Wiele lat walczyłam ze słomianym zapałem zaczynałam i jak tylko było coraz bliżej końca to oczywiście wymyślałam milion powodów żeby tego nie kończyć. Po latach okazało się, że powodem tego była moja niska samoocena ciagle jako dziecko wmawiano mi ,że niczego nie osiągnę ,że jestem za mało dobra a moja siostra to jest taka idealna . Więc tak mi to wmówiono, że sama sobie udowadnialam ,że jestem do niczego mam 51 lat a dopiero pozbyłam się tego krótko przed 40 urodzinami. W końcu zaczęłam akceptować ,że nie muszę być idealna ,że nie wszytko musi być perfekcyjnie zrobione. W końcu za wszystko co się wezmę czy zaplanuję robię do końca i juz sama siebie nie sabotuje.
Jestem z Ciebie dumna, że udało Ci się zwyciężyć z "demonami"przeszłości. Strasznie to przykre i niezrozumiałe dla mnie jak tak można niszczyć dzieciom psychikę, wmawiając im, że nic im się nie uda osiągnąć , że są beznadziejne. Najgorsze, że takie słowa odbijają się na nas potem nawet przez całe życie.
Nie chcę działać demotywujaco, ale jeśli dobrze zrozumiałam, że przez pół godzinki roweru spaliłaś 400 kcal, to jest to niemożliwe... Może sprint by tyle spalił ale nie rower. Tak mówie, żeby nie było, że potem można dobić 400 kcal w jedzeniu. 30 minut rowerem to maks 150 kcal
Kurcze Paula boli mnie jak mówic o spalaniu kalorii i krokach, to nie jest takie wazne!!!! To moze spowodowac kolejne klopoty ze bedziesz czula ze jestes dla siebie niewystarczajaca dlatego ze masz mniej krokow niz kiedy tam. Naprawde mowie ci z wlasnego doswiadczenia uwazaj na siebie i nie popedz w bledne kolo pozdrawiam dla usmiechu na twojej twarzy dodam ze ogladam cie juz od dwoch lat :>
Tez mam slomiany zapal i to jest od tego że w dzieciństwie nie byłam chwalona a zawsze zniechecana i nie wierzę w siebie że dam radę. Np.mowie ze chce się zapisać na prawo jazdy a mama -po co ,teraz to nie zdasz bo Ciężko zdać..." Walczę z tym,by w siebie uwierzyć
Hejka! Bardzo dużo już tego koca zrobiłaś w jeden dzień! Super spawa, bardzo ładnie CI to wychodzi. A przepis na placuszki chętnie wypróbuję bo lubię i masło orzechowe i banany. Dzięki!
Ja swoją narzute na łóżko robiłam 1.5 roku z przerwami oczywiście :D Najpierw zrobilam taki koc którym moge się nakryć a później w czasie wolnym dorabiałam szerokość, żeby chociaż w większości pasowal na łóżko
Pozdrawiam z moim równie słomianym zapałem 🥹❤️ Od wielu lat nad tym pracuję. U mnie powodem jest fakt,że jestem DDA (perfekcjonizm i rzucanie wszystkiego,bo nie jest perfekcyjne) 🥹❤️
Jestem ogromną fanką Twoich vlogów! Cieszy mnie ich regularność! Zazdroszczę talentu do szydełkowania, ciągle robię do niego podchody, ale efekty są marne :(
Super, że nagrywasz znowu takie daily vlogi ❤ trzymam kciuki mocno za Twoje ,,wychodzenie na prostą” ze zdrowiem psychicznym, bo wydajesz się bardzo fajną, sympatyczną dziewczyną, która dobrą energią umie zarazić innych 😊
Ja mam taki problem, że w ogóle trudno mi się za coś zabrać, bo jak coś robię to chcę żeby było idealne, a nie zawsze tak jest, więc często odpuszczam na starcie. Mam nadzieję, że uda nam się to zmienić kiedyś ❤
Ja mam to samo i doszłam do wniosku, że lepiej zrobić cokolwiek niż nie zrobić wcale (bo na 110% nie ma się siły/czasu/chęci). Dzięki takiemu podjesciu udaje mi się dużo więcej zrobić:)
MOją pasją jest scrapbooking , mixed media i decoupage. Już wiele lat się tym zajmuje i mnóstwo stworzyłam prac wspaniałych. NO ja miałam ogółem mnóstwo różnych zainteresowań , również takich , które w danym momencie były mi Potrzebne. Jak się coś przydało i sprawdziło to i minęło a te pasje tworzenia rękodzieła są akurat z mną już długo.
Yo ten slomiany zapal to tylko brak cierpliwosci :) jak bylem dzieckiem walczylem z tym poprzez sklejanie modeli i nigdy zadnego nie udalo mi sie dokonczyc :) Super jak widac postepy i jak cos powstaje ale z wykonczeniem i detalami to juz na bakier :) Jak patrze na twoje szydelkowanie to i tak masz cierpliwosci chyba wiecej ode mnie :) pzdr
Pantinko, jak robisz grany square takie duze jak u ciebie to jesli kazdy rzad bedziesz obracac na druga/lewa strone - to nie bedzie ci sie tak przechylał, widac na tych wiekszych kwadratach ze delikatnie ucieka ci od srodka do zewnatrz w jedna strone.
Ja jesli mam chwile wolnego i nie mam pomyslu co w tym czasie robic to sobie szyje jedwabne gumki do wlosow z krawatow. Poczatkowo pomysl byl taki ze bede je sprzedawac na olx, ale poki co to tylko rozdaje w ramach prezentu rodzinie i znajomym, bo moja sprzedaz jest na poziomie zerowym xD ale cyk, mniej wiecej godzinka do poltorej, gumeczka uszyta a ja jakos spozytkowalam ten czas i zasoby jedwabiu w mojej komodzie :)
Z tej sztywnej syntetycznej włóczki dobre byłyby dywaniki lub chodniki, narzuta byłaby mało przyjemna w dotyku. W życiu nie chodzi jednak o to, co dziergać, tylko o to, by dziergać.
Jeśli Pantinka faktycznie ma ADHD (a jestem jedną z osób, która w niej to widzi) to niestety takie osoby (w tym ja) często nie są w stanie tworzyć nawyków, każde wyjście przykładowo na siłownię musi być podjętą decyzją, więc jest to wiele trudniejsze
@@Marlenka1991 dlatego mysle, że nie napieranie na codzienne treningi tylko minimum dwa dni po czasie moze wejsc w nawyk. Jak po dwoch takich miesiacach poczuje sie mięśnie pod izolujaca warstwa tluszczyku to az samo motywuje. W zdrowym ciele zdrowy duch, tak kiedys mówili.
To nie słomiany zapał tylko nudne zajęcia. Skupiasz sie na rzeczach które sa dodatkiem do życia a nie na samym życiu. Szydełko, silownia to są dobre pomysły jako dodatek. Kobieta w 30+ skupia sie raczej na swoich dzieciach i budowaniu rodziny...
Lol no błagam. Nie każda kobieta chce być matką czy żoną. Skąd Ty tu się znalazłeś, chyba z podróży w czasie ze średniowiecza 😃 Kobieta 30+ skupia się na tym na czym chce.
Wiele lat walczyłam ze słomianym zapałem zaczynałam i jak tylko było coraz bliżej końca to oczywiście wymyślałam milion powodów żeby tego nie kończyć. Po latach okazało się, że powodem tego była moja niska samoocena ciagle jako dziecko wmawiano mi ,że niczego nie osiągnę ,że jestem za mało dobra a moja siostra to jest taka idealna . Więc tak mi to wmówiono, że sama sobie udowadnialam ,że jestem do niczego mam 51 lat a dopiero pozbyłam się tego krótko przed 40 urodzinami. W końcu zaczęłam akceptować ,że nie muszę być idealna ,że nie wszytko musi być perfekcyjnie zrobione. W końcu za wszystko co się wezmę czy zaplanuję robię do końca i juz sama siebie nie sabotuje.
Jestem z Ciebie dumna, że udało Ci się zwyciężyć z "demonami"przeszłości. Strasznie to przykre i niezrozumiałe dla mnie jak tak można niszczyć dzieciom psychikę, wmawiając im, że nic im się nie uda osiągnąć , że są beznadziejne. Najgorsze, że takie słowa odbijają się na nas potem nawet przez całe życie.
Nie chcę działać demotywujaco, ale jeśli dobrze zrozumiałam, że przez pół godzinki roweru spaliłaś 400 kcal, to jest to niemożliwe... Może sprint by tyle spalił ale nie rower. Tak mówie, żeby nie było, że potem można dobić 400 kcal w jedzeniu. 30 minut rowerem to maks 150 kcal
Na pewno nie masz słomianego zapału do wrzucania filmów teraz Wow taka regularność że szok ❤❤❤❤❤
To jej praca , żyje z tego , nie ma innych zrodel dochodu a do pracy nawet osoby z głęboka depresja potrafią ( choc oczywiście nie zawsze ) się zmusić
*Banan z masłem orzechowym to jedno z najlepszych połączeń ever!* A co dopiero z syropem (klonowym) i solą, kubków smakowych.
Kurcze Paula boli mnie jak mówic o spalaniu kalorii i krokach, to nie jest takie wazne!!!! To moze spowodowac kolejne klopoty ze bedziesz czula ze jestes dla siebie niewystarczajaca dlatego ze masz mniej krokow niz kiedy tam. Naprawde mowie ci z wlasnego doswiadczenia uwazaj na siebie i nie popedz w bledne kolo pozdrawiam dla usmiechu na twojej twarzy dodam ze ogladam cie juz od dwoch lat :>
Tez mam slomiany zapal i to jest od tego że w dzieciństwie nie byłam chwalona a zawsze zniechecana i nie wierzę w siebie że dam radę.
Np.mowie ze chce się zapisać na prawo jazdy a mama
-po co ,teraz to nie zdasz bo Ciężko zdać..."
Walczę z tym,by w siebie uwierzyć
Ja miałam podobnie, w domu zawsze mi mówiono że nic mi się w życiu nie uda. Koło 30tki udało mi się to zwalczyć
Hejka! Bardzo dużo już tego koca zrobiłaś w jeden dzień! Super spawa, bardzo ładnie CI to wychodzi. A przepis na placuszki chętnie wypróbuję bo lubię i masło orzechowe i banany. Dzięki!
Wszystkiego dobrego Pantinko dla Ciebie! 💙
Ja swoją narzute na łóżko robiłam 1.5 roku z przerwami oczywiście :D Najpierw zrobilam taki koc którym moge się nakryć a później w czasie wolnym dorabiałam szerokość, żeby chociaż w większości pasowal na łóżko
Pantinka jeżeli znudzi Ci się cardio spróbuj ćwiczeń z obciążeniem 💗 w pół godz można naprawdę wiele spalić, można się zdziwić 😄
Prosze zrob ten koc.Rozswietli Twoja sypialnie.Uwielbiam takie patwortchowe cudenka.Pozdrawiam i zycze wytrwalosci przy tym zadaniu😍💋
Tak, trzeba się wygadać, tylko żeby było do kogo. Pozdrawiam.
Pozdrawiam z moim równie słomianym zapałem 🥹❤️ Od wielu lat nad tym pracuję. U mnie powodem jest fakt,że jestem DDA (perfekcjonizm i rzucanie wszystkiego,bo nie jest perfekcyjne) 🥹❤️
Jestem ogromną fanką Twoich vlogów! Cieszy mnie ich regularność! Zazdroszczę talentu do szydełkowania, ciągle robię do niego podchody, ale efekty są marne :(
Hejka narzuta bedzie przepiękna a co do patelni to lepiej wymienić na nową niestety.
Pozdrawiam 😉
fajny odcinek, bardzo mi się podobał, pomysł na placuszki spoko :D pozdrawiam!
Super, że nagrywasz znowu takie daily vlogi ❤ trzymam kciuki mocno za Twoje ,,wychodzenie na prostą” ze zdrowiem psychicznym, bo wydajesz się bardzo fajną, sympatyczną dziewczyną, która dobrą energią umie zarazić innych 😊
Pantinko do tych racuszkow trzeba dodać jajko. Robie takie placuszki i lacze jajko, banany i platki. Wychodza pyszne.
Jajko nie jest niezbędne, wystarcza banan
Oczywiście ze nagrywanie motywuje cie do ogarnięcia ,to tak jak wychodzenie z domu do pracy i super a my ty na ciebie czekamy miłego dnia
Super, że czytasz komentarze. Jeden z widzów zasugerował, że masz ADHD a teraz informacja pojawiała się, że będziesz diagnozowana. Good for You💪
Może chodziło Ci o słowo rozmemłana😊🤭
Ja mam taki problem, że w ogóle trudno mi się za coś zabrać, bo jak coś robię to chcę żeby było idealne, a nie zawsze tak jest, więc często odpuszczam na starcie. Mam nadzieję, że uda nam się to zmienić kiedyś ❤
Ja mam to samo i doszłam do wniosku, że lepiej zrobić cokolwiek niż nie zrobić wcale (bo na 110% nie ma się siły/czasu/chęci).
Dzięki takiemu podjesciu udaje mi się dużo więcej zrobić:)
MOją pasją jest scrapbooking , mixed media i decoupage. Już wiele lat się tym zajmuje i mnóstwo stworzyłam prac wspaniałych. NO ja miałam ogółem mnóstwo różnych zainteresowań , również takich , które w danym momencie były mi Potrzebne. Jak się coś przydało i sprawdziło to i minęło a te pasje tworzenia rękodzieła są akurat z mną już długo.
Taaaak! Adhd:)!!! Ja mam i odkąd o tym się dowiedziałem potrafię być bardziej wyrozumiały dla siebie ❤. Wspieram:)
Yo ten slomiany zapal to tylko brak cierpliwosci :) jak bylem dzieckiem walczylem z tym poprzez sklejanie modeli i nigdy zadnego nie udalo mi sie dokonczyc :) Super jak widac postepy i jak cos powstaje ale z wykonczeniem i detalami to juz na bakier :) Jak patrze na twoje szydelkowanie to i tak masz cierpliwosci chyba wiecej ode mnie :) pzdr
Banan z masłem orzechowym no przecież to polączenie idealne ;) Lepszy jest tylko ugotowany kalafior dobrze posolony polany maslem orzechowym
U mnie mówi się " rozdyźdana". 😊 P.s. szczegóły są ważne, szczególnie w robótkach ręcznych ( wg. mnie)
❤
Pantinko, jak robisz grany square takie duze jak u ciebie to jesli kazdy rzad bedziesz obracac na druga/lewa strone - to nie bedzie ci sie tak przechylał, widac na tych wiekszych kwadratach ze delikatnie ucieka ci od srodka do zewnatrz w jedna strone.
😍
🎉
❤❤
🥰
❤❤❤
Jesteś waleczna 😊 i dzielna
skąd umiesz tak pięknie robić na szydełku?
Ja też szydełkuję. Marzy mi się siatka z dziurami.
🌞🌞🌞
Ja spróbuję placki z syropem klonowym. Żeby nie ta pora to już bym jechała po banany. Pozdrawiam.
🍀💚
Pozdrawiam🎉robótki wspaniale🎉a gdzie pieseczki😂
Mam podobnie z tą dbałością o szczegóły, np. robię tort, super smaczny jest, ale nie robię tych dekoracji, ozdóbek.
Ja jesli mam chwile wolnego i nie mam pomyslu co w tym czasie robic to sobie szyje jedwabne gumki do wlosow z krawatow. Poczatkowo pomysl byl taki ze bede je sprzedawac na olx, ale poki co to tylko rozdaje w ramach prezentu rodzinie i znajomym, bo moja sprzedaz jest na poziomie zerowym xD ale cyk, mniej wiecej godzinka do poltorej, gumeczka uszyta a ja jakos spozytkowalam ten czas i zasoby jedwabiu w mojej komodzie :)
ceny i tak spoko, ja ostatnio za 3 banany i 30 dag borówek zapłaciłam 20 zł
Zapowiada się przepiękna narzuta na łóżko. Pozdrawiam serdecznie.
Z tej sztywnej syntetycznej włóczki dobre byłyby dywaniki lub chodniki, narzuta byłaby mało przyjemna w dotyku. W życiu nie chodzi jednak o to, co dziergać, tylko o to, by dziergać.
I widze tez zgrzyt sluchasz 😁💋
Rozmemłana 😊 chyba tego słowa szukalaś :D
Uciekł mi vlog, w którym mowa kiedy i dlaczego do Pantinki wprowadziła się współlokatorka. Czy ktoś może mi pomóc go namierzyć? :D
Pantink nie mówiła o tym. Pewnego dnia tylko dała znać, że teraz mieszka z koleżanką, ale bez szczegółów :)
Koleżanka zamieszkała u Pantinki by opiekować się jej pieskami podczas wyjazdu do Australii i została na dłużej :-)
W Polsce byś raczej więcej zapłaciła,organiczny syrop kokosowy to ze 30 zł a masło orzechowe z dobrym składem to min. 20zł a do tego banany
Czemu zdecydowałaś się na zamieszkanie ze współlokatorką?
Pewnie ze względów finansowych?
@@youlia.o czemu się mnie pytasz?
@@aga1789 Odpowiadam
Pozdrowienia dla współlokatorki! Też nienawidzę bananów 🤢
Z silownia najgorszy jest pierwszy miesiac, jesli przez miesiac pojdziesz 2-3 w tygodniu to potem powinno wejsc w nawyk. Przynajmniej u mnie tak jest.
Jeśli Pantinka faktycznie ma ADHD (a jestem jedną z osób, która w niej to widzi) to niestety takie osoby (w tym ja) często nie są w stanie tworzyć nawyków, każde wyjście przykładowo na siłownię musi być podjętą decyzją, więc jest to wiele trudniejsze
@@Marlenka1991 dlatego mysle, że nie napieranie na codzienne treningi tylko minimum dwa dni po czasie moze wejsc w nawyk. Jak po dwoch takich miesiacach poczuje sie mięśnie pod izolujaca warstwa tluszczyku to az samo motywuje. W zdrowym ciele zdrowy duch, tak kiedys mówili.
@@dionizyzlotopolski To co piszesz oczywiście jak najbardziej ma sens. Tylko że dla osoby neurotypowej ;) przy ADHD nie ma, że coś "samo motywuje"
Ludzie z ADHD mają zaburzenia ośrodka wykonawczego. Stąd ten słomiany zapał.
paula zrob dlugi filmik jak robisz na szydelku
Nie było buziaczki i ba baaaaj 😢
A mnie dzisiaj taka fajna łapka się trafiła , dalem 69 :-)
Kupiec jest na liscie produktow z ukrainy
O niee oni tez :(
Złe otoczenie , Bali Cię nie służy widać to po tym nawet jak wygaldalas i jaka miałaś energię w Hong Kongu.
Następny fachowiec z yt 😂
To nie słomiany zapał tylko nudne zajęcia. Skupiasz sie na rzeczach które sa dodatkiem do życia a nie na samym życiu. Szydełko, silownia to są dobre pomysły jako dodatek. Kobieta w 30+ skupia sie raczej na swoich dzieciach i budowaniu rodziny...
Lol no błagam. Nie każda kobieta chce być matką czy żoną. Skąd Ty tu się znalazłeś, chyba z podróży w czasie ze średniowiecza 😃 Kobieta 30+ skupia się na tym na czym chce.
@@kimj.1166a zawsze wie czego chce?
XD
Przytyło ci się na tej Bali
Niepotrzebny komentarz.
Kobieta kobiecie nieźle, polecam poszukać twojego zaginionego mózgu i kultury osobistej, bo takie komentarze są żałosne.
Piękne to Twoje szydełkowanie, pozdrawiam Cię Pantinko!🫶🫶👏👏💝💝😘😘
Zawsze można schudnąć, a mózgu już nie da się wymienić :)
wyglada jak kulka sniezna. na tych owocach tak przytyla??
❤