Bardzo dziękuję Panu za ten filmik, bo z przyjemnością obejrzałem sobie to bardzo stare miasto ponownie, po ponad 20 latach. Tak, tak. Ponad 20 lat temu Głuchołazy oglądałem, podziwiałem zabytki w centrum i odwiedziłem uzdrowisko. Gratuluję mieszkańcom Głuchołaz, że tych 20 lat nie przespali a Panu za to, że pokazuje takie zakątki Polski. Polska jest piękna!
Dziękuję za komentarz. Dobrze napisane - Głuchołazy ostatnich lat nie przespały, z tego co widać po komentarzach, dużo się tam jednak zmieniło na plus. Pozdrawiam!
Witam serdecznie,tym filmem przywołał PAN mój pobyt w Głuchołazach.To prawda ,że jest urocze,mile wspominam spacer po parku Zdrojowym,jest ciekawie położony i zadbany .serdecznie pozdrawiam i dziękuję za przywołanie wspomnień.
Byłem w tym miasteczku dosyć dawno wczesne lata 90 te wtedy jakoś ono mi przedstawiało kiepski stan. Jak teraz widać miasteczko pięknie zadbane i warte odwiedzenia chociaż niema już wielu dawnych zakładów pracy istniejących za nieboszczki komuny. .. Pozdrowienia z Rzeszowa.
No mi Glucholazy też się spodobały, przyjechałem tam raz zimą bardziej po atrakcje górskie (Góra Parkowa, Kaplica św. Anny) ale Stare Miasto przy okazji też odwiedziłem. Ładne, poniemieckie miasteczko, warte zatrzymania się.
Głuchołazy są bardzo ładne. Podupadały w latach 90tych, teraz są piękne, jest klimat. Przelotówka dla TIRów trochę zabierała spokój kiedyś, nie wiem jak teraz. Monumentalna Nysa jest blisko
Głuchołazy mają też ciekawą dzielnicę zdrojową. Chyba nie do końca są "umarłym uzdrowiskiem". Jest tam trochę starych willi, park zdrojowy z oryginalnymi basenikami do terapii wodnej. W upalny dzień zanurzenie nóg w takim baseniku jest naprawdę ożywcze. Jest też promenada nad rzeką Białą z podziemnym tunelem-sztolnią i kołyszący się most wiszący. W pobliżu dzielnicy zdrojowej jest też fontanna z orderem uśmiechu bodaj w pobliżu szkoły do której chodziła ta dziewczynka.
Ano właśnie. Formalnie, Głuchołazy nie są uzdrowiskiem, bo uzdrowisko to miejscowość posiadająca określony status prawny. A na tej liście ich chyba nadal nie ma. Ale faktycznie, można tam przyjechać się podleczyć i pomoczyć. Pozdrawiam!
tak sie zlozylo , ze w latach 70 tych bylem tam na slubie i weselu mojego brata , mieszkalem w hotelu, ale malo pamietam miasto bo to bylo zima i dni krotkie ,ale teraz widze ,ze zabudowa poniemiecka jak i cale miasto, dlatego jest z klimatem i urokliwe
Oglądam 14 września 2024, miasto zagrożone powodzią. Byłam tam w czasach komuny ( zimowisko niedaleko miasta w starej drewnianej szkole) i w latach 90tych po powodzi z 1997 roku. Miałam wrażenie, że miasto było zaniedbane. Pamiętam basztę i kościół.
Też się zdziwiłem, wydaje mi się, że te zabudowania to te białe budynki już po czeskiej stronie, ale to musiałby ktoś z "tubylców" potwierdzić. Tak czy owak, po granicy ani śladu. Pozdrawiam!
O 9 rano, a pewnie też w weekend, trudno oczekiwać wzmożonego ruchu, to nie oznacza, że to martwe miejsce, poziom renowacji i ogólnego zadbania pokazuje, że sporo się dzieje.
Ano właśnie, miasto absolutnie nie wygląda na martwe, nawet w świąteczny poranek coś się działo. Niebawem na kanale pojawią się miasteczka o których można będzie powiedzieć "martwe". Pozdrawiam!
Bardzo dziękuję Panu za ten filmik, bo z przyjemnością obejrzałem sobie to bardzo stare miasto ponownie, po ponad 20 latach.
Tak, tak. Ponad 20 lat temu Głuchołazy oglądałem, podziwiałem zabytki w centrum i odwiedziłem uzdrowisko.
Gratuluję mieszkańcom Głuchołaz, że tych 20 lat nie przespali a Panu za to, że pokazuje takie zakątki Polski. Polska jest piękna!
Dziękuję za komentarz. Dobrze napisane - Głuchołazy ostatnich lat nie przespały, z tego co widać po komentarzach, dużo się tam jednak zmieniło na plus. Pozdrawiam!
Dziękuje za kolejny fascynujący odcinek pozdrawiam serdecznie
Witam serdecznie,tym filmem przywołał PAN mój pobyt w Głuchołazach.To prawda ,że jest urocze,mile wspominam spacer po parku Zdrojowym,jest ciekawie położony i zadbany .serdecznie pozdrawiam i dziękuję za przywołanie wspomnień.
Dziękuję za miłe słowa, pozdrawiam!
Byłem w tym miasteczku dosyć dawno wczesne lata 90 te wtedy jakoś ono mi przedstawiało kiepski stan. Jak teraz widać miasteczko pięknie zadbane i warte odwiedzenia chociaż niema już wielu dawnych zakładów pracy istniejących za nieboszczki komuny. .. Pozdrowienia z Rzeszowa.
No mi Glucholazy też się spodobały, przyjechałem tam raz zimą bardziej po atrakcje górskie (Góra Parkowa, Kaplica św. Anny) ale Stare Miasto przy okazji też odwiedziłem. Ładne, poniemieckie miasteczko, warte zatrzymania się.
Miasto ładne, ale chyba okoliczne atrakcje jeszcze ciekawsze. tych jednak nie oglądałem za dużo, będzie powód, by tam wpaść ponownie. Pozdrawiam!
Nic dziwnego, że prawdziwi dżentelmeni już o 9 rano zajmują ławki, rozkoszując się pięknem lokalnej architektury;-)
Też bym tak robił na ich miejscu 😃
Tak mnie zajął ów gród że zapomniałem obuwia z kwatery 😂
Może to znak żeby tam wrócić :) Pozdrawiam!
Głuchołazy są bardzo ładne. Podupadały w latach 90tych, teraz są piękne, jest klimat. Przelotówka dla TIRów trochę zabierała spokój kiedyś, nie wiem jak teraz. Monumentalna Nysa jest blisko
Obecnie sporo tam remontów, więc front zmian na lepsze, nie ustaje. Pozdrawiam!
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Głuchołazy mają też ciekawą dzielnicę zdrojową. Chyba nie do końca są "umarłym uzdrowiskiem". Jest tam trochę starych willi, park zdrojowy z oryginalnymi basenikami do terapii wodnej. W upalny dzień zanurzenie nóg w takim baseniku jest naprawdę ożywcze. Jest też promenada nad rzeką Białą z podziemnym tunelem-sztolnią i kołyszący się most wiszący. W pobliżu dzielnicy zdrojowej jest też fontanna z orderem uśmiechu bodaj w pobliżu szkoły do której chodziła ta dziewczynka.
Ano właśnie. Formalnie, Głuchołazy nie są uzdrowiskiem, bo uzdrowisko to miejscowość posiadająca określony status prawny. A na tej liście ich chyba nadal nie ma. Ale faktycznie, można tam przyjechać się podleczyć i pomoczyć. Pozdrawiam!
Łażę a tam głucho, bo to Głuchołazy.😅
tak sie zlozylo , ze w latach 70 tych bylem tam na slubie i weselu mojego brata , mieszkalem w hotelu, ale malo pamietam miasto bo to bylo zima i dni krotkie ,ale teraz widze ,ze zabudowa poniemiecka jak i cale miasto, dlatego jest z klimatem i urokliwe
Urokliwe także dlatego, że wojna i sowieci je ominęli :) Pozdrawiam!
Bywaj!
Oglądam 14 września 2024, miasto zagrożone powodzią. Byłam tam w czasach komuny ( zimowisko niedaleko miasta w starej drewnianej szkole) i w latach 90tych po powodzi z 1997 roku. Miałam wrażenie, że miasto było zaniedbane. Pamiętam basztę i kościół.
6:36 Ale to się zestarzało...
Nawet nie wiedziałem że na granicy nie ma żadnych pozostałości po kiedysiejszych granicach.choćby budki dla celników🙂
Też się zdziwiłem, wydaje mi się, że te zabudowania to te białe budynki już po czeskiej stronie, ale to musiałby ktoś z "tubylców" potwierdzić. Tak czy owak, po granicy ani śladu. Pozdrawiam!
Byłem tam w latach 90 tych, dziadek mi tam umierał na raka płuc w senatorium, widze że teraz martwe miejsce miasteczko jak wiele w Pl.Pzdr.
O 9 rano, a pewnie też w weekend, trudno oczekiwać wzmożonego ruchu, to nie oznacza, że to martwe miejsce, poziom renowacji i ogólnego zadbania pokazuje, że sporo się dzieje.
Ano właśnie, miasto absolutnie nie wygląda na martwe, nawet w świąteczny poranek coś się działo. Niebawem na kanale pojawią się miasteczka o których można będzie powiedzieć "martwe". Pozdrawiam!
A w pobliżu równie interesujący Prudnik! Na pewno będzie w jakimś najbliższym odcinku!