Książki, których nie byłam w stanie przeczytać | The DNF booktag 😈
Вставка
- Опубліковано 17 чер 2024
- Witajcie ma moim kanale! 🌺 Dzisiaj film, w którym opowiadam o książkach, których nie udało mi się skończyć.
Dziękuję za obejrzenie filmu i zapraszam do subskrybowania kanału❣️
/ @oksiazkach
00:00 pyt 1
00:27 pyt 2
01:46 pyt 3
02:58 pyt 4
06:16 pyt 5
10:38 pyt 6
11:30 pyt 7
12:16 pyt 8
13:17 pyt 9
#czytamszeroko
• CZYTAM SZEROKO ✨czyli ...
___________________________________
▶️ 30 dni okresu próbnego na Legimi (olbrzymia biblioteka ebooków oraz audiobooków) www.legimi.pl/kod/TYLPM/
✨ANONIMOWA KSIĘGA SKARG I ZAŻALEŃ✨ (może nawet pochwał) pod tym linkiem możesz zostawić anonimową wiadomość, zażalenie, dać upust swoim emocjom, zadać pytanie, cokolwiek. Raz na jakiś czas będę sprawdzać wpisy i reagować w miarę potrzeb
tellonym.me/lifijam
SOCIAL MEDIA
⚪ Instagram, głównie o pieskach, trochę o książkach: krysia.z.kanalu.o.ksiazkach
⚪ Goodreads: / krysia
KONTAKT:
💌 kanal.o.ksiazkach@gmail.com - Розваги
Nieustające brawa za nieależność sądów i to często pod prąd. I dzięki za przypomnienie o "Łaskociach"- w końcu kupiłem i ma przyjść jeszcze przed Świętami. Pozdrawiam jak zwykle. PS. Takie myślenie nie jest wcale pokrętne. 🙂
Również polecam Łaskoci. Niełatwa do czytania , ale warto.
Krysia nie bierze jeńców - jak jej się nie podoba ksiazka, to jedziemy po niej bez skrępowania. Jakie to rewelacyjnie ożywcze po tych wszystkich booktuberach, który bojąc się urazić uczucia swoich odbiorców przepraszają za swoją opinię.
Ouuu, coś dla mnie. Idę popcorn! 😅
"Shantaram" to też był mój DNF kilka lat temu, ale mnie nawet do połowy nie udało się dobrnąć ;)
Hej Krysiu ❤ Ja bezceremonialnie porzucam ksiazki, ktore mnie męczą 😅 nie mam z tym zadnego problemu... co wiecej, czasem nawet porzucam te ciekawe 🫠🙈 i z tym mam problem 😂
O nieźle, czyli może nie są aż takie ciekawe? 😁
@@oksiazkach no właśnie mam wtedy spory dylemat. Bo chciałabym niektóre dokończyć ze względu na ich ciekawy temat, a kiedy styl mnie zniechęca, to mam wielką trudność dobrnąć do końca 😔
Totalnie nie umiem w DNF, raczej odkładam książki na bliżej nieokreślonej później i czekają na powrót. Dlatego powinnam bardziej uważać na to, po co sięgam 😅
Piranesi też prawie porzuciłam, irytowała mnie naiwność głównego bohatera, ale koniec końców przeczytałam zafascynowana tajemnicą Domu i nie żałuję, było warto. W Baśni o wężowym... najciekawsze było posłowie :P
Jeśli książka mi się nie podoba to nie kończę jej. Po prostu szkoda mi czasu, i szczerze, im jestem starsza, tym więcej książek odrzucam. Też odbiłam się od Eriksona a z polskich od Wegnera. Byłam bardzo rozczarowana bo lubię serie a tu frustracja. One są bardzo dobre, tylko nie dla mnie. "Koło czasu" Jordana porzuciłam gdzieś w okolicach szóstego tomu bo zaczęłam się zastanawiać nad negatywną rolą kobiet w życiu autora, że stworzył tak antypatyczne bohaterki.
Podziwiam, mi bardzo trudno przerwać czytanie mimo wielkiej męki czasem.
Wegner jest znakomity, szczególnie dwa pierwsze tomy opowiadań.
Ja jestem raczej slaba w DNF ale zrobilam w tym roku dwa. To już coś;)
W tym roku porzuciłam z 50 książek, kiedyś czytałam do 50 strony, teraz do 5, niczego nie żałuję 😀
lubię gdy krytykujesz książki, bo jesteś w tym bezkompromisowa, ale z drugiej strony niektórzy mogą poczuć się dotknięci, gdy mówisz, że jakaś książka, którą ktoś inny uwielbia jest "zidiociała, głupia, fatalna, że czytając ją prostują Ci się zwoje mózgowe" 😅 Ale na szczęście mojej ukochanej "Baśni o wężowym sercu" się aż tak nie dostało 🙈
A co do DNF'ów to konieczne muszę się w końcu nauczyć je robić, trzeba szanować swój czas 😁
Myślę, że tak, mogą się poczuć urażeni, natomiast wierzę w ich inteligencję, że rozpoznają, iż opinia o książce to nie opinia o konkretnym czytelniku oraz że mogą mieć zupełnie odwrotną i jeśli są w stanie ją uargumentować to jestem w stanie jej wysłuchać z zainteresowaniem i nawet czasem przyjąć 😉
Mój maż przechodzac i słyszac Twoja opinie o Amerykanskich bogach: good take!
Dałbym Malazańskiej jeszcze szansę, sam odbiłem się od Ogrodów dwukrotnie, gdzieś między 1/3 a połową książki, za 3 razem przemęczyłem, zrobiłem sobie rok przerwy, przeczytałem 2 tom który był już dużo lepszy, a dopiero w trakcie trzeciego zaskoczyło na tyle, że resztę wciągnąłem w około kwartał. Na dzisiaj uznaję, że MKP to najlepsze co przeczytałem ze współczesnego fantasy.
Kusisz, może w takim razie jej jeszcze nie skreślam ostatecznie ☺️
Ja się staram w dnfy... choć np. ostatnio dokończyłam Noce i dnie :) zaczęłam we wrześniu i doszłam do połowy i porzuciłam. Nie mogłam znieść bohaterów. W listopadzie stwierdziłam, że wrócę, bo to jednak polska klasyka i kupiłam jednak tego audiobooka... i okazało się, że bardzo dobrze, bo potem to była naprawdę dobra książka. Druga połowa lepsza i bardziej wciągająca :D
Też chcę kiedyś przeczytać Noce k dnie, ale kiedy to będzie to nie wiem 😝
Dzień, w którym nauczyłam się robić DNF-y, był jednym z lepszych w moim czytelniczym życiu😅Oszczędzam czas, nerwy i - niejednokrotnie - szare komórki. Cieszy mnie, że tych DNF-ów nie zdarza się dużo, ale czasem jakiś się nawinie. Takie popularniejsze tytuły, których nie dokończyłam i nie sądzę, żebym miała wrócić to "Mały przyjaciel" od Donny Tart i "Normalni ludzie" Sally Rooney. Było męcząco, nużąco i biała flaga musiała zostać wywieszona.
❤❤❤
Fajowy tag, mogę ukraść? :D No i mam identycznie, że się czasem wręcz boję DNF'ów... Zawsze mam wrażenie, że za chwilę, już w kolejnym rozdziale pewnie wydarzy się TO, co kompletnie odwróci moje postrzeganie tej książki, że mnie ominie ten moment, jeśli ją porzucę... Spojler: nie wydarza się. XD Ale i tak w tym roku spoko, bo mam tylko jednego DNF'a. W poprzednich latach miałam więcej.
Pewnej, że możesz 😉
Tak, zazwyczaj się nie wydarza nic takiego, ale te dwa razy kiedy się zdarzyło trzyma mnie przy nadziei 😁
DNF zdarza się u mnie rzadko, w tym roku mam 2 książki ( na szczęście były elektroniczne 🙃) była to np. "Pożoga" Ilony Andrews, gdzie pierwsze dwie części były ciekawe. Być może udaje mi rozpoczynać na razie ciekawe dla mnie książki, przez co mam mało DNF 😆. Mam książkę , która czeka na półce od lutego ale nie jest DNF'em tylko jakoś - takoś mam coś innego do czytania. W tym roku zaczęłam sięgać po tytuły nie pasujące do moich gustów, a okazywały się ciekawe 😏
Nie czytaj kochana jak ciebie meczą ja robię tak samo ❤❤
O nie, Malazan... Teraz to trochę się boję za niego sięgać, a mam... wszystkie 10 tomów na półce 🤣
Mam nadzieję, że Ci się spodoba, bo byłaby lekka kraksa 😝
Haha Shantaram - książka, której nie cierpi mój mąż 😂 Ja sama patrząc na jego nienawistne spojrzenia w jego stronę postanowiłam nie sięgać 🫣
Od kilku lat czeka u mnie na półce 🤭Dostałam od kogoś w prezencie i jakoś nie mogę się za to zabrać.
Ja nie polecam, szkoda czasu 😝
I ja mocno zawiodłam się na "Amerykańskich bogach" Gaimana. Nie dobrnęłam do końca. Poległam też na "Drodze królów", przeczytałam ok. 200 stron i odłożyłam książkę. Nie opuszczało mnie pytanie, co tak zachwyciło czytelników ?
Też sobie zadawałam to pytanie, ale w końcówce zrozumiałam w pełni 😉
Ruchem nienawistnym hahah
Widzę to oczami wyobraźni! 😂❤
@@Kaskaslawinskaja też 😂😂🙃
Agresywne usuń ❌
Krysiu a jak tam Wierzyliśmy jak nikt się miewa ?
Mocny kandydat na najnowszy DNF 😁
@@oksiazkach 🙃😉
Jestem przerażona 800 stron i ja to kupiłam? Nie będzie lekko
Dasz radę! 😁
Oooo shantaram 🗑️