Akrobatyka małżeńska [#24] Kasja, czyli seks
Вставка
- Опубліковано 1 жов 2024
- #Akrobatykamałżeńska #relacje #małżeństwo #AdamSzustakOP
Akrobatyka małżeńska, to konferencje Adama Szustaka OP, oparte na Słowie Bożym oraz setkach spotkań z małżeństwami i narzeczonymi. Mnóstwo praktycznych porad dotyczących natury miłości, umiejętności budowania więzi, komunikacji małżeńskiej, seksualności, a także wielu innych kwestii ważnych dla każdego związku kobiety i mężczyzny. Polecamy.
________________________________________
Konferencja została nagrana i udostępniona dzięki FUNDACJI MALAK.
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/l...
Zapraszamy na nowy portal
→ www.dominikanie.pl
Polecamy subskrypcje portalu na YT
→ / dominikanieplportal
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / dominikanie
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanap...
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
Akrobatyka małżeńska powinna być obowiązkową pozycją na kursach przedmałżeńskich!!!!! Po ślubie nie było by tylu rozczarowań i szybkich rozwodów
Ale tylko z Ojcem Adamem😆
Dokładnie. Chociaż wiadomo jak teraz wyglądają te nauki przed ślubem... Ktoś musiałby tego dopilnować. Młodzi raczej załatwiają sam podpis że niby odbyli nauki, bo przecież po co będą na to chodzić skoro już wszystko wiedzą.... Jak widać nie do końca wszystko wiedzą skoro jest tyle rozwodów. No ale cóż.
@Groshky No to faktycznie te nauki nie były owocne :/ Ciężko trafić na duchownych, którzy znają realia i nie są stereotypowi
Beata Es. jasnee, gdyby chodzili rzetelnie, to nie byłoby rozwodu... o naiwnosci.
@@pawejedrasiak3983 Nie chodzi o samo "chodzenie" tylko o rzetelne przygotowanie się do małżeństwa. Młodzi nawet nie mają pojęcia co slubuja, a co dopiero wiedzieć na czym polega małżeństwo, jak rozwiązywać konflikty, problemy, gdzie w tym małżeństwie jest Bóg itd.
I to jest prawdziwy KURS PRZEDMAŁŻEŃSKI!
Niedopasowanie seksualne istnieje, fizyczne z resztą też jest faktem. Są różne pochwy i różne penisy, nie każdy pasuje do każdego! Tylko skąd ma o tym wiedzieć osoba, która nigdy nie wspolzyla i nie ma porównania? Te 15% pochwy to też jakiś mit... Generalnie ogromnie krzywdzące bzdury. A statystyki o tych 60-80% kobiet rezygnujacych z seksu?! Skąd te dane? Najpierw się wmawia kobietom, że ma być super z każdym, a później, że seks nie taki. Ciągle nastawienie na ciążę, nawet w dni nieplodne, bosh jakie krzywdzące i totalnie nieprawdziwe bzdury!!
Widzę że są jeszcze myślące kobiety na świecie . ...
A skąd wiesz, że nie współżyła?
skoro negujesz to podważ to jakimiś dowodami?
@@mr.brodaa ksiądz czy zakonnik z założenia zachowują celibat i nie powinni też współżyć przed wstąpienie w stan kapłański. To jest dość powszechna wiedza. Wnoszę więc, że osoba religijna, wierząca, wybierającą taką ścieżkę życiową, nie sabotuje własnych wartości...
Jakich dowodów oczekujesz w przypadku mężczyzny, ma mieć błonę prawiczą na penisie czy co?
@@agusia8524 jeżeli kategorycznie uważa Pani że statystyki kłamią, proszę podać źródła swoich.
Ojcze Adamie , mężczyznę również można skrzywdzić w tej sferze i również może to zrobić żona. Bardzo dobra konferencja ale ta kwestia została zbagatelizowana. Ciepło pozdrawiam. Z Panem Bogiem
Pan Jacek Pulikowski sporo o tym mówi., tzn. o tym jak mogą się wzajemnie zranić w seksualności. Polecam. Pozdrawiam serdecznie 😊
Kobiety tez maja potrzeby :) nie tylko faceci
Po 30 to w ogóle kobiety mają takie potrzeby że hej
@@madaleines4232 a po 40...😂😁
Nie wiem. Wypowiem. Się jak będę po 40
Adaś ❤️❤️❤️
Po prostu..
Rozwaliłes system w tym temacie
Dobranoc🤗🙏😇💟
Dobrusiej nocy kochana Beatko z Panem Bogiem😇😘💗🌼🙏🙋
@@renata8682 😘
Dobrej nocy Renatko 💫🌙💫
@@agnieszkawasik7238 😘
Dobrej nocy kochana 💛 🌙 💛 🌙
Dobranoc Beatko😍😘 z Panem Bogiem
Kobieta jeśli nie chce mieć dziecka i facet nie zadba o antykoncepcję to dopiero się lęka! I nie będzie miała udanego współżycia i są kobiety które nigdy nie chcą mieć dzieci nie są gotowe i chcą uprawiać seks dla przyjemności a nie prokreacji! Te które chciał mieć dzieci lub maja również chcą mieć bezpieczny seks i nie myśleć o tym że skończy się to ciąża! Co za bzdury ... aż słabo się robi
Po raz kolejny nie jestem nic innego wymyślić, tylko napiszę znowu : genialne. Genialne , bo prawdziwe. Ojcze Adasiu, mam wielką wiarę w to, że z wiekiem będziesz coraz lepiej ( chociaż trudno sobie wyobrazić, że można lepiej😊 ) mówił. Niech Trójca Przenajświętsza ma Cię i Nas Wszystkich w opiece🙏. Dobrej nocy Wszystkim 😊🙏🙏
☀️❤🌡❤🌡❤🌡❤☀️😊
Pięknego wieczoru
Pięknego słuchania...
Popatrz Boże
takie zmęczone trochę
przygarbione z nieśmiałości
ale ładne....
Porozbijane o kanty życia
zakręcone w sobie i jeszcze wokół siebie niestety ...
ale chętne ciągle tak samo by jeszcze raz spróbować....
Pobrudzone nieco
nie zawsze sprawne na sto procent
niepewne rzeczy oficjalnie oczywistych
robiące dobrą minę nawet do złej gry
czasem chore
czasem zdrowe
uczące się chodzić pomiędzy liniami wysokich napięć
starające się sprostać wymaganiom
stojące na palcach i w pozach życiem wyrzeźbionych
Z uśmiechem w kącikach ust
i z oczami ciągle pełnymi gwiazd na samym dnie
widzisz......?
ciało Ci przynoszę
Twoje
stworzyłeś je Miłością
ku Miłości leciutko nakierowałeś
pomóż zrozumieć i odkryć
wszystko na nowo
i na wieczne kochanie
❤
Ale ojciec dzisiaj powiedział.!!😊!
i rzeczowo i szałowo
i prawdziwie i tkliwie
i już się sobie nie dziwię czemu tak lubię słuchać go....😉
Dobrusiej nocy......
Niech ojciec ma najpiękniejsze sny..😍❤
i my.
Piekny wieczór, gadanko super... 🤔🤗😊
Pozdrawiam wieczorowo💗🌷💗🌷💗🌷💗
Dobrusiej nocy kochana Ewuniu z Panem Bogiem😇😘💗🌼🙏🙋
☺️🤲🏻
🍃..Człowiek jest odpowiedzialny nie tylko za uczucia,które ma dla innych,ale i za te,które w innych budzi...🍃
Elu, spokojnej nocy🤗🙏🌼🌼🌼
Elżuniu Kochana spokojnej nocki dobranoc🌛🌌💗😘
W wielu rzeczach się zgadzam, jednak nie zgadzam się z tym że rozmiar nie ma znaczenia. Słyszałem opinie kobiet na ten temat i mówiły coś innego. Poza tym świetnie opowiedziane o tym poczuciu bezpieczeństwa i ogólnie że mężczyźni są inni niż kobiety, jest to całkowita prawda.
Jest też wystarczająco kobiet, które potwierdzą, że wielkość nie ma znaczenia. Może te inne są zwyczajnie złośliwe czy coś.
Rozmiar ma znaczenie!
@@dariaszymura1193 Dla laseczek z pornoli.
Moja kuzynka ma męża po wypadku. Stan poważny, musi się nim opiekować. Ale powiedziała mi, że nigdy nie była tak zadowolona z bliskości z mężem, gdzie ja myślałam, że przecież on nie może.
Mają swoje dzieci. Więcej nie będzie. Jednak seks mają cudowny (wg. niej) pomimo braku penetracji. Ona twierdzi, ze stosunku nie potrzebuje. Ma wspaniały orgazm w wyniku jego pieszczot. Tak więc...
Czysta prawda
Na każdych naukach przedmalzenskich piwinni puszczac akrobatyke .Uratowalo by to niejedna osobe przed bledem a drugiej stronie dalo by to. Tez do myslenia.DZIĘKUJĘ Ojcze Adamie
Świetnie to ujęłaś Małgosiu. Pozdrawiam.
Dobry i trafiony wykład dziękuję.
Nauki przedmałżeńskie (na których byłam) to jakiś żart. Jedyna istotna rzecz, której się nauczyłam to rozpoznawanie dni płodnych. Przy staraniu się o dziecko to jest ważne. Ale skuteczności przy tym - nikt mnie nie nauczył, dopiero ginekolog mi pewne rzeczy tłumaczył.
Ja zgadzam się po części z wykładem - nie do końca z tym ze kobieta zawsze spodziewa się dziecka. Może coś zle zrozumiałam.
Niestety reprezentuje ojciec dość uproszczoną, a bardzo rozpowszechnioną w katolicyzmie wizję męskości i kobiecości. W praktyce życie pokazuje, że typów męskich psychik i kobiecych jest wiele. Koronny popularny mit to ten, że kobiety z zasady nie umieją oddzielić seksualności od więzi, następny to taki, że każdemu mężczyźnie przychodzi to z łatwością - nie wiem, może 300 lat temu tak było (jeśli w ogóle). Fajnie się głosi takie heheszkowe nauki przy skrajnie uproszczonej wizji kobiecości i męskości. Może gdybyście ojcowie, którzyście nie zaznali nigdy ani randkowania, ani pewnie współżycia znali emocjonalność, seksualność nie tylko z mądrych książek i powtarzanych jak mantra uproszczeń, to by to głoszenie wyglądało inaczej - poważniej. Byłoby mniej rozczarowań i może mniej rozwodów.
duszan2 ale wyjątki tylko potwierdzają regułę
Mega nic dodać nic ująć 😃
Bóg zapłać za tą konferencję 🌷🌷🌷
Nie rozumiem, a jestem kobietą. Czy każda kobieta przy kazdym stosunku chce zajść w ciążę? Nie sądzę. Czy kobiety nie mogą lubić seksu bez nastawiania się na ciążę? Niech mi to ktoś wytlumaczy
To jest taki "lęk przed ciążą" zakorzeniony w podświadomości. Jako że też jestem kobietą nie wiem jak to jest u mężczyzn, ale z perspektywy ewolucji i biologii wydaje się być bardziej logiczne że kobieta obawia się ciąży niż to że obawia się jej mężczyzna.
To nie jest tak że każda kobieta CHCE zajść w ciążę. Ale każda ma zakorzenioną świadomość że MOŻE zajść w ciążę, że ze stosunku z mężczyzną może w JEJ ciele zagnieździć się zarodek. Nawet pomimo stosowania antykoncepcji ten lęk jest zawsze ("a co jeśli mnie zawiedzie i i tak zajdę w ciążę?")
Po pierwsze należy zaznaczyć że Ojciec Adam odnosi się do bardzo konkretnego przykładu kobiety, która ma tą naturalną świadomość i jednocześnie jest otwarta na jej konsekwencje. Do przykładu kobiety która jest psychicznie gotowa na dziecko, nawet jeśli logicznie go nie chce (dla mnie ten przykład jest bardzo jasny bo jestem w stanie psychicznej gotowości na ciążę i macierzyństwo jednocześnie będąc w najgorszym etapie życia aby wprowadzić do niego ciążę i macierzyństwo). Więc cały ten przykład należy rozpatrywać pod kątem takiej kobiety.
Po drugie co w przypadku kiedy kobieta nie chce tego dziecka, nie czuje gotowości psychicznej na ciążę i macierzyństwo. Nadal należy zadać sobie pytanie czy antykoncepcja to wystarczająca obrona? Co jeśli zajdzie w ciążę? Czy będzie wówczas szczęśliwa? Dlaczego zdecydowała się na seks skoro teraz jego konsekwencje ją krzywdzą?
Należy się co do jednego zgodzić - seks jest przyjemny niemal zawsze, jeżeli kobieta się zgodzi. Ale czy czuje ona wtedy psychiczne bezpieczeństwo? Czy pozbywa się "lęku przed ciążą"?
Jak piękna i pełna, pozbawiona lęku jest sytuacja kiedy kobieta i mężczyzna nie muszą się bać że seks zakończy się ciążą!
Jak tak ojca słucham w akrobatyce to to małżeństwo zdaje sie być baaardzo trudną robotą :/ normalnie praca na drugi etat, żeby choć namiastka grała jak ma grać, warto sie za to brać? Niewarto? Czas pokaże :) z Bogiem!
Dlaczego myslisz że małżeństwo jest takie trudne ?
Mateusz warto!
Jeśli z żona będziecie odmawiać razem Różaniec i Koronkę do Bożego Milosierdzia, to napewno Pan Bóg Wam pomoże. W chwilach zwyczajnych jak i trudnych. W górę serca 😊
O.Adamie dziękuję bardzo wartościowy przekaz. W cz. 24 mówiąc o różnicach między kobietą a mężczyzną o tym mówi Mark Gungar. Do tego dochodzi jeszcze kilka fajnych książek "Dlaczego Mars zderza się z Wenus" -John Grey , "Zaloty po ślubie" - Zig Ziglar, " Miłość i szacunek" - Emerson eggerichs a także wiele książek John Eldrege. Można wymieniać bez końca, każdy może być lepszym jeśli tak zdecyduje. Pozdrawiam serdecznie 😊
Ale sie usmialam he he he Ojciec Adas jest talentem niesamowitym PIELGRZYMIE MASZERUJ Z BOGIEM :-):-):-)
Dobrusiej nocy kochana Marysiu i Edytko z Panem Bogiem 😇😘💗🌼🙏🙋
Marysiu, będzie Cię brzuch bolał od śmiechu😊😂spokojnej nocy🤗🙏🌼🌼🌼
Agnieszka Wąsik Agus oglsdsm Trwam jest koncert z Rzeszowa Jednego Serca jednego ducha piekny ♥
Rena Ta Juz mnie boli i ogladam koncert na Trwam jest z.Rzeszowa piekny♥
@@MariaM-xt8nn piekny piekny Marysiu😊bedzie się dobrzee spalo🌼🌼🌼
Książkę jestem osobą wierząca, nie zgadzam się z tym co ksiądz mówi . Znam kobietę która jest wierząca i nie chcę mieć dzieci i ze swoim mężem używa prezewatyw.
A potem się okazuje, że jedno z małżonków jest aseksualne #icoteras
Dlatego trzeba o tym rozmawiać przed ślubem, o seksie również, co się na ten temat uważa, jakie ma się pragnienia, jeśli dana osoba Ciebie kłamała i się okazała aseksualna to Ciebie nigdy prawdziwie nie kochała i Ciebie po prostu oszukała... Jeśli ktoś kocha to jest szczery
Ale ona zadals proste pytanie, "I co teraz?" Potrafisz odpowiedziec?
@@bluerabbit1884 powiedziałem co teraz, to znaczy że współmałżonek kłamał cały czas w tej kwestii i można starać się o rozwód kościelny. To było ukrywanie choroby, bo aseksualnosc nie jest biologicznie normalna.
@@Ricz7701 ok
@@Ricz7701 nie ma rozwodów kościelnych, takie coś nie istnieje
Każde małżeństwo powinno oglądać te odcinki
Dokładnie tak jest👏👏
😜👍👍
No ciekawa jestem, czy jakfqcetma armate zamiast penisa to rzeczywiście pasuje do każdej kobiety.
Dwa istnieje niedopasowanie. Komuś wystarczy raz w miesiącu, innej osobie będzie mało 5 razy w tygodniu.
Ile razy bym nie słuchała tego odcinka tyle razy bym płakała bo niestety to jest PRAWDA!!! Niestety z tego względu iż tej prawdy nie chcą przyjąć mężowie i jest to powodem wielu rozwodów. Coś co jest oczywistością staje się nieoczywiste ....My drogie panie też przyczyniamy się wielokrotnie do tej rzeczywistosci zbudowanej przez mężczyzn a mianowicie chcemy udowadniać innym kobietom, żonom iż będziemy lepsze, ładniejsze dla Niego i po co ma męczyć się z żoną która nie daje mu satysfakcji?
sorry, ale powiedzenie ze kazdy facet bez najmniejszego problemu jest w stanie oddzielic seksualnosc od wiezi jest gruba przesada. Bardzo lubie ojca sluchac, ale to sa generalizacje, ktore niestety sa brutalne i czuje sie tym w pewnym stopniu dotkniety.
Misiu, ale zrozum, to kanal o dla pewnej grupy kobiet. Nic dziwnego ze sie tu nie odnajdujesz.
@@figa9897 jestes kobietą?
Mimo że mam dopiero 15 lat to już od dłuższego czasu z wielką uwagą słucham o. Szustaka i rozważam jego słowa, dzięki niemu moja wiara i relacja z Bogiem zaczęła przynosić więcej owoców, za co jestem niezmiernie wdzięczny, za to że jest poprostu ❤️
A apropo samego filmu,
Cudowny, gdyby więcej moich rówieśników go obejrzało to może by nie patrzyli na kobietę/mężczyznę jako tylko "zaspokajacza"😊
(A dzięki temu jeśli Bóg zaplanował dla mnie by być w przyszłości mężem to wtedy małżeństwo może być budowane już z dobrym "pakietem"🌺❤️)
Pozdrawiam cieplutko i z Panem Bogiem kochani😊❤️
Święta prawda to co ksiądz mówi.
🙏Pokój i dobro kochani🙏
I STWORZYŁ BÓG MĘŻCZYZNĘ I KOBIETĘ...ŻYCIE🙏❤
Bardzo trafne i mądre gadanko braciszku🌹
Błogosławieństwa Bożego O.Adasiu i wszystkim tu obecnym🙏❤
Dobranoc 🤗🙏🖐
@@edwardlamek8310 🙏❤🌹
Wzajemnie Marysiu, spokojnej nocki 💕🌛🌟🌟
Marysiu, dobrej nocy 🙏🌼🤗🌼
Marysiu spokojnych snów 🤗🧡
Mocne i prawdziwe :)
No cóż, niestety niedopasowanie fizyczne potrafi się pojawić. Inne utodpobania w kwestiach seksu także. To są bardzo istotne rzeczy.
Jakie upodobania? Skąd? Przed ślubem nie współżyjemy, upodobania "wyrabiamy" u siebie nawzajem po ślubie. Byłam w zagrożonej ciąży. Seks był zabroniony. Mąż nie poleciał na babki. Mimo braku współżycia nasza relacja była pełna wspaniałej bliskości.
A rozmiar czasami może mieć znaczenie. Ale w sytuacji gdy facet jest zbyt hojnie obdarzony przez naturę. Wtedy może pojawić się lęk u kobiety.
Właśnie dowiedziałam się dlaczego nie mam ochoty na seks. Sama prawda. Brak zaufania do partnera.
Nie rozumiem zachwytów niektórych komentujących. Dla mnie, niestety, ten odcinek konferencji jest niskich lotów, a nie spodziewałem się tego po takiej firmie jak o.Szustak. Stereotypy, uogólnienia, spłaszczenie tematu, dane brane z kosmosu... a nie, przepraszam - ze zwierzeń kobiet które o.Szustakowi mówią o swoim nieudanym (i przemocowym) życiu seksualnym. Dane są więc niezwykle wybiórcze, niereprezentatywne, a wręcz patologiczne, a o.Szustak wali uogólnieniami i zakłada, że tak wygląda każde (albo większość?) małżeństwo czy narzeczeństwo które tam siedzi (w końcu mówi do nich?). Na miejscu tych facetów czułbym się mocno zniesmaczony, gdybym siedząc tam ze swoją narzeczoną albo żoną, słuchał gościa który mi mówi, że mam przestać oglądać porno, albo że to przez porno nie układa się nasze życie seksualne (doprawdy?). Jeśli druga połówka faktycznie czuje że się nie układa, to już ma gotową receptę dlaczego - bo mąż na pewno ogląda pornografię. Gdyby tak w pewnym procencie nawet było, to jest to raczej skutek niż przyczyna. Skutek tego, że nie ma udanej relacji seksualnej między dwojgiem osób - bo gdyby była, to po co facet miałby uciekać w nierzeczywistą iluzję? Pomijam tutaj przypadek niedojrzałości osoby i patologicznego uzależnienia od pornografii, które może być silniejsze niż uzależnienie od tytoniu. Mówimy o w miarę zdrowych ludziach i w miarę zdrowych związkach, prawda?
Jak bym przyszedł do kogoś w gości i bym powiedział gospodarzowi przy kolacji, że ma przestać bić żonę, bo przecież wiadomo że wszyscy biją żony, a dodatkowo ma się nie przejmować swoim małym penisem, to przypuszczalnie zanim skończyłbym zdanie, dostałbym dwa razy w mordę. Tutaj te zdania padają bez żadnego zażenowania. Rozumiem że to drugie miało być trochę w formie żartu.
Dodatkowo wnioskowanie o relacji seksualnej w małżeństwie na podstawie zwierzeń kobiet które przychodzą z trudnymi historiami życiowymi do spowiedzi - to mniej więcej tak jakby okulista, do którego przychodzą pacjenci z wadą wzroku, wyciągał na tej podstawie wniosek, że każdy człowiek jest krótkowidzem i wszystkie choroby wzroku leczy się przez odpowiednie okulary. No jakby... nie.
Czułem się momentami zażenowany poziomem i treścią jaka była tutaj serwowana, słysząc diagnozę że - w skrócie rzecz biorąc - problem polega na braku więzi i na tym że faceci oglądają pornografię a nawet gwałcą swoje żony (co za absurdalna teza jeśli mówimy o normalnych kochających się osobach a nie o jakiejś patologii), a z kolei kobiety się boją że zajdą w ciążę i nie chcą seksu, gdyż nie mają więzi z mężem, no bo - według Szustaka - gdyby miały więź i wsparcie w swoich mężach, to by się nie bały i seks byłby taaaki suuuper! Otóż nie - te przyczyny są o wiele bardziej złożone i inne, niż tylko brak więzi. A z drugiej strony seks w małżeństwie jest bardzo ważny, ponieważ jest właśnie więziotwórczy (dla obu stron). Według o.Szustaka jest tylko "trochę ważny", tutaj o.Szustak rozmija się nawet z przywoływanymi przez siebie autorytetami jak J.Pulikowski.
I jeszcze jedna rzecz - dlaczego do o.Szustaka nie przychodzą mężczyźni z opowieściami o problemach w seksie? To jest tak oczywiste że aż trudno tego nie zgadnąć - problemy we współżyciu są dla faceta przyznaniem się do słabości, niepowodzeń, o których nie mówi się nawet przyjacielowi, a jeśli już to tylko na zasadzie rzucenia krótkiego hasła przy okazji oglądania meczu że "coś nie możemy się ostatnio z Kaśką dogadać". Znacie faceta który omawia swoje życie seksualne z księdzem na spowiedzi, a w szczególności dział niepowodzeń i trudności we współżyciu?
Chyba jednak o.Adam myli się i to bardzo. Każdy ma swoje preferencje, temperament, oczekiwania, wizje seksu, fantazje itd. Trudno mówić o dopasowaniu fizycznym, tylko dlatego że facet potrafi wsadzić i wyciągnąć.
Tylko że wszystko co wymieniłeś nie ma wiele wspólnego z fizycznością człowieka. 🤔 upodobania do czegoś czy temperament to raczej osobowość i psychika, że o fantazji i oczekiwaniach nie wspomnę.
@@monikamika598 Nie do końca. Libido, poziom popędu, regulują hormony. Nie da się odzielić strefy psychiki i fizyczności tak aby się dopasować, jeśli to będzie dla jednej strony zbyt uciążliwe. To są sprawy bardzo indywidualne.
@@Crixuus1 masz rację,co do hormonów. Jednak libido jest sferą również psychiczną na którą wpływa biologia człowieka. Natomiast istnieje czysta fizyczność oddzielona od psychiki. To nasza cielesność. Wzrost,kolor oczu, długość nóg itd. na to już nie ma wpływu psychika. Tak ja rozumiem to co o.Adam miał na myśli mówiąc, że niedopasowanie fizyczne nie istnieje. Niedopasowanie wynika z naszej psychiki, więc to o czym wspomniałeś. A nad tym możliwa jest praca. Jeśli ktoś chce oczywiście. Pozdrawiam życząc dobrego dnia 👋
Przede wszystkim temperament i libido są bardzo ważne. Jeśli kobieta będzie miała bardzo niskie libido (seks raz w m-cu albo i rzadziej ) a jej facet bardzo wysokie , to taki związek nie będzie miał większych szans na przetrwanie . Są też kobiety które mogą uprawiać seks codziennie, i mężczyźni z niskim libido . Dopasowanie się pod tym względem to już połowa sukcesu .
totalna prawda!!!
Re-we-la-cyj-na konferencja i takie pytanko, czy panowie zaskoczyli o co kaman ? 😉
A teraz proszę o podpowiedź, jak dopisać intencję, którą o. Adam poniesie do Jerozolimy ? Bo akurat w tym temacie to ja nie zaskoczyłam 😉
Jak słyszą to starsi księża to pewnie za głowę sie łapią co ten Szustak mówi 😅😅😅😅
Nigdy nie zrozumiem jak to jest...katoliccy księża budzą u mnie obrzydzenie, nie mam do nich zaufania, nasi pastorowie mają fajne, dobre nauczania, niejednokrotnie do mnie trafiają ale konferencję Ojca Szustaka dotykają moich największych, najskrytszych problemów wewnętrznych, nikt nigdy tak dokładnie nie wytłumaczył mi spraw małżeńskich czy męsko damskich jak Ojciec Adam. Na tyle na ile mam rozpoznania i poznania po 4 latach w kościele protestanckim mogę stwierdzić że być może Bóg ma taki sposób mówienia do mnie i chce mi pokazać że nie wszystko co związane z katolikami jest złe.
@@monikaorzechowska8235 jestem katoliczka i przykro mi czytać, że masz o nas takie złe zdanie. Uważam, że wszędzie są dobrzy i źli ludzie
Zazdrosc, bo ma duzo gruppies kobiecych I troche meskich, a to ze mowi nie spojnie, zajmuje sie glupotami I napier*****la film za filmem to juz inna kwestia
@@bluerabbit1884 no i kulturalny człowiek sie odezwał ☺
@@malgorzatabbl1110 kultura ma to do siebie ze kazdy pojmuje ja inaczej. Sa ludzie ktorzy mowia ladnie, przyjemnie, populistycznie, propagandowo.
Ad Marlenka-bardzo prymitywne,ale prawdziwe.O.Adam w świadectwie mówił o swoich doświadczeniach z kobietami przed kapłaństwem no i kobiety mu o tym mówią w konfesjonale,więc wie i Jego wypowiedź jest prześwietlona duchem,czego brakuje w pani wyppwiedzi
Kocham księdza i uwielbiam słuchać. Wszystko co ksiądz powiedział w tym wykładzie to w większości prawda. Niestety nie jest prawdą że wielkość penisa nie ma znaczenia! Ma i to duże. Po drugie można być niedopasowanym fizycznie a raczej to co w tej sferze wychodzi po ślubie może zniszczyć małżeństwo. Wiem bo tam byłam. Antykoncepcja i brak zabezpieczenia to dla kobiet często czynnik lękowy tak samo jak dla mężczyzn. My też chcemy się zabezpieczać i kochać dla przyjemności. Natomiast zgadza się z księdzem w 100 procentach że jeśli związek nie działa emocjonalnie i są problemy poważnie zwłaszcza z wiernością to dupa z sexu i przyjemności. I uważam że prawdą jest też że kobiety potrzebują związku emocjonalnego z partnerem aby uprawiać udany sex. Pozdrawiam księdza serdecznie.
"Adaś goły, Ewa goła" :) z tyłu to samo z przodu wszystko pasuje :)
Mocne 😀 Ojciec Adam daje czadu, jak zwykle
Ojciec.... rozbiłeś mnie na 100000 kawałków, w pozytywnym znaczeniu tego
słowa, bo miałam wieczne wyrzuty, że mam libido 70cio latki, mąż to
brał do siebie że to przez niego... a to wszystko jest głębsze, tam
gdzieś w środku.... Adaś dziękuję.... może dzięki Tobie "pozbieramy"
nasze małżeństwo po małym kawałeczku i jakoś posklejamy. Żeby tylko on
chciał przyjąć tę "krytykę", nie traktował jej jak atak.. żeby uznał
Twoje słowa za budujące... żeby chciał pracować ze mną... proszę o modlitwę, żeby udało się pozbierać...
Jestem w szoku ile uogolnien i stereotypow. Zaden mezczyzna, zadna kobieta, kazdy, kazda...
Kamila Jagoda Każdy i każda bo to ten sam gatunek, żaden i żadna bo to dwie różne osoby.
Kaska co ty pier****lisz? Gdzie tu logika? Tylko nie mow ze jestes blondi, to zadne wytlumaczenie.
@@bluerabbit1884 pm
Wszskto na czarne i biale. Jestesmy rozni. Mamy rozne zapodszebowania.
Dobrze by było umieszczać pod każdym filmem odnośniki do badań na których Ojciec bazuje wygłaszając swoje nauki. Wypowiadanie się z pozycji znawcy przekona bardzo mało osób, potrzebne są dowody.
Oratorsko bardzo dobrze, merytorycznie słabo. Uogólnienia i stereotypy, przez cały film.
Marek No tak ty na pewno jesteś większym fachowcem w sferze seksualności kobiety. A u kobiety poczucie bezpieczeństwa to jest klu związku. Tu ma Ojciec 100% racji.
Witam o.Adamie, rzeczywiście rozwaliłeś temat, dosłownie, ale to było potrzebne.
Sądzę, że gdyby niektórzy mężczyzni, którzy kierują się tylko seksem w życiu i kolejnymi przygodami miłosnymi to obejrzeli, może zrozumieli jak są żałośni w tym temacie. Najczęściej pewnie to ci,co uważają,że taki sposób na życie jest najłatwiejszy i najwygodniejszy, bo niczym nie grozi, a to tylko złudzenie.
Choć być może niektórzy po prostu trafili w życiu na kobietę, której motto było podobne, jak większości mężczyzn, czyli zaspakajanie żądzy i dlatego nie próbują stworzyć nic normalnego,bo zwyczajnie w to nie wierzą. Choć może też być odwrotnie i taka kobieta została skrzywdzona przez kogoś,jakiegoś mężczyznę i dlatego boi się poważnej więzi. Zgadzam się, że mężczyźni zupełnie inaczej podchodzą do seksu,niż kobiety inaczej to przeżywają. A my kobiety potrzebujemy więcej czułości, poczucia bezpieczeństwa i miłości, reszta można dopracować. Ale tylko gdy dopasujemy się emocjonalnie i psychicznie, bez tego największe starania i najlepszy seks nic nie zdziałają. To będzie tylko wzajemnie ranienie się i katastrofa. Wiem, bo sama to przeżyłam, gdy ktoś patrzy na ciebie, jak tylko na obiekt pożądania lub jest chorobliwie zazdrosny, niczego się na tym nie zbuduje. Zaufanie i patrzenie w te samą stronę to podstawa dobrego związku. Pozdrawiam.
Świetny wykład, nie pierwszy zresztą. Dziękuje za te mądre słowa.
To powinno być puszczane na naukach przedmałżeńskich i na rekolekcjach dla małżeństw.
Bo chłopu się nie wypada przyznać ze jest gwałcony
Ehgglggdleer
No na spowiedzi to raczej się mówi co się zgrzeszyło, a nie że kobieta mnie gwałci
@@annamaria1363 serio 🤦🤦
@@annamaria1363 a myślisz że jak mu ręką zaczniesz ruszać to myślisz że od mechanicznej stymulacji mu nie stanie mimo że kobieta mu się nie podoba ?
@@annamaria1363 no jest różnica , zawsze się zastanawiałem jak można zgwałcić kobietę ? Jaka z tego przyjemność jest jak kobieta z nienacka jest sucha w środku i jak wtedy włożyć ? Czasami z żoną chcieliśmy za szybko włożyć zanim zdążyła się nawilżyć i ani było to przyjemne ani możliwe do zrobienia bez bulu dla obojga , więc nie wiem jakiego trzeba nic członka żeby lubił jak się go wpycha po suchej skórze ,
Szkoda, że nadużywasz ,,co nie?’’ i ,,nie?’’.
Też tego nie lubię 😆
Jak zwykle konkretnie i dosadnie.dzieki
Dziwna sprawa. Co się tyczy kobiecej seksualności zgadzam się w stu procentach. Ale co do męskiej, wydaje mi się to okropnie stereotypowe. I mówię to z męskiej perspektywy 😛😉
Boskie kazanie - jak przystało na człowieka Bogiem natchnionego:)
Przeczytałam kiedyś historię pewnej dziewczyny, której chłopaka oddelegowano do misji, gdzieś na Bliski Wschód. Łączyła ich silna więź emocjonalna, a jedyną formą kontaktów (w tamtych czasach) były listy. W nich wyznawali sobie miłość, przyjaźń i swoje pragnienia, również sfery intymnej. Lecz ona, w chwilach zwątpienia, że kiedykolwiek ten wybranek jej serca wróci, dystansowała się, a wówczas jej listy do niego nie były tak "płomienne". On wówczas w swoich, sugerował jej, że już go nie kocha, i że jej na nim mu nie zależy. Dręczyła się tym bardzo i prosiła wówczas o poradę w tym piśmie, do którego zwracała się o pomoc.
Szkoda, że wówczas nie było internetu, bo dziewczyna z tej konferencji, jak i innych ojca Adama, wyciągnęłaby odpowiednie wnioski, a "podsuwając" taki materiał chłopakowi, pomogłaby mu zrozumieć ją.
Dobrego sluchania ,spokojnego wieczoru kochani. Dobranoc 🤗🙏🖐
Dobrej nocki braciszku🙏❤🌹
Wzajemnie Edziu , dziękuję🌄✴✴✴🌛
Dobrej nocy Edwardzie w tym dalekim świecie🤗🙏😇🌼🌻🌼
Edwardzie dobrej nocy 🙋🤗
Dobrusiej nocy Braciszku z Panem Bogiem😇😘💗🌼🙏🙋
Piękna prawda 👪
Z całym szacunkiem do księdza, ale twierdzenie, że mężczyźnie do satysfakcji potrzebne jest kilkanaście/kilkadziesiąt sekund, że nie potrzebne jest mu poczucie bezpieczeństwa czy czułość to bardzo prymitywne uogólnienie. Nie rozumiem skąd ta pewność w tematyce, w której księża wiedzy praktycznej nie mają (a przynajmniej mieć nie powinni, co jest swoją drogą absurdalne)
Wysłuchałem tego odcinka i dotarło do mnie jak bardzo zawaliłem w moim małżeństwie i jak bardzo skrzywdziłem moją żonę. Niestety tego już nie da się naprawić. Też przeze mnie.
Jarosław Fuchs konstatujesz a to jest budujące , mądry człowiek zawsze uczy się na błędach . Życzę Ci wszystkiego dobrego
Naprawić może nie, ale zawsze można iść i prosić o przebaczenie.
Jaroslaw majac sakranent swiety mozesz przenosic gory. MODLITWA BYC NATRETNYM W MODLITWIE NIE USTAWAC I ROBIC WSZYATKO ODWROTNIE NIZ DO TEJ PORY. POKAZ JEJ SWOJA ZMIANE ZAINTERESUJ JA SWOJA OSOBA...ALE JUZ TYLKO Z BOGIEM BO SAM NIE PORADZISZ SOBIW
Jarosław walcz
Choćby sam ze osobą
Człowiek dążący do bycia lepszym zawsze jest na wygranej pozycji
Niech Bóg będzie z Tobą a Duch Święty prowadzi Twoje myśli i uczynki. Trzymam kciuki :)
Wszystko da się naprawić wystarczy tylko chcieć !!! Głowa do góry Jarku dasz radę 😊👍, serdecznie pozdrawiam Ewa.
Czysta Prawda! 🥀
Dzień kolejny minoł... ale to gadanko name koniec- petarda🤔
Dobrej nocy kochani🤗🌼🌻🌼🌻🌼🌻🌼
Dobrusiej nocy kochana Renatko z Panem Bogiem😇😘💗🌼🙏🙋
Po pięknym dniu...spokojnej nocki Reniu🌹🌓
@@elzbietac.5962 Troszkę poświeciło, Troszkę pokropilo, teraz czas zbierać siły na jutrzejszy dzień🙏💗🌷
Przydałaby się wersja angielska :) albo napisy :)
Potwierdzam...
@@moska1309 moglabym sie tym zająć ;)
A mogłabyś się tym zająć? Mi zależy na odcinku [#24] kasja, czyli o seksie
A mogłabyś? Byloby cudownie!!!! Mi poki co zalezy na [#24] kasja, czyli o seksie😉 ale byloby rewelacyjnie
Kościelne nauki sobie a życie sobie. Z większością rzeczy się nie zgodzę. Wiedza z książek nie zastąpi doświadczenia, i niestety często ma się nijak do prawdziwego życia, tak jeśli chodzi o fizjologię jak i psychologię. Kamasutrę radzę poczytać, a później może Masłowa (a propos więzi). A to o rozmiarach śmieszne i nielogiczne. Korniszon w słoiku jest ok? 75% rozwodów inicjują kobiety, to te więzi.
Łał👏👏👏👏👏 chciałabym żeby ten filmik miał miliony wyświetleń.
Tak po męsku, panowie, nie słuchajcie tego, weźcie czerwoną pigułkę i przełknijcie ją.
To niestety są bzdury od kobiet i dla kobiet, nam panowie to po prostu szkodzi.
Super! Odcinek obowiązkowy dla kleryków z podtytułem "Chłopaki, super wybór! Tak trzymać"
Super. Konferencncjua
Kurczę, znowu mam przemożną ochotę wypowiedzenia się, a ostatnio już mi ktoś pod jakimś komentarzem napisał, że "to chyba mój najkrótszy komentarz"... xD No ale trudno. Chcę tu swoje dwa grosze (albo pięć złotych) dołożyć, chociaż też będzie to bardzo subiektywny ogląd rzeczywistości i pewnie też trochę nie na temat. Uwierzcie mi, ja osobiście jak żyję nigdy w życiu nie spotkałem "lubieżnego" mężczyzny. Tzn okej, przez różne swoje wygibasy, jakie robiłem w swoim życiu przed nawróceniem natrafiałem na takie osoby, które mówiły "nie czekaj! nie masz na co czekać! natychmiast zrób to z nią!", ale jak zakładam byli to po prostu ludzie, którym za to płacono. A z mężczyznami też wielokrotnie rozmawiałem o tej sferze i z tych rozmów wynika, że mężczyźni (zdrowi na umyśle...) naprawdę nie myślą o tym w takich kategoriach, że to jest absolutnie główna rzecz, jakiej oczekują od związku. Nie, nas po prostu wychowano na "twardzieli", a może sami nabraliśmy takiego przekonania oglądając jakieś durne amerykańskie seriale, że mężczyzna który chce miłości i bliskości jest nic nie warty, że prawdziwy mężczyzna to musi tylko kasę zarabiać i gwoździe w domu wbijać jak wypadną. Dlatego właśnie część z nas kreuje się na takich, którzy mieli dziesiątki dziewczyn, bo to uchodzi za chlubę, że jest taki męski, że pokazuje innym, że jest w stanie mieć każdą i przychodzi po swoje totalnie niewzruszony. Ale na serio, takich facetów w swoim życiu właściwie nie spotkałem. Za to kobiety... o mamuniu, to już zupełnie inna sprawa. Od kobiet wiele razy słyszałem historie w stylu "nie mogłam się dogadać ze swoim chłopakiem, bo zaproponowałam mu żebyśmy spróbowali trójkąta, a on wtedy stwierdził, że powinniśmy się rozstać. totalnie nie rozumie moich potrzeb! faceci są tacy okropni! już kompletnie straciłam w nich wiarę, nie wierzę w miłość, szukam już tylko relacji czysto seksualnej". I to są słowa kobiety, tej która uchodzi za taką sprzęgającą seks z więzią, a nie od tego lubieżnego i myślącego tylko o jednym faceta. Ja sam swego czasu byłem w jednym związku i już abstrahując od miliarda innych rzeczy, które w nim nie funkcjonowały jak należy (i żeby nie było, nie chcę tutaj robić z siebie ofiary losu i oczyszczać się z winy, bo ja sam również jak najbardziej zawiniłem), z całą pewnością jednym z czynników ze względu na które zakończyło się to tak, jak się zakończyło był fakt, że nie chciałem się zgodzić na seks. Tzn nigdy mi tego otwarcie nie zaproponowała, do tego chyba zabrakło jej tupetu, ale jej zachowanie było ewidentne. Ona doskonale wiedziała, że jestem praktykującym katolikiem i nawet jej się to podobało, chociaż jak gdzieś padł temat czystości przedmałżeńskiej powiedziała do mnie: "ale mam nadzieję, że ty tak do tego nie podchodzisz...". Serio, do dzisiaj pluję sobie w brodę za to, że byłem tak niesamowicie głupi (czyt. zdesperowany), że nie postawiłem wtedy sprawy jasno bojąc się zakończenia tej relacji (wiem, strasznym idiotą jestem, nie musicie mi tego wypominać). Także... nie wiem czy to w taki prosty sposób działa. Wiem, że to trochę nie na temat, nie jest to żadna polemika z o. Szustakiem, tylko dopowiedzenie kilku swoich słów przedstawiających nieco inną perspektywę. A tak na serio, to coś takiego siedziało we mnie już od dawna i strasznie chciałem to wypowiedzieć, a tu nadarzyła się okazja, bo film o podobnej tematyce :-P
Ojciec mówił o "tradycyjnej" kobiecie i "tradycyjnym" mężczyźnie.. tyle, ze takie kobiety już sie powoli "kończą" i za pare lat zaczną wchodzić w menopauzę;) Za to te nowoczesne, wychowane na feministycznym wrzasku, myslą, ze szczęśliwe będą wtedy, kiedy staną sie jak facet - i co gorsze - biorą z tego te najgorszą część, zabijając w sobie kobiecość..
@@poprostugrzes1653 Alez oczywiście, ze to nie tylko feminizm.. to cały klimat dzisiejszej kultury i "pseudo-wartosci" - no własnie - temat rzeka..A skutek jest taki, że kobiety obecnie "odrywają" sie coraz bardziej od swojej kobieciści, stąd nie zachowują sie juz jak "typowe" kobiety..
@@agama3311 z całym szacunkiem ale j osobiście wolę te wyzwolone kobiety niż tradycyjne i jak dla mnie idzie to w dobrym kierunku. Z takimi kobietami przynajmniej można porozmawiać o różnych sprawach zupełnie normalnie bez rumieńców i zawstydzenie. Takie kobiety wiedzą też zwykle czego pragną i nie trzeba na siłę zastanawiać sie czego chcą
@@Peter-hh5bl To zależy z kim miałeś do czynienia.. bo ja jestem kobietą o raczej tradycyjnych przekonaniach, ale można ze mną rozmawiać o wszystkim, nie pamiętam już kiedy się rumianiłam z powodu tematu rozmowy, a i wiem czego chcę - nierzadko lepiej niż nie jeden mężczyzna.. No ale - oczywiście - rzecz gustu. Wierzę, ze wielu mężczyznom ten nowoczesny typ kobiet odpowiada - w końcu są pod wieloma względami łatwiejsze..
@@Peter-hh5bl to, że z kobietą możesz o różnych rzeczach porozmawiać i to, że wiedzą czego chcą to nie jest kwestia światopoglądu, tylko dojrzałości. ale oczywiście rozumiem Cię. ja osobiście jestem gdzieś po środku - z jednej strony takie "wyzwolone" kobiety całkowicie mnie odrzucają, z drugiej - takie wychowane w neowiktoriańskiej moralności są... jeszcze gorsze. nigdy też nie rozumiałem facetów, którzy oczekują od swoich kobiet, że koniecznie będą dziewicami. oczekuję wytrwania w czystości, to jasne, ale dziewictwo a czystość to są dwie zupełnie różne rzeczy. tzn nie chcę tu powiedzieć, że moja potencjalna wybranka nie może być dziewicą, absolutnie nie o to mi chodzi :-P tylko po prostu... dla mnie nie ma żadnego znaczenia jaka jest jej przeszłość, oczywiście poza faktem, że byłoby mi strasznie przykro, że ktoś ją skrzywdził. jako osoba wierząca na pewno chciałbym, żeby i ona była praktykującą katoliczką, budowanie związku z osobą niewierzącą to niesamowicie trudna rzecz, niemal heroizm i ciągła walka, bo jednak jeśli ma być to osoba z którą żyjesz, to nie ma co się oszukiwać - w pewnym momencie różnice na tym polu zaczną dość poważnie zawadzać. ale też nie mam zamiaru wiązać się z żadną dewociarką, która będzie żyć jak zakonnica. i uwierz mi - takich kobiet jest naprawdę całe mnóstwo, tylko trzeba umieć szukać :D to wcale nie jest tak, że mamy tylko dwie skrajności, jest pomiędzy tym mnóstwo innych odcieni
kurde, no i znowu się rozgadałem... ja chyba jednak nie potrafię wypowiadać się krótko... xD
Dzięki ... dzięki za te słowa ... dzięki, że jesteś :)
Moim marzenien jest spotkac sie z Ojcem Adasiem. Tyle co on ma wiedzy moge go slychac godzinami.
Gruppi?
@@bluerabbit1884 troll znudzony?
Kurcze ile tu prawdy i odwagi w sposobie opowiadania tego czego sami nie potrafimy nawet ubrać w słowa.Ojcze Adamie jesteś ,,Wielki,,i nie zmieniaj się ❤🙏🌈
Stek bzdur i stereotypów. Nie tego się spodziewałam.
i to jest nauczanie na własnym przykładzie pewnie haha, ..jak zakonnik którego obowiązuje czystość cielesna może nauczać o seksualności w związku kobiety i mężczyzny ??
Ojcze Adasiu 👍.A wszyscy dzisiaj tacy eksperci w tej dziedzinie.Przydała by się przebudowa zupełna "kursów malzenskich-narzeczenskich ".Warsztaty dla kobiet osobno mężczyzn kim jesteś i jaki masz być w narzeczenstwie -małżeństwie. 😎
Żałuję że nie zaczęłam słuchać Ojca 8lat temu...
Ja też żałuję
Dziękuję Ojcze!
Wszystko okej..ale brzmi to tak jakby kobieta swoich potrzeb seksualnych nie miala a jej seksualnosc sama w sobie schodzila na margines, ze kobieta nie chce z góry stosowac środków antykoncepcyjnych bo moga zablokować jej rozrodczosc. Czy naprawdę musi byc to jedyny i najważniejszy cel w jej życiu ? Wg nauk kosciola to wrecz obowiazek a seksualnosc glownie służy rozrodowi. Uwazam, ze to krzywdzace....Z drugiej strony jest splycenie emocjonalnosci mezczyzny, czyli powielanie i podtrzymywanie powszechnie istniejących sterotypow. Poza tym zgodzę się, ze dobrze znac swoje ciało i okres płodności i niepłodności, ale wszyscy wiemy ze to nie zawsze dziala. A kto donasza ciaze, znosi porod , psychicznie angażując siebie i swoje cialo do narodzin dziecka? Nie jesteśmy robotami. Jak wiele krzywdy psychicznej moze zrobic człowiekowi podporządkowanie tak waznej sfery jednej rzeczy, taki sposób patrzenia na seksualnosc obojga... Wczoraj otrzymalam na naukach malzenski poradnik dotyczacy malzenstwa z nauka kościoła, w którym np. jest napisane, ze jesli urodzi sie dziecko w nielegalnym zwiazku (tzn.nie malzenstwie) rodzice powinni za jakis czas przeprosic je za to , ze popełnili duzy blad (dokładnie tak było napisane)-czy to nie jest psychiczna aborcja powiedziec dziecku takie rzeczy? Dlaczego kościół sklania nas do tego? I czy naprawdę "Bog tak chce "? ...
Jeśli nie zgadzasz się z nauką Kościoła to weź ślub cywilny zamiast kościelnego i po problemie.
Super ksiądź i super konferencja. Prosto z mostu, i to się cenni. 😊
Każdy chce być kochany a mało kto myśli, że sam ma kochać. Każdy chce MIEĆ dobry seks a czy myśli, żeby tej drugiej osobie (żonie/mężowi) DAĆ dobry seks? Myślenie w kategorii oczekiwań, to myślenie przeciwko temu drugiemu człowiekowi. Bo oczekiwanie chce tego, co sobie samo wymyśliło, czasami przechodzi w roszczeniowość i zobowiązuje innych do zaspokajania. To prowadzi do uzależnienia od innych, od bodźców z zewnątrz. "Masz tak robić, nie inaczej. Tu dotknąć, tam cmoknąć, itp., itd., bo wtedy jest dobrze/najlepiej...". I zaczyna się myślenie, że może ktoś trzeci zrobi to jeszcze lepiej. A może będzie w tym bardziej szczery, swobodny, bieglejszy,...? Tym czasem nie o oczekiwania chodzi, tylko o uważność. Nie o branie, tylko o dawanie. Nie o własną przyjemność, tylko o sprawianie przyjemności tej drugiej osobie. Wtedy przestają mieć znaczenie różne temperamenty, rozmiary i "dopasowania". Bo tak długo pracujemy WSPÓLNIE nad pożyciem seksualnym w małżeństwie, aż TOBIE (tej drugiej stronie) będzie dobrze i wszystko będzie "pasowało". A długo, to znaczy "dopóki śmierć nas nie rozłączy". Jednym parom się udaje szybciej, innym później. Jedni dochodzą do wszystkiego sami, inni potrzebują pomocy specjalistów (po to są). A patrząc na Pana Jezusa myjącego nogi apostołom, podstawowym pytaniem, które funkcjonuje między małżonkami (również w łóżku) powinno być: czym mogę ci służyć kochanie? (A może niekoniecznie w łóżku? Ciepły piasek na plaży? Łąka pod lasem? Uważać na kleszcze! W upał pod prysznicem też miło się schłodzić! ;-)))
tak tylko że zdarzają się sytuacje że ty sie starasz a ta druga osoba nic nie czuje. Uwielbiam sprawiać przyjemność kobiecie, a miałem kontakty z takimi które nie czuły przyjemności gdy się starałem, choć się dwoiłem i troiłem .Takze takie coś jak dospasowanie sekualne istnieje chociaż Szustak temu zaprzecza.
@@Peter-hh5bl Szustak ma rację. Starałeś się, "dwoiłeś i troiłeś" a one nie czuły przyjemności... Cóż, z pewnością każda z nich czuła za to, że nie jest pierwszą i nie będzie ostatnią. A to wyklucza poczucie bezpieczeństwa i uniemożliwia poczucie przyjemności. Przyjemność (w tym hormony szczęścia) powstają w mózgu a nie w organach płciowych. Najpierw trzeba stworzyć więź i pracować nad relacją i wzajemną komunikacją. Najpierw trzeba się "dwoić i troić" na kobiecym mózgiem i trwa to zwykle całe życie. Miłość nie polega na wzajemnym zaspokajaniu, ale na ciągłym dawaniu siebie drugiemu. A żeby siebie dać, to trzeba najpierw siebie mieć/posiadać. Bo jak się rozmienisz na drobne, to co dasz? Ochłapy? One właśnie to czuły, że dostają resztki, dla żadnej nie było Cię stać na całość/wyłączność.
@@adamewazdrzewa4242 widać nie zrozumiałeś... część z nich czuła się przyjemnie i to uwielbiałem i do nich wracałem a część z nich nie więc twoja ideologia upada. zresztą marzyłbym o tym żeby któraś z nich chciałaby być ze mną przez całe życie tylko że one nie chciały. to nie jest tak, że kobieta nie czuje przyjemności z przygodnego romansu. No ale jak nie jest sie dopasowanym seksualnie to wtedy jest problem z przyjemnością. zatem szustak racji nie ma. nie wiem czemu ludzie wierzący mają taki fetysz że cały świat próbują podporządkować swojej ideologii. to nie jest tak że kobieta do przyjemności potrzebuje więzi. i mało którą interesuje czy była pierwszą czy ostanią. oczywiście teraz przedstawisz mi wiele takich których to interesuje. Nie wiem dlaczego ale Szustak ma taką dziwną fobię że nie zauważa innych kobiet poza tymi "porządnymi". Jest wiele kobiet( powiedziałbym że w tych czasach większość), które nie mają żadnych problemów z antykoncepcja, nawet ją same proponują, często szukają przygodnego seksu ot tak po prostu bo lubią i też nie mają z tym problemu. Nie mówiąc juz o tym które swoje wdzięki wykorzystują w celu oszukania faceta. ale tego szustak jakoś nie zauważa.
@@Peter-hh5bl Szustak ma rację. Miłość nie polega tylko na "sprawianiu sobie przyjemności". One nie chciały być z Tobą całe życie, bo Cię nie kochały! Ty ich również nie, bo tylko "sprawialiście sobie przyjemność". Czyli używaliście siebie mniej więcej tak, jak używa się przedmiotu do sprawiania przyjemności. Nie chciały zostać z tobą do końca życia, bo za przeproszeniem, byłeś dla nich nie osobą, tylko końcówką wibratora (one dla Ciebie podobnie). To wszystko co piszesz, to prawda! Do odczuwania przyjemności nie zawsze potrzebna jest więź, poczucie wyłączności, itp. To prawda, tylko że to nie jest miłość! Trzeba wiedzieć, czy chce się kochać i być kochanym, czy chce się robić za wibrator i szuka się przygodnego seksu. Czy chce się być traktowanym, jak człowiek (i tak też traktować innych), czy jak przedmiot. Bo człowiek to nie tylko ciało z jego fizycznością. Człowiek, to jedność fizyczna, psychiczna/emocjonalna i duchowa. I tylko harmonia między tymi trzema aspektami człowieczeństwa sprawia, że człowiek jest zdolny kochać drugiego. Bo miłość do drugiego rodzi się z emocji/psychiki (każdy chce kochać i być kochanym), ciało/fizyczność mamy po to, żeby tę miłość okazywać a dzięki duchowości wiemy, że źródłem miłości i jej wzorem jest Jezus. Ale ludzie niewierzący tego nie rozumieją i próbują cały świat podporządkować swojej ideologii przyjemności. Taki fetysz?
@@adamewazdrzewa4242 oceniasz wszystkich swoją miarą. to że ty czegoś potrzebujesz do szczęścia nie znaczy że inny potrzebuje. też się zgadzam że miłość to tylko przyjemność i nie mówiłem że tylko o to chodziło mi w tych związkach. Podobnie robi szustak ocenia miarą wszystkich ludzi. Swoją miarą która jemu wydaje sie jedyna i właściwa. Usłyszałem kiedyś od księdza bardzo mądre słowa. Powiedział: "To prawda można żyć bardzo szczęśliwie nie żyjąc tak jak nakazuje bóg ale czy na pewno warto?" A Szustakowi wydaje się że jego ideologia to recepta na szczęscie każdego. A to nie prawda. Są pary które głównie na seksualności budują związek i dobrze im z tym a duchowość dla nich nie istnieje. Dla mnie zresztą też. Ważne jest że by dbać o tą osobę, poświęcać sie dla niej w pracy, w domu w ciągu życia codziennego, ale dla mnie osobiście życie sekusalne jest ważne i dopasowanie w tej dziedzinie jest konieczne.
Poza tym zauważyłem że znów się nie zrozumieliśmy. Szustak zarzucał że kobieta nie czuje przyjemności z seksu gdy nie ma więzi. Sama przyznałaś że czuje więc zaprzeczyłaś temu co mówił szustak. Zresztą zauważyłem w twoich komentarzach że uważasz że trzeba pamiętać o tym by chcieć dać komuś przyjemność a nie sobie i właśnie to robiłem. tylko nie zawsze wychodziło. I to właśnie wynikało z niedopasowania. No ale oczywiście możesz się męczyć przez całe życie z kimś kto ma zupełnie inne upodobania co ty. jak masz na to ochotę to droga wolna. Mi szkoda by było zarówno jej jak i mojego pięknego życia
Tego powinni uczyc juz w szkolach mlodych mezczyzn zanim wejda w swiat pornogragii.PrzeCudowny wyklad!!!!!!
Jak zanim wejdą, to powinni uczyć tak od przedszkola 😁
Ale ten gość jest dobrym manipulatorem. Używa skrajnych argumentów, zamiast mówić o wszystkim . Jest jasne że niedopasowanie fizyczne jest rzadką rzeczą ale czemu nie wspomniał o niedopasowaniu na podstawie temperamentu i oczekiwań w seksie??? Każdy lubi uprawiać seks w różny sposób. Wystarczy że żona nie będzie lubiła robić loda a facet będzie to uwielbiał... Po czasie będzie coraz większa frustracja a dalej to sobie możecie dopowiedzieć. Takich przykładów jest więcej. Gość który w życiu się obruchał i pewnie dalej to robi będzie teraz mówił co inni mają robić. Śmiech na sali. Słuchacie go jak barany bo ma luźny śmieszny styl i dobrze mieli językiem. Nie widzicie jak wybiórczo mówi i nad interpretowuje pewne rzeczy żeby wywrzeć wrażenie?? Jakim on jest autorytetem??? Jakim prawem zresztą ktoś ma za was decydować o waszym ciele??? Normalne jest to, że ludzie którzy się kochają powinni chcieć uprawiać seks i kościół, wiara nie powinien wchodzić w to z buciorami i komuś coś kazać. W sektach jest podobnie. Jednym słowem jest to namawianie do życia w hipokryzji i zakłamaniu bo para która jest ze sobą 2 lata nie powinna uprawiać seksu a że seksualność jest zupełnie naturalnym odruchem to kościół chce ją stłumić. Takie dwie osoby wracają po randce do domu i każde się masturbuje no bo jest to naturalne a że to "grzech" to potem idą do spowiedzi i przed Bogiem są czyści tylko przed samym sobą już nie . To jest właśnie całe zakłamanie... Polecam przeczytać sobie książkę "Seks Odwieczny problem Kościoła" Uta Ranke-Heinemann ( jeżeli chcecie wyjść poza swoje kółko wzajemnej adoracji).
Najlepszy stand up ever
Proszę was o modlitwę za osoby niewierzące. W ten sposób naprawde możemy im pomóc i sprawić by dostąpili zbawienia.
Serio ? Niby jak skoro każdy musi się o swoje zbawienie sam zatroszczyć.
Maryja powiedziała w Fatimie, ze dusze idą do piekła bo NIKT SIĘ ZA NICH NIE MODLIŁ
Przez takich "specjalistów" i takie zabobony młodzi ludzie odchodzą od Kościoła Katolickiego.
Fantastycznie prawdziwe!!!!!!!
ójcze Adasiu całe moje zycie pokazałes
Tacy są męzowie
Niewszyscy mężowie
Niestety moje tez
Wielka część kobiet ma główną , potężną wadę: egoizm i przekonanie że powinno być tak jak ona to sobie wyobraża
Najwieksza glupota pytac o sprawy seksu zakonnika, ktory nie ma pojecia o tej sferze zycia malzenskiego. Bog powiedzial " Mąż niech oddaje powinność żonie, podobnie też żona mężowi. Żona nie rozporządza własnym ciałem, lecz jej mąż; podobnie też i mąż nie rozporządza własnym ciałem, ale żona. Nie unikajcie jedno drugiego, chyba że na pewien czas, za obopólną zgodą, by oddać się modlitwie; potem znów wróćcie do siebie, aby - wskutek niewstrzemięźliwości waszej - nie kusił was szatan" (1 Kor 7, 3-5).
"Znajduj radość w żonie młodości. Przemiła to łania i wdzięczna kozica, jej piersią upajaj się zawsze, w miłości jej stale czuj rozkosz! Po cóż, mój synu, upajać się obcą i obejmować piersi nieznanej"? (Prz 5, 18-20). I wcale seks nie musi sluzyc prokreacji jak glosi to krk
Mądre gadanko.... Ojcze, ja jak zwykle z pozycji zwyczajnej kobiety. „Mąż” jak widzę , fizycznosc dzieli z młodszymi z neta. Sam. Nie mamy więzi, bliskości. Jakie to tragiczne patrzeć na takiego faceta ....
Przykre
Współczuję...ale może warto żeby on tego wszystkiego posłuchał...
Czesto kobiety wpychaja mezow w porno. Przykre patrzec na chlopa I na taka babe.
Wiem co czujesz i jestem z tobą
agata heiligenhafen 🤗🤗🤗
Czy akrobatyka małżeńska jest również z napisami w języku angielskim??? Zależało by mi bardzo na tym.
Wszystkich zainteresowanych tą tematyką odsyłam do książek i konferencji pana Jacka Pulikowskiego który mówił o tym 20 lat temu.
Tak świetny wykład i przekaz jakże ważnej sfery życia ,że aż mnie zatkało.... W końcu ktoś to wyjaśnił.
czysta prawda!!!
Tak niestety jest z Polakami. Francuzi, Brytyjczycy sa świetnymi kochankami. Tam kobiety nie narzekaja. Wydaje mi się, że sa bardziej otwarci na rozmowy o seksie. W Polsce już od najmlodszych lat w katolickich rodzinach wpaja sie dziewczynkom, że seks jest zły i przykry obowiazek. Nawet moja mama kiedys mowila swojej siostrze, ze seks moze dla niej nie istniec. Nie dziwie się. Mam chlopaka Anglika. To jemu zalezy bardziej na moich doznianiach niz na swoich. Z Polakiem tego nie bylo. Nuda. Wlasne ego najwazniejsze. Coś jest na rzeczy z polska mentalnoscia i poki to sie nie zmieni beda rozwody, rozczarowania i nieszczesliwe zwiazki.
Kurde Ojciec Szustak to ma gadane.I ktoś śmie powiedzieć, że księża to nie mają pojęcia o niczym bo niby skąd oni mogą wiedzieć. Hah
Genialne prosto otwarcie bez owijania. Jak ważne ,dzięki Ojcze
A w tym cały jest ambaras żeby dwoje chciało na raz.😁😁😁
W dzieciństwie miałem wypadek i teraz ciężko mi wejść w stosunek
Trochę boję się bo jestem prawie pewien że jestem bez płodny chcemy mieć dzieci ale jeśli nawet zajdzie ze mną w ciążę to przez chorobę może umrzeć
Umiem kochać ale sam się boję
Pozatym Ona uwielbia dzieci
Czuję się trochę źle kiedy Ona chce tego a ja się boję i daję jej to bo nie chcę by się przejmowała bo jak próbuje odmawiać czuje się odrzucana
przepiekne
Żeby dostać trzeba dać. Trzeba kochać i szanować najpierw i dać, wybudować więź a nie jak wiele chłopców dziś wychowanych przez niezadowolone ze swoich związków mamusie maminsynkow nic nie dawać broń boże nie dać się wykorzystać "tej złej" i związki rozwalone i chłopy chcą dobrego seksu nie szanuja nawet swojej drugiej połówki zamiast nawet nic nie dawać to jeszcze zabierać szacunek i miłość do siebie przez złe traktowanie i brak miłości do takiej kobiety. Bo on się nie musi starać bo przecież chodzi do pracy. No ale ona zajmuje się dziećmi coś za coś. Nic się nikomu krzywda nie dzieje jeśli szanuje i kocha drugiego a często to kobiety kobietom robią krzywdę teściowe krzywdzą synowe tłumacząc synkom jak mają niepoważnie traktować (bo one-mamusia chcą się czuć ważniejsze zazdrość ). I on potem obwinia taka kobietę że jest źle a że w tych czasach łatwo znaleźć pusty karton za darmo to wymieniają materiał i zostawiają taka kobietę często z dzieckiem jak szmate jak parę starych laczkow i wymieniają na coś prostszego a potem zdziwienie alkoholicy na starość pod sklepem niezadowoleni z życia i z siebie. Odpowiedź jest jedna mieć wartości czyli zbudować więź. Bo żeby mieć prawdziwe więzi trzeba mieć wartości i głębię w sobie a nie pustosc i plytkosc przykrytą pod maską kultu pozytywnego myślenia bez akceptacji przeciwleglego bieguna cienia:) a masz żulu ciach ciach ale ci powiedziałam.
Mam takie wrażenie i chyba słuszne źe ten,, facet"mówi wiele rzeczy z własnej autopsji.. Ma wiele racji i bardzo dobrze bo przynajmniej wie co mówi...
Dosadniej się nie da....
Niezły stand uper, szkoda tylko że on tak na poważnie.
ua-cam.com/video/RTdjxmbFTl0/v-deo.html
.."Wór Kamieni Niewybaczeń"..
Dobre