Stało się to, co miało się stać, czyli twórcy połasili się na łatwą kasę za drugi sezon bez planu, a z racji rozgłosu genialni producenci Netflixa więcej wtrącali się do produkcji.
Dokładnie tego się obawiałem dowiadując sie tydzień temu, że wychodzi 2 sezon. Nie powiem że jestem zly, ale jestem po prostu rozczarowany. 7 odcinków to grubo za mało jezeli chce sie jednocześnie opowiedzieć to co było w 1 sezonie i stworzyć do tego całą nadbudowę. Mam też po prostu wrażenie, że przez próbę odgrzania tego co było w sezonie 1 po prostu nie dało sie czuć stawki i tajemniczości tego wszystkiego. Idealnie mógłby dopełnić ten świat sezon 2, sprawiając że byśmy dostali głębszą historię związaną z wątkiem śledztwa, ale jednocześnie w tle pokazywali nowe gry. W 1 sezonie nie miałem poczucia że jakiś odcinek mnie nudził. Wiele razy dałem się zaskoczyć, czego nie mogę powiedzieć o 2 sezonie. Wszystko można bardzo łatwo przewidzieć, wiemy co zrobi główny bohater, a przepchane niepotrzebnymi i nicniewnoszącymi (poza tymi budującymi postacie) rozmowami sceny po prostu nudzą.
3 sezon był nagrywany w tym samym czasie, co 2 (bo w sumie wygląda to jak jeden sezon podzielony na pół). W dodatku podobnie było z innym serialem Sweet Home, który debiutował w 2k20, i robili w tym samym czasie material na dwa kolejne sezony i po 3 latach była premiera drugiego sezonu, a 6 miesięcy później został wydany 3 sezon
Kompletnie tego tak nie odebrałem, że film się nagle urywa i nie wiadomo o co chodzi. Konstrukcja zdawała się mówić dość logicznie, od kilku końcowych odcinków, że ten sezon będzie dla numeru 456 dokładnie takim wielkim side questem. Mogła o tym świadczyć dość konkretna acz momentami bardzo naiwna podbudowa dla gracza 001. No i z punktu widzenia 456 była to droga której musiał spróbować. Czy akurat teraz ? Napewno nie pasowała na koniec całej serii. Mam jednak nadzieje, że to ostatnie takie zagranie twórców, bo oglądając tą małą destrukcje w świecie squid game, przypomniał mi się kolejny sezon Cobra Kai, gdzie wykorzystano już wszystkie sidequesty a w tej chwili pojawił się kolejny.
Też się trochę zdenerwowałem, że twórcy zastosowali tak tani chwyt jak chamski cliffhanger. Od razu sądziłem, że może być Sezon 2 Part 2 (B), ewentualnie otwarta furtka do trzeciego sezonu. Jest lekki zawód i niedosyt.
@@KrzysztofMMaj Pytanie zupełnie z innej bajki. Zastanawiam się nad czytanie pieśni lodu i ognia i pytanie czy jest sens skoro wiem ze historia jest urwana w połowie?
@Diego-rt2ot można dla samego funu z porównywania serialu z lepsza wersja książkową, ale urywa się fabuła daleko wcześniej niż w okolicach ósmego sezonu.
@@KrzysztofMMaj kwestia jakie to emocje u nas budzi. Ja się tym czuję bardziej wku*****, znaczy się zirytowany, niż zachęcony do oczekiwania z wypiekami na twarzy na kontynuację. Nie wiem czy w ogóle do niej usiądę... ;/
@@Diego-rt2otja po obejrzeniu serialu z tym śmieciowym zakończeniem stwoerdzilem ze przeczytam. Aktualnie koncze 1 czesc nawalnicy mieczy i powiem tyle. Warto przeczytac, 1 ksiazka jest prawie 1:1 ale od drugiej zaczynaja sie zmiany (cały Qarth arc Daenerys jest zmieniony) strasznie duzo world buildingu wycieli z serialu (m. In lodowe smoki, rog ktory mogl stopic mur). Najwieksze zmiany ma historia mojej ulubionej postaci czyli Daenerys. W skrócie mimo im mozliwe ze nigdy nie dostaniemy zakończenia dalej uwazam ze warto to przeczytac bo wersja ksiazkowa jest 100x lepsza od serialu
Po tym jak kilka dni temu obejrzałam filmik z serii " co nowego w 2 sezonie " i wyszło że będzie kilkanascie nowych postaci to już wiedziałam ze to nie wypali. Przez taką ilość nowych postaci, które nie wnosiły nic nowego i było skakanie między nimi to to żadnej nowej osoby sie nie przywiązałam tak jak to było w sezonie 1. I tbh liczyłam na więcej scen od kuchni - jak oni ogarniają tyle lat gry, kim są ci ludzie, brakowało mi tego bardzo ...
Jedną z gorszych rzeczy w tym sezonie jest to że jako widzowie wszystko wiemy i tylko oglądamy czy i kiedy dowie się tego główny bohater. Zarówno w wątku głównym, gdzie od początku wiemy to samo co na końcu sezonu, jak i w wątku pobocznym, gdzie "rozwiązania" widz może się raczej bez problemu domyślić kilka odcinków przed bohaterami. Na plus muzyka i scenografia.
Moje przemyslenia (możliwe spojlery) Przewijałam sceny z poszukiwaniem wyspy oraz głosowań. Uważam, że Gi Hun powinien być bardziej podejrzliwy wobec kolejnego gracza 001. Szczególnie , że były podejrzane momenty. Jak ktoś zauważył, po rundzie karuzeli gdzie stracili z oczu 001, liczba graczy była niepodzielna przez 4. Ja zauważyłam, że w grze nr 2, pomógł Gi Hunowi.kopnąć to coś do kopania ,a strażnicy nie zareagowali. Wątek z różową strażniczką był ciekawy , ale nie został dokończony, nawet nie wiadomo w którą stronę chcą to poprowadzić. Stawiam, że będzie współpracować z policją i Gi-Hunem. Zakończenie było żadne , jak urwanie w połowie wątku.
Bardzo średni sezon: cały wątek poszukiwania wyspy koszmarnie nudny i na tyle mało miejsca dostaje, że zapomina się o jego istnieniu. Bardzo nudne głosowania zajmujące polowe odcinków. Główny bohater 3 lata czekał na ten moment i ostatecznie jego plan był bardzo dziurawy. Na plus nowe zabawy i perspektywa pracowników. Na poznanie motywów klientów nawet nie liczyłam: podejrzewam ze są po prostu bogaci i spragnieni wrażeń i nie kryje się za tym nic głębszego.
Drugi sezon popularnego, hitowego serialu Netflixa, który nie dopowiada tego co powinien i zostaje wykastrowany z symbolicznego przekazu politycznego?! Nowe nie znałem - tak serio to nie, kłania się Arcane
o matko, jak dużo to mówi o sezonie, gdy przy rewatchu pierwszego bawiłem się lepiej (wiedząc wszystko!) niż przy oglądaniu drugiego, jakże przewidywalnego sezonu..
Ja nie rozumiem co się stało. 7 odcinków 2 sezonu gdy 1 sezon miał ich 9, jak również historia zakończyła się w połowie xD Rozumiem że będą jeszcze 2/3 odcinki 2 sezonu za jakiś tydzień bądź dwa?
@@bobstone0 jakoś za pół roku wyjdzie sezon 3. Kręcili 2 i 3 od razu razem. Właściwie jeden sezon podzielili na dwa by podwójnie zarobić. Czekanie niepotrzebne będzie, ale nie aż tak długie, bo nie czekają ich nakrętki.
przecież squid game 2 krążyło w okół pytania "czy można uciec ze squid game?" Nie zrozumiałeś tego? Nie miało nic wspólnego z 1 sezonem bo zajmowało się kompletnie inną tematyką. Sezon 1 masz te krytyke kapitalizmu a sezon 2 zadaje pytanie czy można jakoś z tego uciec? gdzie odpowiedzią jest NIE, bo to ludzie się zgodzili żyć w ten sposób, a system jedynie dostosował się do nich, smutne że ktoś taki jak ty tego nie zrozumiał
Trochę szkoda, bo bardzo czekałem na godną kontynuację tego serialu. Jeśli historia ma być dokończona, to faktycznie poczekam aż pokażą się kolejne odcinki.
Każdy kto oglądał został vipem na miękkiej kanapie. Jak to gra każdy zmienia rolę w zależności co ma pod ręką i jakie ma możliwości czego mu brakuje. Po połączeniu z obejrzeniem platformy, arką przyszłości i razem z bogami 2 światy. Można zrozumieć wiele. A przy okazji na ścianach znowu mamy podpowiedź do ostatnich 2 gier. Wisimy na rękach i strącamy , szachownica z krzyżykami może statki.
Ogłoszenie kolejnego sezonu, przed premierą następnego zawsze oznacza jedno, cliffhanger. A tak się w przypadku squid game stało, ogłosili 3 sezon, zanim miał premierę sezon 2. Zupełnie jak w The Walking Dead, chociaż tam akurat między sezonami było kilka miesięcy przerwy, a nie rok lub dwa lata.
Squid Game 2 jest po prostu mocno średni, miałki i nijaki. Dużo cieplej zapamiętałem pierwszy sezon i pamiętam, że czułem niesmak, kiedy dowiedziałem się o kontynuowaniu serialu. Gdyby nie fakt, że jesteśmy z narzeczoną chorzy i nie mieliśmy czego oglądać w Święta, to nigdy byśmy się nie wzięli za drugi sezon i po obejrzeniu wiem, że nic byśmy nie stracili.
Nie kończenie seriali lub specjalne ich wydłużania to powoli niezdrowy standard netflixa.Nie potrzebnie wydłużyli Kaosa żeby później anulować ten serial,a spokojnie można było go skończyć
Bez przesady, oni dostarczają rozrywki, a my zainteresowanie, które jest generowane przez "cliffhangery". Miejmy nadzieję, że dobrze to wykorzystają i sprostają wyzwaniu bo 2 sezon wydaje się być fundamentem pod finałowy trzeci (O czym świadczą wydarzenia z ostatniego odcinka w grze i "po za nią [mam na myśli m.in wydarzenie z łodzi]") do, którego będą budowane duże oczekiwania.
Cliffhanger też trzeba umieć ;) po drugim Spidermanie Moralesie ja i mój bliski kumpel zgrzytaliśmy zębami za to jak ucięli film, w całości bardzo dobry ale ta końcówka była "solą na otwartą ranę"
i co ty bredzisz ze w 1 sezonie też mogli wyjść ze squid game, mogli ale nie biorąc żadnych pieniedzy, a w tym sezonie dostali nowy przywilej mogli wyjść dzieląc się zarobionymi pieniędzmi po równo, jak myślisz z jakiego powodu taka zasada została wprowadzona? a no właśnie żeby pokazać że ludzie sami nie chcą wyjść z metaforycznego squid game w prawdziwym życiu, o tym jest cały sezon 2, lecz ty tego nie załapałeś XD
No dosłownie to jest oczywisty przekaz, dlatego też zresztą zostaje darowane życie Gi Hunowi, a 001 się włącza w grę. By mu pokazać że jak bardzo nie będzie się dwoił i troił to ludzie i tak wybiorą dalszą grę.
2:15 nie zgodzę się, że brakuje komentarza w tej sprawie. Jest on dość mocno podkreślony pewną zmianą formuły głosowań. Co do reszty pełna zgoda. Tak można zakończyć odcinek, nie sezon. Martwię się bo mają być 3 sezony, nie wierzę, że dadzą radę wszystko domknąć w jednym sezonie, ponieważ sezon 2 wątków tylko dodał, a nie zakończył ani jednego.
sezon 1 ...głównemu bohaterowi towarzysz leader tych złych a on o tym nie wie...sezon drugi ....głównemu bohaterowi towarzysz leader tych złych a on o tym nie wie
Nie jestem fanką pierwszego sezonu. Nienawidziłam głównego bohatera każdym milimetrem swojego ciała. I cały czas czułam że część publiki NIE zrozumiała przesłania które moim zdaniem było tu bardzo silne i czytelne. Twórcy odcinają kupony od sukcesu pierwszego sezonu? Słabe,ale czy zaskakujące ? Edit Czyli drugi sezon to taki pierwszy sezon bez tego komentarza polityczno społecznego czyli tego czego w moim odczuciu ludzie w jedynce nie ogarnęli. No... nieźle.
Ściśle to. Nie dość, że przekaz polityczny umknął w tym całym odcinaniu kuponów od sukcesu serialu, którego dziwaczną kulminacją był show MrBeasta, to jeszcze teraz przekazu w ogóle nie ma, bo zabrakło na niego czasu
@KrzysztofMMaj de facto drugi sezon potwierdził moje obawy co do tego dzieła popkultury. Kto miał zauważyć mądry przekaz ten zauważył ale masy poleciały na zupełnie co innego w tym serialu. I właśnie to dano im w drugim sezonie,równocześnie kastrując go z tego co tam było w jakikolwiek sposób wartościowe.
No właśnie oglądałam z mężem, obejrzeliśmy siódmy odcinek, planowaliśmy iść spać, ale mąż powiedział „następny to już będzie ostatni, chodź, pociśniemy”…a tu nie ma następnego…
Jaki rok, może dwa lata jak jeszcze przed premierą było zapowiedziane że 2 i 3 są kręcone równocześnie, a sam scenarzysta już potwierdził że premiera finału w 2025. Nawet po napisach jest informacja o finale w 2025. Zamiast sezonu 2 i 3 mógł to być właściwie sezon 2 part 1 i part 2.
@@KrzysztofMMaj z tego co wynika z wywiadu ze scenarzystą jakoś przy premierze sezonu 2 to powiedział że niedługo ma być zapowiedź kiedy dokładnie ta premiera i że najpewniej "lato/jesień". Netflix lubuje się w premierach w połowie roku lub grudniu, więc bardziej prawdopodobna wydaje się połowa skoro o zimie nie wspomniał. No ale zobaczymy, jeśli będzie to grudzień będę wkurzony bo rok to już za długo przy takim cliffhangerze. Pół roku jeszcze wybaczę.
nie było czasu na komentarz społeczno polityczny to czemu tyle kłótni par było pokazanych? nie z powodu obecnej wojny płci w korei? ale trzeba troche znać się na socjologii w azji żeby się zorientować, a nie być zamkniętym w swojej bańce białasem
A warto obejrzeć wyłącznie sezon 1? Nie oglądałem nawet jego. Czy lepiej poczekać na sezon 3 i wziąc się tegdy za całość (zgadując z fusów ze 3 sezon domknie lepiej wątki)?
2 sezon miał za dużo materiału więc został podzielony na 2 i 3 sezon. Nie rozumiem w czym problem. Zwłaszcza że za pół roku będzie 3 sezon. Jak 2 Sezon Invincible miał pół roku przerwy to nikt nie marudził że to urywa historie. To jest dłuższa historia która nabierze kształtu dopiero w całości.
Może i 2 sezon jest niepotrzebny, ale dzięki niemu sezon 3 już jest potrzebny. Na plus jednak powiem było dla mnie to, że oglądając go nie czułem, że jest to kalka 1 sezonu
Jeśli czujecie niedosyt to polecam anime Danganronpa: The animation - mroczna dystopia z dodatkiem kryminału :DD Pierwowzór growy również polecam, ale widać że ma już swoje lata 😅
Krzysztof ale z beitowałeś tytułem na streamach z Herosów mówiłeś jest Clifhanger myślę, sobie, że coś mnie zaskoczy, wyjdzie z cienia cały manster maind a tu dupa. To nie clifhanger, po prostu po chamsku podzielili, serial na dwie części, która pierwsza kończy się do słownie z palca. Każdy wiedział i tu SPOILER, że gracz 01 to tak naprawdę to ten w czarnej masce. Nie bardzo rozumie porównanie Squid Game do dystopji, chociaż się domyślam o jakie elementy chodzą. Mnie serial znudził czułem że dostałem drugi raz odgrzane kotlet
No nie do końca. Reżyser wyraźnie mówił, że scenariusz drugiego się sezonu się rozrósł. Mógł albo ciąć materiał jak leci, albo podzielić na dwa sezony. Wybrali to drugie. Moim zdaniem słusznie
co do nagłych cliffhangerów i ucinania historii w środku to aż mi się przypomniało anime Talentless Nana. Anime było super, dobrze mi się je oglądało, ale ostatni odcinek dosłownie był takim chamski ucięciem fabuły. Ja wiem, że anime czasem ma promować mangę i wiem, że manga jest, kontynuacja fabuły istnieje i jest dostępna, ale widziałem wiele anime które sezon kończyły dobrze (chociażby mahou shojou saito), ale Talentless Nana ucięło fabułę anime w bardzo chamski imo sposób
A ja tam nie jestem rozczarowany bo zwyczajnie od już paru lat jedyne co oczekuję od seriali netflixa, a także od "znanych" marek ogólnie to to że CZASEM może pojawić się jakaś perełka, jak np. Arcane ostatnio. Ale tak ogółem to ja dawno podziękowałem za subskrypcję miesięczną bo...po co? Sorki, nie będę płacił za możliwość oglądania generalnie gniotów, z ok. 10-20% szansy że coś co kliknę bedzie chociaż takim 7, dobrym filmem/serialem. Tak samo jak na innych strimingrach zresztą. Co do squid game szkoda bo 1 sezon byl naprawde super a produkcje koreańskie są wg mnie o niebo ciekawsze niż to co prezentuje tfu, western modern cinema, nie wspominając nawet o hollywood, gdzie przeciętna produkcja byle jaka sprzed 20 lat bije na głowe przeciętna dzisiejszą produkcję, zresztą jak ktoś oczekuje jeszcze jakośći ot tak, bo pojawi się jakieś znane nazwisko albo studio to trochę się przeliczy niestety. W sumie to nie oglądam żadnych filmów obecnie praktycznie a szkoda. Jak ktoś ma coś do polecenia to chętnie przyjmę (chodzi mi bardziej o miejsca gdzie mozna ogladac ciekawe rzeczy bo netflix juz dawno stal sie kompletnym przeciętniakiem który idzie w ilość i zero jakiejkolwiek substancji w tym co tworzy. Jestem otwarty na anime i gry ale tak samo ciężej ostatnio się szuka, kultura schodzi w dół, życzę żeby w następnym roku 2k25 coś się poprawiło bo przynajmniej ja nie zamierzam bezczynnie dalej dawac kasy darmozjadom którzy jedynie co sa w stanie wytworzyć to kolejny rimejk albo sequel. Chociaż nie, nawet tego jak się okazuje nie są już w stanie robić xD Nie wiem czy naprawde już jest tak mało kreatywnych ludzi w branży przez to że idioci na wysokich pozycjach naćpali się hajpem "AI" rewolucji i nie są w stanie już nawet myśleć ani mówić a co dopiero tworzyć bez AI? Raczej aż tak źle nie jest. Ale w sumie ci co zostali to i tak nic nie stworzą bo po co pozwalać tworzyć ludziom którzy ogarniają cokolwiek, lepiej wziac kolejną znaną markę (jak ostatnio Star Warsy, dać debilom żeby się pobawili w piaskownicy a jak sie okazuje kolejny raz ze kompromitacja to co z tego, po prostu sie wywali do kosza i weźmie zrobi jakiś inny sequel xD Cholerne sępy, wiem że post bardzo butthurtowy ale mam nadzieje ze netflixa szlag trafi na nowy rok, tak na początek. I to samo mam nadzieje że stanie się z hienami żerującymi na AI bo również przez AI mamy obecnie jakiś smutny kataklizm w każdej branży gdzie się pojawia. De facto to nie wina AI tylko ludzkich hien no ale cóż..
Spoilery +pewnie słaba spójnia językowa Mam ambiwalentne odczucia po obejrzeniu. Serial zaczął się w ciekawy sposób, bo 2 pierwsze odcinki w dobry sposób wprowadziły mnie w akcję. Dwie pierwsze gry z rekruterem wyglądały bardzo ładnie oraz gra aktorska w nich była wiarygodna. Poczułem jednak lekkie zagubienie z kadrami ponieważ wyglądały o wiele inaczej niż w pierwszym sezonie. Od 3 odcinka gdy to gry się zaczęły zastanawiałem się jakie będzie podejście głównego bohatera, wydawało mi się że twórcy chcieli z niego zrobić takiego Badss'a z ludzką stroną, który chce wszystkich uratować. Było to dla mnie dziwne zagranie, rozumiem że gracz 456 spędził 3 lata na przygotowaniu, ale mimo to wielu innych graczy miała w niego wywalone. Nie spodobało mi się połączenie wątków aż tak wielu postaci. Postać religijnej fanatyczki była dla mnie mało przekonująca. W 2 grze jest roztrzęsiona po czym nagle w 3 grze tworzy jakiś mini kult podążający za nią i sama pokazuje jakąś wyższość? Na sam koniec ostatni odcinek który był chaotyczny ale nie w dobrym sensie. Wątek szukania wyspy był najsłabszym dla mnie i irytował mnie przez ro jak oczywiste zagrywki w nim stosowano. Moment buntu wobec władz bardzo kinowy. Kilka postaci po raz pierwszy dotykających broni +żołnierze o różnych poziomach doświadczenia przeprowadzają masakrę przeciwko czerwonym wśród których większość profesjonalnej korzystała z broni. Wiele intryg serialu mnie nie kupiło. Tak jak wiele sequel'ów w tym roku sezon 2 wydawał mi się o wiele bardziej artystyczny i zostawił mnie z post świątecznym niedosytem, oraz nadzieją na sprytne zwieńczenie historii w kolejnym sezonie.
O tak, zgodzę się absolutnie: jak oglądałem pierwsze dwa odcinki to nawet miałem wrażenie, że sezon wystartował mocniej niż poprzedni. Późniejszy chaos narracyjny to też coś, co zauważyłem.
W Korei jest obowiązkowa dwuletnia służba wojskowa, więc to akurat nie dziwne, że potrafią strzelać, natomiast ich plan, który polega na zabraniu broni strażnikom, którzy są profesjonalnymi żołnierzami, snajperami jest planem wątpliwym bez większych szans na powodzenie. Miałam wrażenie, że główny bohater nie wie co robi i rzucił się bezmyślnie do gry bez żadnego konkretnego planu
Ci ludzie muszą być bardzo baaardzo zdesperowani, że startują w zawodach, gdzie do wygrania jest jakiś 1m$ czy tam ile, za co można kupić pewnie mikro kawalerkę w koreańskim Pcimiu Dolnym. I szansa na wygranie wynosi tyle ile ma we krwi wujek Staszek na pasterce, czyli jakieś 2.5 promila. A gdzie nie przegrywasz ot tak sobie tyko umierasz 😆 Do tego, mordowanie ludzi dla, jak to powiedział Spartakus w serialu nomen omen Spartakus - blood and sand w pamiętnej końcowej mowie niestety nieżyjącego już aktora Andiego Witfielda, "for the purpose of sport." Zbyt mi to przypomina nagrywaniem przez ludzi ludzkich nieszczęść na ulicach żeby wrzucić na social media 🤢. Takze postoje ale recenzja obejrzana 🙂🎄
Jako fanka kdram i pierwszego sezonu jestem zawiedzona, ale nie zdziwiona. Niestety, ale netflix swoimi zagrywkami marketingowymi niszycz dramy i wiedziałam, że w tym przypadku będzie tak samo. Imo powinno się skończyć na 1 sezonie (nawet z tym zakończeniem, kiedy główny bohater nie wsiada do samolotu, w końcu koreanczycy lubią tworzyć otwarte zakończenia) mimo że potencjał na kolejny dobry sezon był (oczywiście zniszczony przez netflixa). Drugi sezon to tak naprawdę gorsza wersja pierwszego, nowe postacie mimo że mógłby być ciekawe przedstawione w bardzo plytki sposób, a reszta to odgrzewany kotlet, liczyłam chociaż na to, że pokażą jak to działa od strony twórców gry, ale się przeliczyłam... Ten sezon to dla mnie po prostu wstęp, nienawidzę cliffhangerów i właśnie dlatego lubię kdramy, bo tam zazwyczaj kończy się na jednym sezonie, a nawet jeśli jest więcej to nie ucinają akcji w połowie tylko zostawiają coś z czego można stworzyć nową, dalszą historię. Niestety z kdramami na netflixie będzie tylko gorzej, bo wiadomo że większość reżyserów będzie podążać za łatwym i szybkim zbiciem fortuny kosztem fabuły.
@KrzysztofMMaj ale serio jak wielki był harmider wokół Squid Games tak szybko emocje opadły i już od dawna nie słyszałem by ktokolwiek się nad tym ekscytował. Jeżeli sezon 2 wywołał jakiejkolwiek trzęsienie to tak niezauważalne że szkoda gadać.
+ udzial gracza 001 w grze + udalo sie w miare zastapic postacie sezonu pierwszego (dobor uczestnikow gry nie jest najgorszy, a o to sie balem) + muzyka + nowe zabawy (niby formalnosc, bo nie wyobrazam sobie ogladania tego samego z tymi samym zabawami, ale i tak docenie) - wkurwiajaca babka religijna (tu jeden wyjatek jesli chodzi o niezly dobor uczestnikow) - identyczny schemat co w pierwszym sezonie, co jest nuzace do ogladania (choc to bylo do przewidzenia to jest to po prostu nudne) - brak kontynuacji watku z corka, kompletne jego odpuszczenie (choc zapewne bedzie w sezonie 3) - caly watek szukania wyspy, kompletnie do wywalenia, nudny i do niczego nie doprowadzil - za dlugie glosowania i za duza ich ilosc + 95% tych samych decyzji przy glosowaniu (daje wrazenie jakbysmy ogladali 3 razy te samo glosowanie z 5 zmianami, ktore nie wplywaja na gre) - "przejsciowy" sezon - rownie dobrze mogloby go nie byc, wystarczylby ostatni odcinek - pierdolony cliffhanger obejrzalem pierwszy sezon zaledwie tydzien temu po raz pierwszy (3 lata sie zbieralem i w koncu sie udalo) i ten serial naprawde mi sie podobal, byl strasznie interesujacy i skonczylem calosc odcinek po odcinku w jeden dzien, nie bylo momentu, w ktorym bym sie nudzil tutaj juz rozlozylem to na 2 dni i nie bede ukrywal, srednio mi sie chcialo dzisiaj konczyc te 3 ostatnie odcinki, a podczas ogladania byly dluzsze momenty, ktore po prostu nudzily
Te głosowania były dla mnie zdecydowanie zbyt wydłużone (jedyne co przewijałem), rozumiem że tego ma dotyczyć przekaz 2 sezonu, ale jednak mogli je nieco przyspieszyć
Stało się to, co miało się stać, czyli twórcy połasili się na łatwą kasę za drugi sezon bez planu, a z racji rozgłosu genialni producenci Netflixa więcej wtrącali się do produkcji.
Niech żyją ScENaRzyŚcI w białych kołnierzykach
Niepotrzebna kontynuacja jest niepotrzebna? Szok i niedowierzanie!
Dokładnie tego się obawiałem dowiadując sie tydzień temu, że wychodzi 2 sezon. Nie powiem że jestem zly, ale jestem po prostu rozczarowany. 7 odcinków to grubo za mało jezeli chce sie jednocześnie opowiedzieć to co było w 1 sezonie i stworzyć do tego całą nadbudowę. Mam też po prostu wrażenie, że przez próbę odgrzania tego co było w sezonie 1 po prostu nie dało sie czuć stawki i tajemniczości tego wszystkiego. Idealnie mógłby dopełnić ten świat sezon 2, sprawiając że byśmy dostali głębszą historię związaną z wątkiem śledztwa, ale jednocześnie w tle pokazywali nowe gry. W 1 sezonie nie miałem poczucia że jakiś odcinek mnie nudził. Wiele razy dałem się zaskoczyć, czego nie mogę powiedzieć o 2 sezonie. Wszystko można bardzo łatwo przewidzieć, wiemy co zrobi główny bohater, a przepchane niepotrzebnymi i nicniewnoszącymi (poza tymi budującymi postacie) rozmowami sceny po prostu nudzą.
Teraz po słabym przyjęciu 2 sezonu czekamy na komunikat Netflixa, że anulują 3 sezon i zostaniemy bez końca XD
Zapewne tak będzie xD
Wcale bym się nie zdziwił...
nie no trzeci sezon jest już nagrany to raczej by im sie finansowo nie spinało po prostu tego nie wrzucać xdd
3 sezon był nagrywany w tym samym czasie, co 2 (bo w sumie wygląda to jak jeden sezon podzielony na pół). W dodatku podobnie było z innym serialem Sweet Home, który debiutował w 2k20, i robili w tym samym czasie material na dwa kolejne sezony i po 3 latach była premiera drugiego sezonu, a 6 miesięcy później został wydany 3 sezon
Kompletnie tego tak nie odebrałem, że film się nagle urywa i nie wiadomo o co chodzi. Konstrukcja zdawała się mówić dość logicznie, od kilku końcowych odcinków, że ten sezon będzie dla numeru 456 dokładnie takim wielkim side questem. Mogła o tym świadczyć dość konkretna acz momentami bardzo naiwna podbudowa dla gracza 001. No i z punktu widzenia 456 była to droga której musiał spróbować. Czy akurat teraz ? Napewno nie pasowała na koniec całej serii. Mam jednak nadzieje, że to ostatnie takie zagranie twórców, bo oglądając tą małą destrukcje w świecie squid game, przypomniał mi się kolejny sezon Cobra Kai, gdzie wykorzystano już wszystkie sidequesty a w tej chwili pojawił się kolejny.
Też się trochę zdenerwowałem, że twórcy zastosowali tak tani chwyt jak chamski cliffhanger. Od razu sądziłem, że może być Sezon 2 Part 2 (B), ewentualnie otwarta furtka do trzeciego sezonu. Jest lekki zawód i niedosyt.
Hmm... tylko czy ten trzeci da radę przyciągnąć widza...?
@@hetsumimieiJa chętnie obejrzę, a za innych nie będę się wypowiadał.
@@Bartheek_W_1983 też zobaczę. Jak zwykle moja ciekawość wygra ☺️
A może w squid game chodzi o to że to my jako widzowie jesteśmy uczestnikami gry dla kołnierzykowych producentów, którzy cieszą się z naszej szajby ?
O nie, ten trend z niekończeniem opowieści jest coraz częstszy. Nawet się nie biorę za to
Granie na naszych emocjach kosztem jakości opowieści.
@@KrzysztofMMaj Pytanie zupełnie z innej bajki. Zastanawiam się nad czytanie pieśni lodu i ognia i pytanie czy jest sens skoro wiem ze historia jest urwana w połowie?
@Diego-rt2ot można dla samego funu z porównywania serialu z lepsza wersja książkową, ale urywa się fabuła daleko wcześniej niż w okolicach ósmego sezonu.
@@KrzysztofMMaj kwestia jakie to emocje u nas budzi. Ja się tym czuję bardziej wku*****, znaczy się zirytowany, niż zachęcony do oczekiwania z wypiekami na twarzy na kontynuację. Nie wiem czy w ogóle do niej usiądę... ;/
@@Diego-rt2otja po obejrzeniu serialu z tym śmieciowym zakończeniem stwoerdzilem ze przeczytam. Aktualnie koncze 1 czesc nawalnicy mieczy i powiem tyle. Warto przeczytac, 1 ksiazka jest prawie 1:1 ale od drugiej zaczynaja sie zmiany (cały Qarth arc Daenerys jest zmieniony) strasznie duzo world buildingu wycieli z serialu (m. In lodowe smoki, rog ktory mogl stopic mur). Najwieksze zmiany ma historia mojej ulubionej postaci czyli Daenerys. W skrócie mimo im mozliwe ze nigdy nie dostaniemy zakończenia dalej uwazam ze warto to przeczytac bo wersja ksiazkowa jest 100x lepsza od serialu
Po tym jak kilka dni temu obejrzałam filmik z serii " co nowego w 2 sezonie " i wyszło że będzie kilkanascie nowych postaci to już wiedziałam ze to nie wypali. Przez taką ilość nowych postaci, które nie wnosiły nic nowego i było skakanie między nimi to to żadnej nowej osoby sie nie przywiązałam tak jak to było w sezonie 1. I tbh liczyłam na więcej scen od kuchni - jak oni ogarniają tyle lat gry, kim są ci ludzie, brakowało mi tego bardzo ...
Oby to było w kolejnym sezonie. Choć mój entuzjazm jest zdecydowanie mniejszy
najlepsza scena tego sezonu to końcówka ostatniego odcinka i "mam horom curke"
Pink Soldiers w coverze Krzysztofa będzie mi się śnić po nocach :0
Jedną z gorszych rzeczy w tym sezonie jest to że jako widzowie wszystko wiemy i tylko oglądamy czy i kiedy dowie się tego główny bohater. Zarówno w wątku głównym, gdzie od początku wiemy to samo co na końcu sezonu, jak i w wątku pobocznym, gdzie "rozwiązania" widz może się raczej bez problemu domyślić kilka odcinków przed bohaterami. Na plus muzyka i scenografia.
Też mnie to wkurzało. Nie było żadnej tajemnicy.
Moje przemyslenia (możliwe spojlery)
Przewijałam sceny z poszukiwaniem wyspy oraz głosowań.
Uważam, że Gi Hun powinien być bardziej podejrzliwy wobec kolejnego gracza 001. Szczególnie , że były podejrzane momenty. Jak ktoś zauważył, po rundzie karuzeli gdzie stracili z oczu 001, liczba graczy była niepodzielna przez 4. Ja zauważyłam, że w grze nr 2, pomógł Gi Hunowi.kopnąć to coś do kopania ,a strażnicy nie zareagowali.
Wątek z różową strażniczką był ciekawy , ale nie został dokończony, nawet nie wiadomo w którą stronę chcą to poprowadzić. Stawiam, że będzie współpracować z policją i Gi-Hunem.
Zakończenie było żadne , jak urwanie w połowie wątku.
Bardzo średni sezon: cały wątek poszukiwania wyspy koszmarnie nudny i na tyle mało miejsca dostaje, że zapomina się o jego istnieniu. Bardzo nudne głosowania zajmujące polowe odcinków. Główny bohater 3 lata czekał na ten moment i ostatecznie jego plan był bardzo dziurawy. Na plus nowe zabawy i perspektywa pracowników. Na poznanie motywów klientów nawet nie liczyłam: podejrzewam ze są po prostu bogaci i spragnieni wrażeń i nie kryje się za tym nic głębszego.
Właśnie obejrzałem i o jakości tego sezonu mogę stwierdzić tym, że przewijałem te 15 sekund dosyć często
Przyznaję, też mi się zdarzało. Zwłaszcza te nic niewnoszące dramy emocjonalne między postaciami i tak prowadzonymi na rzeź
Drugi sezon popularnego, hitowego serialu Netflixa, który nie dopowiada tego co powinien i zostaje wykastrowany z symbolicznego przekazu politycznego?! Nowe nie znałem - tak serio to nie, kłania się Arcane
Bardzo dziękuję za recenzję!
Czekam do przyszłego roku. :)
o matko, jak dużo to mówi o sezonie, gdy przy rewatchu pierwszego bawiłem się lepiej (wiedząc wszystko!) niż przy oglądaniu drugiego, jakże przewidywalnego sezonu..
Dzięki za recenzję, chyba w takim razie poczekam do przyszłego roku.
Tak bym doradzał, jak ktoś nie znosi cliffhangerów
Wyjaśnienie jest bardzo proste: Twórca planował tylko jeden sezon. Ale to rok 2024 i wszystko musi mieć numerek 1 2 3...
Niestety...
Ja nie rozumiem co się stało. 7 odcinków 2 sezonu gdy 1 sezon miał ich 9, jak również historia zakończyła się w połowie xD Rozumiem że będą jeszcze 2/3 odcinki 2 sezonu za jakiś tydzień bądź dwa?
no nie, czekaj teraz na sezon 3 za rok :3
Dokładnie tak, będziemy czekać minimum rok
@@KrzysztofMMaj W takim razie, to powinno nazywać się Squid Game półtora albo jeden i pół.
@@bobstone0 jakoś za pół roku wyjdzie sezon 3. Kręcili 2 i 3 od razu razem. Właściwie jeden sezon podzielili na dwa by podwójnie zarobić. Czekanie niepotrzebne będzie, ale nie aż tak długie, bo nie czekają ich nakrętki.
przecież squid game 2 krążyło w okół pytania "czy można uciec ze squid game?" Nie zrozumiałeś tego? Nie miało nic wspólnego z 1 sezonem bo zajmowało się kompletnie inną tematyką. Sezon 1 masz te krytyke kapitalizmu a sezon 2 zadaje pytanie czy można jakoś z tego uciec? gdzie odpowiedzią jest NIE, bo to ludzie się zgodzili żyć w ten sposób, a system jedynie dostosował się do nich, smutne że ktoś taki jak ty tego nie zrozumiał
Trochę szkoda, bo bardzo czekałem na godną kontynuację tego serialu. Jeśli historia ma być dokończona, to faktycznie poczekam aż pokażą się kolejne odcinki.
Każdy kto oglądał został vipem na miękkiej kanapie. Jak to gra każdy zmienia rolę w zależności co ma pod ręką i jakie ma możliwości czego mu brakuje. Po połączeniu z obejrzeniem platformy, arką przyszłości i razem z bogami 2 światy. Można zrozumieć wiele. A przy okazji na ścianach znowu mamy podpowiedź do ostatnich 2 gier. Wisimy na rękach i strącamy , szachownica z krzyżykami może statki.
Ogłoszenie kolejnego sezonu, przed premierą następnego zawsze oznacza jedno, cliffhanger. A tak się w przypadku squid game stało, ogłosili 3 sezon, zanim miał premierę sezon 2. Zupełnie jak w The Walking Dead, chociaż tam akurat między sezonami było kilka miesięcy przerwy, a nie rok lub dwa lata.
Squid Game 2 jest po prostu mocno średni, miałki i nijaki. Dużo cieplej zapamiętałem pierwszy sezon i pamiętam, że czułem niesmak, kiedy dowiedziałem się o kontynuowaniu serialu. Gdyby nie fakt, że jesteśmy z narzeczoną chorzy i nie mieliśmy czego oglądać w Święta, to nigdy byśmy się nie wzięli za drugi sezon i po obejrzeniu wiem, że nic byśmy nie stracili.
XD
Nie kończenie seriali lub specjalne ich wydłużania to powoli niezdrowy standard netflixa.Nie potrzebnie wydłużyli Kaosa żeby później anulować ten serial,a spokojnie można było go skończyć
Na szczęście nie dałem się nabrać więc miło słyszeć 😉
Bez przesady, oni dostarczają rozrywki, a my zainteresowanie, które jest generowane przez "cliffhangery". Miejmy nadzieję, że dobrze to wykorzystają i sprostają wyzwaniu bo 2 sezon wydaje się być fundamentem pod finałowy trzeci (O czym świadczą wydarzenia z ostatniego odcinka w grze i "po za nią [mam na myśli m.in wydarzenie z łodzi]") do, którego będą budowane duże oczekiwania.
Cliffhanger też trzeba umieć ;) po drugim Spidermanie Moralesie ja i mój bliski kumpel zgrzytaliśmy zębami za to jak ucięli film, w całości bardzo dobry ale ta końcówka była "solą na otwartą ranę"
i co ty bredzisz ze w 1 sezonie też mogli wyjść ze squid game, mogli ale nie biorąc żadnych pieniedzy, a w tym sezonie dostali nowy przywilej mogli wyjść dzieląc się zarobionymi pieniędzmi po równo, jak myślisz z jakiego powodu taka zasada została wprowadzona? a no właśnie żeby pokazać że ludzie sami nie chcą wyjść z metaforycznego squid game w prawdziwym życiu, o tym jest cały sezon 2, lecz ty tego nie załapałeś XD
No dosłownie to jest oczywisty przekaz, dlatego też zresztą zostaje darowane życie Gi Hunowi, a 001 się włącza w grę. By mu pokazać że jak bardzo nie będzie się dwoił i troił to ludzie i tak wybiorą dalszą grę.
2:15 nie zgodzę się, że brakuje komentarza w tej sprawie. Jest on dość mocno podkreślony pewną zmianą formuły głosowań. Co do reszty pełna zgoda. Tak można zakończyć odcinek, nie sezon. Martwię się bo mają być 3 sezony, nie wierzę, że dadzą radę wszystko domknąć w jednym sezonie, ponieważ sezon 2 wątków tylko dodał, a nie zakończył ani jednego.
Nie odczułem tej zmiany formuły głosowań, szczerze powiedziawszy. Sprowadzały się dalej do tego samego: życie vs gra o pieniądze
A mi się bardzo podoba. Świetny serial.
A że dobry, to nie mówię, że nie! Problem w tym, że ucięty w połowie
sezon 1 ...głównemu bohaterowi towarzysz leader tych złych a on o tym nie wie...sezon drugi ....głównemu bohaterowi towarzysz leader tych złych a on o tym nie wie
W 1 sezonie my nie wiedzieliśmy , a w 2 wiemy i to trochę psuje zabawę.
@@fantasiazplatkami ale on...daje się drugi raz złapać n ten sam numer. A tym razem wie gdzie wlazł.. i zero podejrzeń
Zwłaszcza gdy ten ujawnia, że zna jego imię. Miałem nadzieję, że wtedy się głupia flądra domyśli, ale nieeeee
@@KrzysztofMMaj mi sie barrziej nie podobalo jak jego kolega zaczął coś sugerować .a ten buc nic
Właśnie miałam wspomnieć o Mister Beastsie, ale jakbym czuła, że Krzysztof mnie uprzedzi XDDD
No bo to jakieś curiosum było
Czytałam gdzieś, że twórca pierwszego sezonu nie miał w ogóle koncepcji na kontynuację - może dlatego drugi wypada średnio?
Nie jestem fanką pierwszego sezonu. Nienawidziłam głównego bohatera każdym milimetrem swojego ciała. I cały czas czułam że część publiki NIE zrozumiała przesłania które moim zdaniem było tu bardzo silne i czytelne.
Twórcy odcinają kupony od sukcesu pierwszego sezonu? Słabe,ale czy zaskakujące ?
Edit
Czyli drugi sezon to taki pierwszy sezon bez tego komentarza polityczno społecznego czyli tego czego w moim odczuciu ludzie w jedynce nie ogarnęli. No... nieźle.
Ściśle to. Nie dość, że przekaz polityczny umknął w tym całym odcinaniu kuponów od sukcesu serialu, którego dziwaczną kulminacją był show MrBeasta, to jeszcze teraz przekazu w ogóle nie ma, bo zabrakło na niego czasu
@KrzysztofMMaj de facto drugi sezon potwierdził moje obawy co do tego dzieła popkultury. Kto miał zauważyć mądry przekaz ten zauważył ale masy poleciały na zupełnie co innego w tym serialu. I właśnie to dano im w drugim sezonie,równocześnie kastrując go z tego co tam było w jakikolwiek sposób wartościowe.
No właśnie oglądałam z mężem, obejrzeliśmy siódmy odcinek, planowaliśmy iść spać, ale mąż powiedział „następny to już będzie ostatni, chodź, pociśniemy”…a tu nie ma następnego…
Najgorszy uczuć
@ żal i rozczarowanie…bo nie spodziewałam się, że oferują urwaną historię…
Miałam to samo odczucie.
Wsumie tak samo jak beastars uciente w połowie i czekajcie na następną część
Okropna praktyka
A to ja wolę iść dziś na "Wojnę Rohirrimów" :)
O tak!!!
Jaki rok, może dwa lata jak jeszcze przed premierą było zapowiedziane że 2 i 3 są kręcone równocześnie, a sam scenarzysta już potwierdził że premiera finału w 2025. Nawet po napisach jest informacja o finale w 2025. Zamiast sezonu 2 i 3 mógł to być właściwie sezon 2 part 1 i part 2.
A wiemy, czy w 2025 roku w marcu, czy w grudniu? No właśnie.
Zgodzę się natomiast ABSOLUTNIE, że powinien być podtytuł part one
@@KrzysztofMMaj z tego co wynika z wywiadu ze scenarzystą jakoś przy premierze sezonu 2 to powiedział że niedługo ma być zapowiedź kiedy dokładnie ta premiera i że najpewniej "lato/jesień". Netflix lubuje się w premierach w połowie roku lub grudniu, więc bardziej prawdopodobna wydaje się połowa skoro o zimie nie wspomniał. No ale zobaczymy, jeśli będzie to grudzień będę wkurzony bo rok to już za długo przy takim cliffhangerze. Pół roku jeszcze wybaczę.
nie było czasu na komentarz społeczno polityczny to czemu tyle kłótni par było pokazanych? nie z powodu obecnej wojny płci w korei? ale trzeba troche znać się na socjologii w azji żeby się zorientować, a nie być zamkniętym w swojej bańce białasem
Transwestyci też łatwo tam nie mają, ale tutaj dla niektórych chodzi tylko o "woke" a nie poruszenie jeszcze innego problemu w Korei.
No i cyk 49 zaoszczędzone😊
I przekonał... Nie zamierzam oglądać i się denerwować 😂
A warto obejrzeć wyłącznie sezon 1?
Nie oglądałem nawet jego.
Czy lepiej poczekać na sezon 3 i wziąc się tegdy za całość (zgadując z fusów ze 3 sezon domknie lepiej wątki)?
Kto nie obejrzał pierwszego sezonu Severance na premierę, ten nie ma pojęcia, co to jest cliffhanger.
Ostatni raz zdenerwowałam się tak oglądając Hobbita nie wiedząc, że będą kolejne części 🙆🏼♀️🙈🤬🤣
O nie, najgorzej
Mi się podobało, ale ten sam problem co z Rodem Smoka i The Boys. To był długi trailer następnego sezonu...
Mnie nic nie zdenerwowało. Z mojej perspektywy będzie drugi sezon. Mnie się druga część Squid Gamę podobał.
Wiecie co by się przydało? Zrobić restart w postaci filmu albo gry
A mi tam nie przeszkadza taki kotlet z mikrofali, dopóki nie będę musiał go jeść 3 raz
Ale nas Krzysztof rozpieszcza ostatnio ilością filmow na kanale 🥰
2 sezon miał za dużo materiału więc został podzielony na 2 i 3 sezon. Nie rozumiem w czym problem. Zwłaszcza że za pół roku będzie 3 sezon. Jak 2 Sezon Invincible miał pół roku przerwy to nikt nie marudził że to urywa historie. To jest dłuższa historia która nabierze kształtu dopiero w całości.
Nie wierzę w takie wytłumaczenie. 9 odcinków to aż nadto, by opowiedzieć złożona historię, a nawet sezon 1 miewał dłużyzny do wycięcia
Gdyby od razu powiedzieli że to sezon 2 tylko part 1 i part 2 będzie za pół roku całego tego narzekactwa by nie było, a na pewno byłoby mniej
Może i 2 sezon jest niepotrzebny, ale dzięki niemu sezon 3 już jest potrzebny. Na plus jednak powiem było dla mnie to, że oglądając go nie czułem, że jest to kalka 1 sezonu
Jeśli czujecie niedosyt to polecam anime Danganronpa: The animation - mroczna dystopia z dodatkiem kryminału :DD Pierwowzór growy również polecam, ale widać że ma już swoje lata 😅
animacji nie dotykać nigdy w życiu - jak już to gry. Animacja w porównaniu do gry jest absolutnie beznadziejnie zrobiona
Krzysztof ale z beitowałeś tytułem na streamach z Herosów mówiłeś jest Clifhanger myślę, sobie, że coś mnie zaskoczy, wyjdzie z cienia cały manster maind a tu dupa. To nie clifhanger, po prostu po chamsku podzielili, serial na dwie części, która pierwsza kończy się do słownie z palca. Każdy wiedział i tu SPOILER, że gracz 01 to tak naprawdę to ten w czarnej masce. Nie bardzo rozumie porównanie Squid Game do dystopji, chociaż się domyślam o jakie elementy chodzą. Mnie serial znudził czułem że dostałem drugi raz odgrzane kotlet
Tego się niestety spodziewałem, też nie lubię sequeli kopiujących pierwszą część.
Pomysł na śpiewany wstęp powstał ostatnio na streamie z hirosków V i jestem dumny, że przy tym byłem
No nie do końca. Reżyser wyraźnie mówił, że scenariusz drugiego się sezonu się rozrósł. Mógł albo ciąć materiał jak leci, albo podzielić na dwa sezony. Wybrali to drugie. Moim zdaniem słusznie
Przestałem wierzyć w niezależność reżyserów i scenarzystów od producentów przy tak dużych markach
Sezon 3 uczestnicy poluja na CEOs :) przebrani za braci Mario i Luigiego
Wokaliza świetna, dużo lepsza niż serial
Szkoda czasu na oglądanie .
Jeśli podobał ci się pierwzy sezon squid game to serdecznie polecam the 8 show. Najlepszy serial jaki widziałem w tym roku
co do nagłych cliffhangerów i ucinania historii w środku to aż mi się przypomniało anime Talentless Nana. Anime było super, dobrze mi się je oglądało, ale ostatni odcinek dosłownie był takim chamski ucięciem fabuły. Ja wiem, że anime czasem ma promować mangę i wiem, że manga jest, kontynuacja fabuły istnieje i jest dostępna, ale widziałem wiele anime które sezon kończyły dobrze (chociażby mahou shojou saito), ale Talentless Nana ucięło fabułę anime w bardzo chamski imo sposób
Muza w tle daje mi vibe kolejki szukania w LoLu XD
Marian Lichtman zrób jepepej
A ja tam nie jestem rozczarowany bo zwyczajnie od już paru lat jedyne co oczekuję od seriali netflixa, a także od "znanych" marek ogólnie to to że CZASEM może pojawić się jakaś perełka, jak np. Arcane ostatnio. Ale tak ogółem to ja dawno podziękowałem za subskrypcję miesięczną bo...po co? Sorki, nie będę płacił za możliwość oglądania generalnie gniotów, z ok. 10-20% szansy że coś co kliknę bedzie chociaż takim 7, dobrym filmem/serialem. Tak samo jak na innych strimingrach zresztą. Co do squid game szkoda bo 1 sezon byl naprawde super a produkcje koreańskie są wg mnie o niebo ciekawsze niż to co prezentuje tfu, western modern cinema, nie wspominając nawet o hollywood, gdzie przeciętna produkcja byle jaka sprzed 20 lat bije na głowe przeciętna dzisiejszą produkcję, zresztą jak ktoś oczekuje jeszcze jakośći ot tak, bo pojawi się jakieś znane nazwisko albo studio to trochę się przeliczy niestety.
W sumie to nie oglądam żadnych filmów obecnie praktycznie a szkoda. Jak ktoś ma coś do polecenia to chętnie przyjmę (chodzi mi bardziej o miejsca gdzie mozna ogladac ciekawe rzeczy bo netflix juz dawno stal sie kompletnym przeciętniakiem który idzie w ilość i zero jakiejkolwiek substancji w tym co tworzy. Jestem otwarty na anime i gry ale tak samo ciężej ostatnio się szuka, kultura schodzi w dół, życzę żeby w następnym roku 2k25 coś się poprawiło bo przynajmniej ja nie zamierzam bezczynnie dalej dawac kasy darmozjadom którzy jedynie co sa w stanie wytworzyć to kolejny rimejk albo sequel. Chociaż nie, nawet tego jak się okazuje nie są już w stanie robić xD
Nie wiem czy naprawde już jest tak mało kreatywnych ludzi w branży przez to że idioci na wysokich pozycjach naćpali się hajpem "AI" rewolucji i nie są w stanie już nawet myśleć ani mówić a co dopiero tworzyć bez AI? Raczej aż tak źle nie jest. Ale w sumie ci co zostali to i tak nic nie stworzą bo po co pozwalać tworzyć ludziom którzy ogarniają cokolwiek, lepiej wziac kolejną znaną markę (jak ostatnio Star Warsy, dać debilom żeby się pobawili w piaskownicy a jak sie okazuje kolejny raz ze kompromitacja to co z tego, po prostu sie wywali do kosza i weźmie zrobi jakiś inny sequel xD Cholerne sępy, wiem że post bardzo butthurtowy ale mam nadzieje ze netflixa szlag trafi na nowy rok, tak na początek. I to samo mam nadzieje że stanie się z hienami żerującymi na AI bo również przez AI mamy obecnie jakiś smutny kataklizm w każdej branży gdzie się pojawia. De facto to nie wina AI tylko ludzkich hien no ale cóż..
Spoilery +pewnie słaba spójnia językowa
Mam ambiwalentne odczucia po obejrzeniu. Serial zaczął się w ciekawy sposób, bo 2 pierwsze odcinki w dobry sposób wprowadziły mnie w akcję. Dwie pierwsze gry z rekruterem wyglądały bardzo ładnie oraz gra aktorska w nich była wiarygodna. Poczułem jednak lekkie zagubienie z kadrami ponieważ wyglądały o wiele inaczej niż w pierwszym sezonie.
Od 3 odcinka gdy to gry się zaczęły zastanawiałem się jakie będzie podejście głównego bohatera, wydawało mi się że twórcy chcieli z niego zrobić takiego Badss'a z ludzką stroną, który chce wszystkich uratować. Było to dla mnie dziwne zagranie, rozumiem że gracz 456 spędził 3 lata na przygotowaniu, ale mimo to wielu innych graczy miała w niego wywalone. Nie spodobało mi się połączenie wątków aż tak wielu postaci. Postać religijnej fanatyczki była dla mnie mało przekonująca. W 2 grze jest roztrzęsiona po czym nagle w 3 grze tworzy jakiś mini kult podążający za nią i sama pokazuje jakąś wyższość?
Na sam koniec ostatni odcinek który był chaotyczny ale nie w dobrym sensie. Wątek szukania wyspy był najsłabszym dla mnie i irytował mnie przez ro jak oczywiste zagrywki w nim stosowano. Moment buntu wobec władz bardzo kinowy. Kilka postaci po raz pierwszy dotykających broni +żołnierze o różnych poziomach doświadczenia przeprowadzają masakrę przeciwko czerwonym wśród których większość profesjonalnej korzystała z broni.
Wiele intryg serialu mnie nie kupiło. Tak jak wiele sequel'ów w tym roku sezon 2 wydawał mi się o wiele bardziej artystyczny i zostawił mnie z post świątecznym niedosytem, oraz nadzieją na sprytne zwieńczenie historii w kolejnym sezonie.
O tak, zgodzę się absolutnie: jak oglądałem pierwsze dwa odcinki to nawet miałem wrażenie, że sezon wystartował mocniej niż poprzedni. Późniejszy chaos narracyjny to też coś, co zauważyłem.
W Korei jest obowiązkowa dwuletnia służba wojskowa, więc to akurat nie dziwne, że potrafią strzelać, natomiast ich plan, który polega na zabraniu broni strażnikom, którzy są profesjonalnymi żołnierzami, snajperami jest planem wątpliwym bez większych szans na powodzenie. Miałam wrażenie, że główny bohater nie wie co robi i rzucił się bezmyślnie do gry bez żadnego konkretnego planu
skończyłeś się
Tak to było chamski, ale nic nie pobije końcówki 6 sezonu Dextera
A to prawda XD ona jest bezkonkurencyjna
Ci ludzie muszą być bardzo baaardzo zdesperowani, że startują w zawodach, gdzie do wygrania jest jakiś 1m$ czy tam ile, za co można kupić pewnie mikro kawalerkę w koreańskim Pcimiu Dolnym. I szansa na wygranie wynosi tyle ile ma we krwi wujek Staszek na pasterce, czyli jakieś 2.5 promila. A gdzie nie przegrywasz ot tak sobie tyko umierasz 😆
Do tego, mordowanie ludzi dla, jak to powiedział Spartakus w serialu nomen omen Spartakus - blood and sand w pamiętnej końcowej mowie niestety nieżyjącego już aktora Andiego Witfielda, "for the purpose of sport." Zbyt mi to przypomina nagrywaniem przez ludzi ludzkich nieszczęść na ulicach żeby wrzucić na social media 🤢.
Takze postoje ale recenzja obejrzana 🙂🎄
Jest to około 150 milionów złotych w przeliczeniu na nasze więc raczej no.... trochę dużo
@ a to jednak sporo więcej kawalerek 😅
4:40 plany pisu na 2025 rok
Jako fanka kdram i pierwszego sezonu jestem zawiedzona, ale nie zdziwiona. Niestety, ale netflix swoimi zagrywkami marketingowymi niszycz dramy i wiedziałam, że w tym przypadku będzie tak samo. Imo powinno się skończyć na 1 sezonie (nawet z tym zakończeniem, kiedy główny bohater nie wsiada do samolotu, w końcu koreanczycy lubią tworzyć otwarte zakończenia) mimo że potencjał na kolejny dobry sezon był (oczywiście zniszczony przez netflixa). Drugi sezon to tak naprawdę gorsza wersja pierwszego, nowe postacie mimo że mógłby być ciekawe przedstawione w bardzo plytki sposób, a reszta to odgrzewany kotlet, liczyłam chociaż na to, że pokażą jak to działa od strony twórców gry, ale się przeliczyłam... Ten sezon to dla mnie po prostu wstęp, nienawidzę cliffhangerów i właśnie dlatego lubię kdramy, bo tam zazwyczaj kończy się na jednym sezonie, a nawet jeśli jest więcej to nie ucinają akcji w połowie tylko zostawiają coś z czego można stworzyć nową, dalszą historię. Niestety z kdramami na netflixie będzie tylko gorzej, bo wiadomo że większość reżyserów będzie podążać za łatwym i szybkim zbiciem fortuny kosztem fabuły.
Pierwszy sezon miał tak wybitnie otwarte zakończenie, że spokojnie mogli na nim poprzestać
Boszu nawet zapomniałem że to istnieje.
O proszę!
@KrzysztofMMaj ale serio jak wielki był harmider wokół Squid Games tak szybko emocje opadły i już od dawna nie słyszałem by ktokolwiek się nad tym ekscytował. Jeżeli sezon 2 wywołał jakiejkolwiek trzęsienie to tak niezauważalne że szkoda gadać.
Lipa, powtorka z pierwszego sezonu a w dodatku mniej ciekawa.
+ udzial gracza 001 w grze
+ udalo sie w miare zastapic postacie sezonu pierwszego (dobor uczestnikow gry nie jest najgorszy, a o to sie balem)
+ muzyka
+ nowe zabawy (niby formalnosc, bo nie wyobrazam sobie ogladania tego samego z tymi samym zabawami, ale i tak docenie)
- wkurwiajaca babka religijna (tu jeden wyjatek jesli chodzi o niezly dobor uczestnikow)
- identyczny schemat co w pierwszym sezonie, co jest nuzace do ogladania (choc to bylo do przewidzenia to jest to po prostu nudne)
- brak kontynuacji watku z corka, kompletne jego odpuszczenie (choc zapewne bedzie w sezonie 3)
- caly watek szukania wyspy, kompletnie do wywalenia, nudny i do niczego nie doprowadzil
- za dlugie glosowania i za duza ich ilosc + 95% tych samych decyzji przy glosowaniu (daje wrazenie jakbysmy ogladali 3 razy te samo glosowanie z 5 zmianami, ktore nie wplywaja na gre)
- "przejsciowy" sezon - rownie dobrze mogloby go nie byc, wystarczylby ostatni odcinek
- pierdolony cliffhanger
obejrzalem pierwszy sezon zaledwie tydzien temu po raz pierwszy (3 lata sie zbieralem i w koncu sie udalo) i ten serial naprawde mi sie podobal, byl strasznie interesujacy i skonczylem calosc odcinek po odcinku w jeden dzien, nie bylo momentu, w ktorym bym sie nudzil
tutaj juz rozlozylem to na 2 dni i nie bede ukrywal, srednio mi sie chcialo dzisiaj konczyc te 3 ostatnie odcinki, a podczas ogladania byly dluzsze momenty, ktore po prostu nudzily
Głosowania i szukania wyspy przewijałam
Te głosowania były dla mnie zdecydowanie zbyt wydłużone (jedyne co przewijałem), rozumiem że tego ma dotyczyć przekaz 2 sezonu, ale jednak mogli je nieco przyspieszyć