Dlaczego improwizujemy? | Podsiadło Kotarski Podcast #19
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- 👍 Podobało Ci się? Kliknij łapkę w górę, to wiele znaczy!
📩 Subskrybuj nasz kanał, o tutaj: bit.ly/3p6K7qZ (pamiętaj, aby kliknąć dzwoneczek)
📖 Tutaj znajdziesz książkę z Księgielni: alt.pl/podrozow... oraz alt.pl/5wymiar
A tu obiecane odesłania do tego, o czym mówiliśmy w naszych cyklach:
🎶 Dawid Podsiadło, "Project_501"
📖 Martin Vopěnka, "Podróżowanie z Beniaminem", alt.pl/podrozow...
📖 Martin Vopěnka, "Piąty wymiar", alt.pl/5wymiar
🎧 Ten program jest również dostępny w formie podcastu. Dzięki temu możemy towarzyszyć Ci wszędzie, gdzie tylko lubisz lub nie lubisz. I co najlepsze ten program w formie podcastu jest dostępny na Twojej ulubionej platformie, o ile Twoją ulubioną jest któraś z tych:
- Spotify: spoti.fi/3tW3PJZ
- Apple Podcasts: apple.co/2LNXv5W
- Tidal: bit.ly/30ioLNw
- Anchor (anchor.fm/pods...)
- Google Podcasts: bit.ly/3pgzz90
- Pocket Casts: pca.st/j3dn6j5n
✍️ Dajcie koniecznie znać w komentarzach czy improwizujecie ze swoimi znajomymi. Czekamy na Wasze komentarze (i naprawdę je czytamy)!
🔥 Tu kupisz książki Radka:
✔👨💻”Inaczej” (haruj mniej, a osiągaj więcej w pracy, inaczej.alt.pl)
✔👨🏫”Włam się do mózgu” (naucz się języka obcego w pół roku, radek.alt.pl)
✔🕵️♂️„Nic bardziej mylnego” (obalamy mity, mity.alt.pl)
🔥 A tu płyty Dawida:
✔ "Małomiasteczkowy" - www.empik.com/...
✔ "Comfort And Happiness" - www.empik.com/...
✔ "Annoyance And Disappointment" www.empik.com/...
🧅 Dla osób łaknących bardziej intensywnej konwersacji z twórcami tego podcastu (Radek i Dawid) stworzyliśmy wyjątkowe miejsce w ramionach zuckerbergowskiego cudu współczesnej, wirtualnej rzeczywistości. W sensie mamy zamkniętą grupę na fejsie o nazwie "Podsiadło Kotarski Rychtyk Grupa": / 431830584563187 PZDR
Pozdrowienia dla czytających opisy do końca! Jeśli to widzisz, to wpisz w komentarzu: „Moje życie to improwizacja".
Jaki to piękny i przyjemny kontrast do rozmowy z Karolem. Dobrze, że siebie macie ☺️
Nie dziwię się, że z Karolem widzi się tylko 2-3x do roku.
Jeszcze sie nie zdobylam na obejrzenie Karola. Kiepsko jest?
@@kinga6606 bardzo nawet, mnie skręcało. Chociaż pan redaktor Kotarski trzymał fason (podziwiam za cierpliwość), no nie dało się słuchać.
@@weronikakrolik2674 Ojoj. To kolejna tego typu rozmowa Karola :/ I to z Radkiem taki cringe odwalil? Ehhhhh. A juz myslalam ze bedzie znosnie
@@kinga6606 Pan Karol w bardzo slabej formie...
Uwielbiam Wasze improwizacje! Obserwowanie Waszej mimiki, mowy ciała jest absolutnie fascynujące. Poza tym, uwielbiam abstrakcyjne poczucie humoru, a Wy idealnie nim operujecie.
Ale ja uwielbiam tą Wasza przyjaźń, która nie jest improwizowana i ta autentyczna improwizację która żyjecie :D cudownie się Was słucha, serio :)
Miałam napisać to samo! ❤️
Czuję to samo słuchając każdego odcinka, a na ten temat o improwizacjach czekałam tak długo i jest wspaniały
Tę
@@rafaz.695 Miałam napisać to samo 🙊
Z improwizacją nie mam praktycznie do czynienia w ogóle, ale odkąd zaczęły się podcasty PKP i zaczęła się ona pojawiać to nie dość, że bawi mnie bardzo - chociażby scena z łopatą - to jeszcze widząc Was, widząc ile daje Wam to frajdy, mam ochotę wpleść ją do mojego życia, bo sama też chcę się tak bawić
"Zazdroszczę" Wam przyjaźni...nigdy nie spotkałem nikogo z kim mógłbym mieć taki przelot i zrozumienie! Dobrze, że to pielęgnujecie!
Podpisuje się pod tym bardzo.
Radek tylko udaje, że się dobrze rozumieją. On tak umie udawać z każdym. Dla mnie to nic rzadkiego, znam takich ludzi, takich z dystansem do ludzi i umiejętnością upodobniania się do kogoś
przelot i odlot.. ludzie sa powierzchowni niestety
@@gbe1988 nieprawda, znasz go, ze to mowisz??
Improwizacje to moje ulubione momenty Waszego podcastu. Oglądam te fragmenty kilkukrtnie
+1
pamiętasz jaki jest time stamp impro z łopatą? ;))
@@polak2408 ok. 9:30 :D
Jeśli 501 zostanie wydane to niech zostanie to pod tytułem „501”, będzie to takie mrugnięcie okiem dla pasażerów PKP, wielu będzie rozkminiać skąd 501, a my będziemy wiedzieć
💛
@@piotrkostrzewa9644 A jakie to było sztosowe!
Jak jeansy levis ;)
Poczebuję 501 w pełnym wymiarze! Poczebuję do biegania!
P.S. Tak słucham tego 501 i myślę sobie: "nie ma szans żeby oryginał spodobał mi się bardziej"... No i bach!
** Moja historia z Filipem Pławiakiem **
Kilka lat temu jako wolontariuszka na Festiwalu Dwa Brzegi wydawałam akredytacje gościom. Pewnego ranka przyszedł po swoją Filip Pławiak, którego wówczas jeszcze nie kojarzyłam jako aktora, był dla mnie w tym momencie numerkiem do odhaczenia na liście. Pan Filip przedstawił się, a ja chcąc się upewnić, że dobrze usłyszałam nazwisko, powtórzyłam "Filip Pławiak?". Wtedy to się wydarzyło: on spojrzał mi głęboko w oczy, wypiął pierś i z pełnym przekonaniem i pewnością rzekł: "JA JESTEM FILIP PŁAWIAK". Powiedział to z taką energią jak "Jam Jest Pan Bóg Twój" i odtąd już zawsze kojarzyłam Filipa Pławiaka, świetnego aktora, a oglądając Chyłkę nie mogłam się skupić, bo w każdej scenie z Zordonem słyszałam w głowie "JA JESTEM FILIP PŁAWIAK".
myślę, że improwizować mogliby ludzie, którzy są w głębokiej przyjaźni, o wielkiej wyobraźni i inteligentni. Chciałabym mieć z kimś takie relacje :)
To prawda, niestety zbyt wielu ludzi o wszystkich tych cechach nie ma, ale warto mimo wszystko mieć nadzieję że się na kogoś takiego trafi jakiś cudem :D
Moje życie to improwizacja.
Świetna koszula Panie Redaktorze Podsiadło
Łopata była świetna :) zresztą jak wszystkie Wasze impro :)
Jak miło obejrzeć wywiad dwóch facetów, którzy naprawdę się lubią i nie przyszli sobie wbijać szpilek, tylko fajnie spędzić czas i trochę nas wpuścić do swojego świata. Trzymajcie się ❤️
W ktorym to bylo odcinku?
Tak łopata była boska 🤣🤣🤣 A jeszcze te ptaki ze śmietnika wygrzebujace smieci😂
Czwartek - 23.12.2021. Skończyłam kroić warzywa na sałatkę jarzynową, którą do dziś jemy, jako dawkę przypominającą święta. Wymieszałam ją najdelikatniej, jak potrafiłam, swoją wcześniej zdezynfekowaną ręką, wcierając pomiędzy idealnie skrojone w sześciany 0,4x0,4x04 cm warzywa, króla majonezów - Kielecki. Kielecki, ponieważ do sprawy majonezów podchodzimy arcypatriotycznie i kultywujemy tradycję naszego regionu w rodzinie, a po za tym Kielecki jest najlepszy, co orzekł subiektywny, acz metodologicznie poprawny, test Janiny Daily Bąk i jej męża. Odwracam się do mamy i mówię: "Parobie, podaj mi sól", moja mama kłania się w pas i odpowiada: "a reszta księżniczek będzie leżeć i pachnieć, Ty jedna tu szykujesz", w lot łapię, to co mówi i odpowiadam: "siostry moje skazać mogę na wygnanie, zgodnie z dekretem, jaki uchwalił ojciec nim zginął od ognia smoka spod lasu". Mama trzymając fason: "O tak sprawiedliwa Markizo, do Ciebie należy władza w tym grodzie"... Cała nasza improwizacja trwała niemal całe święta. Każdy w domu miał jakiś tytuł szlachecki, choć jedno się z drugim wykluczało i pomieszaliśmy tytuły świata, bo kompletnie się nie znamy, ale ubaw był nie z tej ziemi ;)
Improwizacja jest super!!!!
Koniecznie chce usłyszeć 501 w całości jest mega, tak jak mówi Radek chwyta od razu i wciaga w swój świat. Niesamowite
To jest najlepszy rozrywkowy podcast po Polsku. Uwielbiam. Do takiego wniosku doszłam w ostatnim czasie. Pozdrawiaaam i zdrówka życzę wszystkim słuchającym ✌️
Rozrywkowy to nie wiem, ale informacyjny na pewno!
@@karolinazawislak3334 😁
No ostatnia improwizacja z ojcem mateuszem albo ta z łopatami czy nawet ta o obrazach na początku to mega sprawa, ja jestem fanem od początku. Tak samo te śląskie gadki i prapradziek z przeszłości, tak samo mega zagrane i przeprowadzone to było.
ja to cały taki podcast godzinny mógłbym słuchać xD
Jebac Ślązaków xD
Myślałem, że środkowy syn amputował sobie dwa palce, żeby na ich miejsce zamontować pędzle.
Sama raczej nie robię takich improwizacji, ale świetnie mi się was słucha podczas takich scenek i to brzmi jak bardzo fajne spędzanie czasu :)
Karol ma racje, oni są pod wpływem... fajnej relacji :)
Pocierak tak mówi bo im zazdrości porozumienia 😁
Kocham waszą improwizację, bardzo chciałbym przeżyć takie coś z moimi znajomymi :P
kiedy zaczęłam oglądać Wasz podcast, pierwsze odcinki, które niosły właśnie w sobie te improwizowane scenki, czułam mocne zdezorientowanie, sprawdzałam czy trafiłam w dobre miejsce, bo czasem aż trudno było mi rozpoznać głosy (Panie Redaktorze Podsiadło, genialna umiejętność modulacji głosu). Jednak im dalej w podcast, tym bardziej się do tego moje uszy i oczy przyzwyczaiły i stało się dla mnie to pewnego rodzaju swoiskością. To właśnie te rozmówki pokazują bliskie relacje między Redaktorami przez co czuje się jak w domciu, pod ciepłym kocykiem. Podsumowując - tak, lubię to.
Ja osobiście jestem osobą dosyć sztywną w towarzystwie, wszystko musi być zaplanowane, choć męczy mnie to już powoli, a żeby się otworzyć na ludzi i im zaufać, że się przed nimi nie ośmieszę, potrzebuję chwili. Jednak oglądam coraz więcej właśnie podcastów, gdzie ludzie ładnie, pięknie i śmiesznie się wypowiadają, więc może coś mi wpadnie do łepetyny i spróbuję kiedyś coś zaimprowizować, bo wygląda to super
Swoją drogą właśnie leżę przeziębiona w łóżku, nie odróżniam od siebie dni tygodnia (wiadomo, ten czas pomiędzy Świętami a Sylwestrem... ;)), a tu taka miła niespodzianka. Przez tę Waszą chemię, widoczną sympatię i szacunek do siebie nawzajem, oglądając Wasz podcast można poczuć się prawie tak, jak na spotkaniu z własnymi znajomymi ;)
Oszalałam jak usłyszałam "Głęboko płytkę"!!! Co za kawałek! Odtwarzałam ten fragment nie wiem ile razy, co za flow! Nadużywam wykrzykników, ale jestem absolutnie zachwycona. Bardzo ładnie proszę o całość, chcę tańczyć.
Moje życie to improwizacja.
Jak zwykle, dziękuję. Od momentu włączenia video - smog mniej dusi, temperatura o kilka stopni wyższa, jakby jaśniej na zewnątrz.
zazdroszcze Wam bardzo Panowie tego jak swietnie wychodzą Wam improwizacje. czuć tą wolnosc i wzajemne zaufanie budujące flow, ktore sprawia, ze nie moge przestac was sluchac. zdecydowanie naleze do grupy, ktorej zalezy na waszych improwizowanych - osmiele się rzec - spektaklach. oby tak dalej!!!
Wspaniały bromance Was łączy
Między Wami jest taki wyjątkowy rodzaj porozumienia, który sprawia że PKP jest autentycznie moim ulubionym wydarzeniem tygodnia. I przy okazji sprawia że Karola Pocieraka żółć zalewa z zazdrości- to było widać jak na dłoni w świątecznym odcinku Impo. Nie zmieniajcie się, improwizujcie do woli... Byle Księgielnia i Głęboko Płytka były w każdym odcinku a będę szczęśliwa 🥰
Improwizacja z łopatą była mistrzostwem świata! Na tym odcinku śmiałam się do łez. Uwielbiam takie poczucie humoru. Proszę o więcej, jesteście bezbłędni w tym. Ojciec Mateusz w Waszym wykonaniu też był epicki.
Podpowiedź mi proszę w którym odcinku była ŁOPATA 😉
Nowe marzenie odblokowane - projekt z niepublikowanymi projektami ♥️
Łopata była świetna! To był chyba jedyny moment podczas Waszego podcastu, kiedy płakałem ze śmiechu. Improwizowane scenki są najlepszą częścią rozmowy :)
Już po 20 minutach muszę to napisać! Jeszcze raz! Wspaniale Was widzieć tak super vibujących razem ❤️ niezwykle rzadki obrazek. Dlatego uwielbiam ten podcast 😋
😎
*„Moje życie to improwizacja"*
à propos improwizacji p. Szymborska mi się przypomniała
Życie na poczekaniu
przedstawienie bez próby
ciało bez przymiarki
głowa bez namysłu.
Nie znam roli, którą gram
wiem tylko, że jest moja - niewymienna.
O czym jest ta sztuka zgadywać muszę wprost na scenie.
Kiepsko przygotowana do zaszczytu życia narzucone mi
tempo akcji znoszę z trudem
Improwizuję, choć brzydzę się improwizacją
Potykam się co krok o nieznajomość rzeczy
Mój sposób życia trąca zaściankiem
Moje instynkty to amatorszczyzna
Trema tłumacząc mnie tym bardziej upokarza
Okoliczności łagodzące odczuwam jako okrutne
Nie do cofnięcia słowa i odruchy
nie doliczone gwiazdy
charakter jak płaszcz w biegu dopinam
oto żałosne skutki tej nagłości.
Gdyby choć jedną środę przećwiczyć zawczasu
albo choć jeden czwartek raz jeszcze powtórzyć
a tu już piątek nadchodzi z nieznanym mi scenariuszem
Czy to w porządku? -
pytam (z chrypką w głosie bo nawet nie dano mi odchrząknąć
za kulisami)
Złudna jest myśl, że to tylko pobieżny egzamin
składany w prowizorycznym pomieszczeniu. Nie.
Stoję wśród dekoracji i widzę jak są solidne
Uderza mnie precyzja wszelkich rekwizytów
Aparatura obrotowa działa od dłuższej już chwili
Pozapalane zostały nawet najdalsze mgławice
Och, nie mam wątpliwości, że to premiera
i cokolwiek uczynię zamieni się na zawsze
w to co uczyniłam.
🎉🎆Pozdrawiam Panów Redaktorów i *DO SIEGO ROKU* 🕛🥂🍾🎊
A pamiętacie taki program "Spadkobiercy"? Tam była też masa improwizacji. Ciekawe czy przeszedł próbę czasu, ale kilka lat temu mnie bawił.
O tak! Górski i Asia Kołaczkowska najlepsi :)
@@edziak8975 I Andrus i puma z krzaków :)
Zawsze wkręcałam się w waszą improwizacje i uwielbiałam jej słuchać, ale nie podejrzewałam że stanowi to aż tak duża część waszego życia. Strasznie zazdroszczę wam tej kreatywności i możliwości odgrywania ich razem, bo wygląda to jak idealne zajęcie na sztywne momenty w rozmowie. Uwielbiam wasze duo. :))
Ale zazdroszczę takiej paczki znajomych! Co do improwizacji - abstrakcja, ale chyba spróbuję, bo czemu nie 🤷♂
Po ostatnich imponderabiliach miło jest dla odmiany posłuchać dwóch szanujących się osób.
Siedzę sobie teraz sama w mieszkaniu i widzę, że nie jestem w tym jedyna, ale ogromnie i pozytywnie zazdroszczę Wam tej przyjaźni.
Jeśli chodzi o impro, jest to również mój ulubiony element tego podcastu, daje mega dużo frajdy i uśmiechu oraz (!) inspiruje mnie do tego, by sięgnąć takiego flow we własnym życiu, bo z automatu traktuję je zbyt poważnie. Czasem potrzeba impulsu. Dzięki PKP!
Potrzebuję 501 w całości! Jeeej jakie to jest piękne!! 🖤
Zawsze wzrusza mnie doszczętnie chemia między wami, życzę sobie żebym poznała kiedyś taką osobę w swoim życiu, z którą miałabym podobne połączenie. Jeśli chodzi o wasze improwizacje.. UWIELBIAM! I dziękuję że poruszyliscie ten temat, bo uświadomiłam sobie, że jest ona obecna w moim życiu również, oczywiście nie w takiej rozbudowanej formie, ale jest i nadaje dziwnej satysfakcji ♥️
My czasem bawimy się ze znajomymi w coś takiego ale najczęściej kończy się to na kilku wymianach zdań. Moją ulubioną wersją takiego impro jest kiedy ktoś zadaje jakieś normalne pytanie i ja odpowiadam w jakiś totalnie abstrakcyjny nieprawdziwy sposób i druga osoba to podłapuje i z kamienna twarzą wkrecamy tej trzeciej osobie historie, która właściwie się cały czas tworzy w danym momencie
Zbierałam się długo do słuchania Waszego podcastu i nie wiem dlaczego nie zaczęłam od razu! Wywołujecie uśmiech na twarzy tak naprawdę przy zwykłej rozmowie. 😌 No uwielbiam!🍀
Cały czas wracam tutaj słuchać projektu 501, no genialny jest! Dawid wypuść go jak najszybciej 💚 Dla mnie może być taka wersja demo, tylko dłuższa✨
Szalenie szanuje to jak Radek podczas rozmowy, docenia moment, cieszy się chwilą i zachwyca się w sekundzie a temat płynie dalej.. niebywałe. Czuje mocno waszą relacje. Staram się robić tak samo! Wielbię ❤️
Ależ to był dobry odcinek:-) uwielbiam wasze flow, szczególnie po ciężkim dniu, oddajecie energii!
Moje życie to improwizacja!
Im więcej słucham waszych improzwicazji tym większą przyjemność mi to sprawia, wygląda na bardzo dobrą zabawę i bardzo fajnie odzwierciedla waszą relacje
Nareszcie ten temat został poruszony. Czekam na godzinne impro jako caly odcinek
Dla mnie ten odcinek był o przepięknej, prawdziwej przyjaźni, z której powstają mega rzeczy! W momencie, kiedy nie skupiacie się na prowadzeniu odcinka dla odcinka, tylko autentycznej relacji, która dzieje się między Wami, staje się magia. To oglądanie jak współgracie ze sobą, jak się wyczuwacie w najmniejszych niuansach, jak darzycie się nawzajem szacunkiem, co absolutnie mnie ujmuje, sprawia, że PKP ogląda się tak dobrze i komfortowo. Nie musicie być zabawni, elokwentni, nie musicie dawać dobrego kontentu, bo samo obserwowanie tego jak rozmawiacie i jak to na Was wpływa, to czysta przyjemność. Jeśli ktoś czuje się dobrze w relacji z drugim człowiekiem, to promieniuje na innych. Wielki szacunek dla Was i dużo wdzięczności za to, że chcecie się tym z nami dzielić. Pozdrawiam!
Historia z łopatą 10/10. Więcej takich! PS. Tak, zarażacie śmiechem! :D
Dzięki temu odcinkowi zauważyłem, że wasze improwizacje są dla mnie idealnym przykładem humoru ,który uwielbiam
Z improwizacją mam do czynienia praktycznie na codzień. Dojeżdżam do pracy polskimi kolejami.
Mam 44 lata bardzo żałuję, że nie mogę być waszą koleżanką wśród wspólnych znajomych. Czasami aż chce się Was przytulić. Szczerze ? Trafiłam na podcasty dopiero przedwczoraj i nadrabiam po kilka godzin dziennie. Uwielbiam tego rodzaju poczucie humoru..., niewymuszone, naturalne, i bez nadęci teksty. Panowie.., cudownie się Was słucha i ogląda. Inteligencja, wyczucie smaku i takt. Dzięki Wam odkryłam w sobie pewien odłam sapioseksualizmu. Anyway.., klasa za to, co robicie, kibicuję !
Odcinek z łopatą oglądałam chyba z 3 razy. Naprawdę, mój ulubiony. Cała problematyka ogrzewanego chodnika❤️ Improwizowane fragmenty są fajnym przerywnikiem, skupiają uwagę. Proszę o więcej takich fragmentów😌💗
Uwielbiam Wasze improwizowanie i Wasze poczucie humoru, trafia do mnie w 100% Pozdrawiam serdecznie :)
Panowie... pozwoliliście mi poczuć ze ten odcinek jest dedykowany specjalnie dla mnie bo urozmaicanie rozmowy taką improwizacją jest moim ulubionym hobby.. Więc dziękuje, czuje się zaszczycona. Jedną z rzeczy, którą właśnie uwielbiam w Waszych podcastach jest to jak smoffi odbiegacie od tematu na rzecz odegrania roli. Przyjemnie patrzy się jak nieinicjator jest w pierwszej nanosekundzie zaskoczony rozpoczęciem spektaklu przez drugiego i sprawia wrażenie jakby zgubił wątek, ale juz w drugiej orientuje się co jest grane i wchodzi w to przedstawienie. u wiel biam. Jedyne nad czym ubolewam to, że nie jestem częścią tego teatru. Także Panowie, odpowiadając na Wasze zapytania, chodzą po ziemi tacy, których również bawi taka forma spędzania czasu, i nie jest uważana za dziwnostkę. A i mnie się zrobiło jakoś raźniej bo też się często zastanawiałam nad tym czy to spotykane. Pozdrawiam cieplutko i mam nadzieje, że po 9 miesiącach od publikacji przypadkiem albo i z intencją będzie Wam dane to odczytać.
Panie Redaktorze Kotarski, tak jak Pan Mann i Pan Materna tak Pan Redaktor z Redaktorem Podsiadło. Ja uwielbiam jak Pan się śmieje rozbawiony żartem Redaktora Podsiadlo. Kocham!
Rozwalacie system!!! Powala mnie Wasza ciekawa przyjaźń. Widać, że się ze sobą nie nudzicie i cały czas zaskakujecie nas czymś wyjątkowym, nowym.
Jak już będziecie starszymi panami, to będziecie gadać tak od rzeczy do siebie i się i tak rozumieć. Słodko.
Ależ EsterEgg w prawym dolnym rogu kadru, ta książka o tytule "Improvise" redaktorze Radku przypadkowo hmm?
PS: Jak zwykle super przyjemna dla ucha rozmowa ;)
Weszłam w komentarze, żeby sprawdzić kto to zauważył 😁
Słuchając tego odcinka mam nieustannie bardzo mocne skojarzenie: Critical Role. Dla tych co nie znają, chodzi o grupę przyjaciół (konkretnie, aktorów głosowych z LA) których połączyły wspólne sesje DnD. W pewnym momencie spróbowali je streamować a następnie zrobili z tego machinę medialną i własny biznes. Jak sami mówią, zrozumieli że to nie mechanika gry stoi za tą popularnością ale 2 ważne czynniki: autentyczność ich przyjaźni oraz zamiłowanie do improwizowanego 'storytellingu'. Czy to nie brzmi znajomo? :)
Przy okazji, prowokacyjny pomysł - może pora na następny krok dla PKP: kampania DnD albo innej gry tego typu, z dużym naciskiem na improwizację? Brzmi jak przepis na sukces - czas na polską Rolę Krytyczną.
Moje życie to improwizacja.
zróbcie cały odcinek z takich improwizacji bo ro moja ulubiona część odcinka
Panowie, uwielbiam Was, tak po prostu :) Samych dobroci na Nowy Rok :)
moje życie to improwizacja
💚💚💚
Jesteście świetni i uśmiech nie schodzi mi z twarzy kiedy podziwiam Wasze improwizacje❤️
Wasz podcast feat. Make life harder to coś czego potrzebujemy 😍
Płakałem ze śmiechu na każdym waszym impro to jest przepotężne
Jak miło spędzać przedostatni dzień roku słuchając o tak super temacie jakim jest improwizacja. Taka abstrakcyjna stymulacja jest wspaniała! Życie w życiu, sztuka, zabawa
Moj ulubiony odcinek ❤️ uwielbiam wasza relacje ❤️
Panowie wasz śmiech POD ŻADNYM POZOREM NIE POWINIEN BYĆ WYCINANY! Improwizacja + wasze reakcje powodują u mnie szeroki uśmiech i sprawiają czystą radość!
Panowie Redaktorzy, dziś uświadomiłem sobie, że robię scenki z ziomeczkiem od kilku lat i chyba też potrzebuje z nim takiej rozmowy o tym bo robimy to na kompletnej nieświadomce.
Robicie to doskonale! Dzięki
Wasze improwizacje to najwspanialsza część podcastu. Uwielbiam to, coś pięknego! Jest to na swój sposób zabawne, ale także po prostu ciekawe do obserwowania. Lubię ten moment, kiedy jeden z was coś mówi, drugi ewidentnie podłapuje to i wchodzi w to od razu, a ja patrzę i tak zastanawiam się "Gdzie to zawędruje? W którą stronę to pójdzie?".
Kocham oglądać wasze improwizacje, serio! Nigdy sama tego nie próbowałam, ale aż mam ochotę zacząć 😃
Wow, po prostu w jednym swoim życiu macie jednocześnie wiele innych żyć. Cudowne!
Bardzo pozytywny vibe
Wasze impro, to moje ulubione momenty. XD
My z bratem za każdym razem jak do siebie dzwonimy, to odpalamy jakąś radnomową scenę. XD
Scena z łopatą zrobiła mi dzień. Oglądałam ją co najmniej 5 razy i za każdym razem śmiałam się i bawiłam wybornie. Łopata for life ❤Wasza radość i śmiech są absolutnie zaraźliwe! Aż żal myśleć ile łopata-like perełek straciliśmy przy montażu [*]
Jaram się tym odcinkiem jak sierpniowy snopek, w którym rolnik Jan zasnął z papierosem
Nieświadomie robie to z przyjaciółka od kilku lat. Do obejrzenia tego zamykaliśmy się w zasadzie w tych samych postaciach, a po obejrzeniu odcinka i zrozumieniu czym to tak naprawdę jest otworzyłyśmy się na to, co czyni nasza relacje jeszcze bardziej kwiecistą. Niesamowicie milo i ciepło się was słucha. Oby jak najdłużej 😊. Miłego południa wszystkim
Mocno hermetyczny odcinek i czasami aż czułem się niekomfortowo słuchać o cudzym, prywatnym, momentami wręcz intymnym życiu ;) ale to już pewnie mój odbiór tylko. Pozdrawiam Panowie!
Ja właśnie czułam sie bardzo miło. Fajnie, że jesteście tacy otwarci w tym podcaście, lubie tą atmosferę, ale to również tylko moje odczucia :))
Uwielbiam taką improwizację i mam to szczęście że mam kilku znajomych z którymi mogę tak odpłynąć i ciągniemy to do momentu aż ktoś już nie wytrzyma ze śmiechu. W waszej improwizacji lubię obserwować walkę aby się nie zaśmiać :D
Jesteście niemożliwi 🙈 Totalnie uwielbiam te Wasze improwizacje. Mam kumpla, który lubi dialogi w tym klimacie i ubostwiam go za to, można wtedy płynąć i nie uważam, żeby to było głupie czy złe. To jest wspaniale ❤
Myślę, że Wasza improwizacja to wspaniałe urozmaicenie rzeczywistości
(Moje życie to improwizacja)
Miło patrzeć na Waszą relację i przyjaźń, która jest dobrze widoczna podczas tematów właśnie typu tego dzisiejszego. Cieszę się, że już nie wycinacie właśnie takich momentów, a wręcz się na nich swobodnie skupiacie, bo jak się okazuje -- takie rzeczy też zbliżają nas widzów do Was. Osobiście czuję się wręcz lepiej widząc, że jest więcej ludzi mających jakieś niecodzienne zachowania czy nawyki w relacjach. Zdarza mi się prowadzić ze znajomymi coś na zasadzie improwizacji, więc naprawdę super, że o tym powiedzieliście i tak, nie jesteście sami!
Improwizacje to moje ulubione momenty waszych rozmów. Zawsze czekam na nie z niecierpliwością. Dzięki Wam odkryłem nową zajawkę i na pewno spróbuję improwizacji z przyjaciółmi. Po komentarzach widzę, że ludziom się to podoba, więc prosimy o jak najwięcej takich scenek.
Wasza improwizacja jest.... Prima sort. Znam to. Tak świetnie dogaduję się z moim partnerem i.... Co ciekawe, z dorosłymi już dziećmi. I oni między sobą również.
Słuchanie ( nawet bez oglądania ), tak fajnych rozmów, ludzi inteligentnych i ciekawych, to sama przyjemność.
Dzięki bankowi Milenium,za to że poznałam Pana Radka ( jestem słuchowcem ) i mojej córce, za przedstawienie mi twórczości Pana Dawida Podsiadło.
Życzę Wam chłopaki Szczęśliwego Nowego Roku. Owocnego w nowe audycje, oraz prywatne sukcesy.
Uwielbiam Wasze improwizacje. Świetnie się wtedy bawię. Inteligentnych chłopaków to i miło posłuchać. Absurdalne poczucie humoru - złoto. Od razu mi się przypomina Teatrzyk Zielona Gęś🙃🙃🙃
Każdy kocha wasze improwizacje. A im dłużej was oglądam tym bardziej mam ochotę spróbować tego z moimi przyjaciółmi, bo nigdy nie improwizowałem dla zabawy.
Potrzebujemy całości 501!
podpinam się, genialnie brzmi
Miło widzieć i słyszeć dwóch empatów, którzy się bardzo dobrze w swoim towarzystwie. Choć raz miałam taką myśl, jakby odnalazła się przy Was kobieta, jakby wogóle to wyglądało tzn. relacja. Fajnie się Panów ogląda :)
Da mnie wasze improwizowane scenki są bardzo ciekawe. Widząc waszą radość przy tworzeniu tych scenek od razu się uśmiecham (ta z ojcem Mateuszem była genialna). Ja miałam styczność z improwizacją na licealnym kółku teatralnym, ale było to raczej sztywne ćwiczenie, bo wydaje mi się, że czuliśmy się ze sobą wystarczająco swobodnie. U was to wchodzi bardzo naturalnie i właśnie dlatego jest takie niesamowite ♥
Panie Podsiadło - uwielbiam Pana już od jakiegoś czasu,
Panie Radku Pana uwielbiam od dziś - nie miałam wcześniej okazji, moja strata. Nawiązując do pytania o odbiór improwizacji - moim zdaniem to, że porwaliście się na prezentowanie takiej formuły na yt absolutnie nie powinno być oceniane w kategoriach szaleństwa i absurdu, acz zauważalne symptomy schizofrenii:)- jak już jesteście w środku - wzbudzają niepokój:). Nie umiem tego wytłumaczyć ale na moją duszę zadziałało to jak balsam, a dla Panów jak sądzę to trochę jak powietrze - nie improwizuje, nie oddycham ...:) pozdr
Łopata sprawiła, że z wersji audio przerzuciłam się na wersję wideo. To moim zdaniem był najlepszy moment ze wszystkich odcinków, oglądałam ją kilka razy.
Ten Wasz świat jest cudownie wciągający! Jak Wy się znaleźliście, jak to powstało?!🤩 Słucha się Was i ogląda rewelacyjnie! Dobraliście się jak w korcu maku, naprawdę. I takie spotkania sä kosmiczne 😊
Jesteście, Panowie, świetni! ♡♡
《 Moje życie, to improwizacja 》
Pozdrawiam serdecznie.
Wiecie co?
Wydaje mi się, że jest to mój pierwszy komentarz pod filmem na YT.
Wasza improwizacja jest czymś najprzyjemniejszym, czego doznałam ostatnio w różnych treściach na yt/film/serial.
Jest jak niedzielny poranek i piątkowy wieczór jednocześnie. Emocjonuje, BAWI, wciąga i sprawia, że jest się tu i teraz.
Jakie to daje wytchnienie i relaks. Wow :)
Czekam na te improwizacje, wracam do nich, odtwarzam po kilka razy. Serio! Aktywujecie endorfiny i pobudzacie ośrodek nagrody :)
Dawid, Radek - dziękuję! Jeżeli mogłabym o coś poprosić jako wasza subskrybatorka ;) to to róbcie tego więcej!
Oglądając Was już w pierwszych odcinkach, improwizacje były czymś, co od razu mnie chwyciło. Tym bardziej, że w podobny sposób rozmawiam z moim bratem, z którym nie mam relacji "cześć, co słychać?" a bliżej jest nam właśnie do wymyślnych dialogów. Razem też oglądaliśmy pana Maternę i Manna, co bawiło nas za każdym razem do łez. Nie pomyślałam wcześniej żeby nazwać te nasze rozmowy improwizacją, bardziej utożsamiałam to ze specyficznym poczuciem humoru 🙃 dziękuję Redaktory za ten odcinek i temat!
Ja totalnie kocham wasze poczucie humoru i szczegolnie te improwizacje mnie rozwalaja! Slucham podcastu i za kazdym razem uswiadamiam sobie ze siedze z wielkim usmiechem na twarzy a czesto wybucham smiechem. Koccham kocham! i pozdrawiam :)
Zacząłem ponownie oglądać wasze podcasty właśnie po usłyszeniu jednej z waszych improwizacji (do dzisiaj nie wiedziałem, że można to tak nazwać). Śmiało mogę stwierdzić, że ten odcinek jest jak dotąd moim ulubionym. Sam w swoim życiu odgrywam czasem takie scenki, ale rzadko spotykam osoby, które choćby na chwilę złapią się na tę zabawę.
kocham to demo, ktorym podzielił się z nami redaktor Podsiadlo w tym odcinku w Gleboko plytce :) dziękujemy ... tez mnie smuci, jak redaktora Radka, ze wiekszosc tych rzeczy zostaje "w szufladzie" ale rozuimiem dlaczego tak jest :)
Popłakałem się ze śmiechu kilkukrotnie przy improwizacji! :D mistrzostwo :) te Wasze miny i powstrzywywanie sie od śmiechu jest mega :)
Wasze improwizacje jako sposób komunikacji świadczą tylko o tym jak wyjątkową relację stworzyliście ze sobą. Swobodna wymiana myśli, to samo poczucie humoru, wyłapywanie wątków to tworzy coś mega wyjątkowego, czego człowiek nie doświadczy w kontakcie z przypadkowymi ludźmi. Ja Wam tego zazdroszczę, widać że świetnie się przy tym bawcie i ta energia jest zaraźliwa. Na początku wprawiało mnie to w lekkie zakłopotanie, bo nie do końca wiedziałam jaki jest tego cel, ale dzięki temu odcinkowi zrozumiałam już że nie ma sensu się doszukiwać w tych wątkach głębszego sensu. Myślałam, że nie rozumiejąc do końca o co chodzi w waszej wymianie to ze mną jest coś nie tak, a nie z Wami :D Teraz widzę, że to po prostu ma się dziać :) Fajnie byłoby kiedyś spróbować takiej improwizacji, bo patrząc na Was Redaktorów dochodzę do wniosku że to może być niezły fun :)
Podsumujmy postać ojca.
Austriak, który dożył około 250 lat (zmarły najwyraźniej niedawno), powstaniec przeciwko Rzeczpospolitej w 1795 roku w trakcie trzeciego rozbioru, który częściowo dokonał się jego rękami. To spowodowało u niego niezwykłe współczucie dla Polski. Bezgranicznie zakochany w Polsce, trochę mniej w swojej, rozebranej niedługo po rozbiorze naszego kraju, szwedzkiej żonie (najwyraźniej też dość długowiecznej). Żonę i dzieci zmuszał do mówienia po polsku ze świetnymi rezultatami, przynajmniej w przypadku syna - syn, artysta-malarz (pozostający w związku małżeńskim ze Staśką), pomimo austriacko-szwedzkiej krwi, czuje się Polakiem, mieszkał w Polsce, ale został wygnany z III RP 3 lata temu, więc maluje konie ukazujące obraz Polski. Ojciec doczekał się co najmniej trzech męskich wnucząt (o narodowości austriackiej), które również mówią po polsku każdego dnia. Środkowy wnuk również maluje konie i nie posiada palców serdecznego oraz środkowego w lewej dłoni.
Chyba wszystko się zgadza. Jakieś uwagi?