
Jak widzę już na początku takie warunki atmosferyczne to wiadomo że będzie sztos.
Mam uwagi, ponieważ nie spodziewałem się, że tego nie wykonasz:
1) dlaczego nie zastosowałeś gałązek na podłodze izolujących od zimna?
2) dlaczego nie zrobiłeś wejścia w literę N czyli jedna ścianka zasłania drugą
3) mogłeś przetestować zawalenie się dachu, czyli jak bardzo był w stanie wytrzymać
Poza tym super 👌
Zauważyłem przy kijkach trek. że nie korzystasz z talerzyków na śnieg. Są pomocne gdyż kije nie zapadają się tak bardzo. Polecam. Koszt ok 10-20zl/kpl.
Mistrzu nasz kochany bushcraftowy... tym razem zdobyłeś odznakę sprawności Eskimosa 👍👏👏👏
Warunki wymagajace. Solidne wyzwanie. Rewelacja! Również wyznaje zasadę, że najlepsze schronienie to już to "zastane". Co oczywiście nie wyklucza jego kreowania w oparciu o istniejące atrybuty terenu lub po prostu posiadany sprzęt. Przyznam się szczerze, że czekałem na taki odcinek w Twoim wydaniu. Szacunek się należy 👏
Uwielbiam oglądać Pana kanał ten klimat ta melodia i wyczuwalny spokój 👍
Ej a nikt nie zauważył jaki bushcraftowy zacząłbyć śmieszny? I mean kiedyś nie żartował a teraz normalnie jakieś śmieszne teksty wali itd. fajna zmiana, oby więcej czegoś takiego.
na jego drugim kanale "Mikroprzygody" masz więcej jego humoru:)
Boki zrywac
Przedewszystkim dziękuję za wiedze od której chyba najbardziej zależy nasze bezpieczeństwo i właśnie za to najbardziej cenię ten kanał Pan Marcin jak nikt inny potrafi wyjaśnić co ? Dlaczego? I jak robi..za co bardzo dziękuję i pozdrawiam twórcę tego kanału
Ja czasami w salonie śpię w śpiworze. Mam dobry start 😄
Bardzo pouczający film. Dziękuję i pozdrawiam.
To film dla głupków.
Gdy byłem dzieckiem i nastolatkiem, wybudowanie czegoś na wzór iglo wydawało się nierealne, choć raz udało się wykonać nam PIĘTROWE! Kilka lat temu pojechałem do Pierkunowa na Mazurach, zrobiłem nad jeziorem synowi iglo, ależ miał uciechę.
Sufit w "sypialni" prawie jak sklepienie w Kaplicy Sykstyńskiej😁Film petarda!!!Pozdrawiam
Podziwiam Cię za to że potrafisz ciekawe miejsca znaleźć na biwak
Wspaniały podkład muzyczny adekwatny do otoczenia oraz nastroju, relaksacyjny odważny materiał pokazujący że nawet człowiek który dla niektórych z pozoru jest jakimś tam biznesmenkiem w okularkach, jest przekotem mega odważnym pokornym ciekawym i po prostu niezniszczalny
Pozdrawiam
Film za milion dolców albo i dwa! Szacunek! I dzięki za wyjaśnienie zastosowania czerwonego światła w czołówkach.
Panie Marcinie, wielki szacun i podziękowania za przekaz i inspirację 🙂 W kwestii zwiększenia bezpieczeństwa lub nawet szans na przeżycie w razie zawalenia się jamy, łopatę i kijki najlepiej trzymać przy sobie, szczególnie podczas spania/leżenia. Fajnie wykorzystał Pan kijki do remontu drzwi, ale bez nich z pewnością w inny kreatywny sposób poprawiłby Pan funkcjonalność wrót 🙂Zdrowia i do następnego odcinka!
Dokładnie. Łopatka zawsze po ręką. Plecak za głową - jak się zawali - snieg ( duże bryły ) może się częściowo oprzeć o plecak.
Wrota od razu kopiemy małe - tak aby się wczołgać - max wejść na czworaka. Mniejsza utrata ciepła ;)
Fajnie , super , przekrojowo , nienudnie , zdrowo , zachecajaco , reklama dobrych, sprawdzonych produktow .
Ostatni raz widziałam taki zimowy klimat kilka lat temu, gdy jeszcze mieszkałam na Śląsku. Tu na pomorzu znają zimy z obrazków. Jest czasem chłodno, ale ma się to nijak do prawdziwych zim na południu kraju.
Spałem ostatnio w takiej jamie, bardzo ciekawe doświadczenie polecam spróbować bo warto
No Panie, tu jest jakby luksusowo! 😀
Witam no w końcu coś porządnego na wieczór do obejrzenia. Jak zwykle pełen profesjonalizm. Pozdrawiam
Piękne widoki. Piękny klimat. Uwielbiam oglądać te filmiki
biorąc pod uwagę, że u mnie w mieście spadło w tym roku łącznie ze 3 cm śniegu, to tym bardziej jestem pod wrażeniem ilości sniegu:) Ech super przeżycie. Spróbuję w nast sezonie. Świetny film. Pozdrawiam.
Wielki szacunek. Dzięki. Czapki z głów.
Od siebie również polecam Mactronica, mam u siebie na rowerze ich lampki i idealnie się sprawdzają.
Mam ich lampkę od 13 i ciągle działa, ciągle używam, dziś też. Też polecam.
Klimat jest, mnie zawsze najbardziej "jarają" takie schronienia. Pozdrawiam z Lubelszczyzny
Widzę dużą zmianę na plus.
Dawniej Marcin nie żartował a teraz żart za żartem :-)
Pozdrawiam :-)
Twoje zimowe odcinki to jedyny pozytyw zimy :D
Chłopie oglądam Cię za każdym razem i marzę sobie o takim biwaku ...
@@norbertkarpo5387 śpicie razem? :D
@@mw33100 nam w sensie ludzią oglądającym. Ale rzeczywiście śmiesznie wyszło
ogladalem chyba wszystkie twoje biwaki, ale tego typu smakuja najlepiej. scisły top!
Dokladnie! Najlepszy jaki widzialem do tej pory!
Wow, jestem pod wrażeniem ! Super Panie Marcinie …
Z tymi ,,drzwiami'' to mniej wieje jak wejście nie jest na wprost😁 ,fajna ilość śniegu ,można się pobawić.
Super że właściwie dobierasz se sponsorów;) jeszcze teraz polski producent;) tak trzymaj:)
Od dziecka, którym dalej jestem chciałem spędzać na dworze jak najwięcej czasu a w pobliskim lesie chciałem mieć małą przytulną chatkę i dalej naprawdę tego chcę. Na dodatek natrafiłem na twój kanał i jestem naprawdę zadowolony.
Mądrze i z humorem
Bardzo ciekawy odcinek 💪 Doceniam szczerość. Zdrówka życzę!
Dzięki za ten film. Fajnie zobaczyć nasza piękna zimę w całej okazaloaci. Umililes mi kwarantanne. Dzięki i lapa wgore jak zwykle.
Świetna sprawa z takim noclegiem. A już pobudka w takim miejscu to musi być sztos. Sama bym się bała, ale z kimś w takim miejscu spać to bym się nie bała. ;))
Najbardziej lubię u Ciebie oglądać właśnie takie filmy :) pozdr
Przypomniałem sobie moje dzieciństwo, jak drazylismy takie igla 😀
Świetny film i świetnie, że stawiasz sprawę jasno z nowym partnerem kanału, a nie robisz z widzów idiotów próbując "lokować produkt" z partyzanta licząc, że nikt się nie zorientuje jak to ma miejsce na wielu innych kanałach.
Za dziecka talkie jamy (jaskinie) parę razy robiłem, w środku jest zadziwiająco ciepło !.
Trzeba mieć super zdrowie i nie pocić się podczas snu.Podziwiam Pana.
to jest lepsze niz najlepsze seriale
jesteś Kozakiem, że zasnąłeś w tej Jamie
Propsy
To kozaczenie to czysta głupota i narażanie własnego życia 😏
Dlatego większość alpinistów ginie bo pasja przeradza się w obsesje i brawurę 🤨
Świetne ujęcia i bardzo ciekawy materiał. Jak zawsze oglądam z przyjemnością. Dzieki że robisz to co robisz.
Dzieki za material. Spalem we wlasnosecznie zrobionym igloo 2x w zyciu, Swieczka mozna podniesc temp. nawet na pare stopni na plusie nawet przy duzym mrozie na zewnatrz. Ale to wymaga znacznie mniejszeego otworu wejsciowego niz u Ciebie, mogles pokojnie go zmniejszyc przed snem do wielkosci dobrej do wczolgania sie. Wtedy wyzsza temp. naddtopilaby sciany i wzmocnilaby sufit, bo na granicy ochlodzenia sie stopionej wody robilby sie lod. Niemniej polkolista kopula nad nami jest decydowanie wymagana - bezpieczenstwo i splyw wody. Chyba nie balbym sie samoistnego zawalenia sie glowe przy tej spoistosci jaka miales i grubosci, juz bardziej obawy, ze wejdzie czlowiek czy jakies ciezsze zwierze
Szkoda troche, ze nie sprawdziles wytrzymalosci sufitu swojego schronienia po prostu wchodzac delikatnie na niego.
Ja by się bał. Jednak wole tradycyjne schronienia. Facet ma odwagę. Jak mu się sufit zwali na łeb to go ratownicy nie znajdą. Łapka w górę.
LEAVE NO TRACE !!!!!!!
Dawno nic o tej zasadzie na kanale nie wspominałeś 😉 przeglądając kanał natknąłem się ponownie na to i warto przypomnieć 😁😁
Na miniaturce wyszło jakbyś miał wątpliwości co do stabilności konstrukcji. Świetny filmik 💪💪💪 super robota jak zwykle
Witaj piękny film. Malutka rada z mojej strony wejście w kształcie litery "L" przystawione plecakiem i problem z wiatrem załatwiony ;-) Jeżeli śnieg jest sypki można zastosować jako dach tarpa . Wtedy pewność, że śnieg nie spadnie nam na głowę. Pozdrawiam i oglądam dalej .
Dzieki za fajny filmik. Mam swoje spostrzezenia. W podobnych sytuacjach - nigdy, przenigdy, nie zostawiam lopaty i kijkow z dala od siebie. W razie (nie daj Boze) zawalu, gdy sufit zjezdza na dol, to kijki sa pierwsza deska ratunku. Stawiam je zawsze pionowo, zaraz obok siebie. A lopate wbijam poziomo, po trojkacie, tuz nad glowa. W razie nieszczescia, powietrze jest najwazniejsze. Raz w Jotunheimen, sufit zjechal mi na korpus i glowe. Rece przysypane sniegiem wazyly chyba z tone. Pamietam panike i poczucie bezsilnosci. Kijki wbite pionowo tuz obok mnie uratowaly mi wtedy zycie. Udalo mi sie dogrzebac do jednego kijka i po kilku sekundach poczulem doplyw powietrza. Gdy zlapalem kilka oddechow, to wtedy dopiero zaczalem myslec i wygrzebalem sie jakos. Bog dal mi szanse. Gdyby nie to, znalezliby mnie zapewne dopiero latem. Nie chce sprawdzac tego przypadku ponownie. Wiem, ze jestes doswiadczonym surwiwalowcem, ale jakies uwagi / wskazowki zawsze moga sie przydac. Tak mysle. Zycze wszystkiego dobrego i czekam na nastepne odcinki. Lapka poszla oczywiscie 👍
to bog czy te kijki kolo ciebie, zdecyduj sie
@@piotrb7646 Bog daje nam mozliwosc wyboru swojej drogi. Decyzja nalezy do nas samych. Bog, to natchnienie. Korzystasz ze swojej szansy, lub nie.
Witam. Mała rada. Trzeba bylo wydłużyć sufit żeby najniższy punkt znajdował się poza łóżkiem i dobrze by było podłożyć matę jak wychodziłes ze schronienia. Niezła zajawka! Pozdrawiam 🙂
Jesteś Pan magiczny. Ja odpoczywam przy Panu.
Mam mactronica Nomada Model chyba 02 W kazdym razie uzywam od 3-4 lat Pekla tasma łączaca element świecacy od pojemnika na baterie Najwiekszy minus to tasma Tak sie cholera rozciagnela, ze nawet na najmniejszym ustawieniu paskow spada z glowy Sciagnalem i przymocowalem na klips biurowy :)
bardzo fajny filmik, w razie jakbyś kręcił podobny to ekstra by było gdybyś wspomniał więcej o bezpieczeństwie takich jam itp, bo na pewno są pewne zasady ktorych trzeba się trzymac
Nie spać w jamach 😅
Właśnie szukam latarki czołowej na dłuższe wyprawy bikepackingowe i ultramaratony najlepiej takiej powyżej 250 lumenów i w miarę lekkiej do 200 zł. Mam nadzieję że w następnych odcinkach będzie jakaś recenzja lub ogólne informacje dotyczące lampek typowo na kask od mactronic. Pozdrawiam i podziwiam za całokształt i taka pasję i perfekcjonizm.
Dziękuję za świetne Filmy,przekazuje pan niesamowitą wiedzę,szacunek i pozdrawiam.
Niesamowite studio nagrań i schronienie :-)
mega odcinek! powodzenia w kolejnych misjach! pozdrawiam!
Ma Pan talent filmowca👍
- mam go 2021 r, przesiadłem się z gs i nie żałuję lekki, menu obsługi wygodniejsze , w terenie bajka, pozycja też nie odbiega od gs / mam 188 cm /, no i - szerokości życzę wszystkim i tigera 900 rp - też 👍🌲
Mega odcinek - Nie zasnął bym w ten sposób chyba nigdy z obawy że "podwieszany sufit " zrobi fikoła
Ale dobrze wiedzieć że to możliwe , szacun za zdrowie przez noc oddychać takim zimnym powietrzem i co 3-4ty wraca z takiego Tripu z zapaleniem oskrzeli lub płuc
Budzisz się rano, a po prawej śpi niedźwiedź po lewej dzik, a w nogach jakiś lis :)))
a na twojej mordzie twoja stara
@@samael8708 XD
Lis jest najlepszy do grzania stóp 😂
To musi być ciekawe doświadczenie nocleg w takiej jamie. Kiedyś na działce budowałem iglo, jednak od ponad 10 lat nie widziałem takich ilości śniegu.
Pozdrawiam.
Film jak zwykle mega, wszystkie one mnie jakoś tak... uspokojają 😉 No i dzięki Twoim (ale nie tylko) poczynaniom na rowerze przybijemy sobie piątkę na starcie "Mazowieckiego Gravela". Pozdrawiam
super odcinek, zapamiętam że pokrojona woda szybciej sie gotuje
Coś pięknego! Dziękuję Ci i pozdrawiam serdecznie😁
Witam. Proponuje male pulki na sprzet. Super filmik.
Wnęki - bardzo pomocne.
Piękny ten pałac lodowy 😉
Z tym mc tronikiem to mam mieszane uczucia. Na początku się jadałem bo firma z Polszy z Wrocławia, kupiłem sobie lampkę na rower Ready 1.2 i jest jakaś kpiną. Bateria trzyma max 3 godziny a kosztowała prawie 150 sika, w podobnej cenie kupiłem bontragera świecącego podobnie jeśli chodzi o jasność za to bateryjka trzyma cały dzień albo cała noc jak kto woli.
Wracając do filmu - śnieżna norka zawsze w cenie, podziwiam.
Super odcinek, krojenie wody na ogromny plus
jestem pełen podziwu za odwagę :)
Pamiętam pamiętam zawsze otrzepuje buty przed położeniem się do łóżka 👊
Pamiętam jak za dzieciaka (lata 90-te) takie zaspy były w centralnej Polsce i budowało się podobne, ale większe jamy śnieżne, korytarze i skocznie narciarskie :)
kolejny kozacki odcinek, latareczka zamówiona
Spoko temat, też mam za sobą święta Bożego Narodzenia w takiej jamie. Moja miała mniejsze wejście i było długie na metr, środek z miejscem do spania 50 cm podniesionym od ziemi i półka na kuchenkę. Nie miałem piły kopałem łopata i złamałem niestety.
Jedna rada dla każdego: lepiej wycinać większe kloce, jest mniej wynoszenia śniegu ze środka.
W moim przypadku poszedłem z namiotem miało być -7 a weszło -20 i trzymało całe święta... Namiot pozwolił mi na 4h snu i wstałem z zimna niestety
Po wykopaniu miałem w środku 0 stopni mierzone zegarkiem.
Do oświetlenia starczy tania latarka.
Drzwi zasypywalem klockami i zostawiałem otwór na powietrze, rano śniegu nawiewalo tyle że miałem prawie zaspę w środku.
Mimo wszystko najlepsze święta!
Pozdro dla śnieżnych ludków
Oby jak najwięcej takich filmików że śniegiem
Fajna chawira! Zbuduje sobie taką, bo mnie nie stać na materiały budowlane w tych czasach.
Super film i bardzo ciekawy ten biwak w jamie :) Pozdrawiam :)
Dziękuję pozdrawiam serdecznie 🤗👍
w taką zimnice trzeba coś upichcić 😁👍
Napracowałem się, super Bob Budowniczy 😁
No uświadomiłeś mega dużo pracy stworzyć taką jamę
Świetny odcinek Dziekuję serdecznie.🤝
17:22 a więc to prawda!
Solnik z tartego (czy tam krojonego, jeden pies) śniegu lepiej smakuje.
Rewelacyjny odcinek, był dreszczyk emocji!
Fajnie siw oglądało tą premiere.
Serdeczne pozdrowienia,
W 🙋🏻♂️
Zapowiada się bajecznie. 😊😊😊😊😊😊😊
Leżąc na plecach podczas snu w takiej jamie w momencie zawalenia się jej nie masz szans się z pod takiego śniegu podnieść i zaczynasz się dusić.Leżąc na brzuchu gdy jama się zawali możesz odeprzeć się rękoma i wyjść z tej sytuacji.😉
I od razu dzień robi się wspanialszy