Mam 71 lat , gram w szachy od dziecka. Na studiach grałem z kolegą na nudnych wykładach bez szachownicy ( pisaliśmy na kartce ruchy i podawaliśmy ją sobie na przemian. Dziś staram się nauczyć grać moje wnuki. Pozdrawiam wszystkie szachistki i szachistów.
To pewnie dlatego szachy i inne gry logiczne/strategiczne nie są promowane w szkołach. Natomiast dożylismy czasów dominacji gier odmużdżających, powodujących krótkotrwałe skoki dopaminy, nic poza tym.
I tak i nie. Szachy dla widowni nie są tak emocjonujące jak popularne dyscypliny, zwłaszcza jak ktoś nie potrafi grać:) a wiadomo kibice, show, sponsorzy =pieniądze dla zawodników... Z szachów ciężko wyżyć nawet na najwyższych poziomach. Mnie zawsze boli że piłka jest współ finansowania przez państwo a żeby coś osiągnąć w szachach trzeba mieć bardziej zamoznych rodziców..
Dużo ciekawsza pod tym względem jest gra w go. W go bardzo ważną umiejętnością jest rozpoznawanie kształtów (chodzi o kształty jakie na planszy tworzą kamienie). Za rozpoznawanie kształtów podobno odpowiada prawa półkula mózgu. Z tego powodu pewnie osoby uzdolnione artystycznie są często leworęczne (bo osoby leworęczne mają lepiej rozwiniętą prawą półkulę mózgu). Natomiast za logiczne myślenie odpowiada lewa półkula mózgu. Z tego powodu, podobno, go aktywuje obie półkule mózgu. Tego pewnie nie robią nawet szachy (przynajmniej nie w takim stopniu). Jeżeli interesują Cię takie zagadnienia może podrążysz temat? Sam bym się czegoś na ten temat dowiedział w oparciu o źródła.
Dla dzieci bardzo dobrze, ale max do około 13 roku życia (wtedy tworzy się abstrakcyjne myślenie i już należy wejść na wyższy poziom). Ja zacząłem grać jak miałem jakoś 3 lata. Jak miałem 5 ,to wygrywałem z dorosłymi i zaczęło mi się nudzić :D Jeszcze trochę pograłem, ale dużo mniej.
Dziadek zaczął ze mną grać w szachy w trzeciej klasie szkoły podstawowej, ale tak na poważnie. Z przeciętnego, a może nawet słabego ucznia, w czwartej klasie już byłem drugim najlepszym uczniem w tejże klasie.
Z pewnością wziąłeś się po prostu do jakiejś roboty a wcześniej byłeś leniem. Podwyższenie IQ jest zauważalne, ale na tyle symboliczne by z kogoś tworzyło to innego człowieka. To jest dorabianie wyższych ideologii do nieprawdziwych rzeczy. To samo można powiedzieć o czytaniu książek czy rozwiązywaniu krzyżówek. Z tępoty umysłowej nie zrobi się przeciętność, a z przeciętności geniusz. I to nieważne ile rozegra się partii.
Badania naukowe są robione na grupie ludzi. Większości osób może coś pomagać ale zawsze znajdzie się wyjątek. Przykładowo osoby z ADHD mają bardzo duży problem ze skupieniem się na rzeczach, które nie są dla nich interesujące. Można wtedy być mistrzem szachowym ale mieć problemy z przedmiotami szkolnymi, bo nie są tak ciekawe.
ja to długo (bez jakiś wyraźnych sukcesów), ale ty chyba niespecjalnie... :) co prawda widać w centralnym rejestrze trzech Andrzejów o twoim nazwisku, z czego jeden na oko mógłby pasować wizualnie pod twój rocznik :) W każdym razie wniosek, że też powinieneś zaryzykować na sobie tezy które tu wygłaszasz, i zacząć po prostu grać :)
@@kapryslosu1 Ale film nie ma tytułu "Jak osiągnąć sukces w szachach?". Ja gram praktycznie codziennie od jakichś dwóch lat, a to gdzie i z kim to moja sprawa. Nie trzeba brać udziału w turniejach rankingowych żeby grać w szachy, tak samo nie trzeba brać udziału w zawodach biegowych żeby sobie pobiegać.
@@Samouk1 z sukcesami miałem na myśli, że u mnie słabo :) i się zgadzam, że nie trzeba tego robić nie wiadomo jak dobrze, żeby się dobrze bawić. Natomiast turnieje to jest inny świat niż czysta gra towarzyska. Umysł inaczej funkcjonuje, czas inaczej płynie, więc może i nie jest to konieczne, ale też ciężko w pełni się zaangażować w grę, jak się nie stworzy odpowiednich warunków, a turnieje są najprostszą formą aby wtopić całego siebie w pojedynek. A w turniejach każdy ma swój indywidualny cel, dla jednego będzie to np wygranie turnieju, dla innego podwyższenie kategorii, jeszcze dla innego osiągnięcie choćby 1/3 pkt, czy utrzymanie swojego miejsca startowego. Ale wszystkie te cele łączy większe skupienie niż można osiągnąć w warunkach domowych. Pozdrawiam :)
@kapryslosu1 Jeżeli ktoś ma chęć brać udział w turniejach to oczywiście wyniesie z szachów więcej. Ja niestety nie mam w tym momencie na to czasu, ponieważ cały mój wolny czas przeznaczam na rozwijanie kanału. Może w przyszłości w ramach kontentu się na zdecyduję, pozdrawiam :)
Mam 71 lat , gram w szachy od dziecka. Na studiach grałem z kolegą na nudnych wykładach bez szachownicy ( pisaliśmy na kartce ruchy i podawaliśmy ją sobie na przemian. Dziś staram się nauczyć grać moje wnuki. Pozdrawiam wszystkie szachistki i szachistów.
To pewnie dlatego szachy i inne gry logiczne/strategiczne nie są promowane w szkołach. Natomiast dożylismy czasów dominacji gier odmużdżających, powodujących krótkotrwałe skoki dopaminy, nic poza tym.
I tak i nie. Szachy dla widowni nie są tak emocjonujące jak popularne dyscypliny, zwłaszcza jak ktoś nie potrafi grać:) a wiadomo kibice, show, sponsorzy =pieniądze dla zawodników... Z szachów ciężko wyżyć nawet na najwyższych poziomach. Mnie zawsze boli że piłka jest współ finansowania przez państwo a żeby coś osiągnąć w szachach trzeba mieć bardziej zamoznych rodziców..
@@grot7x603 szachy sie duzo nie roznia od gier karcianych. Ktos wyjmuje top meta wariant i se gra drugi gra jedyne ruchy i se tak graja
@@NoMeNoI ale mówimy tu tylko o szkole, a więc z definicji miejscu, które ma nas rozwijać w naszym najlepszym czasie. Komercja to jednak coś innego.
@@kontobiol3020chyba nie grałeś nigdy w szachy skoro piszesz takie coś
@@pawekaiserek4445 chcesz partyjke przypier...ć?
Dzięki za ten odcinek. Bardzo ciekawe badania wyciągnąłeś !
Dużo ciekawsza pod tym względem jest gra w go. W go bardzo ważną umiejętnością jest rozpoznawanie kształtów (chodzi o kształty jakie na planszy tworzą kamienie). Za rozpoznawanie kształtów podobno odpowiada prawa półkula mózgu. Z tego powodu pewnie osoby uzdolnione artystycznie są często leworęczne (bo osoby leworęczne mają lepiej rozwiniętą prawą półkulę mózgu). Natomiast za logiczne myślenie odpowiada lewa półkula mózgu. Z tego powodu, podobno, go aktywuje obie półkule mózgu. Tego pewnie nie robią nawet szachy (przynajmniej nie w takim stopniu).
Jeżeli interesują Cię takie zagadnienia może podrążysz temat? Sam bym się czegoś na ten temat dowiedział w oparciu o źródła.
Dzięki za pomysł, na pewno to sprawdzę :)
Ciekawy materiał 👏 w mojej rodzinie prawie wszyscy grają w szachy , od dziadka 75 lat do 5 letniej córki, polecam każdemu szachy.Pozdrawiam
Świetny sposób na rodzinne spędzanie czasu, również pozdrawiam🙂
Dla dzieci bardzo dobrze, ale max do około 13 roku życia (wtedy tworzy się abstrakcyjne myślenie i już należy wejść na wyższy poziom).
Ja zacząłem grać jak miałem jakoś 3 lata. Jak miałem 5 ,to wygrywałem z dorosłymi i zaczęło mi się nudzić :D Jeszcze trochę pograłem, ale dużo mniej.
Jak by inaczej!
Dziadek zaczął ze mną grać w szachy w trzeciej klasie szkoły podstawowej, ale tak na poważnie. Z przeciętnego, a może nawet słabego ucznia, w czwartej klasie już byłem drugim najlepszym uczniem w tejże klasie.
Z pewnością wziąłeś się po prostu do jakiejś roboty a wcześniej byłeś leniem. Podwyższenie IQ jest zauważalne, ale na tyle symboliczne by z kogoś tworzyło to innego człowieka. To jest dorabianie wyższych ideologii do nieprawdziwych rzeczy. To samo można powiedzieć o czytaniu książek czy rozwiązywaniu krzyżówek. Z tępoty umysłowej nie zrobi się przeciętność, a z przeciętności geniusz. I to nieważne ile rozegra się partii.
Mam II kategorie w Szachach a mam 4 zagrożenia i nie umiem czytać ze zrozumieniem
Badania naukowe są robione na grupie ludzi. Większości osób może coś pomagać ale zawsze znajdzie się wyjątek. Przykładowo osoby z ADHD mają bardzo duży problem ze skupieniem się na rzeczach, które nie są dla nich interesujące. Można wtedy być mistrzem szachowym ale mieć problemy z przedmiotami szkolnymi, bo nie są tak ciekawe.
Jak długo gracie już w szachy? 🙂
ja to długo (bez jakiś wyraźnych sukcesów), ale ty chyba niespecjalnie... :) co prawda widać w centralnym rejestrze trzech Andrzejów o twoim nazwisku, z czego jeden na oko mógłby pasować wizualnie pod twój rocznik :) W każdym razie wniosek, że też powinieneś zaryzykować na sobie tezy które tu wygłaszasz, i zacząć po prostu grać :)
@@kapryslosu1 Ale film nie ma tytułu "Jak osiągnąć sukces w szachach?". Ja gram praktycznie codziennie od jakichś dwóch lat, a to gdzie i z kim to moja sprawa. Nie trzeba brać udziału w turniejach rankingowych żeby grać w szachy, tak samo nie trzeba brać udziału w zawodach biegowych żeby sobie pobiegać.
@@Samouk1 z sukcesami miałem na myśli, że u mnie słabo :) i się zgadzam, że nie trzeba tego robić nie wiadomo jak dobrze, żeby się dobrze bawić. Natomiast turnieje to jest inny świat niż czysta gra towarzyska. Umysł inaczej funkcjonuje, czas inaczej płynie, więc może i nie jest to konieczne, ale też ciężko w pełni się zaangażować w grę, jak się nie stworzy odpowiednich warunków, a turnieje są najprostszą formą aby wtopić całego siebie w pojedynek. A w turniejach każdy ma swój indywidualny cel, dla jednego będzie to np wygranie turnieju, dla innego podwyższenie kategorii, jeszcze dla innego osiągnięcie choćby 1/3 pkt, czy utrzymanie swojego miejsca startowego. Ale wszystkie te cele łączy większe skupienie niż można osiągnąć w warunkach domowych. Pozdrawiam :)
@kapryslosu1 Jeżeli ktoś ma chęć brać udział w turniejach to oczywiście wyniesie z szachów więcej. Ja niestety nie mam w tym momencie na to czasu, ponieważ cały mój wolny czas przeznaczam na rozwijanie kanału. Może w przyszłości w ramach kontentu się na zdecyduję, pozdrawiam :)
35 lat
wcale
Kolega nie grywa? 😅
😂😅
wypadaloby powiedziec z cytujesz nie swoj artykol
Źródła są podane w opisie, każdy może sobie w nie wejść i poczytać.