M. Bułgakow (Bułhakow), Mistrz i Małgorzata - cz. I - DOWÓD NA ISTNIENIE
Вставка
- Опубліковано 8 лют 2025
- Ewangelia według Bułgakowa - w czym leży jej niezwykła, przewrotna "Dobra Nowina", która przemawia do ludzi na całym świecie...
filozoficzne rozważania o arcydziele - o tym, co w nim konkretne i ponadczasowe w książce:
Michał Bułgakow, Mistrz i Małgorzata, tł. Krzysztof Tur, Wydawnictwo: Fundacja Sąsiedzi.
KOMENTARZE:
JESTEM WDZIĘCZNY ZA KAŻDY KOMENTARZ. ODPOWIEM NA WSZYSTKIE.
Bardzo jestem wdzięczna za Pańskie refleksje, są inspirujące.
A Pani komentarz inspiruje mnie do dalszej, wytrwałej pracy nad kolejnymi dziełami... :-) Dziękuję.
Bardzo dziękuję za ten film. Odkąd mój znajomy pokazał mi Bułhakowa, pochłonęła mnie literatura rosyjska. Staram się zrozumieć ,,Mistrza i Małgorzatę" w możliwie największym stopniu i ten materiał bardzo mi w tym pomógł.
Miło mi. Dziękuję za komentarz
Zainteresowała mnie interpretacja Bykowa. Z jednej strony zauważam, że krytyka tej interpretacji ma charakter emocjonalny; ktoś zarzuca pisarzowi do którego czujemy sympatię lizusostwo wobec Stalina, więc szukamy dziury w całym, co do mnie nie przemawia za bardzo... Chociaż z drugiej strony, nie za bardzo sobie wyobrażam jak ta książka miałaby trafić do samego rzekomego jedynego adresata, bo ona się nie nadawała (na moje wyczucie) do publikacji w tym czasie. Pierwsze wydanie było przecież mocno ocenzurowane, a było to w czasie kiedy (mogę tu się mylić) pozwolono wydać pierwszą książkę Sołżenicyna w ZSRR.
Ma Pan słuszną intuicję. Zdumiewa to masowe propagowanie w Polsce autorów, którzy choć mają formalne kwalifikacje, by wiedzieć, co czynią, prymitywizują samych autorów i dzieła rosyjskich pisarzy (dotyczy to również np. Dostojewskiego), jak to czyni Pan Dmitrij Lwowicz Bykow - to jego teza i śp. Pani prof. Marietta Omarowna Czudakowa (i wielu innych). Co do dzieła tej ostatniej krytycznie wypowiadał się ceniony przeze mnie za solidny warsztat Pan Krzysztof Tur (polecam filmik o jego dziele). Co do Bułgakowa - pisał tę powieść dla siebie, do szuflady, dla duszy, jako testament przez wiele lat, wiedząc, że umiera, tak jak jego ojciec na nerki (on sam też był lekarzem), a wtedy nie było dializ. Śmieszna jest teza, że pisał ją dla Stalina tylko dlatego, że ten jeden raz zadzwonił do niego osobiście w odpowiedzi na jego list ze skargą. Nie wierzę, że nawet przez myśl mogło mu przejść, że Stalin przeczyta to dzieło, co teoretycznie było możliwe, ale już myśl, że jego treść mu się spodoba, że "nagrodzi" za nie twórcę i zgodzi się na wydanie, to już nawet nie jest śmieszne... A gdzie analiza głębi treści tego bardzo chrześcijańskiego dzieła? To już Pana Bykowa nie zainteresowało... Dziękuję za komentarz.
„(...) otwarcie drzwi, za którymi oczekujemy rozwiązania jakiejś tajemnicy, przynosi rozczarowanie. Otwiera tylko widok na - rozwiązania nie ma i nigdy nie będzie.”
(Krzysztof Tur, „Na granicy świata”, Bialystok 2020)
„Ta książka nie została ostatecznie ukończona. A skoro tak, to jakby ciągle trwa, pozostaje otwarta. A skoro tak, to coś jeszcze powinno się zdarzyć.
(...) szukałem go. Chodząc śladami Bułhakowa, czekałem na jakiś znak, najmniejszy bodaj. Na Patriarszych Prudach, o zmroku, nad wodą, w gęstym cieniu i w smugach wieczornych świateł. Na Prieczystience, w Dienieżnym, Płotnikowskim, Czystym, na Wielkiej Pirogowskiej, na Worobiowych Górach o zachodzie słońca. Na Andriejewskim Spusku, pod starymi latarniami, przed małym domkiem, Domem, który przysiadł na zboczu.
Nic z tego. Czasami miałem wrażenie, że już prawie jest. Że jakby daje znać o sobie. Ale pewności nie miałem nigdy.”
(Andrzej Drawicz, „Mistrz i diabeł, rzecz o Bułhakowie", Warszawa 2002)
Dziękuję za te piękne i głębokie cytaty. Będą ważnym uzupełnieniem dla mojego filmiku. Pokazują, że Mistrz i Małgorzata stały się częścią polskiej duszy...
Materiał naprawdę świetny! Aczkolwiek polecam oglądać na prędkości 1.5 albo 1.75 :D
Dziękuję za miły i żartobliwy komentarz...
@@mysleniejednakboli2809 Wyśmienite analizy! Prędkość, intonacja, głos-zostawia przestrzeń na refleksję. Cenię sobie Pana intelektualną prace.
Dziękuję. Szczególnie dziś to uznanie jest dla mnie ważne...
Pięć dowodów Immanuela Kanta?
Słuszna uwaga! Berlioz i Woland rozmawiają nie o 5 dowodach Kanta lecz o tym, że Kant obalił 5 dowodów na istnienie Boga Tomasza z Akwinu, którego nazwisko nie pojawia się w tekście.
Dla przypomnienia tych dowodów, w skrócie: 1. konieczność początku dla każdego ruchu; 2. to, co istnieje musi mieć przyczynę; 3. konieczność istnienia absolutnej niezależnej siły; 4. różny stopień doskonałości stworzeń - uczestniczenie we wspólnym ideale; 5. porządek i harmonia natury.
Wg Wolanda Kant wprowadził 6 dowód: życie człowieka powinno mieć jakiś realistyczny cel, a człowiek nie włada swoim życiem.
7. dowodem jest samo istnienie Wolanda - skoro istnieje szatan, to powinien również istnieć Bóg.
Dziękuję za ten komentarz. Przepraszam jeśli wprowadziłem w błąd. W ramach kompensacji - link do tekstu, który to omawia (w języku rosyjskim):
dzen.ru/a/YBfGuX_QpTkPXF1Z