Ocalić od zapomnienia - Siemianówka cz. 3
Вставка
- Опубліковано 13 вер 2020
- Zalew w Siemianówce. Jedna z ostatnich wielkich inwestycji PRL. Powstawał w latach 1977 - 1990. Ceną było wysiedlenie mieszkańców kilku wsi.
W pierwszej części Zwykłych historii extra oglądaliśmy proces oczami wysiedlonych mieszkańców. W drugiej części jeden z budowniczych zalewu, Pan Aleksander Kardasz, opowiadał o powodach budowy sztucznego jeziora w Siemianówce oraz o tym jak stara się walczyć o zachowanie pamięci o wysiedlonych wsiach.
W trzeciej części goścmi są Pani Eugenia Bura z Koła Gospodyń Wiejskich Sołectwa Bondary oraz Pan Łukasz Birycki - ze Stowarzyszenia Łuka nad Narwią - Ocalić od Zapomnienia.
Operatorem który nagrał wszystkie trzy części jest Krzysztof Wyszomirski.
Jesienią 2020 roku na tym kanale UA-cam i w serwisach podcastowych planuję premierę podcastowego serialu dokumentalnego poświęconego wysiedlonym wsiom oraz wpływowi zbiornika na przyrodę, gospodarkę wodną i pobliską Puszczę Białowieską.
#Zwykłehistorie są przedsięwzięciem not for profit. Dlatego jeśli chcesz w przyszłości widzieć więcej podobnych materiałów - wesprzyj nas subskrybując kanał. Dziękujemy!
Wspaniały reportaż.
Tylko słyszałam z różnych źródeł o tych wsiach. Teraz dokladnie widzę co było zalane, dlaczego i jak ludzie to wspominają. Dziękuję.
Dziękuję bardzo! Nad Siemianówkę jeszcze jesienią wrócimy w podcastach. Opowiemy więcej o tym co teraz i jak może wyglądać przyszłość - samego jeziora jak i pobliskiej Puszczy Białoweskiej. Pozdrawiam!
Świetna robota! Gratuluję pomysłu oraz realizacji. Chociaż przyznam szczerze, że część trzecia reportażu (druga partia) bez zobaczenia mapy średnio nadaje się na podcast. Pozdrawiam
@@stysiek1277 @Stysiek Dziękuję bardzo. Staramy się, żeby w podcastach przechodziło to co najważniejsze - ale też żeby dla odbiorców, którzy wybiorą UA-cam - było coś atrakcyjnego we wersji wizualnej. Tym razem, rzeczywiście z obrazem miało to większy sens.
Za chwile wracamy do studia i znów bedą głównie rozmowy - ale jeśli się uda to jeszcze w tym roku chętnie byśmy wyruszyli w plener. Będziemy jednak pamiętać, żeby bardziej toroszczyc się o wersję audio. Pozdrawiam!
Ale ci ludzie dostali pieniądze za ziemię i domu , mogli se kupić gdzie indziej pole, ale poszli do bloków, bo tam łazienki i publikacje, ciepła woda i ciepłe grzejniki.
Panie Kamilu, niketórzy tak. Inni przeprowadzili sie do Białegostoku. Z kupnem ziemi czy mieszkań był jednak problem bo akurat w tym czasie kiedy wypłacano im odszkodowania szalała inflacja i pieniądze traciły błyskwicznie na wartości. Nikt nie mówi, że dla wszystkich to skończyło się źle. Jak to w życiu - losy tych ludzi potoczyły się bardzo różnie. Jedno się nie zmienia: w miejscu ich urodzenia jest teraz woda. Ja mogę wrocić do miejsca w kótrym wyrastałem jako dziecko i dla mnie jest to osobiście ważne. Pozdrawiam!
@@zwyklehistorie jest zawsze brane pod uwagę czy ludność jest ściśle związana z ziemią czy jest to np służba folwarczna sprzed reformy rolnej. Jeżeli to drugie to państwo robilo wlasnie wyświetlenia,a w pierwszym wypadku "chlopi" potrafili oddać życie A niedac ziemi "A jak już wiemy przypadki miały takie miejsce.
@@zwyklehistorie W Latach siedemdziesiątych nie szalała jeszcze tak jak pan to określa. Dodatkowo należy podkreślić, że wiele rodzin bardzo biednych pobudowało o wiele lepsze domy niż mieli. Jeszcze żyją ludzie, którzy pamiętają jak Łuka wyglądała z tymi chlewami przy ulicy i gnojowicą wylewającą się pod uliczny bruk. Proszę więc nie opowiadać bajeczek.
@@biankaszymala3508 Pani Bianko - wysiedlenia i wypłata odszkodowań to przede wszystkim lata 80-te. Jak wtedy wyglądała inflacja łatwo odszukac np. tu pl.wikipedia.org/wiki/Inflacja_w_Polsce
Ja mam 50 lat wiec pamietam jak wyglądały białostockie wsie w latach 80-tych. We wsiach ulicówkach chlewów przy ulicy nie stawiano. Ale odpowiadajac na Pani argument, że niektórym się poprawiło: ja nigdzie nie mówie, że wszystkim się pogorszyło. A jak Pani posłucha pierwszego materiału to Pani uslyszy że mieszkanki nowego osiedla mówią o nim też dobrze. Świat nie jest czarno-biały a istotą mojego cyklu nie było wcale mówienie tylko o złych stronach inwestycji. Dziękuję za wyzytę na kanale i pozdrawiam serdecznie!
@@zwyklehistorie Nie neguję, jak wyglądała większość we wsiach ulicówkach, ale neguję Pana wiedzę o tym, jak wyglądała Łuka. Ja ją pamiętam. Byłam tam wielokrotnie. Proszę więc nie negować, że w tej wsi niektórzy mieszkańcy stawiali chlewy przy ulicy. Charakterystyczne było to w części od strony wschodniej (w środku Łuki także). Klepiska z sieniach wielu domów to także była norma. Nie chcę używać nazwisk tych mieszkańców - przez szacunek i pamięć tych, którzy już odeszli. Wypłaty odszkodowań były dokonywane także już w latach 70. Moja rodzina w tym czasie już otrzymała odszkodowanie. Ps. Wikipedia nie jest podstawą do używania w argumentach. Od tego są roczniki statystyczne.