Zaraz po podaniu tabletki dobrze jest jeszcze małą strzykawką (bez igły oczywiście) wlać do pyszczka (pod kątem, na policzek, by się nie zakrztusił) odrobinę wody, ok.1 ml. Łatwiej mu wtedy przełknąć tabletkę niż połykać na sucho.
To może faktycznie tak wygląda, ale nie jest źle. Znam innych kociarzy, którzy mają większe problemy. Zresztą robienie zastrzyków i dawanie pigułek to tak naprawdę nic w porównaniu do prania pościeli bo kocur lubi tam siknąć. Ale o tym nie będę robił filmu :-) - zrobię jeszcze o zabudowie balkonu i jak mi się uda kupić części a na razie z tym problem jest - jak zrobić drapak. Szukam kartonowej tuby o średnicy zewnętrznej 52 mm - na razie znalazłem plastikową 50 i kartonową 56-58.
Jeszcze jest jeden sposób: cos a la strzykawka, tylko bez igly a z takim mini podajnikiem, który wsuwa się do pyszczka, bardzo skuteczne;), ostatnio u weta mieliśmy demonstrację:)
Fajny filmik i porada,szczegolnie z recznikiem do zawiniecia kota,zeby nie drapal,ale moja kotka niestety w zaden sposub nie daje sie zlapac za pyszczek,a wogole juz cos tam wlozyc. Pozdrawiam!
Moja niunia - waleczna, pazurzasta i niedotykalska rosjanka - łyka tabletkę w porannej surowej wołowinie : małym kawałkiem owijam tabletkę ( 1/2 tabl) i w 3 miejscach zszywam igłą z bawełnianą naturalną nitką, za każdym razem tworząc supełek i ucinając ( po to aby nie było długiej nitki tylko 3 małe supełki). Jest trochę zabawy ;-) Mięso zajada łapczywie i na razie dajemy radę ( bez zszycia wypluwała tabletkę zjadając mięso). Pozdrawiam :-)
Próbowałem, zjada szynkę, tabletkę zostawia, ew. w ogóle nie rusza szynki. To działało tylko wtedy jak tabletka nie jest gorzka wówczas kruszyłem na proszek i przyklejałem do szynki
Mój sie wycwanił i udawał, ze połknął tabletkę. Jedynym sposobem jest poruszenie tabletki na pył (w papierze do pieczenia, zeby sie nie rozsypała na boki) i wymieszanie z ulubiona saszetka mokrego jedzenia. Twoje koty to jakieś aniołki!
No pewnie te na odrobaczenie nie są gorzkie bo tylko takie dawałem swoim pupilom. Tylko ja tak umieszczam tabletkę w szynce że do plasterka ok 3-4mm kroje go przez środek i umieszczam tm tabletkę. Wtedy nie ma jak tego się pozbyć jak w rozsądnej wielkości tabletkę podajesz. Co do jakości szynek to kupnych nie posiadam mam własną to kotki aż się biją o to.
Marek, dobrą opcją na podanie tabletki jest też właśnie te ćwiartki obtoczyć w maśle jak kot jest uparty i nie chce połknąć :) Wtedy samo przelatuje przez przełyk.
Testowane na moich kotach. Masło osłania nie powleczone ścianki podzielonej tabletki, dzięki czemu nie czuć goryczy a co za tym idzie nie ma wymiotów, ślinotoku itd :D Z psem jest łatwiej.
Mój kot jest taki scfany, że nawet jak bardzo głęboko wepchne mu tą tabletkę to on trzyma ją w buzi i czeka aż go puszcze. Jak go puszcze to idzie za sofę i tabletkę wypluwa.
Tabletkę trzeba wrzucić centralnie głęboko do gardła, jak upadnie na język gdzież z przodu to wypluje. Potem trzeba przytrzymać kotu zamkniętą mordkę i pogłaskać po gardle. Wtedy odruchowo przełyka.
Mój kot sam łyka gorzej z kotem siostry który jest potworem bo jest strasznie chudy ale waży 10kg i jest tak piekielnie silny jak na kota że musi być zawinięty w koc a on 2 musi łyknąć.
moja kocica tez jest czarna i jest chora ;c jak miala ok pol roku to miala zapalenie pluc i weterynarz dawal jej zastrzyki ;c teraz jak miala kotki to pierwszy miot jej przezyl (oprocz jednego kotka ;c) a 2 i 3 (miot) zdechl ;c. teraz bd miala 4 (miot). myslelismy o sterabilizacji czy jakos to sie mowi lub pisze xD ale wtedy moglaby np za 2 lata sie okocic czy cos ;c przepraszam za bledy itp ale pisze z telefonu ;)
Ja rozgniatam tabletke na proszek i mieszam z pysznym sosem np. Miamor i kotek zjada bez problemu. Piękna Gryzelda🐈
Zaraz po podaniu tabletki dobrze jest jeszcze małą strzykawką (bez igły oczywiście) wlać do pyszczka (pod kątem, na policzek, by się nie zakrztusił) odrobinę wody, ok.1 ml. Łatwiej mu wtedy przełknąć tabletkę niż połykać na sucho.
Trafiłem na ten kanał przypadkiem, a zostałem kojarząc ciebie z filmów gimpera. Przyjemny materiał :).
To może faktycznie tak wygląda, ale nie jest źle. Znam innych kociarzy, którzy mają większe problemy. Zresztą robienie zastrzyków i dawanie pigułek to tak naprawdę nic w porównaniu do prania pościeli bo kocur lubi tam siknąć. Ale o tym nie będę robił filmu :-) - zrobię jeszcze o zabudowie balkonu i jak mi się uda kupić części a na razie z tym problem jest - jak zrobić drapak. Szukam kartonowej tuby o średnicy zewnętrznej 52 mm - na razie znalazłem plastikową 50 i kartonową 56-58.
Jeszcze jest jeden sposób: cos a la strzykawka, tylko bez igly a z takim mini podajnikiem, który wsuwa się do pyszczka, bardzo skuteczne;), ostatnio u weta mieliśmy demonstrację:)
Ja kupuję przepyszne sosy Miamor i mieszam z rozgniecioną na proszek tabletką. 100% działa 🐈
Fajny filmik i porada,szczegolnie z recznikiem do zawiniecia kota,zeby nie drapal,ale moja kotka niestety w zaden sposub nie daje sie zlapac za pyszczek,a wogole juz cos tam wlozyc. Pozdrawiam!
Też mam jedną która nie da sobie nic do pyska włożyć. Zostają zastrzyki.
Moja niunia - waleczna, pazurzasta i niedotykalska rosjanka - łyka tabletkę w porannej surowej wołowinie : małym kawałkiem owijam tabletkę ( 1/2 tabl) i w 3 miejscach zszywam igłą z bawełnianą naturalną nitką, za każdym razem tworząc supełek i ucinając ( po to aby nie było długiej nitki tylko 3 małe supełki). Jest trochę zabawy ;-) Mięso zajada łapczywie i na razie dajemy radę ( bez zszycia wypluwała tabletkę zjadając mięso). Pozdrawiam :-)
Dziękuję :) uratowałeś mnie :)
Próbowałem, zjada szynkę, tabletkę zostawia, ew. w ogóle nie rusza szynki. To działało tylko wtedy jak tabletka nie jest gorzka wówczas kruszyłem na proszek i przyklejałem do szynki
Naprawde dobry pomysl
Mój sie wycwanił i udawał, ze połknął tabletkę. Jedynym sposobem jest poruszenie tabletki na pył (w papierze do pieczenia, zeby sie nie rozsypała na boki) i wymieszanie z ulubiona saszetka mokrego jedzenia. Twoje koty to jakieś aniołki!
Ohhhh, u Pana wygląda to takie proste. Ale ja muszę podać trzem kotom duża tabletkę i już mam mega stres. Oby też tak łatwo poszło 🙂
Nie zawsze jest proste. Czasem trzeba probowac po kilka razy. Ale jak znasz technike to jest jakas szansa na powodzenie. Bez tego - prawie żadna.
Mój kot lata po ścianach i pazury latają nidy nie siedzi rąk spokojnie przy próbie podania tabletki. 😭Niemniej jednak sposób zacny. Dziękuję.
super, może się przydać :)
No pewnie te na odrobaczenie nie są gorzkie bo tylko takie dawałem swoim pupilom. Tylko ja tak umieszczam tabletkę w szynce że do plasterka ok 3-4mm kroje go przez środek i umieszczam tm tabletkę. Wtedy nie ma jak tego się pozbyć jak w rozsądnej wielkości tabletkę podajesz. Co do jakości szynek to kupnych nie posiadam mam własną to kotki aż się biją o to.
Marek, dobrą opcją na podanie tabletki jest też właśnie te ćwiartki obtoczyć w maśle jak kot jest uparty i nie chce połknąć :) Wtedy samo przelatuje przez przełyk.
Testowane na moich kotach. Masło osłania nie powleczone ścianki podzielonej tabletki, dzięki czemu nie czuć goryczy a co za tym idzie nie ma wymiotów, ślinotoku itd :D Z psem jest łatwiej.
Trzecia ręka, która pojawia się na filmie to ręka Atora, który trzymał kamerę, bo nie da się obsługiwać kota i kamery jednocześnie :-)
Będę musiał spróbować, bo faktycznie taka masa poślizgowa powinna pomóc.
Mój kot jest taki scfany, że nawet jak bardzo głęboko wepchne mu tą tabletkę to on trzyma ją w buzi i czeka aż go puszcze. Jak go puszcze to idzie za sofę i tabletkę wypluwa.
Tabletkę trzeba wrzucić centralnie głęboko do gardła, jak upadnie na język gdzież z przodu to wypluje. Potem trzeba przytrzymać kotu zamkniętą mordkę i pogłaskać po gardle. Wtedy odruchowo przełyka.
@@prostozkartonu to trzeba dobrze zrobić bo kot może się łatwo udławić.
Mój kot sam łyka gorzej z kotem siostry który jest potworem bo jest strasznie chudy ale waży 10kg i jest tak piekielnie silny jak na kota że musi być zawinięty w koc a on 2 musi łyknąć.
Ja znam inny sposob takie malutkie tabletki juz podzielone wklada sie w mokrą kocią karmę i kot zjada razem z pastylką
nie zawsze mój wypluł nie jedną przez taką metodę lub wyczuł że coś nie tak jest
Ciężko masz z tymi kotami tzn. chodzi mi o choroby
Ja sobie radze zawijając w bardzo cienki plasterek szynki tabletkę i wsadzam mu do pyszczka, sam połyka ;)
moja kocica tez jest czarna i jest chora ;c
jak miala ok pol roku to miala zapalenie pluc i weterynarz dawal jej zastrzyki ;c
teraz jak miala kotki to pierwszy miot jej przezyl (oprocz jednego kotka ;c) a 2 i 3 (miot) zdechl ;c. teraz bd miala 4 (miot). myslelismy o sterabilizacji czy jakos to sie mowi lub pisze xD ale wtedy moglaby np za 2 lata sie okocic czy cos ;c
przepraszam za bledy itp ale pisze z telefonu ;)
Co bóg złączyl niech człowiek nie rozdziela
Za dlugo mowisz