ZA CO KOCHAMY FALLOUTA 1 & 2 ❤️ (z
Вставка
- Опубліковано 5 лют 2025
- Dyskutujemy o klasycznych i kultowych Falloutach, czyli dwóch pierwszych grach z serii.
Moi goście to: 👉 Patryk "Rojo" Rojewski z @ROJSON | 👉 Liduh z @KryptaTV
🔥Tu znajdziesz esej o Fallout 1 ► • Pierwszy Fallout był B...
🔥Tu znajdziesz esej o Fallout 2 ► • TA GRA DZIŚ BY NIE POW...
🔥A tu mój ranking gier z serii ► • KTÓRY FALLOUT NAJLEPSZ...
❤️ Tu możesz wesprzeć kanał i oglądać bonusowe odcinki ► / @bezschematu
🎁 Możesz także wesprzeć mnie na Patronite ► patronite.pl/B...
☕ Albo postawić mi kawę ► buycoffee.to/b...
👨👨👧👧 Tu możesz dołączyć do dyskusji na Discordzie ► / discord
👀 Śledź B/S na Instagramie ► / bezschematu
#fallout
🔥Tu znajdziesz esej o Fallout 1 ► ua-cam.com/video/Lj5_x5HFygA/v-deo.html
🔥Tu znajdziesz esej o Fallout 2 ► ua-cam.com/video/CwXykC0hUkQ/v-deo.html
🔥A tu mój ranking gier z serii ► ua-cam.com/video/eAUWK4ChEuQ/v-deo.html
Bardzo dziękuję za zaproszenie, przeklimatycznie się dyskutowało!
grałeś w Fallout London?
Dziękuję za zaproszenie i fajną dyskusję. Będzie co wspominać 😊
Liduch jesteś chodzącą Wikipedią
Świetna dyskusja, więcej Roja na kanale jeśli jest taka możliwość!
Mój ulubiony twórca youtubowy teraz i mój ulubiony twórca youtubowy z czasów nastoletnich razem na jednym streamie - myślę, że wiele osób ze społeczności B/S ma podobną historię, bo Rojo to przecież początek gamingowego youtube'a w Polsce. Full circle. Bardzo pozytywne emocje, miło było Cię znów zobaczyć Rojo
JEJU JAKI SKŁAD!! Rojson i Liduch wjechali na pełnej bom.... na pełnej Atomówce !!! Świetnie się tego słucha i oby więcej rozmów z obydwoma zaproszonymi gośćmi!
Och co za zacna dyskusja!!! Miło posłuchać i spotkać więcej miłośników Falloutów! No i tacy goście na kanale, WOW. Potężna falloutowa dawka wiedzy i miłości do serii, słuchało się z przyjemnością 💜 Mam nadzieję, że to nie ostatnie spotkanie w takim składnie na B/S ^^
Najmocniejsze, jak dla mnie, przełamanie czwartej ściany w F2 było w New Reno, kiedy dzieci bawiące się przed jednym z domów zaczęły mnie pytać, czy jak skończę grę i ją odinstaluję to one umrą:P.
Dzieci w norze które cie okradały i ten perk po wymierzniu im sprawiedliwości xd
Smuteczek :)
Fantastyczna dyskusja ❤❤❤
co za wybitny skład! uwielbiam wszystkich trzech panów, cudownie się słuchało! A seria Horrorek we wtorek od Roja, na zawsze zostanie w moim serduszku!
Uwielbiam to jak Rojo cieszy się z każdego zadanego do niego pytania o Fallouta
Moja miłość do Fallouta zaczęła się od materiału Roja sentymentalnie przez gry ❤ Zagrałem w część pierwszą mając 15 lat w 2012 roku po obejrzeniu lets playa Rojcia, który pochłonął mnie w tym świecie, uwielbiam klasyczne Fallouty mimo tego, że nie wiązał mnie z nimi sentyment, gdy pierwsza część wychodziła ja również wychodziłem - na świat 😂 Dzięki Rojo za podzielenie się z nami swoją miłością do serii i wciągnięciem mnie w nią na zawsze 😎
Szanowne państwo - stała się wiekopomna chwila! Nie przewidzieliście się, na Bez Schematu pojawił się prawdziwy Patryk Rojo, Rojson, RojoV13 Rojewski!
To wydaje mi się że to nieuchronne, jak pojawił się już jeden członek jednego z najsłynniejszych duetów gamingowych na polskim jutubie, to niechybnie musi pojawić się i drugi, i bynajmniej nie mam na myśli duetu Izak & Rojo (choć jakby się i Izak pojawił to ło panie!) ;PP
Ale naprawdę, ja się cieszę z pojawień Roja, ale cała dyskusja fajnie wyszła, Liduh i Rojo wypadli bardzo dobrze i miło się słuchało nawet nie będąc wielkim fanem serii - oby więcej takich spotkań
Nadrobiłem, chociaż pojawiłem się na live i powiem tyle - było warto! Chociaż jak dla mnie, Liduh mógłby więcej mówić.
Omg Liduh :) master man! Brawo Filip i uszanowanie dla Rojo!
Piękna pogadanka, coś niesamowitego dla fana fallout 1 i 2 posłuchać tak wybitnych 'falloutowych' postaci w jednym miejscu. Pamiętam moje pierwsze podejścia do fallout 1 - misje poboczne nie pozwoliły mi przejść fabuły, zawsze brakowało czasu :) Potem grając w Fallout 2 wpadłem w tą samą pułapkę... w każdej lokacji wszystkie misje... najgorzej jak np. rozkopałem kilka grobów, dostałem perka 'hiena cmentarna' i NPC mi to wypominali, tak samo jak dołączyłem do gildii niewolników. Jedna zła decyzja i nie dają zapomnieć w dalszej grze ;)
@42:30 zapomniałeś wspomnieć o tym, że możemy jeszcze bić się z garlem o tandi. aby zostać uznanym za jego zmarłego ojca, możemy też użyć stelath-boya i zostać wziętymi za ducha. a drzwi do celi możemy oprócz włamania wysadzić dynamitem. możemy też po prostu przekonać garla, że jak nie wypuści tandi to go zraidujemy. a nadmienię, że możemy też wybić khanów zanim ją porwą lub się do nich przyłączyć. także możliwości jest z 10
Wspaniała dyskusja. Niedawno kupiłem Fallout 1, nie mogę się oderwać od paru dni i jestem oczarowywany tym światem. Dzięki Filip, że było tyle kontentu z Fallout’a na kanale, bo dzięki temu, w końcu się przekonałem. Bałem się, że taka pixelowa grafika to jednak dla mnie po tylu latach będzie za ciężki orzech do przełknięcia - grając w inne pięknie stworzone gry obecnie- ale te dialogi, ta mnogość rozwiązań danego zadania, o którym wspominacie jest po prostu znakomita.
Bardzo przyjemnie się tego słuchało. Nie wiem kiedy zleciały te dwie godziny. Fallout forever ♥!
F1 i F2 kompletnie zrobiły mi dzieciństwo... niesamowite gry.
Super dyskusja panowie, każdego z was śledzę, więc słuchało się jak uczta :3
Triumwirat polskiego Fallouta,fajnie sie Panowie was słuchało. F1/2 forever :) Tak, to prawdziwe nośniki wspomnień. Jestem 45+ i za parę dni jak się odrobię z pracą przy kompie i będzie chwila luzu to sobie odpalam F2 na świeżo i spróbuję "złej" ścieżki ;) Pozdrawiam wszystkich z mojego pokolenia, którzy zostawili w sobie trochę z dzieciaka z tamtych lat.
F2 grałem, jak jeszcze Internetu był rzadkością w domach. Pacht na bagażnik zgrywałem sobie w bibliotece na uczelni, gdzie się prześliznąłem jako licealista. Ulubiona rozrywka, to zgarnąć VIC'a, Sulika i Cassidy. Potem przemknąć pod bramy NCR, żeby ukraść boozary. I zaczynało się piękno otwartego świata.
Slucham sobie waszej rozmowy nad ranem, i jak ja się z wami zgadzam 🍻
@01:33:33 zdaje się, że zaważył głos tima caina, który został poproszony o opinię, po jakim czasie interplay będzie zdolny wydać grywalną wersję 1.0 van burena. chyba ocenił to na jeszcze rok, a okazało się, że byli w stanie przeznaczyć na produkcję (i wszystkie jej koszty) pół roku. myślę, że gra po raz kolejny już w momencie wydania mogła mieć przestarzały silnik graficzny. i wcale nie byłbym taki pewien, że bylibyśmy z niej zadowoleni jako fallout 3... nie miała tego surowego, chropowatego klimatu
fallout, fallout, fallout. powiem ci, żę na pewno trzeba zwrócić uwagę na unikatowy koncept graficzny, bo artwork był jak chodzi o pomysły absolutnie innowacyjny. wiesz, nie że theme sci-fi albo theme fantasy. to była stylistyka, którą możemy zobaczyć trochę w horrorach gore, trochę w dystopii lat 80, ale raczej wymyślona na nowo, jeszcze z tym retro-futuryzmem, który wcale nie był taki popularny, bo w czym go widzieliśmy, w jetsonach? no i właśnie w ogóle idea rzeczywistości alternatywnej, odłamu w czasie od lat 50, też jest czymś mało eksplorowanym i unikatowym. a poza tym genialna warstwa fabularna, o której dużo by mówić i doskonale poprowadzone postacie z glinianymi talking-headsami na tyle realistycznymi, że 3d w falloucie 3 mogło tylko o takim czymś pomarzyć
Wspomnienia... U mnie było tak - miałem kumpla, który grał w Fallouta 2 i ciągle gadał i tej grze. Ja nie chciałem w to grać, bo mnie to nie interesowało. Ale któregoś razu powiedziałem mu na odwal - dobra, dawaj, zobaczę co to jest. I to było odkrycie! Paradoks - on tej gry nie przeszedł - nie znalazł GECKa, a mi się udało! Dobrze znałem angielski, więc z dialogami nie było problemu, ale czasami w niektórych questach solucja była niezbędna. Jestem wielkim fanem Fallouta. A teraz drugi paradoks - z braku czasu, nigdy nie zagrałem w Fallout 1...
Nic straconego.
Ja zagrałem w jedynkę jeden raz, w tym roku .
I właśnie w ten sposób z kurtką i duchem ojca rozwiązałem ten quest 🙆
O tak świetne dyskusje nic nie robiłem 🥲
Zobaczycie co będzie w Falloucie 5. Linia dialogowa typu " Smutna buzia i wesoła buzia".
Filip, wspominasz że gra tak brutalna i niepoprawna politycznie dzisiaj nigdy by nie powstała.
Otóż powstała, nazywa się "Fear and Hunger"
I jest to niesamowita gra rpg, która jest jeszcze bardziej chora jeśli chodzi o rzeczy bym powiedział...moralnie wątpliwe, żeby w ogóle o nich rozmawiać nawet? xD
Zarówno Fallouta i Faer and Hunger znam od niedawna a w oba światy wsiąkłem.
Rzadko się udzielam, ale sporo u Ciebie oglądam i myślę, że polubiłbyś Fear and Hunger.
Jest to świat, który bardzo silnie opiera historie na kanwie mitów i legend, czyli coś co bardzo lubisz z gier Fromu lub z warhammera chociażby
A w kontekście rpgowości to właśnie wymieniłbym ją obok Disco Elysium i Baldur's Gate 3, jeśli chodzi o mnogość i możliwości rozwiązywania problemów, generalnie swobodę i kombinowanie
Dzięki za filmik!
Wspaniala dyskusja. Fallout jest najwspanielsza w jaka gralem. Jak wyszedl gralem w pirata z zoltym slownikiem na kolanach cudowne gry niesamowita fabula super bronie pancerze rozna rozgrywka w zaleznosci od builda takich gier juz nie ma. Pamietam jaka byla moc w F1 jak na koniec mialem power armor i plasma rifel byla moc kocham kocham te gre ❤❤❤❤
Świetny materiał pozdrawiam serdecznie
zgadzam się z tym co mówicie odnośnie F4 ale crafting był fajnym smaczkiem
Piękny crossover :)
Supppper podcast ❤
Potwierdzam Rojsona. Atom rpg to złoto, a Trudograd to kwintesencja i zwieńczenie całej pracy. Jeszcze lepszy Atom. Mam nadzieje ze twòrcy zrobią jeszcze cos w temacie. Trudograd właśnie ogrywam i jestem zachwycony tym tytułem. Rosyjska hybryda Fallout-stalker-metro na sterydach.
Moi wszyscy Falloutowi ulubieńcy ❤❤❤❤
Ja powiem tak. Fallout 2 jest lepszy od F1 (f2, bez zartu ukonczylem ze 30 razy na rozne sposoby, czasem absurdalne jak nie zamordowanie nikogo w grze- tak, da aie to zrobić) ale to F1 zrobił na mnie wieksze wrazenie niż F2. Jak bym mial powiedziec, ktorego wole bardziej to nie wiem, naprawde nie wiem. To tak jakby spytac: ktore swoje dziecko kochasz bardziej?
o to to!
Świetnie się oglądało zapisy streamów i serdeczna tarcza
Gdzie kiedys wyczytalem: wiesz czemu fallout 1 i 2 jest dobry? W jakiej innej grze można trzasnąć dzieciaka młotem w jaja?
Taka ciekawostka. Swojego małżonka można sprzedać jako niewolnika.
Ja lubilem rozwiazanie "problemu" rodziny wrigtow przez nauczenie jednego z dzieciakow oblugi broni i "pokazaniu tego dla tatusia"
Dzisaj NIKT by nie wydał takiej gry.
Ta gra ma pewien jeden plus, a w sumie to nie plus, a sedno tej gry: mozesz na maksa spier.... swoja postać i tak dasz radę tą gre skończyć. Jak "umisz tylko gadać umm... ammm...ohhh" to nawet wtedy masz opcje ukonczenia pewnych zadań w unikalny dla twojej postaci sposób.
Qwa lece wygrzebac starego laptopa z piwnicy i ty plyty z clicka :D.
Pa. W sumie nie ma chyba innej serii ktora tak potrzebuje remake. Jezeli by odswieżono tą serię ludzie by zobaczyli ze to co ponad 20 lat temu było dla twórców podłogą dzisiaj było by sufitem ze wzgledu na dzieci, stosunek do kobiet, narkotyków i przemocy
Tak jak lubie Fallout 1 i 2, tak uważam, że Fallout powinien zostać w 3D i w formie FPS TPP. Dlaczego? Bo Bethesda naprawdę potrafi budować historię wizualnie, a to ma najlepszy efekt kiedy widzi się to własnymi oczami. Wchodzisz do jakiejś lokacji, widzisz jakieś dziwnie ułożone ciała, szczątki itd. gdzieś obok leży jakieś narzędzie, czytasz notatkę i dowiadujesz się jak okropne rzeczy się tam działy. A Ty tam stoisz i masz jakby flashbacki w głowie. F76 może i nie jest najlepszy, ale są tam takie lokacje, które naprawdę robią wrażenie kiedy gra się powoli i chłonie historię świata oczami. Im nie wiem czy brakuje dobrych scenarzystów i reżyserów cutscenek czy jak...
Wracając do wątku Van Buurena, to sądzę że sukcesem mógł być jedynie edytor fanów, jednak komercyjnie raczej nie szanse. Pamiętam, że w jednym czasopiśmie czytałem zapowiedź zarówno Van Buurena jak i GTA 3. Problem w tym że takie GTA 3 wyszło pół roku później, era PS2 właśnie się rozhulala, więc uważani że VB w oczach większości graczy byłby jedynie archaiczna niszą, podobnie z resztą jak wspomina e Arcanum
Krypta❤
Poprosze o coś podobnego o Diablo 1 i 2
👍👍
Moja pierwsza postać w F2 miała otagowany survival, pułapki i skradanie. Myślę, że gra "obiecywała" settingiem, że taki build jest sensowny - niestety wyszedł tutaj mocny dysonans, szczególnie z tymi pułapkami :) Gra, która świetnie ogarnęła survival i scavenging w postapo to NeoScavenger. Gra dużo bardziej toporna od F1/2 pod kątem UXu, ale jednocześnie jedyna, w której cieszysz się, ze znalezienia plastikowej siatki (takiej "zrywki" na zakupy), a walka jest chaotyczna i niebezpieczna i warto jej unikać. Mechanika w F1/2 jest raczej mocno średnia, szczególnie mechanika walki: sprowadza się do stania w miejscu i strzelania do siebie (i exploitowaniu stimpaków, ew. podkładania ludziom dynamitu przed walką). Fallout powstawał już kilka lat po Jagged Alliance czy Sabre Team, dało się to lepiej ogarnąć, chociaż pewnie wyszłoby na minus pod kątem różnorodności animacji.
Co do F3, to różnica pomiędzy nią a F1/2 jest dobrze podsumowana w różnicy w muzyce. F3 skupił się dużo bardziej na retrofuturyźmie, powyciągał "fajne" rzeczy, i zrobił z tej gry "funpocalipse": z kolekcjonowaniem figurek i wszędobylskim vault-tec'owymi gadżetami. Odbiłem się od tej gry ostatecznie chyba wtedy, kiedy zobaczyłem, że bomba zrobiona z kapsli i pudełka śniadaniowego (vault-tec, ofq) zadaje więcej obrażeń niż jakaś zaawansowana, normalna bomba.
👍
dwa idole
moja dziewuszka nie potrafi przełknąć rzutu izometrycznego. ona jest rocznik '99, więc ominęły ją gry w rzucie izometrycznym czy to rpg czy boom na rts'y. to dla niej barieria nie do przebicia, choc sciagnalem baldursa 3 zeby jej pokazac. sam nie gralem tylko czytalem ze dobre.
jesli chodzi o klasyczne fallout'y to ja mialem 2 juz chyba wersje polska za 9,99 pln w kartonowym pudelku okolo roku 2000/2002.
fallout 1 nie przeszedlem dlatego ze zbijal mi ograniczony czas zadania.
wracajac jeszcze do rzutu izometrycznego. swiaty wydaja sie bardziej ozywione moim zdaniem, bo wszystkiego z daleka nie widac i pozostaje ta sfera wyobrazni gdzie wyobrazasz sobie jak to by wygladalo zobaczyc na wlasne oczy. ale paradoks pojawia sie dopiero wtedy gdy stworzysz ten swiat 3d, ale on bedzie wygladal martwo, statycznie.
Mnie w klasykach najbardziej urzekł klimat i muzyka. Potem cała reszta.
ja sie posilkowalem Kompendium Wiedzy od Secret Service:)
AK ja dawno Roja nie widziałem.. Masakra. Pozdrowienia :)
Z dziewczyną zawsze słuchamy podcasty w sobotę i niedzielę do kawki. Przecież ten jest idealny. Co za tercet i temat. Będzie zachwycona. ;)
ja się na Fallout znam i czekam na zaproszenie
Teraz to trzeba już zaprosić na coś Quaza
Myślę, że mogliście pominąć jeden baaaardzo IMO istotny szczegół odnoście Fallouta. Trzeba pamiętać w jakim miejscu był gatunek RPG w drugiej połowie lat 90. Bez żalu można stwierdzić, że Fallout i parę innych gierek (Diablo, Baldur) w zasadzie doprowadziły do odrodzenia gatunku.
Lata 90 to był etap przełomowy bo zaczęły się wtedy rozkręcać (czy raczej rozpędzać) zmiany technologiczne, był to też etap eksperymentów i dopiero formułowały się standardy dla nas obecnie oczywiste. Była masa starych tytułów które wcześniej były kultowe i wyznaczały trendy i można powiedzieć, że w lata 90 gatunek wkraczał pewnym krokiem ale coś się zwaliło w okolicach 95.
W 1992 mamy:
Ultimę 7 - innowacyjna, piękna, głęboka narracja, wielki otwarty świat, wprowadzająca przełomowe rzeczy jak np. walka w czasie rzeczywistym.
Wizardry 7 - nowa śliczna grafika, głęboka rozbudowana historia, frakcje i dyplomacja ujęte w osobny system.
Might and magic 4 - pierwszy raz używamy myszy.
Ultima underworld - widok 360 stopni dookoła, walka w czasie rzeczywistym. Niektórzy mówią, ze to pierwszy immersive sim w dziejach (bez tej gry nie byłoby bethesdy i falloutów od 3 w góre)
Potem w 93 mamy takie cudeńka jak uwielbiane przeze mnie Dark Sun’y gdzie mamy (niespodzianka) pustynny setting post apo w wydaniu fantasy oraz zrezygnowanie z tego całego dungeon crawlowego interface’a i zamiast tego mamy rozbudowaną walkę turową z widokiem z góry, i dialogi z NPC’ami w formie wybierania zdań z listy. (brzmi znajomo?)
Wszystko wydawało się iść w dobrym kierunku. Ograniczenia technologiczne znikały. Gry zaczęły się robić większe i lepsze, a devowie wreszcie mogli rozwinąć skrzydła kreatywności.
Aż nagle dostajemy tragiczną Ultimę 8, SSI zaczęło kupkać en masse średnimi albo słabymi przestarzałymi już na te czasy dungeon crawlami. Sir-Tech grzebało się i grzebało z Wizardry 8, a w międzyczasie wypuszczało takie dziwadła jak Nemesis.
Interplay też nie było bez winy. Słabo przyjęte kilka tytułów jak np. Stonekeep z 1995. Owszem, w międzyczasie robili (na boku) fallouta ale pełne moce przerobowe mieli wtedy rzucone na Descent to Undermountain które okazało się totalnym koszmarkiem.
Długo można tak wymieniać. W skrócie wielkie firmy w branży nie nadążały za galopującym rozwojem technologicznym. Raz, że trudno było za nim nadążyć więc terminy goniły i wiele gier było już przestarzałych jeszcze zanim je ukończono, a dwa, że tylko to nakręcało koszta. Do tego dodajmy sapiących po karkach devów korporacyjnych overlordów i efekt tego taki, że gatunek RPG w drugiej połowie lat 90 był uznawany za skostniały, przestarzały i generalnie za wymierający.
Wiele starych tytanów branży z uwielbianymi seriami ciągnącymi się od wielu lat umierało albo zaczynało się chylić ku upadkowi. Konsole zaczynały podnosić głowę, a dużą część tortu pt. gracze pecetowi zaczęły zjadać strzelanki czy mające wtedy swój złoty wiek RTSy. Dochodziło do takich absurdów, że twórcy diablo nie mogli znaleźć wydawcy bo „przecie rpgi wymierają”.
I tu na scenę wkracza fallout.
Nie mogli zrobić tej gry w bombastycznej grafice 3D bo to był projekt na boku kilku kumpli robiony prawie hobbystycznie. Wzięli więc to co mieli, zainspirowali się tym co było najlepsze w innych gierkach z pierwszej połowy dekady i wycisnęli co tylko się dało w ramach ograniczeń jakie mieli. Musięli nadrobić braki w jednych aspektach stawiając na to na co mogli więc mocna historia, nietypowy setting, brak liniowości, klimat, autystyczne wręcz przywiązanie do szczegółów…
Wyobraźcie sobie jak by dzisiaj mogło wyglądać to hobby gdyby nie Fallout, Baldur i Diablo.
Te 3 gierki tak naprawdę odrodziły zainteresowanie upadającym gatunkiem i stały się fundamentem na którym zbudowano to co mamy teraz. Nawet jak ktoś z jakiegoś powodu nie trawi tej gry i jej nie lubi imo i tak powinien uchylać przed nią kapelusza chociażby dlatego.
W wielu rzeczach z rojem się nie zgadzam ale w chuj go szanuję za pasję do gier, dzięki Filip, że go zaprosiłeś
roja nigdy nie trawiłem
Bethesda nie zrobiła ani jednej dobrej gry. Over.
👍