Maszynę tej firmy kupiłem z polecenia tzn. Ktoś ma i sobie bardzo chwali. Zepsuła mu się dopiero po ielu latach pracy. Być może trafiłem na inny model albo po prostu na egzemplarz, który nie dał rady. Ciężko powiedzieć. Jedni tę firmę bardzo chwalą a inni znów rugają niezwykle. Mam inne urządzenia tej marki i są w miarę ok. Drugi rozdrabniacz już przetestowany, ale by zobaczyć efekty zapraszam na kanał jutro. O godzinie 11 pojawi się filmik.
Panie....trza było nająć od Rejonu dròg publicznych! Oni by przyjechali z porządnym sprzętem spalinowym! Tom kupkę gąlęzi co mosz to by w godzinę rozdrobnione i po robocie! A tero to musisz, się tylko wkurwiać i wydawać piniondze i czas marnować !
Witam. Ja przed kilku laty kupiłem w w Castoramie Rozdrabniacz LSG2506K MacAllister (podobny jak w ua-cam.com/video/c76UPzy0wgc/v-deo.html) prosty i pracuje do tej pory. Pozdrawiam i życzyłbym podobnego modelu.
Ok. Ja kupiłem wiertarki udarowe i szlifierkę kątowa , jakaś wkrętarkę no i klops. Nic już nie działa. Fakt my to dosyć przemysłowo wykorzystujemy ale patrząc do czego wy używacie to nie jest to zwykle coroczne zrebakowanie przyciętych drzewek i krzaków. Pozdrawiam , kibicuje i bardzo was lubię :)
Jak ja kocham gdy jest marudzenie na filmiku na coś gównianego.Troszkę tego brakowało ;) Ostatnio skusiłem się i kupiłem ten sam sprzęt.No ale nie miałem aż tylu gałęzi i tak grubych.Ale za jakiś czas się znajdą bo idzie jesień i trzeba stare drzewka poprzycinać.Zobaczymy wtedy co się z tego urodzi.Bo jak mi rozpierdzieli to ich zaj...e. Czekam na następny filmik i ostrą jazdą.Bo jak będzie coś nie tak to pójdzie chyba już mięso na filmiku.
Dziekuje za ten film, jestem Panu wdzieczna za szczere informacje. Interesowalam sie takim sprzetem i wlasnie ten, z koszem podobal mi sie. Ten material otworzyl mi oczy na wiele szczegolow, ktore sa istotne. Z przyjemnoscia ogladam Pana filmy, maja w sobie konkretne rady i duzo humoru... Dziekuje i zycze powodzenia w ogrodnictwie.
Witam. Pierwsze rada, jak zblokuje, to należy ten docisk najpierw odsunąć od freza i dopiero cofać silnikiem i jeżeli gałąź jeszcze wystaje poruszać nią na boki, jeżeli to nie pomaga, naprzemiennie po trochu góra/dół. Druga rada, co do regulacji odległości docisku od freza, - cienki papier wkładamy i dokręcamy do momentu gdy zostanie wciągnięty. Trzecia rada, to robimy przerwy we wkładaniu gałęzi zgodnie z instrukcją, ale nie wyłączamy maszyny, bo silnik na biegu jałowym jest szybciej chłodzony przez wiatrak, niż gdy go wyłączymy. To są moje spostrzeżenia po 1 godzinie pracy prawie identyczną maszynką zakupioną w Lidlu. Może ktoś ma inne ciekawsze/lepsze rady, niech się podzieli. Pozdrawiam
1. po zablokowaniu gałęzi nie można było ruszyć niczym, ani pokrętłem, ani biegiem wstecz, ani gałęzią, ani nie można było zdjąć pokrywy frezu. Dopiero po godzinnej udręce i wszelakich próbach udało się coś zrobić. 2. jakim sposobem by nie ustawiać regulacji to i tak powinna być w określonej pozycji żeby gałęzie się przecinały do końca. Niektórzy twierdzą że powinno się oddalić płytkę od frezu przy większych gałęziach, ale niestety kończy się to tym że wychodzą tylko ponacinane paski zamiast zrębki. Ja zwykle ustawiam trochę za dużą szczelinę i po pierwszych kilku gałązkach dokręcam, ale w tej maszynie pokrętło dokręcone prawie na maxa i tak nie powodowało przecinania gałązek. Nawet w sklepie mówili że najczęściej reklamacje są dlatego że ludzie zbyt mocno dokręcają śrubę. Dlaczego tak robią? Bo maszyna nie przecina. Czyja wina? Niestety maszyny nie operatora, bo przy innych maszynach i tych samych ustawieniach wszystko jest ok. 3.Na biegu jałowym, którego w tej maszynie w rzeczywistości nie ma, maszyna nie chodzi. Jest to bieg pomiędzy tym do przodu a tym do tyłu. Taki bieg mam w nowej i miałem w starej maszynie. Zarówno w jednej jak i w drugiej nigdy się nic nie stało nawet przy parogodzinnej pracy gdzie gałąź szła za gałęzią. To że maszyna może się zmęczyć to co innego niż to że pękła, ale oczywiście nie ma co jej zaharowywać. podsumowując na 4 maszyny które obsługiwałem tego typu ( 3 moje i 1 pożyczona) tylko w tej na filmie wystąpiły jakiekolwiek problemy, choć używałem też innej maszyny tej firmy i było ok. Dlatego mi się ona nie podoba. To znaczy ten model. Bo frezowymi maszynami bawię się jakiś czas i do tej pory poza tym jednym wyjątkiem bardzo mi się przydają i fajnie się pracuje. Pozdrawiam i życzę aby ta lidlowska była lepsza :)
Dobry wieczór. Rębak elektryczny znanej Firmy ma ładnych kilka lat. Po pierwsze należy dokładnie przeczytać Instrukcje Obsługi. Po drugie mój rębak przerabia suche drewno bez liści. Trzecie - konieczne są przerwy eksploatacyjne. Pozdrawiam
i wiadome jest że nie ciśniesz go ile fabryka dała, producent mówi 5cm, max wkładasz 3cm, oczywiście regulacja jak wyżej ludki pisali, w instrukcji jest również napisane o "aluminiowych wiórkach" z tej płyty dociskowej przy regulacji
Chińska stal. Najgorsze że w te droższe urządzenia też to ścierwo pakują. Zawsze pokazuj jakiej firmy używasz, nie mówię o reklamowaniu, tylko normalnie po ludzku. Skoro firmy takie gówna sprzedają to niech się liczą z tym że ktoś powie że to jest gówno. Zresztą i tak wiedzą. Pozdrawiam
Dziękuję, za ten film. Zamierzałem kupić, ale po obejrzeniu tego filmu nie kupię. Zauważyłem też, że do urządzenia nie ma części zamiennych i eksploatacyjnych. Bardzo dziękuję za ten film.
Ojjj już nie mogę się doczekać dalszej części rozdrabniania :) bo oglądając już na samym początku wiedziałam że tego mieć bym nie chciała :) no może chcieć jak chcieć ale kupić to nigdy 😀 -głowa do góry -tak czy siak gałęzie rozdrobnisz albo tą nową albo tak się wkurzysz że zębami pociachasz niczym bóbr 😍😍😍😊
Przez pierwsze 20 minut filmu bardzo zazdrościłam ;).... Mimo wszystko, cenny i fajny filmik, dzięki, ja właśnie się przymierzam do kupna czegoś takiego, już wiem czego nie kupować...
Mój HECHT 6285 XL kupiony w listopadzie 2018 za 729 zł, właśnie dzisiaj się popsuł Użyłam go dziś drugi raz, Cięłam nim drobne gałęzie. Będę reklamować. Dzisiaj na stronie Hecht zobaczyłam, że są dużo tańsze niż w ub. roku.
Cześć jak tylko usłyszałem mielenie prace i duszenie sie tego urządzenia przy pierwszej gałęzi to podejrzewałem ze niewypał z puszek po coli.powodzenia
Dzięki za ten film, bo dzięki Tobie nie straciłem kasy. Miałem zamiar kupić ten rozdrabniacz, aż do teraz. Jednak będzie trzeba zainwestować w spalinowy rębak. Pozdrawiam serdecznie.
Teraz mam inny elektryczny i jest ok. Obejrzyj następną część. Miałem też kiedyś inny elektryczny i też był dobry. Taki model albo egzemplarz trafiłem tutaj niestety
Witam, mam Bosh-a z 2003r ślimakowego. Używany bardzo dużo, raz rozkręciłem, bo coś się nawinelo na ślimak. Niektóre typy gałązek słabo idą (cienkie z brzozy, krzaków, ale wtedy idą w ogień lub na kompostownik długoterminowy). Tak jak piszą inni przy dużej ilości gałęzi warto pomyśleć o pożyczeniu spalinowymi lub mieć kontakt z kimś ze służby drogowej. Zresztą zawsze warto znać ludzi z jak największej ilości sfer życia 👍 Lecę dalej walczyć z moim parkiem ;) Zdrowia ❤️
Nie dziwie się że ktoś kto kupił dawniej je chwalił. Jeszce 3 lata temu sam bym polecił rozdrabniacze tej firmy. Byłem w tedy posiadaczem już 7 letniego rozdrabniacza Mac Alistera (2500W) i bardzo sobie go chwaliłem. Po awarii związanej z użycia się przekładni planetarnej kupiłem nowszy model 2800w jeszcze z silnikiem indukcyjnym. W ciągu 3 lat użytkowania mogę powiedzieć że obecne modele nie dorastają do pięt starszym. Nowsze modele są tylko mocniejsze w teorii w praktyce starszy radził sobie dużo lepiej z grubszymi gałęziami. Tak samo z cienkimi, które nowsza notorycznie nie docina w szczególności gdy równorzędnie idzie grubszą gałąź. W starszej tylko ras wymieniałem płytkę dociskową z powodu zdarcia (tam czym płytka była więcej zdarta tym lepiej docinała bo rosła powierzchnia styku), w nowej już dwa razy została wymieniona raz na gwarancji drugi raz prze zemnie bo się wkurzyłem z powodu kolejnego pęknięcia płytki (wada materiałowa, niska powierzchnia styku bo frez łapie na kocu płytki a nie w połowie jak w starszej wersji). Do tego dochodzą duże luzy w nowszej wersji w pasowaniu trzpienia z łożyskami ślizgowymi. Pogarsza to kulturę pracy i mogę przypuszczać że wpływa na znaczne skrócenie żywotności przekładni kątowej.
dziś zrębkę brzozową czyniłem ręcznie nożycami teleskopowymi z lidlowa - wychodzi super ...tyle że wolno i na małą skalę - jedna podwyższona pod dwie sztuki pigwowca ...tak dla odmiany zamiast hantlami machania 😀
Używamy rozdrabniacza każdego roku już od 10 lat. GARDENLINE GLLH 2541 zakupiony za 350 zł na Allegro a sprawuje się rewelacyjnie. U nas nazywamy go mniammniamem :-P Natomiast w każdym tego typu rozdrabniaczu moc jest na tyle mała, że przy takich gałęziach jak włożyłeś trzeba oddalić trochę frez bo się zatnie.
Z niecierpliwością czekam na cz. II bo ten identyczny rozdrabniacz chcialam kupic....chcialam bo chyba juz nie kupie...to śmiech na sali ze sprzet nie dal rady i sie rozwalil
No szczerze mówiąc to poprzedni górę gałęzi przerobił a tu kicha. Myślę że naprawią ten błąd produkcyjny bo już kilka maszyn popękanych w podobny sposób widziałem. Hehe...może producent prześle nam lepszy model to pokarzemy że umieją zrobić coś porządnego ;)
@@WSzumilesie właśnie ja szukam sprzętu, który będzie naprawde dobry a nie "na pokaz", mam mnóstwo gałęzi w ogrodzie i chce zrobić z nich użytek a nie spalic bezmyslnie. Jeden rozdrabniacz kupilam taki co trzeba dopychac gałęzie i jeszcze tego samego dnia go odsprzedalam bo mozna bylo tylko dostac po glowie tymi galeziami i bylo mi za ciezko
Bardzo dobrze, że pokazałeś jakie to badziewie. Co najmniej Ci, którzy oglądali Twój film nie kupią tego szajsu. Mam nadzieję, że kolejna maszyna spełni Twoje oczekiwania. Czekam na kolejny test :))
tak ,za póżno zajrzałem na YT i kupiłem ,teraz mam worek obaw jak to długo pójdzie ,a jeszcze te szczotki -idiotyzm ,w moim starym był silnik indukcyjny i był śięty spokój naście lat
Witam. Maszyna przeznaczona do dużych obciążeń, nie powinna mieć bebechów z duraluminium. Do puki cena będzie najważniejszym parametrem, dopóty taki chłam będzie produkowany.
Mam taki rozdrabniacz od miesiąca ale już sporo nim robiłem , różni się jedynie panelem włączników . Automatycznie się cofa i ponownie rusza do przodu jak zbyt gruba i twarda gałąź go zblokuje. Jestem z niego zadwolony , ładnie rozdrabnia grube i cienkie gałęzie . Docisk do freza reguluję na słuch tzn jak zaczyna frez chrobotać docisk to dokręcam . Ogólnie jak na razie jestem z niego bardzo zadwolony .
O Boże. Ja mam chinola Itamati - maszyna tego samego typu z wyglądu ale ja swoją już z4 lata zrębkuję i to dość intensywnie już z 7 przyczep traktorowych zrobiłem tak nas oko. Bywało nie raz, że się zablokowała ale cofałem i dalej do roboty. Prawda jest taka, że takie maszyny nadają się jak się ma niewielki ogródek ale jak chcemy zaściółkować większy ogród warzywny to trzeba kupić coś większego lub kupić zrębki. Też mam filmiki o zrębkach. Zapraszam
Witam Przykro się ogladało taki fatalny przypadek. Mogę tylko potwierdzić, że sam silnik jakoś dziwnie chodził podczas cięcia trochę grubszych gałęzi. Mam taki sam model tego rozdrabniacza, kupiłem go w kwietniu tego roku. Nadmienię tylko, że ustawienie freza dokonuję zawsze na załączonej maszynie. Najpierw zluzuję ją o pół obrotu a potem dokręcam pokrętło aż usłyszę, że frez powoli trze o aluminiową blokadę. Wtedy blokuję nastaw i pracuję. Jak to wygląda u mnie to pozwolę sobie podrzucić filmik mojego autorstwa: ua-cam.com/video/42Gdwes_hvw/v-deo.html Powodzenia życzę z nowym ''sprzętem''.. pozdrawiam
I to lubię, szczerze i bez owijania w bawełnę, dzisiaj wiele ludzi ma problem z wyrażaniem opinii publicznie bojąc się ewentualnych konsekwencji ze strony producenta (historia z mielonym, pozdro dla kumatych jak to internet mówi), a same firmy coraz bardziej oszczędzają na materiałach produkując coraz delikatniejsze rzeczy, na które czasem strach patrzeć i dotykać, żeby się same z siebie nie rozleciały.
Ja tam firmy się nie czepiam. Sami tyle napisów nawalili na pudełku i urządzeniu, że trudno byłoby to zakrywać. Wcześniej mogłem niechcący zrobić im reklamę np: glebogryzarki albo nożyc do żywopłotu czy szlifierki kątowej albo mieszadła elektrycznego, także jakby nie patrzeć są sporo na plus ;)
Ja mam już drugą maszynę do rozdrabniania pierwsza była szybkoobrotowa ( na tarczy były noże tnące) użytkowałem kilka lat bardzo ładna zrębka wadą była bardzo głośna praca najlepiej rozdrabniała świeże gałęzie teraz mam z systemem rozdrabniania wolnoobrotowym frezowym rozdrabnia podobnie jak na filmie ale uważam aby nie wkładać grubszych gałęzi jak te 35 mm pewnie najlepszy był by taki BOSCH AXT 25 TC ale ta cena.
Używam podobny sprzęt ale Makita . Już drugi rok eksploatuję i nie ma problemu z gałęziami 45mm średnicy . jedynie słychać , ze jest obciążenie większe . Źle przerabia gałęzie z liściami ponieważ jest tendencja z zapychaniem . jedyne co podoba mi się w prezentowanym urządzeniu to przeźroczysty pojemnik na zrębki .
Witam. Od około 10 lat posiadam podobny rębak chińskiej produkcji marki ITAMATI lecz trochę z lepszych materiałów i śmiga do dziś, chodź na początku miałem na oku rębak identycznej konstrukcji marki Stiga. Ze względu na oszczędność i pierwszy kontakt z takim sprzętem wybrałem tańszy... ITAMATI ok. 500PLN, Stiga 800PLN. Biorąc na słuch sprzęt z filmu wątpię aby miał deklarowaną moc 2800W gdyż słychać że przy nawet mniejszych gałązkach momentalnie czuć obciążenie... u mnie tego nie ma a swoje już naciął... pomimo iż producent zaleca rąbanie suchych gałęzi osobiście tnę je jeszcze mokre i również daje sobie radę... po latach jedynie uległ zablokowaniu stycznik od zabezpieczenia pojemnika i rębak działa nawet bez niego... szczerze mogę polecić... pozdrawiam.
Grzesiek, fajnie że zrobiłeś ten film bo też szukam jakiegoś rozdrabniacza. Wrzuć jak najszybciej test tego nowego. A tak na marginesie, zobacz jak fajnie pracuje Bosch u @UCVDc-Cgtsn98nnVueQyvmow.
Warto ZAWSZE sprawdzić opinie w internecie/testy na tubie przed zakupem czegokolwiek. Zaoszczędzisz dzięki temu duzo czasu, pieniędzy i nerwów. U mnie to działa, nacinam się dzieki temu w jednym przypadku na sto. Produkty o których cisza w internecie odpadają w przedbiegach. Nie musze dodawać że uznane firmy, mimo ze droższe, jednak przodują technologicznie. Taki sprzet sluzy zazwyczaj lata. Jestem biedny, nie stać mnie na kupowanie byle czego - bardzo mądre powiedzenie.
Nie wszystko ma testy i opinie a niektóre rzeczy co je mają już są wycofane ze sprzedaży. Szukałem i głównie były pozytywne...osobiście też mi ktoś polecał więc kupiłem
Ja też chciałem kupić jakaś fajną rozdrabniarkę szukałem i znalazłem LS51 na tubie jest filmik jak działa, no cudo mała, poręczna spalinowa. Firma czeska LASKI je robi ale tego modelu już nie ma, za to następny model to LS65 ale cena około10 tys zł wybiła mi ją z głowy😔 i kupiłem w Lidlu taką samą jak mac alister tylko Parkside. Wydaje mi się że ciszej chodzi ale najważniejsze, że małżonka zadowolona😆
Kupiłem wiertnice do ziemi spalinową też z takiego gównianego duraluminium i rozpadła się po pół godziny pracy. Oddali mi pieniądze, ale ja składałem z tytułu rękojmi a nie gwarancji. Następna wiertnice kupiłem porządnej firmy i chodzi jak złoto.
witam,mam taką samą tylko STIGA. Pracuje od 3 lat nie ma problemu,ale to jest do gałęzi suchych a nie mokrych,z mokrych będą się robić świderki a czym więcej przykręcisz tym sposobem niszczysz i obciążasz maszynę.Nie można wymagać cudów ale na pewno lepsze od siekierki ,pozdrawiam
Rozdrabniacz tylko w jednym położeniu frezu przecina gałęzie, czy to grube czy chude...tzn nie ten rozdrabniacz, bo jest on wadliwy i wiele takich reklamacji można odszukać w internecie a sami sprzedawcy informują żeby nie dociskać mocno frezu, choć właśnie to rekomenduje instrukcja obsługi. Miałem przyjemność pracować z trzema innymi tego typu maszynami i w żadnej nie było takich problemów. W instrukcji jest również napisane że jest do gałęzi suchych lub mokrych, ale preferowane są świeże, zwłaszcza te o większej średnicy. Rzeczywiście w praktyce mokre gałęzie duzo lepiej się tnie niż suche ale nie w tej maszynie. Większość frezowych rozdrabniaczy jest podobnych, niestety ten na filmie to jedyny egzemplarz, który jest wadliwie wykonany. Proszę obejrzeć część drugą moich testów. Tam sprawdzam podobny rozdrabniacz z którym nie mam najmniejszych problemów do dziś. Wcześniej miałem inny i tez był super. Teść ma tej firmy co na filmie tylko stary model i jest ok. Niestety ten powyżej testowany to bubel, który ludzie próbują sprzedawać na olx czy allegro z takimi samymi pęknięciami jak u mnie...to raczej nie przypadek.
Niestety w tej kategorii cenowej max. średnicę trzeba traktować z rezerwą - tak ok. 50%. Już przy tej wcześniejszej gałązce było słychać, że maszyna mocno się męczy. Tej grubszej ja bym już nie wkładał.
Mam podobne konstrukcyjnie urządzenie ale Makity i jestem bardzo zadowolony. Po kilku sezonach działa bez problemu. A ta wtyczka wbudowana w urządzenie jest celowo zrobiona właśnie po to żebyś nie podłączył pod przedłużacz z gów...nolitu i czy przedłużacz z listwą żeby przy tej mocy niczym więcej nie obciążać obwodu. A wajcha na skrzyni to oczywiście zaleta, żebyś ręki od dołu nie wsadził jak nie ma skrzyni.
Mam nowy rozdrabniacz gdzie jest mini kabel z wtyczką i to dużo lepsze rozwiązanie i nie ma pojemnika a ręki wsadzić od spodu do frezu nie ma jak. Bardzo niewygodne rozwiązania są w tym urządzeniu na filmie. Mogę podłączyć to urządzenie w innym miejscu do rozgałęźnika i też przeciążyć także jeśli ktoś wierzy że to dla bezpieczeństwa to raczej naiwne. To zwykła oszczędność. Trzeba przeczytać instrukcję i się zastosować z głową by nie narażać niepotrzebnie na przeciążenia prądowe, a nie montować beznadziejne gniazdko wtyczki. Przecież do tego wynalazku też mogę podłączyć lichy przedłużacz i go spalić. Mam różne urządzenia elektryczne o dużej mocy i tylko w tym rozdrabniaczu nie ma przewodu z wtyczką tylko takie badziewie. Zauważyłem że w nowych modelach różnych firm już się pojawiają te krótkie przewody. Ten kubeł z zamykaniem opóźnia pracę znacznie a czasem nie można go wyjąć jak jakaś mini gałązka utknie. Wiele rzeczy trzeba by było zabudować albo zabezpieczyć przy różnych urządzeniach dla bezpieczeństwa, ale gdzieś jest jakaś granica rozsądku, gdzie zaczyna to być bardzo uciążliwe przy pracy. W nowym jak i starym urządzeniu podkładam sobie bezproblemowo wiaderko i raz dwa pracuję nie bawiąć się w jakiekolwiek wajchy. Ostatnio ktoś podesłał filmik jak w jego urządzeniu wajcha jest z jednej strony a wyciąganie pojemnika z drugiej. To już kosmos na maxa. Może dla Ciebie to są zalety, ale dla mnie to porażka. Nie wiem czy widzialeś drugą część o rozdrabniaczach. Jak nie to zapraszam. Tam jest elegancki i praktyczny model. Pozdrowionka.
Absolutnie nie chce tu Ciebie krytykować tylko wyrażam swoje zdanie. Ani brak kabla, ani pojemnik nie jest dla mnie wadą, a tym bardziej jakimś problemem. W 2014 roku kupiłem model UD2500 od Makity i nie mam z nim żadnego problemu no ale cena też była sporo większa. Jedyna wada takich rozdrabniaczy to zapychanie się gdy gałęzie mają zielone liście, dlatego zawsze robię to wiosną lub jesienią na gołych gałęziach. Przed chwilą obejrzałem drugą części i z tego co widzę to nie jest jakiś super ten drugi rozdrabniacza. Przez ten zwężony wylot tego co widzę to mocno się zapycha nawet na gołych cienkich gałęziach.
Można i tak...z tym że ja wielokrotnie w ciągu roku coś przerabiam i musiałbym cały rok usypywać stertę...nie ładnie to wygląda, plącze się a nawet przerasta czymś a najważniejsze że małe porcje można przerabiać od razu po ścięciu dzięki czemu zrębka jest bardziej odżywcza dla kompostu lub grządek bezpośrednio. Także jak widzę plusy i minusy obu rozwiązań ;)
@@WSzumilesie więc chyba masz więcej wolnego czasu ode mnie ;), dla mnie robienie zrębki zajmuje za dużo czasu więc wole raz i wydaje mi się szybciej dużą profesjonalną rozdrabniarką powodzenia z nowym modelem czekam na relacje , a co do komentarza że lepiej przerabiać suchy materiał , z tym się nie zgodzę dla maszyny dużo łatwiej jest rozdrobnić mokre gałęzie drewno nie jest takie twarde
cześć mam frezującą Stigę, pracuję już na niej 11 lat, używa jej również mój brat i moi rodzice, płytka jeszcze się nie zużyła. Im grubsze gałęzie tym częściej wrzeciono odsuwa się od płytki oporowej -stąd regulacja. Glin występuje naturalnie w Ziemii. Nie przejmuj się fakt wkurza ale niepotrzebnie. Nie pracuj w rękawiczkach. Zainwestuj w STIGE. Reszta z Castoramy/Leroy/OBI to badziew. Pamiętaj do niszczarki wkładamy tylko świeże gałęzie ewentualnie cienkie suche.
przymierzam sie do kupna takiego ustrojstwa. z wszystkich ktore porownywalem, wybor padl na Bosch AXT 25 D (silnik 2500 W) ewentualnie troche slabszy model AXT 22 D (silnik 2200 W). Chyba jako jedyne maja poziom hałasu ponizej 90 dB. jedyny minus to cena, bo na chwile obecna to od 1500 - 2200 zl za nowy. uzywany jest juz w cenie do 1000 zl. ale 17 dB ciszej, to spora roznica
Ja posiadam już ładne parę lat Grass Hopper RC 3000 maszyna podobna tak na oko to może masywniejsza ale super żadnych problemów jak się da za gruby to troszkę zwalnia ale się nic nie dzieje polecam. Zasada nigdy się nie łakomić na promocje i tym podobne bo coś jest ukryte i przekonałem się za każdym razem. Kupowanie taniego dwa razy strata.
My do pracy też swego czasu zakupiliśmy Macallistera cięło ale gałęzie Akacja w większości i niestety dwa razy była oddawana do Ciastoramy u nas ten odlew "żeliwny" który dociska się tą śrubą po prostu pękał. Następnie zakupiliśmy Makite i chodzi do tej pory ale budowa i działanie jest takie same jak tego Macallistera
super,,,tak z ciekawości jaka cena ? u nas jest trochę inny taki stoicy juz letko wiekowy szukam tez godnego polecania,w moim musze wpychac sama gałęzie, tu widze sa pożerane :D
Tej firmy miałam kosiarkę, Dziadostwo, Firme NAC należy omijać dużym łukiem. Ten rozdrabniacz też mam chyba tej samej firmy kicha, nie chciała się rozwalić na gwarancji.
Dlatego ja nauczyłem się nie kupować sprzętu w Castoramie. A już tym bardziej w Skierniewicach, bo wydaje mi się że tam kupowałeś. A jeżeli chodzi o same rębaki to te plastiki mnie wogóle nie przekonują. Twój model z wyglądu nie wzbudzał zaufania a cena niestety nie mała
Ja mam Boscha AXT 2200 i idzie bez problemu 9 rok i kupiłem na giełdzie urzuwane . To twoje urządzenie nie ma bezpiecznik przeciażeniowego jak zaczynał silnik zwalniać powinien odbić w drugą stronę aby dalej tego nie w ciagałć. Ten kosz pod spodem beznadzieja ja skrzynki podkłada i maszyna chodzi a skrzynki się wymienia. A na koniec tylko napiszę że maksymalną średnicę można wkładać przy świeżych gałęziach przy suchych połowa średnicy. Pozdrawiam.
Jak tylko zobaczyłem że to macalister to wiedziałem jaki będzie finał. Osobiście wolałbym wypożyczy profesjonalna rozdrabniarka. Jeszcze kwestia przyłącza. To jest tak po to zrobione żeby dzieciory łatwo nie uruchomiły takiego sprzętu.
Bez przesady...przyłącze jest robione z oszczędności. Niemal każde urządzenie elektryczne ma przewód łatwy do włączenia i każde jest dla dzieci niebezpieczne
Mam dużo droższy rębak spalinowy jednak nie wiele większy i także do użytku przy domowego na małą skalę, wzieliśmy spalinowy bo po prostu nie mamy jeszcze prądu w miejscu gdzie go będziemy użytkować. Rębak użyłem dopiero raz przez około 3 godziny. Głowa po tym do wymiany i bez ochrony na uszy więcej do tego nie podejdę, tyle tylko ,że okolica jest leśna i o ile ja sobie z hałasem poradzę to w okolicy zrobi się nie miło:( Generalnie uzytkowanie tego ustrojstwa to koszmar, trzeba przygotowywać gałęzie przycinać je, co chwile coś się zacina, pracuje potwornie głośno i wolno i o ile doceniam ten końcowy surowiec jaki otrzymujemy to w dzisiejszym świecie i technologi tak proste maszyny powinny działac chyba nie co lepiej..
A ja kupiłam tą z Lidla. Właśnie teraz są w sprzedaży. Mi się podoba. Chodzi cichutko i ładnie mieli szczególnie suche gałązki. Lidl ma zwykle sprzęty dobrej jakości.
Przy zakupie takiej maszyny trzeba się dowiedzieć czy element który dociska gałęzie do ścianki jest odlewem pełnym czy jest pusty w środku, wiadomo że w tym pustym zrobi się szybko dziurka , jest to ważna rzecz na którą trzeba zwócić uwagę.
No nie wiem czy są pełne ,u mnie w macalisterze z nastu lat wysiadł docisk przez te żaluzje i w żaden sposób nie da się naprawić bo to ZNAL nie do spawania ,szkoda wydawać pieniądze spawaczowi,a dokupić nie ma szans ,jedynie myślę o dorobieniu właśnie z płaskownika AL który można kupić ,kupiłem Nac i jestem przerażony jakością -dnnnnnnnnnnnnoooooooooo
Moim zdaniem brak kabla "Na stale" To "+" bo jak się uszkodzi To nie trza całej maszyny rozbierać... A kabel często lubi się urwać;) Ale widzę że jednak słaba jakość
Dzięki za filmik. uchroniłeś tysiące Polaków przed nerwicą. by the way. Czy z twoich doświadczeń możesz polecić godny i W MIARĘ cichy rozdrabniacz ELEktryczny? Osobiscie miałem spalinowego Faworyta...ale był taki huk i rzeź że zrezygnowałem od razu prawie....coś co pożre mokre drzewo z listkami i iglaki. Pozdrawiam
Nie znam konkretnego modelu ani firmy do pewnego polecenia. Ogólnie miałem 2 rozdrabniacze frezowe innych firm niż ta na filmie i radziły sobie bardzo dobrze, a kosztowały podobne pieniądze
Daj Pan to do firmy może faktycznie coś zmienią. Czekam na następny z czujnikiem który sam sobie ustawi grubość gałęzi. To latanie i podkręcanie to denerwuje.
Posiadam firmy NAC kilka urządzeń i to już kilka lat i pięknie pracują. Bardzo podobają i się też urządzenia tej firmy akumulatorowe litowo-jonowe, które można ze sobą mieszać, dopasowywać. Firma moim zdaniem dba o klienta. Kupiłem jednak wiosną również rozdrabniacz gałęzi z workiem (nie pudłem) i... po kilku gałązkach stoi w piwnicy, bo nie dawał rady. Możliwe, że firma nie dopracowała akurat tego urządzenia. Chyba zaraz również sprawdzę "na grubej gałęzi" i... zwrócę. Pozdrawiam.
mam na sprzedaż rembak używałem go ostatni raz 3 lata temu, przez całe 2 tygodnie, miałem do wyczyszczenia sporą działkę i nie opłacało mi się wynająć ekipy bo zawołali tyle że bardziej mi sięopłacało kupić sprzęt, cena zakupu była ok 4400 z tego co pamiętam, sprzedam za 2 tysiące, problemem jest waga urządzenia ok 180kg ale zrębkuje wszystko co wejdzie, rebak to rtb termit 13 z workownicą, zrębki wychodzą idealne, malutkie:)
@@tomaszzambrzycki2458 ok dzieki juz skopiowalem mozesz usunac rozumiem ze to numer telefonu jesli tak to odezwe sie wieczorem ,a jesli email to juz napisalem wiadomosc
ja mam glebogryzarkę z MAC i ostatnio złamał mi się nóż i niestety nigdzie nie można dokupić więc trzeba było spawać w Castoramie usłyszałem od gostka że to jednorazówki i nie ma części zamiennych.
Szlak mnie trafia jak słyszę jednorazowi te sprzęty nie są za dwa złote żeby były jednorazowa.dobrze by było żeby Castorama to zlikwidowana te jednorazowi
zawijany kabel jak do odkurzaczu przy prawie 3 Kw powinien mieć porządny przekrój o dodatkowo linkę, a to są koszty itd... można wtedy maszynę zalać i będzie buba. dlatego są gniazda z bolcami montowane dla bezpieczeństwa. A tak na przyszłość wszystkie jednostki Si są odmienne np 2800 watów
Ale co ma do rzeczy przewód tutaj? Przewód jest 3x2,5. Zasilał betoniarkę, glebogryzarkę, dwa inne rozdrabnicze bardzo podobne do tego i wiele innych urządzeń. Tutaj nie przewód był problemem, ale nietrwały materiał z którego zrobiono części do maszyny. Już z kilku źródeł dowiedziałem się że na ten produkt jest masa reklamacji i to z tego samego powodu. Przewód oczywiście że mógłby być jeszcze lepszy....tylko po co? Skoro inne urządzenia nie narzekają na niego
Trzeba było kupić Makitę - ze 100 worków raszlowych 30l tym pociąłem (gałęzi do 45mm średnicy) zanim się zużyła płytka dociskająca materiał do ostrza na tyle, że trzeba ją było wymienić. Kupiłem, wymieniłem, działa dalej. No, ale do tanizny części zamiennych nie ma.
A ja kupiłem rębak jakiś nieznanej marki chyba niemiecki. Śmiga. Jedna uwaga. Rozdrabniać należy możliwie świeże gałęzie, a nie suche badyle. Suche są bardzo twarde.
powiem szczerze to wszystko zeszło na psy,ja do tej pory mam macalistera z przed nastu lat i wszystko chodzi oprócz docisku który mi się wytarł ,a po próbie pospawania aluminium/spawacz mówił że z tego nic nie będzie bo to jest stop alum z cynkiem i miał rację -poszło się paś 70zł/ rozpadł się po pierwszej gałązce i kupiłem używany nac podobno 2 razy w ciągu 3 lat ,zrobiłem próbę ,idzie ,ale muszę zrobić przegląd jak szczotki ,jak docisk i czy nie ma pęknięć ,skoro mówisz że takie dno teraz produkują
To cholerstwo ( gniazdo w urządzeniu ) jest po to by było przy pod ręką w razie gdyby zamiast gałęzi zaczęła rozdrabniać prawicę, wtedy lewicą odłączymy jeszcze zasilanie. Jeśli byłby przewód jak powiedziałęś np. 1,5 metrowy to tylko Gortat miałby szansę rozłączyć przewód w niekorzystnych warunkach gdyby jedna rączka poddana byłaby już obróbce. Zwróć uwagę, że wiele narzędzi ma bardzo krótki przewód np. piła łańcuchowa, to nie jest po to by utrudnić życie, ale by niekiedy dać szansę uratować zdrowie lub ów życie .
Obejrzyj drugą część filmów o rozdrabniaczach. Tam jest elegancko kabelek długości takiej jak przy pile zakończony z wtyczką. Jest i wygodnie coś podłączyć i dużo łatwiej odłączyć bo można pociągnąć w każdą stronę a nie tylko w jedną. Dla mnie to jest dziadostwo w tej maszynie na filmie i tyle.
Kurde mam identyczny kupiony na wiosnę i u mnie na razie daje radę (ale dla pewności muszę sprawdzić czy coś nie zaczyna pękać). Trzeba też pamiętać że 45mm mokrej a suchej gałęzi robi sporą różnicę. Pozdrawiam
W instrukcji nie jest napisane że trzeba przerabiać mokre lub suche gałęzie. Jest tylko zasugerowane że małe gałązki lepiej się tną lekko przeschnięte a grube świeże. Taka właśnie była ta co się zaklinowała, świeża bo kilka dni wcześniej ścięta.
@@WSzumilesie Ale ja absolutnie Ciebie nie krytykuję , bo mam wrażenie że tak to odebrałeś . Najważniejsze że odzyskałeś pieniądze, i niech ten drugi rozdrabniacz bez awarii służy Ci jak najdłużej. Pozdrawiam :)
@@krzysztofs1003 nie odebrałem Twoich słów jako krytyki spokojnie ;) chciałem tylko wyjaśnić co jest w instrukcji, bo może ktoś ten komentarz przeczyta i będzie bogatszy w wiedze ;) pozdrawiam.
Ja kupiłem glebogryzarkę fa....yt napęd wstecznego po 2 włączeniu się zatarł a po odebraniu z serwisu przy próbie odpalenia pękły łopatki rozrusznika który nie podlega gwarancji
Poszukaj sobie Einhell RLU 2500 . Kupiłem 4 lata temu używaną na All z gwarancją z firmy co sprzedaje serwisowane przez siebie. Mieli spokojnie 4,5cm a jest lepiej skonstruowana. Model żółto niebieski z napisem Royal.
Pierwsze to się czyta instrukcję obsługi, w której wyraźnie jest opisane przygotowanie urządzenia przed pierwszą pracą i sposób oraz stopień regulacji ostrza, a nie mówić, że to wada. Mam to samo urządzenie tylko nowszy model od 3 lat i działa wyśmienicie a ciągnie gałęzie które ledwo co wchodzą do otworu zarówno suche jak i mokre.
No się właśnie czytało i robiło się dokładnie tak jak było tam napisane. 3 urządzenia innych firm dają radę tylko to nie, a w internecie opisy ludzi reklamujących ten model i w sprzedaży wtórnej uszkodzone egzemplarze, z dokładnie takimi samymi wadami jak u mnie.
Kabel przedłużacza MUSI MIEĆ GUMOWĄ IZOLACJĘ! Ze względu bezpieczeństwa NIE WOLNO NA ZEWNĄTRZ BUDYNKU UŻYWAĆ PRZEDŁUŻACZY Z KABLAMI, KTÓRE MAJĄ IZOLACJĘ Z TWORZYW SZTUCZNYCH INNYCH NIŻ GUMA!
Ale co to ma do rozdrabniacza bo nie rozumiem? Jeśli chodzi o tę nieszczęsną wtyczkę to dalej uważam że to złe rozwiązanie. Kosiarki, nożyce do żywopłotu, glebogryzarki i inne urządzenia mają normalne przewody i wtyczki a tu jest lipa
@@WSzumilesie Chodzi o przedłużacze do dowolnych elektronarzędzi, które są używane na placach budowy, w ogrodach itd. (na zewnątrz budynków). Takie są przepisy. 😊
Tak się dzieje jak ludzienie mają pojęcia o gatunkach drzewna i ich gęstości. Nie wsadziłeś gałązki tylko młode drzewko tarniny. Akurat tak się składa, że jej twradość i gęstość jest o wiele większa niż dębu. Tak samo, drewno suche i mokre tego samego gatunku i o tej samej grubości, ma inną twardość. Po prostu jeśli sugerujesz się tylko grubością kawałka drewna, a nie jego właściwościami to będziesz biadolił na sprzęt. Po dźwięku pracy urządzenia słychać, jakie kawałki jest w stanie przepracować. Ja wrzucam nie grubsze niż 3cm takich gatunków jak np jabłoń. Gdybyś wrzucił wierzbę tej grubości to by poszło. Doedukuję się ziomek i nie będziesz wrzucał na palę.
Urządzenie było użytkowane zgodnie z instrukcją. Nikt w niej nie zakazuje konkretnych gatunków drzew, więc te uwagi kieruj do producenta, który powinien informować o zastrzeżeniach co do używania pewnych gatunków, jeśli sprzęt im nie podoła Poczytaj sobie trochę opinii w internecie na temat tego sprzętu. Jest masa reklamacji z tego samego powodu co u mnie. Użytkowałem i użytkuję podobne urządzenia od lat. Mało tego. Górkę tych gałęzi przerobiłem innym rozdrabniaczem i to jeszcze tańszym, a później wiele innych górek gałęzi i rozdrabniacz służy mi do dziś. Twoje wnioski są zabawne. To tak jakby kupić rębak do drewna opałowego i być szczęśliwym że łupie tylko sosnę i brzozę a przy grabie się rozleciał, ale to oczywiście wina użytkownika że za twarde drewno dał.
@@WSzumilesie To racja, ale zmielenie tej góry gałęzi zajmie chyba rok. Z doświadczenia wiem że bardziej sie opłaca kupić, ale przywieźć za darmo skądś. Jak ktoś mieli takim smokiem to bardziej się opłaca ekonomicznie i energetycznie. Efekt skali robi swoje.
@@DX100HHH chciałem kiedyś kupić zrębkę...około 40 zł m3...ale...tylko duże transporty można było zamówić, a jak chciałem przyjechać z własną przyczepką i kupić 2 m3 to nawet ze mną gadać nie chcieli, bo za małe ilości. Powiedziałem sobie wtedy że mogą mnie cmoknąć i sam sobie zrobię bo mam z czego. Może to dziwne ale ja tam lubię stać przy tej maszynie ;)
W wawie gdzie wsio jest drogo to jeśli chodzi o zrębki to za 200zl masz 16m3 z dostawą pod adres. Jak dasz z 10 / 15 cm to te 16m3 rozejdzie Ci się jak nic
Witam Panie Grzegorzu. Oglądam Twoje filmiki o rozdrabniacz. Czy miałeś okazję testować Boscha 25 tc? Mam zamiar go kupić, chociaż jest drogi 2170,ale może wart swojej ceny. To rozdrabiacz nie frezowy. Mam jeszcze pytanie odnośnie długości przedłużacza. Ja potrzebuje 25m,i myślę o dobrym przewodzie OW 3x2,5, czy będzie odczuwalna strata mocy?
No nie wiem. Dwie szlifierki kątowe już zajechałem, a z podobnej cenowo innej firmy działa już dwa razy dłużej niż tamte obie. Stary rozdrabniacz u znajomego, bardzo oszczędnie używany też się rozleciał po 3 latach. Pilarka tarczowa się zjarała. Cieśla u nas korzystał z podobnego modelu tej firmy jako druga zapasowa pilarka i coś mu się na budowie zacięło, że nie pracowała wcale. Nożyce do żywopłotu praktycznie nic nie cięły. Nie miałem kasy a potrzebowałem wielu narzędzi na raz, to inwestowałem w tę firmę. Niestety po kilku latach korzystania, kupuję ich narzędzia, tylko jak nie mam innego wyjścia. Właściwie jedynie glebogryzarka działa jak należy, ale rzadko używam i tfu tfu...żeby nie zapeszyć 😉
Maszynę tej firmy kupiłem z polecenia tzn. Ktoś ma i sobie bardzo chwali. Zepsuła mu się dopiero po ielu latach pracy. Być może trafiłem na inny model albo po prostu na egzemplarz, który nie dał rady. Ciężko powiedzieć. Jedni tę firmę bardzo chwalą a inni znów rugają niezwykle. Mam inne urządzenia tej marki i są w miarę ok. Drugi rozdrabniacz już przetestowany, ale by zobaczyć efekty zapraszam na kanał jutro. O godzinie 11 pojawi się filmik.
Panie....trza było nająć od Rejonu dròg publicznych! Oni by przyjechali z porządnym sprzętem spalinowym! Tom kupkę gąlęzi co mosz to by w godzinę rozdrobnione i po robocie! A tero to musisz, się tylko wkurwiać i wydawać piniondze i czas marnować !
Witam. Ja przed kilku laty kupiłem w w Castoramie Rozdrabniacz LSG2506K MacAllister (podobny jak w ua-cam.com/video/c76UPzy0wgc/v-deo.html) prosty i pracuje do tej pory. Pozdrawiam i życzyłbym podobnego modelu.
Ok. Ja kupiłem wiertarki udarowe i szlifierkę kątowa , jakaś wkrętarkę no i klops. Nic już nie działa. Fakt my to dosyć przemysłowo wykorzystujemy ale patrząc do czego wy używacie to nie jest to zwykle coroczne zrebakowanie przyciętych drzewek i krzaków. Pozdrawiam , kibicuje i bardzo was lubię :)
Czekam na filmik😊
Jak ja kocham gdy jest marudzenie na filmiku na coś gównianego.Troszkę tego brakowało ;)
Ostatnio skusiłem się i kupiłem ten sam sprzęt.No ale nie miałem aż tylu gałęzi i tak grubych.Ale za jakiś czas się znajdą bo idzie jesień i trzeba stare drzewka poprzycinać.Zobaczymy wtedy co się z tego urodzi.Bo jak mi rozpierdzieli to ich zaj...e.
Czekam na następny filmik i ostrą jazdą.Bo jak będzie coś nie tak to pójdzie chyba już mięso na filmiku.
Popieram całym sobą.! Pokazywać nazwy firm i prawdę jakie one są naprawdę. Kto boi się prawdy !?🙂
Dziekuje za ten film, jestem Panu wdzieczna za szczere informacje. Interesowalam sie takim sprzetem i wlasnie ten, z koszem podobal mi sie. Ten material otworzyl mi oczy na wiele szczegolow, ktore sa istotne. Z przyjemnoscia ogladam Pana filmy, maja w sobie konkretne rady i duzo humoru... Dziekuje i zycze powodzenia w ogrodnictwie.
bardzo dobry filmik, dobrze że mówisz jak jest a nie udajesz że jest cacy czekam na następny odcinek oby jak najszybciej
Witam.
Pierwsze rada, jak zblokuje, to należy ten docisk najpierw odsunąć od freza i dopiero cofać silnikiem i jeżeli gałąź jeszcze wystaje poruszać nią na boki, jeżeli to nie pomaga, naprzemiennie po trochu góra/dół.
Druga rada, co do regulacji odległości docisku od freza, - cienki papier wkładamy i dokręcamy do momentu gdy zostanie wciągnięty.
Trzecia rada, to robimy przerwy we wkładaniu gałęzi zgodnie z instrukcją, ale nie wyłączamy maszyny, bo silnik na biegu jałowym jest szybciej chłodzony przez wiatrak, niż gdy go wyłączymy. To są moje spostrzeżenia po 1 godzinie pracy prawie identyczną maszynką zakupioną w Lidlu.
Może ktoś ma inne ciekawsze/lepsze rady, niech się podzieli.
Pozdrawiam
1. po zablokowaniu gałęzi nie można było ruszyć niczym, ani pokrętłem, ani biegiem wstecz, ani gałęzią, ani nie można było zdjąć pokrywy frezu. Dopiero po godzinnej udręce i wszelakich próbach udało się coś zrobić.
2. jakim sposobem by nie ustawiać regulacji to i tak powinna być w określonej pozycji żeby gałęzie się przecinały do końca. Niektórzy twierdzą że powinno się oddalić płytkę od frezu przy większych gałęziach, ale niestety kończy się to tym że wychodzą tylko ponacinane paski zamiast zrębki. Ja zwykle ustawiam trochę za dużą szczelinę i po pierwszych kilku gałązkach dokręcam, ale w tej maszynie pokrętło dokręcone prawie na maxa i tak nie powodowało przecinania gałązek. Nawet w sklepie mówili że najczęściej reklamacje są dlatego że ludzie zbyt mocno dokręcają śrubę. Dlaczego tak robią? Bo maszyna nie przecina. Czyja wina? Niestety maszyny nie operatora, bo przy innych maszynach i tych samych ustawieniach wszystko jest ok.
3.Na biegu jałowym, którego w tej maszynie w rzeczywistości nie ma, maszyna nie chodzi. Jest to bieg pomiędzy tym do przodu a tym do tyłu. Taki bieg mam w nowej i miałem w starej maszynie. Zarówno w jednej jak i w drugiej nigdy się nic nie stało nawet przy parogodzinnej pracy gdzie gałąź szła za gałęzią. To że maszyna może się zmęczyć to co innego niż to że pękła, ale oczywiście nie ma co jej zaharowywać.
podsumowując na 4 maszyny które obsługiwałem tego typu ( 3 moje i 1 pożyczona) tylko w tej na filmie wystąpiły jakiekolwiek problemy, choć używałem też innej maszyny tej firmy i było ok. Dlatego mi się ona nie podoba. To znaczy ten model. Bo frezowymi maszynami bawię się jakiś czas i do tej pory poza tym jednym wyjątkiem bardzo mi się przydają i fajnie się pracuje. Pozdrawiam i życzę aby ta lidlowska była lepsza :)
Dobry wieczór. Rębak elektryczny znanej Firmy ma ładnych kilka lat. Po pierwsze należy dokładnie przeczytać Instrukcje Obsługi. Po drugie mój rębak przerabia suche drewno bez liści. Trzecie - konieczne są przerwy eksploatacyjne. Pozdrawiam
i wiadome jest że nie ciśniesz go ile fabryka dała, producent mówi 5cm, max wkładasz 3cm, oczywiście regulacja jak wyżej ludki pisali, w instrukcji jest również napisane o "aluminiowych wiórkach" z tej płyty dociskowej przy regulacji
Chińska stal. Najgorsze że w te droższe urządzenia też to ścierwo pakują. Zawsze pokazuj jakiej firmy używasz, nie mówię o reklamowaniu, tylko normalnie po ludzku. Skoro firmy takie gówna sprzedają to niech się liczą z tym że ktoś powie że to jest gówno. Zresztą i tak wiedzą. Pozdrawiam
czesto ogladam Pana kanal bardzo mi sie podoba i korzystam z wiedzy dziekuje
Witam serdecznie wszystkich :) dziękuję za film,(zastanawiam się nad kupnem podobnej maszyny) Łapka pozdrawiam
Cześć, miło Cię znowu widzieć. 👍
Dzięki za filmik i szczerość w ocenie...właśnie miałam zamiar kupić...teraz się dobrze zastanowię....pozdrawiam.
Dziękuję, za ten film. Zamierzałem kupić, ale po obejrzeniu tego filmu nie kupię. Zauważyłem też, że do urządzenia nie ma części zamiennych i eksploatacyjnych. Bardzo dziękuję za ten film.
Ojjj już nie mogę się doczekać dalszej części rozdrabniania :) bo oglądając już na samym początku wiedziałam że tego mieć bym nie chciała :) no może chcieć jak chcieć ale kupić to nigdy 😀 -głowa do góry -tak czy siak gałęzie rozdrobnisz albo tą nową albo tak się wkurzysz że zębami pociachasz niczym bóbr 😍😍😍😊
Fajny kanał , przekonalem sie po kilku odcinkach ! pozdrawiam
Przez pierwsze 20 minut filmu bardzo zazdrościłam ;).... Mimo wszystko, cenny i fajny filmik, dzięki, ja właśnie się przymierzam do kupna czegoś takiego, już wiem czego nie kupować...
Ja nie zniechęcam do tej firmy. Niektórzy bardzo ją chwalą. To jest tylko relacja z tego co mnie spotkało. Może pech...nie wiem
Mój HECHT 6285 XL kupiony w listopadzie 2018 za 729 zł, właśnie dzisiaj się popsuł Użyłam go dziś drugi raz, Cięłam nim drobne gałęzie. Będę reklamować. Dzisiaj na stronie Hecht zobaczyłam, że są dużo tańsze niż w ub. roku.
Hmmm a mój działa a lekko nie ma. Inna sprawa że to za małe jest generalnie.
Bardzo przydatny film. Dziękuję.
Cześć jak tylko usłyszałem mielenie prace i duszenie sie tego urządzenia przy pierwszej gałęzi to podejrzewałem ze niewypał z puszek po coli.powodzenia
Mam ,używam od dwóch lat i jestem właściwie zadowolony.Jedyny problem to cięcie cieniutkich i mokrych gałązek.
Docisk jest z alum i bardzo delikatny, dwie maszyny mi tak padły, tylko że z innego sklepu budowlanego 😊 również oddali pieniądze i kupuje nowy.
Przydatne. Dzięki
Dzięki za ten film, bo dzięki Tobie nie straciłem kasy. Miałem zamiar kupić ten rozdrabniacz, aż do teraz. Jednak będzie trzeba zainwestować w spalinowy rębak. Pozdrawiam serdecznie.
Teraz mam inny elektryczny i jest ok. Obejrzyj następną część. Miałem też kiedyś inny elektryczny i też był dobry. Taki model albo egzemplarz trafiłem tutaj niestety
Witam, mam Bosh-a z 2003r ślimakowego. Używany bardzo dużo, raz rozkręciłem, bo coś się nawinelo na ślimak. Niektóre typy gałązek słabo idą (cienkie z brzozy, krzaków, ale wtedy idą w ogień lub na kompostownik długoterminowy).
Tak jak piszą inni przy dużej ilości gałęzi warto pomyśleć o pożyczeniu spalinowymi lub mieć kontakt z kimś ze służby drogowej. Zresztą zawsze warto znać ludzi z jak największej ilości sfer życia 👍
Lecę dalej walczyć z moim parkiem ;)
Zdrowia ❤️
Nie dziwie się że ktoś kto kupił dawniej je chwalił. Jeszce 3 lata temu sam bym polecił rozdrabniacze tej firmy. Byłem w tedy posiadaczem już 7 letniego rozdrabniacza Mac Alistera (2500W) i bardzo sobie go chwaliłem. Po awarii związanej z użycia się przekładni planetarnej kupiłem nowszy model 2800w jeszcze z silnikiem indukcyjnym. W ciągu 3 lat użytkowania mogę powiedzieć że obecne modele nie dorastają do pięt starszym. Nowsze modele są tylko mocniejsze w teorii w praktyce starszy radził sobie dużo lepiej z grubszymi gałęziami. Tak samo z cienkimi, które nowsza notorycznie nie docina w szczególności gdy równorzędnie idzie grubszą gałąź. W starszej tylko ras wymieniałem płytkę dociskową z powodu zdarcia (tam czym płytka była więcej zdarta tym lepiej docinała bo rosła powierzchnia styku), w nowej już dwa razy została wymieniona raz na gwarancji drugi raz prze zemnie bo się wkurzyłem z powodu kolejnego pęknięcia płytki (wada materiałowa, niska powierzchnia styku bo frez łapie na kocu płytki a nie w połowie jak w starszej wersji). Do tego dochodzą duże luzy w nowszej wersji w pasowaniu trzpienia z łożyskami ślizgowymi. Pogarsza to kulturę pracy i mogę przypuszczać że wpływa na znaczne skrócenie żywotności przekładni kątowej.
dziś zrębkę brzozową czyniłem ręcznie nożycami teleskopowymi z lidlowa - wychodzi super
...tyle że wolno i na małą skalę - jedna podwyższona pod dwie sztuki pigwowca
...tak dla odmiany zamiast hantlami machania 😀
Używamy rozdrabniacza każdego roku już od 10 lat. GARDENLINE GLLH 2541 zakupiony za 350 zł na Allegro a sprawuje się rewelacyjnie. U nas nazywamy go mniammniamem :-P Natomiast w każdym tego typu rozdrabniaczu moc jest na tyle mała, że przy takich gałęziach jak włożyłeś trzeba oddalić trochę frez bo się zatnie.
Pszczelarz
Z niecierpliwością czekam na cz. II bo ten identyczny rozdrabniacz chcialam kupic....chcialam bo chyba juz nie kupie...to śmiech na sali ze sprzet nie dal rady i sie rozwalil
No szczerze mówiąc to poprzedni górę gałęzi przerobił a tu kicha. Myślę że naprawią ten błąd produkcyjny bo już kilka maszyn popękanych w podobny sposób widziałem. Hehe...może producent prześle nam lepszy model to pokarzemy że umieją zrobić coś porządnego ;)
@@WSzumilesie właśnie ja szukam sprzętu, który będzie naprawde dobry a nie "na pokaz", mam mnóstwo gałęzi w ogrodzie i chce zrobić z nich użytek a nie spalic bezmyslnie. Jeden rozdrabniacz kupilam taki co trzeba dopychac gałęzie i jeszcze tego samego dnia go odsprzedalam bo mozna bylo tylko dostac po glowie tymi galeziami i bylo mi za ciezko
@@F1ROXI Dobry sprzęt to tylko spalinowe rozdrabniacze od 2500zł w górę. Elektryczne zabawki to tylko delikatne gałęzie.
Bardzo dobrze, że pokazałeś jakie to badziewie. Co najmniej Ci, którzy oglądali Twój film nie kupią tego szajsu. Mam nadzieję, że kolejna maszyna spełni Twoje oczekiwania. Czekam na kolejny test :))
tak ,za póżno zajrzałem na YT i kupiłem ,teraz mam worek obaw jak to długo pójdzie ,a jeszcze te szczotki -idiotyzm ,w moim starym był silnik indukcyjny i był śięty spokój naście lat
Dzięki za film - obejrzałem z ciekawością, bo przymierzam się do zakupu rozdrabniacza i Twoje (niestety) negatywne doświadczenia są cenne :)
Obejrzyj sobie drugą część...tam już jest ok ;)
Witam. Maszyna przeznaczona do dużych obciążeń, nie powinna mieć bebechów z duraluminium. Do puki cena będzie najważniejszym parametrem, dopóty taki chłam będzie produkowany.
Do dużych obciążeń są maszyny za minimum 5 tyś😉 takiej średnicy tarninę jak on wrzucił to nic dziwnego. To nie wierzba...
Widzę potencjał w tym urządzeniu. Może służyć do łupienia orzechów włoskich.
Mam taki rozdrabniacz od miesiąca ale już sporo nim robiłem , różni się jedynie panelem włączników . Automatycznie się cofa i ponownie rusza do przodu jak zbyt gruba i twarda gałąź go zblokuje. Jestem z niego zadwolony , ładnie rozdrabnia grube i cienkie gałęzie . Docisk do freza reguluję na słuch tzn jak zaczyna frez chrobotać docisk to dokręcam . Ogólnie jak na razie jestem z niego bardzo zadwolony .
O Boże. Ja mam chinola Itamati - maszyna tego samego typu z wyglądu ale ja swoją już z4 lata zrębkuję i to dość intensywnie już z 7 przyczep traktorowych zrobiłem tak nas oko. Bywało nie raz, że się zablokowała ale cofałem i dalej do roboty. Prawda jest taka, że takie maszyny nadają się jak się ma niewielki ogródek ale jak chcemy zaściółkować większy ogród warzywny to trzeba kupić coś większego lub kupić zrębki. Też mam filmiki o zrębkach. Zapraszam
Jak to się mówi: zrobione z gównolitu. :)
Witam
Przykro się ogladało taki fatalny przypadek. Mogę tylko potwierdzić, że sam silnik jakoś dziwnie chodził podczas cięcia trochę grubszych gałęzi. Mam taki sam model tego rozdrabniacza, kupiłem go w kwietniu tego roku. Nadmienię tylko, że ustawienie freza dokonuję zawsze na załączonej maszynie. Najpierw zluzuję ją o pół obrotu a potem dokręcam pokrętło aż usłyszę, że frez powoli trze o aluminiową blokadę. Wtedy blokuję nastaw i pracuję. Jak to wygląda u mnie to pozwolę sobie podrzucić filmik mojego autorstwa: ua-cam.com/video/42Gdwes_hvw/v-deo.html Powodzenia życzę z nowym ''sprzętem''..
pozdrawiam
I to lubię, szczerze i bez owijania w bawełnę, dzisiaj wiele ludzi ma problem z wyrażaniem opinii publicznie bojąc się ewentualnych konsekwencji ze strony producenta (historia z mielonym, pozdro dla kumatych jak to internet mówi), a same firmy coraz bardziej oszczędzają na materiałach produkując coraz delikatniejsze rzeczy, na które czasem strach patrzeć i dotykać, żeby się same z siebie nie rozleciały.
Ja tam firmy się nie czepiam. Sami tyle napisów nawalili na pudełku i urządzeniu, że trudno byłoby to zakrywać. Wcześniej mogłem niechcący zrobić im reklamę np: glebogryzarki albo nożyc do żywopłotu czy szlifierki kątowej albo mieszadła elektrycznego, także jakby nie patrzeć są sporo na plus ;)
@@WSzumilesie co najmniej 4:1 :D
Będę uważał przy zakupie :-)))
Ja mam już drugą maszynę do rozdrabniania pierwsza była szybkoobrotowa ( na tarczy były noże tnące) użytkowałem kilka lat bardzo ładna zrębka wadą była bardzo głośna praca najlepiej rozdrabniała świeże gałęzie teraz mam z systemem rozdrabniania wolnoobrotowym frezowym rozdrabnia podobnie jak na filmie ale uważam aby nie wkładać grubszych gałęzi jak te 35 mm pewnie najlepszy był by taki BOSCH AXT 25 TC ale ta cena.
Kupiłem podobne gówno w Lidlu na szczęście zwrócili pieniądze. Łapka w górę Pozdrawiam,
Używam podobny sprzęt ale Makita . Już drugi rok eksploatuję i nie ma problemu z gałęziami 45mm średnicy . jedynie słychać , ze jest obciążenie większe . Źle przerabia gałęzie z liściami ponieważ jest tendencja z zapychaniem . jedyne co podoba mi się w prezentowanym urządzeniu to przeźroczysty pojemnik na zrębki .
Witam. Od około 10 lat posiadam podobny rębak chińskiej produkcji marki ITAMATI lecz trochę z lepszych materiałów i śmiga do dziś, chodź na początku miałem na oku rębak identycznej konstrukcji marki Stiga. Ze względu na oszczędność i pierwszy kontakt z takim sprzętem wybrałem tańszy... ITAMATI ok. 500PLN, Stiga 800PLN. Biorąc na słuch sprzęt z filmu wątpię aby miał deklarowaną moc 2800W gdyż słychać że przy nawet mniejszych gałązkach momentalnie czuć obciążenie... u mnie tego nie ma a swoje już naciął... pomimo iż producent zaleca rąbanie suchych gałęzi osobiście tnę je jeszcze mokre i również daje sobie radę... po latach jedynie uległ zablokowaniu stycznik od zabezpieczenia pojemnika i rębak działa nawet bez niego... szczerze mogę polecić... pozdrawiam.
Grzesiek, fajnie że zrobiłeś ten film bo też szukam jakiegoś rozdrabniacza. Wrzuć jak najszybciej test tego nowego. A tak na marginesie, zobacz jak fajnie pracuje Bosch u @UCVDc-Cgtsn98nnVueQyvmow.
Jutro będzie nowy filmik
Warto ZAWSZE sprawdzić opinie w internecie/testy na tubie przed zakupem czegokolwiek. Zaoszczędzisz dzięki temu duzo czasu, pieniędzy i nerwów. U mnie to działa, nacinam się dzieki temu w jednym przypadku na sto. Produkty o których cisza w internecie odpadają w przedbiegach. Nie musze dodawać że uznane firmy, mimo ze droższe, jednak przodują technologicznie. Taki sprzet sluzy zazwyczaj lata. Jestem biedny, nie stać mnie na kupowanie byle czego - bardzo mądre powiedzenie.
Nie wszystko ma testy i opinie a niektóre rzeczy co je mają już są wycofane ze sprzedaży. Szukałem i głównie były pozytywne...osobiście też mi ktoś polecał więc kupiłem
Stoję tu i przebieram nóżkami na kolejny odcinek.
Ja też chciałem kupić jakaś fajną rozdrabniarkę szukałem i znalazłem LS51 na tubie jest filmik jak działa, no cudo mała, poręczna spalinowa. Firma czeska LASKI je robi ale tego modelu już nie ma, za to następny model to LS65 ale cena około10 tys zł wybiła mi ją z głowy😔 i kupiłem w Lidlu taką samą jak mac alister tylko Parkside. Wydaje mi się że ciszej chodzi ale najważniejsze, że małżonka zadowolona😆
Kupiłem wiertnice do ziemi spalinową też z takiego gównianego duraluminium i rozpadła się po pół godziny pracy. Oddali mi pieniądze, ale ja składałem z tytułu rękojmi a nie gwarancji. Następna wiertnice kupiłem porządnej firmy i chodzi jak złoto.
witam,mam taką samą tylko STIGA. Pracuje od 3 lat nie ma problemu,ale to jest do gałęzi suchych a nie mokrych,z mokrych będą się robić świderki a czym więcej przykręcisz tym sposobem niszczysz i obciążasz maszynę.Nie można wymagać cudów ale na pewno lepsze od siekierki ,pozdrawiam
Rozdrabniacz tylko w jednym położeniu frezu przecina gałęzie, czy to grube czy chude...tzn nie ten rozdrabniacz, bo jest on wadliwy i wiele takich reklamacji można odszukać w internecie a sami sprzedawcy informują żeby nie dociskać mocno frezu, choć właśnie to rekomenduje instrukcja obsługi. Miałem przyjemność pracować z trzema innymi tego typu maszynami i w żadnej nie było takich problemów. W instrukcji jest również napisane że jest do gałęzi suchych lub mokrych, ale preferowane są świeże, zwłaszcza te o większej średnicy. Rzeczywiście w praktyce mokre gałęzie duzo lepiej się tnie niż suche ale nie w tej maszynie. Większość frezowych rozdrabniaczy jest podobnych, niestety ten na filmie to jedyny egzemplarz, który jest wadliwie wykonany. Proszę obejrzeć część drugą moich testów. Tam sprawdzam podobny rozdrabniacz z którym nie mam najmniejszych problemów do dziś. Wcześniej miałem inny i tez był super. Teść ma tej firmy co na filmie tylko stary model i jest ok. Niestety ten powyżej testowany to bubel, który ludzie próbują sprzedawać na olx czy allegro z takimi samymi pęknięciami jak u mnie...to raczej nie przypadek.
Niestety w tej kategorii cenowej max. średnicę trzeba traktować z rezerwą - tak ok. 50%. Już przy tej wcześniejszej gałązce było słychać, że maszyna mocno się męczy. Tej grubszej ja bym już nie wkładał.
Mam podobne konstrukcyjnie urządzenie ale Makity i jestem bardzo zadowolony. Po kilku sezonach działa bez problemu. A ta wtyczka wbudowana w urządzenie jest celowo zrobiona właśnie po to żebyś nie podłączył pod przedłużacz z gów...nolitu i czy przedłużacz z listwą żeby przy tej mocy niczym więcej nie obciążać obwodu. A wajcha na skrzyni to oczywiście zaleta, żebyś ręki od dołu nie wsadził jak nie ma skrzyni.
Mam nowy rozdrabniacz gdzie jest mini kabel z wtyczką i to dużo lepsze rozwiązanie i nie ma pojemnika a ręki wsadzić od spodu do frezu nie ma jak. Bardzo niewygodne rozwiązania są w tym urządzeniu na filmie. Mogę podłączyć to urządzenie w innym miejscu do rozgałęźnika i też przeciążyć także jeśli ktoś wierzy że to dla bezpieczeństwa to raczej naiwne. To zwykła oszczędność. Trzeba przeczytać instrukcję i się zastosować z głową by nie narażać niepotrzebnie na przeciążenia prądowe, a nie montować beznadziejne gniazdko wtyczki. Przecież do tego wynalazku też mogę podłączyć lichy przedłużacz i go spalić. Mam różne urządzenia elektryczne o dużej mocy i tylko w tym rozdrabniaczu nie ma przewodu z wtyczką tylko takie badziewie. Zauważyłem że w nowych modelach różnych firm już się pojawiają te krótkie przewody. Ten kubeł z zamykaniem opóźnia pracę znacznie a czasem nie można go wyjąć jak jakaś mini gałązka utknie. Wiele rzeczy trzeba by było zabudować albo zabezpieczyć przy różnych urządzeniach dla bezpieczeństwa, ale gdzieś jest jakaś granica rozsądku, gdzie zaczyna to być bardzo uciążliwe przy pracy. W nowym jak i starym urządzeniu podkładam sobie bezproblemowo wiaderko i raz dwa pracuję nie bawiąć się w jakiekolwiek wajchy. Ostatnio ktoś podesłał filmik jak w jego urządzeniu wajcha jest z jednej strony a wyciąganie pojemnika z drugiej. To już kosmos na maxa. Może dla Ciebie to są zalety, ale dla mnie to porażka. Nie wiem czy widzialeś drugą część o rozdrabniaczach. Jak nie to zapraszam. Tam jest elegancki i praktyczny model. Pozdrowionka.
Absolutnie nie chce tu Ciebie krytykować tylko wyrażam swoje zdanie. Ani brak kabla, ani pojemnik nie jest dla mnie wadą, a tym bardziej jakimś problemem. W 2014 roku kupiłem model UD2500 od Makity i nie mam z nim żadnego problemu no ale cena też była sporo większa. Jedyna wada takich rozdrabniaczy to zapychanie się gdy gałęzie mają zielone liście, dlatego zawsze robię to wiosną lub jesienią na gołych gałęziach.
Przed chwilą obejrzałem drugą części i z tego co widzę to nie jest jakiś super ten drugi rozdrabniacza. Przez ten zwężony wylot tego co widzę to mocno się zapycha nawet na gołych cienkich gałęziach.
Pozdrawiam miłego wieczoru życzę
Dlatego jestem zdania że raz na rok lepiej wynająć dużą spalinową rozdrabniarkę ,zrobić robotę a po pracy oddać maszynę.
Jo....mo pan świntą rację! Tysz jestem tego zdania! Lepi zamòwić na godzinę i po robocie!
Można i tak...z tym że ja wielokrotnie w ciągu roku coś przerabiam i musiałbym cały rok usypywać stertę...nie ładnie to wygląda, plącze się a nawet przerasta czymś a najważniejsze że małe porcje można przerabiać od razu po ścięciu dzięki czemu zrębka jest bardziej odżywcza dla kompostu lub grządek bezpośrednio. Także jak widzę plusy i minusy obu rozwiązań ;)
@@WSzumilesieZręby się robi roz do roku! Gromadzi się styrte gałęzi! Potym to suchę się mieli. A nie zielone i mokre tak jak ty to robisz!
@@WSzumilesie więc chyba masz więcej wolnego czasu ode mnie ;), dla mnie robienie zrębki zajmuje za dużo czasu więc wole raz i wydaje mi się szybciej dużą profesjonalną rozdrabniarką powodzenia z nowym modelem czekam na relacje , a co do komentarza że lepiej przerabiać suchy materiał , z tym się nie zgodzę dla maszyny dużo łatwiej jest rozdrobnić mokre gałęzie drewno nie jest takie twarde
cześć mam frezującą Stigę, pracuję już na niej 11 lat, używa jej również mój brat i moi rodzice, płytka jeszcze się nie zużyła. Im grubsze gałęzie tym częściej wrzeciono odsuwa się od płytki oporowej -stąd regulacja. Glin występuje naturalnie w Ziemii. Nie przejmuj się fakt wkurza ale niepotrzebnie. Nie pracuj w rękawiczkach. Zainwestuj w STIGE. Reszta z Castoramy/Leroy/OBI to badziew.
Pamiętaj do niszczarki wkładamy tylko świeże gałęzie ewentualnie cienkie suche.
przymierzam sie do kupna takiego ustrojstwa. z wszystkich ktore porownywalem, wybor padl na Bosch AXT 25 D (silnik 2500 W) ewentualnie troche slabszy model AXT 22 D (silnik 2200 W).
Chyba jako jedyne maja poziom hałasu ponizej 90 dB. jedyny minus to cena, bo na chwile obecna to od 1500 - 2200 zl za nowy. uzywany jest juz w cenie do 1000 zl.
ale 17 dB ciszej, to spora roznica
Ja posiadam już ładne parę lat Grass Hopper RC 3000 maszyna podobna tak na oko to może masywniejsza ale super żadnych problemów jak się da za gruby to troszkę zwalnia ale się nic nie dzieje polecam. Zasada nigdy się nie łakomić na promocje i tym podobne bo coś jest ukryte i przekonałem się za każdym razem. Kupowanie taniego dwa razy strata.
Niszczarke do papieru, obrendowali pod inną nazwą katalogową - i teraz nazywa sie to rozdrabniarka do galęzi...
Masakra...
Wielka szkoda -głowa do góry 💕
My do pracy też swego czasu zakupiliśmy Macallistera cięło ale gałęzie Akacja w większości i niestety dwa razy była oddawana do Ciastoramy u nas ten odlew "żeliwny" który dociska się tą śrubą po prostu pękał. Następnie zakupiliśmy Makite i chodzi do tej pory ale budowa i działanie jest takie same jak tego Macallistera
Szkoda... ja mam podobną ale chyba większej mocy bo już 6 lat intensywnie pracuje i jest super. Powodzenia i pozdrawiam.
Znam kogoś komu tej samej firmy też chodzi już ładnych parę lat i bardzo poleca. Mi jakoś źle się trafiło
Dobrze...Tanio...Szybko...
super,,,tak z ciekawości jaka cena ? u nas jest trochę inny taki stoicy juz letko wiekowy szukam tez godnego polecania,w moim musze wpychac sama gałęzie, tu widze sa pożerane :D
Tej firmy miałam kosiarkę, Dziadostwo, Firme NAC należy omijać dużym łukiem. Ten rozdrabniacz też mam chyba tej samej firmy kicha, nie chciała się rozwalić na gwarancji.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia
Dlatego ja nauczyłem się nie kupować sprzętu w Castoramie. A już tym bardziej w Skierniewicach, bo wydaje mi się że tam kupowałeś. A jeżeli chodzi o same rębaki to te plastiki mnie wogóle nie przekonują. Twój model z wyglądu nie wzbudzał zaufania a cena niestety nie mała
Ja mam Boscha AXT 2200 i idzie bez problemu 9 rok i kupiłem na giełdzie urzuwane . To twoje urządzenie nie ma bezpiecznik przeciażeniowego jak zaczynał silnik zwalniać powinien odbić w drugą stronę aby dalej tego nie w ciagałć. Ten kosz pod spodem beznadzieja ja skrzynki podkłada i maszyna chodzi a skrzynki się wymienia. A na koniec tylko napiszę że maksymalną średnicę można wkładać przy świeżych gałęziach przy suchych połowa średnicy. Pozdrawiam.
Jak tylko zobaczyłem że to macalister to wiedziałem jaki będzie finał. Osobiście wolałbym wypożyczy profesjonalna rozdrabniarka. Jeszcze kwestia przyłącza. To jest tak po to zrobione żeby dzieciory łatwo nie uruchomiły takiego sprzętu.
Bez przesady...przyłącze jest robione z oszczędności. Niemal każde urządzenie elektryczne ma przewód łatwy do włączenia i każde jest dla dzieci niebezpieczne
Mam dużo droższy rębak spalinowy jednak nie wiele większy i także do użytku przy domowego na małą skalę, wzieliśmy spalinowy bo po prostu nie mamy jeszcze prądu w miejscu gdzie go będziemy użytkować. Rębak użyłem dopiero raz przez około 3 godziny. Głowa po tym do wymiany i bez ochrony na uszy więcej do tego nie podejdę, tyle tylko ,że okolica jest leśna i o ile ja sobie z hałasem poradzę to w okolicy zrobi się nie miło:( Generalnie uzytkowanie tego ustrojstwa to koszmar, trzeba przygotowywać gałęzie przycinać je, co chwile coś się zacina, pracuje potwornie głośno i wolno i o ile doceniam ten końcowy surowiec jaki otrzymujemy to w dzisiejszym świecie i technologi tak proste maszyny powinny działac chyba nie co lepiej..
Może to radziecki młynek do kawy tylko omyłkowo źle opisany ?
Niefiligranowa też się natarga :P
właśnie chciałem kupić coś podobnego w Lidlu. Ale już tego nie zrobię i 500pln zostanie w kieszeni, dziękuję ;)
A ja miałem problem tylko z tym urządzeniem. Dwa inne tego typu bardzo sobie chwalę :)
A ja kupiłam tą z Lidla. Właśnie teraz są w sprzedaży. Mi się podoba. Chodzi cichutko i ładnie mieli szczególnie suche gałązki. Lidl ma zwykle sprzęty dobrej jakości.
Przy zakupie takiej maszyny trzeba się dowiedzieć czy element który dociska gałęzie do ścianki jest odlewem pełnym czy jest pusty w środku, wiadomo że w tym pustym zrobi się szybko dziurka , jest to ważna rzecz na którą trzeba zwócić uwagę.
No nie wiem czy są pełne ,u mnie w macalisterze z nastu lat wysiadł docisk przez te żaluzje i w żaden sposób nie da się naprawić bo to ZNAL nie do spawania ,szkoda wydawać pieniądze spawaczowi,a dokupić nie ma szans ,jedynie myślę o dorobieniu właśnie z płaskownika AL który można kupić ,kupiłem Nac i jestem przerażony jakością -dnnnnnnnnnnnnoooooooooo
Moim zdaniem brak kabla "Na stale"
To "+" bo jak się uszkodzi To nie trza całej maszyny rozbierać...
A kabel często lubi się urwać;)
Ale widzę że jednak słaba jakość
Dzięki za filmik. uchroniłeś tysiące Polaków przed nerwicą. by the way. Czy z twoich doświadczeń możesz polecić godny i W MIARĘ cichy rozdrabniacz ELEktryczny? Osobiscie miałem spalinowego Faworyta...ale był taki huk i rzeź że zrezygnowałem od razu prawie....coś co pożre mokre drzewo z listkami i iglaki. Pozdrawiam
Nie znam konkretnego modelu ani firmy do pewnego polecenia. Ogólnie miałem 2 rozdrabniacze frezowe innych firm niż ta na filmie i radziły sobie bardzo dobrze, a kosztowały podobne pieniądze
Daj Pan to do firmy może faktycznie coś zmienią. Czekam na następny z czujnikiem który sam sobie ustawi grubość gałęzi. To latanie i podkręcanie to denerwuje.
Mogli by te pokrętła faktycznie wyregulować na stałe albo w kilka ustawień, bo przy takiej płynnej regulacji trzeba trochę pokombinować
Z początku jak zobaczyłem maszynę i ta kupę tego drewna to byłem zdziwiony, że ten sprzęt to obrobi.
19 min i silnik spalony ;D polecam pinek i siekierę ;p
tak jak już jesteśmy przy gałązkach to polecam zaznajomić się z hasłem,, Żywa altana",, wierzba energetyczna",,żywopłot z wierzby" super sprawa.
Zna się ;)
Posiadam firmy NAC kilka urządzeń i to już kilka lat i pięknie pracują. Bardzo podobają i się też urządzenia tej firmy akumulatorowe litowo-jonowe, które można ze sobą mieszać, dopasowywać. Firma moim zdaniem dba o klienta. Kupiłem jednak wiosną również rozdrabniacz gałęzi z workiem (nie pudłem) i... po kilku gałązkach stoi w piwnicy, bo nie dawał rady. Możliwe, że firma nie dopracowała akurat tego urządzenia. Chyba zaraz również sprawdzę "na grubej gałęzi" i... zwrócę. Pozdrawiam.
generalnie suche na tym dobrze idzie
mam na sprzedaż rembak używałem go ostatni raz 3 lata temu, przez całe 2 tygodnie, miałem do wyczyszczenia sporą działkę i nie opłacało mi się wynająć ekipy bo zawołali tyle że bardziej mi sięopłacało kupić sprzęt, cena zakupu była ok 4400 z tego co pamiętam, sprzedam za 2 tysiące, problemem jest waga urządzenia ok 180kg ale zrębkuje wszystko co wejdzie, rebak to rtb termit 13 z workownicą, zrębki wychodzą idealne, malutkie:)
podaj jakis kontakt email- messenger, potem skasujesz jak do ciebie napisze
@@goldi7624 696041666@wp.pl
@@tomaszzambrzycki2458 ok dzieki juz skopiowalem mozesz usunac rozumiem ze to numer telefonu jesli tak to odezwe sie wieczorem ,a jesli email to juz napisalem wiadomosc
@@goldi7624 i tel i poczta, ok
ja mam glebogryzarkę z MAC i ostatnio złamał mi się nóż i niestety nigdzie nie można dokupić więc trzeba było spawać w Castoramie usłyszałem od gostka że to jednorazówki i nie ma części zamiennych.
Szlak mnie trafia jak słyszę jednorazowi te sprzęty nie są za dwa złote żeby były jednorazowa.dobrze by było żeby Castorama to zlikwidowana te jednorazowi
zawijany kabel jak do odkurzaczu przy prawie 3 Kw powinien mieć porządny przekrój o dodatkowo linkę, a to są koszty itd...
można wtedy maszynę zalać i będzie buba. dlatego są gniazda z bolcami montowane dla bezpieczeństwa. A tak na przyszłość wszystkie jednostki Si są odmienne np 2800 watów
Ale co ma do rzeczy przewód tutaj? Przewód jest 3x2,5. Zasilał betoniarkę, glebogryzarkę, dwa inne rozdrabnicze bardzo podobne do tego i wiele innych urządzeń. Tutaj nie przewód był problemem, ale nietrwały materiał z którego zrobiono części do maszyny. Już z kilku źródeł dowiedziałem się że na ten produkt jest masa reklamacji i to z tego samego powodu. Przewód oczywiście że mógłby być jeszcze lepszy....tylko po co? Skoro inne urządzenia nie narzekają na niego
Badziewie. Mam podobne, maliny mozna pociac, slonecznik itp.
Stara tego typu maszyna przerobiła u nas stertę gałęzi. Widocznie źle trafiłem w tym przypadku
Trzeba było kupić Makitę - ze 100 worków raszlowych 30l tym pociąłem (gałęzi do 45mm średnicy) zanim się zużyła płytka dociskająca materiał do ostrza na tyle, że trzeba ją było wymienić. Kupiłem, wymieniłem, działa dalej. No, ale do tanizny części zamiennych nie ma.
A ja kupiłem rębak jakiś nieznanej marki chyba niemiecki. Śmiga. Jedna uwaga. Rozdrabniać należy możliwie świeże gałęzie, a nie suche badyle. Suche są bardzo twarde.
powiem szczerze to wszystko zeszło na psy,ja do tej pory mam macalistera z przed nastu lat i wszystko chodzi oprócz docisku który mi się wytarł ,a po próbie pospawania aluminium/spawacz mówił że z tego nic nie będzie bo to jest stop alum z cynkiem i miał rację -poszło się paś 70zł/ rozpadł się po pierwszej gałązce i kupiłem używany nac podobno 2 razy w ciągu 3 lat ,zrobiłem próbę ,idzie ,ale muszę zrobić przegląd jak szczotki ,jak docisk i czy nie ma pęknięć ,skoro mówisz że takie dno teraz produkują
Podziwiam zapał 👌👍😉😀😁😂
Grzesiu jesteś "chartkorowy farmer😉" z krwi i kości 😏 🙄 😌 😵 😱
p.s
Podziwiam 👍😉😀😁😂Buziaki 😘 😍dla milusińskich 😉😆
To cholerstwo ( gniazdo w urządzeniu ) jest po to by było przy pod ręką w razie gdyby zamiast gałęzi zaczęła rozdrabniać prawicę, wtedy lewicą odłączymy jeszcze zasilanie. Jeśli byłby przewód jak powiedziałęś np. 1,5 metrowy to tylko Gortat miałby szansę rozłączyć przewód w niekorzystnych warunkach gdyby jedna rączka poddana byłaby już obróbce. Zwróć uwagę, że wiele narzędzi ma bardzo krótki przewód np. piła łańcuchowa, to nie jest po to by utrudnić życie, ale by niekiedy dać szansę uratować zdrowie lub ów życie .
Obejrzyj drugą część filmów o rozdrabniaczach. Tam jest elegancko kabelek długości takiej jak przy pile zakończony z wtyczką. Jest i wygodnie coś podłączyć i dużo łatwiej odłączyć bo można pociągnąć w każdą stronę a nie tylko w jedną. Dla mnie to jest dziadostwo w tej maszynie na filmie i tyle.
Kupiłem po kolei, jak chyba większość, te małe maszynki i tylko polecam Zipper w wersji 4000 lub taki jak mój 11000.
Kurde mam identyczny kupiony na wiosnę i u mnie na razie daje radę (ale dla pewności muszę sprawdzić czy coś nie zaczyna pękać). Trzeba też pamiętać że 45mm mokrej a suchej gałęzi robi sporą różnicę. Pozdrawiam
W instrukcji nie jest napisane że trzeba przerabiać mokre lub suche gałęzie. Jest tylko zasugerowane że małe gałązki lepiej się tną lekko przeschnięte a grube świeże. Taka właśnie była ta co się zaklinowała, świeża bo kilka dni wcześniej ścięta.
Aha...no i nie miała 45 mm...tyle ma otwór a ona weszła z luzem.
@@WSzumilesie Ale ja absolutnie Ciebie nie krytykuję , bo mam wrażenie że tak to odebrałeś . Najważniejsze że odzyskałeś pieniądze, i niech ten drugi rozdrabniacz bez awarii służy Ci jak najdłużej. Pozdrawiam :)
@@krzysztofs1003 nie odebrałem Twoich słów jako krytyki spokojnie ;) chciałem tylko wyjaśnić co jest w instrukcji, bo może ktoś ten komentarz przeczyta i będzie bogatszy w wiedze ;) pozdrawiam.
Ja kupiłem glebogryzarkę fa....yt napęd wstecznego po 2 włączeniu się zatarł a po odebraniu z serwisu przy próbie odpalenia pękły łopatki rozrusznika który nie podlega gwarancji
Poszukaj sobie Einhell RLU 2500 . Kupiłem 4 lata temu używaną na All z gwarancją z firmy co sprzedaje serwisowane przez siebie. Mieli spokojnie 4,5cm a jest lepiej skonstruowana. Model żółto niebieski z napisem Royal.
Pierwsze to się czyta instrukcję obsługi, w której wyraźnie jest opisane przygotowanie urządzenia przed pierwszą pracą i sposób oraz stopień regulacji ostrza, a nie mówić, że to wada. Mam to samo urządzenie tylko nowszy model od 3 lat i działa wyśmienicie a ciągnie gałęzie które ledwo co wchodzą do otworu zarówno suche jak i mokre.
No się właśnie czytało i robiło się dokładnie tak jak było tam napisane. 3 urządzenia innych firm dają radę tylko to nie, a w internecie opisy ludzi reklamujących ten model i w sprzedaży wtórnej uszkodzone egzemplarze, z dokładnie takimi samymi wadami jak u mnie.
Jeszcze przy okazji. proszę sobie wejść na stronę marketu budowlanego sprzedającego urządzenia tej marki....4 opinie o produkcie...4 negatywne
Kabel przedłużacza MUSI MIEĆ GUMOWĄ IZOLACJĘ! Ze względu bezpieczeństwa NIE WOLNO NA ZEWNĄTRZ BUDYNKU UŻYWAĆ PRZEDŁUŻACZY Z KABLAMI, KTÓRE MAJĄ IZOLACJĘ Z TWORZYW SZTUCZNYCH INNYCH NIŻ GUMA!
Ale co to ma do rozdrabniacza bo nie rozumiem? Jeśli chodzi o tę nieszczęsną wtyczkę to dalej uważam że to złe rozwiązanie. Kosiarki, nożyce do żywopłotu, glebogryzarki i inne urządzenia mają normalne przewody i wtyczki a tu jest lipa
@@WSzumilesie
Chodzi o przedłużacze do dowolnych elektronarzędzi, które są używane na placach budowy, w ogrodach itd. (na zewnątrz budynków). Takie są przepisy. 😊
A już się cieszyłam że sobie takie kupię.
Można spróbować. Jest gwarancja 2 lata..może nie będzie potrzebna, ale w razie czego jest. Są też inne firmy...jutro filmik o innym rozdrabniaczu
Tak się dzieje jak ludzienie mają pojęcia o gatunkach drzewna i ich gęstości. Nie wsadziłeś gałązki tylko młode drzewko tarniny. Akurat tak się składa, że jej twradość i gęstość jest o wiele większa niż dębu. Tak samo, drewno suche i mokre tego samego gatunku i o tej samej grubości, ma inną twardość. Po prostu jeśli sugerujesz się tylko grubością kawałka drewna, a nie jego właściwościami to będziesz biadolił na sprzęt. Po dźwięku pracy urządzenia słychać, jakie kawałki jest w stanie przepracować. Ja wrzucam nie grubsze niż 3cm takich gatunków jak np jabłoń. Gdybyś wrzucił wierzbę tej grubości to by poszło. Doedukuję się ziomek i nie będziesz wrzucał na palę.
Urządzenie było użytkowane zgodnie z instrukcją. Nikt w niej nie zakazuje konkretnych gatunków drzew, więc te uwagi kieruj do producenta, który powinien informować o zastrzeżeniach co do używania pewnych gatunków, jeśli sprzęt im nie podoła Poczytaj sobie trochę opinii w internecie na temat tego sprzętu. Jest masa reklamacji z tego samego powodu co u mnie. Użytkowałem i użytkuję podobne urządzenia od lat. Mało tego. Górkę tych gałęzi przerobiłem innym rozdrabniaczem i to jeszcze tańszym, a później wiele innych górek gałęzi i rozdrabniacz służy mi do dziś. Twoje wnioski są zabawne. To tak jakby kupić rębak do drewna opałowego i być szczęśliwym że łupie tylko sosnę i brzozę a przy grabie się rozleciał, ale to oczywiście wina użytkownika że za twarde drewno dał.
Nie mam zaufania do tych plastikowych urządzeń na prąd do ogrodu. Jednak ciężki stalowy spalinowiec to co innego.
Tylko że to jest nie tak drogie, nieduże i bez wdychania spalin można spokojnie proste prace ogrodowe wykonać.
@@WSzumilesie To racja, ale zmielenie tej góry gałęzi zajmie chyba rok. Z doświadczenia wiem że bardziej sie opłaca kupić, ale przywieźć za darmo skądś. Jak ktoś mieli takim smokiem to bardziej się opłaca ekonomicznie i energetycznie. Efekt skali robi swoje.
@@DX100HHH chciałem kiedyś kupić zrębkę...około 40 zł m3...ale...tylko duże transporty można było zamówić, a jak chciałem przyjechać z własną przyczepką i kupić 2 m3 to nawet ze mną gadać nie chcieli, bo za małe ilości. Powiedziałem sobie wtedy że mogą mnie cmoknąć i sam sobie zrobię bo mam z czego. Może to dziwne ale ja tam lubię stać przy tej maszynie ;)
W wawie gdzie wsio jest drogo to jeśli chodzi o zrębki to za 200zl masz 16m3 z dostawą pod adres. Jak dasz z 10 / 15 cm to te 16m3 rozejdzie Ci się jak nic
@@Casiusss3 minus jest taki że możesz dostać zrębki z drzew przy trasie szybkiego ruchu
Mam wrażenie że sprzęt długo nie pociągnie 😀
Jestem tego samego zdania .
Witam Panie Grzegorzu. Oglądam Twoje filmiki o rozdrabniacz.
Czy miałeś okazję testować Boscha 25 tc?
Mam zamiar go kupić, chociaż jest drogi 2170,ale może wart swojej ceny. To rozdrabiacz nie frezowy.
Mam jeszcze pytanie odnośnie długości przedłużacza. Ja potrzebuje 25m,i myślę o dobrym przewodzie OW 3x2,5, czy będzie odczuwalna strata mocy?
Ja mam przedłużacz 50 metrów 3x2,5 jakaś chińszczyzna, poplątany jak cholera i nie widzę żadnego problemu z mocą. Boscha nie miałem okazji testować
xD ale rębak hahaha do papieru ...
Ten popychacz jak niepotrzebny to żona się ucieszy... hehe
ło matko ale szajs
Panie kolega kupił z tej gównianej firmy wkrętarkę Pochodziła tylko dwie godziny
To nie wina firmy tylko tego modelu bo moja wkrętarka chodzi już 2 lata bez żadnego problemu
No nie wiem. Dwie szlifierki kątowe już zajechałem, a z podobnej cenowo innej firmy działa już dwa razy dłużej niż tamte obie. Stary rozdrabniacz u znajomego, bardzo oszczędnie używany też się rozleciał po 3 latach. Pilarka tarczowa się zjarała. Cieśla u nas korzystał z podobnego modelu tej firmy jako druga zapasowa pilarka i coś mu się na budowie zacięło, że nie pracowała wcale. Nożyce do żywopłotu praktycznie nic nie cięły. Nie miałem kasy a potrzebowałem wielu narzędzi na raz, to inwestowałem w tę firmę. Niestety po kilku latach korzystania, kupuję ich narzędzia, tylko jak nie mam innego wyjścia. Właściwie jedynie glebogryzarka działa jak należy, ale rzadko używam i tfu tfu...żeby nie zapeszyć 😉
Dzięki za film, napewno nie kupię 👍