Witam. A co myślisz o takiej kombinacji - rodnia jako korpus 10 warszawski poszerzany a miodnia 1/2 wielkopolski . Wymiary różne ale można to zrobić. Dla mnie lepsza zimowla i zakarmienie na takiej ramce a przy mniejszym pożytku możliwość szybszego poszycia miodu. Pozdrawiam 😊
@@pasiekasmakulskich ok rozumiem że to nadstawka. Moje pytanie - jak się ma tutaj proporcja gniazda do nadstawek czy to dobre rozwiazanie, czy matce wystarczy miejsca do czerwienia i czy polnadstawki to w sam raz czy może za mało na miód. Mam wczesne pozytki, rzepak, akację i ostatni lipa. Pozdrawiam
@@pasiekasmakulskich Ok dzięki. Mam pasiekę 2 rok i tak myślę nad rodzajem rodni- tzn. na jakiej ramce. Jestem z okolic Rzeszowa i u nas zima ciut dłuższa więc i pokarmu trzeba więcej. Wczoraj znów nasypało i na piątek też intensywne opady a czerwiu sporo. Mam już jedną taką rodzinę na próbę na tej ramce warszawskiej i mi fajnie przezimowała ale chciałem poznać Pana opinię. Fajne ma Pan te falmiki bez lania wody tylko konkrety. Może by filmik coś na temat wody do ula na wiosnę. Jak podać, gdzie podać, co podać wodę czy może jakąś herbatkę czy rzadki syrop. Myślę że wiele osób bez tradycji rodzinnych zaczyna tak jak ja i szukają wiedzy praktycznej. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na te święta
@@arkadiusz-zn5ob Mam kupować warszawiaki bo kiedyś były mrozy po -30? Kiedyś była epoka kamienia łupanego, czy to oznacza że trzeba siedzieć w jaskini z maczugą przy boku?
Wybór rodzaju ula to kluczowa decyzja - wycofanie się z jakiegoś ula albo sprawdzenie czy lepiej sobie poradzimy z innym to kręcenie się w miejscu i wiele problemów. Nie ma czegos takiego jak ul "dla początkującego" - wybierz ul taki na jakim będziesz chciał gospodarować. Poświęć trochę czasu, popytaj, dowiedz się i zdecyduj - i uprzedzam: na dłuższą metę leżaki nadają się jedynie do ozdoby ogrodu. Po mojemu najlepszą opcją jest JEDEN korpus, 12 ramek wlkp z cienkościenną nadstawką/ami z ramkami 1/2 dadant - z miliona powodów więc miejsca za mało by je uzasadniać. Sam to wymyśliłem więc nie musicie mi wierzyć, do tego to rozwiązanie niestandardowe więc na zamówienie (chociaż wymiary się prawie zgadzają i daje radę dopasować oba standardy do siebie) albo majsterkowanie (ale przecież DOTACJE!!!). Nie mam wielkich aspiracji pedagogicznych więc róbcie jak chcecie.
Stosując Maka dadanta do 12tki wlkp eliminujesz zabawę w malutkie rameczki wlkp. Kurde, szkoda, że moja miodarka ich nie obsługuje. Przy zakupie większej muszę to uwzglednic
@@pasiekasmakulskich 12tka Wlkp daje na jednym korpusie dość przestrzeni na czerwienie, ramki z węzą i jeszcze nadstawkową jako r. pracy (własciwie klasyczna dziesiątka wymaga dwóch korpusów a z jednym to sprawdzi się chyba na pustyni - ale, co zabawne, w cienkościennej i podwyższonej nadstawce z tylko dwoma felcami oczywiście mieszczą się też ramki 1/2 dadant choć to rozwiązanie tylko na górną nadstwkę i trochę hardcore. Jak chcę mieć poodciągane r. gniazdowe daję drugi korpus (jeden na 10 - 15 rodzin) zamiast nadstawki - zawsze z segmentami ogrodowymi. Z grubościennym korpusem i cienkościenną nadstawką (a jakże dwufelcową) przy średnich rodzinach i pożytkach wystarcza jedna bo miodnia już jest b. duża a dwie nadstawki to już potęga - a w górnej ramki mieszczą się w poprzek (podobnie jak w wyż. wym dzesiątce). choć nie ma to wielkiego znaczenia. Od bardzo wielkiego dzwonu daję trzy takie nadstawki - głównie na nieposzyte ramki z innych rodzin artystkom co szybko noszą i poszywają. No i polecam zmienić miodarkę.... W zwykłą czteroramkową wchodzi 8 (!!!) nadstawkowych, a przy 1/2 dadantach pogrubionych (3 - 3,5 cm), a można i podwyższonych jak już majsterkujemy, to prawie wiaderko miodu za jednym wsadem. Cała ta koncepcja pojawiła się niechcący przy przechodzeniu z dadantów na Wlkp. Mnie się sprawdza najlepiej przy większy ch pożytkach i taśmie pożytkowej, bo do wędrowania się nie nadaje bo nadstawki jeżdżą, chyba że ule unieruchomione w boxach na przyczepie - ale to już inna opowieść.
@@pasiekasmakulskich w skrócie z irytacji, ale po kolei: - mając trochę wlkopolskich dziesiątek okazyjnie kupiłem klasyczne dadanty, drewno, dach blaszany, w stanie różnym, na dzień dobry okazało się że z wielkim trudem jestem w stanie to na jakimkolwiek podwyższeniu postawić, a pszczoły tę gimnastykę znosiły różnie, poczynając od tego że na wybojach pod Starachowicami kilkanaście ramek się oberwało. - przy pierwszym przeglądzie po kilku rodzinach ręka z ramką sama mi opadała, - odciągnięcie pełnej ramki gniazdowej zajmowało kupę czasu a te z którymi kupiłem nie były najświeższe - może nie byłby to problem gdyby nie gryzonie które nagminnie różnymi dziurami właziły do uli a ja nawet nie wiedziałem którędy, a czara goryczy się przelała gdy wdarły się do zimowego magazynu ramek, - wymyśliłem sobie że będę działał w kilku miejscach żeby mieć różne pożytki i w rożnych terminach żeby nie było spiętrzeń a mieć szerszy asortyment miodów - wchodziło w to uzupełnianie składu o kilka rodzin przy atrakcyjnych pożytkach czy po zimie, ale tych dadantów nie mogłem sam nawet ruszyć nie mówiąc o załadowaniu do auta którym wtedy był zwykły kombiak - ule stopniowo zaczęły się rozsypywać i decyzją była rezygnacja z dadantów i leżaków ogólnie,, - ponieważ te dadanty to była tylko część sprzętu, a reszta to były Wlkp. to unifikacja ramek gniazdowych narzucała Wlkp. choć chciałem zmiany wprowadzać stopniowo. To "przechodzenie" na inną ramkę to osobna historia, ale po dadantach zostało mi od cholery ramek nadstawkowych których szkoda było przetapiać więc przymierzałem, kombinowałem, zamówilem pierwsze dwunastoramkowce, porobiłem nadstawki na wlkp w których się mieścily ramki dadanta i te zostały na stałe. Swój wkład miał również stolarz od którego kupiłem kolejne dziesiątki ale nadstawki robił nie standardowo na pół ramki ale na pół węzy czyli wyższe. Początkowo byłem 😡 ale koniec końcow znalazłem w tym jakiś sens. Teraz dziesiątki wykorzystuję w słabszych miejscach i rodzinach no i styropiany do odkladów które wiosną rozwożę na uzupelnienia. Całkowicie od dziesiątek nie odchodzę ale dwunastki mają znacznie więcej zalet.
MOJE TRZY GROSZE ;WARSZAWIAKI ZBLIŻONE SĄ DO BARCI A ONE DO NATURY ;MAJĄ PODSTAWOWĄ WADĘ SĄ CIĘŻKIE NIENADJĄ SIE DO OBWOŹNYCH PASIEK ;ALE JAST NA TO RADA DO KORPUSÓW SZTUCZNYCH RODNI MOŻNA DOŁOŻYĆ JESZCE JEDEN CZY DWA KORPUSY CZY PÓŁ KORPUSY I MAMAY W TEN SPOSÓB POWRÓT DO NATURY ;KORPUSY MOŻNA ZAMIENIAĆ ; MAMY TAKIE KORZYŚCI ; NIE MUSIMY CIĄGLE INGEROWAĆ ,MAJĄ DUŻĄ PRZESTRZEŃ /TAKĄ JAK ŻYŁY MILIONY LAT / OGRANICZĄ RÓJKI I NIE MUSIMY DBAĆ BY BARCIAK NAM RAMKI NIE ZNISZCZYŁ .ŁATWE W TRANSPORCIE .A WIĘC SAME PLUSY ;ŻYCZĘ POWODZENIA
Dziękuję za wykład i pozdrawiam !
Zrobiłbyś podobne filmy o ulach Langstroth 3/4 i DADANT 1/2 korpusowych?
Przymierze się do tego
ja też przymierzam się do wyboru jednego z tych dwóch uli, więc film by się przydał 🙂
Witam. A co myślisz o takiej kombinacji - rodnia jako korpus 10 warszawski poszerzany a miodnia 1/2 wielkopolski . Wymiary różne ale można to zrobić. Dla mnie lepsza zimowla i zakarmienie na takiej ramce a przy mniejszym pożytku możliwość szybszego poszycia miodu. Pozdrawiam 😊
To nazywa się nadstawka do ula warszawskiego :)
@@pasiekasmakulskich ok rozumiem że to nadstawka. Moje pytanie - jak się ma tutaj proporcja gniazda do nadstawek czy to dobre rozwiazanie, czy matce wystarczy miejsca do czerwienia i czy polnadstawki to w sam raz czy może za mało na miód. Mam wczesne pozytki, rzepak, akację i ostatni lipa. Pozdrawiam
@@mareko416 tsk, wystarczająca ilość miejsca na rodnie. Jedna polndastawka to za mało na miodnie. Wielokrotność pół nadstawki
@@pasiekasmakulskich Ok dzięki. Mam pasiekę 2 rok i tak myślę nad rodzajem rodni- tzn. na jakiej ramce. Jestem z okolic Rzeszowa i u nas zima ciut dłuższa więc i pokarmu trzeba więcej. Wczoraj znów nasypało i na piątek też intensywne opady a czerwiu sporo. Mam już jedną taką rodzinę na próbę na tej ramce warszawskiej i mi fajnie przezimowała ale chciałem poznać Pana opinię. Fajne ma Pan te falmiki bez lania wody tylko konkrety. Może by filmik coś na temat wody do ula na wiosnę. Jak podać, gdzie podać, co podać wodę czy może jakąś herbatkę czy rzadki syrop. Myślę że wiele osób bez tradycji rodzinnych zaczyna tak jak ja i szukają wiedzy praktycznej. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego na te święta
@@mareko416 hej, dzięki za pomysły na filmy, będę realizował :)
Cześć Przyjedz do wschodniej polski Większość uli to warszawskie zwykłe
Wiedziałem, że warszawskie. Sądziłem jednak, że poszerzane
Starsi pszczelarze mają przeważnie zwykłe
Ja mam pasiekę graniczącą z Białorusią i tu więcej jest poszerzanych ale zwykłe też występują.
Niech by przyszła zima jak kiedyś -30 i więcej Ciekawe w których ulach najlepiej by przezimowały
@@arkadiusz-zn5ob Mam kupować warszawiaki bo kiedyś były mrozy po -30? Kiedyś była epoka kamienia łupanego, czy to oznacza że trzeba siedzieć w jaskini z maczugą przy boku?
Co wybrać? Oczywiście że dadant.
Wybór rodzaju ula to kluczowa decyzja - wycofanie się z jakiegoś ula albo sprawdzenie czy lepiej sobie poradzimy z innym to kręcenie się w miejscu i wiele problemów. Nie ma czegos takiego jak ul "dla początkującego" - wybierz ul taki na jakim będziesz chciał gospodarować. Poświęć trochę czasu, popytaj, dowiedz się i zdecyduj - i uprzedzam: na dłuższą metę leżaki nadają się jedynie do ozdoby ogrodu. Po mojemu najlepszą opcją jest JEDEN korpus, 12 ramek wlkp z cienkościenną nadstawką/ami z ramkami 1/2 dadant - z miliona powodów więc miejsca za mało by je uzasadniać. Sam to wymyśliłem więc nie musicie mi wierzyć, do tego to rozwiązanie niestandardowe więc na zamówienie (chociaż wymiary się prawie zgadzają i daje radę dopasować oba standardy do siebie) albo majsterkowanie (ale przecież DOTACJE!!!). Nie mam wielkich aspiracji pedagogicznych więc róbcie jak chcecie.
Stosując Maka dadanta do 12tki wlkp eliminujesz zabawę w malutkie rameczki wlkp. Kurde, szkoda, że moja miodarka ich nie obsługuje. Przy zakupie większej muszę to uwzglednic
@@pasiekasmakulskich 12tka Wlkp daje na jednym korpusie dość przestrzeni na czerwienie, ramki z węzą i jeszcze nadstawkową jako r. pracy (własciwie klasyczna dziesiątka wymaga dwóch korpusów a z jednym to sprawdzi się chyba na pustyni - ale, co zabawne, w cienkościennej i podwyższonej nadstawce z tylko dwoma felcami oczywiście mieszczą się też ramki 1/2 dadant choć to rozwiązanie tylko na górną nadstwkę i trochę hardcore. Jak chcę mieć poodciągane r. gniazdowe daję drugi korpus (jeden na 10 - 15 rodzin) zamiast nadstawki - zawsze z segmentami ogrodowymi. Z grubościennym korpusem i cienkościenną nadstawką (a jakże dwufelcową) przy średnich rodzinach i pożytkach wystarcza jedna bo miodnia już jest b. duża a dwie nadstawki to już potęga - a w górnej ramki mieszczą się w poprzek (podobnie jak w wyż. wym dzesiątce). choć nie ma to wielkiego znaczenia. Od bardzo wielkiego dzwonu daję trzy takie nadstawki - głównie na nieposzyte ramki z innych rodzin artystkom co szybko noszą i poszywają. No i polecam zmienić miodarkę.... W zwykłą czteroramkową wchodzi 8 (!!!) nadstawkowych, a przy 1/2 dadantach pogrubionych (3 - 3,5 cm), a można i podwyższonych jak już majsterkujemy, to prawie wiaderko miodu za jednym wsadem. Cała ta koncepcja pojawiła się niechcący przy przechodzeniu z dadantów na Wlkp. Mnie się sprawdza najlepiej przy większy ch pożytkach i taśmie pożytkowej, bo do wędrowania się nie nadaje bo nadstawki jeżdżą, chyba że ule unieruchomione w boxach na przyczepie - ale to już inna opowieść.
@@NoNick-xr3jd pierwszy raz słyszę o przejściu z dadanta na wlkp a nie na odwrót.
Dlaczego?
@@pasiekasmakulskich w skrócie z irytacji, ale po kolei:
- mając trochę wlkopolskich dziesiątek okazyjnie kupiłem klasyczne dadanty, drewno, dach blaszany, w stanie różnym, na dzień dobry okazało się że z wielkim trudem jestem w stanie to na jakimkolwiek podwyższeniu postawić, a pszczoły tę gimnastykę znosiły różnie, poczynając od tego że na wybojach pod Starachowicami kilkanaście ramek się oberwało.
- przy pierwszym przeglądzie po kilku rodzinach ręka z ramką sama mi opadała,
- odciągnięcie pełnej ramki gniazdowej zajmowało kupę czasu a te z którymi kupiłem nie były najświeższe - może nie byłby to problem gdyby nie gryzonie które nagminnie różnymi dziurami właziły do uli a ja nawet nie wiedziałem którędy, a czara goryczy się przelała gdy wdarły się do zimowego magazynu ramek,
- wymyśliłem sobie że będę działał w kilku miejscach żeby mieć różne pożytki i w rożnych terminach żeby nie było spiętrzeń a mieć szerszy asortyment miodów - wchodziło w to uzupełnianie składu o kilka rodzin przy atrakcyjnych pożytkach czy po zimie, ale tych dadantów nie mogłem sam nawet ruszyć nie mówiąc o załadowaniu do auta którym wtedy był zwykły kombiak
- ule stopniowo zaczęły się rozsypywać i decyzją była rezygnacja z dadantów i leżaków ogólnie,,
- ponieważ te dadanty to była tylko część sprzętu, a reszta to były Wlkp. to unifikacja ramek gniazdowych narzucała Wlkp. choć chciałem zmiany wprowadzać stopniowo.
To "przechodzenie" na inną ramkę to osobna historia, ale po dadantach zostało mi od cholery ramek nadstawkowych których szkoda było przetapiać więc przymierzałem, kombinowałem, zamówilem pierwsze dwunastoramkowce, porobiłem nadstawki na wlkp w których się mieścily ramki dadanta i te zostały na stałe. Swój wkład miał również stolarz od którego kupiłem kolejne dziesiątki ale nadstawki robił nie standardowo na pół ramki ale na pół węzy czyli wyższe. Początkowo byłem 😡 ale koniec końcow znalazłem w tym jakiś sens. Teraz dziesiątki wykorzystuję w słabszych miejscach i rodzinach no i styropiany do odkladów które wiosną rozwożę na uzupelnienia. Całkowicie od dziesiątek nie odchodzę ale dwunastki mają znacznie więcej zalet.
@@NoNick-xr3jd bardzo Ci dziękuję :)
MOJE TRZY GROSZE ;WARSZAWIAKI ZBLIŻONE SĄ DO BARCI A ONE DO NATURY ;MAJĄ PODSTAWOWĄ WADĘ SĄ CIĘŻKIE NIENADJĄ SIE DO OBWOŹNYCH PASIEK ;ALE JAST NA TO RADA DO KORPUSÓW SZTUCZNYCH RODNI MOŻNA DOŁOŻYĆ JESZCE JEDEN CZY DWA KORPUSY CZY PÓŁ KORPUSY I MAMAY W TEN SPOSÓB POWRÓT DO NATURY ;KORPUSY MOŻNA ZAMIENIAĆ ; MAMY TAKIE KORZYŚCI ; NIE MUSIMY CIĄGLE INGEROWAĆ ,MAJĄ DUŻĄ PRZESTRZEŃ /TAKĄ JAK ŻYŁY MILIONY LAT / OGRANICZĄ RÓJKI I NIE MUSIMY DBAĆ BY BARCIAK NAM RAMKI NIE ZNISZCZYŁ .ŁATWE W TRANSPORCIE .A WIĘC SAME PLUSY ;ŻYCZĘ POWODZENIA