Pytania głębsze niż na psychiterapii... Z tym, że nieststy nie terapeuta ją prowadzi, co widać, bo terapeuta nie ciśnie tak na odpowiedź i nie bombarduje tyloma kwestiami naraz... Za duzo i za głęboko... I tak szacun, ze Sarsa probowała odpowiadać...
Trafiłam na ten wywiad przypadkiem, nie słucham tej muzyki ale z osobą się totalnie utożsamiam. Pytania Żurnalisty dla mnie profesjonalne i trafne. Odpowiedzi Sarsy wykazują, że wiele nadal jest nieprzepracowane, ponieważ nie jest w stanie o tym rozmawiać. To poczucie braku bezpieczeństwa bardzo mi znane. Wywiad o tym co najważniejsze i najtrudniejsze czyli o poszukiwaniu siebie. Super robota, świetnie się słuchało.
moze troche ciezkie pytanie na poczatek… moze powodowac blokadę unroznawiającego. Widać, że laska przyszła promować album a nie spowiadac sie z zycia prywatnego
może dlatego, że prowadzący zadaje te same pytania każdej osobie i kompletnie nie potrafi wyczuć i dostosować się do rozmówcy, który w tym przypadku czuje się wyjątkowo niekomfortowo.
Czytałam komentarze i widzę to zupełnie inaczej😊 widzę Sarse Marte jako osobę która szerzej patrzy na życie, nie zamyka się w schematach których jesteśmy uczeni w szkołach potem przejmujemy =powielamy życie rodziców. Uważam też że wgląd w nas samych jest o wiele bardziej wartościowy i ważniejszy niż patrzenie z góry osadzając że ktoś nie jest gotowy na wywiad. Bo wszystko co nam przeszkadza i nas denerwuje wywodzi się z nas bo to my decydujemy jak zareagujemy❤❤❤ Sarsa uwielbiam Cię ❤ Uwielbiam Twoją muzykę 🎉🎉❤❤❤💎💎💎💎💎💎💎💎💎
a nie wiedziala do kogo idzie? poza tym mozna odmowic odpowiedzi. to nie kanal do promowania plyty. ona jest troche zapomniana gwiazdka, wiec moze myslala, ze tu bedzie okazja do promocji przy okazji a zurnalista promke mial w dupie.
Wartościowa, refleksyjna rozmowa. 💗 Mam podobnie w niektorych kwestiach, o których mówi Pani Marta. Słuchając czuję, że warto zmierzać swoja droga i podejmować walki z samą sobą, by żyło się lepiej. 🤗
To niesamowite. Podcast trwa 1h14min, a ja slucham go w 2h25min. Ilość reklam przerażająca, a nie mam możliwości co 5 min klikać "pomiń reklamy" 🫣 no, ale treść i poziom rozmów powodują, że słucham 😊
wydaje mi się, że na tym etapie życia tej pani, pytania były za bardzo złożone, trudne, nie potrafiła chyba do końca się odsłonić tak ,,na chłodno ''i kosztowałoby to ją wiele emocji.
Najlepszą metodą na odnalezienie siebie samego w życiu... jest wgląd do swojego konta bankowego pod koniec miesiąca :D najlepsza terapia i otrzeźwienie...
Źle się tego słuchało, zmeczylo mnie zamiast uskrzydlic...Padają tu dziwne, skomplikowana pytania na które ciężko Sarsie cokolwiek odpowiedzieć. Więcej prostoty w przekazie!
Cała jej mowa ciała krzyczy, że chce wyjść. Pytania za bardzo dotykające ją emocjonalnie, nie zmierzyła się jeszcze z wieloma rzeczami i jest wkurzona, że musi to robić teraz. Pytania Żurnalisty jak dla bardzo świadomej osoby, która ma już jakieś przemyślenia.
Tak, Zurnalista idealnie to podsumowal. Ja również jestem dumna z Sarsy❤️ podobna drogę przeszłam i również jestem w tym fajnym, spokojnym rodzinnym miejscu. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze Marta!
Bardzo ciekawy wywiad! Wciągnął mnie 100x bardziej niz kolejne nudne pierdololo o płytach, trasach koncertowych i ogólnie stuff like that... Sarsa świetnie sobie poradzila z odpowiedziami co wg mnie świadczy tylko na korzyść 😎👏
Te łzy i ściśnięte gardło pod koniec mówią wszystko… wystarczy się przyjrzeć zeby zrozumieć ze czasami powiedzenie czegoś na głos może spowodować ze drugi człowiek rozpadnie się na kawałki a tego nie chce.. pozostaje życzyć duzo sily, oparcia i miłości 🧡
ale im mlodsze dziecko tym lepiej chlonie. sam fakt edukacji od tego wieku jest bardzo dobry, zle jest tylko to czego dzieci sie uczy. za dzieciaka powinna byc nauka przez zabawe, nauka jezykow - wtedy chloniemy je najlepiej a dopiero pozniej jakies nazwijmy to bzdury.
@@elza9477 Przeciez mlodsze/mniejsze dziecko w placowce nie siedzi 15 godzin. Starczy czasu na chloniecie i jednego i drugiego i jeszcze towarzystwa rowiesnikow. Poza tym wiekszosc rodzicow jednak musi szybko wracac do pracy. A jak nie musi to rowniez chce, wiec placowki są w porządku tylko ich system jest totalnie do bani, zaczynajac od programu konczac na braku indywidualnego podejscia. Niewyslanie dziecka do placowki nie oznacza rowniez zapewnienie dziecku nalezytej opieki/milosci itp itd w domu, nie kazdy rodzic jest swiadomym rodzicem, wiec bywa, ze taka placowka przyniesie dziecku wiecej dobrego niz dom i siedzenie z rodzicem, ktory obecny jest tylko cialem. Dlatego tez jest wiele powodow dla ktorych nie ma co demonizowac wczesnej edukacji.
@@EntireME ja uważam tylko że wszystko ma swój czas , proszę zwrócić uwagę jak wielu dorosłych, wykształconych z karierami ma problemy ze sobą, a w terapii najczęściej przyczyna tkwi w dzieciństwie więc... bądźmy świadomymi rodzicami bo to my kształtujemy małego człowieka i żadna placówka nas nie zastąpi :) pozdrawiam
Ej, serio... Jak się obudziłem, to o niej myślałem. Z racji tego, iż obudziłem się nie wiedząc czemu z melodią "Naucz mnie". Sa, sa, Sanah ? - pomyślałem. Niee... Sarsa! Włączyłem, posłuchalem i było mi miło jak lata temu. Teraz wchodzę na YT, jeb wywiad z Panią Sarsą. Ściągnęła mnie wiedźma😜.
Marta bardzo ciekawa osoba, pięknie mówi, fajnie dopasowuje słowa. Ale te pytania… no nie wiem może ja jestem dziwna, ale po co świat ma wiedzieć o jej rodzicach na przykład? Po co grzebać tak głęboko w człowieku i do ludzi wyciągać tak bardzo delikatne i osobiste sprawy. Oczywiście, może stawiać granice i nie odpowiadać, ale można też takich pytań nie zadawać.
Ehhh jak ja ją rozumiem. Trudno to pojąć ludziom ,a Marcie ciężko wytłumaczyć bo to stara dusza. Jest na etapie poszukiwania siebie,uleczenia siebie,zrozumienia siebie ...szuka poprzez sztukę..w tym.przypadku muzykę. O tym ciężko mówić bo właściwie nie ma o czym, to się dopiero dzieje. Zapytaj na koniec jej życia,może już się coś wyklaruje,ale to nie jest pewne. To się może stać kilka wcieleń później.
Początek był dość ciężki. Czuć bylo, że pytania są "za bardzo" i , że Sarsa nie chce się tak uwywnetrzniac , odkrywać ( bo właśnie dlatego pisze piosenki, wszystkie odpowiedzi są tam,w jej śpiewaniu,może tak jest łatwiej) i rozczulać nad sobą,bo niekoniecznie chciała pokazywać swoje emocje w tej chwili, wracać pamięcią do trudnych chwil. Dalsza część wywiadu już lżejsza,fajniejsza, super się słuchało,Sarsa dobrze gada,tylko trzeba się w nią wysłuchać. Uwielbiam jej twórczość ❤ po to ona powstała,bo w niej są odpowiedzi . Nie trzeba było tylko tak na początku męczyć jej ,za ciężkie te pytania były, takie... jakby to moj kolega powiedział: pierdol..enie kotka za pomocą młotka. 👍
a moim zdaniem nie chciala wywlekac prywaty ze wzgledu na rodzicow. co miala mowic: odgrywali szopke kochajacych sie ludzi, ja w to wierzylam a okazalo sie, ze np ktores z rodzicow mialo kogos na boku? - to tylko przyklad. jako dziecko mogla wielu rzeczy nie wiedziec, nie widziec, rodzice robili dobra mine do zlej gry. tyle.
Miło było Cię poznać Sarsa/Marta, piękne są Twoje porównania i metafory, czułam w Twouch wypowiedziach Ciebie, momentami się utożsamiałam. Cieszę się, że osoba publiczna potrafi powiedzieć „nie wiem” to takie ludzkie i naturalne. Czekam na płytę ❤️
Sarsa to Moja Ulubiona piosenkarka...Motyle , ćmy...to jeden z moich ukochanych utworów i bardzo ze mną rezonuje...Wszystkiego Pięknego Sarsa i Dużo Zdrowia Życzę ❤. Bądź Szczęśliwa "po swojemu "i również tak żyj... Życie trzeba przeżyć po swojemu a cała reszta to dodatek❤💌🥳😘
ja rozumiem wszystko,ale okazuje sie po wysluchaniu wielu osób , że każdy ma problemy ze sobą, bo mój dom był taki czy taki. sama miałam ciężką sytuacje w domu,ale zwalanie ciagle przez wszystkich wszystkiego na rodziców jest krzywdzące. zobaczymy jakimi rodzicami bedziemy my sami, bo nie ma idealnych rodzicow. i dziecko bedac dorosle samo wybiera kim chce byc.
Sarsa i właśnie tu również Marta Markiewicz jest definitywnie ciekawą i kreatywną osobą, lubiłem jej muzykę. Niestety przez cały wywiad miałem wrażenie że interviewee miała się za moment rozpłakać. Ciężko się tego słuchało i przykro mi że taka piękna i młoda kobieta ma w sobie tyle nieprzepracowanych wątków. Życzę szczęścia ❤
Próbuję wysłuchać już kolejnego wywiadu na tym kanale i nie daję rady. Słabe pytania Pan zadaje, wydumane, tak jakby chciał się Pan popisać jakąś elokwencją, której nie ma... zero konkretów. Nie rozumiem fenomenu tego kanału.
Pamiętam jak na początku swojej kariery powiedziała,,ja wam jeszcze pokaże,, i pokazała to nie było powiedziane z pokorą,zaszła daleko ale jej serducho po drodze się zagubiło i była samotnosc , myślę że w życiu niczego nie warto udowadniać, nikomu, a tak w ogóle każdy bez wyjątku ma swoją historię zycia i albo chcemy odszukać ta prawdę czyli nasze ❤️ lub nie , każdy ma swój czas i etap w zyciu.
Pamiętajmy o jednej ważnej sprawie ..!Czy sie jest artystą czy nie ,to każde doświadczenie zmieniające nasze życie pokazuje nam za każdym razem jakieś zdarzenie z innym poglądem na nie.. W ogóle co za pytania... Dzisiaj moje nowe buty wydają mi sie zajebiste ale za 5 lat będę mieć inne zdanie. proste i tyle!!!!😴😤
A ja pamiętam jej debiut w The Voice. Intrygująca, inna, ale ciągle szczuta. "Mentorzy" próbowali ją wcisnąć w jakieś swoje ramy. Widzieli potencjał ,ale za tym szły oczekiwania. Zawsze znajdą się ludzie, którzy niby chcą Ci pomóc, ale właściwie wychodzi na to, że przy ich tej pomocy zaczynasz dopasowywać się jakiś ogólnie pasujących norm. Jak próbujesz zrobić coś po swojemu, to robią z Ciebie wariata. I tak było z nią. Okazuje się, że nie możesz w żaden sposób odstawać i wychodzić przed szereg.
Mega ciężko się słucha, arogancki nietaktowny prowadzący, który mam wrażenie, że pozjadał wszystkie rozumy. Wie lepiej niż gość. Zurnalisto, to po co te pytania jak i tak sam na nie odpowiadasz?
Wczoraj słuchałem tego wywiadu i nie ogarniałem o co chodzi z w kółko wałkowaną "iluzją". Dzisiaj byłem na NFZ załatwić medycynę pracy (którą robię już od miesiąca) - "wyznaczamy Panu termin ostatecznych badań - 24 września" (gdzie potrzebuję tego na już). Świat to iluzja jednak, pozdrawiam! :D
Trudno się tego słuch, uważam że gość nie czuję się najlepiej w zadawanych pytaniach i mocno daje do zrozumienia że nie chce odpowiadać na te pytania .. Zurnalista niestety na tak wiele wspaniałych wywiadów uważam że poległeś i nie potrafiłeś dotrzeć do swojego gościa ... A szkoda bo uważam że wywiad ten mógłby przebiegać o wiele przyjemnej dla gościa i dla słuchacza ..
Matko, ludzie, po co Wy oglądacie wywiady skoro niektóre pytania są dla was "za głębokie"...? Komentowanie tych pytań jako przekraczających jakieś granice jest moim zdaniem nie na miejscu, gość zawsze ma prawo przerwać wywiad i wyjść, a tu jednak macie ponad godzinę materiału do oglądania...
Rany, ale ta rozmowa jest męcząca! Nie wiem dlaczego, bywali już goście, którzy mnie nie interesowali, a wysłuchałam do końca. Tu przewijam, a i tak nie skończę. Coś jest nie tak, nie ma flow, to mniej rozmowa bardziej próba udowadniania sobie czegoś? Wydaje mi się, że sam prowadzący irytował się w trakcie.
Bardzo trudny i niewygodny wywiad , widać że Pani Marta nie chce rozmawiać o pewnych sprawach a Pan redaktor chyba tego niedostrzega albo nie rozumie, że jeśli ktoś nie chce o czymś rozmawiać to powinno się odpuścić i dlatego ciężko się tego słucha i kiepsko to wszyło.
Marta zatkało mnie totalnie to jak Ty bronisz przykazania czcij Ojca swego i Matkę Swoją właśnie swoją postawą , we wcześniejszych wywiadach które oglądałam u żurnalisty , łatwo było zarzucić błędy wychowawcze rodzicom , powiedzieć wprost że czegoś nie dzwigli, Ty tego nie robisz - mam wrażenie że terapeuci tych osób winę za całe możliwe zło zrzucili na rodziców danego artysty poprostu żeby było lżej i przynieść mu ulgę , jednak tu nie chodzi o to żeby znaleźć winnego ... W sensie w tej drodze do siebie do prawdy , tylko żeby zrozumieć że chcieli jak najlepiej ale czasem coś nie wychodzi , sami też są czyimś ulepem i przekazują to czego się nauczyli rozumiemy to dopiero samo będąc rodzicami ... dlatego myślę , że posiadasz piękna cechę ten szacunek do rodziców , mimo że nie byli idealni . Obecnie w świecie psychologii zauważam szczucie na rodzinę bo na kogoś przecież winę trzeba zwalic , a Twoja postawa mnie bardzo ucieszyła bo Pan żądający pytania lubi wyciągać ile się da 🙂 bo to teraz chwytliwy temat ja podziwiam za ten nieświadomy upór w nie zagłębianie się w relacje rodzinne. Nie wszystko jest na sprzedaż 👍
na szczescie Marta powiedziala jasno,a co to ma za znaczenie z czego jestem ulepiona. ciagle rozkminianie co bylo zle, co zrobili moi rodzice itd itd, to juz naprawde meczy
Bardzo ciężko się jej słucha..niczego nie mówi konkretnego tylko nie wiem i coś mruczy ...słaby wywiad ale to wina Sarsy bo idąc na taki wywiad powinna wiedzieć że trochę trzeba o sobie opowiedzieć a nie tylko mruczeć coś Widać że nie rozumie pytań
Dziękuję żurnaliście za to że umie zadawać pytania .Teraz jest wysyp rozmowcow ,i tzw wywiadowcow ale ty naprawde potrafisz to robic madrze rzeczowo ciekawie ..i co najlepsze robisz to nie powierzchownie..WIEM CO MOWIE gdyz jestem tzw 60 plus ..duzo biografii i wywiadow przwinelo sie w tym zyciu ..sama chetnie bym chciala by mi ktos zadawal takie pytania .pozdrawiam
Komentujący albo szanowne jury UA-cam: po co ta ocena? Żurnalista rozmawia w każdym wywiadzie inaczej. W zależności od gościa. To bardzo szczery i intymny wywiad. Chcielibyście zajrzeć do kuchni Sarsy? Ludzie ogarnijcie się i przestańcie oceniać…🤦♂️
@@WerKatarzyna wścibskie jak zadajesz takie pytanie babie w sklepie.. Ale on pyta o to wszystko w odniesieniu o jej twórczość.. Same piosenki bez kontekstu nic nie znaczą.. To właśnie komplet z jej osobistymi historiami jest ciekawa
Wniosek jest taki ze nie pracuje nad sobą tylko chłopa poznała i tyle. Na kazde pranie” nie wiem””nie potrafie odpowiedzieć „”nie potrafie odczytać”a czytanie siebie służy do nie powielania błędów 😉
A może mimo wszystko ruszyła się, zrobiła karierę, Wybrała chłopa, ma dziecko. I ten wywiad będzie zaczątkiem duchowych zmian, na które musi przyjść pora, mistrzu rozwoju osobistego.
Ale wiesz,że wystarczy sobie ,,wyguglować",poczytać o tym,kto to jest Sarsa ,posłuchać jej utworów w necie.Nie musisz pytać tutaj i czekać aż ktoś odpowie.
Tak bardzo żałuję ostatniej soboty, przecież to była taka świetna okazja żeby zrobić po swojemu i nie wsiąść do tej taksówki i wrócić do domu na piechotę z PKP Świder. Niestety moi rodzice robią mi całe życie problemy z dupy. Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie bo albo biorę się za życie albo zawsze mam pilniczek i dawne leki o których mogę pomyśleć kiedy przyjdzie zrezygnować z walki o to wszystko, np. projektuje sobie wyjście na dłuższe zakupy rok bo nie mam siły. Jeszcze nie wstałem bo nie mam siły i czuję potworny ból psychiczny, dałem wczoraj za wygraną mimo, że tak bardzo walczyłem o tę sobotę i tata prawie mnie pobił. Ciągle śpię, nawet nie miałem siły napisać do UW na Wydział Fizyki a od jutra chcę tam zostać wolnym słuchaczem raz jeszcze. Powiedziałem Tacie, że traktuje mnie jak dziecko i mam ich dosyć. Ja już nie wytrzymuję. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy, śpię u rodziców. Mam 25 i raz w życiu robiłem wywalczony obiad. Jestem osobą niepełnosprawną wraz z zaburzeniami osobowości, leczę się dziewięć lat. Nigdy w życiu niczego nie miałem, własnym sumptem. Chodzę dziewięć lat na psychoterapię, szukam pracy. Żałuję tej ostatniej soboty. Nie jestem w stanie się do niczego zabrać. Przez ten cały czas nie udało mi się napisać do UW z prośbą o możliwość bycia wolnym słuchaczem na Wydziale Fizyki. Nie pojechałem dziś ani na rehabilitację ani na uczelnię. Korzystam z swojego świętego prawa do dwóch nieobecności na miesiąc. Okres rehabilitacji publicznej bardzo koliduje mi z życiem i nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić. Chciałbym chociaż porobić chciane przez siebie rzeczy, muszę walczyć bo za rok będę w tej samej czarnej dupie. W piątek też nie zamierzam iść na rehabilitację tylko na uczelnię. Nie wiem czy mam siłę np. na naukę Polskiego skoro nie miałem tego pięć lat temu. Chciałbym dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze i postarać się o pracę w fundraisingu. Teraz muszę już dawać 8 przedmiotów za 400 zł. Tak potwornie mi przykro z powodu mojego życia i z powodu tego, že oddałem tę sobotę w walce rodzicom, którzy nie pozwolili mi wrócić do domu na piechotę. Muszę się nad tym wszystkim zastanowić bo albo biorę się za życie albo zawsze mogę samemu sobie pogrozić pilniczkiem i starymi lekami kiedy przyjdzie myśl by sobie odpuścić. Chciałbym przeczytać wszystkie lektury, których nie przeczytałem w szkole. Moja siostra mi powiedziała, żebym się już nie odzywał i zarzuciła mi, że nie umiem obsługiwać pralki i wkładam do niej czyste rzeczy. Mama grzebie mi w szafie i narzuca mi zakładane ubrania, a ja nie mam siły o to wszystko walczyć. Kiedy trzeba walczyć o byle co, o wszystko. Ja już nie wytrzymuje, a mama mówi do mnie jak do przedszkolaka: "Dziś musisz założyć jakiś ciepły dresik", nie wytrzymuję. Wracam z publicznej i prywatnej rehabilitacji i psychicznie nie mam siły na nic a mam całą masę rzeczy do roboty. Chciałbym wreszcie wrócić do tych rzeczy, które robiłem z swojej listy, chociaż jest tam 113 punktów. Siostra sugeruje mi, że wkładam czyste rzeczy do pralki. Chciałem chociaż znaleźć siłę w tym żeby mówić co innego na psychoterapii. Muszę sobie ewentualnie schować pilniczek i stare leki by mieć siłę kiedy przyjdzie mi z czegoš zrezygnować. Rodzice robią mi problemy z dupy i mają problem z tym, że chcę wrócić na piechotę z PKP Świder do domu. Tak bardzo chcę napisać na UW na Wydział Fizyki i pochodzić jako wolny słuchacz, lecz nie mam siły. Czuję potworny ból psychiczny, otwieram oczy i lecą mi łzy bo jeszcze się budzę u rodziców. Czuję się jak kilkulatek i to moja wina, że jeszcze mnie nie stać na pokój bo prawdopodobnie nie uczyłem się od 11 roku życia i nie walczyłem o wyprowadzkę od rodziców. W WOIK mnie nie chcieli bo jestem z Otwocka. Mojej siostry nikt nie pyta co robi i gdzie idzie, mnie każdy. Nikt w moim wieku nie ma takich durnych problemów. Teraz spontanicznie pojechała na spotkanie, u mnie byłby ogromny szok z dupy i sprzeciw. Powinienem teraz wracać z przygotowań do doktoratu albo być na Kamera Akcja albo na Festiwalu w Londynie. Teraz spontanicznie wyszła z domu. Za każdym razem jak moja siostra wychodzi do chłopaka to po prostu płaczę, bo nigdy u nikogo nie nocowałem ani nigdy nie byłem na imprezie. Chciałbym budzić się co weekend w innym łóżku. Bardzo mocno walczę o seks i nie wychodzi i walczę dalej.
Momentami mam wrażenie że Sarsa jest mocno odjechana osoba.Razi mnie kiedy kobieta,matka używa wulgaryzmów…ciężko się tego słucha i nie wypada zwyczajnie.Co do systemu zgadzam się z nią.
Koleś przyciąga mega gwiazdy ale się do wywiadu za bardzo się nie przygotowywuje Gdzie jest haczyk? Czy to magia $$$ za wywiad Nie trybie .. możenie ktoś oświeci ??
Żurnalusta z każdym tak rozmawia,w sensie że zadaje imtymne pytania.Sarsa się pogubiła.Ostatnio byłam na jej koncerciei byłam w szoku.Jest mi przykro że coś jej odbiło z czasem.
@@madziaz2024 Bo zachowywala się jakby była "po czymś mocniejszym".Caly czas się powtarzala i myliła.Dodatkowo wydawalo się że śpiewała na siłe.To nie był mój pierwszy koncert,w życiu nie czułam takiego zażenowania nigdy.
Tak sobie miło to słucham o 3 godzinie, fajny wywiad.
Pytania głębsze niż na psychiterapii... Z tym, że nieststy nie terapeuta ją prowadzi, co widać, bo terapeuta nie ciśnie tak na odpowiedź i nie bombarduje tyloma kwestiami naraz... Za duzo i za głęboko... I tak szacun, ze Sarsa probowała odpowiadać...
Trafiłam na ten wywiad przypadkiem, nie słucham tej muzyki ale z osobą się totalnie utożsamiam. Pytania Żurnalisty dla mnie profesjonalne i trafne. Odpowiedzi Sarsy wykazują, że wiele nadal jest nieprzepracowane, ponieważ nie jest w stanie o tym rozmawiać. To poczucie braku bezpieczeństwa bardzo mi znane. Wywiad o tym co najważniejsze i najtrudniejsze czyli o poszukiwaniu siebie. Super robota, świetnie się słuchało.
Niesamowite,cże ta dziewczyna mówi wyłącznie metaforami ale w większości ogólnikami. Nic się z tego nie dowiesz człowieku.
moze troche ciezkie pytanie na poczatek… moze powodowac blokadę unroznawiającego. Widać, że laska przyszła promować album a nie spowiadac sie z zycia prywatnego
może dlatego, że prowadzący zadaje te same pytania każdej osobie i kompletnie nie potrafi wyczuć i dostosować się do rozmówcy, który w tym przypadku czuje się wyjątkowo niekomfortowo.
Mówi bardzo wprost.
Brawo, Marto, za odwagę. Tak jak mówisz, świat powinien wyglądać inaczej.
Sarsa nie ma ochoty odpowiadać ma niektóre pytania i ma do tego prawo, a ten ciśnie i ciśnie.
Dokładnie, miałam wrażenie że Sarsa zrezygnuje z odpowiadania na te pytania, ale przeszła przez to z klasą
Czytałam komentarze i widzę to zupełnie inaczej😊 widzę Sarse Marte jako osobę która szerzej patrzy na życie, nie zamyka się w schematach których jesteśmy uczeni w szkołach potem przejmujemy =powielamy życie rodziców. Uważam też że wgląd w nas samych jest o wiele bardziej wartościowy i ważniejszy niż patrzenie z góry osadzając że ktoś nie jest gotowy na wywiad. Bo wszystko co nam przeszkadza i nas denerwuje wywodzi się z nas bo to my decydujemy jak zareagujemy❤❤❤ Sarsa uwielbiam Cię ❤ Uwielbiam Twoją muzykę 🎉🎉❤❤❤💎💎💎💎💎💎💎💎💎
Pytania przekraczające granice, ciężko się to ogląda. Zauważyłam, że już nie pierwszy raz jest taka sytuacja. Szkoda mi Sarsy
Ja tak samo. Jak na przesłuchaniu...
Ale wiecie, że dorosły człowiek powinien potrafić postawić granicę? Sarsa w każdym momencie mogła po prostu odmówić odpowiedzi na te pytania.
a nie wiedziala do kogo idzie? poza tym mozna odmowic odpowiedzi. to nie kanal do promowania plyty. ona jest troche zapomniana gwiazdka, wiec moze myslala, ze tu bedzie okazja do promocji przy okazji a zurnalista promke mial w dupie.
Jak miło posuchac autentycznej osoby w tym sztucznym świecie. Piękna postać❤
Wartościowa, refleksyjna rozmowa. 💗
Mam podobnie w niektorych kwestiach, o których mówi Pani Marta. Słuchając czuję, że warto zmierzać swoja droga i podejmować walki z samą sobą, by żyło się lepiej. 🤗
Dziękuję! 💗
To niesamowite. Podcast trwa 1h14min, a ja slucham go w 2h25min. Ilość reklam przerażająca, a nie mam możliwości co 5 min klikać "pomiń reklamy" 🫣 no, ale treść i poziom rozmów powodują, że słucham 😊
Kup premium
polecam adblocka :)
Włącz przyspieszenie oglądania
wydaje mi się, że na tym etapie życia tej pani, pytania były za bardzo złożone, trudne, nie potrafiła chyba do końca się odsłonić tak ,,na chłodno ''i kosztowałoby to ją wiele emocji.
Mam wrażenie że pytania zadawane przez prowadzącego są dla gościa za trudne, nie potrafi na nie prosto odpowiedzieć. Źle się tego słucha.
Wyglądem przypomina Umę Thurman z Kill Billa.
Tak!!!
Najlepszą metodą na odnalezienie siebie samego w życiu... jest wgląd do swojego konta bankowego pod koniec miesiąca :D najlepsza terapia i otrzeźwienie...
Źle się tego słuchało, zmeczylo mnie zamiast uskrzydlic...Padają tu dziwne, skomplikowana pytania na które ciężko Sarsie cokolwiek odpowiedzieć. Więcej prostoty w przekazie!
Cała jej mowa ciała krzyczy, że chce wyjść. Pytania za bardzo dotykające ją emocjonalnie, nie zmierzyła się jeszcze z wieloma rzeczami i jest wkurzona, że musi to robić teraz. Pytania Żurnalisty jak dla bardzo świadomej osoby, która ma już jakieś przemyślenia.
Tak, Zurnalista idealnie to podsumowal. Ja również jestem dumna z Sarsy❤️ podobna drogę przeszłam i również jestem w tym fajnym, spokojnym rodzinnym miejscu. Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najlepsze Marta!
Bardzo ciekawy wywiad! Wciągnął mnie 100x bardziej niz kolejne nudne pierdololo o płytach, trasach koncertowych i ogólnie stuff like that... Sarsa świetnie sobie poradzila z odpowiedziami co wg mnie świadczy tylko na korzyść 😎👏
Te łzy i ściśnięte gardło pod koniec mówią wszystko… wystarczy się przyjrzeć zeby zrozumieć ze czasami powiedzenie czegoś na głos może spowodować ze drugi człowiek rozpadnie się na kawałki a tego nie chce.. pozostaje życzyć duzo sily, oparcia i miłości 🧡
ludzie gdzie Wy te lzy widzieliscie???
Jak zawsze na skróty… zobacz 52:30 i jej reakcje, przygryzanie warg i szklane oczy - to chyba mówi wystarczająco.
@@HF0015 na jakie skroty. obejrzalam dokladnie caly wywiad i ja tam szklanych oczu nie widze
Nie każdy potrafi takie rzeczy dostrzeć
Bardzo mądrze mowi o systemie który wpycha dzieci w system edukacji za wcześnie, coraz wcześniej.
Bo to system ma wychowywać dzieci…a potem się wszyscy dziwią co z tego dziecka wyrosło 🫣
ale im mlodsze dziecko tym lepiej chlonie. sam fakt edukacji od tego wieku jest bardzo dobry, zle jest tylko to czego dzieci sie uczy. za dzieciaka powinna byc nauka przez zabawe, nauka jezykow - wtedy chloniemy je najlepiej a dopiero pozniej jakies nazwijmy to bzdury.
@@EntireME im młodsze dziecko tym najwięcej powinno chłonąć ciepła i miłości przede wszystkim rodziców, bo to nam daje siłę na resztę życia
@@elza9477 Przeciez mlodsze/mniejsze dziecko w placowce nie siedzi 15 godzin. Starczy czasu na chloniecie i jednego i drugiego i jeszcze towarzystwa rowiesnikow. Poza tym wiekszosc rodzicow jednak musi szybko wracac do pracy. A jak nie musi to rowniez chce, wiec placowki są w porządku tylko ich system jest totalnie do bani, zaczynajac od programu konczac na braku indywidualnego podejscia. Niewyslanie dziecka do placowki nie oznacza rowniez zapewnienie dziecku nalezytej opieki/milosci itp itd w domu, nie kazdy rodzic jest swiadomym rodzicem, wiec bywa, ze taka placowka przyniesie dziecku wiecej dobrego niz dom i siedzenie z rodzicem, ktory obecny jest tylko cialem. Dlatego tez jest wiele powodow dla ktorych nie ma co demonizowac wczesnej edukacji.
@@EntireME ja uważam tylko że wszystko ma swój czas , proszę zwrócić uwagę jak wielu dorosłych, wykształconych z karierami ma problemy ze sobą, a w terapii najczęściej przyczyna tkwi w dzieciństwie więc... bądźmy świadomymi rodzicami bo to my kształtujemy małego człowieka i żadna placówka nas nie zastąpi :) pozdrawiam
Ej, serio...
Jak się obudziłem, to o niej myślałem. Z racji tego, iż obudziłem się nie wiedząc czemu z melodią "Naucz mnie". Sa, sa, Sanah ? - pomyślałem. Niee...
Sarsa! Włączyłem, posłuchalem i było mi miło jak lata temu. Teraz wchodzę na YT, jeb wywiad z Panią Sarsą. Ściągnęła mnie wiedźma😜.
Marta bardzo ciekawa osoba, pięknie mówi, fajnie dopasowuje słowa.
Ale te pytania… no nie wiem może ja jestem dziwna, ale po co świat ma wiedzieć o jej rodzicach na przykład? Po co grzebać tak głęboko w człowieku i do ludzi wyciągać tak bardzo delikatne i osobiste sprawy. Oczywiście, może stawiać granice i nie odpowiadać, ale można też takich pytań nie zadawać.
Trzeba być na tym etapie lub przeżyć aby zrozumieć Sarsę.
Piosenka „Księżyc” cudowna!
Sarsa chyba nie była świadoma na jaki wywiad idzie
Jeden z piękniejszych wywiadów.
Świetny wywiad 👌Sarsa rozumiem dokadnie co czujesz. Utulam ❤
Ale fajnie poznać Sarse. Super kobietka❤ Łapka tylko dla niej 👍👍👍
Ehhh jak ja ją rozumiem. Trudno to pojąć ludziom ,a Marcie ciężko wytłumaczyć bo to stara dusza. Jest na etapie poszukiwania siebie,uleczenia siebie,zrozumienia siebie ...szuka poprzez sztukę..w tym.przypadku muzykę. O tym ciężko mówić bo właściwie nie ma o czym, to się dopiero dzieje. Zapytaj na koniec jej życia,może już się coś wyklaruje,ale to nie jest pewne. To się może stać kilka wcieleń później.
Fatalnie sie tego slucha. Sarsa sie meczy. WIdac ze nie chce odpowiadac. Zurnalista gratulacje.
Początek był dość ciężki. Czuć bylo, że pytania są "za bardzo" i , że Sarsa nie chce się tak uwywnetrzniac , odkrywać ( bo właśnie dlatego pisze piosenki, wszystkie odpowiedzi są tam,w jej śpiewaniu,może tak jest łatwiej) i rozczulać nad sobą,bo niekoniecznie chciała pokazywać swoje emocje w tej chwili, wracać pamięcią do trudnych chwil.
Dalsza część wywiadu już lżejsza,fajniejsza, super się słuchało,Sarsa dobrze gada,tylko trzeba się w nią wysłuchać. Uwielbiam jej twórczość ❤ po to ona powstała,bo w niej są odpowiedzi .
Nie trzeba było tylko tak na początku męczyć jej ,za ciężkie te pytania były, takie... jakby to moj kolega powiedział: pierdol..enie kotka za pomocą młotka.
👍
a moim zdaniem nie chciala wywlekac prywaty ze wzgledu na rodzicow. co miala mowic: odgrywali szopke kochajacych sie ludzi, ja w to wierzylam a okazalo sie, ze np ktores z rodzicow mialo kogos na boku? - to tylko przyklad. jako dziecko mogla wielu rzeczy nie wiedziec, nie widziec, rodzice robili dobra mine do zlej gry. tyle.
Męczące odpowiedzi o wszystkim i o niczym.
"Swiat ma mnie brac jaka jestem, nie wystawiac laurke."
Miło było Cię poznać Sarsa/Marta, piękne są Twoje porównania i metafory, czułam w Twouch wypowiedziach Ciebie, momentami się utożsamiałam. Cieszę się, że osoba publiczna potrafi powiedzieć „nie wiem” to takie ludzkie i naturalne. Czekam na płytę ❤️
totalnie nie rozumiem komentarzy, z wywiadu słuchalo sie ciezko. jak dla mnie wywiad z ciekawa i na pewno nietuzinkowa artystka.
Bardzo fajny odcinek. Z takim ciepłym dystansem Marty do prowadzącego. Bo kto powiedział że w wywiadzie mamy wiedzieć wszystko o sobie i życiu.
Cieżko się słucha tego wywiadu
Sarsa to Moja Ulubiona piosenkarka...Motyle , ćmy...to jeden z moich ukochanych utworów i bardzo ze mną rezonuje...Wszystkiego Pięknego Sarsa i Dużo Zdrowia Życzę ❤. Bądź Szczęśliwa "po swojemu "i również tak żyj... Życie trzeba przeżyć po swojemu a cała reszta to dodatek❤💌🥳😘
Sarsa nie "smędz" tylko spiewaj pełną parą na cała siłę wesoło,jesteś wybitna.pokłony.
ja rozumiem wszystko,ale okazuje sie po wysluchaniu wielu osób , że każdy ma problemy ze sobą, bo mój dom był taki czy taki. sama miałam ciężką sytuacje w domu,ale zwalanie ciagle przez wszystkich wszystkiego na rodziców jest krzywdzące. zobaczymy jakimi rodzicami bedziemy my sami, bo nie ma idealnych rodzicow. i dziecko bedac dorosle samo wybiera kim chce byc.
Powinno się robić w życiu to co się kocha ❤wiec zazdroszczę😘
Sarsa i właśnie tu również Marta Markiewicz jest definitywnie ciekawą i kreatywną osobą, lubiłem jej muzykę. Niestety przez cały wywiad miałem wrażenie że interviewee miała się za moment rozpłakać. Ciężko się tego słuchało i przykro mi że taka piękna i młoda kobieta ma w sobie tyle nieprzepracowanych wątków. Życzę szczęścia ❤
Człowieku trochę taktu🥶🥶 Przestań włazić z buciorami w prywatne życie i problemy tej dziewczyny.Ona wyraźnie daje znak DOŚĆ.
To po co tam poszła?
Próbuję wysłuchać już kolejnego wywiadu na tym kanale i nie daję rady. Słabe pytania Pan zadaje, wydumane, tak jakby chciał się Pan popisać jakąś elokwencją, której nie ma... zero konkretów. Nie rozumiem fenomenu tego kanału.
To po co tu wchodzisz? Masochizm?
Fenomen polega na znajomościach
Pamiętam jak na początku swojej kariery powiedziała,,ja wam jeszcze pokaże,, i pokazała to nie było powiedziane z pokorą,zaszła daleko ale jej serducho po drodze się zagubiło i była samotnosc , myślę że w życiu niczego nie warto udowadniać, nikomu, a tak w ogóle każdy bez wyjątku ma swoją historię zycia i albo chcemy odszukać ta prawdę czyli nasze ❤️ lub nie , każdy ma swój czas i etap w zyciu.
Prowadzący przesadza z głębia pytań. Ewidentnie przekracza granice…
Pamiętajmy o jednej ważnej sprawie ..!Czy sie jest artystą czy nie ,to każde doświadczenie zmieniające nasze życie pokazuje nam za każdym razem jakieś zdarzenie z innym poglądem na nie.. W ogóle co za pytania... Dzisiaj moje nowe buty wydają mi sie zajebiste ale za 5 lat będę mieć inne zdanie. proste i tyle!!!!😴😤
Piękna i wartościowa rozmowa ❤
IZULORYCZNE DZIECIŃSTWO - WIDZI SIĘ TO CO SIĘ CHCE WIDZIEĆ /TO CO RODZICE CHCĄ POKAZAĆ...- bardzo częsty fakt
A ja pamiętam jej debiut w The Voice. Intrygująca, inna, ale ciągle szczuta. "Mentorzy" próbowali ją wcisnąć w jakieś swoje ramy. Widzieli potencjał ,ale za tym szły oczekiwania. Zawsze znajdą się ludzie, którzy niby chcą Ci pomóc, ale właściwie wychodzi na to, że przy ich tej pomocy zaczynasz dopasowywać się jakiś ogólnie pasujących norm. Jak próbujesz zrobić coś po swojemu, to robią z Ciebie wariata. I tak było z nią. Okazuje się, że nie możesz w żaden sposób odstawać i wychodzić przed szereg.
Mega ciężko się słucha, arogancki nietaktowny prowadzący, który mam wrażenie, że pozjadał wszystkie rozumy. Wie lepiej niż gość. Zurnalisto, to po co te pytania jak i tak sam na nie odpowiadasz?
Wczoraj słuchałem tego wywiadu i nie ogarniałem o co chodzi z w kółko wałkowaną "iluzją". Dzisiaj byłem na NFZ załatwić medycynę pracy (którą robię już od miesiąca) - "wyznaczamy Panu termin ostatecznych badań - 24 września" (gdzie potrzebuję tego na już). Świat to iluzja jednak, pozdrawiam! :D
Trudno się tego słuch, uważam że gość nie czuję się najlepiej w zadawanych pytaniach i mocno daje do zrozumienia że nie chce odpowiadać na te pytania .. Zurnalista niestety na tak wiele wspaniałych wywiadów uważam że poległeś i nie potrafiłeś dotrzeć do swojego gościa ... A szkoda bo uważam że wywiad ten mógłby przebiegać o wiele przyjemnej dla gościa i dla słuchacza ..
Matko, ludzie, po co Wy oglądacie wywiady skoro niektóre pytania są dla was "za głębokie"...? Komentowanie tych pytań jako przekraczających jakieś granice jest moim zdaniem nie na miejscu, gość zawsze ma prawo przerwać wywiad i wyjść, a tu jednak macie ponad godzinę materiału do oglądania...
Rany, ale ta rozmowa jest męcząca! Nie wiem dlaczego, bywali już goście, którzy mnie nie interesowali, a wysłuchałam do końca. Tu przewijam, a i tak nie skończę. Coś jest nie tak, nie ma flow, to mniej rozmowa bardziej próba udowadniania sobie czegoś? Wydaje mi się, że sam prowadzący irytował się w trakcie.
Podzielam. Wysłuchałam, ale trochę się zmęczyłam. Sarsę jako artystkę cenię i nawet mam jej płyty. Pozdrawiam :)
A ja mam wrazenie ze ta rozmowa jest prawdziwa jesli ktos mowi ze wszystko wie to jest nieprawdziwy... pzdr 🙂
Pani Sarsa przyszła, żeby za wiele nie powiedzieć.
Me gusta mucho. Lubię Sarsę i Martę :)
Ciekawa rozmowa.fajna osoba.
Bardzo trudny i niewygodny wywiad , widać że Pani Marta nie chce rozmawiać o pewnych sprawach a Pan redaktor chyba tego niedostrzega albo nie rozumie, że jeśli ktoś nie chce o czymś rozmawiać to powinno się odpuścić i dlatego ciężko się tego słucha i kiepsko to wszyło.
To nie wiedziała do kogo idzie na wywiad?
Marta zatkało mnie totalnie to jak Ty bronisz przykazania czcij Ojca swego i Matkę Swoją właśnie swoją postawą , we wcześniejszych wywiadach które oglądałam u żurnalisty , łatwo było zarzucić błędy wychowawcze rodzicom , powiedzieć wprost że czegoś nie dzwigli, Ty tego nie robisz - mam wrażenie że terapeuci tych osób winę za całe możliwe zło zrzucili na rodziców danego artysty poprostu żeby było lżej i przynieść mu ulgę , jednak tu nie chodzi o to żeby znaleźć winnego ... W sensie w tej drodze do siebie do prawdy , tylko żeby zrozumieć że chcieli jak najlepiej ale czasem coś nie wychodzi , sami też są czyimś ulepem i przekazują to czego się nauczyli rozumiemy to dopiero samo będąc rodzicami ... dlatego myślę , że posiadasz piękna cechę ten szacunek do rodziców , mimo że nie byli idealni . Obecnie w świecie psychologii zauważam szczucie na rodzinę bo na kogoś przecież winę trzeba zwalic , a Twoja postawa mnie bardzo ucieszyła bo Pan żądający pytania lubi wyciągać ile się da 🙂 bo to teraz chwytliwy temat ja podziwiam za ten nieświadomy upór w nie zagłębianie się w relacje rodzinne. Nie wszystko jest na sprzedaż 👍
dokladnie mam to samo wrazenie. zwalanie winy na rodzicow.
na szczescie Marta powiedziala jasno,a co to ma za znaczenie z czego jestem ulepiona. ciagle rozkminianie co bylo zle, co zrobili moi rodzice itd itd, to juz naprawde meczy
Prowadzący ewidentnie chciał ją zawstydzić i zaklopotac, trochę się zagalopował.chyba sodówka uderzyła mu do głowy wstyd
Bardzo ciężko się jej słucha..niczego nie mówi konkretnego tylko nie wiem i coś mruczy ...słaby wywiad ale to wina Sarsy bo idąc na taki wywiad powinna wiedzieć że trochę trzeba o sobie opowiedzieć a nie tylko mruczeć coś
Widać że nie rozumie pytań
Bardzo duży niepokój ma w sobie ta kobieta. Jeszcze sobie życia w głowie nie poukładała.
Żurnalisto nie przeginaj z pytaniami. Nie naciskaj, człowieku
Dziękuję żurnaliście za to że umie zadawać pytania .Teraz jest wysyp rozmowcow ,i tzw wywiadowcow ale ty naprawde potrafisz to robic madrze rzeczowo ciekawie ..i co najlepsze robisz to nie powierzchownie..WIEM CO MOWIE gdyz jestem tzw 60 plus ..duzo biografii i wywiadow przwinelo sie w tym zyciu ..sama chetnie bym chciala by mi ktos zadawal takie pytania .pozdrawiam
Wywiad zbyt wymagający dla tego gościa. Dziwne ze artysta ma tak mała samoświadomość. Zawiodłam się.
Mam tak samo, nie dla wszystkich wywiady u Żurnalisty ;)
Komentujący albo szanowne jury UA-cam: po co ta ocena? Żurnalista rozmawia w każdym wywiadzie inaczej. W zależności od gościa. To bardzo szczery i intymny wywiad.
Chcielibyście zajrzeć do kuchni Sarsy? Ludzie ogarnijcie się i przestańcie oceniać…🤦♂️
Wścibskie są te pytania. Za każdym razem!
@@WerKatarzyna wścibskie jak zadajesz takie pytanie babie w sklepie.. Ale on pyta o to wszystko w odniesieniu o jej twórczość.. Same piosenki bez kontekstu nic nie znaczą.. To właśnie komplet z jej osobistymi historiami jest ciekawa
Lubie jej pisenki głos oryginalny
A ja uwazam ze wywiad super, gleboki, o czyms ! Mila odmiana po wywiadzie z Pania Bujakiewicz🙄
Osoba wierząca - rzucająca wulgaryzmami ,matka,kobieta…kłuci się to ze sobą i to bardzo.
Powiem że nic nie powiem
Uwielbiam ją i jej muzykę ❤
Super 👌 I proszę o wywiad z Paulii331 😊
szacunek za to, ze potrafi w czasach kiedy mowienie o modlitwie jest uwazane za glupote, obsmiewane mowic o tym wprost
Przeginasz. Fatalnie poprowadzony wywiad. Współczuję Marcie...
Na szczycie czego przepraszam? XD
Wniosek jest taki ze nie pracuje nad sobą tylko chłopa poznała i tyle. Na kazde pranie” nie wiem””nie potrafie odpowiedzieć „”nie potrafie odczytać”a czytanie siebie służy do nie powielania błędów 😉
A może mimo wszystko ruszyła się, zrobiła karierę, Wybrała chłopa, ma dziecko. I ten wywiad będzie zaczątkiem duchowych zmian, na które musi przyjść pora, mistrzu rozwoju osobistego.
@@Magdalena_ol Dziekuje ze tak o mnie
Myślisz , ale nie jestem
Mistrzem rozwoju osobistego. Mam
Nadzieje ze jest tak jak piszesz .🙏
Biedna nadal pogubiona. 😂. Muzyka i stylizacja lepsza niż wywiad, choć szczery. Pozdrawiam. Życzę sukcesów i miłości.
I to jest istotne,ze szczery☝
A kto to jest ta babka? Bo nie kojarze w ogole?
Ciężko się tego słucha. Zbyt trudne osobiste pytania dla Sarsy jak widać i odpowiedzi metaforyczne.
zmęczyło mnie słuchanie tego... bałagan straszny...
Czy pan prowadzący nie ma humoru? Z chęcią bym posłuchała co Sarsa ma do powiedzenia, bez ciągłego przerywania jej
Ciężko się tego słucha, nie wytrwam.
a gdzie rogi?
Przypomina mi tą aktorkę Uma Thurman
Kim ta dziewczyna jest? Nigdy o niej nie slyszalam.
Ale wiesz,że wystarczy sobie ,,wyguglować",poczytać o tym,kto to jest Sarsa ,posłuchać jej utworów w necie.Nie musisz pytać tutaj i czekać aż ktoś odpowie.
Jak odpalisz radio i usłyszysz, że ktoś śpiewa jakby się męczył to ona
Recepta z kieszeni,? To ja myslalam ze masz to w glowie,ewentualnie w sercu? Ale ona ma w kieszeni
Najgorszy wywiad zurnalisty. Widac ze dziewczyna jest skrepowana a on cisnie po swoje
Tak bardzo żałuję ostatniej soboty, przecież to była taka świetna okazja żeby zrobić po swojemu i nie wsiąść do tej taksówki i wrócić do domu na piechotę z PKP Świder. Niestety moi rodzice robią mi całe życie problemy z dupy. Muszę sobie to wszystko poukładać w głowie bo albo biorę się za życie albo zawsze mam pilniczek i dawne leki o których mogę pomyśleć kiedy przyjdzie zrezygnować z walki o to wszystko, np. projektuje sobie wyjście na dłuższe zakupy rok bo nie mam siły. Jeszcze nie wstałem bo nie mam siły i czuję potworny ból psychiczny, dałem wczoraj za wygraną mimo, że tak bardzo walczyłem o tę sobotę i tata prawie mnie pobił. Ciągle śpię, nawet nie miałem siły napisać do UW na Wydział Fizyki a od jutra chcę tam zostać wolnym słuchaczem raz jeszcze. Powiedziałem Tacie, że traktuje mnie jak dziecko i mam ich dosyć. Ja już nie wytrzymuję. Nie mam pracy, nie mam matury, nie mam prawa jazdy, śpię u rodziców. Mam 25 i raz w życiu robiłem wywalczony obiad. Jestem osobą niepełnosprawną wraz z zaburzeniami osobowości, leczę się dziewięć lat. Nigdy w życiu niczego nie miałem, własnym sumptem. Chodzę dziewięć lat na psychoterapię, szukam pracy.
Żałuję tej ostatniej soboty. Nie jestem w stanie się do niczego zabrać. Przez ten cały czas nie udało mi się napisać do UW z prośbą o możliwość bycia wolnym słuchaczem na Wydziale Fizyki. Nie pojechałem dziś ani na rehabilitację ani na uczelnię. Korzystam z swojego świętego prawa do dwóch nieobecności na miesiąc. Okres rehabilitacji publicznej bardzo koliduje mi z życiem i nie wiem co mam z tym wszystkim zrobić. Chciałbym chociaż porobić chciane przez siebie rzeczy, muszę walczyć bo za rok będę w tej samej czarnej dupie. W piątek też nie zamierzam iść na rehabilitację tylko na uczelnię. Nie wiem czy mam siłę np. na naukę Polskiego skoro nie miałem tego pięć lat temu. Chciałbym dobrze napisać pięć przedmiotów na maturze i postarać się o pracę w fundraisingu. Teraz muszę już dawać 8 przedmiotów za 400 zł. Tak potwornie mi przykro z powodu mojego życia i z powodu tego, že oddałem tę sobotę w walce rodzicom, którzy nie pozwolili mi wrócić do domu na piechotę. Muszę się nad tym wszystkim zastanowić bo albo biorę się za życie albo zawsze mogę samemu sobie pogrozić pilniczkiem i starymi lekami kiedy przyjdzie myśl by sobie odpuścić. Chciałbym przeczytać wszystkie lektury, których nie przeczytałem w szkole.
Moja siostra mi powiedziała, żebym się już nie odzywał i zarzuciła mi, że nie umiem obsługiwać pralki i wkładam do niej czyste rzeczy. Mama grzebie mi w szafie i narzuca mi zakładane ubrania, a ja nie mam siły o to wszystko walczyć. Kiedy trzeba walczyć o byle co, o wszystko. Ja już nie wytrzymuje, a mama mówi do mnie jak do przedszkolaka: "Dziś musisz założyć jakiś ciepły dresik", nie wytrzymuję. Wracam z publicznej i prywatnej rehabilitacji i psychicznie nie mam siły na nic a mam całą masę rzeczy do roboty. Chciałbym wreszcie wrócić do tych rzeczy, które robiłem z swojej listy, chociaż jest tam 113 punktów. Siostra sugeruje mi, że wkładam czyste rzeczy do pralki. Chciałem chociaż znaleźć siłę w tym żeby mówić co innego na psychoterapii. Muszę sobie ewentualnie schować pilniczek i stare leki by mieć siłę kiedy przyjdzie mi z czegoš zrezygnować. Rodzice robią mi problemy z dupy i mają problem z tym, że chcę wrócić na piechotę z PKP Świder do domu. Tak bardzo chcę napisać na UW na Wydział Fizyki i pochodzić jako wolny słuchacz, lecz nie mam siły. Czuję potworny ból psychiczny, otwieram oczy i lecą mi łzy bo jeszcze się budzę u rodziców. Czuję się jak kilkulatek i to moja wina, że jeszcze mnie nie stać na pokój bo prawdopodobnie nie uczyłem się od 11 roku życia i nie walczyłem o wyprowadzkę od rodziców. W WOIK mnie nie chcieli bo jestem z Otwocka. Mojej siostry nikt nie pyta co robi i gdzie idzie, mnie każdy. Nikt w moim wieku nie ma takich durnych problemów. Teraz spontanicznie pojechała na spotkanie, u mnie byłby ogromny szok z dupy i sprzeciw. Powinienem teraz wracać z przygotowań do doktoratu albo być na Kamera Akcja albo na Festiwalu w Londynie. Teraz spontanicznie wyszła z domu.
Za każdym razem jak moja siostra wychodzi do chłopaka to po prostu płaczę, bo nigdy u nikogo nie nocowałem ani nigdy nie byłem na imprezie. Chciałbym budzić się co weekend w innym łóżku. Bardzo mocno walczę o seks i nie wychodzi i walczę dalej.
Kto robił logo? Trzeba było się wytężyć.
@@Magdalena_ol Kolega
@@popkulturalnasciana7818 musiałeś go poprosić o to, a wcześniej mieć wizję tego, co chcesz, czyli sukces, jednak umiesz wykonać jakiś ruch.
Wyjątkowo świadoma KOBIETA..
o czym ta rozmowa? takie bzdury i pewien schemat odpowiedzi i pytań .
Słaby dźwięk macie czeszczy wszystko
Momentami mam wrażenie że Sarsa jest mocno odjechana osoba.Razi mnie kiedy kobieta,matka używa wulgaryzmów…ciężko się tego słucha i nie wypada zwyczajnie.Co do systemu zgadzam się z nią.
Zdecydowanie jeden ze slabszych wywiadów.Trochę o niczym, troche nie trafione wydumane pytania. Dłuzył się, ale dobrnęłam.
Puscilem sobie piosenki tej Pani i nie podoba mi sie jej wada wymowy kiedy spiewa.
Koleś przyciąga mega gwiazdy ale się do wywiadu za bardzo się nie przygotowywuje Gdzie jest haczyk? Czy to magia $$$ za wywiad Nie trybie .. możenie ktoś oświeci ??
ale smęty.
Brak pomysłu na pytania.
Czyli narcyz.
Świetna rozmowa!
Żurnalusta z każdym tak rozmawia,w sensie że zadaje imtymne pytania.Sarsa się pogubiła.Ostatnio byłam na jej koncerciei byłam w szoku.Jest mi przykro że coś jej odbiło z czasem.
napiszesz coś więcej ? Dlaczego byłaś w szoku będąc na koncercie ?
@@madziaz2024 Bo zachowywala się jakby była "po czymś mocniejszym".Caly czas się powtarzala i myliła.Dodatkowo wydawalo się że śpiewała na siłe.To nie był mój pierwszy koncert,w życiu nie czułam takiego zażenowania nigdy.
Dziękuję za odpowiedź :)