rzuciłam studia i nie żałuję; gap year, praca na etacie, nowy kierunek
Вставка
- Опубліковано 10 лют 2025
- Jeśli ten film Ci się spodobał, to będzie mi bardzo miło jeżeli zostawisz komentarz dla zasięgu, żeby więcej osób mogło go zobaczyć! Dzięki!💕
💫INSTAGRAM: / basia.sas
💫 INSTAGRAM Z JEDZONKIEM: / basiasas_recovery
💫 TIKTOK: vm.tiktok.com/...
✉CONTACT ME: basiasas.office@gmail.com
Music by Gil Wanders - Dreams - thmatc.co/?l=7...
#gapyear #studia #college
i ta ja, która myślała, że Basia rzuciła dietetykę 😂
Też przez chwilę tak myślałam 😂
tez XDD
O Bosz ja też hahahah
Same
SAME
Studia to nie tylko kariera i pieniądze, to też chęć poszerzania swoich pasji, samorealizacji i zdobywania wiedzy. To jest bardzo mądre co mówisz w kontekście studiowania tego, co sprawia nam przyjemność i w jakimś stopniu angażuje, z tymże nie do końca jest tak, że studia mają być gwarancją sukcesu w przyszłej karierze, bo nic nam jej nie daje. Pomóc może nasze samozaparcie, chęci i często też pewność siebie, które mi osobiście, studia dały najbardziej i najbardziej do pod kątem przyszłego życia zawodowego - nauczyły 🙈Jest to zatem bardzo indywidualna sprawa i doświadczenie 😛
Cieszę się, że wreszcie ktoś w tak mądry sposób mówi o temacie rzucania studiów. Myślę, że dużo osób po prostu boi się to zrobić, bo "lepiej mieć papier". Ja w zeszłym roku zrezygnowałam z filmoznawstwa na UJ, ponieważ czułam, że nie za bardzo się czegoś uczę, czy rozwijam moje zainteresowania. Przez rok pracowałam i przygotowywałam się do egzaminów do szkoły aktorskiej (wtedy był to mój plan A od 6 lat, ale po nie dostaniu się drugi raz zauważyłam, że to chyba nie dla mnie). A potem zajrzałam na stronę UJ i odkryłam polonistykę antropologiczno-kulturową. I teraz studiuję zakochana w moim kierunku oraz prowadzonych zajęciach. Czuję, że się rozwijam i wreszcie jestem na odpowiednim miejscu.
Dlatego do wszystkich osób, które doczytały do końca- odważcie się, zaufajcie sobie, na pewno sobie poradzicie ;)
Ja już drugi raz rzuciłam studia, bo drugi raz nie spodobał mi się kierunek, zajęcia i osoby z roku. Czułam się przez to jak totalne zero, ale Twój film trochę podniósł mnie na duchu. Na ten moment nie mam totalnie pojęcia co chcę w życiu robić, więc daję sobie spokój. Może kiedyś przyjdzie czas na studia, a jak nie to trudno.
Najważniejsze to być szczerym ze sobą,lepiej rzucić niesatysfakcjonujący kierunek studiów niż na siłę go ciągnąć :)
Tymczasem ja, która jest w klasie maturalnej i nie widzi się ani w pracy ani na studiach, tylko pod mostem. ;/// A najchętniej z powrotem w gimnazjum.
mam tak samo
Miałam tak samo, teraz jestem na 2 rok Politologii i dalej nie wiem co dalej będzie robić
Nie musicie teraz tego wiedzieć, starajcie się robić to co lubicie
@@sutankafarya to samo
@@sutankafarya jakie przedmioty rozszerzone zdawalas na maturze?
Złożyłam papiery do klasy językowej w mojej wymarzonej szkole. Nie dostałam się. Przyjęłam się do tej szkoły na profil typowo humanistyczny i tam zaczęłam naukę 1 września. Szkoła była piękna, nowoczesna najładniejsza w mieście. Nie była duża, zgrabnie przemieszczałam się do klas, budynek miał dobrą lokalizację, obok miałam ogromny park w którym kochałam chadzać obok ogromnego stawu z fontanną bo zawsze pływały tam kaczki. Gorąca czekolada z automatu była pyszna. Miałam szafki, identyfikator i kluczyk do szafki na smyczy, pyszne ciepłe obiady w sklepiku typu makaron z kurczakiem i szpinakiem, carbonara, kurczak z ryżem w sosie słodko kwaśnym, naleśniki z serem. Brzmi jak niebo nie szkoła, a jednak mimo to po powrocie w domu z nocy na noc ryczałam, bo płaczem tego nie nazwę. Dusiłam się na rozszerzonej historii i wosie. Dusiłam się wśród tych ludzi. Przerwy spędzałam samotnie, grzebiąc w telefonie lub siedząc w kabinie toaletowej. Nie jestem typem człowieka który kocha samotność, mnie ona dobija. Nie mogę też być w towarzystwie 24h na dobę ale potrzebuje bilansu. Potrzebuje ludzi. Potrzebuje ludzi, którym mogę powiedzieć coś więcej niż jedyne ,,mamy teraz lekcje w sali 108'' podczas 8 godzin spędzonych razem. Raz popłakałam się nawet przy mamie że nie chce tam iść. Raz gdy akurat mnie zawoziła do szkoły samochodem gdy zobaczyła mój stan zgodziła skręcić do galerii zamiast szkoły, a był to dopiero drugi tydzień września. W wakacje mama kazała mi się dobrze zastanowić nad wyborem szkoły ponieważ nie będzie mnie przenosić ale widząc jak podtrzymuje przy niej łzy sama mi zaproponowała abym się rozejrzała czy są miejsca w szkołach obok do przeniesienia się. Miałam trzy próby, wszędzie mi odmówiono i myślałam że może to jakiś znak, może coś mnie trzyma w tej szkole i los chce żebym tam została ale zaczął się październik i nie wytrzymałam. To była męka. Uciekałam z rozszerzeń bo przez 45 minut historii psuł mi się humor na cały dzień. Czwarta próba się udała. Przeniosłam się do technikum na hotelarstwo. Może mam teraz sprawdzian z procedur mycia kibla ale nie żałuję.
Czuję się jakbym czytała moja historie, tylko że w moim przypadku finał był o wiele smutniejszy. Po roku w liceum nabawiłam się depresji i w 3 klasie miałam próbę samobójczą, bo tak bardzo czułam się samotna i nieszczęśliwa, a rodzice nie chcieli mnie przenieść, bo to było najlepsze liceum w moim mieście i to cud, że się tam dostałam. Dla każdego było to jakbym dostała prezent z nieba, a dla mnie to był koszmar. Skończyłam liceum 3 lata temu i dalej jak o tym myślę, to płacze.
Miałam tak samo na rozszerzonym angielskim, szło mi strasznie słabo a szkole, było to 5 lat temu. Uczyłam się mnóstwo, a tu jedynka za jedynką. Z perspektywy czasu wiem, że uczyłam się nieskutecznie. Nauczycielka z przedmiotu też mnie nie motywowała, odmawiała mi pokazania prac, przy całej klasie potrafiła mnie skomentować. Zdecydowałam się rzucić szkołę wieku 18 lat i pójść do pracy, a do szkoły zaocznie. Pierwszy rok nie chodziłam, chciałam jakby odpocząć od szkoły. Było mi strasznie wstyd, że w wieku 20 lat (musiałam powtarzać 2 razy drugą klasę) nie mam szkoły, matury. Później zapisałam się do zaocznej przycisnęłam i zdałam maturę. Na razie na studia się nie wybieram mimo, że kończę 22 lata w lutym. Zobaczymy co przyszłość przyniesie.
@@dianak.7804 Brak matury to żaden wstyd, różne są sytuacje w życiu
@@sutankafarya zgadzam się, ale cieszę się, że udało mi się jednak zdać.
miałam podobnie w liceum, że już po trzech miesiącach była próba samobójcza i od tamtego czasu praktycznie nie chodziłam, aż w końcu usunęli mnie z listy uczniów. Żadna szkoła nie chciała mnie przyjąć, bo to już był kwiecień/maj, więc złożyłam papiery do jednej (zawodówki) I musiałam czekać do września. Niby było lepiej, na praktykach też dało się znieść, ale i tak czułam, że tylko marnuje czas i zaraz po 18-stce rzuciłam szkołę. Poszłam do pracy i po jakimś czasie się wyprowadziłam z domu, już od ponad trzech lat pracuje w tym samym zakładzie i nie żałuję... może kiedyś wrócę do edukacji (zaocznie), bo jednak te średnie wykształcenie się może przydać
Ja pierwsze studia rzuciłam, bo okazały się totalnie nie dla mnie. I tez zastanawiałam się, co ze sobą zrobić, myślałam chyba nad wszystkimi możliwymi kierunkami, aż w końcu postanowiłam spełnić moje marzenie i dostać się na lekarski. Udało się za drugim razem, jestem już w połowie studiow i to była najlepsza decyzja mojego życia ❤️ Zawsze warto skończyć jakiś rozdział, by poszukać nowej, właściwej drogi dla siebie :)
kurcze właśnie za niedługo musze wybierać kierunek a totalnie nie mam na siebie pomysłu. Zastanawiam się właśnie nad lekarskim ale doslownie 99% ludzi mówi ze totalnie nie ma życia poza nauką, człowiek jest odizolowany od świata a później praca cieżka i depresyjna. Rozważam też jakąś biologie medyczna ale mało informacji w ogole znalazlam o tym kierunku, tez nie wiem co bym mogla robic po. Jednak zwracam uwage na mozliwosci pracy bo bez sensu robic studia bez persektywy znalezienia pracy w tym setorze. Nadal jestes zadwolona z kierunku? na jakiej uczelni sie uczysz?
A dziękuję ci za ten film!! Bo się mega zastanawiam aby rzucić studia i zrobić ten rok przerwy
Uwielbiam takie gadanie+ przesłanie/porady w filmie. Jeśli masz pomysły, rób więcej takich filmów! No i twój głos relaksuje i uspokaja 😌💜
Ja jestem obecnie w fazie rzucania pracy 🙈 (jest to doskonały pomysł!), ale studia też w życiu rzuciłam, polecam 💯 jeśli tylko czujecie, że potrzebujecie, i macie możliwości ekonomiczne na taki ruch :)
DZIĘKUJE, BARDZO POTRZEBOWAŁAM TEGO TERAZ
Inteligencja, a wiedza potrzebna do matury to dwie różne rzeczy. W Łodzi w tych czasach łatwo znaleźć pracę i ma się sporo opcji. Jedna rada ode mnie jeśli nie wiecie na co się zdecydować, warto poszukać co oferuje Wam rynek w miejscu planowanego zamieszkania i celować w pracę, która przyniesie najwięcej korzyści i rozwoju. W każdym razie gratuluję wytrwania.
To jest bardzo ważne co mówisz, wszelako pojętą inteligencję jest bardzo ciężko zmierzyć, a matura to niestety umiejętność pisania testów pod klucz. Zgadzam się również z badaniem rynku pracy bo mam wrażenie że większość ludzi wybiera kierunki studiów na chybił trafił i nawet nie wie co mógłby po nich robić
Cześć Basiu i Wam wszystkim tu w komentarzach. W tym roku zaczęłam studia na studiach chemicznych w mieście, które jest daleko od mojego rodzinnego domu. I po trzech tygodniach wiem, że się tu duszę. To znaczy studia mi się bardzo podobają i jestem podekscytowana tym, czego będę się dalej uczyła (po za matematyką, której nie znoszę), natomiast jest mi ciężko z samotnością. Zostawiłam super ludzi 400 km od siebie i tęsknię za nimi, i nie potrafię znaleźć sobie żadnych znajomych tutaj, gdzie studiuję. Boję się poznawać ludzi, mimo że przed wyjazdem na studia byłam tym poznawaniem innych podjarana na maksa. A teraz boom. Nie mam siły na początkowe rozmowy i budowanie żadnej relacji, ale jednocześnie chcę mieć kogoś, do kogo się zwrócę, a kto nie jest za ekranem telefonu. Dodatkowo, jak żałośnie to nie zabrzmi, przez to, że czuję się tak samotna, bardzo mnie ciągnie do znalezienia sobie chłopaka. I przez to czuję się jak idiotka. Nie wiem co mam robić. Czy poczekać do sesji i nie zdać jej przez matematykę I poprawiać do zdania, a potem zdecydować, czy poczekać jeszcze dwa miesiące, czy zagryźć zęby i przeboleć pierwszy rok?
Nie wiem też co zrobić z tym, gdybym chciała się przenieść między uczelniami, żeby być bliżej domu. Musiałabym mieć średnią 4,0 co raczej nie jest w moim zasięgu.
A co mnie jeszcze bardziej dobija to to, że wszyscy moi bliscy mówią, że polepszy mi się jak już kogoś poznam i wkręcę się w tok zajęć. I jakby każdy tego ode mnie oczekuje. I przez to czuję bardzo dużą presję.
Jeżeli ktoś miałby jakieś rady, albo słowa wsparcia, to proszę o podzielenie się, bo zaczynam znowu wracać do samoagresywnych myśli, które mnie już przez jakiś czas nie dręczyły i boję się, że moja depresja wróci.
ja rozumiem w stu procentach, również mi ciężko, wyjechałam do liceum do stanów na trzy lata, przy okazji zostawiłam znajomych i resztę mojego bagażu. jest niesamowicie ale to my budujemy nasza rzeczywistość, rób to co czujesz proszę. i nie rob NICZEGO wbrew w sobie
Ja dopiero w następnym roku w wieku 26 lat idę pierwszy raz na studia (o ile się dostanę) bo dopiero odkryłam coś co mnie naprawdę ciekawi i w czym widzę sens uczenia się i czuję aż taką ekscytację na myśl o mnie na wykładach, a do tej pory takie wyobrażenia przyprawiały mnie o ból brzucha z nerwów. Myślałam kilka lat że studia mi nie potrzebne bo ja chce otworzyć własny biznes kwiatowy ale teraz pierwszy raz w życiu poczułam że naprawdę chce studiować. Jest to kierunek który nie dosyć że mnie interesuje to jeszcze podobno z pracą też będzie okej.
Basia jesteś naprawdę bardzo ogarniętą i świadomą osobą, z przyjemnością się Ciebie słucha 😁
Basia musze ci powiedzieć że sama mam przygode podobną do Ciebie, jednak ja przez takie rodzinne pzekonywania sprawiły że na nie swoim kierunku byłam 2 lata co doprowadziło mnie do załamania (nawet może depresij) a teraz w wieku 21 lat poszłam na kierunek marzeń i studjuje z pasij i lece na zajęcia a nie człapie z łzami w oczach
❤❤❤
Jaki to kierunek?
Ja przez narzekania rodziny skończyłam te znienawidzone studia czego bardzo żałuję, bo chciałam wyjechać. Mam poczucie, że masę czasu zmarnowałam i spieprzyłem sobie życie tylko dlatego, że nigdy nie wierzyłam w swoje możliwości i zawsze patrzyłam na wszystkich dookoła, tylko nie na siebie.
@@fantastycznagrazyna nigdy nie jest za późno. Przecież już wiesz czego nie chcesz, nic nie zostało a zapomnieć i do przodu!!
Człowiek pół życia spędza w szkole, ⅔ tego jeszcze przede mną 🙈
U mnie to wygląda tak, że po maturach nie do końca wiedziałam co chce robić i jakie studia wybrać, a moje wcześniejsze plany zniszczył wirus. Na studia poszłam pod presją rodziny i przyjaciół, wybrałam kierunek, który dosłownie męczy mnie psychicznie, choć minął dopiero miesiąc. Aktualnie zdecydowałam się na gap year, mam zamiar skupić się na swoim rozwoju, poszukać pracy i zrobić kursy językowe. Studia planuje zrobić, ale od nowego roku akademickiego, póki co chcę odpocząć i podjąć decyzję co dla mnie będzie najlepsze. Jeśli też nie możecie się zdecydować to polecam przemyśleć wam taką opcję, by nie wpakować się tak jak ja myśląc, że dam sobie radę.
Mam bardzo podobną sytuację!
Jaka ty jesteś piękna! Totalnie ideał💕
Łódź jest cudowna! ♥ Sama tutaj studiuję i dobrze czuję się w tym mieście ^^
Omg chce film o twojej historii z egzaminami do filmówki. Uwielbiam twoje filmy, mega mnie inspirujesz
jestem przed pierwszą sesję i jestem załamana. mam ochotę to wszystko rzucić i dać sobie spokój.
przed maturami zupełnie nie wiedziałam na co iść. rodzice zasugerowali mi, żebym poszła na to co tata, a ja okej, spróbuję. i tak jestem dzisiaj na politechnice na czymś co TOTALNIE mnie nie interesuje, tylko wkurza i wpędza w depresję (wcześniej korzystałam z pomocy psychologa, a już niedługo mam pierwszą sesję z psychiatrą).
słyszę od swoich znajomych, że to normalne, że studia Cię w ogóle nie interesują.. no kurde, nie chce mi się wierzyć.
w każdym razie, czekam do końca sesji, żeby zobaczyć co dalej. a nie mam pojęcia co mam ze sobą zrobić.
przemyślcie to dobrze, wybierzcie SAMI co chcecie
a na co poszłaś ?
już nie mogę się doczekać na kolejny filmik
Wow Basia z KAWĄ!!🤠 Zbieram się za oglądanie!❤️🤠
piękne słowa, komentarz dla zasięgu
Końcówka Twojego filmu niesamowicie mnie zmotywowała. Jeżeli chodzi o nadrobienie materiału lata wstecz to jestem teraz w podobnej sytuacji. Poszłam na drugi stopień studiów na zupełnie inny kierunek niż pierwszy
Pierwszy rok to zawsze był odsiew na filmo ;p Ale trudno, żeby nie znać podstaw i historii kina jeśli chce się być filmoznawcą.
Basiu, pamiętam twoje początki z yt, od tego czasu włosy masz już taaakie dłuuugie 😍
4 lata temu rzuciłam poprzednie studia, byłam na gap year, nie należy się bać! Wrócić można zawsze 😚😊
od razu kliknęłam jak zobaczyłam 🤍💧
O tak! Łódź to jest najlepsze miasto ❤
dzięki, te słowa mnie trochę mnie pocieszyły bo mam wielki problem co do tego, chce iść też na dietetykę ale niestety za późno się zczaiłam i pyk już klasa maturalna teraz gdzie mam rozszerzony wos i geografię...mam nadzieję że uda mi się cokolwiek ugrać w kierunku dietetyki i będę miała szansę dostać się na te studia bo serio bardzo mnie to interesuje i dosłownie jestem w podobnej sytuacji i chce pomagać innym wyjść z zaburzeń odżywania bo też to przeżyłam i no
Na sumie chyba na samych podstawach można się dostać
moj chłopak rozszerzał tylko angielski i dostał się
Przeglądaj zasady rekrutacji różnych uczelni. Ja dostałam się tylko z matematyką podstawową 😊
Jestem w takiej samej sytuacji
Mam córkę w podobnym wieku co ty Basiu, uwielbiam Cię oglądać . Masz bardzo fajne podejście do życia. I jeszcze mieszkasz w moim mieście...😍. Trafiłam na Ciebie przypadkiem ale jestem wiernym widzem 😘
Rzuciłam studia tydzień temu, bo stwierdziłam, ze filologia nie jest dla mnie i teraz idę do szkoły policealnej, żeby mieć status studenta XDD a później pójdę na to co mnie faktycznie interesuje 😋
hej, na jakiej filologii bylas?
@@user-ie8gc9fq9o romańskiej, czyli francuski + od drugiego roku włoski/hiszpański
też mam flashbacki z wietnamu! Przez ten prestiżowy przedmiot sporo moich znajomych z roku odpadło z radą żeby poszli na turystykę, skoro nie są w stanie zdać chemii. Pozdrawiam cieplutko! Studia to nie cel życia sam w sobie i takie myślenie jest krzywdzące, ale mogą pomóc i dawać satysfakcję zbliżania się do niego.
Też mam bardziej humanistyczną głowę, poszłam w tym roku na dietetykę ale uciekłam po niecałych 2 miesiącach przez biologie i chemie :) Pamiętajcie nie ma co się męczyć!
Ja byłam totalnym świrem jak chodzi o studia moje wyobrażenia były ogromne byłam pozytywna że tak super będzie itp po czym zdezylam się z rzeczywistością nie dostałam się na 1 kierunek który chciałam tylko na tzw 2 opcje jednolite studia magisterskie z analityki medycznej w wakacje starałam się uczyć chemii zaczęły się studia po miesiącu miałam dość nie znałam miasta ciągle się gubiłam spóźniałam a przez dezorganizacje na uczelni plan zajęć nie miałam jak tego nadrobić rzuciłam studia poszłam do policealnej na kierunek o którym od początku myślałam jest naprawdę dobrze praca mi się podoba a ja nie wracam co dzień uplakana daje powoli radę a na studia przyjdzie czas nic na siłę
Komentarz dla zasięgu! ❤
Jesteś inspiracją
Basia glow up!!!!
Uczenie się do matury pokrywa się z nauką w liceum przecież. Jak uczysz się regularnie do matury, to jednocześnie masz dobre oceny, proste.
na maturze raczej nie piszesz jednak wszystkich przedmiotów, które masz w liceum
Ten moment, gdy pierwsze co to scrolluje komentarze i umieszczam swój A potem oglądam ; )
Ooo, ciekawe :D Ja jestem po łódzkim filmoznawstwie. Tylko, że ja byłam zachwycona :) Pozdrawiam!
Kurcze ja robię magisterkę z biblioznawstwa, idąc na licencjat z tego kierunku oczekiwałam czegoś innego. Pierwszy rok totalnie mi się nie podobał ale już od 2 tak mi się spodobalo, że z ekscytacją chodziłam na zajęcia i uczyłam się na sesję. Aktualnie jestem na 2 roku magisterki i w czerwcu planuje się bronić. Czasem sobie myślę co by było gdyby jednak zrezygnowała na tym 1 roku...
Komentarz dla zasięgu ❤️
Łódź jest super ❤️
Byłam na humanie, dobrze zdałam maturę, dostałam się w Anglii na archeologię z antropologią do dobrego uniwerka. W drugim roku rzuciłam, zarąbisty kierunek ale anxiety i covid welcome to. 😅
Ja poszlam do policealnej takze aby miec tą legitymacje. haha, teraz szukam pracy we wroclawiu bo chce byc jak najblizej mojego chlopaka! powodzenia baska! buziaki
Ja zastanawiałam się co zrobić bo jestem na studiach, które na początku mi się podobały a teraz strasznie mnie nudzi. W dodatku jest taki, że po nim głównie korpo, a już wiem że nie chcę tam pracować do końca życia. I szkoda rzucić po 2 roku ale jestem zdecydowana że chcę iść na studia które mnie serio interesują
Mam to samo,ale walić to co to 2 lata a całe zycie
To troszkę tak jak z moją aktualną pracą. Cały czas myślę o czymś innym, o czymś co od zawsze mnie interesowało. Za kilka m-cy planuję "uderzyć" po raz drugi tam gdzie nie zostałam przyjęta a bardzo chciałam tam pracować. Znam kilka przypadków osób, którym się to udało i pracują tam gdzie chcą, bo pukały do drzwi, które tylko z pozoru były dla nich zamknięte. Uważam, że jest tak z wieloma rzeczami. Nie ma co się męczyć i nic na siłę ale pod warunkiem, że później nie będziemy cały czas oglądać się za siebie i żałować swoich wyborów czy zmian, które nastąpiły 👍 za to wideo dla Ciebie Basiu od 33-letniej widzki
😉
💖 zasięg 💖
"Ja jestem dosyć inteligentną osobą (...)" 0:30,
"Nie rozumiem co ona mi próbuje wytłumaczyć " (chemia) 12:08. Sprzeczność
Też kocham Łódź :)
💕💕💕💕✨!
♡
jezus mam dokladnie taka sama sytuacje
Byq, ty studiowałaś tydzień X D
Robię binge watching oglądania Twoich starych filmów - a propos chemii w Łodzi, czy na dietetyce też jest pani profesor Czyż? 😁
Jestem w ósmej klasie i właśnie „powinnam” wybrać profil do liceum a poniewaz jedyne przedmioty ktore umiem I lubie to historia I polski to zastanawiam sie właśnie nad humanem. Po tym filmie się boje ze to jednak zły wybór xd
Ale ogólnie bardzo fajny odcinek
Jeżeli to są jedyne przedmioty które umiesz to tam idź, bo rozszerzenia zmiatają z planszy i to dosłownie.
Ja jestem w 1 LO, więc niedawno wybierałam. Szczerze to ja kierowałabym się ty co lubię i czego nauka sprawiai przyjemność. Wiem że pewnie zaraz pomyślisz: jak nauka czegoś może sprawiać mi przyjemność?! Chodzi o to byś wybrała to co najmniej cię męczy, co rozumiesz i czego jesteś ciekawa. Ja myślałam że pójdę na mat fiza a jestem na biol chemie. Nie wiem czy dobrze wybrałam, ale czułam że ważniejsze od tego co chce rodzina, co wydaje się dawać mi bardziej wymarzone zawody, jest to co jakkolwiek rozumiem i potrafię.
Nagrasz o viva a viva i o tym jak ściemnia na ig że nie ma makeupu kiedy ewidentnie widać że ma zrobiony..?
OMG właśnie montuję ten film hahaha💕
@@basiasas OMG serio??? To czekam i nie przeszkadzam.. 😆😆😆
💜🖤💚
Myślę nad rzuceniem studiów, ale nie z powodu kierunku tylko z powodu ludzi dodatkowo mieszkam z rodzicami mam wrażenie, że się duszę i czuję się jakbym nadal była w liceum. Czy warto teraz zrezygnować i podjąć się pracy a w kolejnym roku zacząć od nowa ten sam kierunek w innym mieście ?
Nie rób tego. Stracisz wówczas rok, grupę, z którą być może już się zżyłaś - nie mówię o tych "problemowych" osobach, na pewno ktoś jest w porządku. A na pewno dogadujesz się z nią lepiej, niż z kolejną zbieraniną zupełnie dla Ciebie przypadkowych osób. Osób, które dodatkowo mogłyby patrzeć na Ciebie krzywo ("Jest starsza, a studiuje z nami? Ach, więc pewnie musi być tępa"), bo niby jesteś starsza, a jesteś z nimi w grupie. Mieszkanie z rodzicami w czasie studiów to zaś wbrew pozorom naprawdę OGROMNY plus. Nie płacisz za pokój/mieszkanie, budzą Cię, żebyś nie spóźniła się na zajęcia, może nawet czasem na nie podwożą. A skoro jesteś dopiero na pierwszym roku, to na pewno nie podjęłabyś pracy związanej z kierunkiem studiów, więc zyskane doświadczenie byłoby bezwartościowe w oczach przyszłego pracodawcy.
Ja chciałabym tworzyć seriale, ale nie wiem nawet jak dostać się do takiej ekipy.
Niestety, niektóre firmy nadal rekrutują wyłącznie osoby z tytułem magistra, np. E&Y.
+1 za Łódź
spodobal mi sie kierunek ale nie zdalam sesji bo mi sie nie chcialo isc od wrzesnia na to samo?
Nie. Ani na nic innego, bo w końcu też "nie będzie Ci się chciało" zacisnąć zębów i wziąć do nauki, żeby zaliczyć sesję. A na studiach jest takich dziewięć.
Łódź górą
Skąd masz ten sweterek?
H&M💕
@@basiasas ładnie Ci w nim 💞
Weź babo powiedz gdzie ta fajna Łódź, bo ja tez tu studiuje 1 semestr i w sumie to taka średnia jest :/
Jak można mieć 4 terminy egzaminu...? U mnie na uczelni jest tylko jeden termin poprawy
Majac tyle terminów poprawek nie trzeba się nawet uczyc tak na prawdę, bo za 4 razem by trzsba bylo się mocno postarac by nie zdac...
Nie daję sobie rady psychiczne już w liceum strasznie się boje studiów
Przesylam mase wsparcia :*
Ja tak samo...
@@kitashixx zarzadzam napad serduszkowy : ❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
@@iskra5561 dziękuję ^^
@@kitashixx mozemy zrobic prowizoryczna grupe wsparcia tutaj aby nikt ze swoim strachem nie czul sie taki sam :)
A ten egzamin z chemii to pisał u ciebie każdy (bo związane ze studiami) czy tylko ty ze względu na to, że nie pisałaś matury z chemii? Ciekawa jestem, bo trochę nie zrozumiałam hah
Hej, tak z ciekawości, gdybyś teraz miała wybór, to na jaki profil w liceum byś poszła?
Każdy głupi może zdać byle jakie studia, tymczasem ja nie zdajac drugi raz matury z matmy XD
Myślałam że studiowałaś kosmetologię, a nie jako szkoła policealna.
Boże dostałam zawału że rzycilas dietetykę
a ja się duszę na dietetyce i ją rzucam
Human zawęża pole kariery i studiów? Co? XDD
Jesteś siostra jagody?
xd