Tak, okulary z powiększeniem są bardzo przydatne szczególnie do kokpitu. Używam ich przy precyzyjnym pałowaniu szczególnie przy skali 1/72 które ja sklejam.
Dzięki Leszku za komentarz! U nas, po doświadczeniach z ponad 10 odcinków, wyklarowało się, że najbardziej optymalne dla nas są odcinki od 1,5 do 2h i raczej, poza wyjątkowymi przypadkami, będziemy się tego trzymali :) Kamil
@@in_scale_podcast kochani, z tą długością odcinków to absolutnie nie była krytyka - uwielbiam Was słuchać i cieszę się, że nie mając ciurem 2 godzin mogę Was słuchać w odcinkach - w ten sposób "starczacie mi na dłużej" ☺️
Zaskoczony jestem ze moje top 3 dokładnie pokrywa sie z Kamilem: thin,cement i czarny ca (mam VMSa bo czarnej wdowy nie bylo i jestem bardzo zadowolony choć połączenie nie jest tak pancerne a jak chce szybko to kropelka leci). Łącznie kleje to ok 100 zl i absolutnie warto zrezygnować z modelu na ich rzecz. Potem mozna kleic tool cleanerem dolewanym nawet ale to podstawa.
Świetny odcinek - jak zawsze. Kilka moich komentarzy: 1. Chińska komora lakiernicza #2: światło faktycznie do dupy; z tym zasysaniem powietrza z całego pokoju to się nie zgodzę. Jak to się przemyśli, to na luzie do ogarnięcia temat. U mnie mocniej działa oczyszczacz powietrza (na max, gdy maluję) i do tego mam _lekko_ uchylone okno. Dzięki temu cyrkulacja powietrza w domu oraz wyrównywanie ciśnień powoduje _lekki_ ciąg do okna. Mam 2 psy, więc w powietrzu różne cuda latają, ale po 2-3 latach prób, ten układ mi działa świetnie. To, co Kamil powiedział, to może faktycznie działać dla ogółu, jednak generalizowanie, że komory są złe z tego powodu (zasysania wszystkiego z powietrza) to niesprawiedliwe trochę. Dodam, że testy robiłem z kadzidełkami - właśnie po to, aby się upewnić, jak owa cyrkulacja u mnie działa. 2. PS289 + Ultra2024 to jest nadzestaw. Nic nie mam do dodania. Jednak po przeżyciach z błotem podkłądowym w Ultrze1 (zapychała się strasznie tymi podkłądami kolorowymi Vallejo i resztą), to w tej nowej i tak się nie odważę. Co Mr.Surfacer to Mr. Surfacer! 3. Do top narzędzi dodałbym jeszcze wszelkie patenty do podtrzymywania malowanych elementów (w trakcie suszenia). Ludzie mają świetne pomysły różne.
Dziękujemy! Mamy nadzieję, że nasza działalność pozwoli innym uniknąć wielu błędów, które występują u KAŻDEGO na początkowym etapie z tym hobby i taki też jest nasz cel 😃 Kamil
Co do oświetlenia, szukajcie ledowe COB, wystarczy je wrzucić na jakiś metalowy czy aluminiowy profil i już jest panel z odprowadzeniem ciepła. No i dobry zasilacz
Bardzo przyjemny odcinek na temat warsztatu modelarskiego. Również używam czarnego kleju cyjanoakrylowego i potwierdzam to bardzo dobre narzędzie pracy modelarza. Używam bardzo fajnego kleju firmy Bondini kupowanego w sklepie motoryzacyjnym za jakieś niespełna 15 złotych. Jest to klej, który dłużej wiąże ale pozwala to na lepsze wypozycjonowanie elementu. Plusem jest to, że w odróżnieniu od typowych bezbarwnych klejów ca nie wydziela takich agresywnych oparów dzięki czemu przy odrobinie wprawy można kleić nim nawet elementy oszklenia modeli lotniczych - kleiłem nim osłony do Phantoma w 48 i śladów oparów nie ma. Innym fajnym klejem jest klej ca w żelu taki jak Kropelka w żelu albo Tadam. Kleje długowiążące w porównaniu z typowym ca ale pozwalające również na pozycjonowanie elementów. Z klejów dwuskładnikowych polecam Poxipol bezbarwny bardzo szybko wiążący i bardzo dobrze nadający się do montażu osłon kabin. Kuba poruszył temat rysików albo jak kto woli nażynek. Używałem jednej takiej nażynki ale niestety odłamała się całą końcówką z ostrzem i pozostała mi świetna igła do nacinania paneli owalnych czy prostokątnych i jest to świetne narzędzie Mr Painta. Jednak ja polecę doskonale rysiki Border Models oraz DSPIAE i taśmy do ich trasowania. Można również używać bardzo fajnej i nie drogiej taśmy DYMO. Również spełnia swoje zadanie. Kamil przestawił gilotynkę do plastiku. Muszę przyznać, że to bardzo fajne urządzonko i będę musiał sobie takowe sprawić :).
Miałem "chińską komorę lakierniczą nr 2" w pracy. Światło moim zdaniem jest naprawdę niezłe. Większości modelarzy starczy do życia. Wyciąga syf całkiem nieźle. Natomiast jest OKROPNIE GŁOŚNA. Praca przy tym więcej niż 2-3h jest bardzo uciążliwa. Problem kurzu można rozwiązać relatywnie łatwo zraszając okolicę stanowiska malowania rozpylaczem z wodą. O ile ktoś nie maluje nad komputerem. Ja komory w domu niestety jeszcze nie mam, ale od dawna planuję samemu zrobić w oparciu o wentylator tunelowy. Mieszkając w bloku jednak uważam to za konieczne. Nie raz malując coś dłużej czuję zapach po zakończeniu pracy, a np. lakierując i używając większej ilości lakieru widzę jednak jak ta "chmurka" leci powolutku w kierunku łóżka, półki z książkami itd...
Rozpylenie mgiełki wody pomaga, ale niestety nie eliminuje problemu całkowicie, jeśli mamy do czynienia z dosyć zakurzonym pomieszczeniem. W domu, w którym mieszkamy i trzymamy porządek, będzie na pewno wystarczające. Co do głośności - ja zawsze wszystkim powtarzałem, że nie mogę w tym malować, bo ten szum i huk rozpraszają moje fale mózgowe 😅 Odnośnie światła też doprecyzuję - to oświetlenie świeci dobrze (model jest dobrze oświetlony), ale (zimna) barwa tego światła oraz słabe odwzorowanie kolorów powoduje, że jak po malowaniu obejrzysz swoją pracę w świetle dziennym, to może być spore zdziwienie, że nie wygląda to tak, jak wyglądało przed chwilą :D Kamil
@@in_scale_podcastJa tej lampy w wyciagu wgl nie włączam za to nad dachem przykładam mocną lampę . Hałas niestety jest i raczej zawsze maluje w słuchawkach:) jej minusem jest w.urwiajacy włącznik nie wiedzieć czemu z tyłu ale jako że maluje nie wodnymi to muszę go używać by nie skończyć jak majorem Suchodolski. Pozdrawiwiam!
@@in_scale_podcast nie jest, muszę ją specjalnie ustawiać, dokupiłem lampę 40w z Ikei i założyłem najlepszego Leeda i montuję ja Extra w czasie malowania...
Świetny materiał. Warto dodać że ze w przypadku dłuższych lub bardziej precyzyjnych sesji (np z 72) geometria aerografu ma spore znaczenie dla komfortu pracy. Ja mam dlugie paluchy i ultra zwyczajnie byla dla mnie torturą z powodu jej geometrii no i nieduzej wielkosci (pomine jej inne wady). Jest jako rezerwa i raz była użyta od paru lat😊Warto brać to pod uwage że ludzie z dużymi dłońmi powinni szukać dłuższych i bardziej masywnych aero. Aktualnie chyba powoli kończę przygodę z proconem 289ką 0.3, myślę o zmianie np na mobiusa 0.2. pozdrawiam
@@in_scale_podcast Myśle niestety, mój procon 0,3 jest mega wygodny i precyzyjny ale mam kłopoty z bardzo precyzyjnym malowaniem drobnego kamo w 1/72 stąd szukam 0,2/0,15 (oczywiście lepszego niż moja stara ultra 0,2).
@@brunonrozycki215 mam obawę graniczącą z przekonaniem, że w Mobiusie nie znajdziesz tego, na co liczysz, ale oczywiście mogę się mylić. Podobno trochę poprawili bardzo niską jakość produktów, jaką reprezentowali na początku 😛 Kamil
Pracując kiedyś w radiu niekiedy słyszałem od słuchaczy dzwoniących, że jestem u nich w domu gościem. Fajnie się znów tak czuć ;) A jeśli jeszcze z tak pozytywnymi treściami, to już w ogóle super sprawa! Co u Ciebie na warsztacie?
@@MarcinAIRWitkowski w sumie to macie nawet u mnie michę, swoje kubki do kawy i kawałek warsztatu dla siebie. Prawie jakbyście tu byli 😁. Chciałbym z tego miejsca jeszcze jedną rzecz napisać. Kilka razy zawracałem gitarę Kamilowi o zakup pewnych narzędzi, chyba ze dwa razy Kubie i wiecie co? Poruszyła mnie chęć pomocy, otwartość i miła atmosfera z jaką się spotkałem. W modelarskim świecie to już prawie jak społecznicy 😆. W każdym razie dzięki za to w imieniu swoim i setek człowieków zadających dziennie kilka, czy kilkanaście pytań. Co do mojego warsztatu, to buduję Halberstadta Cl.II, oczywiście z okresu walk z sowiecką Rosją :) Pozdrawiam ekipę.
@@acesinscale bo u nas jest zwyczajnie. Cytując klasyka (link poniżej dla tych, co nie znają): Kot i dziewczyna - normalna rodzina demotywatory.pl/4860652/Kot-i-dziewczyna-normalna-rodzina Pozdro! Kamil
Czyli modelarski głos w Twoim domu bywa użyteczny nie tylko przy modelach. Pewnie kolejnym etapem będzie komentarz żony modelarza, która napisze, że puszcza nas bo dzieci lepiej usypiają ;) Marcin
Nauczyłem się z tego podcastu czegoś nowego... Używam Tamiya Extra Thin odkąd jest dostępny u nas i nie wiedziałem, że da się wydłużyć ten pędzelek. Sprawdziłem i faktycznie. Tak samo np. w panel linerach od Tamiya :) A przy okazji. Jeżeli extra thin to to samo co tool cleaner to próbowaliście go wlać do aero? :)
W kwestii klejów TAMIYA Extra Thin warto dodać, że można ich używać jako debonderów. Wystarczy nałożyć cienką warstwę na spoinę odczekać i można taką błędną spoinę rozkleić bez uszkadzania elementów. Oczywiście trzeba robić to delikatnie ale warto wiedzieć o tym.
Nie, bo w tę stronę się nie opłaca xD A co do samego tool cleanera, to... kto nigdy nie pomylił butelek, niech pierwszy rzuci kamieniem 😆 Z ciekawostek mogę opowiedzieć, że podczas moich warsztatów w Chinach malowałem tool cleanerem, ponieważ organizator przeoczył tę pozycję z mojej listy rzeczy, których nie chciałbym wsadzać do samolotu i podejrzewam, że poza mną i organizatorem (i teraz też tymi co czytają ten komentarz) nikt się nie zorientował 😅 Kamil
Odnośnie zaciągania kurzu przez komorę lakierniczą, to mam na to sposób, a mianowicie przed malowaniem uruchamiam nawilżacz powietrza, po 15 min w pomieszczeniu nic się nie unosi.
Cześć! Zastanawialiśmy się już od początku czy iść możliwie szeroko jeśli chodzi o dostępne platformy, czy może lepiej w jednym miejscu, a konkretnie zaznaczać swoją obecność i walczyć o Waszą. Dlatego decyzja by skupić się na YT. Wyjątkiem jest Spotify, jako alternatywa dla tych, którzy tylko słuchają i nie potrzebują nawet tych nielicznych obrazków jakie przy okazji przemycamy. Więc nie, Apple Podcast, jak i możliwe inne, odpuszczamy. Mamy nadzieję, że nie będzie to dla nikogo barierą. Marcin
Kamil, jesteś w stanie podrzucić namiary na oczyszczacz powietrza, którego używałeś/używasz? Od dłuższego czasu rozgladam sie i czaje na zakup jednak opinii o oczyszczaczach do zastosowań modelarskich brak
Ja używam najtańszego oczyszczacza powietrza Xiaomi starszej generacji (już ich chyba nie sprzedają). Ważniejszy od samego oczyszczacza jest moim zdaniem filtr, który się w nim znajduje. Nam jest potrzebny ten, który pochłania aerozole. W filtrach Xiaomi widnieje przy nich taki opis w szczegółach oferty (są one zazwyczaj trochę droższe niż "zwykłe"): "Pochłania m.in. formaldehyd, benzen, amoniak i inne szkodliwe substancje, a także zapach i dym" Kamil
Panowie takie pytanko jeszcze. Polecacie wszyscy zgodnie farby Mr. Paint. Ja nie miałem z nimi jeszcze styczności, a może bym spróbował. Nie ukrywam, że jestem fanboyem akryli Tamiya. Powiedzcie jakie są zalety MRP względem Tamiya. Poza bogatszą paletą zapewne.
Ich największą zaletą jest możliwość malowania bezpośrednio lejąc z buteleczki. Teoretycznie i praktycznie są od razu przygotowane do malowania aerografem. A przy tym dobrze pracują, nie zatykając dyszy przy rozcieńczeniu/konsystencji jakie proponuje producent. My je jednak rozcieńczamy, by mieć większą kontrolę nad budowaniem koloru malując laserunkiem. Farby lubią się z thinnerami Mr Hobby, schną szybko, dają trwałą i satynową powłokę. Kwestia zapachu to już rzecz gustu, ale ja lubię. Marcin
Mniej więcej takich jak te za 2 dychy na tytularnym zdjęciu tego odcinka. Natomiast, myślę, że tu nie chodzi o jakość tych tanich tylko to jakie Tamkowe „mi się dostały”. Z tego co czytałem to mięli jakiś problem z partią lub dwoma i być może mam te z „problemem”. Kuba
@@in_scale_podcast Rozumiem, nie znałem sprawy. Ja byłem bardzo zaskoczony jakością cążek Tamiya kiedy znajomy mi je dał do reki na chwilę. Naglę odkryłem, ze nie szkoda mi na nie wydać tyle ile kosztowały.
Jako modelarz kartonowy mogę potwierdzić, że Olfa robi dobre narzędzia, ale cyrkle mają do d.... Natomiast cyrkiel Dspiae PT-C pozytywnie mnie zaskoczył - takiego narzędzia potrzebowałem.
Kiedyś prowadziłem dyskusję na ten temat z modelarzami kartonowymi i w sumie jedyny argument, jaki do mnie przemawiał w tej dyskusji dot. wyższości cyrkla Olfy nad cyrklami takimi jak Dspiae, to fakt, że te drugie raczej nie poradzą sobie z kartonem grubości ok. 1mm :) Kamil
@@in_scale_podcast PT-C po próbach i dodatkowych ostrzach daje radę z tekturą 0,5 mm. U mnie raczej sprawdza się do wycinania kółek z kartonu, zwłaszcza przy czołgach. Natomiast cyrkiel Olfy - owszem tnie tekturę, ale takie koło wycięte zwykle w przekroju nie jest prostokątem a trapezem. Zalewanie cyjanoakrylem otworu prowadzącego ostrze cyrkla też niewiele pomaga. Ale przy okazji - wielkie dzięki za informacje o "czarnym kleju" - nie wiedziałem, że ma takie właściwości; na pewno mi się przyda i będę musiał spróbować go użyć.
Co do okularów to zrobiłem sobie u optyka +2dp dopasowane do mojego rozstawu oczu i astygmatyzmu. Mam takie nagłowne ale nie mają podejścia do prawdziwych
@in_scale_podcast poszedłem do optyka i zrobiłem sobie okulary do detali. Dla mnie wystarczyło +2 a przy okazji szkła mam cylindry i ustawiony rozstaw źrenic. Wiem że to wychodzi drożej niż te lupki nagłowne ale mam większe oprawki i przez to też większe pole widzenia.
Czy zdarzyło się Panom, że model był wybitnie niesklejany? Co wtedy robicie? Trafia do szuflady na "wieczne kiedyś się sklei"? No i czy w czołowym środowisku modelarskim wstyd się przyznać do takiej porażki.
Pewnie, że się zdarza. Nawet pomimo jakiegoś wcześniejszego rozeznania, a przecież nie wszystkie modele kupujemy rozsądnie. Ja np. tak kupiłem model CH-54A Tarhe z ICMu i pomimo, że jest to w sumie bardzo udany model, to po rozgrzebaniu wiem, że mi "nie leży" i wiem, że go nie zbuduję. Co do wstydu - to chyba kwestia człowieka. Ja tam nigdy nie ukrywam, że badziewie, to badziewie, ani tego, że coś mnie rozczarowało, jeśli tak faktycznie jest. Ale znam też takich ludzi, który będą się straszliwie męczyć, ale doprowadzą każdy model do finału, a potem udają, że świetnie się przy tym bawili :) Kamil
w sklepach modelarskich już ten aerograf zniknął, ale można go trafić na allegro w sklepach dot. innych branż. Ja ostatnio kupiłem kolejny egzemplarz w jakimś chemicznym sklepie.
Jak masz starszą Ultrę i "problemy wieku dziecięcego" już za Tobą, to raczej nie ma sensu brać drugiej Ultry. Starą zostaw do grubszej roboty i kup Procona PS-289 (jeśli nie malujesz akrylami wodnymi). Kamil
@@in_scale_podcast Jeśli miałeś mnie na myśli, to drugą, a właściwie trzecią Ultrę kupiłem, bo poprzednia mi się rozklekotała po ponad 10 latach intensywnego malowania. Bo maluje w zasadzie zawodowo ;)
Ja bardziej u ICMa w obecnej sytuacji rynkowej, ale osobiście jest mi to obojętne. Pod warunkiem, że nie będzie to któryś z producentów na A, czyli Answer lub A Model 😅 Kamil
Jeszcze istotne jest żeby używać ręczników papierowych takich niepylących. Kiedyś większość lepszych ich nie zostawiała,, używałem tych premium z biedry...ale aktualnie wszystkie pylą, jakosc ich spadła bardzo. Przez to nawet Procony co jakis czas mogą złapać mikrowloski i robi sie taki pukiel w kanale wiec sila rzeczy czyscic trzeba byle nie chinskimi wyciorami do pieców 😂
Buenos dias, buenos Aires Krystianie, Kolego nasz drogi! Doceniając Twoje merytoryczne językowe uwagi, jesteśmy przepełnieni troską o hiszpańskojęzyczną część naszego audytorium, która przez owy ból zębów zapewne musi żuć gumę palcami. Spróbujemy się poprawić.
Też jestem fanem Ultry, ale w przeciwieństwie do Kamila preferuję tę "starą". Stara Ultra według mnie jest aerografem tak skrojonym, aby klientowi dostarczyć dobrodziejstwo niemieckiej technologii i precyzji w przystępnej cenie, przystępnej dzięki temu, że aerograf jest pozbawiony zbędnych bajerów. Sedno Ultry poza tym działa tak samo jak w modelach wyższych tego producenta. Ta blokada odchylenia spustu czy tam iglicy w "nowej" Ultrze jest moim zdaniem czymś całkowicie zbędnym. W mojej ocenie w ogóle zbędnym w modelarstwie w jakimkolwiek aerografie. Może gdzieś poza modelarstwem ma to zastosowanie. Kiedy ktoś kupuje pierwszy raz aerograf i zamierza się uczyć nim malować, może ma takie wyobrażenie, że wleje farbę, ustawi sobie ogranicznik igły / spustu w pożądanej pozycji i teraz już będzie malował powtarzalne małe plamki. Kto maluje już trochę aero, ten doskonale wie, że to kompletnie tak nie działa. Poza tym jeżeli maluje się takimi farbami jak winylowe akryle pokroju Vallejo, to pigment takiej farby lubi się zebrać w dyszy od czasu do czasu i przydaje się "przedmuchać" na pełnym otwarciu. Dla mnie to zbędny gadżet, który podniósł cenę Ultry. Gdybym ja miał ulepszać Ultrę, to wolałbym już wkręcany zbiornik (wciskane połączenie potrafi się wyrobić) lub osłonę dyszy, którą da się rozkręcić na dwa elementy, tak by malować z odsłoniętą końcówka iglicy. Tak jak jest w Evloution.
Dla mnie ogranicznik plamki nadaje się tylko do jednej czynności czyli do wyj****ia 😅 ALE to nie oznacza, że początkującej osobie się nie przyda. Poza tym, z nami - dużymi dziećmi - tak jest, że jak jest jakiś bajer na świecie, to musimy go mieć, żeby się przekonać, że to jest do niczego niepotrzebne. Najważniejsze zalety nowej Ultry względem starej (która obecnie i tak jest już absurdalnie droga) jest nowa dysza i igła 0,45 w standardzie, bez dopłacania oraz zbiornik 5ml. Dysza 0,2 i zbiornik 2ml dla osoby początkującej to wynaturzenie, a opcja 2in1 i zbiornik 5 ml to koszt znacznie przewyższający Ultrę 2024. Kamil
@@in_scale_podcastjeszcze jedną zaletą (wg mnie największą) tego aerografu jest to, że nie da się pociągnąć spustu do tyłu bez naciśnięcia go, co jest możliwe w zasadzie w każdym innym aerografie, przez co zmniejszamy szansę na zaschnięcie farby na końcu igły. Chyba to jest nawet trudniejsze dla początkującego niż znalezienie odpowiedniego stopnia rozcieńczenia farb.
@@Boogie3D dzięki za informację! Tego nie wiedziałem, bo niestety nie miałem się jeszcze okazji nią pobawić, a wiem, że ma jeszcze co najmniej kilka rozwiązań, których wcześniej nie było. Niemniej jeśli jest tak, jak mówisz, to jest to jeszcze bardziej "user friendly" narzędzie dla początkujących. Kamil
@@in_scale_podcast sam też nie próbowałem, ale ta właśnie funkcja zdecydowanie kusi. Sam jeszcze jestem w trakcie nauki i liczba rzeczy do opanowania jest trochę przytłaczająca. Używałem takiego aerografu chińskiego z wbudowanym akumulatorem i prostota obsługi jest genialna przy całościowym, nie precyzyjnym malowaniu modelu.
@@Boogie3D takie rozwiązanie polecałem też w pierwszej części Q&A, jako narzędzie do sprawdzenia, czy to całe malowanie w ogóle nam się podoba :) Kamil
Czy używamy powszechnie wykorzystywanych w naszym hobby anglicyzmów? No używamy, bo tak jest łatwiej dla nas i dla słuchaczy, którzy będą chcieli coś więcej poczytać o danym zagadnieniu szukając w książkach, magazynach, czy internecie. Zwłaszcza, że współczesna literatura dot. budowy modeli po polsku praktycznie nie istnieje. Kamil
@@in_scale_podcast Kamilu, ale mi nie chodzi o typowo modelarską nomenklaturę tylko słowa które wrzucacie do wypowiedzi jak sądzę mimo chodem. Słowo "gamechanger" wypowiedzieliście chyba kilkadziesiąt razy.
@@vintagemodelbuilder9838 no cóż. Jesteśmy stosunkowo młodzi i wszyscy trzej pracujemy w międzynarodowych firmach. Anglicyzmy są tam powszechne. Część przemyca się mimochodem do mowy potocznej w codziennym życiu. Te podcasty to rozmowa na żywo. Nie mamy scenariusza, nie czytamy z kartki. Nie nagrywamy też po małym fragmencie i nie analizujemy. Tacy jesteśmy i raczej nie będziemy z tym walczyć, a sposobu nagrywania nie zmienimy, bo najzwyczajniej nie mamy na to więcej czasu. Kamil
Modelarze nie pytają o pilniki, bo z moich obserwacji wynika, że bardzo się starają unikać piłowania, szlifowania czy innych zabaw ze szpachlówką. Panuje chyba przekonanie, że ew. niedoróbki na koniec nie będą widoczne z daleka, jakoś się to zamaluje, załoszuje, albo moje ulubione... połozy szmatę :)
Tak, okulary z powiększeniem są bardzo przydatne szczególnie do kokpitu. Używam ich przy precyzyjnym pałowaniu szczególnie przy skali 1/72 które ja sklejam.
Dziękuję bardzo, właśnie skończyłem słuchać 😊 Czas trwania odcinka wynoszący 2 godziny jest bardzo fajny - akurat mam na 4 dni sluchania 😉
Dzięki Leszku za komentarz! U nas, po doświadczeniach z ponad 10 odcinków, wyklarowało się, że najbardziej optymalne dla nas są odcinki od 1,5 do 2h i raczej, poza wyjątkowymi przypadkami, będziemy się tego trzymali :)
Kamil
@@in_scale_podcast kochani, z tą długością odcinków to absolutnie nie była krytyka - uwielbiam Was słuchać i cieszę się, że nie mając ciurem 2 godzin mogę Was słuchać w odcinkach - w ten sposób "starczacie mi na dłużej" ☺️
Dzień dobry siadam w warsztacie i słucham.🎉
Udanego modelowania!
Zaskoczony jestem ze moje top 3 dokładnie pokrywa sie z Kamilem: thin,cement i czarny ca (mam VMSa bo czarnej wdowy nie bylo i jestem bardzo zadowolony choć połączenie nie jest tak pancerne a jak chce szybko to kropelka leci). Łącznie kleje to ok 100 zl i absolutnie warto zrezygnować z modelu na ich rzecz. Potem mozna kleic tool cleanerem dolewanym nawet ale to podstawa.
Świetny odcinek - jak zawsze. Kilka moich komentarzy:
1. Chińska komora lakiernicza #2: światło faktycznie do dupy; z tym zasysaniem powietrza z całego pokoju to się nie zgodzę. Jak to się przemyśli, to na luzie do ogarnięcia temat. U mnie mocniej działa oczyszczacz powietrza (na max, gdy maluję) i do tego mam _lekko_ uchylone okno. Dzięki temu cyrkulacja powietrza w domu oraz wyrównywanie ciśnień powoduje _lekki_ ciąg do okna. Mam 2 psy, więc w powietrzu różne cuda latają, ale po 2-3 latach prób, ten układ mi działa świetnie. To, co Kamil powiedział, to może faktycznie działać dla ogółu, jednak generalizowanie, że komory są złe z tego powodu (zasysania wszystkiego z powietrza) to niesprawiedliwe trochę. Dodam, że testy robiłem z kadzidełkami - właśnie po to, aby się upewnić, jak owa cyrkulacja u mnie działa.
2. PS289 + Ultra2024 to jest nadzestaw. Nic nie mam do dodania. Jednak po przeżyciach z błotem podkłądowym w Ultrze1 (zapychała się strasznie tymi podkłądami kolorowymi Vallejo i resztą), to w tej nowej i tak się nie odważę. Co Mr.Surfacer to Mr. Surfacer!
3. Do top narzędzi dodałbym jeszcze wszelkie patenty do podtrzymywania malowanych elementów (w trakcie suszenia). Ludzie mają świetne pomysły różne.
Genialny projekt 🙂 może więcej młodych osób złapie zajawkę na to ciekawe hobby
Dziękujemy! Mamy nadzieję, że nasza działalność pozwoli innym uniknąć wielu błędów, które występują u KAŻDEGO na początkowym etapie z tym hobby i taki też jest nasz cel 😃
Kamil
dziękuję bardzo
Co do oświetlenia, szukajcie ledowe COB, wystarczy je wrzucić na jakiś metalowy czy aluminiowy profil i już jest panel z odprowadzeniem ciepła. No i dobry zasilacz
Bardzo przyjemny odcinek na temat warsztatu modelarskiego. Również używam czarnego kleju cyjanoakrylowego i potwierdzam to bardzo dobre narzędzie pracy modelarza. Używam bardzo fajnego kleju firmy Bondini kupowanego w sklepie motoryzacyjnym za jakieś niespełna 15 złotych. Jest to klej, który dłużej wiąże ale pozwala to na lepsze wypozycjonowanie elementu. Plusem jest to, że w odróżnieniu od typowych bezbarwnych klejów ca nie wydziela takich agresywnych oparów dzięki czemu przy odrobinie wprawy można kleić nim nawet elementy oszklenia modeli lotniczych - kleiłem nim osłony do Phantoma w 48 i śladów oparów nie ma. Innym fajnym klejem jest klej ca w żelu taki jak Kropelka w żelu albo Tadam. Kleje długowiążące w porównaniu z typowym ca ale pozwalające również na pozycjonowanie elementów. Z klejów dwuskładnikowych polecam Poxipol bezbarwny bardzo szybko wiążący i bardzo dobrze nadający się do montażu osłon kabin. Kuba poruszył temat rysików albo jak kto woli nażynek. Używałem jednej takiej nażynki ale niestety odłamała się całą końcówką z ostrzem i pozostała mi świetna igła do nacinania paneli owalnych czy prostokątnych i jest to świetne narzędzie Mr Painta. Jednak ja polecę doskonale rysiki Border Models oraz DSPIAE i taśmy do ich trasowania. Można również używać bardzo fajnej i nie drogiej taśmy DYMO. Również spełnia swoje zadanie.
Kamil przestawił gilotynkę do plastiku. Muszę przyznać, że to bardzo fajne urządzonko i będę musiał sobie takowe sprawić :).
Gilotynka jest
Kamil
Epoksydy da radę zmyć np. wacikiem zamoczonym w benzynie ekstrakcyjnej , oczywiście tylko jak jeszcze nie jest twardy.
Ooo! Dzięki wielkie za informację. Nie wiedziałem, sprawdzę na pewno :)
Pozdrawiam!
Kamil
No i jest plan na wieczór, przy wykańczaniu dioramy 😉
Jeszcze jak!
Czujemy nosem kolejną historię godną opowiedzenia u nas ;) Jak dobry film z VHSa będzie? (Marcin)
@@in_scale_podcast jak jeszcze nie wkurzam samolotowo/pancerniakowego audytorium, to z chęcią pogadam 😛 tak czy inaczej nie oddaję jeszcze mikrofonu
słuchamy! :)
Aż mi się przypomniał obraz sprzed lat, rodziny siedzącej przy radioodbiorniku lampowym z zielonym oczkiem ;) Pozdrawiamy! (Marcin)
Miałem "chińską komorę lakierniczą nr 2" w pracy. Światło moim zdaniem jest naprawdę niezłe. Większości modelarzy starczy do życia. Wyciąga syf całkiem nieźle. Natomiast jest OKROPNIE GŁOŚNA. Praca przy tym więcej niż 2-3h jest bardzo uciążliwa. Problem kurzu można rozwiązać relatywnie łatwo zraszając okolicę stanowiska malowania rozpylaczem z wodą. O ile ktoś nie maluje nad komputerem. Ja komory w domu niestety jeszcze nie mam, ale od dawna planuję samemu zrobić w oparciu o wentylator tunelowy. Mieszkając w bloku jednak uważam to za konieczne. Nie raz malując coś dłużej czuję zapach po zakończeniu pracy, a np. lakierując i używając większej ilości lakieru widzę jednak jak ta "chmurka" leci powolutku w kierunku łóżka, półki z książkami itd...
Rozpylenie mgiełki wody pomaga, ale niestety nie eliminuje problemu całkowicie, jeśli mamy do czynienia z dosyć zakurzonym pomieszczeniem. W domu, w którym mieszkamy i trzymamy porządek, będzie na pewno wystarczające.
Co do głośności - ja zawsze wszystkim powtarzałem, że nie mogę w tym malować, bo ten szum i huk rozpraszają moje fale mózgowe 😅
Odnośnie światła też doprecyzuję - to oświetlenie świeci dobrze (model jest dobrze oświetlony), ale (zimna) barwa tego światła oraz słabe odwzorowanie kolorów powoduje, że jak po malowaniu obejrzysz swoją pracę w świetle dziennym, to może być spore zdziwienie, że nie wygląda to tak, jak wyglądało przed chwilą :D
Kamil
@@in_scale_podcastJa tej lampy w wyciagu wgl nie włączam za to nad dachem przykładam mocną lampę . Hałas niestety jest i raczej zawsze maluje w słuchawkach:) jej minusem jest w.urwiajacy włącznik nie wiedzieć czemu z tyłu ale jako że maluje nie wodnymi to muszę go używać by nie skończyć jak majorem Suchodolski. Pozdrawiwiam!
@@brunonrozycki215 ale przyznasz, że instalacja lampy tak, żeby świeciła DO komory nie jest łatwa, nie? 😃
Dzięki za komentarz. Pozdro!
Kamil
@@in_scale_podcast nie jest, muszę ją specjalnie ustawiać, dokupiłem lampę 40w z Ikei i założyłem najlepszego Leeda i montuję ja Extra w czasie malowania...
@@in_scale_podcast odpisałem ale komentarz zniknął, więc powtarzam że muszę się gimnastykować z Extra lampą na żurawiu żeby ta komora była przyjazna..
Świetny materiał. Warto dodać że ze w przypadku dłuższych lub bardziej precyzyjnych sesji (np z 72) geometria aerografu ma spore znaczenie dla komfortu pracy. Ja mam dlugie paluchy i ultra zwyczajnie byla dla mnie torturą z powodu jej geometrii no i nieduzej wielkosci (pomine jej inne wady). Jest jako rezerwa i raz była użyta od paru lat😊Warto brać to pod uwage że ludzie z dużymi dłońmi powinni szukać dłuższych i bardziej masywnych aero. Aktualnie chyba powoli kończę przygodę z proconem 289ką 0.3, myślę o zmianie np na mobiusa 0.2. pozdrawiam
Kurde... ale tak żeby Iwatę zmieniać na chińczyka z w ładnym opakowaniu? :D
Kamil
@@in_scale_podcast Myśle niestety, mój procon 0,3 jest mega wygodny i precyzyjny ale mam kłopoty z bardzo precyzyjnym malowaniem drobnego kamo w 1/72 stąd szukam 0,2/0,15 (oczywiście lepszego niż moja stara ultra 0,2).
@@brunonrozycki215 mam obawę graniczącą z przekonaniem, że w Mobiusie nie znajdziesz tego, na co liczysz, ale oczywiście mogę się mylić. Podobno trochę poprawili bardzo niską jakość produktów, jaką reprezentowali na początku 😛
Kamil
@@in_scale_podcast :) dzięki za ostrzeżenie:)
Fajny wieczór :)
Pracując kiedyś w radiu niekiedy słyszałem od słuchaczy dzwoniących, że jestem u nich w domu gościem. Fajnie się znów tak czuć ;) A jeśli jeszcze z tak pozytywnymi treściami, to już w ogóle super sprawa! Co u Ciebie na warsztacie?
@@MarcinAIRWitkowski w sumie to macie nawet u mnie michę, swoje kubki do kawy i kawałek warsztatu dla siebie. Prawie jakbyście tu byli 😁. Chciałbym z tego miejsca jeszcze jedną rzecz napisać. Kilka razy zawracałem gitarę Kamilowi o zakup pewnych narzędzi, chyba ze dwa razy Kubie i wiecie co? Poruszyła mnie chęć pomocy, otwartość i miła atmosfera z jaką się spotkałem. W modelarskim świecie to już prawie jak społecznicy 😆. W każdym razie dzięki za to w imieniu swoim i setek człowieków zadających dziennie kilka, czy kilkanaście pytań.
Co do mojego warsztatu, to buduję Halberstadta Cl.II, oczywiście z okresu walk z sowiecką Rosją :)
Pozdrawiam ekipę.
@@acesinscale bo u nas jest zwyczajnie. Cytując klasyka (link poniżej dla tych, co nie znają): Kot i dziewczyna - normalna rodzina
demotywatory.pl/4860652/Kot-i-dziewczyna-normalna-rodzina
Pozdro!
Kamil
Dromadera porządnego w 1:48 jeszcze.
Też jest piękny, ale już na pewno bardziej niszowy. Choć Eduardowi Ćmelak się czkawką nie odbił, o ile się dobrze orientuję.
Kamil
praca wExcelu przy tym podcaście nabiera innego wymiaru... czasem w życiu trzeba kleić liczby
Czyli modelarski głos w Twoim domu bywa użyteczny nie tylko przy modelach. Pewnie kolejnym etapem będzie komentarz żony modelarza, która napisze, że puszcza nas bo dzieci lepiej usypiają ;) Marcin
Btw, zapraszam na Tajwan, gdzie całą impreze sponsoruje Sparmax, jak dobrze pokombinujecie to będzieci mieli sponsora do odcinka o aero 😉
Ić stont szatański pomiocie!
Kamil xD
@@in_scale_podcast pisał do mnie Piotrek Czajka od Neko Galaxy, kupił dzisiaj bilet na mój lot turkiszem, jeszcze są miejsca. Just sayin 😛
@@Urbik88 Ić stont, bo już patrzyłem wczoraj na ceny biletów xD
Nauczyłem się z tego podcastu czegoś nowego... Używam Tamiya Extra Thin odkąd jest dostępny u nas i nie wiedziałem, że da się wydłużyć ten pędzelek. Sprawdziłem i faktycznie. Tak samo np. w panel linerach od Tamiya :) A przy okazji. Jeżeli extra thin to to samo co tool cleaner to próbowaliście go wlać do aero? :)
W kwestii klejów TAMIYA Extra Thin warto dodać, że można ich używać jako debonderów. Wystarczy nałożyć cienką warstwę na spoinę odczekać i można taką błędną spoinę rozkleić bez uszkadzania elementów.
Oczywiście trzeba robić to delikatnie ale warto wiedzieć o tym.
Nie, bo w tę stronę się nie opłaca xD
A co do samego tool cleanera, to... kto nigdy nie pomylił butelek, niech pierwszy rzuci kamieniem 😆
Z ciekawostek mogę opowiedzieć, że podczas moich warsztatów w Chinach malowałem tool cleanerem, ponieważ organizator przeoczył tę pozycję z mojej listy rzeczy, których nie chciałbym wsadzać do samolotu i podejrzewam, że poza mną i organizatorem (i teraz też tymi co czytają ten komentarz) nikt się nie zorientował 😅
Kamil
@@in_scale_podcast Kamil, niech ta informacja pozostanie naszym małym sekretem :)
@@Azawakh1974 Ciekawe, tego też nie wiedziałem. Dzięki za info!
Odnośnie zaciągania kurzu przez komorę lakierniczą, to mam na to sposób, a mianowicie przed malowaniem uruchamiam nawilżacz powietrza, po 15 min w pomieszczeniu nic się nie unosi.
Jest to jedno z rozwiązań. Ja osobiście, jeśli już muszę malować w komorze, to rozpylam w okolicy wodę z opryskiwacza do kwiatków.
Kamil
Fajny podcast! Czy jest szansa że pojawicie się też na Apple Podcasts?
Cześć! Zastanawialiśmy się już od początku czy iść możliwie szeroko jeśli chodzi o dostępne platformy, czy może lepiej w jednym miejscu, a konkretnie zaznaczać swoją obecność i walczyć o Waszą. Dlatego decyzja by skupić się na YT. Wyjątkiem jest Spotify, jako alternatywa dla tych, którzy tylko słuchają i nie potrzebują nawet tych nielicznych obrazków jakie przy okazji przemycamy. Więc nie, Apple Podcast, jak i możliwe inne, odpuszczamy. Mamy nadzieję, że nie będzie to dla nikogo barierą.
Marcin
@@in_scale_podcast ok, dzięki za informacje, i szkoda że podjęliście taką a nie inną decyzje :(
Kamil, jesteś w stanie podrzucić namiary na oczyszczacz powietrza, którego używałeś/używasz? Od dłuższego czasu rozgladam sie i czaje na zakup jednak opinii o oczyszczaczach do zastosowań modelarskich brak
Ja używam najtańszego oczyszczacza powietrza Xiaomi starszej generacji (już ich chyba nie sprzedają). Ważniejszy od samego oczyszczacza jest moim zdaniem filtr, który się w nim znajduje. Nam jest potrzebny ten, który pochłania aerozole.
W filtrach Xiaomi widnieje przy nich taki opis w szczegółach oferty (są one zazwyczaj trochę droższe niż "zwykłe"):
"Pochłania m.in. formaldehyd, benzen, amoniak i inne szkodliwe substancje, a także zapach i dym"
Kamil
Panowie takie pytanko jeszcze. Polecacie wszyscy zgodnie farby Mr. Paint. Ja nie miałem z nimi jeszcze styczności, a może bym spróbował. Nie ukrywam, że jestem fanboyem akryli Tamiya. Powiedzcie jakie są zalety MRP względem Tamiya. Poza bogatszą paletą zapewne.
Ich największą zaletą jest możliwość malowania bezpośrednio lejąc z buteleczki. Teoretycznie i praktycznie są od razu przygotowane do malowania aerografem. A przy tym dobrze pracują, nie zatykając dyszy przy rozcieńczeniu/konsystencji jakie proponuje producent. My je jednak rozcieńczamy, by mieć większą kontrolę nad budowaniem koloru malując laserunkiem. Farby lubią się z thinnerami Mr Hobby, schną szybko, dają trwałą i satynową powłokę. Kwestia zapachu to już rzecz gustu, ale ja lubię.
Marcin
@@in_scale_podcast Dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
To ciekawe jakich "tych tanich" cążek używał Kuba, że nie odczuł większej zmiany przesiadając się na cążki od Tamiya.
Mniej więcej takich jak te za 2 dychy na tytularnym zdjęciu tego odcinka. Natomiast, myślę, że tu nie chodzi o jakość tych tanich tylko to jakie Tamkowe „mi się dostały”. Z tego co czytałem to mięli jakiś problem z partią lub dwoma i być może mam te z „problemem”.
Kuba
@@in_scale_podcast Rozumiem, nie znałem sprawy. Ja byłem bardzo zaskoczony jakością cążek Tamiya kiedy znajomy mi je dał do reki na chwilę. Naglę odkryłem, ze nie szkoda mi na nie wydać tyle ile kosztowały.
Jako modelarz kartonowy mogę potwierdzić, że Olfa robi dobre narzędzia, ale cyrkle mają do d.... Natomiast cyrkiel Dspiae PT-C pozytywnie mnie zaskoczył - takiego narzędzia potrzebowałem.
Kiedyś prowadziłem dyskusję na ten temat z modelarzami kartonowymi i w sumie jedyny argument, jaki do mnie przemawiał w tej dyskusji dot. wyższości cyrkla Olfy nad cyrklami takimi jak Dspiae, to fakt, że te drugie raczej nie poradzą sobie z kartonem grubości ok. 1mm :)
Kamil
@@in_scale_podcast PT-C po próbach i dodatkowych ostrzach daje radę z tekturą 0,5 mm. U mnie raczej sprawdza się do wycinania kółek z kartonu, zwłaszcza przy czołgach. Natomiast cyrkiel Olfy - owszem tnie tekturę, ale takie koło wycięte zwykle w przekroju nie jest prostokątem a trapezem. Zalewanie cyjanoakrylem otworu prowadzącego ostrze cyrkla też niewiele pomaga. Ale przy okazji - wielkie dzięki za informacje o "czarnym kleju" - nie wiedziałem, że ma takie właściwości; na pewno mi się przyda i będę musiał spróbować go użyć.
Co do okularów to zrobiłem sobie u optyka +2dp dopasowane do mojego rozstawu oczu i astygmatyzmu. Mam takie nagłowne ale nie mają podejścia do prawdziwych
Ale, że kupiłeś u optyka okulary powiększające? Powiedz coś więcej na ten temat, bo brzmi to ciekawie 😃
@in_scale_podcast poszedłem do optyka i zrobiłem sobie okulary do detali. Dla mnie wystarczyło +2 a przy okazji szkła mam cylindry i ustawiony rozstaw źrenic. Wiem że to wychodzi drożej niż te lupki nagłowne ale mam większe oprawki i przez to też większe pole widzenia.
@@dominikdrzewko kurcze, muszę kiedyś przetestować tę opcję przy najbliższej wizycie u optyka 😃
Kamil
Wajeho :) Dwa L czyta się jak J, J czyta się jak H. :P
Czy zdarzyło się Panom, że model był wybitnie niesklejany? Co wtedy robicie? Trafia do szuflady na "wieczne kiedyś się sklei"? No i czy w czołowym środowisku modelarskim wstyd się przyznać do takiej porażki.
W moim przypadku było takich kilka - obecnie, na „warsztatach” moich dzieciaków - latają, zrzucają bomby i same nierzadko spadają.
Pewnie, że się zdarza. Nawet pomimo jakiegoś wcześniejszego rozeznania, a przecież nie wszystkie modele kupujemy rozsądnie. Ja np. tak kupiłem model CH-54A Tarhe z ICMu i pomimo, że jest to w sumie bardzo udany model, to po rozgrzebaniu wiem, że mi "nie leży" i wiem, że go nie zbuduję.
Co do wstydu - to chyba kwestia człowieka. Ja tam nigdy nie ukrywam, że badziewie, to badziewie, ani tego, że coś mnie rozczarowało, jeśli tak faktycznie jest. Ale znam też takich ludzi, który będą się straszliwie męczyć, ale doprowadzą każdy model do finału, a potem udają, że świetnie się przy tym bawili :)
Kamil
No i Kamil mnie namówił na zmianę aerografu mam h&s ultra ale tego starszego
w sklepach modelarskich już ten aerograf zniknął, ale można go trafić na allegro w sklepach dot. innych branż. Ja ostatnio kupiłem kolejny egzemplarz w jakimś chemicznym sklepie.
Jak masz starszą Ultrę i "problemy wieku dziecięcego" już za Tobą, to raczej nie ma sensu brać drugiej Ultry. Starą zostaw do grubszej roboty i kup Procona PS-289 (jeśli nie malujesz akrylami wodnymi).
Kamil
@@in_scale_podcast Jeśli miałeś mnie na myśli, to drugą, a właściwie trzecią Ultrę kupiłem, bo poprzednia mi się rozklekotała po ponad 10 latach intensywnego malowania. Bo maluje w zasadzie zawodowo ;)
@@baltazargabka_ akurat tamten komentarz był do @bubiczonek, ale zginął mi gdzieś znacznik ;)
Kamil
@@in_scale_podcast A, ok. A ja uznałem, że chyba do mnie bo pisałem o zakupie kolejnej Ultry ;)
Mi-2 wypatrywałbym z miniarta
Ja bardziej u ICMa w obecnej sytuacji rynkowej, ale osobiście jest mi to obojętne. Pod warunkiem, że nie będzie to któryś z producentów na A, czyli Answer lub A Model 😅
Kamil
Jeszcze istotne jest żeby używać ręczników papierowych takich niepylących. Kiedyś większość lepszych ich nie zostawiała,, używałem tych premium z biedry...ale aktualnie wszystkie pylą, jakosc ich spadła bardzo. Przez to nawet Procony co jakis czas mogą złapać mikrowloski i robi sie taki pukiel w kanale wiec sila rzeczy czyscic trzeba byle nie chinskimi wyciorami do pieców 😂
Są też bezpyłkowe waciki kosmetyczne - nie jest idealne rozwiązanie ale lepsze niż papierowy ręcznik.
@@chlodekuba wow dzięki, nie wiedziałem, stestuję
@@brunonrozycki215 jak nie wiedziałeś to polecamy 🙂Są dostępne w każdym sklepie z "paznokciami", bo to must have każdego salonu kosmetycznego 😃
Nie ma takiej firmy jak waleho, jest firma WAJECHO. Nauczcie się bo to, aż zęby bolą jak to się słyszy...
Buenos dias, buenos Aires Krystianie, Kolego nasz drogi! Doceniając Twoje merytoryczne językowe uwagi, jesteśmy przepełnieni troską o hiszpańskojęzyczną część naszego audytorium, która przez owy ból zębów zapewne musi żuć gumę palcami. Spróbujemy się poprawić.
Jak chcesz, to możesz zatykać uszy jak będziesz drugi raz odsłuchiwać. No offense.
Nie wspomnieliscie o przyspieszaczu do cjano
Wątek dotyczył klejów 😛
Też jestem fanem Ultry, ale w przeciwieństwie do Kamila preferuję tę "starą". Stara Ultra według mnie jest aerografem tak skrojonym, aby klientowi dostarczyć dobrodziejstwo niemieckiej technologii i precyzji w przystępnej cenie, przystępnej dzięki temu, że aerograf jest pozbawiony zbędnych bajerów. Sedno Ultry poza tym działa tak samo jak w modelach wyższych tego producenta. Ta blokada odchylenia spustu czy tam iglicy w "nowej" Ultrze jest moim zdaniem czymś całkowicie zbędnym. W mojej ocenie w ogóle zbędnym w modelarstwie w jakimkolwiek aerografie. Może gdzieś poza modelarstwem ma to zastosowanie. Kiedy ktoś kupuje pierwszy raz aerograf i zamierza się uczyć nim malować, może ma takie wyobrażenie, że wleje farbę, ustawi sobie ogranicznik igły / spustu w pożądanej pozycji i teraz już będzie malował powtarzalne małe plamki. Kto maluje już trochę aero, ten doskonale wie, że to kompletnie tak nie działa. Poza tym jeżeli maluje się takimi farbami jak winylowe akryle pokroju Vallejo, to pigment takiej farby lubi się zebrać w dyszy od czasu do czasu i przydaje się "przedmuchać" na pełnym otwarciu. Dla mnie to zbędny gadżet, który podniósł cenę Ultry. Gdybym ja miał ulepszać Ultrę, to wolałbym już wkręcany zbiornik (wciskane połączenie potrafi się wyrobić) lub osłonę dyszy, którą da się rozkręcić na dwa elementy, tak by malować z odsłoniętą końcówka iglicy. Tak jak jest w Evloution.
Dla mnie ogranicznik plamki nadaje się tylko do jednej czynności czyli do wyj****ia 😅
ALE to nie oznacza, że początkującej osobie się nie przyda. Poza tym, z nami - dużymi dziećmi - tak jest, że jak jest jakiś bajer na świecie, to musimy go mieć, żeby się przekonać, że to jest do niczego niepotrzebne.
Najważniejsze zalety nowej Ultry względem starej (która obecnie i tak jest już absurdalnie droga) jest nowa dysza i igła 0,45 w standardzie, bez dopłacania oraz zbiornik 5ml. Dysza 0,2 i zbiornik 2ml dla osoby początkującej to wynaturzenie, a opcja 2in1 i zbiornik 5 ml to koszt znacznie przewyższający Ultrę 2024.
Kamil
@@in_scale_podcastjeszcze jedną zaletą (wg mnie największą) tego aerografu jest to, że nie da się pociągnąć spustu do tyłu bez naciśnięcia go, co jest możliwe w zasadzie w każdym innym aerografie, przez co zmniejszamy szansę na zaschnięcie farby na końcu igły. Chyba to jest nawet trudniejsze dla początkującego niż znalezienie odpowiedniego stopnia rozcieńczenia farb.
@@Boogie3D dzięki za informację! Tego nie wiedziałem, bo niestety nie miałem się jeszcze okazji nią pobawić, a wiem, że ma jeszcze co najmniej kilka rozwiązań, których wcześniej nie było. Niemniej jeśli jest tak, jak mówisz, to jest to jeszcze bardziej "user friendly" narzędzie dla początkujących.
Kamil
@@in_scale_podcast sam też nie próbowałem, ale ta właśnie funkcja zdecydowanie kusi. Sam jeszcze jestem w trakcie nauki i liczba rzeczy do opanowania jest trochę przytłaczająca. Używałem takiego aerografu chińskiego z wbudowanym akumulatorem i prostota obsługi jest genialna przy całościowym, nie precyzyjnym malowaniu modelu.
@@Boogie3D takie rozwiązanie polecałem też w pierwszej części Q&A, jako narzędzie do sprawdzenia, czy to całe malowanie w ogóle nam się podoba :)
Kamil
proces adhezji...
Kolejny podcast bardzo fajny. Ale dlaczego używacie tak dużej ilości jakiś mongolskich słów? Czyż po polsku nie można rozmawiać?
Czy używamy powszechnie wykorzystywanych w naszym hobby anglicyzmów?
No używamy, bo tak jest łatwiej dla nas i dla słuchaczy, którzy będą chcieli coś więcej poczytać o danym zagadnieniu szukając w książkach, magazynach, czy internecie. Zwłaszcza, że współczesna literatura dot. budowy modeli po polsku praktycznie nie istnieje.
Kamil
@@in_scale_podcast Kamilu, ale mi nie chodzi o typowo modelarską nomenklaturę tylko słowa które wrzucacie do wypowiedzi jak sądzę mimo chodem. Słowo "gamechanger" wypowiedzieliście chyba kilkadziesiąt razy.
@@vintagemodelbuilder9838 no cóż. Jesteśmy stosunkowo młodzi i wszyscy trzej pracujemy w międzynarodowych firmach. Anglicyzmy są tam powszechne. Część przemyca się mimochodem do mowy potocznej w codziennym życiu. Te podcasty to rozmowa na żywo. Nie mamy scenariusza, nie czytamy z kartki. Nie nagrywamy też po małym fragmencie i nie analizujemy. Tacy jesteśmy i raczej nie będziemy z tym walczyć, a sposobu nagrywania nie zmienimy, bo najzwyczajniej nie mamy na to więcej czasu.
Kamil
Modelarze nie pytają o pilniki, bo z moich obserwacji wynika, że bardzo się starają unikać piłowania, szlifowania czy innych zabaw ze szpachlówką. Panuje chyba przekonanie, że ew. niedoróbki na koniec nie będą widoczne z daleka, jakoś się to zamaluje, załoszuje, albo moje ulubione... połozy szmatę :)
Jest coś na rzeczy w tym co piszesz. Marcin