Przez 15 lat leczyłam depresję , nie mając świadomości skąd ona się wzięła .Teraz jest prawie dobrze , ale znam przyczynę .Dziękuję że robicie to co robicie ❤
Nigdy nie zapomnę tych nocy, gdy ze strachu nie mogłam spać. Myśl, że moje dzieci zginą w Armagedonie, bo ja ciągle nie dorastam do oczekiwań - że zawodzę Boga, że za mało dla Niego robię - rozdzierała mnie od środka. Każdy dzień był walką z poczuciem winy, każdy moment wypełniony obawą, że to, co robię, to za mało, że nigdy nie zasłużę na Jego łaskę. To, co słyszałam z mównicy, jeszcze bardziej pogłębiało ten strach. Ciągle mówiono o ludziach, którzy poświęcali wszystko dla Boga - każdą chwilę, każdą siłę. Słyszałam historie o ich oddaniu i czułam się coraz mniejsza, coraz bardziej niewystarczająca. Porównywałam się do nich i wiedziałam, że nie robię nawet ułamka tego, co oni. To sprawiało, że moje poczucie winy rosło do granic, których nie byłam w stanie znieść. Były dni, gdy nie mogłam znieść tego ciężaru. Wsiadałam na rower i jechałam tam, gdzie nie było ludzi. Tam, w samotności, krzyczałam z bólu, płakałam, błagałam Boga o litość. Czułam, jak moje serce pęka z rozpaczy. Modliłam się i błagałam, ale ten strach, że nigdy nie będę wystarczająca, nie opuszczał mnie. To była trauma, która mnie pochłaniała, uczucie, że jestem zamknięta w klatce własnych obaw i wyrzutów sumienia. Dziś wiem, że nie musiałam żyć w tym strachu, ale wtedy wydawało mi się, że to jedyny sposób, by być wierną. Teraz wiem, że nie muszę być doskonała, by zasługiwać na szczęście.
Co innego nie być doskonałym, a co innego żyć jakby Boga nie było - nie licząc się zasadami stworzenia (zapisane w naturze) i naukami Jezusa Chrystusa. Oczywiście, życie to droga i nikt nie wymaga od przeciętnego turysty, aby wszedł na Mont Everest (mistycyzm), najczęściej nasze całe staranie przypomina "bohomazy" narysowane ręką trzylatka, ale dla Matki to dzieło sztuki.
bardzo dobrze, że o tym mówicie głośno! sama nie wychowałam się w religijnej rodzinie, ale wszystkie głupoty wciskane mojej młodej głowie na religii w szkole wystarczyły, żeby pojawiły się lęki.
Pięknie przygotowane i przedstawione. Bardzo pouczający materiał. Od dłuższego czasu zmagam się z problemem traumy religijneji dojrzewam coraz bardziej do terapii. Dziękuję za tak świetny materiał, nie ustawajcie w swojej pracy 👍😊♥️
Aż mi ciarki przeszły po wstępie Edwina. Moi teściowie jak się dowiedzieli, że nie ochrzcimy naszego dziecka to rzucili właśnie tekst, że kiedyś się kijem od rodziców dostawało i jeszcze człowiek dziękował z wdzięcznością, a teraz to się we łbach poprzewracało i nie wiedzą co należy robić.
@@Mic-ir1uc To nie jest zabobon, to jest Sakrament - rodzice w imieniu dziecka proszą o to aby Jezus Chrystus przyjął je do swojej "owczarni". I jeśli ktoś nie wierzy w Jezusa Chrystusa, to chrzczenie dzieci jest nieuczciwe względem siebie i względem Pana Boga i deprecjonuje Sakrament Chrztu sprowadzając go do pustej obrzędowości.
@@RenataMariaMagdalenaAle Jezus przyjął chrzest, jak dorosłym facetem. I rodzice nie powinni narzucać dzieciom swoich wierzeń. W konstytucji jest o wolności wyboru i wyznania. To nieważne?
Rodzice nie powinni narzucać dzieciom niczego, bo to narusza jego wolność. A czy zastanawiała się Pani dlaczego ludzie chrzczą dzieci? Bo może mają prawo do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi wartościami - ta sama Konstytucja
60 lat wstecz ,miałam wtedy 5 lat świadkowie bardzo intensywnie chodzili po domach .Mieszkałam na wsi ,żeby się szybko pozbyć gości mama brała te śliczne książeczki i chowała do szafy a ja kochałam już wtedy wszystko czytać co wpadło w małe łapki oczywiście w ukryciu czytałam i doczytałam datę armagedonu ,po mojemu końca świata . Nic nie powiedziałam rodzicom , może by mi pomogli w tym koszmarze . Żyłam z tym parę lat ,nawet jak już nie wierzyłam w to to jednak w głowie na twardym dysku był ślad i do teraz chociaż jestem bardzo pełnoletnia 😀zostały blizny. Dziękuję za dzisiaj .
O, dobry temat i dobrze przygotowany! :) Tylko trochę może zabrakło mi presji bez agresji ze strony bliskich, takiego może wyłącznie grania na emocjach...
Nie do końca mówisz prawdę.Nikt nie mówi osobom LGBT że ich dusza jest zła,tylko ich postępowanie,grzech jest zły.Każda dysza jest dobra bo pochodzi od Boga a Bóg jest dobry.
Temat mnie bardzo dotyka... Jestem gejem i wychowałem się w konserwatywnej, choć mało praktykującej rodzinie katolickiej. Nie mogąc się pogodzić z orientacją, chodziłem regularnie do kościoła, w trakcie studiów należałem do wspólnoty katolickiej. Modliłem się codziennie, żebym przestał być gejem. Traktowałem wiele rzeczy związanych z wiarą dosłownie, a w kościele śpiewałem pieśni, jak to Bóg umierając na krzyżu był wspaniały, więc ja muszę być super wdzięczny i robić co mogę dla Boga. Ksiądz z kolei na liturgii podkreślał, zebyś ty biedny, zagubiony studencie lub bezrobotny zawierzył Bogu... Ty biedny... W akademiku mieszkałem w pokoju z animatorem grupki we wspólnocie. Chciałem powiedzieć mu prawdę o orientacji, nie chciał nawet tego słuchać, musiałem powiedzieć na siłę. Jeszcze do tego problemy na studiach... To był okropny dla mnie czas. Uważam, że na pewno miało to wpływ na moje zaburzenia lękowo-depresyjne. Miło, że opowiadacie na ten temat.
Moze moi rodzice nie robili nam problemów pod kątem religijnym za to przedstawiciele KK i nauczyciele magicznego przedmiotu zwanym religia już tak… Dobrze że o tym mówicie bo temat jak zawsze mocno uniwersalny.
Mi się nie podoba w religii chrześcijańskiej to, że teoretycznie nie powinno się brać ślubu kościelnego, jeśli nie planuje się dzieci. Tak samo bliskość fizyczna jak seks, czy nawet życie ze sobą w jednym domu/mieszkaniu we wstrzemięźliwości przed ślubem to grzech. Wychodzi na to, że człowiek, który nie chce lub nie może mieć dzieci powinien zostać w samotności i bez bliskości z drugim człowiekiem do końca swoich dni, żeby nie popełnić grzechu...fajna ta religia...taka nie za empatyczna 😂
No ja niestety doświadczyłem czegoś takiego bardzo mocno do tej pory czuje się na tyle grzeszny że wogole dramat co drugi niejednokrotnie raz mam stres że nie mogę umrzeć bo przecież najpewniej moglbym znaleźć się w piekle za wszystkie urojone dla mnie grzechy uznane za najgorsze na świecie przez tych bardziej ureligijnionych dla których "zabicie muchy"równa się z czymś wogole niepodjęcie złym i okrutnie strasznym którzy chyba najlepiej za niepoprawny oddech by tam kogoś wpakowali najchętniej udowadniając wszem i wobec jak to musimy czołgaćsie po piachu i wcinać robaki w akcie pokutnym , pozdrawiam serdecznie.!
Strach ma różne oblicza i pochodzenie. I nie każdy jest zły. Np kodeks karny ostrzega że za takie a takie wykroczenie spotka nas odpowiednia kara. Państwo często z tego prawa korzysta a nawet nadużywa. Co do religii to też często nadużywają Biblii do straszenia ludzi np ogniem piekielnym. Często na tym zarabiając krocie. Ale Bóg przewiduje dla prawych ludzi coś dobrego. W Ewangelii Mateusza 24 rozdziale a 14 wersecie są takie słowa. Ta Ewangelia dobra nowina o Królestwie będzie głoszona na świadectwo wszystkim narodom i wtedy nadejdzie koniec. Czym jest dobra nowina. Królestwo Boże usunie wszystkie niegodziwe władze a samo zacznie panować w ich miejsce. Zaprowadzi trwały pokój i dobrobyt usunie śmierć i całe obecne zło generowane przez diabła i niegodziwych ludzi. I to jest właśnie ta dobra nowina. Bog ukarze tylko złych ludzi. Tak wiec jeśli kochasz prawdę, uczciwość, i stosujesz się do zasad Bożej miłości nie masz się czego bać. Pozdrawiam
Osobiście uknułem teorię, skoro jesteśmy ograniczeni przez co nie jeteśmy wszechwiedzący zatem część rzeczy bierzemy na wiarę, ale dla mnie ta wiara nie ma nic wspólnego z religią. Problem zaczyna się wtedy kiedy ktoś narzuca swoją wiarę innym, bez dowodów bo nie może ich być, wtedy może komuś zrobić krzywdę mając nawet dobre intencje, niestety w większości chodzi o te złe czyli kasę i władzę i tworzą je sekty zwane religiami. Uwolniłem się od tego.
Modlitwa uwolnienia cz. 1 - Neal Lozano Książka ukazuje jak perfidnie działają złe duchy, jak potrafią wykorzystać każde nasze cierpienie, rany serca, brak przebaczenia, uczucie żalu do drugiej osoby
sama zostałam wychowana w rodzinie katolickiej i byłam zmuszana do chodzenia do kościoła, do dziś na samą myśl ze mam tam wejść robi mi się nie dobrze :/ dopiero na terapii mając 19 lat uświadomiłam sobie że to trauma religijna
Prawdziwe chrzescijaństwo to nie jest religia, ale to relacje z Chrystusem. Byłam mocno w Krk ale odsunęłam się, by sprawdzać; sprawdzać czy nie mam lęku przed Bogiem, sprawdzać co inni duchowi ludzie proponują, sprawdzać co ateiści proponują. Nigdzie nie "zobaczyłam" Milości Bożej, tak bardzo jak w KrK, choć przyznaję, że nie jest łatwo, bo wpierw trzeba przebić się przez religijność ludową, patriotyczną, magiczną. W moim życiu, mając 33 lata i będąc osobą niewierzacą "spotkałam" Zmartwychwstałego. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba😂 i odmieniło całe moje życie - już nie wierzę ale wiem. Wiem, że życie toczy się dalej (po śmierci ciała fizycznego). Wiem, ze On jest niewyobrażalną, niewypowiadalną Miłością a jednak, angażując się w KrK nie uniknęłam traumy religijnej. Nie jest to jednak stracony czas. Takie oczyszczenie, wolność od prawa i nabycie głębokiego spojrzenia, które pod warstwą błota widzi w KrK perłę. Pozrawiam ciebie, Sarę i wszystkich.
Rozumiem cie doskonale ,bo tez mialam realne doswiadczenia Boga i nie tylko typu wrazenie ,ale byly to znaki fizyczne ,ktore mozna bylo obiektywnie zobaczyc, , wiec tez juz nie jestem wierzaca, a wiedzaca, zwlaszcza, ze tych zdarzen bylo kilkanascie co najmniej .
to tylko tekst mylący algorytmy, kliknij na "pokaż więcej" to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... ------------------------------------------ Kościół katolicki usunął drugie przykazanie a czwarte zmienił, a żeby liczba przykazań się zgadzała ostatnie podzielił na dwa, drugie przykazanie zakazuje kłaniać się obrazom i figurom a czwarte mówi o tym że dniem świętym (i odpoczynku) jest sobota (sabat, szabat) czyli siódmy dzień tygodnia, a nie niedziela która w niektórych językach oznacza dzień słońca (ang. sunday, niem. sonntag) od łacińskiego dies solis. Sabat to dzień Pański (dzień Pana), Pan Jezus Chrystus w Ewangelii (Mk 2,28) powiedział że jest „Panem sabatu”. Sabat jest również znakiem wskazującym na prawdziwego Boga (JHWH), sabat jest także pamiątką stworzenia świata. Polecam Bar Sabat obok Galerii Słonecznej z szóstką w logo w której pełno galerianek, Bar spełnia swoją rolę choć nie jest tak popularny i bogaty jak Kościół katolicki albo Bar Lux z serialu Lucyfer. Kościoły i obrazy katolickie są naszpikowane symboliką Słońca (aureole, monstrancje, nimby), katolicyzm to zakamuflowany kult Słońca (solarny), czyli krótko pisząc to jedna wielka galeria słoneczna z obrazami, ale obrazów jest tam mniej niż galerianek w Galerii Słonecznej z szóstką w logo (analogia do głupich panien z przypowieści). Gdy świadomie łamiemy przykazania to zdradzamy Boga, czyli cudzołożymy (grzeszymy) w sensie duchowym, w tym kontekście warto wspomnieć że niewiasta w Biblii symbolizuje Izrael (lud Boży) a Bóg albo Jego Syn symbolizuje oblubieńca (narzeczonego), dla kontrastu nierządnica w Biblii symbolizuje odstępstwo i niewierny lud (patrz Apokalipsa św. Jana roz. 17). W trzynastym rozdziale Apokalipsy św. Jana jest napisane o Smoku który daje swoją moc, władzę i tron Bestii (Ap 13,2), co pasuje do symboliki zawartej w sali audiencyjnej w Watykanie gdzie papież zasiada w budowli z zewnątrz i wewnątrz przypominającej głowę węża. W której tron papieski stoi między kłami w paszczy, a nad tronem trzy lampy w kształcie trzech słońc (trójca słoneczna) a za tronem papieskim w paszczy węża stoi posąg ducha (tchnienia) nieczystego wychodzącego z paszczy smoka (węża). Czy ta symbolika pokazuje wyraźnie że tchnienie węża (smoka) to duch (oddech) trójcy? Dla szerszego zarysowania tematu i jako nawiązanie do symboliki zawartej w sali audiencyjnej w Watykanie, werset z Apokalipsy św. Jana: „I zobaczyłem trzy duchy nieczyste jakby żaby, które wychodziły z paszczy smoka i z paszczy bestii, i z ust fałszywego proroka. A są to duchy demonów, które czynią cuda i wychodzą do królów ziemi i na cały świat (gr. oikumene - ekumenizm), aby ich zgromadzić na wojnę w wielki dzień Boga Wszechmogącego” (Ap 16,13-14). Jako nawiązanie do powyższego zestawienia i jako rozwinięcie, warto wspomnieć że aby jakaś denominacja chrześcijańska mogła należeć do ekumenicznej organizacji chrześcijańskiej znanej jako Światowa Rada Kościołów, podstawowym warunkiem jaki należy spełnić jest wiara w Boga zwanego Trójcą, w tym kontekście trzeba zaznaczyć że wielu katolików (i nie tylko) odmawia miana chrześcijan, tym którzy nie wierzą w Boga zwanego Trójcą a zamiast tego wierzą w jednego Boga JHWH i w Jezusa jako Chrystusa Syna Boga żywego (patrz wyznanie wiary Piotra Mt 16,16). Jeżeli zainteresowały cię tematy o których mowa w tym komentarzu (albo w tym drugim z pytaniami) w takim razie zapraszam cię na kanał z którego zostały zamieszczone. Na kanale jest link do profilu facebookowego na którym jest masa materiałów, które szczegółowo omawiają tematy które zostały poruszone zarówno w tym komentarzu jak i w tym drugim. Wracając jeszcze do sztuki słonecznej (solarnej) w katolicyzmie, warto także wspomnieć że data 25 Grudnia była znana w Cesarstwie Rzymskim jako Dies Natalis Solis Invicti (Narodziny Niepokonanego Słońca), było to święto Mitry (boga Słońca) utożsamianego z rzymskim bogiem Solem, czyli Słońcem. Aby zastąpić święta pogańskie, chrześcijaństwo głównego nurtu poszło na kompromis z pogaństwem i umiejscowiło narodzenie Chrystusa właśnie pod tą datą, łącząc tym samym dzień znany z pogaństwa z osobą Syna Bożego. Jednym ze skutków ubocznych tego typu zabiegów jest to, że obecnie niektórzy ateiści i agnostycy myślą że osoba Jezusa Chrystusa jest plagiatem pogańskich bóstw solarnych (słonecznych). A to w dużym stopniu zasługa katolicyzmu (również prawosławia) który przedstawia Jezusa w symbolice słonecznej, przez co w umysłach milionów ludzi ta pogańska symbolika Słońca (Mitry, Apolla) jest postrzegana jako symbol Jezusa i symbol chrześcijańskiej świętości. Warto powyższe zagadnienia, rozważyć w kontekście pełnego biblijnego Dekalogu. Poniżej pełny biblijny Dekalog z Księgi Wyjścia rozdział 20. Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: Ja jestem JHWH, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 1. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie! 2. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja JHWH, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań. 3. Nie będziesz wzywał imienia JHWH, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż JHWH nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy. 4. Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, Ale siódmego dnia jest sabat JHWH, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił JHWH niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego JHWH pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go. 5. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą JHWH, Bóg twój, da tobie. 6. Nie będziesz mordował. 7. Nie będziesz cudzołożył. 8. Nie będziesz kradł. 9. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek. 10. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego. Poniżej wersja katolicka, powszechnie znana i nauczana wśród katolików. Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli. 1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną. 2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno. 3. Pamiętaj , abyś dzień święty święcił. 4. Czcij ojca swego i matkę swoją. 5. Nie zabijaj. 6. Nie cudzołóż. 7. Nie kradnij. 8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu. 9. Nie pożądaj żony bliźniego swego. 10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest. W odniesieniu do dwóch powyższych wersji Dekalogu, warto zastanowić się nad tym która wersja dokładniej precyzuje to jak miłować Boga, jak Boga nie zdradzać i co jest grzechem. Warto rozważyć ten temat w kontekście najważniejszego przykazania (miłości względem Boga) o którym Jezus mówił w Ewangelii wg św. Marka 12,29-30, gdzie cytował z Księgi Powtórzonego Prawa: „Słuchaj, Izraelu! JHWH, nasz Bóg, JHWH jest jeden. Będziesz miłował JHWH, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i z całej swej siły” (Pwt 6,4-5). Ciekawostka, cytowany fragment (z Tory) w judaizmie jest związany z noszeniem „tefilin” na czole (również na ręce) i z bar micwą (synem przykazania). Niestety wyznawcom judaizmu brakuje wiary w to że Jezus z Nazaretu jest Chrystusem (Mesjaszem) Synem Boga żywego, z kolei wielu chrześcijanom wierzącym w Jezusa, brak znajomości podstawowych przykazań Boga.
Krytyczny zestaw pytań, pobudzający myślenie w odniesieniu do wyznania rzymskokatolickiego. 1. Jak zachowywać dziesiąte przykazanie, które w katolickim podziale Dekalogu brzmi: „Ani żadnej rzeczy która jego jest”? 2. Jak pogodzić klękanie przed jakimkolwiek obrazem bądź figurą (np. kościelną) z przykazaniem z Dekalogu (Wj 20,4) które brzmi: „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja JHWH, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym”? 3 Czy Bóg w przykazaniu (w Dekalogu) nakazał święcić pierwszy dzień tygodnia (niedziele), czy siódmy dzień tygodnia czyli sobotę? 4. Jak nakaz celibatu wśród duchownych katolickich ma się do zalecenia z 1 Tm 3,2 które brzmi tak: „Biskup (nadzorca) więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny [...] Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?” 5. Skąd kapłani rzymscy wiedzą że Wojtyła jest w niebie, czy kler ma w niebie kamery? Czy ta komisja która go ogłosiła świętym brała pod uwagę że całował Koran? Czy to Bóg decyduje o zbawieniu, czy komisja katolicka? Skąd kler wie którzy święci (zmarli) są w niebie? Czy system świętych katolickich (w sensie patronów) przypomina panteon pogańskich bogów, gdzie każdy odpowiadał za jakąś sferę życia? Jak nauka o byciu świadomym w niebie, albo w czyśćcu, od razu po śmierci ma się do poniższego wersetu? „my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli” (1 Tes 4,15). Jak pogodzić praktyki katolickie polegające na modlitwie o wstawiennictwo do świętych (zmarłych), z zakazem Boga z Biblii mówiącym aby nie kontaktować się ze zmarłymi, albo z brakiem gwarancji że dany zmarły nas słyszy i jest w niebie? 6. Jak tytuły takie jak: „królowa niebios, pośredniczka i współodkupicielka” przypisywane Maryi mają się do poniższych wersetów z Biblii? „Dzieci zbierają drwa, a ojcowie rozniecają ogień; kobiety ugniatają ciasto, aby wypiekać placki dla królowej niebios, cudzym bogom wylewa się ofiary z płynów, aby mnie obrażać” (Jr 7,18). „Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1 Tm 2,5). „a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie” (Rz 3,24). Jak powyższy werset o pośrednictwie Jezusa między człowiekiem a Bogiem ma się do modlitw do Maryi? Czy z modlitwami do katolickiej Maryi nie jest jak z wysyłaniem listu pod zły adres? 7. Dlaczego katolicyzm przedstawia Maryję w symbolice nawiązującej do słów które wypowiedział Bóg do węża, chodzi o figury na których Maryja jest przedstawiana jako ta która depcze głowę węża, a przecież Bóg powiedział (Rdz 3,15) że to „potomstwo niewiasty czyli ono (np. Jezus) zdepcze węża” a nie ona czyli niewiasta? Dlaczego katolicyzm przedstawia niewiastę obleczoną w słońce z księżycem i 12 gwiazdami z Apokalipsy (Ap 12,1) jako Maryję, skoro nawet katolicki przypis z Biblii Tysiąclecia mówi że jest to symbol ludu Bożego obu Testamentów z pramatką Ewą i Marią włącznie? Symbolika 12 gwiazd to 12 plemion Izraela od 12 synów Jakuba (Izraela), sugestią jest historia Józefa brata Judy od którego pochodzi plemię JUDY (Żydzi) i nazwa religii JUDAizm. Józef miał sen że 11 gwiazd (braci) mu się pokłoni, słońce (ojciec) i księżyc (matka), mówi o tym Rdz 37,9. 8. Dlaczego wiele katolickich świątyń (kościołów) jest zbudowanych na dawnych cmentarzach? Dlaczego pod ołtarzem są relikwie (np. ludzki palec), jak to pogodzić z nakazem Boga aby unikać martwego jako nieczystego - które jest przeciwieństwem świętości (oddzielenia). Czy Jezus na pamiątkę ostatniej wieczerzy nakazał kłaść pod stół ludzkie szczątki? 9. Jak tytuł Ojca Świętego ma się do słów Jezusa z J 17,11, gdzie Jezus Ojcem Świętym nazywa Boga Ojca? Kto dał papieżowi władzę nad niebem, ziemią i podziemiem aby nosić potrójną koronę (tiara papieska), która symbolizuje taką władzę? W Biblii czytamy że Jezus otrzymał taką władzę od Ojca, a nie papież. 10. Kto według Biblii jest głową ciała kościoła (zgromadzenia), papież czy Jezus Chrystus? Odpowiedź jest w Kol 1,18 i w Ef 1,22. 11. Jak nauka o trójjedynym Bogu (3 w 1, 1 w 3), mówiąc wprost jak nauka o Trójcy ma się do tego wersetu: „To dla nas jest jeden Bóg, Ojciec, z którego wszystko, a my w nim, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez niego” (1 Kor 8,6). Czy gdyby się okazało że Bóg prawdziwy nie jest Trójcą, czy to oznaczałoby że osoby wierzące w Trójce wierzą w innego Boga stworzonego przez ludzką naukę? Czy jeżeli założymy że Duch Święty to nie jest trzecia osoba obok Boga Ojca i Jego Syna (jak w Trójcy), mówiąc dosadniej czy jeżeli założymy że Duch Święty to duchowa obecność Boga albo Jego Syna, to czy w takim przypadku możemy powiedzieć że w osobach wierzących w Trójce nie mieszka ani Jezus, ani Jego Ojciec, tylko ktoś inny niepodany z imienia (jako osoba) zamiast (gr. anti) Chrystusa i Boga Ojca? Mówiąc obrazowo, czy osoby wierzące w Trójce aby na pewno upijają się tym właściwym (tym czystym) spirytusem, czyli tym czystym duchem? Dla szerszego zarysowania tematu, hebrajskie słowo „ruach” tłumaczone w Bibliach na duch, to słowo oznacza także «oddech, tchnienie, wiatr». Wersety do analizy w kontekście takich znaczeń. „Wówczas pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije DUCHEM SWOICH UST i zniszczy blaskiem swego przyjścia” (2 Tes 2,8). „A to powiedziawszy, TCHNĄŁ NA NICH i powiedział: Weźcie Ducha Świętego” (J 20,22). „[...] Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym” (1 Kor 15,45). Pytanie w odniesieniu do powyższego, czy gdy ratownik (zbawiciel) podczas sztucznego oddychania wtłoczy swoje tchnienie (oddech) do ust osoby umierającej, to czy jego oddech to inna osoba? Analogicznie, czy gdy ktoś da swoją krew albo serce (ciało) do przeszczepu to czy daje inną osobę, czy swoje życie? 12. Czy gdy założymy że Jezus mówił o chlebie symbolicznie „to jest moje ciało” czy w takim przypadku możemy założyć że katolicy wierzą i głoszą innego Chrystusa (innego Mesjasza) zwanego Eucharystycznym, którego to kapłan tworzy na każdej mszy? 13. Jak słowa „niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich” powtarzane na mszy mają się do poniższych wersetów z Biblii? „Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej” (Hbr 10,12). „A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się!” (J 19,30). Ciekawostka, Jezus spożywał ostatnią wieczerze przy stole, nie przy (na) ołtarzu, ołtarze są do składania ofiar. Ostateczna ofiara za grzechy została złożona 2 tys. lat temu. 14. Czy Nowy Testament naucza o kapłaństwie jako kaście spośród reszty wierzących, kaście jak starotestamentowe kapłaństwo lewickie? Poniżej wersety do analizy, w kontekście świątyni i kapłaństwa. „Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” (1 Kor 3,16). „I wy sami, jak żywe kamienie, jesteście budowani w duchowy dom, stanowicie święte kapłaństwo, aby składać duchowe ofiary, przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa” (1 P 2,5). 15. Które zalecenia dietetyczne są ważniejsze, zalecenia które ustalili ludzie (nie jedz w piątki mięsa), czy zalecenia Boga np.: nie spożywaj świni, krwi (kaszanki, czyt. Dz 15,20), myszy? Ciekawostka, według Pwt 12,23 we krwi jest dusza (hebr. nefesz, istota).
Musisz popracować nad tembrem głosu. Treści są wartościowe, ale głos agresywny, jak z Avatar, symultaniczny. Mnie bardzo źle się słuchało i niedosłuchało. Tak wg mnie odsłuch jak z wikipedii, a chyba nie o to chodzi 🤔 Pozdrawiam
@@Mic-ir1ucpoza pseudowierzącmi, są też wierzący prawdziwie. Ateiści nie są znowu tacy niewierzący, nie ma ludzi niewierzących. Poprostu cześć wierzy w Boga, a część sobie go z czegoś robi i tyle.
Bóg jest miłością, jest kreacją tworzącą światy i istoty je zamieszkujące. Dlatego Bóg , nie karze lecz doświadcza. Nasze życie to szkoła. Nie żyjemy tylko jeden raz. Logika na to wskazuje. .
Logika to nauka o sposobach jasnego i ścisłego ujmowania myśli, która określa reguły poprawnego rozumowania i uzasadniania twierdzeń. Ja tu nic o reinkarnacji nie widzę.
Modlitwa uwolnienia cz. 1 - Neal Lozano Książka ukazuje jak perfidnie działają złe duchy, jak potrafią wykorzystać każde nasze cierpienie, rany serca, brak przebaczenia, uczucie żalu do drugiej osoby
Lęki pochodza od demonów a nie od religi a demony przyczepiaja sie z powodu grzechow aby sie od nichbuwolnic to trzeba spowiedz i zeby ktos w imie jezusa je wypedzil moze to byc ksiadz albobgrupa ludzi ktura w imie jezusa nakazuje demonom leku odejsc
@@jezykonauta7480 wiem z własnego doświadczenia i jest takie forum dla samobójców i tam chodzą do psychiatrów od 2007 r i żaden nie pomogli co ciekawe to są sami ateiści i ci ktuzybsue nawrócili jak ja to wyszli z depresją z leków i myśli samobójczych
Jestem niewierząca, ale błogosławię dzień, w którym trafiłam na Wasz kanał 🧡. Niezwykle ważny odcinek.
Przez 15 lat leczyłam depresję , nie mając świadomości skąd ona się wzięła .Teraz jest prawie dobrze , ale znam przyczynę .Dziękuję że robicie to co robicie ❤
polecam ksiazke neal lozano modlitwa uwolnienia
Nigdy nie zapomnę tych nocy, gdy ze strachu nie mogłam spać. Myśl, że moje dzieci zginą w Armagedonie, bo ja ciągle nie dorastam do oczekiwań - że zawodzę Boga, że za mało dla Niego robię - rozdzierała mnie od środka. Każdy dzień był walką z poczuciem winy, każdy moment wypełniony obawą, że to, co robię, to za mało, że nigdy nie zasłużę na Jego łaskę.
To, co słyszałam z mównicy, jeszcze bardziej pogłębiało ten strach. Ciągle mówiono o ludziach, którzy poświęcali wszystko dla Boga - każdą chwilę, każdą siłę. Słyszałam historie o ich oddaniu i czułam się coraz mniejsza, coraz bardziej niewystarczająca. Porównywałam się do nich i wiedziałam, że nie robię nawet ułamka tego, co oni. To sprawiało, że moje poczucie winy rosło do granic, których nie byłam w stanie znieść.
Były dni, gdy nie mogłam znieść tego ciężaru. Wsiadałam na rower i jechałam tam, gdzie nie było ludzi. Tam, w samotności, krzyczałam z bólu, płakałam, błagałam Boga o litość. Czułam, jak moje serce pęka z rozpaczy. Modliłam się i błagałam, ale ten strach, że nigdy nie będę wystarczająca, nie opuszczał mnie.
To była trauma, która mnie pochłaniała, uczucie, że jestem zamknięta w klatce własnych obaw i wyrzutów sumienia. Dziś wiem, że nie musiałam żyć w tym strachu, ale wtedy wydawało mi się, że to jedyny sposób, by być wierną. Teraz wiem, że nie muszę być doskonała, by zasługiwać na szczęście.
Co innego nie być doskonałym, a co innego żyć jakby Boga nie było - nie licząc się zasadami stworzenia (zapisane w naturze) i naukami Jezusa Chrystusa. Oczywiście, życie to droga i nikt nie wymaga od przeciętnego turysty, aby wszedł na Mont Everest (mistycyzm), najczęściej nasze całe staranie przypomina "bohomazy" narysowane ręką trzylatka, ale dla Matki to dzieło sztuki.
To powinien być viral. Pięknie pomyślane, powiedziane i zrealizowane i niech się niesie i wyciąga ludzi z traum.
Cholernie ważny odcinek. Dziękuję ❤❤❤
Gratulacje ! Niedlugo wiecej subskrybentów niz SJ w Polsce 😂
Ten odcinek powinien trafić do wszystkich. Świetna robota
Bardzo ciekawy temat poruszyłes 👌
Bardzo ciekawy temat i dobrze przygotowany i przedstawiony 👍👍👍
bardzo dobrze, że o tym mówicie głośno! sama nie wychowałam się w religijnej rodzinie, ale wszystkie głupoty wciskane mojej młodej głowie na religii w szkole wystarczyły, żeby pojawiły się lęki.
Pięknie przygotowane i przedstawione. Bardzo pouczający materiał. Od dłuższego czasu zmagam się z problemem traumy religijneji dojrzewam coraz bardziej do terapii. Dziękuję za tak świetny materiał, nie ustawajcie w swojej pracy 👍😊♥️
Dzięki waszym rozmowom wychodzę z nałogu..bądźcie jak najdłużej i jak naj więcej na święta pod choinkę ww.....Dzięki.....
Dobrze prawisz ❤
Panuje przekonanie że religia to sprawa prywatna. Jednak bezpośrednio wpływająca na mentalność osoby, społeczności, decyzji.
Dobrze że mówisz trzeba o tym mówić,!
Aż mi ciarki przeszły po wstępie Edwina. Moi teściowie jak się dowiedzieli, że nie ochrzcimy naszego dziecka to rzucili właśnie tekst, że kiedyś się kijem od rodziców dostawało i jeszcze człowiek dziękował z wdzięcznością, a teraz to się we łbach poprzewracało i nie wiedzą co należy robić.
Kiedyś trzeba z zabobonem skończyć. Brawo.
@@Mic-ir1uc To nie jest zabobon, to jest Sakrament - rodzice w imieniu dziecka proszą o to aby Jezus Chrystus przyjął je do swojej "owczarni". I jeśli ktoś nie wierzy w Jezusa Chrystusa, to chrzczenie dzieci jest nieuczciwe względem siebie i względem Pana Boga i deprecjonuje Sakrament Chrztu sprowadzając go do pustej obrzędowości.
@@RenataMariaMagdalenaAle Jezus przyjął chrzest, jak dorosłym facetem. I rodzice nie powinni narzucać dzieciom swoich wierzeń. W konstytucji jest o wolności wyboru i wyznania. To nieważne?
Rodzice nie powinni narzucać dzieciom niczego, bo to narusza jego wolność. A czy zastanawiała się Pani dlaczego ludzie chrzczą dzieci? Bo może mają prawo do wychowania dziecka zgodnie ze swoimi wartościami - ta sama Konstytucja
60 lat wstecz ,miałam wtedy 5 lat świadkowie bardzo intensywnie chodzili po domach .Mieszkałam na wsi ,żeby się szybko pozbyć gości mama brała te śliczne książeczki i chowała do szafy a ja kochałam już wtedy wszystko czytać co wpadło w małe łapki oczywiście w ukryciu czytałam i doczytałam datę armagedonu ,po mojemu końca świata . Nic nie powiedziałam rodzicom , może by mi pomogli w tym koszmarze . Żyłam z tym parę lat ,nawet jak już nie wierzyłam w to to jednak w głowie na twardym dysku był ślad i do teraz chociaż jestem bardzo pełnoletnia 😀zostały blizny. Dziękuję za dzisiaj .
Super odcinek. Komentarz dla zasięgów.
Dziękuję ❤❤❤❤❤🎉🎉🎉🎉🎉
❤❤Dziękuję za podcast I pozdrawiam serdecznie wszystkich słuchaczy ❤❤
Brawo Edwin,,,❤❤
Bardzo ważny, mądrze podany temat - dzięki Wam bardzo 💛
Bardzo wartosciowy material. Brawo Edwin. Licze na czestrze twoje interwencje. Sara ,dzieki za przygotowanie tematu.
Bardzo fajnie przygotowane wideo. Temat bardzo ciężki, ale przez to też równie ważny
O, dobry temat i dobrze przygotowany! :) Tylko trochę może zabrakło mi presji bez agresji ze strony bliskich, takiego może wyłącznie grania na emocjach...
Serdecznie.... wesołych iświerzej choinkę świerka do pieca...pozdrawiam.....
Miałam to już dawno napisać, budzicie nie tylko SJ, dzięki
Świetny odcinek!
Witam napisalem do was na tik tok 😀
Fajny gościu!
Powinien być raczej psychologiem a nie drukarzem- z całym szacunkiem dla drukarzy.
Może Bóg da😊 !
Witajcie
Granica między sektą a religią praktycznie nie istnieje, każda społeczność może stać się destrukcyjna
Bingo! Sektą może być firma, grupa nacisku, partia polityczna, religia.
Nie do końca mówisz prawdę.Nikt nie mówi osobom LGBT że ich dusza jest zła,tylko ich postępowanie,grzech jest zły.Każda dysza jest dobra bo pochodzi od Boga a Bóg jest dobry.
polecam ksiazke neal lozano modlitwa uwolnienia i polecam Osiem duchów zła u Ewagriusza z Pontu on byl egipskim pustelnikiem i on rozpracowal de duchu
Temat mnie bardzo dotyka... Jestem gejem i wychowałem się w konserwatywnej, choć mało praktykującej rodzinie katolickiej. Nie mogąc się pogodzić z orientacją, chodziłem regularnie do kościoła, w trakcie studiów należałem do wspólnoty katolickiej. Modliłem się codziennie, żebym przestał być gejem. Traktowałem wiele rzeczy związanych z wiarą dosłownie, a w kościele śpiewałem pieśni, jak to Bóg umierając na krzyżu był wspaniały, więc ja muszę być super wdzięczny i robić co mogę dla Boga. Ksiądz z kolei na liturgii podkreślał, zebyś ty biedny, zagubiony studencie lub bezrobotny zawierzył Bogu... Ty biedny... W akademiku mieszkałem w pokoju z animatorem grupki we wspólnocie. Chciałem powiedzieć mu prawdę o orientacji, nie chciał nawet tego słuchać, musiałem powiedzieć na siłę. Jeszcze do tego problemy na studiach...
To był okropny dla mnie czas. Uważam, że na pewno miało to wpływ na moje zaburzenia lękowo-depresyjne. Miło, że opowiadacie na ten temat.
To polecam .KAZIK IDE PROSTO.....
Moze moi rodzice nie robili nam problemów pod kątem religijnym za to przedstawiciele KK i nauczyciele magicznego przedmiotu zwanym religia już tak… Dobrze że o tym mówicie bo temat jak zawsze mocno uniwersalny.
Trzeba zlokalizować te kłamstwo , które siedzi za tymi mechanizmami i się ich wyrzec.
Nic tak człowieka nie ogłupia..jak religia
24:10 zaczyna się chyba najważniejsza kwestia w odcinku
Rzeczywiści, kiedyś robił traume strażnicą, teraz to samo tylko 180 stopni odwrócony
Mi się nie podoba w religii chrześcijańskiej to, że teoretycznie nie powinno się brać ślubu kościelnego, jeśli nie planuje się dzieci. Tak samo bliskość fizyczna jak seks, czy nawet życie ze sobą w jednym domu/mieszkaniu we wstrzemięźliwości przed ślubem to grzech. Wychodzi na to, że człowiek, który nie chce lub nie może mieć dzieci powinien zostać w samotności i bez bliskości z drugim człowiekiem do końca swoich dni, żeby nie popełnić grzechu...fajna ta religia...taka nie za empatyczna 😂
Ostatnie czym wierny kościoła katolickiego to przejmuje się zasadami własnej wiary. Każdy ma swoją wizję :)
No ja niestety doświadczyłem czegoś takiego bardzo mocno do tej pory czuje się na tyle grzeszny że wogole dramat co drugi niejednokrotnie raz mam stres że nie mogę umrzeć bo przecież najpewniej moglbym znaleźć się w piekle za wszystkie urojone dla mnie grzechy uznane za najgorsze na świecie przez tych bardziej ureligijnionych dla których "zabicie muchy"równa się z czymś wogole niepodjęcie złym i okrutnie strasznym którzy chyba najlepiej za niepoprawny oddech by tam kogoś wpakowali najchętniej udowadniając wszem i wobec jak to musimy czołgaćsie po piachu i wcinać robaki w akcie pokutnym , pozdrawiam serdecznie.!
trzymam kciuki za Twoje leczenie :)
Wiesz dzięki
Proces trwa ale z niektórych traum czy robi długo niestety się wychodzi tym bardziej jeżeli zawinili w tym inni ludzie
To ja mam inaczej, mój Bóg jest miłością i pełen milosierdzia
@epka831 To dobrze...tak trzymać, ważne żeby próbować trwać w takim obrazie Boga podczas sztormów życia)!
Ten komentarz to jest dla WAS......SIEMANO......
Strach ma różne oblicza i pochodzenie. I nie każdy jest zły. Np kodeks karny ostrzega że za takie a takie wykroczenie spotka nas odpowiednia kara. Państwo często z tego prawa korzysta a nawet nadużywa. Co do religii to też często nadużywają Biblii do straszenia ludzi np ogniem piekielnym. Często na tym zarabiając krocie.
Ale Bóg przewiduje dla prawych ludzi coś dobrego.
W Ewangelii Mateusza 24 rozdziale a 14 wersecie są takie słowa.
Ta Ewangelia dobra nowina o Królestwie będzie głoszona na świadectwo wszystkim narodom i wtedy nadejdzie koniec.
Czym jest dobra nowina.
Królestwo Boże usunie wszystkie niegodziwe władze a samo zacznie panować w ich miejsce. Zaprowadzi trwały pokój i dobrobyt usunie śmierć i całe obecne zło generowane przez diabła i niegodziwych ludzi. I to jest właśnie ta dobra nowina.
Bog ukarze tylko złych ludzi. Tak wiec jeśli kochasz prawdę, uczciwość, i stosujesz się do zasad Bożej miłości nie masz się czego bać.
Pozdrawiam
👍
Do tej pory jak wchodzę do kościoła to się stresuję i nie potrafię nic zjeść przed mszą…
Osobiście uknułem teorię, skoro jesteśmy ograniczeni przez co nie jeteśmy wszechwiedzący zatem część rzeczy bierzemy na wiarę, ale dla mnie ta wiara nie ma nic wspólnego z religią. Problem zaczyna się wtedy kiedy ktoś narzuca swoją wiarę innym, bez dowodów bo nie może ich być, wtedy może komuś zrobić krzywdę mając nawet dobre intencje, niestety w większości chodzi o te złe czyli kasę i władzę i tworzą je sekty zwane religiami. Uwolniłem się od tego.
Mnie organizacja świadków jehowych zniszczyła.😢😢😢😢😢
Modlitwa uwolnienia cz. 1 - Neal Lozano
Książka ukazuje jak perfidnie działają złe duchy, jak potrafią wykorzystać każde nasze cierpienie, rany serca, brak przebaczenia, uczucie żalu do drugiej osoby
Pozwoliłeś na to?
Siemano punk not death.ja .miałe m to dopóki muzyki zacząłem słuchać a co to tam w tym piekle ? Piekło było by inne jak trafię .
Tam....
👏🙂
sama zostałam wychowana w rodzinie katolickiej i byłam zmuszana do chodzenia do kościoła, do dziś na samą myśl ze mam tam wejść robi mi się nie dobrze :/ dopiero na terapii mając 19 lat
uświadomiłam sobie że to trauma religijna
Ja wchodze do kosciola juz jako budynku. Dawno odrzucilam posrednika, modle sie do Boga nawet w lesie. Nie boje sie .
A co z tymi, którzy znajdują się w depresji i ich jedynym hamulcem przed popełnieniem samobójstwa jest wiara w istnienie Boga.
Uwielbiam. Zapraszam wszystkich na mój podcast dla relaxu.
Nie umyj rąk przez 5 ........????
Jak religia Żydów? Ty mi daj ,,,a dla mnie to czemu nie?
Prawdziwe chrzescijaństwo to nie jest religia, ale to relacje z Chrystusem. Byłam mocno w Krk ale odsunęłam się, by sprawdzać; sprawdzać czy nie mam lęku przed Bogiem, sprawdzać co inni duchowi ludzie proponują, sprawdzać co ateiści proponują. Nigdzie nie "zobaczyłam" Milości Bożej, tak bardzo jak w KrK, choć przyznaję, że nie jest łatwo, bo wpierw trzeba przebić się przez religijność ludową, patriotyczną, magiczną. W moim życiu, mając 33 lata i będąc osobą niewierzacą "spotkałam" Zmartwychwstałego. Spadło to na mnie jak grom z jasnego nieba😂 i odmieniło całe moje życie - już nie wierzę ale wiem. Wiem, że życie toczy się dalej (po śmierci ciała fizycznego). Wiem, ze On jest niewyobrażalną, niewypowiadalną Miłością a jednak, angażując się w KrK nie uniknęłam traumy religijnej. Nie jest to jednak stracony czas. Takie oczyszczenie, wolność od prawa i nabycie głębokiego spojrzenia, które pod warstwą błota widzi w KrK perłę. Pozrawiam ciebie, Sarę i wszystkich.
Krk? Kraków xD?
@Mic-ir1uc 😁
Nie no śmieszkujemy ale leć zgłosić cud. Jak bóg Ci sie objawił to chyba nie po to żebyś pisała o tym na yt tylko na serio coś z tym zrobiła.
Rozumiem cie doskonale ,bo tez mialam realne doswiadczenia Boga i nie tylko typu wrazenie ,ale byly to znaki fizyczne ,ktore mozna bylo obiektywnie zobaczyc, , wiec tez juz nie jestem wierzaca, a wiedzaca, zwlaszcza, ze tych zdarzen bylo kilkanascie co najmniej .
@@magorzatahusarz377 w górę serca!
Moi rodzice szli na boso, buty w ręce nieśli by sie nie zabrudzily, dopiero w kościółku zakładali....😊😊
Ojejku, urzekła mnie ta historia 😂 biedactwa pewnie bida w domu była i jedna para porządnych butów.
Na brudne nogi 😅
@@annapodstawska4463 w drugiej ręce mieli wiadro z wodą i szczotką ryżową, żeby przed założeniem butów wyszorować stopy do krwi!
Bóg jest dobry i nasza religia też, choć sposób przekazu może niekiedy zrazić. Nie odwracajcie się od Boga.
Mamy potrzeby religijne.🙋
to tylko tekst mylący algorytmy, kliknij na "pokaż więcej"
to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza... to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza, to tylko tekst mający zmylić algorytmy aby nie ukryły komentarza...
------------------------------------------
Kościół katolicki usunął drugie przykazanie a czwarte zmienił, a żeby liczba przykazań się zgadzała ostatnie podzielił na dwa, drugie przykazanie zakazuje kłaniać się obrazom i figurom a czwarte mówi o tym że dniem świętym (i odpoczynku) jest sobota (sabat, szabat) czyli siódmy dzień tygodnia, a nie niedziela która w niektórych językach oznacza dzień słońca (ang. sunday, niem. sonntag) od łacińskiego dies solis. Sabat to dzień Pański (dzień Pana), Pan Jezus Chrystus w Ewangelii (Mk 2,28) powiedział że jest „Panem sabatu”. Sabat jest również znakiem wskazującym na prawdziwego Boga (JHWH), sabat jest także pamiątką stworzenia świata.
Polecam Bar Sabat obok Galerii Słonecznej z szóstką w logo w której pełno galerianek, Bar spełnia swoją rolę choć nie jest tak popularny i bogaty jak Kościół katolicki albo Bar Lux z serialu Lucyfer.
Kościoły i obrazy katolickie są naszpikowane symboliką Słońca (aureole, monstrancje, nimby), katolicyzm to zakamuflowany kult Słońca (solarny), czyli krótko pisząc to jedna wielka galeria słoneczna z obrazami, ale obrazów jest tam mniej niż galerianek w Galerii Słonecznej z szóstką w logo (analogia do głupich panien z przypowieści). Gdy świadomie łamiemy przykazania to zdradzamy Boga, czyli cudzołożymy (grzeszymy) w sensie duchowym, w tym kontekście warto wspomnieć że niewiasta w Biblii symbolizuje Izrael (lud Boży) a Bóg albo Jego Syn symbolizuje oblubieńca (narzeczonego), dla kontrastu nierządnica w Biblii symbolizuje odstępstwo i niewierny lud (patrz Apokalipsa św. Jana roz. 17).
W trzynastym rozdziale Apokalipsy św. Jana jest napisane o Smoku który daje swoją moc, władzę i tron Bestii (Ap 13,2), co pasuje do symboliki zawartej w sali audiencyjnej w Watykanie gdzie papież zasiada w budowli z zewnątrz i wewnątrz przypominającej głowę węża. W której tron papieski stoi między kłami w paszczy, a nad tronem trzy lampy w kształcie trzech słońc (trójca słoneczna) a za tronem papieskim w paszczy węża stoi posąg ducha (tchnienia) nieczystego wychodzącego z paszczy smoka (węża). Czy ta symbolika pokazuje wyraźnie że tchnienie węża (smoka) to duch (oddech) trójcy? Dla szerszego zarysowania tematu i jako nawiązanie do symboliki zawartej w sali audiencyjnej w Watykanie, werset z Apokalipsy św. Jana: „I zobaczyłem trzy duchy nieczyste jakby żaby, które wychodziły z paszczy smoka i z paszczy bestii, i z ust fałszywego proroka. A są to duchy demonów, które czynią cuda i wychodzą do królów ziemi i na cały świat (gr. oikumene - ekumenizm), aby ich zgromadzić na wojnę w wielki dzień Boga Wszechmogącego” (Ap 16,13-14). Jako nawiązanie do powyższego zestawienia i jako rozwinięcie, warto wspomnieć że aby jakaś denominacja chrześcijańska mogła należeć do ekumenicznej organizacji chrześcijańskiej znanej jako Światowa Rada Kościołów, podstawowym warunkiem jaki należy spełnić jest wiara w Boga zwanego Trójcą, w tym kontekście trzeba zaznaczyć że wielu katolików (i nie tylko) odmawia miana chrześcijan, tym którzy nie wierzą w Boga zwanego Trójcą a zamiast tego wierzą w jednego Boga JHWH i w Jezusa jako Chrystusa Syna Boga żywego (patrz wyznanie wiary Piotra Mt 16,16).
Jeżeli zainteresowały cię tematy o których mowa w tym komentarzu (albo w tym drugim z pytaniami) w takim razie zapraszam cię na kanał z którego zostały zamieszczone. Na kanale jest link do profilu facebookowego na którym jest masa materiałów, które szczegółowo omawiają tematy które zostały poruszone zarówno w tym komentarzu jak i w tym drugim.
Wracając jeszcze do sztuki słonecznej (solarnej) w katolicyzmie, warto także wspomnieć że data 25 Grudnia była znana w Cesarstwie Rzymskim jako Dies Natalis Solis Invicti (Narodziny Niepokonanego Słońca), było to święto Mitry (boga Słońca) utożsamianego z rzymskim bogiem Solem, czyli Słońcem. Aby zastąpić święta pogańskie, chrześcijaństwo głównego nurtu poszło na kompromis z pogaństwem i umiejscowiło narodzenie Chrystusa właśnie pod tą datą, łącząc tym samym dzień znany z pogaństwa z osobą Syna Bożego. Jednym ze skutków ubocznych tego typu zabiegów jest to, że obecnie niektórzy ateiści i agnostycy myślą że osoba Jezusa Chrystusa jest plagiatem pogańskich bóstw solarnych (słonecznych). A to w dużym stopniu zasługa katolicyzmu (również prawosławia) który przedstawia Jezusa w symbolice słonecznej, przez co w umysłach milionów ludzi ta pogańska symbolika Słońca (Mitry, Apolla) jest postrzegana jako symbol Jezusa i symbol chrześcijańskiej świętości.
Warto powyższe zagadnienia, rozważyć w kontekście pełnego biblijnego Dekalogu. Poniżej pełny biblijny Dekalog z Księgi Wyjścia rozdział 20.
Wtedy mówił Bóg wszystkie te słowa: Ja jestem JHWH, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał cudzych bogów obok Mnie!
2. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja JHWH, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym, który karze występek ojców na synach do trzeciego i czwartego pokolenia względem tych, którzy Mnie nienawidzą. Okazuję zaś łaskę aż do tysiącznego pokolenia tym, którzy Mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.
3. Nie będziesz wzywał imienia JHWH, Boga twego, do czczych rzeczy, gdyż JHWH nie pozostawi bezkarnie tego, który wzywa Jego imienia do czczych rzeczy.
4. Pamiętaj o dniu sabatu, aby go święcić. Sześć dni będziesz pracował i wykonywał wszelką swoją pracę, Ale siódmego dnia jest sabat JHWH, Boga twego: Nie będziesz wykonywał żadnej pracy ani ty, ani twój syn, ani twoja córka, ani twój sługa, ani twoja służebnica, ani twoje bydło, ani obcy przybysz, który mieszka w twoich bramach. Gdyż w sześciu dniach uczynił JHWH niebo i ziemię, morze i wszystko, co w nich jest, a siódmego dnia odpoczął. Dlatego JHWH pobłogosławił dzień sabatu i poświęcił go.
5. Czcij ojca twego i matkę twoją, abyś długo żył na ziemi, którą JHWH, Bóg twój, da tobie.
6. Nie będziesz mordował.
7. Nie będziesz cudzołożył.
8. Nie będziesz kradł.
9. Nie będziesz mówił przeciw bliźniemu twemu kłamstwa jako świadek.
10. Nie będziesz pożądał domu bliźniego twego. Nie będziesz pożądał żony bliźniego twego, ani jego sługi, ani jego służebnicy, ani jego wołu, ani jego osła, ani żadnej rzeczy, która należy do bliźniego twego.
Poniżej wersja katolicka, powszechnie znana i nauczana wśród katolików.
Ja jestem Pan, twój Bóg, który cię wywiódł z ziemi egipskiej, z domu niewoli.
1. Nie będziesz miał bogów cudzych przede Mną.
2. Nie będziesz brał imienia Pana Boga swego na daremno.
3. Pamiętaj , abyś dzień święty święcił.
4. Czcij ojca swego i matkę swoją.
5. Nie zabijaj.
6. Nie cudzołóż.
7. Nie kradnij.
8. Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu.
9. Nie pożądaj żony bliźniego swego.
10. Ani żadnej rzeczy, która jego jest.
W odniesieniu do dwóch powyższych wersji Dekalogu, warto zastanowić się nad tym która wersja dokładniej precyzuje to jak miłować Boga, jak Boga nie zdradzać i co jest grzechem. Warto rozważyć ten temat w kontekście najważniejszego przykazania (miłości względem Boga) o którym Jezus mówił w Ewangelii wg św. Marka 12,29-30, gdzie cytował z Księgi Powtórzonego Prawa: „Słuchaj, Izraelu! JHWH, nasz Bóg, JHWH jest jeden. Będziesz miłował JHWH, swego Boga, całym swym sercem, całą swą duszą i z całej swej siły” (Pwt 6,4-5). Ciekawostka, cytowany fragment (z Tory) w judaizmie jest związany z noszeniem „tefilin” na czole (również na ręce) i z bar micwą (synem przykazania). Niestety wyznawcom judaizmu brakuje wiary w to że Jezus z Nazaretu jest Chrystusem (Mesjaszem) Synem Boga żywego, z kolei wielu chrześcijanom wierzącym w Jezusa, brak znajomości podstawowych przykazań Boga.
Krytyczny zestaw pytań, pobudzający myślenie w odniesieniu do wyznania rzymskokatolickiego.
1. Jak zachowywać dziesiąte przykazanie, które w katolickim podziale Dekalogu brzmi: „Ani żadnej rzeczy która jego jest”?
2. Jak pogodzić klękanie przed jakimkolwiek obrazem bądź figurą (np. kościelną) z przykazaniem z Dekalogu (Wj 20,4) które brzmi: „Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko, ani tego, co jest na ziemi nisko, ani tego, co jest w wodach pod ziemią! Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył, ponieważ Ja JHWH, twój Bóg, jestem Bogiem zazdrosnym”?
3 Czy Bóg w przykazaniu (w Dekalogu) nakazał święcić pierwszy dzień tygodnia (niedziele), czy siódmy dzień tygodnia czyli sobotę?
4. Jak nakaz celibatu wśród duchownych katolickich ma się do zalecenia z 1 Tm 3,2 które brzmi tak: „Biskup (nadzorca) więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, rozsądny [...] Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?”
5. Skąd kapłani rzymscy wiedzą że Wojtyła jest w niebie, czy kler ma w niebie kamery? Czy ta komisja która go ogłosiła świętym brała pod uwagę że całował Koran? Czy to Bóg decyduje o zbawieniu, czy komisja katolicka?
Skąd kler wie którzy święci (zmarli) są w niebie? Czy system świętych katolickich (w sensie patronów) przypomina panteon pogańskich bogów, gdzie każdy odpowiadał za jakąś sferę życia? Jak nauka o byciu świadomym w niebie, albo w czyśćcu, od razu po śmierci ma się do poniższego wersetu?
„my, którzy pozostaniemy przy życiu aż do przyjścia Pana, nie wyprzedzimy tych, którzy zasnęli” (1 Tes 4,15).
Jak pogodzić praktyki katolickie polegające na modlitwie o wstawiennictwo do świętych (zmarłych), z zakazem Boga z Biblii mówiącym aby nie kontaktować się ze zmarłymi, albo z brakiem gwarancji że dany zmarły nas słyszy i jest w niebie?
6. Jak tytuły takie jak: „królowa niebios, pośredniczka i współodkupicielka” przypisywane Maryi mają się do poniższych wersetów z Biblii?
„Dzieci zbierają drwa, a ojcowie rozniecają ogień; kobiety ugniatają ciasto, aby wypiekać placki dla królowej niebios, cudzym bogom wylewa się ofiary z płynów, aby mnie obrażać” (Jr 7,18).
„Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus” (1 Tm 2,5).
„a dostępują usprawiedliwienia darmo, z Jego łaski, przez odkupienie które jest w Chrystusie Jezusie” (Rz 3,24).
Jak powyższy werset o pośrednictwie Jezusa między człowiekiem a Bogiem ma się do modlitw do Maryi? Czy z modlitwami do katolickiej Maryi nie jest jak z wysyłaniem listu pod zły adres?
7. Dlaczego katolicyzm przedstawia Maryję w symbolice nawiązującej do słów które wypowiedział Bóg do węża, chodzi o figury na których Maryja jest przedstawiana jako ta która depcze głowę węża, a przecież Bóg powiedział (Rdz 3,15) że to „potomstwo niewiasty czyli ono (np. Jezus) zdepcze węża” a nie ona czyli niewiasta?
Dlaczego katolicyzm przedstawia niewiastę obleczoną w słońce z księżycem i 12 gwiazdami z Apokalipsy (Ap 12,1) jako Maryję, skoro nawet katolicki przypis z Biblii Tysiąclecia mówi że jest to symbol ludu Bożego obu Testamentów z pramatką Ewą i Marią włącznie? Symbolika 12 gwiazd to 12 plemion Izraela od 12 synów Jakuba (Izraela), sugestią jest historia Józefa brata Judy od którego pochodzi plemię JUDY (Żydzi) i nazwa religii JUDAizm. Józef miał sen że 11 gwiazd (braci) mu się pokłoni, słońce (ojciec) i księżyc (matka), mówi o tym Rdz 37,9.
8. Dlaczego wiele katolickich świątyń (kościołów) jest zbudowanych na dawnych cmentarzach? Dlaczego pod ołtarzem są relikwie (np. ludzki palec), jak to pogodzić z nakazem Boga aby unikać martwego jako nieczystego - które jest przeciwieństwem świętości (oddzielenia). Czy Jezus na pamiątkę ostatniej wieczerzy nakazał kłaść pod stół ludzkie szczątki?
9. Jak tytuł Ojca Świętego ma się do słów Jezusa z J 17,11, gdzie Jezus Ojcem Świętym nazywa Boga Ojca? Kto dał papieżowi władzę nad niebem, ziemią i podziemiem aby nosić potrójną koronę (tiara papieska), która symbolizuje taką władzę? W Biblii czytamy że Jezus otrzymał taką władzę od Ojca, a nie papież.
10. Kto według Biblii jest głową ciała kościoła (zgromadzenia), papież czy Jezus Chrystus? Odpowiedź jest w Kol 1,18 i w Ef 1,22.
11. Jak nauka o trójjedynym Bogu (3 w 1, 1 w 3), mówiąc wprost jak nauka o Trójcy ma się do tego wersetu: „To dla nas jest jeden Bóg, Ojciec, z którego wszystko, a my w nim, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko, a my przez niego” (1 Kor 8,6).
Czy gdyby się okazało że Bóg prawdziwy nie jest Trójcą, czy to oznaczałoby że osoby wierzące w Trójce wierzą w innego Boga stworzonego przez ludzką naukę?
Czy jeżeli założymy że Duch Święty to nie jest trzecia osoba obok Boga Ojca i Jego Syna (jak w Trójcy), mówiąc dosadniej czy jeżeli założymy że Duch Święty to duchowa obecność Boga albo Jego Syna, to czy w takim przypadku możemy powiedzieć że w osobach wierzących w Trójce nie mieszka ani Jezus, ani Jego Ojciec, tylko ktoś inny niepodany z imienia (jako osoba) zamiast (gr. anti) Chrystusa i Boga Ojca? Mówiąc obrazowo, czy osoby wierzące w Trójce aby na pewno upijają się tym właściwym (tym czystym) spirytusem, czyli tym czystym duchem?
Dla szerszego zarysowania tematu, hebrajskie słowo „ruach” tłumaczone w Bibliach na duch, to słowo oznacza także «oddech, tchnienie, wiatr». Wersety do analizy w kontekście takich znaczeń.
„Wówczas pojawi się ów niegodziwiec, którego Pan zabije DUCHEM SWOICH UST i zniszczy blaskiem swego przyjścia” (2 Tes 2,8).
„A to powiedziawszy, TCHNĄŁ NA NICH i powiedział: Weźcie Ducha Świętego” (J 20,22).
„[...] Stał się pierwszy człowiek, Adam, duszą żyjącą, a ostatni Adam duchem ożywiającym” (1 Kor 15,45).
Pytanie w odniesieniu do powyższego, czy gdy ratownik (zbawiciel) podczas sztucznego oddychania wtłoczy swoje tchnienie (oddech) do ust osoby umierającej, to czy jego oddech to inna osoba? Analogicznie, czy gdy ktoś da swoją krew albo serce (ciało) do przeszczepu to czy daje inną osobę, czy swoje życie?
12. Czy gdy założymy że Jezus mówił o chlebie symbolicznie „to jest moje ciało” czy w takim przypadku możemy założyć że katolicy wierzą i głoszą innego Chrystusa (innego Mesjasza) zwanego Eucharystycznym, którego to kapłan tworzy na każdej mszy?
13. Jak słowa „niech Pan przyjmie ofiarę z rąk twoich” powtarzane na mszy mają się do poniższych wersetów z Biblii?
„Lecz gdy On złożył raz na zawsze jedną ofiarę za grzechy, usiadł po prawicy Bożej” (Hbr 10,12).
„A gdy Jezus skosztował octu, rzekł: Wykonało się!” (J 19,30).
Ciekawostka, Jezus spożywał ostatnią wieczerze przy stole, nie przy (na) ołtarzu, ołtarze są do składania ofiar. Ostateczna ofiara za grzechy została złożona 2 tys. lat temu.
14. Czy Nowy Testament naucza o kapłaństwie jako kaście spośród reszty wierzących, kaście jak starotestamentowe kapłaństwo lewickie?
Poniżej wersety do analizy, w kontekście świątyni i kapłaństwa.
„Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was?” (1 Kor 3,16).
„I wy sami, jak żywe kamienie, jesteście budowani w duchowy dom, stanowicie święte kapłaństwo, aby składać duchowe ofiary, przyjemne Bogu przez Jezusa Chrystusa” (1 P 2,5).
15. Które zalecenia dietetyczne są ważniejsze, zalecenia które ustalili ludzie (nie jedz w piątki mięsa), czy zalecenia Boga np.: nie spożywaj świni, krwi (kaszanki, czyt. Dz 15,20), myszy? Ciekawostka, według Pwt 12,23 we krwi jest dusza (hebr. nefesz, istota).
Musisz popracować nad tembrem głosu. Treści są wartościowe, ale głos agresywny, jak z Avatar, symultaniczny. Mnie bardzo źle się słuchało i niedosłuchało. Tak wg mnie odsłuch jak z wikipedii, a chyba nie o to chodzi 🤔 Pozdrawiam
A ja bardzo lubie głos Edwina. Jest bardzo niegrzeczne zwracać uwagę w taki sposób.
@@Alina-ro9ngNie ma w tym niegrzecznego. Zwróciłam uwagę, która może być pomocna
Lęki to mozna miec przed ateistami, któ rzy zwalczają religie. 🥺
Szacuje się, że na świecie jest ponad 10000 różnych odmian religii. Ty nie wierzysz w 9999 a ja w o jedną więcej. Tak bardzo się nie różnimy.
@@Mic-ir1ucŚwietne, będę korzystać.
@@ojtamojtam-il5zb Świetne i prawdziwe :). Pseudowierzący myślą, że ateista nic innego nie robi tylko czyha na ich wiarę a to taki zonk.
@@Mic-ir1ucpoza pseudowierzącmi, są też wierzący prawdziwie. Ateiści nie są znowu tacy niewierzący, nie ma ludzi niewierzących. Poprostu cześć wierzy w Boga, a część sobie go z czegoś robi i tyle.
@@glas_gow Tak? A z czego np. robią sobie Boga ateiści?
Bóg jest miłością, jest kreacją tworzącą światy i istoty je zamieszkujące. Dlatego Bóg , nie karze lecz doświadcza. Nasze życie to szkoła. Nie żyjemy tylko jeden raz. Logika na to wskazuje. .
Logika to nauka o sposobach jasnego i ścisłego ujmowania myśli, która określa reguły poprawnego rozumowania i uzasadniania twierdzeń. Ja tu nic o reinkarnacji nie widzę.
Modlitwa uwolnienia cz. 1 - Neal Lozano
Książka ukazuje jak perfidnie działają złe duchy, jak potrafią wykorzystać każde nasze cierpienie, rany serca, brak przebaczenia, uczucie żalu do drugiej osoby
Powiedz to rodzicom 5-latka umierającego na raka..
@@12antubis12 Ja czytałem dolinę muminków a jednak w istnienie muminków nie wierzę.
@@Mic-ir1uc a w jezusa ludzie wierza i co ciekawe uzdrawiaja w imie jezusa
Lęki pochodza od demonów a nie od religi a demony przyczepiaja sie z powodu grzechow aby sie od nichbuwolnic to trzeba spowiedz i zeby ktos w imie jezusa je wypedzil moze to byc ksiadz albobgrupa ludzi ktura w imie jezusa nakazuje demonom leku odejsc
Zobacz, a psychiatria uważa inaczej i dobrze radzi sobie z leczeniem stanów lękowych. P.S "która" piszemy przez "ó".
fajny trolling, ale trochę niesmaczny
@@jezykonauta7480 wiem z własnego doświadczenia i jest takie forum dla samobójców i tam chodzą do psychiatrów od 2007 r i żaden nie pomogli co ciekawe to są sami ateiści i ci ktuzybsue nawrócili jak ja to wyszli z depresją z leków i myśli samobójczych
@@12antubis12 ahaaaa sralis mazgalis już tak wszyscy wierzący z depresji wychodzą....
@@12antubis12 Pisz po polsku xD
❤❤❤
❤❤❤