„Dziecko na zmarnowanie” - serce się kraje! Ile się w życiu naobserwowałem zaprzepaszczonych szans, zdolności i talentów z powodu niepodania ręki w odpowiedniej chwili czy niepokazania drogi we właściwym kierunku.. A z takich zaniechań będziemy się musieli grubo tłumaczyć, tam na górze..
Nojgorsze to pomóc kobiecie,żonie, my zostaniemy w tym samym miejscu ona pójdzie do przodu i wyprzedzi nas, co powoduje kopnięciem nas i szukanie lepszej opcji, gałęzi
Czasami oglądam, czasami się zgadzam... takie trzy myśli: 1. człowiek w łódce - to takie protestanckie podejście, że Bóg pomaga tylko tym, którzy sami się starają; no nie wychodzi im, ale ciągle próbują i Bóg widzi, że warto im trochę pomóc i się uda. Może dlatego kraje protestanckie są raczej bogate. 2. pomaganie w przypadku "razy 0": nie pomożesz: jesteś ch..em, pomożesz: jesteś frajerem 3. ciocia z demencją: a gdybyś usłyszał "dobrze, Łukaszku, że chociaż ty o mnie pamiętasz, bo ten niewdzięczny Robercik to w ogóle o mnie zapomniał... a ja tyle dla niego poświęciłam" i umrze z tym przekonaniem. Smutne, ale się zdarza. Pozdrawiam.
Ja bym powiedział raczej, że to zaje...sty deal. Za jedyne 270zł zweryfikował Pan osobę której Pan bezgranicznie ufał. A przecież to mogło trwać latami, mógł Pan zainwestować w to naprawdę potężne pieniądze zanim by się Pan dowiedział, że to był pusty człowiek. A tutaj jedyne 270zł... Czysty interes.
Pewnie nie czytasz już komentarzy, bo masz tylko jedną głowę, a doba ma tylko 24 godziny. Ale muszę Ci powiedzieć, że kiedy odkryłem Cię kilka miesięcy temu, co jakiś czas włączam sobie Ciebie, bo mi zdecydowanie lepiej wtedy. Mój zegar odlicza czas bardzo szybko, dlatego muszę mądrze wybierać, to co oglądam, czego słucham. Jesteś w czołówce moich wyborów, odstresowujesz mnie, wzruszasz, rozczulasz, dajesz wiarę w to, że są ludzie, których warto znać. Dziękuję Bogu za Ciebie.
Szkoda że takich rad nikt mi nie dawał 23 lata temu. Jeszcze ten problem jak rozpoznać takich ludzi co to tak średnio należy pomagać a nawet zadawać się z nimi
@@ntcer w tej formie jak podane w powyższym filmie to nie. Rodzice chcieli dobrze i wychowali że trzeba pomagać ,być grzecznym i każdą kobietę darzyć wielkim szacunkiem. Niestety czasami trzeba być chamem i walnąć kogoś w pysk i pogonić kurtyzanę gdzie pieprz rośnie.. Zresztą to trzeba przeżyć parę takich sytuacji i tu wydaje się że trzeba to jakoś przeżyć i nie załamywać się
To chyba przychodzi z wiekiem i jako mądrość życiowa. Sam kiedyś byłem frajerem na posyłki, bezinteresownie pomagałem, nie umiałem odmówić (tak wychowany przez rodziców). Obudziłem się w wieku 32 lat więc dość późno.
Innymi słowy lepiej wybrać złą drogę i brnąć i się konsekwentnie zabić, niż próbować kilka razy i się w odpowiednim momencie wycofać bez szwanku. Istny hymn ku pochwale głupoty. "Staliśmy o krok nad przepaścią! Teraz zrobiliśmy krok do przodu..."
Absolutnie nie! Tu nie chodzi o to żeby wybrać złą drogę i trzymać się konsekwentnie tylko podam na przykład ktoś chce mieć rodzinę i wybiera sobie najładniejszą dziewczynę w ogólniaku i z nią się żeni. I potem już nic nie zmienia, bo ta może ładniejsza bo ta może szczuplejsza bo ta trochę młodsza... Po prostu Idziemy swoją drogą i koniec.... Świat bowiem pełen jest pajaców i wariatek którzy bez końca zaczynają na nowo bo zobaczyli nowe świecidełka i nigdy nie dochodzą do celu.... Tu raczej o to chodzi. By raz wybrać dobrze a potem o to dbać i się tego trzymać....
Wiesz są ludzie ktorzy wybrali dobrą droge i droge na skróty, ci co wybrali droge na skróty też mogą dojść do tego samego celu co Ci drudzy . Tylko ze po trupach i koszte, innych i są to zwykłe hu.... . Tak wybierająć droge na skróty wybiera się droge z przepaścią...... tylko w tym dzikim pedzie z $$$ na oczach zamiast rozumu ta przepaść jest przykryta , niewidoczna.... każdy krok moze zakonczyć kariere..
Wchodzę dziś na YT i od razu trzy dzwoneczki - zaglądam do powiadomień: wszystkie od Pana trenera 🙂 U Pana to tak często - przez dłuższą chwilę nic i nagle.... jeb, jeb, jeb! Od razu dwa, albo trzy materiały pod rząd. Tak trzymać!
Mądrze Pan powiedział, że każdy kiedyś był takim Bogdanem i miał na swojej drodze osoby, które chciały tylko nas wykorzystać. Ja również, na szczęście obudziłem się w porę. Pomagam dalej jeśli ktoś potrzebuje mojej pomocy, z tą różnicą, że nie jestem już frajerem. I nauczyłem się również odmawiać bo mam do tego prawo.
można wiosłować jednym wiosłem i płynąć do przodu, nazywa się to wiosłowaniem "na śróbkę" i było kiedyś na egzaminie na żeglarza. Wiosło montuje się w dulce na rufie
Prawda co Pan mówi. Nigdy nie wierzyłem w takich ludzi co podpowiadają innym jak mają żyć bo praktycznie wszyscy są rażącymi hipokrytami. Wtedy zobaczyłem Pana treści i do nich się przekonałem. Ogólnie podpowiada Pan jak twardo stać na ziemi i iść przez to życie ucząc się niekoniecznie tylko na własnych błędach. Wielu ogólnie właśnie tak robi. Co do treści tego filmu to fajna podpowiedź dla mnie w obecnej sytuacji związanej z pracą. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Pomaganie to nie znaczy robienie za kogoś całego zadania (w szerokim znaczeniu). Jeśli pomagasz i poza doświadczeniem, które też jest cenne, nie masz nic w zamian, nawet dobrego słowa, czy wsparcia w należytym momencie to nie ma co sobie głowy zawracać taką znajomością czy związkiem. x0 zawsze będzie zero. Dziękuje za poświęcony czas i podzielenie się swoimi przemyśleniami. Dużo zdrowia.
Niestety to prawda... Ja zawsze znajomym pomagałem bezinteresownie, napisał do mnie ktoś kogo nie widziałem 5lat czy może się ze mną zabrać po trasie? Nie ma problemu. Dzwonił wujek że ma problem z komputerem? Nie ma problemu. Koledze pojechać obejrzeć auto 200km? Ok. Wujek mi nigdy nie pomógł, nigdy nie dzwoni bezinteresownie... Koledzy i Przyjaciele wbili mi nóż w plecy... Znajomi z pracy do póki pracowałem byli super potem nawet jak bym sie zabił nie przyszli by na pogrzeb bo przecież już z nimi nie pracuje... Podsumowując czy żałuję że pomagałem, dzieliłem się wiedzą ? W sumie nie bo wiem że tak trzeba i inaczej bym nie umiał tak zostałem wychowany. Czy przez to w życiu osiągnąłem mniej w pracy oraz cierpiałem w życiu? Tak... Ale są jedne piękne słowa. Żadna rzecz ani osoba nie jest z nami w życiu na zawsze... Możesz mieć przyjaciela 5lat 15lat ale w końcu wasze drogi się rozejdą. Dlatego inwestuj w znajomości tyle samo ile inwestuje druga strona. Raz pomogłeś? Poczekaj aż druga strona raz Ci pomoże... Nie wstydź się poprosić o pomoc. Nie wstydź się odmawiać! Nic nie jesteś nikomu winien, a przysługi zawsze oddawaj.
A ja chodziłem kiedyś na czyny społeczne właśnie dlatego, że wydawało mi się że świat przez to staje się lepszy, a ja mam w tym swój udział. Większość się z tego śmiała, zresztą robią to do dziś
apropo wiosełka, jest takie powiedzenie " pan Bóg pomaga tylko tym którzy sami sobie umieją pomóc", Icek modlił się do Jahwe, panie boże, chcialbym wygrać w lotto, po 2 latach bóg stracił cierpliwość i krzyknął, zagraj wreszcie Icek, Zagraj, wspaniały materiał,
Fryczu ale Ty jesteś Storyteller. Mega. Może nagrasz kiedyś coś o tym ściennym zegarze? Jest w nim jakaś historia? Chyba taki kupię. Ma coś w sobie. Pozdrawiam
W temacie instalacji gazowej , należy dodać, że taka inwestycja rzeczywiście nie zawsze ma sens , jeśli roczne przebiegi są znikome, to korzyści z oszczędności wynikających z niższych rachunków za paliwo gazowe może się nigdy nie zwrócić albo dopiero za wiele lat a instalacja gazowa poza wieloma plusami to także wyższe opłaty za przeglądy, dodatkowy koszt serwisu takiej instalacji itp. Nie chcę się tu zaprezentować jako przeciwnik tej technologii ale raczej jako osoba, która proponuje zawsze policzyć skrupulatnie koszty vs. korzyści. Zwykle sens ekonomiczny jest dopiero po kilku latach przy przebiegach 30-40k km przy typowych silniczkach w naszych pojazdach. Są również inne przesłanki do założenia takiej instalacji , czasami jakiś sentyment, przyzwyczajenie albo zwyczajnie dobre samopoczucie kierowcy że korzysta z tańszego i czystszego paliwa......
Mnie koleś zostawił za 250zł więc jestem jeszcze mniej wart 🙂 To co Pan mówi ma drugą stronę jak kij ma dwa końce. Osoba może robić wiele i za innych starać się i wypalać, tylko że inni wcale tego nie chcą. Z zewnątrz oczywiście będzie to tak wyglądało, że jeden robi reszta nie. Druga strona specjalnie nie robi i czeka na to aż tamta się w końcu wypali i da normalnie funkcjonować obu stronom na równych zdrowych zasadach. A tak to obie strony tracą. To może trochę inna sytuacja bo obie strony mają dobre chęci, ale coś nie wychodzi. Pan opisywał sytuację gdy jedna strona ma złe intencje.
16:00 Podejrzewam Pana, że te kwestie, które mówi Zegar nie są przypadkowe, raczej to Pan tak zaczyna film, żeby zegar się pojawił. Zegar ma czasem dużo do powiedzenia. :o) Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetny film!
Oj tak świat składa się z dawców i biorców, bądźmy czujni. Dziękuję Panie Robercie za ciekawe treści, żywcem z życia wzięte. Oby trafiało tu dużo młodych osób które wszystkie Pana mądre słowa wezmą głęboko do serca. Pozdrawiam🙂👍
komentarz do poprzedniej cześći Bogadana bo nie wiem czy Pan czyta stare komenty do starych filmów : oglądam Pana regularnie i uważam za jeden z najwartościowszych kanałów na YT serio, nie cukruje, wartościowe materiały ale for god sake ... z tą politologią gdy zniszczono przemysł to ukończenie politechniki tak samo nie daje- nie można wyśmiewać "gównostudiów" bo w kraju bez przemysłu gównokierunkiem jest konstruktor silników , bo nie ma produkcji a są montownie, dla konstruktorów silników też nie ma pracy - bo upadnięto /upadolono nam przemysł sam Pan działa w biznesie - wina biznesu też jest - oczekują 5 lat doświadczenia od ludzi co ukończyli dzienne - efekt - ci inżynierowie emigrują z kraju, to nie mąż Eli nie zapłonął zawodowo - to jemu nie pozwolono i jego zgaszono, bo kończąc studia (co świadczy o umiejętności uczenia się) nie dano mu się nauczyć bo polskie firmy nie inwestują w pracownika jak zachodnie, za przeproszeniem już za komuny po studiach kierowano na praktyki, teraz ? tylko lekarze i oficerowie po szkołach oficerskich to mają, a Eli było łatwiej zapłonąć czemu ? bo prezesowi się dupa spodobała i zatrudnił, ale dupa Bogdana już nie, jego CV odrzucono bo nie miał 5 lat udokumentowanego doświadczenia w nim wpisanego, Eli CV przeszło bo ładna na zdjęciu była, Bogdan pewnie paniom z HR czy panom z HR czy prezesowi spółki zoo się nie spodobał tak jak blondyna w dekolcie i mini na rozmowie (to nie ważne, że seksu nie było, ale się spodobała ) tu Pan popełnił błąd w tym materiale -------------- to do 1 części Bogdana a co do biedy firm... firmy są biedne -...ale prezes ma Q7 , to jest właśnie to co prowadzi do zapaści Polski - nasz biznes nie stawia na rozwój, stawia na to by prezes miał drogą furę a reszta niech się zawali , byle wykorzystać, Pan mówi o rozwoju wieeeeeeeeeeeeeele razy - ale ten patobiznes nie daje rozwoju, prezes sp zoo nie patrzy na rozwój ale na Q7 quattro w leasingu, inwestowanie i rozwój to wykorzystanie potencjału intelektualnego "Bogdana" - ale trzeba zainwestować w rozwój, a chodzi o to by nie Bogdan ale Zdzisiek zapieprzał i był tańszy o 10 złotych bo wtedy się uzbiera na Q7 zamiast Q5 lub Q8 zamiast Q7 Bogdan mógłby coś osiągnąć skoro zdolny skończył studia, Zdzisiek ich nie skończył, ale zdzisiek szybciej młotkiem zbijał palety w montowni, a Bogdan by skonstruował lepszą paletę lub urządzenie do szybszego montażu i transportu - ale prezes by musiał wydać na rozwój firmy a nie na Q5 dla córki czemu na zachodzie jest inny poziom życia i to tam emigrują miliony ? bo tam Bogdan po ukończeniu studiów nie usłyszy, że jak nie ma 5 lat doświadczenia to go nie zdobędzie, tam nie marnuje się potencjału ale próbuje go wykorzystać, oczywiście to ma koszty swoje - prezes spółeczki ma Passata a nie Q8, Bogdan ma Golfa a nie golf z marketu z poliestru, Zdzisiek który szybko zbija palety na zachodzie jest nikim, w Polsce jest lepszy od Bogdana kiedyś w którymś filmie mówił Pan o Koenigsegu przed jakąś firmą - czy to świadczy o rozwoju firmy czy jedynie o kasie prezesa firmy ? co mieli pracownicy ? o rozwoju firmy świadczy nie auto prezesa ale auto pracownika, jeżeli przed firmą stoi Keonigseg i 20 letnie zerdzewiałe Fiesty to jest to obóz koncentracyjny, jeżeli przed firmą stoi Passat i nowe Golfy to jest to dobra firma rozwojowo dzięki której ludziom się chce
Fryczu! Jeśli ktoś nie zakumał opowieści o Bogdanie, to albo jest zbyt tępy, albo Cię troluje. W obu przypadkach próba tłumaczenia im czegokolwiek to dopiero jest marnowanie czasu. Pozdrawiam i energii życzę.
Kilka tygodni temu miałem zaszczyt otrzymać od Pana komentarz pod moim filmem w temacie zbiornika strzałowego mojego pomysłu do systemu tubless w rowerze. Padło z Pana strony pytanie o to czy nie prościej by było zrobić zbiornik z gaśnicy. Film Pana wyjaśnia dlaczego pozostałem przy trudniejszej metodzie. Obrałam więc błędną ścieżkę (na jej starcie myśląc, że jest jedyną słuszną) ale doprowadziłem ją do końca i nie żałuję, bo działa dokładnie tak jak chciałem. Mam już dzisiaj zamleczone opony i oszczędziłem na tym 315g masy rotujacej. Do tego 3,5l pojemności zasobnika spokojnie wystarcza na porządne napompowanie koła, czego nie zapewni mi mniejsza jak sądzę gaśnica. Pozdrawiam Serdecznie.
Fajnie się ogląda, bo mam podobne odczucia. Prowadzę firmę i serwis i jeśli ktoś chce naprawić sprzęt to oczywiście naprawiam, a że robię tego dużo, to i kolejki duże. A w drugą stronę jeśli chcę usługi elektryka, bo kończę domek letniskowy, to w odpowiedzi słyszę nie mam czasu, dzwoń później, albo za którymś razem "ty zdolny jesteś to ogarniesz temat". Więc siadam, jeśli czegoś nie wiem, to oglądam 10 razy youtuba i np. kładę całą instalację w domku, podłączam wszystko tak jak ma być i jest. To samo z hydraulikiem, podwieszanymi sufitami i wieloma innymi rzeczami. I tak dochodzę do wniosku, że od jakiś ponad 2 lat zmieniłem postrzeganie świata, ludzi, nie gonię za niczym, bo wszystko jest ulotne i staram się skupiać energię życiową na nauce jak nawiększej ilości umiejętności praktycznych, które przydać się mogą w niedalekiej przyszłości. I w sumie dziękuję wszystkim, którzy mają mnie w dupie, bo dajecie mi motywację do nauki nowych rzeczy.
Super choć pozostaje jeszcze kwestia uprawnień np gazowych hydraulicznych czy elektrycznych. W razie pożaru na przykład. Dlatego ja w stajni zawsze do każdej pierduły wołałem elektryka! :) Uprawnienia -> ubezpieczyciel. Powodzenia!
Czy tylko ja pomagam pasożytom, ktorzy nic mi nigdy nie pomogą bo oprucz kasy nic nie mają i nie potrafią, a kasy nie chcą przekazać za wykonaną usluge w kwocie naleznej?..... jak Mawiał Jezus....... najtrudniej byc prorokiem we własnym kraju...
wielki szacunek Panie Robercie - ja też czasem miałem "ujemy wynik mnożenia" - w sensie zaangażowanie > efekt - ale robiłem to dla osób które kocham i dlatego tego nie żałuję ... P.S. Pytanie będzie głupie - a może ten Pana kolega po prostu zapomniał o tych pieniądzach pożyczonych od Pana - ja wiem, że to się nie powinno zdarzyć ... ale może jednak?
Zapominanie o pożyczkach to coś, co normalnym ludziom nigdy się nie zdarza, a pasożytom - zupełnym przypadkiem oczywiście - przytrafia się przy każdej jednej pożyczce.
Wczoraj byłem u kolegi w niedużym mieście. Obok jego domu jest szkoła, na oko gimnazjum. Idzie grupa uczniów ale słyszę ze nie rozmawiają po Polsku. Pytam więc kolegi czy to szkoła dla Bogdanów a on mówi że praktycznie tak. Bogdany opanowały większość internatow w tym mieście bo uczniowie nie będący Bogdanami dostali propozycje nie do odrzucenia że mają dojeżdżać albo wynająć stancje itp. To spotęgowało moja niechęć do Bogdanów ale tez uruchomiło tryb obronny bo jeżeli Bogdany mają tu tyle dzieci to ilu jest rodziców pomyślałem. Otóż jest ich na tyle dużo że już nie można ich po prostu odstawić tam skąd przybyli. Można i trzeba im jedynie tłumaczyć jak bardzo zostali wyruchani przez znanego sojusznika. Krótko mówiąc Bogdany są już wszędzie więc żeby im pomóc musielibyśmy oddać wszystko. I tu znowu sojusznik przychodzi z pomocą bo mówiąc jego językiem powiem FUCK NO!
Do złych, niepolskich dzieci, mówiących nie tak jak trzeba, należy strzelać amunicją ostra 7.62. Taka lekcja pokory da im do wiwatu jak i skłoni do trefnych przemyśleń
@@znawcaczekolady7283 Jeden z najgłupszych komentarzy jakie widziałem. To są dzieci... Kim będę jeżeli chociaż pomyślę o strzelaniu do dzieci? Pokój tylko pokój i dyplomacja może nas uratować.
Jezeli mam 5 szkanek i pomnoze je o 0 to nadal mam 5 szklanek a nie 0. jezli pomnoze je o 1 raz to samo to mam 10 szklanek a nie 5 . jesli pomnoze moje 5 szklanek o kolejne 5 razy to mam 30 a nie 25 jesli mam 10 szklanek i podziele je na dwie czesci to mam dwie grupy po 5,. jesli mam 10 szklanek i podziele je na 0 grup to nadal mam 10 szklanek. czyli 10 * 0 = 10 i 10 / 0 = 10 :))) szach mat madafaka
Wszystko świetnie fajnie gadasz, ale weź się za siebie, zdrowie najwarzniejsze. dieta,ruch,,jakieś badania, jesreś w grupie przedwczesnego zejścia z tego ..
Święte słowa.
Dziękuję
„Dziecko na zmarnowanie” - serce się kraje! Ile się w życiu naobserwowałem zaprzepaszczonych szans, zdolności i talentów z powodu niepodania ręki w odpowiedniej chwili czy niepokazania drogi we właściwym kierunku.. A z takich zaniechań będziemy się musieli grubo tłumaczyć, tam na górze..
Pozdrawiam.
Nojgorsze to pomóc kobiecie,żonie, my zostaniemy w tym samym miejscu ona pójdzie do przodu i wyprzedzi nas, co powoduje kopnięciem nas i szukanie lepszej opcji, gałęzi
Bardzo dobry materiał. Pozdrawiam
To teraz Panie Trenerze… wejdźmy w buty człowieka wygaszonego. Jak zapłonąć na nowo? Serio pytam.
Czasami oglądam, czasami się zgadzam... takie trzy myśli:
1. człowiek w łódce - to takie protestanckie podejście, że Bóg pomaga tylko tym, którzy sami się starają; no nie wychodzi im, ale ciągle próbują i Bóg widzi, że warto im trochę pomóc i się uda. Może dlatego kraje protestanckie są raczej bogate.
2. pomaganie w przypadku "razy 0": nie pomożesz: jesteś ch..em, pomożesz: jesteś frajerem
3. ciocia z demencją: a gdybyś usłyszał "dobrze, Łukaszku, że chociaż ty o mnie pamiętasz, bo ten niewdzięczny Robercik to w ogóle o mnie zapomniał... a ja tyle dla niego poświęciłam" i umrze z tym przekonaniem. Smutne, ale się zdarza. Pozdrawiam.
Ja bym powiedział raczej, że to zaje...sty deal. Za jedyne 270zł zweryfikował Pan osobę której Pan bezgranicznie ufał. A przecież to mogło trwać latami, mógł Pan zainwestować w to naprawdę potężne pieniądze zanim by się Pan dowiedział, że to był pusty człowiek. A tutaj jedyne 270zł... Czysty interes.
Jak dobrze mieć pana, panie Krzyśku. Pozdrawiam serdecznie.
Co jeśli przykładowy Bogdan będzie się nazywał Bogdan. 😳
Dużo pracuję dla ŚWIATA
i to co Ty mówisz jest jedyną prawdą!
amen!
Pewnie nie czytasz już komentarzy, bo masz tylko jedną głowę, a doba ma tylko 24 godziny.
Ale muszę Ci powiedzieć, że kiedy odkryłem Cię kilka miesięcy temu, co jakiś czas włączam sobie Ciebie, bo mi zdecydowanie lepiej wtedy. Mój zegar odlicza czas bardzo szybko, dlatego muszę mądrze wybierać, to co oglądam, czego słucham. Jesteś w czołówce moich wyborów, odstresowujesz mnie, wzruszasz, rozczulasz, dajesz wiarę w to, że są ludzie, których warto znać. Dziękuję Bogu za Ciebie.
Dziękuję za możliwość wysłuchania Pana życiowej mądrości 🙂
22:33 jakbym slyszał upainskiego króla.
"Jeżeli ktoś tak zrozumiał, to znaczy" że jest mu bardzo potrzebna pomoc.
♥️🍀🥀
Panie Robercie co sie dzieje jakos dawno Pana nie widać a mowi Pan bardzo ważne rzeczy ktore trzeba pokazywac
Szkoda że takich rad nikt mi nie dawał 23 lata temu. Jeszcze ten problem jak rozpoznać takich ludzi co to tak średnio należy pomagać a nawet zadawać się z nimi
Czy na pewno nikt? Czy na pewno coś byś z tego wyciągnął? 🤔🤔
@@ntcer w tej formie jak podane w powyższym filmie to nie. Rodzice chcieli dobrze i wychowali że trzeba pomagać ,być grzecznym i każdą kobietę darzyć wielkim szacunkiem. Niestety czasami trzeba być chamem i walnąć kogoś w pysk i pogonić kurtyzanę gdzie pieprz rośnie.. Zresztą to trzeba przeżyć parę takich sytuacji i tu wydaje się że trzeba to jakoś przeżyć i nie załamywać się
To chyba przychodzi z wiekiem i jako mądrość życiowa. Sam kiedyś byłem frajerem na posyłki, bezinteresownie pomagałem, nie umiałem odmówić (tak wychowany przez rodziców). Obudziłem się w wieku 32 lat więc dość późno.
Nie pomagasz nikomu, jeśli Cię o to 3 eazy nie poprosi. Albo nie zapłaci.
Innymi słowy lepiej wybrać złą drogę i brnąć i się konsekwentnie zabić, niż próbować kilka razy i się w odpowiednim momencie wycofać bez szwanku. Istny hymn ku pochwale głupoty. "Staliśmy o krok nad przepaścią! Teraz zrobiliśmy krok do przodu..."
Absolutnie nie! Tu nie chodzi o to żeby wybrać złą drogę i trzymać się konsekwentnie tylko podam na przykład ktoś chce mieć rodzinę i wybiera sobie najładniejszą dziewczynę w ogólniaku i z nią się żeni. I potem już nic nie zmienia, bo ta może ładniejsza bo ta może szczuplejsza bo ta trochę młodsza... Po prostu Idziemy swoją drogą i koniec.... Świat bowiem pełen jest pajaców i wariatek którzy bez końca zaczynają na nowo bo zobaczyli nowe świecidełka i nigdy nie dochodzą do celu.... Tu raczej o to chodzi. By raz wybrać dobrze a potem o to dbać i się tego trzymać....
@@frycz66 przykład był o zdobywaniu góry z różnych stron ... być może idiotyczny przykład. Pozdrawiam.
Wiesz są ludzie ktorzy wybrali dobrą droge i droge na skróty, ci co wybrali droge na skróty też mogą dojść do tego samego celu co Ci drudzy . Tylko ze po trupach i koszte, innych i są to zwykłe hu.... . Tak wybierająć droge na skróty wybiera się droge z przepaścią...... tylko w tym dzikim pedzie z $$$ na oczach zamiast rozumu ta przepaść jest przykryta , niewidoczna.... każdy krok moze zakonczyć kariere..
🤠
Jeden z lepszych odcinków odniośnie wartości i refleksji nad życiem, trafia do mojej top 5 nagrań Trenera 🙂
Wchodzę dziś na YT i od razu trzy dzwoneczki - zaglądam do powiadomień: wszystkie od Pana trenera 🙂
U Pana to tak często - przez dłuższą chwilę nic i nagle.... jeb, jeb, jeb! Od razu dwa, albo trzy materiały pod rząd.
Tak trzymać!
Pełen szacun
Pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
No i pięknota świetny przekaz. Pomagając militarnie ukrainie jest mnożniki -10 ...
👋👋👋Dokładnie😉Unikać takich ludzi nawet jak są z rodziny wykorzystają a później pluną Ci w twarz.☹
Mądrze Pan powiedział, że każdy kiedyś był takim Bogdanem i miał na swojej drodze osoby, które chciały tylko nas wykorzystać. Ja również, na szczęście obudziłem się w porę. Pomagam dalej jeśli ktoś potrzebuje mojej pomocy, z tą różnicą, że nie jestem już frajerem. I nauczyłem się również odmawiać bo mam do tego prawo.
Świetny odcinek. Serdecznie pozdrawiam.
Taki dobrobyt 4 nagrania 🤩🤗
można wiosłować jednym wiosłem i płynąć do przodu, nazywa się to wiosłowaniem "na śróbkę" i było kiedyś na egzaminie na żeglarza. Wiosło montuje się w dulce na rufie
Prawda co Pan mówi.
Nigdy nie wierzyłem w takich ludzi co podpowiadają innym jak mają żyć bo praktycznie wszyscy są rażącymi hipokrytami. Wtedy zobaczyłem Pana treści i do nich się przekonałem. Ogólnie podpowiada Pan jak twardo stać na ziemi i iść przez to życie ucząc się niekoniecznie tylko na własnych błędach. Wielu ogólnie właśnie tak robi.
Co do treści tego filmu to fajna podpowiedź dla mnie w obecnej sytuacji związanej z pracą.
Pozdrawiam i życzę powodzenia.
Gorzka prawda jest gorzka.
👍👍👍
To wszystko o czym mówisz to prawda ale niestety czasami zbyt późno dochodzimy do takich wniosków
Dzięki
Pomaganie to nie znaczy robienie za kogoś całego zadania (w szerokim znaczeniu). Jeśli pomagasz i poza doświadczeniem, które też jest cenne, nie masz nic w zamian, nawet dobrego słowa, czy wsparcia w należytym momencie to nie ma co sobie głowy zawracać taką znajomością czy związkiem. x0 zawsze będzie zero. Dziękuje za poświęcony czas i podzielenie się swoimi przemyśleniami.
Dużo zdrowia.
Niestety to prawda...
Ja zawsze znajomym pomagałem bezinteresownie, napisał do mnie ktoś kogo nie widziałem 5lat czy może się ze mną zabrać po trasie? Nie ma problemu.
Dzwonił wujek że ma problem z komputerem? Nie ma problemu.
Koledze pojechać obejrzeć auto 200km? Ok.
Wujek mi nigdy nie pomógł, nigdy nie dzwoni bezinteresownie...
Koledzy i Przyjaciele wbili mi nóż w plecy...
Znajomi z pracy do póki pracowałem byli super potem nawet jak bym sie zabił nie przyszli by na pogrzeb bo przecież już z nimi nie pracuje... Podsumowując czy żałuję że pomagałem, dzieliłem się wiedzą ? W sumie nie bo wiem że tak trzeba i inaczej bym nie umiał tak zostałem wychowany.
Czy przez to w życiu osiągnąłem mniej w pracy oraz cierpiałem w życiu?
Tak... Ale są jedne piękne słowa.
Żadna rzecz ani osoba nie jest z nami w życiu na zawsze... Możesz mieć przyjaciela 5lat 15lat ale w końcu wasze drogi się rozejdą. Dlatego inwestuj w znajomości tyle samo ile inwestuje druga strona.
Raz pomogłeś? Poczekaj aż druga strona raz Ci pomoże... Nie wstydź się poprosić o pomoc. Nie wstydź się odmawiać! Nic nie jesteś nikomu winien, a przysługi zawsze oddawaj.
A ja chodziłem kiedyś na czyny społeczne właśnie dlatego, że wydawało mi się że świat przez to staje się lepszy, a ja mam w tym swój udział. Większość się z tego śmiała, zresztą robią to do dziś
apropo wiosełka, jest takie powiedzenie " pan Bóg pomaga tylko tym którzy sami sobie umieją pomóc", Icek modlił się do Jahwe, panie boże, chcialbym wygrać w lotto, po 2 latach bóg stracił cierpliwość i krzyknął, zagraj wreszcie Icek, Zagraj, wspaniały materiał,
Dziękuję Panu trenerowi Fryczowi za świetny materiał.
Ps. Trener Frycz jest debest
I jego mafia też!
Fryczu ale Ty jesteś Storyteller. Mega. Może nagrasz kiedyś coś o tym ściennym zegarze? Jest w nim jakaś historia? Chyba taki kupię. Ma coś w sobie. Pozdrawiam
W temacie instalacji gazowej , należy dodać, że taka inwestycja rzeczywiście nie zawsze ma sens , jeśli roczne przebiegi są znikome, to korzyści z oszczędności wynikających z niższych rachunków za paliwo gazowe może się nigdy nie zwrócić albo dopiero za wiele lat a instalacja gazowa poza wieloma plusami to także wyższe opłaty za przeglądy, dodatkowy koszt serwisu takiej instalacji itp.
Nie chcę się tu zaprezentować jako przeciwnik tej technologii ale raczej jako osoba, która proponuje zawsze policzyć skrupulatnie koszty vs. korzyści. Zwykle sens ekonomiczny jest dopiero po kilku latach przy przebiegach 30-40k km przy typowych silniczkach w naszych pojazdach. Są również inne przesłanki do założenia takiej instalacji , czasami jakiś sentyment, przyzwyczajenie albo zwyczajnie dobre samopoczucie kierowcy że korzysta z tańszego i czystszego paliwa......
W punkt.
Zajebisty, prawdziwy materiał.
Pozdrawiam serdecznie.
Bo w zyciu trzeba byc jak Chevrolet Aveo a nie jak Porsche 😎
Mnie koleś zostawił za 250zł więc jestem jeszcze mniej wart 🙂 To co Pan mówi ma drugą stronę jak kij ma dwa końce. Osoba może robić wiele i za innych starać się i wypalać, tylko że inni wcale tego nie chcą. Z zewnątrz oczywiście będzie to tak wyglądało, że jeden robi reszta nie. Druga strona specjalnie nie robi i czeka na to aż tamta się w końcu wypali i da normalnie funkcjonować obu stronom na równych zdrowych zasadach. A tak to obie strony tracą. To może trochę inna sytuacja bo obie strony mają dobre chęci, ale coś nie wychodzi. Pan opisywał sytuację gdy jedna strona ma złe intencje.
Mądry z Pana człowiek
16:00 Podejrzewam Pana, że te kwestie, które mówi Zegar nie są przypadkowe, raczej to Pan tak zaczyna film, żeby zegar się pojawił. Zegar ma czasem dużo do powiedzenia. :o)
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za świetny film!
Oj tak świat składa się z dawców i biorców, bądźmy czujni. Dziękuję Panie Robercie za ciekawe treści, żywcem z życia wzięte. Oby trafiało tu dużo młodych osób które wszystkie Pana mądre słowa wezmą głęboko do serca. Pozdrawiam🙂👍
Kolejny świetny odcinek
Dzięki, tez to przepracowałem. 20 lat zaangażowania i na koniec spierdalaj jeleniu.
komentarz do poprzedniej cześći Bogadana bo nie wiem czy Pan czyta stare komenty do starych filmów :
oglądam Pana regularnie i uważam za jeden z najwartościowszych kanałów na YT
serio, nie cukruje, wartościowe materiały ale for god sake ... z tą politologią
gdy zniszczono przemysł to ukończenie politechniki tak samo nie daje- nie można wyśmiewać "gównostudiów" bo w kraju bez przemysłu gównokierunkiem jest konstruktor silników , bo nie ma produkcji a są montownie,
dla konstruktorów silników też nie ma pracy - bo upadnięto /upadolono nam przemysł
sam Pan działa w biznesie - wina biznesu też jest - oczekują 5 lat doświadczenia od ludzi co ukończyli dzienne - efekt - ci inżynierowie emigrują z kraju,
to nie mąż Eli nie zapłonął zawodowo - to jemu nie pozwolono i jego zgaszono, bo kończąc studia (co świadczy o umiejętności uczenia się) nie dano mu się nauczyć bo polskie firmy nie inwestują w pracownika jak zachodnie, za przeproszeniem już za komuny po studiach kierowano na praktyki, teraz ? tylko lekarze i oficerowie po szkołach oficerskich to mają,
a Eli było łatwiej zapłonąć czemu ? bo prezesowi się dupa spodobała i zatrudnił, ale dupa Bogdana już nie, jego CV odrzucono bo nie miał 5 lat udokumentowanego doświadczenia w nim wpisanego, Eli CV przeszło bo ładna na zdjęciu była, Bogdan pewnie paniom z HR czy panom z HR czy prezesowi spółki zoo się nie spodobał tak jak blondyna w dekolcie i mini na rozmowie (to nie ważne, że seksu nie było, ale się spodobała )
tu Pan popełnił błąd w tym materiale
--------------
to do 1 części Bogdana
a co do biedy firm... firmy są biedne -...ale prezes ma Q7 , to jest właśnie to co prowadzi do zapaści Polski - nasz biznes nie stawia na rozwój, stawia na to by prezes miał drogą furę a reszta niech się zawali , byle wykorzystać,
Pan mówi o rozwoju wieeeeeeeeeeeeeele razy - ale ten patobiznes nie daje rozwoju, prezes sp zoo nie patrzy na rozwój ale na Q7 quattro w leasingu, inwestowanie i rozwój to wykorzystanie potencjału intelektualnego "Bogdana" - ale trzeba zainwestować w rozwój, a chodzi o to by nie Bogdan ale Zdzisiek zapieprzał i był tańszy o 10 złotych bo wtedy się uzbiera na Q7 zamiast Q5 lub Q8 zamiast Q7
Bogdan mógłby coś osiągnąć skoro zdolny skończył studia, Zdzisiek ich nie skończył, ale zdzisiek szybciej młotkiem zbijał palety w montowni,
a Bogdan by skonstruował lepszą paletę lub urządzenie do szybszego montażu i transportu - ale prezes by musiał wydać na rozwój firmy a nie na Q5 dla córki
czemu na zachodzie jest inny poziom życia i to tam emigrują miliony ?
bo tam Bogdan po ukończeniu studiów nie usłyszy, że jak nie ma 5 lat doświadczenia to go nie zdobędzie, tam nie marnuje się potencjału ale próbuje go wykorzystać, oczywiście to ma koszty swoje - prezes spółeczki ma Passata a nie Q8, Bogdan ma Golfa a nie golf z marketu z poliestru, Zdzisiek który szybko zbija palety na zachodzie jest nikim, w Polsce jest lepszy od Bogdana
kiedyś w którymś filmie mówił Pan o Koenigsegu przed jakąś firmą - czy to świadczy o rozwoju firmy czy jedynie o kasie prezesa firmy ? co mieli pracownicy ? o rozwoju firmy świadczy nie auto prezesa ale auto pracownika, jeżeli przed firmą stoi Keonigseg i 20 letnie zerdzewiałe Fiesty to jest to obóz koncentracyjny, jeżeli przed firmą stoi Passat i nowe Golfy to jest to dobra firma rozwojowo dzięki której ludziom się chce
To kobietom powinny inne kobiety tłumaczyć, że jak przepalą młodość to koniec i in-vitro nawet nie pomoże.
Nie tylko młodość ale i rozklapiochy, lub nadprogramowe bąbelki ...
Po prostu dziękuję.
Fryczu! Jeśli ktoś nie zakumał opowieści o Bogdanie, to albo jest zbyt tępy, albo Cię troluje. W obu przypadkach próba tłumaczenia im czegokolwiek to dopiero jest marnowanie czasu. Pozdrawiam i energii życzę.
👍
Mądry przekaz.
Dziękuję 🌷
Dziękuję.
Kilka tygodni temu miałem zaszczyt otrzymać od Pana komentarz pod moim filmem w temacie zbiornika strzałowego mojego pomysłu do systemu tubless w rowerze. Padło z Pana strony pytanie o to czy nie prościej by było zrobić zbiornik z gaśnicy. Film Pana wyjaśnia dlaczego pozostałem przy trudniejszej metodzie. Obrałam więc błędną ścieżkę (na jej starcie myśląc, że jest jedyną słuszną) ale doprowadziłem ją do końca i nie żałuję, bo działa dokładnie tak jak chciałem. Mam już dzisiaj zamleczone opony i oszczędziłem na tym 315g masy rotujacej. Do tego 3,5l pojemności zasobnika spokojnie wystarcza na porządne napompowanie koła, czego nie zapewni mi mniejsza jak sądzę gaśnica. Pozdrawiam Serdecznie.
Zabrakło tranzystora bipolarnego na rysunku, z poprzedniego filmiku.
Fajnie się ogląda, bo mam podobne odczucia. Prowadzę firmę i serwis i jeśli ktoś chce naprawić sprzęt to oczywiście naprawiam, a że robię tego dużo, to i kolejki duże. A w drugą stronę jeśli chcę usługi elektryka, bo kończę domek letniskowy, to w odpowiedzi słyszę nie mam czasu, dzwoń później, albo za którymś razem "ty zdolny jesteś to ogarniesz temat". Więc siadam, jeśli czegoś nie wiem, to oglądam 10 razy youtuba i np. kładę całą instalację w domku, podłączam wszystko tak jak ma być i jest. To samo z hydraulikiem, podwieszanymi sufitami i wieloma innymi rzeczami. I tak dochodzę do wniosku, że od jakiś ponad 2 lat zmieniłem postrzeganie świata, ludzi, nie gonię za niczym, bo wszystko jest ulotne i staram się skupiać energię życiową na nauce jak nawiększej ilości umiejętności praktycznych, które przydać się mogą w niedalekiej przyszłości. I w sumie dziękuję wszystkim, którzy mają mnie w dupie, bo dajecie mi motywację do nauki nowych rzeczy.
Super choć pozostaje jeszcze kwestia uprawnień np gazowych hydraulicznych czy elektrycznych. W razie pożaru na przykład. Dlatego ja w stajni zawsze do każdej pierduły wołałem elektryka! :) Uprawnienia -> ubezpieczyciel. Powodzenia!
@@frycz66 Tu nie ma problemu, bo na koniec biorę tester od elektryka, przesyłam zdjęcia z prac i potwierdzenie z podpisem elektryka jest :-).
Czy tylko ja pomagam pasożytom, ktorzy nic mi nigdy nie pomogą bo oprucz kasy nic nie mają i nie potrafią, a kasy nie chcą przekazać za wykonaną usluge w kwocie naleznej?..... jak Mawiał Jezus....... najtrudniej byc prorokiem we własnym kraju...
Wysłuchanie tego odcinka zabolało, bo przypomniało podobne doświadczenia.
Ma boleć to znaczy że jeszcze żyjesz... bravo.
Statystycznie przeciętne kobiety, dużo wyżej siebie oceniają niż statystyczni mężczyźni......
👋😄👍
ciągle mi mało... Pańskich filmów :) czy to dobrze czy źle ?
Pozdro
wielki szacunek Panie Robercie - ja też czasem miałem "ujemy wynik mnożenia" - w sensie zaangażowanie > efekt - ale robiłem to dla osób które kocham i dlatego tego nie żałuję ...
P.S.
Pytanie będzie głupie - a może ten Pana kolega po prostu zapomniał o tych pieniądzach pożyczonych od Pana - ja wiem, że to się nie powinno zdarzyć ... ale może jednak?
Zapominanie o pożyczkach to coś, co normalnym ludziom nigdy się nie zdarza, a pasożytom - zupełnym przypadkiem oczywiście - przytrafia się przy każdej jednej pożyczce.
@@telewizorniajeszczejak3642 Dokładnie! PasoŻydpm zdarza się to przy każdej pożyczce.
Miłość i sprawiedliwość jest ślepa....... straszne co nie.?
Polska Bogdanem narodów
Całe legiony ...
I gdzie ten material o przegrzaniu?
...trener czego? Treniwania czy bogdanowaniu.
Wczoraj byłem u kolegi w niedużym mieście. Obok jego domu jest szkoła, na oko gimnazjum. Idzie grupa uczniów ale słyszę ze nie rozmawiają po Polsku. Pytam więc kolegi czy to szkoła dla Bogdanów a on mówi że praktycznie tak. Bogdany opanowały większość internatow w tym mieście bo uczniowie nie będący Bogdanami dostali propozycje nie do odrzucenia że mają dojeżdżać albo wynająć stancje itp. To spotęgowało moja niechęć do Bogdanów ale tez uruchomiło tryb obronny bo jeżeli Bogdany mają tu tyle dzieci to ilu jest rodziców pomyślałem. Otóż jest ich na tyle dużo że już nie można ich po prostu odstawić tam skąd przybyli. Można i trzeba im jedynie tłumaczyć jak bardzo zostali wyruchani przez znanego sojusznika. Krótko mówiąc Bogdany są już wszędzie więc żeby im pomóc musielibyśmy oddać wszystko. I tu znowu sojusznik przychodzi z pomocą bo mówiąc jego językiem powiem FUCK NO!
Do złych, niepolskich dzieci, mówiących nie tak jak trzeba, należy strzelać amunicją ostra 7.62. Taka lekcja pokory da im do wiwatu jak i skłoni do trefnych przemyśleń
@@znawcaczekolady7283 Jeden z najgłupszych komentarzy jakie widziałem. To są dzieci... Kim będę jeżeli chociaż pomyślę o strzelaniu do dzieci? Pokój tylko pokój i dyplomacja może nas uratować.
@@ardvark84 powiedz to krajom afrykańskim, zapytaj się ich tam, dlaczego do tej pory na to nie wpadły
@@znawcaczekolady7283 Ja żyje w Polsce. Tutaj nie strzelamy do dzieci.
A.
😀
Jezeli mam 5 szkanek i pomnoze je o 0 to nadal mam 5 szklanek a nie 0. jezli pomnoze je o 1 raz to samo to mam 10 szklanek a nie 5 . jesli pomnoze moje 5 szklanek o kolejne 5 razy to mam 30 a nie 25
jesli mam 10 szklanek i podziele je na dwie czesci to mam dwie grupy po 5,. jesli mam 10 szklanek i podziele je na 0 grup to nadal mam 10 szklanek. czyli 10 * 0 = 10 i 10 / 0 = 10 :))) szach mat madafaka
Wszystko świetnie fajnie gadasz, ale weź się za siebie, zdrowie najwarzniejsze. dieta,ruch,,jakieś badania, jesreś w grupie przedwczesnego zejścia z tego ..
Jak ja Pana szanuje za ogromna madrosc i illosc wiedzy. Pozdrawiam.
Wszystko fajnie, pieknie ale po co te wulgaryzmy? Mysli pan, ze one daja mocy? Naprawde - zastanow sie pan nad tym.
Do tego służą ....... czego nie rozumiesz?
Nie wierzy Pan w sojusz NATO?
Czlowieku , ogarnij sie.
Dziękuję.
Dzięki
👍